Zobacz więcej
Transkrypt
Zobacz więcej
MTAS 2010 cz. I VI MIĘDZYNARODOWE TARGI AGROTECHNIKI SADOWNICZEJ 15–16 stycznia, Warszawa Organizatorzy: BASF Polska Sp. z o.o., Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego Ewelina Wiącek, Piotr Gościło, Joanna Najda, Piotr Grel Parch jabłoni ciągle najgroźniejszą chorobą Piet Creemers (Proefcentrum Fruitteelt, Belgia): Podobnie jak w innych krajach, również w Belgii zaleca się programy zapobiegania wystąpieniu parcha w sadzie, a więc oparte na środkach kontaktowych i mieszankach z fungicydami systemicznymi używanymi, gdy profilaktyka zawiedzie. Duże znaczenie przywiązuje się do ograniczenia źródeł infekcji – rozdrabnianie opadłych liści jabłoni kilkukrotnie zmniejsza presję infekcyjną grzyba oraz znacząco skraca okres wysiewów zarodników workowych. Najwcześniej atakowanymi przez zimujące konidia zielonymi częściami rośliny są działki kielicha wychylające się z pękających pąków. Belgowie zabezpieczają je przed wczesnymi infekcjami. Po pierwszych opryskiwaniach środkami miedziowymi używają dodyny – ta substancja czynna najlepiej radzi sobie z parchem w tym czasie i miejscu. Substancje z innych grup chemicznych znacznie słabiej zwalczają go na działkach kielicha, choć w ochronie rozet czy samych liści – zadawalająco. Oprócz wysokiej skuteczności działania zapobiegawczego i interwencyjnego (wyniszcza zimujące konidia) dodyna bez dodatku innych substancji czynnych podczas ochrony pękających pąków jabłoni zapewnia zwalczanie mączniaka jabłoni. Co zrobić z przędziorkiem owocowcem? J ak co roku wystawa i konferencja MTAS zorganizowane w Centrum Konferencyjnym „Gromada” cieszyły się dużym zainteresowaniem wystawców i zwiedzających. Tych pierwszych było 110, zaś zainteresowanych praktycznymi i teoretycznymi nowościami sadowników – około 3,5 tys. Wykłady wygłosili zarówno specjaliści z Polski, jak i instruktorzy z Belgii, Holandii i Niemiec. 18 Matty Polfliet (Fruitconsult, Belgia): W ostatnich latach sprawia on coraz większe kłopoty w sadach jabłoniowych. Problem jest również z pordzewiaczem jabłoniowym i przędziorkiem chmielowcem. Cascade 050 EC, niegdyś skutecznie zwalczający przędziorka owocowca oraz pordzewiacze, obecnie działa bardzo słabo. Istnieje ryzyko wystąpienia odporności krzyżowej z chlofentezyną (Apollo 500 SC i Apollo Plus 060 OF) oraz heskytiazoksem (Nissorun 050 EC). W Unii Europejskiej zabroniono stosowania Euparenu, nie ma także innych produktów o podobnym działaniu (ograniczających populacje przędziorków). Siarka nie zwalcza przędziorka owocowca, ale jest skutecznym środkiem przeciwko pordzewiaczowi. Niestety insektycydy i fungicydy nie są już użyteczne do kontroli przędziorków. Można stosować jedynie oleje mineralne i akarycydy. Oczekiwane są nowe SAD NOWOCZESNY 2/2010 www.sadnowoczesny.pl akarycydy do zwalczania przędziorka owocowca (np. Oberon, Kanemite, Vertimec, Milbeknock). Do wzrostu populacji tego szkodnika może dojść latem. Ze względu na rozwój kilku jego pokoleń w ciągu roku należy wykonać w tym czasie kilka zabiegów, co może doprowadzić do wystąpienia odporności. Aby jej uniknąć, co 4–5 lat potrzebny jest nowy produkt z nowej grupy chemicznej. W nigdy niechronionych sadach przędziorek owocowiec nie stanowi problemu. Owady pożyteczne (np. skulik przędziorkowiec, dziubałek gajowy, pająki, drapieżne roztocza, biedronki) utrzymują populację tego szkodnika na niskim poziomie. Biedronki, dziubałki, pająki zjadają mszyce, pordzewiacza, wciornastki i inne – działają interwencyjnie. Natomiast roztocza drapieżne – prewencyjnie, zawsze są obecne i mogą zapobiegać szkodom. W stacji badawczej Schuilenburg w Holandii przed 40 lat introdukowano dobroczynka gruszowca (Typhlodromus pyri). Roztocz ten wykazuje odporność na wiele pestycydów, preferuje przędziorka owocowca, ale zjada również pordzewiacze. Jeśli nie ma roztoczy, żywi się pyłkiem i grzybnią. Niestety drapieżne roztocza wymagają introdukcji. Pierwsze na początku lat 80. wykonano w Holandii, a po kilku latach również w Belgii. Obecnie introdukcje przeprowadza się prawie we wszystkich sadach jabłoniowych w tych krajach. Dobroczynek gruszowiec nie jest w stanie rozwiązać już istniejących problemów, może im jedynie zapobiegać. W momencie jego introdukcji populacja przędziorka owocowca musi być na niskim poziomie, więc wcześniej konieczne są zabiegi chemiczne. W pierwszych 2, 3 latach konieczne jest kontynuowanie zabiegów akarycydami, potem przędziorek owocowiec i pordzewiacze są pod kontrolą drapieżnika i zabiegi chemiczne często nie są potrzebne. Większość preparatów dopuszczonych w Polsce jest raczej nieszkodliwa dla dobroczynka gruszowca. Stefan Kunz (uniwersytet w Konstancji, Niemcy): W Niemczech około 90% upraw jabłoni jest chronione zgodnie z zasadami Integrowanej Produkcji. Kartą przetargową w upowszechnianiu tej metody jest rosnące ryzyko rozwoju odporności populacji patogenów na substancje aktywne środków chemicznych. Dla oddalenia niebezpieczeństwa jej wywołania zaleca się preparaty zawierające dwie substancje aktywne bądź przemienne wykorzystywanie substancji aktywnych z różnych grup chemicznych. W wielu przypadkach pozostałości Najwyższe Dopuszczalne Pozostałości pestycydów w owocach eksportowanych do Federacji Rosyjskiej Artur Łączyński (GIORiN, Warszawa): Federacja Rosyjska określiła zawartości pozostałości pestycydów akceptowane przy imporcie na swoje terytorium na poziomach o wiele niższych niż inne kraje czy Unia Europejska. Na rynek rosyjski nie mogą trafiać jabłka z jakimikolwiek pozostałościami kaptanu i tiuramu. (Patrz tabela z Najwyższymi Dopuszczalnymi Pozostałościami substancji czynnych pestycydów w owocach eksportowanych do Federacji Rosyjskiej – środkowa rozkładówka numeru). Natomiast niektóre sieci handlowe w Niemczech nie przyjmują owoców, w których stwierdza się więcej niż cztery różne pozostałości pestycydów, nawet jeśli są one niższe od dopuszczalnych wartości. W Niemczech biologiczne metody zwalczania patogenów wywołujących choroby przechowalnicze, zarazę ogniową oraz parcha jabłoni są stosowane od kilku lat w produkcji ekologicznej i integrowanej. Co dalej z chwastami w sadach? Jerzy Lisek (ISiK, Skierniewice): Glifosat jest substancją czynną herbicydu Roundup 360 SL oraz jego odpowiedników. Spośród zarejestrowanych w sadach ta substancja czynna jest najczęściej używana – za często. W wielu zaprzestano rotacji herbicydów na rzecz glifosatu. Zagrożenia, jakie niesie taka praktyka, to między innymi kompensacja zachwaszczenia (coraz liczniejsze występowanie chwastów trudnych do zwalczania), selekcja biotypów odpornych, fitotoksyczne działanie herbicydu na rośliny uprawne oraz pozostałości w środowisku naturalnym i płodach rolnych. Ograniczenia w asortymencie herbicydów do upraw sadowniczych oraz zagrożenia dla ludzi i środowiska związane z ich wykorzystywaniem wymagają oszczędnego i racjonalnego używania tych preparatów. Rezygnacja z nich będzie oznaczać wzrost kosztów ochrony przed chwastami i okresowe lub długotrwałe obniżenie skuteczności zwalczania perzu. Gospodarstwa sadownicze powinny wdrażać niechemiczne metody ochrony przed chwastami. W perspektywie kilku lat herbicydy trzeba będzie traktować jako uzupełnienie innych metod, a nie jako podstawowy sposób ochrony przed chwastami. Soska Konsulting Niezale¿ne doradztwo sadownicze Regulowanie intensywności wzrostu i owocowania jabłoni Christof Floerchinger (Niemcy): Cechy nowoczesnych intensywnych sadów to gęste nasadzenia, szybkie wypełnianie przez drzewa przestrzeni, wczesne owocowanie, ograniczanie cięcia do minimum, zaniechanie skracania przewodnika, utrzymywanie luźnych, dobrze doświetlonych koron. W takich sadach wyższa jest produktywność liści, jakość (taka sama wielkość, wybarwienie) owoców, mniejsza podatność drzew na przemienność plonowania. Im wcześniejsze owocowanie, tym szybsze uregulowanie wzrostu drzewa, dlatego pierwsze większe plonowanie powinno nastąpić już w drugim roku po posadzeniu. Uzyskanie i utrzymanie fizjologicznej równowagi między wzrostem i owocowaniem jest podstawowym warunkiem regularnego plonowania. Na to mają wpływ czynniki produkcji, począwszy od materiału szkółkarskiego, stanowiska i gleby, poprzez zabiegi agrotechniczne – racjonalne nawożenie, przemyślane cięcie i formowanie, skuteczna ochrona przed chorobami, szkodnikami i chwastami, przerzedzanie chemiczne i ręczne kwiatów i zawiązków owocowych. Regularne owocowanie może być zachwiane poprzez czynniki losowe – przemarznięcia kwiatów i zawiązków, gradobicia itp. Trudniej uzyskać je także w przypadku odmian przemiennie owocujących. Wtedy znaczenie cięcia i formowania, nawożenia oraz przerzedzania rośnie. W latach niższego plonowania – co łączy się ze słabszym kwitnieniem, silniejszym wzrostem – zadaniem sadownika jest takie cięcie drzew, które chroni pąki kwiatowe, a jednocześnie zapobiega zbytniemu zagęszczeniu koron. Tendencję do nadmiernego wzrostu osłabia się wówczas, zmniejszając nawożenie – szczególnie azotem, poprzez cięcie korzeni oraz wykorzystanie regulatorów wzrostu. W tej grupie środków jest do dyspozycji Regalis. Ogranicza on wzrost pędów, co redukuje koszty cięcia letniego i zimowego. Poprzez modyfikację przemiany flawonoidów zwiększa odporność roślin na stresy związane z ewentualnymi SAD NOWOCZESNY 2/2010 www.sadnowoczesny.pl @ # Komunikaty RIMpro informuj¹ o: dojrzewaniu zarodników parcha wysiewie zarodników parcha wyst¹pieniu infekcji i jej sile rozwoju owocówki jab³kóweczki najlepszej strategii zwalczania Komunikaty wysy³amy SMS-em oraz e-mailem Jesteœmy w g³ównych rejonach produkcji sadowniczej. SprawdŸ lokalizacje stacji na www.soskakonsulting.pl zak³adka „Komunikaty RIMpro” Komunikaty RIMpro. Lepsza ochrona. Wiêkszy zysk. Ponadto w ofercie: Newsletter - kompleksowe zalecenia agrotechniczne prosto z holenderskich sadów reklama pestycydów zastosowanych latem są wykrywane w owocach. tel. 791 866 996 www.soskakonsulting.pl [email protected] infekcjami, żerowaniem szkodników, niedoborami wody. Po jego użyciu w czasie kwitnienia uzyskano bardzo dobrą ochronę przed zarazą ogniową. Regalis wyraźnie poprawia jakość i zdrowotność owoców. Słabszy wzrost eliminuje konkurencję o światło i składniki pokarmowe, głównie wapń. Mniejsza miąższość korony poprawia penetrację światła i pokrycie liści i owoców przez preparaty chemiczne, co daje lepszą jakość owoców. Preparat ten można stosować już od 2, 3 roku po posadzeniu drzewek, ale w mniejszych dawkach. Badano jego wpływ na plonowanie Kanzi®, grupy ‘Jonagolda’, ‘Golden Deliciousa’ i ‘Elstara’. W każdym przypadku uzyskano poprawę zawiązania owoców i plonowania. W latach spodziewanego silnego owocowania – co wiąże się z intensywnym kwitnieniem i zawiązywaniem owoców – celem sadownika jest jego ograniczenie poprzez intensywniejsze i szczegółowe cięcie prześwietlające, zapewnienie dostatku nawozów i wody, przerzedzanie kwiatów i zawiązków, a potem dorastających owoców. Grusza – najważniejsze zabiegi agrotechniczne Jos de Wit (Fruitconsult, Holandia): Sady gruszowe w Belgii i Holandii zajmują 15 tys. ha. Przez ostatnie 4–5 lat posadzono blisko 2 tys. ha nowych. Ogólna produkcja z tego areału to 500–600 tys. ton. Średni plon (włącznie z plonem z młodych sadów) to 40 t/ha, w sadach w pełni owocowania uzyskuje się 60–70 t/ha. Wśród odmian dominują ‘Konferencja’ (80–90%), ‘Komireklama sówka’ (5%), ‘Lukasówka’ i ‘Durondeau’ (5%). Zapylaczami dla nich są ‘Concordia’ i ‘Verdi’. W tej części Europy nie uprawia się odmian ‘Condo’, ‘Abate Fete’, ‘Triumfu Pakchama’ i ‘Bonkrety Wiliamsa’. Pojawiają się za to nasadzenia ‘Sweet Sensation’ i ‘Xenii’. Tamtejsi konsumenci preferują duże (powyżej 60 mm), zielone i mało ordzawione gruszki odmiany ‘Konferencja’. Aby sprostać tym wymaganiom, sadownicy stosują program składający się z czerech elementów: poprawy zawiązywania owoców, przerzedzania, poprawy wielkości owoców i kontroli wybarwiania. Poprawa zawiązywania owoców Aby grusze dobrze zawiązały owoce, niezbędna jest dobra kondycja liści podczas kwitnienia, a wiele zabiegów agrotechnicznych może ją obniżać. ‘Konferencja’ ma specyficzne wymagania. Ryzyko uszkodzeń niesie wykorzystanie preparatów olejowych po stadium mysiego ucha. Ponadto od początku kwitnienia do opadu czerwcowego nie należy używać mankozebu i saletry potasowej, a liście warto odżywiać zgodnie z następującym schematem: – 3 tygodnie przed kwitnieniem – 5 kg mocznika i 1 kg MAP; – 2 tygodnie przed kwitnieniem – 5 kg mocznika i 2 kg MAP oraz 0,2 kg siarczanu cynku i 1 kg Soluboru; – 1 tydzień przed kwitnieniem – 5 kg mocznika, 2 kg MAP, 5 kg gorzkiej soli, 1 kg Soluboru; – w trakcie kwitnienia – 3 kg mocznika, 1 kg MAP, 0,5 l Mantracu, 0,5 l azotanu manganu oraz 0,3 kg Soluboru. W Belgii i Holandii powszechne jest opryskiwanie grusz przed kwitnieniem giberelinami, a ich dawka zależy od kon- dycji drzewa i liści. Przy prawidłowym ich rozwoju jednorazowo podaje się 0,25 l/ha GA 4/7. Gdy rozwój liści jest niewystarczający, zasila się je dwukrotnie taką samą dawką. Poprawa wielkości owoców Uzyskaniu owoców wielkości pożądanej przez konsumentów sprzyjają cięcie, opryskiwanie gibereliną GA 4/7 oraz przerzedzanie chemiczne i ręczne. Zaobserwowano, że mocne pędy ‘Konferencji’ dają duże i wydłużone owoce, zaś słabe – małe i krótkie gruszki. W czasie kwitnienia i po nim sadownicy opryskują grusze GA 4/7. Przeprowadzono doświadczenie na gruszkach uprawianych w systemie V, w którym sprawdzano wpływ terminu opryskiwania preparatem Regulex (bez oprysku oraz 0,5 l Regulexu w fazie F2, na związki 6–8 mm i 8–10 mm). Najmniej przerzedzania owoców potrzebowały drzewa opryskane w fazie F2, zaś po zabiegu na związki wielkości 8–10 mm – potrzebowały takiej samej intensywności przerzedzania jak drzewa kontrolne, jednak ich plon był dużo wyższy. Jeśli chodzi o wpływ giberelin na masę gruszek, to najskuteczniejsze okazało się opryskiwanie zawiązków wielkości 6–8 mm (średnia masa owoców to 219 g). Z doświadczenia wynika, że użycie GA 4/7 podczas kwitnienia i po nim daje więcej owoców, większych (o 3%), jest mniej lub tyle samo pracy przy przerzedzaniu co bez użycia gibereliny, a to wszystko zwiększa produktywności sadu o 12 t/ha. Na tej podstawie ułożono program giberelinowy: drzewa 2-letnie traktuje się 0,7 l GA 4/7 i dwiema tabletkami GA 3; 3–10-letnie drzewa – 0,25 do 0,5 l GA 4/7, zaś starsze drzewa – 0,25 l GA 4/7. Ordzawienia Wywołują je warunki pogodowe (susza oraz długotrwałe deszcze i zacienienie), cięcie (otwarta korona drzewa wysycha szybciej) oraz miodówki. Wielkość owoców Wpływa na nią kondycja liści rozetowych, cięcie odmładzające, zabieg GA 4/7 podczas kwitnienia i krótko po nim. Niezbędne jest przerzedzanie ręczne, a oddziaływanie chemicznego nie jest do końca potwierdzone. Po kwitnieniu liście gruszy odżywiane są według schematu: – w trakcie kwitnienia – 3 kg mocznika, 1 kg MAP, 0,5 l Mantracu, 0,5 l azotanu cynku i 3 kg Soluboru; – 1 tydzień po kwitnieniu – 2 kg mocznika, 1 kg MAP, 5 kg gorzkiej soli, 0,15 kg siarczanu cynku i 1 kg Soluboru; – 2 tygodnie po kwitnieniu – 2 kg mocznika, 1 kg MAP 5 kg MKP, 0,5 l Mantracu i 0,5 l azotanu manganu; Zaraza idzie z Europy Anna Bielenin (ISiK): Europa bez granic powstała nie tylko dla ludzi. Swobodnie przemieszcza się też na przykład materiał szkółkarski. Możemy wzbogacić nasze sady o nowe, atrakcyjne odmiany. Niestety także o nowe patogeny. Niekontrolowany przepływ materiału roślinnego stwarza poważne zagrożenie danej uprawy i powoduje znaczne straty ekonomiczne. Tak było choćby z gruszą ‘Nojabrską’ z Mołdawii. Dopiero po kilku latach po posadzeniu zaobserwowano zahamowanie wzrostu i słabe plonowanie. Badania wykazały, że rośliny są porażone dwoma wirusami: chlorotycznej plamistości liści jabłoni, powodującym również żółtaczkę nerwów gruszy, oraz jamkowatości pnia jabłoni, który jest sprawcą mozaiki pierścieniowej. Po odwirusowaniu grusza ta przyjęła nazwę ‘Xenia’ i jest dostępna wyłącznie jako odmiana klubowa. Na razie nie mamy problemu z brązową plamistością gruszy. Zapewne dlatego, że ten patogen lubi wyższe temperatury. Z proliferacją jabłoni mają kłopot w Niemczech, we Włoszech i w Czechach. Kupione od Niemców węgierskie drzewka okazały się porażone żółtaczką astra. Największa zaraza dopadła truskawki. Kilkanaście lat temu sprowadzono do Polski porażone grzybem sadzonki ‘Elsanty’. Powoduje on zgniliznę korony i owoców truskawki. Od 1994 roku właściwie nie ma plantacji, na której by nie występował. Zagrożeniem naszych upraw są zakładane od lat w Polsce mateczniki truskawek produkujące sadzonki dla firm zagranicznych. Choć mają świadectwo zdrowotności, w wielu wypadkach materiał jest porażony przez patogeny, których u nas wcześniej nie było. Prawdopodobnie właśnie z mateczników przywlókł się do nas sprawca SAD NOWOCZESNY 2/2010 www.sadnowoczesny.pl czesny.pl • o w – 3 tygodnie po kwitnieniu – 2 kg mocznika, 1 kg MAP, 7 kg gorzkiej soli, 0,15 kg siarczanu cynku i 1 kg Soluboru; – 4 tygodnie po kwitnieniu – 2 kg mocznika, 1 kg MAP, 5 kg MKP, 0,5 l mantrach i 0,5 l azotanu manganu. Zielone zabarwienie gruszek zapewnia odżywienie ich żelazem, podawanym najlepiej doglebowo (w kwietniu, ewentualnie w czerwcu). Przy umiarkowanym lub lekkim braku tego pierwiastka na początku kwietnia 5 kg i w połowie czerwca 5 kg. Jeśli co roku brakuje żelaza, podaje się w tych terminach po 10 kg tego składnika. ww.sadno •w W omawianych krajach przyjęto zasadę, że na drzewie powinno być tyle gruszek, ile jest centymetrów rozstawy między drzewami. W 2007 roku przeprowadzono doświadczenie, na którego podstawie opracowano zasady przerzedzania chemicznego ‘Konferencji’. Badano dawkowanie i termin użycia Ethrelu/Agrostymu oraz wpływ łącznego użycia benzyloadeniny i NAA. Na doświadczenie składało się sześć kombinacji tych środków. Użyto 250 ml i 500 ml Ethrelu po kwitnieniu i na 10-milimetrowe zawiązki, 7,5 l BA oraz 7,5 l BA + NAA tylko na 10-milimetrowe zawiązki. Najmniej przerzedzania ręcznego wykonano na drzewach opryskanych kombinacjami z BA, z nich też oraz z kombinacji 500 ml Ethrelu na 10-milimetrowe zawiązki uzyskano najwięcej owoców. Wczesna aplikacja ethrelu na ‘Konferencję’ wywołuje opadanie owoców, ma zbyt mały wpływ na ich masę, w kolejnym roku drzewa mają więcej kwiatów, a po kilku latach stosowania oddziałuje na dojrzewanie owoców. Benzyloadenina i NAA korzystnie wpływa na przerzedzanie (drzewa wymagają tylko niewielkiej korekty ręcznej), jednak te substancje działają też niekorzystnie: kształt owoców jest zróżnicowany, są one mniejsze, na drzewach pojawiają się mumie (małe, zdeformowane owoce o zahamowanym wzroście), a liście kędzierzawieją. Dlatego niezbędne jest zachowanie ostrożności przy wykorzystaniu tych preparatów. zes woc ny.pl no Przerzedzanie ‘Konferencji’ • www.sad antraknozy, powodującej straty w plonie dochodzące do 90%. Wydaje się, że dotarły do nas także sadzonki porażone bakteryjną kanciastą plamistością liści truskawek. Jest też grupa patogenów, które miały się u nas dobrze, nie powodując jednak szkód w produkcji dawnych odmian. Gleba jest jednak nimi skażona i działanie danego grzyba może się ujawnić po posadzeniu sprowadzonego z zagranicy materiału. Na ich uaktywnienie wpływają zapewne zmiany w technologii uprawy. Tak stało się na szpalerowych plantacjach porzeczki kolorowej. Masowo zaczęły zamierać pędy, a nawet całe krzewy. Przyczyną strat była nie tylko mała odporność nowych odmian na znany u nas grzyb Nectria cinnabarina, ale także duża ilość ran powstających podczas formowania krzewów. Jak zwalczać te choroby? Niestety w wielu przypadkach nie ma na nie lekarstwa. Niektóre patogeny nie były u nas znane, więc nie rejestrowano środków zwalczających je. Jest nadzieja, że jeszcze w tym roku zarejestrowany będzie preparat przeciwko antraknozie. Obecnie skuteczne są te do zwalczania szarej pleśni, lecz należałoby stosować je pięć lub sześć razy, a dozwolone jest jedynie dwukrotne opryskiwanie. Nie ma u nas zarejestrowanych (dla truskawek) preparatów miedziowych – rozkładamy bezradnie ręce przy wystąpieniu bakterioz. Najważniejsze jednak jest zapobieganie chorobom. Kiedy mamy zamiar zakupić sadzonki, musimy dowiedzieć się jak najwięcej o szkółce. Nie wystarczy tylko zaświadczenie fitosanitarne, popytajmy znajomych, którzy kupowali u tego kontrahenta. Zdrowy materiał to podstawa udanej produkcji. Warto dowiedzieć się też, jaka jest odporność odmiany na poszczególne choroby. Może należałoby odkazić glebę? Trudno rozpoznać porażony materiał przed posadzeniem. Ważna jest lustracja podczas wszystkich etapów wzrostu i izolacja przestrzenna nowych nasadzeń. A dopóki nie zostaną zarejestrowane skuteczne środki chemiczne, musimy szerzej stosować metody biologiczne i agrotechniczne. n 21