Serwis bm24.pl nr 322

Transkrypt

Serwis bm24.pl nr 322
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
20 IX 2016
==========================================================================================
322
co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów
==========================================================================================
W polskim ¿yciu publicznym nie mo¿e byæ
tygodnia
Po³owy
miejsca dla marksistów, leninistów, trockiPo³owy
tygodnia
stów, maoistów i innej czerwonej swo³oczy
Istotą daty 17 września jest to niebywałe męczeństwo, które trwało przez
następne dziesięciolecia, ale także
dążenie dwóch wielkich potęg do
zniszczenia państwa i Narodu Polskiego – podkreślił w swoim wystąpieniu Macierewicz.
T
rzeba się dzisiaj pochylić i zastanowić, skąd
ta niebywała siła w Narodzie Polskim, że mimo
tak niebywałych klęsk, tak straszliwych ciosów,
przetrwał te wszystkie czasy. Czasy nie tylko mordowania ciała, ale także czasy mordowania ducha
polskiego, który mimo to zdołał się odrodzić,
odbudować niepodległe państwo i – jak widzimy dzisiaj – także przywraca pamięć o
swojej wielkości, godności i działaniu – mówił
minister obrony. – Trzeba też przywołać tego
wielkiego ducha Narodu Polskiego, który
kazał nigdy się nie poddawać. Sprawił, że to
niebywałe męczeństwo, którego nie sposób
szukać na całym świecie – ta próba zagłady
wielkiego europejskiego narodu przez zmowę dwóch potęg światowych i milczenie i
zdradę własnych sojuszników – to wszystko
zostało przezwyciężone mocą wielkiego ducha polskiego, mocą naszej tradycji narodowej, mocą naszej wiary, która kazała nigdy
się nie poddawać i nie ustępować – podkreślił szef MON.
A jednak można. Na nieformalnym szczycie
27 krajów UE w Bratysławie Grupa Wyszehradzka prezentowała wspólne stanowisko - podkreśla
dr Zbigniew Kuźmiuk. W Bratysławie Polska w
imieniu V4 przedstawiła trzypunktowe wspólne
stanowisko koncentrujące się na bezpieczeństwie,
nowym porozumieniu migracyjnym i przyszłości
wspólnego rynku. W tym pierwszym obszarze V4
proponuje wzmocnienie współpracy w zakresie
obrony w obliczu ataków terrorystycznych i przestępczości międzynarodowej, jak najszybsze doprowadzenie, że Europejska Straż Graniczna i Przybrzeżna uzyska pełne zdolności operacyjne, wreszcie wzmocnienie rzeczywistej współpracy w zakresie obronności, ale bez powielania działań podejmowanych w ramach NATO. Jeżeli chodzi o imigrację, V4 proponuje nowe porozumienie „elastycznej solidarności”. Wreszcie jeżeli chodzi o rozwój
wspólnego rynku , to V4 przypomina, że jest to jedna z głównych wartości europejskiej integracji, z
której korzystają wszystkie kraje członkowskie .
Ziemkiewicz: Zero tolerancji dla partii Razem. W polskim życiu publicznym nie może być
miejsca dla marksistów, leninistów, trockistów, maoistów i innej czerwonej swołoczy oraz zwykłych
ulicznych bandytów, atakujących manifestacje
patriotyczne” - napisał na swoim profilu na Facebooku Rafał Ziemkiewicz. Nawiązał on do apelu
wystosowanego przez partię Razem „o sekowanie i otaczanie ostracyzmem organizacji odwołujących się do polskiej tradycji narodowej”.
Kaczyński jako strateg „dobrej zmiany”.
Kaczyński zapowiedział kolejny objazd kraju, podczas którego chciałby prezentować Polakom dotychczasowe osiągnięcia –podkreśla dr Zbigniew
Kuźmiuk. Zwrócił jednak także uwagę na dwa problemy: jeden z nich to blokady w stworzeniu wokół
wicepremiera Morawieckiego swoistego centrum
gospodarczego, drugi to pojawienie się swoistych
„brudnych sieci” wokół nas. Te blokady w stworzeniu centrum gospodarczego nie pozwalają na
rozpoczęcie realizacji Programu Odpowiedzialnego Rozwoju zaproponowanego przez wicepremiera Morawieckiego i mogą powodować wolniejszy
wzrost gospodarczy, niż był zakładany jeszcze kilka miesięcy temu. Z kolei „brudne sieci” trzeba
błyskawicznie odcinać i należy to robić – jak to
ujął prezes – „twardą ręką”. Błędne decyzje personalne trzeba szybko korygować, „bo ciężkim
błędem nie jest pierwotny błąd personalny, ale to,
że się go nie poprawia”.
Koordynator służb sprawdzi umowy zawarte przez spółki SP. Minister koordynator służb
specjalnych Mariusz Kamiński wystąpił do resortów, którym podlegają spółki Skarbu Państwa, o
informacje w sprawie umów zawieranych przez
te spółki – poinformował w piątek rzecznik ministra Stanisław Żaryn.
„Układ” trzyma się mocno. Są takie spółki
Skarbu Państwa, w których stary układ podnosi łeb
i próbuje odzyskiwać wpływy – stwierdza dr Gabriela Masłowska. W części spółek kadry zarządzające zostały wymienione i ich działanie oceniam
na plus. Są jednak takie firmy, w których stary układ
podnosi łeb i próbuje odzyskiwać wpływy. Bardzo
groźne jest to, że część osób potrafiła tak dopasować się do zmieniającej sytuacji, że utrzymają się
na swoich stanowiskach i dalej będą głównie pomnażać swój majątek, a nie państwowy. 2
P
o ogłoszeniu pierwszych wyników prac
podkomisji smoleńskiej łatwo było rozpoznać czy są trafne. Po odgłosach z „Polityki”,
„Gazety Wyborczej” i „TVN” wzmocnionych
głosami ekspertów typu Lasek oraz tzw. polityków PO typu Grabiec wiemy, że trafne. Ogłoszono istotne trzy rzeczy: po pierwsze Miller
(szef ówcześnie działającej komisji) mówił, że
przyszłe wyniki prac nie mają odbiegać od
wyników ruskiej komisji, bo sami sobie ukręcimy bicz na własne plecy, po drugie, że znaleziono kawałki samolotu daleko przed brzozą,
po trzecie, najważniejsze, że usunięto z zapisów rejestratorów kilka sekund, ale takich, które pokazują niesprawności silnika i wysokościomierzy jeszcze w powietrzu i po czwarte,
że nie było głosu gen. Błasika...
 Oczywiście Miller nie mówił, a tylko przekazywał, oczywiście to było tylko kilka zupełnie niepotrzebnych sekund zapisu... Młodzieżowo mówiąc:
grubo. Jest kogo posadzić i jest za co.
 Obejrzałem również rozmowę z ruskim ambasadorem. Niezła, szczególnie we fragmencie
dotyczącym identyfikacji zwłok. Po prostu, mówił
ambasador, oni nie mieli czasu i naciskani przez
stronę polską zrobili byle co, byle oddać ciała.
Wypowiedź jak wypowiedź, ale co na to Kopacz
co to na jeden metr kopała? W innym fragmencie ambasador powiedział, że jak tylko strona
polska zakończy śledztwo i przekaże im wyniki
do uzgodnienia to oni wtedy oddadzą wrak. Ciągle się czują jak u siebie...
 Premier Szydło pozbyła się skarbu i usunęła
ministra Jackiewicza. Podobno w nagrodę, że się
dobrze wywiązał ze swoich obowiązków. A to
oznacza tylko tyle, że pozostali ministrowie partaczą byle się tylko utrzymać na stanowiskach...
 Oczywiście tłumaczenie Szydło nie trzyma się
niczego. Czyli o co chodzi? Jeśli się to połączy z
informacjami nader skąpo sączonymi przez media publiczne i te które były dawniej „=niezależne=”, to chodzi o TKM, czyli o nomenklaturę. Ale
bynajmniej nie sądzę, że chodzi o nomenklaturę
samą w sobie, tylko o to, że wyżywiają się nie ci
co by chcieli lub nie ci co powinni...
 Tuż po odwołaniu ministra (w nagrodę przypomnę) inny minister Kamiński ogłosił kontrolę w
66 spółkach skarbu państwa z wydatkowania kasy
w latach 2015 - 2016. Oburzył się Schetyna i już
wiadomo o co chodzi z tym Jackiewiczem...
 Na marginesie: W PE była jakaś debata o Polsce, pili sobie z dzióbków posłowie z PO i SLD.
Nawet skończyli rezolucją o korniku drukarzu.
Zamiast rezolucji zalecam wysłuchać głosu Legutki o aberracji w Brukseli...
„tu.rybak”, 17/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75835
1
NBP: Wzrosło obciążenie podatkowe
w Polsce. Z raportu NBP pt. „Sytuacja finansowa sektora gospodarstw domowych w I kw.
2016 r.” wynika, że w I kwartale 2016 roku
łączne obciążenie dochodów z tytułu składek
na ubezpieczenie społeczne oraz płatności
podatkowych zwiększyło się realnie o 7,6 proc.
r/r. Dla porównania w poprzednim kwartale
wzrost wyniósł 5,8 proc. r/r. Analitycy NBP
piszą, że główny składnik obciążenia dochodów
gospodarstw domowych, czyli składki na ubezpieczenia społeczne, w I kwartale 2016 roku
zwiększył się realnie o 6,8 proc. r/r.
GUS podał dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w Polsce. Przeciętne wynagrodzenie
w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu 2016 r.
wzrosło o 4,7% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 3,1% r/r, podał Główny Urząd Statystyczny .
Rafalska: będą zmiany w FUS, KRUS i systemie emerytalnym służb mundurowych.
MRPiPS zaproponuje zmiany w FUS, KRUS i systemie emerytalnym służb mundurowych, by ujednolicić waloryzację świadczeń - poinformowała w
środę minister rodziny Elżbieta Rafalska. Dodała, że trwa przegląd, w którym oceniane są wszystkie systemy emerytalne.
Podstawowa opieka zdrowotna dla każdego. Rząd przyjął założenia nowego projektu. Bezpłatne świadczenia w podstawowej
opiece zdrowotnej dla każdego, bez względu
na status ubezpieczeniowy - to jedno z założeń projektu przyjętego we wtorek przez rząd.
Zakłada on również, że zakup szczepionek od
2017 r. będzie finansowany z budżetu państwa,
a nie przez NFZ.
Program bezpłatne leki dla seniorów będzie ewoluował. Ministerstwo zdrowia chce by
program dotyczący bezpłatnych leków dla osób
powyżej 75 roku życia ewoluował - zmiany dotyczyć mają nie tylko zawartości wykazów, ale - być
może - także zasad wystawiania recept - poinformował we wtorek wiceminister zdrowia Marek
Tombarkiewicz.
5 proc. emerytów i 11 proc. rencistów żyło
w 2015 r. w skrajnym ubóstwie. Co dwudziesta
osoba w gospodarstwach emerytów (5 proc.) i co
dziewiąta (ok. 11 proc.) w gospodarstwach rencistów żyła w 2015 r. w skrajnym ubóstwie, za granice którego przyjęto poziom minimum egzystencji - wynika z danych GUS.
25 lat więzienia za wyłudzenia VAT? Rząd
przyjął projekt zmian. Wprowadzenie do Kodeksu karnego kary 25 lat więzienia za wyłudzenia
VAT, na podstawie fikcyjnych faktur, na wielką
skalę, czyli o wartości powyżej 5 mln zł zakłada
projekt nowelizacji Kodeksu karnego i innych
ustaw przyjęty.
Rafalska: Wysokość najniższej emerytury
wzrośnie do 1000 zł. Wysokość najniższej emerytury wzrośnie z 882 zł 56 groszy do 1000 zł zapowiedziała we wtorek szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska. Również w KRUS wprowadzona
zostanie gwarancja najniższej emerytury i renty
na poziomie 1000 zł.
8 lat podstawówki i 4 lata liceum. Oto projekt reformy systemu edukacji. Powrót do 8-letniej szkoły podstawowej, 4-letniego liceum, 5-letniego technikum zapowiedziała w piątek szefowa
MEN Anna Zalewska, przedstawiając projekty, które
wprowadzić mają reformę systemu edukacji.
2
Stolica: Prokuratura regionalna bada 40
spraw dotyczących reprywatyzacji. Zespół prokuratorski w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie bada 40 spraw dotyczących reprywatyzacji w
stolicy. Wśród nich jest 19 śledztw wcześniej umorzonych, jedno zawieszone i 20 spraw zakończonych odmową wszczęcia śledztwa - poinformowała PAP ta prokuratura.
Wassermann: styk działalności Marcina P.
z polityką jest po prostu faktem. Styk działalności Marcina P. z polityką jest po prostu faktem,
czego dowodzi m.in. zdjęcie reklamowe, na którym gdańscy politycy PO ciągną samolot linii OLT
Express - przyznała w środę w Polskim Radiu
szefowa komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzata Wassermann (PiS).
Prokuratorzy: ok. 82 mld zł na fikcyjnych
fakturach w 2015 r., ujawnionych przez UKS.
Blisko 82 mld zł wyniosła w 2015 r. łączna suma
kwot wskazanych w fikcyjnych fakturach, ujawnionych przez Urząd Sontroli Skarbowej - poinformowali we wtorek sejmową komisję finansów
publicznych prokuratorzy zajmujący się przestępczością gospodarczą.
Wyłudzili miliony na cukrze. 18 osób zatrzymanych. Gang z Włocławka poprzez sieć fikcyjnych firm wyłudzał VAT na sprzedaży cukru;
straty Skarbu Państwa mogły sięgnąć nawet 36
mln zł. Policjanci z CBŚP zatrzymali w tej sprawie w sumie 18 osób, usłyszały one 72 zarzuty
dotyczące m.in. oszustw i prania pieniędzy.
Prywatyzacja PKP Energetyka niezgodna
z prawem? Jest wniosek PKP. PKP złożyła w
sądzie wniosek o unieważnienie prywatyzacji PKP
Energetyka -powiedział PAP prezes PKP Mirosław
Pawłowski. Szef resortu infrastruktury Andrzej
Adamczyk mówi, że według zespołu, który analizował sprzedaż.
Kwieciński: współpraca w ramach tzw. Międzymorza ma dla Polski kardynalne znaczenie.
Współpraca w ramach tzw. Międzymorza - regionu między morzami: Adriatyckim, Bałtyckim i Czarnym - ma dla Polski kardynalne znaczenie – podkreślał wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński w
środę w Świnoujściu (Zachodniopomorskie), gdzie
rozpoczęło się Baltic Business Forum.
K. Szczerski: prezydent A. Duda w Bułgarii mówił o potrzebie przywrócenia wolności w
UE. Unia Europejska odzyska zaufanie obywateli, gdy przywróci im wolność i poczucie bezpieczeństwa; potrzebne są odważne decyzje polityków europejskich – o tym, jak poinformował minister Krzysztof Szczerski, mówił w środę prezydent
Andrzej Duda podczas spotkania szefów państw
grupy Arraiolos.
Prezydent: starania o niestałe członkostwo
Polski w RB ONZ - na ostatnim odcinku. Jesteśmy na ostatnim odcinku ubiegania się o niestałe
członkostwo Polski w Radzie Bezpieczeństwa
ONZ na lata 2018-19 - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda. To jest ten moment - podkreślił - aby zacząć ostateczną, zdecydowaną promocję naszej kandydatury.
Prof. M. Piotrowski o rezolucji PE ws. Polski: to żałosny teatr. To żałosny teatr, jaki zafundowali w Strasburgu wszystkim europosłom koleżanki i koledzy z Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Zarówno Komisja
Europejska, jak i Parlament Europejski, wymuszają na władzach Polski pewne zachowanie, na
które strona Polska nie musi odpowiadać, reago-
wać, gdyż nie są one zgodne z traktatami. Sprawa ma jednak wymiar polityczny. PO oraz PSL
utraciły władzę w Polsce i poskarżyły się swoim
kolegom w europarlamencie, a także w Komisji
Europejskiej. Nie mogąc pogodzić się z porażką
w kraju, mając mniejszość i nie mogąc wpłynąć
na zmiany, chcą skierować przekaz ze Strasburga do Polaków, aby oni zobaczyli, że politycy zachodni są oburzeni – wskazywał prof. Piotrowski.
Przyjęta dzisiaj rezolucja zapewne nie będzie
ostatnim działaniem, wymierzonym w Polskę.
Pogrzebowa mowa Junckera o stanie Unii.
Przemówienie Junckera w PE trwało godzinę i nie
powiedział on nic, co mogłoby wlać w serca euroentuzjastów nadzieję – podkreśla dr Zbigniew
Kuźmiuk.O wspieraniu rodziny nie było nic, więc
trudno sobie wyobrazić, żeby Juncker nie wiedział,
że bez takich działań Europa, aby się nie zwijać
demograficznie, musi przyjmować imigrantów z
całego świata, a to może skończyć się katastrofą,
czego najdobitniej doświadczają obecnie Francja
i Niemcy. Także gospodarka UE (szczególnie krajów strefy euro) jest w opłakanym stanie. Wzrost
PKB jest wręcz symboliczny (w okolicach 0%),
bezrobocie szczególnie wśród ludzi młodych na
katastrofalnym poziomie (ok. 50% w krajach Południa strefy euro), co powoduje, że mówi się
wręcz o straconym obecnym pokoleniu. Na te problemy Juncker miał jedną radę: „Więcej integracji”. Kolejne kroki w tym zakresie to minister spraw
zagranicznych UE i powołanie wspólnego wojskowego sztabu generalnego, co zabrzmiało jak żart,
ponieważ większość krajów Europy Zachodniej
do tej pory zmniejszała nakłady na wojsko, zamiast je zwiększać.
UE: Bieńkowska proponuje emisję unijnych obligacji obronnych. Unijna komisarz Elżbieta Bieńkowska chce, by 27 państw UE (bez
Wielkiej Brytanii) wyemitowało wspólne obligacje
obronne, by ożywić rynek europejskiego przemysłu obronnego, co jest częścią strategii zwierania
szeregów w obliczu Brexitu.
Szef PE krytykuje koncepcję „kontrrewolucji kulturowej” Kaczyńskiego. To propozycja
z XIX wieku; nie zgadzam się całkowicie z tą strategią renacjonalizacji, ale trzeba rozmawiać - w
ten sposób szef PE Martin Schulz odniósł się do
koncepcji zmian w UE, którą szef PiS Jarosław
Kaczyński.
Szydło po szczycie UE: to początek procesu reformy UE. To początek procesu reformy
UE; to dopiero pierwszy krok, przed nami kolejny
- powiedziała w piątek wieczorem premier Beata
Szydło po spotkaniu przywódców 27 państw
członkowskich UE w Bratysławie.
Merkel: propozycja V4 ws. kryzysu migracyjnego - interesująca. Kanclerz Niemiec Angela Merkel oceniła w piątek po zakończeniu nieformalnego szczytu UE w Bratysławie, że propozycja „elastycznej solidarności” Grupy Wyszehradzkiej odnosząca się do odpowiedzi na kryzys migracyjny jest interesująca.
Tusk: przywódcy 27 państw UE uzgodnili
„mapę drogową” odbudowy zaufania. Przywódcy 27 państw UE uzgodnili na nieformalnym szczycie w Bratysławie „mapę drogową” na najbliższe
miesiące, aby wyciągnąć wnioski z Brexitu i odbudować zaufanie do Unii - poinformował szef
Rady Europejskiej Donald Tusk.
„Maryla”, 17/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75836
Film o Smoleñsku
pierwsi nakrêcili
Amerykanie
Tak, dokładnie 10 kwietnia 2010 roku o godz
8:41. Amerykańskie (tak jak rosyjskie, chińskie
i inne) satelity szpiegowskie mają pod stałą
obserwacją wszelkie lotniska wojskowe. A te
„nieczynne” mają pod obserwacją szczególną,
bo to tam najciekawsze rzeczy się dzieją.
M
ają zatem i zdjęcia ze Smoleńska. A na nich
widać, czy wybuch był i czy jeden tylko, czy
też wybuchów seria albo czy wybuchu nie było
wcale. Już słyszę: „zdjęcia to nie film”. Mnie proszę nie uczyć filmowego warsztatu - ja reklamiarz
jestem. Jak się zdjęcia puści szybko jedno za drugim, to powstaje… film – tak się to od czasów braci
Lumiere robi. Że film bez ścieżki dźwiękowej? –
no bez żartów, bo tu o tragedii mówimy: wszelkie
nagrania audio (wszelkie) USA też mają.
Kiedy rządziła ta kamanda trójmiejskich cinkciarzy i pazernych kmiotów, narracja PiS brzmiała tak: „nie dostaliśmy od naszych sojuszników
materiałów wywiadowczych dotyczących katastrofy smoleńskiej, bo rząd się o taką pomoc nie zwrócił”. I faktycznie się nie zwrócił.
Dlatego, ponieważ mamy już od prawie roku
rząd PiSu, mam w związku z katastrofą smoleńską
5 (słownie – pięć) pytań:
1. Czy rząd Beaty Szydło zwrócił się do naszego
strategicznego sojusznika i wiodącej siły NATO,
czyli do USA, o przekazanie Polsce zdjęć satelitarnych lotniska w Smoleńsku?
Tak czy nie?
2. Jeśli nie – to dlaczego?
3. Jeśli tak, to czy nasz strategiczny sojusznik
(USA) te zdjęcia przekazał?
Tak czy nie?
4. Jeśli nie, to dlaczego?
5. Jeśli tak, to kiedy rząd Beaty Szydło ma zamiar
te otrzymane od USA zdjęcia (i nagrania) upublicznić, żeby raz na zawsze wyjaśnić tę kwestię?
Tyle w temacie.
„Ewaryst Fedorowicz”, 15/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75816
=============================
=============================
co nowego na blogach
jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników
portalu http://blogmedia24.pl. 
Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.
Stypa w Bratys³awie?
Jutro, 16.09.2016, odbędzie się w Bratysławie
nieformalny szczyt Unii Europejskiej pod hasłem „Europa po Brexicie”. Dziś natomiast
przeczytałam w portalu Naszeblogi.pl tekst
Zbigniewa Kuźmiuka „Pogrzebowa mowa
Junckera o stanie Unii”.
J
est więc prawdopodobne, iż w Bratysławie
odbędzie się coś w rodzaju stypy. O ponurym nastroju świadczą też inne publikacje. Portal
Wpolityce.pl zamieścił artykuł Konrad Szymański:
Bez dogłębnej reformy Unia zacznie chylić się ku
upadkowi. „UE musi zacząć myśleć o zmianie”.
Można znaleźć tam także omówienie analizy z
„Financial Times” p.t. „FT: UE musi wreszcie przyznać, że znajduje się w głębokim i trwałym kryzysie! „Konieczna jest fundamentalna rewizja zasad,
na których została zbudowana”.
Wszystkie te publikacje wskazują, że UE się
sypie i trzeba na gwałt ją ratować. Bloger GrzechG
idzie jeszcze dalej. W swojej notce „Wypychanie
Polski z UE” pisze on: Merkel czy Hollande, dążą
do okrojenia Unii Europejskiej do kilku państw i
porzucenia państw Europy Środkowej, choć nikt
tego otwarcie nie mówi. Wskazują na to wszystkie działania Berlina w polityce i w gospodarce,
choćby sprawa Nord Stream I czy Nord Stream II.
Wskazują na to kompletnie oderwane od realiów
rezolucje skierowane przeciwko Polsce czy zupełnie bezzasadne krzątanie się Komisji Weneckiej po Warszawie.
Trzeba więc najpierw zrozumieć, że na Zachodzie jest silne parcie na pogrzebanie projektu
europejskiego, który w obecnej formule ideologicznej mógłby zostać pewnie zrealizowany, gdyby
wszystkie państwa poddały się dyktatowi Berlina
i Brukseli, do tego przyjmując polityczną poprawność jako jedyną i obowiązującą we wszystkich
dziedzinach życia ideologię i do tego jeszcze godząc się na fasadową demokrację, w której zawsze rządziliby poddani Niemiec.
W takiej formule Polska mogłaby pozostać w
Unii Europejskiej będąc na całe dekady skazana
na skundlenie i poddaństwo. Taka formuła odpowiada Platformie i Nowoczesnej i dlatego obydwie
te partie mówią tym samym
językiem co Martin Schulz.
Mamy więc bardzo jasny
wybór: albo kapitulacja
przed Berlinem i pośrednio
także przed Rosją, albo próba budowania przez Polskę
lokalnego sojuszu państw
Europy Środkowej, który będzie się starała zachować
suwerenność polityczną tej
części Europy. Nie przeskoczymy Niemiec, ale oni tez
nas nie przeskoczą tak
łatwo jak sądzili.
Jednym słowem GrzechG uważa, że obecny kryzys UE zostal celowo wywołany przez
Niemcy i Francję. Jeśli to prawda - Unia nie przetrwa. W każdym razie nie widzę szans na udane reformy tego gremium, jeśli władać nim będa
tacy ludzie jak Schulz, Timmermans, czy Juncker. Polska musi być przygotowana na każdą
ewentualność.
„elig”, 15/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75821
Nieuki autorytetami
salonu III RP
Do Bartłomieja Misiewicza tzw. salon przyczepił się wpierw o to, że w wieku 26 lat został
odznaczony medalem za zasługi dla obronności kraju.
E
lyty” owe nie wnikały, jakie to były zasługi,
lecz wystękały – ...”Decyzja o odznaczeniu
26-latka okazała się ogromnym zaskoczeniem”.
Fakt, iż czasy to były inne, ale myślę, że przy takich „elytach” Józef Poniatowski nie mógłby zostać pułkownikiem w wieku 25 lat, a Napoleon
Bonaparte 24-letnim generałem...
Teraz znów salon ma pretensje do ministra
Macierewicza, bo delegował Misiewicza – jako
swojego przedstawiciela – do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Nie będzie on tam wykonywał żadnej funkcji decyzyjnej, lecz pełnił rolę
ucha i oka szefa MON. „Elyty” desperują jednak,
że Misiewicz nie ma pokończonych jakichś kursów i fakultetów... A propos fakultetów, to warto
chyba przyjrzeć się autorytetom salonu III RP:
Aleksander Kwaśniewski nie legitymował się
dyplomem ukończenia wyższej uczelni, a podawał
się za magistra. Nie skompromitowało go to w najmniejszym stopniu i z niewątpliwym poparciem
salonu wygrał 2 razy wybory prezydenckie, a wsławił się między innymi „niedowładem goleni”, „chorobą filipińską” i tym podobnymi wyczynami.
Władysław Bartoszewski też nie ukończył
żadnych studiów, a kazał się tytułować „profesorem”. Czemu tego nie uczynił, Bóg raczy wiedzieć,
bo przecież w latach 1973-1982 był zatrudniony w
Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a w takim czasie tysiące ludzi w Polsce kończyło studia dla pracujących. Dwa niemieckie uniwersytety, błędnie poinformowane, mianowały go profesorem, a potem
„świeciły oczami” – jak się to kiedyś mawiało.
Krzysztof Mieszkowski, który prowokował
Ministra Kultury zapowiedzią scen porno w teatrze, również nie dał rady ukończyć studiów i to
na tak ciężkim kierunku jak kulturoznawstwo.
Mimo to uważa, a salon go w tym utwierdza, iż
stanowisko dyrektora teatru należy mu się... i już!
Przypominam, że Teatr Polski we Wrocławiu jest
instytucją państwową i podlega wojewodzie. Tak
więc w gestii wojewody jest obsada stanowiska
dyrektorskiego tego teatru.
Zbigniew Hołdys nie miał na tyle sił i hartu
aby zdobyć średnie wykształcenie. Chociaż w latach 60. uczył się w liceum dziennym, a w 70. w
wieczorowym, to do matury nie udało mu się dociągnąć. Nie przeszkadza to salonowym mediom
w tym, aby podejmować go jako intelektualistę,
autorytet w kwestiach wszelakich. Ze swoistym
wdziękiem robi tam też jako arbiter elegantiarum...
Paulina Młynarska też nie ma tylko podstawowe wykształcenie, bo przedwcześnie zakończyła edukację, aby – jak podaje Wikipedia – zagrać w filmie Wajdy, a następnie we francuskim
serialu erotycznym. Później na naukę nie było
czasu, bo ciekawsze były występy w telewizjach
wszelakich w roli autorytetu moralnego w ujęciu
feministycznym i przyjaznym dla LGBT.
Pewno jest tych autorytetów więcej, ale nie
chciało mi się dalej szukać. Może jednak wystarczy tych postaci dla zobrazowania panteonu idoli
„młodych wykształconych z dużych miast”.
„Jan Kalemba”, 11/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75791
3
Przetr¹cony krêgos³up
niemieckich mê¿szyzn
Coś zadziwiającego zdarzyło się społeczeństwu niemieckiemu w ostatnim półwieczu. Jest
ono zupełnie inne niż przez wiele poprzedzających setek lat. Bije w oczy rozmemłanie i
pacyfizm, choć dyscyplina i sprawne gospodarowanie pozostało. Można na różne sposoby wyjaśniać to zjawisko.
B
y porządnie dyskutować o zmianie niemiec
kiej „psyche” należałoby przeprowadzić gigantyczne badania interdyscyplinarne. Jako płaski empirysta, lubię stopniowe budowanie obrazu w oparciu o dane empiryczne i wysuwane na ich podstawie ostrożne uogólnienia. Niech przykładem będzie
książka anonimowej autorki, 34-letniej dziennikarki niemieckiej, która w trzech brulionach opisała
wydarzenia w Berlinie w okresie od 20 kwietnia do
22 czerwca 1945 r. Szczegółowo zrelacjonowała
los jaki spotkał ją i najbliższe otoczenie, czyli ludzi
mieszkających w bloku budynków otaczających
jedno wspólne podwórko. Taka była typowa zabudowa dzielnic mieszkalnych stolicy Niemiec.
Armia Czerwona zdobyła Berlin, w którym
znajdowało się 2 mln. ludności cywilnej, głownie
kobiety i dzieci. Noworodków i niemowląt było
około 120 tysięcy. Przez Berlin przewinął się 1
milion Rosjan. W krótkim czasie zdążyli oni zgwałcić ponad 100 000 kobiet i dziewcząt. Wiek nie
grał roli. W całych Niemczech żołnierze - gwałciciele zgwałcili ponad 2 mln. Niemek oraz trudną
do określenia liczbę kobiet wywiezionych na roboty do Niemiec, w tym Rosjanki, Ukrainki i Polki.
Inteligentna autorka, gwałcona wielokrotnie, w tym
także zbiorowo, stopniowo przystosowywała się
do sytuacji. Wydarzenia opisała precyzyjnie,
chłodnym okiem. Przy tej okazji poczyniła także
pewne uogólniające obserwacje. Skonstatowała,
że zmienił się jej sposób patrzenia na mężczyzn.
Przed wojna występowała dominacja mężczyzn.
Do tego stopnia, że jak pisze, często musiała milczeć, a nawet udawać głupiutką, by się nie narazić płci dominującej. Oto jak sformułowała swoje
uogólnienia na str. 42-43: W tych dniach zauważyłam jak zmieniają się moje i innych kobiet, uczucia wobec niemieckich mężczyzn. Współczujemy
im; wydają się tacy wynędzniali i bezbronni. Słabsza płeć. W głębi naszych dusz, my kobiety, mamy
odczucie zbiorowego zawodu. Świat Nazistowski
- rządzony przez mężczyzn, gloryfikujący mocnego człowieka - zaczyna trzeszczeć w posadach,
a wraz z tym mit „Mężczyzny”. W czasie poprzednich wojen mężczyźni mogli twierdzić, że przywilej zabijania i bycia zabijanym za ojczyznę należał do nich i tylko do nich. Wśród wielu klęsk końca tej wojny jest klęska płci męskiej.
Niemieccy mężczyźni występujący w książce
nie budzą sympatii. Sąsiad, wiecznie wylegujący
się na łóżku i czekający, aż kobiety załatwią mu
pożywienie jest pasożytem. Z Gerdem, artylerzysta p.lot., który wrócił do domu Autorka nie może
znaleźć wspólnego języka mimo, że była w nim
zakochana i chyba nadal pozostawała zakochana. Coś pękło miedzy nimi, gdy dała mu do przeczytania swoje pamiętniki. Zapytał co znaczy skrót
„Schdg”, tak często w tekście występujący. Na to
dostał odpowiedź, że „Schandung”, czyli gwałt.
Ją to rozśmieszało, a on tylko patrzył na nią jak
na wariatkę. Natomiast sympatie można odczy-
Gejowscy celebryci id¹ III RP z odsiecz¹
Trzeba być wyjątkowym draniem, żeby deprecjonować dorobek Cezarego Morawskiego, zwycięzcy konkursu na dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu i nazywać go aktorem „znanym z
ról w telenowelach” oraz sugerować, że jego nominacja to efekt „dyktatury ciemniaków”.
T
akie określenia padły w „Gazecie Wyborczej”,
która opublikowała wywiad z byłym dyrektorem
tej placówki i posłem Nowoczesnej, Krzysztofem
Mieszkowskim. Mieszkowski najmniej mówi o tym,
że nie mógł w tym konkursie wystartować z bardzo
prozaicznego i oczywistego powodu. Nie jest on
kulturoznawcą jak twierdził, gdyż nie ma ukończonych studiów na tym kierunku - zresztą tak jak na
żadnym innym. Tak ważna placówka kulturalna finansowana przez państwo potrzebuje jako dyrektora kogoś z dorobkiem, wizją oraz wyższym wykształceniem i taki był jeden z warunków startu w
konkursie. Cezary Morawski, jest aktorem teatralnym i filmowym oraz do 2015 wykładowcą w Akademii Teatralnej. Jest laureatem stypendium Teatralnego Uniwersytetu Wiedeńskiego, a w swoim dorobku ma blisko 70 ról filmowych oraz występy na
deskach teatrów Współczesnego i Powszechnego,
z którymi był związany przez blisko ćwierć wieku.
Mówiąc, że nominacja Morawskiego ma charakter polityczny Mieszkowski sobie kpi z poważnych ludzi. To on startując do sejmu z list Nowoczesnej sam upolitycznił teatr, którego był do końca sierpnia dyrektorem. Świadczy o tym skandal
wokół przedstawienia „Śmierć i dziewczyna”, w
którym prowokacyjnie epatowano seksem i kotłowaniną nagich ciał na scenie. Mieszkowski wziął
udział w tej prowokacji już jako poseł i podkomendny Ryszarda Petru. „Pokrzywdzonego” w
konkursie Mieszkowskiego wsparli mocno jego
koledzy geje, z których najbardziej znani to Jacek Poniedziałek i Krystian Lupa. Szanowni kochający inaczej skoro jesteście tacy wybitni i wspaniali, a na wasze inscenizacje widzowie walą
drzwiami i oknami to załóżcie sobie prawdziwie
prywatny teatr, którego nie będą musieli finansować polscy podatnicy. Kto wie, może zasponsoruje was Soros z Michnikiem? Za swoją kasę i na
własne artystyczno-finansowe ryzyko zatrudniajcie nie tylko aktorów porno, ale nawet prostytutki
i sutenerów. W roli Hamleta obsadźcie Jasia Hart-
===========================
tać w stosunku do kilku jej rosyjskich kochanków
- żywicieli. Szczególnie do majora, który sporo
żywności przynosił i niewiele mógł w łóżku.
Niemieccy mężczyźni uznali po wojnie, że temat gwałtów popełnianych przez Sowietów na ich
kobietach jest tabu. Obraża honor Niemek. Stąd,
gdy po raz pierwszy wydrukowano książkę po angielsku w 1953 r. postarano się by zapadła w zapomnienie. Podobnie było z wydaniem niemieckojęzycznym w 1959 r. („Eine Frau in Berlin”) Dopiero
młode Niemki z innego już pokolenia, w latach 80tych ubiegłego stulecia zaczęły zachęcać swoje
matki, by nie krępowały się przekazywać wspomnień o swoich okropnych przeżyciach. I tak doszło do publikacji książki po angielsku w 2001 r.
(jeszcze raz w 2005 r.) i w języku niemieckim w
2003 r. Stała się ona bestsellerem i został nawet
nakręcony film w oparciu o nią. Miał on tytuł taki jak
książka, czyli „Woman in Berlin”.
Anonimowa autorka zmarła w 2001 r. Wówczas okazało się, że nazywała się Marta Hillers.
Duch niemieckich mężczyzn został złamany
w 1945 r. i w tym stanie pozostał do dziś.
„Tymczasowy”, 17/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75831
mana, Michnik niech gra Laertesa, a z profesorzyny Środziny zróbcie Ofelię. Propagujcie tę swoją
lewacką pseudo-filozofię i wychwalajcie wszelkie
wynaturzenia, ale za swoje prywatne pieniądze.
Weźcie przykład z Emiliana Kamińskiego, który z
wielkim zapałem robi swoje i nie urządza wyścigów po publiczną kasę. Tylko, że Emilian Kamiński
to facet z kręgosłupem moralnym i jajami, a nie rozhisteryzowana płacząca ciota, która chce mieć prywatny teatr, ale za państwowe pieniądze.
Gejowska odsiecz dla III RP nadciąga pełną
parą. Oto Warszawski Teatr Syrena zatrudnił 83
letniego homoseksualistę, Jerzego Nasierowskiego, aktora i złodzieja skazanego w 1973 roku na
25 lat więzienia za współudział w okrutnym morderstwie na tle rabunkowym, którego dokonał wraz
ze swoim ówczesnym kochankiem z zawodu hydraulikiem. Jego liczne podboje sercowe i głośne
skandale spowodowały, że Jerzy Urban nazwał
go kiedyś „pierwszym pedałem III Rzeczpospolitej”. Nasierowski potrafił uwieść nie tylko pewnego dość znanego aktora, który był w tradycyjnym
związku małżeńskim, ale także księdza znanego
z seriali, który zanim został osobą duchowną ukończył studia aktorskie. Jeżeli ktoś ma jakieś wątpliwości, co do celu zatrudnienia tego geja emeryta
i dziwi go jego głośny come back to niech posłucha, co ten „świeży” narybek Teatru Syrena powiedział niemieckiemu Onetowi: Mam antypatriotyczne poglądy. Jestem absolutnie lewicowy, również antykościelny. Dalej mówiąc o leżącej w szufladzie swojej sztuce „Solidarność złodziei”, Nasierowski mówi: Ciągle sobie powtarzam - już
tak od kilku lat - że to ostatni moment na jej wystawienie. Tym bardziej, że za chwilę powróci
cenzura, jestem tego pewien. Zanim jeszcze „padnie” obecna władza. Doskonale pamiętam okres
komunizmu i stopniowe hamowanie wolności słowa. Zaczęło się niewinnie. Między 1945 a 1947
rokiem niby było tak, jak dawniej i nic nie wskazywało na ograniczenia. Naród jest dzisiaj tak samo
uśpiony, jak wtedy.
Lewackie i niemieckie drzwi stoją otworem
przed ludźmi, dla których krótki okres rządów demokratycznie ukonstytuowanego gabinetu Beaty
Szydło to wypisz wymaluj stalinowska noc.
Zresztą kilka lat temu byłemu złodziejowi i współsprawcy mordu swoje podwoje otworzyła także
„Krytyka Polityczna”.
Jest jednak pewna optymistyczna wieść, jeżeli chodzi o ten zaciąg gejowskich oldbojów. Jeżeli salon III RP mobilizuje i wzywa pod broń już
nawet homoseksualistów po osiemdziesiątce z
wyrokiem za współudział w morderstwie to widać,
że lewactwo już bardzo cienko przędzie i coraz
bardziej brakuje im chętnych do maszerowania w
tych antypolskich i antykatolickich szeregach. I
jeszcze na koniec dobra rada dla byłego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Panie Krzysztofie Mieszkowski, jarmarkowy tandeciarzu, szczerze radzę jak najdalej trzymać się od polskiej kultury i sztuki, bo na widok takiej sztuki jak pan naprawdę bardzo trudno o zachowanie kultury.
„kokos26”, 12/09/2016
http://blogmedia24.pl/node/75797
Artykuł opublikowany w „Warszawskiej Gazecie”
4

Podobne dokumenty