Nr 2/ 04/2013 miesięcznik literacki jankowickiej

Transkrypt

Nr 2/ 04/2013 miesięcznik literacki jankowickiej
Nr 2/ 04/2013 miesięcznik literacki jankowickiej podstawówki
Sł wka
H A L O, T U T U W I M !
Julian Tuwim urodził się 13 września 1894 r. w Łodzi, w rodzinie urzędnika bankowego. Matka od małego czytała
mu najpiękniejsze wiersze polskie, zaszczepiając miłość do poezji i marzenia o niecodziennym życiu. Młody Julek
uczył się w rosyjskim gimnazjum w Łodzi. Był zdolny, ale zdolności i inteligencja nie zawsze szły w parze z ochotą
do odrabiania lekcji, toteż Julek często miewał oceny niedostateczne. Powtarzał szóstą klasę i to spowodowało,
że zabrał się pilniej do pracy.
Tuwim interesował się przyrodą (jego konikiem były zioła), mechaniką, astronomią i magią.
Wiecznie czegoś szukał, dociekał, robił doświadczenia w swoim domowym laboratorium. Porwany pasją
eksperymentów o mały włos nie wysadził całej kamienicy przy ul. Andrzeja 40 w Łodzi, w której mieszkał
z rodzicami. Młodociany sprawca, z poparzoną ręką, odwieziony został do lekarza, a jego skromne,
lecz z wysiłkiem gromadzone laboratorium wylądowało na śmietniku.
Niebiańskich lśnień roztwory,
Bursztyny i fosfory,
Niedofiolety ciepłe
W przeźroczystym szkleniu wklęć
I alkohole sine,
Przez które widać śmierć,
I płomień w ciemnym płynie,
I promień w czarcim winie,
I ciężka blaska rtęć.
za http://www.bibliotekawszkole.pl/inne/gazetki/53/index.php
W Barwistanie
W siódmym wagonie polski alfabet się mieści.
Na pewno nic już się tutaj nie zmieści.
Ruszyła szkolna lokomotywa, a za nią wagony
pełne waszych rymowanek i rysunków.
Dziękujemy za udział w konkursie i zapraszamy
do następnych.
Literki z sobą się mieszają
i w różne wyrazy układają.
DOMINIK GRELICH
KLASA IVC
ŁOTA CZCIONKA KLAS IV - VI
Jankowice, 21.03.2013r.
Kochany Zajączku!
W związku z tym, że zbliżają się Święta Wielkanocne postanowiłam do Ciebie napisać.
Wiem, że Twoja praca jest bardzo trudna. Na pewno nie raz gonił Cię pies. Wybieranie
odpowiedniego miejsca na prezenty też nie należy do najłatwiejszych rzeczy, a już nie mówię
o kicaniu. Musisz „przekicać” sporą część Ziemi. Cały rok przygotowujesz prezenty, żeby w ten
wyjątkowy i wesoły dzień jakim jest Wielkanoc nosić je dzieciom. Pewnie siedzisz gdzieś między
krzaczkami i obserwujesz ich uśmiechnięte buzie. Pewnie robi Ci się wtedy ciepło na serduszku.
Chciałabym prosić Cię o coś ładnego dla mamy, bo tak bardzo stara się, żeby te święta były
wyjątkowe. Myślę, że spodobałaby się jej nowa sukienka i buty. Mama lubi ładnie wyglądać.
Dla taty, prosiłabym Cię zajączku o kartę na darmowe tankowanie auta. I przy okazji przydałby się
dla niego jakiś fajny, szybki, pięciodrzwiowy, z napędem na cztery koła samochód. Tata by się
naprawdę ucieszył. Mam jeszcze dwie siostry do obdarowania. Więc sądzę, że prezenty możesz
włożyć do bagażnika nowego samochodu taty i przyjechać nim pod nasz dom. Mojej siostrze Oli
na pewno spodobałyby się nowe farbki i sztaluga do malowania. Ola lubi też bawić się włosami.
Może ucieszyłaby się z jakiejś lalki z bardzo długimi włosami, aby mogła pleść warkoczyki.
Moja siostra Monika nie ma dużych wymagań. Na pewno spodoba się jej torebka albo słuchawki
bezprzewodowe. Ja bym Cię prosiła o nową klatkę dla mojej świnki morskiej i gryzak dla mojego
psa.
Będziemy bardzo wdzięczni, gdy przyniesiesz nam jakieś prezenty. Do zobaczenia
w Wielkanoc.
Alicja Nowak z klasy VI b
PRACA WYRÓŻNIONA
Ostatni wagon, choć cały blaszany, to zakwitły
w nim piękne, kolorowe tulipany – żółte,
różowe i fioletowe i także małe, całe tęczowe.
KLAUDIA PAKURA
KLASA IVA
Jankowice, 21.03.2013r.
Drogi Zajączku!
Zbliża się Wielkanoc. Jak co roku piszę do Ciebie list. Tym razem
nie chcę prosić Cię o prezent dla siebie.
Mój kolega choruje na bardzo poważną chorobę, którą jest zanik
mięśni. Uniemożliwia mu to samodzielne poruszanie się. Często
go odwiedzam, bo lubię spędzać z nim czas. Ze względu na trudną
sytuację finansową, jego rodziców nie stać na pełną rehabilitację.
W związku z tym proszę Cię o pomoc dla Maćka, by znaleźli się
dobrzy ludzie, którzy pomogą mu wyzdrowieć. Chciałabym, żeby mój
kolega mógł spełniać swoje marzenia, tak jak ja.
Wierzę w Twoje możliwości. Mam nadzieję, że dzięki Tobie
Maćkowi będzie żyło się lepiej. Warto zobaczyć jego szczęście.
Pozdrawiam i całuję.
Oliwia Drzęźla
Klasa VI b
Listy do zajączka pisali uczniowie klas IV-VI.
Prace Alicji i Oliwii zostały wybrane jako najlepsze.
Wyróżniono również listy: Marii Tkocz,
Grzegorza Szulika, Ewy Wałach, Marty Kamińskiej,
Marietty Bernackiej, Wiktorii Hoła, Klaudii Szweda.
Ich listy można przeczytać na gazetce ściennej
na górnym korytarzu.
PRACA WYRÓŻNIONA
A w najmniejszym wagonie – kot i trzy króliki,
które jedzą batoniki. W pociągach tak to bywa,
że pasażerów przybywa; więc doszedł
jeszcze pies, bo w pociągach tak to jest.
MARTA KAMIŃSKA
KLASA VA
ŁOTA CZCIONKA KLAS I- III
Jankowice, 23.03.2013r.
Drogi Zajączku!
21 marca miała przybyć wiosna. Niestety, jak do tej
pory jej nie widać. Za oknem pada śnieg i jest zimno.
Moja Mama mówi, że piękną zimę mamy tej wiosny.
A ja martwię się o Ciebie. Za siedem dni będzie
WIELKANOC. Wtedy wszystkie dzieci będą szukały
prezentów od Ciebie. Myślę jednak, że niczego nie znajdą.
Zajączki przecież nie biegają z prezentami po śniegu.
Zawsze chowają je w zielonej trawie. W tym roku jeszcze
nie ma zielonej trawy, tylko biała, śniegowa kołdra.
Może jednak coś wymyślisz. Na Twoim miejscu
poprosiłabym o pomoc przy rozwożeniu prezentów
renifery Mikołaja. Mam nadzieję, że Tobie się uda.
Do zobaczenia. Ola Maria Nowak
klasa III b
A w trzecim – trzy tygrysy,
co nie mają na głowie ani jednej rysy.
MICHAŁ RAWICKI
KLASA IVC
W wagonie z napisem STOP
jest tylko sam jeden - laptop.
RAFAŁ MACIOŃCZYK
KLASA IVC
Jankowice, 25.03.2013r.
Drogi Zajączku!
Na wstępie mojego listu pozdrawiam Cię serdecznie
i chcę powiedzieć, że nie mogę doczekać się, kiedy
zagościsz w moim domu.
Piszę by powiedzieć Ci jak bardzo podobają mi się
prezenty, które mi przynosisz. Są miłą niespodzianką
dla mnie. Myślę, że nie będzie to dla Ciebie kłopotem,
jeśli postarasz się dla mnie o „Zestaw małego
odkrywcy”. Bardzo mocno już teraz Ci dziękuję.
Czekam na Ciebie z niecierpliwością. Do zobaczenia.
Oskar Dulniok
klasa II c
Bardzo nas cieszy, że tak wielu uczniów z klas I-III wzięło udział w konkursie
„List do Zajączka Wielkanocnego”. Oprócz przedstawionych prac
Oli i Oskara wyróżniono również listy: Natalii Radzińskiej, Weroniki Sobik,
Bartosza Urbanka, Martyny Radosz, Krystiana Adamczyka, Zuzanny Piecha.
Pozostali uczestnicy to: Patryk Niemiec, Patryk Odej, Paulina Pilz,
Wiktoria Szulik, Wiktoria Kawka, Marta Krakus, Martyna Zniszczoł,
Bartek Zimończyk, Laura Piechaczek, Nadia Lemańczyk.
W pięćdziesiątym wagonie zielone słonie.
A w następnym czerwone trole.
W kolejnym wagonie stukilogramowe konie.
A w jeszcze jednym misie,
które jedzą orzechowy kisiel.
JULIA WOWRA
KLASA IVC
A w piętnastym wagoniku siedzi
siedem krasnoludków. Pierwszy zjada
makóweczkę, drugi zakłada ciżemeczkę.
Trzeci z czwartym grają w szachy;
zaś następne krasnoludki zakładają się
o mundurki.
ŁUKASZ SZULIK
KLASA IVA
Zakładka ortograficzna
Jak zapamiętać trudne ortograficznie wyrazy?
Okazuje się, że macie sporo dobrych
pomysłów. Oto one!
Mamy nadzieję, że to nie koniec Waszych
propozycji.
WŁÓCZKA – „Ó”, bo włóczka jest okrągła.
Klaudia Nalepa klasa II b.
SÓJKA, WRÓBEL I JASKÓŁKA – „Ó”, bo latając tworzą kółka.
Wiktoria Bernacka, Roksana Żyrek klasa II b
KRÓLIK – „Ó”, bo królik” zamknięty jest w klatce.
Bartek Bernacki klasa II b
RÓŻA – „Ó”, bo zamknięty jest, jak pączek róży; róża ma kolec, jak kreska nad „ó”.
Julia Barańska klasa II b
WRÓŻKA – „Ó”, bo wróżka ma okrągłą kulę.
Rozalka Gembalczyk klasa II b
KRÓL – „Ó”, bo król ma okrągłe berło.
Patryk Odej Patryk Niemiec klasa II b
WIEWIÓRKA – „Ó”, bo wiewiórka mieszka w okrągłej dziupli i lubi okrągłe orzeszki.
Patryk Niemiec klasa II b
ŻÓŁTY – „Ó”, bo farbka ma okrągły kształt, a pędzelek to kreseczka.
Rozalka Gembalczyk klasa II b
ŻÓŁTY – „Ó” , bo okrągłe słoneczko.
HAMAK – „H”, bo hamak jest rozwieszony pomiędzy dwoma drzewami,
co przypomina literę H.
Staś Niewęgłowski klasa I a
W piętnastym wagonie był duży słoń, który
miał dziesięć olbrzymich żon.
Jedna włochata, druga łaciata, trzecia
– nie wiadomo jaka.
I tak wymieniać można byłoby do rana.
RADOSŁAW WOWRA
KLASA IV B
W czternastym wagonie są małe małpy.
Fikają, skaczą i robią żarty.
Jedna małpa tak fikała,
że aż z wagonu wyleciała.
PAULINA REBENSTOK
KLASA IV A
Poczytajka
Julian Tuwim
Pan Maluśkiewicz i wieloryb
Był sobie pan Maluśkiewicz
Najmniejszy na świecie chyba.
Wszystko już poznał i widział
Z wyjątkiem wieloryba.
Pan Maluśkiewicz był - tyci,
Tyciuśki jak ziarnko kawy,
A oprócz tego podróżnik,
A oprócz tego ciekawy.
Więc nie można się dziwić,
Że ujrzeć chciał wieloryba,
Bo wieloryb jest przeogromny,
Największy w świecie chyba.
Pan Maluśkiewicz wesoły,
Że mu się podróż uśmiecha,
Zrobił sobie z początku
Łódkę z łupinki orzecha.
A żeby miękko mu było,
Dno łódki watą posłał,
Potem z jednej zapałki
Wystrugał cztery wiosła.
Zabrał worek z jedzeniem,
Namiot i wina beczkę,
Rower i różne narzędzia Wszystko na tę łódeczkę.
Gramofon, radio, armatę,
Strzelbę, nabojów skrzynkę,
Futro, ubrania, bieliznę Wszystko na tę łupinkę.
Bo wszystko było malusie,
Tyciuchne, tyciutynieczkie,
Bo przecież sam Maluśkiewicz
Był tyciuteńkim człowieczkiem.
Wziął łódeczkę pod pachę,
Wsiadł w samolot motyli
I powiedział: - Do Gdyni! Po godzinie - już byli.
Zameldował się w porcie
U pana kapitana:
- Czy jest miejsce na morzu?
- Wystarczy, proszę pana! Więc się pan Maluśkiewicz
Zaraz puścił na fale.
Płynie sobie i płynie
Coraz dalej i dalej.
Morze ciche, spokojne
I gładziutkie jak szyba,
Ale jakoś nie widać,
Nie widać wieloryba.
Wiosłuje jednym wiosłem,
Dwoma, trzema, czterema...
Już dwa tygodnie płynie,
A wieloryba nie ma.
Wola: - Cip-cip, wielorybku!
Gdzie ty jesteś, rybeńko?
Pokaż mi się choć tylko
Tyciutko, tyciuteńko... Już dwa miesiące płynie,
A wieloryba nie ma,
Aż się zmęczył biedaczek
I coraz częściej drzemał.
O, z jaką by się rozkoszą
Na lądzie wreszcie wyspał!
Aż któregoś dnia patrzy,
A przed nim jakaś wyspa.
Wziął łódeczkę pod pachę,
Wszedł na wyspę bezludną "Odpocznę - myśli - i wrócę!
Jak go nie ma, to trudno."
- Wieloryb?! - (Pan Maluśkiewicz
Tak się na cały głos drze.)
- Nie wieloryb, głuptasie,
Lecz jego lewe nozdrze.
Pojeździł sobie po wyspie
Rowerem na wszystkie strony,
Trzy dni był w tej podróży
I wrócił bardzo zmęczony.
Pod wodą jestem, rozumiesz?
Ciesz się, żeś cało uszedł!
- A wyspa? - Jaka znów wyspa?
To mego nosa koniuszek! -
Nastawił sobie gramofon,
Popił, potańczył, pośpiewał,
Zabił komara z armaty
I chce spać, bo już ziewał.
Zatrząsł się pan Maluśkiewicz!
- Kto mnie tu znowu łechce?
- Nie łechcę, tylko się trzęsę
I już cię widzieć nie chcę! -
Trzeba namiot ustawić,
Zabiera się do dzieła,
Wbija gwoździe do ziemi Nagle... wyspa... kichnęła!!!
Wziął łupinkę pod pachę,
Zaraz do morza się rzucił,
Szybko popłynął do Gdyni
I do Warszawy powrócił.
Kichnęła i tak ryknęła:
- A to znów sprawka czyja?
Jaki to śmiałek gwoździe
W nos wieloryba wbija?!
Teraz, gdy kto go zapyta,
Czy widział już wieloryba,
Nosa do góry zadziera
I odpowiada: - No chyba...
Pora na konkurs
Jeżeli uważnie przeczytaliście wiersz J. Tuwima, to nie będziecie mieli problemu
z kwietniowymi konkursami. Pierwszy - ma charakter plastyczny. Należy wykonać,
dowolną techniką, ilustrację na kartce formatu A4 do wiersza „Pan Maluśkiewicz
i wieloryb”. Drugi - to konkurs literacki. Napiszcie dialog. Jednym z rozmówców
powinien być pan Maluśkiewicz, drugim dowolna postać wybrana przez Was.
Jeżeli czujecie się na siłach, możecie połączyć dialog z opowiadaniem.
Termin oddawania prac wychowawcom: 15.04.2013r.
PRACA WYRÓŻNIONA
W jedenastym kaczki i kury,
na które spogląda słońce zza chmury.
A za tym gdaczącym wagonem,
jechała małpa z długim ogonem.
ALEKSANDRA GEMBALCZYK
KLASA IV A
DOBRE RADY PANI OLI
Opowiadanie, to krótki utwór epicki, w którym występuje niewielka liczba
bohaterów i wydarzeń. Gatunek ten składa się z trzech części: wstępu
rozwinięcia i zakończenia /podobnie jak w liście/. Wstęp można rozpocząć
tak: -pewnego dnia...
-zaczęło się to tak...
-tego zdarzenia nigdy nie zapomnę.... W tej części przedstawiamy
bohaterów oraz zarys miejsca i czasu akcji.
W rozwinięciu można zastosować sformułowania typu:
-na początku
-potem
-następnie … . To właściwy ciąg zdarzeń, część najistotniejsza
w opowiadaniu.
-Wszystko skończyło się szczęśliwie, -tego zdarzenia nie zapomnę…
Tak można wprowadzić zakończenie, które jest podsumowaniem całości.
Staraj się nie powtarzać w bliskim sąsiedztwie tych samych wyrazów.
Pamiętaj, aby używać czasowników w tym samym czasie. Buduj zdania
krótkie – są bardziej zrozumiałe dla czytelnika i trudniej w nich o błędy.
Ćwiczenia:
1. Wymyśl krótkie opowiadanie, w którym każde słowo zaczyna się na b lub d.
2.Wymyśl jak najoryginalniejszą przyczynę następujących wydarzeń:
1. Dawid spóźnił się na pierwszą lekcję, ponieważ................................
2. Obiad ugotował tata, gdyż......................
3. Zmieniłem zdanie na temat Daniela, ponieważ.....................
3. Wymyśl jak najoryginalniejsze konsekwencje poniższych zdarzeń:
1. Jarek nie kupił wody mineralnej, bo .........................
2. Kamila boli brzuch, ponieważ .............................
3. Tomasz zjadł za dużo słodyczy i dlatego ...........................
Dialog – rozmowa co najmniej dwóch osób. Każda kolejna wypowiedź
powinna być zapisana w nowej linijce i rozpoczynać się od myślnika.
Po słowach wprowadzających dialog typu: powiedział, rzekł, stwierdził
należy zastosować dwukropek. Przykład dialogu:
- Cześć, co robisz?
- Cześć! Uczę się na sprawdzian z matematyki.
- O, a kiedy masz?
- W poniedziałek.
- To ucz się, ja Ci nie będę przeszkadzał. Powodzenia.
- Dziękuję. Cześć.
- Cześć.
Opieka redakcyjna: Elżbieta Naparstek / Aleksandra Niewelt

Podobne dokumenty