W mroźny, lutowy dzień 1846 roku pijani chłopi z „czerniawy
Transkrypt
W mroźny, lutowy dzień 1846 roku pijani chłopi z „czerniawy
Obraz Leona Wyczółkowskiego przedstawiający Karola Olszewskiego W mroźny, lutowy dzień 1846 roku pijani chłopi z „czerniawy” Jakuba Szeli wtargnęli do podtarnowskiej wsi Broniszowo i po zabiciu dziedzica splądrowali majątek. Następnie postanowili zamordować zarządcę Jana Olszewskiego, ale ten zdołał wskoczyć na stojące przy drodze sanie i zaczął uciekać. Na zakręcie drogi wyrzucił w śnieg zawiniątko z niemowlęciem. Wiedział, że nie zdoła ujść napastnikom i w ten sposób chciał uratować syna. Rozwydrzona i pijana gromada dopadła Olszewskiego i zakatrupiła okutymi drągami, a dziecko zabrały z drogi chłopskie kobiety i oddały na wpół żywej z rozpaczy matce. Cudem uratowanym dzieckiem był Karol Olszewski, późniejszy wielki polski chemik, nominowany do nagrody Nobla naukowiec, wynalazca i prekursor światowej kriogeniki. /za: UJ Wydział Chemii w Krakowie/ Jerzy Reuter (Gazeta Krakowska) SZKOLNA LIGA MISTRZÓW CHEMIA: KLASY I, II, III ZADANIE 1 W marcu minie 100 lat od śmierci Karola Olszewskiego. Zapoznaj się z życiorysem i dokonaniami naukowymi tego fizyka i chemika. Zastanów się, jaki aspekt z jego życia jest dla Ciebie najbardziej interesujący i poszukaj odpowiedzi na pytanie: Jak, w sposób nowoczesny i interesujący przedstawić rówieśnikom jego osobę jako człowieka/ naukowca? To Twoje zadanie! Praca może mieć formę: Prezentacji Plakatu Portretu Gry (planszowej/ terenowej) Scenki teatralnej Opowiadania, wiersza, komiksu… Rzeżby Możesz zaproponować również inną formę W pracach oceniane będą: - kreatywność i oryginalność pomysłu zaprezentowania postaci (0 – 5 pkt) - w jakim stopniu popularyzuje postać Karola Olszewskiego (0 – 5 pkt) - włożony wkład pracy ucznia/ uczniów (0 – 5 pkt.) - staranność wykonania (0 – 5 pkt) - w jakim stopniu inni uczniowie są zaangażowani w poznawanie postaci K. Olszewskiego (0 – 5 pkt) Praca może być wykonana indywidualnie lub w zespole (do trzech osób) Termin wykonania: 17 kwietnia 2015 W mroźny, lutowy dzień 1846 roku pijani chłopi z „czerniawy” Jakuba Szeli wtargnęli do podtarnowskiej wsi Broniszowo i po zabiciu dziedzica splądrowali majątek. Następnie postanowili zamordować zarządcę Jana Olszewskiego, ale ten zdołał wskoczyć na stojące przy drodze sanie i zaczął uciekać. Na zakręcie drogi wyrzucił w śnieg zawiniątko z niemowlęciem. Wiedział, że nie zdoła ujść napastnikom i w ten sposób chciał uratować syna. Rozwydrzona i pijana gromada dopadła Olszewskiego i zakatrupiła okutymi drągami, a dziecko zabrały z drogi chłopskie kobiety i oddały na wpół żywej z rozpaczy matce. Cudem uratowanym dzieckiem był Karol Olszewski, późniejszy wielki polski chemik, nominowany do nagrody Nobla naukowiec, wynalazca i prekursor światowej kriogeniki. 29 marca 2010 roku w I Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy upamiętniającej Karola Olszewskiego, absolwenta tarnowskiego gimnazjum, a kilka dni wcześniej ukazało się odświętne wydanie Encyklopedii Tarnowa, w którym zapomniano o wybitnym chemiku. Karol Olszewski urodził się 29 stycznia 1846 roku w Broniszowie, wsi tarnowskiego obwodu, pod Ropczycami. Był synem Jana, zarządcy i właściciela ziemskiego i Anny ze Zwolińskich. Po tragicznych wydarzeniach „rabacji galicyjskiej”, cudem uratowany, zamieszkał wraz z matką w Nowym Sączu, gdzie uczęszczał do gimnazjum. Matka Olszewskiego, chcąc wynagrodzić synowi dorastanie bez ojca, z całą energią rodzicielki wpajała mu zamiłowanie do nauki i poczucie patriotyzmu. W wieku niespełna czternastu lat Karol Olszewski, na wieść o wybuchu postania styczniowego, opuścił dom i z grupą podobnych do siebie młodych patriotów postanowił dołączyć do powstańczych oddziałów. Schwytany przy próbie przedostania do Królestwa, został skazany i osadzony w krakowskim więzieniu świętego Michała. Po wyjściu na wolność zamieszkał w Tarnowie, gdzie w 1866 roku ukończył I Gimnazjum. Już w tym samym roku rozpoczął wyższe studia chemiczne na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Niebywałe zdolności Olszewskiego i całkowite oddanie nauce zostają zauważone przez profesora Emiliana Czyrniańskiego i sprawiają, że młody student otrzymuje zatrudnienie stypendysty, a w 1871 roku zostaje asystentem profesora. Już po roku otrzymuje dyplom ukończenia studiów chemicznych i przenosi się na dalsze studia do Heidelbergu. Tam, po roku współpracy z wybitnymi profesorami, R. Bunsenem i G. Kirchhoffem, otrzymał tytuł doktora nauk filozoficznych i magistra sztuk wyzwolonych. Do Krakowa powrócił w roku 1873 i nostryfikował uzyskany doktorat, pisząc rozprawę habilitacyjną „O niektórych połączeniach ksantogenowych alkoholu izopropylowego”. W tym samym roku został członkiem Komisji Fizjograficznej, a dwa lata później Komisji Balneologicznej Akademii Umiejętności. W 1876 roku otrzymał nominację na profesora nadzwyczajnego z obowiązkiem wykładania chemii analitycznej. Był tytanem pracy i naukowcem, który swoje życie osobiste poświęcił całkowicie na zgłębianie wiedzy. Był samotnikiem, a każdą wolną chwilę spędzał w swoim laboratorium. W roku 1883 spotkał się z Zygmuntem Wróblewskim, człowiekiem o bardzo podobnym życiorysie. Zygmunt Wróblewski (1845-1888) polski badacz fizyk. Po skończeniu gimnazjum dostał się na studia na Uniwersytet Kijowski. Przerywa studia i uczestniczy w powstaniu styczniowym. Po upadku powstania zostaje aresztowany i więziony. Zesłany na Sybir, do kazaskiej guberni, podupada na zdrowiu. Zaczynają się problemy ze wzrokiem, grozi mu ślepota. W Berlinie w wyniku dwóch operacji odzyskuje wzrok i natychmiast rozpoczyna studia. Po ukończeniu studiów przebywa 2 lata w Monachium, tam zajmuje się badaniami nad elektrycznością. Uzyskuje tytuł doktora. Podróżuje po krajach europejskich, nawiązuje kontakty z uczonymi z Anglii, Niemiec oraz Francji, wymienia poglądy i ubiega się o zdobycie niezbędnej aparatury, która jest nieosiągalna w Polsce. Uzyskał także, dzięki temu, bardzo wiele cennych informacji odnośnie skraplania gazów. Zaopatrzony w aparat, mogący być użyty w tym celu, Wróblewski wraca do Polski i obejmuje wydział fizyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był już wówczas bardzo cenionym, szanowanym autorytetem w dziedzinie chemii. Poznaje i zaprzyjaźnia się z Karolem Olszewskim, profesorem chemii. 9 kwietnia 1883 roku Olszewski wraz z Wróblewskim, stosując metodę kaskadową, jako pierwsi skroplili tlen, co było w owym czasie wydarzeniem na skalę światową. Wiadomość o udanym eksperymencie stała się sensacją na zachodzie Europy. Wrażenie spotęgowało posiedzenie Akademii Francuskiej, na którym odczytano list od Wróblewskiego i Olszewskiego o udanym skropleniu tlenu - na salę niespodziewanie wkroczył posłaniec z depeszą od polskich naukowców, informującą o skropleniu azotu. Naukowy świat zachodniej Europy długo powątpiewał w dokonania „biednych kuzynów ze wschodu”. W końcu osiągnięcia polskich naukowców uznano za prawdziwe i do Krakowa zaczęły napływać listy gratulacyjne i propozycje współpracy z całego świata. Niestety, dwaj samotnicy nie potrafili dzielić wspólnie zaszczytów i po zaledwie dwóch miesiącach współpracy musieli się rozejść. Antagonizmy pomiędzy Olszewskim i Wróblewskim trwały do 25 marca 1888 roku. W trakcie pracy nad wyliczeniem temperatury krytycznej dla wodoru Wróblewski zasnął i strącił na siebie zapaloną lampę naftową, po czym wybiegł na dziedziniec uniwersytetu, gdzie dwaj studenci ugasili płonące na profesorze ubranie. Zygmunt Wróblewski zmarł na skutek poparzeń 16 kwietnia 1888 roku. Tego samego roku zmarł profesor Emilian Czarniański, wieloletni kierownik katedry chemii. Olszewski objął stanowisko po zmarłym i bardzo szybko został członkiem korespondentem Akademii Umiejętności. W 1895 roku Olszewski skroplił i zestalił argon, a rok później wykonał pierwsze na ziemiach polskich zdjęcie rentgenowskie do celów diagnostycznych. 12 maja 1896 roku został członkiem honorowym Akademii Umiejętności i otrzymał od władz austryjackich order Żelaznej Korony III klasy. W następnych latach zmodernizował pracownię kriogeniczną i wspólnie z T. Estreicherem zbudował pierwszą skraplarkę dławikową. Udało mu się wyznaczyć krytyczne ciśnienia, oraz temperatury znanych pierwiastków i związków chemicznych: tlenku węgla, metanu oraz azotu. Twórca aparatu do skraplania kaskadowego, w którym czynnikiem chłodzącym jest dwutlenek węgla, wrzący w próżni etylen, wrzące powietrze, ewentualnie wrzący azot. Dokonał także wyznaczenia ciężaru właściwego ciekłych gazów: tlenu, azotu, metanu. Udało mu się z powodzeniem skroplić wszystkie gazy, oprócz wodoru. Karol Olszewski nie miał uczniów. Jego samotniczy charakter i całkowite poświęcenie nauce sprawiły, że wykształcił w wieloletniej karierze tylko dwóch doktorantów, Karola Adwentowskiego i Edwarda Drozdowskiego, natomiast szkolił intensywnie mechaników i inżynierów, niezbędnych mu do budowania nowatorskich aparatów chemicznych. W roku 1908 przekazał, jako anonimowy ofiarodawca, cały swój majątek Akademii Umiejętności, w tym samym roku otrzymał tytuł Radcy Dworu. Kolejnymi zaszczytami były; zaproszenie do przewodniczenia II. Międzynarodowemu Kongresowi Chłodnictwa, zaproszenie do przedstawienia kandydata do nagrody Nobla, przyznanie przez Akademię Umiejętności nagrody książąt Lubomirskich, przyznanie medalu Jędrzeja Śniadeckiego. W dorobku naukowym Karola Olszewskiego znajduje się 115 pozycji z zakresu kriogeniki i 21 prac z innych dziedzin naukowych, przy czym wiele z tych prac było publikowanych w różnych językach równocześnie i w wielu czasopismach. Prace naukowe Karola Olszewskiego były znane i szeroko komentowane w świecie. Uniwersytet Jagielloński stał się w pewnym okresie przodującą placówką naukową zajmującą się kriogeniką. Udało im się skroplić i zestalić wiele pierwiastków gazowych, co zostało potwierdzone na posiedzeniu Royal Society w Londynie. Przytłoczony wydarzeniami wojny światowej zmarł po długiej chorobie 25 marca 1915 roku, mieszkając pod koniec życia w swoim laboratorium. /za: UJ Wydział Chemii w Krakowie/ Jerzy Reuter (Gazeta Krakowska)