Rozwój produkcji drobiu – szanse i zagrożenia – konferencja w
Transkrypt
Rozwój produkcji drobiu – szanse i zagrożenia – konferencja w
Rozwój produkcji drobiu – szanse i zagrożenia – konferencja w Minikowie 4 marca 2016 roku w sali konferencyjnej w Hotel&Restauracja w Minikowie odbyła się konferencja pt. Rozwój produkcji drobiu – szanse i zagrożenia. Zjechali hodowcy oraz osoby związane z tematem drobiu grzebiącego. Konferencję rozpoczął dyrektor KujawskoPomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie – dr Roman Sass. Pierwsza prezentacja została wygłoszona przez mgr inż. Annę Mońko z KPODR, dotyczyła aktualności na rynku drobiu zarówno w Polsce jak i za granicą, przedstawione zostały najnowsze informacje oraz ceny drobiu, eksport mięsa drobiowego do krajów Unii Europejskiej jak i do krajów 3 świata, omówione zostały również prognozy na najbliższe lata.Od wielu lat obserwuje się dynamiczny rozwój sektora drobiarskiego, zarówno jego produkcji, eksportu jak i spożycia. Cechą wyróżniającą produkcję drobiarską jest jej wysoki stopień uprzemysłowienia. Spożycie mięsa drobiowego w Polsce wciąż znajduje się na drugim miejscu po mięsie wieprzowym. Jednak jego ilość sukcesywnie wzrasta, szacuje się, że w 2015 roku wyniosła 30 kg mięsa spożytego na osobę. Jednak rosnąca produkcja drobiu przyczyniła się do spadku jego wartości. Cena 1 kg żywca młodych kurcząt rzeźnych była niższa w zeszłym roku o 11,5% w porównaniu do roku poprzedniego i był to najniższy poziom cen od 2011 roku. Mimo to wartość polskiego eksportu jeśli chodzi o asortyment drobiowy osiągnął po raz kolejny nienotowany poziom 1,7mld euro czyli o 18% więcej niż przed rokiem (2014). Ponad 90% polskiego eksportu trafia do krajów Unii Europejskiej, kolejne 10% przeznaczonych jest na wysyłkę do krajów 3 świata takich jak Benin, Hong Kong, Arabia Saudyjska, Filipiny, Ghana czy Kuba. Jeśli chodzi o produkcję jaj to Polska zajmuje 7 miejsce w Unii Europejskiej, spożycie wynosi 150 sztuk na osobę, jest to niestety poziom niski w porównaniu do Francji w której spożywa się średnio 250 jaj na osobę czy Meksyku gdzie liczba ta wynosi 320 sztuk na osobę. Następnie głos zabrał dr hab. Marek Adamski prof. UTP w Bydgoszczy. Omówił perspektywy i zagrożenie w produkcji branży drobiarskiej oraz aktualne tendencje w badaniach na drobiu. Jeśli chodzi o kadrę uczelni wyższych to w Polsce mamy obecnie 13 profesorów, 11 doktorów habilitowanych i 26 adiunktów zajmujących się drobiem. Dodatkowo istnieje 13 ośrodków naukowych, w których odbywają się badania naukowe na drobiu. Polska charakteryzuje się tanią produkcją mięsa w porównaniu do innych krajów członkowskich w Unii Europejskiej, jest jednym z nielicznych krajów wolnych od ptasiej grypy, pisklęta rodzicielskie mogą być wywożone poza granice kraju. Skuteczne wykorzystanie działań promocyjnych zarówno unijnych jak i krajowych wypromowało polskie produkty w krajach 3 świata, nawet na rynkach bardzo wymagających takich jak Japonia. Kolejny wykład dotyczył efektywnego żywienia drobiu przez dr inż. Sebastiana Kaczmarka z UP w Poznaniu, stwierdził, że prędzej czy później Polska jest skazana na import z Ukrainy, przez trudną sytuację w kraju jest to póki co niemożliwe. Dodatkowo na terenach ukraińskich znajdują się duże ilości czarnoziemów i duże ilości soi. Zwrócił uwagę, że najważniejszy jest skład aminokwasów w paszy, ważniejsze niż zawartość białka. Zwierzęta nie potrzebują białka tylko aminokwasów potrzebnych do budowy mięśni (najważniejszym aminokwasem jest lizyna). Niewielkie odchylenia od norm w składzie aminokwasów mogą mieć wpływ na ekonomikę odchowu zwierząt. Przedstawił wpływ niektórych związków mineralnych i dodatków na dietę zwierząt, ilość poboru paszy, jakość i konsystencję odchodów. Ważnym czynnikiem jest również konsystencja podawanej paszy – w podawanym granulacie liczy się jednorodność. Po przeprowadzonych badaniach na brojlerach zauważono, że granulat z grubej śruty posiada lepszą strawność paszy, dłużej zalega w jelitach, drobna śruta w szybkim tempie przelatuje przez układ trawienny. Jednak trzeba zwrócić uwagę by granulat nie był podatny na rozwarstwianie. Popularnym systemem żywienia w Danii jest tzw. żywienie dościółkowe, straty w granulacie liczone są na 4-5% paszy ale za to otrzymujemy dobrze wykształcone kurczęta o wysokiej jakości z dobrze rozwiniętymi kończynami. Następnie Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego - lek. wet. Jarosław Marunowski, i lek. wet. Agnieszka Szews, poruszali tematy hodowlane z prawnego i praktycznego punktu widzenia. Pierwsza część dotyczyła wymagań weterynaryjnych w zakresie dobrostanu kur niosek i brojlerów. Szczególnie ciekawym tematem prowokującym dyskusje wśród hodowców okazała się być ocena zmian zapalnych na skórze podeszwy u brojerów, co je powoduje i jak jemu zapobiegać. Ponieważ jest to ważna ocena wskazująca na panujący dobrostan w gospodarstwie, ukazująca stopień odparzenia skóry lub jego całkowity brak. Wiele firm zajmujących się przetwórstwem życzy sobie tej właśnie oceny. Stanowi to dodatkowe wyzwanie dla polskich hodowców ponieważ w porównaniu do hodowli zachodnich Polska produkuje kurczęta średnio o 0,5 kg cięższe, tak więc obciążenie i wyzwanie jest dodatkowo wyższe. W województwie kujawsko-pomorskim po roku wprowadzenia nowych wymogów procent oceny łapek w skali od 0 –2 przedstawiał się następująco, ocena 0 – 20% w badanych gospodarstwach/fermach, świadczyła o odpowiednim poziomie dobrostanu, ocena 1 – pojawiła się 43% przypadkach badanych łapek – świadczy to średnim poziomie dobrostanu, niestety w 37% łapek zostało ocenionych na 2, znaczy to o niskim poziomie dobrostanu. Powiatowy lekarz weterynarii nadzorujący gospodarstwo, przeprowadza kontrolę dobrostanu brojlerów. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości nakazuje podjęcie środków zaradczych, w przypadku nie podjęcia działań naprawczych przez właściciela, konieczne jest zapłacenie grzywny. Kolejnym tematem były zagrożenia związane z wysoce zjadliwą grypą ptaków, co jest wciąż aktualnym problemem u drobiu wodnego. Zwrócono uwagę na bioasekurację. Przedstawiciel firmy Cargill mgr inż. Radosław Jutrowski wskazał na uznaną pozycję firmy na rynku paszowym i wieloletnie doświadczenie potwierdzone badaniami na własnej hodowli w Czapelkach. Firma oferuje paszę dla brojlerów, niosek, indyków, drobiu wodnego (gęsi i kaczek), stad rodzicielskich kur mięsnych. Bank BGŻ BNP PAIBAS reprezentował mgr Daniel Roman, który przedstawił korzystne oferty dla hodowców i rzetelność firmy, która od wielu lat cieszy się zaufaniem rolników. Ważnym punktem było wystąpienie Pana Andrzeja Sieradzkiego przewodniczącego Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, który opowiadał o dotychczasowych dokonaniach Federacji i potrzebie zrzeszania się hodowców drobiu dla wspólnego dobra i celu. Jego słowa zostały poparte przez prezesa Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Hodowców Drobiu i Producentów Jaj Romana Wiśniewskiego, który już od wielu lat współpracuje i współorganizuje konferencje drobiarskie organizowane w Minikowie.