Show publication content!

Transkrypt

Show publication content!
; </l
'
_, a T - L —
>fe
/
j
<r
-e
•
'
«•
^
-J «
y ćt X
^
-r +
^ “f
y s ^
o*
/ * ¿ s¿ * * * 1
f
> r* *.
z^-
S'- 'A
x / ĆU *
«/^"8 *%
/C
f , <2 * - «-- /»'~4
,
<<* l ^ l ^ \
-*-•
« r -i « -a
’a
r
e -t < t
^
«.
1
^
-
•
„
^ ę * N -v
V <
„
x
"*
< ł
4
>
^
„
.«.»
+
\ w * . **
'.'
■>
( 1
.
»
**» vV
•■»■".'
%
»
^
V »• • ' V 1 •
’'«v
"x
^
. ........... ••»
>S
{
-V .
V
- ■v*
*
^'
‘ ° *
«V
• ■'
r-A
V
■- •
li
f*
-* -* •
.*»
H* ' 9 T* %.
*' »,» • * ■»
«j
^
V
* *..: - » . ' ^' *^ »'n»>.•.„
"-.
^
' ’••.a
* ,«5v *•,%“<V ♦<■'■*
\ \ ’• , i
•
•
*
4
«
»
* »
' > »• ., VV ^ * , , „ . ,
*\ V
'
* X KNi»V\ , ■' \
*-V *• «•* ' .-**■•
V* ' * * • * - N»
;.* ■ .-v +, V -* v *>.s •*\ .
^ # ■r '
» ^^ r -• '
Vo •»' v . ł
•V
.
• ■*■' *
ł
r
x
,v* * a. *
•*
o> < i> - m a > w < B S i
■
r • „ .«= d<ł«gc^;e^ii£m ^ ^ ^ ^ ^
,
Traktatów o Cholerze Azyatyckiejv i o cudownych
skutkach zimnej wody.
. . «*-• ► <*.'
„
V
--
,.
-> v*
.*
'• ^ fr ■» #* *4 ‘J
^
|N
*
« **» i wh# •«
<v
i
*.»•■««*■*•.*
*» -*»1 V» I .
>
*.
'•’
^
*'
•
>
j*
•*
* * 4■* •
-j»
»
W
*
*
V >
’ \
i
y w»-* ’■ł
V—
„ O
g /.
jC ^
~ y < é ,V ,
Z iS
X
{ (f < f'
'y **> *
/+,
<*^ 4» • - i/ *t 4 . /“V^ 5 • ‘K.-r
r
X
J
ß T 'iC
e * . * « *-• ? r d *
**
■ / • y
e
^/r /* • ->*<•£ , v^U-J^
<
<y ' ,$*K
"»t 7*j
/ o*)*■vv-~^y'"
~**--».-' ,. ^ » (Cé. o
¿ >7
H%
,’^&/ÁvV *e*
■« *^H
<**»«
^ / ^ /^
✓'* . ¿a ir «* « y * • v->y« * / *
f n &* ►•• *
^ * i *+ * ‘^^?r / 4 * ^ *** '/
. .'7.* { * • r *' J ^ ¿fe, 7 S* 'l*
ff í h<* /$*~*+ Ą*” ^ * eAh LC- <* -- -
¡/l/
\
NAJLEPSZYCH ŚRODKÓW
DOMOWYCH
PR Z E C IW ROZLICZNYM
« R O B O I I 1 CIEliPIEM M CZŁOWIEKA
z przyłączeniem
NIEK TÓ R YC H W A Ż N IE JS Z Y C H P R Z EP IS Ó W LEK A R S K IC H
doświadczonych
ud kaszlu, k ataru , bólu g ło w y , k w a s ó w i k u rczu żo łąd k a, biegunki,
hem orojdów , hy p o ch o ndryi, zatw ard zen ia, artrytyzm u i reum aty­
zmu; niem niej od duszności, suchot, zatrzym ania ury n y , kam ienia
i g ru zu m p czo w eg o , ro b ak ó w , hysteryi, kolek, febry przem i­
ja ją c e j, w o d n ej puchliny, sk ro fu ł, chorób oczu, m dłości, za­
w ro tu , brzęczen ia w uszach, g łu ch o ty , bicia se rc a , b e zsen ­
ności, w y rz u tó w sk órnych i t. p.
tudiiei
S K ŁA D A P T E C Z K I D G lO T W ti
przez llu f e la n d a
NA W ZÓR DZIEWA NIEMIECKIEGO
zeb ran e, u ło żo n e i dw om a traktatam i o ch o lerze i o cu­
do w n y ch sk u tk a ch zimnej w ody pom nożone, przez
Benjamina Rosenblnm
L ekarza p rak ty k u jąceg o w W arszaw ie.
Drugie powiększone wydanie.
T /A R S S A -tfiL
Nakładem S. H. MERZBACHA, K sięgarza
przy ulicy M iodowej Nro 486.
i * 5 0 -
W olno d ru k o w a ć , z w arunkiem zło żen ia w Komite­
cie C e n zury, po w y d ru k o w a n iu , praw em p rzep isan ej li­
czb y eg zem plarzy.
W W arszaw ie, d. 1 (1 3 ) Maja 1850 r.
C enzor, D u b r o w g k l .
w Druka rn i J. Unger.
do drugiego wydania.
N ader szy bk ie rozkupienie p ierw szego w y d a n ia
niniejszego dzieła przy pisać trz e b a ju ż to u ż y te ­
czności i w e w n ę trz n e j je g o zalecie, ju ż te ż, p o trz e ­
bie podobnej k siążki w k raju naszym . Nie odm ienia­
ją c zatem p ierw otnego uk ład u, p ow ięk szyliśm y j e ­
d n ak że całość dzieła przez dodanie nader ważnych
i całą ludzkość wielce teraz zajmujących traktatów o
Cholerze i o cudownych skutkach zimnej wody.
M am y nadzieję, że tak pow iększone now e to w y ­
danie z rów nem pobłażaniem ja k pierw sze p rzyjętem
zostanie.
Benjamin Rosenblum,
L ekarz p rak ty k u jący w W arszaw ie.
t ł*
PRZEDMOWA
do pierwszego wydania.
----- as-»«----Dziełko niniejsze, na wzór niemieckiego ułożone, do
potrzeb krajowych zastosowane i ticz-nemi wyświecającemi uwagami opatrzone, ośmielamy się przedstaicić
bezstronnemu sądom światłego czytelnika.
Nie było zamiarem naszym ułożyć ścisły systema­
tyczny wykład lekarstw zaradczych rozlicznym cier­
pieniom ciała ludzkiego, bo nauka ta , nierozłącznym
węzłem z zasadami Teoryi Medycyny spojona, zawio­
dłaby niewątpliwie oczekiwanie czytelnika nie lekarza,
wprowadzając niedoświadczonego po nieznanych bez­
drożach do coraz ciemniejszego zagmatwanych pojęć
labiryntu. Przedmiot ten wyłącznie oddany zgłębianiu
i uwadze wykształconych lekarzy, domaga się ścisłego
i głębokiego poznania ciała ludzkiego, tudzież wielolicznych przygotowawczych i postronnych nauk, które
długiego czasu i szczególnego wymagają poświecenia.
Celem naszym było raczćj zapobiedz nagłym i gwał­
townym potrzebom.wydarzającym się częstokroć w miej­
scach zwłaszcza od miast odległych* a tem sarnim ry­
ckiej lekarskiej pomocy pozbawionych, gdzie, ja k się
spodzićwać należy, tymczasowe użycie stosownego ja ­
kiego domowego środka może zmniejszyć i uśmierzać,
choćby nawet i chwilowo, zbyteczne chorego dolegliwości i uczynić go tym sposobem wy trwalszym i cierpli­
wszym, aż do przybycia wezwanego na pomoc lekarza.
Zresztą , jeśli świętym obowiązkiem każdego jest
człowieka czuwać nad polepszeniem i utrzymaniem wła­
snego zdrowia, a tem samem i w powstałem cierpieniu
co rychlej uciekać się pod opiekę lekarza, który czę­
stokroć we mgle mało znaczącej na pozór słabości do­
strzega początek gwałtownej choroby, którą wcześnie
przytłumić jeszcze zdoła; — to znowu zkąd inąd przy­
znać należy , ze niekażde chwilowe, przelotne cierpienie
musi być koniecznie zarodem grożących niebezpie­
czeństw i ie często te, że tak powiemy, o b łę d n e s ła ­
bo s t ki, których iczrost i upadek nie raz w kilku za­
ledwie mieści się godzinach, za użyciem stosownego
domowego lekarstwa bez powrotu znikają. Owszem
w tym nawet razie, środek takowy przez rychłą swą
usługę uwalnia w pewnym względzie od niebezpieczeń­
stwa, jakieby z dłuższego w ciele przebywania, cho­
ciażby i przelotnej słabości, snadnie powstać mogło.
Nakoniec zważajmy i na to, że milo zapewne cier­
piącemu mieć żywe przed oczyma przepisy swojego le­
karza, jak postępować, ja k się w chorobie zachowywać
należy, jak również w chorobach zwanych dłuyiego
—
o
-
b egu (chronicznych) zawieszone na czas s woli Dokto­
ra lekąrstwo, może być chwilowo przez domowy jaki
środek zastąpione, który, przy stosownem zachowaniu
się, poniekąd takie do wstrzymania postępu choroby
przyczynić się zdoła.
Co do wyboru i nkfadu lekarstw, nadmieniamy, iż
staraliśmy się wszelkie domowe środki, wraz ze sposo­
bem przygotowania i użycia ornych, o ile podobna byfo,
wyłożyć jasno i przystępnie dla każdego; ważniejsze
lekarstwa, po większej części (dla krótkości') przepisa­
mi lekarskiemi objęte, poruczyliśmy bliższemu rozpo­
znaniu i uwadze leczących.
Z powyżej wskazanego stanowiska, czytelnik na dą­
żność niniejszej książki — która najbogatszy zbiór tak
dawnych, jako i nowo używanych środków w sobie za­
wiera — zapatrywać się zechce, a nie powątpiewamy, ze
zapewne każdy zapragnie u siebie mieć dzieło, które
jeśli nie do ozdób księgozbioru, to przynajmniej do
u ż y t e c z n y c h d o m o w y c h s p r z ę t ó w , słusznie i
sprawiedlmie liczonem być powinno.
SPIS RZECZY.
stro n a.
Wstęp. O sposobach utrzymania długiego życi a. . .
1
Cierpienia żołądka. Zepsucie, kwasy, kurcz . . . .
22
Biegunka..................................................................................28
H e m o r o id y ............................................................................30
Hypochondrya ......................................................................
33
Zatwardzenie........................................................................... 38
Artryfyzm (Podagra). R eu m a ty zm ................................... 42
Przytłumiony przeziew skórny i zbytnia potów obfitość 56
Cierpienie piersiowe. Duszność. Dychawica (Asthma) .
63
S u c h o t y ...................................................................................66
Katar, kaszel............................................................................. 75
Zapalenie gardła. Chrypka. K r u p ...................................80
K o k l u s z ..................................................................................84
Cierpienia dróg m o c z o w y c h ....................... ..... . . .
87
Zatrzymanie u r y n y ................................................................88
Mimowolne płynienie u r y n y .............................................. 89
Kamienie. Piasek. G ru z.....................................................90
Bolesne wypróżnienie u ryny............................................... 93
Zapalenia................................................................................. 97
Ból zębów..................................................................................99
Ból głowy. . . i ............................. ............................ 1^4
I
strona.
Robaki...................................................................................... 107
Wielka choroba, czyli choroba ś. Walentego (Epilepsia) 116
Hysterya . . . -.............................................. . . . 120
K o lk a ................................................................ .....
124
Febra zimna czyli p r z e r y w a n a .........................................125
Żółtaczka..................................................................................130
Wodna puchlina................................................................. 1 3 3
Choroba morska. ................................................................130
S k o r b u t ................................................................................. 138
Tyfus zaraźliwy i morowe p o w ie tr z e .............................140
Skrofuły. Choroba angielska. W ole czyli podgarle . . 1 4 2
Zapalenie oczu, jęczmień, patrzenie zezem.......................!46
Bezsilność mężczyzn....................................................
151
Niepłodność k o b ie t..............................................
152
O t r u c i a ..................................................................................156
Letarg czyli śmierć p o z o r n a ...............................................162
Wścieklizna czyli w o d o w s t r ę t ......................................... 169
Choroby piersi kobiecych................................... . , . 1 7 4
Paraliże. K urcz...................................................................... 179
Choroby naskórne w ogóle . ..........................................183
Środki upiększające (cosmetica)..........................................184
Środki od pękania się sk óry............................................... 186
Środki przeciw węgrom i innym wyrzutom na twarzy . 187
Środki od tak zwanej miedzianćj c e r y ............................. 188
Środki od p i e g ó w ........................................
189
Środki pełzaniu włosów z a p o b ie g a ją c e ........................190
Środki przeciw cuchnącemu oddechowi zalecane . . 1 9 2
Podział chorób naskórnych . ..........................................197
Oparzenie.................................................................................. 197
Odmrożenie ....................................................................... ..... 203
R ó ż a .................................................... ................................... 204
Kontuzye.................................................................................. 205
stroną.
O dleżenie............................. ' ................................................205
R a n y ........................................................................................206
Jadowite zranienia .................................................................208
Wrzód, ropień, j ą t r z n ik .................................................. . 209
Zanokcica................................................................................. 211
Ś w i e r z b ................................................................................. 212
Liszaje........................................................................................ 216
Ognipióro................................................................................. 220
Brodawki................................................................................. 220
Odciski (nagniotki)................................................................ 222
N a r o ś l e ..................................................................................223
Krwotoki (mdłości, zawrót i szum w głowie, bicie serca) 224
Otyłość.................................. ................................................... 231
C h u d n ie n ie ........................................................................... 234
B e z s e n n o ś ć ........................................................................... 240
O moralnych środkach.......................................................... 241
Apteka d o m o w a ..................................................................... 2 49
Dodatek. Traktaty o Cholerze Azyatyckićj i o cudownych
skutkach zimnćj wody . . . • ................................... 274
Ö(>£
m ■
pip
flftö
.
. •
,
,
•
.
.
- .
1
.
.
SIS .
\
'iioośafcO
. vwbB
¿
.
y ftw o ftn t
- Ü n s H â (iV jiq o i^ b ô y rW
.
• ■'•:••
•
•
,
*;ą£
t t í (iw **
. «d ia à o rfé ï
•
;.~A. '■
m ■■■
^ o io iq if is O
jiłf/e b o iU
. (idW iflgü«) ijte b b O
•
.
oímirM
.
a b id ,')¡ f'o í ; w v ïm s ï'i lo tw r .s t¡;ik d í):n ) M o ib w iM
. -
,
|
■ -icmniossofl
.
S
-
.
................................................................it e e ib o iá 'd í’{flli«o ó J Q ,
-,
,•
. . ; • • .aáQÍ $ 0
.............................................oiiw iflbitrfO
,j\('
|
.
.
.
,
.
.
.
•
•
M N stó
^ t i w o b n o o i já iá a ^ / s A :)X i9 lp d 5 o ijtftiá 6 iT ?
.
.
.
'¿bow (áíKTiix dws-ilUnte
O SPOSOBACH UTRZYMANIA DŁUGIEGO ŻYCIA.
(z
»
h u fe la n d a ).
«
Zycie n a sz e je s t skutkiem tajem nej, sam odzielnej
sity , która p rz ew o dn icząc ż y jącem u ciała (o rg a n i­
zm ow i) działania je g o u tr w a la , w ra że n ia o ży w ia i
u trzym uje.
Siła ta, k tó rą m y sifą życia zow iem y, opiera się, aż
do pew nego stopnia, w sz y s tk im niszczący m z e w n ę ­
trzn ym w p ły w o m , ja k o to: gniciu, odm rożeniui t. p.
Siła życia osłab ia się, i n a w et zupełnie z n iesio ną
być może, przez z b y t dotkliw e zimno, przez g w a łto ­
w ne poruszen ia i t. p., ja k np. przez piorun, tru c iz n y ,
p rz e s tr a c h .— P rzeciw nie, taż s iła r o z b u d z a s i ę ,u m a ­
cnia, o żyw ia, szczególnie przez św iatło , ciepło, po­
w ie trz e ;— a w ięc jej trw a ło ść i m o c m o ż esig p o k rz e pić lub n ad w ątlić, czyli, e o n a jed no w ychodzi, może
się skracać, lub przedłużać.
Gdy zatem życie n asze niew ątpliw ieprzedłużonem
1
-
2
-
być może, usilne k u tem u dążenie j e s t naturalnie
najp ierw szym i n a jśw ię tszy m n aszy m obow iązkiem .
Można i w dzisiejszym w iek u późnych lat docho­
dzić, p od ob niejak i w dalekiej s ta ro ż y tn o śc i,— n a w et
w e w sz y s tk ic h z aró w n o stro n ach znajom ego nam
św iata .
W strefach u m ia rk o w a n y ch i k ra ja ch górzystych*
ludzie w ogóle późniejszego do ch od zą w ieku, aniżeli
m ieszkańcy dolin głębiej le ż ą c y c h ,- -p o d stre fą zim ną
lub g o rą c ą.
Im bardziej człow iek zbliżony do n a tu ry i jej od­
w iecznych p ra w , tein dłużej żyć może.
W szyscy ludzie podeszłego w ieku byli żonaci, a n a ­
w et żenili się po kilkakroć, i to z w y k le w dalekich
ju ż latach.
Nie ma p rz y k ła d u , ż eb y n ieżonaty sędziw ego d o ­
c zek ał się w ieku.
W ogóle lic z b ap o d e szły c h kobiet p rz e w a ż a liczbę
sta rc ó w , lubo do najdalszego k resu życia ludzkiego
je d y n ie m ężczyzni dochodzą.
P ie rw sz a p ołow a nasz ego ziem skiego by tu, pośw ię­
cona ochoczo pracy i mozołom , a druga przepędzona
n a łonie pokoju, śród domowej ciszy, je s t najlepszą
ręk ojm ią długiego życia, i szczęśliw ego k resu docze­
snych dni człow ieka.
Pokarm roślinny stanow i najczęściej je d y n ą ży- ,
w ność tych, k tó rz y późnego dochodzą w ieku; mię­
snych p o traw u ż y w a ć nie zw ykli.
—
3
—
Pew ien stopień u k szta tc e m a je s t nieodzow nie po ­
trzeb n y m dla c złow iek a pęd zącego życie w ś w ia to ­
w ym odmęcie; p rz y c zy n ia się bow iem pon iek ąd do
przedłużenia życia n a sz e g o .
P o b y t n a w si i w m ały ch m iasteczkach, sp rz y ja
bardziej zdrow iu i długiem u życiu, aniżeli m ieszkanie
w ściśniętych i lud nych m urach w ielkiego m iasta.
B udow a ciała ludzkiego i moc ż y w o tn ej siły, k tó ra
je ożyw ia,-jest tak t r w ^ ą , że w ła śc iw ie b y k re s życia
naszego do 2 0 0 lat ro z c iąg n ą ć się pow inien. N ie­
k tó ry m w GO1?’“ a n a w e t w SO^1“ ro k u życia, z ę b y
i w ło sy o drastają, i całe ciało aż do ostatniej chwili
z ad z iw ia ją c ą zac h o w u je e zerstw ość.
Mocny żołądek i w ogóle z d ro w e in ie z n u ż o n e o rg a ­
n a (*) trawienia; silne zęby; dobrze zb u d o w an e piersi;
nienadw erężone płuca; do stateczny zasób siły życia,
ró w n y jej podział i sto so w n a działalność w e w s z y s t ­
kich częściach organizm u; u m ia rk o w a n y , n ie zb y t
ognisty i nieleniwy tem peram ent; b u d o w a całego ciała
bez w a d y i usterku; eze rstw o ść i n ie zu ż y ta m oc k a ­
żdej je g o części; n a leż y ty skład c zą stek ta k stały ch ,
ja k o i płynnych; i nareszcie n ienaruszona zapładnian ia w ła d za , oto s ą najpew niejsze długiego życia
rękojmie.
P raw d z iw a w ięc s z tu k a przed łużan ia życia lu d z ­
(*)
Czyli narzędzia do odbycia prawami natury działań
ciału naszemu przepisanych.
—
4
—
kiego z a s a d z a się je d y n ie na w zajem n em po łączeniu
i o d p o w ie d n im zasto so w an iu n a stę p u ją c y c h p ra ­
w ideł:
1.
Moc i dzielność siły życia pow inn a b y ć d o sta ­
tecznie u trw a lo n ą , i do późnego k resu człow ieka,
w pierw otnej swojej potędze u tr z y m y w a n ą .— 2 . Ciało
p rzez zah a rto w a n ie i pracę n a b y w ać pow inno n a le ­
ż y tej ję d rn o ści, od znaczać się czerstw o ścią, posiadać
ś w ie ż o ś ć .— 3 . W sz e lk ie w p ły w y , bądź w e w n ę trz n e ,
b ą d ź z e w n ę trz n e , n a d w erę ż ając e i n iszczące życie
n a sz e , p ow inn y być oddalone, lub przynajm niej p rz y ­
w ied zion e do s ta n u bezw ładnej obojętności. — 4.
U traco n e siły m u s z ą b y ć nieodzow nie pierw otnej
m o cy w ró co n e, i ciągłym czasu postępem coraz b a r­
dziej krzepione i ustalone.
N a dwóch w ięc głó w n iejszy ch w aru n k ach cała
s z tu k a p rz e d łu ża n ia życia naszego opierać się będzie,
to je s t: a) N a uniknieniu tego w szy stk ieg o , co życie
n a sz e niw eczy i ukraca. b) Na poznaniu tego w s z y s t­
kiego, co w iek nasz p rzedłużać m oże, usłuchaniu rad
i w y k o n a n iu ścisłem praw ideł, jakie nam w ty m celu
p ra w a n a tu ry i dośw iadczenie w sk a z u ją .
Ż ycie nasze sk ra c a ją i niszczą:
Pochodzenie od w ą tły c h i chorow itych rodziców ;
(w idzim y w ięc, ile o szczęd zając siebie sam ych, w y ­
w ie ra m y w p ły w u n a ?drowie i życie p otom stw a)
miękkie w ych ow an ie; rozpu sta,nadu życia, z w ła s z c z a
w miłości, przez co siła p łod ząca ro z trw a u ia się i
nareszcie zupełnie niknie; sam o-gw ałt (onanizm ) bądź
fizyczny, b ąd ź m o raln y ; nadmierne i zaw czesn e n a ­
tężenie w ładz u m y sło w y ch ; choroby i n iesto sow n e
ich leczenie, przez osoby nieznające tajem nic i p ra w
m ed ycy ny , przez s z a r la ta n ó w , o sz u stó w i t. p.;
skłonność do sam o b ó jstw a (której zaród często w b ra ­
k u św ięty ch zasad Religii je s t położony); n ie cz y ste
i zam knięte po w ietrze; stek zbytniej ludności po
w ielkich m iastach; nieum iarkow anie w p okarm ach
i napojach; w y k w in tn a kuchnia, (n atu raln e p o tra w y
s ą bez w zg lęd u daleko z d ro w sze); gorące trunki;
niesm ak w e w sz y stk ie m i zły humor; zaw iedzione
nadzieje; sm utny i posępny stan du szy ; nieszczęsne
nam iętności; m a rn a o b a w a w idziadeł, (z w ła sz c z a u
dzieci), piorunu, śmierci i t. p.; p ró ż n ia ctw o ; nieczy n n o ść ; n u d o ta ; z b y t roz ż arzo n a w y o b ra źn ia;
urojone słabości; w y g ó ro w a n a czułość; tru cizn y.
Życie nasze p rz e d łu ża i ustala:
1.
Pochodzenie od zdrowych i czerstwych rodziców,
zapładnianie w' chwili zobopólnego uniesienia i w z a ­
jem nego zad ow olen ia d u s z y ;— dzieci bow iem s ą nie­
jak o odciskiem w ra ż e ń (contrefait) sw oich rodziców ;
dalej, z d ro w a i spokojna ciąża, i nareszcie szc z ęśli­
w y p o łó g .— S łabow ite, niezdrow e, cierpiące osoby,
niepow innyby nigd y w stan m ałżeński w stęp o w a ć;
fatalne dziedzictw o sp ły w a w p ro st n a dzieci.— Ko­
biety przy nadziei p o w inn y z ach o w y w ać się w s trz e ­
mięźliwie co d o p o k a rm ó w i napojów , unikać silniej1*
-
6
—
szych poruszeń tak ciała, ja k o i d u s z y , nie b i e g a j
nie tań czyć i t. d. (*)
N iepodobna w y staw ić sobie, ile zdrow ie w d a l­
szych latach człow ieka zależy od pilnego doglądania!
i staran n e j pieczołow itości w pielęgnow aniu n o w o ­
narod zo neg o dziecięcia,— Z a ra z po urodzeniu, i w o góle w p ierw szych miesiącach, nic, prócz m atczynego
po karm u , u s t dziecięcia tk n ąć nie p o w in n o .— Unikać
należy w szelk ich rozw alniąjących le k a rstw , a w po­
trzebn ym razie, lepiej uciekać się co rychlej do rad
lek arza, aniżeli m dły i w ą tły je szcze organizm dzie­
cięcia niesum iennie naruszać.
Pilne um yw anie, częste kąpiele i lekki pokarm słu ­
ż ą k orzy stn ie dla starsz y c h ju ż nieco dzieci; prze­
ciwnie, m ączne i tłu ste p o tra w y , k a w a , h erbata,
czokolada, w ino, mocne ściskanie i, że tak pow iem y,
duszące dław ienie w pieluchach, niepom yślny w p ły w
na ich zdrow ie w y w ie ra ją .— N ajlepszym dla dzieci
napojem je s t w o d a z mlekiem, albo n a w e t i sarna
w od a, byle c zy sta i św ieża; nie daw ać im m ięsa, póki
zęb ó w w szy stk ic li nie d o stan ą , co dzień ś w ie ż a bieli­
zn a, wolne i często odnowione pow ietrze, niezbyt sil­
ne kołysanie, umieszczenie kolebki w miejscu nie
w y staw io ne/n n a silny żar słońca, i nie ta k , ż eb y
prom ieńjego pochyło p a d a łn a dziecięcia oczy, odzież:
(*)
©bacz rady dla matek, dzieło wyborne Dra Maleza,
czysta, lekka, niezb yt o g rzew ająca; oto s ą środki
nie m ogące być dosyć zalecane tym w sz y s tk im , k tó ­
rzy ten słab y , niedojrzały k w ia t opiekuńczą rę k ą
pielęgnow ać m ają.
Matki słabe i chorow ite, które karm ić nie m ogą, lu b
też kobiety dla urojonych cierpień albo niew czesnej
próżności karm ić nie chcące, niechaj przynajm niej
illa dziecięcia s w e g o s ta r a ją się o do brą, z d ro w ą ,
c z y s tą i m łodą irramkę.
W iek młodości, zarów no ja k i w iek dzieciństw a,
z asług u je na piln ą staran n o ść i n ie u stan n y do z ó r
troskliw ych rodziców , tem bardziej, gdy rozw ijanie
się części płcio w y ch w owej życia epoce, z b y t ła tw o
przy pochopnem zdarzeniu, podaje sp oso bn ość w y ­
radzania się nieszczęsnej skłonności do s a m o g w a łtu ,
a tem sam em do zbrodni, której zło w ró źb e i p rz e ra ­
żające n a stę p stw a , są ta k często jedy n em i nieodgadnionem źródłem ohydnych cierpień i d o sk w ie ra ­
ją cy c h b o le śc i, p raw d ziw y ch tych m ęczenników
swojej m łodości.— I dla tego przestaw anie ze słu żą cemi i osobami nie dobrze pozuanem i, z k ą d często
całe złe w y nika, pow inno być w zbronione; z re s z tą ,
nie k a żd y r o m a n s , nie k a ż d y d ra m a t, nie każde
poem a zn ajdow ać się pow inno w ręku młodzieńca;
one s ą często niebezpieczniejsze od najzjad liw szej
tru c iz n y .— Nauki p rzyrodzone, H isto ry a, Jeografia
i t. p., niech będą jedynem i przedmiotami zajm ujące-'
mi u w ag ę m łodzieży.
P o w ta rz a m y , że czy nn a i p ra c o w ita m łodość z a ­
siania nas przeciw w szelak im w y stęp k o m , i b ło g ą
staro ść zapew nia. — Próżniactw o j e s t początkiem
złego . — (O bszerniej o tem zn ajd ziesz w dziełach
Hufelanda: o chorobach dzieci, Strunę o z a c h o w a ­
niu zd row ia u dzieci, Tissot, Campe, Malcz, Hoffmann
i innych).
2.
Wstrzemięźliwość od fizycznej rozkoszy u m ło­
dych i nieżonatych osób je s tje d n y m z g łó w n iejszy ch
środ kó w p rz e d łu ż a n ia życia. — K om u czerstw ość
i trw ało ść zd ro w ia j e s t p rzy jem ną i d ro g ą , ten nie
chaj unika w szelk ieg o niepraw ego z k o b ie tą z w ią z k u
przynajm niej do lat 2 4 ch , lub 2 5 ciu a potem niechaj
się ż en i.— U m iarkow anie tak o w e w m łodości, p o d w a ­
j a słodycz w z a je m n ą w późniejszem pożyciu, i n a j­
piękniejsze w d alszy ch n a w e t latach w y d a je ow oce.
P rze d w cz e sn e bow iem hołdow anie cielesnej ro z ­
k o szy , prow adzi z a s o b ą bezsilność m ężczyzn, zary c h łą z w ię d ło ś ć i staro ść , liczne cierpienia, a m iędzy
niemi, najczęściej o w ą ze w sz y stk ic h chorób n a j­
okropniejszą, której ja d m orderczy coraz bardziej
się szerzy , i ludzi niew idzialnym sposobem zabija.
Szkodliw em j e s t panujące m iędzy m ło dzieżą u p rz e ­
d z en ie ,ż e trz e b a się od zbytniego hum orów n a p ły w u
osw obodzić, c z y li, że użyjem y technicznego w y r a ­
żenia, p o trz e b a k re w g o rą c ą , rozpalo ną, ochłodzić
i s tu d z ić .— Śm ieszne, zaiste, pojęcie działań natury!
k tó ra , po części w y stęp n e m u p rz y z w y c z ajen iu , po
części też złej skłonności, zdradliw y m nam ow om
i m am iącym przy kład o m , w in n a p rzy p isy w ać to p rze­
w rotne zdanie, k rz y w d z ą c e ta k dalece n a jśw ię tsze
p ra w a, jakiem i się rz ą d z i.— N atu ra nie z n a z b y tk u ,
a je ślib y w istocie ja k o w y n a p ły w hum orów chw ilo­
w o m óg ł p o w stać, ona w sobie samej znajdzie po­
trz e b n ą pom oc.— Z re s z tą ,
to je s t: życie skrom ne,
unikanie zb y t p o ż y w n y ch p ok arm ó w i ro z p a lając y c h
napojów , i praca, o ch ran iają od w sz e lk ie g o , n a w e t
i naturalneg o z b y tk u , i w io d ą do długiego, zd ro w eg o
i czcigodnego w ieku.
3. Szczęśliwe mafżeńskie pożycie, bgdąc je d n ą z g łó­
w niejszych długiem u życiu p rz y ja zn y c h okoliczności,
je s tz a ra z e m w a ż n ą p o d p o rą to w a rz y sk ie g o z w ią z k u ,
i niezbgdnym w aru n k iem pokoju i szczgścia.
Niechaj skłonność w y b o ro w i dozgonnej to w a r z y ­
szki z a w s z e przew od niczy .
4 . Sen je s t u ży teczn y m , potrzebnym , koniecznym .
O dbierzm y człow iekow i sen i nadzieję, a zostanie
n a jn ie sz c zę śliw sz ą isto tą n a ziemi.— Z b y tn y sen j e s t
szko d liw y m ; mało snu niekorzystnem . — W dzieciń­
stw ie dłużej, n a staro ść krócej sypiać n ależy . Snem
pokrzepia się n a tu ra n ajw spanialej i zaraz e m w n a j­
p ro s ts z y s p o só b .— Ciągle czuw anie u k raca ż y c ie .—
Nie mniej nad 6 i nie więcej n ad 8 godzin sypiać n a ­
leży; przedpółnocny sen nie powinien być p rz e rw a ­
nym . — W czesne udanie się na spoczynek i rann e
w sta w a n ie czyni człow ieka zdro w y m na ciele i n a
—
10' —
um yśle, i, że tak pow iem y, na m a ją tk u . P rzy sło w ie
niesie, k t o r a n o w s t a j e , t e m u P a n B ó g d a j e .
Na sy pialn ią w y b ie ra ć n ależy pokój niezby t szczu pły,
w y so k i, jeśli m ożna, w y c h o d z ą c y n a o tw a rte pole;
w c dnie go często przetw ierać, dla nabran ia św ieżego
p ow ietrza, a w nocy starannie przy m y kać, i z a g a ­
siw sz y św iatło , którego blask razi, a zaduch je s t
szko dliw y m , u d aw ać sig na spoczynek śród ciemności
i spokojnej nocnej ciszy. — W ieczorem i to długo
przed kładzeniem sig, m ożna chcącem u p rz y ją ćn iec o
p okarm u, ale to na zimno i nie w znacznej ilości.—
Nie trzeba spać w siedzącej postaw ie i nie w n a z b y t
w y so k o u słanem łóżku, ale p o ło ż y w sz y sig, pom ie­
ścić w zd łu ż w y g o d n ie , i tylko w g ło w ach nieco w y ­
żej.— Czytanie, uczenie sig, i inne natgżenia um ysłu
s ą szko dliw e, jeśli bezpośrednio sen po przed zają,
ow szem n a leż y w y p o g a d za ć duszg, i zupełnie ciało
od trudu uw olnić, a b y spokojnego, słodkiego, i po­
krzepiającego snu s k o s z to w a ć .— Sypianie na pierna­
tach je s t n ajszk o d liw sze, a z w ła s z c z a w młodości.
5.
Ruch. Popgd do od b yw ania ruchu o d z y w a się
w człow ieku w najp ierw szych je sz c z e latach dzie­
c iń stw a .— Siedzieć spokojnie, je s t dla dziecigcia nieznośnem , a pełna ruchu z ab a w a , b y le b y granic nie
p rz e sz ła i s w y w o lą nie z o sta ła , je s t zapew ne dla
jego zdrow ia rów nie k o r z y s tn ą ,ja k używ anie z d ro ­
wego, p o k a rm u .— W iem y z re sz tą z p rz y k ła d ó w , że
najbardziej zestarzeli ci, k tó rz y w otw artem powie-
-
11
-
trzti silnego i ciągłego ru ch u używ ali, ja k o to: rolni­
cy, żołnierze, m y śliw i i t. p . — Ani w ia tr, ani zła
pogoda nie pow in ny nas przeto odstręczać od u ż y ­
wania codziennego ru c h u .— N ajlep szą p o rą je s t przed
p o łu d n ie , lub też 3 — 4 godzin po skończonym
obiedzie.
ć w icz e n ia ciała, ja k o to: b ie g an ie,p a so w a n ie się,
fechtunek, jeżdżenie, nie pow inny być zaniedbane,
i w tej mierze staro ży tn i z a w z ó r nam słu ży ć m ogą.
C. Wolne i czyste powietrze je s t zapew ne o tyle j e ­
dnym z n a jle p sz y c h środ k ów w zm acniania zdrow ia
i u trz y m a n ia życia, o ile zam knięte i przez ciągłe
oddychanie nadpsute p o w ie trz e , najprzenik liw szy
i najbardziej tru ją c y w sobie ja d zaw iera. —- Sam
chłód z re s z tą w olnego p o w ie trz a s p ro w a d z a zb ytecżne ciepło n a sz y c h pokojów do um iarkow anej i k o ­
rzystnej ró w n o w a g i.— Nie n ależy w ięc ani jed n eg o
dnia opuszczać, w k tó ry m b y ś m y w olnego, czystego
i św ieżego p o w ie trz a u ż y w a ć nie m ieli.— To jed y nie
może nas ochronić od pow szechnego dziś do chorób
usposobienia, s zu k a ją ce g o zarodku w zbytniej c zu ­
łości na w p ły w y z ew n ętrzn ej atm osfery i niestałych
odmian p o g o d y .— M ieszkanie na w y ż sz y c h piątrach
je s t w ogóle zd ro w sze, aniżeli na dole, a w k a żd y m
razie częste otw ieranie okien dla w stę p u św ieżego
p ow ietrza je s t potrzebn e, tylko starannie ciągu u ni­
kać należy .— Ciepło w m ieszkaniu um iarkow aire być
pow inno, i daleko lepiej znosić nieco chłodu,aniżeli
—
12
—
z b y t dokuczliw e g orąco. — Kadzenie nie oczyszcza
p ow ietrza, ale ow szem je sz c z e ono zag ę szc z a, a n aj­
mniej odpow iada celow i kadzenie octem, w y lany m
n a gorące żelazo, lub rozpalony k a m ie ń .- C h o d o w a nie roślin w zam kn ięty ch pokojach j e s t w ogóle nie
potrzebne; w y z ie w ich, śród nocy je s t szko dliw y,
i dla tego z w ie cz o ra w y n ie ść je należy.
Zycie na wsi lub przynajmniej to ogrodzie, j e s t praw dziw em źródłem wiecznej młodości, trw ałeg o zd ro­
w ia, ciągłego zado w olnienia i długiego w ieku.
O
ile nareszcie podróże k o rz y stn y w p ły w n a z d ro ­
wie. w y w ie ra ją , w y ra zić niepodobna.— N ajzd ro w sze
s ą i n ajb ardziej celow i od po w iadają podróże piesze,
lub też, co je sz c z e k o rz y stn iejsz e , o db yw anie drogi
konno. — J a d ą c , n a leż y zmieniać często położenie
ciała, i ta k , ju ż sied z ą c, ju ż leżąc, ju ż podpierając
się, p o d ró ż o w a ć .— W n o c y o d p o c zą ć p o trz eb a i w ogóle, częste w ytch nien ie w p odróży zaleca się.—
P ok arm u i napoju należy w drodze skrom nie u ż y w ać ,
unikać w szelkich g o rą c y ch tru n k ó w , i ty lko czasam i
nieco w ina, dla pokrzepienia się, u ż y w a ć m o ż n a, ale
z a w s z e z um iarkow aniem ; na jle p sz a w o d a z c y try n ą
łub s o k ie m .— N ieczy sta i gnilizną tc h n ąc a w oda,
o czy szcza się najlepiej proszkiem od w ę g l a . — Z a
p rzy by ciem do obcego k ra ju , n ależy mniej więcej
s to so w a ć się do sp oso bu ż y c ia ta m te js z y c h m ie sz k a ń ­
c ó w .— Zachow anie czystości av p o d ró ż y je st św iętym
o b o w ią z k ie m .— Kto na z ew n ętrzne w ra ż e n ia atmor
-
13
-
sfery je s t zbytecznie c zu łym , ten poAYinien nosić
flanelo w y k a fta n ik .— W z i m i e i w okolicach chłod­
nych lab w ilgotnych, silniejszy ruch lepiej słu ży ,
aniżeli w iecie i g o rący ch stronach; lepiej z rana, ani­
żeli po obiedzie. — C ierpiący p o ra d z ą się w p rz ó d
sw oich le k a rz y , czy podróż dla nich z k o rz y ścią po­
łą c z o n a będzie.
7.
Czystość całego ciała i zewnętrzne ochedóstwo
n a le ż ą niew ątp liw ie do n a jw aż n ie jszy c h z asa d u trz y ­
m ania długiego ż y c ia .— S k óra n a s z a je s t najg łó w niejszem narzędziem , służącem do oczyszczania ciała
i z tego też pow odu starać się pow inniśm y n a jb ar­
dziej o to, a że b y z a s k ó rn y p rzeziew (tran sp iracy a)
je d n o sta jn y m o d b y w a ł się trybem , i ani n a z b y t n a ­
tężonym nie był, ani też zupełnie w strz y m a n y m z o ­
s tał. — Na ta k o w em je d y n ie p o stęp o w an iu polega
nieo m y ln y sposób unikania u p o rczyw y ch chorób,
ja k ie m is ą n a s k ó r n e w y r z u t y . — Z re s z tą , sk ó ra n a sz a
n ietylko w yziew o m p rzew odniczy, ale n a w e t p rz y j­
m uje ja k ie ś niew idzialne, eteryczne atom y, z o ta cz a ­
ją c e g o j ą p o w ie trz a i rozlanego w niem św iatła,
cieplika i elektrycznego płynu, które to cząstk i przez
w sy s s a n ie sobie p rz y w ła sz c za , i tym sposobem w y ­
n a g ra d z a u szczerb ek, jaki ciało całodziennym , że tak
pow iem y, w y datk iem po n io sło .— Że czystość w z a je ­
m ne to działanie atm osfery i ciała ludzkiego u ła tw ia
i w sp iera, nie potrzebuje dalszego d o w o d z en ia .—
O dmieniać w ięc bieliznę, jeśli być może, naw et i co-
2
—
14
—
d z ien n ie , p rz e m y w a ć ciało c z y s tą i ś w ież ą w o d ą ,
n acierając nieco mocniej skó rę, co tydzień p rz y n a j­
mniej raz je d en b rać kąpiel letnią, w k tó re jb y cokol­
w iek m ydła rozpuszczotiem było, j e s t obow iązkiem
każdego czło w ie k a .— Morskie kąpiele s ą wyborne.-—
K to sig j a m łodu p rz y z w y c z a ił do ła ź n i, albo też
zim nych kąpieli, zaniedbać ich nie pow inien. Nie
n ależy k ą p a ć sig zupełnie n a czczo, ani też z a ra z po
jedzeniu. — Z r e s z tą odzież lekka i w y g o d n a , ruch
c ią g ły ,le c z u m ia rk o w a n y i pokarm zd ro w y , transpira c y ą najlepiej u trz y m u ją ;s tra w y ciężkie i zb y t tłu ste ,
niedopieczone, i m ą cz a ste ja d ło , ser i t. p., ta m u ją j ą .
8.
Umiarkowanie w pokarmach i napojach, do kąd
w ogóle dyeta(*) należy , je s t tem w ażniejsze, że u ży ­
w anie pok arm ów nie w ią że się do różnych epok n a ­
szego w iek u, ale całe nam życie, od pieluch aż do
g robu to w a rz y s z y .— P rzy g o to w a n ie p o tra w nie po­
w inno być zb y t k u n szto w n e ; im p ro s ts z e , tem z d ro ­
w s z e . — Jeżeli mniej w sz a k ż e n a ja k o ś ć pokarm u
u w a ż a ć z w yk liśm y , to przynajm niej ilość je g o , b a ­
czności naszej i stosow nego ograniczenia ujść nie
p o w in n a .— J e s t to praw ie w y łą c z n ą w sz y stk ic h lu ­
dzi w a d ą , że więcej je d z ą , aniżeli p o trz e b u ją ;— tylko
(*) Wyraz ten często w fałszywem bierze się rozumienia;
nietylko bowiem w chorobie, lecz i w stanie zdrowia, ilość
pokarmów stosunkowo mierna i nieszkodliwa, naszą dyetę,
czyli dzienne utrzymanie stanowić powinna.
—
15
—
to , co straw iliśm y , daje nam pożyw ienie, a nie to,
cośm y zjedli. — U trzym anie zdrow ych z ę b ó w je st
tiiezbędnym w aru n k iem dobrego traw ienia, a zatem
i dobrego z d ro w ia .— Z araz w ięc z ran a, n a leż y u s ta
p rzepłukać w o d ą , p rzeczyścić pilnie zęb y proszkiem
su b telny m od w ę g la , nie u ż y w a ją c do tego żadnych
szczo tek, ale w p ro s t palcam i.— N a w e t i po jedzeniu,
u s ta pow inny b y ć w y p łu k a n e , a czą stk i p o tra w ster­
czące pom iędzy zębam i piórkiem o d d alo ne.— Jeżeli
z ą b zacznie nagle dolegać, najlepiej n a ty ch m iast
u d a w a ć się do le k arza , k tó ry ro zp ozna p rz y c z y n ę
cierpienia, i sto so w n e w sk a ż e le k arstw o ; z e p s u ty ząb
b e zw a ru n k o w o co prędzej o ddalonym b y ć pow inien,
ż e b y drugich nie z araz ił.— Unikać z re s z tą pilnie n a ­
le ż y cukru i w sz e lk ic h w ogóle s ło d y cz y , niemniej
u ż y w a n ia jed no cześnie p o tra w lub napojów , zim nych
i go rący ch ra z e m .— P o d czas je d zen ia nic nie robić,
nie m yśleć nie czytać, nie zag łę b ia ć się n ad czem,
j e s t najlepiej; o w szem prow adzić A v e s o łą ro zm o w ę,
ża rto w a ć i baw ić się o c h o cz o ,— to w sz y s tk o , lubo
n a pozór odrębne, przecież w rzeczy samej do do bre­
go tra w ie n ia się p rz y k ła d a. — Nie należy je ś ć z b y t
prędko, i nie połyk ać w p ó ł-z ż u ty c h k ę só w , u ż y w a ć
po większej części do p o tra w chleba, i w ogóle w ię ­
cej roślinnych pokarm ó w , aniżeli z w ie rz ę c y c h .—
Mięso k re w mocniej rozdrażnia i zapala, a w z b y tk u
u ż y w a n e , czyni j ą więcej niszczącą, aniżeli po ży ­
w n ą .— Płynne p o tra w y , ja k rosoły, zu p y i t. p. nie
16
—
pow inny b y ć z b yt gorące, nie z b y t tłu ste , ale też
i nie n a z b y t w o d n is te .— Im kto mniej p racu je, tem
mniej pokarm u u ż y w a ć pow inien.— P o je d z e n iu p rz e ­
g ry ź ć k a w ałe k skórki o d c h leb a , w s ta ć ,i bądź sto ją c,
b ą d ź lekko się p rz e ch a d z ają c , ja k ie ś dla siebie p rz y ­
jem ne u p atrzy ć zajęcie; g w a łto w n e ru c h y i n atężenie
silne u m y słu zaraz po je d ze n iu , s ą szk od liw e.
, Co do nap o ju , to zap ew n e n a jle p sz y m i n a jzd ro w ­
szym je s t w o d a; ź ró dlana przed stu d z ie n n ą i rz e c z n ą
n a pie rw sze ń stw o z a s łu g u je .— P o d czas je d z e n ia pić
nie należy, albo przynajm niej bardzo m ało; najlepiej
w godzinę p o te m .— Kiedy niekiedy kieliszek dob re­
go w in a w z m ac n ia i p o k rz e p ia.— (M łodym w cale nie
zaleca się).
9.
Spokojność umysłu, zadowolenie, stan duszy nie
posępny, o w sz e m wesofy, i zatrudnienia, s ta n o w ią j e ­
d y n ą z asa d ę niezm iennego szczęścia, trw a łe g o zdro­
w ia i długiego w ie k u . — W sz y stk o je s t w naszej
m ocy, i z tą d niekoniecznie pokój i szczęście id z ie za
b o g actw em ; o w szem , częściej go znaleźć m ożna
w ubogiej lepiance, aniżeli w paiac-u m ożnych, n a ło ­
nie b o g a ctw i ro z k o szy . — P oskram iać nam iętności
je s t n ajp ierw szym w aru n k iem u trz y m a n i a zd ro w ego
i długiego ż y c ia .— p o trz e b a w c z e ś n ie p rz e św ia d c zy ć
i przekonać siebie sam ego , że rozkosz nie je s t, i nie
p o w inn a być je d y n y m celem naszego doczesnego b y ­
tu ; k a ż d y dzień n ależy przeto tak p rzepędzić, ja k
g d y b y ten b y ł je d y n y m i ostatnim naszeg o ż y cia .—
—
17
—
Dobre i zd ro w e o w szelkiej rzeczy pojęcie, ochrania
n a s n iew ątpliw ie od złych sk u tk ó w , p o w sta ją c y c h
tak często z błędnego zd ania,sam olub ny ch uprzed zeń,
prędkości w y ro k u . — Nie n a leż y ro z stać się nigdy
z n a d z ie ją .— W ia ra w nieśm iertelność n a s z ą , p rz e ­
w a ż a w sz y stk ie doczesne d o le g liw o ś c i.— M ądrość
j e s t jed y n em i p raw d ziw em źródłem ro z k o s z y ;z a b o bobon i p rzesąd p rz y g n ę b ia n a sz u m y sł. — R ad ość,
granic um iarko w an ia n ie przek raczająca, j e s t zap e -‘
w ne jed ny m z pierw szych środ k ów u trw a le n ia życia
naszego, a śmiech, nie b ę d ą c y skutkiem zapom inania
siebie sam ego, ale raczej ch w ilo w y m w esołeg o unie­
sienia ow ocem,nie mało zaiste do zd ro w ia p rz y c zy n ia ć
się musi. — Przyjem ne, z ajm u jące i uczące k s ią ż ­
ki, zgłębianie tąjem n icprzy ro dy , dow cipna i interessu jąc a ro z m o w a ,te a tr, m u z y k a, m alarstw o, poezya,
i t. d. ob ud zają, w z n o s z ą i krz e p ią siłę życia.
10.
Zapobieganie nakoniec chorobom i stosowne ich
leczenie, — tudzież trafny wybór lekarza i środków,
stanow i ostatni, nieodm ienny w a ru n e k utrzym ania
zdrow ia, a tem sam em i długiego życia.
W pow staniu w szelkiej «horoby, dw-ie s ą głów nie
d ziałające sp ręży n y , to je § ti przyczyna, która j ą obu­
dzą, i usposobienie ciafa naszego, które szkodliw e w r a ­
żenie p rzyjąć g o to w e .— I dla tego obow iązkiem je s t
naszym , o ile m ożna, nie n a ra ża ć się i unikać tego
w szystkiego , co się p rz y c zy n ą choroby stać m oże,
ja k niemniej starać się w szelkiem i siłami, ażeby to
—
18
—
zgubne do chorób usposobienie naszego ciała, p rz y ­
tłum ić i z n is z c z y ć .— Powiedzieliśmy, o ile można,
nie n a ra ża ć się chorobnym przyczynom, bo wszystkich,
bez w y ją tk u , unik ać niepodobna.— Jedne z nich b o ­
w iem tylko sprzyjającej okoliczności w in ny swój
p o c zą te k , i te s ą tylko przypadkowe; drugie, w ota­
cza ją cy c h nas w iecznie przedmiotach, ja k np: w p o w ie trz u , a n aw et i w samem ciele naszem u k ry te ,
i b ą d ź w d ziedzictw ie, bądź z u ro d z e n iem , b ą d ź
w dalszem ciała w ykształceniu p o w s ta łe , nie tak
ła tw o zniesione być m ogą.
A ż eb y pierwszych unikać, dość je s t po w yższe ra d y
szczerze p rz y jm o w a ć, i dane przez nas przepisy w ca­
łej rozciągłości zacho w ać;— słowem, um iarkow anie
w napojach, w strzem ięźliw ość od zw ierzęcych ro zk o ­
s z y , unikanie zbytniego rozgrzania i nagłego przezię­
bienia, oddalenie namiętności, zarzucanie prac, ze zbytecznem um y słu natężeniem połączonych, skromne
sn u użycie, przyspieszone w ypróżnienia z a trz y m a ­
nych odchodów i t. p. od wielu chorób zabezpieczyć
n as m ogą.
Drugie, to je s t przyczy ny chorób przypadkowe, ale
z a w a rte raczej w o ta c z a ją c e m nas p ow ietrzu, w n a ­
szem domostwie, w okolicy naszego pob y tu , z ag n ie ż ­
dżone w ułomnościach naszego ciała, słabości po­
jedynczych organów , w rodzonej do szczególnych
chorób skłonności, ja k o to: do hem oroidów , suchot,
apoplexyi i t. p., o ile do uniknieniatrudniejsze, o ty łe
—
19
bardziej naszej baczności i pilnej uw agi w y m a g a ją .
B ąd ź co bąd ź, i w tym n a w e t razie, s to so w n a i ści­
sła dyeta, i w ogóle ułożenie i zahartowanie ciała z tej
z w ła s z c z a stro n y , z k tó re jb y n a jsła b sz y opór w z m a ­
g ającej się chorobie staw ić zdołało, może niekiedy
z aro d y z g u b n y ch p rz y c zy n w sam ym ich z a w ią z k u
przy tłum ić, albo przynajm niej w z ro s t ich tam ow ać,
a w najgorszym p rzy p ad k u , chociażby się zupełnie
ju ż n a w et ro zw in ęły , uczynić je bezw ładnem i i niezdolnemi g roźną rozbudzić chorobę.
A je d n ak ż e , jeżeli stosow niej je s t daleko zapobiedz
chorobie, aniżeli z d o jrz a łą w y stą p ić do w alki, to z a ­
p ew ne przyzw oiciej, roztropniej i bezpieczniej z d a ­
niem naszein będzie, w e z w a ć co rychlej n a pomoc
lekarza, w y jaw ić m u otw arcie i ja sn o sw oje cierpie­
nia, przyjm ow ać po p rz y ja cielsk u je g o r a d y iz a c h o w a ć ściśle ich przepisy, nie sp ę ta ć , nie k ręp o w ać
je g o woli uprzedzeniem i niew czesnem d ziw actw em ,
polegać z re sz tą n a nim z c a łą ufnością i n a d z ie ją ,—
aniżeli s zu k a ć pomocy u tych, k tó rz y się n a te m n ie
z n a ją , albo co go rsz a, u siebie sam ych.
Nie m ożem y przejść milczeniem, b y nie rzucić
przynajm niej słów kilka m ogących w y w ie ść nie j e ­
dnego z panującego dziś pow szechnie błędu, szu k a n ia
tego, co nie dla w sz y stk ic h je s t przystępnem , a może
i naw rócić zd ołających, że ta k pow iem y, nie je d en
w bezdrożach tajem nic lekarskich już z b łą k a n y u m y sł
n a drogę św iatła i praw d y .
—
20
—
Czytanie i szperanie dzieł m ed y cy n y przez nielekarzy, je s t p a n u jąc y m grzechem naszeg o w iek u,
mnogich błędów , p rz e są d ó w i fa łszy w y c h pojęć źró­
dłem, niezliczonych chorób p rz y c z y n ą .— I zaiste, o
ile śm iesznym , o tyle bolesny m je s t w idok człow ie­
ka, sk ąd inąd ro zsąd n eg o , b łą k a ją c e g o się sam na
sam , bez p rzyg otow aw czej znajom ości b u d o w y , s k ła ­
du ciała i p ra w organicznych, po zaw iłych i k rętych
ścieszkach, w io d ą cy c h do tajem nic m e d y c y n y ;z s z y ­
w ającego tu i ow dzie rozpierzchłe lekarskie w iadomostki w je d n ą d z iw aczn ą i z a b a w n ą łataninę;
w drap ująceg o się m ozolnie, że tak pow iem y, n a b ry łę
lodu, s ą d z ą c , że w d z ie ra się n a szczy t odwiecznej
i niezachwianej-opoki nauk i dośw iadczenia w ieków ;
słow em , tw o rz ą c e g o w um yśle ja k ie ś dziecinne w i­
dziadła, które go n ę k a ją , dręczą i nieszczęsnego c z y ­
nią ofiarą w ła sn e g o o b łą k an ia; przez nie fro bow iem
dojrzały m ęża u m ysł maleje, słabnie i nareszcie z u ­
pełnie u p ad a, w le k ą c z a so b ą niesm ak, zg ry zo ty
i c a łą zgraję cierpień, których nic uśm ierzyć, a tein
mniej uleczyć nie z doł a. — Z o s t a w i m y l e k a r z o m
t e o l b r z y m i e z w y c i ę ż a ć z a w a d y ; ich bowiem
je s t przeznaczeniem w n ik ać do głębi tajem nic n a tu ­
ry , poświęcić m łodość w y szuk iw an iu ślad ó w niew i­
d zialn ą rę k ą Opatrzności w skazanych,pośw ięcić życie
i zdrow ie niesieniu pom ocy cierpiącym spółbraciom .
Prócz stosow nej d yety i ścisłego w y k o n y w an ia le­
k a rsk ich przepisów , nie możem y dosyć zalecić z a ­
-
21
-
chow anie czy stości, z w ła s z c z a około c h o ry c h .— Nie­
c h lu jstw o , szczególniej w ty m razie, je s t z g u b n e .—
B ie lizn ę z atem chorem u, z zachow aniem p o trzeb n y ch
ostrożności, codziennie przem ieniać należy ; prócz
tego od św ieżyć p o w ie trz e, (u n ik ając je d n ak ż e ciągu)
w szelk ie chorego w y p ró ż n ie n ia n a ty ch m iast oddalić,
nie dopuścić n a tło k u ludzi lub z w ie r z ą t;k w ia ty , ro ­
śliny, b rudne odzienia i t. p. z pokoju po w y n o sić.
Starość nareszcie, jako n ajbliższa ostatn iego k re su
życia epoka, szczegó ln ego także w y m a g a sta ra n ia .
I tak: pokarm bardziej pły n n y niż suchy, p o ż y w n y ,
nieco p o b u d z ają c y ; ciepło, pilnie u trz y m y w a n e i po ­
m nożone; letnie kąp iele; życie reg ularn e, ściśle do
b ie g u czasu i pory p rz y w ią z a n e ; m ierny i p o w o ln y
ruch; nakoniec ro z w ese le n ia u m y słu i drobne z a tr u ­
dnienia, p ro w a d z ą czło w ie k a do błogiej i sędziw ej
Staro ści.— G w ałtow ne w y próżnienia, ja k c zę ste p u ­
szczanie krw i, le k a rstw a silnie ro zw aln iające i t. p.,
s ą zabójcze.
(O bszerniejszy w y k ła d ś r o d k ó w , słu ż ą c y c h do
u stalen ia długiego w ieku , znajduje się w w ybornejn
dziele sław nego D ra Hufelanda, zn an em p ow szech nie
pod tytułem : „ M a k ro b io ty k a “ , czyli s z tu k a p rz e d łu ­
żen ia życia ludzkiego.)
--- -------------------
CIERPIENIA ŻOŁĄDKA.
SHMMNraSSB»
ffiW22i<Ea»
Ż o łąd e k je s t c zę ścią ciała n a sz e g o , p o d le g ając ą
n a jłatw iej z e w n ę trz n y m w rażeniom ; z r e s z tą sam e
p okarm y i napoje, m o g ą go przez zb y tek lub n iesto ­
so w n e użycie n a d w erę ż y ć, i ła tw o w c h orob liw y stan
w p ra w ić .— Cierpienia żo łąd k a, ja k o organ u p rz e w o ­
dniczącego tra w ie n iu , a tern sam em i u trzy m an iu
ciała całego, musi koniecznie w lec z a s o b ą w sp ółcierpienie innych, do p rz y g o to w a n ia p o ż y w n y ch so­
k ó w także słu żą c y ch organów .
W y n ik a z tą d , że tej na po zór nieznacznej s ła b o ­
ści zaniedbać nie należy, tern bardziej g d y często
n a jp ro stsz y środek może złem u zapobiedz, siły ż o ­
łą d k a do pierw otnego stanu przyw rócić, a tak u tra ­
coną m iędzy organam i ró w n o w a g ę na now o ustalić.
-
23
-
1. Po zbytecznem obciążeniu żołąd k ap o k arm am i,
i nadużyciu m ocnych napojów , zim na w od a nie w z b y tnej ilości, j e s t najlepszy m środkiem z ap o b ie g a ją ­
cym niepom yślnym sku tk om , i przy sp ieszającym
traw ienie.
2. Po użyciu pokarm ó w ciężkich i nie straw n y c h ,
k a w a lub h e rb a ta s to so w n y m je s t napojem , byle nie
z b y t gorąca, ani też w na d m ia rz e.— R zym ianie w t a kim razie używ ali prostej ciepłej w ody.
3. W o da z cukrem u w a ża n a je s t w e Francyi za
n ajlepszy środek p rz y sp ie sz a ją c y tra w ie n ie .— Hufeland je s t tegoż zdania.
4. Śledź solony o b u d z ą siły słabego ż o łąd k a .
5. Hoffmann radzi w osłabieniu ż o łąd k a , połykać
od ra z u 10 do 12 ziarn pieprzu przed obiadem.
6. Do najlepszych, w z b u d za ją cy c h śro dk ów , liczy
się imbier pow leczo ny cukrem , albo też pocukrzone
ta tarsk ie ziele.
7. Od kwasów żołądka,które niekiedy i m łodym ,
z re s z tą zd ro w ym osobom , dokuczają, szk lan k a w o ­
dy z cukrem często lepiej słu ż y , aniżeli gorzkie a p te ­
czne lek arstw o .
8. W tym że celu zaleca się p roszek od w ęg la, byle
m iałki i subtelny; najlepiej ze spalonego k o rk a, k a ­
w a łk a czerstw ego chleba, albo m iękkiego d rz e w a
(z lipy) p rz y g o to w a n y .
9 . Jeżeli żo łądkow e k w a s y p o w sta ły jed yn ie z ze­
psucia ż o łąd k a , w te d y u ży w an ie lekkich pokarm ów
—
24
—
i zimnej w o d y , najlepiej służy; w razie z aś, gdyby
się już nadm iar k w a só w u tw o rz y ł, i w u stach ode­
zw ało się silne palenie i śeierpienie zęb ó w , to kredy
lub m agnezyi utłuczonej na miałki proszek, je d n a lub
dwie łyżeczki od k a w y s ą do zalecania.
10. Jeżeli to p rzy kre od k w a s ó w ż o łąd k o w y c h
palenie o d z y w a się bezpośrednio po użyciu każdego
bez w zględ u pokarm u, co dow odzi silnego osłabienia
ż o łąd k a , w te d y użycie Salcerskiej w o d y z reńskiem
lub sza m p a ń sk im i winem, je s t nieom ylnym środkiem.
Z e w n ą trz zaś p rz y k ła d ać m ożna w z m acn iający pla­
ster, którego sk ład i sposób p rz y g o to w a n ia je s t n a ­
stępu jący: 3 sto ło w e łyżki spro szk ow an ej skórki od
chleba, 2 łyżki utłuczonych ja ło w co w y c h ja g ó d , do
tego km inku, imbieru, g w oździków , cynam onu i m u ­
szkatow ej gałki, każdego po łyżeczce od k a w y , mięs z a się z czerw onem w inem , albo i p ro s tą w ó d k ą ,
i po lekkiem ogrzaniu, zarabia się w papkę, i n a k a ­
w a łek skó ry lub płó tn a w ysm aruje.
1 1 . Od kurem żołądka zaleca s ła w n y Hoffmann
h erbatę z liści k rw a w n ik u (Achillea Millefolium).
12. Przez u ży w an ie prostego m leka, w raz z o le juemi wcieraniam i z e w n ą trz , w y le c z o n ą z o sta ła cho­
ro b a ż o łąd k a up o rc z y w a , k tó ra pomimo staran ia
londyńskich le k arzy , ja k b y na przekorę najsilniej­
szym lek arstw om , u leczo ną być nie m o g ła .— Był to
chłopiec dziew ięcio-letni, cierpiał na g w a łto w n y ból
ż o łą d k a , d ośw iad czał częstych i nieustających prawie
—
25
—
w y m io tó w , i p o c z ą ł zupełnie z ciała opadać. — Na
p od an ą radę, przez je d n eg o z przyjaciół, oddalono
w szelkie le k a r s tw a , w pro w ad zo n o w u ży w an ie
św ieże mleko, i c a łą okolicę ż o łąd k a (w y ż s z ą część
b rzu ch a) nacierano pilnie oliw ą, z a p om ocą gołej
ręki, nieco o g rz a n e j.— P ostępo w anie to najlep szym
skutkiem uw ieńczone zo stało *).
13.
Od kurczu żołądka, n a stę p u ją c e krople z ale c a ­
j ą się: do p ół łu ta najlepszego siarczaneg o eteru
(a e th e r sulplm ricus) dodaje się kropli 15 olejku e te ­
rycznego p iołun ko w eg o (ol. absinthii aeth e re u m ), i
tyleż olejku etery czneg o m iętow ego (oL a ethereu m
m eiithae piperitae), i z m ię sz a w sz y u ż y w a ć co k w a ­
d ran s kropli 2 0 na cukrze, dopóki kurcz zupełnie
nie u stan ie. -— Dr. Heim z ale c a kropli 10 olejku e te ­
ry czn eg o ru m ian ku (ol. cham om illae aeth ereu m )
zm ięszać z d ra c h m ą eteru sale tro w e g o (a e th e r nitricu s), i kroplam i z a ż y w a ć (**); p rz y tem, o k ła d a ­
nia, o g rz a n ą w ó d k ą km inkiem (seinina cum i ni) z a ­
p ra w io n ą , i codziennie k ilk a filiżanek h e rb a ty p r z y ­
gotow anej z m ajoram i, o k a z a ły się pom ocne.
(*) Bo zapewne nie kurcz, ale ukryte chroniczne zapale­
nie było przyczyną choroby.
(**) Dwa te gatunki kropel jedynie za poradą lekarza uży­
te być mogą: w razie bowiem zapalnego stanu żołądka, nieo>
strożnie wzięte stać się mogą trucizną.
3
-
26
-
1 4. W ku rczu żo łądk ow ym , p o w stały m po gwał*
tow n em uniesieniu gniew em , po z by teczny m żalu,
lub trosk ach, zale c a się kilka łyżek oleju lnianego
lu b m ig dałow eg o, z sokiem c y try n o w y m lub bez te ­
g o ż , ja k o środ ek u śm ierzający cierpienie, p o w stałe
z w y la n ia się żółci do próżni ż o łąd k a .
15. W tym że celu arkusz bibu ły nam o czon y ru ­
m em, p rz y k ła d a n y z e w n ą trz , o k a za ł się pomocnym.
16. W ogóle, w e w szelkich p rzyp adk ach kurczu,
ja k ie b y k o lw ie k części ciała m ógł n a p ad a ć , z aleca
się zim na w o d a , k tó rą pilnie trz y ra z y na dzień
cierp iącą część obm yć i nacierać p otrzeba. — W k u r­
czu ż o łą d k a , środ ek ten o k a za ł się także u ż y te ­
cznym , a je ż e li cierpienie je s t skutkiem zbytniej
czułości, w te d y k o z łek czyli b a ld ry ja n (rad ix Vale­
ria n a e), albo m ięta piep rzow ą w sposobie h e rb a ty ,
u ż y te b y ć m og ą.
1 7 . U ciążliw a czkawka, p o w sta ją c a często po
p rzezięb ien iu , albo niekiedy także i po je d ze n iu ,
u s ta je z a połknięciem kilku ły k ó w zimnej w od y. —
P o ły k a n ie to o d b y w a ć się pow inno z w o ln a , z chwilo w em zatrzy m an ie m o dd echu .— W tym że zam iarze
sk u teczn em j e s t , u ż y w a ć kilka filiżanek n ap arzan ia
m ię ty k ędzierzaw ej (m en th a crispa) lub ru m iank u,
albo kilk a kropel rum u na cukrze,
18. W u p o rc z y w y c h razach, w e z y k a to ry a p r z y ­
łożo n a w okolicy żo łąd k a okazała się p om ocną.
—
27
—
19. Połykanie dym u od cy g ara lub fajki, z k o ­
rz y ś c ią było u ż y te.
20. Z atrzy m an ie oddechu ma b y ć nieom ylnym
środkiem .
2 1 . N iektórzy p o b u d z ają się do kichania i tym
sposobem od c zkaw ki u w a ln ia ją .
2 2 . Od kurczu żołądka zaleca się jeszcze: 3 do 4
k ro p e l olejku k a jep u to w e g o (oleum cajeput) w p u ­
ścić do łyżki dobrego rum u albo w innego sp iry tu su ,
i podczas n a p ad u m ocnego bólu k u rczo w ego od r a ­
zu zaż y ć *). W rzadkich ra z ac h do za ta p o w tó rz o ­
n ą być m usi, w w ielu bow iem p rz y p a d k ac h , je d n a
tylko o k a za ła się s k u te c z n ą .
2 3 . Bardzo pom ocnym środkiem od kurczu żołąd­
ka, s ą nasiona ró ż y polnej, (fructus cy no sb ati) k tó ­
rych, po poprzedniem ż o łą d k a oczyszczeniu, codzien­
nie z ra n a n a czczo, łyżeczkę od k a w y w raz z ły ż k ą
dobrej m adery u ż y w a ć należy, i dozę ta k o w ą przez
8 — 14 dni po w ta rz ać . — Z a drugiem lub trzeciem
braniem , kurcz zw y k le zupełnie u staje (*‘).
(*) Potrzeba naprzód radzić się lekarza.
(**) Następujące w oryginale podane środki lekarskie, tyl­
ko za przepisem i pod dozorem lekarza wzięte być mogą.
N# 1. Rp. Extr. quassiae
Fell, tauri insp. aa dr.j;?.
Pulv. flaved cort. aurant
„ rad. Valerian aa dr.j
M. f. Pill, gr jj. Consp. pulv. Cinnam.
D. S. Co trzy godziny po 5 sztuk zażywać.
—
28
—
wgąęHjrjafSRA.
B iegunka, czyli rozw olnienie ż o łąd k a , nie z a w s z e
j e s t s z k o d liw ą , i dla tego nagle z a tr z y m a n ą nigdy
być nie p o w in n a .— R ozw olnienie to w a rz y sz ą c e b ra ­
k ow i ap ety tu, i w ogóle zbytniem u ż o łą d k a o b c iąż a ­
n iu, nie je s t, pod żadn ym w zg lęd em , szko dliw e, b y ­
le b y nie z b y t długo trw a ło , i nie p ociągało z a so b ą
z b y t c zę sty ch w ypróżniali. — Najlepiej w takim r a ­
zie z o staw ić biegunkę samej sobie, k ie d y niekiedy
w y p ić filiżankę b u ljo n u , i w s trz y m y w a ć się od
w szelkich pokarm ó w .
W innych p rz y p a d k ac h n astęp u jące środki z a le c a ­
j ą się:
1.
W biegunce p o w stałe j z przeziębienia, służ.y
najlepiej zacho w an ie się ciepłe, z w ła s z c z a n óg , i
w ogóle ciepłe okrycie je s t n a jsto so w n ie jsze , n a w et
i w te n c z a s, gd y b ie g u n k a po w stan ie z zepsu cia żo­
łą d k a , po użyciu n ie stra w n y c h po karm ów ; p rz y
N° 2. Rp. Extr. aloes aquosi gr jV
Tinct. amarae
Aquae menthae piperitae aa unc.j
M. D. S. Trzy razy na dzień po łyżeczce od kawy
używać.
Dr. Reil.
—
29
—
czem najściślejsza d y eta i ciepły napój, (jak np. h e r­
b a ty ) najlepiej celowi odpow iadają.
2. W ino grzane. — Sposób p rz y g o to w a n ia k a ­
żdem u znajom y. — Najlepiej czerw one francuzkie
w ino z cukrem , cynam onem lub m u szk a to w ą g ałk ą.
Ś ro dek ten jed nak że w chronicznych tylko b iegun­
kach do zalecania; w innych bowiem razach p o trz e ­
ba naprzód ro z s trz y g n ą ć , czy charakter biegunki
nie je s t z a p a ln y m , gdyż w ten czas użycie w ina
grzanego, by ło b y to sam o, co tle ją cy ogień pod­
żegać.
3. R osół z b araniego m ięsa (‘).
4. Ludziom chorującym n a c iąg łą biegunkę z a ­
leca się: noszenie flanelow ych spodni i w ełn ian ych
pończoch (*‘). W lecie przem yw anie b rz u c h a zim ną
w o d ą , przyczyn ia się bardzo do w zm ocnienia w n ę ­
trzności w nim zaw a rty c h . Nacieranie w e łn ian ą j a ­
k ą m a te ry ą nie pow inno być zarzucone.
5 . W o d a z ryżem u g o to w a n a, u ż y ta za napój.
6. Mleko ugotow any z cynam onem uśm ierzało
z b y tn ią i c ią g łą biegunkę.
7. Na biegunkę p o w sta ją c ą u dzieci z zaziębie-
(*J
Wątpliwe.
(**) Lepiej jednak wezwać lekarza, hiż siebie samego
w tak wątpliwym razie leczyć.
3*
—
30
—
nia, najlepiej słu ży opasanie b rz u sz k a flanelowym
pasem i enemy k le jk o w ate, np, z k a s z y ow sianej.
8. Św ieże, lub z cukrem usm ażone czarne j a ­
gody.
9. W o d a w apien na (aqua calcis) z m lekiem , je s t
za ra d ą Lentyna w y b o rn y m środkiem .
10. P la ste r w z m ac n ia ją cy , położony w okolicy
ż o łąd k a , wielkiego je s t p ożytku . — (Skład jego po­
dan y n a karcie 24. § 10 (*).
1.
Jednym z najg łó w n iejszy ch tak uśm ierzają­
cych, ja k o i leczących śro dk ów s ą enem y z zimnej
w o d y . — Z ac h o w ać w sz a k że należy tę ostrożność,
(*)
dzieci)
Następująca formuła zaleca s i f : zwłaszcza dla
#
Bp. Radicis Ipecacuanh. gr jj
„
rhei optimi gr Xjj
Lapid. cancror. praeparatoi
Elaeosacch. macidis aa dr.S
M. f. Pulv. Div. in sex partes aequales.
D S. Trzy razy dniem, po jednym proszku z owsianką
lub ryżaną wodą zażywać.— Przytomność leka­
rza oceni wartość i stosowność środka.
—
31
—
żeb y w o da nie b y ła ani z b y t zim ną, ani też z b y t
ciepłą, i żeby nie urazić, p rz y w pro w adzeniu rurki,
b o lą cy c h guzik ów hem oroidalnych. — Chory, po
w zięciu enem y, czas niejaki na lew ym b ok u spo­
c zy w a ć pow inien w ho ry zon taln em położeniu. —
Tym je d n y m , tak z siebie prosty m i zw y czajn ym
środkiem , z atw a rd z o n y po rusza się stolec, boleści
p r z y w ypróżnieniu onego z m n iejszają się, i k re w
p rz e p ełn iają c a naczynia hem orojdalue w łagodny
rozdziela się sposób.-— Środek ten je d n ak ż e stosu je
się bardziej do napadów i w yn ik ły ch z tą d boleści,
tak zw an y ch , , ślepych h em oro jd ó w ’’, aniżeli w hem orojdach p ły n ą cy c h , gdzie każda ilość u p ły w a ją ­
cej k rw i ulgę przyn osi i stan chorego polepsza;
w ta k o w y m bow iem razie chłodna w o da, u ż y ta
w sposobie e n em y , może k re w p ły n ą c ą zatrzy m ać,
a tem samem bardziej zaszkodzić, niż pomódz.
2 . Życie regularne i u m ia rk o w a n e, ruch m ierny,
pieszo albo konno, s ą środkam i zabezpieczającem i
n as przeciw hemorojdom.
3. W hem orojdach ju ż w y k sz ta łc o n y ch i ja w n y ch ,
p rzed ew szy stk iem rozpoznać należy: czy s ą płynące,
t. j. czy k re w lub flegma odchodzi, albo też czy s ą
ślepe, t. j. czy u tw o rz y ły się nabrzgkłości (guziki
hem orojdalue). — H em orojdy płynące regularnie, i
nie w z b y tk u , żadnego nie p o trz e b u ją le k a rstw a ;
przeciw nie zaś, g d y od pływ krw i do nadm iaru je st
p o sun ięty, sta n .ta k o w y pilnej baezności w y m a g a, i
-
32
-
w ted y h e rb a ta z trójłistu w odnego (Meniantlie trifoliata), imbieru albo tatarsk ieg o ziela p rz y g o to w a ­
n a, niemniej zew nętrzne o bm y w ania naparzaniem
z k rw a w n ik u , (Achillea millefolium) albo w o d ą i
octem, o k azały sig sk uteczn e (').
4. W kolce hemorojdalnej należy pić rum ianek, i
okładań ciepłych ż o łąd k a nie zaniedbać.
5. Guziki hem orojdalne, gdy mocno n a b rz g k n ą i
n a d zw y czaj b o lą , w y m a g a ją pijaw ek i okładań
s k ro b a n ą m arch w ią. — (W około , nie na sam ych
gu zach).
6. W razie zaś, gdy wspom nione guziki s ą tylko
zb y t czułe, i raczej św ierzb ią niż bolą, w te d y s łu ż ą
okładania rum iankiem , zmigszanym z kroplam i Hoff­
mana, w sto su n k u funta do jednej drachm y.
7. Z upełnie zimne enem y u śm ie rza ją niekiedy
n ajg w ałto w n iejsz e boleści, i ju ż przez sław nego R i­
vera b y ły zalecane.
8. P rzed udaniem się na spoczynek zaży ć m ożna
gran 1 0 k w ia tu , albo m leka siarczanego, w raz
z p odw ójną ta k ą do zą sale try lub siarczanu potażu,
i nieco cukru; u k ry te hem orojdy po użyciu tego
środ k a z w y k ły sig objawić.
(*) Zbyteczne płynienie hemorojdów, tak jak i każdy
gwałtowny krwotok, wymaga najrychlejszej lekarza pomocy
—
.33
—
9.
Nareszcie m rów czan e kąp iele s ą sz a c o w n y m
n a ślepe hem orojdy środkiem. — Sposób ich p rz y ­
g o to w a n ia je.st bardzo p ro sty . — Cale m row isko z a ­
b rane do w ork a, w sy p u je się do w anienki albo do
cebra, i n a lew a ukropem . — N aczynie zaraz po n a ­
laniu gorącej w o d y , n a k ry w a się cienką d e sz c zu łk ą ,
i na niej to sad z a się chorego, o krytego d ok o ła chu­
stam i lub prześcieradłem , a że b y w y d o b y w a ją c a się
p a ra w po w ietrze nie uchodziła. — Środek ten ry ­
chło boleści u śm ierza i chorego u sp o k aja .
Choroba ta n ap ad ać z w y k ła m ężczyzn dobrej tu ­
s z y m iędzy 2 0 — 4 0 rokiem , p ro w a d zą c y ch życie
sied zące, i w ogóle, odd ający ch się n a u k o m .— Cier­
pienie to,m elan cho licznem u tem peram entow i w łaści­
w e , m a sw oje siedlisko w splotach n e rw ó w organi­
czn y ch w yższej części b rz u c h a (*), i od zn acza się
nagłem i, niespodzianem i, bez praw dziw ej p rz y c z y n y
ob jaw iąjącem i się przem ianam i hum oru i stan u , du­
sz y , ja k o to : nagłem przejściem ze sm u tk u do ra(*) I ztąd choroby trzewów brzuchowych, niszczące zobopólną nerwów harmonią, są przyczyną hypochondryi.
—
34
—
ilości, i odw rotnie; z zachow aniem je d n a k ż e z aw sze
ja k ie g o ś szczególnego usposobienia bardziej do p o­
sępnych niż w e so ły c h w rażeń.
1. Nieom ylnym zap e w n e i n ajw ażn iejszym dla
h yp och o n d ry k ó w środkiem je st: ruch. — U żyw anie
przechadzki, codziennie przynajm niej przez godzinę
w dzieranie się n a miejsce jak ie w yso ko położone i
t. d., je s t n iew ątp liw ie je d y n em od hypochondryi
w sw oim ro d zaju le k arstw e m . — Silne bow iem po­
ruszenie ciała na o tw a rte m p o w ietrzu p rzy śp iesza
oddychanie, ożyw ia k rw i krążen ie, o bu dzą ciepło i
tra n sp ira cy ą , ro z w e se la um ysł; a znużenie po od by ­
ty m ruchu, stano w i dla h yp ochondryka peAvien ro ­
dzaj ro z k o szy , k tó ra go po potrzebnym w y p o c zy n ­
k u , do odnow ienia ru c h u pobudza.
2. I z tego to w ła śn ie sta n o w is k a ro z w a ż a ć i
oceniać p o trzeb a c a łą w ażno ść i nie za p rz e cz o n ą k o ­
rz y ść dalekich p odróży w tego rodzaju cierpieniach.
Ciągły ruch, no w e zajęcia, n ieustanna zm iana miejsc
i w idoków , z atru d n ia ją przyjem nie i ro z ry w a ją z n ę ­
k a n y u m ysł, p rz e b u d z a ją ciągle w sm u tk u p o g rą ­
żoną duszę chorego, i w eń now e życie w l e w a j ą . —
G w ałtow ne bicie serca, niepojęta tę sk n o ta i krocie
w y m a rz o n y ch cierpień, z n ik ają często czarodziej­
skim sposobem z a pierw szem w siadaniem do p o w o ­
zu, lub po przebyciu pierw szej stacyi. — S zczegól­
nie dla m ieszkańców zim nych północnych k rajó w ,
podróż do W ło c h , S ż w a jca ry i i innych południo-
-
35
—
w ycli p a ń stw je s t najdzielniejszą w hypochondryczn ych cierpieniach pom ocą. — Życie bowiem p o sę ­
pne, pod niebem chłodnem i z ach m u rzo n em , śród
nieprzyjem nych okoliczności i niemiłych stosun kó w ,
zmienione nagle na pob yt w krainie ożyw ionej ca­
ły m blaskiem w sp a n ia łe g o południow ego ¡-łońca,
daleko od miejsc obu dzający ch jak ieś przykre w sp o ­
mnienie, śród ro zkosznych i urozm aiconych w ido­
k ó w , i n areszcie, now e stosunki, now e znajom ości,
koniecznie w p ły w k o rz y s tn y na stan chorego w y ­
w ierać, a tem sam em nad w ątlon e zdrow ie p op raw ić
m u sz ą .
3.
Chorym hypochondrycznym , cierpiącym na z a ­
tkanie organó w po db rzu szny ch, zatw a rd z e n ie, hem o ro jdy , w ydęcie ż o łą d k a i niestałe, przelotne
w b rzuch ow y ch w nętrznościach boleści, m ającym
z re s z tą cerę żółtą, do w o sk u podobną, tw a rz z a ­
p a d łą , niespokojny sen, i t. d., żaden ruch tak po­
m ocnym nie je st, ja k codzienne przez kilka godzin
jeżdżenie ko n n o .— Poru szen ia bow iem w ierzcho w ca
u d zielają się je ź d ź c u , a z w ła s z c z a części ciała bez­
pośrednio z nim sty kającej się; to je st: trzew om
w brzuchu z a w a rty m , w s tr z ą s a ją w sposób ła g o ­
dny ich zatkane i przepełnione w en y , p rz y w ra c a ją
w nich i p rz y śp iesz ają bieg krw i, i tym sposobem
do daw nej czynności i pierw otnego s ta n u zdrow ia
p ro w a d z ą . .
Sydenham w spom ina o je d n y m swoim chorym ,
—
36
—
k tó re m u nap różno gw a łto w n ie p o ru sz ają c e środki,
m ineralne i żelazn e w o d y daw an e b y ły , gdy ty m ­
czasem , m ierny ruch na koniu, stopniow o do coraz
większej odległości, i nareszcie o mil kilka daleko,
cierpiącego zupełnie do zd row ia p rzyw rócił.
4. Nie m niejszego dla h y po cho nd ry kó w u ż y tk u
j e s t w szelkiego ro d z a ju z a b a w a z natężeniem sił i
ruchem p ołączo na, ja k o to: taniec, g ra w billard,
w piłkę, kręgle i t. p.
5. Ciepłe i zimne kąpiele. — Uczucie lekkości i
pokrzepienia, ja k ie k ąp iel spraw uje, k a żd eg o hypoch o n d ry k a w y p o g a d z a .
6- Pom iędzy w odam i mineralnemi z a le c a ją się
szczególnie m arjen bad zkie.
7. Ł aźnie, u trz y m u ją c e i po ru sz ają c e przeziew
s k ó rn y i czyn no ść gruczołów , nie w z b y tk u , niekie­
dy u ż y w an e być m ogą.
8. Tak zw an e enemy rozdzielające D ra. K empfa s ą
w ielkiego u ż y tk u w bypochondryi; nie mniej enem y
z zimnej w o d y . — Oba jedn akże te środki, ty lko za
z g o d ą w ezw an eg o lek arza, w użycie w pro w ad zo ne
być m ogą.
9 . Codzień p o w tó rz o n e nacierania dolnej części
brzu ch a, z a pom ocą w ełnianej chustki, p rz y śp ie sz a ­
j ą traw ienie, p o ru s z a ją soki, i bieg krw i w e w n ę ­
trznościach ożyw iają.
10. P rzem yw an ie tw a rz y i piersi w o d ą k o lo ń sk ą,
-
37 -
lub innem jakiem pachnidłem , służy od złego h um o­
ru, i tak z w a n y c h „ W a p o r ó w .“
1 1 . K ilka filiżanek bulionu przed obiadem na g o ­
dzinę, albo n a w e t i bezpośrednio przed siadaniem do
s to łu , hypoch o nd ryk om b a rd z o dobrze s m a k u ją .—
M ięsa k a w a łe k z d o b rą m u s z ta rd ą , i za napój gorzkie
w y tra w n e piwo lub porter, zaleca się.
12. N iektórym s łu ż ą d w a su ro w e żółtka, p o łk n ię ­
te tu ż przed obiadem .
1 3. K orzenne p rz y p ra w y do po traw , ja k gorczyca,
pieprz i t. p. w z m a c n ia ją siłę traw ienia.
14. W p o d o b n y m zam iarze dobry kieliszek w ina
lub likieru przez hy po ch o n d ry k ó w u ż y te m b y ć m o­
ż e .— W idziano chorych, u ż y w a ją c y c h od czasu do
c za su kieliszek dobrego w ina, w ra c a ją c y c h do sił
i w esołego h u m o ru .— Ż a ło w a ć w y p a d a , że w ielu nad
w szelkie n aturalne, w istocie dobroczynne środki,
przenosi ru m b arbaru m , w odę go rzk ą, lub b alsam i­
czne pigułki.
15. Dr. A. Richter u w a ż a kąpiel rz e c ż n ą i p ły w a ­
nie za bardzo sku teczn e dla h y p och on dry kó w .
4
— 38 -
R egu larn y żo łąd ek , zależy od p rz y z w y c z a je n ia .—
N iektórzy codziennie, inni raz w 2 — 3 dniach czu ją
potrzebg w y próżnienia sig, i lubo ta cy nie u s k a rż a ją
sig i zupełnie dobrze sig m ają, przecież z biegiem
c z a su ta zby tn ia tw a rd o ś ć żo łąd k a prow adzi za s o b ą
osłabienie z a w a rty c h w b rzuchu w ngtrzności, i li­
cznych chorób stać się może źródłem. — Nie n ależy
nigdy uciekać sig natychm iast do le k arsk ic h przepi­
sów , bez poprzedniego użycia jakiego dom ow ego
środka, k tóry często w najłago dn iejszy sposób k an ał
p ok arm o w y do d ziałan ia p obudza i tem sam em żo ­
łą d ek porusza.
Tu n a le ż ą :
1. K a w a czarn a, dobrze osłodzona;
2. Owoce, ja k o to: w iśnie, w in o gron a, i t. d. z ra ­
na n a czczo.
3. Miód do chleba zam iast m asła u ż y w a n y .
4. Kozie mleko u g o to w a n e z miodem, ja k o lekko
ro z w aln iąjąc y środek.
5. Tym , k tó rz y c ią g łą do z a tw a rd z e n ia m ają
skłonność, najlepiej s łu ż y z a pokarm k w a śn e mleko,
m a ślan k a , śm ietana, ja b łk a pieczone, ja rm u ż , k a p u ­
sta, śliw ki z cukrem i t. p.
q . Osobom u ż y w a ją c y m m ajow ej kuracyi d a w a ć
— 39 —
m ożna szpinaku, z ziół m lecza (leonto Jon ta ra x a c u m )
km inku, try b n lk i, szczaw iu i innych podobnych
z w aln ia ją c y ch i lekko po b u d zający ch ro ś lin ,p rz y g o ­
tow an eg o.
7. J a b łk a w ogóle, a szczególnie b ó rsztó w k i, c h w a ­
lone s ą bardzo i zalecane przeciw u p o rc z y w y m
zatw a rd z e n io m ż o łą d k a . — M ają one p o ż ąd a n y m
sk u tk o w a ć sposobem , n a w e t w te n cz a s, g d y enem y
i inne dom ow e środki ż o łą d k a poruszyć nie m o g ły .—
J a b łk a tak o w e p iek ą albo sm a ż ą się w dobrej, czystej
oliwie, i po użyciu ich, popija się filiżanka czarnej
k a w y , mocnej i g o rą c e j.— (P ół łu ta n a filiżankę).
8. Małe czarne w iśnie, albo też śliw ki su szo ne
lu b u g o to w an e zale c ają się.
9. B rzeczka w inna, albo sok z ja b łe k lub g ru s z e k
w y c iśn ię ty , także sk uteczne o k azały się.
1 0 . Jeżeli życie siedzące z ciałem naprzód pochylonem i brak d o statecznego napoju, s ą p rz y c z y n ą
z a tw a rd z e n ia , w te d y ruch, pokarm roślinny i p łyn ne
p o tra w y ,n a jle p s z y m s ą środkiem.
1 1 . W ra z ie silniejszego z atrzy m an ia ż o łą d k a , li­
ście seneso w e i ru m b a rb a ru m stan o w ią prędko i ła ­
godnie ro z w aln iając e le k arstw o .
12. Osobom delikatnym u żyw anie m ydła oczy­
szczonego, codzieunie 2 — 3 ra z y , w dozach w ielkości
o rzecha la sk o w e g o , re g u la rn y spraw uje żołąd ek .
13 . W sz y s tk im w ogóle, a z w ła s z c z a kobietom
ciągłe z a t k a n i a ( d o 3 — 4 d n i) cierpiącym , a m ający m
— 40 —
z re sz tą niep ok on any w s trę t do w szelkich le k a rstw ,
m ożna podać do użycia m a k a r o n ik i, ciasta i t.
p ., które w sobie ja k ie ś ro zw aln iające lek arstw o
u k r y w a ją .— W ty m celu bierze sięn p , 4 łu ty ciasta,
z arab ia z 20 granam i p roszk u J a la p p y , i przym ięs z a w s z y je sz c z e nieco cukru, znakiem ja k im ś dla
p oznania n a zn a c za się, i następnie w piecu dopieka.
Z w y k le p o ło w a je s t d o s ta te c z n ą do p o ru sz en ia z b y t
leniw ego ż o łą d k a (*).
14.
W sz y stk ie podane tu środki p rz e w y ż s z a z a ­
p e w n e w w ielu p rz y p a d k ac h , użycie prostej enem y
z ciepłej w o d y .— Tissot zapew nia, że u w ie lu osób,
k tó ry m napróżno d a w an o w e w n ę trz n e środki, lub
silniejsze enem y, ciepła w o d a p o ż ą d a n y zro b iła s k u ­
t e k .— Nigdzie bardziej enemy z a niezbędn y dom ow y
środek nie s ą u w a ża n e , jak w e Francy i, gdzie n ie m a
p raw ie dom u, w k tó ry m b y się se ry n g a nie zn ajd o ­
w a ła , i gdzie nie m a zap ew ne osoby, k tó ra b y się
w z d ra g a ła , dla u trz y m a n ia , ja k tw ie rd z ą , czystości
i dobrego zdrow ia, ilekroć ty lko p otrzeba tego w y ­
m ag a, p rz y ją ć n a ty c h m ia s t enem ę.
Po pow rocie z balu, gdzie po zbytniem rozgrzaniu,
(*) W aptekach naszych są makaroniki tego rodzaju; je­
dnakże tylko tam gdzie wstręt do lekarstw, albo jakieś dzi­
wactwo ze strony chorego przymusza ukrywać środek, ciasta
tego rodzaju mogą być użyte.— Codziennej potrzebie nie służą.
-
41 -
nieostrożne przeziębienie się z w y k le za so b ą w iedzie
b ól g ło w y , brak a p e ty tu , nieprzyjem ny i cu ch n ący
oddech, ból z ę l ó w i t. p ., enem a stan o w i je d y n y
środek, do którego się b e z w a ru n k o w o n aty ch m iast
u ciek ają, i nietylko jej c h w ilow y u ż y te k , ale n a w e t
w ła sn o ś ć odśw ieżania, ożyw ienia i u trz y m a n ia w d z ię ­
k ó w p rzy p isu ją, i z tego w zg lęd u szczególniej k o ­
bietom z a le c a ją .— I w rz e cz y sam ej, środek ten sam
z siebie nieszkodliw y, byle niezbytecznie u ż y ty , s k u ­
teczny m o k a za ł się kobietom , n a c ią g łą tw a rd o ść
żo łąd k a u sk arża ją cy m się, a z k ąd często z ły hu m o r
i kap ry śn e d z iw a c tw a b io rą swój p o c zą te k (*).
15. Z a m ia st ciepłej w o d y u ż y w a ć ta k że m ożna
w o d y m ydlanej, lub s o lą le k k o -n a sy c o n e j, od w a ru
z o trębów , rum ianku z oliw ą, m leka z miodem i t .p .
16. B rak seryngi dobrze zastą p ić może pęcherz,
do którego rureczkę gładko w y ro b io n ą nicią dobrze
p rzym ocow ać należy. — Pęcherz ta k o w y po nalaniu
przeznaczonym dlalenem ypłynem , lekkiem ręki naci­
skaniem w y p ró żn ia się;— w ielu osobom użycie je g o
od w szelkich tego rod zaju narzędzi dogodniejszym
się zdaje.
17. Czopek z po dług ow ateg o gładkiego k a w a łk a
(*) Zwłaszcza u ciężarnych kobiet w pierwszych miesią­
cach użycie enem przenosić należy nad wewnętrzne środki,
lubo i w każdym innym razie miejsce rozwalniających lekarstw
z najlepszym skutkiem zastępować mogą.
— 42 —
m ydła, lub rozynki dużej w oliwie umoczonej użytym
być może u dzieci, i stan o w i śro d ek dostatecznie
p ob ud zający, a że b y z a tr z y m a n y żołądek m ógł być
poruszonym .
18. Kto chce żołądek mieć re g u la rn y , niech p rz y ­
zw y czai się z ra n a zaraz na czczo w yp ić szk la n k ę
zimnej w o d y , i po pierw szem zaraz śn iadaniu, nie­
chaj idzie n a d w ó r, bez w z g lęd u czy czuje potrzebę,
lub nie.— Z czasem n aw yk n ien ie stanie się źródłem
konieczności.
F ajka lub cyg aro może k ażd em u do to w a rz y s tw a
służyć.
1 9. W niektórych ro zp aczliw y ch prz y p a d k ac h z a ­
tw ardzenia, enem y ze z w y cz a jn eg o p o w ie trz a lub
innych g a z ó w skutecznem i się o k a za ły (*).
(PODAGRA), 3SS^ £2£S1S32i»
Ciągły lub p rz e lo tn y i b łą k a ją c y się ból je d n eg o
albo też kilku s ta w ó w razem , niekiedy p o łączo n y
2 gorączką, a niekiedy bez niej, stan ow i z w y k łą for­
mę, czyli z e w n ę trz n ą postać a rtry ty c z n y c h cierpień.
(*) Rozpaczliwe przypadki przytomności lekarza, nie ga­
zów, wymagają.
— 43 —
Ale to nie je s t sam a rtry ty z m ; to nie s ta n o w i w ła ­
ś c iw e g o , w e w n ę trz n e g o c h arak te ru w spom nionej
choroby.
Artrytyzm w ściślejszem i głębszem znaczeniu
w z ię ty i u w a ż a n y , stan ow i chorobę m a ją c ą siedlisko
w u k ry ty c h s k ład a c h m ateryi organicznej n a sz e g o
c iała, a b io rą c ą źródło w szczególnera i osobliw em
zepsuciu so kó w , ch arak tery zu jącem się w ła ś c iw ą
sobie dążnością do w y dzielan ia i osadzania k w a s ó w ,
i ja k ie jś tw ard ej, odrodnej, ziem istej m a ss y po ró ­
żnych ciała okolicach ( ‘).
Napady w ięc a rtry ty z m u nic innego nie są, ja k t y ­
lokrotne, chw ilow e ukazanie się niemiłego, tajem ni­
czego, że tak pow iem y,’ gościa, k tó ry z am iesz k ał
i zagnieździł się w n aszem ciele, i z a ło ż y w s z y w a r ­
s z ta t swój czy praco w nią (laboratorium ) w n a jsz la ­
chetniejszych jego organach, w y ro b y i płody sw e g o
przem ysłu, u nóg n a sz y c h (p o d agra), albo raczej ich
s ta w ó w , dobrow olnie skład a.
W ięc i leczenie a rtry ty z m u nie może być pod ż a ­
dnym w zględem , jedynie m iejscow e, ale raczej być
m usi ogólne, m ające w łaściw ie tylko n a celu zepsute
soki do pierw otnego stan u czystości i zdrow ia p rz y ­
(*) Wollaston, sławny Chemik, rozbiorem chemicznym do­
wiódł, żeartrytyczne wyrośle, tworzące się po stawach, skła­
dają się z kwasu urynowego i niedokwasu sody.
-
44 —
pro w ad zić, d alsze w y ra b ia n ie obcych p ie rw ia stk ó w
w s trz y m y w a ć , n a d w ą tlo n e siły całego ciała po k rz e ­
pić i u s ta lić .— A w takim razie nie p o trz e b a zdaje
się nadm ienić, że n a jp ie rw sz y m i n a jg łó w n ie jsz y m
w a ru n k ie m isto tnego leczenia a rtry ty z m u , tak ja k i
każdej innej choroby, je s t, oddalenie i staranne uni­
kanie przy czyn, k tóre niekiedy w p ra w d zie w w ilg o ­
ci, zaziębieniu, dziedzictw ie i t. p., lecz pospolicie i
najczęściej w ro z w ią złć m życiu i ro zk o szn y ch z b y ­
tkach położone, dowcipnie przez s ta ro ż y tn y c h ju ż
w trzech w y ra z a c h : Bachus, Venus, Olium (W ino,
M iłość, P ró żn iactw o ) zam knięte, i od nich ja k o j e ­
dyne, p ra w d ziw e z aro d y a rtry ty z m u czyli pańskiej
Choroby podane b y ły .
M ężczyźni w ogóle (od 35s° roku p o c z ą w sz y (*)
chorobie tej bardziej po dp ad ają aniżeli kobiety.
Środki z a le c a ją się n a stę p u ją c e :
1. N oszenie pończoch z psiej sierci u tk a n y ch ,
z w ła s z c z a w podagrze.
2 . P rzy k ła d a n ie w o rk a napełnionego g ro c h o w ą
m ą k ą , lekko og rz a n ą.
3. Popiół z bu k ow eg o drzew a, liście młodej b rz o ­
zy, podbiału, lub d rz e w a rycinow ego (ricinus com-
(*) I to stanowi ważną, charakterystyczną różnicę, mię­
dzy artrytyczném cierpieniem, a reumatyzmem, który bez
wyboru, każdy wiek napada,
— 45 —
m unis) ok azały si§ k o rz y stn e do okładania bo lący ch
części.
4. Lekkie nacieranie g o łą rę k ą je s t środkiem
u ś m ie rz a ją c y m silny ból w zapaleniu staw ó w ; w r a zie z a ś boleści, aż do palenia g w ałto w n ego posunię­
tej, nic tak szybko nie łagodzi, ja k lekkie w cieranie
świeżej słoniny.
5. Sporrmann, s ła w n y niemiecki podróżnik, n a p a ­
dnięty od p o d ag ry w drodze do A fryki, z n ala z ł
w p arze wodnej środek prędki przeciw ko dokuczli­
w y m a rtry ty c z n y m bólom i chorobliw ej n ó g nieugiętości. — U ż y w a ł on w tym celu cebra napełnio­
nego w r z ą c ą w o d ą , w k tó rą dla .utrzym ania potrze­
bnego g o rą c a po kilkakroć rozpalony kam ień w rz u ­
cać ro zk azał, i p o ło ż y w sz y w poprzek kij, oparł na
nim nogi, i o krył się dokoła chustam i, dla z a tr z y ­
m ania uchodzącej p ary . — Środek ten z siebie tak
p ro s ty ulżył m u z a k a żd y m razem , i nareście z u p eł­
nie go uleczył.
6. Lekkie poruszenia i kołysanie p ow ozu, dobro­
c zy n n y w p ły w n a a rtry ty z m e m zajęte członki w y ­
w ie r a j ą , z w ła s z c z a w te d y , gdy po znikającem z a ­
paleniu, ja k a ś tw a rd o ś ć w p rz eg u b a c h p o zo stała. —
W samem zapaleniu szkodliw e.
7. S ła w n y Linneusz zalecał u ż y w a ć dużo pozio­
m ek, chcąc grożącem u n a p ad o w i a rtry ty z m u zapobiedz, a Stóver opisując jego ż y c ie , o p o w ia d a , że
często całemi misami poziomki j a d a ł , i zaraz n a z a ­
— 46 —
ju trz od w szelk ieg o podagrycznego a tta k u zupełnie
się czuł w olny m , i nareszcie po upływ ie trzech lat,
ty m jedy nie sp o so b e m , do zd ro w ia zupełnie po­
w rócił.
8. Środek w e Francyi b ardzo u ż y w a n y i praw ie
n aro d o w y , stano w i k a w a łe k c z o s n k u , którego co
ranek w ostatniej k w a d rz e m ie sią c a , od ra z u p o ły ­
kać z w y k li.
Środek p rz e c iw a rtr y ty c z n y , przez N apoleona od
D ra Radies z a 2 4 ,0 0 0 fran kó w kupiony, sk ład a sig
z balsam u m ekań sk iego , kory chiny czerw on ej, s z a ­
franu, sassa p a ry lli, szałw ii i alkoholu.
9. Ł u t k a w y niepalonej, u tłu czo n y w m oździerzu
lub zm ielony, u g o to w a n y z w o d ą , i filiżankami
w łóżku na czczo z a ż y ty , m a w z b u d zić le k k ą tran spiracyą, i przed d w om a ostatniem i n a w et środkam i
n a p ie rw sze ń stw o z asłu g u je .
1 0. Przeciw chronicznym z a s ta rz a ły m reum atyzmorn, odzn aczający m sig stałem i lub przelotnem i
bólami miejsc p odskórnych, po łączon ym z u tru d z o ­
n ą ru ch liw ością m u szk u łó w , ale bez g o rą c z k i, z a ­
leca sig m n óstw o dom ow ych ś ro d k ó w , jako to:
w cieranie w b o lą c ą c^ęść lekko ogrzanej w ódki,
rum u, w ody kolońskiej albo opodeldo chu , o k ry w a ­
nie c e r a tą , albo też w y p ra w n ą zajgczą lub k róliczą
sk ó rk ą .
11. Okładanie ś w ie ż ą w e ł n ą , pow iada Richter,
je s t dom ow ym środkiem nieocenionej w artości; prze-
_
47 -
zeu bowiem często po u pływ ie jednej nocy reu m a­
tyczne cierpienia z n i k a j ą . .
12. O kryw anie części ciała dolegającej w e łn ą
lub b a w e łn ą , k tó rą w przó d c u k re m , b u rsz ty n em ,
jałowcem lub m a sty x e m okadzono.
13. P rzy k ła d a n ie św ieżego gorącego cbleba ulgę
przynosiło. — Ciepło w ogóle je s t środkiem n a ty c h ­
miast ból zm n iejszającym i p rz e ciw reu m a ty c zn y m ,
lubo z k ą d inąd w o d a zimna, czyli chłód sto so w n ie
użyty, zasta rz ałe i w ciele zagnieżdżone re u m a ty z m y
znosi i oddala.
14. O bwijanie cierpiącej części w e łn ą , proszkiem
od kalafonii p o s y p a n ą , k tó rą z w ilż y w sz y m o c n ą
w ó d k ą , p rz y k ła d ać , i o g rz a n ą w e łn ia n ą c h u stk ą
w około n a k ry ć potrzeba.
15. Trzym anie m ałego p iesk a p rz y bolącej nodze
zaleca się tak że w pod agrze.
16. W cierać olejek te rp e n ty n o w y i ponczu kilka
szklanek w ypić.
17. Gęste okrycie całego ciała, w y ją w s z y g łow ę,
świeżemi brzozow em i liśćmi dla obudzenia potów ,
ma być b ardzo k o rz y s tn y m środkiem .
18. Mocne tarcie sk ó ry z a pom ocą w ełnianej j a ­
kiej m a te ry i, w ełnianej rę k a w ic z k i, albo m iękkiej
szczotki.
19. S z a łw ią i ro zm ary n g o rą c ą w o d ą zalać, w z n o ­
szącą się parę na cierpiącą część sk iero w ać, i su ch ą
flanelą rozcierać.
— 48 —
20. Ogólne i m iejscow e k ąpanie i nacieranie bra*
h ą od w ódki.
2 1 . K ąpiele z m y d ła i w ą tro b y siarczanej (4 b u ­
telki w ody gotuje się z 2 łutam i w ą tr o b y siarcza­
nej i 4 łu tam i m ydła). — K ąpiele ta k o w e nietylko
przeciw reum aty zm o w i, lecz i w artry ty c z n y cb cier­
pieniach, a z w ła s z c z a przeciw artrytyc-znym s ta w o ­
w y m g u z o m , o k a za ły się pomocne. — Cierpiąca
część ciała, po należyte®» k ą p a n iu , lekko sig rg k ą
naciera.
2 2 . Ł aźnie rossyjskie n a leż ą do w y b o rn y c h i naj­
sk u tec z n ie jsz y c h , p rz e ciw reu m a ty c zn y c h środków ;
użycie ich je d n ak ż e zaleca sig tylko w te d y , g dy re u ­
m atyzm nie je s t z g o rą c zk ą połączony. — Ł aźnie
ta k o w e , które u R o ss y a n s ta ły sig niemal p o trzeb ą
narodu, s ą niew ątpliw ie g łó w n ą p rz y c z y n ą rz a d k o ­
ści a rtry ty z m u i re u m aty zm ó w , j a k a sig u nich spo­
s trz eg a ć daje.
2 3 . Z r e s z tą nietylko m ocne p aro w e ła ź n ie , ale
n a w e t i z w y czajn e ciepłe kąpiele, u w a ż a n e być m o­
g ą za środki przeciw a rtry ty czn y m i reum atypznym
cierpieniom, a to z tego z w łasz cz a s tan o w isk a , z ja­
k iego n a c zy sto ść ciała, ja k o je d y n y i najlepszy
ś ro d e k zapobiegania licznym chorobom , Z apatryw ać
sig będziem y.
S ła w n y Hufeland w je dnem ze sw oich czytan ia
godnych dzieł dow odzi, że a rtry ty z m i liczne n er­
w ow e cierpienia, ja k ie się teraz tak często n ap o ty k ać
-
49 —
d a ją , s ą nieomylnie skutkiem zaniedbanej czystości
ciała, i u ż y cia kąpieli.
„ C z e m u ż , p o w iad a on, Rzym ianie, Grecy, pomimo
życie ro z w ią złe i w y u z d a n ą w szelkiego rodzaju ro z ­
pustę, w olnym i byli od w spom nionych cierpień, i dla
czegóż T u rcy i w ogóle w sz y stk ie na w schodzie ż y ­
ją c e narody, k tóre ceł życia i całe sw e szczęście na
p różniactw ie i ro z k o s z y p o k ła d ają, i doczesn y b y t
sw ó j na miękkiej zniew ieściałości łonie, przy kaw ie
i fajce p rz e p ę d z a ją , w z m iank o w an ym p ow yżej nie
p o d le g ają chorobom ? — W y p a d a w ię c , że n a w et
śród czyim iejszego życia n a s z e g o , to chorobliw e
usposobienie polegać musi koniecznie n a ja k ie jś w y ­
łączn ej, odrębnej p rz yczy nie, k tó rą j a przynajm niej
w z anied by w aniu potrzebnej czystości i użyciu k ą ­
pieli pokładam . — Z w y c z aj k ą p a n ia się b y łb y nie­
zaw odnie je d n y m z g łó w niejszy ch śro d k ó w polep­
szenia zdrow ia, i zap obiegania licznym ciała choro­
b o m .“
24.
Jako szaco w n y bardzo środek przeciw z a s ta ­
rzały m re u m a ty z m em poleca Dr. Acherson w B erli­
nie, korzeń i liście w ilży n y (ononis s p in o sa ).— K o­
b ie ta , k tó ra mu ten środek w s k a z a ła , cierpiąca od
długiego czasu na reum atyczne dolegliw ości nóg,
k tó ry ch n abrzm iałe k o la n a , w szelk ieg o j ą ruch u
p raw ie po zbaw iły, u ż y w a ła o d w a ru korzeni i liści
w y ż wspom nionej rośliny, i uleczyła się zu p ełn ie.—
Dr. Acherson przy tacza wiele przy kład ów , w któ5
— 50 —
rycli z rów nie pom yślnym s k u tk ie m , śro dk a tego
u ż y w a ł. — P rz y użyciu onego o d p ły w u ry n y po­
w ię k s z a się.
25.
Dr. Dietrich w Mnicliowie, w w y ra z a c h naj­
w ym o w niejszych zaleca użycie k arczo ch u (cy n ara
sco ly m u s L .) przeciw re u m a ty z m e m , ta k chroni­
cznym , ja k o i g o rą c zk o w y m , i środkow i tem u nieo­
cenioną w a rto ść przypisuje. — W cierpieniach z a ­
tem p o w stały ch przez zaziębienie, po poprzedniem
m ocniejszem rozgrzan iu się i ąo stającem w ja k im ś
ściślejszym barom etrycznym z w ią z k u z pow ietrzem ,
któ rego zm iany, chłód i w ilg o ć , dolegliw ości cho­
ry c h p o w ię k sz a ją, a przeciw nie, c zy sto ść i pogoda
ulgę p rz y n o s z ą , w sppm nionego p ow yżej śro dk a
w n a stę p u ją c y sposób u ż y w ać zalecił: — Ze ś w ie ­
żych liści i łodygi k arczochu w y c is n ą w s z y sok, z a ­
p ra w ia się ta k o w y przyjem nym ja k im syropem , i
dorosłym co dwie godziny daje po łyżeczce od k a ­
w y (dzieciom m niej). W razie nied ostatku świeżej
rośliny, brak soku zastąpić może drachm a je d n a w y ­
c iąg u (e x tra k tu ), k tó rą rozpu ściw szy w 4 uncyach
w o d y , i d o d a w sz y je d n ę u n c y ą sy ro p u , dorosłym
co 2 godziny, po 2 łyżki stołow e da w ać zalecił. —
Po użyciu tego środka, w ypróżnienia dołem s ta ją się
g ęstsze, a cierpienia w krótce u s ta w a ją .
O strzega się, że w reum atyzm ie, zajm ującym bło­
ny w ażny ch organów , ja k np. płuc, lub połączonym
z g w a łto w n ą g o rą c z k ą i silnym , nieustający m , miej-
scow ym bólem, poprzedzać powinno puszczenie k rw i,
zanim do u ży cia p o w y ż sz eg o śro dk a p rz y stąp ić należy
2 6. Środek przeciw podagrze. Funt m ąki ry żanej, .
4 uncye drożdży piw nych i 2 uncye s o li, z arab ia
sig w grube ciasto, i p rz y k ła d a do podeszew , o k ry ­
w s z y w p rzód nogi ciepłą flanelą. — O kładania t a ­
k o w e co 12 godzin odm ieniają sig, i za p ią ty m lub
szó sty m razem zw y k le cierpienia u s ta ją , poczem ca­
ła noga naprzód w ó d k ą i otrębam i, a potem w o d ą i
m ydłem u m y w a się. — U trzym anie sig ciepłe, i uni­
kanie w szelkiego chłodu, je s t koniecznem.
2 7 . Jako środek przeciw artry ty c z n y m cierpie­
niom zaleca sig je sz c z e , ty n k tu ra w inna c z a r n e j
g o r c z y c y (sinapis nigra), a opow iadane poniżej
zdarzenie, niechaj będzie dow odem jego sk u tec z n o ­
ści.
S tarzec 75-letni ch o ro w ał od lat kilku n a a rtry tyzm ; w y n ęd zn iały i cierpiący, p rz y m u szo n y b y ł
bez ruchu praw ie pozo stać bezu stann ie w ł ó ż k u . —
Tym czasem od w ied zający go Chirurg zalecił mu,
do k w a rty w ina (M oselw ein), w rzucić łu tó w 4 zmie­
lonej, czarnej gorczycy , cały ten przy bó r w y s ta w ić
przez dni kilka n a działanie s ło ń c a , lub na ciepłym
(*) Zdaniem naszem najlepszym i najpewniejszym środ­
kiem w takowym razie jest, posłać natychmiast i jak najprę­
dzej po Doktora.
— 52 -
piecu pomieścić, i p rzecedziw szy, codziennie z rana
u ż y w ać po pełnej szklance, i je sz c z e przez parę go­
dzin po zo stać w łóżku, a że b y należycie w ypotnieć.
Nie przepisując z re s z tą żadnej ściślejszej dyety, z a ­
lecił mu ty lk o , o ile możności do w sz y stk ic h po kar­
m ó w u ż y w a ć co najw ięcej m u sztard y .
Po użyciu dw óch k w a rt w spom nionego w ina, cho­
ry do zup ełnego p ow rócił z d ro w ia , i odtąd nigdy
w ięcej na a rtry ty z m nie zapadał.
2 8. W cierpieniach w ogóle a rtry ty c z n y c h i re u ­
m a ty c zn y c h , a z w ła s z c z a w dokuczliw em łam aniu
kości, w cieran ia eteru octowego (a e th e r aceticus),
prędki i pom ocny s ta n o w ią środek. — W cierania t a ­
k o w e co 12 godzin p o w ta rz a ć się m a ją c e , w całej
długości nadw erężon ej i cierpiącej czgści ciała się
o d b y w a ją , poczćm chorego w łóżk u umieścić, i cie­
pło u trz y m a ć p o trzeb a. Z w y k le z a trzecim razem
z n a c z n a czuć sig daje ulga, a za szó sty m , u staje z u ­
pełnie łam anie i część cierpiąca do p ierw otnego zd ro ­
w ia p o w raca (').
29. Postgpow anre dyetety czn e dla p o d a g ry stó w ,
podane przez sław n eg o berlińskiego professora, D ra
Schonlein. P ostępo w anie to ś cią g a sig mianowicie
do takich o s ó b , u k tó ry ch po dagra j e s t cierpieniem
spadkow em , od rodziców na dzieci przechodzącem ,
i m a n a celu zapobieżenie napadom tej choroby. P o ­
(*)
Byle nie w gorączkowych wypadkach.
— 53 —
karm dla podobnych osób powinien b y ć lekko s tr a ­
w n y , ale nie d rażn iący , p ro sty , zaró w n o z roślin i
z m ięsiw byle nie tłu sty c h złożony. T łuste bow iem
i sztucznie przy praw io ne p o traw y , nietylko o sła ­
b ia ją siłę traw ienia, ale s ta ją się ła tw o u podobnych
osób p rz y c z y n ą tw o rz e n ia się k w a su . W ostatnim
razie ze skutkiem także u ż y w a się m a g n ez y a w ilo­
ści łyżeczki od k a w y . W ogóle trz e b a unikać w sz e l­
kiego przepełnienia ż o łąd k a . Rów nież s ą szkodliw e
napoje sp iry tu so w e i k w a s y , które ta k n e rw o w y ja k
n a cz y n io w y sy stem ro zd rażn iają. Takiemi s ą : w i­
no, mianowicie mocne fran c u z k ie , młode, k w ask o w a te niemieckie i k a w a . Przeciw nie zaś słu ż y w o d a
i lekkie domowe piw o. N iektórzy podagryści zap e­
w n ia ją , że stan ich zdrow ia znacznie się ju ż popra­
w ił, ja k tylko zaprzestali pijać Avina przy obiedzie,
u ż y w a ją c go w małej ilości w kilka godzin po u ż y ­
ciu pokarm u. Jest to sposób nader prosty i godzien
upow szechnienia. Tem peratura je d n ak a , ciepła, s łu ­
ż y bardzo p o d a g ry s to m ; nagłe z aś zm iany mocno
szk o d zą. Dla tego trzeba unikać w szystkich nagłych
zmian te m p e ra tu ry p o w ie trz a , mianowicie przed i
podczas napadu. Odzienie najstosow niejsze dla ta ­
kich chorych powinno być z jednej strony zabezpieczającem od z ew nętrznego w p ły w u zim na, wilgoci
i t. p., z drugiej z aś strony lekko draźniącem skórę,
przez co j ą w zm acnia i po w ięk sza jej czynność. —
W tym celu spraw iedliw ie zalecają noszenie odzieży
5*
-
54
-
w ełnianej, m ianowicie koszuli lub k aftanika flanelo­
w eg o n a gołem ciele, u ż y w a ją c ich zarów no w e dnie
ja k i w nocy.
30. Z d a rz a sic niekiedy, że a rtry ty z m objaw ia się
w postaci w rzod zik ów albo nask órn ego w y rz u tu ;
w takim razie bierze się ły ż k a p o tażu lekko w o d ą
zw ilżonego, (nie nasyconego do zupełnego ro z p u ­
szczenia), m ięsza z ta k ą ż ilością zw y czajn eg o , c zy ­
szczonego oleju, albo też m igd ało w eg o, konopnego
i t. p ., i kłóci się razem w flaszeczce,dopóki się mle­
czn y , biały p ły n , do maści podobny, nie u tw o rz y .
M aść, albo raczej m ydełko ta k o w e, leczy nietylko
a rtry ty c z n e w y sy p k i (*), ale w ogóle w szelk ieg o
rod zaju n askó rn e n ieczystości, oparzelizny, p o p ęk a­
ne w a rg i i ręce, z atw a rd z e n ia skóry, złośliw e i u p a r­
te w rz o d y i t. p. — M ydełko ta k o w e może naw et
za stą p ić użycie z w y czajn eg o m ydła, i kto chce, m o­
że dla z ap a c h u dodać kilka kropel ja k ie g o w onnego
olejku, (różow ego, la w en d o w e g o , po m arań czow e­
go i t. d.). — W razie gry zienia lub palenia, więcej
nieco oleju przym ięszać należy .
3 1. Środkiem w e W ło szech pow szechnie przeciw
a rtry ty z m o w i u ż y w a n y m je s t od w ar z uncyi grubo
(*) Odwołując się na to, cośmy na wstępie do artrytyzmu
powiedzieli, ostrzegamy, że leczenie artrytycznych wysypek
bez wewnętrznych środków, o ile trudne, o tyle niebezpie­
czne.
— 55 —
utłuczonego Iuiauego nasienia, z w o d ą lub niesolonym ro s o le m u g o to w a n y ,k tó re g o , dopóki ciepły albo
letni przynajm niej, u ż y w a ją .— Po dw óch nareszcie
lub trzech m iesiącach ciągłego użycia, chory codzien­
nie z ra n a pół drach m y p ro sz k u Chiny z a ż y w a , a po
upływ ie m iesiąca zn o w u do lnianego nasien ia p o w ra ­
ca, i tak n astęp n ie.— E n e m y podczas kuracyi nie po­
w inny być zaniedbane.
Ten-to je s t środek, o którym hrab . Rinaldo Karli
w pism ach sw oich w spo m in a, p rz y z n a ją c m u c a łą
w yższo ść nad innemi środkam i, k tó ry c h napróżno
u ż y w a ł. N a w e t liczni je g o przyjaciele i znajom i, ja k
zapew nia, a m iędzy innymi h rab . Greppi, k tó ry co­
rocznie 3 — 4 n a p ad ó w z w y k ł m iew ać, tem uż śro d ­
kowi winni sw e ocalenie.
3 2. Od a rtry ty z m u i spo w od o w anej z w y k le przezeń
niem ocy o d b y w a n ia wrolnego ru ch u, a n a w e t i od
praw dziw ie p arality czn y ch cierpień, pomocnem i b a r­
dzo o k a za ły się mrówczune kąpiele. — W ty m celu
w ó r napełniony m row iskiem , na leż y w puścić do w a n ­
ny, n alew ać w r z ą c ą wrodą, i zo sta w ić przez czas
niejaki pod nakryciem , a potem d o d aw szy p o trz e b n ą
ilość zimnej w o d y , w yg od n ie chorego w gotow ej k ą ­
pieli umieścić.
W iele pom yślnych dośw iadczeń po tw ierd za s k u ­
teczność tego środka.
3 3 . Balsamprzeciw podagrze. Dwie części m y d ła ,
jedna kam fory, nieco szafranu i m ró w c z an e g o sp iry -
— 56 —
tu s u , razem na m a ść zarobione, i codziennie kilka
ra z y a v cierpiące miejsce mocno w c ie r a n e , stan o ­
w i śro dek dość pew ny i sk u tec z n y w uśm ierzaniu
p o dag ry czny cli dolegliw ości, i n a w e t w p ew n ym
w z g ląd z ie w p ro s t przeciw chorobie działa, i ta k o w ą
ogranicza.
34. Z w y c z a jn a g o rzałk a w ró w ny ch częściach
z w o d ą w a p ie n n ą zm ięszana, s łu ż y do obm y w ania
b o lą c y c h s ta w ó w , z w ła s z c z a przy m ocnem św ie rz ­
bieniu, podczas lub po napadzie a rtry ty c z n y m zw yk le
się objaw iającem .
3 5 . Dr. Wendt zaleca w n ie g o rą c z k o w y m a rtry ty z m ie , p o sy p y w a ć cierpiącą część c iała proszkiem
siarcz anym.
PRZYTŁUMIONY PRZEZIEW S R O M Y .
4
.*
N ienadw erężona czynność sk óry na leż y do w a ru n ­
k ó w czerstw eg o zdrow ia. Czynność ta skóry w s t a ­
nie zdrow y m je s t n a tu ry lotnej, p rz y czem skóra
je s t m ięk ką ale nie w ilgotną. P o ty zaś s ą z aw sze w y ­
padk iem n ienaturalnego stanu skóry, gdzie w yziew
— 57 —
ina miejsce w kształcie płynnym . Zupełnie zniesiona
czynność sk ó ry czyni j ą su ch ą i c h rop ow atą.
W rozlicznych z re s z tą chorobach, a z w ła s z c z a
w cierpieniach k a taraln y ch , re u m aty czny ch , a rtry ty cznych, w n a sk ó rn y ch w y rz u ta c h , tudzież po w ię k ­
szej części w g o rą c z k a c h , łagodne przyspieszenie
skórnego przed ech u, je s t n ajw ażniejszem dla lek a­
rz a w sk a z an iem , i często je d y n ą , najbliżej do celu
w io d ą c ą drog ą, k tó rą n a tu ra postępow ać z w y k ła ,
w przyw róceniu chw ilow o zniesionej organicznych
działań harm onii i ró w n o w a g i.
Środki transpiracyą obudzające:
1.
Z y c i e c z y n n e i r u c h , n ależą do naj pierw ­
szy ch i zarazem n a jp ro stsz y c h środków , czynność
sk ó ry ożyw iać m o g ący ch . Częstsze bow iem i sil­
niejsze, podczas ru chu , oddychanie, w p ro w a d z a ją c
do ciała daleko w ię k sz ą niż zw y k le ilość p o w ie trz a,
n iem niej, przyspieszone i prędsze krw i k rą ż e n ie ,
dzielnie do obfitszego w y ra b ia n ia organicznego cie­
p ła się p rz y c zy n ia ją , a tem samem tran sp iracy ę i po ty
w z m a c n ia ją i m n o ż ą. Z tego-to w łaśn ie stan o w isk a
u w a ż a n y ru ch,czy nn y (*) je s t najistotniejszem le k ar­
stw em przeciw licznym i rozm aitym chorobom , w na d (*) Dodaliśmy tu wyraz czynny, gdyż jest i ruch bierny,
który mniejszą posiada wartość. I tak: chodzenie, bieganie,
pływanie i t. p. należą do ruchów czynnych. Jeżdżenie po­
wozem, pływanie statkiem i t. p. do biernych.
—
58
-
w erężonem działaniu sk óry naszej dla siebie zarodku
s z u k a ją c y m , albo przynajm niej najdzielniejszym
środkiem zapobiegania onym. Samo n a w e t przyjem ne
znużenie, i że ta k pow iem y, ro zko szn e po odbytym
ruch u w ysilenie, zdaje się być tajem nem słow em n a ­
tu ry , b u d zącem n a s i zachęcąjącem do n ieustaw ania
w pracy i czym iem działaniu, a razem n ak azującem
unikać p ró ż n ia ctw a i gnuśności. T ym w ięc, k tórym
przeznaczenie nie dozwoliło pędzić życie n a łonie
nieskażonej p ro sto ty , i chleb swój w pocie czoła z a ­
ja d ać , zaleca sig szukanie ro zry w k i w ja k ie m ś zajęciu,
połączonem przynajm niej z trudem i sił natężeniem .
W k a żd y m razie prędkie chodzenie, m ozolne w d r a ­
p yw anie się n a w y s o k ą górę, a przynajm niej c zę st­
sze i silniejsze nacieranie całego ciała, s ą ćw iczenia
w każdem pow ołan iu i każdem u stan ow i p rzystępn e.
2. Chorzy, który ch cierpienie tego je s t rodzaju, że
p rzeszk ad za, albo n a w e t zupełnie dow olne z e w n ę ­
trzn ych m u sz k u łó w poruszenia tam uje, ja k np.: artry ty z m , re u m a ty z m , paraliż nóg i rą k i t. p., powinni
przynajm niej donośnem czytaniem , g ło ś n ą ro zm o w ą,
albo śpiew em , brak zw y czajneg o ruchu nag rod zić.—
Cels zaleca to sam o cierpiącym n a ż o łą d e k , dla
w zm ocnienia osłabionych sił traw ienia.
3. D la obu dzenia m iejscow ych p o tó w , dosyć je s t
cierpiącą część o bn aży ć i okryć, albo lepiej ob szyw ać
do koła c eratą.
— 59 —
Środek ten m ożem y-za jeden z najpew n iejszych
z w ła sn y c h dośw iadczeń zalecać.
4. P a ra zw yczajnej gorącej w od y, albo też pow s ta ją c a z n ap arzania arom atycznych ziół, jako to:
ru m ian k u , m ięty, tym ian u albo law en d y , sk iero w ana
n a cierpiącą część ciała, rozm iękcza skórę, z w ilg a c a
j ą , ro z g rz e w a i do od działyw ania p o b u d z a .— R o z u ­
mie się samo przez się, że chcąc działanie p a ry
w zm ocnić i ustalić, n ależy część ciała, n a jej d ziała­
nie w y sta w io n ą , do k o ła c h u sta m i, prześcierad łem
i t. p., okryw ać.
5. W sz y s tk ie w odniste napoje, ja k h e rb a ta n a sz a ,
p rzeziew skórny p rz y śp iesz ają , z w ła s z c z a g d y cie­
płe i w łóżku u ż y te b ę d ą . — B zo w y k w ia t sam przez
się w zb u rzen ie krw i często obudzą, i p o tó w nie sp ro ­
w a d za ; g d y ty m czasem po łączon y i u ż y ty razem
z rum iankiem , zupełnie celowi odpow iada.
0.
K ilka w m ocnym ogniu ro zp alo ny ch kam ieni
o k ry w a się m okrem i chustkam i, i kładzie obok cho­
rego, jeśli ten, bądź przez osłabienie, b ą d ź z p rz y ­
c z y n y samej choroby, łóżka opuścić nie m o ż e .—
W tym że zam iarze użyte b y ć m o g ą ru r y e lasty c z n e,
w y c h o d z ą c e z n aczyn ia k ip iącą w o d ą napełnionego,
sk iero w an e ku chorem u, okrytem u ciepłą k o łd rą , k tó ­
ra za pom ocą obręczy nieco w górę podniesiona,
bezpośrednio d o ty kać go nie p o w in n a .— P a ra w o d n a
ty m spo so b em , u n o s z ą c a się z n a c z y n ia , d z iała
w p ro st na chorego, i w y z ie w s k ó ry p rz y m n a ża .
— 60 —
N areszcie, okrycie nóg wełnianem i chustam i, w go*
rącej w odzie umoczonemi, które w p rz ó d lekko w y ­
żym ać n a leż y , stano w i także środek sk u tec z n y dla
ob ud zenia ogólnych potów , tak w z ap a ln y c h ja k
i spazm o d y czn y cb chorobach, a z w ła s z c z a k o rz y ­
stnie u położnic u ż y w an y .
Nie p o trzebu je w zm ianki, że cho ry po mocnem
w y p otnieniu, do drugiego, dobrze og rzan ego łó żka
przeniesionym b y ć pow inien.
7. Ciepłe n alan ia aro m aty czn y ch k w ia tó w i ziół,
ja k o to: m elissy , b zu , m ięty, lipowego k w ia tu , n ale­
ż ą ta k że do śro d k ó w p o ty w z b u d z a ją c y c h .
8. G orąca w o d a cukrem i c y try n ą , albo też octem
w inn ym , lub m alinow ym sokiem zap raw io n a.
9. W sz e lk ie gorące n a p o je ,ja k poucz, grok i t.p.
10 . Piw o g rzane z kminkiem i b zow em i pow idłam i.
1 1 . G orące kro w ie, lub kozie m leko, cukrem do­
brze o słod zo ne, z ra n a w łóżku w ypić.
1 2 . D la prz y w ró c en ia w s trz y m a n y c h po tów w n o­
g a ch , u ż y w a ć m ożna suchej nożnej kąpieli z o g rz a ­
ny ch otręb ów , w k tó ry ch nogi do k o la n zanu rzon e,
przez pół go dziny pozostać m u szą .
Środek te n kilkakrotnie p ow tó rzo n y m b y ć może.
13 . W ty m że celu zaleca się cienka, z e w n ę trz n a
k o ra b rz o z y , w k ształcie p o d eszw y w y c in an a , k tó rą
w obuw iu nosić potrzeba.
14. O kładania n óg ciepłemi kartoflam i.
15. Noszenie trz e w ik ó w z gum y elastycznej na
-
61 -
g ołych nogach. — G orczycą dobrze s p ro sz k o w a n ą
o sy p y w a ć nogi, i obuw ie w ło ży ć.
16. Na noc, przed udaniem się na sp oczy nek, ły ­
żeczkę sproszkow anej soli am o niack iej, zm ięszanej
ż p o dw ó jn ą ta k ą ilością g ry zącego w apn a, n a sy p a ć
do pończoch, tak o w e w dziew ać, i przez c a łą noc na
n ogach Zatrzym ać.
G dyby je d n ak ż e zatam ow ane nóg pocenie stało
się ju ż p rz y c zy n ą jakiej now ej choroby, albo w razie, g d y b y zatrzym anie p otów było raczej skutkiem
choroby, która je sz c ze daw niej w ciele naszem po­
w sta ła , i dotychczas w n ie m p rzeb y w a, w te d y uprzątnienie, albo przynajmniej czasow e uśm ierzenie rze­
czonego ¡chorobnego stan u , bezpośrednio u żyw an ie
ś ro d k a k u przyw róceniu zniesionych potów zaleco­
nego, poprzedzać pow inno, w czem ra d a i pomoc
biegłego lekarza j e s t p o trzeb n ą i niezbędną.
17. Przeciw zb yteczn em u nóg poceniu, z aleca się
unikanie w ełnian y ch pończoch, użycie p szenn ych
o trę b ó w do zew n ętrzneg o ich okładania, obm yw anie
częste w ó d k ą francuską, i nareszcie kąpiele. — W k a żdym je d n a k razie n a jw ięk sz a ostrożność z a c h o w a ­
n ą być pow inna; zatrzy m an ie bow iem , a n a w et s a ­
mo umniejszenie tego rodzaju w ypróżnień, może za
so b ą najniebezpieczniejsze skutki p o ciągn ąć (*).
(*) Radzilibyśmy nigdy, zbytecznych potów bądź w no­
gach, bądź wcałem ciele, ani umiarkować, a tem mniej chcieć
6
18. P rzeciw zbytecznem u i uciążliw em u poceniu
rą k , s łu ż y najlepiej noszenie rękaw iczek skórzanych,
rów nie dniem ja k n ocą.
19. Przeciw potom hektycznym , czyli niszczącym,
zaleca Perceml m ocny porter angielski, albo też dw a
ra z y dziennie szklankę oślego m leka, z ły ż k ą rum u
zm ięszanego, tudzież zew nętrzne nacierania oliw ą,
co 3 — 4 dni pow tó rzy ć się m ające (*)•
zupełnie zatrzymać; nawet obudzenie ich, jeśliby chwilowo
znikły, nie może być rzeczą osób nieposiadających potrze­
bnego lekarskiego usposobienia. — Jest to wyłącznie przed­
miot, mający zająć samego jedynie lekarza. — Nie każde bo­
wiem ustawanie potów, albo nagła ich obfitość, jestskutkiem
zewnętrznych wpływów; często stanowią one źródło licznych
i nieodgadnioriych chorób, a często są skutkiem tajemnej,
już oddawna w ciele panującej choroby, a zatem i w jednym
i drugim razie, ta małoważna na pozór okoliczność, całej
baczności i natężonej uwagi wymaga. — Dla poparcia słów
naszych i wstrzymania nieostrożnych od nadużycia, dodaje­
my jeszcze, że są przykłady powstałych suchot po nagłem
potów zatrzymaniu.
(*) Poty hektyczne nigdy same przez się nie przychodzą,
ale są skutkiem choroby długićj i wyniszczającej, którą po­
znać, oceniać i leczyć, wezwany lekarz powinien, a który
zapewne przy zdarzonej okoliczności i na zbyteczne poty
uwagi zwrócić nie omieszka.
— 63 —
C IER PIEN IA PIERSIOW E,
(ASTHM A).
D uszność stanow i ja k ie ś przykre z niespokojnością i tę sk n o tą połączone w ra ż e n ie , to w a rz y sz ą c e
utrudzonem u oddychaniu. — D ychaw ica zaś, je s t to
uczucie silnego zżym ania i g w ałto w n eg o dław ienia
piersi, które prow ad zi za so b ą zupełnie n a d w erę ż o ­
ne o d d y c h a n ie , m ogące łatw o stać się p rz y c z y n ą
uduszenia. — Isto ta zatem choroby, ja k w idzim y,
ta k jednej ja k o i drugiej, taż s a m a ; a cała różnica
polega tylko na różnym stopniu gw ałtow ności, z j a ­
k ą to w a rz y sz ą c e im chorobliw e zjaw isk a (Sym ptom a ta ) oczom naszy m u k a zy w a ć sig z w y k ły .
1. W dychaw icy tak zw anej flegmistej, gdzie
z krótkim u trudzonym oddechem łą c z y sig k a sz e l i
flegmy zn ac z n a obfitość, użycie codzienne przełą­
czniku (veronica officinalis) w miejsce h e rb a ty , dobroczynnem się o kazało.
2 . Bardzo sza c o w n y m środkiem w razie przeci­
w ny m , to j e s t dychaw icy połączonej ze skąpem Wy­
dzielaniem sig flegmy, je s t 'h e r b a ta z anyżu.
3. W y tło c zo n y sok z rzodkw i, rano kilka ra z y po
łyżce z a ż y ty , okazał się skutecznym w zbytecznem
flegmą obciążeniu piersi.
— 64 —
4. Toż samo u sk ro b a n y chrzan, zm ięszany z w o ­
d ą i w ieczo rem , przed udaniem się na spoczynek,
w dozie łyżki stołow ej z a ż y ty , ma zapobiedz w s z y ­
stkim podczas nocy zdarzyć sig m o g ącym dychaw icznym napadom .
5. Gorczyca. — Dr. Heim z W ie d n ia , opow iada
w iarogodne zdarzenie o Baronie B r a d y , Jenerale
w służbie au stry ac k ie j, k tó ry przez 21 lat cierpiąc
n a d y c h aw ic e , p o łączo ną ze ściskaniem piersi ta k
g w ałto w n em , że nieraz uduszeniem groziła, w prze­
ciągu 4 tygodni, z a pomocą w spom nionego środka,
zupełnie uleczonym został. — U ży w ał go w z m ia n ­
k o w a n y pow yżej P. Brady n a stę p u ją c y m sposobem :
łyżeczkę utłuczonej białej g orczycy (sinapis alba)
w s y p y w a ł do rosołu lub h e rb a ty , i codziennie rano
i w ieczorem z a ż y w a ł; przy tem, podczas napadów ,
w miejsce ty to n iu palił p ok rajany ko rz e ń i ło dygę
bielmu czyli ziela tondery (d a tu ra stram onium ) z gli­
nianej fajki (*).
6. K a w a je s t ta k że o dznaczającym się środkiem
p rzeciw astm aty c z n y m napadom . — Pringle zalecił
j ą najprzód w p e ry o d y c z n e j, (w rów ny ch c za su
p rz e sta n k a ch pow racającej), d y ch aw icy . — W tym
(*) Pierwiastek tu działający jest narkotyczny (upajający),
dla tego użycie wspomnionego ziela jedynie przez lekarza
wskazanem być może.
— 65 —
celu co ćw ierć albo pół godziny bierze się filiżanka,
z dw óch łu tó w św ieżo spalonej k a w y u g o to w an a.
7. Z anurzanie rą k do gorącej w ody je s t szaco ­
w n y m środkiem , ulgg n o szący m w dychawic-znych
cierpieniach. W idziano przyp ad ek, gdzie oddech z a ­
w ie sz o n y , g ro ż ą c y uduszeniem , po użyciu w spom nionego ś ro d k a , z a k a żd y m razem dobrow olnie
znikał.
8. W tym że celu synapizm , położony n a piersi,
o k a za ł sig pom ocnym w dychaw icznem duszeniu.
9. Niemniej przy kład anie świeżo u ta rte g o c h rza­
nu do stron y w e w n ę trz n e j przedramienia.
10 . Osobom dobrej tu s z y zaleca sig w dychaw icznych cierpieniach z a w ło k a na piersi (*).
11. Osobom z apoplektycznem usposobieniem p u­
szczanie k rw i, tak ogólne ja k o i m ie jsco w e , za po­
ra d ą biegłego le k arza , szczególnie zaleca się.
12. Jeśli p rz y c z y n ą dychaw icy s ą : 'zbyt prędko
zagojone w rzod y, w y sy p k i skórne zew n ętrzn ie le­
czone i tym sposobem do środ ka cofnięte, zatam o(*) Nie powątpiewamy, że nikt zapewne wspomnionego
środka, bez lekarskiej porady, nie przedsięweźmie.— Środek
ten bowiem, o ile żadnego niebezpieczeństwa za sobą nie
wiedzie, o tyle jednakże przyczynia boleści, i dla tego nawet
w potrzebnym razie nieraz całego wpływu i wyższego taktu
ze strony lekarza wymaga , ażeby chorego do użycia onego
nakłonić.
6*
— 66 —
w a u y pot w nogach i t. p.,* w te d y a p ertu ra n a ręku,
albo w około k o la n , korzy stnie s ta w io n ą b y ć m o­
że (*).
Główniejszemi suchot znakam i są: k a sz e l krótki,
m ęczący, z rop iastym ,z k rw ią zm ięszanym w y rz u te m
po łączon y, cisnące dław ienie w p ie rsiac h , n a d z w y ­
czajne w ychudnienie, poty nocne i b ie g u n k a .— Cho­
roba ta n a jzjad liw sz a i najczęściej n ie u le cz o n a , ni­
g d y dość prędko p o z n an ą być nie m o ż e , a pomoc
lekarza niezbędna i co rychlej p o ż ą d a n a , przez s a ­
mo opóźnienie może stać się b e z s k u te c z n ą .— Oso­
b y o k a zu ją c e do su ch o t, u sp oso bienie, po siadają
zw y kle pierś p ł a s k ą , szyję d łu g ą i barki w y sok ie;
cienką, d e lik a tn ą skórę i piękne białe zęb y; św ieży
z aw sze na licach, ja k b y w o k rą g zak reślo n y , rum ie­
niec; z a p a d a ją często na chrypkę i obfite płynienie
krw i z nosa.
1.
N a jw ażn iejszy m środkiem , rozw ijaniu się s u ­
chot zap ob iegającym je s t ruch czynny na w olnem
(*)
daje.
Zobacz uwagę do § 1 0 . - to samo, tu się zastosow ać
-
67 -
po w ietrzu. Ludzie oddani gnuśnem u życiu, w spomnionej chorobie bardziej p o d p ad ają, aniżeli ci, k tó ­
rz y w iek swój na czynnem i nieustaunem zajęciu
tra w ią . — Ż aden suchotnik uleczonym nie będzie,
jeśli zaż y te le k arstw o dzielnego w sp a rc ia w um iar­
ko w any m ruchu nie znajdzie.
2. Jeżdżenie k o n n o , — zaleca się szczególnie
a v Anglii.
3. Mleko i życie w iejskie, u w ażan e b y ły od n a j­
d aw n iejszych c za só w , aż do dni n a s z y c h , za n aj­
p ro s ts z y , ale zaraz e m b ardzo sk uteczn y środek.
4. Bocrhave zalecił suchotnikom sposób zacho­
w a n ia się n a stę p u ją c y : Codziennie z ra n a na czczo
w y jech ać konno, i nieznacznie, do coraz dalszej od­
ległości; d w a ra z y na dzień całe ciało m ocno i d łu ­
go ciepłemi i suchem i chustam i n a cie ra ć ; sypiać
w pokoju na w y ż sz em piętrze le ż ą c y m ; k łaść się
w cześnie i rano w s ta w a ć ; w odę o słodzoną miodem,
w ró w n y c h częściach z mlekiem zm ięszan ą, u ż y w ać
z a napój, a lekkie ja rz y n y , mleczne p o tra w y i t. p.
za pokarm.
5. Sok w yciśnięty z bluszczu poziomego (hedera
te rre stris), z mlekiem albo s e r w a tk ą w w ielu p rz y ­
p adkach z pom yślnym skutkiem m iał być d a w an y .
6. P rze b y w an ie przez długi czas w oborach, j a ­
ko je d y n y od sucho t środek, aż do p rzesad y w y ­
chw alano.
-
68
—
7. P rzech ad zan ie się w m iejscach sosnam i gęsto
zaro sły ch , i okadzania sm o łą, nie jednem u ok azały
sig pomocne.
8. D yeta w suchotach z ac h o w a n a sto so w a ć sig
ściśle pow inna do panującej pory roku, i tak: w Je­
cie, p rz y ciepłem a w ilgotnem p o w ie trz u , po karm
w z m ac n ia ją cy j e s t p o trz e b n y m , dla pokrzepiania
p rzez z b y t obfity w y rz u t zw ątlo neg o c ia ła ; przeci­
w n ie w z im ie , a z w ła s z c z a przy silniejszych m ro­
zach, zm niejszony odpływ flegmy, i z tą d często od­
z y w ają c e sig boleści w p ie rsia c h , w y m a g a ją sk ro ­
mnej bardzo i ubogiej dyety, a w ino, k a w ę , mięso
i t. p. unikać z alecają.
9. W n o w sz y c h czasach okadzanie sm ołą wiele
z y sk a ło z w o len nikó w . — W tym celu sta w ia sig
w pokoju chorego naczynie sm o łą napełnione, i nad
z ap a lo n ą la m p ą z w o ln a o g rz e w a , aż do zupełnego
ulotnien ia; albo t e ż , przy zdarzonej okoliczności
um ieszcza się chory w fabryce lin okręto w y ch, gdzie
u n o s z ą c y sig ciągle zaduch sm oły tenże sk utek w y ­
w iera.
10. P y ł w g arb arniach z utłu czon ej, miałkiej k o ­
r y dębowej u n o szą c y się, okazać się m iał pomo­
cnym , tak w złagodzeniu dokuczliw ego k a s z lu , jak
i w zm niejszeniu zbytecznych potów i innych w y n i­
szc z ają c y ch chorego odp ły w ó w .
11. N ajlep szy m i zapew ne n ajskuteczniejszym
środkiem w zm acniania słabych pluć i rozszerzania
— 69 —
/
w ązkiej i płaskiej piersi, j e s t — ciągłe ćwiczenie,
i zw o ln a coraz dłużej, i coraz silniej w z m acniany
ruch w spom nionych organów . I tak*/głośńe czytanie,
donośna rozm ow a, niezbyt przeciągły śpiew , i t. p.,
p rz y u c z a ją płuca do głębokiego w dychania, czego
skutkiem je s t, silniejsze piersiow ych sklepień ro z d ę ­
cie. Nie podpada w ątp liw o ści, że czynność narzędzi
oddychania coraz bardziej pokrzepiana i nareszcie
zupełnie u stalo n a, p o łączo na z n a leż y ty m i d o sta ­
tecznym ruchem całego ciała, stanow i je d y n y praw ie
i najdzielniej przyczy niać się m og ący środek do z a ­
pobiegania dalszem u w y k sz ta łc e n iu się, i w ogóle,
do oddalenia zgubnego suchot zarod u, jak i niekiedy
w piersi pod rastającej m łodzieży znajduje się u k ry ty .
1 2. Kapelmistrz Quam uroczyście zapewmia
w sw ojej „ S z k o l e f l e t u ” ,ż eW id z ia ł m łodych lu­
dzi, k tó rz y z p o c z ą tk u d la słabości płuc ledw ie p arę
ta k tó w je d n y m tchem z a d ą ć mogli, a później, przez
ciągłe, n ieustanne ćw iczenie i w p ra w ę piersi, do te ­
go stopnia doszli, że tak dobrze ja k inni, nietylko n a
flecie g ryw ali, ale n a w et i n a trą b c e , a to bez n a j­
m niejszego w ysilen ia, lub niepom yślnych jakich n a ­
stęp stw .
13 . Ramadge zaleca ja k o środek w a ż n y przeciw
suchotom , w ciąganie w płuca, naprzód zw y czajn ej
p a ry w odnej, a później z n alania arom atyczny ch ziół
u noszącej się.
14. W dzieranie się n a w y s o k ą górę, p rz y k ła d a
— 70 —
się także do rozszerzania i w zm acniania osłabionych
piersi; sam o bow iem pow ietrze, u n o szą c e się nad jej
w yn iosłym szc z y tem , w olnym i nietam ow anym p rze­
w iew em odn aw ia się bezustannie, i stan ow i naj­
z d ro w sz y z ap e w n e i najbardziej po k rzep iający żyw ioł
dla płuc słab y c h i niedołężnych.
15. Leżenie n a tw ardy ch m ateracach, w zupełnie
poziomym kierunku, z g ło w ą nieco tylko podniesioną,
n ależy także do środ kó w w zm acn iających n arzęd zia
do oddychania służące, a tem sam em u w a ża n e być
może za środek suchotom po części zapobiegać m o ­
g ą c y . — R o zszerzo ne bowiem podczas .oddychania
piersi, z n ajd u jąc w tw ardem posłaniu d o statec z n y
opór, przedn ią ścianę d ź w ig ają i w z n o sz ą , k tó ra
z czasem staje się należycie sklepioną, i w olnem u
p łu c działaniu żadnej więcej nie sta w ia z aw a d y .
Środek ten je d n a k ż e , je śli-w połączeniu z innemi
może po części zapobiedz suchotom , to w chorobie
już rozw iniętej, ła tw o m ógłby stać się zabójczym ,
przez zatrzy m an ie w olnego odp ły w u ro piastej flegmy,
co n a w et u duszenie za so b ą sprow adzić może.
1 6. Św iatło i ciepło słoneczne, przechadzanie się
w południe, (gdy działanie promieni słonecznych je s t
n ajsilniejsze), n a w e t w ystaw ienie obnażonego ciała
cierpiących w p ro st na działanie słońca, n a le ż ą do
środków o ż y w ia ją c y c h i Avzmacniających, we w s z e l­
kich chorobach, z w yniszczeniem ciała połączon ych.
17. H erbata z g a łąz e k jeżyny (ru b u s fruticosus)
osłodzonam ocuo cu krem ,należy do śro d k ó w ,p o w sz e ­
chnie w Niemczech przeciw suchotom uży w any ch.
18. Szałw ia je s t ta k ż e bardzo dzielnym środkiem,
z w ła s z c z a w chrząkaniu k rw ią , tak dalece, iż w j e ­
dnym razie, użycie jej przez przeciąg lat kilku wspom uioną chorobę zupełnie uleczyło. — Podobnym
skutkiem odznacza się h e rb a ta z przełączniku (vero­
nica officinalis) p rz y g o to w a n a.
19. Sok świeżo w y tło c zo n y z ogórków i trybulki,
z lekkim rosołem od k u ry , albo też z z u p ą ze ślim a­
k ó w zaż y ty , ok azał się także sku teczn ym .
20. Szpinak z młodej p o k rz y w y , przetaczniku lo body (atriplex) p rzy g o to w an y .
2 1 . Tłuszcz zw ierzęcy, a zw łasz cz a psi, znajom y
je s t od d aw n a, n a w et m iędzy pospólstw em , za śro ­
dek przeciw suchotom .
2 2. W Anglii u ż yw an y je s t pow szechnie przeciw
w szelkim w y n iszc z ają c y m chorobom n a stę p u ją c y
przepis: Św ieże żółtko rozbijać z trzem a łyżkam i
w^ody różanej, do tego dodać trochg cu kru, m u s z k a ­
tow ej gałki, i p ó ł-k w arty świeżego krow iego mleka,
i zm igszaw szy razem , codziennie z ra n a w ypijać,
a w przeciągu nastgpnych dw óch godzin w s trz y m y ­
w a ć sig od w szelkiego pokarm u.
2-3. Chory pew ien z a p a d łsz y na su c h o ty ,.w przer
ciągu 5 m iesięcy, nic prócz mleka i ciasta miodem
zapraw nego nie u ż y w a ł, i tym sposobem upadłe siły
pokrzepił.
-
72 -
24 . Bulion ze ślim aków u g o to w an y z korzyścią
w chorobach w y n iszc z ają c y ch u ż y w a n y b y w a .—
W tym celu 6 —8 wielkich ślim aków w yjm uje się ze
skorup, o czy szcza od żółci, naciera solą, i drobno
rozsieka; poczem z pół-kwra rtą w o d y g o tu ją się.—
Ilość ta k ą bulionu codziennie z ra n a w ypijać n ale­
ży»— Sm ak jego zupełnie obojętny, prawie do suro­
w ego żółtka podobny,przyjem niejszy i skuteczniejszy
być m a, gd y oprócz ślim aków , je sz c ze zraszplow an y róg jeleni i perłow e k ru p y w chodzą.
2 5. Świeżo w y tłoczo ny sok z ogórków , sam przez
się u ż y ty , m a stanow ić także czyn ny środek w s u ­
chotach. Codziennie mniej więcej, w ilości pół-kw arty , przez znaczniejszy czasu przeciąg Używanym
b y ć pow inien. Z alecąją podobnież surow e żółtka
z cukrem na czczo zażyw ać.
2 6. W e Francyi,osobom przez chorobę w y niszczo­
nym dają, rano i w ieczorem , m akaron z mlekiem i cu­
krem gęsto u g o to w a n y .
27* Środkiem przeciw suchotom je sz c z e zale c a ­
n ym , je s t: u ży w an ie codziennie przez 4 — 6 tygodni
z rana na czczo, utartego chrzanu z miodem, każdego
po łyżeczce od k a w y , i nie o d stra sz a ć się chw ilow o
m oże silniej w zb ud zo ny m kaszlem , byleby tylko do
z b y tk u n ie dochodził;gdyż środek ten w łaśnie w sp o sób drażniący na płuca działać powinien.-—W godzi­
n ę potem chory z a ż y w a łyżeczkę czystej świeżej
o liw y , zm ieszanej z miałko utłuczonym cukrem , a
— T3 —
w przeciągu kilku n astę p n y c h godzin w strz y m u je
sig od w szelkiego p okarm u. W razie obudzenia
g w a łto w n eg o k a sz lu , ch rzan ta k o w y z miodem z o ­
s ta w ia , i tylko u żyw an ie świeżej oliw y je s t do z ale ­
cen ia.— Kto sig słab y m n a piersi czuje, niechaj nie
cze k a aż do zupełnego rozw inigcia sig ch o ro b y , ale
w cześnie, przez uż y w an ie p ow y ższeg o śro dk a, s ta ra
sig złem u zapobiedz (*).
2 8 . W o d a S elcersk a z oślem, koziem, albo krow iem mlekiem zm igszana, u śm ierza d ok u czliw y k a ­
szel, i w p o c zą tk a ch suchot stanow i d o broczyn ny
środ ek , d alszem u w z ro sto w i choroby zapobiegać
m o gący .
2 9 . Niemniej p o ż y w n y m bardzo środkiem j e s t
m ech K a r r a g e e n z w a n y ,k tó r y w e w szelk ich w y ­
niszczający ch chorobach, a tem samem i w suchotach,
z k o rz y ścią u ż y ty być może.
3 0. Do środków szczególnie zalecanych i w sucho­
ta ch nieraz z pom yślnym skutkiem u ż y ty ch , n a le ż ą
w c i e r a n i a ze sło n in y .— Sposób po stgp ow ania n a ­
stęp u jąc y : 2 — 4 łu tó w słoniny w ciera sig d w a ra z y
dziennie w piersi, grzbiet i boki chorego, leżącego
(*) Jesteśmy przekonani, że czytelnik tak dobre ma poję­
cie o suchotach i cierpieniach w tej chorobie, że nie zechce
zapewne sobie lub innym doradzać użycia środka, któryby
drażnił i kaszel obudzał;— coś podobnego tylko biegłym i za­
ufanym lekarzom zostawione być powinno.
7
-
74 —
w łóżku, przez m inut 2 0 — 30 , dopóki część p rz y n a j­
mniej W spomnionćj słoniny w s s a n ą nie b ę d zie .—
Z ach ow ać przytćm należy ostrożn ość, ż eb y pokój
b y ł dobrze ocieplony, i chory tę ty lk o część piersi
o b n ażał, w k tó rą w cierania zrobione być m ają, a
w ogóle unikać n a leż y zaziębienia, k tó re b y u ż y ty
ś ro d e k b e zsk u te cz n y m czyniło, a może i dolegliw o­
ści chorego pom nażać m ogło. W cieran ia tak ow e
4 — 6 tygodni pow tó rzo ne, o k a za ły się nieraz pom o­
cne tam n a w e t, gdzie b e zu sta n n y kaszel, ciągły
1 obfity odpływ ropiastéj m ateryi, w y n iszc z ają c e
p o ty po nocach, i niezém praw ie n ie w strzy m a n a bie­
g unka, siły chorego do -szczętu w y n is z c z y ły .
31 . D la suchotników w ogóle, a z w ła s z c z a dla
ty c h , k tó rz y ju ż w podeszłym s ą w ieku, cukier z w y ­
czajny stan o w i niemniej w a ż n y i s to so w n y środek.
C hory z a ż y w a ć pow inien codziennie 4 — O łu tó w b ia łego cukru w owsianie.
3 2 . Olej z żywicy żydowskiej (ol. asp halti) trzy
r a z y dziennie po tr z y krople, ze stopuiow ćm po­
w iększaniem d a w a n y ; i nareszcie:
33 . Tak zw aii tziele śledzionowe czyli slonogowiec
(asplénium scolopendrium ) w od w arze z 2 uncyj na
2 lu n ty w o d y ,d o p ozostałości jed n eg o funta w y g o ­
to w a n y m , co 2 godziny po łyżce stołow ej u ży te, po­
m y śln y m skutkiem w suchotach nieraz uw ieńczone
b y ć miało.
— 75 —
3B&3&8K»
K atar je s t zw y k le skutkiem zazigbienia i może
przez nieostrożne zaniedbanie stać sig zarodem nie­
bezpiecznych chorób, jakiem i są : sucho ty gard lan e,
astm a, su ch o ty płucne, g o rą c z k a k a ta ro w a , k tó ra
w n e rw o w ą lub z g n iłą ła tw o przechodzić m o ż e ,i t.p .
1. Mylne je s t m niem anie, iż osoby k a taro m p odle­
głe pow inny z ac h o w a ć sig ciepło i siedzieć je d y n ie
w ogrzanym pokoju; ow szem odzież ciepła, lecz nie
z b y t roz g rz e w a ją c a, przechadzanie sig po w olnem
pow ietrzu, n a w e t środ zim y w u m iarko w any m chło­
dzie, j e s t n ajlepszym środkiem z abezpieczającym
n as od k a taró w , k tóre czgściej napadać z w y k ły oso­
b y do miękkiego życia p rz y z w y c z ajo n e, aniżeli te ,
k tóre w czynnej ż y ją c pracy, z trudem i chłodem po
b ra te rsk u zap o z n a ły sig.
2. I z tego-to pow odu potrzeba dzieci z m łodości
przyzw y czaić do o b m y w a n ia g ło w y św ież ą , zim ną
w o d ą , nigdy ich z b y t ciepłem okryciem lub fu trza n ą
odzieżą nie otulać, i przed chłodem, ja k b y przed nie­
u b ła g a n y m w rogiem , z p rz e sa d n ą staran n o śc ią b e z ­
ustan nie osłaniać.— Z a h a rto w a n ie ciała od sam ego
dzieciństw a na zm iany pogody i otaczająceg o nas
pow ietrza, u s ta la i krzepi nasze ciało, i zabezpiecza
— 76 -
je od w szelk ich szko dliw y ch z ew n ę trz n y c h w rażeń .
Kto się w młodości nie n au czy ł trud u, ten na starość
sobie sam em u ciężarem zostanie.
3. Z r e s z tą nietylko u dzieci, ale-podobnież i u do­
ro sły c h , dobrym i sk uteczny m środkiem zapobiegania
w z m a g a ją c e m u się usposobieniu do cierpień k ataraln y c h ,je s t św ieża, chociażby i stu d zien na w oda, k tó rą
po W staw aniu z ra n a , tw a rz , głow ę, szy ję do k o ła
obm yw ać, i trochę jej na dłoń z e b ra w s z y , do n o s a
w c ią g n ą ć n a leż y .
Samo orzeźw ienie z a użyciem tego ś ro d k a prze­
m aw ia.
4. Ciepłe k ąp iele n a leż ą także do śro dk ów przec iw -k a taraln y c h ; przez ich bow iem użycie czynność
sk óry ożyw ia się, i z b y tec z n a jej czułość n a z e w n ę trzne w ra że n ia tym sposobem się przytępia.
5. M ieszkańców zim nych północnych krain w ogó­
le od w p ły w u zmiennej atm osfery zabezpieczają
ciepłe napoje, a n a w e t i z um iarkow aniem użyte go ­
rą c e trunki; żeglarze ponczu w tym celu u ż y w ać
zw ykli.
6. W po dróży , podczas zimnej i w ilgotnej pogody,
p iw a g rzan eg o z rana wypić kilka filiżanek daleko
sto sow niej, aniżeli k a w y lub h erb aty .
7. Ciepłe, mocno osłodzone napoje, p rzy sp ieszają
u tru dzo ne w y rzu can ie flegmy, uśm ierzają i ła g o d zą
b ezustan ne drażnienie do k aszlu pob ud zające, i p rz y ­
tłum iony sk ó rn y p rzeziew d o daw nej czynności przy-
— 7.7 —
w ra c a ją .— Szczególnie w tym celu h e rb a ta z b z o w e ­
go k w ia tu , z cukrem i mlekiem stosow nie (lo sm aku
u ż y ta , zaleca się.
8. Sam cukier ro z p u szc z o n y w w odzie stanow i
w takim razie sk u tec z n y i dobroczynny środek.
9. Migta p ieprzow a su szo na i sp roszko w an a, po
łyżeczce od k a w y z miodem zaż y ta , przeciw upor­
c zy w y m kaszlom z aleca sig.
10. Po w idła bz o w e i tyleż lodow atego cukru n a ­
lać spirytusem , zapalić go, i p o w sta ły osad ły ż ec z k a ­
mi z a ż y w a ć .
11. W u p o rc z y w y c h k a sz la ch zaleca się k ilk a ­
k rotne użycie ik ry od śledzia.
1 2 . Przeciw k aszlom i zbytecznem u w ogóle zaflegmieniu dróg o ddechow ych n astępu jące zalecają
sig ziółka: łu t 1 lukrecy ow ego korzenia, pół łu ta
k w ia tu siarczaneg o , łut liści senesow ych o czy szczo­
n ych, pół łu ta an y żu i 5 łu tó w cukru, to w sz y stk o
razem zmigszać, na miałki proszek rozdrobnić, i co­
dziennie d w a ra z y po łyżeczce od k a w y u ż y w a ć .—
Dzieciom, stosow nie do w iek u, doza ta k o w a zmniej­
s z o n ą być pow inna.
13. Środek nieom ylny od k aszlu , przez Avielu le­
k a rz y zalecany, je s t nastgpujący: 4 łu ty iśla n d z k ie g o
mchu, pół łu ta any żu , 1 łu t zdrobnionego ślazow ego
i łu t lu krecyow ego ko rzenia, g o tu ją sig w garcu
w o d y do pozostałości dw óch k w a rt, w k tó ry c h j e ­
szcze 4 — 5 łu tó w lodow atego cukru rozpuszcza się.
7*
-
78 —
O dw ar ta k o w y daje się choremu do u życia za napój,
i nie było zdarzenia, jak zapew nia a u to r niem ieckie­
go oryginału, żeby po upływ ie 24 godzin n a jg w a ł­
tow niejszy kaszel, z a użyciem tego środ ka, w yraźnie
uciszonym nie został.
14. Suszone figi i ziele Isopti, u g o to w a n e z w o d ą ,
i obficie za napój u ż y w an e , s ta n o w ią środek od
kaszlu, z w ła s z c z a k ataraln eg o, i w sz e lk ic h w ogóle
piersiow ych dolegliwości.
15. Proszek od kaszlu. — Część suszo nego i dobrze
sproszkow anego podbiału (tu ssilag o farfara) zmigszać z dw om a częściami miałko utłu czo n eg o cukru,
i codziennie z rana po łyżeczce od k a w y z a ż y w a ć .
16. Nalanie z ja b łe k , w k rążk i p o k ra ja n y ch , w r z ą ­
cą w o d ą p rz y g o to w a n e (*).
1 7. Suche liście podbiału zam iast tytoniu palone.
18. W k a sz lu połączonym z ciągłem drażnieniem,
i silnem, ustaw icznem drapaniem w gardle, zaleca
się św ieża o rszada z przym ięszaniem nieco gum y
arabskiej, albo też św ieża em u lsy a z olejku m ig d a ­
łow ego p rz y g o to w a n a.
19. Kilka filiżanek h e rb a ty z'nasion kopru wodne­
go (phellandrium aąuaticum ) zaleca się u ż y w ać co­
dziennie w z a s ta rz a ły c h k a taro w y ch k a sz la ch , celem
zapobiegania ła tw em u ich przejściu w su cho ty ( “ ).
(*) Wszelkie kwasy w kaszlu
piersiowych nie zalecają się.
(**) Nie bez rady lekarza.
i
w ogóle w cierpieniach
— r o ­
s o . W długo trw a ły m i u p o rczyw ym k aszlu zale­
c ają się ziółka z dw óch czgści bzow ego k w ia tu i luk re c y o w e g o korzen ia, a je d n ej podbiału, bluszczu
i ślazu złożone, których ły ż k a sto ło w a w r z ą c ą w o d ą
n alana, 3 filiżanki d a w ać pow inna.
21. Jedn ym z w y b o rn y c h śro d k ó w od k a sz lu
w cierpieniach k a ta ra ln y c h , a n a w et i w su ch o ta c h
z pom yślnym skutkiem d a w a n y c h , je s t w o d a Selc ersk a z mlekiem.
2 2. K a w a ł flaneli, nacierany kam forą, n o szo n y
n a gołej piersi, uśm ierza g w a łto w n y kaszel.
2 3. J e d w a b n y kaftanik, w ło ż o n y n a nagie ciało,
ochrania najlepiej z w ą tla łe i do czę sty ch k a sz ló w
usposobione piersi od zaziębienia.
24 . Mocne piersi nacieranie m ię k k ą s z c z o te c z k ą
i napierśnik z c eraty .
2 5 . W k a ta ro w y c h cierpieniach,najczęściej z p rz e ­
ziębienia nóg p o ch o d zący ch , ra d z ą tak o w e na w o rk u
g o rą c y m piaskiem napełnionym umieścić, lub też
suchem i, ciepłemi otrębam i w około o k ry w a ć.
2G. W chorobliw ej skłonności do k a ta ru , i z b y te ­
cznej czułości na z e w n ę trz n e niestałej pogody w r a ­
ż e n ia , łaźnie parow e s ą j e d y n y m , nieoceniouym
środkiem .
27.
P łu k an ie próżni nosow ej zim ną w o d ą z ale c a
się; nietylko, ja k w spom nieliśm y w yżej, w usp o so ­
bieniu do częsty ch k a ta r ó w , ale n a w e t w z a s ta rz a łem tego rodzaju cierpieniu stanow i środek s z a c o w n y
- 80 —
i prgdki; przez nią to bow iem n e rw y nosow e choro­
b liw ą u tra c a ją czułość, i do pierw otnej m ocy i dziel­
ności w ra c a ją .
Dla łatw iejszego p rzy w y k n ien ia, m ożna rzeczone
płukanie letnią w o d ą rozpocząć, a stopniow o coraz
ch ło dniejszą w użycie w p ro w a d za ć .
Zapalenie g a rd ła u dzieci stan o w i je d n ą z najnie­
bezpieczniejszych cho rób,której n ig d y d o s y ć prgdko
zapobiedz nie m ożna.
C h arak tery sty czn em izn ak am iw sp o m n io n ej choroby
są: ból p o łączo n y z kłuciem i dław ieniem w gardle,
kaszel dość c zg sty , o d z n ac z ają c y sig w ła śc iw y m
sobie chrapliw ym , piejącym dźwigkiem, utrudzone
oddychanie i t. p .— P rzy sta w ien ie pijaw ek , o b u d ze­
nie szybkie w y m io tó w i ciepłe zacho w anie, a przedew szy stkiem ja k n a jry c h le jsz a pomoc lekarza,
stan o w ią głów nie w sk a z a n e środki.
1.
P rz y lekkiem spuclmieniu m ig dałó w (g ru cz o ­
łó w po obu stro n a ch otchłani z n ajd u jący ch sig i j ę ­
z y c z k a (u vu la), stgżałości szyi, i utrudzonem p o ły ­
k a n iu , zjaw iającem sig zw y k le po zazigbieniu,
obwijanie szyi n o szon ą, w ełn ianą pończochą, i p łu ­
— S i­
kanie g a rd ła z sza łw ii i m iodu skutecznem i bardzo
o k a z a ły się.
2 . -Niemniej pomocnem j e s t w d ychanie p a ry w o ­
dnej. W tym celu h e rb a ta z bzow ego k w ia tu , zmięs z a n a z c z w a rtą częścią w ódki francuskiej, lub a ra ­
k u , lekko się o grzew a, a p o w sta ją c a para kieruje do
u s t c h o rego .— N iepodobna uw ierzyć, pow iada Rich­
ter, ile ten ta k p ro sty z siebie środek w licznych
g ard ło w ych cierpieniach dobroczynnym się okazał.
3. W gorącem koziem m leku rozrobić k a w a ł m iodow nika, i często po ły żeczce od ka w y z a ż y w a ć .—
Ś rodek ten u k sz ta łc o n y z zapalenia w gardle ropień
ro z m ię k c z a , do należytej go wiedzie dojrzałości, i
nareszcie p rz e b ija jąc ą m a te ry ą z łatw o ścią w y p ro ­
w ad za.
4. W chronicznem zapalen iu gardła, połącz onem
z utrudzonem p o ły k a n ie m , n a b rz m ia ły m i opadłym
ję z y c z k ie m , okazało się pomocne płukanie z k ro ­
chm alu w w odzie rozpuszczonego.
5. C h r y p k a , a n a w et i zupełua u tra ta głosu, po
póprzedniem zaziębieniu zw y k le się u k a z u ją c e , le­
czone być m o g ą przez okładanie szy i ciepłą p o du ­
s z k ą , w ciąganie w siebie p a ry w odnej lub ziół a ro ­
m a ty c z n y c h , użycie jęczm iennego kłeiku i h e rb a ty
z ziółek piersiow ych, i nareszcie przez przy śpiesze­
nie przytłum ionego skórnego p rzeziew u.
6. Podobnież' od chrypki słu żą : h e rb a ta z żółtkiem
mocno cukrem osłodzona — su row e ja ja — rodzyn-
-
82 -
«
ki — k łejek z g u m y traganckiej z w inem — mlecz
od ś le d z ia — g o rc z y ca z miodem w pigułki zarobio­
na, i na czczo zażyta.
7. R ó w n e części ziółek piersiow ych i nasienia
ln ia n e g o , n a lan e g o rą c ą w o d ą , i użyte z a napój,
s ta n o w ią p ro sty i n ajlep szy środek.
8. Dzieciom n a chrypkę ch orującym s łu ż ą ja b łk a
pieczone, w k tó ry c h cukru k a w a łe k rozpuszczonym
zo stał.
9. D la zapobiegania częstem u napadow i z ap ale­
n ia g a rdła, dobrze je s t szy ję c a łą , tak u dorosłych,
ja k o i u dzieci, częściej zim ną w o d ą p rz e m y w a ć ; a
to w celu nabrania w y trw a ło ści i h a rtu przeciw nie­
sta ły m pogody odmianom.
10. Dla k a sz lą c y c h m aleńkich dzieci ciepłe okry­
cie i letnie mleko s ą n a jp rz y zw o itsz em lekarstw em .
11. K r u p (croup) czyli zapalenie gard ła (w ła ­
ściw e ty lko d z iec io m , w sk a z an e poniekąd w yżej),
o d zn aczające się sz c z e g ó ln ą d ą ż n o ś c ią do w ydzie­
lania i osadzenia g ęstaw ej m a te ry i, k tó ra z czasem
oddech ta m u ją c, chorobę czyni n ie u le c z o n ą , w y m a­
g a , ja k pow iedzieliśm y, pijaw ek, le k a r s tw a n a w y ­
m ioty, a n a d e w s z y s tk o nieopóźnionej i rychłej leka­
rz a przytom ności.
12. Dr. Grahl w H a m b u rg u , nad w spom nione
środki przenosi użycie kąpieli ręcznych (A rm bad),
k tóre n a stę p u ją c y m sposobem p rz y g o to w y w ać z a ­
le c a :
W an ie n k a , z w y k le do k ą p an ia dzieci s łu ż ą c a , n a ­
pełnia się g o rą c ą w o d ą , do której z a n u rz a ją się r ą ­
częta chorującego dziecięcia, praw ie nie do chodząc
do ło k c i, a głow7a o k r y w a , albo raczej ob w ie sz a
s e rw e tą lub c h u s tk ą , dla w strz y m a n ia w pow ietrze
uchodzącej pary. K ąpiel ta k o w a trw a ć pow in na mi­
nut około 20 , a przez dolew anie gorącej Wody, cie­
pło ciągle w je d n o sta jn y m u trz y m y w a ć stopniu n a ­
leży. — Jeśli po u ży ciu w spom nionej kąpieli, nie
n a s tą p ił w o ln y i obfity zapo m o cą k a sz lu w y rz u t,
ta k o w a p o w tó rz o n ą być m usi. W razie, g d y b y i po
użyciu pow tórnej kąpieli żadne polepszenie nie n a ­
s tą p i ło , a oddech u tru d z o n y m , i k a sz e l ciągle su ­
chym po został, użycie kalom elu (calom el) je s t w sk a z a n e m , co naturalnie je s t ju ż w y łą cz n ie rz e c z ą s a ­
m ego lek arza. — Umieściliśmy opisany p o stęp o w a ­
nia sposób, ju ż - to dla tego, że w e d łu g zapew nień
D r. Grabi, je s t niekiedy w y sta rc z a ją c y m do z u p eł­
nego uleczenia całej choroby, ju ż -to , że ta k o w y śro­
dek, g d y b y n a w e t nie leczy ł, ulgę n iejaką mniej
więcej chorem u dziecięciu przynosić, i ty m czaso w o
aż do przybycia le k arza u ż y ty m być może.
13.
Ciepłe okładania s z y i , (c a ta p la z m a ) także
w cierpieniach g ard ła w ogóle z alecają sig.
— 84 —
\
¡£<X>2£2b3TS3,
Jest w y łą cz n ie chorobą dziecięcego w ieku i ju ż -to
bezpośrednio objaw ia się, ju ż po przeb ytej o d rz e .—
K aszel gw iż d żą c y , z g w a łto w n em dyszeniem p o łą ­
czony, b ę d ąc y skutkiem silnego ku rc z u , k tó ry orga­
n a dla od dy chania przeznaczone n a p a d a , stanow i
k o k lu sz, chorobę niebezpieczną, w io d ą c ą często za
s o b ą a p o p lek ty cz n y attak n a p łu c a , a za nim nieoch y b n y zgon. — Z w y k le trw a do 14 tygodni; z o sta ­
w ia niekiedy po sobie inne ró w n ie niebezpieczne
c horoby piersiow e.
1.
Dla ukrócenia biegu w spom uionego cierpienia,
z w ła s z c z a g dy tak o w e stało się ciągłe i u p arte, s łu ­
ży często przemienienie m ieszk ania daleko lepiej,
aniżeli w sz y s tk ie do z b y tk u u ż y w a n e środki. —
Chore w ięc dziecię przenosić n a leż y do innego p o ­
k o ju , najlepiej z niższego n a w y ż sz e p ię tra , a b y ły
p rz y k ła d y , gdzie podobne p ostępow anie by ło skuteczn em n a w e t w chorobie tak u p o rc z y w e j, że ż a ­
dne le k a rstw o pom yślnego s k u tk u w y w rz e ć nie zdo­
łało. — W reszcie zdaje się, że to przeniesienie z j e ­
dnego m iejsca n a d ru g ie , nie m a w cale n a celu
zepsute pow ietrze p op raw ić, gdy ż wiadom o z do­
ś w ia d c z e ń , że zm iana ko rzy stn eg o na pozór dla
z d row ia m ieszkania, na po by t w m iejscu ciasnem i
— 85 —
n iezdrow em , bynajm niej przeciw nego s k u tk u nie
w y w a r ła ,
rów nie dzielnie do zniesienia choroby
p rzyczyniła się.
2. Do śro d k ó w od k ok lu szu zalecan ych należy:
he-rb ata z suchych liści szanty białej (m arrub ium al­
b um ), s z a łw ia z m le k ie m , o dw ar z ja rz ę b in z cu­
krem i U d.
3. S a ła ta i inne k w a s k o w a te p rz y p ra w y s łu ż ą
poży tecznie w k o k lu szu .
4 . T łuszcz z g ło w y p sa m orskiego (phoca vitulin a ) z mlekiem u g o to w a n y i łyżkam i z a ż y ty .
5. Napój u g o to w a n y z pszenn ych otręb ów , z mio­
dem i mlekiem z m ię sz a n y , ciepło u ż y ty .
6. Piw o g rz a n e z m asłem , k a w a z żołędzi.
7. W H ollandyi pow szechnie u ż y w a n y od k o k lu ­
s z u środek j e s t n a s tę p u ją c y : zeb ran y ch 2 0 — 30
o g ro d o w y c h ślim aków tłucze się w m o ź d zierzu , n a ­
le w a 1 lub IV* k w a r tą piw a i po p ó ł-g o d z in n e m
p rz e g o to w an iu c a ły płyn przecedza się, i o sło dzo ny
c u k re m , co dw ie godziny po pół filiżanki ch orem u
się podaje.
8. W o d a se lc e rsk a ,z w olnem mlekiem zm ięszana,
je s t n a jsto so w n ie jszy m napojem w k o k lu szu .
9. W późniejszych z ak resa ch c h o ro b y , o d w a r
z m chu islandzkiego lub C arrageen d a w a n y być
może.
10. Z a sk u tec z n y dom ow y środek u w ażan em być
może w cieranie do stóp cebulow ego soku.
8
— 86 -
1 1. Sadłem z czosnkiem zm ięszanem nacierać
okolice ż o łą d k a i k rz y ż a.
12. C iep łe, flanelowe o d zienie, napój z mchu
islandzkiego, i kiedy niekiedy kilka ły ż ec z ek m ala­
gi, m o g ą się liczyć do najlepszych do m o w y ch środ­
k ó w na d łu g o trw a ły i u p a rty koklusz.
1 3 . Nożne kąpiele z popiołem i g o rczy cą.
14 . Synapizm lub w e z y k a to ry a do piersi p rz y ło ­
żo na, silny i dok uczliw y kaszel z m n iejszają.
1 5 . G dyby w biegu ko kluszu, sam e przez się p o ­
w s ta ły w y m io ty , tak o w e s ą z b aw ie n n e , i n ietylko
że przytłum ione być nie pow inny, ale ow szem przez
u życie ciepłego napoju u trz y m y w a ć je starannie n a ­
leży.
16 . C iągle u ży w an ie k w ia tu b zow eg o z m lekiem ,
i g a la re ty z mchu k a rra g e en z w a n e g o , o kazało się
dla w ielu pomocnem .
17 . Dr. B rück w O snab ru ku u trz y m u je , że w a ­
żn y m i nieom ylnym środkiem z ap o b ieg an ia i unik nienia k o k l u s z u , je s t s u ro w e zak a z an ie dzieciom,
ż e b y z a drugiem i nie k a sz la ły , co często je d y n em
je s t w spom nionej choroby źródłem , a n a w et o d w ró ­
cenie ich u w a g i przez zajęcia lub z a b a w ę od ciągle
o d zy w ającej się potrzeby k a s z la n ia , jeśli ja k a
w piersiach ju ż rzeczyw iście ch orob liw a p o w sta ła
draźliw ość. — Zdanie to opiera n a licznych dośw iad­
c z e n ia c h , k tó re w rozm aitych p rz y p a d k a c h z eb rał,
tudzież na spostrzeżeniu przez siebie uczynronem i
— 87 —
w ynikłej z tą d u w a d z e , że o dd ychanie, b ę d ą c sk u ­
tk ie m działań m u szk u łó w p ie rs io w y c h , z któryUi
je d n e w oli p o d le g a ją , drugie nie, może być po dług
cligci naszej tłumione lub p rz y ś p ie s z a n e , z czego
w y p a d a , że i k a s z e l, s ta n o w ią c y rodzaj pręd kieg o
o d d y c h a n ia , może przez bezpośredni w p ły w d u sz y
n a m u s z k u ł y , woli naszej podległe, chw ilow o być
w strz y m a n y m . — Z w a ż y w s z y ile złe p rz y z w y c z a ­
je n ie prz y k ła d ać się może do p o w sta n ia w sz e la k ich
c h o ró b , zdanie Dra Bruck zarzuconem być nie pow inno, z w ła s z c z a tam , gdzie b ą d ź w licznem rodzeń­
stw ie, bąd ź w szkole, zn aczn iejszy je s t zbiór dziatek,
k tó re często przez niedozór na w ła s n ą w olę z o s ta ­
w ione, w zajem nie rfaśladow ać się z w y k ły .
CIERPIENIA DRÓG MOCZOWYCH.
Tu n ależą: p rz y tłu m ion y od pływ u ry n y , niemoc
w strz y m a n ia j e j , chorobliw e odosobnienie nieo rg a­
nicznych p ierw iastkó w , (kam ienie, piasek, gru z ), i
nakoniec w ypróżnienie m oczu połączone z paleniem ,
i sto su n k o w o sła b s z y m lub silniejszym bólem.
C zęste w strz y m y w a n ie się i zaniedbanie o d z y w a ją ­
cej się p o trz e b y oddania u ry o y , p row ad zi z a so b ą
osłabienie p ę cherza m oczow ego i w ielu niepom yśl­
n y ch n a s tę p s tw może się stać p rz y c zy n ą .
1. C horym , cierpiącym na zatrzym anie u ry n y , po­
m a g a n iekiedy siadanie ja k b y z^ p o trz e b ą , albo też
uklękanie z naprzód pochyl,onem ciałem.
2. W osłabieniu pęcherza przez częste z a trz y m a ­
nie, olejek ro z m a ry n o w y lub la w e n d o w y do w cie­
rania z e w n ą trz o k a za ł się pom ocnym .
3. N asiona dyni albo a rb u z a , z rz e cz n ą w o d ą
w glinianem naczyniu mocno ro zg o to w ane, u tw o rz ą
g a la r e tę , k tó ra d w a ra z y dziennie po filiżance od
k a w y u ż y ta , stano w i środek w z atrzy m an iu m oczu
bardzo sk u te c z n y .
4. Ciepłe ok ładania części rodnych c h u stk ą lub
s e rw e tą , w ciepłej wodzie u m a c z a n ą , zaleca się
szczegó ln ie u położnic.
5. W innym razie obm yw anie i zanu rzanie czę­
ści p łciow ych do z im n e j, albo lepiej do selcerskiej
w o d y , p o ż ą d a n y spraw iło skutek.
6. Po n ad u życiu tru n k ó w a z w ła s z c z a p iw a ,
w ielu z aleca siadanie na gołym , zim nym kam ieniu,
ja k o sto so w n y bardzo środek.
— 89 -
7. U m yw anie g ło w y zim ną w o d ą , z w ła s z c z a s t a r ­
com, n a tru dn ość w oddaniu u ry n y c ierp iący m , p o­
leca się.
8. Zimne nóg okładanie (*).
9. U pieczoną c e b u lę , póki g o rą c a, p rz y ło ż y ć do
łonow ego obw odu (regio pubis).
1 0. Napój p rz y rz ą d z o n y z habru czyli bławatków
(c e n tau rea c y an u s) i nasion p o k rz y w y .
b.
s-asrstaasfaaB»
11.
Słabość ta k często z d a rz a ją c a się n a w e t u
p o d ra stają c y ch ju ż d z iec i, s ta n o w ią c a niem ożność
z a trzy m an ia u ry n y , z w ła s z c z a gdy w e śnie głębo­
kim s ą p ogrążone, je s t często skutkiem niedozoru i
złego n ałogu, i p rzez przyk ładn e u k aran ie, częstsze
p rzeb ud zenia śród nocy, tw arde p o słan ie, nie zb y t
ciepłe okrycie i nakoniec, przez starann e w z w y c z a jenie do w ypróżnienia u ry n y przed udaniem się n a
s p o c z y n e k , najczęściej zniesioną b y w a . N iekiedy
jednakże niemoc ta k o w a je s t rzeczyw iście sk utkiem
osłabienia pęcherza m oczow ego i w te d y h e rb a ta
(*) Środek ten największej wymaga ostrożnościj nigdy
bez wyraźnego polecenia lekarza w użycie wprowadzonym
być nic powinien.
8*
z garści jed nej k rw a w n ik u (aehil. millefolium) i ty ­
leż rum ianku, nalaniem dw óch k w a rt w rzącej w o d y
p rz y g o to w a n a, (w zam kniętem n aczyn iu od staw ion a
i po upłynionej go'dzinie przecedzona) stanow i n a ­
pój, k tó ry k ilk akro tn ie dzieciom przez dzień d a w a ­
n y , w sp om n io ną słab o ść ogranicza.
12 . Z baw ien ny m środkiem do w y p ro w a d ze n ia
drobnych kamieni i g ru z u z p ę c h e rz a , je s t w o d a
w znacznej ilości u ż y ta , tudzież ciepłe kąpiele i roz­
m iękczające enem y.
13. W C hinach i Japonii tak a rtry ty z m , ja k o i
cierpienia z kam ienia pochodzące, rzadko s p o strz e ­
gać się d a ją , co ciągłem u u ży w an iu Jierbaty p rz y ­
pisują.
1 4 . Poziomki, w iśnie i inne owoce n a le ż ą także
do środ kó w u ry n ę p ę d z ą c y c h , a tem samem i od
cierpień z z a tk a n ia dróg m oczow ych przez kamienie,
p ia s e k , m uł i t. p. pochodzących, zalecan e być
m ogą. r
15. Świeżo w y tło c z o n y sok z m archw i, codzien­
nie z rana do 8 ły żek w przeciągu kilku miesięcy
uieprzerw anie z a ż y w a n y .
— 91 —
16. Chrzan, zimnem piwem nalany, obfitość u r y ­
li y także prz ym na ża i w zamuleniu dróg u ry n o w y c h
z korz yścią u ż y ty być może.
17. Nasiona róży polnej, ugotow a ne z w o d ą , służą
szczególnie w z atr zy m an iu moczu, z w ła s z c z a gdy ta­
kow e z zatkania mocz w io d ą cy c h naczyń, s zlamem
lub gruzem n e rk o w y m , pow stało.
18. Dla dzieci zaleca się proszek kołtunowego na­
sienia (pulvis lycopodii clavati) z syropem z korzenia
ślazu włoskiego (s y ru p u s althaeae) codziennie kilka
ra z y po pół łyżeczce od k a w y .
19. Liście brzoskwiniowe w y s u s z o n e i z w o d ą
u g o to w a n e ,s ta n o w ią ś r o d e k bardzo sk u tec z n y w cier­
pieniu, z kamieni nerkow ych pochodzącem, a z w y k le
[io ich użyciu, w krótszym lub dłuższym zakresie
cza s u małe kamyczki i gruz obficie odchodzą.
20. 3 — 4 migdałów z ra na n a czczo pożuć i po­
łykać.
21. Nalanie z suchych liśpi drz e w a migdałowego
(am ygda lus communis).
22. Doświadczone domowe le karstw o od boleści
z kamienia pochodzących, j e s t następujące: garść
drobno pokrajanego czosnku sypie się do butelki
-i n a lew a c zy s tą , dobrą okow itą , poczem w y s t a w i a
się na działanie promieni słonecznych przez dni 8,
10, i co miesiąc około nowiu, skłóciwszy lekko n a ­
czynie, po kieliszku od wina, albo mniej, stosow nie
do wieku i sił chorego, z a ż y w a .
— 92 —
i
Środek ten o k a za ł się niejednemu z cierpiących
skutecznym , w y p r o w a d z a bowiem gruz i drobne k a ­
mienie, drogi moczowe tamujące, o czem p rz e kony­
w a opa dają c y w urynie osad, która z w ykle okazuje
się tak g ę s t ą i m ę tną , ja k g d y b y w nią popiołu lub
piasku nasypano.
23. W o d y Karlsbadzkie z alecają się szczególnie
w cierpieniach d ró g u r y n o w y c h ; takoż w o d a wapien­
na z mlekiem.
24. Nasiona kopru wodnego (semina phellandrii
aąuatici), rz odkie w i chrzan, ja ko środki gatunkowo
n a odchód u r y n y działające, w e wspomnionych dole­
gliwościach korzystnie użyte być m ogą.
25. Kąpiel ciepła uskramia nieraz n a jg w ałto w n iej­
sze boleści, i przejście ne rk o w y c h kamieni przez
drogi moczow e ułatwia.
26. Do ś ro d k ó w nareszcie czynniejszych, w dole­
gliwych cierpieniach kamienia korzystnie użytych,
ja k o w pros t na p ie rw ia stk o w y skład je go działający
odczynnik należy: węglan potażu (kali carbonicum),
k tó ry w pra w d z ie rozkład onego przyspiesza, i przez
spółczesne działanie na drogi ury n o w e zupełnie z cia­
ł a oddala, bez pomocy atoli i czujnego na d z o r u le­
k a rz a u ż y w a n y m b y ć niepowinien.
— 93 —
27.
Wypróżnienie u r y n y , z paleniem i bólem po
łą c z o n e ,je s t z w y k l e w ypadkiem zapalenia, lub p rz y ­
najmniej chorobliwego drażnienia mocz w io d ą c y c h
naczyń, lubo najczęściej cierpieniom szyi pęcherza
i zewnętrznego k a n a łu t o w a rz y s z y . Parcie to i bo­
lesne puszczanie moczu objawia się, już-to samo
przez się, ju ż to najpospoliciej, połączone z płynieniem gęstej, obfitej, zielonawej cieczy, której u k a z a ­
nie się moc w pra w dzie i g w a łto w n o ś ć bólu umniejsza,
ale niemniej przeto, sta n o w ią c z w y c z a jn y w y p a d e k
zapaleń dróg, błoną ś l u z o w ą okrytych, choroby
pierwiastkowej bynajmniej nie przytłumia. Rzeczone
cierpienie, będące często skutkiem błędnych hemo­
roidów, artry tycznych z ukry te g o kamienia pocho­
dzących dolegliwości, prostego zaziębienia, g w a ł t o ­
w n y c h mechanicznych w p ł y w ó w i t. p., n a j c z ę ­
ś c i e j je s t owocem wszczepionej z a r a z y , k t ó r ą
hkażona młodość i brudna ro z p u s ta zaślepionych
s w y c h stronników, szczodrobliw.ie dosyć o b da rz ać
zwykła.
S u r o w a i ścisła dyeta, a n a w e t i zupełnie mało
pokarmu; p o tra w y tylko roślinne, lekkie, nie solone;
unikanie tru n k ó w gorących i rozpalających; i nare­
-
94 -
szcie obfity rozmiękczający napój, j a k mleko, o w sian ­
ka, kleik jęczm ienny, a w ostatnim razie, i z w y cz a jn a
świeża woda, najczynniej zalecają się.
28. O d w a r z siemienia lnianego, syropem migda­
ł o w y m osłodzony, stanowi środek, bolesnemu uryny
wypróżnieniu rychło zapobiegający, k t ó r y z r e s z tą
w ka żdym razie, zjakiegobykolw ie k źródła choroba
pochodziła, korzystnie uż ytym być może.
29. Podobnież z alecają się: Orszada, w o d a c u ­
k re m mocno osłodzona, mleko rozrzedzone w o d ą ,
napój ze ślazowego korzenia p r z y g o to w a n y , i t. p.
30. W o d y siarczane ja k Neimdorfskie, Buskie
i t. p. także bolesny odpływ uryny łagodzą.
3 1 . E ne m y z prostej letniej, lub też mydlannej
w o d y , należ ą do zewnętrznych ś rodków , dolegliwe
m oczu wypróżnienie rychło uśmierzających.
32. Ciepłe kąpiele, z w łas z cz a jeśli p rz y c z y n ą
c horoby było zaziębienie, zatrzym anie nożnych p o ­
tów , i w ogóle opóźnioneskóry działanie, j a k w r e u ­
matyzmie, a r try ty z m ie i t. p., szcz ególną z alecają
się w artością.
33. Kąpiele miejscowe i okładanie cierpiących
części mlekiem albo też lekko ogrzaną oliwą.
34. Okładanie z im ną w odą, lubo nieraz ból i p a ­
lenie stanow czo z n o sz ą , przecież w o l n y odpływ
wydzielającej się ropiastej cieczy ta m o w a ć m ogą ,
i przeto bez w y ra ź n e g o polecenia lekarza, użyte być
nie powinny.
— 95 —
35. Utrzymanie wolnego stolea, za pomocą lekko
r ozw alniająeych, a z w ła s z c z a olejnych ś ro d k ó w .
(Byle nie obojętnych soli).
36. W tym że celu o d w a r z m a nny kalabryjskićj
(m a n n a calabrina) z e m u l s y ą migdałowego lub świe­
żego rycinowego oleju (ol. ricini) zaleca się.
37. Proszek z m a g n e z y i i r u m b a r b a r o w e g o k o r z e ­
nia, w tymże zamiarze użyty, stanowi także lekko
prz e c z y s z c z a ją c y środek.
38. Za trz ym a nie oblicie ciekącego ropiastego pły­
nu w każdym razie j e s t niebezpieczne, jeśli miejsco­
w e zapalenie je sz c z e niezupełnie zniesioném zostało;
i dla tego ścisłe oznaczenie stopnia i s ta n o w is k a
bieżącej choroby, tudzież ocenienie potrz e by p r z y ­
tłumienia rzeczonego odpływ u, s am e m u lekarzow i
zostaw ionćm b>ć powinno.
89. W chronicznych je dynie przypadkach, gdzie
ból i palenie w wypróżnieniu u r y n y ju ż da w no po­
znikały, i same tylko wyrabianie się ropiastego p ł y ­
nu, bez dalszych d o l e g l i w s i , pozostało, herbata,
z ja ł o w c u prz ygotow a na, po s t u d z e n i u z a napój
korzytnie u ż y tą być może.
40. W tymże celu 2 łyżki jałowcowych powideł,
z m ięszanych z k w a r t ą w ody, s ta n o w ią sv>dek, który
się nieraz skutecznym okazał.
41. Sok wyciśnięty ze świeżej pietruszki v p ro s t
w dozie kilku łyżek, lub z w o d ą zmięszany, tąno
i wieczorem z ażyw ać.
— 96 —
t
4 2 . Jeżdżenie konno. — Środek ten, z w ł a s z c z a
w Anglii zalecany, zby tec z ne cieczenie ropiastego
p ły n u w s t rz y m u je , i z w ą tlo n e chorego siły pokrzepia.
43. Zimne kąpiele całego ciała, albo przynajmniej
miejscow o użyte, z a le c a j ą się.
44. W przypadku, g d y b y w spomniony odpływ ,
ju ż -to przez z b y t długi przeciąg czasu, już też przez
nieustanne i obfite płynienie, siły całego ciała rze- '
czywiście naruszył, w t e d y wino, pokarm zwierzęcy,
(mięso) i ruch um ia rkow a ny, s ą środkami najbliżej
w sk a z a n e m i, po których użyciu niemoc i niszczenie
ciała, tudzież wyrabianie się chorobliwego płynu,
z ogólnego osłabienia pochodzące, w strz ym an e m
zostanie.
45. Gdyby nareszcie po zupełnem uleczeniu, w o kolicy ło now e go’ o b w o d u , migdzy-szwu, i dolnej
części k r z y ż a ,j a k i e ś niestałe, przemijające pow stały
bole, albo też. przelotne tgpe ciśnienie tu i owdzie
się okazało, w t e d y użycie miejscowej parowej k ą ­
pieli, szczególnym żale«1 s *§ s k u tk ie m .— N ajprost­
s z y sposób prz y g o to v a n ' a wspomnionej kąpieli j e s t
n a s t ę p u j ą c y : Obs"erne dosyć naczynie napełnia sig
g o r ą c ą w o d ą , -nory o b n a ż o n y mieści nad niem, i do
k o ł a c i e p ł e m 1 chustami, dla w strzymania ulatniającej
sig pary. okrywa.
— 97 —
ZAPALENIA.
Odznaczającemi cechami zapalenia s ą : c z e r w o ­
n o ś ć , g o r ą c o ś ć , n a b r z m ia ło ś ć , ból i uszkodzona
czynnoś ć cierpiącej części; a zapaleniu z n ak o m it­
sz y c h o rga nów ciała z w y k le g o rą c z k a t o w a r z y s z y ,
s to s u n k o w o s ła b s z a lub silniejsza, co po części od
stopnia choroby, po części od sił i w ie k u cierpiącej
oso b y z a le ż y (*J.
1. Zimna w oda, z m ięszana z m a łą ilością krow ie ­
go mleka, daje napój chorym każdego w ieku i s ta n u
odpowiedni i nieszkodliwy; z w r a c a ć je d n ak ż e n a le ­
ż y u w a g ę na smak cierpiącego, dla niektórych a lb o ­
w iem c z y s ta w o d a j e s t najmilszym napojem.
2. Kilka k a w a ł k ó w pszennego chleba, zrumienione po obu stronach nad żarzącemi w ę g lam i, i r z u ­
cone do w ody, przyjemny jej i ła godny smak n a d a ­
j ą . _ w tymże celu z mąki żytniej razowej urobio­
ne placki, w y s u s z o n e n a piecu i włożone do w o d y ,
(*) Leczenie chorób tego rodzaju jest wyłącznie rzeczą
samego lekarza; tu wspominamy tylko o stosownych w go­
rączce napojach i niektórych zewnętrznych środkach, które
w nieprzytomności Doktora, tymczasowo bezkarnie użyte
być mogą.
— 98 —
zmieniają j ą w pokrzepiający, chłodzący napój. —
Pow szechnie u ż y w a n y sposób prz y rz ą d z a n ia napoju
dla chorych przez w ygotow a nie kilku k a w a łk ó w
spieczonego chleba w wodzie, nie odpow iada ce­
lowi.
3. O r s z a d a , albo też syrop m ig d a ło w y z w o d ą
zmięszany, najstosowniej u ż y w a sig w biegunce i
utrudzonym odpływie uryny.
4. Sok świeży z porzeczek lub k w a ś n y c h wiśni,
z cukrem w p r o s t zm ięszany lub też usmażony; tu­
dzież ocet, lub syrop malinowy, s ta n o w ią , za doda­
niem odpowiedniej ilości w ody, orzeźw iający i chło­
d z ąc y dla chorego napój.
5. J a b łk a w cienkie krążki pokrajane i w r z ą c ą
w o d ą naparzone, d a ją napój przyjem ny, k w a s k o w a ty , do którego niektórzy jeszcze nieco cy try n o w e g o
soku i potrzebną ilość cukru, dla polepszenia smaku
d o da w ają . — Takoż bórsztów ki z cukrem i w o d ą
u g o t o w a n e , oc hładzający i żołąde k chorego lekko
poru s z a ją c y napój s tanow ią . W tym ż e celu i sok
z agrestu, zm ięszany z w odą , u ż y ty być może.
6. Do środków d om ow yc h, które w gorączkach
z ew ną trz korzystnie użyte być m ogą , należą: skro­
b a n a rzodkiew lub chrzan, synapizm, itnbier z w ó d ­
k ą zarobiony w c i a s t o , ocet z go rc z y cą i chlebem
zmięszany i t. p. — Kąpiele nożne z popiołem, solą
kuc henną i g o r c z y c ą , każdego po kilka garści.
— 99 —
7.
Proste mydło, grubo n a płótno w y s m a r o w a ­
ne, należy do c zynnych, skórę czerwieniejących
śro d k ó w .
BÓL ZĘBÓW.
Ból z ę b ó w z rozmaitych przyczyn p o w s t a ć może;
dla tego, zanim do użycia stosow nego środka p r z y ­
s t ą p i m y , wprzód dobrze rozpoznać n a le ż y , czy
t a k o w y j e s t skutkiem zepsucia zęba, czy też z pełn o krw is toś ci, a rtry ty c z n y c h cierpień, re u m a ty z m u
i t. p. pochodzi.
1. Zimna w oda, albo też lekko ogrzana, je śli cier­
piący zupełnie zimnej znieść nie może, u ż y t a do
p łuka nia ust, z a najlepszy miejscow y środek u w a ­
ż a n ą być powinna. — Nieraz bow ie m , po upływ ie
dłuższego lub krótsz ego przeciągu czasu, dolegają­
c y silnie ból z ęba uśmierza, którego, je śliby z u p eł­
nie nie był je sz c ze z e p s u t y m , pozbawić się b y ło b y
nierozsądkiem. — W przeciw nym razie, gdy t a k o w y
j u ż mocno nad p su ty m został, z us t co rychlej odda­
lonym być powinien.
2. W cierpieniu zębów reumatycznem, gdzie z po­
c z ą tk u tylko z ą b je den, a później cały rz ą d z ęb ó w
—
100
—
cierpiącej strony dokucza, zaleca się m a te ra cyk
z ziół a ro m a ty c z n y c h do policzka p r z y ł o ż y ć , prz y­
staw ić w e z y k a t o r y ą z a u c h e m , albo też na ka rku,
nie sypiać n a poduszkach p u c h o w y c h , w y p ić kilka
filiżanek b z o w e g o kw ia tu przed udaniem się n a sp o ­
czynek i nogi w ciepłej wodzie z s olą i popiołem
zmięszanej w ym oczyć.
3. Ciepły olej. — Po poprzedniem przystaw ieniu
p ija w e k , nacierać stronę tw a r z y b o l ą c ą , s z o r stk ą ,
w e łn ia n ą c h u s t k ą , a potem ciepły olej (migdałow y
lub też c zy s ta oliwa) w ustac h potrzymać.
4. Czosnek do bolącego zębu przyłożyć.
5. Tytoń mocny lub cygaro żuć w u s t a c h , albo
w p ro s t do cierpiącego miejsca p rz ykła dać i potem
letnią w o d ą przepłukać.
6. Cebulę lub pieprz potrzymać w u s t a c h , albo
też gw oździk do spruchniałego zębu włożyć.
7. P y ł od węgli, u ż y w a n y b y ł często z pomyślnym
skutkiem w pruehnieniu i zepsuciu zębów .
8. Nacieranie dziąseł w ó d k ą f r a n c u s k ą , albo też
w o d ą kolońską.
9. P a lo n ą k a w ę z a ż y w a ć zamiast tabaki.
10. B aw ełnę rumem napojoną w ł o ż y ć do ucha
z dolegającej strony.
11. Sól kuchenna, w s y p a n a do filiżanki i Avódką
zalana, staw ia się na rozżarzonych węglach, a ucho­
dz ąc y gaz kieruje się do ust na bolące miejsce.
—
101
—
12. P a p ie r w tr ą b k ę z a w i n ą ć , u gó ry zapalić i
z e b r a n ą u spodu kroplę oleju n a cierpiący z ą b spu­
ścić.
13. Przykładanie zimnej w ody, z a pomocą u m o ­
czonych płóciennych płatków, bezpośrednio do ze­
psutego z ę b a ; takoż użycie k a w a ł k a lodu, k t ó r y
z po c zą tk u w praw dzie ból zw iększ ać się z d a je , ale
później niebaw em go uśmierza.
14. P a r a gorącej w o d y uleczyła nieznośny ból
t w a r z y , (tic douloureux) który przez d w a la ta ciągle
dolegał.
15. Gwoździkowego olejku kropli 10 i siarczanego eteru drachm dwie zmięszać, i u m o c z y w s z y k a ­
w a ł e k ba w e łn y , do cierpiącego z ę b a przyłożyć.
16. W p o d o b n y m z a m i a r z e je d n ę część a ł u n u i
dwie eteru saletrowego zmięszać i k a w a łe k b a w e ł n y
w u t A V o r z o n y m p ł y n i e z m o c z o n y do s p r u c h n ia łe g o
z ęba przykładać.
17. Wcieranie Opodeldochu w bolące miejsce.
18. U k rw is ty c h albo też artrytyc z nych osób,
lekko rozwalniający środek (Bitterwasser, Kreuzbrunn) j e s t z w ykle na jprę dsz ą od bólu z ęb ó w po­
mocą.
1 9 . Kobietom przy nadziei, tudzież dziewczętom
w ieku dojrzałości d o c h o d z ą c y m , zaleca sig u t r z y ­
manie regularnego ż o łą d k a i użycie w o d y z cukrem
i c y tr y n ą za napój.
9‘
20. Kilka kropel kreosolu, w p u sz c zo n y c h na k a ­
wałek b a w e łn y , z a bezpośredniem do cierpiącego
zgba p r z y ł o ż e n i e m , dokuczliwy ból rychło uśmie­
rzają.
21. Niekiedy w sz a k ż e ból z ęb ó w nie ogranicza
sig wyłącznie na cierpieniu samego tylko z g b a , ale
współcześnie postronne onego części zajmuje, w s k u ­
tek czego drażnienie z początku miejscowe do je ­
dnego zgba odnoszące sig, rozciąga sig stopniowo
daleko i szeroko po całej ust w ydrążałości, zaognia
okoliczne dziąsła, w z d y m a g w a łto w n ie nabrzękły
policzek, a w w ielu n a w e t razach i otchłani gardła
dosigga. Nieznośne boleści, silne palenie, darcie i
szarpanie w nadwerężonej części, niemniej prz e ry­
w a n y sen, u tru d z o n a m ow a, przykre i trudne p r z y ­
jęcie pokarmów rzeczonemu cierpieniu z w y k le to­
w a r z y s z ą . Skutecznie w ta kow ym razie zalecają
sig: kąpiele nożne z gorczycą i s o lą przygotowane,
okrywanie całego policzka materacykiem, z w onnych
ziół przysposobionym, lekkie przeczyszczające środ­
ki, płukanie ust częste letnią w o d ą , trzymanie w li­
stach figi, ciepłem mlekiem nasiąkłej.
W k a żd y m j e d n a k razie przytomność lekarza o
tyle staje sig n ie zbędniejszą, o ile rozróżnić w y p a ­
da, czy puchlizna t w a r z y pochodzi istotnie z nadpsutego zęba, czy też, ja k b y w a często, z reumatyczuo-kataralnej p rz yc zyny, czy nakoniec nieznaczne
w początkach wzdęcie policzka rozw inąć się m a ją ­
—
103
-
cej róży nie je s t przepowiadaczem. Z r e s z tą , nieo­
strożne zaniedbanie złego w s amym jego zarodzie,
ła tw o stać sig może powodem złych nastgpstw , ja*
ko to: flstuł zgbnych, gnicia kości s z c z g k o w e j, ob­
szernych i daleko rozgałęzionych ropień i t. p. —
Wreszcie pomocną sig okazywała» gorczyca n a ra­
mieniu; w d ługo trw a łym tylko i u p orc z yw ym bólu
zgbów środek ten kilkakrotnie musiał być p o w tó ­
rzony; w innych, z w y cz a jn y ch przypadkach j e d n o ­
razowe je go użycie po ż ąd a n y sprawiło skutek.
22. Dr. Günther z aleca, ja k o nieochybne od bólu
zgbów lekarstw o, migszaning z rów nych części: (ind.
myrrhae i liq. myrrh. Umoczony w niej k a w a łe k ba-wełny, do spruclmiałego zgba w łożony, tudzież na ­
cierania dziąseł dokuczającej strony ust tym ż e pły­
nem, z najlepszym skutkiem przezeń użyte były.
23 . Bardzo pomocnym okazał sig nieraz k a w ałe k
kamfory, wielkości główki od szpilki, włożony do
zepsutego zgba i bibułą w k u l k g zwiniętą prz y tw ie r­
dzony.
24. Dr. Linderer w Berlinie, po poprzedniem nadpsutego zgba oczyszczeniu, smaruje część jego spruchniałą na stę p u ją c ą migszaniną:
Bp. 01. Cinnam.
G. Mastich. aa dr.j.
Spir. vini rect f. dr.jj M.-
-
104 -
W razie g d y b y ząb byt skroś przedziurawiony,
w te d y k a w a ł e k b a w e łn y w rzeczonym płynie u m o ­
czony w k ł a d a się tak, ażeby cały z ą b w ypełniał.
BÓL GŁOWY.
1. W n a padach ciągłego bólu g ło w y , które oso­
bom niektórym w różnych czasu odstępach z jedno­
s ta j n ą mniej więcej mocą dolegać z w y k ły , zaleca
się szkla nka świeżej, krynicznej w o d y , i ruch, bądź
pieszo, bądź konno, na otw artem powietrzu, jako
jeden z na jpew niejszych środków.
2. Wieczorem, przed udaniem się na spoczynek,
kilka szklanek w o d y z cukrem, j e s t środkiem najdo­
godniejszym dla tych, których ból g ł o w y w nocy
z w y k ł napadać.
3. Ból g ło w y h y s terycz ny (kobiet n e rw o w y m
cierpieniom podległym) uśmierza się często, gdy
cierpiąca osoba w ciemnym, osłoniętym pokoju, śród
głuchej nieprzerwanej ciszy, spokojnie na łożu sp o ­
c zyw a.
4. Jeśli ból g ł o w y je st skutkiem zepsucia żołądka
po użyciu z b y t obciążających, niestraw nych pokar­
m ów , w te d y w y m io ty s tan o w ią je d y n y środek, cier-
i
— 105 —
gieniom g ło w y ulżyć m o g ą cy , i dla tego ciepłym
napojem pobudzane i wspierane b yć pow inny.
5. W bólu g ło w y , pow iada C e l n i e ma zbaw ienniejszego ś rodka nad zimną w odę, k tó r ą w lecie
codziennie głowę oblewać należy.
6. Osobom n ie p rz y w y k ły m do zbytniego chłodu,
w o d a letnia do u m y w a n ia i pilnego oblewania g ł o w y
posłużyć może.
7. Przykładanie liścia od świeżej ka p u sty na
około czoła i skroni.
8. W t y m ż e celukartofle w k r ą ż k i pokrajane i do
skroni przyłożone, okazały się skuteczne.
9. Skórka od chleba napojona octem, uśmierza
często na jg w a łt o w n i e js z y ból głow y, gorączkom to­
warzyszący.
10. Pilne i staranne czesanie g ł o w y przed u d a ­
niem się n a sp o c z y n e k , osw obodziłocierpiącąkobietę
od ustawicznego bólu g ło w y .
11. Inni zalecają, po poprzedniem czesaniu gę­
stym grzebieniem, kilka kropel siarczanego eteru
puścić na głowę, i ciepło j ą o k r y w a ć . — Skuteczność
tego ś rodka z aw isła, zdaje się,już-to od p rz e c z e s y ­
w a n ia w ło s ó w , co w s z e l k ą nieczystość oddala i w ol­
n y przedech skóry głow ę okrywającej przyspiesza,
już od nakropienia siarczanym eterem, który ula ­
tniając się, unosi z s obą z n ac z n ą ilość z bytecznego
ciepła, i tym sposobem ochładza.
12. Do najlepszych zew nę trz n yc h środków należy
1
— 106 —
jeszcze mocne nacieranie nóg wełnianemi szorstkiemi chustami, po użyciu nożnej kąpieli.
13. O bmywanie g ło w y dobrym arakiem należy
do ś ro d k ó w uś m ierzających ból głow y, z w y k le z ra­
n a w n e t po w s t a w a n i u dokuczający. — Po pilnem
nacieraniu, głow ę ciepło o k ry w a ć potrzeba.
14. W y p ić filiżankę mocnej k a w y , lub też pół
łyżeczki w o d y kolońskiej na cukrze z a ż y A v a ć .
15. Ból g ło w y pochodzący z k w a s ó w żołądka,
co się ła tw o przez palenie w ustac h i w w yższej
części pokarmow ego kanału poznaje, użyciem mączuycli pokarm ów i kilku łyżeczek proszku magnezyi,
najłatwiej się u s p o k a ja .— W r a z i e z aś, g d y b y p r z y ­
c z y n ą rzeczonego cierpienia g ło w y i t w o rz ą c y c h się
k w a s ó w , b y ła słabość żołądka, w te d y użycie k orz e n­
nych p rz y p ra w do pokarmu, a z w ł a s z c z a kminku,
dobrym zaleca się skutkiem.
16; Na re u m a ty c z n y ból g ło w y noszenie czapki
z gąbki zrobionej, albo okrycie do k o ła ceratą, je st
nieomylnym środkiem.
17.
W bólu g ł o w y a rtrytycznym zaleca się kora
chiny, wino, lub he rba ta z m e l is s y , mięty pieprzowej,
lub baldryjanu.
— 107 -
ROBAKI.
R obaki z ale g a ją najczęściej k a n ał p oka rm ow y,
i dla tego zbytec z ny ich natłok ż yciu cierpiących
zagraża; m o g ą z r e s z t ą w każdej ciała części zagnie­
żdżać się, a n a w e t i z e w n ę tr z n ą jego powierzchnią
obrać sobie z a miejsce p o b y t u . — Dzieci pospolicie
od glist (ascaris łumbricoides) na padane b y w a j ą ,
i w takim razie s t a j ą się żarłoczne, m a ją nieregular­
n y żołąd ek i brzuch ciągle w y d ę ty , w e śnie w nocy
s ą bardzo niespokojne, źle w y g l ą d a j ą , i często na
w e w n ę t r z n e gniecenie i rznięcie się u s karża ją . T a s i e m i e c czyli s o 1 i t e r (taenia) tylko dorosłe oso­
b y z w y k ł napadać; w dziecięcym w ieku rz a dko n a ­
p o ty k a n y m b y w a .
1.
U dzieci na robaki chorujących w zm acniająca
d y e ta, to j e s t : posilny z w ierzęcy pokarm, i kiedy
niekiedy kilka łyżeczek w ina , pewniejszym często
i bardziej s ta n o w c z y m z a le c ają się skutkiem, aniżeli
wrszelkie zachw alone lekarskie środki.— P asożytne
bowiem te istoty tylko w z w ą tla łe m i prawdziwej
organicznej samodzielności pozbawionem ciele, s z u ­
k a ją dla siebie przytułku; za pokrzepieniem sił je go,
i ustaleniem przewagi w y ż sz e g o zwierzęcego życia,
\
—
108 —
c ała zgraja naprz y k rz o n y ch w spółbiesiadników opu­
s z c z a swoje doczesne siedlisko. — Doświadczenie
z r e s z tą na uczyło, że nietylko u ludzi, ale n a w e t u
z w ie r z ą t, j a k np. u owiec, posilny i w z m a c n ia ją c y
pokarm (owies) od zbytecznego namnożenia się uc ią ­
żliwego r o b a c tw a zabezpiecza.
2. W ogóle dzieciom, od w e w n ę t r z n y c h ro b a k ó w
trapionym, nie n a leż y da w a ć gęstych, n a wpół, j a k
się to często z d arza, surow ych ciast, żadnych mączastych p o tra w , świeżego chleba, zbyt tłustego rosołu,
sera, kartofli, ryb, tw a r d y c h jaj i t. p . — W s z y s tk ie
tego rodzaju s tr a w y zamulenie w naczyniach do t r a ­
wienia przeznaczonych m n o ż ą i po w ię k sz a ją , i tym
sposobem da lszemu lężeniu się ro b a k ó w obfite n a ­
s trę cz a ją źródło.— Jeżeli dziecię, dla ja k ie jk o lw ie k
p rz yc zyny, mięsnych pokarmów u ż y w a ć nie może,
w t e d y lekkie przynajmniej j a r z y n y i niezbyt tłuste
ros oły najbardziej s ą do zalecania.
3. Jednym z główniejszych ta k że dyetetyczn ych
ś ro d k ó w j e s t czy n n y ruch n a ś w i e ż e m i wolnem po­
wietrzu; tu należy mieszkanie n a wsi i gimnastyczne
ćwiczenia.
4. Środkiem od glist bardzo z ale c anym j e s t mleko
z czosnkiem ugotow ane.
5. Lub też kilka k a w a ł k ó w c zosnku z ra n a na
czczo połykać.
6. S a ła ta ze śledzia z cebulą i czosnkiem p r z y ­
gotowana.
-1 0 9 —
7. Mocno solone po tra w y ; — sam a n a w e t sól
kuchenna rozpuszczona w wodzie, je s t dośw iadczo­
n y m środkiem.
8. Marchwi surowej zjeść kilka ka w a łk ó w .
9. Chleb z miodem.
10. Pocukrzone c y tw a r o w e nasienie.
11. H e rbata z mięty pieprzowej z miodem.
12. Nasiona z cy try n ugotow a ne z mlekiem.
13. C ytw arow e nasienie z miodem i kilką łyżka­
mi mąki zarobione n a ciasto i wypieczone.
14. Enemy z cukru i mleka lekko ogrzanego, u ż y­
cie pow yższych w e w n ę trz n y c h ś rodków dzielnie
w spierają.
15. Wcieranie w okolicę pępka świeżej wołowej
ż ó ł c i , soku z czosnku wytłoczonego i terpentyno­
w ego olejku, należy niewątpliwie do dzielnych, ze­
w nętrz nych, robaki morzących środków.
16. Codziennie z ra na łyżeczkę soli kuchennej
z takąż ilością w o d y żmięszać i połykać. ‘
17. Świeże la skow e orzechy w znacznej ilości
użyte, skuteczne przeciw robakom okazały się.
18. Przeciw robakom zagnieżdżającym się w ki­
szce odchodowej u dzieci, sprawującym nieznośne
świerzbienie, bezsenność, kolkę i inne niekiedy g w a ł ­
tow ne n a w et cierpienia, drażniące enemy, z a z w y ­
czaj z zimnej w ody, lub też z w ą tro b y siarczanej,
w wodzie rozpuszczonej dawane, tudzież w e w n ą trz
10
— 110 —
u ż y ta s u r o w a marchew, p om yś lnym skutkiem od­
znac z ały sig.
19. Szparagi także ja k o środek przeciw glistom
i innym w e w n ę t r z n y m robakom s ą zalecane.
20. Sok z k o r y brzozowej, obficie za napój użyty.
21. Kreda z octem: łyżeczkę od k a w y czystej,
miałko s proszkowanej kredy sypie się do łyżki octu,
i podczas burzenia dzieciom od 8 - - 1 2 lat, na roba ­
ki chorującym, do zażycia naczcźo podaje. Środek
ten przez kilka dni nieprzerwanie p ow tórz onym być
powinien.
22. E n e m y z nalania piołunu, ba ldryjanu, icrotyc:apospolitego (tanacetum vulgare) i skórek poma­
r a ń c z o w y c h ,— a później ze zwyczajnej oliwy.
23. Mleko, w którem aloes rozpuszczonym zo­
stał.
24. Oliwa z w o d ą mydlaną.
» '
25. Świeża żółć w o ło w a , rozpuszczona w wo­
dzie.
26. E nema z w o d y wapiennej do środków szcze­
gólniej zalecanych należy.
27. Tak samo enemy z dymu tytuniowego.
28. Przeciw robakom, w częściach płodnych u
młodych kobiet zagnieżdżonym, bę dąc ym tak często
liieodgadnioną p r z y c z y n ą białych u p ła w ó w , rozkiełzanej pożądliwości i nieposkromionego płciowego
popędu, (nymphomania) w t r y s k a n ia i okładania zi­
— 111 —
m n ą w o d ą z dodatkiem małej ilości octu,najskuteczniejszemi się okazały.
29. Użycie czopków macicznych z miękkiej w e ł ­
n y napuszczonej oliwą zmięszaną z w o ł o w ą żółcią,
niemniej pilne i częste prz e m yw anie w o d ą , z n a c z n ą
ilością soli na syc oną , korzystnie w tym razie z ale ­
ca się.
30. Obfite użycie zw yczajnej, zimnej w o d y , p r z y ­
czynia się bardzo do oddalenia tasiemca i wszelkie
przezeń obudzone cierpienia i dolegliwości rychło i
łagodnie uśmierza.
31. Do ś ro d k ó w robaki morzących n a leż ą je sz c ze
mineralne w ody, te z w ł a s z c z a , które lekko żołąde k
poruszają.
32. Poziomki o k a z a ły się także w cierpieniach
od rob a ków pochodzą c y ch bardzo skuteczne i b y ł y
przykłady, gdzie po ich użyciu tasiemiec długości
1 0 łokci odchodził. — W tym celu zjadłsz y wieczo­
rem pełny talerz poziomek, cukrem i winem zapraw n y c l i , nazajutrz z ra na butelkę w o d y selcerskiej
lub p y rm o n t sk ie j, albo też kilka szklanek gorżkiej
w o d y wypić należy.
3 3 . Podobnież m aliny i wiśnie, tudzież w s z e l­
kiego rodzaju j a r z y n y , w oddaleniu roba ków czynny
udział mają.
34. Sałata ze śledzia i serdeli, czosnkiem i cebu­
l ą obficie z apraw iona, dana choremu na n o c , a n a ­
— 112 —
zajutrz z ra na łut 1 — 2 glauberskiej soli, rozpu­
szczonej w wodzie korzystnie z alecają się.
35. Naczczo s u r o w ą szynkę zajadać i w o d y du­
żo popijać, j e s t środkiem od tasiemca bardzo zale­
canym.
36. Kilkodniowe użycie soli glauberskiej w ilości
1 — 2 ł u tó w na czc z o , skutecznem na oddalenie t a ­
siemca się okazało.
3 7 . Użycie pół szklanki oliwy lub migdałowego
olejku, co dwie godziny p o w t ó r z o n e , należy także
do środków robaki w kiszkach morz ą cyc h. Z w ykle
półtora funta do zupełnego ich oddalenia w y star cz a .
38. Przeciw dolegliwościom od ro b a k o w pocho­
dząc ym , ja ko to: mdłościom, z a w ro t o w i głow y, ci­
śnieniu w żołądku i t. p. kieliszek piołunkowej w ó d ­
ki zaleca się.
3 9 . W Egipcie , gdzie rozliczne cierpienia od ta­
siemca p o w s t a j ą c e aż nadto często spostrzegać się
dają, olej skalny (petroleum) stanow i powszechnie
u ż y w a n y środek. W tym celu bierze się rzeczony
olej kroplami w przeciągu dni t r z e c h . poczem cały
k a nał p o k a rm o w y s to s o w n e m , mocno rozwalniającem le karstw e m przeczyszcza się.
40. Olejek terpentynowy (ol. terebinthinae) który
w w iększych dozach silnie żołądek porusza, w no­
w sz yc h czasach przeciw tasiemcom szczególnie z a ­
lecanym został. Dorosłym osobom po łyżce stoło­
— 113 —
wej, dzieciom po łyżeczce od k a w y w ra z z syropem
migda łow ym do użycia w s k a z u j ą (*).
(*) Poznanie i leczenie cierpień, a niekiedy i gwałtownych
chorób,jakiemi są: skrofuły, konwulsye różnego rodzaju, jak
wielka choroba, taniec św. Wita i t. p., paraliże, wyniszcze­
nie całego ciała, tabes, gorączka liektyczna i t. d. a które tak
często ukryty i nieodgadniony zaród swój i początek w zby­
tecznym natłoku wewnętrznych robaków znajdują, tylko le­
karzom w y ł ą c z n i e poruczonem być pow inno.— Wska­
zane przeto powyżej domowe środki tylko w początkowem
rozwijaniu się złego korzystnie użyte być mogą; lecz i tu wy­
bór stosowny koniecznie i bezwarunkowo zrobionym być
musi i dla tego ostrzegamy, że począwszy mniej więcej od §
szesnastego włącznie, powyżej podane lekarskie przepisy,
bez wyraźnego pozwolenia, albo raczej polecenia zaufanego
lekarza, w użycie bezkarnie wprowadzone być nie mogą, —
a które z resztą umieściliśmy jedynie dla tego, ażeby jużto
podanej w oryginale liczby środków nie umniejszyć, jużto
dla zwrócenia uwagi tej zwłaszcza części naszych czytelni­
ków, których jest przeznaczeniem pomocną rękę cierpiącym
podawać i śród chwastów i głogu zbawienne zioła dla do­
bra współbraci wyszukiwać.
Przepisy lekarskie przeciw robakom zalecane, są:
a) Rp. Rad. Jalap. pulv. dr.j.
— Valerianae pulv. dr.js.
Sem. Cinae pulv. un. s.
Kali tartarici dr. ij.
Oxymell. scillit dr.vj.
Syrupi simplicis q. s.
ut fiat Elcctuarium molle
' (Hufeland)
10*
— 114 —
41.
scach
Przeciw z e w n ę trz n y m robakom, które w miej­
Avlosem porosłych, ja k na g ł o w i e , obwodzie
Przepis ten, podobnież jak podany niżej pod literą ej, sto­
suje się najbardziej dla dziecięcego wieku i stosownie do li­
czby lat chorego dziecięcia, dwa, trzy razy dziennie po ły­
żeczce od kawy, a niekiedy nawet i częściej, aż do należytego
Skutku używanym bywa.
bj
Rp. Aq. Melis, cum castor.
— Yalerianae min.
Oxymel squilUt.
Spirit minder, aa un j,
Estract. cent. min, dr.jj.
MDS. Trzy razy dziennie brać po łyżeczce kawianej (dla
dorosłych) i co wieczór jeszcze 5 kropel o l e j k u r u c i a n e g o (ol. rutae) zażywać.
Lekarstwo to w przeeiągu 12 tygodni powtarza się co­
dziennie, przy czem ścisła dyeta zachowaną być powinna; i
tak, do ukończenia całej kuraeyi zabrania się użycie kawy,
piwa, wódki, wina, kwasów, wszelkiego mięsiwa (oprócz
nieco cielęciny i drobiu}, kartofli, klusek i t. p.
cj
Rp. Semin cinae.
Pulv. rad. jalappae.
— — Yalerianae sylvestris.
Sal. polychrest. Seighette aa dr.j.
Oxymell. simplicis q. S.
ut fiat Electuarium molle.
DS. Co trzy godziny po łyżeczce kawianej używać.
Dr. Störck.
— 115 -
łonow ym , brwiach i t. p. z agnieżdżać się z w y k ł y ,
wcierania sokiem od tytonia, skutecznie z alecają
Się.
42. Dr. Reil radzi dzieciom, u których na głowic
robactwo obficie mnożyło się, w ło s y ostrzydz, i co­
dziennie s zc z otec z ką pilnie przeczesyw ać, w p u s z c z a ­
j ą c n a nią kiedy niekiedy po kilka kropel anyżowego
olejku (ol. anisi).
43. Lub też o s trz y g łs z y krótko w łosy, pilnie gło­
w ę mocno osoloną w o d ą p rz e m yw ać , i szczoteczką
przegładzić.
44. W tymże celu zaleca się częste w ł o s ó w nakrapianie winnym spirytusem.
45. Nacierać g łow ę maścią z miękkiego m ydła
i w ą t r o b y siarczanej prz y g o to w a n ą .
40.
Zachowanie czystości i częste przem yw anie
j e s t je d y n y m zaradczym środkiem przeciw w y r a d z a ­
niu się ro b a c tw a na pa górku łonowym, brwiach, pod
pachami i t. d., i stanow i zarazem najprędszy spo­
sób z apobiegający zbytniemu ich namnożeniu się.
W u p orc z yw ym razie, gdzie znacznej i nieprzebranej
obfitości dochodzą, służy najlepiej maść merkuryalna,
tak z w a n a szara (ung. cinereum s. neapolitanum).
47. R obac tw o gnieżdżące się w odzieniu, w s k u ­
tek brudu i niechlujstwa, najłatwiej maścią z dwóch
łu tó w szarego mydła i dwóch drachm soli kuchen»¿jj w ytę pia się.
— 116 —
WIELKA CHOROBA.
CZYLI
CHOROBA Ś. WALENTEGO*
(E P IL E P S IA .)
Ze w sz ys tkic h n e rw o w y c h cierpień, wielka cho­
roba je s t p ra w d z i w ą plagą nieszczęśliwych, k tó rz y
jej podlegają, tem bardziej, gdy bez różnicy w ieku,
stanu, płci, składu ciała i temperamentu na padać
z w ykła. — Poprzedniczemi jej znakami są: z aw rót
głow y, drganie członków, odurzenie, szum w uszach,
posępny stan duszy, mimowolne cieczenie łez z oczu,
jąkanie się w mowie i t. d.
1. Dla zapobiegania, a przynajmniej dla ulżenia
i skracania n a p ad ó w wielkiej choroby, z achow ać po ­
trz e ba n a jw ięk s z ą spokojność u m y s łu ,p ić wiele w o ­
dy i całą głowg czgsto obmywać.
2. Niektórzy r a d z ą cierpiącym nosić z a w r z e przy
sobie flaszeczkg z gryzącym ammoniakiem (spiritus
salis ammoniaci causticus) s łu ż ą c ą do pow ą cha nia
za pierwszem spostrzeżeniem zbliżającego się napa­
du, i utrz ym ują , że wrażenie tym sposobem na n e r ­
w y wgclm zdziałane, je st w ogóle dobroczynne, a
niekiedy całemu n a w e t attakowi wielkiej choroby
poniekąd zapobiedz może.
3. Napady epileptyczne niekiedy poprzedzane b y ­
w a j ą szczególnćm jakićm ś w niższych lub w y ż s z y c h
członkach wrażeniem, do wiejącego w ia tru ( a u r a
epiléptica) podobnćm, któremu między pospólstwem
silnćm przewiązaniem cierpiącej ręki lub nogi, z a
fjomocą chustki lub pow rozu, zapobiedz u s i ł u j ą . —
Środek ten, j a k również odrywa'nie g w a łto w n e m o ­
cno ściśniętych palców, z a rzuc onym być powinien.
4. .Podczas samego na padu najlepiej: n i c n i e
r o b i ć , i tylko chorego w ygodnie na łóżku, lub też
po d e sła w s zy cokolwiek, w prost na ziemi pomieścić,
i c zuw ać zarazem nad tćm najbardziej, ż e b y się pod­
c z a s k o nw uls yjnych rz u tó w szkodliwie nie uraził.
5. Podobnież zw ycz a j podania do ręki miedzianej
jakiej monety, włożenie mosiężnych pierścionków na
p a lc e , zawieszenie k a w a ł k a siarki na nitce około
szyi i t . p., które w prostym narodzie za dzielnie
zaradcze środki przeciw epileptycznym cierpieniom
uchodzą, i w tym celu osobom, w ogóle k u rc z o w y m
słabościom podległym, korzystnie niby, zalecają się,
s ą owocem dziecinnych urojeń i ślepego zabobonu.
0.
Lekarz pewien francuski choremu s wemu długo
i głęboko oddychać zalecił, i tym sposobem na pady
wielkiej choroby szczęśliwie odwrócił.
7. Użycie korzenia piwonii (radixpeoniae officina­
lis) po pół drachmie na raz, po kilka-kroć pomyślnym
skutkiem uwieńczone zostało.
8. W tymże zamiarze korzeń przestępu biafego
— 118 —
(radix bryoniae albae L .) w dozie jednego skrupułu,
albo też sok zeń świeżo w yciśnięty i cukrem osłodzo­
n y do 1 — 2 drachm u ż y t y m być może. — S p o s tr z e ­
żono, że n a p a d y epileptyczne g w a łto w n e , po kilku­
tygodniowym użyciu w'spomnionego środka, który
do l e k a r s tw prz e c z y s z c z a ją c y c h właściwie należy,
zupełnie zniesione zostały, a dzielność je g o nieza­
prz e cz oną w a rto ś ć posiada szczególnie w te d y , gdy
w ielka choroba z zatkania t r z e w ó w brz uc how yc h
bierze swój p o c z ą te k .— W niektórych okolicach w ie ­
śniacy rzeczony korzeń znaczniejszej grubości w y ­
drążać z w y kli, a n a la w s z y piwem, z o s ta w u ją c przez
noc i nazajutrz z rana do użycia biorą.
9. Ś w ie ż y korzeń gierszu wodnego (selinum palustre) miał być nieraz pomyślnie da w an y .
10. Sok z niedojrzałych winogron, cztery razy
dziennie po pół filiżanki w szklance w o d y zażywać.
11. Proszek z ususzonych liści rozchodnika po­
spolitego (sedum acre) dw a razy dziennie po je dnym
skrupule zaleca się.
12. W ytłoczonego soku z cebuli, .3 uneye brać na
dobę,
13. Tuż przed napadem dwie łyżki oliwy z j e d n ą
miałko utłuczonego cukru, pomocne okazały sig.
14. W now szy ch czasach, za dzielny środek prze­
ciw chorobie S. W alentego powszechnie u w a ż a n y
a podany przez Dra Burdach je st korzeń bylicy po­
spolitej (artemisia vulgaris).— Sposób postępowania
— 119 —
na stępujący w s k a z a n y został: W październiku łub
na wiosnę korzeń rzeczony zbierać należy, w y s u s z y ć
w cieniu, s proszkow ać, i dzień po dniu dawać go
dorosłym, na noc przed udaniem się n a spoczynek,
po pełnej łyżeczce od k a w y w szklance ogrzanego,
lekkiego p iw a .— Obfite poty bezpośrednio po użycia
wspomnionego środka, na stę pow a ć z w y k ły .
15. M iędz ydye te tycz ne m iśrodkam i, w z a d a w n i o nej wielkiej chorobie zaleoariemi, na pierwszeństwo
przed innemi zasługują: m l e k o i p o d r ó ż . — Pewien
m łody człowiek, któ ry od g w a łto w n e g o prz e strac hu
zachorow ał, ścisłą d ye tą, jedynie z mleka i chleba
złożoną, i częstem odbywaniem podróży pieszo po
większej części Europy, zupełnie się uleczył.
16. Ciepłe kąpiele, a zwłasz cz a siarczane,zalecają
się w epilepsyi równie j a k i w i n n y c h ne rw o w y c h
cierpieniach.
17. Do skutecznych przeciw-epileptycznych środ­
k ó w , w chorobie z w ła s z c z a z z atkania wnętrzności
brz uc how yc h powstałej, należy Indygo, dorosłym po
1 skrupule 3 — 4 r a z y dziennie ze stopniowem dozy
powiększaniem, a dzieciom od kilku gran na raz d a ­
w a n y . — Środek ten właściwie do rzędu lekko rozw alniających policzonym być p o w i n i e n . — Użycie
onego naw et i po uleczeniu choroby tak rychło przerw a nem być nie powinno, ale w podobnym s tosunku,
j a k z początku dozy podw yższano, teraz do coraz
mniejszych przechodzić należy.
—
120
—
18. W epilepsyi w odpowiednich czasu przedzia­
łach, i tak mniej więcej, co drugi, trzeci, c z w a rty
dzień o tejże samej chwili zjawiającej się, trzy ra z y
dziennie po 6 ziarek pieprzu połykać zalecają.
19. D o śr o d k ó w n ar es z cie ,o d najdawniejszych c za­
s ów przeciw wielkiej chorobie korzystnie w sk a z a n y c h
należy: jemioła ( \ iscum), k tó r ą starannie w y s u s z y w ­
szy, po pół drachmy na raz do użycia podawać należy.
20. N a stę p u ją c y przepis w i e l k ą w e Francyi po­
zy sk a ł wziętość.
Rp. Pulv. rad. Valerianae sylv. un. j.
Ammonii muriatici dep. d r.js .
Pulv. cort. aurant tir. jj.
Olei animal Dippel. gttXX.
M f. pulvis. D. in vitro. S. T r zy ra z y dziennie j )0
łyżeczce od k a w y u ż y w a ć (*).
HVSTERYA,
Hysteryczne dolegliwości s ą wyłącznie chorobą
kobiet i uderzające m a ją podobieństwo z hypochondrycznemi cierpieniami u mężczyzn. Rzeczone b o ­
(*) Użycie tego środka przez lekarza wskazanem być po­
winno.
wiem cierpienie, podobnie j a k i h y p o c h o n d r y a , j e s t
skutkiem zniesionej ró w n o w a g i i przerwanej z go­
dności działań w splotach n e r w ó w organicznych
wnętrzności, w brzuchu z a w a r t y c h , k tó ra u kobiet
najczęściej z zatrzym ania miesięcznego p ły n u po ­
w staje . Oba te z re s z tą rodzaj« cierpień, zmienno­
ścią zjawień chorobliwych i u m y s ło w y c h w r a ż e ń
nie st a ło ś c ią , blisko do siebie prz ystępują .
1. W hysterycznych mdłośc iac h, drganiach i in­
nych kurczowych cierpieniach k o b ie t, użycie kilku
kropel Hoffmana (liquor a n o dynus mineralis Hoffm.)
n a cukrze, a zimna w o d a do zew nętrznego opryski­
wania, stanow ią skutec z ny i powszechnie z n a n y
środek. — I w ogóle, w e wszelkich h y s terycz nyc h
na p a d a c h , świeża studzienna w oda do okładania,
obmyw ania, nakrapiania całego ciała u ż y t a , a n a ­
w e t i w e w n ą t r z łyżeczkami cierpiącej osobie p o d a ­
n a , do najlepszych ocucających środków s łusznie
policzoną być może.
2. Należy przeto m dle ją c ą osobę co rychłej n a
świeże powietrze przenosić, okolicę żołądka i obwód
łonow y płatami mokremi ciągle okładać i kilka ł y ­
żeczek w o d y do w e w n ę trz n e g o użycia podawać, lub
też w razie silnego ku rc z ow e g o u s t ściskania, w s t r z y ­
kiw a ć do próżni n o s o w e j ; te tak proste z siebie i
zw yczajne środki czgsto aż nadto s ą w y s t a r c z a j ą c e
do ocucenia o m d la ły c h , n a wpół umarłych osób
11
pod niebytność le karza , dogodnie i bezpiecznie w u ż y­
cie w p ro w a d z o n e być mogą.
3. W y b o r n y m i w uporczywych ra z ac h do do­
m o w e g o użycia bardzo stosow nym środkiem j e s t
ocet w inny. — Umieściwszy mdlejącą osobę na w ygodnem miejscu, tw a rz c a ł ą , skronie, czoło, szyje,
okolicg żołądka, rgce, nogi i w ogóle całe ciało, mo­
cnym octem dość silnie wycierać należy, tudzież
czgśó je go n a l a w s z y do flaszeezki, lub też kropel
kilka puściw szy na c h u stk g , cierpiącej podawać do
w ą chania.
4. Filiżanek kilka rumianku pospolitego, lub migt y pieprzowej, niemniej nalanie z ziela i kw iatu ru­
mianku rzymskiego (flores chamomillae ro m a n a e) ,
p rz y jednoczesnem użyciu enem z tychże ziół p r z y ­
g o t o w a n y c h , słusznie do rzędu najlepszych przee iw hyste ryc z nych środków liczone być powinny. .
5. Wcierania oliwy z k a m fo rą w okolice łonowe­
go obwodu, w cierpieniach konw ulsy jnych hysteryczek korzystnie z a le c ają sig.
0.
Lekkie nacieranie drgającej czgści, tudzież
przyłożenie jednej rgki do piersiowego dołku, a dru­
giej do odpowiedniej s tro n y krzyża, niekiedy g w a ł ­
tow ne hysferyczne kurcze, j a k b y dotknięciem czaro­
dziejskiej laski oddala.
7.
Gruntowne leczfenie hysteryeznej słabości naj­
bardziej na d y e tetycz nyc h środkach i stosownej
zmianie sposobu życia polega. — I tak: mieszkanie
— 123 —
na w si, morskie kąpiele, częste nacieranie szorstkiemi chustami całej ciała powierzchni, unikanie g w a ł ­
to w n y c h w z r u s z e ń , a w ogóle życie s pokojne, od
trosk i zm artw ień dalekie i nakoniec obcowanie ze
zgodnem t o w a r z y s t w e m , pod w p ły w e m łagodnych,
przyjacielskich w r a ż e ń , — do najlepszych i prawie
j e d y n y c h , przeciw h y s te r y c z n y m i hypochondrycznym cierpieniom z b a A v ie n n ie działających środków,
liczone być mogą.
8. Jeśli p r z yc zyną h y s ter y i j e s t zatkanie w n ę ­
trzności b rz u c h o w y c h , w te d y lekko rozwalniające
środki i r u c h , pom yślnym z w y k le odznaczają się
skutkiem. — Życie s ie d z ą c e , nadużycia wszelkiego
ro d z a ju , a z w ła s z c z a cielesnej roz koszy, niemniej
obfite użycie k a w y , h e rb a ty i tym podobnych napo­
jó w , s ą szkodliwe.
9. W o d y mineralne w Spaa, Pyrmont, Egerbrunn
g w a ł t o w n e nieraz hysteryczne n a p a d y dzielnie uśmierzały, a n a w e t i gruntownie rz e c z o n ą chorobę
uleczyły.
10. W ielu ze sławniejszych le k a r z y zaleca z w y ­
cza jny ocet w dozie kilku łyżek podany, lub też sok
c y t r y n o w y łyżeczkami od k a w y z a ż y ty , ja k o sku­
teczne przeciw h y s terycz nym cierpieniom lekarstw o.
W wymiotach i kurczu żołądka u hysterycz e k nacie­
rania opodeldochem lub w o d ą k olońs ką nadzwyczaj
sk utec z ne się okazały.
-
124 -
11.
Z r e s z t ą wejście w małżeński z w iąz e k i pie
w s z e w błogi s t a n zastąpienie, uporc z yw e niekiedy
hysterycz ne cierpienia, w b r e w wszelkim lekarskim
przepisom, u ś m ie rza ją i z n o sz ą .
KOLKA.
J e s t z chorób n a j c z ę s t s z a , odznacza się silnemr,
w różnych czasu prz e sta nka ch odzywającemi się bó­
la m i , a częściej m ocnem , tępem gnieceniem, albo
raczej bolesnem szczypaniem w e wnętrznościach,
b r z u c h o w ą próżnią z a w a rty c h .
Środki z alecają się następujące:
1. E nema z owsianki z oliwą.
2. Orszada, lniane siernie, rosół od kury, szczaw»
rumianek i t. p.
3. Okrycie ż o łąd k a i okolicy pępka flanelą, w cie­
p łym rumianku umoczoną.
4. Soku cytrynow ego łyż ka z rumiankiem lub
m igda łow ym olejkiem zażyta, tudzież s e r w a tk a , a l­
bo nareszcie i z w y cz a jn a świeża w o d a , zalecają się
szczególnie w kolce ze zbytecznego w yla nia się ż ół­
ci powstałej.
- 125 —
5.
W kolce z z atrzym ania w ia tró w pochodzącej,
nacieranie brzucha ciepłemi, suchemi chustami i h e r­
b a t a z mięty pieprzowej lub k r w a w n i k u , czynnie
zalecają się. — W uporczywych razach n astępujące
krople skutecznemi się okazały.
Rp. Tinct. Castorei mosc. dr.j.
Aq. Valerianae.
„ Chamomillae a a un.j.
M. D. S. Co godzinę łyżeczkę od k a w y z aż y w a ć.
FEBRA ZIMNA
CZYLI
PRZERYWANA.
Febra zimna różni się od innych gorączek tem
najbardziej, że na pady jej w pewnych odległych, a
jednakże odpowiednich sobie czasu odstępach, po­
w r a c a ć z w y k ł y i że pośredniczące między dw om a
takiemi napadami godziny s ą wolne od wszelkich
cierpień, tak dalece iż chory po przebyciu febryczne­
go p a r o x y z m u , prócz lekkiego osłabienia, zupełnie
praw ie z d row ym się czuje, przechadza się swobo11*
—
126
—
dnie, a nawet, jeśli zechce i do zwyczajnych p o w r a ­
cać może obowiązków.
Użycie środków przeciw febrom w s k a z a n y c h , b e z ­
pośrednio poprzedzać powinno uprzątnienie w s z e l ­
kich postronnych z w ią z k ó w , ja kieby między rzeczonem cierpieniem, a innemi bądź już dawniej, bądź też
współcześnie powstałemi chorobami zachodzić m o ­
gły, niemniej unikanie albo naw et i zupełne przytłu­
mienie działających p r z y c z y n , które już to w ciele
samem zagnieżdżone, już w otaczających nas przed­
miotach i ich przemożnym wpływ ie zarodu dla sie­
bie s zu k a ją . W przeciwnym razie najstosowniejsze
lekarstw o staje się bezskutecznem, a bezskutecznie
użyte, w e sp ó ł z napadami dręczącej febry osłabiony
organizm do re s zty nadwątla.
Do w e w ngtrznyc h środków, które przed napadem
silnego dreszczu w rzeczonej febrze użyte być m ogą,
są następujące;
1. Filiżanka mocnej k a w y z rumem.
2. K a w y niepalonej gran 1 0 — 2 0 z czterema g r a ­
nami cynamonu, co dwie godziny w proszku zaż yte
(Wolff).
3. M usz ka tow y orzech u ta rty n a proszek.
4. Pięć do sześciu kropel ole jk u ja ło w c o w e g o (oł.
Juniperi) w kieliszku wódki.
5. Kwiatu pomornikowego ziela (flor. arnicae) gran
10 — 15 z tyłąż granami skórek pomarańczow ych,
co trzy godziny w' proszku zażyte (Wolff).
6. Szklanka mocnej k a w y ze sokiem cytryno­
wym.
7. Kora kasztanu dzikiego (Cortex, liyppocastani),
co godzina lub dwie po gran 10, z kilką granami imbieru w proszku z a ż y w a ć (Hufeland).
8. Żółtko świeże od ja ja w półkwarcie białego
lub czerw onego w ina rozbite.
9. Mięta pieprzowa ug o to w a n a w mleku.
10. Gorące nalanie z piw a i chrzanu.
11. 1 0 — 16 ziarek pieprzu dwa razy dziennie w ca­
łości połknięte. Chory pewien po użyciu 30 ziarek
pieprzu w kieliszku rumu, od uporczywej febry u w o l­
nionym został.
12. Niektórzy ra d z ą zjeść jednego albo d w a śledzie
tuż przed paroxyzmem.
13. Podczas samego febry napadu, gdzie po dotkli­
w y m dreszczu, rozpalające gorąco i nareszcie obfity
potu w y z i e w n a stę puje , użycie kilku szklanek cie­
płej h e r b a ty w s a m y m p a r o x y z m i e trzęsącego zimna,
a później podczas w zm aga ją ce go sie gorąca w o d a
cukrem osłodzona, lub też stosownie do sm aku z cu­
krem i c y try n ą prz y p ra w n a, korzystnie zale c ają sie.
Do rzędu środków , które w w olnych od febry
chwilach przeciw rzeczonej chorobie z pomyślnym
skutkiem użyte być m o g ą , należą:
14.
Zambelli lekarz włoski zaleca drachmę palo­
nej k a w y co dwie godziny z aż y w a ć (Frejer Materya
Medyczna 1817).
-
128
-
15. Podobnież zale c a się o d w a r z 2 łu tó w niepalonej k a w y p r z y g o to w a n y (Wolff).
16. Mocna k a w a z cytryną .
17. W stronach,gdzie febra przemijająca stała się
m ie js cow ą chorobą (endemiczną) j a k zw ykle w oko­
licach bagnistych, nisko położonych, użycie umiar­
kow a ne gorących trunków ma być środkiem najle­
piej od wzmiankowanej choroby zabezpieczającym.
18. W y c ią g z rumianku (extr. Chamomillae) wraz
z solą amoniacką (ammonium muriaticum), każdego
po drachmie w uncyach sześciu w o d y roztworzyć i
d o da w sz y s y r o p u , co 2 godziny po łyżce stołowej
z aż yw a ć.
19. J ag o d y z wawrzynu (laurus nobilis) utarte na
proszek i po pół drachmie trzy ra z y dziennie z ażyte.
20. Do ś ro d k ó w zw yczajnych, w no w sz y c h cza­
sach bardzo zalecanych, należy proszek z w ę g la, co
godzina lub co dwie godzin po drachmie daw any.
Środek ten początkow ie w Sycylii u ż y w a n y , dwóch
uncyj nie dochodząc, zimną febrę oddala.
21. Kora dębu lub w ierzby skutecznemi także
okazały się.
22. Najpewniejszym i zarazem na jprzyzw oitszym
środkiem przeciw febrom p r z e r y w a n y m , j e s t kora
chiny (cortex chinae), która dawniej w proszku po
łyżeczce od k a w y korzystnie z alecaną b y ł a ; w no­
w sz y c h czasach pierwiastek jej działający (Chini-
—
129
—
num) odosobniono i ta k o w y m użycie kory zastą pić
starano się.
23. Rozchodnik pospolity (sedum acre) z octem i
solą do zew nę trz ne go użycia.
24. Wcierania z olejku rumiankowego i oł. kopru
włoskiego (ol. foeniculi) w okolicę k rz yż a.
25. Enemy z o d w a r u majoranu z olejkiem wawrzy­
nowym (ol. laurinum).
2 6 . Niektórzy przez nagłe, niespodziane w e pchnię­
cie do w o d y uleczonymi zostali.
27. 1 w ogóle, o ile przestrach rz e cz o n ą chorobę
niekiedy obudzić m o ż e , o tyle w s to so w n y m razie
czasami uleczyć j ą zdoła. B y ł y wypadki, gdzie gro­
źba, albo n a w e t i istotne wymierzenie cielesnej k a ­
ry, uporc z yw e cierpienie, w b r e w wszelkim b e z s k u ­
tecznie uż ytym środkom, na tychm iast oddaliły.
28. Silne poruszenia c iała; środek ten od n a jd a ­
wniejszych już c za s ów , z a pomocny przeciw febrom
p rz e ry w a n y m zalecany b y w a ł .
29. Do w a żnyc h, w e spół z innemi korzystnie u ż y ­
tych środków, należą wszelkie zew nętrzne, drażnią­
ce okładania, ja k: gorczycy z octem, cebuli,czosnku
i t. p., które po większej części na przedramieniu
w okolicy pulsu, na kilka godzin przed febryeznym
napadem, przykła dać się z w y k ły .
30. P rze w ią za nie c złonków okazało się także
sk u te c z n e m , nietylko przeciw pojedynczym n a p a ­
dom, ale n a w e t i w uleczeniu całej choroby. W tym
—
130
—
celu przy pierwszym przelocie chorobliwego dre­
szczu po ciele, s t a w y około łokci i kolan prz e w i ą ­
z u j ą się silnie mocno skręconym ręcznikiem i tak
z o s ta w ia ją dopóty, dopóki napad zupełnie nie prz e ­
minie.
31,
Chorej, która na c z w o ro d z ie n n ą febrę, czyli
ta k z w a n ą k w a r t a n ę (ze w sz y s tk ic h najuporczyw s z ą ) chorowała, p r z y w ią z a n o woreczek z c ze rw o ­
nej flaneli z dwiema drachmami ka m fory na około
szyi i spuszczono w zdłuż k r z y ż o w y c h pacierzy. Po
upływie dwóch dni szczególne we wspom monćj cia-'
ła okolicy ode zw a ło się w ra ż e n ie , a z a niém obfite
nastąpiły poty.
ZÓŁTACZKA.
Żółtaczka ze w sz y s tk ic h chorób najłatwiej pozna­
je się mniej lub więcej w y d a tn ą żółtością cery, biał­
k a oczu i całego w ogóle c ia ł a , k t ó r a pospolicie
z z ata m o w a n e g o żółci w y p ł y w u do k a n a łu pakarmowego, lubo niekiedy i z ogólnego s o k o w a z w ła s z c z a
krwi zepsucia, j a k w gorączkach tyfojdalnych, zgni­
łych i t. d. pochodzi.
- 131 -
Środki w tej chorobie w s k a z a n e są:
1. Żółtka od s u ro w y c h j a j , codziennie z rana
w ilości 2 . — 3 naczczo przełykać albo też z w o d ą
cukrem o s ło d z o n ą , roztw orem nadwinianu potażu
(cremor tartari) lub t a k ą ż s e r w a t k ą , zmieszane z a ­
ż yw ać .
2. Sok z roztartej marchwi świeżo w y tło c z o n y .
3. Dr. Stark zaleca codziennie 3 — 4 filiżanek
świeżego soku z ogórków.
4. W od a selc e rs kai bilińska (w C z e c h a c h ) k o r z y ­
stnie z alecają się.
5. Owoce, a szczególniej poziomki, o dw a r z dro­
bnych rodz ynkó w , lub też sok z pomarańcz lub c y­
try n wyciśnięty, do 5 — 6 uncyj dziennie z a ż y w a n y ,
skutecznemi bardzo w żółtaczce o k a z a ły się.
6. Ciepłe kąpiele i lekkie nacieranie całego ciała,
a z w ła s z c z a w okolicy w ą t r o b y , nie w ątpliw ie do
ś rodkó w najbliżej w s k a z a n y c h należą.
7. Sztuczne siarczaue kąpiele z domięszaniem
pewnej ilości soli k u c h e n n e j , s ta n o w ią zbaw ienny
środek tak w samej chorobie, ja k o też po jej u koń­
czeniu.
8. Przeciw żółciowym kamieniom zaleca się: szpi­
nak, szczaw , kapusta, pietruszka, ja rm uż i t. p. j a ­
rz yny , codziennie do stołu; niemniej soczyste owoce,
j a k maliny, poziomki, wiśnie, agrest, m o rw y i t. d.
obficie u ż y w a n e i nareszcie n a wiosnę świeża s er­
w a t k a w ra z ze świeżym sokiem ja rm uż u, krwawili-
1
-
•
'
-
^
-
132
-
w
i
ku, ziół m l e c z a , (leontodon ta ra xac um ) osłodzona
miodem z a napój,
9.
W o l n y odcliód żółciowych ka m ie ni, uła tw ia
się codziennem użyciem 3 — 4 żółtek od jaj, w raz
z kilką łyżkami gorzkiej w ody (Bitterwasser).
10. Limoniada z cukrem i k w a s e m w innym p r z y ­
gotow a na.
11. Burzące proszki, składające się z ró w n y c h
części (po skrupule) winnego, kwasu i nadwęglanu sody
(bicarbonas sodae) dobrze w y s u s z o n e g o i roztartego
n a proszek, które po nalaniu w odą, podczas s zu m ią ­
cego burzenia, zażyte być powinny.
»
1 2 . Środek przeciw żółtaczce szczególnie zaleca­
ny, je s t następujący: 2 drachm y krapu czyli farbierskiego korzenia (rubia tinctorum), 10 gran u s u sz o ­
nych poma ra ńcz ow yc h skórek i 1 5 g r a n utłuczonych
nasion kopru wodnego (sem. foeniculi), gotuje się
z 6 funtami w o d y do pozostałości dwóch tylko, poczem osłodziwszy, choremu z a napój do użycia po­
daje się.
13. N astę p ują cy przepis w żółtaczce niepołączo­
nej z g o r ą c z k ą skutecznie zaleca się:
Bp. Extr. taraxaci
— graminis a a dr.jj.
solve in
Aquae melissae un.vj.
adde
-
133 -
Kali acetiei tir. j.
Syrupi Rubi Idaei un. j.
M .D. S. Co dwie godziny po łyżce stołowej z aż y w a ć.
WODNA PUCHLINA.
Chorobliwe wezbranie w odnego p ły n u na g ro m a ­
dza się, albo pod s kórą z e w n ę t r z n ą całego ciała, albo
też w próżni brzuchowej, piersiowej i t. p., i s to s o ­
wnie do s w e g o siedliska ogólne lub miejscowe, w ł a ­
ściwe sobie prz e dsta w ia cechy. Do z n a m ionując yc h
j ą najpospoliciej z n a k ó w należą: z e w n ę t r z n a miej­
s c o w a , lub też ogólna całego ciała nabrzmiałość,
w s t r z y m a n i e moczu, przytłum iony w y z i e w skórny,
z a tw a rd z e n ia i t. p.— Najniebezpieczniejsze ze w s z y ­
stkich jest zebranie w ody w głowie, które oczywiście
przez powiększenie zewnętrznej objętości p o z n aw a ć
się nie daje, i tylko przez istotne, c h a r a k te ry s ty c z n e
zmiany w calem ciele, przystępne jedynie dla oka bie­
g łe g o lekarza, odkrytem być m o ż e .— Choroba t a t e m
większej w y m a g a baczności i uwagi, gdy często,
z w ł a s z c z a u dzieci, wszelkie ślady swojego pier­
w ia s tk o w e g o zarodu zaciera, i w te d y dopiero obja­
wiać się z w y k ła , kiedy w s z e lk a pomoc staje się już
b e z s k u te c z n ą .
12
- 134 -
Do ś ro d k ó w w ogóle przeciw w odnym puchlinom
zalecanych, należą:
1. Bsowepowidfo,które wypróżnienie moczu i s k ó r­
nego prz e zie w u obficie przymnaża; niemniej kora
z młodych g a łą z e k wspomnionego d rz e w k a (cortex
interna sambuci nigrae), która w większej dozie w y ­
mioty i mocne przeczyszczenie, w mniejszej zaś od­
p ł y w u r y n y przyspiesza. — U ż y w a się w nalaniu
z 2 — 3 drachm przygotowanem, lub też sok z niej
w y c iśn ię ty w dozie 1 — 2 łyżeczek od kaw y.
2. J a g o d y ja ło w c o w e w p ros z ku z nadmnianem
potażu (cremor ta rtari) zmieszane, s ą najskuteczniej­
s z y m przeciw wodnej puchlinie domowym środkiem.
W ń d k a jałowcowa,, albo też h e rb a ta z ja g ó d prz ygo­
t o w a n a , podobnym odznaczają się skutkiem.
3. Chrzan pokrajany n a lany piwem. Podobnież
sok z utartego chrzanu osłodzony cukrem.
4. Pietruszka, szczaw, chmiel i t. p. chorującym
n a w odną puchlinę, za p rz ypra w ę do rosołu, zupy,
lub też sałaty, korzystnie zalecają się.
5. Okadzenia bursztynem, m a st y x e m , ja łow cem,
tudzież nacieranie skóry ciepłemi, okadzonemi chu­
stami należą do dzielnych z ew n ę trz n y c h środków.
6. Gorczyca nieutłuczona rano i wieczorem po łyżeczcze od k a w y zażyta.
7. 2 0 gran sa d z y odpływ u r y n y i w y z ie w potu
powiększają.
8. Kilkakrotne części nabrzmiałych nacieranie
— 135 —
smarowidłem lotnem (linimentum volatile), lub też
smarowidłem lotno-kamforotcem (linimentum volatile
camphoratum.)
9. Podobnież nacieranie terpentyną (terebintbina)
z w o d ą i żółtkiem mocno ro z ta rtą , z p om yślnym
skutkiem u ż y w a n e m b y w a .
10. Dla osób wspomnionej chorobie podległych
s ł u ż ą w ogóle wszelkie j a r z y n y , a z w ł a s z c z a szparagi, pietruszka, selery, bruk ie w i t. p.
11. Sama w o d a z i m n a , u ż y ta obficie za napój, o d ­
znac z a się niekiedy n a jp o żą d a ń sz y m skutkiem, p r z y
ciągłem bowiem jej użyciu, odpływ u r y n y n a tę ż a się.
1 2 . Mocne wcierania ogrzanej oliwy lub lnianego
oleju, 2 — 4 razy (przez k w a d ra n s codziennie p o w tó ­
rzone, wypróżnienie moczu przym nażają, i w w o d n e j
puchlinie brzucha z korz yścią użyte być m ogą .
13. W upartej chorobie, a z w ła s z c z a w puchli­
nie Avodnej całego ciała, mączne kąpiele (Mehlbad)
o c ze k iw a n ą przyniosły niekiedy pomoc. W tym celu
chory mieści się w w orze, kilką miarami mąki napeł­
nionym, a to w ten sposób, ażeby na kilka cali w o ­
koło całe ciało było nią pokryte, poczem spokojnie
kładzie się do łóżka.
14. Podobnież zale c ają niektórzy w trudnych i
u p o rc z yw yc h przypadkach sok z cytryn co 2 godziny
po łyżce stołowej z a ż y w a ć , przez cały dzień w s t r z y ­
— 136-
m y w a ć sig od pokarmu, i tylko kilką filiżankami
bulionu upadłe siły pokrzepiać (*).
CHOROBA MORSKA.
Ciągłe i ustaw iczne nudności, połączone niekiedy
z g w a łtow nem i w ymiotami, prz y tem z a w r ó t głow y,
i bezustanne przed oczyma m igających iskier, m u s z e k
i t. p. przelatyw a nie , s ta n o w ią ta k z w a n ą chorobę
m o r s k ą , której prz y c z y n a w c h w i e ją c e m się k o ł y s a ­
niu okrgtu położona, za pow rotem na ląd stały n a ­
tyc hm ia st us ta j e , i dolegliwe cierpienia ż eglarzy za
s o b ą unosi.— Choroba ta napadać z w y k ł a szczegól­
niej osoby p i e r w s z y raz morzem podróżujące; śmia­
łych, do u s taw ic z nych statku przegibów p rz y w y k ły c h
z amorskich p ły w a k ó w nie na pastuje.
Środki zale c ają sig następujące:
1.
Świeże pow ietrze, które jeśli choroby nie uśmie­
rza, przynajmniej j ą łagodzi, i z nośniejszą czyni.—
Niektóre osoby przez cały prawie c ią g podróży na
pokładzie okrgtu pozostają, i tym sposobem g w a łto ­
w n e w zm aganie sig rzeczonej choroby skutecznie
ta mują.
(*) Silne rznięcie, gwałtowne biegunki i tym podobne zja­
wienia bezwarunkowo przytomności lekarza wymagają.
— 137 —
2. Inni k ła d ą się na w z n a k i z zamkniętemi oczy­
ma, leżąc zupełnie spokojnie, do usta w ic z n y c h s ta t k u
kolebau p r z y w y k n ą ć s t a r a j ą się.
3. Pomimo nieprzerwanego nudzenia, zaleca się
korzystnie częste przyjęcie lekkiego pokarmu, a n a ­
w e t i pokrzepiających, nie w z b y tk u n a p o jó w (*).
4. Innym z n o w u przeciwnie, służy zupełne w s t r z y ­
manie się od pokarmu, i w ty m razie głód najlepszy
w morskiej chorobie, s t a n o w i środek.
5. Śledź z czosnkiem i octem z a praw iony, u w a ż a ­
n y j e s t u m a jtk ó w z a środek w morskiej chorobie
najpewniejszy.
6. Już i w da w niejszych czasach zalecano chleb
m oc zony w occie, k w a ś n ś owoce, j a r z y n y z octem
gotow a ne i t. p.
7. Dośw iadczony, i od d a w n a za bardzo s k u t e ­
czny środek od m a jtków po c z y ty w a n y , stanow i sama
w o d a morska, której kilka ł y k ó w połkniętych lekko
żołądek porusza i w y m io ty rychło uśmierza.
8. Opatrywanie brzucha stanowić ma także środek
(*) Pomimo uderzającą na pozór sprzeczność i różnostronność wskazanych środków, nikt im zapewne zasłużonej
wartości nie odmówi, zwłaszcza że pobyt na okręcie w pierw­
szych dniach zaraz wszelką wątpliwość co do użycia jedne­
go z nich wręcz wyjaśnia, a tein samem stosowniejszy i z usposobieniem chorego zgodniejszy środek wskazuje.
12*
— 138 —
dzielny, ta k w zapobieganiu, j a k o i w le c z e n iu mor
skiej choroby.
SKORBUT.
C h oroba ta panuje z w ykle w okolicach dżdżystych
i wilgotnych, w dolinach, w ysok im g ó r łańcuchem
osłoniętych, n a brzegach morskich, w bliskości b a ­
gien, k a n a ł ó w i w ogóle w ód stojących, a odznacza
się szcz ególną w e krwi, i innych w c i e l ę z n a jd u j ą ­
cych się płynach skłonnością do zniesienia wszelkiego
organicznego z w ią z k u i do w z aje m ne go rozdzielenia
s k ła d o w y c h s w y c h pierwiastków, czyli, co na jedno
wychodzi, do zupełnego soków zepsucia (zgnilizny).
1. Do najdzielniejszych ś rod ków , napadom skorbutu z apobiegających należy, czystość, ciepłe odzie­
nie, czynne z trudem i natężeniem połączone zaję­
cie, wesołość i rzeźkość, suche, ciepłe powietrze, a
nareszcie ś w i e ż y roślinny lub z w ierzęcy pokarm.
2. Do skutecznie zapobiegających i zarazem dziel­
nie skorbut leczących środków, liczy
sok cytryno­
wy, Środek ten pod każdym względem najstosowniej­
s z y , dla samej taniości powszechnie zalecanym być
może.
— 139 —
3. Dobre piwo i p o r t e r .— W morskich podróżach,
gdzie wilgoć p o w ie trz a także do w y r a d z a n i a skorb u tu bardzo sig p r z y c z y n ia , w s k a z a n y trunek nie­
kiedy je d y n y dla utrz y m a n ia całej osady okrgtowej
stanow i środek.
4. Gorczyca i ocet n a leż ą także do przeciwskorbutycznycli ś ro d k ó w i dla tego chorującym n a okrę­
ta ch wszelkie po k a rm y m u s z t a r d ą obficie z a p r a w ia ­
j ą się.
5. W z b y te c z n y m sił u p a d k u , w y n i k ł y z n a d­
miernego choroby przedawnienia, zaleca sig bardzo
pom yślnym skutkiem migszanina z madery, soku c y ­
try n o w e g o i miałkiego c u k r u , do z a ż y w a n i a ły ż ­
kami.
6. Niektórzy kilka s u ro w y c h kartofli zjadać co­
dziennie radzą.
7. Ciasto z miodem i korzennemi prz ypra w am i
tw a rd o w y p ie c z o n e ,a ż e b y tem dłużej p rz echow anem
być mogło, u w a ż a n e je s t przez angielskich żeg larzy
za środek, dzielnie rozwijaniu sig s k orbutu zapobie­
gajm y
8. Napój z o dw a ru trzech drachm gorczycy, uncyi miodu i jednego funta w o d y p r z y g o to w a n y , z a ­
ż y ty na wieczór przed udaniem sig na spoczynek,
obudzą silną s k ó ry transp iracyą i chorego rychło
uzdrawia.
9. Hollenderscy m ajtkow ie żucie tytuniu poczy­
tu j ą za najdzielniejszy prz e ciw skorbutyczny środek.
I
—
140
—
10. Wino czerwone u g otow a ne z ja ło w c o w e m i j a ­
godami, u ż yte do płukania ust, u w a ż a j ą w e Francyi
za środek w y b o r n y do w z m ac nia nia , w sk u tek po­
w s t a ł e g o skorbutu, c hw ieją c y ch się z ęb ó w .
11. W s z y s tk ie w ogóle k w a ś n e p o tr a w y , a najczę­
ściej s u r o w a k w a s z o n a ka p u sta , skutecznie w skorbucie zale c ają się.
1 2 . Prof. Neumann podaje drożdże p i w n e , z a w a ­
żny bardzo p r z e ciw s k o rb u ty c z n y środek.
13. Stare w i n a , a z w ła s z c z a reńskie, upadłe siły
w z m a c n ia ją i k r z e p i ą , niemniej przejście so k ó w
w zepsucie ta m u ją .
TYFUS ZARAŹLIWY
MOROWE POWIETRZE.
Tyfus tego rodzaju stanowi j e d n ą z najniebezpie­
czniejszych gorączek, a m orow a z a r a z a j e s t z w ykle
śmiertelną chorobą. — Leczenie ich zostaw ione być
powinno w yłą cz nie czujnemu dozorowi l e k a r z a , a
niżej podane środki z a w ie ra ją w części niektóre t y l ­
— 141 —
ko dye tetycz ne przepisy, w części sposoby zapobie­
gania i zarazem uniknienia tak g w a łto w n y c h chorób.
1. Czosnek obficie j a d a n y ma być środkiem s k u ­
tecznie zarażeniu sig zapobiedz mogącym.
2. Niemniej c e b u la , ocet w inny i w ó d k a miernie
u ż y ta , temuż celowi odpowiadają.
3. Oddychanie przez chustkę , w occie winnym
umoczoną, zaleca sig szczególniej w miejscu zaraźliwemi w yz iew a m i (jak w szpitalu zap o w ie trz o n y c h )
napełnionem.
4. Utrzymanie pilne czystości, tudzież wcieranie
oliw y w obw ód całego ciała, ma stanowić najdziel­
niejszy, od w p ł y w u z a r a z y chroniący środek.
5. N iektórzy r a d z ą , przy odwiedzaniu chorych
m o r o w ą z a r a z ą dotkniętych, żuć w ustach gw oździ­
ki, kminek, skórki pom arańczow e, cytrynow e, pieprz
i tym podobne arom a tyc zne środki. '
6.
Ś w ie ż e , wolno prze w iew a ją ce p o w ie trz e ,
n a leż y niewątpliwie do najdzielniejszych przeciw
wszelkim z a r a ź liw y m chorobom zaradczych ś rod­
kó w . — W daw niejszych czasach mieszczono z w y ­
kle w pokoju chorego zielone gałgzie winnej macicy,
m y r t u , dgbu i t. p., posadzone w donicach w o d ą n a ­
pełnionych, w celu rozprzestrzenienia ich w y z ie w ó w
i oczyszczenia tym sposobem zatrutej śmiertelnym
ja d e m atmosfery.
7.
T o w a r z y s z ą c y niekiedy w rzeczonych choro­
bach ból g w a ł t o w n y w e w nętrznościach brzucho­
-
142
-
w yc h, z a pom ocą obficie użytego białka od jaj r y ­
chło uśmierza się. — W roku 1 8 1 9 podczas z a r a z y
w K a d y x i e , ocalił s ł a w n y Moreno je d n e g o ze s w o ­
ich najniebezpieczniejszych c h o r y c h , francuskiego
jakiegoś kapitana, z a pomocą je dynie nadmienione­
go środka.
SKROFUŁY.
Skrofuły s ą w y łą cz n ie młodzieńczego w ie k u cho­
robą; w późniejszych latach, przy zupełnem i dosko­
naleni rozwinięciu ciała i sił ż y w o t n y c h organizmu,
cierpienia skrofuliczne same przez się z nikają i giną,
jeśli tylko miękka i zniewieściała młodość z b a w i e n ­
nym i błogim n a tu r y usiłowaniom nie stanie na
przeszkodzie. — Dzieci mające do skrofuł u s p o s o ­
bienie o k a z u ją z w y k le cerę b l a d ą , oczy po&ępne,
w ło s żółtawy, nabrzmiałe wargi, skórę cienką, brzuch
w y d ę ty , napuchłe około szyi gruczoły i w y sy p k i
skórne różnego rodzaju.
1.
Wolne, świeże powietrze i ruch, s t a n o w i ą najgłówniej przeciw skrofulicznym cierpieniom w s k a z a ­
ne środki, które w ka żd y m względzie przed innemi
na pierw szeństwo sprawiedliwie z as łu g u ją . — I dla
-
143 -
tego w ogóle pobyt n a wsi, igranie na otw artem po­
w ie trz u pod ożywiającym wiosennego słońca pro­
mieniem, bieganie, gimnastyczne ćwiczenia, częste
przejażdżki, taniec (byle um iarkowany, z w ła s z c z a 11
d z iew c z ąt) i t. p. z baw ie nnie js zy n a skrofuliczne
dzieci w p ł y w w y w ie r a j ą , aniżeli wszelkie lekarskie
przepisy, które w ściśniętych i okopconych murach
ludnego miasta, m o g ą wpra w dzie na chwilę cierpie­
nia uśmierzyć, ale nigdy bez współcześnie zmienio­
nego życia sposobu (d y c ty ) choroby ani zapobiedz,
ani d a lsz y jej postęp, tamow ać nie zdołają.
2. Do rzędu dyetetycznych ś rodków liczy się jeczcze: czys toś ć, ciepła o d z i e ż , k ą p ie l e , nacieranie
pilne całego ciała i nakoniec świeży, nie ciężki z w ie ­
rz ę cy i roślinny pokarm. Gnuśność, bę dąc a owocem
miękkiego w y c h o w a n ia , zaw ie ra w sobie zaród s k ro ­
fulicznych cierpień.
3. Unikanie pokarmu ciężkiego, niestraw nego, j a k
m ą c z a s t y c h potraw, kartofli, chleba grubego, c ias t?
grochu, bobu i t. p., j e s t g łó w n y m w a ru n k ie m isto­
tnego skrofuł leczenia. — Z r e s z t ą nie tyle niezdro­
w e jadło samo przez się szkodliwe z a s o b ą pociąga
s k u t k i , ile przez niedozór rodziców w ł a s n ą w o l ą
rz ą d z ą c e się dzieci, z łym często wiedzione nałogiem,
ła k o m y opychać z w y k ł y żołądek.
4. Do dom owych ś ro d k ó w w chorobie skrofuli­
cznej z ale c anyc h należy: k a w a z żołędzi z mlekiem
u g otow a na.
- 144 -
5.
Codziennie używanie odwaru bratek czyli zie­
la Św iętej Trójcy (viola tricolor) w połączeniu z mle­
kiem na śniadanie.
6» Sok brz o z o w y , codziennie w ilości pól do j e ­
dnego funta z aż yty, stanowi niejako w ios enną kurac y ą u dzieci.
7. P a r a w o d n a zaleca się j a k o dzielny, s tw a r d n ia ­
łe skrofuliczne gruc z oły rozdzielający środek. Dla
uła tw ie nia jej prz ystępu bezpośrednio do cierpiące­
go miejsca, para gorąca kieruje się dowolnie e la s ty ­
c zną ru r ą albo też z a pomocą lejka, k tó r y m n a c z y ­
nie w r z ą c ą w o d ą napełnione, szczelnie z a k r y w a się.
8. Pieczona c e b u la , g o rc z y c a , ciasto od chleba
i t. p. do z ew n ę trz n e g o także użycia s łu żą .
9. Kąpiele s ta n o w ią je d e n z n a jw ybornie jsz yc h
przeciw skrofułom domowych ś rodków . U ż y w a ją
się albo ze zw yczajnej rzecznej w ody, lub też z do­
datkiem o trę b ó w lub soli: tu należą w o d y morskie,
buskie, druskiennickie i t. p.
10. W n o w s z y c h czasach z achw alono olej wątrobiany (oleum jecinoris Aselli) j a k o środek przeciw
skrofułom doś w iad c z o n y do w e w n ę trz n e g o użycia
dla dzieci; dla dorosłych zaś podano z a nieomylnie
skuteczne le k a r s t w o jod (jodium), któryc h jednakże
użycie jedynie z a przepisem le karza i pod jego bez­
pośrednim nadzorem dozwoloném być może.
11. P r ze c iw angielskiej chorobie, k tó ra j e s t tylko
z w y c z a jn y c h skrofuł odmianą i j a k s ł a w n y Hufełand
*
—
145
—
powiada, skrofuliczne kości stanowi cierpienie, n a s t ę ­
pujący zaleca się ś ro de k: 2 drachmy krapu czyli
farbierskiego korzenia (rubia tinctorum), s krupuł u s u ­
s zonych pom a ra ńcz ow yc h skórek, pół drachmy na­
sienia kopru wodnego (sem. foeniculi), pół uncyi brat­
ków czyli ziela Świętej Trójcy (viola tricolor) i tyleż
sasśaparylli gotuje sig w 4 funtach w ody, i po odcedzeniu, pozostałość d w a funty dekoktu zaw ierająca,
osładza się miodem lub cukrem, i stosownie do w ieku
po filiżance lub szk la n c e,c h o re m u do użyciapodaje.
12. Wole czyiipodgarle (stnima, Kropf) s ta n o w ią ­
ce skrofuliczną nabrzmiałość tarczowego gruczofu
(glandula thyreoidea) około szyi, wszelkich powyżej
w s k a z a n y c h przeciw-skrofulicznych środków,tudzież
zew nętrzny ch, z m y d ła grubo na płótno w y s m a r o w a ­
nego, zrobionych okładań w y m a g a . — Choroba ta
często także spostrzegać się daje u mieszkańców
dolin, i ja k o b y do pobytu w miejscach, u podnóża
gór le ż ą c y ch .p r zy w ią z an ą b y w a (endemiczna), a w t e ­
dy za zmianą z w y k le sietHiska, dobrowolnie znika.
13. W rzeczoném cierpieniu zaleca się jeszcze
lekkie nacieranie g o łą ręką, lub też w ełnianą r ę k a ­
w ic z k ą całej w z dętego gruczołu powierzchni.
14. Częste szyi przemyw anie zimną w odą.
15. Wcierania z mydła, soli i kamfory, należą do
najlepszych zew nę trz nyc h środków.
16- Utrzymują, że młode, wstrzemięźliwe i s u ro ­
w e życie wiodące osoby, niekiedy za wstąpieniem
13
—
146
—
do małżeńskiego stanu od wspomnionej choroby
osw obodz one zostają.
18.
Nareszcie wcieranie w o d y kolońskiej, spiry­
t u s u kamforowego lub opodeldochu, albo smarowidła
lotnego (linimentum volatile), terp e n ty n y i t. p. sta­
n o w i ą w e wzmiankow anej nabrzmiałości dzielne
środki.
ZAPALENIE OCZU.:
1. P rzemyw anie częste i kąpanie oczu, n a leż ą do
dzielnych miejscowych środków, które przez dłuższe
użycie tępy i osłabiony w zrok w zmacniają, n ie zw y ­
k ł ą oka czułość na w p ł y w ś w iatła łagodzą, wszelkim
bolesnym wrażeniom, tudzież chorobliwemu oczów
usposobieniu do w e zbra nia krw i (congestio) i z a p a ­
leń, skutecznie zapobiegają. — W samem n a w e t już
rozwiniętem zapaleniu, Woda zimna w niektórych
razach najw yborniejszy p rz e c iw - z a p a ln y stanowi
środek.
2. Dla w y p ro w a d ze n ia obcych ciał, które prz y­
padkiem do oka wleciały, j a k np. ziareczka piasku,
muszek, ro b a c z k ó w i t. p., radzi Dr. Sabatier k a w a ­
łek papieru w trą bkę zwinąć, koniec jej śliną zwilgacać, i przez kilkakrotne przeprowadzenie po po ­
wierzchni oka, drażniące zeń ciało unosić.
—
147
—
3. Z w y c z ajn y , w zapaleniach oczu n o w o n a r o d z o ­
nych dzieci, pos tępow a nia sposób j e s t następujący:
Z a pierwszem ukazaniem się czerwoności i z b y tec z ­
nego w oku gorąca, sta w ia ją się około matczynego
łoża d w a spodki od filiżanek, napełnione ś w i e ż ą źró­
dlaną lub studzienną w o d ą . — W j e d n y m z nich z n a j ­
dują się płateczki z miękkiego, cienkiego płótna,
które po przyłożeniu do cierpiących oczu, do drugiego
k ł a d ą się spodka, i czysto p r z e m y w ają . Okładania
ta k o w e często w s am ym zarodzie zapalenie tłum ią,
zlepianiu się powiek zapobiegają, i w yrab ianie się
ropiastego płynu (blenorrhoea) w s t r z y m u ją (*).
4. W tymże celu u ż y w a ć można świeżej bułki
rozkrojonej na dwie p ołow y , i umoczonej w wodzie;
po użyciu pierwszej połowy, druga jej miejsce z a s t ą ­
pić powinna, i tak następnie.
5. Świeże krowie mleko, płatkami do oczu p r z y ­
łożone, stanowi dzielny rozmiękczający środek w b o lesnem zapaleniu, a z w ła s z c z a w u s t a w ic z n e m gęstaw y m ropiastym płynem zlepianiu się powiek.
6. W s i l n e m rozdrażnieniu oczu przez rażący b l a s k
ś w iatła (np. od ognia u k u c h ar ek ) najlepszym w p o ­
czątkach je s t środkiem zimna w o d a sam a przez się,
lub też z domięszaniem kilku kropel wody gulardoicej
( A q u a Goulardi).
(*) W zapaleniach oczu nowo-narodzonych, nie można
nigdy z a w c z e ś ń i e biegłego lekarza wezwać na pomoc.
—
148
—
7. W upo rc z y w y c h razach częste mycie, a n a w et
i oblewanie całej g ło w y , zwłaszcza nadocznychoko­
lic, prz y spółczesnem użyciu stosownych rozwalniaj ą c y c h ś r o d k ó w , skutecznemi nieraz okazały się.
8. W g w a łto w n e m zapaleniu oczu, połączonem
ze rznięciem, paleniem i nadzwyczajną draźliwością
na na jlżejszy światła połysk, zaleca sig puszczenie
krwi ogólne (*), a częściej miąjscowe za pomocą pi­
j a w e k , s tar anne osłonienie oczu od z ew nętrznych
w rażeń, nożne kąpiele, wewnątrz przeczyszczające
środki, tudzież drażniące, zewnętrzne okładanie, j a k
synapizm, w e z y k a to ry c , które na karku, z a uszami
lub też do ramion przyłożone być powinny.
9. W zapaleniu oczu reumatycznem,które s z c z e ­
gólnie utrudzonein i dolegliwempowiekrozwarciem,
c horobliw ą n a z m ia n y powietrza czułością, mniej
lub więcej w całej nadoczowej okolicy natężonym
podskórnym bólem, zwiększającym sig za la da ręki
dotknięciem, i nareszcie obfitem ropiastej cieczy płynieniem przed iimenii oznacza się, wszelkich wilgo­
tnyc h okładań pilnie unikać potrzeba, a raczej po
poprzedniem miejscowem pełnej ilości krwi w y p r o ­
w adze niu, cierpiące oko materacykiem z ziół aroma­
tyc znyc h obwieszać, i od wszelkiego p rz ys tępu
rażącego ś w i a tł a starannie chronić należy.
(*)
Środek ten przez lekarza wskazanym by^ powinien.
10.. P r ze c iw d ł u g o - t r w a ł y m (chronicznym) oczu
zapaleniom ro z tw ó r 10 kropli octu ołowianego w fi­
liżance w o d y , do obmycia, kąpieli, w s t r z y k a n i a lub
też wkroplenia do oka, skutecznie zaleca się.
11. W u p o r c z y w y c h zapaleniach w ogóle, a z w ł a ­
szcza w z b y te c z n y m do oczu przypływie krw i i h u ­
m o r ó w , białko świeże od ja j a zmięszane z m a ł ą
ilością miałko utłuczonego cukru, i nieco s p r o s z k o ­
w anej kamfory, mocno na pianę roztarte i płatkami
płóciennemi do oka przyłożone, zb aw ie n n y s ta n o w i
środek.
12. W niektórych r a z ac h chronicznych cierpień
w z ro k u , u n o s z ą c a się ze świeżo spalonej k a w y para,
po 20-dniowein z e w n ę tr z n e m użyciu, w b r e w w s z e l ­
kim z a w o ła n y m środkom, p om yś lnym odznaczała się
skutkiem.
13. Dla rozpędzenia t w o rz ą c e g o się u pow iek ję ­
czmienia, okładania z im ną w o d ą skutecznie z a le c ają
się; w razie zaś zebranej j u ż ropy,lepiej daleko n i c
nie przykładać, aniżeli błachą, chw ilow ą niedogo­
dność nie w cz e sną pomocą na w ł a s n ą szkodę pogor­
szyć.
14. D orz ędum niej szkodliwych,a raczej s zpecących
oczowych cierpień, należ y patrzenie zezem, będące
często skutkiem niedozoru i zaniedbania potrzebnej
ostrożności, która na s tosow ne m umieszczeniu ko­
lebki względem w p a d a ją c y c h promieni słonecznych
jedynie polega.— Niepodobna dość rychło złemu z a13‘
—
150
—
pobiedz, a w ka żdym razie zmienione położenie ko ­
sookich dzieci w ten sposób, a że b y odwrotny ś w i a tł a
kierunek s k rz yw ione oko w p rz e ciw ną przynęcał
stronę, do najbliżej w s k a z a n y c h ś rodkó w n a le ż y .—
W ciemnem p o k ą tn e m mieszkaniu, przy zimowem
poehmurnem niebie, tudzież o nocnej porze, p o s ta ­
w iona w głow a ch dziecięcia paląca sig świeca, w sto­
s o w n y m do oczu cierpiących kierunku umieszczona,
b r a k słonecznego promienia poniekąd w yna grodzić
może.
15. Prz e c iw b o łe s n e m u świerzbieniu i gryzieniu oczu
w ' podróży, z p r z y c z y n y silnego w iatru lub w z n o ­
s zą c ych sig t u m a n ó w pyłu p o w s t a ły m , przemywanie
oka kilką kroplami ciepłego w in a , tudzież staranne
okrycie za pomocą pła tk ó w w niem umoczonych, pomocnemi sig o k a z a ł y . — Z b y t k o w n a t a d o oczu przymoczka, zdaniem naszem, przez z w y c z a j n ą świeżą
w odg skutecznie z a s tą p io n ą b yć może.
1 6 . U osób n a osłabienie w z r o k u zapadających,
i w ogóle ja kie m uś chorobliwemu do •cierpień oczu
usposobieniu podległych, noszenie zielonych, albo
lepiej niebieskich okularów z ba w ie n n y m zaleca sig
skutkiem.
— 151
-
B EZS ILN O Ś Ć .
Bezsilność mężczyzn do rzędu chorób najuporczyw s z y c h i prawie niepokonanych liczoną być może.
Nienależyte zapładnrających o rga nów w y k s z t a ł c e ­
nie, pochodzenie od w ą t ł y c h i s łabow itych rodziców,
miękkie i dziecinne w y c h o w a n i e , prz e dw c z esne sil
fizycznych i moralnych natężenie, gnuśne i ślimacze
życie, w yniszczające ciało choroby i t. p., s k ła d a ją
poczet, niekiedy w y ra źn y c h , a częściej u k ry ty c h i
praw ie niedośledzonych p rz yc zyn, które wspomnion ą chorobę za s o b ą w l e k ą i człowieka n a szczycie
w ie ku sił męzkich i umysłowej dzielności, w pełza­
j ą c e dziecię lub zwiędłego s ta r c a zmieniają. — Ale
n a jg łó w n ie jsz ą i zarazem na jc z ę st sz ą ze w sz y s tk ic h
w bezsilność wiodący ch p r z y c z y n , j e s t nadużycie
wszelkiego r o d z a j u , a z w ła s z c z a nieposkromione i
zaw c z es ne nadużycie rozkoszy, która lubieżnym,
n ę cącym obrazem młodzieńczy u m ys ł uwodzi i o b łą ­
kanego do nieochybnej z a g u b y prowadzi.
1.
Do najw ażniejszych ś rodków , zdolnych choć
w części utraconą zapładn/ania wła dzę przywrócić,
lub przynajmniej osłabioną czynność płodotworczych
o rga nów pokrzepić i ustalić mo gą cyc h, należą: s to ­
s o w n a wzmacniająca dyeta, życie c zynne ,z atrudnię -
—
152
—
nia z umia rko w a nym ruchem i sił natężeniem p o ł ą ­
czone, zajęcie u m y s łu miłemi, ożywczemi wra że nia ­
mi, podróże, życie wiejskie i t. p.
2. Zimna w o d a do najdzielniejszych w z m ac n ia ją ­
cych ś rodków , ja k ie sam a prz y ro d a w s k a z u je i tak.
w y m o w n ie zaleca, sprawiedliwie zaliczoną być po­
winna, — Ś w ie ż a c hłodząca w o d a ze s to sow nym
pokarmem u ż y ta za n a p ó j , orzeźwia i krzepi, a zi­
mne kąpiele sta n o w ią niewątpliwie j e d y n y środek,
podniecający tak dzielnie utraconą sprężystość muszkularnych dz iałań, że żadne le k a r stw o ani co do
mocy i trwałości wrażeń, ani co do prostoty rzeczo­
nemu środkowi w y r ó w n a ć nie zdoła.
3. Tu należ ą j e s z c z e : dobre wino, kaw ior, m u ­
sztarda, czokolada, ryby, ja ja , ostrygi i t. p.
4. C ebula, rzodkiew, c h r z a n , g o r c z y c a , rzepa,
pietruszka i wszelkie korzenne p rz ypra w y.
N IEP ŁO D N O Ś Ć .
Niepłodność kobiet stanowi podobnież chorobę
p o chodzącą często z tajemnego, nieodgadnionego
źródła, które wszelkich poszukiw ań starannie unika,
a główne jej prz y c z y n y polegają, równie j a k i bez­
—
153
—
silność mężczyzn, na w a dac h organicznego płodonoś nych naczyń ukształcenia, poprzedniczych miejsco­
w y c h i ogólnych chorobach, niepomjarkowanem n a d­
u ż y c i u , zawczesnej i gwałtownej namiętności, a
przedew szystkiem , n a n i e w ł a ś c i w e m i c e l o w i
n i e o d p o W i e d n i e m w y c h o w a n i u.
K o b ie ta , nietylko w znaczeniu moralnem, ale i
pod w zględem fizycznym j e s t , że tak powiemy, R e ­
p r e z e n t a n t k ą samej natury; jej bowiem je s t prze­
znaczeniem rzucone ziarno przyjmow ać do łona, z a ­
c h o w a ć je, ukształcić i nareszcie dojrzały owoc w y ­
d a w a ć na świat. — Słowem, wielkie i święte prze­
znaczenie utrz ym a n ia tego odw ie cz ne go, nieprzer­
w anego w ęzła, który nas z całą P r z y r o d ą jedno cz y,
w y łą cz n ie kobiecie poruczonem zostało, — kobiecie,
noszącej .najświętsze imiona matki i żony, s ta n o w ią ­
cej to pośre dnicz ę , w ią żą c e ogniwko między p o k o ­
leniem a pokoleniem, przeszłością i prz y s zło ś c ią,
ojcem a dziecięciem.
A przecież, samo zaniedbane lub źle skierow ane
w yc h owa nie umysłu i ciała, tyle nieraz przemożne­
go w y w ie r a w p ły w u , że taż sam a istota, z tem świetnem powołaniem, mimowolnie w y r a d z a się, m a tc zy ­
nego s ło w a n a tu ry nie pojmuje, włożonych na sie­
bie o b o w ią z k ó w nie w ypełnia. I zaiste, nic w tem
d z iwnego, że ani kobiety z inęzkim nałogiem i ol­
b rz ym ią b u d o w ą (viragines), ani też słabowite, nie­
dołężne, miękkiego ciała i karlego um ys łu, imieniem
—
•
154
—
matki z ac h w y c a ć się nie m o g ą ; w s z e lk a ostatecz­
ność, k ru s z ą c a zakreślone sobie granice, ja k w potocznem życiu, tak i w naturze wiedzie z a s obą u p a ­
dek. — Tylko kobieta zdrowem ciałem i krzepkim
um ysłe m o b d a r z o n a , potrafi dług święty wypłacić
opiekuńczej Przyrodzie i w domowem pożyciu, w tym
obrębie swojego szczupłego rodzinnego św iata, udzie­
lać i p o z n a w a ć c ałą m ora lną rozkosz, j a k ą byt do­
c zesny znikomego człowieka, w zamian trosk i nie­
pokoju, skromnie cieszyć się dozwala.
1. W niepłodności z ogólnego nadw ątlenia o rg a ­
nu poc hodzą c ej, s to so w n a p o ż yw na d y e t a , ruch
u m ia rk o w a n y i t. p., słow em w s z y s tk o co w bezsil­
ności m ę ż c z y z n , z ogólnego osłabienia powstałej,
zalecanem było, pom yślnym w bezpłodności kobiet
także odznaczało się skutkiem.
2. Chłód, a z w ł a s z c z a zw yczajne zimne lub też
morskie kąpiele, nieocenioną wartość w rzeczonem
cierpieniu p o s ia d a ją , a mianowicie jeśli przyczyną
choroby s ą wyniszczające białe u p ła w y (fluor albus).
3. Kąpiele z 2 — 4 funtów k o ry dębowej prz y g o ­
towane, podobnież w osłabieniu ciała i obfitych bia­
łych upła w ac h skutecznie z alecają się.
4. Codzienne użycie jednej do dwóch k w a r t m l e ­
ka, ła tw ość zapładniania kobiet ustalić miało.
5. Niektórzy utrz y m u ją , że taniec szczególnie po­
m yś lnym w tym względzie odznacza się w p ły w e m .
-
155
—
6. W upo rc z y w y c h razach, gdzie wszelkie środki
bezskutecznie użyte b y ły , zmiana miejsca pobytu, a
z w ła s z c z a ze stron północnych w południowe kraje,
nieraz kobiety.płodnemi czyniła.
7. W yśledzenie i oddalenie zapładnianie t a m u ją ­
cych przyczyn, bądź w braku lub nadmiarze potrze­
bnej ich draźliwości, bądź nareszcie w o g ó ln e m całe­
go ciała n a dw ątle niu p o ło ż o n y ch , j e s t w yłą cz nie
przedmiotem biegłego lekarza. Bez na leżytego po­
znania chorobliwych p rz yc zyn podane środki, a tern
samem wszelkie tajemnicze w tym celu użyte lekar­
s t w a , w ogóle niedorzeczne, najczęściej szkodliwe
bywają.
8. W białych u p ła w ac h, s tan o w ią c y ch tak często
je d y n ą niepłodności kobiet przyczynę, zale c ają j e ­
szcze w st rz y k a n ia i częste ob m y w a n ia części pło­
dnych zimną w o d ą , lub też nalaniem z krwawniku
prz ygotow a nem . Zimna w oda , w połączeniu z w ł a ­
s zc z a z odpowiednią dyetą i codziennym ruchem,
nietylko palenie i uciążliwe łechtanie rychło uśmie­
rza, ale niekiedy n a w et, za dłuższem i ciągiem tak
w e w n ą t r z ja k z e w n ą trz u ż y cie m , w z m i a n k o w a n ą
chorobę zupełnie oddala.
9. Wiele niepłodnych kobiet udało się do Ems,
do tak zwanego ź r ó d ł a c h ł o p c ó w (Bubenąuelle) i w rzeczy samej ich życzenia poż ąda nym s k u t­
kiem uwieńczone zo stały.
—
150
—
OTRUCIA.
Do ś ro d k ó w w otruciach zalecanych należą:
aj W szelkie obwijające, miękczące na poje, k tó ­
re działanie szkodliwego ja du o tyle w s t rz y m u ją , o
ile ściany ż o łądka otaczając, od silnego trucizn poł­
kniętych w ra że nia chronią i z abe z piec z ają;
b) le k arstw o przyśpieszające w ym ioty, któ rą to
drogą z a ż y ta trucizna z o g n is k a , że tak powiemy,
żyjącego organizmu najłatwiej w y p r o w a d z a sig;
c) nakoniec tak zwane przeciwjady (antidota), któ­
re w prost na trucizny tak silny i przemożny w p ł y w
w y w i e r a j ą , że ja d o w ite ich w łasności słabieją i
nikną.
Tu n a le ż ą :
1. W o d a ciepła z olejem (oliwą) lub masłem ob­
ficie użyta, która s tanow iła już i w dalekiej s ta r o ż y ­
tności przeciw otruciom skutecznie zalecany środek.
2. Wszelkie w ym ioty pobudzające środki (emetica), niemniej enemy z tłustych olejnych substancyj
p r z y g o t o w a n e , które obficie wypróżnienia dołem
p rz y m n a ż a ją . Lekkie drażnienie w gardle za pomo­
c ą pióra umoczonego w oliwie lub roztopioném ma­
śle, stanowi środek niezawodny do obudzenia pręd­
kich wymiotów.
—
157
—
3. Mleko obficie u ż y w a n e , j e s t dzielnym,obwijającym środkiem, k tó ry ściany ż o łąd k a od g w a ł t o ­
wnego trucizn w rażenia ubezpiecza.
4. Z liczby ś ro d k ó w w y m io ty obudzających, z a ­
leca się przed innemi proszek Ipekakuany, s t a r ­
szym od 15 — 20 gran, dzieciom gran tyle, ile lat
liczą.
5. Białka od świeżych jaj w wodzie rozbite, (16
białek mięsza sig z k w a t e r k ą w ody, rozbija, przez
w ełnianą clmstkg lub też flanelę przecedza i cukrem
osładza) przy je dnoczesnem użyciu co ćwierć lub
pół godziny po filiżance oliwy, olejku m a kow ego lub
rzepakowego, skutecznemi się okazały.
6. W otruciach szkodliwemi g a z a m i, w sk u tek
zepsutego powietrza, w kopalniach, studniach, pi­
wnicach i t. p., chorego co prędzej w ynosi sig z miej­
sca niebezpiecznym ja d e m napełnionego n a świeże i
czyste powietrze, naciera się octem, nakrapia zimną
w o d ą i t. d. (obacz str. 166 § 11).
7. Przeciw otruciu miedzią (occian miedzi czyli
grynszpan) w o d a z cukrem lub świeża oliwa z a l e ­
ca się.
8. Szkodliwe działanie połkniętych k a ntaryd, k tó ­
re n a części płciowe drażniącym sposobem w p ły w
swój w y w ie rają, najdogodniej po w zbu dzony ch w y ­
miotach (ob. § 4), przez użycie odwaru z siemienia
lnianego obficie za napój i podobnychże enem uśmie14
— 158 -
rza się. Oprócz tego cieple kąpiele, kataplazm ata
rozmiękczające i t. p.
9 . W fabrykach bleytmssu i minii (ołowianych
Avyrobow) robotnicy najchętniej j a d a j ą chleb m a ­
słem tłusto n a s m a r o w a n y i słoninę, w przekonaniu,
że tłustość j e s t n a jle psz ym , zapobiedz m ogącym
środkiem przeciw ja dow itym ołowiu własnościom.
10. W przypadkach otrucia emetykiem (antymon),
z alecają pić wiele ciepłej w o d y , albo też mocny od­
w a r zielonej chińskiej herba ty, lub z k o ry dębowej
przy g o to w a n y .
11. Dr. Krapf osobom jadowitemi grzybami otru*
t y m , tyle zimnej k a za ł pić w o d y , ile tylko znieść
potrafią.
12. Przeciw g w a łto w n y m skutkom sublimatu
(Merc. sublim. corrosivns), białko od ja ja z cukrem
w znacznej ilości zażyte, j e s t doświadczonym i naj­
pewniejszym środkiem. W potrzebnym razie b ra k
jego zastąpić może odwar siemienia, ślazowego k o ­
rzenia lub ryżu, a nawet i w p d a cukrem osłodzona.
13. W nagłych przypadkach i z w y cz a jn a oiepła
w o d a u ż y t ą być m oże, a liczne prz y k ła d y s kute ­
czność jej w zatruciach sublimatem potwierdzają.
14. N ajgw ałtow nie jsz ą ze w sz y s tk ic h mineral­
nych trucizn j e s t arszenik. W przypadkach otrucia
wspomnionym m e ta le m , skutecznie bardzo używa
się rozczyn octanu żelaza (Liquor ferri oxydati aeetici).
—
159
—
15. W n o w sz y c h czasach Doktorowie Bunsen i
Berthold najdzielniejszy w zatruciach arszenikiem
przeciwdziałacz odkryli w wodanie niedokwasu
drugiego żelaza (ferrum o x y d a tu m h y d ra tic u m ). P r z e ­
pis: 3 łuty w od a n u niedokwasu drugiego żelaza na
funt w ody miękkiej mocno ogrzanej. Co 5 minut ły ż ­
kę sto ło w ą z a ż y w a ć , tak gorąco, ja k tylko otruty
znieść może.
16. Niebezpiecznym n a stę p s tw o m po użyciu ro­
ś lin n y c h , narkotyc znyc h (opajających) t r u c i z n , —
j a k opium, wilczej wiśni (belladonna), ziela tondery
(d a tu ra stramonium) szaleniu jadowitego (cicuta vi­
rosa) kulczyby czyli wroniego oka (nux vomica), to­
jadu (aconitum), blekotu czyli szaleju (hyoscyamus
niger) i t. p. nieopóźnione użycie silniejszych, w y ­
mioty obudzających środków, tudzież przeczyszcza^
ją c y c h le karstw , j a k np. glauberskićj soli i t. d.
prędko i skutecznie z a pobie ga .— Po należytćm w y ­
próżnieniu ż o łą d k a g ó rą i dołem k w a s k o w a t e n a po­
je , a z w łas z cz a ocet winny z w o d ą , korzystnie z a ­
lecają się.
17. Użycie m o c n e j , czarnej k a w y temuż celowi
odpowiada.
18. Podobnież ocet z w y c z a jn y łyżkami z a ż y ty
lub wino czerwone.
19. Dr. Meurer w Dreźnie zaleca w tym razie od­
w a r z kory dębowej, lub też nalanie z galasów (gal-
~
160
—
iae turcicae) ja k o dzielny przeciw roślinnym jadom
antydot.
20.
N adużycie g o r ą c y c h t r u n k ó w ( w i n
wódki, rum u i t. d.) obudzą stan w pew nym w z g lę ­
d z ie, zupełnie do narkotycznego otrucia podobny.
Dla ocucenia osób opajającym trunkiem odurzonych,
najpew niejszym j e s t środkiem w o d a z i m n a , któ rą
całe obnażone c iało , a przedew szystkiem głowa,
oblew a sig obficie. Oblewania takow e i w zatruciu
przez opium, lub inne narkotyczne rośliny, zbawiennemi także się o k a za ły.
21. Nieprzytomnych po nadużyciu odurzających
napojów , od mocnego zimna, z w ła s z c z a podczas sil­
niejszych z imowych mrozów, starannie chronić n a ­
le ż y ; przytem da w a ć im pilnie ocet i ciepłą w odę
do picia, lub też kilkanaście kropel do łyżeczki od
k a w y rozcieku occianu ammoniakalnego (spir. minde­
r e n ), który w takim razie do najdzielniejszych, ocu­
cających środków słusznie liczonym być powinien.
22. W tymże celu zaleca się łyż ec z ka soli k u ­
chennej, rozpuszczona w szklance w o d y .
23. Starożytni Rzymianie z w ykli przed udaniem
się na ucztę z a ż y w a ć kilka łyżek oliwy, która na r­
kotyczne skutki rozpalających napojów dzielnie przy­
tłumiać miała.
r
- .. ł
— 161 —
24. H erbata z w y c z a jn a stanowi podobnież, bądź
w opajaniu po nadużyciu trunków, bądź dla zapo­
biegania dopiero nastąpić mogącemu odurzeniu, sku­
t e c z n y i doświadczony środek.
25. W tymże s am ym celu służy także użycie ext ra ktu gorzkiego,jak np. stokrotka, piołunu, (Extract,
millefolii, Absinthii).
26. Czarna k a w a należy także do niew ątpliw ych
przeciw opajaniu skutecznie zalecanych środków.
I w ogóle ludzie, któ rz y łagodnemu i zarazem oży­
w c ze m u działaniu czarnej k a w y hołdują, rzadko do
rzędu tych osób n a l e ż ą , które jedynie w szklance
lub kuflu rozkoszne dla siebie zajęcie up a tru ją . —
I w rzeczy samej,od czasu w pro w a dze nia k a w y wr po­
w sz e chne u ż y cie , wino i w ó d k a straciły na swojej
wziętości.
27. Podobnym umiarkowane piw a użycie zaleca
się skutkiem i b y ły przykłady, gdzie po pewnego
czasu u p ły w ie , zapamiętali wina zwolennicy nie­
s zczęsny na łóg na z a w s z e porzucili.
28. To samo rzec m o ż n a , acz w pe w nych tylko
względach i z podobnego rzeczy je dynie biorąc sta­
n o w is k a , o tak powszechnie dziś rozgałęzionem
użyciu tytoniu. I zaiste, osoby szczególniej siedzą­
cemu życiu oddane, palenie fajki w strzymuje od nad­
użycia pokarmów i napoju, a w ogóle daleko w y ­
godniej i daleko bezpieczniej, niesmak i nudotg bez­
czynnego próżniactwa puszczać na świat z ulatują- .
14*
—
162
—
cym dymem c ygara lub fajki, aniżeli j e w kuflu lub
pełnym kielicbu nieostrożnie topie i umarzać.
18. S ta rz y nałogowi wina stronnicy zwykli przechy pow stającym nudnościom, po nadużyciu odurza­
jącego napoju, popijać kieliszek w y tra w n e g o wina,
lub szklankę mocnego, gorzkiego piwa.
LETARG -
ŚMIERĆ POZORNA.
N a g le i gw ałtow nie działające zew nę trz ne w p ł y ­
w y , niemniej ciężkie, wewnętrzne choroby obudzają
niekiedy stau zupełnie do śmierci podobny, wr któ­
rym wszelkie żyw otne czynności organizmu, do te ­
go stopnia zawieszone być m o g ą , że j e d n a tylko
zgnilizna, pra w dziwego zgonu to w a rz y s z k a , trudne
zagadnienie roz w ią za ć zaledwie zdoła.
I dla tego nie potrzeba, zdaje się, nadmieniać, że
wszelkie najstaranniejsze usiłowania łożone być po­
w inny około wpółumarłych, chociażby nawet żaden
ślad życia czującej dłoni lub śledzącemu oku się nie
objawiał; istotną śmierć bowiem udowadnia gnicie,
i dopóki to nie nastąpi, utajona iskra tlejącego życia
może, n aw et i po dłuższym czasu upływie, na nowo
—
163
-
zapełgnąc, i snadnie u ą ś w i a t wrócić nieszczęsnego,
któremu już grób w y z n a c z o n o .
Zaczem do poje dyncz yc h pozornej śmierci rodza­
j ó w przejdziemy, środki i s posoby postępow ania,
w ka żdym razie stosow nie i z korz yścią u ż y w a n e ,
w sk a z a ć nam w ogóle w y p a d a .
1.
Do najgłówniejszych,, ocucających ś ro d k ó w n a ­
l e ży niewątpliwie ciepło, które przenikając w głąb
stężałego i śmiertelnym mrozem ściętego niby z m a r ­
łych ciała, szy b k o p o całym organizmie rozpromienia
się, i k re w w niem z a s t y g ł ą ożywczem tchnieniem
ro z b u d z a . — W tym celu wełniane kołdry, puc how a
pościel, ciepłe kąpiele, albo też w razie niedo statku
potrzebnych do kąpieli naczyń, umieszczenie w p ó ł um arłych niedaleko płomienia rozpalonego ognia,
i nareszcie okrywanie wokoło całej ciała powierzchni
popiołem lub piaskiem ogrzanym, najstosowniej do
obudzenia przyzwoitego stopnia ciepła uż yte być
mogą. U zmarzniętych w sz a k ż e , gdzie rozgrzewanie
ciała z n a jw ięk s z ą ostrożnością przedsięwzięte być
powinno, poczynać w y p a d a od śniegu, który s z c z u ­
p łą wprawdzie, lecz w tym razie najstosow niejszą
cieplika ilość zawiera, i stopniowo do coraz mocniej
ogrzewających środków, przechodzić należy. (Obacz
niżej § 9).
2.
Utrzymywanie ciągłego ciepła je st koniecznem,
z w ła s z c z a w okolicy ż o łą d k a i serca, i w tym celu
ciągłe ich okładanie ogrzanemi wełnianemi chustami,
—
164
—
lub też pęcherzem ciepłą w o d ą napełnionym zaleca
sig.-— Dla ocieplenia s t ę ż a ły c h rą k i nóg, przykładać
należy ogrzane cegły, talerze, pok ry w k i i t. p.
3. Ustałe krwi krążenie o ż yw ia się mocnem n a ­
cieraniem całego ciała s z o r s t k ą j a k ą tkaniną, (flanelą) lub szczotkami, a szczególniej dłoni i stóp, tudzież
s trony w e w nę trz ne j nóg i przedramion. — W razie
b e zs kute cz nyc h usiłowań, roztopionym lakiem oko­
licę ż o ł ą d k a kilkakrotnie nakrapiać potrzeba.
4. Sw obodne dróg oddechowych działanie, b y w a
niekiedy ta m o w an e przez obce ciało, zamykające
w olne k a n a łu powietrznego przejście, j a k o to: k a m y ­
ki, szlam, gruz, muł, pestki owoców, cząstki potraw
i t. p., które za pomocą długiego pióra, natychmiast
oddalone być powinny.
5. W innym razie zaw ieszone oddychanie obudzą
się za pomocą z w yczajnego mieszka, którym pow ie­
trze z w olna w bezczynne płuca w d y c h ać należy, albo
też za pomocą bezpośrednio przyłożonych ust do ust
w pół-umarłego człowieka, poczem w obu razach
przez zżymanie zew nętrzne piersi w dyc hane powie­
trze z n o w u w y p ę d z a się, i tak n a stępnie.— Środek
ten bezpośrednio działanie płuc obudzić m a ją c y na
celu, z j a k najskrupulatniejszą a k a r a tn o ś c ią u ż y ty m
być powinien, zw łasz cz a iż stosownie do ś wiadectw a
chorych, do życia przywróconych, w dychanie takow e
najokropniejsze nieraz boleści sprawiło.
6. W strzykania do żołądka winem lub też z w y ­
—
165
—
c z a j n ą c z y s tą w ódką , a w ostatnim razie, chociażby
w ó d k ą z w o d ą zmięszaną. — W p r y s k a n ia ta k o w e
u ła tw ia rureczka giętka elastyczna, k tó rą do ust,
albo też w razie silnego kurczowego szczęk ¿ciśnienia,
przez nozdrze do gardzieli w p ro w a d z a ć należy.
7. Tu należą jeszcze środki wszelkie, czynność
n e r w ó w przytłumioną ocucić zdołąjące, jako to: le­
k a r s t w a z mocnym przenikliwym zapachem podane
do w ą chania, np. u ta r ty chrzan, ocet, amoniak, św ie­
żo rozkrojona cebula i t. p., łechtanie piórem w no­
sie i w gardle, przemywanie t w a r z y w o d ą kolońską,
puszczanie na ję z y k kropel kilkamocnego spirytusu,
nacieranie k r z y ż a tę g ą w ó d k ą , enemy z ciepłego w i ­
n a lub wódki, alboteż z octu z w o d ą zmięszanego
(biorąc na je d n ą enemę pół k w a r t y w ody i kw a te r k ę
octu winnego), bicie w dłonie i stopy i nareszcie roz­
cieranie całego ciała z a pomocą flaneli lub grubego
su kna, szczotek miękkich i t. p.
Te s ą sposoby ocucania w ogóle, w e wszelkim po­
zornej śmierci rodzaju stosowne i przyzwoite, i w s z ę ­
dzie, bądź u powieszonych, utopionych, piorunem
rażonych, lub zaduszonych, bądź też u osób n e rw o ­
w y m przypadkom podległych, obiitemi krw otokami
osłabionych i t. p., z j e d n a k o w y m skutkiem do u ż y ­
cia z alecają się.— W szczególnych zaś i pojedynczych
mniemanej śmierci p rz y p a d k a c h , następujące w s k a ­
z u j ą się środki:
8. Człowieka od silnego mrozu do stanu bez-ży-
—
166
—
ci a przywiedzionego przenieść należy do chłodnego
miejsca, okładać i silnie śniegiem lub też płatami
w marznącej wodzie umoczonemi nacierać dopóty,
dopóki skołowacone członki na pow rót gigtkiemi nie
z ostaną, poczem dalej całe ciało gąbkami, cieplejszą
stopniowo już w o d ą nasiąkłemi rozcierać potrzeba;
następnie w dychać do płuc powietrze, da w ać letnią
enemę, lekko ogrzanemi chustami na now o nacierać,
w ełnianą kołdrą okryw a ć, do dobrze ogrzanego p o ­
koju przenieść, położyć do łóżka, i nareszcie podać
filiżankę ciepłego rumianku, zmięszanego z kilką k ro ­
plami winnego octu.
9.
Do środków zabezpieczających przeciw odmro­
żeniu pojedynczych części ciała, j a k nóg, r ą k , t w a r z y
i t. p. należy szmalec gęsi,do zew nętrzn ego obnażo­
nych części namaszczenia uż yty.
10. Pow ieszonych, i w ogóle w ka żd y m pozornej
śmierci rodzaju, gdzie z byteczny natłok krwi do móz­
gu przypuszczonym być może, co w łaściw ie tw a r z
nabrzmiała i c ie m n a ,ja k b y między fioletowym a b r u dno-czerwonym kolorem, w s k a z y w a ć z w y k ł a , rychłe
i obfite krwi upuszczenie najdzielniejszą i zarazem
n a jprę dsz ą pomoc s ta n o w i. — Przytem zimne okłada­
nia głow y, opryskiwania zimną w odą , nawiewanie
świeżego, chłodnego pow ietrza, silne stóp nacieranie,
nakroplenie nafty na gołe piersi i t. p.
11. Osoby kw a se m w ę g lo w y m lub innemi nieoddychalnemi gazami uduszone, w ynieść n a leż y co ż y w o
—
167
—
na świeże i w olne powietrze, całą tw a rz zimną w o ­
dą skropić obficie, chłodnemi okładaniami głowę do
koła obłożyć, nogi do ciepłej kąpieli zanurzyć, i całe
ciało mocno octem nacierać. — Do w e w n ę trz n e g o
w takim razie użycia, ocet po łyżce d a w a n y i w o g ó lejakiekolw iekbądź k w a s y , szczególniej się zalecają.
Niekiedy puszczanie krwi użycie w s k a z a n y c h ś rod­
k ó w koniecznie poprzedzać musi.
12. Połknięte i w wyższej części gardzieli u tk w io ­
ne obce ciała, ja k kostki, ścięgna, ości rybie, w ie l­
kie niepożute k ę sy i t. p., co rychlej palcem lub
szczypczykami w y c ią g n ą ć należy. — W przypadku,
g d y b y ta ko w e głębiej siedziały, użyć można drutu
u spodu zakręconego, którym sterczące ciało u c h w y ­
cą się i w górę ostrożnie wyc iąga .
13. Ciała połknięte mniejszego obwodu, z a p o m o c ą
zwyczajnego, długiego, w oliwie zmaczanego pióra,
cofnięte być mogą.
14. Buchau jeszcze p ros ts zy podaje środek; z d a ­
niem jego, najlepiej u w ią za ć m i ę s a k a w a ł e k n a n i t c e ,
p ołkną ć i po chwili zn o w u go nazad w y c ią g n ą ć .
15. Doświadczenie na uczyło, że połknięte igły z w y ­
kłe same, z wypróżnieniem stolcowem, prędzej czy
później z ciała w^ychodzą, i dla tego najlepiej w t a ­
kim przypadku zalecają się: białka od jaj, olejne,
kleiste napoje, m ą cz a st e p o tra w y i ty m podobne,
obwijające ściany żołądka, środki domowe.
16. Inni r a d z ą obudzić co żyw o wymioty, co je-
-
168
—
dnakźe nie j e s t do zalecania, gdyż często przez
g w a łto w n e podczas w y m io tó w poruszenia, połknięte
igły głębiej w razić się mogą.
17. Połknięty pieniądz mniejszej objętości,jak grosz,
p i ą t k a i t. p. prędzej c zy później same z ciała w y ­
chodzą; polecają się zatem podane środki w § 15.
18. Gdyby obce jakie ciała, ja k skorupa od orz e ­
cha, bób, kosteczki k a w ałe k , pe stka ow7ocu i t. p.,
przez g ło s o w ą szparę do powietrznego kanału się
dostały, co często uduszenie i śmierć za s o b ą spro­
w adzić może, w te d y kilkakrotne uderzenie w plecy
pomiędzy łopatki, stanowi środek skuteczny, tak
często n a w et u pospólstwa, j a k b y z instynktu u ż y ­
w a n y . — Podobnież z alecają w dmuchać tabakę do
nosa, albo też piórem w roztopionemmaśle umoezonein połechtać w gardle, a to w c e l u pobudzenia do
kichania lub prędkich w7ymiotów, tym bow iem s p o ­
sobem przez natężone płuc działanie i g w a łto w n e
wypchnięcie z aw a rte g o w nich powietrza, obce ciało
jednocześnie w y p r o w a d z a się.
—
169
—
WŚCIEKLIZNA - WODOWSTRĘT.
W ścieklizna czyli w o d o w str ę t , tak z w a n a z przyc z y n y to w a rz y sz ą ce g o z w y k le na sam widok w o d y
p r z e s t r a c h u , stanowi chorobę g w a ł t o w n ą i najczę­
ściej ś m ie rte ln ą, jeśli przez ry c h ł ą pomoc miejsce
u k ą s z e n i a od wściekłego zwierzęcia natychm iast
z j a d u oczyszezonem nie będzie. Środki we w spomnionej chorobie s ą d w o ja k ie , z których jedne spo­
s o b y oddalenia ja d o w ity c h pierw iastków , po u k ą s z e ­
niu w ranie p o w s t a ły c h w s k a z u j ą , drugie przeciw
w y k sz ta łc o n ej już wściekliźnie zaradcze l e k a r s tw a
s t a n o w i ą . Gdy jednakże środki wprost przeciw r o ­
zwiniętej j u ż wściekliźnie zalecane, po większej czę­
ści s ą niepewne i be zskuteczne, ograniczyć się prz e ­
to w y p a d a jedynie na tych, któ re b y rozwinięciu się
ta k strasznej choroby zapobie gły i złe w samym z a ­
rodzie przytłumić zdołały. Sposób przeto postępo­
w a n ia z osobami, od z w ie r z ą t wściekłych pokąsanemi, podany obszernie w Przepisach ratowania osób
to sianie pozornej śmierci będących, lub nagfą utratą
życia zagrożonych, zaw ie ra ją cy bliższe w ska z ania, co
właściwie dla uniknienia grożącego niebezpieczeń­
s t w a przedsięwziąść i uczynić w y p a d a, w główniej­
szych w y j ą t k a c h poniżej umieszczamy.
15
~
170
—
1 - Dla zapobieżenia wściekliźnie u osób przez
z w ierzęta wściekłe pokąsanych, potrzebne j e s t n a ­
stępujące postępowanie, do zamierzonego celu z p e ­
w nośc ią doprow a dza ją c e. O p a trz y w s z y j a k n a jtr o ­
skliwiej całe ciało chorego, aby najmniejsze n a w e t
zadraśnienie u w a gi nie uszło, należy naprzód A v y czyścić ranę z a po m o c ą octu z s o lą (biorąc np. ł y ­
żkę soli na k w a t e r k ę octu), lub też za p o m o c ą m y ­
dlin, ługu. K rw a w ienia w s t r y m y w a ć nie trz e ba, do­
póki samo nie ustanie, w y j ą w s z y tylko g d y b y k r e w
strumieniem p ły n ę ła ; w t e d y bowiem po niejakim
czasie z a ta m o w a ć j ą należy przez naciśnienie i zi­
mne okładanie. P r zy p a d e k je d n a k taki rzadko się
w y d a rz a . Nierównie pospolitsze s ą ra ny , o k tó r y c h
mów im y, mało co k rw a w ią c e , a w takim razie b a r ­
dzo skutecznem b y w a stawianie na nich baniek.
2.
Po w y c zy s zc z en iu ra n y i po ustaniu k r w a w i e ­
nia, trzeba miejsce ja d e m napojone w y tr a w ić i w z b u ­
dzić w niem obfite ropienie. N ajlepszy do tego j e s t
potas gryzący, z a którego s kutecznością liczne prze­
m a w i a j ą postrzeżenia. R o z p u ś c iw sz y 30 gran pota­
ż u gryzącego w funcie je d n y m w o d y miękkiej lub
deszczowej, w y m y w a się naprzód płynem tym rana,
a potem opatruje się za pomocą s kubanki w nim n a ­
moczonej. P o w t a r z a się to w c iągu dnia 3 — 4 r a ­
z y , drugiego z aś albo trzeciego dnia u ż y w a się
w tenże sam sposób rozczynu potażu nierów nie m o ­
cniejszego, biorąc np. pół drachmy potażu ż rącego
171
—
n a dwie lub trzy uncye wcdy. Powstanie tym s p o ­
s obem strup, który potem przez ropienie odpadnie.
3. Po odpadnieniu onego trzeba ile możności utrzy­
mywać ropienie ja k najobfitsze. W tym celu posłuży
szczególnie opatrywanie ra n y ta k z w a n ą maścią dra­
ż n iąc ą czyli k a n ta r y d o w ą .
4. Im dłużej ropieć będzie rana, tem pewniej zapobieży sig wściekliźnie; krócej zaś niż d w a m ie s ią ­
ce trw a ć to nie powinno, a n a w e t po w yjścia tego
c z a s u , lepiej będzie nie od razu rang zagoić, ale j ą
w aperturg zamienić i tg przez rok albo dłużej nosić.
5. Wszelkie sposoby zapobiegania wściekliźnie le­
karstwami wcwnetrznemi są niepewne, s p u sz c za ć sig
w ięc n a nie nigdy nie t r z e b a , a tem mniej zanied­
b y w a ć przy nich dopiero opisanego postępow ania
z ra ną .
6. Nierównie ważniejsze niż uż yw anie .lekarstw
j e s t tu zachowanie prz y z w o i ty c h prawideł dye tetycznych; unikanie tego w sz y s tk ie g o , cokolwiek czyni
mocne wrażenie na ciało i u m y s ł ; niedopuszczanie
p rz e dew s zys tkie m bojaźni i sm utku; zaniechanie po ­
t r a w i napojów drażniących; użycie u m ia rkow a nego
ruc hu , chronienie się zaziębienia i utrzymyw anie
d o s tatecznego prz e zie w u skórnego, do czego najle­
piej posłużą ciepłe odzienia, kąpiele i łaźnie parow e,
które to ostatnie, ja k sig z n o w s z y c h w tej mierze
spostrzeżeń okazuje, zdolne s ą nieraz n a w e t j u ż ro z ­
w i n ię tą chorobg uleczyć.
-1 7 2
—
7. O c złow ieku przez zw ierzę wściekłe p o k ą s a ­
n y m , pow inna b yć uwiadomioną spiesznie w ł a d z a
policyjna. Gdzie nie ma żadnego lekarza, ta m czło­
w ie k taki leczony b yć może sposobem w p a r a g r a ­
fach poprzednich w s k a z a n y m , odzież z aś jego śliną
zwierzęcia wściekłego z an ie c z y s z c z o n a , pow inna
b y ć spaloną. Tam zaś, gdzie w bliskości je s t lekarz,
co rychlej udać się do niego w y p a d a , lub też, jeżeli
nie o podał znajduje się szpital, bezpośrednio chore­
go do takowego odesłać.
8. Gdy pokąsany przez zwierzę wściekłe, pomi­
mo leczenia miejscowego, dostanie wścieklizny, w t e ­
dy albo potrzeba natychm iast do najbliższego szpi­
ta la o d e s ł a ć , albo też do leczenia go w domu w e ­
z w a ć koniecznie j a k najprędzej lekarza. Ż a d e n od
tego się nie w y m ó w i , z obow iąz a ny równie ludz ko­
ścią ja k i przepisami rządowemi. Nim lekarz n a d ej­
dzie, umieścić chorego trzeba w izbie mało oświeco­
nej, obchodzić się z nim ja k najłagodniej, nie krępu­
j ą c go bynajmniej j a k b y z brodniarza ja k ie go i nie
puszczać do niego osób niepotrzebnych, ciekawość
tylko s w o j ą zaspokoić chcących. Otaczający takie­
go nieszczęśliwego, dla daw ania mu stosownej po­
mocy, nie powinni o k a z y w a ć żadnej bojaźni, bo też
rzeczywiście m o g ą b yć spokojni, iż się nie z arażą,
b yle by tylko części ciała poślinione przez chorują­
cego na wściekliznę, troskliwie zaraz w o d ą zmyw ali
i nie używ ali rzeczy przez tegoż chorego z anie c zy­
szczonych, j a k np. ł y ż e k , szklanek, i t. p. D otą d
je sz c z e nie w y d a r z y ł się przypadek, a by ktokolw iek
z pielęgnujących osoby na wściekliznę chore, z a r a ­
ził się od nich t ą chorobą.
9.
Po śmierci c z ł o w i e k a , k tó ry n a wściekliznę
chorował, przedmioty przez niego zanieczyszczone,
pow inny być albo spalone, albo w ogniu w y pa lone,
albo zeskrobane, albo ługiem mocnym w y m y t e , s to ­
sownie do ich natury, tak podobnie j a k przedmioty
zanieczyszczone przez psa wściekłego.
10.
Angielskie dzienniki na stę pują c y ja ko z b a ­
w ie n n y i w rzeczonem cierpieniu nie za w odny pole­
cają środek. Po należytem oczyszczeniu ra ny zimną
w o d ą , k a żd y od zębów psa wściekłego p o w s t a ły na
ciele wycisk o k ry w a się stosownej wielkości (od
głów ki szpilki aż do g r o c h u ) kule cz ką ze szarpi
zwiniętą, którą w przódy w kioasie siarczonym (ole­
u m yitrioli) umoczyć należy; poczem cała j a d o w i t ą
r a n ą z aję ta część mocnym płóciennym bandażem
w około opasuje się i ściska.
Środek ten zbaw iennym o k a za ł się w niektórych
r a z ac h n a w et wtedy, g d y po upływie 4 8 godzin, rana
od wściekłego zwierzęcia z ad a n a , opatrzoną je szcze
nie była. Po odkryciu z awiązanej r a n y ukazująca
się gangrena aromatycznych w y m a g a okładań.
-
174
—
CHOROBY PIERSI KOBIECYCH.
Tu należą: cierpienia brodawek; zatrzymanie, z b y ­
tek i zniknięcie pokarmu; zapalenia i t. d.
1. B roda w ki n i e w y d a t n e , głęboko w piersiach
uk ry te , w y p r o w a d z a j ą się łatwo za pomocą dużej
dębowej gaiki (galasu), rozkrojonej na połowę i w y ­
drążonej w e w n ą t r z , u której na w ierzchu o tw ó r m a ­
ły okrą gły dorobić się powinien. Gałka ta k p r z y ­
rz ą d z o n a , po należytem wymoczeniu w spirytusie
miękczeje i w t e d y do piersi przyłożyć j ą należy, a
z osta w ić dopóty, dopóki zupełnie nie wyschnie. —
Po kilkakrotnem jej przyłożeniu bro d a w k a z w ykle
się w z n o s i i przez otwór wyrżnięty sterczyć z a ­
czyna,
2. W tymże celu z a le c a się gliniana rurka s k r z y ­
w iona i w je d n y m końcu obszerniej nieco z akończo­
na. R urka ta k o w a p rz y k ła d a się s zerszym otw orem
do płaskiej b r o d a w k i, a drugim powietrze się w y ­
ciąga.
3. B roda w k i bolące okryw ają się tłuszczem je l e ­
nim, cienko n a płótno w ysm arow a nym .
4. Lub też okładaj.ą się sokiem z liści rojnika
(s e m p e r y m im ).
-
175
-
5. Podobnież ból uśmierzającym i zarazem leczą­
cym środkiem, s ą k w ia ty lilii białej, umoczone w oli­
wie i do brodawek przyłożone.
6. W ogóle ciepłe, rozmiękczające, z czego-bądź
prz y g o to w a n e okładania, przeciw bolącym b r o d a w ­
kom skutecznie zalecają się.
7. Z niem m ejszą korzyścią, a n a w e t poniekąd i
dogodniej, u ż y w a się miękki z w o s k u w yrobiony k a ­
pelusik, do okryw ania bolących broda w ek służą c y.
8. Inni zalecają k a w a ł e k kredy w y d rą ż y ć , n a ­
lać w ó d k ą z wiśniowych pestek, i do cierpiącej p r z y ­
łożyć b r o d a w k i . — Środek ten w rozlicznych przypad­
kach okazać się miał bardzo s k u tec z n y m (*)
9. Niekiedy u dziewcząt, od 1 0 cu n a w e t do 1 2 tu
lat, bolące g u z y , już w bro d a w k ac h , już w s amych
piersiach objawiać się z w y k ł y . — Przyłożenie do k o ła
w y g a rb o w a n e j zajęczej lub króliczej skórki, rychło
dolegliwe cierpienia uśmierza.
10. Podobnież doroślejsze płci żeńskiej osoby, d o ­
ś w i ad c z ają niekiedy przelotnych bólów i ciśnienia
w piersiach, połączonych z w y p ł y w e m wodnistej wil­
goci.— Wcierania ogrzanego, świeżo wytłoczonego,
m igdałow ego olejku, i noszenie zajęczych skórek,
pomyślnym w tym razie odznacza się skutkiem.
(*) Po użyciu zewnętrznych środków do okładania piersi
i brodawek, takowe później (przed nakarmieniem dziecięcia)
należycie oczyszczać potrzeba.
—
176
—
11. U położnic nie ka rmiących w ła sne go dziecięcia,
albo też w razie niemocy, choroby lub zgonu n o w o ­
narodzonego, piersi często na b rz m ie w a ją , c h r z ą s tk o ­
wej nabierają twardości, i w te d y tępy, d ła w iąc y ból,
z niespokojnością i g o rą c z k ą połączony o k a z u j ą . —
Najlepszym w takim razie środkiem, j e s t kąpiel p a ­
ro w a miejscowo u ż y ta , która z gorącego nalania
garści bz ow ego k w i a t u przez serw e tę p rz e p u sz c z a
się, i bezpośrednio n a od k ry tą pierś kieruje.— R o z u ­
mie się samo przez się, że d a w a ć piersi w łasnem u,
lub przynajmniej obcemu dziecięciu, w na jprostszy
sposób zbyteczne pokarmu wezbranie umniejsza, cho­
robę całą poskramia, i nareszcie zupełnie oddala.
12. Lekkie piersi kobiecych zapalenia, połączone
z puchlizną i w y d a t n ą ich twardością, napadające
często położnice bez w y ra ź n y c h n a w et przyczyn, nie
z a w s z e z a g r a ż a ją przejściem w ropienie, i często
przez dalsze i nieprzerwane dziecięcia karmienie,
czyli, co na jedno wychodzi, przez dalsze wypróżnie­
nie pokarmu i ciepłe utrzym anie, same przez się zni­
kają.
Liczne domowe środki, które w takim razie s k u ­
tecznie z alecają się, s ą następujące:
13. Wcierania rozpuszczonem, świeżem, niesolonem masłem.
14. Pom ada ze świeżego, niesolonego masła, ż ó łte ­
go w o s k u , białego w ina francuskiego i w ody różanej,
płatkami plóciennemido cierpiącej piersi przykładana.
— 177 —
15. Smarowidło (linimentum) z drachmy jednej
balsamu peruwiańskiego, żółtka od jaja, i łutu macie­
rzankowego spirytusu (spiritus serpylli) zrobione, do
z ew nę trz ne go piersi namaszczania.
16. Niebieski papier od cukru do okładań.
17. Wcieranie ciepłego, rz e pakow e go oleju.
18. B zowe powidła na płótno w y sm a r o w a n e i p rz y ­
łożone do bolącej piersi.
1 9 . Dla w y prow a dze nia zbytecznego z piersi po­
ka rm u, służy miejscowo uż yta kąpiel parowa, nie­
mniej lekkie ku brodawkom wzdłuż rę k ą nacieranie.
20. Ssanie, bądź przyłożonemi bezpośrednio u s t a ­
mi, b ą dź za pomocą glinianej rureczki.
21. Przeciw nadmiernemu, z-osłabieniem sił p o ł ą ­
czonemu płynieniu pokarmu, po odłączeniu dziecięcia
od piersi, zaleca się napój z szafwii (Herba Salviae)
p r z y g o to w a n y .
22. Z e w n ę trz n e w ó d k ą okładania.
2-3. Ciepłe, na gołe piersi przykładanie m ydła na
papkę roztartego, stanowi dzielny i w świeżo po­
w stałe m zapaleniu, i bolących guzach doświadczony
środek.
24. Mech z dębu w y g o t o w a n y w mocnem piwie
i między dw oma płóciennemi p ł a t k a m i d o p i e r s i p r z y ­
łożony, zaleca się skutecznie w zatw ardzeniu, puchliznie i zew nętrznych w rzodach.
25. Dla rozpędzenia nabrzmiałych gruczołów i gu ­
zów, łyż ec z ka tabaki do kielicha oliwy lub w ódki
w s y p a n a , po kilkakrotnem zmięszaniu i należy tern
przetrawieniu, użyta przez dzień do wcierania, a w ie ­
czorem do zew nętrznego um oc zoną w tym płynie
flanelą okładania, pomyślnym zaleca się skutkiem.
26. Dla rozpędzenia zbytecznie wzbierającego po­
ka rm u po odłączeniu dziecięcia, lub też w razie je g o
śmierci, w strz ym anie się od pokarmu przez dni kilka,
zachowanie się ciepłe i lekko przeczyszczający ś ro­
dek, j a k np. ły ż k a angielskiej soli, niosą s k u te c z n ą
cierpiącym pomoc, i wszelkim prz ykrym na stę ps tw om
wcześnie zapobiegają.
27. Kminkowa w ó d k a do z ew nętrznego nacierania
i okładan użyta, uchodzi z a środek, z w ła s z c z a u po­
spólstw a, z b y te c z n y n a p ły w pokarmu dzielnie uśmie­
rzać m a ją cy .
28. Takoż okrycie do koła cierpiącej piersi w e łn ą .
29. Matkom i karmiciełkom niemogącym nasycić
dziecięcia z p r z y c z y n y zupełnego braku a p r z y n a j­
mniej niedostatku pokarmu, użycie dobrego piw a za
napój, skutecznie zaleca się.
30. Podobnież z żytniej mąki bez soli upieczo­
n y chleb, lub zrobiona zupa, obfitość pokarmu p r z y ­
mnaża.
P A R A L I Ż E — KURCZ .
Przytłumione i obumarłe czucie, albo t i ż zniesio­
na c z ło n k ó w ruchliwość, a niekiedy i spółczesny
b ra k czucia i ruchu, s ta n o w ią p a r a l i ż .
Środki zalecają sig nastgpujące:
1. Nacieranie sparaliżowanych członków za po­
m ocą migszaniny z chrzanu i rzodkwi.
2. Kąpiele z brahy wódczanej uż yw ane w R o s s y i .
Chory umieszczony av beczce, w której na dnie z naj­
duje sig naczynie b ra h ą napełnione, o k ry w a sig do
k o ła (prócz głow y) chustami lub prześcieradłem, i po
przyrzuceniu kilku k a w a łk ó w rozpalonego żelaza do
wspomnionego naczynia, celem obfitego w ydobyc ia
pa ry, przez czas niejaki działaniu jej pozostawia.
3. Mocne wełnianemi chustami nacieranie, ju ż
i w starożytności^ do najgłówniejszych środków prze­
ciw chudnieniu i paraliżom tak w y ż s z y c h , ja ko i
niższych członków, policzonem było. — Z w y k le po
poprzedniem cierpiącej rgki lub nogi w y ką pan iu, g dy
skóra potrzebnej n a była już migkkości, mocne i prgdkie nacieranie nieocenioną posiada wartość.
4. Okładanie ciepłą w o d ą m ors ką , należy także
do środków , od dawnych j u ż c za s ów , skutecznie z a ­
lecanych.
-
180
—
5. Ugniatanie i silne nacieranie c złonków mydłem
na pianę rozrobionem, u ż y w a n e w P e r s y i i u innych
wschodnich narodów zw ykle podczas kąpieli, za
dzielny, u tra c o n ą władzę sparaliżowanych członków
snadnie obudzać i przywrócić m o g ą c y środek po­
wszechnie u z n a n y m został.
6. Paraliże w skutek ran pow stałe , leczą się s zc z e ­
gólniej przez siarczane kąpiele, a z pośród natura l­
nych w ó d siarczanycb, cieplickie (Toeplitz), a z w ł a ­
szcza tak z w a n a tam kamienna kąpiel (Steinbad),
przed innemi sprawiedliwie na pie rw s ze ń stw o zas ługują .
7. Cierpiącą rękę lub nogę ■wiązką p o k rz y w y mo­
cno w y sm a g a ć .
8. Kąpiele mrówczane, sposób ich p rz ygotow a nia
podany wyżej (patrz str. 33, § 9).
9. Obwijanie sparaliżowanych c złonków płótnem,
w m r ó w c z a n y m spirytusie umoczonem.
10. Z w y c z a jn e kąpiele, lub też z otrębów, z gor­
c z y c ą i s o lą prz ygotow ane.
11. Kąpanie paraliżem dotkniętej części w odw a­
rze z nóżek cielęcych i baranich główek.
12. Zanurzanie do świeżej, ciepłej,wołowej krwi;
okładanie końskim gnojem.
*13. Okładanie łupinką winnych j a g ó d , świeżo
w prassie wytłoczonych.
14. Liście roślin po bagnach i trzęsaw icach ros n ą c y th .
— 181 —
15. Zanurzenie b e z w ła d n y c h rą k lub nóg do cie­
płych wnętrzności świeżo zabitego w o ł u lub b a ra n a ,
czyli tak z w a n a kąpiel zwierzęca (balneum animale),
s tan o w i jeden z najdzielniejszych w paraliżu ś rod­
k ó w . W tymże celu u ż y w a ć można gołębia n a po­
ło w ę przeciętego, do zew nę trz ne go n a d w ątlo n e j c zę­
ści okładania.
Skute c zn oś ć wspotnnionego tu ś rodka z a s a d z a się
n a dzielnym i s ta n o w c z y m w pły w ie zwierzęcego cie­
pła , które paraliżem dotknięte członki przenika i tle­
j ą c ą w nich iskierkę życia zw olna i coraz bardziej
pr z e b u d z a i ożywia.
16. Obwijanie sparaliżowanej części z a p o m o c ą
zajęczej skórki.
17. R ęka w ic zki i pońc zoc hy z je d w a b i u .
18. Ciągłe i sta r a n n e , o ile można, zbezwładnio*
nej części ćwiczenie, w s k u te k silnego i p r z e w a ż n e ­
go własnej woli w p ł y w u , która pomimo oporu ze
s tro n y nad w erę ż o n eg o członka, u s ta w ic z n ie nań, j a ­
ko najdzielniejszy do o d d z ia ł y w a ń bodziec, z w r ó c o ­
n ą być p o w i n n a , do w y b o r n y c h przeciw paraliżom
z alecanych ś ro d k ó w słusznie policzonem być może.
19. Pilne nacieranie tynkturą kantarydą (ti n c i.
c antharidum ), kamforowym smarowidłem (linimentum
volatile cam phoratum ) i innemi mocnemi s p ir y tu s a ­
mi, sparaliżow anym członkom utraconą w ła d zę prz y­
wraca.
16
-
182 «i
«
*
20. W silnym i dokuczliwym kurczu łydek, który,
z w ł a s z c z a podczas nocy, osoby niektóre z w y k ł napadać i z coraz w z r a s t a j ą c ą m o c ą i g w a łto w n o ś c ią
aż do m u s z k u ł ó w u d o w y c h się ro z c ią g a , wcieranie
w cierpiącą część ciepłego rumu, niemniej h e rb a ty
kilka filiżanek z a r a k i e m , najlepszym z a le c ają się
skutkiem. Inni leżącem u na łó ż k u , pod czas bole ­
snego k u rc z ó w n a p a d u , cierpiącą nogę w y p r ę ż y ć i
mocno do łóżka przycisnąć r a d z ą i środek t a k o w y .
z a w y b o r n y i nieomylny w rzeczonem u w a ż a j ą cier­
pieniu.
21. O bwiązanie kurczem dręczonego członka ni­
t k ą , w rozpuszczonej siarce umoczoną, lub też z czer­
wonej jakiej tk a n in y w y c ią g n ię tą , u po s p ó lstw a za
j e d y n y środek uchodzi.
22. N iektórzy nacieranie łydki za pom ocą korka,
tudzież obwieszanie nogi korkami nicią n a w le c z o n e ­
m u za skuteczne zalecają.
23. W drżeniu rą k i nóg, poleca Prof. Petri w Er- ,
furcie z w ła s n e g o p rz e k o n a n ia , jako n ie o m y ln y i
w licznych prz ypa dkac h d oś w iadc z ony środek, u ż y ­
cie tak w e w n ą t r z , ja k z e w n ą t r z , ś w i e ż e j, zimnej,
krynicznej w o d y . W t y m celu rękę cierpiącą aż do
przedramion, albo też nogę po kolana i w y ż e j, o bna ­
ż y w s z y z upełnie, codziennie 2 — 3 ra z y świeżo
c ze rpa ną w o d ą oblewać, lub też g ą b k ą w chłodnej
wodzie um o c zo n ą pilnie prz e m y w a ć zaleca, a potem
wełnianemi chustami ciepłemi dopóty rozcierać, do-
— 183 —
póki w cierpiącej części le k k i e , przyjemne ciepła
wrażenie uczuć się nie da. — Jeśli p r z y c z y n ą w spomnionej słabości je s t p e łn o k rw is to ś ć , w t e d y skro- s
rana d y e t a , przechadzanie się lub p r z e jaż dż ka po
w olne m , otw a rte m powietrzu, świeża źródlana w o ­
da za napój, niemniej unikanie mięsnego w na d m ia ­
rze pokarmu i t ru n k ó w r o z p a lając y c h , j a k w ina,
w ódki, k a w y i t. p., pomyślnym odznaczają się s k u ­
tkiem. Osobom do mocnych napojów p r z y w y k ł y m ,
d o św iadczającym drżenia członków w ó w c z a s s zc z e ­
gólniej, gdy s ą je sz c ze na c z c z o , albo też g dy od
szkodliwego chcą w y r w a ć się nałogu, wcieranie spi­
ry tu s u w cierpiącą rękę lub nogę skutecznie z ale ­
ca się.
CHOROBY NASKÓRNE.
Z e w n ę trz n e ciała naszego okrycie, czyli tak z w a ­
ne syntema skórne, uzupełniające niejako całość or­
ganizmu i stanow ią c e, że tak powiemy, obronne p rz e ­
ciw g w a ł t o w n y m z e w n ę trz n y m w pły w om p rz e dm u­
rze, a przynajmniej ja ko czy n n y między przemożnem
otaczających nas j e s t e s t w wrażeniem, a żyjącem cia­
łem pośrednik, b e z w a ru n k o w o na pilną u w a g ę i u s ta-
— 184 —
w i c z n ą baczność j u ż b y tern samem z as łu g iw a ć po­
winno, g d y b y inna prócz tego je sz c z e po s tronna oko­
liczność i może podrzędne, lecz niemniej przeto w a ­
żne i szczególne w zględy,nie z nużonyc h s ta r a ń około
z e w n ę trz n e g o naszego okrycia nie w y m a g a ły . Niety lk o b o w ie m , ja ko szlachetny i znamienity organ,
n a którego obszernej powierzchni odcisk w zajem nych
działań i o d d z iały w a ń między ciałem i okrą ż ają c emi j e w p ły w a m i tak dobitnie w y tła c z a s ię , skóra
n a s z a s k r z ę tn ą u w a g ę na siebie z w r a c a ć powinna,
ale zarazem ja ko t a część ciała naszego, która ś w i e ­
t n ą i zdobiąc ą jego okrasę stanowi i cze rstw e go,
kw itną ce g o z drowia na jw y m ow niejsz ym j e s t tłu m a ­
c z e m , na s ta r a n n ą pieczołowitość i czujną trosk li­
w o ś ć niewątpliwie zasługuje. 1 dla tego zanim do
rozbioru pojedyńc-zych naskórnych chorób i w s k a ­
zane go leczenia ich sposobu prz ys tąpim y, nie od
rzeczy zdaje się będzie wymienić tu niektóre środki,
utrz y m u ją c e c z e r s t w ą i nieskażoną świeżość skóry,
w tych z w ła s z c z a ciała naszego okolicach, gdzie
wewnętrzne ż y w i o ł ó w w rażenia bezpośrednio na
o b n a ż o n ą jej powierzchnią (jak na t w a r z y , głow ie,
szyi, ręku i t. d.) b e z u s ta n n y w p ł y w w y w i e r a j ą .
Środki takowre znane powszechnie pod imieniem
upiększających (cosmética) s ą następujące:
1.
Częste umyw anie i w ogóle z acho w anie czystości całego ciała; chronienie od słonecznego ż aru
i zbytecznego zimowego m r o z u , albo raczej okry-
—
185
—
wanie ciała s to s o w n y m do p o r y roku,ani z byt cięż­
kim, ani też z b y t o g r z e w a j ą c y m ubiorem; życie
czynne z zajęciem p o ł ą c z o n e ; skąpe uż yw anie go­
r ą c y c h napojów i tłustych, nie straw nyc h pokarmów ,
w strzemięźliwość i unikanie wszelkiego rodzaju n a d ­
u ż y ć i rozpusty, niezaniedbane w e w n ę trz n y c h c ho­
rób leczenie i t. d.
2. W o d a z i m n a , k tó rą nietylko przez u t r z y ­
manie czystości, ale zarazem dobroczynnem chłodu
swojego działaniem, z w o ln ia ł ą i n a d w ą tlo n ą skórę
s łabowitych ' osób tikrzepią i z czasem na w y ż s z y
szczebel jędrności i mocy wznosi i ustala.
3. Ciepłe kąpiele, które w przeciwnym razie, to
j e s t w zbytecznem stężeniu i chorowitej s kóry s u ­
chości, do nąjzbawienniejszych liczą się środków .
4 . W o d a z ryżem u g o t o w a n a , z kilką granami
kamfory zmięszana. Środek ten czystość i lśnią cą
białość s k ó ry dzielnie utrzymuje.
5. Podobnież sześć łu tó w maku (sem. papayeris)
8 ł u tó w słodkich i 2 łuty gorzkich migdałów utłu ­
czone razem w m o ź d z i e r z u , za dodaniem d o s ta t e ­
cznej ilości w ody różanej, t w o r z ą pewien rodzaj
w onne go mleka, które także do utrzymania białości
i świeżości skóry przyczynia się i do u m yw a nia t w a ­
rzy, szyi i r ą k skutecznie zale c a się.
6. Pięknidło do zachow ania świetnej białości ce­
ry od daw nych R zym ianek u ż y w a n e , składało się
z miękkiego chleba (ośrodka) w oślem m leku wy16 *
-
186
—
m o c z o n e g o , któ ry m na noc tw a rz grubo okładać
.zwykły.
7. Mydło pokrajane W k a w ałki, ususzone na pie­
cu, sproszkowane i w równej ilości z ps ze nną m ą k ą
zmięszane, stanowi w y b o r n y dla codziennego użycia,'
upiększający środek.
8. W chorobliwej skłonności s k ó ry do u s ta w i­
cznego p ę k an ia się, z w y k ły kobiety przed udaniem
się n a s p o c z y n e k , t w a r z , szyję i ręce p rz e m y w ać
kilkakrotnie śmietanką i t a k o w ą po chwili miękkim
ścierać ręcznikiem.
9. W tymże celu zaleca się ośrodek pszennego
chleba, w deszczowej wodzie wym oczony, zamiast
z w y cz a jn eg o m ydła u ż y ty .
10. 1mii z a p e w n i a j ą , że ś w i e ż e , s u ro w e mięso
z k u rc z ą t lub cieląt, do okładania t w a r z y użyte,
e z e rs tw o ść jej i białość z ac how uje.
11. Migdałowe mleko z kilką kroplami tynktury
benzoesowej (Tinct. benzoes) zmięszane, okazało się
skutecznem w nieczystościach, pękaniu się i w ęgrach
na tw a rz y ,
12. Chrzan u g o t o w a n y w mleku podobnego jest
uż ytku.
13. Noszenie s kórzanych rękawiczek n a w e t śród
n o c y ,p r z y k ł a d a się bardzo do utrzym ania gładkości
i nieplamistej skóry białości.
14. Odwar z winnej macicy w tymże zaleca się
celu.
— 187 —
15. W pękaniu sig s k ó r y na rgku, dokuczającem
osobom niektórym za k a ż d y m zimy pow rote m , r a d z ą
tłuszczem zajęczym lub też z w y c z a jn ą pomadą rgce
czgsto nacierać, przy tem gładkie, dzień i noc z a r ó ­
w no, nosić rgkawiczki.
16. Podobnież ług z soli kuchennej p rz y g o to w a n y ,
do kilkakrotnego przez dzień u m y w a n ia r ą k u ż y ty ,
p o ż ąd a n y m zaleca sig skutkiem. Po pilnem cierpią­
cej rgki ługiem ta k o w y m przem yw aniu i dostatecznem jej osuszeniu, nacierać j ą łojem baranim, a po­
tem migkkiem, starem płótnem do koła o k ry w a ć
należy.
17. Umywanie z im ną w o d ą , do której kilka kropel
w o d y kolońskiej przymigszano.
18. Szare mydło ug o to w a n e z mlekiem doczgstego
u m y w a n ia popękanych rąk u ż yte, dzielny, u tr a c o n ą
s k ó ry miękkość i świeżość p rz y w ra c a ją c y stanow i
środek.
19. Niemniej kilkakrotne um y w a n ie z w y c z a j n ą
Wódką skutecźnem się okazało; za jej bowiem u ż y ­
ciem skóra nabiera tggości i mocy, staje sig bardziej
s p rę ż y s tą (elastyczną), i oczyściw szy sig, do dawnej
białości powraca.
20. Przeciw w ęgrom i innym na t w a r z y krosteczkom, często z m ałem i, ropą napełnionemi p ę c h e r z y ­
kami p o m ie s za n y m ,k tó re często na czole u młodych,
w strzemięźliw ych osób osiadać z w y k ł y , enemy zzimnej w ody, w yb o rn y m odznaczać sigm ia ły skutkiem.
— 188 —
21. W tymże celu r ó ż a n ą wodę z alkoholem i n a ­
laniem z bz ow ego k w ia tu zmięszaną, do mycia z a ­
lecają.
2 2 . Kilko-dniowe użycie nadwinianu potażu (Crem o r t a r t a r i ) z w o d ą za napój, i je dnoczesne t w a r z y
całej u m yw a nie w o d ą ry ż a n ą z kamforą.
2 3 . O d w a r ze ś l a z o w e g o k o rz e n ia z mlekiem p r z y ­
gotow any.
24. Przeciw ta k zwanej miedzianej twarzy, której
ciemna i brudna czerwoność w połączeniu z ropiejącemi pęcherzykami, ju ż bez nich, często n a licu osób
n a w et i lepszego stan u osiadać z w y kła, w szelkie
p o d a n e powyżej upiększające skórę s posoby, nie­
mniej częste enemy, i wreszcie użycie be rb a ty z a ­
miast k a w y , skutecznie zalecają się.
25. Takoż w ó d k a , w której k a w ałe k imbieru w y ­
moczonym został, u ż y ta do mycia, miedzianą cerę
oczyszcza i rozjaśnia.
26. Do z ew nętrznego użycia zaleca się s zc z egól­
nie w o d a zimna, ro z tw ó r nadwinianu potażu (cremor
tartari) i w oda s elcerska za napój; niemniej o d w a r
z łopianu (radix bardanae) i liści s e ne s ow yc h p r z y ­
gotowany.
27. Przeciw mocnemu t w a r z y od słońca ogorzeniu,
zalecają świeżego mleka pół k w a r t y zmięszać z ł y ż ­
k ą wódki francuskiej, i codziennie przed wieczorem
do mycia uż yw ać.
— 189 —
28. Podobnież sok cytrynowy roztw o rz o n y w o d ą ,
ściemniałą i b r u n a t n ą cerę prędk.o wyjaśnia.
29. W tymże celu k w a t e f k a m leka z sokiem c y t r y ­
ny z m ięszana p r z y s ta w ia się do ognia, i po z a g o to ­
w a n iu od opadającego t w a r o g u za pomocą cedzidła
z cienkiego płótna oddziela. U tw orzona tym s p o s o ­
bem s e r w a tk a , ęoigsza s i ę z kilką kroplami winnego
spiry tu s u , i do p rz e m y w a n ia t w a r z y rano i w ie c z o ­
rem u ż y w a .
/
.•
30. Do w y b o rn y c h także ś ro d k ó w przeciw opale­
niu cery od letnich słońca promieni, należy c h r z a n
r o z ta r ty , k tó ry się octem w innym nalew a, i przez
dni czternaście, przy mocnem i częstem mąceniu p ły ­
nu, trawieniu poddaje. — P ły n ta k o w y zm ięszany
z c z w a r t ą częścią w rz ąc e go mleka, tw o r z y s e r w a t ­
kę, która się ocedza, klaruje i w zamkniętych bute l­
k a ch do użycia zac ho w uje .
,
31. Przeciw ż ółta w ym ,’z w y k le od cierpień w ą tro b n yc h pochodzącym na t w a r z y i na ciele plamom,
z a le c ają popiół ze spalonych nóżek cielęcych nalać
dobrem białem winem, odstawić do trawienia przez
2 4 godzin, a potem płyn t a k o w y do um y w a n ia c zę­
ściej używ ać.
3 2 . Od piegów s k u tec z n ą o k a za ła się mięszanina
z mleka siarczanego i soku niedojrzałych porzeczek,
dla zew nętrznego użycia prz y g o to w a n a.
33. W daw niejszych cza?ach gorczycę octem nala­
n ą , po odcedzcniu do wcierania uży w ano.
— 190 —
34. Podobnież zaleca się sok z rzermchy wodnej
(sisymbrium nasturtium) z miodem zmieszany.
35. R zodkiew roztarta','do zew nę trz ne go okłada­
nia u ż yta.
36. W in n y ocet chrzanem p rz e tra w io ny.
37. Dojrzałe jagodV jeżyny, rozgniecione i zarobio­
ne’ w papkę, s ł u ż ą także do okładania miejsc piegami
zajętych, które przez c a łą noc w ten sposób okryte
Ifyć powinny, i dopiero nazajutrz czysto się prz e m y­
w ają. - Po kilkakrotnem użyciu tego środka s z p e c ą ­
ce plamy uchodzić z w y k ł y .
Do rzędu ś rodków upiększających liczone być po ­
winny i te, które w z rost w ło s ó w dzielnie w spier ają ,
a przynajmniej z u p e łn ą onych u tra tę w s t r z y m u j ą .
„ Nie podpada bowiem wątpliwości, że przez w cze sne
. '• s tosow nyc h ś ro d k ó w użycie, pełzaniu w ł o s ó w , tej
świetnej całego ciała oz doby, skutecznie zapobiegać
można.
Tu należą:
38. Prze m yw a nie częste g ło w y świeżą, zim ną w o ­
dą, zimne kąpiele, noszenie krótko po d s trz y żo n y c h
w ło s ó w .
39. Pilne prz e cz e syw a nie w-łosów w ten sposób,
a że b y grzebień bezpośrednio s kóry głowę o k r y w a ­
jącej dotykał.
40. W u p o rc z yw yc h razach golenie g ło w y przez
pewien czas, je s t nieomylnym środkiem.
- 191 -
41. Inni r a d z ą codziennie głowę mydłem grubo na­
s m a r o w a ć , i ta kow e mocno potem rozcierać.
4 2 . W tymże celu nacieranie łysej części g ło w y
sokiem ceb ulow ym , skutecznie zalecają.
4-3. W ó d k a z w y cz a jn a, z ciepłą w o d ą zmieszana, do
mycia g ł o w y użyta.
44. P r z e m y w a n ie g ło w y rumem, z w ł a s z c z a u osób
os łabionych, po p rz e b y ty c h silniejszych chorobach.
45. Do n o w s z y c h przeciw pełzaniu w ło s ó w z ale c a ­
nych ś rodków , liczy sig n a stę pu ją c y: rów ne części
bukszpanu (w raz z korzeniem i liśćmi), chmielu,kwiztów jaśminu, lawendy i rozmarynu, tłu k ą sig drobno
w moździerzu, i z takąż co do wagi ilością oleju ko
nopnego razem do kotła w s y p u j ą . — Kociołek ta k o ­
w y n a le ż y s taw ia ć nad rozżarzonemu węglami, z a ­
w a r t ą w nim mięszaninę z le kka podgrz e w a ć , i po
n a leż yte m w y g o to w a n iu cały płyn w y k la ro w a ć , p rz e ­
lać do ka m iennego naczynia, dodać c z w a r t ą część
ggsiego szmalcu, baraniego łoju i, tyleż zajęczego
tłuszczu, i migszać dopóki cała kociołkiem objęta
m a s s a nie ostygnie. Poczem dosypuje sig jeszcze
kwiat pomarańczowy i cynamonowy nalane koprową i
różaną wodą i z lekka ogrzane, a cała tym sposobem
u tw o rz o n a m ig s z a n in a rozrabia sig ł o p a tk ą d re w n ia ­
n ą , dopóki zupełnie nie zam ą c i się.— Po odcedzeniu
mętnej W Q d y , pozostałość migsza się z pół drachmą
muszkatowego i tyleż cedrowego olejku, i w szczelnie
z am knigtem naczyniu do dalszego użycia zachowuje.
— 192 —
Środek t ą drogą otrz y m a n y w ilośi la skow e go orze­
cha co wieczór w o b n a ż o n ą część g ł o w y w cieranym
być powinien, poczem miejsce na m asz cz one o b w i ą ­
zuje się i następnego dnia letnią m y d l a n ą w o d ą s t a ­
rannie o b m y w a . — Z a p e w n iają, że po kilka-krotnem
takiem nacieraniu, s kóra w ło s ó w poz baw iona n a no­
w o porastać z a c z y n a .
4 6 . Inni ra dz ą, rozkrojoną i drobno p o s ie k a n ą c e ­
bulę przez godzin kilka w nakrytem naczyniu, cfcystą,
mocną, lekko o g r z a n ą w ó d k ą p rz e tra w ić, płynem
t a k o w y m w ł o s y n a g ł o w i e z w ilg a c a ć , p r z e c z e s y w a ć ,
i c h u s tk ą później obwiązać. — Liczne p r z y k ła d y s k u ­
teczność tego ś ro dka potwierdzić miały.
4 7 . Najlepsza dla porostu w ł o s ó w po m a d a p r z y g o ­
t ow uje się ze szpiku z kości wołowych, wody z liści
wawrzynu przekróplonej, nieco migdałowego i bergamotowcgo olejku.
48. Pojedyncze w ł o s y , które n a b r o d a w k a c h w bli­
skości ust się znajdują, niemniej na pow ie kac h, gdzie
przez odw rotny kierunek oko ustaw icznie drażnią
i tym sposobem w z r o k niszczą, najdogodniej z a p o ­
m o c ą m a łyc h s z c z y p cz y k ó w blisko skóry uchw ycone
z lekka w y r y w a ć należy.
Dla uzupełnienia niejako całego u p ię k sz a ją cy c h
ś ro d k ó w zbioru, wspomieć tu je sz c ze w y p a d a o s p o ­
sobach c u c h n ą c e m u o d d e c h o w i zapobiegają-
-
193 —
cycli, które to cierpienie, acz często z zepsucia ż o ł ą d ­
ka, nieczystości ust, gnicia z ęb ó w i dziąseł początek
swój bierze, z w y k l e j e d n a k ż e i daleko częściej w n a d ­
werężonej czynności skórnego syste m a tu, bądź przez
z a ta m ow a nie podskórnego przeziewu, bądź przez
nieostrożne cofnienie na w ewnątrz naskórnycli w y ­
s y p ek , powstałej, dla siebie zarodu szuka. I z tego
to w ła ś n ie s t a n o w i s k a , oddech cuchną c y u w a ż a n y
b y ć powinien ja k o cierpienie pozostające w nieroz­
łą c z n y m z w ią z k u z z ew n ę trz n e m ciała okryciem, a
które tym sposobem jedynie przez p r z y w r ó c o n ą i
o ż y w io n ą czynność s kóry, za w p ł y w e m odpowie­
dnich środków , zniesione być może. Inne, po w i ę ­
kszej części miejscowe dla ust w r z e c z o n e m cierpie­
niu przeznaczone środki, s ą następujące:
4 9 . Pilne i s tar anne czyszczenie ust, a z w ł a s z c z a
z ęb ó w , które jeśli s ą z e p s u te , oddalić natychm iast,
albo też z a p o m o c ą w osku lub innej do plombowania
onych prz ygotow anej m a s s y z a ty k a ć potrzeba.
50. Płukanie ust zimną w o d ą ,z kilką kroplami w o ­
dy kolońskiej zmięszaną., niemniej czyszczenie d z ią ­
seł i z ę b ó w z a p o m o c ą szczoteczki w tejże um oc zo­
nej.
51. Nieczysty oddech, pochodzący z chorobliwe­
go w yd zielania się cuchnącej wilgoci w błonie ślu
zowej, drogi oddechowe i gardziel wyścielającej, pi­
gułkami z węgla miałko na proszek utłuczonego i
17
roślinnego kleju przygotowanemu najdogodniej od­
dala się.
52. Sok z rozchodnika pospolitego (sedurn acre)
w równej ilości z miodem zmięszany, do nacierania
w ą t ł y c h , k r e w s ą c z ą c y c h dziąseł.
53. W tym że celu sok c y t r y n o w y skutecznie z a ­
leca sig.
54. Czyszczenie codzienne z ęb ó w i d z iąs e ł miał­
ko u ta rtym proszkiem z w ę g la i ususzonego m y d ła
p rz y g o to w a n y m .
55. Inni w t y m celu z w y c z a j n ą ta b ak ę zale c ają.
56. Płukanie ust odwarem z dwóch drachm chiny
p rz y g o to w a n y m , do którego drachma essentiae myrrhae dodaje się.
57. Pigułki z kw ia tu p o m a r a ń c z o w e g o , cukru i
g u m y traganckiej, do potrzymania w u s tac h s łu­
żące.
58. Jeżeli p r z y c z y n ą przykrego oddechu j e s t z e ­
psucie żołądka, w t e d y lekarstw o na w y m io ty , a po­
tem krople w zmac nia ją ce najbliżej w sk a z a n e środki
stanow ią .
59. W s k orbutyeznem ust cierpieniu, gdzie prócz
nieznośnej woni. zęby chwieją się w swoich p o s a ­
dach i krwi w ię ksz a lub mniejsza ilość przez z w ą tlałe i g ą b c z a ste dziąsła samowolnie przecieka, n a ­
s tępujący zaleca się ś r o d e k : Garść warząchy lekar­
skiej (cochlearia officinalis), tyleż sene s ow yc h liści,
—
195
—
r u ty i m e lissy nalew a się k w a r t ą wina i z o s ta w ia
przez czas niejaki dla należytego przetrawienia; ły ż k a
s to ło w a ta ko w ego płynu d w a r a z y dziennie do p łu ­
kania ust skutecznie u ż y w a się.
60.
Cuchnący oddech, po c h o d zą c y często od p r z y ­
tłumionego w nogach potu, prz yw róc enia ta k o w e g o
bezpośrednio W y m a g a . — Panience 19-letniej ra d z o ­
no przeciw obfitym nożnym potom, w y m o c z y ć nogi
w zimnej w odz ie; nie baw e m poty znikły, ale cier­
pienia nieznane dotychczas o g a r n ę ł y całe ciało. —
Ogólna niemoc i osłabienie połączone z niesmakiem,
nudnością i prz yk rym i nieznośnym oddechem, b y ł y
bezpośrednim z a t a m o w a n y c h nożnych p otów s k u t ­
kiem. Po upływie dopiero dwóch l a t , idąc za pora ­
d ą biegłego lekarza, któ ry ukryte w yśledz ił cierpie­
nie, kilkakrotnie nogi ba ń kam i nasiekano i z e w n ą trz
drażniące przykła dano ś r o d k i; cieplickie wreszcie
siarczane w o d y cierpiącą do zupełnego prz yw róc iły
zdrowia.
61. Jeżeli p r z y c z y n ą przy k re g o ust zapachu, j a k
to b y w a niekiedy, j e s t z b y te c z n y n a p ł y w flegmy
w próżni ust i otchłani (fauc e s) wyrabiającej się,
w t e d y płukanie z dwóch drachm ałunu i czterech
uncyj przekroplonej w o d y , najdzielniejszym zaleca
się skutkiem.
—
196
—
Choroby na skórne, w ściślejszem i głębszem z n a ­
czeniu w z ięte i u w a ż a n e , s ta n o w ią chorobliwe sys te m a tu skórnego z m ia ny, zjaw iające się nie w s k u ­
te k chw ilow ych i przelotnych działań otaczających
go dokoła w p ł y w ó w , ale raczej będące w ypadkiem ,
jnżto w e w n ę t r z n y c h c i e r p i e ń , które prócz in­
n y c h z jaw is k i na obszernem tle z e w n ę trz n e g o n a ­
s z e g o okrycia c h ar ak te ry s ty c zn e i sobie w ła śc iw e
z d z i a ł a ł y 'o d m i a n y , j u ż z r e s z t ą i z e w n ę t r z n y c h
w r a ż e ń , pod któryc h przemocą s k ó ra n a s z a w ca­
ły m swoim składzie i w pierw iastkow ej swej organizacyi n a ru s z o n ą została; ju ż nakoniec z o b o p ó l n y c h , t a k w e w n ą t r z j a k i z e w 11 ą t r z d z i a ­
ł a j ą c y c h c i e r p i e ń , które skórę ciała n a sz e g o ,
j a k o organ n a jprz ystę pnie js zy i niejako między ż y ­
j ą c y m organizmem a ota cz a ją cym go ś w iate m prz e j­
ście s tanow ią c y, obrały sobie za miejsce, że tak po­
w ie m y, w z aje m ne go boju i na niej piętno gw a łtow n y c h s w y c h działań i oddz iaływ a ń s tan o w c z o w y -
jyiyBliższe p o z n a n i e , s to s o w n y c h a r a k te r y s ty c z n y
podział i głębokie wyśledzenie po c zą tk u rozlicznych
i d ł u g o t r w a ł y c h n a skór ny ch c h o r ó b , z espolonych
często tak ściśle i nierozłącznie z w e w n ę trz n e m ,
uk ry te m cierpieniem, s ą w yłą cz nie przedmiotem bie­
głego le karza i z tego też w łaśnie w y c h o d z ą c s t a ­
n o w i s k a n a s tę p u ją c y rzeczonych chorób p o d z ia ł ,
p o w z ię ty bardziej z ich zew nętrznej postaci, aniżeli
—
197
—
z właściw ego im w e w n ę trz n e g o c h a r a k t e r u , jako
stosow nie jszy, dla osób z w łas z cz a p ra w d m ed y cy n y
nieśw iadomych, bardziej dla nich przystępny, a w p e ­
w n y m względzie kla ssyftka c yą w s k a z a n y c h poniżej
śro d k ó w ułatw iać m o g ą cy , n a pie rw s ze ń stw o ze
w s z e c h miar z a s łu g iw a ć powinien.
Podział ta k o w y chorób naskórnych tr z y oddzielne
s ta n o w i rzędy, z k t ó ry c h pierwszy z a w ie r a c horoby
z nadwerężeniem organizacyi w e w nę trz ne j s kóry,
bez naruszenia w s z a k ż e jej całości, połączone, (opa ­
rzenie, odmrożenie, róża, odleżenie, k o n t u z y e i t. p.),
drugi cierpienia naskórne całość jej niszczące ( w r z o ­
dy, ra n y i t. d.); a trzeci nareszcie ten rodzaj n a ­
skórnych chorób w yłą c z n ie w sobie z a m y k a , które
lekkie i mniej z nac z ąc e s kóry nadwerężenie z a s o b ą
p r o w a d z ą i bardziej j ą sobie na w z ó r pa so ż ytnyc h
roślin, przez d łu ż s z y lub k r ó t s z y czasu przeciąg, za
siedlisko obrały, n a niej się m n o ż ą i w e g e tu ją .
W s k a z a n e w e w spom n ionych chorobach leczące
ś rodki, stosownie do poda nych tu rz ę d ó w ułożone,
s ą następujące:
1.
O p a r z e n i e . Zim na w o d a do kąpania, lub za
pom ocą p ła tk ó w płóciennych do okładań z e w n ę ­
trz nyc h użyta, stanow i najdzielniejszy przeciw o p a ­
r z e n i u środek, którego w p ł y w zbaw ie nny, nietylko dolegliwy ból cierpiącej części rychło uśmierza,
ale zarazem zapaleniu i puchliźnie skutecznie zapo­
biega. Przez przyrzucenie stosownej ilości utłuczo17*
—
198
—
nego lodu stopień i natężenie zimna dowolnie p ow ię ­
kszać-możemy.
2. W tymże celu surowe, skrobane kartofle, lub
też j a b ł k a na ciasto roztarte do okładań u ż y te b yć
m ogą .
3. Okładanie lub też nacieranie sparzonej ciała po­
wierzchni atramentem.
4. Lekkie, powierzchowne, nieznacznej objętości
oparzenia j a k np. p a l c a , leczą się dogodnie przez
zbliżenie cierpiącego członka do płomienia palącej
się świecy, co w p ra w d zie z po c z ą tk u boleści nieco
p r z y m n a ż a , ale w krótce niebawem z nika i część
n a d w e r ę ż o n ą zupełnie uzdrawia. K ucharze zwykli
w takim razie o p a rz o ną rękę na działanie ognia w y ­
s tawiać.
5. Ocet w in n y za pomocą płóciennych p ła tów do
okładań z e w n ę trz n y c h użyty.
6. Woda gulardowa lub też wapienna, z m ieszana
z olejem l n i a n y m , s ta n o w ią w y b o r n y w oparzeniu
środek.
7. Okładanie sparzonej części lepkiemi pla stram i,
szpetnym po zagojeniu bliznom skutecznie ma z a ­
pobiegać.
8. Olej m a k o w y lub też oliwa, zmięszane z b i a ł ­
kiem od jaja i z a pomocą p ła tk ó w płóciennych do
cierpiącego miejsca p rz y ło ż o n e , w y b o rn y m odzna­
cza ją się skutkiem. — Tegoż u ż y tk u j e s t śm ietanka
z olejem lnianym zmięszana-
—
190
-
9. N iektórzy oparzo ną część su ch ą b a w e łn ą o k ła ­
dać z alecają.
1 0 . Mydło z w y czajn e z w o d ą n a g ę stą pianę ro z ­
bite.
11. W o d a d o stateczn ą soli ilością n a s y c o n a , do
z ew n ę trz n y c h tak że ok ład ań u ż y ta .
12. Olej lniany , i w ogóle w szelkie św ieże, olejne
środki, za pom ocą płóciennych p łateczk ó w do cier­
piącego miejsca przy ło żon e.
13. Inni ra d z ą dwie drach m y traganckiej gumy
(gum m i tra g a ca n th a e ) z d w o m a funtami octu p iw n e ­
go ta k długo g o to w a ć , aż cała m assa nieco zagęści
się, i ta k o w ą p o poprzedniem przez godzin kilkanaście
ciągłem zimnej w o d y u ży ciu , część sp arzo n ą s ta r a n ­
nie okładać.
14. Odmrożenie z jaw ia ją c e się zw y k le na c zę­
ściach ciała, bezpośrednio silnem u m rozów działaniu
podległym , ja k na tw a r z y , n og ach i ręk u, i b ę d ąc e
skutkiem nagłego przejścia z ciepła do zim na lub też
odw rotnie, najprędzej za p om ocą zimnej w o d y ,a lb o
lepiej ro ztajo ny m śniegiem u le cz y ć się daje.
15. Lecz i dl<} z ap ob ieg an ia rzeczon em u cierpie­
niu, w o d ą sk u tec z n ą u d ziela pomoc. N ależy przeto
codziennie z rana ręce i nogi, a n a w e t i całe ciało
zim ną w o d ą p rzem y w ać, nie nosić futrzaunych r ę ­
k aw iczek i w ełnianych pończoch, nie siad y w a ć ciągle
około pieca lub przy ogniu; słow em , wcześnie p r z y ­
z w y c z a ić się do w rażenia natężonego chłodu.
— 200
16. Z tego też pow o du nie trz e b a nigdy w podró­
ży o bw ieszać się filtrami ani też ciasnego nie nosić
obu w ia, ale raczej osło n iw szy lekko tw a rz i g ło w ę ,
re sz tę ciała ciepłym , ob szerny m i w y g o d n y m o k ry ­
w a ć u bio rem ;— p rz y te m nie u ż y w a ć ciężkich p o k a r­
m ów , a tem mniej ro z p a lając y c h tru n k ó w , i n a re s z ­
cie z silnego m ro zu nie w ch od zić od ra z u do mocno
o g rzan ych k arczem lub innych pom ieszkali, a p r z y ­
najm niej, nie z a trz y m u ją c się w nich długo, nigdy
około pieca lub ognia, dla prędkiego ro z g rzania się,
s ta w a ć nie należy .
17. W razie z aś odm rożenia jakiej części, ja k n o ­
s a , u szu, rą k , n ó g i t. d., co ła tw o przez śn ieżn ą
białość w e sp ó ł z d olegliw ym w cierpiącej części b ó ­
lem p o łą c z o n ą p o z n aw a ć się daje, nacieranie śnie­
giem dopóty, dopóki ciepło i czułość w stężały m
członku p rzy w ró co n e nie b ę d ą , prędki i dzielny s ta ­
now i środek.
18. P r z y silnym i b e z u s ta n n y m w cierpiącej c z ę ­
ści bólu, okład ania m ięszan in ą ze spirytusu kamforo­
wego i tynktury szafranu (T inctura croci) zło żon ą,
skutecznie z a le c a ją się.
19. P a ra z ogrzanego octu u n o s z ą c a się, odziębieniu rą k stan o w czo m a zapobiegać.
20. Oprócz zim n ych kąpieli i okład ań, noszenie
gładkich, s k ó rz an y c h rękaw iczek dniem i nocą, po ­
m yśln ym odznaczało się skutkiem .
2 1. Ciepły ocet płatam i płóciennemi na odm rożo­
— 201 —
n ą część p rz y ło ż o n y , stan o w i środek przez m ajtk ów
angielskich przeciw odziębieniu z w y k le z ko rz y ścią
używ any.
2 2 . W cieran ia olejku terpentynowego (oleum tereb in th in ae), esencyi myrry, (e sse n tia m y rrh ae ) i oleju
shalnege (p e tro le u m ).
2 3. Iłu sz cz e m zajęczym co rano i w ieczór w y ­
cierać rgce, i o b m a za w szy nim sk ó rzane rę k a w icz k i,
ta k o w e ’przez noc n a rę k u zatrzy m ać .
2 4 . N acieranie rą k szm alcem gęsim . .
2 5 . P rze c iw pękaniu się rą k , po dczas silniejszych
z im o w y ch m ro zó w , p la ster Vallera, w L ip sk u p r z y ­
g o to w a n y , sk utecznie zaleca się.
2 6 . Cieple o kładania o d w arem z liści dęb ow ych
i popiołu ze spalonego b u k u p rz y g o to w a n y m , u p o ­
s p ó ls tw a za w y b o rn y przeciw odm rożeniu środ ek
uchodzą.
2 7. Maść z tranu rybiego i kred y w rzeczonćm
cierpieniu, w iele sobie p o c h w ał zjednała.
2 8. N am aszczenie i o k ry w an ie odmrożonej części
ja k im k o lw ie k bądź tłu sz c z e m , a z w ła s z c z a z a ję ­
czym lub też jelenim łojem , poczćm o b w in ą w s z y
w płótno, rękaw icę lub pończochę w d z iew a ć n ależy ,
słu szn ie do rz ę d u najd zielniejszy ch w odziębieniu
środków , liczone być p ow inny.
2 9 . Miejsce w spom nionego tłu szczu dogodnie w o ­
d ą rozro bion a glina z a stą p ić m o ż e .— Chronienie o d ­
m rożonej części od wilgoci i chłodu, rozum ie się s a ­
— 202 —
mo przez się, j e s t najg łó w n iejszy m w arunkiem po­
m yślnego leczenia.
30 .
Do środ kó w odmrożeniu pojedynczych części,
a n a w e t i ogólnem u zmarznięciu stan o w c z o zapobie­
g a ją c y c h , należy między innem i kamfora, której s k u ­
teczność w n astęp u j ąeem zdarzen iu do w iedzioną
z o s ta ła .— Uczeń w y d z ia łu lekarskiego w E d y n b u rg skim un iw e rsy tec ie , nazw iskiem M a r t i n , ud ał się
w zimie roku 1 8 0 2 , w celu odw iedzenia sw y ch k re ­
w n y c h , m ieszk ający ch w D u n n i n g , ś c ie s z k ą w io ­
d ą c ą przez pasm o gór O c h i l . — W drodze późna go
noc z a s k o c z y ła , i zanim do w spom nionych gór do­
szedł, m g łą g ę s tą nagle otoczonym z o s ta ł.— Pomimo
n iep rzeb ytej ciem ności, Martin p o stęp o w a ł odw ażnie
d a lsz ą d ro g ą, aż nareszcie z a b łą k a n y , przez n ie ­
o strożn ość z w y so k o ści g óry do głębokiego po to czy ł
się paro w u . — O durzony n iesp od ziany m 'u pad kiem ,
k ilka chwil bez czucia niemal po został, i kiedy nakoniec do przytom ności w rócił, u jrz a ł się p o g rą ż o ­
nym w ogrom nej kupie śniegu, z której śród nocnej
ciemności w y g rz e b a ć się było praw ie niepodobień­
s tw e m .— Nie tra c ą c w sz a k ż e rnęztw a i nadziei, s t a ­
r a ł się przynajm niej sk up io ny śnieg rozrzucać do
k o ła , i tym sposobem chatkę niejako sobie u tw o rz y ł,
k tó ra b y go w razie po trzeb y od w ia tru osłan iać m o ­
g ła .— W te m stra sz n e m położeniu przepędził 15 do
lG g o d z in , śród o b a w y i niebezpieczeństw g ro żący ch
m u, ju ż -to zag rze b a n iem pod z w a la ją c ą się z góry
— 203 —
śn ieg u zam iecią, ju ż zam arznięciem z p rz y c z y n y
z w ię k sz a ją c e g o się za k a ż d ą c h w ilą m rozu. I w r z e ­
czy samej dojm ujące zimno z a każdem oka-m gnieniem w z ra s ta ło , poczuł nudności i drżał całem ciałem,
a daleka, niepodobna praw ie pom oc i um y sł jego n a ­
reszcie przy gn ębiać p o c z ę ła .— W tak rozp aczliw ym
stanie przypom niał sobie, że p ośród lekarskich śro d ­
k ó w , które miał z so b ą , nieco znajduje się kam fory;
n ie b aw e m w y d o b y ł ta k o w ą , i z a ż y w a ją c po k a w a ł­
k u , u c zu ł tak silne po całem ciele ro zleg ające się
g o rą c o , że w rażenie chłodu o dtąd zo stało mu obcem,
drżenie u stało i nudności zn ik ły , a tak spokojnie,
0 ile w takim razie podo bn a b y ło , zbliżająceg o się
oc ze k iw a ł poranku. W sc h o d z ą c e nareszcie słońce osw ob od ziło w ięźnia z przepaścistej, śnieżnej w a ro w n i
1 d a lsz ą m u ścieszkę do rodzinnego m iejsca w io d ą c ą
w s k a z a ło ; a cała ta no c n a k a ta s tro fa m ocnym j e d y ­
nie z a k o ń c z y ła się katarem .
31.
N iekiedy je d n a k ż e w sz e lk ie ja k k o lw ie k odpow iedn ie środki s ą b e zsk u te cz n e , i w odmrożonej
części tw o rz y się w rz ó d , p rz y kreg o w e jrz en ia i nie­
znośnej w oni, którego n a s tę p u ją c ą m aścią snadnie
zagoić można.
Rp. U nguenti Saturnini un. S.
B alsam i peruviani dr. jj.
Aluminis usti dr. j.
Opii duri.
Cam phorae aa dr. j.
— 204 —
M. fiat. Ungt. DS. D w a razy dziennie m aścią
ta k o w ą w rzó d o p a try w a ć (*).
32. R ó ż a . O kryw anie lekkim, su ch ym , z m ięk­
kiego p łó tn a przysp oso bio ny m płateczkiem , stano w i
środek w p ra w d z ie o b o jętny , ale tem sam em w r ó ż y
n a jsto so w n ie js z y , i k tó ry spraw iedliw ie przed innemi pow szechnie z ale c an y m być pow inien. W sz e lk ie
bow iem ś c ią g a ją c e , ołow iane środki, nietylko że ce­
lowi nie od po w iad ają, ale n a w e t i grożące za so b ą
w io d ą n ieb ezp ieczeń stw o ; róża bowiem j e s t c h orob ą
w ę d ro w n ą , k tó ra przez n iesto so w n e i niew czesne tłu ­
m iących śro d k ó w użycie .z pierw o tn ego siedliska
w y ru g o w a n a , po różnych ciała okolicach b e z u s ta n ­
nie b łą k a ć się i k o czo w ać z w y k ła .
33 . Posiekane drobno, i b u rsz ty n em lub innemi
w onnem i istotam i okadzone p a k u ły , podobnież do
okry cia róży z a le c a ją sig.
34. S ła w n y Hoffmann m ąkg ż y tn ią z m iałko u tłu ­
c zo n ą so lą k u c h e n n ą zm ig sza n ą , i w w o reczk ach po
lekkiem ogrzaniu do cierpiącego m iejsca p rz y ło ż o n ą ,
ja k o czy n n y ro z d z ielają c y środek zaleca.
35 . W tym że celu osypanie zapaleniem objętej
pow ierzchni ciała pudrem, dzielny, dokuczliw e uśm ie­
rz a ją c y boleści śro dek stanow i.
(*) Maść takowa tylko za wyraźnem poleceniem lekarza
użytą być może.
— 205 —
36. Podobnież o k ry w an ie m iejsca ró ż ą zajętego
z a pom ocą cienkiej, delikatnej w e łn y .
37. Takoż okrycie rą ż y b a w e łn ą , k tó rą codzien­
nie od n aw iać po trz e b a.
38 . W k o n t u z y a c h , p o w s t a ł y c l i po upadnigciu,
u d e rz en iu i t. d., zimne ok ła d an ie, lub też w p ro st
o blew anie zsiniałej części ch łod ną, stu d zien n ą w o d ą
n a jd zieln ie jsz y stan o w i środek.
3 9. W razie g ro żąceg o, po mocnej k o n tu zyi, z a ­
palenia, okładanie w ody z octem najsku teczn iej p r z y ­
krym n a stę p s tw o m zapobiega.
4 0 . P rzeciw o d l e ż e n i u , z d a rz a ją c e m u się tak
często w chorobach d łu g o -trw a ły c h i g o rą c z k o w y c h
(n e rw o w y c h , z gn iły ch ), skórę je le n ią lub ło s ią cho­
rem u p odesłać n a leż y , 'i ta k o w ą św ieżem , często
zm nienianem o k ry w a ć prześcieradłem , z z a c h o w a ­
niem w sz a k ż e tej ostrożności, a ż e b y w sz e lk ie fałd y
i z a k ła d y staran n ie ro z c iąg n ą ć i w y g ła d z ić . M ożna
przy tem i te je sz c z e m iejsca, k tó ry c h ch ory b e z p o ­
średnio krzyżem d o ty k a ć będzie, z le k k a je le n im nam azać łojem.
4 1. Inni pod łóżkiem n aczy nia św ież ą zim n ą w o ­
d ą napełnione staw iać zale c ają, a ż e b y tym sposobem
natężon e chłodu działanie, odleżeniu sku tecznie zapobiedz m ogło.
42 . Do n ajlep szy ch i najstosow niej w tym celu
z alecan y ch śro dk ów n ależą poduszki na dwie sto p y
długie i n a je d n ą , szerokie, z miękkiej jeleniej lub
18
—
206
—
baraniej s k ó ry lekko w łosiem końskiem w y p c h an e ,
które kilkakrotnie n a dzień przem ieniać należy, i tak
pod chorym u k ła d a ć , ażeby ciało w yg od nie n a nich
s p o cz y w ać m ogło.
4 3 . G dyby skóra n a k rz y ż u tu i ow dzie już zczerw ien iała, m iejsca ta k o w e zim ną w o d ą c z y s tą , lub też
z w ó d k ą z m ię sz a n ą częściej p rz e m y w a ć i okładać
p o trz e b a.
4 4 . W razie p o w stały c h z odleżenia dokuczliw y ch
b óló w , białko od ja j a w zimnej w odzie rozbite i do
ok ładań u ż y w a n e , dzielnie do ich uśm ierzen ia p r z y ­
czy nia się.
4 5 . R a n y . P ie rw sz y m i niezbędnym w arunkiem
istotnego r a n leczenia, jest oddalenie obcej is to ty ,
k tó ra całość ciała z e w n ę trz n ą n a ru s z y ła , niemniej
złagodzenie zb y teczn eg o k rw i o d p ły w a , jeśli t a k o ­
w y ranie zadanej to w a rz y s z y .
4 6 . Z a trz y m a n ie zb ytecznie uchodzącej krw i u s k u ­
tecznia się w n ajdogodniejszy spo sób , z a pom ocą
o kład ań płatami, lub też g ą b k ą , w zimnej, studzien­
nej w odzie um oczonem i, do której k ilk a kaAvałków
lodu, dla utrzymania ciągle na leż y te g o sto pn ia zi­
m na, p rz y rz u c ać m ożna. — W o d a ta k o w a k rw o to k
ry ch ło p rz y tłu m ia , boleści uśm ierza, g ro ż ą ce m u z a ­
p aleniu zapobiega.
4 7 . I w ogóle w e w szelkiego ro d zaju z e w n ę trz ­
n y ch n ad w erężen iach , ja k k o n tu z y a c h , złam aniach
kości, zw ichnieniu i t. p., okład ania zim ną w o d ą a
n a w e t i lodem, najd zielniejszy, rychło boleści ła g o ­
d z ą c y s ta n o w ią śro dek.
4 8 . Św ieże, n a sk ó rn e ra n y , nic więcej dla z a tr z y ­
m ania u p ły w a jąc e j k rw i, a n aw et i dla zupełnego
uleczenia nie p o trz e b u ją , ja k z w y cz a jn eg o z suche­
go, m iękkiego p łó tn a zrobionego b and ażu, k tó ry m
sk aleczo n a część ciała, za poprzedniem b rzegó w ra n y
do siebie zbliżeniem , obw ija się i z lek k a zaciska.
4 9 . Do środ kó w najłatw iej to c z ą c ą się k re w p rz y ­
tłum ić m og ących, liczą się je sz c z e pruchno i m iękk a
hu pka, k tóre bezpośrednio na k rw a w ią c ą się ra n e
przyłożone, z a pom ocą płóciennej z aw iązki p rz y m o ­
c o w u ją .
5 0 . W ięk sze ra n y , z w ła s z c z a na tw a rz y , z a j)0m o c ą cienkich płóciennych b a n d aż y , lepkim plastrem
n am azan y ch , ś c ią g a ją się w te n sposób, ażeby ich
oddalone od siebie brzegi w zajem nie się d o ty k a ły ,
poczem zimnemi, w w odzie zm aczanem i płatam i do ­
k o ła o k ła d ają.
5 1. W lekkich, niegłębokich ran ach , szczególniej
w okolicach ciała miękkiego i subtelnego skład u, ja k
np. n a u stach , w y b o rn y stan ow i środek skó reczka
w e w n ę trz n a n a sk oru pach jaj z n ajd u jąc a się, k tó rą
bezpośrednio ra n a o k ry w a się, i cienk ą c h u stk ą z lek­
k a n a c is k a .— Skóreczki ta k o w e po w y su sz en iu , sam e
się na ustach trz y m a ją , a po zagojeniu rany, sam e
przez się zn ow u odlatują.
— 208 -
52. Przeciw ranom od u k ą sz e n ia ja d o w ity c h w ę ­
żów p o w stały m , ry ch le w y ssa n ie ja d u ju ż i w d a ­
lekiej staro żytno ści z a n a jp ro s tsz y i n ajd zieln iejszy
u w ażano środek.
53. O bw iązanie i silne skrępow anie zranionego
członka nad m iejscem u k ą sz e n ia, w s y s s a n iu i ro z ­
szerzenia się zabójczego ja d u zapobiega.
54 . Ciągłe i n ie p rz erw an e u życie chłodu przez
okładanie zim n ą lub so lo n ą w o d ą , albo też śniegiem,
a niekiedy n a w et i lodem , znosi zapalenie i przejściu
w gang ren ę zapobiega.
55. B razylianie z w y k li ja d o w ite ra n y o k ry w a ć
drobno posiekanem i liśćmi tabaki.
56. W tym że celu okładania przeżutem i liśćmi
tytoniu, lub też opalenie prochem całej pow ierzchni
zadanej ra n y sk u teczn ie zaleca się.
5 7. P odobnież u ry n a i sok ceb u lo w y n ieo m y ln ą
i pręd k ą s ta n o w ią pomoc.
58. Oleje tłu ste do ciągłego w cierania i ok ład ań
u ż y te ,— z w ła s z c z a przeciw bolesnem u pszczó ł u k ą ­
szeniu.
59. W yd obycie ż ąd ła p szczoły lub osy z j ą t r z ą ­
cej się ra n y stanow ić m a najprędszy ¡najsku teczniej­
szy środek.
60. Ocet w in n y lub sok c y try n o w y n a płótnie
przyłożone.
61. W ilg otna ziem ia i mleko do okładań u ż y te ,
- 209 —
ła g o d z ą p alący i d ok uczliw y ból, ja k i uk ąszen ie
m ró w e k lub innych o w a d ó w o b ud zać z w y kło.
62. Przeciw niebezpiecznym i życiu z a g ra ż a ją c y m
n a stę p stw o m ja d o w ite g o u k ą sz e n ia żmii,dziko w Dalrnacyi ro s n ą c y Aster montanus (¡nula s ą u a ro s a )
p rę d k ą i dzielną stano w i pomoc. — Dr. Giardorow
w Sebenico siedm w y lic z a p rz y p a d k ó w , w k tó ry c h
w y c ią g ( e s tr a k t) rzeczo neg o śro d k a z po m y ślny m
i z ad z iw ia ją cy m p raw ie d a w a n y b y ł sk utkiem , i z t e ­
go też pow o du użycie onego n ad w sz y s tk ie inne
w ty m zam iarze zalecan e środki przenosi i w y m o ­
w nie z a c h w a l a . — W sp o m n io n y Dr. Giardorow p ie r­
w sz e g o dnia co dw ie g o dziny drachm ę po w y ż sz eg o
w y c ią g u , ro z p u sz c z o n ą w w od zie, do z a ż y c ia c h o re ­
m u d a w a ł: prócz tego zranione miejsce ty m że e x tra ktem w y c ierać i ta k o w y n a płótnie p rz y k ła d a ć k a z a ł.
N astęp n eg o dnia kilk a ty lk o doz je sz c z e p o trz e b n emi się o k a za ły , a trzeciego i c zw a rte g o dnia c ho rzy
do z up ełnego ju ż zd ro w ia pow rócili.
63. U nas z w y k ły , przeciw ja d o w ity m żmii u k ą ­
szeniom z k o rz y śc ią u ż y w a n y środ ek , kamfora s t a ­
nowi.
64. N ajp rostszy m , n a leży te ropy w y rabianie się
p rz y śp iesz ają c y m środkiem j e s t woda ciepła, k tó ra
też z tego w zg lęd u w chirurgicznym oddziale z n a ­
kom itego W iedeńskiego szp itala „ A l l g e m e i n e s
K r a n k e n h a u s ” z w a n e g o , miejsce p lastró w , m a18*
ści i sm arow id eł, w e w szelkich w rzo d ach , ropniach
i jątrzn jk ach , z a s tę p o w a ć z w y k ła .
6 5. Ścisła, su ro w a d y eta i m iejscow o u ż y ta le­
tnia w od a, najdzielniej, w e d łu g Rusta, do uleczenia
a rtry ty c z n y ch w rz o d ó w przyczyn iać się m ają.
66. Miód, w o sk i oliw a stopione razem , s ta n o w ią
m aść w y b o rn ą , do leczenia ra n i fistuł skutecznie
z a le c a n ą .— Sam przez się n a w e t u ż y w a n y do o k ła ­
dali g atu n ek m iodu,1z w a n y lipiec (mel yirginis) do
leczenia ran i w rz o d ó w , odpow iednim j e s t środkiem .
67. W okolicach R enu, pow szechnie p rzeciw b o ­
lącym i posokę sąc z ąc y m ow rzod ow aceniom kości,
o kładań z m ąki grochow ej z piw em u g o to w a n ej u ż y ­
w a ć zw y kli.
68. P rzyk ładan ie ciepłych papek z b u łk i, m leka
i szafran u p rz y g o to w a n y c h , skutecznie do rozm ięk ­
czenia w rz o d ó w , i do ry chłego przebijania się ropy
przyczy nia.
69. W tym że celu zaleca się, n a dwie p o ło w y ro z ­
krojona i w ciepłym popiele upieczona cebula, k tó rą
d o jrz e w ają c y ropień o k ry w a ć się pow inien.
70. U tłuczone siemię lniane, w raz z m iękkim Chle­
bem i w o d ą do należytej gęstości z a g o to w a n e , dziel­
ny, w y rabian ie się ropy uła tw ia jąc y i z a raz e m skórę
m igkczący stan o w i środ ek.— R zeczonym sposobem
p rz y g o to w a n e ciasto, z a dodaniem nieco m leka, d w o ­
m a płócienuemi płatkam i z a w a rte , bezpośrednio do
dojrzew ającego w rzodu p rz y k ła d a się, i po pew nym
- 211 -
czasu u p ły w ie, przez inne św ieżo ogrzane zastąpionein b y ć powinno.
T l. W u p o rczy w y ch ra n a c h , stw ardnieniach i owrzó‘dow aceniu k o ś c i, garść g ro c h o w e j, n a m iałki
p ro sz ek u tartej m ąki z ły ż k ą oleju rzep ak o w eg o i
dw iem a łyżkam i piw a zm ieszan a, z arab ia się ze s to ­
s o w n ą ogrzanej rzecznej w o d y ilością n a gęste cia­
sto , k tó rem cierpiącą część d ok oła o k ry w a ć należy.
O kładanie ta k o w e, co dwie lub trz y g o dziny zm ie­
niane, w stw ardnieniach m lecznych g ru czo łó w pier­
si kobiecych pom yślnym także odznaczało się s k u ­
tkiem.
72. D olegliw e boleści, ja k ie z a n o k c i c a s p ra ­
w iać z w y k ła , a które niekiedy do tego stopnia n a tę ­
żone b y w a ją , że ckliw ość, nudności, omdlenie i b e z ­
senność w ślad za s o b ą p ro w a d z ą , p og rążenie cier­
piącej ręki do chłodnej w o d y w dobroczyn ny sposób
łagodzi i uśm ierza.
73. W sam y ch p o c zą tk a ch pOATStającej zanokcicy, kilkak ro tn e chw ilow e zan u rzen ie na d w erę ż o n eg o
człon ka do gorącej w o d y , rzeczonem u cierpieniu
w sam ym jego zarodzie skutecznie ma zap ob iegać.
74. O kładania z bułki, lub m ąki z siem ienia ln ia ­
nego przy g o to w an ej i m le k a , u śm ie rz a ją boleści i
w y p ły w ropy u ła tw ia ją.
75. N iektórzy ra d z ą w pierw iastk ow ein p o w s ta ­
niu zanokcicy, nad w z n o s z ą c ą się p a rą z kipiącej
— 212 —
w o dy lub też z gorącego nalania kopru włoskiego
(sem . foeniculi) cierpiący palec potrzy m ać i później
go stopniow o coraz silniej zżym ać i naciskać.
76. P rz y s ta w ić niedaleko bolącego m iejsca pi­
ja w k ę i potem cierpiący palec do w ódki z a n u rz y ć ,
skutecznie ta k że w zanokcicy zaleca się.
77. P og rążen ie p a lca do ciepłego m le k a , które
z czosnkiem u g o to w a n e zostało.
78. O kładanie ze św ieżo utartej rzepy lub ciepłe­
go bobu rozm iażdżonego na m iękką papkg.
7 9 . Chleb z m asłem ro zżu ć w u stach i cierpiącą
nim rgkg okładać.
80. Z anurzenie b o ląceg o palca do św ieżo ro z b i­
tego ja ja .
t
8-1’. Ś w i e r z b . P rze c iw naskórnej w y s y p c e ,z n a ­
nej pod imieniem ś w i e r z b u , k tó ra z p o c zą tk u
w postaci m ałych pgcherzyk ó w ,do k uczliw ie w cieple
z w ła s z c z a św ierzb ią c y ch i z m u sz a ją cy c h do d ra p a ­
nia się w y k w ita i p o c z ą w sz y od s ta w ó w po całem
ciele, oprócz tw a rz y , dokoła rozsiew a się, z w y c z a j­
ne m ydło w ciepłej w odzie rozpuszczone i w rów nej
ilości z proszkiem od siarki zm ięszane, do z e w n ę trz ­
neg o użycia p rz e z n a c z o n e , s k u te c z n y i często w y ­
s ta r c z a ją c y s ta n o w i środek.
82.
W ty m ż e celu szare mydło u ż y te , także w y ­
b o rn y m odznacza się skutkiem . Sposób p o stęp o w a
—
213
—
nia n a stę p u ją c y : rozbite n a pianę szare m ydło w cie­
r a się kilkakrotnie w pow ierzchnią św ierzbem z a ję ­
tej s k ó ry dopóty, dopóki n a sk ó rek z ew n ę trz n y ra z ,
lub też d w a do trzech ra z y nie z łu sz c z y się sam
przez się, poczem chory kilka z ciepłej w ody bierze
k ąp ieli, a je śli po nich żadne więcej nie zjawią, się
p ęch e rz y k i, j e s t to d ostateczna rękojm ia, że choroba
ze w sz y s tk ie m u s ta ła .
8 3 . Jeśli w e w szelkich n a sk ó rn y ch w y rz u ta ch ,
pom iędzy innemi czynność skó ry o żyw iąjącem i środ ­
kami, siarka tak w e w n ą trz , ja k i z e w n ą trz u żyta
dzielnym o dznacza się s k u tk ie m , to zaiste środek
ten g a tu n k o w e i p raw ie w y łą c z n e w św ierzbie po­
siad a w ła sn o śc i i bądź w e w n ą trz po łyżeczce od k a ­
w y d a w a n y , bąd ź w k ą p ie la c h , sm arow idłach, m a ­
ściach i t. p. z e w n ą trz w użycie w p ro w a d z o n y , nie­
om ylne stan o w i le k a rstw o .
8 4 . K w a rta w o d y na u n c y ą wątroby siarczanuj
( h e p a r su lphuris) n a lan a i przez dw anaście godzin
dla n a leż y te g o p rzetraw ien ia o d s ta w io n a , dzielny
od św ierzb u , ZAvłaszcza u dzieci, do częstszeg o ob­
m y w a n ia o sy pany ch części podaje środek.
8 5 . K ąpiele z ciepłej w o d y , garści soli i łu tu w ą ­
tro b y siarczanej,' podobnym zale c ają się skutkiem ,
i tak w św ierzbie, jak o i w innych naskó rn ych w y ­
rz u ta ch , z ró w n ą k o rz y ś c ią u żyte być m ogą.
8 6. Po użyciu p rz e cz y szc z ają c eg o le k arstw a , z w y ­
kle g lauberskiej lub angielskiej soli, daje się chore-
t
— 214 —
mu d w a lub trz y ra z y n a dzień po ły żeczce od k a ­
w y proszek z ró w n ych części ( p o trz y d ra c h m y )
kwiatu siarczanego (flor. sulph u ris), surowego anty­
monu (antina. crudum ) i m iałko na pro szek u tłu c z o ­
nego cukru złożony, któreg o zbaw ienne działanie,
p rzy stosow nem z e w n ę trz n y c h śro dk ów uży ciu, nie­
zno śn y i d ok uczliw y św ierzb ry c h ło oddala i z a r a ­
zem cofnieniu się je g o na w e w n ą trz sk utecznie z a ­
pobiega.
87.
N ajp ew niejszy i licznemi dośw iadczeniam i
stw ierd zo n y sposób leczenia św ierzb u stan o w i tak
z w a n a metoda angielska, której s k ła d i użycie je s t
n astę p u ją c e:
Po użyciu lekko p rz e cz y szc z ają c eg o śro dk a, cho­
ry zupełnie o bn ażon y siad a p rz y ocieplonym piecu
(z w ła s z c z a w zimie) i w ła s n ą rę k ą całe ciało, w y ­
j ą w s z y tw a rz i g łow ę, m aścią z w y m ienionych po ­
niżej (‘) le k a rstw p rz y g o to w a n ą mocno w y c ie r a , a
n ajbard ziej w ty c h m iejscach, gdzie pęcherzyki naskórnego w y rz u tu w znaczniejszej z n ajd u ją się obfi­
tości; poczem c a ły (prócz gło w y i tw a rz y ) o k ry w a
(*) Rp. Flor. sulphur un.j.
Pulv rad. helleb alb. dr.j.
Nitri depur. 3S.
Sapon. moll.
Axungiae porc. aa dr.jS.
M. f. Unguent. D. S. Do zewnętrznego użycia.
- 215 -
się w e łn ian ą k o łd rą tak, a ż e b y w sz y s tk ie rzeczo ną
m aścią w y ta rte ciała okolice bezpośrednio w e łn y
d o ty k a ły i tak o bw inięty kładzie się do łóżka. —
W krótce obfity po calem ciele pot w y stęp u je , k tó ry
chorego przez 3G godzin do po zostania w łóżku
p rz y n a g la . — Przez cały ten czasu przeciąg ch o ry
nic innego, prócz lekkiego ro so łk u i herb aty z b u łk ą ,
p rz y ją ć nie p o w in ie n , aż n a re s z c ie , po należytem
w y p o tn ien iu , ciepła p rz y g o to w u je się ze szarem m y ­
dłem kąpiel, w której cierpiący oc zy sz cz a się i p ó ­
źniej w św ieżo o g rz a n ą ubiera bieliznę. — W razie
n ie d o statk u potrzeb ny ch do kąpieli naczyń, m ydłem
szarem , w cieplej w odzie rozpuszczouem , z le k k a
ciało u m y w a ć n a le ż y .— Po ozdrow ieniu odzież, bie­
lizna i pościel n ależycie o c zy sz cz o n ą być pow inna,
zanim chorem u do użycia poda się, a najlepiej o c zy ­
ś c iw s z y je , o k ad zać kilk akrotnie s ia r k ą .— W lecie,
w diii p o g o d n e , w olno chorem u po św ieżem pow ie­
trz u , z w ła s z c z a w południe, mniej z rana, a najmniej
z w ieczora, tu i ow dzie przechad zać się; w czas zaś
p ochm urn y i w ilg o tn y w domu raczej pozostać po­
w inien, a że b y sk ó ry , z b y te c z n ą na zew nętrzne w p ły ­
w y czułość w łaśnie posiad ającej, n a zgu bn e w ra ż e ­
nie chłodu i w ilgoci nie n arażać. Po up ływ ie 6 — 8
dni, u k azu jące się tu i ow dzie podejrzane z n a k i, a
z w ła s z c z a cze rw o n a w e plam y, na któ ry ch skóra od­
łu sz c z a s ię , p o c h o d zą raczej od dzielnego leczenia
spo sob u i silnego odczy nu skórnego sy ste m a tu , ani­
—
216
—
żeli od w ra ca ją c eg o św ierzbu, lubo b y ły p rzykłady,
acz b ardzo rzadko, gdzie jedn orazow e wspomnionej
m eto dy użycie w y starcz a jąc e m nie było i dopiero za
pow tórzeniem onej, w y s y p k a rzeczona bez pow rotu
znikła. — Dla dzieci połow a lub trzecia część po­
w y ż sz ej maści je s t d ostateczną.
Środek ten, aczkolw iek zew nętrznie tylko uży ty ,
zupełnie je d n ak ż e celow i odpow iada i w każdym ra ­
zie bezpieczniej od innych w użycie w p ro w a d zo n y
być może z pow odu silnego oddziaływ ania, do k tó ­
rego c ałą zew n ętrzn ej skóry pow ierzchnią p obudza
i zn ag la , lubo z k ą d inąd ludziom cierpiącym na pier­
si lub do św iadczający m bicia krwi do g ło w y nie
s p rz y ja i dla tego pod w szelkim w zględem n a jsto so ­
wniej za poprzednią dopiero lekarza p o ra d ą w u ż y ­
cie w p ro w ad zon ym być powinien.
88. L i s z a j e . Podobnież i w l i s z a j a c h w sz e l­
kie siarczane środki, a p rzedew szystkiem ciepłe siarczane kąpiele najd zieln iejszą stan o w ią pomoc.
89. K ilkakrotne suchego, łu szczasteg o liszaju n a ­
m a szczan ie olejkiem m igdałow ym , skutecznie także
z ale c a się.
90. Częste nacieranie onego m iedzianą m o n e tą za
s ta n o w c z y w pospólstw ie uchodzi środek.
9 1. O dw ar z rzodkw i do częstszego liszaju obm y­
w a n ia u ż y ty .
9 2 . W tym że celu zale c ają s ię : w o da m o rska,
u r y n a , żółtko od ja ja z dodatkiem nieco szafranu,
- 217 —
niemniej w rz ąc a woda na o tręb y n a lan a i po o s tu ­
dzeniu do m ycia użyta.
93. Kilkakrotne na dzień p rzem yw anie z w y c z a j­
ną, letnią, m ydlaną w o dą, do statec z n y nieraz prze­
ciw liszajom środek stanow i.
94. Pew ien lekarz angielski n a stę p u ją c y p o s tę ­
pow ania sposób zaleca: g ą b k a w ciepłej w odzie z a ­
nurzona lekko w yżym a s ię , osypuje m ą k ą o w sian ą
i po obsiadłej liszajem części, ze stopniow em coraz
mocniej lubo zaw sze um iarkow anem siły natężeniem ,
kilkakrotnie przeprow adza. N acierania fakow e 3 — 4
razy na dzień pow tórzone być po w inny, poczem skó­
ra czysto obm yw a się i ś w ie ż ą o liw ą za pom ocą
pędzla nam aszcza.
95. N iektórzy lisz aje , w o d n istą ciecz s ąc z ąc e ,
proszkiem miałko utłuczonej kre d y o sy p y w a ć rad zą.
90.
W tym że celu puder od w ło s ó w u ż y ty m być
może.
97. Do w ew n ętrzn ych , z bezzaw o dn ym w lisz a ­
jach skutkiem używ an ych środków n a leż ą tak z w a ­
ne wiosenne (M ajowe) kuracye i w ogóle użycie obfi­
te i codzienne serw atki, m aślanki, ziół k re w i soki
p rz e cz y szc z ają c y ch , w o d y gorzkiej (B itterw asser),
i nareszcie odpowiednich w ód m ineralnych (Kreuzbrunnen, E gersalzbru nn en) i t. p.
98.
Oprócz w spom nionych tu środ kó w zale c ają
je szcze liście psiego języka (cynoglossum officinale),
19
- 218 —
które z z ew nętrznego nask ó rk a ogołocone, bezpo­
średnio na liszaj się p rz y k ła d a ją . Liście takow e co­
dziennie świeżem i zmieniać potrzeba, a zbierać one
daleko lepiej na w iosnę aniżeli w jesieni. — Środek
ten niby obojętny, a przecież w istocie czynny i
u z d ra w ia ją c y , z a sta rz ałe od lat kilku liszaje szczę­
śliw ie pow ielekroć uleczy ł.
99 . L iszaj od lat p iętnastu w postaci m ałych ła sk
rybich na zew nętrznej pow ierzchni sk ó ry osiadły,
p rzez ustaw iczn e w cierania białka od ja ja znikł zu ­
pełnie i nigdy więcej nie w rócił.
1 00 . N ajg łów niejszym je d n ak ż e istotnego lecze­
nia w szelkiego rodzaju w y rz u tó w , a tem samem i
liszaju , w aru n kiem j e s t : zachow anie ścisłej i su ro­
wej d yety , k tó ra się na u żyw an iu lekkich pokarm ów ,
ja k ow oców , ja rz y n i czystej świeżej w o dy obficie
z a napój, tudzież na życiu re g u la rn e m , sw obodnym
ru chu po wolnem pow ietrzu i częstszem użyciu cie­
płych kąpieli zasadza; tłu stych , zb y t solonych i w ę ­
dzonych mięs, niemniej wszelkich gorących napojów
starann ie unikać potrzeba.
101. Podobnież k o rzy stn ie p o słu ży ć .m o ż e napój
z od w a ru sfodkogorzu (stip. dulcam arae) przygoto­
w any.
102. Nacieranie całej pow ierzchni liszajów m a­
ścią z ło żo n ą z rów nych części tłu sz cz u i czystej sa­
d zy, je s t dzielnym środkiem. W chorobie tej natury
n a d e r uporczyw ej i d łu g o tr w a łe j, s ta n o w ią sam
I '
,
— 219 —
tłuszcz i oliwa doskonałe środki, które często więcej
p rz y n o s z ą pom ocy, aniżeli nadużycie najdzielniej­
szych śro dk ów w e w n ę trz n y c h .
1 0 3 . P rzeciw nieczystościom (parchom ) n a głoA v ie , z w ła s z c z a u dzieci skrofulicznych z jaw iający m
s ię , w ło s y k rótko obcinać należy, strup y ciepłemi
okładaniami p a p k ą z siemienia lnianego p rz y g o to w a ­
n ą rozm iękczać i oddzielić, c ałą g łow ę częściej siarc z a n ą w o d ą o bm yw ać i na noc m aścią z sad ła w ie­
p rzow ego i siarki m iejsca strupam i przedtem obsiadłe mocno nacierać.
1 04 . L ub też po należytćm ostrzy żeniu w ło s ó w ,
stru p y oliw ą n ainaczać, oddzielać i c a łą g łow ę po­
dw ójnym liściem k a p u s ty dokoła okładać. — Liście
ta k o w e , d w a ra z y dziennie zmienione i przez dni
czternaście do o k ład ań u ż y te , ż ą d a n y często s p ra ­
w ia ły sk u tek .
105. N iektórzy ra d z ą po odm iękczeuiu stru p ó w
pozostałe w rzodziki kilkakrotnie p rz e m y w ać u ry n ą .
1 0 6 . Pilne oblew anie g ło w y zim ną w o d ą s k u te ­
czność s w ą w rzeczoném cierpieniu w rozlicznych
p rz y p a d k ac h p o tw ierd zać m iały (*).
(*) Odwołując się do, tego, cośmy wyżej ó leczenia naskórnych wysypek powiedzieli, powtarzamy, że wszelkie ze­
wnętrzne ściągające środki, do których i chłód liczonym być
powinien, nieostrożnie użyte, smutne za sobą prowadzą na-
•
.
— 220 —
107. W up o rc z y w y c h razach z a le c a ją mocne płó­
tno sm o łą s z e w c k ą lekko o g rz a n ą n a m a z a ć , na
w ą zk ie porozcinać pa sm a i takiemi głow ę w podejrzaném okładać m iejscu , a po zupełnćm zastygnieniu z k k k a p laster ta k o w y , w raz z przyczepionem i
don, w łosam i i strup àm i, ostrożnie z n o w u zdejm o­
w ać. ą
1 08 . Do śro dk ów przeciw liszajom , św ierzbom i
w szelk im innym skrofulicznych dzieci w y sy p k o m , a
¿ z w ła s z c z a w o g n i p i ó r z e (c ru sta lactea ), n a leż ą
bratki czyli ziele ś. Trójcy (viola tricoior), którego
1 — 2 drachm dla dzieci, a dla dorosłych 1 — 2 łu tó w
w r z ą c ą w o d ą lub też gorącem m lekiem nalane, za
codzienny napój u ż y w a ć się zaleca.
1 09 .
B r o d a w k i . P rzeciw b r o d a w k o m całą
s w o ją podstawą bezpośrednio na ręku lub tw a rz y
osiadłym , zbaw iennie z alecają kilkakrotnie ich n a ­
cieranie suchem m ydłem , w sk u tek czego brodaw ki
tak o w e z p o czątk u u w ierzchołka, a następnie coraz
głębiej ro z p ę k ają się i cząstkam i o d latu ją. N aciera­
nie tak ow e w p ra w d zie bólu nieco p rz y c z y n ia , cze­
m u je d n ak ż e przez lekkie i ostrożne tarcie w części
stępstwa, a nawet że i najstosowniejsze zewnętrzne środki,
bez współczesnego wewnętrznych lekarstw użycia, niebezpie­
cznym wypadkom dać mogą początek.
- - 221 —
zapobiedz, a przynajm niej bolesne w rażenie ponie­
k ą d uśm ierzyć i złagodzić m ożna.
1 10 . B rodaw ki na ło dy żkach zaw ieszo ne odd ala­
j ą się najdogodniej przez przew iązanie m ocną w y ­
w o s k o w a n ą nicią lub je d w ab ie m , a to w ten sposób,
a ż e b y przez m ocniejsze stopniow o coraz bardziej
ścisk an ie łodyżki, w szelk i m iędzy sk ó rą a b ro d a w k ą
zn isz c zy ć sto su n e k , aż pozbaw ion a potrzebn eg o dla
żyw ienia się z a s o b u , sam a nareszcie odpadnie.
1 1 1 . Inny niemniej sk u tec z n y i d ośw iadczony śro ­
dek j e s t n a stę p u ją c y : bro d aw k i w ja k ie jb ą d ź ciała
okolicy znajd ujące się, zaró w no w iszące, ja k o i te,
k tó re na całej swej pod staw ie oparte b y w a ją ,ś c in a ją
się u góry k ilk a k ro tn ie , dopóki część stw ard n iała
zupełnie nie zn ik n ie , poczem kamieniem piekielnym
(lapis infernalis) lub też kwasem siarczanym (acid.
sulphuricum ) z lek k a kiedy niekiedy , na cie ra ją się,
z zach ow aniem w sz a k ż e tej niezbędnej ostrożności,
a ż e b y g ry z ą c y m środkiem zdrow ego nie d o tyk ać
ciała. Najdogodniej w tym celu zaleca się kam ień
piekielny, którego podłużny k a w a łe k z jednej stro n y
k ończasto z a o s trz o n y opraw ia się w piórko i po poprzedniem uciętej b ro d aw k i nam oczeniu ś lin ą , do
kilkak rotneg o jej nacierania uż y w a.
112. Miękkie i szczupłe b ro d aw k i, sokiem jaskół­
czego ziela (h e rb . chelidonii m ajoris) kilkakrotnie n a ­
m aszczone, a^ychąją i nikną.
19
*
113. Nacieranie bro daw ek ty n k tu rą k a n ta ry d o w ą
lub też okładanie ich, z w ła s z c z a jeżeli w zn aczn iej­
szej gdziekolw iek z n a jd u ją się ilo śc i, z w y c z a jn ą
w e z y k a to r y ą , do rzędu skutecznie zalecan ych środ ­
k ó w n ależą.
1 1 4 . B rodaw ki objaw iające się z w y k le u dzie­
w c z ą t w stę p u ją c y c h w łaśn ie do w ieku d z iew ictw a,
z c zasem sam e przez się zn ik ają.
1 1 5 . P rzeciw o d c i s k o m (nagniotkom ) zaleca się
skutecznie częstsze moczenie cierpiącej nogi w w o ­
dzie z popiołem u g o to w a n e j, noszenie z a w s z e c z y ­
stych pończoch i s k arp ete k , niemniej staran n e un i­
k anie z b y t tw a rd e g o , uciskającego obuw ia.
1 1 6 . Pom yśln ym podobnież odznaczało się nieraz
sk u tk iem okryw anie nagn io tk a uskrobanem m ydłem
lub też liściem rozchodnika pospolitego (sedum acre)
po poprzedniem w ym oczeniu onego w miękkiej o g rz a ­
nej w odzie i n ależy tem sk raw an iu w ierzchniej s tw a r ­
dniałej jeg o w a r s tw y .
1 1 7 . W tym że celu zalecają n iektórzy odcisk b o ­
lą c y okładać so lą winianu potażu (ta rtra s potassac),
d okoła cienkim płóciennym o k ry w a ć płateczkiem i
s pu szczo ną krop lą w o d y nam oczyć.
118. W y b o rn y , przeciw ko odciskom z alecan y pla­
ster skład a się z 2 łu tó w gummy amomackiej (gummi ammoniacum), tyleż w osku i 3 gran grynszpam
(aerugo s. viride aeris).
119. Tenże sam p la ste rb a rd z o skutecznie u ż y w a ­
n ym być może w n a stę p u ją c y sposób: n a sm a ro w a w ­
s z y go na skórkę m a ją cą o tw ó r przez k tó ry odcisk
ste rc z ą c y w ycho dzi, nosi się przez czas niejaki u ż y ­
w a ją c do cierpiącej nogi p rze stro n n eg o obuw ia.
1 2 0 . Inni p laster n a stę p u ją c y , ja k o nieom ylny do
użycia w sk a z u ją :
R p. Empl. M ercurialis
Saponati
„
Cicutae aa dr. jj.
C am phorae 9j.
M alax. DS. P lastrem ta k o w y m cienkiej sk óry k a ­
w a łe k nam azać i do odciska p rzyłoży ć.
1 2 1 . Dr. Rosenbaum częstsze w y k ra w a n ie odcisku
(co trz y dni) i noszenie w y go dn eg o obuw ia, za w y ­
s ta rc z a ją c y i zarazem n a jp ro stsz y u w a ż a środek.
12 2. Dla oddalenia n a r o ś l i osiadający ch naj­
częściej na ręku lub n o g ach , a niekiedy i n a czole,
tw a rz y i innych ciała okolicach, bezpośrednie ich
o kry w an ie stosow nej grubości ołowianemi tab liczk a­
mi, skutecznie zaleca się.
123. B ezustann e okładanie narośli za po m o cąszarego m yd lą grubo na b a ra n ią skórę nasm arow an ego .
124. R ękaw iczki z lisiego futra, lub też w prost
obw ieszenie narośli rzeczonem futrem, jeśli nie n a
ręku , ale na innem Znajdują się miejscu.
125. W ielo-licznem dośw iadczeniem stw ierd zo ny
— 224 —
i przeciw naroślom skutecznie zalecany środek, je s t
n a s tę p u ją c y :
Rp. M erkur. vivi gr. Vjjj.
tere cum
Terebiftth. venet. q. s.
u s ą u e ad M ercurri exstinctio nem
Adde
• •
A xu n g. Leporis un. jjS .
Ol. Cerae un. jjj.
• Ol. M enthae gutt. X.
M. D . ------;
Maści ta k o w ej, co w ieczór przed udaniem się na
spoczynek, ilość w ielkości dużego grochu w y r ó w n y ­
w aj ąca, w ciera się w narośl, i n a za ju trz z ra n a le­
tn ią od m y w a w o d ą .— Po użyciu rzeczonego śro d k a
n a ro śl staje się m ig k k a w ą i stopniow o coraz m igkszą,
u tra c a d a w n ą s w ą objętość, i nareszcie z w y k le bez
ślad u siedlisko sw oje porzuca.
126.
Małe i miękkie narośle przez czgstsze n a ­
cieranie lub też lekkie naciskanie, sam e przez sig
znikają.
KRWOTOKI.
N iezbyt obfite i rzadko przypadające k rw ip ły n ie nia, z w łasz cz a z próżni nosow ej, s ą niekiedy w y ­
padkiem zbaw iennych s ta ra ń leczącej n a tu ry , k tó ra
—
225
—
t ą drogą z b y teczn y n a p ły w krw i do szlachetniejszych
ciała organów , w sposób tak ła tw y i p rosty, b e z p o ­
średnio uśm ierzyć i p oskram iać usiłuje. — K rw otoki
tego rodzaju, z d a rz a ją c e się z w y k le u osób pełnok rw is ty c h , hołdujących krzepkim napojom i n a z b y t
p ożyw nej karmi, najczęściej sam e przez s ię u s ta w a ją ,
a w k ażdym razie zby t w cześnie w strzy m an e b yć
nie p o w in n y .— Przeciw nie w zbytecznym krw i u p ły ­
w ie, w racający m często i p rz e w a ż n y krwi d o statek
u p ro w a d za ją c y m z ciała, bę d ąc y m z re sz tą fataln y m
z aro d em rozlicznych u po rczyw y ch chorób, a niekie­
d y n a w e t i p rz y c zy n ą niebezpiecznych, życiu z a g ra ­
ż a ją c y c h w y p a d k ó w ,jak o ciąg łych prawie m dłości,
g w a łto w n eg o biciaserca, z a w ro tu g ło w y , u s ta w ic z ­
nego szum u w uszach, głuchoty i t. p. rychła i s k u te ­
c zn a pomec nigdy z aw c z esn ą być nie może; ow szem
prędkie i stanow cze k rw o to k u przytłum ienie stan o w i
je d y n y środek, m ogący je sz c ze niekiedy u la tu ją c ą
ży cia iskierkę zatrzym ać.
Do rzędu środków , zbyteczne krw i płynienia tłu ­
m iących, i m o gących przeto przy kry m ich n a s tę p ­
stw o m choć w części zapobiegać, należą:
1. W oda zim na, której użycie tak je st rozległe,
że w k ażd ym rodzaju k rw o to k ó w , bądź z p rzepełn ie­
nia krw o-nośnych na cz y ń , bądź też z osłabienia ich
p och odzących, z je d n ak o w y m i z aw sze pom yślnym
skutkiem u ż y tą być może.
2. W g w a łto w n iejsz y c h razach przyłożenie lodu,
— 226 —
znaczniejszy je szcze stopień zimna zaw ierającego
w sobie, niew ątp liw ą i n ieochybną pomoc stanow i.
3. W szelkiego rod zaju k w a sy , a z pośród nich
z w y c z a jn y ocet, sam przez się lub na w p ół z w o d ą
zm igszany, do rzędu w ybornych, dom ow ych śro d k ó w
przeciw zbytecznym i g w ałto w n y m k rw otokom n a ­
leży.
4. Silne i b e zu sta n n e zżym anie i naciskanie roz­
w a rte g o tijścia krw o-n o śn ych naczyń w z e w n ę trz ­
ny ch podskórnych krw otok ach, także p ew n y i n ie­
om ylny środek stano w i.
5. W yn iszczające krw i płynienie z zadanej ja k im
b ą d ź sposobem ra n y , przyłożeniem m iękkiego do­
brze przepalonego pruchna, i silnem przew iązaniem
tam uje się.
6. Przy krycie ra n y m iękką h u p k ą , tegoż je s t
skutku.
7. S p ro sz k o w an a kalafonia,do p o syp yw ania k r w a ­
wiącej się rany u ż y ta i bezpośrednie potem okrycie
tako w ej z w y c z a jn ą g ą b k ą , w y bornym tak że o d z n a ­
cza się skutkiem .
8. W tymże celu zaleca się papier na popiół sp a ­
lo ny , zw ilżany octem.
9. W ciąganie wo<Nr z octem zm ięszanej w lż ej­
szy c h próżni nosowej K rw otokach w y starcz a jąc e m
byw a.
10. Inni zw ykli w podobnym razie tw a rz k ilk a ­
krotnie zim ną w o d ą p rz e m y w ać , i parę szklanek
w o d y w ypić.
11. Mocne i ciągle ściskanie n o sa palcami często
także skuteeznem okazało się.
12. N iektórzy ra d z ą ły żek kilka octu w innego z a ­
żyw ać.
13. Zimne okładania części płodnych, lub też z a ­
nurzenie ich w p ro st do chłodnej w o d y w u po rczy­
w y ch i g w a łto w n y ch krw o to k ach z nosa, ry c h łą także
pomoc stan o w ić m ają.
14. Przyłożenie rozkrojonej cebuli na k a rk u i czę­
ste obm yw anie ty łu g ło w y i grzbietu zim ną w o d ą .
15. Zanurzenie nóg do ciepłej kąpieli i je d n o c z e ­
sne piersi przem yw anie zim ną s tu d zien n ą w o d ą.
16. Chory pew ien k rw ią c h rz ą k a ją c y , uleczył się
za pom ocą obfitego i częstego u ż y w an ia lodów .
1 7. Dr. Fr. Hoffmann zap ew n ia, że w y n isz c z a ją ­
ce i g w ałto w n e krw i chrząkanie, p rzegotow ane kozie
mleko, na wpół z w o dą zm ieszane i miodem osłodzo­
ne, w ielokrotnie przytłum iało.
18. W tym że celu 2 łu ty nadwinianu potażu (crem or ta rta rij z pół k w a r tą w o d y i tyleż octu za n a ­
pój użyte, skutecznie zaleca się.
19 . W m dłościaclT pow stałych b ą d ź po g w a łto ­
w n y m k rw o to k u ,b ą d ź z innej jak iejk olw iek p rz y c z y ­
n y, n ależy *co rychlej chorego n a świeże w ynieść
pow ietrze, w szelkie zeń zdjąć odzienie i zim ną wo*
<lą tw arz całą nakrapiać i p rzem yw ać.
— 228 —
2 0 . Podobnież s łu ż ą do ocucenia m dlejących
w szelk ie arom atyczne środki,,podane chorym do w ą ­
chania (w o d a ko lo ńsk a), niemniej do zew n ętzneg o
nacierania i o p ry sk iw an ia ciała u ży te.
2 1. Tu n a leż ą także: w inny ocet, rozbro jon a ce­
bula, g ry z ą c y am oniak, u ta rty chrzan do p o w ą c h a ­
nia, lub też do skroni, p ulsów i w okolicy piersio­
w ego dołku przyłożony.
22. Zapach spalonego pióra, korzystnie m a się
p rzy czyn iać do ocucenia om dlałych liysterycznych
kobiet.
23. W ew n ą trz w podobnym razie do zażycia po­
daw ać m ożna łyżeczek kilka dobrej, tęgiej wódki,
lub też anodyny (liquor an odynus) na cukrze.
24. W tym że celu w o d a z octem do w e w n ę trz n e ­
go zaleca się użycia.
25. W n a p a d a c h z a w ro tu g ło w y , poprzedzających
często mdłości, a będących zw y kle skutkiem niere­
gularnych, g w a łto w n y ch k rw i poruszeń do głow y,
najlepiej chorego p o ło ż y ć n a łóżku, i w zupełnej
przez czas niejaki zo sta w ić spokojności. •
2 6. Ocet w in ny po dany do w ą c h a n ia lub też c y ­
try n y k a w ałe k w zięty do u st dla w y sy s s a n ia , napado­
wi zaw ro tu g ło w y niekiedy skutecznie zapobiegają.
2 7 . Tegoż u ż y tk u są: nożne kąpiele z gorczycą,
s o lą lub innem idrażniącem i środkam i przy go to w an e
enem y, a w up o rczy w y ch razach pobyt ciągły a
świeżem , w olnem pow ietrzu (życie w iejskie).
28 . Jeżeli p rz y c zy n ą z a w ro tu g ło w y je s t z b y te ­
czne żo łąd k a osłabienie, w te d y ziarek kilka pieprzu
z ra n a naczczo połkniętych, za zdaniem D ra Fr.Hof­
fmann sk u tec z n y stanow ić m a ją środek.
29. Podobnież anodyny lub nafta na cukrze do
w ew n ętrzneg o u ż y c ia , w poczynającym zaw rocie
g ło w y daw ane, dzielnym o dznaczają się skutkiem .
30 . W m dłościach i z a w ro c ie , p o w stały c h po
zbytecznem k a n ału pokarm ow ego obciążeniu w ia ­
tra m i, rozm iękczające enemy i mięty pieprzow ej
szklanek kilka zbaw iennie zalecają się.
31. W mdłościach pochodzących c z ę s to , u osób
słab ow ity ch , z ogólnej nerw ow ej niemocy, tak z w a ­
na woda karmelitów (spir. C arm elitarum s. spir. melissae com positus) tak w e w n ą tr z , ja k i z e w n ą trz
u ż y ta , do rzędu w y b o rn y ch środków należy.
3 2 . W dokuczliw ym szum u i tętnieniu w u s z a c h ,
s tan ow iący m często długie i dolegliwe cierpienie,
szczególniej kobiet g w a łto w n y m krw otokom lub też
innym osłabiającym chorobom podległych, w sz e lk ie
zew n ę trz n e , skórę drażniące ś ro d k i, ja k noszenie
w e zy k a to ry i za fiszami, nożne kąpiele z g o rc z y c ą i
so lą i t. p., pom yślnym z alecają się skutkiem . Nie­
k iedy z aży w an ie tabaki w rz ec z o n ćm cierpieniu z k o ­
rz y ścią b y w a połączone.
3 3. W spom nione tu środki i w głuchocie, w s k u ­
tek przem ożnego osłabienia w y niszczających cho­
ró b ,lu b też g w a łto w n y ch k rw o to k ó w pow stałej, naj20
230 —
bliżej s ą w sk a z an e , a w -uporczyw ych razach silniej­
sze n aw et z ew n ętrzn e, odciągające środki, ja k o to:
z a w ło k a , apertury, in o x a , w użycie w p ro w ad zo n e
b y ć m ogą. W innych razach, a z w łasz cz a je śli obce
ja k ie ciało p rzyp ad ko w o w uchu u tkw iło, o stro ż n e
n iezabaw em w yp ro w ad zenie onego za pom ocą szczyp c zy k ó w , a potem bezpośrednie do cierpiącego ucha
przyłożenie gąbk i, w cieplej w odzie lub o d w a rz e
ślazu (alth aea officinalis) umoczonej, s ta n o w c z ą p rz e ­
ciw głuchocie stanow i pomoc i do sk w ierają c y m nie­
kiedy zb y t dolegliw ym bólom rychło zapobiega.
34 . W głuchocie z reum aty zm u pochodzącej, p a ­
ra ciepłej w o d y lub też z nalania ziół arom a ty c zn y c h ,
za pom ocą lejka do ucha w p ro w a d z o n a , w y b o rn y
stano w i środek.
35. W try sk iw an ia w olnem mlekiem, letnią w o d ą ,
tudzież zatykanie u szu b a w e łn ą , olejkiem m igdało­
w y m lekko ogrzanym n a s ią k łą , lub też proszkiem
kam fo ro w y m p o sy p an ą , skutecznie ta k że zaleca sie36 . Noszenie przez d łuższy czasu przeciąg w ezy k ato ry i lub tak zw anej pomade vesicatoire za
uchem.
37. W głuchocie i tętnieniu w uszach u osób k rw i­
s ty c h , ze zbytecznego krw i natłoku do g ło w y pocho­
d zących , p o st i w o d a obficie za napój u ż y ta, dzie­
lnym odznaczają się w p ły w e m .
3 8. Przeciw g w a łto w n e m u nerw ow em u biciu s e r­
c a , cierpieniu tak częstem u pom iędzy m ło d z ie żą
— 231 —
z w ła s z c z a płci ż e ń sk ie j, w io dącem u z a so b ą ja k ą ś
tę s k n ą niespokojność, k tó ra p od czas nocn y ch z w ła ­
s z c z a na p ad ó w do tego niekiedy w z m a g a się s to ­
p n ia , że w szelki oddech tam uje i ja k b y życie cier­
piącej w zaw ieszen iu trz y m a , zale c ają przed udaniem
się n a spoczynek zimnej w o d y s zk la n e k kilka w y pić,
niemniej pierś całą zim ną także kilkak ro tnie p rz e m y ­
w a ć w o dą.
3 9. Innym ły k jeden gorącej w o d y stano w czo w e
w spom nianem cierpieniu ulgę p rzyn osi. •
40 . Sok c y try n o w y po łyżce d a w a n y , w uporczyw em h y stery czn em biciu s e r c a , po b e zk o rzy stn e m
n a w e t użyciu innych niemniej s to so w n y c h śro d k ó w ,
p om yśln ym nieraz o dzn aczał się sku tk iem .
4 1 . W Sycylii z alecają przeciw biciom serca do
w e w n ę trz n e g o u życia p a ję c z y n ę , której gran dzie­
sięć, trz y ra z y dziennie w w od zie cu k rz an e j, ze stopniow em dozy p o w ię k sz a n iem , chory z a ż y w a ć p o ­
w inien.
OTYŁOŚĆ.
S łabe i nieudolne tra w ie n ie , gn uśne i siedzące
życie, brak d o stateczn eg o , czynnego ru c h u , niepom iark ow ane o b ż arstw o i t. p. u s p o sa b ia ją ,w później­
szy c h z w ła s z c z a la ta ch , do n a b ra n ia z b y teczn ej tu ­
s z y , k tó ra też częściej u m o żn iejszy ch , aniżeli u
b ie d n y ch , tra w ią cy c h w iek swój na ciągłej pracy i
b e z u s ta n n y c h o utrzy m an ie życia k ło p o ta c h , sp o ­
strz eg a ć się daje. Niekiedy jed nak że b y w a w prost
w y p ad k iem z a trz y m a n y c h , bądź z pow odu podeszlejszeg o w ie k u , bądź też z p rz y c zy n y choroby, z w y ­
k ły c h ciała w y p ró ż n ie ń , ja k to najoczyw iściej n a d ­
m iern a często o ty ło ść kobiet po u staw a n iu m iesię­
cznych o d p ły w ó w dow odzi.
Środki do um niejszenia zbytecznej tu sz y p rz y c z y ­
niać się mogące, są:
1. Post, a przynajm niej szczu pła i u m iark o w an a
ilość pokarm u.
2. Ruch , z w ła s z c z a ruch czynny, ja k bieganie,
jeżdżenie konno, p rzechadzan ie się, niemniej n a tę ż e ­
nie sił fizycznych rę c zn ą pracą, ja k robienie lironią,
fechtow anie, rąbanie d rz e w a , u p ra w a roli i t. p.
3. R anne w s ta w a n ie , czuw anie późno w noc 1
w ogóle sen krótki na tw a rd e m posłaniu pod lekkiem nakryciem .
4 . Obfite w ydzielanie się potu, n u ż ąc ą p racą sp o ­
w o d o w a n e , z w ła s z c z a podczas gorącego letniego
u p a łu .
5. Napój nieco obfitszy, chłodny, najlepiej zimna
w o d a , unikanie gorących tru n k ó w , tudzież k a w y ,
czo k o lad y , m leka, ja j, w szelkich ciast i m ączastych
d o traw .
— 233 —
6. W ogóle lekkie rosołki i z u p y , unikanie p o tra w
k orzenn ych i mięs z b y t tłu s ty c h , niemniej piw a, po r­
teru i t. p. i nareszcie św ieża, zim na, k ry niczn a w o ­
da obficie za napój u ż y ta , stanowię, dyetę osób m ło­
dych i k rw isty c h , które przez nieposkrom ione o b żar­
stw o i b ezczy nn e życie zbytecznej nad w iek swój
n a b ierają tu szy .
7. P ró żn y żo łądek, nie obciążony n a noc żadnein
ja d łe m , a w ostatnim c h y b a razie z am iast w ie c z e ­
rz y , ty lk o h e rb a ty szk la n k a i to czystej bez śm ie­
ta n k i, do um niejszenia nadmiernej otyłości s k u te ­
cznie ta k ż e p rz y k ła d a się.
8. Ciągłe i mocne nacieranie całego ciała, a z w ła ­
szcza okolic p o d b rz u s z n y c h , suchem i szorstkiem i
ch ustam i, pow olne krw i k rążenie o ż y w ia , z a tk a n ia
w szelkie rozdziela i u m n ie jsza , zby tni w trzew ach
b rz u c h o w y c h tłu sz cz u n a w a ł ro z p ra s z a ; słow em ,
suche tak o w e n a cie ra n ia , zdaniem n a w et s ta ro ż y ­
tn y c h , nietylko niem ożność ruchu z jak iejk o lw iek
p rz e sz k o d y p o c h o d zą c ą z a s tę p y w a ć m o g ą , ale z a ­
razem ja k o dzielny, zgęszczałe soki ro z rz e d za ją cy
środek, u w ażane być p ow inny.
9. Palenie tytoniu, nietyle przez u tratę śliny prze­
zeń s p o w o d o w a n ą , ja k raczej przez ja k o w e ś niby
zatrudnienie i przyjem ne czasu zaję c ie , któreg o lu ­
dzie próżniaczego ż y c ia , dla um niejszenia jedynie
niesm acznych n udów , często obfitem p okarm u u ży ­
20*
— 234 —
ciem zapełnić u s iłu ją , przeciw zbytecznem u tuszy
n ab ran iu ko rzy stn ie z aleca się.
1 0 . Niemniej z w y c z a jn e z im n e , lub też morskie
kąpiele, w któ ry ch przez kilka tylko m inut po zo stać
należy , a po w y jś c iu , nie na spo czyn ek zaraz u d a­
w a ć się, ale raczej kilka godzin na przechadzce p rz e ­
pędzić potrzeba.
11. Osobom pod eszłego w ieku i nie k rw isty m ,
z b y te c z n ą tu s z ą ciała obciążonym , puszczanie k rw i,
ch y b a za p o ra d ą lek arza, j e s t dozw olone.
CHUDNIENIE.
Z by teczne opadanie z ciała je s t zw y k le w y p a d ­
kiem g w a łto w n y ch chorób g o rą c z k o w y c h , lub też
to w a rz y sz e m d łu g o trw a ły c h (c h ro n ic z n y c h ) w y n i­
szczający ch cierpień, które w niebezpiecznem n ad ­
w e ręż e n iu szlachetn iejszych w e w n ę trz n y c h o rg a ­
n ó w po czątek swój biorą. N iekiedy w szak że b y w a
bezpośrednim skutkiem z b y t osłabionego ż o łą d k a i
naruszon ej przez to traw ien ia m ocy, czem u w s z a k ż e
ry ch ło zapobiedz należy , zaczem w y n iszczen ie i
ogólne n a d w ątle n ie c iała w sz e lk ą pomoc b e z s k u te ­
c z n ą uczynii
- 235 -
Środki tu w skazane s ą n astępu jące:
1. Pokarm nie tyle w znacznej od razu ilości, ile
częściej d a w a n y , lekki, ła tw o tra w ią c y się, (ro so ły ,
g a la r e t y ) bardziej p ły n n y niż suchy, zw ierzęcy ,
z mięs białych (ku rczę, cielęcina) sk ła d a ją c y się.
2. K orzenne p rz y p ra w y nie w z b y tk u i nie w ra ­
zie m iejscow ego, zap alneg o cierpienia żo łąd k a, do
o bu dzen ia i dalszego u trw a le n ia tra w ią cy c h sił k a ­
nału pokarm ow ego dzielnie p rz y c z y n ia ją się.
' 3 . Napój p oży w n y, w z m ac n ia ją cy i dobrze w y ­
tra w io n y , ja k o to : dobre piw o, porter, w o d a k ilk ą
kroplam i w ina zapraw io na, k a w a ze śm ietan ką, czok o lad a, w szelkie m leczyw o i t. p . — S a m a w o d a zi­
m n a , dobroczynnem chłodu d ziałaniem , w n a d w e ­
rężeniu sił ż o łąd k a , do rzędu w zm acn iający ch ś ro d ­
k ó w liczoną być pow inna.
4 . Ruch c zę stsz y , lecz um ia rk o w a n y , n a świe*
żem, otw artem pow ietrzu, nieposunięty aż do z u p e ł­
nego znużenia, bardziej bierny, ja k jeżdżenie w po­
w ozie, noszenie w lek ty ce, p rzejażd żka na łag o d n y m
pow olnym koniu i t. p. i nareszcie unikanie silnego
n a tęż e n ia ciała i u m y słu .
5. Sen cokolw iek p rz e d łu żo n y , w czesn e k ła d z e ­
nie się i późniejsze nieco w s t a w a n ie , posłanie nie
z b y t tw ard e, sypianie po obiedzie, przepędzenie c za­
su w miłem z ajm u jącem gronie, oddalenie w szelk ich
tro sk i niepokojów , unikanie g w a łto w n y c h p oruszeń
i nam iętności, ja k z azd ro ści, g n ie w u , n ien aw iści,
- 236 —
cielesnych z w ła sz c z a , a n a w et i m o ra ln y c h , aż dc
p rz e sy tu posuniętych ro zkoszy.
6. C zystość całego c iała, częstsze kąpiele z w ła ­
szcza z piw em , sło d em , nóżkami cielęcemi, winem
p rz y g o to w a n e, kąpiele zw ierzęce (baln ea anim alia)
(obacz w yżej str. 181 § 15). — Zimne kąpiele przy
pow rocie do sił, w espó ł z innemi stosow nem i ś ro d k a ­
mi u ż y te , także z b aw ien ny m chłodu sw ojego w p ł y ­
w em do w zm acniania z w ątlo n e g o zdro w ia k o rz y ­
stnie p rz y c zy n ia ją się.
7. W m iejscow ém ż o łą d k a osłabieniu zalecają:
d w a łu ty rozdrobnionego korzenia goryczki (gentiana lu tea), tyleż ś w ie ż y c h , żółtych skórek cytryno­
wych (flavedo cort. citri), dwie drachm y nasion kardamomu (sem . cardamom i m in.) i trzy drachm y skó­
rek pomarańczowych (cort. auran tiorum ) n a lew a się
dw iem a kw artam i w rzącej w ody i przez godzinę
w zam kniętem naczyniu należytem u p rzetraw ieniu
poddaje. N alania tak o w eg o dw a do trzech kielichów
codziennie z a ż y t y c h , w ycieńczony żołądek w z m a ­
cnia, po praw ia a p ety t, w ydęcie, daw ienie, ściskania
i inne dolegliwości uśm ierza, traw ienie krzepi i p rz y ­
śpiesza.
8.
Do w yb o rny ch, ż o łąd ek w zm acniających dyetetyczriych środ kó w należy , s u ro w a s z y n k a dobrze
u w ę d zo n a , k tó ra na drobne cienkie talerzyk i p o k ra ­
ja n a posypuje się so lą i pieprzem grubo utłuczonym
i w raz z c ze rstw y m , należycie w ypieczonym chlebem
- 237 —
t
sp o ży w a . Śniadanie ta k o w e po up ły w ie kilku ty g o ­
dni osłabione siły traw ien ia dostatecznie w zm acnia
i u trw a la .
9. W tym że celu zaleca się je sz c z e zimne nalanie
z trzech do czterech drachm drzewa kwussyi (lignum
q u assiae) i jed n eg o funta (pół k w a rty ) starego , m o­
cnego, francuzkiego w in a p rz y g o to w a n e , które przez
2 4 godzin w zam kniętem naczyniu dla d o statec z n e ­
go p rzetraw ienia p o z o sta w ia się i potem dziennie
trz y do czterech razy po pełnym kieliszku u ż y w a.
Środek ten u osób zb ytecznie u m y sło w e w ładze na­
tę ża ją c y ch i przytem ruchu zw y cz a jn eg o po zbaw io­
n y ch, w yn ikłe z tą d ż o łą d k a i sił tra w ią c y c h o s ła ­
bienie, w e sp ó ł z to w a rz y sz ą ce m i m u cierpieniami
u staw ic z n y ch kolek, silnego w yd ęcia, u p o rczy w eg o
zatk a n ia i t. p., skutecznie od dala i znosi.
10. N iektórzy k a w a łe k korzenia rumbarbarowego
(rad ix rhei) s u ro w e g o , k ilk a ra z y na dzień pożtić i
p rz e łk n ąć zalecają.
1 1. Także zaleca się w zb y tec z n em ż o łą d k a osła­
bieniu i n ad w erężon ych tra w ie n ia siłach n a s tę p u ją ­
cy przepis: łut dobrego cynamonu, (c o rt. cinnam omi) drachm a je d n a gwoździków, (c a ry o p h y lli) i ćw ierć
funta białego dobrego cu k ru tłucze się w m oździe­
rzu n a miałki p ro sz e k , poczem d o d a w sz y łyżek 12
u su sz o n y c h czarnych j a g ó d , k w a r tą tęgiego w in ne­
go sp iry tu su n a lew a . P ły n ta k o w y w nakrytem n a ­
czyniu w zimie p rz y p ie c u , a w lecie n a działanie
— 2-38 —
sło ńca w y s ta w ia się i przez dni kilka m ocnem u tr a ­
w ieniu poddaje. Po up ły w ie dni 6 — 8 po zostało ść
p rz e ce d z a się do osobnej flaszki i cod zien nie, lu ­
dziom z w ła s z c z a w późniejszych latach sw ojego w ie ­
k u na słab o ść ż o łą d k a i ciąg u kiszek z a p a d a ją c y m ,
ły ż k ę s to ło w ą w pół godziny po obiedzie do u życia
podaje.
12. P rzepis we Francyi up ow szech nio ny , po dan y
p rzez D ra Daubenton i z ale c an y szczególniej osobom
p o d e sz łe g o w ie k u , ju ż z p rz y c z y n y u b y w a ją c y c h
sił k an ału p o k a rm o w e g o , ju ż z pow odu n ie d o sta te ­
cznego dla b ra k u z ę b ó w p rz e żu w a n ia pokarm ó w , na
s ła b e i w ą tłe traw ienie u s k a rż a ją c y m się, j e s t nan a stg p u jąc y :
Rp. Pulv. ra d . Ipecacuanh.
Cort. cinnam om . aa d r.jj
Sacch ar. albi u n .j.
M. e x a c t f. c. M ucilagine Gummi arab . q. s.
Trochise. Nr. LX,
DS. Codziennie naczczo, lub też na dwie godziny
p rzed przyjęciem p o k a r m u , z p o czątk u po je d n y m ,
dalej po dw óch i trzech k o ła cz k a ch czyli p la cu sz k ac h
(p a s tille s) z w o d ą lub w inem uż y w ać .
13. Środek dzielnie osłabione siły ż o łą d k a po ­
k rz e p iając y i z n o sz ą c y z a ra z e m zb y teczn e k w a s ó w
żo łąd k o w y c h w y ra b ia n ie się, co często także, ju ż to
przez zniszczenie a p e ty tu , ju ż przez ustaw iczn e do­
k uczliw e w ż o łąd k u palenie nieudolnego traw ien ia
— 239 —
choć w .części może się stać p r z y c z y n ą , stan ow i
winne nalanie z rumbarbarowecjo korzenia (Tinct. rhei
v in o sa) co dw ie godziny po 4 0 — 5 0 kropel na c u ­
k rze zażyjte.
14. K a w a czarna, mocna, bez cukru; przytćm mię­
sny pokarm i częsty ruch pieszo.
1 5 . Z im na kryn iczna w o d a z ra n a naczczo, przed
obiadęm i n a w ieczór przed udaniem się na sp o c z y ­
nek po szklance dużej z a ż y ta , dzielny ta k dla w z m o ­
cnienia, ja k o i od k w a só w ż o łą d k o w y c h stan o w i
środ ek . Osobom n a zatkanie trz e w ó w i zby teczn e
ich zam ulenie cierpiącym , zale c a się skutecznie j e ­
den do dw óch łu tó w b ia łe g o , m iałko utłuczonego
cu kru do w o d y przym ięszać i ta k o w ą szklankam i
w iększem i lub też filiżankam i, jeśli z b y tec z n a s ło ­
dycz, z po czątku z w ła s z c z a , ckliw ość j a k ą i n u ­
dności za so b ą p o c ią g a , w e w sk a z a n y c h pow yżej
czasu ro zstan k ach , codziennie w ypijać.
10.
T u n ależą je sz c z e : suche nacierania okolic
ż o łą d k a w e łn ian ą ja k ą tk a n in ą ; silne tarcie b rz u ­
cha g ą b k ą w wodzie u m oczo ną i bezpośrednie po ­
tem okrycie onego fla n e lą ; ruch pieszo albo lepiej
konno; słow em to w s z y s tk o , co krążenie k rw i i so ­
kó w w naczyniach i organach, próżnią b rz u s z n ą z a ­
w a rty c h , ułatw iać i przyśpieszać zdoła.
— 240 —
BEZSENNOŚĆ.
B ezsenność b y w a skutkiem : miękkiego i zniew ieściałego życia; silnego, niepom iarkow anego n atęże­
nia um ysłu; rozkiełzanych, w ycieńczających nam ię­
tności; nadm iaru cierpień m oralnych lub fizycznych
i w szelkiego w ogóle do z b y tk u posuniętego n ad u ­
życia.
Tu z alecają się:
1. Czynność i pracow ite zatrudnienie sił ciele­
snych na w olnem p o w ie trz u , u osób z w ła s z c z a
w młodości swej um ysłu natężeniem znękanych.
2. Zimne kąpiele i ruch aż do znużenia.
, 3. R anne w sta w a n ie i o ile p o d o bn a, sk ąpe snu
użycie.
V
4. Unikanie g o rący ch napojów ; nożna kąpiel* na
noc przed udaniem się na spoczynek.
5. Nacieranie c z o ła g o łą ręk ą niekiedy b e zse n ­
ność oddala.
6. Niektórym osobom próżn y żo łądek na noc sen
odbiera, czem u oczyw iście pokarm em nie w z b y tk u
i ła tw o tra w ią cy m się zapobiedz można.
7. W bezsenności h y stery cz n y e h kobiet, enem y
z rum ianku z oliw ą skutecznie zale c ają się.
— 241 -
8. Samo czesanie grzebieniem lub sz c z o te c z k ą ,
niemniej pilne na noc um yw anie g ło w y , sen s p ro w a ­
dzać m oże.
9 . P rz e c iw nocnem u duszeniu (zm ora) z d a r z a ją ­
cem u się najczęściej u osób m łodych i k rw isty c h ,
w strz y m a n ie sig na noc od pokarm u, niemniej tw a r ­
de posłanie i lekkie okrycie, skutecznie zaleca się.
10. W tym że celu ły ż ec z k a proszku magnezyt (m a ­
g nesia carbónica) w dużej szk lan ce w ody na noc z aż y ­
ta, spo k o jn y i niczćm n ie p rz e rw a n y sen sp ro w ad z a .
11. Takiegoż u ż y tk u je s t'n a s tę p u ją c y przepis:
Rp. M agnesiae carb. gr. XV.
Pu.lv. rhei gr. Xjj.
N atri carbonici gr. Vjjj.
Aq. m enthae pip. dr. Vj.
S y m p i simpl. dr. jj.
M. D. S. Z a ż y w a ć z rana.
Ś ro d ek ten k ilkakrotnie u ż y ty , nocnem u duszeniu
sk u teczn ie m a zapobiegać.
12. W o d a znadwinianem potażu (crém or tartarí)
n a noc przed udaniem sig n a spoczynek z aż y ta , n a j­
pew n iejszy w -tein cierpieniu stan o w i środek.
Dla w szechw zglgd neg o uzupełnienia niniejszego
leczących śro d k ó w z b io ru , nie od rzeczy zdaje sig
będzie n a po m kn ąć słów kilka o p rzew ażn y m m oral­
nych sił w p ły w ie i w yśw iecić niejako praw dziw e
21
— 242 —
stan o w isk o , z którego n a tg o d w ieczn ą i n iezap rze­
czo n ą praw dg o w zajem n ym , niero zerw an y m zw iąz k u
d u szy i ciała, w całym biegu doczesnego życia z a p a ­
try w a ć się należy.
K tokolw iek ż y ł i w e w z aje m n y c h z o ta cz a ją cy m
go św iatem z o s ta w a ł sto su n k a c h , udzielał i zobopólne odb ierał w rażenia; k to ko lw iek m y śla ł i z a s ta ­
no w ił sig nad s o b ą sam y m , a niekiedy w dalszy ch
n a w e t m yśli polotach p rz e k ro c z y łg ra n ic e znikom ego
b y tu i zd ro w y m um y słem s p o jrz a ł i ro z s tr z ą s n ą ł
p raw d ziw e przeznaczenie człow ieka, ten u c z u ł z a ­
pew ne to świgte, n iezach w ian e w sobie p rzekonanie,
że tylko ciało z d u s z ą połączo n e p ra w d ziw e g o s ta ­
now i czło w iek a, że życie nasze na ziemi je s t p o d w ó j­
ne, jed n o: cielesne, z w ie rz ę c e — drugie: u m y s ło w e ,
m oralne; nakoniec że tajem n y i niedocieczony m iędzy
ciałem i d u s z ą istn ie jąc y w ę z e ł je s t ta k ś c isły , tak
zjednoczony, ta k n ie ro z łą c z n y , iż niepodobna p rz y ­
puścić n a w et, a żeby jak ie k o lw iek fizyczne lub u m y ­
słow e w rażenie, w y r y w s z y piętno swojej przem ocy
n a jednem z nich, nie tk n ęło , nie n a ru s z y ło całości
drugiego.
R zućm y okiem na d w a połączone b ie g u n y dalekich
granic naszego życia, p i e r w i a s t k u i k o ń c a , k tó ­
re k a żd y z w ę d ru ją cy c h przebiegać m usi, i z a s ta n ó w ­
m y się bliżej nad dziecięciem i starcem , p o c z ą t ­
k i e m i o s t a t k i e m , naszego doczesnego istnienia.
Dziecię, tak daleko od ś w ia ta o d e rw an e , niemal
- 243 —
w y łą c z n ie roślinne życie w io dące, czuje i o bjaw ia
m iłość dla karm iącej go piersi, i w ty m pierw otnym
ju ż obrębie sw oich działań, ta jn y z a w ią z e k później­
szy c h uczu ć i pierw orodne ziarno .czującej d u szy
w sk a z u je . S tarzec ugięty pod lat ciężarem , z om dla­
ły m w zrok iem i przy tęp ion ym słu chem , o bo jętn y n a
w s z y s tk o co go o tacza, przecież z d aw nego czucia
ty le je sz c z e zac h o w a ł, że rozk osz n a chw ilę odm ładniać go potrafi, że boleść z b liża go do m ogiły.
A cóż m ów ić dopiero o człow ieku dojrzałym , s to ­
ją c y m na szczycie lat sw o jego w ieku , zajm u jący m
n a jw y ż s z y szczebel połączonej dzielności u m y s łu
i ciała, działającym jedn ocześnie siłą m ęzkiego ram ie­
nia i m ocą jędrn ej, m yślącej d uszy; — któż je sz c z e
n ierozw ażnie zap rzeczy , że tylko na połączeniu sił
m oralny ch i fizycznych, ich w spó łczesn em ro z w ija n iu
i doskonaleniu, z a s a d z a się cała istota, cała w a żn o ść,
cała tajem nica p ra w d ziw e g o w y c h o w a n ia , u s p o s a ­
biającego c zło w iek a, je s te s tw o z materyiiducha z ło ­
żone, do p rz e b y c ia te g o p od w ójnego , że ta k p o w iem y ,
m a te ry a ln eg o i du ch o w ego życia'?— I w rz e c z y s a ­
m ej, ro z w a ż y w s z y bliżej trz y różne epoki na sz e g o
b y tu i to przejście od pieluch aż do g rob u, ż aden
w iek ty le z a p e w n e nie w y m a g a m o cy i dzielności
ciała i d u szy , ile w iek średni, dojrzały , gdzie w c z y n ­
iłem i nieznużonem działaniu, ciało n a sz e ciągle n a
z e w n ę trz n e i coraz odmienne otaczający ch go ż y w io ­
łó w n a ra ż a się w p ły w y ;g d z ie d u sza c zło w iek a, w y ­
— 244 —
staw io n a n a b e zu sta n n e w rażenia ze stro n y o ta c z a ­
ją c y c h j ą je s te s tw , i w zajem nego w zględem nich
położenia, przeciw ty lo-liczn ym przeciw nościom , w y ­
padkom , uczuciom g o to w a ć sig, a niekiedy n a w e t
w całą w y ż sz ą , m o raln ą potggg u zbrajać sig pow inna.
W y k sz ta łc en ie zatem tak du szy , ja k o i ciała je s t
nieodzow nym w aru nk iem u k szta łc e n ia czło w iek a i
zarazem pierw szą i g łó w n ą doczesnego i m oralnego
szczęścia zasadę; i jeżeli ciało okrążone zmiennemi
w p ły w am i atm osfery, św iatła, elek try c zn o ści,m ag n e ­
ty z m u i t .d ., potrzebuje silnego h artu przeciw g ro źn e­
m u, a*niekiedy i n iszczącem u ich działaniu: to z a is te
d u sza, przeciw zm iennym ży cia kolejom , podobnej
w y trw a ło śc i i rów nie dzielnego h a rtu w y m a g a , które
w ia ra , cnota, nadzieja, a na ich czele silna, nieugigta do dobrego w o la pod ają, a które zarów n o w s z c z ę ­
ściu ja k i nieszczgściu uczą człow ieka żyć m oralnie,
•n ie unosić sig dziecinnie i nie oślepiać ch w ilow ą po­
m y ślno ścią, nie poddać sig, nie ulegać g w a łto w n ej
ro zpaczy; ale z a w s z e z ró w n y m spokojnym u m y słem ,
i g o d ną p ra w d ziw ie m gzką d uszą dziw aczne losu
znosić igrzy sko .
T a też w ła śn ie p o trz e b a rów noczesnego d o sk o n a ­
lenia ciała i d u szy najjaśniej w y św ie c a nierozdzielny
ich sto su nek , i dow odzi zarazem , iż w łaściw ie ty lko
w zd ro w em , nienaruszonem ciele, z d ro w a nieugięta
niczem przem ieszkiw a dusza, i na odw rót, że cierpią­
ce, nadw ergżone ciało, cierpiącą z w y k le i sk o łatan ą
- 245 —
d uszę w sobie z a w ie ra .— Nie p o trzeb a sięgać d ale­
ko, a że b y oczyw istym przykładem w y rz ec z o n ą do­
piero p raw dę poprzeć i dobitnie w y k a z a ć , o ile dusza
i ciało w zajem n y n a siebie z g u b n y lub ożyw czy
w p ły w w y w ie ra ją , o czem zresztą każdo-chw ilow y
w y p a d ek każdego dostatecznie p rześw iadczą i p rz e ­
k o n y w a .— R zućm y okiem na czło w ie k a ,k tó re g o ra ­
dość, rozk osz,nieo czek iw ane szczęście, niespodziana
now ina, i w o g ó lc jakieko lw iek ożyw iające przejm u­
je w rażenie; czoło jego rozsępia się, tw arz jaśnieje,
oczy w esołym przem aw iają blaskiem , całe ciało miłem i rozkosznćm o g rzew a się ciepłem, krew szybko
ży ły p rzekrąża, a pety t ob ud zą się i w zm acnia, sen
pokrzepia, i cała je g o is tn o ś ć ja k b y na w y ż sz y s zc z e ­
bel życia przechodzi;— przeciwnie sm utek, u dręcze­
nie, boleść, żal, z g ry z o ta , i tym podobne n ękające
u m y sł w rażenia, niszczą w nim w s z e lk ą chęć do p o ­
k a rm u , sen p rz e ry w a ją , raźny b ieg k rw i ham ują,
tw a rz zasępiają, czoło m arszczą, oczy p rz y g a sz ą ją
i całą je g o po stać ja k b y do grobu, do zniszczenia
c h y lą .— W obu ty c h r a z a c h d u s z a ,s p r z e c z n e m iu c z u ­
ciami m iotana, cielesnych przem ian i tak odmiennych
w cały m organizm ie z jaw ień g łó w n y i je d y n y dzia­
łacz stan o w i.
Z odw rotnej stro n y sp o jrz y jm y n a hypochondryk a i h y s te ry c z k ę , n a ludzi ze słab o w itą, w ą tłą ciała
b u d o w ą , na chorych d łu g ą cielesną chorobą s k o ła ­
ta n y ch ; oni n ie zn a ją p ra w d z iw e g o m oralnego życia:
21
*
— 246 —
ustaw iczne, dojmujące ciała boleści prędzej lub pó­
źniej w y ry ją się na tle w spółczującej d u szy i zobopólnych odtąd cierpień piętno w sk a z u ją . Ż aden
uśmiech w ew nętrznego zadow olenia nie zagości n a
w ybladłem , w ynędzniałem licu; żadna nadzieja nie
rozkołysze posępnej, zmartw iałej d uszy , ogłuszonej
cielesną dolegliw ością, zamkniętej w sobie i n iep rzy ­
stępnej dla p rz y ja z n y c h , łag o d zą c y ch uczuć. S ło ­
w em , z jakiegokolw iek z a p a try w a ć się będziemy
stan o w isk a na cierpienie człow ieka, niepodobna p rz y ­
puścić n a w et, by ono tylko jedn ostron ne było; o w ­
szem w nad w ątlon em zdrow iu pow innniśm y śledzić
w spólnego nadw erężen ia obu p ierw iastk ów , ciała i
duszy, których zw iąz e k , ścisłość i w spółczucie (sympathia) je s t w arunkiem koniecznym doczesnego by tu,
jeśli je s te s tw a naszeg o za czczy, prosty mechanizm
u w a ża ć nie zechcem y.
Isto ta w ięc praw d ziw ego leczenia nie ogranicza
się i nie z a le ż y jedy nie na użyciu i zasto so w an iu
odpowiednich środków , k tó re b y sam ą cielesną do­
legliw ość m iały na c e lu , ale raczej n a w zajem nem
skojarzeniu ich z temi dobroczynnem i w pływ am i,
k tó re b y porażo ną, b o le ją c ą duszę ułagodzić, w z n o ­
sić i przeciw n o w y m , cierpkim w rażeniom u b e zp ie ­
czyć m ogły, co tern bardziej zb aw ienn ym nieraz, od­
zn ac z a się s k u tk ie m , gdy c zęsto , ja k rzekliśm y,
u k ry te m oralne cierpienie j e s t o s n o w ą d łu g o trw a ­
łych cielesnych c h o ró b , n ik n ą cy c h w te d y dopiero,
- 247 —
gdy tajem nicze, niepoznane źródło dostatecznie w yśledzonem i zupełnie zniszczonem będzie.
A w ięc, jeżeli pobyt n a w olnem po w ietrzu , ruch,
czyn no ść, w strzym anie się od n adu żyć i t. d., u s ta ­
lając z d ro w ie , h a rtu ją n a sz e ciało i przeciw rozli­
cznym zabezpieczają ch orobom ; jeżeli środki p rze­
czy szczające, poty w z b u d za ją ce , mocz pgdzące i t.
p. w ypadkiem swoich działań skład w e w n ę trz n y
pierw iastków fizycznych naszego ciała zm ieniają i
tym sposobem chorobliwe w niem zm iany niszczą i
ocalone na pow rót do zd ro w ia p ro w a d z ą , to i dusza
n a sz a koniecznie posiadać musi w ła śc iw e sobie w ra•żenia i w p ły w y , czyli że tak pow iem y, m o r a l n e
ś r o d k i , które j ą od cierpień chronią i niedostępną
czynią, a w pow stałem ju ż cierpienia, leczą i u z d ra ­
w iają. 1 zaiste, ćwiczenie duszy w szkole w y ż sz y ch ,
szlach etny ch uczuć, praw d ziw e poznanie zasad w ia ­
ry, bogobojnych cnót i w yższego przeznaczenia s w o ­
je g o , a nareszcie silna, m gzka, niezach w iana W d ą ­
żeniu do dobrego i zacnego w o la , opierająca s i ę l i a
w łasn em zadow alniającem p rz e k o n an iu , i na czystem , nieskażonem sum ieniu, sta n o w ią środki z a ­
bezpieczające du szę n a sz ą przeciw rozlicznym u s te r­
kom losu i niepom yślnym życia w ypadkom ; a w r a ­
zie p o w stały c h ju ż m oralnych cierpień, w yraz po­
ciechy, w lew anie nieograniczonej ufności w ojcow ­
skie Przedw iecznego miłosierdzie', przekon yw ające
słow o świętej Bożej w ia ry , p o w ró t utraconej nadziei
— 248 -
i dodanie bezpłontiej n a d al o t u c h y , malownicze obrazy szczęśliw szej przy szłości, miłość, przyjaźń,uścisk
braterski i t. p.; słow em , to w szystk o , co cierpiącą
duszę rozkosznem i łubem otacza wzruszeniem, p ra ­
w d ziw y na rozjątrzone jej rany balsam stanow i i
pod każdym w zględem , do rzędu leczących środków
słusznie i sprawiedliw ie liczonem być powinno.
Te kilka podanych tu uw ag, w yśw iecających w z a ­
jem ne ku sobie położenie duszy i ciała naszego, nie­
chaj zw ró cą na siebie baczną uw agę myślącego czy ­
telnika, który ucziije zapew ne to w ew nętrzne w so­
bie przeko nanie, że i moralne środki, równie ja k i
fizyczne, użyte sto sow nie i odpowiednio, już to s a ­
me przez się, ju ż w w spólnem i trafnem połączeniu,
zbaw ienne nieraz stan o w ią lekarstw o.
ł--0
8
< S ft
APTEKA DOI
*
i
AP TEK A DOMOWA.
Na w si, gdzie pomoc le k a rsk a i apteczne środki nie
z a w s z e z n ajd u ją sig w p o b liżu , a nieprzew idziane,
życiu niekiedy zag raż a jąc e w y p ad ki żadnej nie cier­
p ią z w ło k i, posiadanie m ałego zbioru sto so w n y ch
d om ow ych środków i bliższe z ich działaniem i u ż y ­
ciem zapoznanie się nie j e s t bez w idocznej korzyści,
tein bardziej, że w sam y m p o c zą tk u choroby odpo­
w iedni ś ro d e k , chociażby i •najobojętniejszy, w z ra ­
sta ją c e m u złem u skutecznie nieraz zapobiegać może.
N a stęp u jący przeto zbiór ś ro d k ó w , w sk a z an y
przez sław n eg o Hufelanda, w ra z ze sposobem p rz y ­
g o to w a n ia i użycia on ych, podajem y.
W oda.
SY o da w troistym stanie skupienia, czy to w po­
staci płynnej, czy lotnej ja k o p a r a , czy stałej jak o
— 252 -
lód, w a ż n y le k arsk i stan ow i środek i niemal w k a ­
żdej chorobie z k o rz y ś c ią w użycie w p ro w a d z o n ą
b y w a . W n o w sz y c h czasach w yniesiono j ą n a w et
do stopnia ogólnego (un iw ersalneg o) prawie le k a r s tw a
i w s z y s c y jed nom yślnie rzucili się do nowo o d k ry ­
teg o źródła, z k ąd zdrow ie i życie w y try s k iw a ć m ia­
ło. — B ądź co b ą d ź, jeśli niepodobno uw ierzyć, a ż e ­
by je d en jak ik o lw iek środek w sz y stk im rodzajom
chorób w c h a ra k te ra c h , pochodzeniu i siedlisku tak
c zę sto różnych od siebie, a często n a w e t i zupełnie so­
bie przeciw nych, w y sta rc z y ć i odpowiedzieć zdołał,
to jed nako w oż p rzy zn ać należy , iż w oda j e s t i b ę ­
dzie zaw sze w ie lk im , doskonałym d y etety czn y m
środkiem , którego o p a trz n a ręka P rzy ro d ze n ia m o­
że i dla tego w szędzie po całej kuli ziemskiej rozp o­
s t a r ł a , ażeby go każdem u tem przystęp niejszy m uczynić.
W oda bezpośrednim w p ły w e m swej płynności
przenikając całe ciało , nietylko k re w i soki ro z rz e ­
dza, i tym sposobem u ła tw ia ją c ich k rą ż en ie , choro­
bliw e pierw iastki prz e zie w e m skóry niew idzialnym ,
potami i u ry n ą oddala i w y p ro w a d z a , ale zaraz e m
o b ję tą w sobie w ię k sz ą lub m niejszą ciepła ilością,
drugi niemniej c zy n n y i s k u te c z n y działacz z a w ie ­
ra, którego sto so w n e użycie w licznych, ta k prędkiego ja k o i długiego biegu chorobach, dzielny i z b a ­
w ienny stanow i środek.
— 253 —
W o d a z i m n a , studzienna albo lepiej źródlana,
tak w e w n ą t r z ja k i z e w n ą trz użyta, ze ścisłą odpo­
w iednią d ye tą i dostatecznym ruchem połączona,
moc i siłę m uszkularnych włókien pokrzepia, o bu­
dzą silne oddziaływanie zewnętrznego okrycia,
w z m ac nia i ustala czynność nerwowego życia, oży­
wia krwi krążenie; słowem, całemu ciału tak prz e ­
w a ż n ą nadaje p o t ę g ę , że po w stały w niem zaród
cierpień, a w*przyjaznych okolicznościach i zupełnieju ż naw et rozwinięte choroby, przed w z m a g a j ą c ą się
przemocą ukrzepionego organizmu dobrowolnie zni­
kają.
W każdym innym razie, środek ten hartuje i u m a ­
cnia całe ciało i przed grożącym w p ływ e m zmien­
nej atmosfery dzielnie ubezpiecza, a t a k czy niekie­
dy ja k o leczący, czy też jako zapobiegający choro­
bom ś r o d e k , woda zimna niezaprzeczoną posiada
w a r t o ś ć , tem ba rdziej, że dla taniości, prostoty i
pewnej obojętności, postronnych,' n a w z ó r innych
środków nie w y w i e r a w p ł y w ó w , ale w pros t je dnostajnem działaniem do zamierzonego d ą ż y celu i
z tego też w zględu w szędzie i z a w s z e bezpiecznie
w użycie w p r o w a d z o n ą być może.
Do liczby chorób, w których zimna w oda z k o r z y ­
ścią, tak w e w n ą t r z j a k i z e w n ą trz , u ż y t ą być może,
należą: gorączki i w ogóle choroby z a p a ln e ; ja ko
Tyfus (znana metoda sław ne go Proffes. Horn, k t ó ­
ry o b n a ż y w s z y c h o r e g o , całe ciało zimną w o d ą
22
«
— 254 —
oblewać zaleca), miejscowe w ewnętrzne zapalenia,
niemniej rany, kontuzye, zwichnienia, złamania i t.
(1.; dalej oparzenie, odmrożenie i nareszcie cierpie­
nia nerwowe, hypochondrya, hysterya, białe u pły­
w y , bezsilność, niepłodność, zatw ardzen ia, hemo­
roidy, bicie serca, osłabienie żołądka, z aw rót głowy,
mdłości, drganie rą k i nóg i t. p.
L ó d , znaczniejszy zimna stopień posiadający,
• w tych wszystkich chorobach stosowne dla siebie
znajduje użycie, gdzie idzie nam o silniejsze chłodu
wrażenie, a zw łasz cz a w miejscowych zapaleniach
tak w ew nętrznych, j a k o i zewnętrznych, w g o r ą c z ­
kach i t. p. W zapaleniu więc mózgu, gw a łtow nem
uderzeniu krwi do głow y, w złamaniach kości i t. p.
a w ogóle we wszelkich cierpieniach, gdzie zimne
natężone działanie jest zbawienne / nie raz całego
leczenia b y w a z a s a d ą , najdogodniej lód rozbity na
drobne k a w a ł y wrzucić do dużego p ę c h e r z a , ta ko­
w y zapomocą sznurka do przymocowanego w łóżku
kija lub obręczy przyczepić i na cierpiącą część ciała
upuszczać w ten sposób, a że b y cała jej powierzchnia,
dokoła lodem o k ry tą została.
W o d a c i e p ł a , we wszelkich chorobach ze su­
chością i z b y tec z n ą skóry stężałością połączonych,
w y b o r n y także i doświadczony stanowi środek, tak
dalece, iż po jej użyciu, utrudzony zwykle, a niekie­
dy n a w e t i zupełnie przytłumiony, podskórny przeziew dobrowolnie obudzą się i orzeźwia, a tak c zę­
- 255 —
sto w sposób łagodny i d o broc z ynny prz y w ra c a się
r ó w n o w a g a w cierpiącym organizmie, jako chwilo-wo
przez w strzym anie z as kórnyeh wypróżnień zniesio­
n ą została.
Prócz tego, w cierpieniach nerw o w y ch wrażenie
cieplika zbaw iennym odznacza sig skutkiem i dla te ­
go w o d a ciepła, do o b m y w a n i a , kąpieli, nacierań
w" s p a z m a c h , hysteryi, hypochondryi i t. p. k o r z y ­
stnie u ż y t ą byw a.
W e w n ą t r z z a ż y ta w o d a ciepła obudzą ckliwość i
w ym ioty i dla tego w razie przykrego nudzenia po
zbytecznćm obciążeniu żołądka n ie straw nym poka r­
mem, kilka łyżek ciepłej w o d y s ta n o w ią na jprostsz y
i najbezpieczniejszy na w y m io ty środek.
Tu nareszcie wspomnieć je sz c z e należy o m e to ­
dzie leczenia a r t r y t y z m u , podanej przez Cadet de
Veaux, który w przeciągu 12 godzin, 4 8 szklanek
ciepłej w ody, (co k w a d ra n s po szklance do 10 uncyj w o d y zaw ierającej) wychylić zaleea. S k u t e ­
czność tego leczenia sposobu pomyślnćm dośw iad­
czeniem stw ierdzoną została.
P a r a . Podobnież j a k i ciepła w o d a stanow i silny
i o ż y w c z y bodziec, prz yś pies z ają c y podskórne przez i e w y i dla tego w reum atyzm ach, artrytyźmie, k a ­
t a r a c h i innych z nadw erę ż onego skóry działania
p o w s t a ł y c h c h o r o b a c h , tak miejscowo ja k o i ogól­
nie u ż yta, do r z ę d u dzietnych i skutec z nych liczy się
— 256 —
środków. W miejscowych cierpieniach, para z w o ­
d y uno s z ą c a s ię, lub też dla silniejszego działania,
z nalania ziół a romatycznych p o w s t a j ą c a , kieruje
sig z a pomocą giętkiej rury s k ó r z a n e j , lub też po
prostu za pomocą zwyczajnego lejka, na cierpiącą
część ciała; a w razie ogólnego cierpienia, chorego
do łaźni przenieść n a l e ż y , albo też umieścić go
w.kąpieli'parowej w domu przygotowanej, w której
należycie dokoła osłonięty, przez kilka do kilkuna­
stu minut pozostać powinien. (Obacz niżej o k ą ­
pielach).
K. ą ii i e I e.
K ą p i e l e z i m n e , zalecają się w ogóle w tych
w sz y s tk ic h razach, gdzie użycie zimnej w ody w s k a z anem zostało, a z w ła s z c z a w ogólnej niemocy, be z ­
silności mężczyzn, niepłodności kobiet i innych cier­
pieniach, które w osłabieniu zwolniałego organizmu
zarodu dla siebie szuka ją . — Najlepsze s ą kąpiele
rzeczne, które ze s tosow nym ruchem połączone, nie­
jedno nadw ątlon e zdrowie do dawnej mocy i czers tw ości przywróciły.
C i e p ł e k ą p i e l e , w sk a z a n e w tych wszystkich
przypadkach, w których z ewnętrzne użycie ciepłej
w o d y zalecanem było, p r z y g o t o w y w a ć sig powinny
także z rzecznej w o d y , która w łasnością należytego
rozmiękczania skóry przed innemi wodami n a pier­
w s z e ń s t w o zasługuje. — Kąpieli ta k o w y c h stopień
ciepła um ia rkow a nym być po w inie n, to je s t takim,
a że b y ani ż a r u , ani chłodu w ra że nia na ciele cier­
piącego nie o b u d z a ł, ale raczej rozkoszne ja k ie ś i
łagodne bardziej w y w a r ł działanie. — Najsnadniej
przez zanurzenie obnażonego ramienia do p r z y g o to ­
wanej kąpieli o odpowiedniej ciepła ilości przekonać
się można.
K ą p i e l e p a r o w e , p r z y g o t o w u j ą się w domu
n a stę p u ją c y m sposobem. Chory zupełnie obnażony
p o s ąd z ą się na krześle lub stołeczku, umieszczonym
w wannie nad naczyniem w r z ą c ą w o d ą napełnionem,
i chustami lub prześcieradłem aż po szyję dokoła
o k ryw a . — Zamiast kipiącej wody, można cegłę lub
kamień rozpalony na temże samem miejscu położyć
i ta kow e w o d ą o b le w a ć , lub też w prost do w o d y
pod siedzeniem chorego umieszczonej, rozpalone że­
lazo, kamień, cegłę i t. p. zanurzyć . — W razie ta k
wielkiej cierpiącego niemocy, że niepodobna bez
s z w a n k u przenosić go do rzeczonej suchej w a n n y ,
pa ra w y d o b y w a j ą c a się z naczynia ukropem n a p eł­
nionego kieruje się za pomocą rurki lub lejka pod
kołdrę, k tó r ą poprzednio za pomocą obręczy lub in­
nym jakimkolwiek sposobem nieco nad chorym u no­
sić w y p a d a.
22,
N o ż n e k ą p i e l e , środek ten powszechnie u ż y ­
w a n y od bólu głow y, z a w r o t u , szumu w uszach,
odurzenia, niemniej w silnych napadach duszności,
rozlicznych piersiowych cierpieniach,kurczu żołądka,
k o l k a c h , łamaniu k r z y ż a , -gw a łtow ne m uderzeniu
krwi do g łow y, lub też do organów piersiowych,
w bolesnym i dolegliwym miesięcznym odpływie u
kobiet i nareszcie w cierpieniach w ogóle po nagłem
zaziębieniu p o w s t a ł y c h , przygotow u je się n a s tę p u ­
j ą c y m sposobe m : do wanienki dość obszernej na le ­
w a się w o d a w rz ą c a , z dwiema garściami soli k u ­
chennej z m ię s z a n a , lub też w potrzebnym razie
z d w om a jeszcze łutami gorc z ycy przegotow ana, do
której tyle zimnej dolewa s ię, ile p o trz e b a, a ż e b y
kąpiel s tała się zupełnie w olną , (cieplejsza nieco od
świeżo wydojonego mleka) i tylko lekkie przyjemne
ciepła wrażenie obudzać mogła. — Do tak p rz y g o ­
towanej kąpieli chory z a n u r z a obie nogi prawie aż
do kolan, które po upływie minut piętnastu s u c h ą
w e łn ia n ą c h u stk ą wycierać należy. Podpadanie z byt
ła tw e m u w ó w czas zaziębieniu, coby cierpienie cho­
rego jeszcze pogorszyć mogło, w y m a g a szczególnej
i niezbędnej ostrożności, a najprzyzwoiciej udać się
natychm iast po odbytej kąpieli na spoczynek i to do
łóżka lekko przedtem w ygrz ane go, aże by tym spo­
sobem obudzone nożną kąpielą podskórny przeziew
i poty u t r z y m a ć , a n aw et i poniekąd zw olna n a ­
tężać.
— 2 59 -
E n e m y.
E ne m ą należy do n a jw aż nie js zyc h i z ar az e m do
najpowszechniejszych domow ych ś rodków , i nie m a
zapew ne domu, gdzieby sposób prz y g o to w a n ia i u ż y ­
cia onej nie byt w iadomy. Do zw yczajnej enemy
bierze się dwie łyżek owsianej k a s z y lub siemienia
lnianego, albo też w potrzebnym razie t a k ą ż s a m ą
ilość bz ow eg o kw ia tu lub ru m i a n k u , i z pół k w a r t ą
w o d y p rz y g o t o w y w a , poczerń do pow stałego tym
sposobem odw aru je sz c ze ły ż k a soli kuchennej do­
daje się.— Dla dzieci po łow a w ymienionych dopiero
środków j e s t w y s t a r c z a ją c ą , a zam iast soli, s to s o w n ą
ilość cukru przyinięszać m o ż n a .— Enema tak przy­
go tow a na, zupełnie w olna, (prawie ja k świeżo w y ­
dojone mleko) daje się za pomocą zwyczajnej seryngi,
a w razie niedostatku rzeczonego narzędzia, za pomo­
cą pęcherza, u szyi którego rureczka gładka dobrze
p rz y tw ie rd z o n a z najdow a ć się powinna; przy czerń
chory na p ra w ym boku w ygodn ie układa się, a po
ostrożnem na cal 1 — 2 w prow a dze niu rureezki t ł u ­
szczem jakimkolwiek na m azanej, tłoczek serynki lub
też pęcherz wspom niony lekko p r a w ą r ę k ą się naci­
s k a . — Środek ten j e s t je d n y m z najbezpieczniejszych
i z a r az e m najzbawienniejszych d o m ow yc h lekarstw ;
stosownie bowiem u ż y ty nigdy zaszkodzić nie może,
—
260
—
a w jakie m bąd ź cierpieniu, je śli stanowczej nie udzie­
li pomocy, to w ka żdym razie dobroc z ynną ulgę
przyniesie.
E ne m a zaleca się szczególniej we wszelkich cho­
robach dziecięcego w ieku, gdzie niekiedy niczego
więcej do zupełnego uleczenia nie potrzeba, a często
przez użycie onej w stosownej, należytej porze,
g w a ł t o w n y m następstw om , ja k kurczom, konwulsyom i innym n e r w o w y m przypadkom skutecznie
zapobiegać można; z r e s z tą w z a tw a r d z e n i a c h , kol­
ka ch, kurczach, upo rc z y w y c h wymiotach, łamaniu
k r z y ż a i w pierwszych napadach g w a łto w n y c h g o r ą ­
czek, w spom iony środek z korz yścią z a w s z e w u ż y ­
cie w prow adzonym b y w a .
M le k o .
Mleko należy do najszacowniejszych domowych
le k a r s tw i zarazem w y b o rn y dyetetyozny stanowi
środek, i dla tej właśnie p rz yc zyny dzieciom opada­
ją c y m zbytecznie z ciała, pół na pół z w o d ą z mie­
szane skutecznie zalecanem b y w a . — Prócz tego
w otruciach, z w ł a s z c z a mineralnemi k w a sa m i (siarczanym, sale trz a nym i t. p.) mleko należy do z b a ­
wiennych, g w a łto w n y m następstw om dzielnie zapobiegająch środków, i w ta kow ym razie, ta k obfitem
—
261
—
w e w n ą t r z użyciem, j a k o i w z ew nę trz ne m ż o ł ą d k a
okładaniu, r y c h ł ą i s t a n o w c z ą udziela pomoc.
Śmietanka, Masło, Oliwa.
W spomione tu środki, a w ogóle tłuszcz ja k ik o l­
w ie k nie z jełczały i nie solony, dla uśmierzenia z b y ­
tecznej chorobliwej drażliwości, w y b o rn e domow e
s ta n o w ią le k a r s tw a , a przeciwnie tłuszcze nie świeże,
jełkie, i z solą zmięszane, ta k w w e w n ę tr z n e m , ja k o
i z ew n ę trz n e m użyciu, do drażniących ś ro d k ó w n a ­
le ż ą . — W k a ż d y m więc razie gdzie boleści, k urc z e,
ściągania lub też g w a łto w n e stężanie cierpiącej części
ułagodzić w y p a d a , świeżo p r z y g o t o w a n a ś m ie tan k a
lub m asło świeżo ubite, miejsce rozmiękczających
l e k a r s t w , maści i sm arow ideł skutecznie z a s tę pują ,
i korzystnie w ty m celu tak w e w n ą t r z , ja k o i z e ­
w n ą t r z (do w c ie r a n ia ,o k ła d a n i t. d.) użyte być m og ą .
N a szc z e g ó ln ą tu w z m ian k ę z a s ługuje maść z ró­
w n y c h części oliwy, lub też w razie n ie dostatku t a ­
kow ej, świeżego lnianego oleju, tyleż białka od jaj
i śmietanki złożona, przeciw oparzeniom ze z b a w i e n ­
n y m z w y k l e zalecana skutkiem. — Maścią t a k o w ą
na m az a n e płateczki płócienne i do okładania miejsc
przez oparzenie zew nę trz ne go n a skórka po z b a w io ­
n yc h użyte, u ś m ie rza ją rychło, z w ła s z c z a u dzieci
— 262 -
i osób drażliwszych, srogo dojmujące boleści i nie­
z nośne dolegliwe palenie, które często nieostrożnem
(przez niewiadomość) przykładaniem w ódki, m ydła
i innych drażniących ś rodków , zamiast spodziewanej
ulgi, coraz bardziej r o z s r o ż ą się, g w a łto w n e d r g a ­
nia w cierpiącej części obudzają, i niekiedy n a w et
g a ngre nę i śmierć z a s o b ą p row a dzą .
Podobnież w otruciach oliwa lub masło, w ra z z cie­
p łą w o d ą w e w n ą t r z z ażyte, z b a w ie n n y m z a l e c a ją się
skutkiem; niemniej w j a d o w i t e m u k ą sz e n iu o w a d ó w ,
j a k o to: pszczół, os i t. p., wcieranie przez minut
kilkanaście oliwy lub śmietanki w u ra ż o n ą część cia­
ła, skutecznemi także się okazały. — N a we t w nie­
bezpiecznych ranach, przez jadowite p ła z y zada nyc h,
w razie nie dostatku innego, z w ł a s z c z a tuż po zranie­
niu, odpowiedniego środka, pilne nacieranie okolicy
r a n ą zajętej, a n a w e t i całego nadwerężonego c złon­
ka, lekko o g rz a n ą oliw ą w y b o r n y m odznacza się
skutkiem, i b y ł y n a w e t prz y k ła d y , gdzie ta k o w e
nacierania do zupełnego uleczenia w y s t a r c z a ły , i dal­
sze użycie innych w tymże celu zalecanych ś ro d k ó w
bezpotrzebnem uczyniły.
Sposób nareszcie użycia, zajęczego tłusz cz u prz e ­
ciw odmrożeniom, powyżej w z m i a n k o w a n y m został
(ob. str. 201 § 23); wspomnieć tu tylko je sz c ze w y ­
pada, że tłuszcz rzeczony i w nabrzinieniach ta r c z o ­
w e g o gruczołu (wole czyli podgarle), niemniej do
- 263 —
rozmiękczenia i dojrzewania ropieni i jątrzników.
z korzyścią użytym być może.
Owsiana ! jęczmienna kasza.
O dw ar cienki, kleisty, wspomnionej k a s z y je st
wielorakiego uż ytku, a szczególniej w kaszlu, bie­
gunce, wymiotach z kurczu ż o łąd k a pochodzących,
kolce, bolesnem wypróżnieniu moczu, w d y s s e n te r y i
i do prz ygotow ania enem.
Siemie lniane.
Zaleca się w tych w sz ys tk ic h przypadkach, gdzie
rozmiękczające okładania, ja k np. w w ewnętrznych
boleściach, kurczach, zapaleniach, zatwardzeniach
i t. d. w sk a z a n e z o s t a ł y . — W tym celu utłuczone siemie lniane gotuje się z w o d ą lub mlekiem do gęsto­
ści ciasta, poczem zbiera się do płóciennego płatu,
i po wyciśnieniu wilgoci, do cierpiącego miejsca
prz ykła da.
Do w e w n ę trz n e g o użycia ły ż k a j e d n a siemienia
lnianego n a lew a się czterema filiżankami w ody w r z ą ­
cej i dla smaku kilką kroplami soku cytrynowego
— 264 —
i cukrem zapraw ia. — Środek ten wchodzi j e s z c z e
do składu następującego przepisu:
Rp. Farinae setn lini un. jj.
Pulv. sem. foeniculi.
Rad. liquiritiae a a dr. jj.
M. f. pulv. D. S. dwie łyżeczki od k a w y nalane
czterema filiżankami w rz ąc e j w ody i przez kilka m i­
nut, dlanależytego uaciągaienia, w z am knigtem z o s t a ­
wić n a c z y n iu .— H erbata tym sposobem p r z y g o t o w a ­
na, zaleca sig skutecznie w suchych a stm atyc z ny ch
kaszlach, chrząkaniu krw ią, kolkach, a z w ła s z c z a
w cierpieniu nerek, bolesnem i utrudzonem oddaniu
uryny i t. d.
C u k i e r
Cukier stanowi je den z najlepszych, ochładzają­
cych środków. Po z byteczńem rozgrzaniu ciała nie
potrzeba nic innego dla dostatecznego ochłodzenia
sig, j a k 2 łu ty cukru rozpuścić w szklance w ody,
i, t a k o w ą od razu wypić. Podobnież w g o rą c zka c h
i zapalnych chorobach, a z w ła s z c z a po g w a łto w n y c h
wzruszeniach przestrachu, umartwień, gn iewu i t. p.
skutecznie zaleca sig, gdzie prócz ochładzania, tę
jeszcze dobroczynną posiada w ła sn o ś ć ,że w z b u r z o ­
n ą żółć uśmierza i w p r o w a d z a . Takoż korzystnie
uż ytym być może cukier, j a k o p rz y p ra w a do napo-
— 265 —
j ó w ro 2 p a ła j ą c y c h , którym moc zbytecznego ro z ­
g r z e w a n ia o d b ie ra , a przynajmniej t a k o w ą w p e ­
w n y m s to s u n k u uśmierza i łagodzi i dla tego k a w a
mocno cukrem osłodzona mniej rozpala, a tem s a ­
m em i mniej szkodzi.
Prócz tego cukier dzielnie roz pu s zc z a i oddziela
flegmę i be zz a sa d n y m j e s t przesądem , j a k o b y z b y ­
teczne zamulenie ż o łąd k a z a s o b ą p r o w a d z i ł, co
c h y b a w t e d y dopiero n a stą p ić może, gdy przez n a d ­
użycie onego, siły ż o łąd ka nadwerężone z o sta n ą .
Ow szem cukier oczysz cz a żołądek i cały kanał p o ­
k a r m o w y , a częściej uż yty, lekko zw alnia ją c y s ta ­
nowi środek, tak dalece, iż w z bytecznem obciążeniu
i zepsuciu żołądka, pow stałem po nie umiarkow anem
użyciu p o k a rm ó w i napojów, w z m i a n k o w a n y p o w y ­
żej ro z tw ó r dwóch łu tó w cukru w szklance w o d y
utrudz one trawienie uła tw ia i przyśpiesza, i w s z e l ­
kim w y n ik ły m ztąd dolegliwościom skutecznie z a ­
pobiega.
Z r e s z tą wspomnionej cukru własności rozpuszcze­
nia zagęszczonej flegmy przypisać można k o r z y ­
stne je g o użycie w zamuleniu żołądka, zaflegmieniu
k a n a łu oddechowego, w katarze, suchym k a sz lu it.p.
W poc zą tka ch naw et dziecięcej choroby, K r u p z w a ­
nej, cukier w ciepłem mleku roz pus zc z on y skutecznie
miał być d a w a n y ; g w a ł t o w n o ś ć jednakż e rzeczonej
choroby nie dozw ala ograniczać się tak obojętnym
środkiem i dla tego w s k a z a n e powyżej (ob. str. 82
23
— 266 —
§ 11) w krupie leczenia s posoby, a prz e d e w s z y s tkiem nieopóźniona pomoc l e k a r z a , b e z w a r u n k o w o
n a p ie rw s ze ństw o z asługują.
Ocet winny.
Ocet w in n y w y b o r n y s ta n o w i przeciw-działacz
( a n ty d o t) w otruciach, z w ł a s z c z a opajającemi (nark otycznemi) pierwiastkami, j a k o wilczą wiśnią, (Atropa B elladonna) szalejem czyli blekotem (H yos cya m us niger) opium i t. p., i w tym celu tak w e w n ą t r z
obficie z a ż y ty m , j a k o i z e w n ą trz do g ło w y i okoli­
cy ż o ł ą d k a przyłożonym być powinien (obacz str.
1 5 9 § 16).
Niemniej w g o rą c zka c h zgniłych i w ogóle w cho­
robach, gdzie s zkodliwe w y z i e w y g ł ó w n ą ich stały
się p r z y c z y n ą , ocet w in n y służy do oczyszczenia
z agęszczonego, z epsutego p o w ie trz a, w którymto
celu kilkakrotne na dzień opryskiw a nia ścian p oko­
j u chorego do b ry m a ro m a ty c zn y m o c t e m , albo też
zaw ieszenie w bliskości onego chustek lub jakichb ą d ź tkanin ś wieżym w innym octem n a p o j o n y c h ,
(nie z aś okadzanie octem na żarzą c e w ęgle n a l a ­
n y m ) skutecznie z a le c ają się. Podobnież w k r w o ­
tokach i z w y c z a jn y c h g o rą c zk a c h ocet w inny z wo-
—
267
—
d ą zm ięszany stanow i w y b o r n y n a p ó j, a w m dło­
ściach podany do w ą c h a n ia i do nacierania t w a r z y ,
skroni, rą k , nóg i piersiowego dołka uż yty, do rz ę ­
du dzielnych, ocucających ś r o d k ó w liczonym być
powinien.
W ódka, wino.
Wino j e s t j e d n y m z najdzielniej w zm ac nia ją cyc h
i oż yw iają c ych ś rod ków , i w osłabieniu,zbytecznem
znużeniu c ia ł a , mdłościach i t. p., a w ogóle we
w sz e lkic h chorobach z n a d w ą tle n ia ciała p o c h o d z ą ­
cych, z korzyścią użytem b y w a . W s z a k ż e dzielność
i moc rzeczonego ś rodka w y m a g a pewnej w użyciu
onego ostrożności, k tó ra oczywiście tylko przez po ­
radę le k a r z a us u n ię t ą być może. — W razie w z b r o ­
nionego użycia w e w n ą t r z , nacieranie rą k, nóg i t w a ­
r zy, dobrem winem, w p e w n y m także względzie, si­
ły chorego pokrzepiać zdoła.
Z e w n ą t r z nareszcie u ż y w a się je sz c z e wino do
natarcia i okładania miejsc przez uderzenie lub g w a ł ­
t o w n e ¿ciśnienie zsiniałych i b o l ą c y c h , niemniej do
o b m y w a n ia codziennego całego ciała u dzieci s ł a ­
bych, skrofulicznych, które niejakie usposobienie do
a n g i e l s k i e j c h o r o b y (Rhachitis) o k a zują i ż a d n ą
m ia rą do chodzenia p r z y w y k n ą ć nie chcą.
— 268 —
W razie niedostatku w i n a , w ó d k a ze czterema
częściami w o d y z m ięszana brak onego z astąpić może.
Mydło, Ing;, popiół.
Trzy rzeczone tu środki najczęściej z e w n ą tr z al­
bo same przez się, albo w połączeniu z in n e m i , ze
skutkiem u ż y w a n e b y w a j ą .
Podobnież do ob m y w a n ia miejsc uporczywemi naskórnemi w y r z u t a m i obsiadłych (szare mydło), do
o p a try w a n ia ra n i w r z o d ó w z a s ta rz a ły c h (ług), do
nacierania części ciała odziębniętych i nareszcie do
noż nych kąpieli ( 3 — 4 garści popiołu na j e d n ą garść
soli kuchennej) ko rz y s tn ie użyte b yć mogą.
(«orczyc», chrzan, pieprzŚrodki te u ż yte w e w n ą t r z , w z m ac n ia ją i krzepią
siłę trawienia, a z w ł a s z c z a pieprz po 8 — 10 ziarek
z ra n a naczczo przez kilka miesięcy z a ż y w a n y ,
w z n o s i i us ta l a ję d rn o ś ć i moc n a d w ą tlo n e g o żo-
-
269
—
łą d k a , a z t ą d w braku a p e t y t u , u s taw ic z n y ch w ia ­
trach i przykrem wydęciu ż y w o ta , leniwe/n t r a w i e ­
niu, zbytecznem zailegmieniu ż o łąd k a i t. p. w y b o r ­
n y stanow i środek.
Chrzan i g o rc z yca użyte z e w n ą t r z skórg dra ż n ią
i c zerw ienią, i s ł u ż ą przeto, ja k o środki chorobliwe
drażnienie na z e w n ą trz ś ciągające ( r e y e l l e n t i a ) :
w g w a ł t o w n y m bólu głow y, w cierpieniu zębów,
w zawrocie, szumie i tętnieniu w uszach, mdłościach,
odurzeniu i całkowitej o d rę tw ia ło śc i, w kurczu ż o ­
ł ą d k a i k a n a ł u oddechowego, duszności i d y c h a w i­
cy, dolegliwem k rz y ż a łamaniu, w boleściach ż ołąd­
k a i t r z e w ó w brz uc how yc h, a poplektycznych napa­
dach i t. p.
Pow s ze c hnie w tym celu u ż y w a n e S y n a p i z m a ,
n a s tę p u ją c y m p r z y r z ą d z a się s p o s o b e m : d w a łu ty
nasion go rc z y c y tłucze sig d r o b n o , do tego dodaje
się ły ż k a utartego chrzanu, tyleż z a k w a sz on e go cia­
s ta i octu, i z arabia sig w ciasto gęstości prawie
z w y cz a jn eg o plastru. Tak prz y g o to w a n e synapizma
smaruje się na płatek płóciennny wielkości dłoni,
p rz y k ła d a do ramienia, łydek, ud i zostaw ia dopóty,
dopóki chory silnego palenia nie uczuje, poczem
ścią ga się pow oli, a pozostałe po niem ka w a łk i na
s kórze letnią w o d ą z m y w a ją . W g w a ł t o w n y c h r a ­
z a c h , gdzie działanie skórg drażniących ś rodków
ciągle utrz y m y w a n e , a niekiedy naw^et coraz bar­
dziej natężone być p ow inno, skutecznie n a miejsce
23*
— 270 —
s ynapizm em ząjgte, nieco świeżo utartego chrzanu,
lub też w e z y k a t o r y ą p rz y ło ż y ć można.
G dyby po prz y s ta w ie n iu s ynapiz m ów , silne pod­
s k ó rn e zapalenie z dokuc zliw ym bólem połączone,
z p r z y c z y n y zbytecznie rozdrażnionej skóry, p o w s t a ­
ło, w t e d y ś w i e ż a ś m i e t a n k a , lub też masło świeżo
ubite niesolone, w y b o r n y ła g o d z ą c y stanow i środek.
W razie po trz e b y , niedostatek z w y c z a jn y c h synapi­
zm ów , ciasto z w o d y i u tłuc z onych nasion gorczycy
prz y g o to w a n e, poniekąd zastą pić może.
WezykatorlaW e z y k a t o r y a zaleca się w ogóle w zapalnych
chorobach, ja k o to: w zapaleniu ga rd ła i organów
piersiowych, w kolce zapalnej i t. d., niemniej w kur­
c zow yc h s ła b o ś c ia c h , j a k np. w k urc z u ż o łądka i
t. p. Chcąc działanie rzeczonego ś rodka natęż yć ,
n a leż y część ciała do p r z y s taw ie n ia onego prz e ­
znaczoną. w p rz ó d y mocno octem rozcierać, lub też
przez przyłożenie synapiz m u do czerwoności ro z ­
drażnić.
Baldryjan czyli kozłek (radix Valerianae).
Tatarak (radix Calami aromatici).
— 271 —
Nalanie z korzenia b a l d r y j a n u , bądź w e w n ą t r z ,
b ą dź też z e w n ą tr z do enem u ż y w a n e , dzielnie uśmie­
r z a j ą c y i ku rc z o w e cierpienia ł a g o d z ą c y stanowi
ś r o d e k ; korzeń z aś t a t a r a k o w y u ż y w a się z w y k le
do kąpieli i n a le ż y do w y b o rn y c h wzmacniających,
( w w e w n g trzn e m użyciu) środków . Należycie w y ­
s uszone obu tych roślin korzenie długo na snehem
miejscu p r z e c h o w y w a ć się dają.
Rumianek (flor. Chamomillae vulg.), Bez (flor.
Sambuei nigrae). — Majoran (H b a Majoranae). —
Mięta kędzierzawa (Hba. Menthae ćrispae). Mięta
pieprzowa (Hba. Menthae piperitae). Ślaz pospolity
(Hba. Malvae vulgaris). Melissa (Hba. Melissae citratae).
Zioła te rozlicznego s ą u ż y tk u i z tego też po­
w odu w k a ż d y m domu, z w ł a s z c z a n a wsi, us usz one
z n a jd o w a ć się powinny. B z o w y k w ia t, sposobe m
z w y cz a jn ej h e r b a t y , p r z y g o t o w a n y zaleca się s k u t e ­
cznie w zaziębieniu i k a t a r z e ; R u m i a n e k , Melissa,
Mięta kę dz ie rz a w a i pie prz ow a, podobnież w n a p a ­
rzeniu, zale c ają się w kurc z ac h, osłabieniu ż o łądka ,
m dłościach, w ydęciu w i a t r ó w i t. p. Ślaz w z a p a ­
leniu ga rdła tak w e w n ą t r z , ja k o i z e w n ą tr z do p łu ­
kania. W z e w n ę t r z n e m nareszcie użyciu zioła w sp o mnione s ł u ż ą do okładań i m a te r a c y k ó w od fluxyi,
re u m a ty z m u , a r t r y t y z m u , łamania, bólu i k u rc z ó w ,
w róży i t. p.
- 272 -
¡Stadwinian potażu (C ré m or tartarí). Sól gkmberska (SuIpJias sodae) i gorzka (Magnesia sulphurica).
Węglan magnezyi (Magnesia carbónica).
Nad winian potażu czyli kremortartari w ilości
dwóch łyżeczek od k a w y z cukrem i w o d ą zmięszany, do w ew nętrzneg o użycia w g w a ł t o w n ć m unie­
sieniu gniewem i w ogóle w n a głych krwi w z b u r z e ­
n ia c h ,j a k o w y b o r n y oc hładz a ją cy środek skutecznie
zaleca się. — W zatka nia c h t r z e w ó w b rz u c h o w y c h ,
z a t w a r d z e n i a c h , k u r c z o w y c h ż o łą d k a cierpieniach,
sól g la u b e r s k a lub g o r z k a w ilości 1 — 2 ł u ł ó w do
poruszenia w ypróż nie ń dołem niekiedy w s k a z a n e
b y w a j ą . M agne z ya od k w a s ó w i z gagi, z w ła s z c z a
u dzieci i kobiet, korzystnie zaleca się. W s z y s tk ie
te sole na suchćm miejscu dobrze okryte p rz e cho­
w y w a ć należy.
Anodijny czyli krople Hoffmana (Spir. aeth. sulph.
s. liquor anod. mineral. Hoffm.).
W kurczach, mdłościach, apoplektycznych napadach, paraliżach, w wielkiej chorobie, h y s ter ycz nyc h
i hypoc h o n d ry c zn y c h cierpieniach, środek ten szcze­
gólnego j e s t u ż y tk u , a n a w e t sprawiedliwie niezbę­
d n ym n a z w a ć go w y p a d a . Prze c how uje się z w ykle
w szklannéj flaszeczce okrytej s k ó r ą i szczelnie
zamkniętej, a to z p o w o d u zbytniej lotności, która
ostrożność t a k o w ą n a k a z u je .
— 273 —
H olońska woda, kamfora, spirytus
mydlany
r
Środki ta k o w e do w ą c h a n ia i nacierania u pozor­
nie u m a rły c h i m d le ją cyc h osób u ż y te , niemniej w r e u m a t y z m a c h , a r try ty z m ie i t. d. skutecznie zaleca­
j ą sig.
.
W ełna, flaneła, eerata.
K tórykolw ie k z tyc h ś r o d k ó w u ż y ty w e fluxyi,
re umatyzmie, artrytyz m ie , łamaniu kości i t. p. w y ­
b o rn y m odznacza się skutkiem. Z w y k le bierze się
flanela, ta k do nacierania cierpiącej części, ja k o też
i do okrycia onej, a w ty m ostatnim razie lepiej n a ­
w e t u ż y w a ć w e łn y , k tó r a tłu s to ś c ią s w o j ą niejakie
w działaniu przed flanelą ma pie rw sze ństw o. —
W u p o rc z y w y c h p r z y p a d k a c h , cierpiąca część cał"
kiem o k r y w a się ceratą.
O CHOLERZE AZYATYCKIEJ.
Nie dla pow ię ksz e nia i ta k już obfitej literatury
o cholerze praca niniejsza p o d ję tą z o s t a ł a , ale r a ­
czej ja k o w a ż n a p r z y s ł u g a dla ogółu, celem obe­
z n a n ia się tem co w t e j , w naszych czasach naj­
w iększej pladze rodu lu d z k ie g o , szkodliwem a co
uż ytec z nem być może.
T ysiące i tysią ce dośw iadc z eń przekonały, że ja k
z jednej s tro n y nie z n a m y je sz c z e n a t u r y cholery,
t a k z drugiej ła tw o jej się u s trz edz , i n i e j e d n a ofia­
r a tej zabijającej c horoby b y ł a b y u r a t o w a n ą , g dyby
z n a ła , j a k żyć w czasie panującej cholery i j a k po­
s t ę p o w a ć w razie jej przybliżenia się.
O p rzy p ad łościach ch olery.
Głównemi przypadłościami cholery s ą : w o m ity
razem z b i e g u n k ą , kurcze posiniałych rąk i nóg, n a ­
g ła zmiana t w a r z y , oziębnienie ciała, zimny oddech
- 275 -
takiż j g z y k ; niemożność od d a w a n ia u r y n y , zmie­
niony, osłabiony g ł o s , w ie lka ciężkość w piersiach
w połączeniu z uczuciem najw iększej o b a w y , niespokojność, z a w r ó t i szum w głow ie. Cholera prze­
nosi się z jednego miejsca n a ' drugie przez p ow ie ­
trze, nie j e s t z a r a ź liw ą przez dotknięcie, ale napada
ludzi niew strze m ię ź liw ych w u ż y w a n i u p o k a rm ó w ,
n a ł o g o w y c h pijaków, głównie z aś s z u k a sw oje ofia­
ry w ubogiej klassie mie szka ńc ów; na sti) chorych
na cholerę, 90 należ y do tej k l a s s y ludzi.
Z tego pow odu, j a k skoro się cholera gdzie zjawi,
z a c h o w a ć należy n a s tę p u ją c e przestrogi.
1.
P r z e d e w s z y s tk i e m mieć nieograniczoną ufność
w B ogu i oddalić od siebie w s z e l k ą o b a w ę od cho­
lery. O b a w a b ow ie m przed c holerą b y w a ł a często
g ł ó w n ą p r z y c z y n ą do z a c h o r o w a n i a , mianowicie
między bogatszem i. T a c y ludzie s z k o d z ą sobie przez
n ie s t o s o w n y sposób życia, mianowicie z aś przez n a ­
dużycie napojów s p i r y tu s o w y c h i g o r ą c y c h , przez
głód, przez nadużycie różnych kropli, ły k ó w , p a s t y ­
lek m ię tow yc h i t. p. p re z erw a tyw '. Gdy bow iem
nie z n a m y dotychczas g a t u n k o w e g o le k a r s tw a na
cholerę, w-szelkie środki zapobiegające, mianowicie
pod m a s k ą tajem nicy zalecane, u w a ż a ć n a leż y j a k o
s z a rla ta n iz m i o s z u k a ń s tw o . J e d y n ą i n a jp e w n ie j­
s z ą p r e z e r w a t y w ą , doświadczeniem p otw ie rdz oną,
s t a n o w i ą następujące przepisy.
— 276 —
2.
Unikać w szelkich z b y t k ó w , a szczególnie
w pokarmach i w napojach upajających, jakiemi są;
piwo, w ó d k a i w in a mussujące, j a k szampańskieObżarci i pijacy najczęściej n a cholerę zapadają.
3. W y s tr z e g a ć się ile możności p o k a r m ó w nie­
z drow ych, jakiemi s ą : mięso ze z w ie r z ą t chorych,
wędliny bardzo tłuste lub na dpsute , k w a ś n e mleko,
s ałata, mizerya z ogó rków , wszelkie owoce, s u r o ­
w a ka p u sta , s u r o w a rzepa, nadpsute kartofle, g r z y ­
by, chleb z mąki ś tęc hłe j, źle w ypie cz ony, z z a k a l ­
cem albo je sz c ze gorący.
4. U ż ywać za napój c z y s te j,św ie ż ej lecz niezbyt
zimnej wody; ale w nie zbytniej ilości, a kto może,
niechaj j ą mięsza z c z e r w o n e m winem. W ó d k a
w t e d y tylko nie szkodzi g d y się j ą pije bardzo um iarkow anie. Najlepsza j e s t w ó d k a n a lan a na pio­
łun, tysiącznik lub k orz e ń ta ta ra k u .
5. Unikać przeciągu pow ietrza, nie pić w o d y zi­
mnej podczas ro z g rz a n ia s i ę , z w ł a s z c z a gdy ciało
j e s t spocone; w czasie wilgoci i zimna odziew ać się
cieplej niż zw yczajnie, tr z y m a ć szczególnie ciepło
b r z u c h , po zamoczeniu nóg n a tychm ias t zmieniać
obuw ie i nie sypiać pod gołein niebem, osobliwie
n a ziemi wilgotnej. P r z e z ię b i w s z y się trz e b a się
s tar ać o w zbudzen ie potów , doczego posłuży kieli­
szek wódki a następnie napój jaki gorący, j a k np.
ziółka miętowe, lipowe i t. p.
1
— 277 —
6. Z a c h o w a ć j a k n a jw ię k s z ą c z y s to ś ć tak w odzieży j a k o też w mieszkaniach, które to ostatnie,
im więcej brudów , śmieci, gnoju i wilgoci w sobie
mieszczą, tem bardziej u s p o s a b ia ją do cholery.
7. Nie u ż y w a ć ś ro d k ó w j a k o b y niedopuszczających cholery, a w szczególności unikać l e k a r s tw
mocno p rz eczyszczających i puszc z enia krwi.
8. Z a o p a trz y ć się w domu, ile możności w ś rod­
ki do r a to w a n ia c h o ru ją cy c h na cholerę koniecznie
potrzebne, jakiemi w szczególności są: zioyczajna
sól kuchenna; gorczyca, chrzan a lbo rzodkiew czarna;
nie w ielka ilość olejku skalnego białego; mięta, s z a ł ­
wia i t. p. co mieć można; w ó d k a nalana na pieprz
turecki lub gorczyce.
P o d c z as panującej cholery, głównie ba cz y ć trz e ­
b a na stan ż o łą d k a i kiszek, i w razie oka za nia sig
ja k o w e j nienormalności w ich funkcyi, ta kow ej j a k
najśpieszniej zaradzić. K omu tylko czas i okoli­
czności p o z w a l a j ą niechaj n a ty c h m ia s t poradzi sig
swojego d o k to ra , w prz e ciw nym ra z ie , n a leż y się
s to s o w a ć do na stę p u ją c y c h przepisów .
1.
W razie p rz e ładow a nia ż o ł ą d k a , niesmaku,
bra ku a p e t y t u , odbijania i chęci do w ymiotów ,
w z i ą ś ć le karstw o na w y m io ty złożone z drachmy
Ipecacuanhi (*).
(*) Rp. Puk. Rd. Ipecacuanhae drachm: uriam.
f. pulv. DS. Większą połowę od razu z małą ilością wody
zażyć, a gdy po 15 do 30 minut nie następują wymioty, brać
24
— 278 -
2. Gdyby w ustac h był w y r a ź n y smak k w a ś n y ,
język obłożony, boleści, burczenie w b rz u c h u i ro­
zwolnienie, w takim razie ze skutkiem u ż y w a n o a l­
bo co godzinę łyżkę sto ło w ą le k a r s tw a (*) albo co
3 godziny łyż kę s to ł o w ą w o d y wapiennej (**).
3. Nadto powinien k a żd y c z u w a ć nad s o b ą i nad
s wemi domownikami, p a miętając o tem, że cholera
pra w ie z a w s z e roz p o c z y n a się burczeniem w b r z u ­
chu i wodnistą biegunką, któ ry c h lekceważenie po­
c iąg a za s obą inne z ja w is k a tej choroby. Dla tego
też, j a k skoro kto dostanie biegunki wodnistej, po­
winien poz osta ć w domu, natrzeć sobie b r z u c h , j e ­
śli m o ż n a w ó d k ą ciepłą n a la n ą na gorczycę, o b w ią ­
z ać go pa se m sukienny m lub flanellowym, napić się
ciepłych ziółek z mięty, melissy lub s z a łw ii, poło­
żyć się do łóż ka i dobrze okryć. Jeżeli j e s t pod rę ­
k ą olejek sk aln y biały, m o ż n a go zażyć w ilości 8
drugą połowę. NB. W czasie panującej cholery, aptekarze
mają zazwyczaj już gotowe proszki z Ipecactiahi według po­
wyższego przepisu.
(*’j
Rp. Natri Carbonici drachmas duas,
Aquae destillatae uncias sex
Mucilaginis Gumrai Arabici unciam unam.
Tnicturae Opii crocatae guttas deeem.
MDS. Co godzinę łyżkę stołową zażywać.
(**) Rp. Aquae Calcis libram unam.
DS. Co 3 godziny łyżkę stołową zażywać.
kropel w kieliszku wódki, a potem pić gorące ziół­
ka. Za pokarm nie należy w te d y uż y w a ć nic w ię­
cej oprócz klejku z k a sz y , choćby sig je ść chciało.
4.
Gdy pomimo tego p o k a ż ą sig: ziębienie i k a r ­
cze rąk i n ó g , w ó w c z a s należy rozcierać go, a
szczególniej ręce, nogi i grzbiet.
Rozcieranie to w y k o n y w a ć powinno przynajmniej
dw óch ludzi, dłonią szy b k o po skórze p o s u w a n ą
lub k a w a łk ie m su k n a grubego. Można także p r z y ­
rządzić wodg słoną przez dodanie szkla nkę soli do
pół w iadra zimnej w ody, a k a w a łk a m i płótna w niej
namoczonemi i dobrze wyżętemi rozcierać chorego.
W k a żd y m razie rozcieranie dopóty robić należy,
dopóki się ciało nie rozgrzeje i dopóki nie ustanie
ściskanie w dołku i wielka tę sknota. Jednocześnie,
trz e b a choremu bezzw łocznie p rz yłoż yć n a dołek
p o ds er cow y synapizm z gorczycy tłu c z o n e j, z aro­
bionej pół na pół z m ą k ą i w o d ą do gęstości ka sz y,
do czego dodać je szcze m ożna chrzanu tartego; trz y­
mać z aś synapizm ten należy d o t ą d , póki choremu
nie sprawi palenia. W braku gorczycy, posłuży do
tego s amego celu chrzan ta rty z u t a r t ą rz o d k w ią
czarną.
Przed rozcieraniem i w czasie samego rozciera­
nia, dobrze jest s m arow ać ręce, nogi i grzbiet w ó d ­
k ą n a la n ą na pieprz turecki lub gorczycę, albo w ó d ­
k ą z te rpe ntyn ą i kamforą lub z olejkiem skalnym.
Oprócz rozcierania, trz e b a także robie lekkie
- 280 —
gniecenie palcami rąk i n ó g , po c zą w sz y od góry
i idąc aż do dołu.
5. Gdy rgce i nogi rozgrzeją się od nacierania,
n a co potrzeba niekiedy 3, 4 i więcej godzin, j a k
również w tych p r z y p a d k a c h , gdzie rozcieranie ż a ­
dnego nie przynosi s k u t k u , trzeba przejść do ś rod­
k ó w ro z grz e w a ją c ych i poty pobudzających, a mia­
nowicie: okładać ciało suchemi woreczkami gorącemi z piaskiem, z popiołem, lub z otrębami, bańkami
napełnionemi gorącą w odę, albo cegłami mocno rozgrzanemi i zawiniętemi w mokre szmaty; a jeżeli to
nic pomoże, trzeba zagrzać w ody, zarobić nią sien­
ne prochy do gęstości k a s z y , rozciągnąć ta k o w e na
prześcieradłach, dekach i t. p. i obwinąć niemi całe
ciało, póczem da ją się ziółka ciepłe: mięta, s z a łw ia
i t. p., dopóki chory nie dostanie mocnych potów.
Podobny skutek może sprawić kąpiel p a row a,
która da się zrobić na prędce p o k r y w a ją c chorego
całego, oprócz g ł o w y , t a k , aby pokrycie dochodzi­
ło aż do podłogi, a potem n a le w a ją c g o r ą c ą w o d ę
na podstawione pod łóżko misy lub inne podobne
na c z y n ia , napełnione rozpalonemi cegłami lub k a ­
mieniami. Jeżeli chory może siedzieć, lepiej j e s t
naparzać go na stołku.
6. Gdy i te s posoby niedostatecznemi się okażą,
do rozgrzania chorego i uśmierzenia cierpień jego,
a mianowicie dokuczliwych bardzo k urc z ów , w ów
czas dobrze j e s t rozcierać całe ciało l o d e m , lub też
siedzącego chorego zlać, poc zyna ją c od g ło w y, kil­
k ą garncami bardzo zimnej w ody, a następnie po
osuszeniu go i inocnem w y t a r c i u , nakryć kocami,
kożuchami i ty m podobnemi rzeczami.
7. Jak w czasie rozcierania chorego, tak i w te d y
g d y już o k ry ty leży, daje się mu do picia napój j a ­
ki ciepły, np. ziółka gorące z mięty, z szałwii, z melissy lub z kw ia tu lipowego. Lecz g dy napoje te
nie g a s z ą pragnienia, g dy p o w i ę k s z a j ą w o m ity i
gdy chory ma do nich wielki w s t r ę t , a natom ia st
ż ą d a bardzo chciwie w o d y zimnej, w te d y można
mu t a k o w ą dozwolić; m oż na także d a w a ć z a napój
z w y c z a jn ą se r w a tk ę , jeżeli j ą ż o łą d e k chorego z no­
sić będzie. Dobrze też działa lód małem i k a w a ł k a ­
mi połykany.
W ogólności, ja k ikolw ie k daje się napój, można
go choremu dozw alać pić tak często j a k zechce, lecz
w niewielkiej na ras ilości.
8. W cholerze zupełnie ju ż rozwiniętej nader
szczęśliwe wypadki otrz y m y w a li ci lekarze, którz y
postępowali z ostrożnościami podobnemi do tych j a ­
kie się z w y k le z ac h o w u ją prz y ra tow a niu osób
z m arzniętyc h, to j e s t , w z b u d z a j ą c stopniowo k r ą ­
żenie krwi i ciepło ciała, najprzód zapomocą rozcie­
rali, a mianowicie c z łonków i grzbietu, a następnie
dopiero z a pomocą o g rz e w a n ia ciała okładaniami
suchemi lub mokremi, parowemi kąpielami i t. p.
Nagłe zanurzenie w gorącej kąpieli chorego dotknię24'
- 282 -
tego silnym napadem cholery, przed w z budzeniem
k rą ż e n ia krw i za pomocą rozcierania, nie raz było
zgubnem.
9.
Puszczanie krwi w cholerze w y m a g a n a d z w y ­
czajnej os troż nośc i; a lbow iem po ukończeniu się
mocnego napadu, najczęściej przechodzi ona w go­
r ą c zk ę tyfoidalną szczególnego ro dz a ju z niezwykłem sił upadkiem. W razie n a p ły w u krwi do or­
g a n ó w w e w n ę t r z n y c h u ludzi s ilnyc h, krw istych,
puszczenie krwi przynosiło ulgę tylko w czasie pier­
w s z y c h o z n ak cholery, lub na początku p ierwsze­
go peryodu choroby; lecz w cholerze już rozwiniętej
o k a z y w a ł o się prawie z a w s z e szkodliwem i zgon
przyśpieszało. Gdzie tego rz e c z y w is ta b y ła potrz e ­
ba, lekarze doświadczeni ograniczali się na pijaw ­
ka c h lub bańkach nacinanych.
JO. W zupełnie w ykształconej cholerze z k o rz y ­
ścią następujące l e k a r s tw a zalecane b y w a ły : oprócz
powyżej już podanego z e w nę trz ne go postępowania,
co w leczeniu cholery j e s t wielkiej w agi, z a p i s y w a ­
no proszki (*) i le karstw o (**). Im gw a łtow niejsze
(ł )
Rp. Aquilae albae '/6' grani
Carophorae 1/■> grani
Pulv. Rd. Rhei
Magnesiae ustae aa grana tria.
Mi. PuW. dent.doses talesNroXij.DS. Jak wiadomo zażywać.
.{!*) Rp. Amraonii Carbonici drachmam unam.
- 283 -
b y w a ł y przypadłości cholery, tem częściej d a w an o
te l e k a r s t w a i to na przemian co 5 , 10 lub 15 mi­
nut raz proszek a następnie ł y ż k ę sto ło w ą le k a r­
s t w a . W razie oddz iaływ a nia w y r a ź n e g o , to je st,
g d y w s kutku tych l e k a r s tw ciało z a c z y n a się roz­
grz e w a ć , w y m io ty z m nie jsz a ją się i t. p. trz e ba r ó ­
wnież zmniejszać ilość le k a r s tw , dając s topniow o
eo pół lub co godzinę na przemian raz proszek a n a ­
stępnie łyż kę le k a r stw a .
Obok tego w s z y s tk ie g o , osoby chorego o t a c z a j ą ­
ce, nie tracąc czasu, s tar ać się pow inny o j a k najśpieszniejszą pomoc doświadczonego lekarza.
C U D O W N E S K U T K I 2 I l N £ j IV0 0 V
p r z e c iw r o z lic z n y m c h o r o b o m i c ie r p ie n io m
c z ło w ie k a .
Hufeland mówi, że w zimnej wodzie znajduje się
niezaprzeczenie daleko w y ż s z a siła, aniżeli do ty c h ­
czas mniemano: siła cudownie ożyw iająca. Zeller
utrzymuje, że zimna w o d a natychm iast z a s to s o w a -
MDS.
Aquae destillatae uncias sex.
Camphorae grana tria.
Mucilaginis Gumini Arabici unciam unam,
Jak wiadomo zażywać.
— 284 —
n a niedopuszcza ż adnego zapalenia i w strz y m u je
g o r ą c z k ę zapa lną . — T h e d e n m n ie m a , że płótno
w kilkoro złożone świeżą w prost ze studni w o d ą
z m a c z a n e i na część z ap a ln ą lub nabrzm iałą p rz y ­
ł o ż o n e , ta k o w e zapalenie i nabrzmiałość w kilku
godzinach znosi.
S ł a w n y Hoffman nie mniej z a c h w a la skutki zi­
mnej w o d y , mianowicie u w a ż a t a k o w ą z a najzdro­
w s z y napój. Osoby p rz y w y k łe do u p a ja j ą c y c h na­
pojów, rozlicznym w s k u tk u tego podlegają choro­
bom, j a k o to: apopleksyi, paraliżom, suchotom, du ­
szności, wodnej puchlinie, podagrze, hemoroidom i
t. p. Przeciwnie z a ś ci co u ż y w a j ą zimnej w o d y za
napój, rzadko tym chorobom ulegają, cieszą się
zdrow em ciałem, w e so ły m umysłem, nie mniej m ają
a p e ty t dobry i z d r o w e , nie nadwerężone a piękne
zęby.
D októr A ga tinus radzi celem utrz y m a n ia t r w a ł e ­
go zdrowia, u ż y w a ć często zimnej kąpieli; gdyż j a k
p o w i a d a , trudno słow ami określić, j a k wielki jej
uż y te k . Osoby prz y z w y c z a j o n e do zimnej kąpieli
m a j ą w późniejszej naw et starości jędrne ciało, czer­
s tw e i ż y w e kolory, ż w a w o ś ć i siłę, dobry a pety t i
ł a t w e trawienie; słow em w s z y s tk ie naturalne c z y n ­
ności ich ciała j a k najlepiej się odb yw a ją.
D októr W einw irght pisze: zimna w o d a służy
w bólu i zawrocie g ło w y , w chrypce, w słabym
w z r o k u , w melancholii, w truduem oddychaniu,
- 285 -
w zgniliźnie ust i wiatrach. Tenże autor dodaje, że
gdy w młodości swojej prowadził życie nieporządne
i n a d u ż y w a ł upajających napojów, ulegał z a z w y ­
czaj w ia trom i mocnym mdłościom» „ T y c h cierpień
dopiero się p o z b y ł e m , u ż y w a j ą c przy stole je dynie
w o d y za napój; tym sposobem od czte rydz ie stu
przeszło lat w olny je s t e m od p o w y ż s z y c h cierpień.“
Z a k r e s niniejszej pracy niedozw ala nam p r z y to ­
czyć więcej podobnych zdań, nie tylko n o w s z y c h ,
ale n a w e t s tarożytnyc h w sztuce lekarskiej s ł a ­
w nyc h m ężów , które niezaprzeczenie p o tw ie rd z a j ą
cudowne skutki, tego od n a tu ry nam danego le k a r ­
s tw a. Lecz j a k k a żd y wielki środek w y m a g a w z a ­
stosow a niu znajomości i doś w i a d c z e n ia , ta k i s y ­
s tem atyczne użycie w o d y j a k o le k a r s tw o , tylko pod
okiem doświadczonego le k arza rozpocząć należy.
Leczenie z i m n ą w o d ą .
Leczenie zim ną w o d ą najstosowniej się o d b y w a ,
pijąc s zklankę zimnej w o d y z ra n a na czczo, i tyleż
po ś n ia d a n iu ; wieczorem z aś parę s zklanek. Ilość
tę dzienną w o d y następnie stopniowo p ow ię ksz a ć
n a leż y do kilka k w a r t dziennie; przy tem trz e b a
z rana całe ciało zim ną w o d ą obm yw ać. P r z y miej­
- 286 -
s cow yc h cierpieniach ze skutkiem u ż y w a j ą się okła ­
dania ze zimnej w ody, to j e s t w kilkoro złożony i
z im ną w o d ą nasią knię ty ręcznik p rz y k ła d a się do
cierpiącej c zęści, n a której zostaje przez je dnę do
dwóch godzin.
« u ż y t k u z i m n e j w o d y j a k o kąpiel
i napó j.
Zimna w o d a j e s t i będzie n a jz d r o w śz y m od n a ­
tu ry ludziom i zwierzętom danym n a p o je m ; świeża
i c zy s ta utrzymuje zdrowie i zapobiega chorobom,
a połączona ze s to s o w n y m sposobem życia, popra­
w i a soki żyw otne w różnych w ł a ś c i w y c h cierpie­
niach ciała ludzkiego. W zm a c nia s k ó r ę , o ż yw ia
w s z y s t k i e tkaniny c i a ł a , utrzym uje re g ula rny w y ­
ziew powierzchni naszego ciała, roz rz e dza z g ę s tn ia ­
łe soki, które często s ta n o w i ą na jgłów niejszą p r z y ­
czynę do wielkiej liczby chorób. P rz e d e w s z y s tk i e m
z a ś w p ł y w a dobroczynnie n a organa tra w ie nia , i
zaiste żołądek i kiszki c złow ieka p r z y w y k łe g o do
zimnej w o d y tr a w i ą doskonale, niedozw alają n a g ro ­
madzić się m a ss om gęstego m u ł u , a tem samem us t r z e g a j ą od ważnej prz y c z y n y niebezpiecznych cho­
rób. N a w e t przy użyciu mniej s t r a w n y c h p oka rm ów
s ta n o w i zimna w o d a c u d o w n y środek rozpuszcza­
— 28? -
j ą c y , t r a w i ą c y i roz w alniając y bez osłabienia; bo
w świeżej wodzie znajduje się siła w z m ac nia ją ca .
Lecz nie tylko picie czystej zimnej w o d y czyści i
w z m ac n ia ciało, ale i z e w n ę t r z n e jej użycie nie
mniej dzielnie w p ły w a . Użycie to z e w n ę tr z n e w ogólności o d b y w a się za pomocą kąpieli i o b m y w a ­
nia, a o s o b y do tego p r z y w y k łe daleko mniej cier­
pią od zmian powietrza i w ogóle daleko mniej cho­
rują, aniżeli ci co prz y w y k li tylko do ciepłej w ody
lub co wcale kąpieli nie u ż y w a j ą . Przez regularne
i częste użycie zimnej kąpieli nie tylko zdrowie i
ś w ieżość s k ó ry i pra w id ło w y jej w y z i e w utrzym uje
się 3 ale i siła ż y w o t n a całego c ia ł a znacznie p od­
w y ż s z o n ą zostaje. W o d a o d ś w ież a ciało, zmniejsza
w e w n ę t r z n ą g o rą c zkę , k tó r a p o w s t a je ze zbytniego
tarcia i przyśpieszonego obiegu s o k ó w , a tern s a ­
m em w strz y m u je prędkie roz prosze nie siły ż y w o ­
tnej. U w a ż a jm y tylko rośliny, czyż one nie pragną,
że ta k powiem deszczu j a k o s w e g o zbaw ienia? j a k ­
że po nim ż y w s z e ich w ejrzenie, b u jn ie js zy w zrost;
gdy przeciwnie ciągła s u s z a p ro w a d z i za s o b ą nie­
urodzaj i głód, rodzi i ro z m n a ża brzydkie robactwo!
Z w ie rz ę ta naw et tak s wojskie j a k o i dzikie p r a g n ą
świeżej w o dy i s kwapliw ie w y s z u k u j ą źródła. —
Pies, ten najwierniejszy t o w a r z y s z człowieka i na j­
czujniejszy stróż domu w p a d a w najokropniejszą
niemoc, gdy mu świeżej nie dostaje w ody; a z a r az a
b y d ła w zbytniej su sz y głów ne m ie w a źródło. Stąd
— 288 —
to w idziem y, że już w najdawniejszej s tarożytności
ź r ó d ł a , je zio ra i rzeki miały swoje opiekuńcze b ó ­
s t w a i w ich blizkości stawiano ś w iąty n ie! Bez
p rz e s a d y prz yją ć m o ż n a , że trzecia część chorób
udziela się nam przez skórę, stąd w czesne takow ej
w z macnianie działa nader korzystnie. Mianowicie
kąpiele, od najpierwszej u ż y w an e m ł o d o ś c i , dziel­
nie po pra w ia ją w szelki nieporządek w obiegu s o ­
k ó w , o ż y w ia ją c zynnoś ć ż y w o t n ą w najodleglej­
s z y c h organach c i a ł a , a tem samem s p r o w a d z a j ą
r ó w n o w a g ę koniecznie potrzebną do z d row ego w y ­
ksz ta łc e n ia się organizmu. Z t ą d s t a n o w i ą nąjwalniejszy i z a r a z e m n a jta ń s z y środek przeciw tylu
cierpieniom z nieporz ądku i nie równości w pierw i a s t k o w e m w y k s z t a ł c e n i u pochodzącym j a k o to:
w skrofułach, w angielskiej chorobie, w opóźnionem
z ę b o w a n i u , w osłabieniu nóg, w z a w c z e s n e m w y ­
k s zta łc e niu się w ła d z u m y s ło w y c h i t. p. W cz e sn e
p rz yw yknie nie do kąpieli prowadzi nakoniec z a s o ­
b ą tę n a der w i e l k ą k o r z y ś ć , że siła ż y w o t n a przyw y k a do skierow onia swojej uzdrawiającej w ł a d z y
ku zew nętrznej powierzchni ciała i w w a ż n y c h cier­
pieniach g o r ą c z k o w y c h część tę głównie u ż y w a do
roz s trz ygn ienia choroby.
Nie znam nic szkodliwszego i bardziej osłabiają­
cego j a k z w y c z a j, mocno teraz rozszerzonym dzia­
łania na chory organizm od z e w n ą trz na w e w n ą t r z
i skierow ania wydzielań chorobliwych n a w e w nę -
- 289 -
trzue części, mianowicie na orga na trawienia. T a ­
kie postępowanie j e s t w prost przeciwne prawom n a ­
tu ry , która wszelkie swoje działania od środka na
z e w n ą t r z kieruje. S tą d tak często teraz spostrze ­
gać się d a ją cierpienia ż o łądka w s kutku najrozm a­
itszych p rz y c z y n chorobliwych, jako to: rozgrzania,
zaziębienia, zimna, radości, gniewu i t. p. P r z y c z y ­
n a tej odwrotnej dążności głównie w osłabienia po ­
w ło k p o w sz e chny c h naszego ciała się mieści, a to
przez zaniedbanie zimnej kąpieli a nadużycie d r a ­
żniąc yc h pokarmów i osłabiających le karstw w dzie­
cinnym już w ieku. Z b y t ciepłe utrz ym yw a nie dzieci,
nadużycie k a w y , h e rb a ty i t. p. napojów, częste
u ż y w a n ie le k a r stw rozw alniających i w ym ioty s p ra ­
w ia ją c y c h , w s z y s t k o to j a k z jednej strony osłabia
powłoki p o w sz e ch n e , ta k z drugiej sprawia, że p r z y ­
p ły w s o k ó w dąży głównie do żołądka i części w e ­
w n ę trz n y c h . Doświadczenie z a ś uczy, że wszelkie
c horoby głównie się s a d o w ią w częściach ciała p o ­
przednio o s łabionych; s tąd tak częste w n o w s z y c h
czasach cierpienia ż o łą d k a i w ogóle organów b r z u ­
sznyc h ze w sz y s tk ie m i ich następstw am i.
P r z y z a s to s o w a n iu zimnej w o dy ja k o le k ar stw o ,
trz e ba mieć w z g lą d na wiek człowieka i na ilość i
ja k o ś ć w ody. Na dzieci i starców zimna w o d a m o­
cniej działa aniżeli na silny wiek męzki i m łodz ie ń­
czy. Dla tego u pierwszych zimna w o d a m iano­
wicie ja ko kąpiel z ostrożnością u ż y tą być powinna.
25
— 290 —
Brak oddechu i uczucie mocnego ziębienia w k ą p ie ­
li, powinny być dos ta t e c z n ą s k a z ó w k ą do opu s z c z a ­
nia takow ej. Kąpiel d e s z c z o w a , czyli ta k z w a n y
prysznic mocniej działa aniżeli r z e c z n a ; ta z aś w i ę ­
cej aniżeli z w y c z a jn a kąpiel w wannie. Z a s t o s o w a ­
nie zależy wiele od doświadczenia lekarza, tein b a r ­
dziej, że błędne i nie sto so w n e użycie wiele szkodzić
może.
Zimna źródlanna w oda w dostatecznej ilości za
napój u ż y w a n a , działa naprzód na żołądek i organa
trawienia; drażniąc przez s w o j ą te m pe ra turę w y w o ­
łuje w nich silne ś c ią ga nie ; następnie roz pus zc z a
z a w a r t e w nich pokarm y, ożywia kiszki bez ro z d ra ­
żnienia, przyśpiesza trawienie i wydzielanie, miano­
wicie potów, moczu i stolca. W s am y c h ju ż ustach
dobroczynnie w p ł y w a przez świeżość s w o j ą i zi­
mno, wzmacniając dziąsła i ochraniając; od zgnilizny
u s t, chwiania się z ębów i s zkorbutu. Ś w ie ż a w o d a
s tanow i najlepszy środek przeciw cuchnącemu od­
dechowi i j e s t j e d y n y m napojem d a ją c y się przez
długi czas używ ać. Kto p rz y s to s o w n y m ruchu
w świeżem powietrzu i regularnem życiu p rz y w y k ł
do zimnej w ody, może być pew nym w e sołe j a pó­
źnej starości.
O buiynaaie«
Do ob m y w a n ia dość n a c z y n ia ze ś w i e ż ą w o d ą ,
z którego n a c z e r p a w s z y . r ę k ą w o d y , o b m y w a j ą się
różne części ciała, mianowicie grzbiet.
Unikać należy o b m y w a ń po forsownem c h o d z e ­
niu, nie mniej po gniewie i po nadużyc ia napojów
s p irytus ow ych.
Z i m n a k ą p ie l w w a n n i e .
T a k o w e kąpiele nie pow inny być użytemi bez
w y r a ź n e g o poz w olenia lekarza. Tu g łów nie u w a ­
ż a ć należy na stopień z i m n a , które u s łab o w ity ch
osób, u s ta r c ó w i dzieci, nie powinno być z b y t mo­
cne. W takowej kąpieli ze skutkiem się u ż y w a fro­
te r o w a n ia czyli tarcia c i a ł a , które s p r a w i a uczucie
roz g rz e w a n ia się, tem prędszego i mocniejszego, im
zimniejsza w o d a a silniejsze tarcie. Nie mniej zale­
ca się w takowej kąpieli, zanurzanie g ł o w y albo też
oblewanie takow ej zim ną w o d ą , co nie tylko w z m a ­
cnia i ożyw ia, ale i w s t r z y m u j e p rz y p ł y w krw i do
g ł o w y , zimną s p o w o d o w a n y kąpielą. Przed w e j ­
ściem do kąpieli dobrze poprzednio obmyć zim ną
w o d ą czoło, tw a rz , piersi i pachwiny. Z w y c z a jn e
kąpiele w rzekach s ą tylko w ó w czas szkodliwemi,
g d y m a ją miejsce po na dużyciu w ja dle i napojach,
po mocnych w zrusz e nia ch d u s zy lub rozgrzaniu cia­
ła. Czas trw a nia kąpieli nie daje się w ogólności
ściśle o z n a c z y ć , ale raczej s tosow a ć go należy do
uczucia kąpiąc e go się. Kąpiel w rzece może tr w a ć
1 0 do 20 minut, tu oprócz froterowania ciała służy
ta k ż e i p ły w a n ie ; kąpiel z imna w wannie powinna
t r w a ć tylko kilka minut, kąpiel desz c zo w a , i t u s z o ­
w anie (tak z w a n y prysznic) tylko j e d n ą do dwóch
minut, a za n u rz e n ie się pod w o d ą parę tylko sekund.
Starcom daleko lepiej s ł u ż y ciepła kąpiel.
W e w n ę t r z n e użycie z im n e j w o d y .
Używanie w o d y z a napój ochrania nie t y l k o od
słabości ale i zabezpiecza od mocniejszych chorób.
W lecie dobrze pić kilka s zklanek w o d y na czczo i
w p r o s t od studni,poczem u ż y w a ć przechadzki w w o l nem powietrzu. Prze d obiadem i prz y obiedzie, s to­
s u ją c się do pra gnie nia , dobrze je sz c z e pić kilka
s zklanek świeżej w o d y , z a c h o w u ją c je dynie tę ostrożność, ż e b y nie pić zaraz po ciepłym rosole; bo
to nie tylko szkodzi z ę b o m , ale staje się nie raz
p r z y c z y n ą mocnych boleści ż o łądka . I po stole
s z k la n k a w o d y lepiej s łu ż y aniżeli k a w a; kto jednak
— 293 —
do takowej p rz yz w yc z ajony, dobrze zrobi, gdy po
jej użyciu napije się zimnej w ody. Przed wieczorem
około godziny 5 i przed udaniem się na spoczynek
dobrze je sz c z e wypić jednę do dwóch szklanek w o ­
dy. P o d w ó jn a ilość wyżej podanej w ody, służy
w celu lekarskim, w ię k sz a zaś prędzej zaszkodzi
aniżeli pomoże. Stosowne zachowanie i sposób ż y ­
cia, j a k przy każdej innej ku racy i tak i tu na s zc z e ­
gólną zasługuje baczność. N ajstosowniejsza dyeta
j e s t zw yczajne gospodarskie jadło, bez bojażliwego
w y b o ru lub ścisłości ku racy i głodowej. W głównem
siedlisku leczenia zimną w o d ą , to jest w Grafenbergu, okazała się n a s tę p u ją c a dye ta najskuteczniej­
s z ą . Z r a n a , po kąpieli i wypiciu kilka szklanek
świeżej źródlannej w o d y i po stosownej agitaćyi
d o s t a j ą chorzy na śniadanie chleb z masłem w po­
łączeniu ze świeżem mlekiem. Rozumie się, że m a ­
sło powinno być świeże a chleb nie gorący. Osoby
ulegające obstrukcyi zamiast mleka u ż y w a j ą s z k la n ­
kę serw atki. Po śniadaniu powtórnie przechadzka.
O dwunastej obiad złożony z dobrego rnsołu, s z t u ­
ki mięsa i nie wielkiej ilości młodej ja r z y n y . W p a ­
rę godzin po obiedzie s zklanka świeżej w ody. Na
kolacyę chleb z masłem i m le k o ; k a w y , herbaty,
w ina i t. p. rozgrz e wa ją c ych napojów koniecznie
unikać należy.
23*
— 294 —
N ó żne kąpiele.
W o d a w tych kąpielach pow inna sięgać prz yna j­
mniej do kostek a lepiej aż do łytek. Działanie ich
z ale ż y głównie od stopnia zimna i je st w ogóle od­
ciągającym; czas trw a nia takiej kąpieli, od k w a ­
dransa do pół godziny.
Nożna ta k a kąpiel u s trz e g ą od p r z y p ły w u krwi
do głowy, piersi i b r z u c h a , j e s t zatem bardzo s k u ­
te c z n ą przy bólu g ło w y p ochodzącym od p r z y p ł y ­
w u krwi, w cierpieniach hemoroidalnych i w z a t r z y ­
manym odpływie regularności.
Sie dzą ca k ąp iel.
Do takowej kąpieli u ż y w a j ą się właściw e n a c z y ­
n i a , w k t ó r y c h , część ty ln ą ciała w ygodnie umie­
ścić można. Kąpiele siedzące s ą wielkiej w a gi, już
to z prz y c z y n y łatwości z a s t o s o w a n i a , już też
z prz y c z y n y wielkiej skuteczności, mianowicie w.
cierpieniach pochodzących z osłabienia części r o ­
dnych i z hemoroidów.
Kąpieli siedzeniowej u ż y w a się raz lub d w a razy
dziennie, to jest: z rana na czczo i wieczorem przed
położeniem się do łóżka. Czas trwania j e s t 15 do
— 295 —
2 0 minut, czasem,i jednaki to w pe w nych tylko przez
doświadczonego le karza ściśle oznaczyć się d a ją ­
cych p rz y p a d k a c h , trwać tylko pow inna kilka mi­
nut. I tu ciągle pocieranie czyli froterowanie części
ciała zanurzonej w wodzie, bardzo skutecznie działa.
Z im n e o b k ła d a n ia .
Są. one wielkiej wagi w leczenia wielu chorób,
ale w y m a g a j ą ostrożności, gdyż niestosownie użyte
ła tw o i mocno szkodzić m ogą. Dla tego ich bez w y ­
raźnego zezwolenia lekarza nie z a w s z e u ż y w a ć m o ­
żna. Obkładania te u ż y w a j ą sig dw ojako, raz od­
mieniając je co 5 m i n u t , a w ó w c z a s działanie j e s t
podobne do ciągłego w p ł y w u zimna, i w ten sposób
u ż y w a n e b y w a j ą w sztuce lekarskiej celem w s t r z y ­
mania zapalenia; w drugim razie odmieniają sig t y l ­
ko co kilka lub n a w et co kilkanaście godzin. W ostatnim razie należy je pokryć j e s z c z e suchym p ła ­
tem lub ceratą. Tu działanie j e s t odwrotne; p o c z ą t­
ko w e uczucie zimna prędko z n i k a , część p o k ry ta
ro z g rz e w a się i zostaje j a k b y pod w p ł y w e m p a ro ­
w e j kąpieli, w si ą k n ię ta w o d a ro z p u s zc z a chorobli­
w ą m a te ry ę i obfity pot je s t skutkiem u z d r a w i a j ą ­
cej dążności natury.
Dając ogólny rys leczenia zim ną w o d ą , przejdzie­
my jeszcze kilka s ta n ó w chorobliwych ciała ludz ­
— 296 —
kiego, w których zimna w oda , stosownie do bardzo
licznego doświadczenia, o k a za ła się nąjdzielniejszem
lekarstw em .
1.
O sła b ie n ie n e r w ó w .
Cierpienie od d a w n a z n a n e , głównie 11 kobiet a
w n o w s z y c h cza sac h i między mężczyznami licznie
rozgałęzione, bierze początek, albo w samym z a r o ­
dzie człowieka, to je st : w s kutku odziedziczenia, a l­
bo też b y w a w ypadkiem przewrotnego w ychow ania,
s a m o g w a ł t u , próżniackiego życia, n ad w erę ż o n y ch
sił tak fizycznych j a k o i moralnych i w ogóle w s z y ­
stkiego tego, co w p ł y w a w sposób osłabiający na
s y s te m n e r w o w y . Oznacza się n a d z w y c z a jn ą drażliwością n e rw ó w , które wszelkie w p ł y w y z e w n ę ­
trznego ś w iata prz y jm u ją w sposób zupełnie prze­
ciwny z drow em u organizmowi. Ludzie podlegli osłabieniu ne rw ów , mają z azw yczaj b ujną imaginacyę, wiele rozumu, ale s ą drażliwi, w złym humor e
podczas pogody lub zimna, w jednej chwili i po n u ­
ciłem rozweseleniu s t a j ą się bez danej przyczyny,
smutnemi. Zmiana ich uczuć j e s t również prędką
j a k i stan ich zdrowia. Oko ma coś smutnego, kt>lory t w a r z y często się zmieniają, ury n a b y w a białą,
w o d n is tą i obfitą, s k ó ra sucha i chłodna, sen niespo­
kojny. Również bez danej prz y c z y n y przytrafia się
«e
— 297 —
ła tw o u takich osób z a w r ó t g ł o w y , p rz y p ły w krwi
do różnych części ciała, bicie serca, i s p az m y . Sen
niespokojny i męczący sprawia, że z rana c zu ją się.
daleko słabszemi aniżeli przed wieczorem. P r z y j e ­
m ny zapa c h np. róży j e s t dla nich odra z ą i stać się
może p r z y c z y n ą nagłego om dle nia , gdy przeciwnie
przykre odory s ą im przyjemnemi i ła tw o z omdle­
nia ocucić j e mogą. Osłabienie n e r w ó w j e s t m a t k ą
ty s ią c a najróżnorodniejszych c h o r ó b , tak z w a n y c h
n e r w o w y c h , do zniesienia któ ry c h , c ałą aptekę bez
s k u t k u z a s t o s o w a n o ; g d y ty m c z as e m posiadamy
w c zystem pow ietrzu i w zimnej źródlannej wodzie
najdzielniejszy na nich środek. I zaiste d w a te ł a ­
t w e i tanie środki w róc iły j e s z c z e zdrowie i życie
ta kim chorym, któ rz y j u ż od s ła w n y c h lekarzy o p u ­
szczeni zostali. Tego ro d z a ju chorych t r z e b a k o ­
niecznie p r z y z w y c z a j a ć do re gularnego i czynne go
życia, p r z y stosownej ale ścisłej dyecie, p rz y której
g ł ó w n ą rolę grać pow inna, c z y s ta źródlanna w o d a .
Niemniej powinni u ż y w a ć przechadzki w świeżem
powietrzu, s tosow nie do sił, i p r z y z w y c z a j a ć się po­
woli i stopniowo do o b m y w a n ia z im n ą w o d ą całego
ciała. Takiem postępow aniem z m nie jsz ą c horobliw ą
drażliwośe nerw ów , następnie j e w z m o c n i ą , a tern
samem w y l e c z ą n e r w o w ą chorobę.
Świeże powietrze i zimna w o d a tak w e w n ą t r z
ja k o i z e w n ą tr z a na zakończenie podróż i kąpiel
m ors ka , oto cała apteka n a najrozmaitsze cierpienia
- - 298 —
n e r w o w e ; mianowicie z aś, na tg w n a sz y c h czasach
tak p o w s z e c h n ą s tu g ło w n g hydrg i torturg rodzaju
ludzkiego, na hypochondry g i histeryg.
II.
B ia łe u p ł a w y .
Jedna z n a jp rz y k rz ejs z y ch chorób kobiet j e s t b e z ­
w a r u n k o w o z n an a pod nazw iskiem białych upław .
W z as ta rz ały c h p r z y p a d k a c h , lub też ta m gdzie
u p ła w y s ą potączone z niemocą macicy, r a d y j e d y ­
nie doświadczonego lekarza, im prgdzej tem łatwiej
dopomódz potrafią. Dla tego nie możemy dość zale­
cać, a by w podobnych razach j a k najprgdzej w e ­
z w a ć lekarza, rozmówić sig otwarcie i bez ogródek
a w razie potrzeby nieodinawiać rewizyi czgści cho­
r y c h ; jedno bowiem w yśledz e nie okiem, może być
dostatecznem do zupełnego w yleczenia, g d y przeci­
wnie leczenie nie raz może być zupełnie przewrotnem a n a w e t szkodliwem. W lżejszych z aś p r z y ­
padkac h, lub też gdy nie ma cierpienia macicznego,
s t a n o w i zimna w o d a najlepsze le karstw o przeciw
białym u pła w om . W tym celu s łu ż ą kąpiele zimne
ogólne i miejscowe czyli czgste obm yw a nie czgści
chorych zimną w o d ą . W mocniejszych n a w e t p r z y ­
padkach postgpowanie takie bardzo w pomoc przyjść
może zalecanym przez lekarza środkom i posłuży
- 299 —
do u trw a le n ia kuracyi. N ader skutecznie w tej nie­
m oc y s ą w t r y s k i w a n i a zimnej w o d y do p o c h w y m a ­
cicznej.
I II.
Nifemoc m ę ż c z y z n .
Niemoc ta m a g łó w ne źródło w r o z w i ą z ł e m ż yciu,
w sam ogw a łc ie , czasami je d n a k ż e mieści się w w ła ś e iw e m cierpieniu org a n ó w b r z u s z n y c h , lub s yste m a tu n e r w o w e g o , które s p r a w i a ją c osłabienie c z ę ­
ści rodnyc h łączy się z a z w y c z a j z osłabieniem c a ­
łego ciała.
W ogóle p rz y ją ć m o ż n a, że na dużycie miłości fi­
z ycznej i z tą d poc hodzą c e osłabienie n e r w ó w , s ą
najgłów niejszemi źródłami niemocy męzkiej. S ą j e ­
dna kże i inne p r z y c z y n y , które m o g ą sp ro w a d z ić
s tan podobnego osłabienia, j a k np. niektóre d łu g o ­
t rw a łe c h o r o b y ; szczególniej ciągłe rozwolnienie
ż ołądka , mocne k rw o to k i, s u c h o ty , w o d n a puchlina
i paraliż.
G łów nym w a ru n k ie m leczenia niemocy męzkiej
j e s t w yśledz e nie jej p r z y c z y n y i przekonanie się o
możności oddalenia ta k o w e j; a jeżeli gdziekolwiek
p o trz e b n a j e s t pomoc i ra d a roztropnego lekarza, a
unikanie s za rla ta n ó w , to pe w n o w podobnem poło­
żeniu. W ogóle d z iałają tu środki d y e t e t y c z n e , j a ­
300
ko to: użycie w olnego p o w i e t r z a , szczególniej na
wsi, s tosow nej agitacyi c i a ł a , p oka rm ów lekko s t r a w n y c h a p o s iln y c h , w y w c z a s o w a n i e , unikanie
po k a rm ó w ciężkich i nie st ra w n y c h , gniewu', s m u tk u
i t . p. a u ż y w a n ie kąpieli zimnej promieniowej w okolicy k r z y ż a , daleko lepiej aniżeli le k a r s t w a , i ł a ­
tw ie j do celu d o p ro w a d za ją .
K•*
k o n ieg
.
t 'l t /
f O/ r - vü/ / r •
(' /&y?
f A'S
S
y
y ff
’
S ‘ * 4 " > ■ > '.
f
ú
\
f r 7 e c ^ y^t*/ fVk
C O f i
r
t/ S ? t r ¿ / \
À
r
/ S
'
'
I
¿J
tí.¡ . ^ r f' /yytt e o r / ,V. f f s ?
{'C S C S 'jf
r '
,
^
y ? <? ? t ¿
O
x .m
v t? J «
û ^
i
J e ¿ /, /¿ ? f ¿ 7
¿ À
7 r
â
V f '/ ï .
(' f / / / ł
/ f e ? s* f
y £ ¿ c í- /?<% c /
j& 'r tlr ß û A
'P efy ^ ~ ÿ o ^ r > i V
á r 'r ^ J t
r A ? ' » -C
/
$ 0 /£ c < ? t r ^ 4 f < ir A/d ' y r
,Y ? 4
|.
\
jj
*
/¿ *
y
/b _
(ÄJ, <X) Y Í '
n
/s ^ tt sźf ź A'’« ï f y
/ T z<? ,*} z / ¿ S ą ¿ i /* * *
. »—
■&cy ?
y * / ó t *0~ ,í £ Y
< /& + 'T ł Q t) C i *?-'
¿’r / r ^ O
/v ^ r
c
.
r
'
_
c /l/ t^e)
V Xe/
■
r
p
c
s
t
'A
'i:
^ T " P cy/
î?_ ^^ <7^f: <■ .
' t >f 'r <' • ’. ^T-—
C ^ f# T ^ ß ,0 ^ '/'C ^ a & ^ p a
C<
/ ' /
y *. ^
\j / , ^
s& ? csćŹ '
S/-, v^
v ? ^ ~,---- -
^fpc ^ ¿ r
***
r o t v *,
K
/tT T y ^ ^
_____________ ^
Ź $ ,£ <V t ^
^
5^ «
/
-
4 if ? V
^ ' p ^ / ^ c e Ł ^ S - y # ? #
¿f
h- / ? r ^ < f ^ e / f
*v—er f ' / f e r
¿ye? ^ t f
st

Podobne dokumenty