Kwiecień - czerwiec - Misje Diecezji Tarnowskiej
Transkrypt
Kwiecień - czerwiec - Misje Diecezji Tarnowskiej
Kwartalnik wydawany od 1983 rokuRok XXXII, nr 2 KWIECIEŃ – CZERWIECTarnów 2015 Redakcja: ks. Krzysztof Czermak Korekta: Ewa Kukułka Współpraca: ks. Piotr Boraca, ks. Anna Godek BDNP, ks. Leszek Leszkiewicz, bp Jan Piotrowski, Lidia Rutkowska, Alina Zięć Opracowanie okładki i grafiki na początku działów: ks. Tadeusz Bukowski Biuletyn wydawany jest przez Dzieło Misyjne Diecezji Tarnowskiej ul. Legionów 30 33-100 Tarnów tel. 14 631-73-70 fax 14 631-73-79 Nasze konto: Bank PKO SA Tarnów 94124019101111000008978378 http://www.misje.diecezja.tarnow.pl e-mail: [email protected] Druk: Poligrafia Wydawnictwa BIBLOS Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej Plac Katedralny 6, 33-100 Tarnów tel. 14 621-27-77 fax 14 622-40-40 e-mail: [email protected] http://www.biblos.pl W drugim tegorocznym zeszycie naszego biuletynu „Głoście Ewangelię” znajdziemy jak zawsze pomoc do misyjnego wymiaru duszpasterstwa. Chodzi głównie o modlitwy, które możemy zaproponować dorosłym czy też młodzieży. Rok, w który coraz bardziej wchodzimy, niesie dwa ważne wydarzenia na polu kościelnym. Dotyczą one nas wszystkich, a to drugie szczególnie nas. W czerwcu w Warszawie będzie miał miejsce IV Kongres Misyjny, do udziału w którym jesteśmy zaproszeni wszyscy. Swoje spotkania kongresowe w Warszawie będą miały zarówno dzieci, jak i młodzież oraz dorośli. Zakończenie Kongresu ma odbyć się w każdej polskiej parafii, a więc niedziela 14 czerwca to dzień, który w świadomości naszych wiernych ma się zaznaczyć jako dzień pamięci o naszym wspólnym zadaniu niesienia ewangelii aż po krańce ziemi oraz pamięci modlitewnej o tych, którzy to dzieło podejmują na pierwszym froncie. O konkretnych sposobach uczestniczenia w Kongresie piszemy wewnątrz naszego biuletynu. Drugie wielkie wydarzenie to beatyfikacja naszego wielkiego rodaka, syna Kościoła tarnowskiego – ojca Zbigniewa Strzałkowskiego, zamordowanego w Peru w 1991 roku. Już teraz pomyślmy, aby ta okoliczność nie umknęła naszej uwadze na katechezie, ale i w życiu naszej parafialnej wspólnoty. Zbliża się okazja w duszpasterstwie do podjęcia animacji z najmłodszymi członkami Kościoła. Przybędzie nam nowych „pełnoprawnych” członków Kościoła, którymi są dzieci pierwszokomunijne. Nie zaniedbajmy więc misyjnego dnia Białego Tygodnia. Wpisany jest on na stałe w życie naszego Kościoła, choć niestety nie wszyscy doceniają jego treść i symbol, a także rzeczywisty wpływ na dzieci, na ich spojrzenie na Kościół. Na ten dzień znajdziemy gotowe sugestie w naszym biuletynie, a także Misyjnych Materiałach Formacyjnych z Warszawy. Nie zapomnijmy, że w kontekście Eucharystii dzień ten ma być pierwszą, dobrze wykorzystaną okazją spotkania dzieci z ich Papieskim Dziełem Misyjnym (PDMD). Dlatego trzeba go dobrze przygotować. W naszym Wydziale służymy odpowiednią pomocą. Od redakcji Zwróćmy uwagę na rubrykę Informacje. Podajemy w niej czas turnusów Misyjnych Wakacji z Bogiem dla dzieci i młodzieży. Dla dzieci, pragnących ożywić swój kontakt z językiem angielskim, którego uczą się w ciągu roku szkolnego, proponujemy na trzech turnusach w czasie wakacyjnych dni praktyczny dostęp do tego języka. Będą one miały okazję utrwalić swe wiadomości, a także nauczyć się słownictwa religijnego i samej modlitwy w tym języku. Ten wakacyjny pobyt na Misyjnych Wakacjach z Bogiem (MWB) jest jednak przede wszystkim czasem formacji chrześcijańskiej, a przez to i misyjnej, o czym nie powinni zapominać, zgłaszający dzieci i młodzież, katecheci czy rodzice. Formacji misyjnej potrzebujemy wszyscy, dlatego księży, siostry i świeckich zapraszamy na Szkołę Animacji Misyjnej, która rozpocznie się w końcu czerwca. 30 LAT PÓŹNIEJ… Kiedy 13 lutego 2015 r. samolot Air France wylądował na lotnisku Maya Maya w stolicy Republiki Konga Brazzaville, pomyślałem o moim pierwszym wrześniowym locie do Afryki liniami Air Afrique sprzed trzydziestu laty. Wtedy, posłany na misje przez bp. Jerzego Ablewicza pasterza Kościoła tarnowskiego wraz księżmi Jan Kudłaczem i Marianem Pazdanem, rozpoczynaliśmy misyjną posługę w diecezji Nkayi na południu ówczesnej Ludowej Republiki Konga. Ileż w tym czasie dokonało się zmian natury politycznej, personalnej i kościelnej zarówno w Kongu jak i w Polsce. Lista tych wydarzeń byłaby bardzo długa. Dlatego wraz z księżmi Stanisławem Kumiegą i Markiem Kądzielawą, którzy byli współtowarzyszami podroży zatrzymam się najdłużej na misji św. Pawła w Dolisie (dawne Loubomo) oraz na misji Ducha Świętego w Kiomongo. Droga do tych placówek z dawnych lat mojej posługi wiodła przez Brazzaville, gdzie tarnowscy fideidoniści w osobie ks. Bogdana Piotrowskiego kontynuują pracę duszpasterską od blisko 40 lat. Msze św., głoszenie kazań, udzielanie sakramentu chrztu, liczne spotkania z biskupami, misjonarzami, siostrami zakonnymi i wiernymi, zapełniały mój, przewidziany wcześniej, kalendarz. Podróż na północ Konga do grobu ks. Józefa Piszczka w Oyo, modlitwa przy grobie i Eucharystia to kolejny etap na kongijskiej ziemi. W katedrze w Gambomie mogliśmy świętować 40-lecie pracy misyjnej s. Rozanny, dzielnej józefitki. Tegoroczna Środa Popielcowa pozostanie na zawsze w pamięci, gdyż po mszy św. z obrzędem posypania głów popiołem wraz całą wspólnotą obecnych tam wiernych, modliłem się przy grobie tarnowskiego misjonarza męczennika ks. Jana Czuby zamordowanego w październiku 1998 r. na misji św. Tomasza w Loulombo. Powrót do stolicy był czasem odwiedzin misyjnych placówek tarnowskich misjonarzy w Mindouli i Misafou. Ostatnim postojem była Kinkala – stolica diecezji misjonarza męczennika. Kolejny etap podróży rozpoczął się lotem z Brazzaville do Pointe Noire, aby samochodem przyjechać przez góry Mayombes do misji św. Pawła w Dolisie. Misje w artykułach Ta historyczna placówka misyjna założona w pierwszej połowie XX w. przez francuskich misjonarzy ze zgromadzenia Ducha Świętego dała początek innym placówkom, w tym misji w Kimongo i Louvakou. Sama parafia od dwóch lat jest siedzibą biskupa nowej diecezji, a miasto po kilkuletniej wojnie z powodu migracji podwoiło liczbę mieszkańców. Serdeczne powitanie, modlitwa i spotkanie z wiernymi dawały odczuć, że pamięć ludzka może być wdzięczna. Podróż z miejscowym biskupem i księżmi kolegami do Kimongo to rzeczywiście sentymentalna podróż wspomnień o dobrych pracowitych ludziach. Wspomnień o ludziach z plemienia Burundi, ubogich, ale jakże serdecznych, wdzięcznych, i jak kiedyś, niesamowicie szczerych i uśmiechniętych, nawet jeśli postarzeli się o ponad 20 lat. Tu miały prawo pojawić się łzy w oczach, ale też i ogromna wdzięczność, która zawarła się w darze Eucharystii i drobnych upominkach. Nawet tam blisko równika czas nie czeka i nadeszła chwila powrotu, aby tym razem na dwa dni zagościć u ks. prałata Mariana Pazdana budowniczego kilku placówek misyjnych, a szczególnie sanktuarium MiłoPamiątkowe zdjęcie z bp. Bienvenu Manamika sierdzia Bożego w Louvaprzed kościołem w Kimongo wybudowanym przez bp. Jana kou. Powitanie i rozmowy, celebracje i śpiewy towarzyszyły pobytowi w tej parafii. To właśnie tutaj rok temu bp Andrzej Jeż w obecności bp. Bienvenu Manamika konsekrował kościół, a mnie i moim kolegom przypadło świętowanie z okazji pierwszej rocznicy konsekracji oraz inauguracji tego wyjątkowego miejsca nie tylko w Kongu, ale i w całej Afryce. Kościół w Republice Konga jest żywy i dynamiczny, cieszący się powołaniami i nadzieją rozwoju na dalsze lata. Misjonarze europejscy są wprawdzie już tylko śladem ich dawnej obecności, ale Kościół jest i był powszechny, i nadal potrzebni są świadkowie wiary. Ewangeliczne ziarno zasiewane od 1973 r. przez licznych tarnowskich fideidonistów i siostry józefitki wydaje owoce. Nadal jesteśmy odpowiedzialni za ten siostrzany Kościół, tak jak nasi bracia w wierze nie mogą nigdy zapomnieć, że oni również na mocy chrztu św. są misjonarzami. Bp Jan Piotrowski Misje w artykułach BISKUP I MISJONARZ Z WIZYTĄ To szczególna sytuacja, kiedy misjonarz zostaje biskupem, a potem z duszpasterską wizytą udaje się na miejsce, gdzie przed laty głosił ewangelię i przyczyniał się do przygotowania struktur istniejącego dzisiaj Kościoła. Taką wizytę odbył bp Jan Piotrowski w dniach od 13 do 23 lutego, w towarzystwie dwóch księży swojej rodzimej diecezji. W stolicy kraju Do Brazzaville przybyliśmy 14 lutego, bardzo gościnnie przyjęci przez ks. Bogdana Piotrowskiego, tarnowskiego kapłana, który pracuje w Republice Konga niemal 25 lat i obecnie jest proboszczem Brazzaville w parafii Jezusa Zmartwychwstałego i Bożego Miłosierdzia. Ks. Bogdan będzie nam towarzyszył przez cały czas naszego pobytu w Afryce, poświęcając nam czas, organizując spotkania i wyjazdy w różne regiony kraju, oddalone nieraz kilkaset kilometrów. Już na początek, wieczorem 14 lutego, wysłuchaliśmy pięknego koncertu w wykonaniu dzieci oraz chórów działających przy parafii. Była to wspaniała uczta duchowa i przedsmak tego, co nas czekało w niedzielę i w następne dni. Podczas porannej Eucharystii w niedzielę 15 lutego odbyła się uroczystość posłania nadzwyczajnych szafarzy. Przewodniczył jej arcybiskup Brazzaville, a kazanie wygłosił biskup Jan. Również w niedzielę o godz. 10.00, podczas mszy św. koncelebrowanej, biskup Jan udzielił 59 dzieciom i dorosłym sakramentu chrztu św., a 93 osobom I Komunii św. Liturgię wzbogaciły piękne śpiewy połączonych chórów parafialnych. Tam, gdzie przybyli pierwsi misjonarze Nazajutrz rano wyruszyliśmy na północ Konga, do Oyo, oddalonego prawie 200 km od Brazzaville. Na obrzeżach Brazzaville zatrzymaliśmy się przy krzyżu, który upamiętnia miejsce męczeńskiej śmierci kardynała Emila Biayendy w 1977 r. Po wyjeździe z miasta czekała nas miła niespodzianka, chłopcy kongijscy chcieli nam sprzedać „na obiad” co dopiero zabitego węża, niestety nie skorzystaliśmy z oferty, ale zdjęcia z wężem chętnie sobie zrobiliśmy i ruszyliśmy dalej, mijając po drodze rezerwat goryli. Prawie w południe przyjechaliśmy do Gambomy, gdzie siostry józefitki ugościły nas obiadem. Następnie zwiedziliśmy przedszkole prowadzone przez siostry, witani bardzo radośnie przez maluchy. Szczególnie urzekła nas praca siostry Rozanny z Polski, która pracuje w Kongu już czterdziesty rok. Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w dalszą drogę do Oyo. Jest to dziś ciekawe mia Misje w artykułach sto, wielkie kontrasty, piękne domy i hotele, bo stąd pochodzi prezydent kraju, ale także ludzie żyjący bardzo biednie. Dla naszej diecezji tarnowskiej Oyo to symbol, ponieważ tutaj przed ponad 40 laty rozpoczynali swoją pracę misyjną pierwsi tarnowscy kapłani. Tę pracę pięknie kontynuował ks. Józef Piszczek, pochodzący z Tylmanowej. Ks. Józef pracował w Kongu ponad 25 lat i wiele zdrowia i sił poświęcił parafii Oyo, rozbudowując zaplecze misyjne z sektorem edukacyjnym, upiększając kościół. Ostatnio rozpoczął budowę nowego kościoła i domu katechetycznego w innej części miasta. Niestety, nagła śmierć przerwała jego misyjny zapał. Został pochowany tuż obok kościoła przy grocie Matki Bożej. Kiedy dotarliśmy do Oyo, przy kościele pw. św. Radegondy powitali nas kongijscy księża i miejscowe siostry zakonne. We mszy św., szczególnie modliliśmy się w intencji zmarłego ks. Józefa, naszego kolegi z seminarium, z którym tak pięknie mi się współpracowało przed laty w kole misyjnym. Po mszy św., w procesji, udaliśmy się na wspólną modlitwę do grobu, aby odmówić dziesiątek różańca za zmarłego kapłana. Na twarzach wiernych widać było wzruszenie, bo przecież wszyscy go jeszcze pamiętają. Na nocleg wróciliśmy do Gambomy. Przed wyjazdem, w katedrze pw. św. Piusa X, odprawiliśmy mszę św., modląc się za naszych misjonarzy, bo przecież w Gambomie również pracowali kiedyś tarnowscy kapłani. W drodze powrotnej, wjeżdżając do Brazzaville, odwiedziliśmy gimnazjum prowadzone przez siostry józefitki. Siostra przełożona Liliosa, pochodząca z Binczarowej, pracuje już w Kongu niemal 35 lat. W szczególnym miejscu Środa popielcowa 2015 roku zostanie przez nas szczególnie zapamiętana. Jeszcze zanim wzeszło słońce, wyruszyliśmy z Brazzaville do Loulombo, do grobu ks. Jana Czuby, misjonarza-męczennika. Wyruszyliśmy dwoma samochodami, w pierwszym samochodzie jechała nasza ochrona z uzbrojonym żołnierzem, aby można było po drodze sprawniej przejechać posterunki, pozostałość po toczących się tu wojnach. Tylko cześć drogi, z Brazzaville do Kinkala, jest asfaltowa, pozostałą pokonywaliśmy znacznie wolniej. Jechaliśmy po błocie, po wodzie i w kurzu, bo trafiliśmy na małą porę suchą. Od czasu do czasu wyprzedzaliśmy ciężarówki jadące bardzo powoli z Brazzaville do Pointe-Noire, a po jakimś czasie znowu udało nam się wjechać na drogą asfaltową, której budowę prowadzą Chińczycy. Po kilku godzinach dotarliśmy do Loulombo. Wioska położona jest w terenie górzystym, domów niewiele, bo większość została zniszczona, spalona podczas ostatnich wojen. Na wzniesieniu nieduży, murowany kościół, tuż obok kościoła grota Matki Bożej i grób męczennika, ks. Jana Czuby. Niżej kościoła plebania, przed którą 27 października 1998 r. został zastrzelony ks. Jan. Obok plebani spalony dom sióstr, które kiedyś tu z nim pracowały. Z sąsiednich wiosek poschodzili się ludzie na mszę św., uzbierało się ich ok. 100 osób. Niektó Misje w artykułach rzy z nich pamiętają ks. Jana, ale wielu ludzi z Loulombo i z okolic zginęło podczas bratobójczych walk. Mszy św. w kościele pw. św. Tomasza Apostola, przewodniczył bp Jan Piotrowski. Byli też księża miejscowi oraz my dwaj z Polski (ks. Marek Kądzielawa i ja). Obrzęd posypania popiołem wprowadził nas w nastrój rozpoczynającego się Wielkiego Postu. Po nabożeństwie udaliśmy się w procesji do grobu męczennika. Tu bp Jan odmówił modlitwy w języku francuskim, później zaśpiewaliśmy w języku polskim pieśń: „Zwycięzca śmierci piekła i szatana” wpatrując się w płytę grobu, na której widnieje napis: Tu oczekuje zmartwychwstania. Po Mszy św. szybki obiad na plebanii i powrót do Brazzaville. Po drodze zatrzymaliśmy się w Mindouli, gdzie wiele lat pracował m.in. ks. Stanisław Łacny, także ks. Bogdan Piotrowski. W Mindouli nawiedziliśmy kościół pw. św. BarPrzy grobie ks. Jana Czuby bary, złożyliśmy krótką wizytę miejscowym kapłanom i wyruszyliśmy w dalszą drogę przez Missafou. Tu przez wiele pracował ks. Bogdan Piotrowski. Ostatnim punktem naszej wyprawy była wizyta w Kinkala, stolicy diecezji. Nie obyło się bez nawiedzenia miejscowej katedry. Po modlitwie w katedrze i krótkim odpoczynku, pod wieczór wróciliśmy do Brazzaville, podziwiając jeszcze wody rzeki Kongo przepływające przez kaskady. Ważne miejsca dla biskupa Jana W piątek 20 lutego w strugach deszczu udaliśmy się na lotnisko w Brazzaville, skąd odlecieliśmy samolotem do Pointe-Noire. To drugie co do wielkości miasto w Republice Konga i trzeci co do wielkości port morski w Afryce. Na lotnisku witali nas biskup Dolisie – Bienvenu Manamika i ks. Marian Pazdan, drugi tarnowski ksiądz pracujący obecnie w Kongo Brazzaville. Dwoma samochodami wyruszyliśmy piękną trasą wśród gór, do kolejnej diecezji ze stolicą w Dolisie (dawne Loubomo), oddaloną ok. 200 km od Pointe-Noire. W Loubomo przed 25. laty rozpoczynał pracę misyjną bp Jan Piotrowski, a obecnie w tej diecezji pracuje ks. Marian Pazdan. Nic więc dziwnego, że przywitanie biskupa Jana było bardzo serdeczne. Już przy bramie wjazdowej łatwo było zauważyć duży transparent z napisem: „Ojcze Janie, cieszymy się bardzo że wróciłeś do nas, że jesteś z nami”. O godz. 16.00 na placu katedralnym, przy grocie Matki Bożej rozpoczęła się Droga Krzyżowa z biskupami i kapłanami. Obrazy ze stacjami trzymali lektorzy ustawieni na Misje w artykułach placu, a przy każdej stacji płonęła świeca umieszczona w bambusie. Rozważania przy stacjach Drogi Krzyżowej prowadzili miejscowi kapłani. Następnie uczestniczyliśmy we mszy św. w katedrze pw. Nawrócenia św. Pawła Apostola koncelebrowanej przez biskupów i kilkunastu miejscowych kapłanów. Bp Jan Piotrowski, główny celebrans, odprawił mszę św. i wygłosił kazanie w miejscowym języku munukutuba. Oprawa liturgiczna była bardzo bogata, piękne śpiewy liturgiczne i tańce przy niesieniu darów ofiarnych. Msza św. trwała ok. 3 godziny. Sobota 20 lutego 2015 r. dostarczyła biskupowi Janowi i nam wszystkim, wzruszających przeżyć religijnych. Z rana, wraz z miejscowym biskupem Bienvenu, wyruszyliśmy dwoma samochodami do Kimongo, wioski oddalonej od Dolisie ok. 50 km. To tutaj, dokładnie 30 lat temu, ks. Jan Piotrowski zakładał misję i budował kościół. Teraz przybył tu jako biskup. Jechaliśmy drogą nieasfaltową, mijając ubogie domy w wioskach. Ludzie pozdrawiali nas przy drodze, w dali widać było piękny górzysty krajobraz, gdzie góry sięgają nawet do ok. 900 m. n.p.m. Stąd też już niedaleko do sąsiedniego państwa Angoli. W Kimongo bp Jan został niezwykle entuzjastycznie powitany przez miejscowych kapłanów, władze, ale przede wszystkim przez wiernych. Następnie w kościele pw. Ducha Św. uczestniczyliśmy w Eucharystii koncelebrowanej pod przewodnictwem gościa z Polski. Mszę św. bp Jan odprawił i kazanie wygłosił w języku, w którym przed laty ewangelizował - munukutuba. Ludzie bardzo żywo i spontanicznie reagowali na słowa biskupa, wyrażając swoją radość i wdzięczność z tego niezwykłego spotkania. Piękne śpiewy połączonych chórów, tańce podczas wnoszenia darów, stanowiły wyjątkową oprawę liturgiczną. Wśród darów otrzymanych od miejscowych kapłanów były dwa koźlęta białe i czarne. Ponadto na dary składały się kury, warzywa, owoce itp. Na modlitwę przybył również miejscowy pastor protestancki, a słowo podziękowania pod koniec skierował miejscowy biskup, od którego otrzymaliśmy w prezencie piękne ornaty w afrykańskie wzory. Po odbytej uroczystości biskup Jan jeszcze długo rozmawiał z wiernymi. I choć upłynęło wiele lat od powstania misji, rozpoznawał z łatwością swoich dawnych parafian, znajdując dla nich czas, aby z każdym choć przez chwilę zamienić słowo. Na koniec zrobiliśmy sobie wspólne pamiątkowe zdjęcie przed kościołem, a potem miejscowi kapłani i parafianie ugościli nas obiadem. Z Kimongo jeszcze tego samego dnia pojechaliśmy prosto do Louvakou, misji prowadzonej przez ks. Mariana Pazdana. Dotarliśmy tu pod wieczór w sobotę 21 lutego. Od początku podziwialiśmy kościół, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, wybudowany przez ks. Mariana i konsekrowany w lutym 2014 r. przez biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Wieczorem uczestniczyliśmy w koncercie religijnym, który wykonała młodzież przybyła z różnych wiosek na niedzielną mszę św. z biskupem z Polski. Nocleg spędziliśmy w miejscowym domu rekolekcyjnym wybudowanym także przez ks. Mariana z ofiar kolędników misyjnych. 10 Misje w artykułach Diecezja nadziei i perspektyw Przed południem do Sanktuarium w Louvakou przybył miejscowy biskup wraz z kapłanami i wiernymi z diecezji Dolisie. Podczas mszy św., która trwała ponad 3 godziny, oprócz śpiewów i tańców afrykańskich usłyszeliśmy także części stałe mszy św. wykonane w języku łacińskim (!), a po jej zakończeniu ks. Marian ugościł wszystkich smacznym obiadem. Celebracja w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Louvakou zakończyła nasz pobyt w Republice Konga. To miejsce napawa nadzieją, że przy zaangażowaniu rodaków św. siostry Faustyny (i nie tylko), kult miłosierdzia Bożego przyczyni się mocnego zakorzeniania się Kościoła wśród Kongijczyków. W poniedziałek 23 lutego wyruszamy w drogę powrotną. Wcześniej jednak ks. Marian pokazał nam w Dolisie miejsce, gdzie buduje dom księży emerytów i gdzie powstanie kościół i parafia pw. św. Jana Pawła II oraz jego zaplecze – także dzięki ofiarom kolędników misyjnych z diecezji tarnowskiej. Organizowanie nowego miejsca kultu, tworzenie nowej wspólnoty parafialnej to również wyzwanie i szansa duszpasterska dla miejscowej diecezji – z jej biskupem, prezbiterami i wiernymi świeckimi. W Pointe-Noire złożyliśmy wizytę miejscowemu biskupowi Miguelowi Angel Olaverri, salezjaninowi pochodzącemu z Hiszpanii, który bardzo serdecznie nas przyjął. Przed odlotem do Europy udaliśmy się na krótką przejażdżkę po Pointe-Noire. To miasto leżące nad Atlantykiem, liczące prawie milion mieszkańców, wśród których jest 15 tys. Europejczyków. Jadąc w stronę portu zobaczyliśmy słynny dworzec kolejowy i kontenery. W takich właśnie skrzyniach, pod koniec lat 70 płynęły tu z Polski, z diecezji tarnowskiej, m.in. tabernakula dla kościołów w Kongu Brazzaville. Przez chwilę zatrzymaliśmy się przy brzegu Atlantyku wsłuchując się w szum potężnych fal oceanu, a na horyzoncie widać było szyby naftowe i rafinerie. Późnym wieczorem, punktualnie o godz. 22.00, liniami lotniczymi Air France odlecieliśmy do Europy. Bogu niech będą dzięki za to, że pozwolił nam przeżyć tyle pięknych dni, spotkać tylu ciekawych ludzi i szczęśliwie powrócić do kraju. Wdzięczność kieruję także pod adresem tarnowskich misjonarzy ks. Bogdana, ks. Mariana oraz sióstr józefitek, za wspaniałe przyjęcie i poświecenie nam tak wiele czasu. Wróciliśmy wzbogaceni duchowo i zbudowani świadectwem tarnowskich misjonarzy, patrząc z nadzieją na młody, ale żywy i radosny Kościół na kongijskiej ziemi. Ks. Stanisław Kumiega Parafia jest formą obecności Kościoła na terytorium, jest środowiskiem słuchania Słowa, wzrostu życia chrześcijańskiego, dialogu, przepowiadania, ofiarnej miłości, adoracji i celebracji. Dzięki całej swojej działalności parafia zachęca i formuje swoich członków, aby byli ludźmi zaangażowanymi w ewangelizację Franciszek, Evangelii gaudium, 28 11 Ks. Jacek Olszak, który już piętnasty rok pracuje w Peru, opisuje w swoim liście nieco nieznany wymiar ewangelizacji podejmowany przez misjonarzy. Tym wymiarem jest działalność poprzez środki masowego przekazu, które odgrywają wielką rolę w życiu religijnym każdego chrześcijanina. Huancayo, 15 lutego 2015 r. Bardzo serdecznie pozdrawiam z Peru, a dokładnie z Centralnych And peruwiańskich, z jednej z największych dolin w Andach, którą jest dolina rzeki Mantaro. Pragnę przekazać także serdeczne pozdrowienia od pasterza diecezji Huancayo, księdza arcybiskupa Pedro Barreto. Bardzo dziękuję za pamięć i modlitwę w mojej intencji, a także w intencji wszystkich misjonarzy, tych pracujących w Peru, a także tych wszystkich, którzy rozsiani po całym świecie głoszą Słowo Boże. Pragnę też podziękować za pomoc materialną, dzięki której możliwa jest nasza praca i podejmowanie nowych wyzwań, jakie stawia przed misjonarzami praca duszpasterska i ewangelizacyjna. Takim wyzwaniem dla mnie po przyjeździe do Peru, oprócz oczywiście typowej pracy duszpasterskiej, było zaangażowanie się w przygotowywanie i realizację programów ewangelizacyjnych w radiu, a później w telewizji. Programy te realizowałem z członkami parafii, w której pracuję, głównie z młodzieżą. Niektóre z tych osób miały przygotowanie do tego typu pracy, ale dla większości z nich organizowane były specjalne kursy, obejmujące w szerokim kontekście pracę związaną ze środkami społecznego przekazu. Dla nich, co jest bardzo ważne, organizowaliśmy dni skupienia i rekolekcje, które pomagały nie tylko przygotowywać programy na dobrym poziomie technicznym, ale także na odpowiednim poziomie duchowym. Miały one na celu również i to, aby zaangażowa12 Misjonarze piszą ne osoby były nie tylko dobrymi dziennikarzami, ale przede wszystkim dobrymi chrześcijanami, wiernymi nauce Kościoła, kierującymi się wiarą w swoim życiu i codziennych wyborach. Programy radiowe realizowaliśmy w radiu diecezjalnym „Cumbre”, gdzie jestem w radzie programowej, a jakiś czas dyrektorem tego radia była osoba z mojej parafii. Później występowaliśmy w radiach komercyjnych i mieliśmy przyznane osiemnaście godzin tygodniowo, przygotowując rożne programy, które kierowane były do dzieci, młodzieży i dorosłych. To programy promujące muzykę katolicką, programy formacyjne, a także podejmujące problemy i wyzwania, przed jakimi staje aktualnie Kościół. Jestem także odpowiedzialny w diecezji za „Radio Maryja”. Innym rozdziałem, jeśli można tak powiedzieć, jest praca ewangelizacyjna za pomocą programów telewizyjnych. Patrząc z dystansu tych już dwunastu lat, gdy realizujemy programy w telewizji, widzę jak Pan Bóg kierował naszymi poczynaniami ewangelizacyjnymi. Projekt ten zrodził się bardzo spontanicznie i niespodziewanie. W 2003 roku poproszono o poświęcenie nowej stacji telewizji kablowej. Okazało się, że pracujące tam osoby, włącznie z właścicielami, to osoby wierzące i bardzo życzliwe dla Kościoła. Pamiętam jak kilka dni po tym wydarzeniu, pewnego poranka, będąc na modlitwie, przebiegła mi przez głowę myśl (jestem przekonany, że to była inspiracja pochodząca od Pana Boga), czy nie można by zapytać w „Cable-Tel” (taką nazwę miała ta stacja) o możliwość prezentowania co jakiś czas filmu lub reportażu religijnego. Po rozmowie telefonicznej i po spotkaniu rozpoczęła się emisja filmów i ogólnie mówiąc materiałów ewangelizacyjnych. Jednak po pewnym czasie doszedłem wraz z kilkoma osobami do wniosku, aby spróbować realizować samemu program na potrzeby telewizji i wybór padł na program muzyczny, promujący muzykę katolicką. Wynikało to stąd, że organizowaliśmy koncerty ewangelizacyjne z muzykami katolickimi z Peru i z innych krajów Ameryki Południowej. Cieszyły się one dużym powodzeniem wśród młodzieży i były dobrym narzędziem ewangelizacyjnym. Innym motywem, który zadecydował o wyborze tego typu programu było to, iż nasi bracia odłączeni, protestanci, a dokładnie mówiąc sekty protestanckie, bardzo mocno opanowały programy telewizyjne, promując swoją muzykę. Ogólnie mówiąc, w ten sposób rozpoczęła się nasza przygoda z programem telewizyjnym, który nazwaliśmy „Pescando en Red” (wersja radiowa tego programu otrzymała nagrodę Konferencji Episkopatu Peru jako najlepszy program ewangelizacyjny). Oczywiście musiałem stworzyć grupę, która zajęłaby się produkcją programu. Na początku był on realizowany w studiu „Cable-Tel”, później udało się stworzyć studio nagrań w parafii „Santo Cura de Ars”, gdzie pracuję. Po kilku latach zrodziła się możliwość emitowania programu w telewizji ogólnodostęp13 Misjonarze piszą nej, a nie tylko poprzez telewizję kablową. Historia ta jest interesująca i w kilku zdaniach przedstawię jak do tego doszło. Mianowicie pewna osoba zaangażowana w produkcję programu „Pescando en Red” spotkała się przypadkowo z właścicielem jednej z ogólnodostępnych prywatnych stacji telewizyjnych. Rozmawiając z nim, opowiedziała o naszej pracy w radiu i telewizji, o programach, które przygotowujemy. Właściciel tej stacji telewizyjnej poprosił, aby dostarczyć mu próbki programu „Pescando en Red”. Następnego dnia kilka archiwalnych programów dotarło do stacji telewizyjnej „Kadena 15”. Warto zaznaczyć, że właściciel tej stacji telewizyjnej był profesorem środków społecznego przekazu na jednym z uniwersytetów w Huancayo, dlatego później służył nam pomocą w podnoszeniu poziomu technicznego programu. Pamiętam, że wydarzenie to miało miejsce w październiku. Przez długi czas nie było odpowiedzi, byłem przekonany, że Ks. Jacek podczas przygotowywania i edycji programów na tym skończy się nasza przygoda z tą stacją telewizyjną. Pomyliłem się, gdyż w pierwszych dniach stycznia otrzymałem telefon od wspomnianego już właściciela stacji telewizyjnej i doszło do spotkania. Na spotkaniu tym zostałem zaskoczony bardzo życzliwym przyjęciem, gratulacjami z podjęcia trudu produkcji programu, który był pierwszym tego typu programem w Huancayo, a co ważniejsze, z akceptacją programu, który w styczniu wszedł do ramówki programowej tejże stacji. Realizowanie programu było wielkim wyzwaniem, gdyż program docierał do ponad miliona telewidzów i praktycznie wszystkie osoby mające odbiornik telewizyjny w domu mogły oglądać nasz program. Jednak na tym nie koniec. Mianowicie w 2010 roku, rozmawiając z arcybiskupem Pedro Barreto, dowiedziałem się, że jest możliwość produkcji i emisji programu w innej stacji telewizyjnej – Unitel (również stacji prywatnej ogólnodostępnej, też o bardzo dobrym zasięgu). Jednak osoby, które miałyby się zająć przygotowaniem i produkcją programu, jak powiedział ksiądz arcybiskup, nie mają odpowiedniego przygotowania. Dlatego, jak zasugerował, rozmawiając 14 Misjonarze piszą z grupą, która już pracowała w programie „Pescando en Red”, podjęliśmy decyzję o pracy także przy tym drugim programie. Oczywiście musieliśmy znacznie powiększyć grupę, która zajęłaby się tą formą ewangelizacji. Po jakimś czasie udało się znaleźć osoby, które podjęły się pracy przy naszym drugim programie, który został nazwany „Cristo Conectado”. Jest to program ewangelizacyjny o charakterze magazynu, który zawiera informacje z życia Kościoła, szczególnie naszego Kościoła lokalnego z Huancayo, a także wywiady, komentarze i cześć formacyjną. Od roku 2010 przygotowujemy i produkujemy dwa programy. Oczywiście przez te wszystkie lata nie obyło się bez problemów czy to technicznych czy osobowych, gdyż wiele osób z braku czasu, z powodu studiów, rodziny, było zmuszonych pozostawić tę pracę. Jednak Pan Bóg zawsze troszczył się o nas i zawsze pojawiały się nowe osoby chętne, aby tę pracę podejmować. Wszystkie te kłopoty i problemy są jednak rekompensowane przez spotkane, bardzo często przypadkowe, osoby, które przyznają się, że systematycznie oglądają nasze programy, a osoby występujące w nich są rozpoznawane na ulicy. Myślę, że Pan Bóg pozwoli nam, aby jeszcze wiele lat prowadzić i rozwijać tę formę ewangelizacji, w radiu i telewizji. Otrzymaliśmy akredytację na Kongres Młodzieży Ameryki Łacińskiej w Wenezueli w 2010 roku, gdzie zgromadziły się delegacje dwudziestu krajów Ameryki Południowej i Środkowej, a także na Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro 2013, aby tam na miejscu zbierać materiały związane ze spotkaniem papieża Franciszka z młodzieżą całego świata. Realizowaliśmy wiele reportaży i wywiadów na potrzeby naszych programów, a także potrzeby diecezji w Huancayo i Konferencji Episkopatu Peru. Cieszę się, że mogę podzielić się z Wami, drodzy przyjaciele, tym niewielkim wycinkiem pracy ewangelizacyjnej, która ma również wymiar misyjny. Jest to wielka pomoc i narzędzie szeroko rozumianej ewangelizacji i pracy misyjnej, aby docierać do tych osób, które nie uczestniczą aktywnie w życiu Kościoła, do czego zachęca nas tak często papież Franciszek. W ten sposób można docierać także do osób starszych, chorych, ale także i do tych, które zaniedbały życie duchowe i potrzebują być może jakiegoś impulsu do tego, by na nowo zbliżyć się do Chrystusa obecnego w Kościele. Dlatego środki społecznego przekazu mogą w tym bardzo pomóc. Wiemy, jak wielką rolę odgrywają one w naszym codziennym życiu. Dlatego kończąc, chcę Was prosić, drodzy siostry i bracia, o modlitwę za osoby zaangażowane w tę formę ewangelizacji, a także o modlitwę w intencji wszystkich misjonarzy. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie oznaki życzliwości i obiecuję moją wdzięczność wyrażoną na modlitwie. Szczęść Boże. Ks. Jacek Olszak Peru 15 Misjonarze piszą Ks. Grzegorz Dziedzic ponad 6 lat swego kapłaństwa spędził w Ekwadorze. Po doświadczeniu pracy w dwóch parafiach, tuż przed opuszczeniem kraju położonego na równiku, w poniższym liście bardzo ogólnie i skromnie podsumowuje swój pobyt na ekwadorskiej ziemi. Mocache, 3 lutego 2015 r. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Minęło 6 lat mojej pracy w Ekwadorze. To większa część mojego życia kapłańskiego. Po trzech latach pracy w Polsce i rocznym przygotowaniu do pracy misyjnej, w październiku 2008 r. dołączyłem do tarnowskich misjonarzy pracujących w diecezji Babahoyo w Ekwadorze. Patrzyłem na nich trochę jak na supermanów i od nich zacząłem się uczyć życia i pracy na misjach. Stopniowo zacząłem „przydawać się na coś” i być częścią, jak o nas mówiono „la tribu polaca” („la tribu” to biblijne określenie szczepu, pokolenia). Na początku wszystko było nowe – szczerze powiedziawszy, aż do dziś pojawiają się nowości – osoby, język, klimat, jedzenie, kultura, edukacja, krajobraz. Takie zwykłe ludzkie sprawy, o które setki razy byłem pytany podczas urlopów w Polsce. Po tych pierwszych zauroczeniach (i rozczarowaniach też), przyszła piękna praca misyjna. Mówię piękna, bo taki obraz pracy misyjnej zabieram ze sobą. Czasem była ona bardzo trudna, niebezpieczna, bez natychmiastowych owoców, ale zawsze ze świadomością, że to Boże dzieło, że mam w tym udział. Tylu księży, sióstr i braci zakonnych – praktycznie z pięciu kontynentów – Pan Bóg postawił w jednym miejscu w jednym celu. Dobrze być częścią takiego planu. Największą radością, a czasem i zmartwieniem, są ludzie, których Bóg nam postawił na drodze. Z nimi i także dla nich ta praca. Misje bardzo zbliżają do ludzi. Podczas mojego pobytu w dwóch parafiach miałem wielu dobrych ludzi wokół siebie. Dużą część pracy katechetycznej wykonywali ludzie świeccy. Bez nich praca misyjna, przy takiej liczbie dzieci i młodzieży na katechezie, byłaby wręcz niemożliwa. Oczywiście ich poziom wykształcenia i przygotowania mógł pozostawiać wiele do życzenia, ale Bogu dzięki za ich pracę. Tacy katechiści, jaki Kościół. Pracują jak umieją. Wielu z nich to ludzie prości, z prostą wiarą, oddani parafii i zaangażowani w duszpasterstwie. My kapłani przychodzimy i odchodzimy, a oni zostają i współpracują. Czymś wyjątkowym w pracy misyjnej jest także bliskość ludzi, którzy w rodzinnym kraju trwają na posterunku i dbają o misjonarzy. Iluż to ludzi mogłem spotkać i poznać podczas pobytów na urlopie. Zawsze z wielkim szacunkiem 16 Misjonarze piszą i zainteresowaniem byłem przyjmowany w różnych parafiach. Bardzo też często, z wielkim zawstydzeniem dla mnie, byłem traktowany jak ktoś wyjątkowy. Przyjmuję, że było to spowodowane nie moją osobą, ale z szacunku dla dzieła misyjnego, którego jestem częścią. Tyle dobrego doświadczyłem pracując na misjach. Jak ja się za to odpłacę? Chwała Panu. Ks. Grzegorz Dziedzic Ekwador Ks. Janusz Potok głosi ewangelię w Kazachstanie od 2005 roku. W swoim liście opisuje radość dzielenia się dobrocią, która w sposób zorganizowany we wspólnocie jest przekazywana innym na terenie Karagandy, gdzie jest proboszczem. Karaganda, 29 stycznia 2015 r. Drodzy Przyjaciele! Wstyd się przyznać, tak dawno już nie pisałem i czasem wydaje się, że nie bardzo potrafię sklecić kilku słów w ojczystym języku. Być może przyczyną jest zabieganie, ciągły wyścig z czasem, którego tak brakuje, a może niedoskonała organizacja zajęć. Jedno jest pewne, dzięki Bogu żyję i cieszę się codziennie Jego obecnością. Pragnę podzielić się z Wami moim małym światem, rzeczywistością służenia, pracy i ludzi, do których Bóg mnie posłał. Teraz, gdy zima spowiła miasto, przykrywając je mroźną, białą powłoką śniegu, częściej myśli się o ciepłych miejscach rodzinnych stron. O rodzinie, przyjaciołach, braciach w kapłaństwie. Oddaję ich Bogu w codziennych modlitwach. U nas w Karagandzie duże zmiany. Zakończył swoje posługiwanie w naszej diecezji ksiądz biskup ordynariusz. Wszyscy trwamy w modlitewnym oczekiwaniu na nowego pasterza. Od połowy zeszłego roku doszły mi również nowe obowiązki, oprócz zajęć w parafii i diecezji, zacząłem pracę w Caritas-Kazachstan. Jest to dla mnie nowe doświadczenie, pochłaniające większość czasu i energii. Jednak dzięki temu mogę śmiało powiedzieć, że dotykam serca Boga, serca zranionego ludzkim grzechem, nieporadnością czy słabością. Serca, które skrywa się pod postacią ludzi biednych, bezdomnych, często dzieci z rodzin niezaradnych życiowo i wielodzietnych. Serca pokornego, przecież nic nie posiadającego. Jednocześnie pełnego radości i wdzięczności za każdy okruch miłości i daru z siebie. Gdy staramy się pomagać ludziom, chcemy nieść im przede wszystkim nadzieję i miłość Jezusa Chrystusa. Nie jest to takie proste, gdyż większość ludzi, którym pomagamy jest niewierząca. 17 Misjonarze piszą Praktycznie codziennie odwiedzamy bliźnich w potrzebie, przeważnie starszych schorowanych, ale również młodych dotkniętych nieuleczalnymi chorobami. Odwiedzamy wielodzietne rodziny, rodziny alkoholików i babcie samotnie wychowujące wnuków. Od wakacji udało się zebrać niemałą grupę dzieci z biednych rodzin czy wręcz dzieci ulicy. Jest nas prawie 70 osób. Staramy się dla nich zorganizować zajęcia nie tylko w czasie ferii, świąt i wakacji, ale również w czasie roku szkolnego. Dla nich właśnie otwieramy ochronkę – miejsce spokoju, możliwości nauki i rozwoju, jak również miejsce dobroci i miłości. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że w tym dziele pomagają nam kolędnicy misyjni. Szczerze mówiąc, bez waszej pomocy nie uda się rozwinąć tej pięknej działalności. W zajęciach z dziećmi i chorymi pomagają nam wolontariusze. Udało się zebrać grupę 10 osób – mam nadzieję, że to tylko początek – z którymi regularnie spotykamy się dla formacji i nauki. Zorganizowaliśmy również różne wyjazdy – na jezioro Bałchasz w Maładiożnoje – gdzie oprócz konferencji i modlitwy był również czas na radość i zabawy. Cieszy szczególnie fakt, że w akcje Caritas, angażuje się wiele ludzi, przede wszystkim parafian, ale nie tylko. Jako proboszcz jestem wdzięczny Bogu, że otwiera nasze serca na pomoc najbardziej potrzebującym. Wytworzyła się niesamowita atmosfera w parafii, gdzie ludzie nie tylko pytają jak i komu pomóc, ale wręcz motywują mnie do jeszcze szerszego zaangażowania. Odkrywam codziennie prawdę, że dobro innych wciąga. Proszę sobie wyobrazić, kilka miesięcy temu poprosiłem nasze brygady remontowo-budowlane o jeden dzień pracy dla biednych. Po prostu jedziemy do ludzi i staramy się im pomóc w różnych pracach: robimy podłogi, naprawiamy instalacje wodno-kanalizacyjne, układamy płytki itd. Po dwóch miesiącach zgłosiło się jeszcze kilka osób gotowych w ten sposób pomagać. Wchodząc głębiej w sytuację ludzi kalekich, szczególnie mieszkających samotnie, widzę konieczność takiej pomocy. Jeszcze kilka słów o parafii. Z radością mogę powiedzieć, że ona rośnie! Jest nas nie tylko więcej, ale również jakby bardziej świadomych. Pomagają w tym katechezy – tutaj wielki ukłon w stronę księży wikariuszy i sióstr. Pomagają również sympozja i spotkania, misje parafialne jak i stała formacja różnych grup parafialnych. Wielką rolę w życiu naszej parafii odgrywają koncerty muzyki klasycznej. W zeszłym roku było ich ponad dwadzieścia. Organowe i symfoniczne – gromadzą one tłumy ludzi, większość niewierzących. Dzięki nim jesteśmy rozpoznawalni w mieście i ciepło przyjmowani. To wielkie dzieło Katarzyny Chęsy – śpiewaczki operowej, która z nami mieszka i raduje nas swoim talentem. Kończąc, pragnę życzyć każdemu z Was wielu łask od Boga. Niech On da wam również takie doświadczenia otwartych serc, doświadczenia dotykania Jego serca. Wtedy tak pięknie widać, że ono bije, jest żywe. Życzę doświadczenia żywego Kościoła. Ks. Janusz Potok Kazachstan 18 DZIEŃ MISYJNY W MAJU MSZA ŚWIĘTA Wprowadzenie Gromadzimy się przy ołtarzu, aby sprawować Ofiarę Ciała i Krwi Chrystusa. Chcemy odkryć w naszym życiu obecność Boga. Będziemy przeżywać prawdę, że Bóg bardzo nas umiłował i tę miłość pragnie dać wszystkim ludziom. Dzisiejszy dzień przeżywajmy w jedności z Kościołem misyjnym, polecając w naszych modlitwach intencję misyjną na miesiąc maj. Modlitwa powszechna Ufając wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny, przedstawmy Bogu nasze prośby: Przez Twe zmartwychwstanie, umocnij naszą wiarę! 1. Módlmy się za Kościół święty, aby wsparty ingerencją Ducha Świętego, nie lękał się wrogości współczesnego świata, ale z wiarą wyznawał, że Jezus jest jedynym Zbawicielem ludzi. 2. Módlmy się za Ojca Św. Franciszka, biskupów, kapłanów i diakonów całego świata, aby tracąc życie dla Chrystusa głosili miłość cierpliwą, łaskawą i miłosierną. 3. Módlmy się za polskie rodziny, aby życiem świadczyły o wierności i umiłowaniu Chrystusa i Kościoła. 4. Módlmy się o pokój i zgodę dla zwaśnionych narodów. 5. Módlmy się za nas samych, abyśmy szczerze przyznawali się do naszej wiary i uczynkami to potwierdzali. Boże, z pokorą uwielbiamy imię Twoje. Prosimy Cię, przyjmij nasze modlitwy, które Tobie przedstawiliśmy. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. 19 Modlimy się NABOŻEŃSTWO MISYJNE Papieska intencja za ewangelizację: Aby wstawiennictwo Maryi pomogło chrześcijanom żyjącym w zlaicyzowanych środowiskach być gotowymi do głoszenia Chrystusa Wprowadzenie (wierni siedzą) W tym miesiącu, przez modlitwę oraz naśladowanie chcemy pogłębić naszą łączność z Maryją w Jej szczególnej misji jako Matki Kościoła. Intencja tego miesiąca skłania nas do głębszego wniknięcia w tajniki tajemnicy Maryi, do pełniejszego przeżycia prawdy, którą tam znajdujemy. Z jednej strony odkrywamy u Maryi jej pełne, całkowite otwarcie się i podporządkowanie się woli Bożej, z drugiej strony uczymy się od Niej przyjęcia podobnej postawy wobec Najwyższego. W rzeczy samej nawet ci, którzy czczą Maryję jako swoją Matkę, nie zawsze są świadomi, dlaczego i w jaki sposób spełnia Ona swoją rolę. Po prostu wiedzą tylko, że Ona jest, że nas kocha i czuwa nad nami. W Jej ręce składają oni z ufnością swoje troski, nie zawsze pamiętając o tym, że Maryja tylko w takim stopniu może skutecznie pośredniczyć, o ile otworzymy się na działanie łaski Bożej. Kiedyś Pan Jezus w Kazaniu na górze powiedział do tłumów: „Wy jesteście solą ziemi” (Mt 5,13). Sól z dawien dawna traktowana była jako coś niezwykle cennego – był czas, że mówiono o niej „białe złoto”. Dlatego Jezus, nazywając „solą ziemi” tych, którzy w Niego wierzą, chce im uświadomić, że są w świecie czymś niezwykle cennym, wartościowym, nie dającym się niczym zastąpić. Jest to o tyle zdumiewające, że wypowiada te słowa zaraz po ósmym błogosławieństwie: „Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami” (Mt 5,11- 12). Bardziej dobitnie nie można tego wyrazić: My, chrześcijanie, jesteśmy dla tego świata – tak jak sól – czymś absolutnie niezbędnym, mimo że często jesteśmy mu „solą w oku”. Jedną z zasadniczych funkcji soli jest przyprawianie pożywienia, dodawanie mu smaku. Ma to nam przypominać – jak pisał niegdyś św. Jan Paweł II – „że przez chrzest cała nasza istota została głęboko przemieniona, ponieważ została «przyprawiona» nowym życiem pochodzącym od Chrystusa. Solą, dzięki której tożsamość chrześcijańska nie traci swojej natury, nawet w środowisku mocno zlaicyzowanym, jest łaska chrztu, która nas odrodziła i sprawiła, że żyjemy w Chrystusie”. Dlatego my, chrześcijanie, wyraziście ukazujemy swój odmienny – w stosunku do świata – sposób życia i myślenia, tak jak uczy nas św. Paweł: „Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe” (Rz 12,2). Bez nas, chrześcijan, świat jest jałowy, a życie pozbawione smaku - tak jak chleb bez soli. 20 Modlimy się Modlitwa przed wystawionym w monstrancji Jezusem (wierni klęczą) Pieśń: Kłaniam się Tobie, Przedwieczny Boże Utajony pod osłoną chleba, Panie Jezu Chryste! Oczyma wiary patrzymy na Ciebie, który jesteś Panem i Bogiem naszym, Odkupicielem i Bratem naszym. Dla naszego zbawienia stałeś się człowiekiem, biorąc Ciało z Maryi Dziewicy. Wraz z Nią, Matką Twoją i naszą, pragniemy Cię wielbić. Prosimy Cię dzisiaj w papieskiej intencji misyjnej, wyznaczonej na miesiąc maj: „Aby wstawiennictwo Maryi pomogło chrześcijanom żyjącym w zlaicyzowanych środowiskach być gotowymi do głoszenia Chrystusa”. Dozwól nam Panie, że w tym miesiącu w sposób szczególny poświęconym czci Twojej Matki, wraz z Nią składamy Tobie hołd czci i wdzięczności. Dzięki Ci składamy! – Za Ojca Świętego, Franciszka, który jest znakiem Twojej Opatrzności i miłości, – za wszystkich świadków wiary, żyjących w zlaicyzowanych środowiskach, którzy swoim życiem potwierdzają swoją wolę przynależności do Ciebie, – za to, że w Ewangelii pouczyłeś nas, byśmy najpierw troszczyli się o sprawy Twojego Królestwa. Jezu Chryste! Niech przeniknie nasze serca i sumienia Twój pełen miłosierdzia głos: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię! – Panie, Ty kierujesz do nas to wezwanie, gdyż krótki jest czas życia na ziemi, – Panie, Ty kierujesz do nas to wezwanie przez zdarzenia historii i znaków czasów, – Panie, Ty kierujesz do nas to wezwanie w dziełach miłosierdzia, wynagrodzenia i pokuty, – Panie, Ty kierujesz do nas to wezwanie w osobach misjonarzy, Bogu poświęconych przez profesję zakonną. Przyjmij, Panie, modlitwę serc naszych: Błagamy Cię, Panie, Władco naszego życia! – Stwórco nieba i ziemi, zachowaj świat od nieszczęścia wojny i zagłady, – Sprawiedliwości wszystkich skrzywdzonych, obdarz cierpliwością i darem wytrwania wszystkich prześladowanych duchowo i fizycznie, – Prawodawco i Królu wszechświata, broń swoją opatrznością i słusznymi prawami ludzkie życie przed licznymi zagrożeniami. Pieśń: Niechaj sławią Cię narody 21 Modlimy się (Chwila ciszy. Po niej można zaśpiewać Litanię misyjną, patrz GE 2/2010, s. 33 lub wykorzystać Modlitwę powszechną z mszy św., jeśli nie była wykorzystana.) Modlitwa: Panie Jezu Chryste, przez wstawiennictwo Maryi, Twojej i naszej Matki, prosimy, abyś dodawał sił tym wszystkim, którzy żyjąc w zlaicyzowanych środowiskach, byli Twoimi wiernymi uczniami oraz świadkami nadziei i miłości. Amen. Ks. Eugeniusz Szyszka DZIEŃ MISYJNY W CZERWCU MSZA ŚWIĘTA Wprowadzenie Każda Eucharystia to osobiste spotkanie z Chrystusem, który nas karmi. Przyjmujemy Jego słowo, które jest pokarmem na drogę oraz Jego ciało i krew, przez które fizycznie jednoczymy się z naszym Zbawicielem. Dziękujmy więc na te dary, których wielkość ciągle nas przerasta. Jednocześnie prośmy – jak nam to sugeruje papieska intencja misyjna – aby wielu ludzi młodych dzięki spotkaniu z Chrystusem, odważnie poszło za Nim i poświęciło Mu życie dla dobra całego Kościoła, który On posyła na cały świat. Prośmy, aby do tej odwagi przyczynił się IV Kongres Misyjny. Uznając swój grzech, przepraszajmy teraz za to, że nie zauważamy Chrystusa przychodzącego do nas w swoim słowie i Eucharystii. Modlitwa powszechna Do Ciebie, Panie, zanosimy nasze prośby, w których polecamy wszystkie Twoje dzieci. Obdarz nas, Panie, łaską spotkania z Tobą! 1. Tobie, Panie, polecamy biskupów całego Kościoła, aby z radością głosząc Dobrą Nowinę torowali młodym drogę do szczególnego spotkania z Jezusem. 2. Tobie, Panie, polecamy cały Kościół w Polsce – jego biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane i ludzi świeckich, aby IV Kongres Misyjny, zgodnie z jego hasłem: „Radość Ewangelii źródłem misyjnego zapału”, przyczynił się do większego otwarcia Kościołów lokalnych na pójście z ewangelią aż po krańce ziemi, a w poszczególnych wiernych umocnił wiarę, którą z radością będą się dzielić. 3. Tobie, Panie, polecamy osoby konsekrowane, aby swym życiem oddanym Bogu dawały świadectwo o szczególnym spotkaniu z Chrystusem, które zachwyca i które rodzi dobro wobec każdego człowieka. 22 Modlimy się 4. Tobie, Panie, polecamy naszych misjonarzy, aby głoszona przez nich Ewangelia była popierana świadectwem i prowadziła innych do autentycznego spotkania z Chrystusem. 5. Tobie, Panie, polecamy młodych, aby ochoczo odpowiadali na pragnienie poświęcenia siebie w kapłaństwie lub życiu konsekrowanym, które wzbudzasz w ich sercach. 6. Tobie, Panie, polecamy nas samych i całą naszą parafię, aby nasza gorliwość misyjna wyrastała z radości spotkania z Tobą w słowie i Eucharystii. Wysłuchaj, Ojcze, prośby, które zanosimy do Ciebie. Wysłuchaj nas przez Chrystusa, Twojego Syna, który sam, będąc posłany przez Ojca, posyła nas, byśmy głosili Ewangelię całemu stworzeniu. Amen. NABOŻEŃSTWO MISYJNE Papieska intencja za ewangelizację: Aby osobiste spotkanie z Chrystusem wzbudziło w wielu młodych pragnienie poświęcenia Mu siebie w kapłaństwie lub życiu konsekrowanym Wprowadzenie (wierni siedzą) Jeśli wielu chrześcijan w Kościele nie staje na wysokości zadania, to dlatego, że traktują Kościół jako instytucję, która jest na zewnątrz nich samych. Ocierają się o nią, korzystają z jej usług, ale ciągle ten związek jest jakby przypadkowy i nie powodowany czymś, co jest istotą rzeczy. Tymczasem chrześcijaństwo wynika ze spotkania z Chrystusem. Ono jednak może być przysłonięte wieloma sprawami, które są ważne i potrzebne, ale nie najważniejsze w dążeniu do zjednoczenia z Chrystusem. Jako pobożni katolicy często uczestniczymy w pielgrzymkach do różnych sanktuariów, odmawiamy przepisane modlitwy, spełniamy religijne praktyki, które wyrażają nasze życie religijne, przeżywamy różne uroczystości religijne, bierzemy udział w odpustach – zadowoleni wracamy do domu i może się okazać, że w tym wszystkim nie spotkaliśmy Jezusa. Benedykt XVI w encyklice Deus caritas est (1) napisał bardzo pouczające i przekonywujące nas słowa, które z kolei w Evangelii gaudium (7) Franciszek cytuje, pisząc, że „niezmordowanie” będzie powtarzał: „U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, ale spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę”. Kiedy papież Franciszek wzywa nas w tym miesiącu do modlitwy o to, „aby osobiste spotkanie z Chrystusem wzbudziło w wielu młodych pragnienie poświę23 Modlimy się cenia Mu siebie w kapłaństwie lub życiu konsekrowanym”, to z jednej strony nas poucza, a z drugiej liczy na odpowiedź. Poucza, że wszystko, co ważne i poważne w Kościele, musi wyrastać ze spotkania z jego Założycielem. Liczy zaś na to, że podejmiemy modlitwę o powołania kapłańskie, zakonne, w tym misyjne, które to powołania będą następstwem wyraźnego osobistego spotkania dwóch osób: Chrystusa i osoby, którą On powołuje. Módlmy się więc w intencji, którą podaje nam papież, ale też we wszystkim co robimy w Kościele i w naszym życiu prywatnym, miejmy przed oczyma to, że najważniejsze dla osoby, która staje się uczniem Chrystusa – jest spotkanie z Nim. Modlitwa przed wystawionym w monstrancji Jezusem (wierni klęczą) Pieśń: Wielbić Pana chcę Jezu, w Hostii utajony! Na klęczkach przed Tobą myślimy szczególnie o wszys tkich młodych, których dotykasz łaską powołania. Z troską o potrzebę animatorów nowej ewangelizacji chcemy Ci dziękować, przepraszać, jak i przedstawiać nasze prośby: Dzięki Ci składamy! – Za tych biskupów i kapłanów, którzy będąc uczniami-misjonarzami pomagają młodym w osobistym spotkaniu z Jezusem, – za te osoby konsekrowane, które ze swego życia uczyniły szczególny dar dla braci i sióstr z terenów misyjnych, – za tych wiernych świeckich, którzy dzięki osobistemu spotkaniu z Tobą nie szczędzą sił i środków, aby Twoja dobroć przenikała życie tych, którym służą. Jezu Chryste! Na klęczkach przepraszamy Cię za każde zło uczynione, wypowiedziane i pomyślane: Panie, zmiłuj się nad nami! – Za to, że w życiu wspólnot parafialnych brak prawdziwego spotkania z Tobą w słowie i Eucharystii, – za to, że sami, unikając spotkań z Tobą, uchylamy się od naszych misyjnych zadań, by doprowadzać innych do radosnego przyjmowania i przeżywania Ewangelii, – za to, że nie interesujemy się pracą misjonarzy opisywaną w różnych misyjnych periodykach i nie promujemy życia Kościoła misyjnego wśród dzieci. 24 Modlimy się Panie nasz! Na klęczkach prosimy Cię, wołając: Chryste, usłysz nas! – Aby w naszej parafii nie brakło sposobności do mówienia o osobistych spotkaniach z Tobą przez ludzi, których życie zmieniła Twoja łaska, – aby misjonarze, którzy przeżywają różnego rodzaju trudności, dzięki spotkaniu z Tobą odzyskali siłę i determinację w życiu apostolskim, – niech nasza gorliwość ewangelizacyjna ucznia-misjonarza, która staje się świadectwem dla bliskich, a darem dla nieznanych nam sióstr i braci, zaczyna się zawsze od osobistego spotkania z Tobą, które przemienia. Pieśń: Niechaj sławią Cię narody (Chwila ciszy. Po niej można zaśpiewać Litanię misyjną, patrz GE 2/2010, s. 33 lub wykorzystać Modlitwę powszechną z mszy św., jeśli nie była wykorzystana.) Modlitwa: Panie Jezu, który od nas oczekujesz entuzjazmu w dzieleniu się Dobrą Nowiną, którą przyniosłeś na świat, prosimy Cię, umocnij naszą wiarę i spraw, byśmy nią żyli dzięki spotkaniu się z Tobą – Miłością, która nas przynagla do służby braciom. Amen. Ks. Krzysztof Czermak DZIEŃ MISYJNY W LIPCU MSZA ŚWIĘTA Wprowadzenie Gromadzimy się na Eucharystii, w czasie której Boga nazywamy Ojcem, a wszystkich chrześcijan braćmi i siostrami. Niech to spotkanie, w którym nie z powodu naszych zasług, ale dzięki Bożej hojności każdy z nas doświadcza bliskości Pana, przemieni nasze serca. Niech miłość Boga i bliźniego nigdy będzie jedynie piękną teorią recytowaną podczas wieczornych lub porannych pacierzy, ale niechaj ożywia nas do konkretnych czynów w służbie bliźnim, zwłaszcza tym najbardziej zapomnianym, odrzuconym, zniewolonym oraz potrzebujących pomocy. Modlitwa powszechna Jezu, który ucząc apostołów modlitwy Ojcze nasz, pozwoliłeś nam Boga nazywać ojcem a siebie braćmi i siostrami, spraw, niech nasze dziecięce prośby zostaną wysłuchane. 25 Modlimy się 1. O wolność w wyznawaniu wiary dla wszystkich, którym się to uniemożliwia. 2. O błogosławieństwo dla Ojca Świętego, wszystkich biskupów, kapłanów oraz wiernych świeckich we wszelkich działaniach na rzecz wzrastania Twojego królestwa. 3. O liczne i święte powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. 4. O wierność wobec trudności, pokus i prześladowań dla wszystkich którzy poznali światło Ewangelii i poszli za Tobą. 5. O ducha solidarności i braterstwa pomiędzy chrześcijanami, abyśmy byli dla siebie wsparciem we wspólnej pielgrzymce na drogach życia doczesnego 6. O szczerą miłość Boga i bliźniego wyrażaną nie tylko słowami, ale i czynami przez każdego z nas obecnych na tej Eucharystii. Boże nasz Ojcze, wysłuchaj prośby, które my Twoje dzieci zgromadzone przy ołtarzu ofiarnym Twojego Syna zanosimy przed Twoje oblicze w nadziei, że nie pozostawisz samymi tych którzy proszą Cię przez Chrystusa Pana naszego. Amen. NABOŻEŃSTWO MISYJNE Papieska intencja za ewangelizację: Aby chrześcijanie w Ameryce Łacińskiej w obliczu nierówności społecznych mogli dawać świadectwo miłości do ubogich i wnosić swój wkład, by społeczeństwo stawało się bardziej braterskie Wprowadzenie (wierni siedzą) „Pomnij synu, że dobro swoje otrzymałeś za swego życia, podobnie jak Łazarz niedolę; teraz on tutaj doznaje pociechy, a ty męki cierpisz” (Łk 16,25). Te słowa usłyszał w wyroku Jezusa ewangeliczny bogacz, a uzasadnienie tego werdyktu nie opierało się przecież na żadnym grzesznym czynie. Winą bogacza było zaniedbanie działania. On prawdopodobnie nie kradł ani nie oszukiwał jak celnik, znany nam z innej biblijnej sceny. Bogacz swoje dobra, można zaryzykować stwierdzenie – otrzymał legalnie. Może jako spadkobierca, albo nagle powiodło mu się w interesach, albo odnalazł skarb, choć dziś pewnie powiedzielibyśmy raczej, furtkę prawną, która pomogła mu dostać się na szczyt. Tak naprawdę w przywołanym fragmencie nie jest najważniejsze to, w jaki sposób ten człowiek się wzbogacił. Priorytetowym pytaniem dla każdego z nas jest kwestia: jakie dobra ja posiadam teraz i jak z nich korzystam. Wszystko na ziemi ma swój czas, powie do nas Kohelet: „Jest czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono, czas zachowania i czas wyrzucania, czas milczenia i czas mówienia” (Koh 3) Moglibyśmy dodać, jest czas gromadzenia 26 Modlimy się i czas dzielenia się tym, co otrzymałem od Boga. A czy przypadkiem najpoważniejszym grzechem mojego życia nie jest moje zaniedbanie? Terminologia biblijna bardzo łatwo może uśpić każdego leniwego człowieka. Czy coś mówią nam dziś wyrażenia: zdobyć perłę lub skarb, albo przekazać wdowi grosz? W Polsce pereł raczej nie znajdujemy, skarby to w bajkach, a grosz i tak pozostawiamy wydającemu sprzedawcy w sklepie, bo nam niepotrzebny. Dlatego może warto użyć sformułowań bardziej przystających do naszej codzienności i zamienić grosz na 10 zł, skarb na uznanie prawdy, że Jezus pragnie mojego zbawienia, a perełki nadgodzin na najcenniejszą perłę spotkania z Bogiem lub z człowiekiem: z synem, matką, dziadkiem, człowiekiem potrzebującym. Tak właśnie uczynili zamordowani za głoszenie Ewangelii i godności człowieka misjonarze o. Zbigniew Strzałkowski i o. Michał Tomaszek, których beatyfikacja odbędzie się już 5 grudnia tego roku. Oni na wzór apostołów i św. Franciszka, którego regułą zakonną kierowali się, idąc przez życie, zostawili wszystko i poszli za Jezusem. Prawdopodobnie nieraz opatrując rannych i chorych swojej parafii wypowiedzieli w życiu słowa: „Nie mam srebra ani złota, ale co mam to Ci daję, w imię Jezusa Chrystusa nazarejczyka wstań”. Zupełnie jak w ostatnim dniu ich życia, kiedy po mszy wieczornej o. Zbigniew opatrywał rany małemu dziecku, a na wiadomość, że terroryści przyjechali do miejscowości odpowiedział: „Nie mamy nic do ukrycia. Jeżeli przyjdą, damy świadectwo prawdzie”. W dniu dzisiejszym módlmy się o bystre oko, które pozwoli nam dostrzec możliwości działania i potrzeby ludzi, wśród których żyjemy. O przebudzenie z letargu uśpionych i odwagę w działaniu dla tych, którzy zaczęli już służyć Chrystusowi obecnemu w najbardziej potrzebujących. Módlmy się szczególne za mieszkańców Ameryki Łacińskiej, aby mieszkający tam chrześcijanie w obliczu nierówności społecznych mogli dawać świadectwo miłości do ubogich i wnosić swój wkład, by ich społeczeństwo stawało się bardziej braterskie. Modlitwa przed wystawionym w monstrancji Jezusem (wierni klęczą) Śpiew: Kochany bracie, kochana siostro Nie wiem kim jesteś, nie wiem gdzie żyjesz, Lecz chciałbym dla Ciebie poświęcić wszystko, Chcę dać Ci siebie. Takie jest prawo miłości, które dał Pan Takie jest prawo miłości, jest kluczem do nieba bram. Takie jest prawo miłości, więc jego strzeżmy I miłość wszystkim dokoła ze sobą nieśmy Jeżeli na rozpoczęcie adoracji zaśpiewano inną pieśń, można odczytać powyższy tekst. 27 Modlimy się Prosimy Cię, Jezu, abyś nas oraz wszystkich chrześcijan na świecie uczył kochać Twoją miłością. Swojego Ducha wylej w sposób szczególny ma mieszkańców Ameryki Łacińskiej, aby poszanowanie godności ludzkiej, wzajemna miłość, braterstwo, gotowość do służby bliźniemu oraz dzielenia się z potrzebującymi rozpaliły ich ogniem Twojej miłości. Śpiew: Bóg kiedyś stał się jednym z nas Jak niegdyś Mojżesz uderzeniem laską o skałę wyprowadził z niej ożywczą wodę, tak tu, choć w zupełnie innym kontekście, żołnierz drzewem włóczni otworzył życiodajne źródło. I za to źródło przyjmij wyrazy naszego dziękczynienia, o Panie. Będziemy powtarzać: dziękujemy Ci, Jezu! – Za to że, ofiarowałeś się za nas i świat cały, – za dar przebaczenia grzechów, – za pewność, że kto na Twoim fundamencie oprze swoje życie, nigdy nie zostanie zwyciężony, – za wskazanie nam miłości, która działa i owocuje, jako kierunku drogi życiowej. Śpiew: Ty wskazałeś drogę do miłości Jezu, w naszym życiu, i w życiu wielu naszych sióstr i braci na świecie, nie brak letniości. W nasze życie wkrada się zaniedbanie, bierność, wegetacja. Dlatego pragniemy Ciebie prosić, abyś nie pozwolił nam zmarnować żadnej z okazji do czynienia dobra. Prosimy Ciebie, Jezu, z którego boku wypłynęło źródło ożywczej dla nas krwi, aby ten dar pobudził nas do działania i uczynił z chrześcijan mężnych wyznawców, świadków miłości i ewangelicznej czystości oraz wierności. Niech nas uczyni otuchą dla umierających, nadzieją dla cierpiących ochłodą dla spragnionych a pociechą dla cierpiących. Abyśmy się stali ewangelicznym zaczynem, światłem dla świata i solą dla ziemi. Śpiew: Jezu zostań w nas Modlitwa: Boże, który uczyniłeś nas na Twój obraz i podobieństwo, obudź w każdym człowieku i w każdym społeczeństwie poczucie godności ludzkiej. Ześlij nam ducha miłości i braterstwa oraz dopomóż wytrwale przemieniać oblicze tego świata, budując w nim Twoje Królestwo. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen. Ks. Paweł Turek 28 Modlimy się MSZA ŚWIĘTA DLA DZIECI NA ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLNEGO Wprowadzenie Gromadzimy się dziś na Eucharystii, aby dziękować dobremu Bogu za wszystkie łaski, którymi nas obdarzył w kończącym się już roku szkolnym. Dziękujmy Mu za pokój w naszym kraju, za to, że mogliśmy bezpiecznie chodzić do szkoły. Za zdrowie, za każdą lekcję, kiedy mogliśmy uczyć się czegoś dobrego, pogłębiać naszą wiedzę. Dziś kiedy dziękujemy Bogu, nie możemy zapomnieć o tych, którzy pomogli nam stać się mądrzejszymi, lepszymi. Za nauczycieli, wychowawców, katechetów, rodziców, tych wszystkich, którzy pragną naszego dobra. Chcemy dziś również pamiętać o naszych rówieśnikach z krajów misyjnych. O tych wszystkich, którzy czy to z powodu wojen, nędzy czy różnego rodzaju niesprawiedliwości, nie mogli uczęszczać do szkoły. Pamiętając o milionach takich dzieci, przepraszajmy na początku tej Eucharystii za zaniedbywanie i opuszczenie lekcji, za niechętne chodzenie do szkoły, za brak sumienności i prawdy w naszym życiu. Modlitwa powszechna Do Boga, naszego najlepszego Ojca, zanieśmy modlitwy za cały Kościół i za nas otaczających dziś ołtarz Chrystusa. 1. Za Ojca Świętego Franciszka, aby dobry Bóg obdarzył go zdrowiem i siłą w kierowaniu Kościołem. 2. Za naszych rodziców, katechetów, wychowawców i nauczycieli, niech cieszą się owocami swojej pracy, a sam Jezus niech będzie ich wzorem i nagrodą. 3. Za wszystkich misjonarzy świata, aby głosząc Dobrą Nowinę o Panu Jezusie, przyczyniali się do przemiany życia dzieci w krajach misyjnych, dając im nadzieję i radość. 4. Za dzieci z krajów misyjnych, które nie mogą chodzić do szkoły i cierpią z powodu wojen i innych niesprawiedliwości, aby dzięki naszemu zaangażowaniu w Papieskie Dzieło Misyjne Dzieci ich los choć trochę zmienił się na lepszy . 5. Za wszystkie dzieci, które rozpoczynają dzisiaj wakacje, aby mogły powrócić we wrześniu do swoich szkół zdrowe i wypoczęte. 6. Za nas samych, aby czas wakacyjnego odpoczynku przybliżył nas do Pana Jezusa oraz otworzył nasze serca na wszystkie dzieci z krajów misyjnych. Przyjmij, Ojcze, nasze prośby i jeśli jest taka Twoja wola, racz je wysłuchać. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen. 29 Modlimy się Procesja z darami W ostatnim dniu roku szkolnego wraz z sercami przepełnionymi wdzięcznością za otrzymane łaski przynosimy również symboliczne dary. – Zapalona świeca jest symbolem, że chcemy nieustannie podtrzymywać w sobie płomień miłości do Jezusa, zapalając światełka wiary w sercach naszych rówieśników z krajów misyjnych. – Chleb i wino przynosimy z prośbą, aby przemienione w Ciało i Krew Pana Jezusa umocniły nas do dobrego życia i dawania świadectwa Chrystusowi wszędzie tam, gdzie będziemy przebywać podczas tegorocznych wakacji. Lidia Rutkowska MISYJNE WAKACJE Z BOGIEM Z JĘZYKIEM ANGIELSKIM Papieskie Dzieła Misyjne w naszej diecezji, jak co roku, organizują Misyjne Wakacje z Bogiem (MWB) dla dzieci i młodzieży w Czchowie i Wierchomli. Kilka turnusów organizowanych będzie w połączeniu z nauką języka angielskiego. Chętni na te turnusy winni się zgłosić do Wydziału Misyjnego Kurii (tel. 014/6317370). Zapisując uczestnika na MWB, należy podać jego imię i nazwisko, parafię, PESEL, nr tel. kontaktowego i dokonać całkowitej opłaty. Wtedy też otrzymuje się kartę uczestnictwa. Nie prowadzimy rezerwacji telefonicznych. Oto terminy turnusów: Dzieci: 11-22 lipca 22-28 lipca 28 lipca – 8 sierpnia 19-25 sierpnia 25-30 sierpnia kl. IV – VI kl. III – IV – z j. angielskim kl. V – VI kl. IV – V kl. III – IV – z j. angielskim Młodzież: 2-11 lipca 8-19 sierpnia 22-29 lipca kl. I – III gimn. kl. I – III gimn. młodzież ponadgimnazjalna (Wierchomla) Duszpasterzy prosimy o umieszczenie informacji o MWB w gazetkach parafialnych, gablotach i ogłoszeniach parafialnych. Więcej informacji podanych na stronie www.misje.diecezja.tarnow.pl 30 DZIECI PIERWSZOKOMUNIJNE DLA DZIECI KRAJÓW MISYJNYCH W maju we wspólnocie naszego Kościoła przeżywamy wielką radość. Jesteśmy świadkami pierwszego spotkania najmłodszych z Chrystusem w sakramencie Eucharystii. Przemiana chleba i wina, owoców ziemi i pracy ludzkich rąk, w Ciało i Krew Chrystusa ma się stać najważniejszą tajemnicą w życiu dzieci od dnia pełnego w niej uczestnictwa poprzez pierwszą Komunię św. To nie dziecko otrzymuje Jezusa dla siebie jako tajemniczy i magiczny skarb, ale Jezus przygarnia dziecko do siebie, bierze je do szkoły swego serca i uczy je kochać wszystkich ludzi. Ten Jezus, który po zmartwychwstaniu powierzył swoją misję Kościołowi, w Eucharystii zaprasza również dzieci do współpracy w dziele zbawienia, tzn. modlitwy, ofiary, wyrzeczenia i cierpienia w zjednoczeniu z Nim za innych - bliskich i dalekich braci, zwłaszcza dzieci. Misyjny dzień w Białym Tygodniu uświadamia dzieciom ich „eucharystyczny” udział w misji Chrystusa, otwiera ich serca, oczy i ręce na dzieci całego świata, wychowuje do misji ze względu na miłość Chrystusa, zjednoczenie i komunię z Nim. W intencji rówieśników na całym świecie, którzy doświadczają głodu chleba powszedniego i Eucharystycznego, dzieci pierwszokomunijne podejmują modlitwę i przyjmują Komunię świętą. Przynoszą także małe koperty – specjalnie na tę okazję przygotowane – z ofiarą z części prezentów komunijnych. Dzieci, które czasem przez nadmierną ilość prezentów z okazji I Komunii św. stają się egoistami opanowanymi radością posiadania, powinny w kontekście Eucharystii odkrywać radość dawania. Taki jest sens kopert misyjnych, poprzez które dzieci dzielą się otrzymanymi pieniędzmi ze swymi rówieśnikami z krajów misyjnych. Dzień ten jest także okazją do przystąpienia do Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, aby systematycznie wspierać swoich rówieśników modlitwą i ofiarami. W ubiegłym 2014 roku 249 parafii w diecezji tarnowskiej urządziło misyjny dzień w Białym Tygodniu. To tylko lekko ponad połowa w naszej diecezji. Miejmy nadzieję, że duszpasterze ukażą dzieciom Eucharystię jako źródło misyjnego otwarcia, bo przecież właśnie po to stwarza się taką okazję dzieciom pierwszokomunijnym. 31 Papieskie Dzieła Misyjne Nie zapomnijmy, że ofiary złożone przez dzieci w tym dniu (w ubiegłym roku dzieci złożyły ponad 154 tys. zł.) mają tworzyć papieski fundusz misyjny, który realizuje wspomniane wyżej projekty. Zaproszenie na ten dzień znajomego misjonarza niech nie przysłoni więc solidarności z całym Kościołem i potrzebami dzieci, które do niego należą. O tym powinniśmy jasno powiedzieć dzieciom i jeśli trzeba, przypomnieć to misjonarzom. Misyjny dzień Białego Tygodnia – propozycja organizacji 1. Przeprowadzić katechezę (patrz Misyjne Materiały Liturgiczne 2015 wydane przez centralę PDM w Warszawie). Dzieci, które poznały, że misje to nie tylko pomoc materialna, powinny wysłuchać w dniu misyjnym Białego Tygodnia kazania ukazującego ideę Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci (PDMD). Praktycznym zastosowaniem kazania jest podzielenie się darem pierwszokomunijnym. Będzie to Komunia św. ofiarowana za dzieci z krajów misyjnych oraz ofiara dana na fundusz PDMD. W tym celu po mszy św. otrzymują specjalną kopertę z logo PDMD, którą przyniosą jako dar ofiarny podczas Eucharystii następnego dnia. 2. Do koperty wkładają kartkę, na której dają wyraz podwójnej pamięci o dzieciach z krajów misyjnych: duchowej i materialnej. 3. Pomoc duchowa polegałaby na ofiarowanej Komunii św. i napisaniu na kartce modlitwy za dzieci z krajów misyjnych (ułożonej pod opieką rodziców przez same dzieci), którą zanosiłyby w Białym Tygodniu do Boga, Ojca wszystkich ludzi, a potem w miarę możliwości codziennie. Byłaby to oznaka wstępnego włączenia się w działalność PDMD. 4. Wymiar materialny daru polegałby na narysowaniu na wspomnianej kartce na przykład bochenków chleba (należy zostawić dzieciom dowolność okazywania hojności i przezwyciężania egoizmu), które chciałyby ofiarować w tym dniu swoim rówieśnikom z krajów misyjnych. Rysunek wraz ofiarą pieniężną, odpowiadającą wartości narysowanych bochenków, dzieci wkładają do wspomnianej koperty. Należy zwrócić uwagę, by pieniądze były cząstką daru otrzymanego przez dziecko z okazji I Komunii Świętej. 5. Tak przygotowane koperty, dzieci składają na następny dzień w wyznaczonym miejscu, a następnie przynoszą je do ołtarza w procesji z darami ofiarnymi. Warto wiedzieć, że… Dzieci pierwszokomunijne całej Polski w 2014 roku złożyły na fundusz ich Papieskiego Dzieła Misyjnego 619 434 zł. Tak więc ofiary dzieci z diecezji tarnowskiej stanowią niemal 25% tych ofiar. Ostatnie projekty, jakie były realizowane z ofiar dzieci polskich, dotyczyły dzieci w Republice Konga (7 projektów), Demokratycznej Republice Konga (17), Sudanie (9), Ugandzie (3), Ekwadorze (4), Filipinach (3), Indii (11), Tajlandii (6). 32 IV KRAJOWY KONGRES MISYJNY 12-14 czerwca 2015 „Radość Ewangelii źródłem misyjnego zapału” Hasło kongresowe, jak łatwo zauważyć, sugeruje dwie rzeczy. Nawiązując bezpośrednio do adhortacji apostolskiej papieża Franciszka Evangelii gaudium, zwłaszcza pierwszej części, zwraca uwagę na potrzebę radosnego głoszenia Ewangelii. Zanim jednak komukolwiek i gdziekolwiek będziemy ją głosić, musimy się przekonać, że w ogóle trzeba ją głosić, że trzeba w tym celu nabyć zapału. Kongres więc jest po to, by wszyscy odnaleźli w sobie ewangeliczną radość, bo tylko ona może wzbudzić zapał misyjny. Co my, jako Kościół tarnowski możemy zrobić, aby ten Kongres nie przeszedł obok nas? Zanim podejmiemy decyzję, której nie należy się bać, by w tym Kongresie uczestniczyć fizycznie poprzez wyjazd do Warszawy dorosłych, dzieci i młodzieży, zróbmy wszystko, aby w naszej wspólnocie ten Kongres zaznaczył się realną obecnością. 1. Przygotujmy naszych wiernych, od małych dzieci po młodzież do dorosłych, poprzez katechezę. Ona jest gotowa, trzeba ją tylko wykorzystać. W tym celu odsyłamy do internetu: http://www.misje.pl/kongres-misyjny-2015-3714/materialy-formacyjne-5399 2. Wykorzystajmy w miesiącu maju czytanki „Świadkowie misyjnego zapału”, nawiązujące do świetlanych postaci ewangelicznego entuzjazmu dla Kościoła, które nierzadko dla Chrystusa i ludzi, do których zostali posłani, oddali swe życie. 3. W niedzielę kongresową, czyli w dniu 14 czerwca, podejmijmy tematykę misyjną zarówno w liturgii, jak i poza nią. Wykorzystajmy więc Modlitwę powszechną oraz zaznaczmy misyjnym akcentem procesję z darami (obie propozycje poniżej). Na zakończenie Eucharystii, przed rozesłaniem, przeczytajmy głośno modlitwę kongresową, która jest dziękczynieniem i prośbą. Co do działań pozaliturgicznych weźmy pod uwagę przynajmniej dwie możliwości, a zwłaszcza tę pierwszą. Mianowicie, w niedzielę 7 czerwca poinformujmy wiernych, że bezpośrednio przed każdą Eucharystią niedzieli kongresowej przedstawiony będzie krótki pokaz mul33 Dzieło Misyjne Diecezji Tarnowskiej timedialny (w kościele) przedstawiający sylwetki misjonarzy diecezji tarnowskiej (księży diecezjalnych i osoby świeckie), a więc taką swoistą geografię misyjnej posługi naszych misjonarzy na trzech kontynentach. Będzie on przesłany do każdej parafii w odpowiednim czasie. Do niego trzeba (ale to już w swoim zakresie!) dołączyć sylwetki misjonarek i misjonarzy zakonnych, miejscowych rodaków. Druga propozycja to film o tematyce misyjnej, do oglądnięcia w salce katechetycznej. Taki materiał można pożyczyć lub nabyć w naszym biurze. Procesja z darami Świeca (dla dorosłych) Przypomina nam te obszary społeczności ludzkich, gdzie jeszcze nie dotarło światło Ewangelii. Wzywa nas do zapału, aby w dziele ewangelizacji zaznaczyć naszą działalność. Kromka chleba (dla dzieci) Jest symbolem trudu, który podejmujemy z miłości do Jezusa, aby pomóc naszym rówieśnikom z krajów misyjnych, by wśród nich nie było już dzieci głodnych Boga, chleba i wiedzy. Chleb i wino Za chwilę staną się prawdziwym Ciałem i Krwią Jezusa. Pragniemy, by On sam narodził się również w naszych sercach i napełnił je misyjnym zapałem. Modlitwa powszechna Panie, obdarz Twój Kościół misyjnym zapałem! 1. Panie, prosimy za biskupów całego Kościoła, aby z radością, głosząc Dobrą Nowinę, torowali w nim drogę do szczególnego spotkania z Jezusem poprzez ich słowo, a zwłaszcza świadectwo. 2. Panie, prosimy za cały Kościół w Polsce – jego biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane i ludzi świeckich, aby IV Kongres Misyjny, zgodnie z jego hasłem: „Radość Ewangelii źródłem misyjnego zapału”, przyczynił się do większego otwarcia Kościołów lokalnych, również naszej parafii, na pójście z ewangelią aż po krańce ziemi, a w nas – wiernych umocnił wiarę, którą z radością będziemy się dzielić. 3. Panie, prosimy w tym szczególnym roku za osoby konsekrowane, aby swym życiem oddanym Bogu dawały nam wszystkim świadectwo szczególnego zjednoczenia z Chrystusem, które zachwyca i które rodzi owoc w drugich. 4. Panie, prosimy za misjonarzy, dla których rodzinną ziemią jest diecezja tarnowska (a zwłaszcza nasza parafia), aby głoszona przez nich ewangelia była przede wszystkim świadectwem, które prowadzi innych do autentycznego spotkania z Chrystusem. 5. Panie, prosimy za młodych, aby ochoczo odpowiadali na pragnienie poświęcenia siebie w kapłaństwie lub życiu konsekrowanym, całym sercem oddanych głoszeniu Chrystusa na terenach misyjnych i różnego rodzaju peryferiach życia ludzkiego. 34 Dzieło Misyjne Diecezji Tarnowskiej 6. Panie, spójrz na nas samych i całą naszą parafię, aby nasza gorliwość misyjna wyrastała z radości spotkania z Tobą w słowie i Eucharystii. Wysłuchaj, Ojcze, prośby, które zanosimy do Ciebie w tym szczególnym dniu. Wysłuchaj nas przez Chrystusa, Twojego Syna, który sam, będąc posłany przez Ojca, posyła nas, byśmy głosili ewangelię całemu stworzeniu. Amen. Modlitwa kongresowa – przed rozesłaniem Jezu Chryste, który posyłasz Kościół, aby dzielił się radością przeżywanej ewangelii! W dniu, w którym podczas każdej Eucharystii wierni w Polsce odnawiają swój zapał misyjny, również nasza wspólnota składa Ci dzięki i zanosi do Ciebie prośby. Dziękujemy za tych, którzy zostawiając wszystko idą po krańce ziemi, by być Twoimi uczniami-misjonarzami. Myślimy zarówno o tych, którzy aktualnie oddają siebie dla innych w wielu Kościołach na misyjnej ziemi, jak i o tych, którzy już odeszli i po apostolskim trudzie śpią w pokoju. Wśród nich w sposób szczególny dostrzegamy świadectwo męczenników i dziękujemy za ich całkowite zaufanie Tobie, które dla nas jest ciągle wyzwaniem. Jednocześnie prosimy Cię, Panie, za tych, którzy trwają na pierwszej linii misyjnego frontu. Niech powierzona im przez Ciebie misja będzie zawsze popierana ich świadectwem i prowadzi jej odbiorców do autentycznego spotkania z Tobą. Prosimy zwłaszcza za tych, którzy przeżywają różnorakie trudności. Umocnij ich swą łaską. Prosimy również za nas, abyśmy z misjonarzami stanowili jedno, byśmy ich nie tylko uważali za naszych wysłańców i ambasadorów, ale byśmy w naszych rodzinach i grupach parafialnych, zawsze o nich pamiętali przed Tobą na modlitwie. Napełnij nas radością, byśmy byli również uczniami-misjonarzami. Prosimy Cię Synu Boga żywego, który posłany od Ojca w mocy Ducha Świętego stałeś się drogą, prawdą i życiem ludzi, by błogosławieństwo Kościoła, które za chwilę przyjmiemy kolejny raz w naszym życiu, stało się dla nas zadatkiem siły dla zadań, jakie stawiasz przed nami, uczniami-misjonarzami. Amen. Zachęcamy, aby poszczególne parafie, a nawet dekanaty, porozumiały się między sobą i zorganizowały wyjazd do Warszawy na IV Krajowy Kongres Misyjny. Pomyślmy przede wszystkim o różach różańcowych, dzieciach (zwłaszcza angażujących się w działalność PDMD i kolędników misyjnych) oraz młodzieży tworzącej różnego rodzaju grupy duszpasterskie (tu warto wziąć pod uwagę perspektywę Światowych Dni Młodzieży 2016). Wyjazd może przewidywać wstąpienie do jakiegoś miejsca, do którego warto pielgrzymować lub zobaczyć je. Uprzejmie prosimy, aby takie zorganizowane wyjazdy na Kongres zgłosić w naszym biurze. Możemy pośredniczyć w noclegach. 35 NIGERIA Upłynął już prawie rok od porwania dwustu dziewcząt ze szkoły wyższej w Chibok w stanie Borno. Po porwaniu w nocy z 14 na 15 kwietnia 2014 roku nie ma praktycznie żadnego śladu, gdzie mogłyby się znajdować ofiary bestialskiego czynu dokonanego przez sektę muzułmańską Boko Haram. Na terenie odbitym przez żołnierzy nigeryjskich nikt nie potrafi udzielić żadnych informacji o porwanych osobach. Sekta potwierdziła, że dziewczęta zostały zmuszone do małżeństwa z przedstawicielami sekty. INDIE W tym kraju ciągle dochodzi do aktów przemocy wobec chrześcijan. W szkole noszącej imię Jezusa i Maryi w Ranaghat w zachodnim stanie Bengala, doszło do aktu, którego – jak to wyrazili biskupi tego kraju – powinni wstydzić się wszyscy obywatele. W nocy z 13 na 14 marca policja aresztowała ośmiu mężczyzn, oskarżonych o zamierzony gwałt na siostrach i profanację konsekrowanych hostii. Na siostrze mającej 75 lat, która próbowała zamknąć złoczyńców, dokonano gwałtu. Bandyci ukradli pieniądze i rzeczy materialne. Wydarzenie miało miejsce krótko po tym, jak lider grupy ekstremistów indu Rashtriya Swayamsevak Sangh wyraził się pogardliwie i zdelegalizował dzieło charytatywnej pomocy prowadzone przez siostry Matki Teresy w Bengala, oskarżając je o prozelityzm. HAITI Siostry ze zgromadzenia Służebnice Chorych stały się ostatnio obiektem ataku uzbrojonych złodziei, którzy w nocy napadli na ich dom zakonny w Port au Prince. Siostry zostały okradzione z samochodu, który służył im w wykonywanej posłudze wobec potrzebujących, oraz innych rzeczy materialnych. Takie napady są jednak w stolicy Haiti bardzo częste. Od listopada 2014 do marca 2015 roku około 20 domów zakonnych zostało brutalnie napadniętych przez zorganizowane grupy bandytów. 36 Samochodydlatarnowskichmisjonarzy wAfryce,AmerycePoųudniowejiAzji finansowanezfunduszuDzieųaMisyjnegoDiecezjiTarnowskiej wlatach1994Ͳ2014 9 9 8 8 7 6 6 5 5 5 5 5 5 5 4 4 3 3 2 6 6 2 3 2 2 2 3 3 2 1 0 Misjonarze w Afryce otrzymali 32 samochody, w Ameryce Południowej 51, a w Azji (Kazachstan) 6. Oprócz samochodów diecezja zakupiła dwie barki do Brazylii i 5 motocykli: do Boliwii, Brazylii, i Republiki Środkowoafrykańskiej. Dwa samochody zostały sfinansowane przy współpracy z MIVA. 37 IV KRAJOWY KONGRES MISYJNY W Warszawie w dniach 12-13 czerwca 2015 r. odbędzie się IV Krajowy Kongres Misyjny. Hasło kongresowe brzmi: „Radość Ewangelii źródłem misyjnego zapału”. Zróbmy wszystko, aby w naszej wspólnocie ten Kongres zaznaczył się realną obecnością, zwłaszcza w dniu 14 czerwca, kiedy przewidziane jest przewidziane zakończenie Kongresu w każdej wspólnocie parafialnej w Polsce. Odpowiednie materiały i wskazówki dla zaznaczenia Kongresu w naszych parafiach, znajdziemy na s. 33-35 naszego biuletynu oraz na naszych stronach internetowych. FILM O KSIĘDZU JANIE CZUBIE W dniu 24 marca, który jest poświęcony misjonarzom męczennikom, w auli WSD w Tarnowie odbyła się premiera filmu o tarnowskim misjonarzu męczenniku ks. Janie Czubie. Film powstał staraniem Dzieła Misyjnego Diecezji Tarnowskiej. Zrealizował go Kazimierz Kozioł, montaż został dokonany przez Tomasza Kozioła, a scenariusz napisał ks. Krzysztof Czermak. Zachęcamy do duszpasterskiego wykorzystania tego filmu. Również podczas katechezy. MISYJNY DZIEŃ DZIECI PIERWSZOKOMUNIJNYCH W ubiegłym 2014 roku tylko 249 parafii w diecezji tarnowskiej urządziło misyjny dzień w Białym Tygodniu. Nie bójmy się tego kroku. To okazja, aby dzieci, które wchodzą w pełne życie Kościoła, rozpoczęły je ze świadomością, że miliony ich rówieśników w krajach misyjnych nie zna Chrystusa. Ważne jest więc rzeczywiste rozpoczęcie marszu najmłodszych chrześcijan w ich Papieskim Dziele Misyjnym i ich pierwsze misyjne zaangażowanie. Potrzebne materiały do przeprowadzenia tego dnia znajdziemy w niniejszym biuletynie oraz w „Misyjnych Materiałach Liturgicznych 2015” wydanych przez centralę PDM w Warszawie, które zostały rozesłane do każdej parafii (s. 71-81). 38 Informacje MISYJNY DZIEŃ CHORYCH Uroczystość Zesłania Ducha Świętego jest Misyjnym Dniem Chorych. Warto o tym wiedzieć, a co najważniejsze, tworzyć w parafii tradycję odwiedzania (wielką rolę do spełnienia mają tu grupy Papieskich Dzieł Misyjnych wśród dorosłych, młodzieży i dzieci) w tym dniu chorych. Z jednej strony sami spełnimy apostolskie zadanie, które stawia przed nami Chrystus, a z drugiej wzmocnimy dzieło misyjne Kościoła, zapraszając chorych do jego duchowego wsparcia. Przy tej okazji należałoby zanieść chorym drobny upominek w postaci obrazka z modlitwą za misje lub ulotki „Misyjne Apostolstwo Chorych”, którą można otrzymać w naszym biurze. Zachęcamy, by skorzystać z „Misyjnych Materiałów Liturgicznych 2015” (s. 66-69). DZIEŃ PAMIĘCI I MODLITWY ZA KOŚCIÓŁ W CHINACH (24 V) Z inicjatywy Benedykta XVI dzień 24 maja jest Dniem Pamięci i Modlitwy za Kościół w Chinach. Podzielony Kościół, ograniczone możliwości wyznawania wiary, a często i represje wobec duchownych i świeckich oraz nieposzanowanie praw człowieka w tym kraju, przekonują nas o potrzebie szczególnej modlitwy za Chiny. SZKOŁA ANIMACJI MISYJNEJ W dniach od 28 czerwca do 2 lipca w diecezjalnym Domu Formacji Misyjnej w Czchowie będzie miała miejsce Szkoła Animacji Misyjnej (SAM). Są to dni formacyjne dla kapłanów, sióstr zakonnych i osób świeckich, zwłaszcza tych, którzy m. in. pragną koordynować współpracę misyjną we wspólnotach parafialnych i szkolnych czy przygotować się do prowadzenia Misyjnych Wakacji z Bogiem. Szkoła daje bardzo praktyczny pogląd na konkretne zaangażowanie misyjne różnych grup i ruchów kościelnych w parafii. MODLIMY SIĘ O POWOŁANIA MISYJNE Niedziela Dobrego Pasterza (26 kwietnia) jest Światowym Dniem Modlitw o Powołania Kapłańskie i Zakonne, a przez to dniem patronalnym Dzieła św. Piotra Apostoła. Pamiętajmy więc o Kościele powszechnym, oczekującym pasterzy, módlmy się o święte powołania misyjne z naszej diecezji. Propozycję liturgii Eucharystii oraz nabożeństwa na tę niedzielę znajdziemy w „Misyjnych Materiałach Liturgicznych 2015” (s. 57-69). DZIEŁO MISYJNE DIECEZJI TARNOWSKIEJ Przypominamy, że od 6 maja 2014 roku, na mocy dekretu biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża dotychczasowe Diecezjalne Dzieło Misyjne przybrało nową nazwę DZIEŁO MISYJNE DIECEZJI TARNOWSKIEJ. 39 Spis treści OD REDAKCJI ........................................................................................................... 3 MISJE W ARTYKUŁACH . ....................................................................................... 5 30 lat później… ............................................................................................................ 5 Biskup i misjonarz z wizytą . ......................................................................................... 7 MISJONARZE PISZĄ ................................................................................................ List ks. Jacka Olszaka z Peru . ..................................................................................... List ks. Grzegorza Dziedzica z Ekwadoru . ................................................................ List ks. Janusza Potoka z Kazachstanu ....................................................................... 12 12 16 17 MODLIMY SIĘ W INTENCJACH MISYJNYCH KOŚCIOŁA ........................... Dzień misyjny w maju ................................................................................................. Dzień misyjny w czerwcu . .......................................................................................... Dzień misyjny w lipcu ................................................................................................. Msza św. dla dzieci na zakończenie roku szkolnego ................................................. 19 19 22 25 29 PAPIESKIE DZIEŁA MISYJNE ............................................................................... 31 Dzieci pierwszokomunijne dla dzieci krajów misyjnych .......................................... 31 DZIEŁO MISYJNE DZIECEZJI TARNOWSKIEJ ................................................. 33 IV Krajowy Kongres Misyjny ..................................................................................... 33 MISJE NA ŚWIECIE .................................................................................................. Nigeria ........................................................................................................................... Indie . ............................................................................................................................. Haiti ............................................................................................................................... 36 36 36 36 MISJE W CYFRACH ................................................................................................. 37 Samochody dla tarnowskich misjonarzy w Afryce, Ameryce Południowej i Azji finansowane z funduszu Dzieła Misyjnego Diecezji Tarnowskiej w latach 1994-2014 . ................................................................................................ 37 Informacje ............................................................................................................ IV Krajowy Kongres Misyjny ..................................................................................... Film o księdzu Janie Czubie ........................................................................................ Misyjny dzień dzieci pierwszokomunijnych .............................................................. Misyjny dzień chorych . ............................................................................................... Dzień pamięci i modlitwy za Kościół w Chinach (24 V) .......................................... Szkoła Animacji Misyjnej . .......................................................................................... Modlimy się o powołania misyjne .............................................................................. Dzieło Misyjne Diecezji Tarnowskiej ......................................................................... 40 38 38 38 38 39 39 39 39 39