Miejscowa-31

Transkrypt

Miejscowa-31
Pomóżmy
Wojtkowi
WWW.MIEJSCOWA.PL | CZWARTEK 4 SIERPNIA 2016 | ISSN: 2084-5286 | Nakład 10000 egzemplarzy
s. 16
nr 31/738, GAZETA BEZPŁATNA
TYGODNIK POWIATU LEGIONOWSKIEGO
Bestia na III Parceli
Uderzył w trzech
miejscach.
Swoje ofiary
próbował zgwałcić
i zamordować.
s. 3
Pamięć
o bohaterach
Sierpnia
s. 10
s. 7
O co tyle szumu
z pokemonami?
s. 5
Drift na otwarcie
35-latek
utonął
w Narwi
s. 2
s. 6
2
TYDZIEŃ NA SYGNALE
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Tragiczny finał kąpieli.
35-latek utonął w Narwi
Tragicznie zakończył się
dla 35-letniego mężczyzny
sobotni (30 lipca) wypoczynek nad wodą. W trakcie kąpieli 35-latek zaczął
się topić. Mimo reanimacji
nie udało się go uratować.
Mężczyzna prawdopodobnie spożywał alkohol. Około godziny 18.21 Centrum Powiadamiania Ratunko-
wego przekazało informację,
że w Narwi, w pobliżu hotelu
Narvil w Serocku, tonie mężczyzna. Na miejsce jako pierwsi
przybyli ratownicy WOPR wraz
z karetką wodną. Tonący znajdował się już pod powierzchnią
wody. Do akcji natychmiast
przystąpił nurek. Po półtorej
minucie przebywania pod wodą
udało mu się znaleźć mężczyznę
i wydobyć go na powierzchnię.
Błyskawicznie rozpoczęto reanimację. Trwała ona 40
minut. Mimo wysiłku ratowników 35-latka nie udało się
niestety uratować. Lekarz
pogotowia stwierdził zgon.
– Jest to pierwsze utonięcie
od półtora roku na jeziorze.
Miniony rok i połowa tegorocznych wakacji aż do dnia
dzisiejszego były spokojne –
powiedział Krzysztof Jawor-
ski, prezes legionowskiego
WOPR.
Jak udało nam się ustalić,
zmarły przebywał nad wodą
w towarzystwie jeszcze jednego mężczyzny i dwóch kobiet.
Przed kąpielą prawdopodobnie
spożywał alkohol. Okoliczności
oraz przyczyny tego tragicznego w skutkach zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie.
RafaM
Po pijaku
z amfetaminą
Policjanci z Serocka zatrzymali 31-letniego Zbigniewa W.,
kierującego samochodem pod wpływem alkoholu. To jednak, jak
się okazało, nie był koniec jego kłopotów. Podczas wykonywania
czynności funkcjonariusze znaleźli przy nim środki odurzające.
Mężczyzna był już wcześniej prawomocnie skazany za jazdę
w stanie nietrzeźwości. Teraz znów stanie przed sądem.
Zdarzenie miało miejsce w piątek
(29 lipca) ok. 1.00 w nocy. Policjanci
z komisariatu w Serocku, patrolując
Zegrze, zatrzymali mężczyznę, który
„chwiejnie” prowadził samochód. Podczas kontroli okazało się, że Zbigniew
W. ma w organizmie 0,7 promila alkoholu. To jednak nie wszystko. Miał on
także przy sobie działkę amfetaminy.
Do tego nie posiadał obowiązkowego
ubezpieczenia od odpowiedzialności
cywilnej pojazdu.
Po sprawdzeniu mężczyzny w bazie
danych wyszło, że był on już wcześniej skazany za jazdę pod wpływem
alkoholu. O jego dalszym losie po raz
kolejny zadecyduje sąd.
KL
Przypalił
się
garnek
Duże zadymienie w bloku.
W piątek (29 lipca), chwilę przed godziną 20.00 do
Powiatowego Stanowiska Kierowania w Legionowie
wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań
w bloku przy ulicy Mickiewicza. Na miejsce natychmiast
ruszyły zastępy straży pożarnej.
Po przybyciu pod wskazany adres trzech zastępów
ratowniczo – gaśniczych
strażacy zauważyli silny dym
wydobywający się z okien na
drugim piętrze. W czasie, gdy
jedna rota wyważała drzwi do
mieszkania, druga po rozstawieniu drabiny dostała się na
balkon i do środka mieszkania.
W lokalu przebywał właściciel, który spał nieświadomy
pożaru, który wybuchł w kuchni. Powodem powstania zadymienia i niewielkiego pożaru
był pozostawiony na kuchni
gazowej garnek z potrawą.
Marek Karpowicz
fot. Daniel Kaczmarczyk
Tydzień
na sygnale
SEROCK
Ukradła rower, bo bolały ją nogi
Policjanci z Serocka zatrzymali 31-letnią Martę G., podejrzaną
o to, że ukradła rower 13-letniemu chłopcu. Podczas przesłuchania tłumaczyła, że zabrała go, bo... bolały ją nogi.
W ubiegłym tygodniu do serockiego komisariatu
zgłosił się mężczyzna, któremu skradziono rower o wartości
1500 zł. Poruszał się nim jego 13-letni brat, który wybrał się na
boisko, aby pograć w piłkę. Kiedy wrócił, po rowerze nie było
śladu. Po otrzymaniu zawiadomienia policjanci niezwłocznie
zajęli się sprawą. Po przepytaniu świadków oraz wykonaniu
szeregu czynności operacyjnych, jako podejrzaną wytypowali 31-letnią Martę G. Kobieta została zatrzymana, a rower
znaleziono ukryty w zaroślach.
Podczas przesłuchania podejrzana przyznała się do
zarzucanego jej czynu i tłumaczyła, że zabrała jednoślad, bo
bolały ją nogi. Za takie dogodzenie sobie w życiu czeka ją kara
nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
KL
LEGIONOWO
BMW z marihuaną
Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali
23-letniego Adriana O., w którego samochodzie ujawniono
znaczne ilości marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki, a mężczyznę zatrzymali do wyjaśnienia sprawy.
Około 3.00 w nocy na ul. Norwida w Legionowie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy
marki BMW. W środku siedziały cztery osoby. Po wylegitymowaniu ich i sprawdzeniu auta funkcjonariusze znaleźli
w bagażniku i schowku dwa zawiniątka. Jak się okazało, było
w nich 12 gramów marihuany.
Adrian O. podczas przesłuchania przyznał, że narkotyki należą do niego. Za posiadanie środków odurzających
grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
KL
Czołówka
na rondzie
W piątek około godziny 19.00 niedaleko ronda
w Poniatowie doszło do groźnie wyglądającego wypadku.
Samochód osobowy marki Ford zjechał nagle na przeciwległy pas jezdni i czołowo zderzył się z mercedesem. Kierowca
forda został ranny i trafił do szpitala. Okoliczności i przyczyny
zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie.
zig
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
TEMAT TYGODNIA
Bestia na III Parceli
3
Próbował zabić i zgwałcić trzy kobiety
To, co we wtorkowy wieczór (26 lipca) rozegrało się na legionowskiej III Parceli, mrozi
krew w żyłach. 24-letni obywatel Ukrainy chciał okraść, zgwałcić i zabić trzy kobiety.
Na szczęście został zatrzymany przez policję. Grozi mu dożywocie.
Jego pierwszą ofiarą była
60-letnia kobieta. Zaatakował
ją około godz. 22.00, kiedy
szła ulicą Szarych Szeregów.
Niczego niespodziewająca się
60-latka nagle została uderzona twardym narzędziem w tył
głowy. Gdy się wywróciła, mężczyzna próbował ją zgwałcić.
Ta jednak dzielnie się broniła
i jedyne, co udało mu się zrobić,
to ukraść jej torebkę.
Godzinę później napastnik
uderzył ponownie. Na skrzyżowaniu Alei Legionów i Żelaznej
dopadł kolejną kobietę. Zaatakował w ten sam sposób,
W tych miejscach atakowała Bestia
obezwładniając 23-latkę uderzeniem w tył głowy. Tym razem
jednak zaczepił na szyi kobiety
metalową linkę i zaczął ją dusić. Również i w tym przypadku
napadniętej udało się obronić
i uratować życie. Sprawca
ukradł jej telefon i uciekł.
Wydawałoby się, że dwa tak
dramatyczne zdarzenia w ciągu
jednego wieczora to przesada.
Ale to nie był koniec. Zaledwie
15 minut później niedoszły
gwałciciel dopadł kolejną 23-latkę. Tym razem, zapewne w furii
po nieudanych dwóch atakach,
był jeszcze brutalniejszy. Wyżył
się na kobiecie, najpierw uderzając ją kilkakrotnie w głowę,
potem szarpał ją, wykręcał ręce
i próbował zaciągnąć po ziemi do
lasu. Zatykał jej też usta, aby nie
mogła wezwać pomocy. Kobieta
miała jednak niesamowite szczęście, napastnika spłoszył bowiem
nadjeżdżający samochód.
Policja już po otrzymaniu
pierwszego zgłoszenia natychmiast podjęła działania. Patrole
z całego powiatu wyruszyły na
poszukiwania sprawcy. Aby go
odnaleźć, funkcjonariusze posługiwali się jego rysopisem,
który podała pierwsza z ofiar,
oraz wsparciem miejskiego
monitoringu.
Kilka minut po północy
24-latek został przy ul. Suwalnej złapany przez zespół patrolwo-interwencyjny z komisariatu w Jabłonnie. Mężczyzna był
podrapany, miał podarte ubranie, a w kieszeniach jego spodni
znajdowały się kolczyki i lusterko jednej z kobiet. Podejrzany
został zatrzymany i przewieziony do legionowskiej komendy.
Napadniętym kobietom udzielono pomocy medycznej.
Jak się okazało, agresor był obywatelem Ukrainy,
Trzecią pobił i próbował zaciągnąć do lasu
w okolicy Suwalnej i Cynkowej.
a w Polsce przebywał od czerwca tego roku w celach zarobkowych. W momencie zatrzymania miał w organizmie 1.4
promila alkoholu. Prokurator
postawił mu zarzut usiłowania
dokonania zabójstwa, gwałtu
i rozboju oraz dokonania rozboju na dwóch kobietach. Sąd
przychylił się do wniosku policji
oraz prokuratury i zastosował
wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy.
24-latkowi grozi kara nawet
dożywotniego pozbawienia
wolności.
Klaudia Leszczyńska
Pierwszą zaatakował
na ul. Szarych Szeregów
Drugą ofiarę, którą próbował udusić
metalową linką, napadł przy skrzyżowaniu
Alei Legionów i Żelaznej.
OGŁOSZENIE
Wszystkie ofiary zostały zaatakowane
od tyłu, uderzone w głowę i powalone
na ziemię. Na szczęście Bestia nie zdołała
żadnej z nich zgwałcić. Kobietom udało
się wyrwać napastnikowi lub też został on
spłoszony przez przypadkowe osoby.
Serdecznie zapraszamy na dyżur radnego
w dniu 8 sierpnia 2016 r.
REKLAMA
Artur Żuchowski
w godzinach od 15:00 do 16:30
Agata Zaklika
w godzinach od 16:30 do 18:00
Urząd Miasta, pokój 4.02, III piętro
4
WYDARZENIA
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Dni, które
zmieniły
Legionowo
Przy tym wydarzeniu mobilizacja towarzysząca w 2012 roku przyjazdowi do Legionowa
greckich piłkarzy była zaledwie drobnym zamieszaniem. Trudno się zresztą dziwić.
Bo o ile futbolistów sprowadziły do miasta mistrzostwa Europy, goście z Filipin przyjechali
na imprezę rangi światowej. Do tego w liczbie, która zapewne długo pozostanie w księdze
legionowskich rekordów. O ile oczywiście takową ktoś kiedyś napisze.
U formalnego i nieformalnego zarazem szefa drużyny gospodarzy ranga tej zagranicznej
wizyty ani przez chwilę nie budziła wątpliwości. – Pierwszy raz
w historii Legionowa, a myślę,
że i całej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, tak liczna grupa
Filipińczyków odwiedziła nasz
kraj. To prawie trzysta osób,
na czele ze swoim biskupem
– podkreśla prezydent Roman
Smogorzewski. I tak jak oddział
trzystu Greków dzielnie walczył
pod Termopilami, Filipińczycy
przyjechali do Polski pokazać
siłę swej chrześcijańskiej wiary. Uczestnicy Światowych Dni
Młodzieży lepiej trafić już chyba nie mogli. – Dziękujemy za
przyjęcie nas. Naprawdę cieszymy się, ze jesteśmy akurat
tutaj, w kraju, w którym urodził
się święty Jan Paweł II – mówił
podczas oficjalnego powitania
w parafii św. Jana Kantego filipiński biskup Bonaventura.
Mając świadomość doniosłości
wydarzenia, trudno się dziwić,
że legionowski gospodarz witał gości aż w trzech językach.
Oprócz polskiego i angielskiego użył też ich ojczystej mowy.
Biorąc pod uwagę żywiołową
owację słuchaczy, chyba z powodzeniem.
Wszystkie ręce na pokład
Od początku było wiadomo,
że lokalna baza noclegowa tak
dużej liczbie gości nie sprosta.
Dlatego bezcenna okazała się
pomoc mieszkańców, wiernych
z Legionowa i powiatu, którzy
otworzyli dla pielgrzymów swoje domy. Zaoferowali im nocleg,
wikt, a często zdarzało się, że
i opierunek. A przede wszystkim
życzliwość i otwartość, czym
z miejsca zyskali ich sympatię
oraz wdzięczność. – Bardzo
serdecznie dziękuję wolontariuszom, którzy są tutaj prze-
wodnikami dla naszych uczestników z Filipin. No i jedzenie
tu jest bardzo dobre! – chwalił
Polaków oraz ich kuchnię biskup
Bonaventura. – Jest świetnie
i podczas naszego pobytu doskonale się bawimy. Ludzie tutaj
są bardzo uczynni i ciepli, zupełnie jak my na Filipinach – dodaje
jeden z jego podopiecznych.
Jak przystało na młodych,
pogodnych chrześcijan, Filipińczycy spędzali czas nie tylko
na modlitwie. Przygotowane
przez organizatorów atrakcje
często wodziły ich na rozrywkowe pokuszenie. Począwszy od wieczornej dyskoteki
w Parku Zdrowia, przez sportowy piknik na stadionie, aż
po zabawę w słowiańskiej mini
wiosce. Pielgrzymi obejrzeli też
między innymi pokaz laserów,
spektakl teatru Adonai, a także dwa filmy: „Karol. Człowiek,
który został papieżem” oraz dokument przybliżający im Polskę.
Jak wyszło na jaw, nie pierwszy,
bo część gości starała się ją poznać jeszcze przed wyjazdem.
– Oglądaliśmy film na temat
polskiej historii. Teraz na własne
oczy widzimy, że Polska bardzo
szybko się rozwija, a ludzie tutaj… kochamy ich! – zapewnia
Camille. A jej koleżanka dodaje:
– Wspaniała kultura i tradycje
czyni wasz kraj krajem naprawdę niezwykłym.
Goście pod wrażeniem
Nie ulega wątpliwości, że
tych kilka wyjątkowych dni by-
ło wartych kilkunastu miesięcy
przygotowań. Dowodów można
by przytoczyć bez liku. Jedną
z korzyści prezydent Legionowa
dostrzegł, zanim jeszcze na dobre filipińska wizyta się zaczęła.
–Drugim językiem urzędowym
na Filipinach, jako że na różnych
ne sygnały. Myślę, że było egzotycznie, było radośnie, było
wspólnotowo i wesoło. Należy
przy tym wspomnieć, że każde
z tych przedsięwzięć było robione i pomyślane nie tylko dla naszych gości z Filipin, lecz także
dla mieszkańców Legionowa. I
oni rzeczywiście się w nie włączyli – podsumowuje zadowolony prezydent miasta. Krótko
mówiąc, wszystko – tak
jak pięknie wykonane podczas
inauguracyjnego nabożeństwa
w Legionowie hymny Polski,
Filipin oraz Światowych Dni
Młodzieży – wyszło śpiewająco. W przyszłości, jeśli kraj ich
niedawnych gości będzie gospodarzem podobnej globalnej
imprezy, mieszkańcy powiatu
legionowskiego mogą do Azji
walić jak w dym!
Waldek Siwczyński
wyspach mówią tam różnymi dialektami, jest angielski.
I wszyscy doskonale nim władają. Jest to więc też okazja dla
młodych mieszkańców Legionowa, żeby sprawdzili swoją
znajomość języka angielskiego
– powiedział Roman Smogorzewski. Z kolei Filipińczykom
przyszło zaznajomić się choćby
z legendarną polską gościnnością. – Wcześniej o niej nie słyszałam, ale doświadczyłam jej
tu, w Legionowie. Mamy tu do
czynienia z wszechogarniającą
gościnnością ludzi oraz ich rodzin – mówi Camille. – Wszyscy
są bardzo przyjaźni i jesteśmy
bardzo szczęśliwi, mogąc z nimi
być. Czujemy tu boską miłość
– potwierdza towarzysząca jej
Jo Ann.
Jak zatem widać, legionowski przystanek Filipińczyków na drodze do Krakowa obu
stronom wyszedł na zdrowie.
I kto wie, być może na zawsze
pozostanie w ich pamięci. –Do
mnie docierają tylko pozytyw-
Jerzy Zaborowski
wicestarosta legionowski
Legionowo
Bardzo się cieszymy, że to właśnie
na miejsce
rali
wyb
ycy
i nasz powiat Filipińcz
niem do
usze
wyr
d
prze
ia
swojego zamieszkan
dzieży. Byliśmy
Krakowa na Światowe Dni Mło
się tutaj dobrze
przekonani, że od początku będą
oraz przyjaźnią
ścią
czuli i spotkają się z życzliwo
Legionowa, ale
o
tylk
Nie
w.
wszystkich mieszkańcó
przez kilka dni
całego powiatu. To wspaniale, że
wydarzenie.
mogło się w nim odbywać tak ważne
Byli w Krakowie!
Legionowscy strażacy zabezpieczali ŚDM
W dniach 29-31 lipca czterech funkcjonariuszy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej
w Legionowie ciężkim zastępem ratowniczo-gaśniczym udało się do Krakowa na
zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży.
W związku z ogłoszonym alarmem ALFA, na
terenie całego kraju zwiększono stany osobowe
na zmianach służbowych w straży pożarnej. Do
kompani odwodowej włączono również legionowskich strażaków. Na czas nieobecności zastępu na terenie powiatu legionowskiego pomoc
poprzez dyżur 24-godzinny udzielała Ochotnicza
Straż Pożarna z Legionowa. Druhowie w składzie
6-osobowym pełnili dyżur w koszarach i w razie
zgłoszenia o pożarze czy wypadku byli dysponowani z zastępem państwowych strażaków.
Legionowscy strażacy, którzy pilnowali bezpieczeństwa pielgrzymów, to mł. kpt. Jakub
Siczek, st. ogn. Waldemar Afek. st. str. Kamil
Roszyk i st. str. Kamil Klimaszewski.
Marek Karpowicz
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
5
WYDARZENIA
O co tyle szumu z tymi pokemonami?
Masz już wszystkie?
Od kilku tygodni wszędzie słyszy się tylko o pokemonach. W internecie,
wiadomościach, nawet w naszej gazecie pojawiło się już kilka artykułów
z nimi związanymi. Ale co to tak właściwie jest i skąd o to tyle szumu?
Większość z nas na pewno wie, że
w oryginale pokemony to animowany serial skierowany dla dzieci,
w którym trójka przyjaciół (trenerów) przemierza świat w poszukiwaniu tytułowych stworków. Łapią je
w tzw. pokebolle, trenują, a następnie biorą udział w walkach. Coś na
wzór walk tresowanych kogutów,
tyle że pokemony mają różne właściwości i „supermoce”. Są pokemony wodne, lądowe, powietrzne, ogniste, nocne i wiele wiele
innych, na czele z najbardziej
znanym - Pikatchu.
Serial cieszył się ogromną popularnością u ludzi
w różnym wieku, a ze
względu na wiele sezonów
serii znają go nawet
wistością. Na
ekranie telefonu, oprócz
standardowego widoku
z aparatu, może
nam w każdej chwili
wyskoczyć taki stwór,
a my musimy go złapać.
W zależności od jego mocy, są one
w różnych odległościach od nas,
a zasięg poszukiwań to aż 10 km.
To dlatego teraz wszyscy chodzą po
mieście wpatrzeni w ekrany telefonów, wciąż wskazując na coś ręką
z wypiekami na twarzy.
Po „złapaniu” ich wszystkich
możemy je ulepszać, hodować ich
jajka (a żeby to zrobić również trzeba przejść pewną trasę) i wyruszać
na arenę, aby walczyć. Oczywiście
żeby to zrobić, także trzeba iść
w wyznaczone
najmłodsi. A wiadomo, że
jak coś jest popularne, to nie
kończy się tylko na jednym
medium (co doskonale pokazuje uniwersum „Gwiezdnych
wojen”). Zaraz powstają gadżety, gazety, filmy i gry. I właśnie
o grach tu mowa. O pokemonach
powstało ich mnóstwo na wielu platformach, ale żadna z nich nie odniosła takiego sukcesu jak ta ostatnia,
wydawałoby się, że niewinna aplikacja na smartfony.
Dlaczego? Bo tym razem możemy poczuć się jak prawdziwy trener
pokemonów i tak jak główny bohater serialu, chodzić po świecie i ich
szukać. Ale nie po wirtualnym świecie. Pokemony są dosłownie wśród
nas, a żeby je złapać, trzeba wyjść
z domu i ich poszukać. Mamy tutaj
do czynienia z wirtualną rzeczy-
miejsce i tam spotkać się
z innym trenerem pokemonów. Wychodzi na to, że
oprócz zmuszania graczy
do ruchu, aplikacja wymaga także
prawdziwych spotkań z innymi osobami. W końcu rodzice nie muszą
zmuszać swoich pociech do wychodzenia z domu, bo same nie chcą
w nim dłużej zostać. Co ciekawe,
gra porwała nie tylko dzieci, bo trafiła także, może nawet i z większą
siłą, w oczekiwania 30- i 40-latków.
Jak się okazuje, wiele osób
wykorzystuje już tę grę jako dobry
sposób na zarobienie kilku groszy.
Pokemony można też bowiem spotkać w wielu sklepach czy punktach
gastronomicznych. Przedsiębiorczy
właściciele wpadli na pomysł, że
aby stwora złapać, najpierw trzeba coś u nich kupić. Niektórzy też
rzucają lury, czyli płatną przynętę
na pokemony, dzięki której
w jednym miejscu zbierają się
wszystkie stwory z okolicy. Dzięki
temu w restauracjach są tłumy.
Gra ma wiele plusów, ale posiada też sporo minusów. Doszło
już bowiem do kilku wypadków.
Nieuważni gracze, wpatrzeni tylko
w ekran smartfonu, wpadają pod
samochody, spadają z mostów,
a jadąc samochodem, potrafią zatrzymać się na środku autostrady,
bo na drodze stoi Charizard. I powodują w ten sposób karambol. Nie
jest to jednak wina samej aplikacji,
lecz nierozwagi, a czasem głupoty
graczy. Dlatego trzeba pamiętać,
aby we wszystkim mieć umiar, bo
to przecież wciąż tylko gra.
Klaudia Leszczyńska
Głupota czy skrajna nieodpowiedzialność?
Kilkuletnie dzieci biorące rozbieg przez cały pomost i wskakujące do wody na tak
zwaną bombę, czy też nastolatkowie skaczący na główkę, a wszystko to na oczach
dorosłych - w ciepłe, letnie dni takie wybryki to na serockim molo norma. To, że nie
stała się tam jeszcze komuś krzywda, to naprawdę szczęśliwe zrządzenie losu.
Wybudowanie mola na
serockiej plaży było dużym
wydarzeniem dla mieszkańców miasta, a także dużym
dla wielu udogodnieniem.
Oprócz możliwości podziwiania pięknych widoków jest
tam miejsce na cumowanie
łódek oraz odpoczynku dla
tych, którzy nie lubią siedzenia na plaży wśród dziesiątek
innych osób. Molo stało się
jednym z najciekawszych
miejsc w Serocku. Niestety, znaleźli się też tacy, co
upodobali sobie ten obiekt do
realizacji swoich własnych,
ekstremalnych rozrywek. Stoją znaki zakazujące sko-
ków, a oni i tak rzucają się do
tej wody: na bomby, główki
i robią salta. Nikt nie myśli
o konsekwencjach! - mówi
jedna z oburzonych mieszkanek.
A konsekwencje mogą
być tragiczne. W tym miejscu
nie jest bowiem sprawdzany
grunt. Nikt tak naprawdę nie
wie, jak głęboka jest tam woda, ani czy na dnie nie leżą
niebezpieczne przedmioty.
Oprócz tego, jak już wcześniej
było wspomniane, są tam cumowane łodzie i statki. - Stoją
obok siebie dwie czy trzy takie
motorówki, a oni i tak znajdą
sobie miejsce między nimi,
żeby skoczyć. Nie myślą, że
mogą w nie uderzyć albo, nie
daj Boże, ktoś ich nie zauważy, będzie chciał wypłynąć,
uruchomi silnik i śruba obetnie im nogi – dodaje kobieta.
Jest to ulubiona rozrywka
nastolatków, którym nikt nie
zwraca na to uwagi. Dorośli
siedzą i nic sobie z tego nie
robią, mimo tego, że na molo
stoją przynajmniej dwa znaki
zakazu. Co ciekawe, niektóre
ze starszych osób też upodobały sobie ten sport i taki dają przykład młodszym. Może
czas, by w końcu zrobić z tym
porządek?
KlaRa
Rozpychacz Wybredny
Hałaśnik Głuchawy, Tępacz
Ignorant, Knyszojad
Smrodliwy, Kłapodziób
Wylewny oraz Zastawiacz
Olbrzymi, Siedziołek
Przyciężki, Rozpychacz
Wybredny, Oknogap
Permanentny – rozpoznajesz
siebie wśród nich?
W minionym miesiącu w taborze komunikacji miejskiej, czyli
w autobusach, tramwajach, metrze
i pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej
oraz Kolei Mazowieckich pojawiły się
prawdziwe potwory. Nie chodzi tu
o stwory rodem z horrorów, a nawet
nie o samych pasażerów, a o prawdziwe kolorowe potwory.
Potwory w SKM-ce
Potwory z kampanii „Kierunek życzliwość w komunikacji miejskiej”, ma
zwrócić uwagę na to jak ważnym
i niezbędnym elementem podróży,
jest życzliwe zachowanie się względem współpasażerów i pokazać
właściwe postawy oraz zachowania.
Igor
6
WYDARZENIA
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
LEGIONOWO Parking na osiedlu Piaski jest już do dyspozycji kierowców
Ubaw na wysokim (wielo)poziomie
Gdyby planowane na wrzesień otwarcie Centrum Komunikacyjnego uznać za wystawny
obiad, niedzielna impreza była smaczną przystawką. Faktu oddania do użytku parkingu
wielopoziomowego przy stacji PKP Legionowo trudno było nie zauważyć ani tym bardziej nie
usłyszeć. Zamiast przemów oficjeli zabrzmiał tam bowiem pisk samochodowych opon.
Swoją drogą, „palenie gumy” stanowiło idealną metaforę delikatnego poślizgu sztandarowej miejskiej inwestycji.
– Najważniejsze są efekty. Tak
jak mówi Biblia: „Po owocach
ich poznacie”. Trochę się spóźniła, ale przez następne dziesiątki lat ten parking będzie
mieszkańcom służyć. Godne
podkreślenia jest też to, że legionowskiego podatnika całe
to przedsięwzięcie bardzo ma-
ło kosztowało – uważa Roman
Smogorzewski. Za to miejskich
urzędników bez wątpienia
kosztowało wiele. Szczególnie
nerwów. – Szesnaście pozwoleń na budowę, szesnaście na
odbiory, część pozwoleń starosty, część wojewody, kilka
spółek kolejowych, które też
miały coś do powiedzenia,
kłopoty z pierwszym wykonawcą, rozliczenie inwestycji.
No i, chociaż jeszcze się ona
nie zakończyła, już kilkanaście
kontroli – zarówno ze strony
szwajcarskiej, jak i polskiej
władzy wdrażającej – wylicza
piętrzące się po drodze przeszkody prezydent Legionowa.
Jak zatem widać, inwestor
miał mocno pod górkę. A właściwie inwestorzy, bo do samorządowego wkładu własnego
dorzucił się też powiat. – To
bardzo potrzebna i długo oczekiwana inwestycja, tak przez
mieszkańców Legionowa, jak
i całego powiatu. Umożliwi ona
bezpieczne zostawienie samo-
chodu przy dworcu kolejowym
i szybkie dostanie się, przy pomocy SKM-ki lub Kolei Mazowieckich, do Warszawy – mówi
Jerzy Zaborowski. W starostwie
liczą, że dzięki parkingowi na
blisko 800 miejsc tą drogą
pójdzie, a właściwie pojedzie
wkrótce więcej mieszkańców
okolicznych gmin. – Taką mamy nadzieję. Właśnie dzięki temu, że będą mogli dojechać do
stacji w Legionowie i zostawić
auto na tym parkingu, prawdopodobnie więcej osób zdecyduje się dojeżdżać do stolicy
transportem szynowym, a nie
własnym samochodem – dodaje wicestarosta.
Zła informacja jest taka,
że za postój na legionowskim
parkingu trzeba będzie płacić.
Ku pokrzepieniu serc są też
dwie dobre, bo po pierwsze,
mało, a po drugie, nie od razu.
– Na początku jest promocja:
parkować można zupełnie za
darmo. Do czasu wyłonienia
dzierżawcy parkingiem będą
zarządzali pracownicy urzędu
miasta. A później dzierżawca
będzie pobierał ustaloną przez
miasto, bardzo symboliczną
opłatę, która wyniesie złotówkę brutto dziennie – zapowiada
prezydent. Ratusz wybrał ten
wariant, chcąc zrzucić ze swoich barków koszty utrzymania
obiektu. Dzięki wnoszonym
przez dzierżawcę opłatom zamierza nawet być na plusie. Bo
skoro udało się skłonić Szwajcarów do podziwu godnej hojności, czemu by nie pójść za
ciosem? – Warto przypomnieć,
że to przedsięwzięcie zostało
w 85 procentach sfinansowana ze środków zewnętrznych.
Należą się tu duże gratulacje
dla władz miasta, że tę trudną i skomplikowaną inwestycję udało im się tak sprawnie
i szybko przeprowadzić
– mówi wiceszef powiatu.
Jej rozrywkowym
finałem była impreza pod nazwą
Rap&Drive. Obok
wspomnianych już drifterów,
gościli na niej też rowerowi
akrobaci i muzyczni specjaliści
od „brzmienia ulicy”. A przede
wszystkim wielu mieszkańców miasta oraz powiatu. Zadowolonych, że parkingowej
inauguracji nie towarzyszył
dźwięk przecinających wstęgę nożyczek, lecz ryk silników
i głośników.
Waldek Siwczyński
Zaklejali powstańcze plakaty
własnymi afiszami
To brak taktu czy kpina z kombatantów? W niedzielę (31 lipca) na słupach ogłoszeniowych w Legionowie
pojawiły się plakaty zapraszające w imieniu senatora Jana Żaryna i Stowarzyszenia Polska Jest
Najważniejsza na uroczystość upamiętniającą
wybuch Powstania Warszawskiego. Problem
jednak w tym, że od wielu lat mamy w
Legionowie jedne centralne uroczystości
rocznicowe, w których organizację
ani senator, ani Stowarzyszenie nie
są zaangażowani, a po drugie,
ich plakaty zakleiły miejskie afisze
zapraszające na uroczystość z tej
samej okazji.
Plakaty rozlepianie przez Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza
zapraszały na godzinę 17.00 na rondo im. Armii Krajowej na uroczystość
upamiętniającą 72. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Ani
słowa nie było tam o innych wydarzeniach związanych z datą 1 sierpnia. Te znajdowały się na miejskich
plakatach, które zostały niestety zaklejone przez afisze Stowarzyszenia.
Legionowskie obchody powstańcze
trwały bowiem od samego rana. Już
o 9.00 kombatanci i przedstawiciele
władz samorządowych złożyli kwiaty
na kwaterze wojskowej na cmenta-
rzu. Godzinę później te same delegacje były na ul. Kościuszki, przy
obelisku upamiętniającym potyczkę
powstańców z niemieckim pociągiem
pancernym, byli też pod obeliskiem
na osiedlu Batory i pod tablicami
upamiętniającymi osoby walczące
w Powstaniu.
Pytanie brzmi: czemu ta akcja
plakatowa miała służyć? Czy chodziło
o stworzenie pozorów istnienia w mieście dwóch uroczystości upamiętniających to samo wydarzenie? Trudno
w tej chwili powiedzieć. Faktem jest
jednak to, że pominięcie w nim wielu
ważnych patriotycznych obchodów
oraz zaklejanie zaproszeń na miejskie
uroczystości było co najmniej nieetyczne, a już na pewno niesmaczne.
Zig
LEGIONOWO Człowiek, który chciał zostać pomnikiem
fot. Wiktor Gadomski
Nie zejdę!
W niedzielę (31 lipca) na rondzie im. Armii
Krajowej w Legionowie doszło do dość
nietypowej sytuacji. Jeden z legionowian
postanowił„ulepszyć” stojący tam pomnik Polski
Walczącej... sobą samym. Półnagi wspiął się na
jego szczyt i przez półtorej godziny prośbą ani
groźbą nie dało się go stamtąd ściągnąć.
Wieszczyli porażkę,
a Centrum już gotowe
Jedna z najważniejszych legionowskich inwestycji ostatnich lat, czyli budowa
Centrum Komunikacyjnego, dobiegła już końca. W maju zakończyły się prace
budowlane, a niedawno wszystkie niezbędne odbiory techniczne.
– Te odbiory były skomplikowane,
bo ta inwestycja jest położona zarówno na gruntach miejskich, jak i kolejowych. Było więc kilkanaście pozwoleń
na budowę i tyle samo protokołów
odbioru. W końcu udało się wszystkie
uzyskać – informuje Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy UM Legionowo.
Jako pierwsza została otwarta ul. Szwajcarska, później zaś jej łącznik z Barską.
W ubiegłym tygodniu otwarto natomiast
pętlę autobusową, a w minioną niedzielę parking wielopoziomowy po stronie
osiedla Piaski. Otwarcie najważniejszej
części Centrum, czyli budynku samego
dworca, zaplanowano natomiast na 11
września. – W tej chwili wprowadza się
Około godziny 7.30 legionowscy policjanci zostali poproszeni przez straż miejską o pomoc. Nie było to jednak wezwanie
do rutynowej sytuacji. Jak się okazało, półnagi 38-letni mieszkaniec Legionowa wszedł
na pomnik Polski Walczącej i nie chciał z niego zejść. Na miejscu były już straż miejska,
pożarna i pogotowie ratunkowe. Służby
od półtorej godziny próbowały nakłonić go
do zejścia. W końcu to się udało. 38-latek,
chcąc pokazać, że to jednak do niego nale-
tam mediateka. Na dwóch poziomach,
na pierwszym i na drugim piętrze będą
się znajdowały multimedia, komputery, pracownie komputerowe i oczywiście
książki – informuje rzeczniczka ratusza.
A na parterze między innymi kasy biletowe, komisariat straży miejskiej
i punkty handlowo-usługowe.
Ciągle trwa jeszcze budowa drugiego parkingu wielopoziomowego,
który powstaje wzdłuż ul. Kościuszki.
Gdy zostanie on oddany do użytku,
w okolicy Centrum Komunikacyjnego
do dyspozycji legionowian i wszystkich przyjezdnych będzie około tysiąca
miejsc parkingowych.
Zig
ży ostatnie słowo, nie skorzystał z drabinki
podsuniętej przez strażaków, ale wykonał
efektowny skok z pomnika wprost w rosnące
obok niego krzaki.
Nie wiadomo, co nakłoniło mężczyznę
do wspięcia się na monument. Z nieoficjalnych informacji wynika, że cierpi on na
zaburzenia psychiczne. Wprost z miejsca
zdarzenia 38-latek został zabrany do szpitala na badania.
KL
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
7
WYDARZENIA
LEGIONOWO Obchody 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego
Pamięć o bohaterach Sierpnia
Legionowo było jednym z niewielu podstołecznych miast, które aktywnie wzięło udział
w Powstaniu Warszawskim. Legionowski epizod warszawskiej insurekcji trwał zaledwie cztery
dni. Były to jednak dni, które mocno odcisnęły się na tożsamości Legionowa i pięknymi, ale
krwawymi głoskami zapisały się w jego historii.
Marszałek
spojrzy na
ratusz
Nie sposób zapomnieć
o walkach harcerzy
Szarych Szeregów
z niemieckimi czołgami
na szosie warszawskiej,
o niezwykłej historii Antoniego Grabowskiego ps.
Czerwiec i Henryki Naroskówny, których miłość
zakończyły niemieckie
kule i którzy są nazywani
legionowskimi Romeo
i Julią, czy też o bohaterskim ataku powstańców
na niemiecki pociąg. Te
wydarzenia upamiętniają pomniki, obeliski
lub tablice pamiątkowe. Pierwszego sierpnia
kombatanci i przedstawiciele władz samorządowych odwiedzają każde z tych miejsc pamięci
narodowej. Wszędzie
tam są składane kwiaty,
zapalne znicze, a pamięć
o poległych bohaterach
jest czczona chwilą ciszy.
Choć nie był łasy na hołdy i zaszczyty, brakiem swego
pomnika w Legionowie założyciel Legionów pewnie by się
zdziwił. Jednak od połowy sierpnia zdziwienie śmiało może
ustąpić miejsca uzasadnionej satysfakcji. Marszałek Józef
Piłsudski wreszcie będzie miał mieszkańców miasta na oku.
Komunistycznym władcom
z okresu PRL-u taki nietakt
„Ziuk” mógłby jeszcze wybaczyć, ale w III RP to po prostu
nie uchodzi. Tym bardziej, że
gipsowa kopia dzieła dłuta Kazimierza Ostrowskiego tuła się po
mieście już wiele lat. – Pomnik
otrzymaliśmy od śp. Jerzego
Waldorfa, który był przewodniczącym stowarzyszenia budowy pomnika w Warszawie. Kiedy podczas rozmowy z senator
Grabowską dowiedział się, że
w Legionowie nie ma pomnika
marszałka, strasznie się zirytował i powiedział: - Jak to nie
ma? Przecież Legionowo jest
jedynym miastem z tą nazwą,
więc musi być u was pomnik!
– wspomina Piotr Radzikowski,
prezes Stowarzyszenia Budowy
Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Legionowie.
Jeszcze za kadencji prezydenta Andrzeja Kicmana
uroczyście wjechał on do Legionowa, z nadzieją na nowe, odlane z brązu wcielenie.
Później „Dziadek” długo gościł
w siedzibie muzeum, a następnie zaliczył miejski ratusz. Miał
szczęście, bo w międzyczasie
powstała organizacja, której
członkowie budowę pomnika
postawili sobie za punkt honoru. – Chcieliśmy go wykonać, dlatego, że jest to jakby
zakończenie etapu, który rozpoczęliśmy zaraz po zmianach
ustrojowych. Ludzie z Komi-
tetu Obywatelskiego w jednej
z pierwszych uchwał rady miasta zmienili m.in. nazwę ulicy
PZPR i przywrócili jej dawną
nazwę, czyli marszałka Józefa
Piłsudskiego – dodaje społecznik. Po zrzuceniu z piedestału
dawnych bohaterów przyszła
pora na uhonorowanie założyciela Legionów. Tym razem
czymś więcej niż tylko noszącą
jego imię ulicą. Dzięki staraniom
Stowarzyszenia oraz wielu darczyńców sprawa znalazła swój
długo oczekiwany finał.
Ważący około pół tony
pomnik marszałka powstawał
w legionowskiej odlewni Legart. Przez dwa miesiące intensywnie pracowało przy nim
w sumie sześć osób. Udało nam
się poznać kilka szczegółów
dotyczących jego produkcji. –
Wyglądała normalnie, tak jak
powinna wyglądać produkcja
pomnika, który ma wytrzymać kilkadziesiąt czy kilkaset
lat. Jest on zrobiony z prawi-
dłowych materiałów, według
sprawdzonej technologii. Już za
czasów egipskich istniały odlewy
na wosk tracony i wykonano go
właśnie tą metodą – mówi Andrzej Krauzowicz z firmy Legart.
Użyty do odlewu materiał to najwyższej jakości artystyczny brąz
(poszło go około 650 kg – red.),
o symbolu B555. Dzięki temu
swą trwałością pomnik ma dorównać pamięci o dokonaniach
Komendanta. – Odlaliśmy go
w kawałkach, następnie zostały one spasowane i zespawane
w atmosferze argonowej, tak
aby nie pozostały żadne ślady
po spawaniu. Dalej była już tylko
ręczna obróbka, patynowanie,
woskowanie, no i czekanie na
transport – dodaje rzemieślnik.
Pomnik Józefa Piłsudskiego będzie ustawiony w centrum
Legionowa, na skwerze położonym vis-à-vis miejskiego ratusza. Jego odsłonięcie zaplanowano na 15 sierpnia.
Waldek Siwczyński
Główne obchody 72.
rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego
tradycyjnie już odbyły się
rondzie Armii Krajowej
pod pomnikiem Polski
Walczącej. O godzinie
17.00 rozpoczął je przeszywający dźwięk syren.
Miasto na chwilę stanęło.
Później odbył się apel pamięci i zabrzmiała salwa
honorowa, a następnie
delegacje złożyły kwiaty
pod pomnikiem.
Hołd powstańcom
i ich bohaterskim czynom z roku na rok oddaje coraz większa liczba
mieszkańców Legionowa. Na rondzie Armii
Krajowej i we wszystkich
pozostałych miejscach
pamięci każdego 1 sierpnia gromadzi się kilka
pokoleń legionowian. Od
tych najmłodszych, aż
do ludzi, którzy sami byli
uczestnikami bohaterskich dni sierpnia 1944
roku. – Mamy obowiązek
pamiętać i czcić ich pamięć i ofiarę. Cieszę się,
że co roku dołączają się
do tych obchodów nowe
grupy. Są kibice, są dzieci i młodzież. Mamy też
ze sobą wojsko i mam
nadzieję, że te polityczne spory, które są żenujące i które nie powinny
towarzyszyć temu symbolicznemu i krwawemu
wydarzeniu, jakim było
Powstanie Warszawskie,
w Legionowie nie będą
miały żadnego znaczenia
– powiedział prezydent
Roman Smogorzewski.
I faktycznie nie miały.
Legionowianie potrafili tę doniosłą rocznicę
uczcić wyjątkowo godnie
i zgodnie.
Rafał Michałowski
Pamiętamy?
Kilka dni temu naszą redakcję odwiedził jeden z mieszkańców
Legionowa. I tuż przed obchodami kolejnej rocznicy wybuchu
Powstania Warszawskiego zwrócił uwagę na„szczegół”, który
ich miejskim uczestnikom być może nie rzuci się nawet w oczy.
A jego zdaniem rzucić się powinien.
Chodzi o mural, który całkiem przecież niedawno powstał na tylnej ścianie garaży położonych wzdłuż chodnika wiodącego z dworca
PKP na osiedle Piaski. Według naszego czytelnika fragmenty dzieła
mistrzów, którzy zamiast pędzla używają farby w sprayu, wyjątkowo źle zniosły upływ czasu. – Należałoby szybko coś z tym zrobić.
Nie powinno być tak, że w kilku punktach miasta uroczyście czcimy
pierwszego sierpnia pamięć powstańców, a tutaj farba płatami odchodzi ze ściany. Poprawienie tego obrazu nie kosztowałoby wiele,
a dobrze by świadczyło o naszej pamięci o powstańcach – uważa
legionowski senior.
Pojechaliśmy, sprawdziliśmy i rzeczywiście – są na „piaskowym”
muralu miejsca, gdzie przydałaby się wprawna ręka konserwatora
od graffiti. A może warto pomyśleć o odświeżeniu całości? I nie tylko
od święta pokazać, że naprawdę pamiętamy.
Gagdet
8
OGŁOSZENIA
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Firma Adrepublic zatrudni na stanowisko:
PRACA W OCHRONIE
530 045 480
603 058 487
DAM PRACĘ
Praca fizyczna
w hotelach
na terenie Warszawy
tel. 530 000 466
Praca - stanowisko
pokojowa
miejscowość: Jachranka
tel. 606 949 348
Szwalnia w Legionowie
zatrudni młode szwaczki
(także do przyuczenia).
Komfortowe warunki pracy,
regularne i oficjalne zarobki.
Kontakt: 604649032
lub 602114533
■■Brukarzy i pomocników
608-885-402
■■FRYZJERA/kę zatrudnię,
Wieliszew, 510845835
■■Glazurnik, gipsiarz malarz
601 933 294
■■MABE firma remontowo
budowlana poszukuje
pracowników, 607 692 646
■■POMOCNIK-DEKARZ 606457915
■■Zatrudnię glazurnika
601 933 294
■■Operatora koparko-ładowarki
606-752-077
■■Opiekunki do osób starszych
do Niemiec do 1500 euro,
wymagany niemiecki
komunikatywny 533 848 005
lub 535 340 311
■■POMOCNIK-DEKARZ 606457915
■■Studentkę/uczennicę z L-wa
16-22 l. do pracy w Centrum
zabaw 502-143-370
■■Zatrudnię kierowcę kat.C+E
również rencistę. Aktualne
uprawnienia. Tel. 518-387-205
NIERUCHOMOŚCI
KUPIĘ
■■Kupię mieszkanie 40-60 m2
na parterze lub I piętrze.
Tel.609 433 959
■■Kupię nieruchomość do remontu
lub zadłużoną. Tel.695-557-436
■■Kupię garaż przy ul. Czarneckiego
tel. 730 335 749
NIERUCHOMOŚCI
SPRZEDAM
USŁUGI
■■CYKLINOWANIE, LAKIEROWANIE,
UKŁADANIE PARKIETU, PANELI
PLUS LAKIER 797137177
■■DOCIEPLENIA BUDYNKÓW,
SZYBKO,TANIO, SOLIDNIE
502 053 214
■■GLAZURNICTWO 508220719
■■HYDRAULIKA 508220719
■■Naprawy domowe, awarie,
hydraulika, elektryka, montaż
karniszy, oświetlenia, mebli,
paneli 500-049-165
■■Naprawy LODÓWEK,ZMYWAREK
663181131
■■„Złota rączka” emeryt 508973428
BAZAR
■■Dwie lady chłodnicze – TANIO.
Bazarek. Tel.509-139-720
POŻYCZKI CHWILÓWKI
dla każdego bez
żadnych zaświadczeń
natychmiastowa wypłata w
miejscu zamieszkania tylko
mieszkańcy Legionowa!!!
pon. - sob. 10:00 – 18:00
Tel. 669 752 488
Specjalista ds. Produkcji Reklamy
Wymagania:
bardzo dobra organizacja pracy • umiejętność analitycznego myślenia
duże zdolności manualne • odpowiedzialność za wykonywane czynności
chęć do nauki i doskonalenia umiejętności • dokładność
Oferujemy:
umowę o pracę • możliwość rozwoju • prywatną opiekę medyczną
dodatkowe ubezpieczenie
Opis stanowiska pracy:
produkcja materiałów POS • oklejanie folią • gięcie i klejenie PMMA
obróbka innych materiałów wykorzystywanych do produkcji POS
i oznakowania • drobne prace manualne
Miejsce pracy Michałów-Reginów
Proszę o kontakt w godzinach 9-17 tel. 502-200-603
lub CV na: [email protected]
Zatrudnię od zaraz
osoby do sprzątania biur
i terenu zewnętrznego
w obrębie
elektrociepłowni Żerań.
Kontakt
tel.: 510 012 445
lub 510 015 346
Firma PŁYTOPOL S.A.
poszukuje kandydata na stanowisko
sprzedawcy, handlowca.
Wymagania:
• doświadczenie handlowe
• kreatywność, pomysłowość
• chęć rywalizacji i przekraczania
planów • znajomość rynku
dodatkowym atutem • dobre
umiejętności komunikacyjne
• prawo jazdy kat. B
Oferujemy:
• pracę w dynamicznie rozwijającej
się firmie • przyjazną atmosferę
• możliwości rozwoju zawodowego
i kompetencyjnego • narzędzia
niezbędne do pracy
Osoby zainteresowane prosimy
przesłanie elektronicznie CV na adres
[email protected]
Wirtualne biuro,
biurka na godziny,
doradztwo dla firm,
biznesplany.
www.ADVancer.com.pl
tel. 664 313 133
UPADŁOŚĆ KONSUMENCKA
- POMOC W PRZYGOTOWANIU
WNIOSKU O UPADŁOŚĆ
KONSUMENCKĄ
- POMOC W PROWADZENIU
POSTĘPOWANIA
MOŻLIWE JEST CAŁKOWITE
ODDŁUŻENIE Z POKRYCIEM
KOSZTÓW PRZEZ SKARB
PAŃSTWA SKUTECZNIE!
MASZ PROBLEMY
Z KOMORNIKIEM,
STRACIŁEŚ PŁYNNOŚĆ
FINANSOWĄ
- ZADZWOŃ: TEL. 22 123 83 71
Wykonam wszelkie
prace związane
z układaniem lastryka
na schodach, podestach,
tarasach, cokołach.
Tel. 793 556 384
www.lastryko.eu
BOL-MAR
dorabianie kluczy,
ostrzenie: noży nożyczek,
pił tarczowych, noży
i sit do mięsa, noży
heblarskich,
sekatorów itp.
Targ Miejski Legionowo
517 582 537
www.bolmar.eu
GEODETA UPRAWNIONY
Marta Wójcik
Skrzeszew, ul. Polna 1 C
793 54 63, 603 604 260
■■Lok handlowo-usługowy 60 m,
1 p. centrum L-wa, sprzedam,
609 105 519
■■Sprzedam działkę 1212 m kw.
L-wo, ul.Kościuszki 124
666 710 686
■■Piękna działka z ocieplonym
domkiem, 2 km od stacji
Chotomów, od zaraz. 1039
m kw,zadbana, olbrzymia
ilość zieleni 504 319 304.
BEZPOŚREDNIO
NIERUCHOMOŚCI
WYNAJMĘ
■■Dom 50m kw +garaż 48m kw+
działka 1200 m kw Stanisławów
Drugi k/Legionowo 510233226
■■Mieszkanie o pow 43 m,
w doskonałej lokalizacji,
w Legionowie, pięknie urządzone.
WYJĄTKOWA okazja! 605965313
■■Atrakcyjna kawalerka, parter,
Osiedle Sobieskiego.
Tel.507-940-113
■■Pokój do wynajęcia w M-5.
600 666 229
■■M4 Legionowo 22 774 94 77,
601 302 962
■■Wynajmę M3 Legionowo
692765190
• przeglądy rejestracyjne •
• naprawy główne i bieżące •
• serwis klimatyzacji •
Legionowo Przystanek
ul. Jagiellońska 88
tel. 22 793 01 79
Firma Adrepublic zatrudni na stanowisko:
Konserwator Obiektu- Złota Rączka. Drobne naprawy
(podstawy elektryczne, ślusarskie, hydrauliczne, budowlane, malowanie
ścian, naprawa zamków, ogrodzeń itp.), utrzymanie we właściwym porządku
podległych urządzeń, instalacji oraz pomieszczeń i terenu.
Wymagania: doświadczenie na podobnym stanowisku, odpowiedzialność
i bardzo dobra organizacja pracy, umiejętności techniczne, szybkie reagowanie
na sytuację, prawo jazdy kat. B, umiejętność samodzielnego rozwiązywania
problemów. Miejsce pracy Michałów-Reginów.
Pilarz meblowy z doświadczeniem (min 1 rok).
Miejsce pracy Michałów-Reginów
Proszę o kontakt w godzinach 7-16 tel. 502-176-500
lub CV na: [email protected]
Monter ekspozycji reklamowych, wymagane: Prawo jazdy kat.B,
dyspozycyjność, umiejętności manualne. Praca w całym kraju.
Kontakt tel. 500 241 790 lub [email protected]
Szamba betonowe,
niwelacja terenu,
wykopy, korytowanie,
rozbiórki budowlane,
usługi brukarskie,
ziemia, piasek, torf, żwir,
kruszywo drogowe,
kamień ozdobny
już od 1 tony,
KOMPLEKSOWE SPRZĄTANIE
i utrzymanie czystości na terenie osiedli,
terenów zewnętrznych, sprzątanie
po budowach, remontach, zakładach
produkcyjnych, halach, magazynach,
garażach, specjalistyczne sprzątanie
obiektów medycznych, powierzchni
biurowych, mycie okien,
serwis nocny i dzienny.
www.robotyziemne-loma.pl
[email protected]
www.bogart.net.pl
602 294 569
Tel. 502 256 611
DYŻURY RADNYCH
8 sierpnia 2016 r.
Artur Żuchowski
Radny
Rady Miasta Legionowo
(okr. wyb. nr 20)
w godz. 1500-1630
Agata Zaklika
Wiceprzewodnicząca
Rady Miasta Legionowo
(okr. wyb. nr 18)
w godz. 1630-1800
Dyżury odbywają się
w Biurze Rady Miasta i Informacji Publicznej
ul. marsz. Józefa Piłsudskiego 41, pokój nr 4.02, piętro 3,
tel. 22 766 40 05
e-mail: [email protected]
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
Porady
Zdrowie JESZ
Sezon na cukinie i inne warzywa w pełni
– korzystajmy z ich dobrodziejstw!
Cukinia ze względu na niski indeks
glikemiczny jest warzywem pomagającym dbać o szczupłą sylwetkę
i przeciwdziałającym cukrzycy. Działa
odkwaszająco, pomaga w usuwaniu
szkodliwych produktów przemiany
materii. Zawiera sporo potasu, dzięki któremu nie zatrzymujemy wody
w organizmie. Lekkostrawne i alkalizujące właściwości cukinii powinny
być zachętą do spożywania jej przez
osoby cierpiące na wrzody żołądka
i zgagę. Zaleca się spożywanie cukinii
obok innych warzyw w profilaktyce
nowotworów układu pokarmowego: jelita grubego, żołądka, trzustki.
Duża zawartość witaminy A, luteiny
i zeaksantyny wspomaga wzrok –
szczególnie u osób starszych, zapobiega zwyrodnieniom plamki żółtej
mogącym powodować ślepotę. Cukinia dba o naszą odporność dzięki
zawartości - poza witaminą A - witamin C oraz z grupy B. Witaminy te
mają także wpływ na m.in. poprawne
funkcjonowanie naszego układu nerwowego, wchłanianie żelaza, regenerację organizmu, dobrą kondycję
kości, zębów, skóry i włosów.
Zapiekanka z cukinią
Składniki na 4 porcje:
• 4 łyżki płatków owsianych górskich (25 g)
• 4 jajka
• 4 łyżki oleju rzepakowego
• cukinia (300 g)
• średni pomidor (200 g)
• 1 papryka czerwona (170 g)
• 1 średnia cebula (100 g)
• pół łyżeczki soli
• opakowanie kiełków brokuła (50 g)
Aby nie tracić cennych witamin,
jedzmy cukinię w całości (ze skórką
i pestkami) i surową lub po krótkiej
tylko obróbce cieplnej.
Dietetyk i trener personalny – mgr Wioletta Gabrysiak, tel. 530 240 450
[email protected], www.jemzdrowolegionowo.pl
Pogoda
na weekend
czw 4
pt 5
sb 6
nd 7
deszcz
zachmurzenie
małe
deszcz
prawie
bezchmurnie
27°C
31°C
24°C
26°C
1015 hPa
1013 hPa
1020 hPa
1024 hPa
18°C
15°C
19°C
9
PORADY
Danie jest łatwe do wykonania, pożywne i smaczne. Składniki można dowolnie
modyfikować, ale żeby danie miało odpowiednią konsystencję i dało się kroić
nożem, ważne są proporcje użytych składników: na 1 jajko dajemy 1 łyżkę
płatków owsianych i dwa razy więcej warzyw.
1 porcja zawiera: 165 kcal, 7 g białka, 11 g tłuszczu, 12 g
węglowodanów, 3 g błonnika, dużo witaminy A, C, E, kwasu foliowego,
żelaza, fosforu, wapnia, magnezu, jodu, witamin z grupy B.
Koszt 1 porcji 2,5 zł (całość ok. 10 zł)
Wykonanie:
płatki owsiane wsyp do miski, wbij umyte jajka i je roztrzep. Na patelnię wlej olej,
posiekaną cebulę, paprykę pokrojoną w paski, cukinię w plasterki i następnie
ćwiartki. Podsmaż przez kilka minut mieszając, posól. Wlej jajka z płatkami,
szybko zamieszaj, wygładź powierzchnię i smaż przez 3 minuty na małym ogniu
pod przykryciem, a następnie wstaw do piekarnika na 5 minut z włączonym opiekaniem górnym, do lekkiego zbrązowienia (można dłużej zostawić na patelni).
Odstaw na chwilę, gdy trochę ostygnie, będzie się łatwo kroić. Każdą porcję posyp
na talerzu kiełkami brokuła. Smacznego!
Czas wykonania: 20 minut.
6
Kupony z 5 różnych numerów gazety
uprawniają do 10% zniżki na usługi!
www.jemzdrowolegionowo.pl
11°C
Z lekarskiego
gabinetu
Kiedy skorzystać z nocnej
i świątecznej opieki zdrowotnej?
Nocna i świąteczna opieka
zdrowotna udziela świadczeń od poniedziałku do piątku w godzinach od 18.00 do
8.00 dnia następnego oraz
w soboty, niedziele i inne dni
ustawowo wolne od pracy
w godzinach od 8.00 do 8.00
dnia następnego.
Pacjent w sytuacji pogorszenia
stanu zdrowia może skorzystać
z pomocy dowolnego punktu nocnej opieki. Świadczenia
nocnej i świątecznej opieki lekarskiej są bezpłatne (dla osób
ubezpieczonych) i udzielane bez
skierowania.
Dyżurujący w przychodni lekarz
udziela porad:
-w warunkach ambulatoryjnych
-w domu pacjenta (tylko w przy-
padkach medycznie uzasadnionych)
-telefonicznie.
Pacjent może skorzystać z nocnej
i świątecznej opieki zdrowotnej
przede wszystkim w przypadku:
-nagłego zachorowania
-nagłego pogorszenia stanu
zdrowia, gdy nie ma objawów
sugerujących bezpośrednie zagrożenie życia, a zastosowane
środki domowe lub leki dostępne bez recepty nie przyniosły
spodziewanej poprawy.
Warto pamiętać, że ważnym
powodem pojawienia się
w NiŚOZ jest brak poprawy
po zażyciu leków bez recepty.
Skorzystanie ze świadczeń POZ
w nocy i w święta uzasadniają
między innymi:
-zaostrzenie dolegliwości znanej
choroby przewlekłej (np. kolejny napad astmy oskrzelowej
z umiarkowaną dusznością)
-infekcja dróg oddechowych
z wysoką gorączką, szczególnie
u małych dzieci i ludzi w podeszłym wieku
-bóle brzucha, nieustępujące
mimo stosowania leków rozkurczowych
-bóle głowy, nieustępujące mimo
stosowania leków przeciwbólowych
-biegunka lub wymioty, szczególnie u dzieci lub osób w podeszłym wieku
-zatrzymanie stolca lub moczu
-nagłe bóle krzyża, kręgosłupa,
stawów, kończyn itp.
W ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej:
- nie można uzyskać wizyty
kontrolnej w związku z wcze-
śniej rozpoczętym leczeniem
- nie można uzyskać recepty na
stosowane stale leki w związku
ze schorzeniem przewlekłym
- nie można uzyskać rutynowego zaświadczenia o stanie
zdrowia
- nie można uzyskać skierowania do specjalisty, na badania
- nie można uzyskać wizyty domowej z powodu innej niż medyczna (np. brak samochodu)
- nie można uzyskać transportu
medycznego (np. do szpitala).
W sytuacjach zagrażających życiu
należy zadzwonić na Pogotowie
Ratunkowe (112 lub 999) lub udać
się do najbliższego Szpitalnego
Oddziału Ratunkowego.
Stany nagłe, bezpośrednio zagrażające życiu, to między innymi:
-utrata przytomności
-zaburzenia świadomości
-drgawki
-nagły, ostry ból w klatce piersiowej
-zaburzenia rytmu serca
-nasilona duszność
-nagły ostry ból brzucha
-uporczywe wymioty
-gwałtownie postępujący poród
-ostre i nasilone reakcje uczuleniowe (wysypka, duszność)
będące efektem zażycia leku,
ukąszenia lub użądlenia przez
jadowite zwierzęta
-zatrucia lekami, środkami chemicznymi czy gazami
-rozległe oparzenia
-udar cieplny
-wyziębienie organizmu
-porażenie prądem
Instytut Pomnik „Centrum Zdrowia
Dziecka” w Warszawie Klinika
Endokrynologii i Diabetologii IP CZD
tel.: +48 507 174 857
e-mail: [email protected]
IFMSA-Poland - Stowarzyszenie ludzi
z pasją / krakow.ifmsa.pl
-podtopienie lub utonięcie
-agresja spowodowana chorobą
psychiczną
-dokonana próba samobójcza
-upadek z wysokości
-rozległa rana będąca efektem
urazu
-urazy kończyn dolnych, uniemożliwiające samodzielne poruszanie się.
Łukasz Durajski
lekarz
facebook.com/drDurajski
OD REDAKCJI
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
Kamil l.24
Moja dziewczyna nie zrobi nic bez facebooka. Jej życie to Fb. Nowa
spódnica, tusz do rzęs, szklanka piwa, jajecznica na patelni, to wszystko
najpierw wrzuca do internetu by obgadać to z przyjaciółkami. Jak się z nią
kocham to boje się czy nie wrzuci kiedyś … żeby podyskutować na ten temat
z koleżankami. To chore jest!
Odpowiem
na każde
Waszeie!
pytan
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Listy do naszej "M" piszcie na adres: [email protected]
■ "M"odpowiada:
Sławek l.34
Sytuacja jest bardzo groźna. Proponuje podjąć drastyczne
kroki. Propozycja nr 1. Na początek możesz zabrać ją na wczasy
do puszczy, gdzie nie ma dostępu do sieci. Nie wahaj się. Kamilu
zablokuj jej konto na portalach społecznościowych, wrzuć telefon do
toalety, wyrzuć laptopa. Nie ukrywam, że będzie naprawdę ciężko.
Panna będzie zachowywać się jak bohaterzy seriali o opętaniach
i zoombie. Musisz wytrwać!
Propozycja nr 2. Załóż konto na Fb. Zaproś jej przyjaciółki, koleżanki
i teściową. Codziennie z nimi rozmawiaj, komentuj zdjęcia, lajkuj
ich zakupy, chwal nowe fryzury i zachwalaj ich ciała. Ten sposób
również skutkuje. Nie zdziw się jednak, jak pewnego dnia Twoja
dziewczyna wykupi dla was romantyczne wakacje w jakiejś głuszy
a Twoja komórka „przypadkiem” wyląduje w jeziorze...
Justyna l.37
Kochana M. Nie wiem od czego zacząć. Mój obecny chłopak w czasie zbliżenia zawsze potrzebuje
pornosa albo zdjęć pornograficznych. Często ogląda kanały dla dorosłych i jak zauważyłam to bez
tego ja mu nie wystarczam. Jeśli rozumiesz o co chodzi. Nie przeszkadzają mi jakieś pikantne zabawy,
ale .. boję się czy to nie jest coś poważnego. Nie mogę zwierzyć się koleżankom z biura bo się wstydzę.
Więc tak anonimowo proszę, poradź co mam robić. Czy to jest jakieś zboczenie?
■ "M"odpowiada:
Kochana Justynko (rozumiem, że tak mam się do Ciebie zwracać ;) rzeczywiście w pikantnych
zabawach nie ma nic zdrożnego, pod warunkiem jednak, że obie strony akceptują wszystkie
zachowania. Rozumiem, że boli Cię to, iż sama Twoja obecność nie powoduje widocznego
entuzjazmu u partnera i wspiera się wirtualnymi paniami. Zdobądź się na odwagę i porozmawiaj
poważnie z chłopakiem. Nie wiem czy o ten związek warto walczyć. Na to sama musisz sobie
odpowiedzieć. Może poza „tym felerem” jest cudownym facetem, nosi Cię na rękach, obiera
ziemniaki i grzecznie wynosi śmieci? W sumie mogłaś trafić gorzej... gdyby to była dendrofilia,
szyłabyś sobie sukienki z kory, a wieczorami bawiłabyś się w wyciąganie drzazg. Jedno jest
pewne, nie uciekaj przed problemem. Czy zawsze już Twój chłopak przed nocą będzie spędzał
romantyczne chwile z internetem, by się przygotować do obcowania z Tobą? No i co się stanie,
jeśli zabraknie prądu?
Czekam też na tradycyjną korespondencję. Listywysyłajcie na adres:
ul. Piłsudskiego 3, 05-120 Legionowo
■ "M"odpowiada:
Kochany Sławku. Każdy z nas ma jakieś małe lub duże potrzeby. Jedni lubią czerwone
szpilki, drudzy skórzane paski i pejcze, zaś inni zadowalają się satynową pościelą rozesłaną
na trawce w Parku Seniora. Ile ludzi, tyle „dziwactw”. I dobrze. Gdybyśmy byli tacy sami,
świat byłby nudny. Moja rada to związać się z jakąś panią fryzjerką lub kosmetyczką (lub
panem fryzjerem). Po pierwsze - wyjdzie taniej. Po drugie – przyjdzie czas, kiedy z głowy
wyjdą Ci włosy. A wtedy pozostaną Ci tylko wspomnienia, kolorowe peruczki, cierpliwa
partnerka/partner i masaże głowy.
POWSTAŃCZ Y HOŁD W GAZECIE
W tym roku obchodzimy już 72. rocznicę
wybuchu Powstania
Warszawskiego. Legionowo jak co roku tę
symboliczną datę celebruje się zawsze bardzo
godnie i zgodnie. Spośród wszystkich rocznic
wyjątkowa była ta 70.
W naszym mieście obchodzoną ją pod hasłem
„Tu też było powstanie”,
a same uroczystości
trwały cztery dni, czyli
tyle, ile legionowski epizod warszawskiej insurekcji.
Spadło z pióra
W Miejscowej wszystkie je
bardzo dokładnie opisaliśmy.
Główne uroczystości odbyły
się oczywiście na rondzie im.
Armii Krajowej pod ponikiem
Polski Walczącej. Tradycyjnie
o godzinie 17.00 rozpoczęło
je wycie syren. Legionowianie
w ciszy oddali hołd powstańcom. Później odbył się apel
pamięci, salwa honorowa
i na koniec delegacje złożyły
kwiaty pod pomnikiem. Pamięć żołnierzy Armii Krajowej
czczono też składając wiązanki i zapalając znicze pod
wszystkimi pomnikami, obeliskami i tablicami pamiątkowymi w całym mieście.
Ale nie tylko tak oddawano cześć powstańcom. Do
pod
ZUS-ta milczą, dusza śpiewa
Patrząc w metryki wielu krajowych artystów, tych którzy
wciąż i od lat kilkudziesięciu krzewią sztukę, można odnieść
wrażenie, że przysięgali scenie to samo, co własnym małżonkom: „...i nie opuszczę cię aż do śmierci”. W samym fakcie
dożywotniej eksploatacji estradowej – pod warunkiem zachowania czegoś więcej niż tylko śladów dawnej świetności – nie byłoby właściwie nic złego. Sęk w tym, że sytuacja
celebryckich dinozaurów przypomina trochę puentę kawału,
w którym zniesmaczony smakiem gorzałki brzdąc, po debiutanckim umoczeniu dzioba w kieliszku, z pytającym zdziwieniem spojrzał na ojca. Ten zaś melancholijnie odrzekł: – No
widzisz, synku, a tatuś musi. Z nimi jest tak samo – nie chcą,
ale muszą.
Gdyby Zakład Ubezpieczeń Społecznych miał na rynku
konkurencję, zapewne pomyślałby o reklamie. I wtedy na
bank sięgnął po znane, dojrzałe twarze, mające mu przysporzyć nowych i utrzymać dotychczasowych klientów. Szybko
jednak ZUS twarz sam by stracił – po ujawnieniu apanaży,
jakie dwanaście razy w roku serwuje swoim gwiazdom. Te,
o dziwo, wcale się z tym nie kryją i chętnie ujawniają wysokość
państwowych honorariów. Niech naród ma odrobinę rozrywki!
Wśród artystów, którzy umożliwili masom zerknięcie do ich
trzosów, są m.in. panowie Nowicki i Wodecki. W tym przypadku trafiło akurat na kreZUSów. Słynny aktor i popularny
„Pszczoła”, po ponad pół wieku słuchania braw, zgarniają co
miesiąc prawie półtoraka! Inny z Janów od dekad służących
muzie Melpomene – Kobuszewski, musiał do roboty przykładać
się trochę słabiej, gdyż dostaje trzy stówki mniej od swoich
Uwielbiam chodzić do fryzjera.
Mam kilka ulubionych zakładów i fryzjerek.
Nie chodzi o fryzurę ale o uczucie i dotyk.
Uwielbiam jak myją mi głowę, przycinają
włosy i czeszą. Ale moje „dziwactwo” jest
dość kosztowne. Czy jestem zboczony?
Waldek Siwczyński
ww. kolegów. Panie Rodowicz i Tyszkiewicz z kolei (wiadomo,
płciowa dyskryminacja) są przez ojczyznę wynagradzane około
tysiącem złociszy. Ale to i tak, w porównaniu do frontmana
Budki Suflera, sporo kasy. W trakcie długiej kariery pan Krzysiek wyśpiewał sobie bowiem, uwaga, 560 zł. Nic dziwnego, że
chłop wystarał się o kadencję w parlamencie.
Do jakich wniosków może dojść przeciętny rodak po wzbogaceniu się o tę wiedzę? Skoro osobistościom ze świecznika
ZUS daje tyle, że aż z głodu gasną, to ile dostanie on – zwykły
robotnik albo pielęgniarka. I zdejmuje człowieka trwoga. Bo
jemu, w przeciwieństwie do scenicznych i ekranowych wyjadaczy, nikt nie zaproponuje występu na weselu lub poprowadzenia imprezki z okazji otwarcia supermarketu. Krótko
mówiąc, dobrze płatnej chałtury. Szarak może co najwyżej
rozważyć model azjatycki, stosowany w krajach nieznających
społecznych ubezpieczeń emerytalnych. Ich skośnooka ludność, wiedząc, że państwo jeść na starość nie da, nadzieje na
dostatnią przyszłość pokłada w dużej liczbie potomstwa. I od
wieków jakoś to u nich działa. A skoro tak, czas chyba zacząć
rozważać ten wariant również nad Wisłą. Właściwie to obecny
rząd już nawet tą drogą zdaje się podążać. W końcu kto, jak
nie on, zapłodnił obywateli ideą powiększania rodzin? Ba, za
każdą sztukę dorzucił też po pięć stów dla zachęty. Nic tylko
inwestować w demografię! Bo forsy ulokowanej w pewnej firmie odZUSkać się nie da. Idę o Zakład.
najmłodszych była skierowana historyczna gra miejska,
przygotowana przez harcerzy z hufca Legionowo ZHP.
Zorganizowano też 45-kilometrowy Bieg Powstańca na
trasie Legionowo – Wieliszew
i historyczny piknik rodzinny,
który był okazją do wspólnego pośpiewania patriotycznych pieśni i obejrzenia
wystawy historycznych samochodów.
Z ARCHIWUM MIEJSCOWEJ
10
Obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zakończyła wystawa
zdjęć, dokumentów i powstańczych pamiątek, którą
zorganizowano w Filii „Piaski”
legionowskiego Muzeum Historycznego.
(...)słuchane
Obfity męski zarost, jak wyraźnie widać choćby po jednym
z zastępców wodza legionowskiego samorządu, przynosi nosicielowi o wiele więcej korzyści
niż tylko cenną w polityce możliwość ukrycia facjaty za naturalnym parawanem. Dlatego nic
a nie nie zdziwiliśmy się, kiedy
można już było dostrzec, że rozbrat z akcesoriami do golenia
wziął także wicestarosta, pan
Jurek. Ba, z miejsca zaakceptowaliśmy jego nowy, jak to się
teraz z angielska mawia, look
i zaczęliśmy odliczać tygodnie
do chwili, gdy ścieżką wyrąbaną
przez dwóch lokalnych „drwali”
podążą także ich bezpośredni
szefowie. Niestety, nim do tego
doszło, zastępca pana Roberta
pokazał, że u niego zerwanie
z gładkością było tylko krótkim,
drapiącym epizodem. Szkoda.
Fajnie byłoby wśród VIP-ów
mieć w bród bród.
A skoro już o lokalnej wierchuszce mowa, podkreślić
należy fakt jej lingwistycznej
determinacji, zademonstrowanej w trakcie podejmowania
na legionowskiej ziemi trzech
setek filipińskich pielgrzymów.
Poświęcił się zwłaszcza główny
reprezentant gospodarzy, który
na powitanie przemówił do gości
w ich osobistym języku. Tak i jemu, i nam się przynajmniej wydawało. Szczęśliwie dla oratora,
filipiński wątek jego przemówienia był raczej krótki, zaś adresaci tak przyjaźnie nastawieni, że
z entuzjazmem zareagowaliby
nawet na dwugodzinny wykład
po łacinie. Generalnie w trakcie
azjatyckiej inwazji na Mazowsze
królował jednak oczywiście język brytyjskiej królowej. Dzięki
czemu większość z naszych, gdy
zachodziła potrzeba zabrania
głosu, nie musiało po angielsku
dawać dyla.
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
11
OGŁOSZENIA
SMS CARITAS
SMS CARITAS
Otwarcie
o treści
WOJTEK
o treści WOJTEK
72052
nananrnr72052
koszt 2,46 zl brutto
placu wodnego
Legionowo, Ul. Królowej Jadwigi
6.08.2016, godz. 15.00-19.00
Zbieram na przeszczep komórek
macierzystych, leczenie i rehabilitację
rdzeniowego zaniku mięśni SMA.
Liczę
na Waszą
pomoc i na
proszę
o SMSy.
Proszę
o pomoc
przeszczep
komórek macierzystych,
plac w Mieście
Wojtek
Kowalczyk
znany ze Sprawy
leczenie
i rehabilitację
rdzeniowegoNowy
zaniku
mięśni SMA
dla Reportera TVP1.
Wojtka
Kowalczyka ze Sprawa dla Reportera TVP1
www.pokonacsma.pl
Akademia
baniek
mydlanych
koszt 2,46 zł brutto
OGŁOSZENIE O SPRZEDAŻY NIERUCHOMOŚCI
www.pokonacsma.pl
bajkowe postacie
„Społem” Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Legionowie oferuje do sprzedaży następujące
nieruchomości:
1. Nieruchomość położoną w Legionowie przy zbiegu ulic Targowej i Narutowicza, składającą się z działki
gruntu o pow. 1908 m2 będącą w użytkowaniu wieczystym, zabudowaną budynkiem użytkowym
o pow. 400,60 m2, stanowiącym własność Spółdzielni, dla której Sąd Rejonowy w Legionowie
IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr WA1L/00031206/3. Niewielka część gruntu
jest wydzierżawiona na urządzenia instalacji telekomunikacyjnych dla celów telefonii komórkowej na
podstawie umowy dzierżawy zawartej do dnia 31.12.2018r.
2. Nieruchomość położoną w Legionowie przy ul. Jagiellońskiej 73, składającą się z 2 działek gruntu
o łącznej pow. 2386 m2, będącą w użytkowaniu wieczystym, zabudowaną budynkiem użytkowym
(aktualnie obiekt restauracji „Zajazd Oficerski” w dzierżawie do dnia 31.10.2016r.), o pow. użytkowej
399,10 m2, stanowiącym własność Spółdzielni, dla której Sąd Rejonowy w Legionowie IV Wydział Ksiąg
Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr WA1L/00007951/3
Oferty należy składać w formie pisemnej z dopiskiem „Przetarg” w terminie do dnia 31 sierpnia 2016 roku
w sekretariacie Spółdzielni, ul. Sienkiewicza 12, 05-120 Legionowo, z podaniem ceny i warunków płatności.
O przyjęciu lub odrzuceniu oferty Spółdzielnia powiadomi pisemnie wszystkich zainteresowanych
w terminie 14 dni od daty otwarcia ofert. Spółdzielnia związana jest ofertą w ciągu 30 dni od daty wyboru
oferty. Spółdzielnia zastrzega sobie prawo odstąpienia od przetargu bez podania przyczyn.
Szczegółowe informacje dotyczące sprzedawanych nieruchomości można uzyskać telefonicznie pod
numerem (22) 774 24 03 lub bezpośrednio w biurze Spółdzielni.
Malowanie buziek
„wodny świat”
Basen z pianą
organizatorzy:
partnerzy:
Partroni medialni:
na weekend
Reklama - tel. 797 175 329
na weekend
nd
eke
we
na
na wakacje
Weź „Miejscową na weekend” na swój wakacyjny wypoczynek, zrób sobie z nią zdjęcie i wyślij je do nas
na adres mailowy [email protected]
lub też zgraj je na płytę i prześlij na adres Gazeta „Miejscowa na weekend” ul. marsz. J. Piłsudskiego 3, 05-120 Legionowo.
Na autorów najbardziej pomysłowych fotografii czekają nagrody.
12
FOTOREPORTAŻ
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Parkowanie
z przymrużeniem (tł)oka
Oddanie do użytku parkingu przy Centrum Komunikacyjnym mocno odbiegało
od stereotypowych„przecinek” tego typu inwestycji. Nic dziwnego, że udało nam się
tam pstryknąć wiele ciekawych fotek.
W tej próbie mężczyźni muszą
wykazać się wyjątkową odwagą.
Trudno o lepszy symbol flagowej miejskiej inwestycji.
Gdzie dwie się całują, tam trzecia zazdrości.
- I niech teraz tata spróbuje powiedzieć mi coś do słuchu...
Miejsca w lożach dostępne były tylko dla nielicznych.
Strażak też człowiek i czasem pali mu się również do zabawy.
W takiej asyście nawet miejska radna śmiało może poczuć się bezradna.
- Chyba już wiem, jaki będzie mój następny służbowy samochód.
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
Horoskop
na nadchodzący
tydzień
RYBY
ROZRYWKA
13
Trochę zgrywu
z obiektywu
Stosunki partnerskie i towarzyskie ulegną znacznej poprawie.
Wszystko to za sprawą zmiany
nastawienia do pewnych osób i spraw, do
których wcześniej miałeś wiele zastrzeżeń.
BARAN
Energia, którą czerpiesz teraz
z każdej swojej aktywności może
pomóc Ci zrealizować odkładane
dotąd plany. Mając taką siłę, zacznij działać.
BYK
Nadchodzispokojnyczas. Będzie to
okres wielu refleksji i przemyśleń,
które pozwolą Ci przeanalizować
trudne, ale i ważne dla Ciebie kwestie.
BLIŹNIĘTA
Przejściowe kłopoty osobiste
przeminą wraz z końcem tygodnia. Musisz jednak znaleźć
w sobie dużo siły by stawić im czoła.
RAK
Aby przezwyciężyć dokuczający
Ci marazm warto samemu wyjść
z inicjatywą. W tym tygodniu
raki nie powinny być same.
LEW
W najbliższych dniach o przemęczeniu i stresie możesz śmiało
zapomnieć. Czeka Cię okres wypoczynku i relaksu, który pozwoli Ci się
zregenerować.
Robiliśmy
ze sobą bardzo
rożne rzeczy
Nic tylko brać! Po spożyciu promowanego produktu kijek będzie jak znalazł. Do
podpórki. Fot. red.
Roman Smogorzewski,
prezydent Legionow, a o pośle
Janie Grabcu
Żarty...
Pewna pchła pyta się pchły: - Gdzie byłaś w czasie wakacji?
- Na krecie.
Idzie żółw do restauracji i prosi o szklankę wody. Po 30 minutach sytuacja się
powtarza kilka razy. Kelner zdziwiony pyta: - A co panu tak woda potrzebna?
Na to Żółw odpowiada: - My tu gadu-gadu, a tam mi się dom pali.
■■■
Przyjechał kogut ze wsi do miasta szukać kur. Idzie sobie ulicą, staje przed
wystawą sklepu i obserwuje jak kurczaki kręcą się na rożnie. Patrzy tak na nie i
tak wzdycha: - No proszę cywilizacja... spa, karuzela, solarium, a na wsi nie ma
co pobzykać.
■■■
Jak najłatwiej zabić strusia?
- Przestraszyć go na betonie.
PANNA
Zbliża się moment, w którym
wydarzy się coś, co będzie napawać Cię dumą. Z cierpliwością
oczekuj pomyślnych informacji.
WAGA
Niebawem emocje zaczną odgrywać większą rolę niż rozum. Poddanie się w pełni temu, co dyktuje serce będzie najlepszym rozwiązaniem dla
każdej wagi.
SKORPION
Kłopoty ze zdrowiem staną się na
razie mniej dokuczliwe, jednak
pamiętaj, aby nie zaniedbywać
swojego organizmu i lepiej zadbać o swoją
kondycję.
STRZELEC
Pracowity okres nie wpłynie znacząca na kwestie rodzinne, relacje
z najbliższymi będą bardzo poprawne. Pamiętaj jednak by mimo to ich nie
zaniedbywać.
KOZIOROŻEC
Czeka Cię doskonały czas na załatwienie wszystkich spraw. Doprowadzenie do końca pewnych
kwestii podniesie Cię na duchu.
WODNIK
Wzajemne kontakty z rodziną
powinny stać się dla Ciebie priorytetem. Zadbaj o to by poprawić
relacje z najbliższymi.
Specjalny miejscowy
horoskop
Znalezione w sieci
Śmierć na parapecie
Domowe kwiaty doniczkowe mimo,
że są ozdobą naszych domów mogą być
również trucizną dla naszych pupili. Na jakie
rośliny trzeba uważać?
Po zjedzeniu liści skrzydłokwiatu, anturium, monstery
czy filodendronu pies może mieć podrażnione błony śluzowe i nadmiernie się ślinić. Aloes może powodować wymioty
i biegunki. Zjedzenie fikusa oznacza alergie skórne oraz podrażnienie błon śluzowych nosa i oczu pupila.
Cebula amarylisa oraz kłącza cyklamenu perskiego są
silnie trujące dla zwierząt. Mogą spowodować wymioty i zaburzenia rytmy serca. Natomiast spożycie jakiejkolwiek części
rośliny zwanej hiacyntem prócz alergii powoduje krwiste biegunki, drgawki i depresje. Halucynacje, zatrzymanie oddechu
i odrętwienie to objawy zatrucia przez bluszcz pospolity.
Śmierć pupila spowoduje natomiast spożycie części rośliny
kwitnącej zwanej oleandrem pospolitym. Roślina zawiera
toksynę,która była stosowana w trutkach na szczury i nawet
w małych dawkach (mały liść) może spowodować zgon psa
czy kota.
W okresie świątecznym uważaj na gwiazdę betlejemską,
bowiem ta roślina powoduje bóle brzucha i może doprowadzić do
uszkodzenia nerek.
■■■
Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada
łapki, skacze i z głośnym hukiem spada na ziemię. Skacze tak całe dzień,
ale za każdym razem z tym samym skutkiem. Pod wieczór jeden z ptaków
obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego: - Wiesz,
chyba czas, żebyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany...
■■■
Leci sobie nietoperz i się kołysze. Nagle wleciał w ścianę. Podnosi się, poprawia
skrzydła i mówi: k..., ta mp3 to mnie kiedyś zabije...
■■■
Najlepszy przyjaciel kobiety to kot. Kot nigdy nie zapyta się: - Czego żresz po
nocy?! Kot żre razem z nią.
14
SPORT
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
KOLARSTWO Valerjan Romanovski jechał nieprzerwanie 48 godzin na rowerze
Rekordy pobite!
Przez cały ubiegły weekend mieszkańcy Legionowa byli
świadkami próby bicia trzech rekordów Guinnessa w wyczynowej
jeździe na rowerze, nieprzerwanie przez 12, 24 i 48 godzin.
Śmiałkiem, który się tego podjął, był Valerjan Romanovski.
Litwin, mieszkający od
przeszło ćwierć wieku w Polsce,
zdecydował się na ten wyczyn
ze względu na chęć zwrócenia
uwagi na problem walki z nowotworami krwi. Dlatego też
patronat nad próbą bicia rekordów objęła fundacja DKMS
Polska. – Samo bicie rekordów
nie jest najważniejsze. Liczy się
intencja, w jakiej się to robi. Ja
chciałbym wesprzeć fundacje
tworzące bazy danych dawców
komórek macierzystych. Im
większa tego typu baza, tym
łatwiej o dawcę – powiedział
Valerjan Romanovski. – Valerjan chciałby zadedykować
ten rekord Guinnessa osobom
walczącym z nowotworami
krwi. Według niego sukces
w sporcie można porównać do
tego, jaki odnosi się w walce
z chorobami nowotworowymi. Rezultat zależy od naszej
siły psychofizycznej – powiedziała Dorota Wielgopolan
z fundacji DKMS.
Tak szlachetna
motywacja dodatkowo
uskrzydliła śmiałka, który
na rowerze MTB pobił trzy
dotychczasowe rekordy należące do Australijczyka Adriana Elulla. Kolarz z Antypodów
w czasie 12 godzin przejechał
dystans 307,68 km, w 24
godziny – 577,78, a w 48 –
1004,41 km.
Valerjan nie
tylko je wszystkie
pobił, ale też mocno wyśrubował. Po dwunastu godzinach
jazdy,nowy rekordzista Guinnessa przejechał 334,42 km,
a dobę jazdy zakończył wynikiem 624,005 przebytych kilometrów. Kiedy natomiast w niedzielę o godzinie 11.00 kończył
swoją próbę, miał na koncie
ponad 1062 kilometry. Zmęczony, ale szczęśliwy
kolarz stwierdził, że
ani przez chwilę
nie wątpił w sukces. Jak przyznał,
zawdzięcza go doskonałemu przygotowaniu. – Przed przystąpieniem do
bicia rekordu nie można mieć
wątpliwości. Jeżeli takie są, lepiej w ogóle nie podejmować
takiej próby. Trzeba mieć pewność, że się uda i zrobić wszystko, by tak było. Oczywiście
było kilka rzeczy, które mogły
utrudnić osiągnięcie celu, ale
wszystko dobrze się skończyło
– powiedział rekordzista.
Valerjan Romanovski udowodnił, że można wykorzystać
swój talent do wspierania szlachetnych idei. W czasach, gdy
wydarzenia sportowe służą coraz częściej jedynie zarabianiu
pieniędzy, taka postawa zasługuje na najwyższe uznanie.
Łukasz Rozwens
BIEGI Ultramaraton na cześć Powstania Warszawskiego
63 kilometry
na 63 dni
powstania
PIŁKA NOŻNA XV Letni Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Legionowo
Dzień przed obchodami 72. rocznicy wybuchu Powstania
Warszawskiego odbyła się w Wieliszewie druga edycja
Biegu Powstańca. Wydarzenie to daje zarówno okazję do
oddania należnej czci powstańcom, jak i do sprawdzenia się
w niezwykle trudnym biegu, jakim jest ultramaraton.
W tym roku trasa wynosiła 63 kilometry, a każdy
z nich nawiązywał do jednego dnia warszawskiej insurekcji. – Chcemy przede
wszystkim oddać cześć po-
wstańcom warszawskim.
Wieliszew jest jednocześnie
znany z tego, że promuje
aktywność i ruch. Myślę, że
te dwie połączone razem
idee wpisują się godnie
w tą ważną, nie tylko dla
nas, ale i dla wszystkich Polaków rocznicę. Tej imprezy nie organizuje oczywiście sama gmina. Okazuje
się, że takich pasjonatów
sportu, patriotyzmu i historii jest znacznie więcej.
Dlatego cieszę się, że tegoroczna impreza ma wielkie
wsparcie ze strony powiatu
i kilku ważnych sponsorów
– powiedział wójt gminy
Wieliszew Paweł Kownacki,
który także biegł w ultramaratonie.
W tegorocznym biegu
wzięło udział 522 zawodników, którzy rywalizowali ze
sobą tak indywidualnie, jak
i w drużynach. W najbardziej prestiżowej kategorii
open zwyciężył Tomasz
Wojcieski który uzyskał
czas 4:56:57. – Bardzo
spokojnie zacząłem bieg.
Czołówka natomiast zaczęła biec bardzo szybko i nie
Triumf Young Boys
przypuszczałem, że będą
nadawać takie tempo. Pozwoliłem, żeby oddalili się
na 500 metrów. Potem na
20 kilometrze zacząłem
przyspieszać. Przy 30 kilometrze już ich dogoniłem
i odrobiłem 3 minuty straty. Stwierdziłem jednak, że
takie tempo mi nie odpowiada i dalej muszę je podkręcać. Od 30 kilometra już
biegłem sam – powiedział
zwycięzca biegu. Pan Tomasz swój sukces zadedykował siostrze Ani, która
walczy z ciężką chorobą.
Wśród pań najszybciej
na mecie zameldowała
się wicemistrzyni Europy
w biegu 24-godzinnym,
Patrycja Berezowska.
Ukończenie ultramaratonu
zajęło jej 5:38:09. Na kolejnych stopniach podium
stanęły Paulina Serafin oraz
Monika Grabarczyk.
Łukasz Rozwens
Zwycięstwem drużyny Young Boys Legionowo zakończył się XV Letni
Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Legionowo. Rozgrywki
zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie Legionowskich Lig Szóstek
Piłkarskich.
Wprawdzie w tegorocznym turnieju wzięło udział nieco mniej drużyn niż
w poprzedniej edycji, ale jak mówi prezes LLSP Robert Utko, miało to pozytywny
wpływ na przebieg rozgrywek. – Dzięki
temu, że drużyn było jedynie dziesięć,
turniej udało się rozegrać w jeden dzień.
Myślę, że dzięki temu zabawa była fajniejsza i bardziej skumulowana. Uważam,
że wszyscy byli zadowoleni z mniejszej
liczby drużyn – powiedział Robert Utko.
Poziom sportowy turnieju był wysoki, a czołowe miejsca zajęły drużyny mające już potężne doświadczenie w tego
typu rozgrywkach. Nie można więc było
mówić o niespodziankach. W finałowym
meczu Young Boys Legionowo po zaciętym boju pokonali drużynę Canarinhos
2:1. – Fajnie, że udało nam się ponownie zagrać w tym turnieju. Byliśmy być
może faworytem z racji tego, że wcześniej wygraliśmy ligę na trawie. Trzeba
było jednak swoje wybiegać. Drużyny
prezentowały wysoki poziom. W szcze-
gólności w finale Canarinhos postawili
nam ciężkie warunki i fajnie, że to my
schodzimy z boiska jako zwycięzcy – powiedział Mateusz Gębarowski, bramkarz
Young Boys Legionowo. Najlepszym
zawodnikiem turnieju został Sebastian
Ściechowicz, który reprezentował barwy
Canarinhos.
ŁK
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77
15
SPORT
PIŁKA NOŻNA Legionovia KZB Legionowo – Rozwój Katowice 0:3
Porażka na inaugurację
W niedzielę (31 lipca)
o godzinie 18.00,
spotkaniem z Rozwojem
Katowice, Legionovia
rozpoczęła rozgrywki
w II lidze w sezonie
2016/17. Mecz z drużyną ze
stolicy Górnego Ślaska miał
dać odpowiedź, na jakim
etapie znajduje się ekipa
prowadzona przez trenera
Ryszarda Wieczorka.
Poprzednie spotkania
sparingowe, jak i przegrany
mecz w Pucharze Polski, nie
wypadły najlepiej. Pomimo
niezbyt satysfakcjonujących
wyników, drużyna miała momenty dobrej gry, dającej nadzieję na udaną inaugurację
ligi. Rozwój Katowice w ubiegłym sezonie występował na
zapleczu Ekstraklasy. Nie były
to jednak szczególnie udane
rozgrywki w wykonaniu tej
0:3
drużyny, bo zakończyły się jej
spadkiem.
Trener katowiczan, Mirosław Smyła, boryka się
z podobnymi problemami jak
Ryszard Wieczorek. Rozwój
również stracił przed sezonem
wielu piłkarzy i tak samo jak
Legionovia, szybko pożegnał
się z pucharami. Motywująco
mógł natomiast wpłynąć na
piłkarzy ze Ślaska transfer Arkadiusza Milika, za który klub
z Katowic otrzyma 640 tys.
euro. Stanie się tak, ponieważ
Milik, który miał rewelacyjny
sezon w Ajaksie Amsterdam,
stawiał swoje pierwsze kroki
w zawodowej karierze właśnie
w Katowicach. Jest to kwota
w warunkach drugoligowych
olbrzymia, przewyższająca
roczny budżet klubu.
Zanim zabrzmiał gwizdek
rozpoczynający spotkanie,
Ryszard Wieczorek musiał
przełknąć gorzką pigułkę.
Anonsowany w wyjściowym
składzie Mikołaj Grzelak musiał
zostać zastąpiony przez Macieja Golińskiego. Zadecydowały
o tym względy proceduralne.
Były zawodnik GKS Bełchatów
nie został bowiem zgłoszony
do rozgrywek. Jak przyznał na
konferencji prasowej trener Legionowian, był to duży cios dla
zespołu, który w tak ważnym
meczu musiał zagrać bez swojego kapitana.
Goście od pierwszych minut spotkania nastawili się na
grę z kontrataku. Legionovia
natomiast, niczym drugoligowa
Barcelona, długo rozgrywała
piłkę, starając się kontrolować
mecz. Zaowocowało to kilkoma rzutami rożnymi, próbami
wrzutek w pole karne i niezbyt
groźnymi strzałami z dystansu.
Niestety, w 32 minucie cierpliwie grający piłkarze Rozwoju
Polska – Motor Zaporoże 36:26 (18:13)
Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski 4, Jachlewski 2,
Krajewski, Bielecki 9/3, Wiśniewski 4, B. Jurecki 2/1,
M. Jurecki 4, Jurkiewicz1, Syprzak 4, Daszek 4, Kus 1, Gierak,
Szyba 1, Chrapkowski. Kary 4 min.
Motor: Kirejew, Komok – Żukow 2, Kubatko, Malasinkas
1, Szewieliew 5, Denisow, Kozakiewicz 2, Kalarasz 1, Żuk,
Doncow 1, Soroka 1, Burka 5, Celiszczew, Szelmenko 6,
Puchowski 2.
W minioną sobotę przygotowująca się do występu na igrzyskach
w Rio reprezentacja Polski podejmowała w legionowskiej Arenie
Motor Zaporoże. Był to ostatni sprawdzian drużyny, która ma
nadzieję na zdobycie olimpijskiego medalu.
Wynik tego spotkania był sprawą
drugorzędną, jednak zgromadzeni
w Arenie Legionowo kibice spodziewali się zdecydowanego triumfu podopiecznych Tałanta Dujszebajewa.
Zwycięstwo nie było wprawdzie ani
przez moment zagrożone, ale for-
ma naszej kadry przed zbliżającym
się turniejem olimpijskim pozostaje
sporą niewiadomą. Oczywiście zdecydowanej wygranej nad ukraińską
drużyną nie można deprecjonować,
jednak sposób, w jaki radziła sobie
ona momentami z obroną naszych
wyprowadzili szybką kontrę,
która zakończyła się bramką strzeloną przez Mateusza
Września. Warto nadmienić,
że asystę zanotował doświadczony Tomasz Wróbel, który
jak się później okazało, dopiero
rozpoczynał swój popis.
Po straconej bramce stało
się jasne, że spotkanie nie będzie dla legionowian łatwe.
Podopieczni trenera Wieczorka ruszyli do ataku, niestety,
wszystko co dobre w grze ofensywnej Legionovii, kończyło się
pod polem karnym gości. Próby zagrania piłki na skrzydła
i wrzutki w pole karne nie przynosiły rezultatu. Najbliższy wyrównania był Krystian Wójcik,
który groźnie uderzał z rzutu
wolnego. Jego strzał został jednak sparowany przez Bartosza
Golika. Do przerwy rezultat nie
uległ zmianie. W drugiej poło-
Legionovia KZB Legionowo – Rozwój Katowice
Bramki: 0:1– Wrzesień, 32 min (asysta Wróbel)
0:2- Wróbel, 59 min (asysta Kowalski)
0:3– Wróbel, 90+2 min (asysta Wrzesień)
Sędziował Szymon Lizak (Poznań)
Widzów 200
wie drużyna z Legionowa musiała zmienić coś w swojej grze,
jeżeli chciała myśleć o pozytywnym wyniku. Dlatego też trener Wieczorek dokonał roszad
w składzie. Nie przyniosły one
jednak spodziewanego rezultatu, a w 59 minucie spotkania
drużyna nadziała się na kolejny
kontratak i mecz był w zasadzie
rozstrzygnięty. Bramka strzelona przez niezawodnego Wróbla
nie była jednak ostatnią w tym
spotkaniu. W doliczonym czasie
gry ten sam zawodnik udokumentował swoją świetną grę
kolejnym golem. Tym samym
pierwsza porażka Legionovii
w sezonie ligowym 2016/17
stała się faktem.
Przed zespołem z Legionowa ogrom pracy. Nowi zawodnicy będą musieli przystosować
się do systemu gry preferowanego przez trenera Wieczorka.
Ale na to, by tak się stało, jest
mało czasu, a każda kolejna
porażka będzie coraz bardziej
kosztowna. Legionowscy kibice wiedzą jednak, że trener
Ryszard Wieczorek już raz był
w stanie zbudować w ich mieście dobrze i ładnie grającą
drużynę.
Łukasz Rozwens
Piłkarze ręczni rozgrzali
legionowską Arenę.
Teraz czas na Rio
reprezentantów, może budzić pewne
zaniepokojenie.
Nie zmienia to faktu, że mecze
tego typu nie mogą w żaden sposób
odpowiedzieć na pytanie, w jakiej
formie nasza drużyna przystąpi do
najważniejszego turnieju od lat.
Znając jednak możliwości naszych
piłkarzy ręcznych, możemy mieć
nadzieję, że z Rio przywiozą medal.
ŁR
16
ZAPOWIEDZI/RELACJE
CZWARTEK, 4 sierpnia 2016
MIEJSCOWA na weekend, [email protected]
Łańcuszek Ludzkich Serc
Wydarzenia
kalendarz
kwesta na rzecz Wojtka Kowalczyka
Od 38 lat jestem mieszkańcem Legionowa - wolontariuszem Wolontariatu Legionowo
i pomysłodawcą legionowskiego Okna Życia (Kapliczki Życia). W dniu 13 sierpnia, z mojej
inicjatywy, podczas wieczorku tanecznego dla seniorów w Parku Zdrowia odbędzie się
kwesta na rzecz mieszkańca Legionowa, Wojtka Kowalczyka.
Będzie się ona odbywać w godzinach 19:00 - 22:00. Jeżeli
z przyczyn losowych lub złej pogody impreza zostanie odwołana, kwestujemy 27 sierpnia
w tym samym miejscu i godzinach. Wraz ze mną w zbiórce
bierze udział p. Ewa Kowalczyk
- mama Wojtka oraz mama trójki dzieci - p. Renata Sekuła, licencjonowany instruktor zumby.
W widocznym miejscu będziemy mieli identyfikatory fundacji
dla dzieci „Zdążyć z pomocą”,
a w naszych dłoniach puszki z logo fundacji. Celem kwesty jest
zebranie każdej możliwej sumy
na kolejny przeszczep komórek
macierzystych dla Wojtka. Termin zabiegu jest zaplanowany
na wrzesień tego roku. Jego
koszt to 25 tys. zł, a przed Wojtkiem jeszcze 4 takie przeszczepy
na łączną kwotę 100 tys. zł.
Zwracam się do społeczności
powiatu legionowskiego - zbu-
dujmy wspólnie Łańcuszek Ludzkich Serc dla Wojtka. Proszę:
- Prezesów wszystkich firm,
instytucji i klubów
- właścicieli składów materiałów i hurtowni budowlanych
- firm przewozowych i transportowych
- każdą osobę prowadzącą
działalność gospodarczą
- usługodawców z Legionowa
i terenu powiatu…
Niezależnie od profilu i rodzaju
działalności zawsze możecie
Państwo okazać gorące, ludzkie
serce. Dzięki Państwa szlachetności wrześniowy przeszczep nie
pozostanie terminem tylko na
papierze. Proszę również rodziców z terenu Legionowa i całego
powiatu o solidarne przyłączenie
się do akcji.
Dziś już wiem, jak wspaniałe są serca legionowian, dzieci,
rodziców i seniorów z mojego
miasta. W czasie ubiegłorocznej
zbiórki na rzecz Wojtka, którą
prowadziłem w Parku Zdrowia
18 września, w mojej puszce za-
brakło miejsca. Obraz,
który na zawsze pozostanie w mojej pamięci,
to dzieci, które jako jedne z pierwszych wrzucały do niej pieniążki.
Park Zdrowia w ten
wspaniały sposób wpisał się do historii mojego miasta Legionowa. Wiem, że
i tym razem nie pozostaniecie obojętni - bądźcie Państwo
z nami 13 sierpnia.
Dziękuję wszystkim mediom, które przyłączyły się do
Łańcuszka Ludzkich Serc. To
dzięki nim docieramy do Państwa domów. Są to pierwsze
ogniwa Łańcuszka. Serdecznie
LEGIONOWO sala widowiskowa, 05.08, godz. 12.00 i 14.00
Kino Letnie dla dzieci. Tym razem wyświetlony zostanie film
„Niebieski Słoń”, opowiadający o tytułowym zwierzaku, który
samotnie dorasta w ogromnym lesie. Pewnego dnia bohater
wyrusza w podróż pełną przygód, podczas której spotyka
nowych przyjaciół i groźnych wrogów.
JEZIORO ZEGRZYŃSKIE CKR Promenada, 05.08, godz. 19.00
Druga edycja Piana Party, czyli tanecznej biesiady nad
Jeziorem Zegrzyńskim. Impreza do rana przy najlepszych
hitach disco i dance, a wokół mnóstwo piany. Mile widziane
panie w strojach bikini. Cena biletu 15 zł.
i gorąco dziękuję: Markowi Dąbrowskiemu - autorowi plakatu
na kwestę, i p. Lukas Bejk z plaży
w Wieliszewie za nagłośnienie.
Pamiętajmy, że dobro, ciepło,
szlachetność, którą dajemy innym, zawsze do nas powróci.
Z poważaniem
dla społeczności powiatu
Dariusz Grodecki
Wyślij smsa o treści Wojtek na nr 72052
(koszt 2,46,- brutto)
Możesz też pomóc Wojtkowi, robiąc przelew na
nr konta 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
w tytule wpłaty wpisując 13830 WOJCIECH
KOWALCZYK DAROWIZNA NA POMOC
I OCHRONĘ ZDROWIA.
Dziękuję w imieniu Wojtka
LEGIONOWO Park za ratuszem, 05.08, godz. 20.30
Projekcja filmu „Piątek trzynastego”, kultowego horroru
z lat 80-tych opowiadającego o tajemniczym, brutalnym
mordercy grasującym w okolicy obozowiska Crystal, gdzie
swój wolny czas chce spędzić grupa młodych, niczego nie
spodziewających się przyjaciół.
SKRZESZEW 06.08, godz. 15.00
W sobotę obchodzimy 860-lecie Skrzeszewa i 90-cio lecie
OSP Skrzeszew. Aby uczcić te dwa duże wydarzenia, zostanie
zorganizowana Msza Święta w Kościele Św. Jana Marii
Vianne'y podczas której zostaną poświęcone wozy strażackie,
przemarsz do remizy OSP Skrzeszew, oficjalne uroczystości,
koncert orkiestry dętej, pokaz Mażoretek oraz piknik rodzinny.
Ponadto będą takie atrakcje jak warsztaty artystyczne dla
dzieci, stoiska lokalnych rękodzielników i przedsiębiorców,
wspólne grillowanie i potańcówka przy muzyce DJ'a.
SEROCK Plaża miejska, 06.08, 17.00
Plener malarski „Pastelą malowane” to warsztaty plastyczne
organizowane przez Centrum Kultury i Czytelnictwa
w Serocku. Udział w nim mogą wziąć dzieci od 6 roku życie,
młodzież, a także dorośli. Bezpłatne zajęcia poprowadzi
Paulina Nowaczyk-Pisarska. Ilość miejsc ograniczona.
LEGIONOWO Tegoroczny festiwal organowy będzie obfitował w muzyczne niespodzianki
SEROCK plac przy GCKICz, 06.08, godz. 18.00
Sztuka na cello-wniku
W niedzielę ruszyła
dwunasta edycja
Legionowskiego Festiwalu
Muzyki Kameralnej
i Organowej. Za klawiaturą
instrumentu w kościele
pw. Świętego Ducha zasiadł
sam pomysłodawca i główny
organizator imprezy.
Ale to nie on, jak skromnie
przyznaje, lecz Aleksander
Florea grał tego dnia
pierwsze skrzypce.
A właściwie... wiolonczelę.
Instrumentalistę otwierającego
pierwszy festiwalowy koncert
Jan Bokszczanin zaanonsował
następująco: – Wybrałem jednego z najlepszych wiolonczelistów na świecie. Jako dyrygent
prowadził on też i prowadzi wiele
orkiestr – w Niemczech, Francji,
Czechach, Hiszpanii, Meksyku
i w Rumunii, skąd pochodzi.
Pokładanych w nim nadziei
główny dyrygent Państwowej
Orkiestry Republiki Mołdawii
nie zawiódł. Wykonując m.in.
fragmenty suit Johanna Sebastiana Bacha, odsłonił przed publicznością różne twarze swego
instrumentu, który w języku angielskim nosi równie przyjemną
jak jego brzmienie nazwę cello.
Sam szef Festiwalu postawił w
niedzielę przede wszystkim na
dzieła Antonio Vivaldiego oraz
Johannesa Brahmsa. Ich stonowany charakter doskonale
kontrastował z wirtuozowskimi
popisami rumuńskiego mistrza
smyczka i batuty.
Informujemy, że od 1 czerwca redakcja gazety Miejscowej została
przeniesiona do siedziby KZB Legionowo przy ul. Piłsudskiego 3.
Ogłoszenia drobne są przyjmowane w Biurze Obsługi Klienta
KZB Legionowo w godzinach pracy kasy.
Ogłoszenia do bieżącego wydania przyjmujemy
do wtorku do godz. 13.00.
Podczas tegorocznego Legionowskiego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej
melomanów czeka jeszcze pięć
koncertów. A właściwie wędrówek do różnych, często bardzo
od siebie odległych muzycznych światów. Wspólnym mianownikiem ma być jak zwykle
atrakcyjny, poparty kunsztem
wykonawców repertuar. – Zdecydowałem się na dwa recitale
organowe w wykonaniu wybitnych włoskich organistów, ale
będą też akcenty nieorganowe,
jak na przykład występ najwybitniejszego armeńskiego chóru,
który jest wizytówką tego kraju. Koncert będzie poświęcony
stuleciu rocznicy dokonanej
w Armenii przez Turków rzezi
chrześcijan. Myślę, że będzie
on bardzo wzruszający. Ale zaprosiłem też takie gwiazdy jak
Kaja Danczowska, jak Zuzanna
Elster, która zagra na harfie.
W tym roku trochę rozszerzyliśmy ofertę w sensie miejsca,
ponieważ będzie też pierwszy
koncert odbywający się poza
parafią Świętego Ducha – mówi
Jan Bokszczanin.
Wedle jego słów, znakiem
rozpoznawczym bieżącej edycji
cyklu jest stylistyczna różnorodność. Czego zresztą niedzielny
koncert był świetnym przykładem. Oby tylko w kolejnych
tygodniach zechciała się o tym
przekonać większa liczba miłośników dobrej, choć nie zawsze
łatwo wpadającej w ucho muzyki.
Waldek Siwczyński
Tygodnik Powiatowy
Adres: 05–120 Legionowo
ul. Piłsudskiego 3
tel. 515 267 766, fax 22 7741177
e-mail: [email protected]
Zapraszamy na piknik rodzinny, a na nim: spektakl „Muzyczne
Zoo”, zabawy dla dzieci, „Magikomedia” z iluzjonistą
Konradem Modzelewskim, koncert zespołu Jorrgus oraz
dyskoteka.
LEGIONOWO Park Zdrowia, 06.08, godz. 19.00
Zapraszamy na kolejny koncert kameralny w ramach
Muzycznych Sobót w Parku Zdrowia. W najbliższy weekend
wystąpi żeńska grupa wokalna Voices Four, śpiewająca acapella.
SEROCK Rynek, 07.08, godz. 9.00
Kiermasz rzeczy używanych. Można na nim sprzedać swoje
niepotrzebne, ale mogące się przydać innym przedmioty lub
zdobyć coś dla siebie. Stanowisko handlowe gratis!
LEGIONOWO Muzeum Historyczne, 07.08, godz. 15.00
Prelekcja dr. Artura Bojarskiego „Andrzej Paszkowskiwłaściciel Kozłówki, powstaniec warszawski”. Gościem
specjalnym będzie Pani Danuta Paszkowska. Spotkanie
odbędzie się w filii „Piaski” przy Al. Sybiraków 23.
LEGIONOWO Kościół pw. Świętego Ducha, 07.08, godz. 16.00
W Kościele przy ul. ks. J. Schabowskiego odbędzie się kolejny
koncert w ramach XII Legionowskiego Festiwalu Muzyki
Kameralnej i Organowej. Tego dnia będzie można zobaczyć
i usłyszeć mistrzowski recital organowy Maurizio Maffezzoli.
CHOTOMÓW 07.08, godz. 16.00
IV Rajd Powstania Warszawskiego w Chotomowie. Zbiórka
uczestników chcących wziąć udział w imprezie pod kościołem
pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Redaktor Naczelny: Rafał Michałowski - [email protected]
Redakcja: Waldemar Siwczyński - [email protected], Łukasz Rozwens, Anna
Krajewska | Dział reklamy: Agata Skwiot - [email protected], tel. 797 175 329
Druk: Grey Line Agencja reklamowo-wydawnicza, 05-120 Legionowo,
ul. ks. płk J. Mrugacza 1C Legionowo
Wydawca: KZB Legionowo Sp. z o. o., 05–120 Legionowo,
ul. Piłsudskiego 3, tel. 22 774 45 95
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.Zastrzegamy sobie prawo
skracania i redagowania tekstów. Nie zwracamy materiałów niezamówionych.

Podobne dokumenty

Miejscowa_34

Miejscowa_34 W środę (17 sierpnia) około godziny 16.00 w miejscowości Góra (gm. Wieliszew) doszło do wypadku drogowego. Poszkodowana w nim 57-letnia kobieta została przewieziona do szpitala. Wypadek miał miej...

Bardziej szczegółowo

Galeria - MIEJSCOWA

Galeria - MIEJSCOWA taki składa się do sędziego – komisarza, w którym trzeba opisać swoją sytuację majątkową. Wprowadzona regulacja powoduje, że sprzedaż majątku w postępowaniu upadłościowym ma przewagę nad sprzedażą ...

Bardziej szczegółowo

Miejscowa_28

Miejscowa_28 Około godziny 11.30 na drodze krajowej nr 61 zderzyły się ze sobą dwa samochody osobowe: peugeot 107 oraz peugeot 106. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się zastępy straży pożarnej z Legionowa, Z...

Bardziej szczegółowo

Chciał zrobić Hejterzy szczekają, a karawana z nagrodami jedzie

Chciał zrobić Hejterzy szczekają, a karawana z nagrodami jedzie W gminie Serock 23-letni Jakub D. napadł na sklep i chciał wyłudzić pieniądze, grożąc właścicielce spaleniem budynku i zniszczeniem jej samochodu. Jak się okazało, sprawca był kobiecie dobrze znany...

Bardziej szczegółowo

Miejscowa_27

Miejscowa_27 przerwę z dala od szkolnych murów, wewnątrz placówek zarządzanych przez KZB Legionowo prawa wre. W tym roku na remonty legionowskich szkół i przedszkoli spółka wyda około 840 tysięcy złotych. Zakro...

Bardziej szczegółowo