Podwójna grzałka (dualcoil) do atomizera Aqua (i klonów) w pięć

Transkrypt

Podwójna grzałka (dualcoil) do atomizera Aqua (i klonów) w pięć
Podwójna grzałka (dualcoil) do atomizera Aqua (i klonów)
w pięć minut.
Informuję, że jestem autorem wszystkich zdjęć zawartych w tym mini poradniku. Poradnik powstał, bo taki kaprys autor miał :) Poradnik zostaje umieszczony na
http://www.e-papierosyforum.pl i nie będzie mile widziane częściowe lub w całości kopiowanie treści/zdjęć w nim zawartych na inne fora, portale, sklepy, itp. bez wiedzy i zgody autora.
1
8
3
7
6
1
2
4
5
2
Narzędzia potrzebne do wykonania pełnej grzałki
1. Palnik
2. Drut np. Kanthal A1
3. Trochę waty
4. Wiertło o średnicy 3,0mm
5. 2 wiertła o średnicy 2,2 lub 2,4mm (ja używam frezów 2,4mm)
6. Ostre nożyczki
7. Kleszcze zbieżne
8. Pęseta
Rozkręcony parownik Aqua z dołączonym zasilaniem mechanicznym
3
4
Przed przystąpieniem do pracy sugeruję całkowicie wykręcić jedną
nakrętkę. W dalszych krokach odwdzięczy się to nam dobrze ułożoną
grzałką.
Odcięty kawałek drutu oporowego (w moim przypadku ok 25 cm)
wyżarzam delikatnie palnikiem. Wyżarzanie niweluje sprężynowanie i
zarazem lepsze nakręcanie się grzałki. Ten etap nie jest wymagany do
poprawnego nakręcenia grzałki, jednak wg mnie przy tej grubości drut
lepiej się układa :)
5
6
Pierwszą część grzałki zaczynamy od nawinięcia drutu na frez/wiertło
zgodnie z ruchem wskazówek zegara.
Tak wygląda mniej więcej poprawnie nawinięty drut. Należy zwrócić uwagę
na zakończenia drutu. Muszą one być w tą samą stronę.
Wiem - miało być osiem... wyszło siedem :) Całą grzałkę robiłem na nowo
tylko na potrzeby tego tutka, więc tak naprawdę nie ma znaczenia ile zwoi
widać na powyższym zdjęciu :)
7
8
Po nawinięciu pierwszej grzałki przeciągamy ją na koniec wiertła/frezu i
przykładamy wcześniej przygotowane wiertło 3,0 mm. Koniec drutu musi
iść pod wiertłem.
9
Teraz przykładamy drugi frez/wiertło 2,4 mm jak na zdjęciu - drut wychodzi
od góry pomiędzy wiertłem 3,0 a dołożonym frezem 2,4 mm
i nakręcamy drugą grzałkę z tego samego odcinka drutu, jednak w drugą
stronę, tj. w przeciwną do ruchu wskazówek zegara.
10
11
Po nawinięciu obu grzałek za pomocą pęsety ściskamy je pojedynczo i
podgrzewamy palnikiem. Proces ten spowoduje niemalże idealne
złączenie zwoi na grzałce.
Tak mniej więcej wygląda przez nas ukręcona podwójna grzałka :)
12
13
Ponownie wkładamy oba frezy/wiertła 2,4 mm w nakręcone grzałki i
ustawiamy je równolegle do siebie.
14
Jeden frez trzymając nieruchomo, drugi obracamy wg własnej osi o 180
stopni.
Wygląd grzałki po obróceniu jednego z frezów/wierteł. Nie przejmujemy się
oczywiście tym, że lekko się nam ta grzałka “rozjechała” Najważniejsze jest
to, aby oba końce drutu spotkały się po tej samej stronie :)
15
16
Trzymając grzałkę cały czas w ryzach, kleszczami wyciągamy “uszko”
17
O takie pi razy oko uszko chodzi :)
18
Teraz zakładamy całość na jedną ze śrub.
Przy założonej nakrętce było by ciężko to zrobić bez rozciągania tak ładnie
przygotowanej grzałki :)
19
Nakręcamy nakrętkę i dla pewności lekko ją dociągamy kleszczami.
Przeciwne końce grzałki umieszczamy pod drugą śrubą uważając na to
aby jeden koniec drutu był z jednaj strony śruby, a drugi po przeciwnej
stronie.
Po dokładnym dokręceniu obu śrub, ponownie wkładamy w grzałki oba
frezy i już definitywnie staramy się ją ułożyć.
(na potrzeby zdjęcia użyto krótszych frezów)
20
21
Niepotrzebne końcówki drutu kierujęmy ku górze przy śrubie i odcinamy je
przy samym łbie. W ten sposób zakończenie grzałek pozwoli nam na
swobodne przeciągnięcie waty bez zahaczania o wystające pozostałości.
(strzałkami zaznaczono punkty odcięcia)
22
Pierwsze odpalenie naszego wynalazku i ewentualna korekta ułożenia
zwoi.
Działa idealnie :) Obie grzałki powinny zaczynać się żarzyć w tym samym
momencie.
24
23
Przeciągamy mały rulonik waty przez grzałki, a końce delikatnie
umieszczamy w nacięciach głowicy. Można z powodzeniem do tego celu
używać frezu/wiertła 2,4 mm. W tym miejscu przypominam o “delikatnie”.
Zbyt mocne upchanie waty spowoduje wyśmienitego bobra podczas
wapowania.
Jeszcze przed przystąpieniem do ubijania waty w nacięciach można
nasączyć delikatnie całość liquidem. Pomoże nam to w lepszym układaniu
knota.
Tak to powinno wyglądać :)
25
26
Po lekkim nasączeniu waty lq, ostrymi nożyczkami odcinamy wystające i
niepotrzebne końcówki.
27
Ostatnie sprawdzenie grzałki przez założeniem całego metalu :)
28
Nakręcamy komin uważając aby knot z waty pozostał w nacięciach.
Po nakręceniu komina dobrze jest przesmarować liquidem oba oringi.
Spowoduje to lepsze uszczelnienie oraz większy poślizg przy skręcaniu
całości.
29
Na kilka nitek gwintu nakręcamy baniak...
... lejemy swój ulubiony płyn - do poziomu wewnętrznego gwintu w
baniaku. Lejąc więcej szybko uzyskamy powódź :)
30
31
Po nalaniu lq do odpowiedniej wysokości również górny cap nakręcamy na
dwie, trzy nitki gwintu.
32
Całość koniecznie obracamy do góry nogami - jak na obrazku widać.
33
... i dopiero teraz dokładnie skręcamy całość - górny cap i baniak z lekkim
luzem na airhole.
Powyższe dziwne zabiegi ze skręcaniem mają na celu wyrównanie ciśnień
między baniakiem, a kominem.
Miłego chmurzenia życzę :)