Miejscowa-31
Transkrypt
Pomóżmy Wojtkowi WWW.MIEJSCOWA.PL | CZWARTEK 4 SIERPNIA 2016 | ISSN: 2084-5286 | Nakład 10000 egzemplarzy s. 16 nr 31/738, GAZETA BEZPŁATNA TYGODNIK POWIATU LEGIONOWSKIEGO Bestia na III Parceli Uderzył w trzech miejscach. Swoje ofiary próbował zgwałcić i zamordować. s. 3 Pamięć o bohaterach Sierpnia s. 10 s. 7 O co tyle szumu z pokemonami? s. 5 Drift na otwarcie 35-latek utonął w Narwi s. 2 s. 6 2 TYDZIEŃ NA SYGNALE CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] Tragiczny finał kąpieli. 35-latek utonął w Narwi Tragicznie zakończył się dla 35-letniego mężczyzny sobotni (30 lipca) wypoczynek nad wodą. W trakcie kąpieli 35-latek zaczął się topić. Mimo reanimacji nie udało się go uratować. Mężczyzna prawdopodobnie spożywał alkohol. Około godziny 18.21 Centrum Powiadamiania Ratunko- wego przekazało informację, że w Narwi, w pobliżu hotelu Narvil w Serocku, tonie mężczyzna. Na miejsce jako pierwsi przybyli ratownicy WOPR wraz z karetką wodną. Tonący znajdował się już pod powierzchnią wody. Do akcji natychmiast przystąpił nurek. Po półtorej minucie przebywania pod wodą udało mu się znaleźć mężczyznę i wydobyć go na powierzchnię. Błyskawicznie rozpoczęto reanimację. Trwała ona 40 minut. Mimo wysiłku ratowników 35-latka nie udało się niestety uratować. Lekarz pogotowia stwierdził zgon. – Jest to pierwsze utonięcie od półtora roku na jeziorze. Miniony rok i połowa tegorocznych wakacji aż do dnia dzisiejszego były spokojne – powiedział Krzysztof Jawor- ski, prezes legionowskiego WOPR. Jak udało nam się ustalić, zmarły przebywał nad wodą w towarzystwie jeszcze jednego mężczyzny i dwóch kobiet. Przed kąpielą prawdopodobnie spożywał alkohol. Okoliczności oraz przyczyny tego tragicznego w skutkach zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie. RafaM Po pijaku z amfetaminą Policjanci z Serocka zatrzymali 31-letniego Zbigniewa W., kierującego samochodem pod wpływem alkoholu. To jednak, jak się okazało, nie był koniec jego kłopotów. Podczas wykonywania czynności funkcjonariusze znaleźli przy nim środki odurzające. Mężczyzna był już wcześniej prawomocnie skazany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Teraz znów stanie przed sądem. Zdarzenie miało miejsce w piątek (29 lipca) ok. 1.00 w nocy. Policjanci z komisariatu w Serocku, patrolując Zegrze, zatrzymali mężczyznę, który „chwiejnie” prowadził samochód. Podczas kontroli okazało się, że Zbigniew W. ma w organizmie 0,7 promila alkoholu. To jednak nie wszystko. Miał on także przy sobie działkę amfetaminy. Do tego nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej pojazdu. Po sprawdzeniu mężczyzny w bazie danych wyszło, że był on już wcześniej skazany za jazdę pod wpływem alkoholu. O jego dalszym losie po raz kolejny zadecyduje sąd. KL Przypalił się garnek Duże zadymienie w bloku. W piątek (29 lipca), chwilę przed godziną 20.00 do Powiatowego Stanowiska Kierowania w Legionowie wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Mickiewicza. Na miejsce natychmiast ruszyły zastępy straży pożarnej. Po przybyciu pod wskazany adres trzech zastępów ratowniczo – gaśniczych strażacy zauważyli silny dym wydobywający się z okien na drugim piętrze. W czasie, gdy jedna rota wyważała drzwi do mieszkania, druga po rozstawieniu drabiny dostała się na balkon i do środka mieszkania. W lokalu przebywał właściciel, który spał nieświadomy pożaru, który wybuchł w kuchni. Powodem powstania zadymienia i niewielkiego pożaru był pozostawiony na kuchni gazowej garnek z potrawą. Marek Karpowicz fot. Daniel Kaczmarczyk Tydzień na sygnale SEROCK Ukradła rower, bo bolały ją nogi Policjanci z Serocka zatrzymali 31-letnią Martę G., podejrzaną o to, że ukradła rower 13-letniemu chłopcu. Podczas przesłuchania tłumaczyła, że zabrała go, bo... bolały ją nogi. W ubiegłym tygodniu do serockiego komisariatu zgłosił się mężczyzna, któremu skradziono rower o wartości 1500 zł. Poruszał się nim jego 13-letni brat, który wybrał się na boisko, aby pograć w piłkę. Kiedy wrócił, po rowerze nie było śladu. Po otrzymaniu zawiadomienia policjanci niezwłocznie zajęli się sprawą. Po przepytaniu świadków oraz wykonaniu szeregu czynności operacyjnych, jako podejrzaną wytypowali 31-letnią Martę G. Kobieta została zatrzymana, a rower znaleziono ukryty w zaroślach. Podczas przesłuchania podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu i tłumaczyła, że zabrała jednoślad, bo bolały ją nogi. Za takie dogodzenie sobie w życiu czeka ją kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. KL LEGIONOWO BMW z marihuaną Policjanci z zespołu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali 23-letniego Adriana O., w którego samochodzie ujawniono znaczne ilości marihuany. Funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki, a mężczyznę zatrzymali do wyjaśnienia sprawy. Około 3.00 w nocy na ul. Norwida w Legionowie policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy marki BMW. W środku siedziały cztery osoby. Po wylegitymowaniu ich i sprawdzeniu auta funkcjonariusze znaleźli w bagażniku i schowku dwa zawiniątka. Jak się okazało, było w nich 12 gramów marihuany. Adrian O. podczas przesłuchania przyznał, że narkotyki należą do niego. Za posiadanie środków odurzających grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności. KL Czołówka na rondzie W piątek około godziny 19.00 niedaleko ronda w Poniatowie doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Samochód osobowy marki Ford zjechał nagle na przeciwległy pas jezdni i czołowo zderzył się z mercedesem. Kierowca forda został ranny i trafił do szpitala. Okoliczności i przyczyny zdarzenia wyjaśni policyjne dochodzenie. zig MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 TEMAT TYGODNIA Bestia na III Parceli 3 Próbował zabić i zgwałcić trzy kobiety To, co we wtorkowy wieczór (26 lipca) rozegrało się na legionowskiej III Parceli, mrozi krew w żyłach. 24-letni obywatel Ukrainy chciał okraść, zgwałcić i zabić trzy kobiety. Na szczęście został zatrzymany przez policję. Grozi mu dożywocie. Jego pierwszą ofiarą była 60-letnia kobieta. Zaatakował ją około godz. 22.00, kiedy szła ulicą Szarych Szeregów. Niczego niespodziewająca się 60-latka nagle została uderzona twardym narzędziem w tył głowy. Gdy się wywróciła, mężczyzna próbował ją zgwałcić. Ta jednak dzielnie się broniła i jedyne, co udało mu się zrobić, to ukraść jej torebkę. Godzinę później napastnik uderzył ponownie. Na skrzyżowaniu Alei Legionów i Żelaznej dopadł kolejną kobietę. Zaatakował w ten sam sposób, W tych miejscach atakowała Bestia obezwładniając 23-latkę uderzeniem w tył głowy. Tym razem jednak zaczepił na szyi kobiety metalową linkę i zaczął ją dusić. Również i w tym przypadku napadniętej udało się obronić i uratować życie. Sprawca ukradł jej telefon i uciekł. Wydawałoby się, że dwa tak dramatyczne zdarzenia w ciągu jednego wieczora to przesada. Ale to nie był koniec. Zaledwie 15 minut później niedoszły gwałciciel dopadł kolejną 23-latkę. Tym razem, zapewne w furii po nieudanych dwóch atakach, był jeszcze brutalniejszy. Wyżył się na kobiecie, najpierw uderzając ją kilkakrotnie w głowę, potem szarpał ją, wykręcał ręce i próbował zaciągnąć po ziemi do lasu. Zatykał jej też usta, aby nie mogła wezwać pomocy. Kobieta miała jednak niesamowite szczęście, napastnika spłoszył bowiem nadjeżdżający samochód. Policja już po otrzymaniu pierwszego zgłoszenia natychmiast podjęła działania. Patrole z całego powiatu wyruszyły na poszukiwania sprawcy. Aby go odnaleźć, funkcjonariusze posługiwali się jego rysopisem, który podała pierwsza z ofiar, oraz wsparciem miejskiego monitoringu. Kilka minut po północy 24-latek został przy ul. Suwalnej złapany przez zespół patrolwo-interwencyjny z komisariatu w Jabłonnie. Mężczyzna był podrapany, miał podarte ubranie, a w kieszeniach jego spodni znajdowały się kolczyki i lusterko jednej z kobiet. Podejrzany został zatrzymany i przewieziony do legionowskiej komendy. Napadniętym kobietom udzielono pomocy medycznej. Jak się okazało, agresor był obywatelem Ukrainy, Trzecią pobił i próbował zaciągnąć do lasu w okolicy Suwalnej i Cynkowej. a w Polsce przebywał od czerwca tego roku w celach zarobkowych. W momencie zatrzymania miał w organizmie 1.4 promila alkoholu. Prokurator postawił mu zarzut usiłowania dokonania zabójstwa, gwałtu i rozboju oraz dokonania rozboju na dwóch kobietach. Sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt tymczasowy. 24-latkowi grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Klaudia Leszczyńska Pierwszą zaatakował na ul. Szarych Szeregów Drugą ofiarę, którą próbował udusić metalową linką, napadł przy skrzyżowaniu Alei Legionów i Żelaznej. OGŁOSZENIE Wszystkie ofiary zostały zaatakowane od tyłu, uderzone w głowę i powalone na ziemię. Na szczęście Bestia nie zdołała żadnej z nich zgwałcić. Kobietom udało się wyrwać napastnikowi lub też został on spłoszony przez przypadkowe osoby. Serdecznie zapraszamy na dyżur radnego w dniu 8 sierpnia 2016 r. REKLAMA Artur Żuchowski w godzinach od 15:00 do 16:30 Agata Zaklika w godzinach od 16:30 do 18:00 Urząd Miasta, pokój 4.02, III piętro 4 WYDARZENIA CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] Dni, które zmieniły Legionowo Przy tym wydarzeniu mobilizacja towarzysząca w 2012 roku przyjazdowi do Legionowa greckich piłkarzy była zaledwie drobnym zamieszaniem. Trudno się zresztą dziwić. Bo o ile futbolistów sprowadziły do miasta mistrzostwa Europy, goście z Filipin przyjechali na imprezę rangi światowej. Do tego w liczbie, która zapewne długo pozostanie w księdze legionowskich rekordów. O ile oczywiście takową ktoś kiedyś napisze. U formalnego i nieformalnego zarazem szefa drużyny gospodarzy ranga tej zagranicznej wizyty ani przez chwilę nie budziła wątpliwości. – Pierwszy raz w historii Legionowa, a myślę, że i całej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, tak liczna grupa Filipińczyków odwiedziła nasz kraj. To prawie trzysta osób, na czele ze swoim biskupem – podkreśla prezydent Roman Smogorzewski. I tak jak oddział trzystu Greków dzielnie walczył pod Termopilami, Filipińczycy przyjechali do Polski pokazać siłę swej chrześcijańskiej wiary. Uczestnicy Światowych Dni Młodzieży lepiej trafić już chyba nie mogli. – Dziękujemy za przyjęcie nas. Naprawdę cieszymy się, ze jesteśmy akurat tutaj, w kraju, w którym urodził się święty Jan Paweł II – mówił podczas oficjalnego powitania w parafii św. Jana Kantego filipiński biskup Bonaventura. Mając świadomość doniosłości wydarzenia, trudno się dziwić, że legionowski gospodarz witał gości aż w trzech językach. Oprócz polskiego i angielskiego użył też ich ojczystej mowy. Biorąc pod uwagę żywiołową owację słuchaczy, chyba z powodzeniem. Wszystkie ręce na pokład Od początku było wiadomo, że lokalna baza noclegowa tak dużej liczbie gości nie sprosta. Dlatego bezcenna okazała się pomoc mieszkańców, wiernych z Legionowa i powiatu, którzy otworzyli dla pielgrzymów swoje domy. Zaoferowali im nocleg, wikt, a często zdarzało się, że i opierunek. A przede wszystkim życzliwość i otwartość, czym z miejsca zyskali ich sympatię oraz wdzięczność. – Bardzo serdecznie dziękuję wolontariuszom, którzy są tutaj prze- wodnikami dla naszych uczestników z Filipin. No i jedzenie tu jest bardzo dobre! – chwalił Polaków oraz ich kuchnię biskup Bonaventura. – Jest świetnie i podczas naszego pobytu doskonale się bawimy. Ludzie tutaj są bardzo uczynni i ciepli, zupełnie jak my na Filipinach – dodaje jeden z jego podopiecznych. Jak przystało na młodych, pogodnych chrześcijan, Filipińczycy spędzali czas nie tylko na modlitwie. Przygotowane przez organizatorów atrakcje często wodziły ich na rozrywkowe pokuszenie. Począwszy od wieczornej dyskoteki w Parku Zdrowia, przez sportowy piknik na stadionie, aż po zabawę w słowiańskiej mini wiosce. Pielgrzymi obejrzeli też między innymi pokaz laserów, spektakl teatru Adonai, a także dwa filmy: „Karol. Człowiek, który został papieżem” oraz dokument przybliżający im Polskę. Jak wyszło na jaw, nie pierwszy, bo część gości starała się ją poznać jeszcze przed wyjazdem. – Oglądaliśmy film na temat polskiej historii. Teraz na własne oczy widzimy, że Polska bardzo szybko się rozwija, a ludzie tutaj… kochamy ich! – zapewnia Camille. A jej koleżanka dodaje: – Wspaniała kultura i tradycje czyni wasz kraj krajem naprawdę niezwykłym. Goście pod wrażeniem Nie ulega wątpliwości, że tych kilka wyjątkowych dni by- ło wartych kilkunastu miesięcy przygotowań. Dowodów można by przytoczyć bez liku. Jedną z korzyści prezydent Legionowa dostrzegł, zanim jeszcze na dobre filipińska wizyta się zaczęła. –Drugim językiem urzędowym na Filipinach, jako że na różnych ne sygnały. Myślę, że było egzotycznie, było radośnie, było wspólnotowo i wesoło. Należy przy tym wspomnieć, że każde z tych przedsięwzięć było robione i pomyślane nie tylko dla naszych gości z Filipin, lecz także dla mieszkańców Legionowa. I oni rzeczywiście się w nie włączyli – podsumowuje zadowolony prezydent miasta. Krótko mówiąc, wszystko – tak jak pięknie wykonane podczas inauguracyjnego nabożeństwa w Legionowie hymny Polski, Filipin oraz Światowych Dni Młodzieży – wyszło śpiewająco. W przyszłości, jeśli kraj ich niedawnych gości będzie gospodarzem podobnej globalnej imprezy, mieszkańcy powiatu legionowskiego mogą do Azji walić jak w dym! Waldek Siwczyński wyspach mówią tam różnymi dialektami, jest angielski. I wszyscy doskonale nim władają. Jest to więc też okazja dla młodych mieszkańców Legionowa, żeby sprawdzili swoją znajomość języka angielskiego – powiedział Roman Smogorzewski. Z kolei Filipińczykom przyszło zaznajomić się choćby z legendarną polską gościnnością. – Wcześniej o niej nie słyszałam, ale doświadczyłam jej tu, w Legionowie. Mamy tu do czynienia z wszechogarniającą gościnnością ludzi oraz ich rodzin – mówi Camille. – Wszyscy są bardzo przyjaźni i jesteśmy bardzo szczęśliwi, mogąc z nimi być. Czujemy tu boską miłość – potwierdza towarzysząca jej Jo Ann. Jak zatem widać, legionowski przystanek Filipińczyków na drodze do Krakowa obu stronom wyszedł na zdrowie. I kto wie, być może na zawsze pozostanie w ich pamięci. –Do mnie docierają tylko pozytyw- Jerzy Zaborowski wicestarosta legionowski Legionowo Bardzo się cieszymy, że to właśnie na miejsce rali wyb ycy i nasz powiat Filipińcz niem do usze wyr d prze ia swojego zamieszkan dzieży. Byliśmy Krakowa na Światowe Dni Mło się tutaj dobrze przekonani, że od początku będą oraz przyjaźnią ścią czuli i spotkają się z życzliwo Legionowa, ale o tylk Nie w. wszystkich mieszkańcó przez kilka dni całego powiatu. To wspaniale, że wydarzenie. mogło się w nim odbywać tak ważne Byli w Krakowie! Legionowscy strażacy zabezpieczali ŚDM W dniach 29-31 lipca czterech funkcjonariuszy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Legionowie ciężkim zastępem ratowniczo-gaśniczym udało się do Krakowa na zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży. W związku z ogłoszonym alarmem ALFA, na terenie całego kraju zwiększono stany osobowe na zmianach służbowych w straży pożarnej. Do kompani odwodowej włączono również legionowskich strażaków. Na czas nieobecności zastępu na terenie powiatu legionowskiego pomoc poprzez dyżur 24-godzinny udzielała Ochotnicza Straż Pożarna z Legionowa. Druhowie w składzie 6-osobowym pełnili dyżur w koszarach i w razie zgłoszenia o pożarze czy wypadku byli dysponowani z zastępem państwowych strażaków. Legionowscy strażacy, którzy pilnowali bezpieczeństwa pielgrzymów, to mł. kpt. Jakub Siczek, st. ogn. Waldemar Afek. st. str. Kamil Roszyk i st. str. Kamil Klimaszewski. Marek Karpowicz MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 5 WYDARZENIA O co tyle szumu z tymi pokemonami? Masz już wszystkie? Od kilku tygodni wszędzie słyszy się tylko o pokemonach. W internecie, wiadomościach, nawet w naszej gazecie pojawiło się już kilka artykułów z nimi związanymi. Ale co to tak właściwie jest i skąd o to tyle szumu? Większość z nas na pewno wie, że w oryginale pokemony to animowany serial skierowany dla dzieci, w którym trójka przyjaciół (trenerów) przemierza świat w poszukiwaniu tytułowych stworków. Łapią je w tzw. pokebolle, trenują, a następnie biorą udział w walkach. Coś na wzór walk tresowanych kogutów, tyle że pokemony mają różne właściwości i „supermoce”. Są pokemony wodne, lądowe, powietrzne, ogniste, nocne i wiele wiele innych, na czele z najbardziej znanym - Pikatchu. Serial cieszył się ogromną popularnością u ludzi w różnym wieku, a ze względu na wiele sezonów serii znają go nawet wistością. Na ekranie telefonu, oprócz standardowego widoku z aparatu, może nam w każdej chwili wyskoczyć taki stwór, a my musimy go złapać. W zależności od jego mocy, są one w różnych odległościach od nas, a zasięg poszukiwań to aż 10 km. To dlatego teraz wszyscy chodzą po mieście wpatrzeni w ekrany telefonów, wciąż wskazując na coś ręką z wypiekami na twarzy. Po „złapaniu” ich wszystkich możemy je ulepszać, hodować ich jajka (a żeby to zrobić również trzeba przejść pewną trasę) i wyruszać na arenę, aby walczyć. Oczywiście żeby to zrobić, także trzeba iść w wyznaczone najmłodsi. A wiadomo, że jak coś jest popularne, to nie kończy się tylko na jednym medium (co doskonale pokazuje uniwersum „Gwiezdnych wojen”). Zaraz powstają gadżety, gazety, filmy i gry. I właśnie o grach tu mowa. O pokemonach powstało ich mnóstwo na wielu platformach, ale żadna z nich nie odniosła takiego sukcesu jak ta ostatnia, wydawałoby się, że niewinna aplikacja na smartfony. Dlaczego? Bo tym razem możemy poczuć się jak prawdziwy trener pokemonów i tak jak główny bohater serialu, chodzić po świecie i ich szukać. Ale nie po wirtualnym świecie. Pokemony są dosłownie wśród nas, a żeby je złapać, trzeba wyjść z domu i ich poszukać. Mamy tutaj do czynienia z wirtualną rzeczy- miejsce i tam spotkać się z innym trenerem pokemonów. Wychodzi na to, że oprócz zmuszania graczy do ruchu, aplikacja wymaga także prawdziwych spotkań z innymi osobami. W końcu rodzice nie muszą zmuszać swoich pociech do wychodzenia z domu, bo same nie chcą w nim dłużej zostać. Co ciekawe, gra porwała nie tylko dzieci, bo trafiła także, może nawet i z większą siłą, w oczekiwania 30- i 40-latków. Jak się okazuje, wiele osób wykorzystuje już tę grę jako dobry sposób na zarobienie kilku groszy. Pokemony można też bowiem spotkać w wielu sklepach czy punktach gastronomicznych. Przedsiębiorczy właściciele wpadli na pomysł, że aby stwora złapać, najpierw trzeba coś u nich kupić. Niektórzy też rzucają lury, czyli płatną przynętę na pokemony, dzięki której w jednym miejscu zbierają się wszystkie stwory z okolicy. Dzięki temu w restauracjach są tłumy. Gra ma wiele plusów, ale posiada też sporo minusów. Doszło już bowiem do kilku wypadków. Nieuważni gracze, wpatrzeni tylko w ekran smartfonu, wpadają pod samochody, spadają z mostów, a jadąc samochodem, potrafią zatrzymać się na środku autostrady, bo na drodze stoi Charizard. I powodują w ten sposób karambol. Nie jest to jednak wina samej aplikacji, lecz nierozwagi, a czasem głupoty graczy. Dlatego trzeba pamiętać, aby we wszystkim mieć umiar, bo to przecież wciąż tylko gra. Klaudia Leszczyńska Głupota czy skrajna nieodpowiedzialność? Kilkuletnie dzieci biorące rozbieg przez cały pomost i wskakujące do wody na tak zwaną bombę, czy też nastolatkowie skaczący na główkę, a wszystko to na oczach dorosłych - w ciepłe, letnie dni takie wybryki to na serockim molo norma. To, że nie stała się tam jeszcze komuś krzywda, to naprawdę szczęśliwe zrządzenie losu. Wybudowanie mola na serockiej plaży było dużym wydarzeniem dla mieszkańców miasta, a także dużym dla wielu udogodnieniem. Oprócz możliwości podziwiania pięknych widoków jest tam miejsce na cumowanie łódek oraz odpoczynku dla tych, którzy nie lubią siedzenia na plaży wśród dziesiątek innych osób. Molo stało się jednym z najciekawszych miejsc w Serocku. Niestety, znaleźli się też tacy, co upodobali sobie ten obiekt do realizacji swoich własnych, ekstremalnych rozrywek. Stoją znaki zakazujące sko- ków, a oni i tak rzucają się do tej wody: na bomby, główki i robią salta. Nikt nie myśli o konsekwencjach! - mówi jedna z oburzonych mieszkanek. A konsekwencje mogą być tragiczne. W tym miejscu nie jest bowiem sprawdzany grunt. Nikt tak naprawdę nie wie, jak głęboka jest tam woda, ani czy na dnie nie leżą niebezpieczne przedmioty. Oprócz tego, jak już wcześniej było wspomniane, są tam cumowane łodzie i statki. - Stoją obok siebie dwie czy trzy takie motorówki, a oni i tak znajdą sobie miejsce między nimi, żeby skoczyć. Nie myślą, że mogą w nie uderzyć albo, nie daj Boże, ktoś ich nie zauważy, będzie chciał wypłynąć, uruchomi silnik i śruba obetnie im nogi – dodaje kobieta. Jest to ulubiona rozrywka nastolatków, którym nikt nie zwraca na to uwagi. Dorośli siedzą i nic sobie z tego nie robią, mimo tego, że na molo stoją przynajmniej dwa znaki zakazu. Co ciekawe, niektóre ze starszych osób też upodobały sobie ten sport i taki dają przykład młodszym. Może czas, by w końcu zrobić z tym porządek? KlaRa Rozpychacz Wybredny Hałaśnik Głuchawy, Tępacz Ignorant, Knyszojad Smrodliwy, Kłapodziób Wylewny oraz Zastawiacz Olbrzymi, Siedziołek Przyciężki, Rozpychacz Wybredny, Oknogap Permanentny – rozpoznajesz siebie wśród nich? W minionym miesiącu w taborze komunikacji miejskiej, czyli w autobusach, tramwajach, metrze i pociągach Szybkiej Kolei Miejskiej oraz Kolei Mazowieckich pojawiły się prawdziwe potwory. Nie chodzi tu o stwory rodem z horrorów, a nawet nie o samych pasażerów, a o prawdziwe kolorowe potwory. Potwory w SKM-ce Potwory z kampanii „Kierunek życzliwość w komunikacji miejskiej”, ma zwrócić uwagę na to jak ważnym i niezbędnym elementem podróży, jest życzliwe zachowanie się względem współpasażerów i pokazać właściwe postawy oraz zachowania. Igor 6 WYDARZENIA CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] LEGIONOWO Parking na osiedlu Piaski jest już do dyspozycji kierowców Ubaw na wysokim (wielo)poziomie Gdyby planowane na wrzesień otwarcie Centrum Komunikacyjnego uznać za wystawny obiad, niedzielna impreza była smaczną przystawką. Faktu oddania do użytku parkingu wielopoziomowego przy stacji PKP Legionowo trudno było nie zauważyć ani tym bardziej nie usłyszeć. Zamiast przemów oficjeli zabrzmiał tam bowiem pisk samochodowych opon. Swoją drogą, „palenie gumy” stanowiło idealną metaforę delikatnego poślizgu sztandarowej miejskiej inwestycji. – Najważniejsze są efekty. Tak jak mówi Biblia: „Po owocach ich poznacie”. Trochę się spóźniła, ale przez następne dziesiątki lat ten parking będzie mieszkańcom służyć. Godne podkreślenia jest też to, że legionowskiego podatnika całe to przedsięwzięcie bardzo ma- ło kosztowało – uważa Roman Smogorzewski. Za to miejskich urzędników bez wątpienia kosztowało wiele. Szczególnie nerwów. – Szesnaście pozwoleń na budowę, szesnaście na odbiory, część pozwoleń starosty, część wojewody, kilka spółek kolejowych, które też miały coś do powiedzenia, kłopoty z pierwszym wykonawcą, rozliczenie inwestycji. No i, chociaż jeszcze się ona nie zakończyła, już kilkanaście kontroli – zarówno ze strony szwajcarskiej, jak i polskiej władzy wdrażającej – wylicza piętrzące się po drodze przeszkody prezydent Legionowa. Jak zatem widać, inwestor miał mocno pod górkę. A właściwie inwestorzy, bo do samorządowego wkładu własnego dorzucił się też powiat. – To bardzo potrzebna i długo oczekiwana inwestycja, tak przez mieszkańców Legionowa, jak i całego powiatu. Umożliwi ona bezpieczne zostawienie samo- chodu przy dworcu kolejowym i szybkie dostanie się, przy pomocy SKM-ki lub Kolei Mazowieckich, do Warszawy – mówi Jerzy Zaborowski. W starostwie liczą, że dzięki parkingowi na blisko 800 miejsc tą drogą pójdzie, a właściwie pojedzie wkrótce więcej mieszkańców okolicznych gmin. – Taką mamy nadzieję. Właśnie dzięki temu, że będą mogli dojechać do stacji w Legionowie i zostawić auto na tym parkingu, prawdopodobnie więcej osób zdecyduje się dojeżdżać do stolicy transportem szynowym, a nie własnym samochodem – dodaje wicestarosta. Zła informacja jest taka, że za postój na legionowskim parkingu trzeba będzie płacić. Ku pokrzepieniu serc są też dwie dobre, bo po pierwsze, mało, a po drugie, nie od razu. – Na początku jest promocja: parkować można zupełnie za darmo. Do czasu wyłonienia dzierżawcy parkingiem będą zarządzali pracownicy urzędu miasta. A później dzierżawca będzie pobierał ustaloną przez miasto, bardzo symboliczną opłatę, która wyniesie złotówkę brutto dziennie – zapowiada prezydent. Ratusz wybrał ten wariant, chcąc zrzucić ze swoich barków koszty utrzymania obiektu. Dzięki wnoszonym przez dzierżawcę opłatom zamierza nawet być na plusie. Bo skoro udało się skłonić Szwajcarów do podziwu godnej hojności, czemu by nie pójść za ciosem? – Warto przypomnieć, że to przedsięwzięcie zostało w 85 procentach sfinansowana ze środków zewnętrznych. Należą się tu duże gratulacje dla władz miasta, że tę trudną i skomplikowaną inwestycję udało im się tak sprawnie i szybko przeprowadzić – mówi wiceszef powiatu. Jej rozrywkowym finałem była impreza pod nazwą Rap&Drive. Obok wspomnianych już drifterów, gościli na niej też rowerowi akrobaci i muzyczni specjaliści od „brzmienia ulicy”. A przede wszystkim wielu mieszkańców miasta oraz powiatu. Zadowolonych, że parkingowej inauguracji nie towarzyszył dźwięk przecinających wstęgę nożyczek, lecz ryk silników i głośników. Waldek Siwczyński Zaklejali powstańcze plakaty własnymi afiszami To brak taktu czy kpina z kombatantów? W niedzielę (31 lipca) na słupach ogłoszeniowych w Legionowie pojawiły się plakaty zapraszające w imieniu senatora Jana Żaryna i Stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza na uroczystość upamiętniającą wybuch Powstania Warszawskiego. Problem jednak w tym, że od wielu lat mamy w Legionowie jedne centralne uroczystości rocznicowe, w których organizację ani senator, ani Stowarzyszenie nie są zaangażowani, a po drugie, ich plakaty zakleiły miejskie afisze zapraszające na uroczystość z tej samej okazji. Plakaty rozlepianie przez Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza zapraszały na godzinę 17.00 na rondo im. Armii Krajowej na uroczystość upamiętniającą 72. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Ani słowa nie było tam o innych wydarzeniach związanych z datą 1 sierpnia. Te znajdowały się na miejskich plakatach, które zostały niestety zaklejone przez afisze Stowarzyszenia. Legionowskie obchody powstańcze trwały bowiem od samego rana. Już o 9.00 kombatanci i przedstawiciele władz samorządowych złożyli kwiaty na kwaterze wojskowej na cmenta- rzu. Godzinę później te same delegacje były na ul. Kościuszki, przy obelisku upamiętniającym potyczkę powstańców z niemieckim pociągiem pancernym, byli też pod obeliskiem na osiedlu Batory i pod tablicami upamiętniającymi osoby walczące w Powstaniu. Pytanie brzmi: czemu ta akcja plakatowa miała służyć? Czy chodziło o stworzenie pozorów istnienia w mieście dwóch uroczystości upamiętniających to samo wydarzenie? Trudno w tej chwili powiedzieć. Faktem jest jednak to, że pominięcie w nim wielu ważnych patriotycznych obchodów oraz zaklejanie zaproszeń na miejskie uroczystości było co najmniej nieetyczne, a już na pewno niesmaczne. Zig LEGIONOWO Człowiek, który chciał zostać pomnikiem fot. Wiktor Gadomski Nie zejdę! W niedzielę (31 lipca) na rondzie im. Armii Krajowej w Legionowie doszło do dość nietypowej sytuacji. Jeden z legionowian postanowił„ulepszyć” stojący tam pomnik Polski Walczącej... sobą samym. Półnagi wspiął się na jego szczyt i przez półtorej godziny prośbą ani groźbą nie dało się go stamtąd ściągnąć. Wieszczyli porażkę, a Centrum już gotowe Jedna z najważniejszych legionowskich inwestycji ostatnich lat, czyli budowa Centrum Komunikacyjnego, dobiegła już końca. W maju zakończyły się prace budowlane, a niedawno wszystkie niezbędne odbiory techniczne. – Te odbiory były skomplikowane, bo ta inwestycja jest położona zarówno na gruntach miejskich, jak i kolejowych. Było więc kilkanaście pozwoleń na budowę i tyle samo protokołów odbioru. W końcu udało się wszystkie uzyskać – informuje Tamara Mytkowska, rzecznik prasowy UM Legionowo. Jako pierwsza została otwarta ul. Szwajcarska, później zaś jej łącznik z Barską. W ubiegłym tygodniu otwarto natomiast pętlę autobusową, a w minioną niedzielę parking wielopoziomowy po stronie osiedla Piaski. Otwarcie najważniejszej części Centrum, czyli budynku samego dworca, zaplanowano natomiast na 11 września. – W tej chwili wprowadza się Około godziny 7.30 legionowscy policjanci zostali poproszeni przez straż miejską o pomoc. Nie było to jednak wezwanie do rutynowej sytuacji. Jak się okazało, półnagi 38-letni mieszkaniec Legionowa wszedł na pomnik Polski Walczącej i nie chciał z niego zejść. Na miejscu były już straż miejska, pożarna i pogotowie ratunkowe. Służby od półtorej godziny próbowały nakłonić go do zejścia. W końcu to się udało. 38-latek, chcąc pokazać, że to jednak do niego nale- tam mediateka. Na dwóch poziomach, na pierwszym i na drugim piętrze będą się znajdowały multimedia, komputery, pracownie komputerowe i oczywiście książki – informuje rzeczniczka ratusza. A na parterze między innymi kasy biletowe, komisariat straży miejskiej i punkty handlowo-usługowe. Ciągle trwa jeszcze budowa drugiego parkingu wielopoziomowego, który powstaje wzdłuż ul. Kościuszki. Gdy zostanie on oddany do użytku, w okolicy Centrum Komunikacyjnego do dyspozycji legionowian i wszystkich przyjezdnych będzie około tysiąca miejsc parkingowych. Zig ży ostatnie słowo, nie skorzystał z drabinki podsuniętej przez strażaków, ale wykonał efektowny skok z pomnika wprost w rosnące obok niego krzaki. Nie wiadomo, co nakłoniło mężczyznę do wspięcia się na monument. Z nieoficjalnych informacji wynika, że cierpi on na zaburzenia psychiczne. Wprost z miejsca zdarzenia 38-latek został zabrany do szpitala na badania. KL CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 7 WYDARZENIA LEGIONOWO Obchody 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego Pamięć o bohaterach Sierpnia Legionowo było jednym z niewielu podstołecznych miast, które aktywnie wzięło udział w Powstaniu Warszawskim. Legionowski epizod warszawskiej insurekcji trwał zaledwie cztery dni. Były to jednak dni, które mocno odcisnęły się na tożsamości Legionowa i pięknymi, ale krwawymi głoskami zapisały się w jego historii. Marszałek spojrzy na ratusz Nie sposób zapomnieć o walkach harcerzy Szarych Szeregów z niemieckimi czołgami na szosie warszawskiej, o niezwykłej historii Antoniego Grabowskiego ps. Czerwiec i Henryki Naroskówny, których miłość zakończyły niemieckie kule i którzy są nazywani legionowskimi Romeo i Julią, czy też o bohaterskim ataku powstańców na niemiecki pociąg. Te wydarzenia upamiętniają pomniki, obeliski lub tablice pamiątkowe. Pierwszego sierpnia kombatanci i przedstawiciele władz samorządowych odwiedzają każde z tych miejsc pamięci narodowej. Wszędzie tam są składane kwiaty, zapalne znicze, a pamięć o poległych bohaterach jest czczona chwilą ciszy. Choć nie był łasy na hołdy i zaszczyty, brakiem swego pomnika w Legionowie założyciel Legionów pewnie by się zdziwił. Jednak od połowy sierpnia zdziwienie śmiało może ustąpić miejsca uzasadnionej satysfakcji. Marszałek Józef Piłsudski wreszcie będzie miał mieszkańców miasta na oku. Komunistycznym władcom z okresu PRL-u taki nietakt „Ziuk” mógłby jeszcze wybaczyć, ale w III RP to po prostu nie uchodzi. Tym bardziej, że gipsowa kopia dzieła dłuta Kazimierza Ostrowskiego tuła się po mieście już wiele lat. – Pomnik otrzymaliśmy od śp. Jerzego Waldorfa, który był przewodniczącym stowarzyszenia budowy pomnika w Warszawie. Kiedy podczas rozmowy z senator Grabowską dowiedział się, że w Legionowie nie ma pomnika marszałka, strasznie się zirytował i powiedział: - Jak to nie ma? Przecież Legionowo jest jedynym miastem z tą nazwą, więc musi być u was pomnik! – wspomina Piotr Radzikowski, prezes Stowarzyszenia Budowy Pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego w Legionowie. Jeszcze za kadencji prezydenta Andrzeja Kicmana uroczyście wjechał on do Legionowa, z nadzieją na nowe, odlane z brązu wcielenie. Później „Dziadek” długo gościł w siedzibie muzeum, a następnie zaliczył miejski ratusz. Miał szczęście, bo w międzyczasie powstała organizacja, której członkowie budowę pomnika postawili sobie za punkt honoru. – Chcieliśmy go wykonać, dlatego, że jest to jakby zakończenie etapu, który rozpoczęliśmy zaraz po zmianach ustrojowych. Ludzie z Komi- tetu Obywatelskiego w jednej z pierwszych uchwał rady miasta zmienili m.in. nazwę ulicy PZPR i przywrócili jej dawną nazwę, czyli marszałka Józefa Piłsudskiego – dodaje społecznik. Po zrzuceniu z piedestału dawnych bohaterów przyszła pora na uhonorowanie założyciela Legionów. Tym razem czymś więcej niż tylko noszącą jego imię ulicą. Dzięki staraniom Stowarzyszenia oraz wielu darczyńców sprawa znalazła swój długo oczekiwany finał. Ważący około pół tony pomnik marszałka powstawał w legionowskiej odlewni Legart. Przez dwa miesiące intensywnie pracowało przy nim w sumie sześć osób. Udało nam się poznać kilka szczegółów dotyczących jego produkcji. – Wyglądała normalnie, tak jak powinna wyglądać produkcja pomnika, który ma wytrzymać kilkadziesiąt czy kilkaset lat. Jest on zrobiony z prawi- dłowych materiałów, według sprawdzonej technologii. Już za czasów egipskich istniały odlewy na wosk tracony i wykonano go właśnie tą metodą – mówi Andrzej Krauzowicz z firmy Legart. Użyty do odlewu materiał to najwyższej jakości artystyczny brąz (poszło go około 650 kg – red.), o symbolu B555. Dzięki temu swą trwałością pomnik ma dorównać pamięci o dokonaniach Komendanta. – Odlaliśmy go w kawałkach, następnie zostały one spasowane i zespawane w atmosferze argonowej, tak aby nie pozostały żadne ślady po spawaniu. Dalej była już tylko ręczna obróbka, patynowanie, woskowanie, no i czekanie na transport – dodaje rzemieślnik. Pomnik Józefa Piłsudskiego będzie ustawiony w centrum Legionowa, na skwerze położonym vis-à-vis miejskiego ratusza. Jego odsłonięcie zaplanowano na 15 sierpnia. Waldek Siwczyński Główne obchody 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego tradycyjnie już odbyły się rondzie Armii Krajowej pod pomnikiem Polski Walczącej. O godzinie 17.00 rozpoczął je przeszywający dźwięk syren. Miasto na chwilę stanęło. Później odbył się apel pamięci i zabrzmiała salwa honorowa, a następnie delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem. Hołd powstańcom i ich bohaterskim czynom z roku na rok oddaje coraz większa liczba mieszkańców Legionowa. Na rondzie Armii Krajowej i we wszystkich pozostałych miejscach pamięci każdego 1 sierpnia gromadzi się kilka pokoleń legionowian. Od tych najmłodszych, aż do ludzi, którzy sami byli uczestnikami bohaterskich dni sierpnia 1944 roku. – Mamy obowiązek pamiętać i czcić ich pamięć i ofiarę. Cieszę się, że co roku dołączają się do tych obchodów nowe grupy. Są kibice, są dzieci i młodzież. Mamy też ze sobą wojsko i mam nadzieję, że te polityczne spory, które są żenujące i które nie powinny towarzyszyć temu symbolicznemu i krwawemu wydarzeniu, jakim było Powstanie Warszawskie, w Legionowie nie będą miały żadnego znaczenia – powiedział prezydent Roman Smogorzewski. I faktycznie nie miały. Legionowianie potrafili tę doniosłą rocznicę uczcić wyjątkowo godnie i zgodnie. Rafał Michałowski Pamiętamy? Kilka dni temu naszą redakcję odwiedził jeden z mieszkańców Legionowa. I tuż przed obchodami kolejnej rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zwrócił uwagę na„szczegół”, który ich miejskim uczestnikom być może nie rzuci się nawet w oczy. A jego zdaniem rzucić się powinien. Chodzi o mural, który całkiem przecież niedawno powstał na tylnej ścianie garaży położonych wzdłuż chodnika wiodącego z dworca PKP na osiedle Piaski. Według naszego czytelnika fragmenty dzieła mistrzów, którzy zamiast pędzla używają farby w sprayu, wyjątkowo źle zniosły upływ czasu. – Należałoby szybko coś z tym zrobić. Nie powinno być tak, że w kilku punktach miasta uroczyście czcimy pierwszego sierpnia pamięć powstańców, a tutaj farba płatami odchodzi ze ściany. Poprawienie tego obrazu nie kosztowałoby wiele, a dobrze by świadczyło o naszej pamięci o powstańcach – uważa legionowski senior. Pojechaliśmy, sprawdziliśmy i rzeczywiście – są na „piaskowym” muralu miejsca, gdzie przydałaby się wprawna ręka konserwatora od graffiti. A może warto pomyśleć o odświeżeniu całości? I nie tylko od święta pokazać, że naprawdę pamiętamy. Gagdet 8 OGŁOSZENIA CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] Firma Adrepublic zatrudni na stanowisko: PRACA W OCHRONIE 530 045 480 603 058 487 DAM PRACĘ Praca fizyczna w hotelach na terenie Warszawy tel. 530 000 466 Praca - stanowisko pokojowa miejscowość: Jachranka tel. 606 949 348 Szwalnia w Legionowie zatrudni młode szwaczki (także do przyuczenia). Komfortowe warunki pracy, regularne i oficjalne zarobki. Kontakt: 604649032 lub 602114533 ■■Brukarzy i pomocników 608-885-402 ■■FRYZJERA/kę zatrudnię, Wieliszew, 510845835 ■■Glazurnik, gipsiarz malarz 601 933 294 ■■MABE firma remontowo budowlana poszukuje pracowników, 607 692 646 ■■POMOCNIK-DEKARZ 606457915 ■■Zatrudnię glazurnika 601 933 294 ■■Operatora koparko-ładowarki 606-752-077 ■■Opiekunki do osób starszych do Niemiec do 1500 euro, wymagany niemiecki komunikatywny 533 848 005 lub 535 340 311 ■■POMOCNIK-DEKARZ 606457915 ■■Studentkę/uczennicę z L-wa 16-22 l. do pracy w Centrum zabaw 502-143-370 ■■Zatrudnię kierowcę kat.C+E również rencistę. Aktualne uprawnienia. Tel. 518-387-205 NIERUCHOMOŚCI KUPIĘ ■■Kupię mieszkanie 40-60 m2 na parterze lub I piętrze. Tel.609 433 959 ■■Kupię nieruchomość do remontu lub zadłużoną. Tel.695-557-436 ■■Kupię garaż przy ul. Czarneckiego tel. 730 335 749 NIERUCHOMOŚCI SPRZEDAM USŁUGI ■■CYKLINOWANIE, LAKIEROWANIE, UKŁADANIE PARKIETU, PANELI PLUS LAKIER 797137177 ■■DOCIEPLENIA BUDYNKÓW, SZYBKO,TANIO, SOLIDNIE 502 053 214 ■■GLAZURNICTWO 508220719 ■■HYDRAULIKA 508220719 ■■Naprawy domowe, awarie, hydraulika, elektryka, montaż karniszy, oświetlenia, mebli, paneli 500-049-165 ■■Naprawy LODÓWEK,ZMYWAREK 663181131 ■■„Złota rączka” emeryt 508973428 BAZAR ■■Dwie lady chłodnicze – TANIO. Bazarek. Tel.509-139-720 POŻYCZKI CHWILÓWKI dla każdego bez żadnych zaświadczeń natychmiastowa wypłata w miejscu zamieszkania tylko mieszkańcy Legionowa!!! pon. - sob. 10:00 – 18:00 Tel. 669 752 488 Specjalista ds. Produkcji Reklamy Wymagania: bardzo dobra organizacja pracy • umiejętność analitycznego myślenia duże zdolności manualne • odpowiedzialność za wykonywane czynności chęć do nauki i doskonalenia umiejętności • dokładność Oferujemy: umowę o pracę • możliwość rozwoju • prywatną opiekę medyczną dodatkowe ubezpieczenie Opis stanowiska pracy: produkcja materiałów POS • oklejanie folią • gięcie i klejenie PMMA obróbka innych materiałów wykorzystywanych do produkcji POS i oznakowania • drobne prace manualne Miejsce pracy Michałów-Reginów Proszę o kontakt w godzinach 9-17 tel. 502-200-603 lub CV na: [email protected] Zatrudnię od zaraz osoby do sprzątania biur i terenu zewnętrznego w obrębie elektrociepłowni Żerań. Kontakt tel.: 510 012 445 lub 510 015 346 Firma PŁYTOPOL S.A. poszukuje kandydata na stanowisko sprzedawcy, handlowca. Wymagania: • doświadczenie handlowe • kreatywność, pomysłowość • chęć rywalizacji i przekraczania planów • znajomość rynku dodatkowym atutem • dobre umiejętności komunikacyjne • prawo jazdy kat. B Oferujemy: • pracę w dynamicznie rozwijającej się firmie • przyjazną atmosferę • możliwości rozwoju zawodowego i kompetencyjnego • narzędzia niezbędne do pracy Osoby zainteresowane prosimy przesłanie elektronicznie CV na adres [email protected] Wirtualne biuro, biurka na godziny, doradztwo dla firm, biznesplany. www.ADVancer.com.pl tel. 664 313 133 UPADŁOŚĆ KONSUMENCKA - POMOC W PRZYGOTOWANIU WNIOSKU O UPADŁOŚĆ KONSUMENCKĄ - POMOC W PROWADZENIU POSTĘPOWANIA MOŻLIWE JEST CAŁKOWITE ODDŁUŻENIE Z POKRYCIEM KOSZTÓW PRZEZ SKARB PAŃSTWA SKUTECZNIE! MASZ PROBLEMY Z KOMORNIKIEM, STRACIŁEŚ PŁYNNOŚĆ FINANSOWĄ - ZADZWOŃ: TEL. 22 123 83 71 Wykonam wszelkie prace związane z układaniem lastryka na schodach, podestach, tarasach, cokołach. Tel. 793 556 384 www.lastryko.eu BOL-MAR dorabianie kluczy, ostrzenie: noży nożyczek, pił tarczowych, noży i sit do mięsa, noży heblarskich, sekatorów itp. Targ Miejski Legionowo 517 582 537 www.bolmar.eu GEODETA UPRAWNIONY Marta Wójcik Skrzeszew, ul. Polna 1 C 793 54 63, 603 604 260 ■■Lok handlowo-usługowy 60 m, 1 p. centrum L-wa, sprzedam, 609 105 519 ■■Sprzedam działkę 1212 m kw. L-wo, ul.Kościuszki 124 666 710 686 ■■Piękna działka z ocieplonym domkiem, 2 km od stacji Chotomów, od zaraz. 1039 m kw,zadbana, olbrzymia ilość zieleni 504 319 304. BEZPOŚREDNIO NIERUCHOMOŚCI WYNAJMĘ ■■Dom 50m kw +garaż 48m kw+ działka 1200 m kw Stanisławów Drugi k/Legionowo 510233226 ■■Mieszkanie o pow 43 m, w doskonałej lokalizacji, w Legionowie, pięknie urządzone. WYJĄTKOWA okazja! 605965313 ■■Atrakcyjna kawalerka, parter, Osiedle Sobieskiego. Tel.507-940-113 ■■Pokój do wynajęcia w M-5. 600 666 229 ■■M4 Legionowo 22 774 94 77, 601 302 962 ■■Wynajmę M3 Legionowo 692765190 • przeglądy rejestracyjne • • naprawy główne i bieżące • • serwis klimatyzacji • Legionowo Przystanek ul. Jagiellońska 88 tel. 22 793 01 79 Firma Adrepublic zatrudni na stanowisko: Konserwator Obiektu- Złota Rączka. Drobne naprawy (podstawy elektryczne, ślusarskie, hydrauliczne, budowlane, malowanie ścian, naprawa zamków, ogrodzeń itp.), utrzymanie we właściwym porządku podległych urządzeń, instalacji oraz pomieszczeń i terenu. Wymagania: doświadczenie na podobnym stanowisku, odpowiedzialność i bardzo dobra organizacja pracy, umiejętności techniczne, szybkie reagowanie na sytuację, prawo jazdy kat. B, umiejętność samodzielnego rozwiązywania problemów. Miejsce pracy Michałów-Reginów. Pilarz meblowy z doświadczeniem (min 1 rok). Miejsce pracy Michałów-Reginów Proszę o kontakt w godzinach 7-16 tel. 502-176-500 lub CV na: [email protected] Monter ekspozycji reklamowych, wymagane: Prawo jazdy kat.B, dyspozycyjność, umiejętności manualne. Praca w całym kraju. Kontakt tel. 500 241 790 lub [email protected] Szamba betonowe, niwelacja terenu, wykopy, korytowanie, rozbiórki budowlane, usługi brukarskie, ziemia, piasek, torf, żwir, kruszywo drogowe, kamień ozdobny już od 1 tony, KOMPLEKSOWE SPRZĄTANIE i utrzymanie czystości na terenie osiedli, terenów zewnętrznych, sprzątanie po budowach, remontach, zakładach produkcyjnych, halach, magazynach, garażach, specjalistyczne sprzątanie obiektów medycznych, powierzchni biurowych, mycie okien, serwis nocny i dzienny. www.robotyziemne-loma.pl [email protected] www.bogart.net.pl 602 294 569 Tel. 502 256 611 DYŻURY RADNYCH 8 sierpnia 2016 r. Artur Żuchowski Radny Rady Miasta Legionowo (okr. wyb. nr 20) w godz. 1500-1630 Agata Zaklika Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Legionowo (okr. wyb. nr 18) w godz. 1630-1800 Dyżury odbywają się w Biurze Rady Miasta i Informacji Publicznej ul. marsz. Józefa Piłsudskiego 41, pokój nr 4.02, piętro 3, tel. 22 766 40 05 e-mail: [email protected] MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 Porady Zdrowie JESZ Sezon na cukinie i inne warzywa w pełni – korzystajmy z ich dobrodziejstw! Cukinia ze względu na niski indeks glikemiczny jest warzywem pomagającym dbać o szczupłą sylwetkę i przeciwdziałającym cukrzycy. Działa odkwaszająco, pomaga w usuwaniu szkodliwych produktów przemiany materii. Zawiera sporo potasu, dzięki któremu nie zatrzymujemy wody w organizmie. Lekkostrawne i alkalizujące właściwości cukinii powinny być zachętą do spożywania jej przez osoby cierpiące na wrzody żołądka i zgagę. Zaleca się spożywanie cukinii obok innych warzyw w profilaktyce nowotworów układu pokarmowego: jelita grubego, żołądka, trzustki. Duża zawartość witaminy A, luteiny i zeaksantyny wspomaga wzrok – szczególnie u osób starszych, zapobiega zwyrodnieniom plamki żółtej mogącym powodować ślepotę. Cukinia dba o naszą odporność dzięki zawartości - poza witaminą A - witamin C oraz z grupy B. Witaminy te mają także wpływ na m.in. poprawne funkcjonowanie naszego układu nerwowego, wchłanianie żelaza, regenerację organizmu, dobrą kondycję kości, zębów, skóry i włosów. Zapiekanka z cukinią Składniki na 4 porcje: • 4 łyżki płatków owsianych górskich (25 g) • 4 jajka • 4 łyżki oleju rzepakowego • cukinia (300 g) • średni pomidor (200 g) • 1 papryka czerwona (170 g) • 1 średnia cebula (100 g) • pół łyżeczki soli • opakowanie kiełków brokuła (50 g) Aby nie tracić cennych witamin, jedzmy cukinię w całości (ze skórką i pestkami) i surową lub po krótkiej tylko obróbce cieplnej. Dietetyk i trener personalny – mgr Wioletta Gabrysiak, tel. 530 240 450 [email protected], www.jemzdrowolegionowo.pl Pogoda na weekend czw 4 pt 5 sb 6 nd 7 deszcz zachmurzenie małe deszcz prawie bezchmurnie 27°C 31°C 24°C 26°C 1015 hPa 1013 hPa 1020 hPa 1024 hPa 18°C 15°C 19°C 9 PORADY Danie jest łatwe do wykonania, pożywne i smaczne. Składniki można dowolnie modyfikować, ale żeby danie miało odpowiednią konsystencję i dało się kroić nożem, ważne są proporcje użytych składników: na 1 jajko dajemy 1 łyżkę płatków owsianych i dwa razy więcej warzyw. 1 porcja zawiera: 165 kcal, 7 g białka, 11 g tłuszczu, 12 g węglowodanów, 3 g błonnika, dużo witaminy A, C, E, kwasu foliowego, żelaza, fosforu, wapnia, magnezu, jodu, witamin z grupy B. Koszt 1 porcji 2,5 zł (całość ok. 10 zł) Wykonanie: płatki owsiane wsyp do miski, wbij umyte jajka i je roztrzep. Na patelnię wlej olej, posiekaną cebulę, paprykę pokrojoną w paski, cukinię w plasterki i następnie ćwiartki. Podsmaż przez kilka minut mieszając, posól. Wlej jajka z płatkami, szybko zamieszaj, wygładź powierzchnię i smaż przez 3 minuty na małym ogniu pod przykryciem, a następnie wstaw do piekarnika na 5 minut z włączonym opiekaniem górnym, do lekkiego zbrązowienia (można dłużej zostawić na patelni). Odstaw na chwilę, gdy trochę ostygnie, będzie się łatwo kroić. Każdą porcję posyp na talerzu kiełkami brokuła. Smacznego! Czas wykonania: 20 minut. 6 Kupony z 5 różnych numerów gazety uprawniają do 10% zniżki na usługi! www.jemzdrowolegionowo.pl 11°C Z lekarskiego gabinetu Kiedy skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej? Nocna i świąteczna opieka zdrowotna udziela świadczeń od poniedziałku do piątku w godzinach od 18.00 do 8.00 dnia następnego oraz w soboty, niedziele i inne dni ustawowo wolne od pracy w godzinach od 8.00 do 8.00 dnia następnego. Pacjent w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia może skorzystać z pomocy dowolnego punktu nocnej opieki. Świadczenia nocnej i świątecznej opieki lekarskiej są bezpłatne (dla osób ubezpieczonych) i udzielane bez skierowania. Dyżurujący w przychodni lekarz udziela porad: -w warunkach ambulatoryjnych -w domu pacjenta (tylko w przy- padkach medycznie uzasadnionych) -telefonicznie. Pacjent może skorzystać z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej przede wszystkim w przypadku: -nagłego zachorowania -nagłego pogorszenia stanu zdrowia, gdy nie ma objawów sugerujących bezpośrednie zagrożenie życia, a zastosowane środki domowe lub leki dostępne bez recepty nie przyniosły spodziewanej poprawy. Warto pamiętać, że ważnym powodem pojawienia się w NiŚOZ jest brak poprawy po zażyciu leków bez recepty. Skorzystanie ze świadczeń POZ w nocy i w święta uzasadniają między innymi: -zaostrzenie dolegliwości znanej choroby przewlekłej (np. kolejny napad astmy oskrzelowej z umiarkowaną dusznością) -infekcja dróg oddechowych z wysoką gorączką, szczególnie u małych dzieci i ludzi w podeszłym wieku -bóle brzucha, nieustępujące mimo stosowania leków rozkurczowych -bóle głowy, nieustępujące mimo stosowania leków przeciwbólowych -biegunka lub wymioty, szczególnie u dzieci lub osób w podeszłym wieku -zatrzymanie stolca lub moczu -nagłe bóle krzyża, kręgosłupa, stawów, kończyn itp. W ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej: - nie można uzyskać wizyty kontrolnej w związku z wcze- śniej rozpoczętym leczeniem - nie można uzyskać recepty na stosowane stale leki w związku ze schorzeniem przewlekłym - nie można uzyskać rutynowego zaświadczenia o stanie zdrowia - nie można uzyskać skierowania do specjalisty, na badania - nie można uzyskać wizyty domowej z powodu innej niż medyczna (np. brak samochodu) - nie można uzyskać transportu medycznego (np. do szpitala). W sytuacjach zagrażających życiu należy zadzwonić na Pogotowie Ratunkowe (112 lub 999) lub udać się do najbliższego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Stany nagłe, bezpośrednio zagrażające życiu, to między innymi: -utrata przytomności -zaburzenia świadomości -drgawki -nagły, ostry ból w klatce piersiowej -zaburzenia rytmu serca -nasilona duszność -nagły ostry ból brzucha -uporczywe wymioty -gwałtownie postępujący poród -ostre i nasilone reakcje uczuleniowe (wysypka, duszność) będące efektem zażycia leku, ukąszenia lub użądlenia przez jadowite zwierzęta -zatrucia lekami, środkami chemicznymi czy gazami -rozległe oparzenia -udar cieplny -wyziębienie organizmu -porażenie prądem Instytut Pomnik „Centrum Zdrowia Dziecka” w Warszawie Klinika Endokrynologii i Diabetologii IP CZD tel.: +48 507 174 857 e-mail: [email protected] IFMSA-Poland - Stowarzyszenie ludzi z pasją / krakow.ifmsa.pl -podtopienie lub utonięcie -agresja spowodowana chorobą psychiczną -dokonana próba samobójcza -upadek z wysokości -rozległa rana będąca efektem urazu -urazy kończyn dolnych, uniemożliwiające samodzielne poruszanie się. Łukasz Durajski lekarz facebook.com/drDurajski OD REDAKCJI CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 Kamil l.24 Moja dziewczyna nie zrobi nic bez facebooka. Jej życie to Fb. Nowa spódnica, tusz do rzęs, szklanka piwa, jajecznica na patelni, to wszystko najpierw wrzuca do internetu by obgadać to z przyjaciółkami. Jak się z nią kocham to boje się czy nie wrzuci kiedyś … żeby podyskutować na ten temat z koleżankami. To chore jest! Odpowiem na każde Waszeie! pytan MIEJSCOWA na weekend, [email protected] Listy do naszej "M" piszcie na adres: [email protected] ■ "M"odpowiada: Sławek l.34 Sytuacja jest bardzo groźna. Proponuje podjąć drastyczne kroki. Propozycja nr 1. Na początek możesz zabrać ją na wczasy do puszczy, gdzie nie ma dostępu do sieci. Nie wahaj się. Kamilu zablokuj jej konto na portalach społecznościowych, wrzuć telefon do toalety, wyrzuć laptopa. Nie ukrywam, że będzie naprawdę ciężko. Panna będzie zachowywać się jak bohaterzy seriali o opętaniach i zoombie. Musisz wytrwać! Propozycja nr 2. Załóż konto na Fb. Zaproś jej przyjaciółki, koleżanki i teściową. Codziennie z nimi rozmawiaj, komentuj zdjęcia, lajkuj ich zakupy, chwal nowe fryzury i zachwalaj ich ciała. Ten sposób również skutkuje. Nie zdziw się jednak, jak pewnego dnia Twoja dziewczyna wykupi dla was romantyczne wakacje w jakiejś głuszy a Twoja komórka „przypadkiem” wyląduje w jeziorze... Justyna l.37 Kochana M. Nie wiem od czego zacząć. Mój obecny chłopak w czasie zbliżenia zawsze potrzebuje pornosa albo zdjęć pornograficznych. Często ogląda kanały dla dorosłych i jak zauważyłam to bez tego ja mu nie wystarczam. Jeśli rozumiesz o co chodzi. Nie przeszkadzają mi jakieś pikantne zabawy, ale .. boję się czy to nie jest coś poważnego. Nie mogę zwierzyć się koleżankom z biura bo się wstydzę. Więc tak anonimowo proszę, poradź co mam robić. Czy to jest jakieś zboczenie? ■ "M"odpowiada: Kochana Justynko (rozumiem, że tak mam się do Ciebie zwracać ;) rzeczywiście w pikantnych zabawach nie ma nic zdrożnego, pod warunkiem jednak, że obie strony akceptują wszystkie zachowania. Rozumiem, że boli Cię to, iż sama Twoja obecność nie powoduje widocznego entuzjazmu u partnera i wspiera się wirtualnymi paniami. Zdobądź się na odwagę i porozmawiaj poważnie z chłopakiem. Nie wiem czy o ten związek warto walczyć. Na to sama musisz sobie odpowiedzieć. Może poza „tym felerem” jest cudownym facetem, nosi Cię na rękach, obiera ziemniaki i grzecznie wynosi śmieci? W sumie mogłaś trafić gorzej... gdyby to była dendrofilia, szyłabyś sobie sukienki z kory, a wieczorami bawiłabyś się w wyciąganie drzazg. Jedno jest pewne, nie uciekaj przed problemem. Czy zawsze już Twój chłopak przed nocą będzie spędzał romantyczne chwile z internetem, by się przygotować do obcowania z Tobą? No i co się stanie, jeśli zabraknie prądu? Czekam też na tradycyjną korespondencję. Listywysyłajcie na adres: ul. Piłsudskiego 3, 05-120 Legionowo ■ "M"odpowiada: Kochany Sławku. Każdy z nas ma jakieś małe lub duże potrzeby. Jedni lubią czerwone szpilki, drudzy skórzane paski i pejcze, zaś inni zadowalają się satynową pościelą rozesłaną na trawce w Parku Seniora. Ile ludzi, tyle „dziwactw”. I dobrze. Gdybyśmy byli tacy sami, świat byłby nudny. Moja rada to związać się z jakąś panią fryzjerką lub kosmetyczką (lub panem fryzjerem). Po pierwsze - wyjdzie taniej. Po drugie – przyjdzie czas, kiedy z głowy wyjdą Ci włosy. A wtedy pozostaną Ci tylko wspomnienia, kolorowe peruczki, cierpliwa partnerka/partner i masaże głowy. POWSTAŃCZ Y HOŁD W GAZECIE W tym roku obchodzimy już 72. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Legionowo jak co roku tę symboliczną datę celebruje się zawsze bardzo godnie i zgodnie. Spośród wszystkich rocznic wyjątkowa była ta 70. W naszym mieście obchodzoną ją pod hasłem „Tu też było powstanie”, a same uroczystości trwały cztery dni, czyli tyle, ile legionowski epizod warszawskiej insurekcji. Spadło z pióra W Miejscowej wszystkie je bardzo dokładnie opisaliśmy. Główne uroczystości odbyły się oczywiście na rondzie im. Armii Krajowej pod ponikiem Polski Walczącej. Tradycyjnie o godzinie 17.00 rozpoczęło je wycie syren. Legionowianie w ciszy oddali hołd powstańcom. Później odbył się apel pamięci, salwa honorowa i na koniec delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem. Pamięć żołnierzy Armii Krajowej czczono też składając wiązanki i zapalając znicze pod wszystkimi pomnikami, obeliskami i tablicami pamiątkowymi w całym mieście. Ale nie tylko tak oddawano cześć powstańcom. Do pod ZUS-ta milczą, dusza śpiewa Patrząc w metryki wielu krajowych artystów, tych którzy wciąż i od lat kilkudziesięciu krzewią sztukę, można odnieść wrażenie, że przysięgali scenie to samo, co własnym małżonkom: „...i nie opuszczę cię aż do śmierci”. W samym fakcie dożywotniej eksploatacji estradowej – pod warunkiem zachowania czegoś więcej niż tylko śladów dawnej świetności – nie byłoby właściwie nic złego. Sęk w tym, że sytuacja celebryckich dinozaurów przypomina trochę puentę kawału, w którym zniesmaczony smakiem gorzałki brzdąc, po debiutanckim umoczeniu dzioba w kieliszku, z pytającym zdziwieniem spojrzał na ojca. Ten zaś melancholijnie odrzekł: – No widzisz, synku, a tatuś musi. Z nimi jest tak samo – nie chcą, ale muszą. Gdyby Zakład Ubezpieczeń Społecznych miał na rynku konkurencję, zapewne pomyślałby o reklamie. I wtedy na bank sięgnął po znane, dojrzałe twarze, mające mu przysporzyć nowych i utrzymać dotychczasowych klientów. Szybko jednak ZUS twarz sam by stracił – po ujawnieniu apanaży, jakie dwanaście razy w roku serwuje swoim gwiazdom. Te, o dziwo, wcale się z tym nie kryją i chętnie ujawniają wysokość państwowych honorariów. Niech naród ma odrobinę rozrywki! Wśród artystów, którzy umożliwili masom zerknięcie do ich trzosów, są m.in. panowie Nowicki i Wodecki. W tym przypadku trafiło akurat na kreZUSów. Słynny aktor i popularny „Pszczoła”, po ponad pół wieku słuchania braw, zgarniają co miesiąc prawie półtoraka! Inny z Janów od dekad służących muzie Melpomene – Kobuszewski, musiał do roboty przykładać się trochę słabiej, gdyż dostaje trzy stówki mniej od swoich Uwielbiam chodzić do fryzjera. Mam kilka ulubionych zakładów i fryzjerek. Nie chodzi o fryzurę ale o uczucie i dotyk. Uwielbiam jak myją mi głowę, przycinają włosy i czeszą. Ale moje „dziwactwo” jest dość kosztowne. Czy jestem zboczony? Waldek Siwczyński ww. kolegów. Panie Rodowicz i Tyszkiewicz z kolei (wiadomo, płciowa dyskryminacja) są przez ojczyznę wynagradzane około tysiącem złociszy. Ale to i tak, w porównaniu do frontmana Budki Suflera, sporo kasy. W trakcie długiej kariery pan Krzysiek wyśpiewał sobie bowiem, uwaga, 560 zł. Nic dziwnego, że chłop wystarał się o kadencję w parlamencie. Do jakich wniosków może dojść przeciętny rodak po wzbogaceniu się o tę wiedzę? Skoro osobistościom ze świecznika ZUS daje tyle, że aż z głodu gasną, to ile dostanie on – zwykły robotnik albo pielęgniarka. I zdejmuje człowieka trwoga. Bo jemu, w przeciwieństwie do scenicznych i ekranowych wyjadaczy, nikt nie zaproponuje występu na weselu lub poprowadzenia imprezki z okazji otwarcia supermarketu. Krótko mówiąc, dobrze płatnej chałtury. Szarak może co najwyżej rozważyć model azjatycki, stosowany w krajach nieznających społecznych ubezpieczeń emerytalnych. Ich skośnooka ludność, wiedząc, że państwo jeść na starość nie da, nadzieje na dostatnią przyszłość pokłada w dużej liczbie potomstwa. I od wieków jakoś to u nich działa. A skoro tak, czas chyba zacząć rozważać ten wariant również nad Wisłą. Właściwie to obecny rząd już nawet tą drogą zdaje się podążać. W końcu kto, jak nie on, zapłodnił obywateli ideą powiększania rodzin? Ba, za każdą sztukę dorzucił też po pięć stów dla zachęty. Nic tylko inwestować w demografię! Bo forsy ulokowanej w pewnej firmie odZUSkać się nie da. Idę o Zakład. najmłodszych była skierowana historyczna gra miejska, przygotowana przez harcerzy z hufca Legionowo ZHP. Zorganizowano też 45-kilometrowy Bieg Powstańca na trasie Legionowo – Wieliszew i historyczny piknik rodzinny, który był okazją do wspólnego pośpiewania patriotycznych pieśni i obejrzenia wystawy historycznych samochodów. Z ARCHIWUM MIEJSCOWEJ 10 Obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zakończyła wystawa zdjęć, dokumentów i powstańczych pamiątek, którą zorganizowano w Filii „Piaski” legionowskiego Muzeum Historycznego. (...)słuchane Obfity męski zarost, jak wyraźnie widać choćby po jednym z zastępców wodza legionowskiego samorządu, przynosi nosicielowi o wiele więcej korzyści niż tylko cenną w polityce możliwość ukrycia facjaty za naturalnym parawanem. Dlatego nic a nie nie zdziwiliśmy się, kiedy można już było dostrzec, że rozbrat z akcesoriami do golenia wziął także wicestarosta, pan Jurek. Ba, z miejsca zaakceptowaliśmy jego nowy, jak to się teraz z angielska mawia, look i zaczęliśmy odliczać tygodnie do chwili, gdy ścieżką wyrąbaną przez dwóch lokalnych „drwali” podążą także ich bezpośredni szefowie. Niestety, nim do tego doszło, zastępca pana Roberta pokazał, że u niego zerwanie z gładkością było tylko krótkim, drapiącym epizodem. Szkoda. Fajnie byłoby wśród VIP-ów mieć w bród bród. A skoro już o lokalnej wierchuszce mowa, podkreślić należy fakt jej lingwistycznej determinacji, zademonstrowanej w trakcie podejmowania na legionowskiej ziemi trzech setek filipińskich pielgrzymów. Poświęcił się zwłaszcza główny reprezentant gospodarzy, który na powitanie przemówił do gości w ich osobistym języku. Tak i jemu, i nam się przynajmniej wydawało. Szczęśliwie dla oratora, filipiński wątek jego przemówienia był raczej krótki, zaś adresaci tak przyjaźnie nastawieni, że z entuzjazmem zareagowaliby nawet na dwugodzinny wykład po łacinie. Generalnie w trakcie azjatyckiej inwazji na Mazowsze królował jednak oczywiście język brytyjskiej królowej. Dzięki czemu większość z naszych, gdy zachodziła potrzeba zabrania głosu, nie musiało po angielsku dawać dyla. MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 11 OGŁOSZENIA SMS CARITAS SMS CARITAS Otwarcie o treści WOJTEK o treści WOJTEK 72052 nananrnr72052 koszt 2,46 zl brutto placu wodnego Legionowo, Ul. Królowej Jadwigi 6.08.2016, godz. 15.00-19.00 Zbieram na przeszczep komórek macierzystych, leczenie i rehabilitację rdzeniowego zaniku mięśni SMA. Liczę na Waszą pomoc i na proszę o SMSy. Proszę o pomoc przeszczep komórek macierzystych, plac w Mieście Wojtek Kowalczyk znany ze Sprawy leczenie i rehabilitację rdzeniowegoNowy zaniku mięśni SMA dla Reportera TVP1. Wojtka Kowalczyka ze Sprawa dla Reportera TVP1 www.pokonacsma.pl Akademia baniek mydlanych koszt 2,46 zł brutto OGŁOSZENIE O SPRZEDAŻY NIERUCHOMOŚCI www.pokonacsma.pl bajkowe postacie „Społem” Powszechna Spółdzielnia Spożywców w Legionowie oferuje do sprzedaży następujące nieruchomości: 1. Nieruchomość położoną w Legionowie przy zbiegu ulic Targowej i Narutowicza, składającą się z działki gruntu o pow. 1908 m2 będącą w użytkowaniu wieczystym, zabudowaną budynkiem użytkowym o pow. 400,60 m2, stanowiącym własność Spółdzielni, dla której Sąd Rejonowy w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr WA1L/00031206/3. Niewielka część gruntu jest wydzierżawiona na urządzenia instalacji telekomunikacyjnych dla celów telefonii komórkowej na podstawie umowy dzierżawy zawartej do dnia 31.12.2018r. 2. Nieruchomość położoną w Legionowie przy ul. Jagiellońskiej 73, składającą się z 2 działek gruntu o łącznej pow. 2386 m2, będącą w użytkowaniu wieczystym, zabudowaną budynkiem użytkowym (aktualnie obiekt restauracji „Zajazd Oficerski” w dzierżawie do dnia 31.10.2016r.), o pow. użytkowej 399,10 m2, stanowiącym własność Spółdzielni, dla której Sąd Rejonowy w Legionowie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr WA1L/00007951/3 Oferty należy składać w formie pisemnej z dopiskiem „Przetarg” w terminie do dnia 31 sierpnia 2016 roku w sekretariacie Spółdzielni, ul. Sienkiewicza 12, 05-120 Legionowo, z podaniem ceny i warunków płatności. O przyjęciu lub odrzuceniu oferty Spółdzielnia powiadomi pisemnie wszystkich zainteresowanych w terminie 14 dni od daty otwarcia ofert. Spółdzielnia związana jest ofertą w ciągu 30 dni od daty wyboru oferty. Spółdzielnia zastrzega sobie prawo odstąpienia od przetargu bez podania przyczyn. Szczegółowe informacje dotyczące sprzedawanych nieruchomości można uzyskać telefonicznie pod numerem (22) 774 24 03 lub bezpośrednio w biurze Spółdzielni. Malowanie buziek „wodny świat” Basen z pianą organizatorzy: partnerzy: Partroni medialni: na weekend Reklama - tel. 797 175 329 na weekend nd eke we na na wakacje Weź „Miejscową na weekend” na swój wakacyjny wypoczynek, zrób sobie z nią zdjęcie i wyślij je do nas na adres mailowy [email protected] lub też zgraj je na płytę i prześlij na adres Gazeta „Miejscowa na weekend” ul. marsz. J. Piłsudskiego 3, 05-120 Legionowo. Na autorów najbardziej pomysłowych fotografii czekają nagrody. 12 FOTOREPORTAŻ CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] Parkowanie z przymrużeniem (tł)oka Oddanie do użytku parkingu przy Centrum Komunikacyjnym mocno odbiegało od stereotypowych„przecinek” tego typu inwestycji. Nic dziwnego, że udało nam się tam pstryknąć wiele ciekawych fotek. W tej próbie mężczyźni muszą wykazać się wyjątkową odwagą. Trudno o lepszy symbol flagowej miejskiej inwestycji. Gdzie dwie się całują, tam trzecia zazdrości. - I niech teraz tata spróbuje powiedzieć mi coś do słuchu... Miejsca w lożach dostępne były tylko dla nielicznych. Strażak też człowiek i czasem pali mu się również do zabawy. W takiej asyście nawet miejska radna śmiało może poczuć się bezradna. - Chyba już wiem, jaki będzie mój następny służbowy samochód. MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 Horoskop na nadchodzący tydzień RYBY ROZRYWKA 13 Trochę zgrywu z obiektywu Stosunki partnerskie i towarzyskie ulegną znacznej poprawie. Wszystko to za sprawą zmiany nastawienia do pewnych osób i spraw, do których wcześniej miałeś wiele zastrzeżeń. BARAN Energia, którą czerpiesz teraz z każdej swojej aktywności może pomóc Ci zrealizować odkładane dotąd plany. Mając taką siłę, zacznij działać. BYK Nadchodzispokojnyczas. Będzie to okres wielu refleksji i przemyśleń, które pozwolą Ci przeanalizować trudne, ale i ważne dla Ciebie kwestie. BLIŹNIĘTA Przejściowe kłopoty osobiste przeminą wraz z końcem tygodnia. Musisz jednak znaleźć w sobie dużo siły by stawić im czoła. RAK Aby przezwyciężyć dokuczający Ci marazm warto samemu wyjść z inicjatywą. W tym tygodniu raki nie powinny być same. LEW W najbliższych dniach o przemęczeniu i stresie możesz śmiało zapomnieć. Czeka Cię okres wypoczynku i relaksu, który pozwoli Ci się zregenerować. Robiliśmy ze sobą bardzo rożne rzeczy Nic tylko brać! Po spożyciu promowanego produktu kijek będzie jak znalazł. Do podpórki. Fot. red. Roman Smogorzewski, prezydent Legionow, a o pośle Janie Grabcu Żarty... Pewna pchła pyta się pchły: - Gdzie byłaś w czasie wakacji? - Na krecie. Idzie żółw do restauracji i prosi o szklankę wody. Po 30 minutach sytuacja się powtarza kilka razy. Kelner zdziwiony pyta: - A co panu tak woda potrzebna? Na to Żółw odpowiada: - My tu gadu-gadu, a tam mi się dom pali. ■■■ Przyjechał kogut ze wsi do miasta szukać kur. Idzie sobie ulicą, staje przed wystawą sklepu i obserwuje jak kurczaki kręcą się na rożnie. Patrzy tak na nie i tak wzdycha: - No proszę cywilizacja... spa, karuzela, solarium, a na wsi nie ma co pobzykać. ■■■ Jak najłatwiej zabić strusia? - Przestraszyć go na betonie. PANNA Zbliża się moment, w którym wydarzy się coś, co będzie napawać Cię dumą. Z cierpliwością oczekuj pomyślnych informacji. WAGA Niebawem emocje zaczną odgrywać większą rolę niż rozum. Poddanie się w pełni temu, co dyktuje serce będzie najlepszym rozwiązaniem dla każdej wagi. SKORPION Kłopoty ze zdrowiem staną się na razie mniej dokuczliwe, jednak pamiętaj, aby nie zaniedbywać swojego organizmu i lepiej zadbać o swoją kondycję. STRZELEC Pracowity okres nie wpłynie znacząca na kwestie rodzinne, relacje z najbliższymi będą bardzo poprawne. Pamiętaj jednak by mimo to ich nie zaniedbywać. KOZIOROŻEC Czeka Cię doskonały czas na załatwienie wszystkich spraw. Doprowadzenie do końca pewnych kwestii podniesie Cię na duchu. WODNIK Wzajemne kontakty z rodziną powinny stać się dla Ciebie priorytetem. Zadbaj o to by poprawić relacje z najbliższymi. Specjalny miejscowy horoskop Znalezione w sieci Śmierć na parapecie Domowe kwiaty doniczkowe mimo, że są ozdobą naszych domów mogą być również trucizną dla naszych pupili. Na jakie rośliny trzeba uważać? Po zjedzeniu liści skrzydłokwiatu, anturium, monstery czy filodendronu pies może mieć podrażnione błony śluzowe i nadmiernie się ślinić. Aloes może powodować wymioty i biegunki. Zjedzenie fikusa oznacza alergie skórne oraz podrażnienie błon śluzowych nosa i oczu pupila. Cebula amarylisa oraz kłącza cyklamenu perskiego są silnie trujące dla zwierząt. Mogą spowodować wymioty i zaburzenia rytmy serca. Natomiast spożycie jakiejkolwiek części rośliny zwanej hiacyntem prócz alergii powoduje krwiste biegunki, drgawki i depresje. Halucynacje, zatrzymanie oddechu i odrętwienie to objawy zatrucia przez bluszcz pospolity. Śmierć pupila spowoduje natomiast spożycie części rośliny kwitnącej zwanej oleandrem pospolitym. Roślina zawiera toksynę,która była stosowana w trutkach na szczury i nawet w małych dawkach (mały liść) może spowodować zgon psa czy kota. W okresie świątecznym uważaj na gwiazdę betlejemską, bowiem ta roślina powoduje bóle brzucha i może doprowadzić do uszkodzenia nerek. ■■■ Mały żółwik wchodzi na wysokie drzewo. Gdy już jest na szczycie rozkłada łapki, skacze i z głośnym hukiem spada na ziemię. Skacze tak całe dzień, ale za każdym razem z tym samym skutkiem. Pod wieczór jeden z ptaków obserwujących żółwika z sąsiedniego drzewa zwraca się do drugiego: - Wiesz, chyba czas, żebyśmy mu powiedzieli, że jest adoptowany... ■■■ Leci sobie nietoperz i się kołysze. Nagle wleciał w ścianę. Podnosi się, poprawia skrzydła i mówi: k..., ta mp3 to mnie kiedyś zabije... ■■■ Najlepszy przyjaciel kobiety to kot. Kot nigdy nie zapyta się: - Czego żresz po nocy?! Kot żre razem z nią. 14 SPORT CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] KOLARSTWO Valerjan Romanovski jechał nieprzerwanie 48 godzin na rowerze Rekordy pobite! Przez cały ubiegły weekend mieszkańcy Legionowa byli świadkami próby bicia trzech rekordów Guinnessa w wyczynowej jeździe na rowerze, nieprzerwanie przez 12, 24 i 48 godzin. Śmiałkiem, który się tego podjął, był Valerjan Romanovski. Litwin, mieszkający od przeszło ćwierć wieku w Polsce, zdecydował się na ten wyczyn ze względu na chęć zwrócenia uwagi na problem walki z nowotworami krwi. Dlatego też patronat nad próbą bicia rekordów objęła fundacja DKMS Polska. – Samo bicie rekordów nie jest najważniejsze. Liczy się intencja, w jakiej się to robi. Ja chciałbym wesprzeć fundacje tworzące bazy danych dawców komórek macierzystych. Im większa tego typu baza, tym łatwiej o dawcę – powiedział Valerjan Romanovski. – Valerjan chciałby zadedykować ten rekord Guinnessa osobom walczącym z nowotworami krwi. Według niego sukces w sporcie można porównać do tego, jaki odnosi się w walce z chorobami nowotworowymi. Rezultat zależy od naszej siły psychofizycznej – powiedziała Dorota Wielgopolan z fundacji DKMS. Tak szlachetna motywacja dodatkowo uskrzydliła śmiałka, który na rowerze MTB pobił trzy dotychczasowe rekordy należące do Australijczyka Adriana Elulla. Kolarz z Antypodów w czasie 12 godzin przejechał dystans 307,68 km, w 24 godziny – 577,78, a w 48 – 1004,41 km. Valerjan nie tylko je wszystkie pobił, ale też mocno wyśrubował. Po dwunastu godzinach jazdy,nowy rekordzista Guinnessa przejechał 334,42 km, a dobę jazdy zakończył wynikiem 624,005 przebytych kilometrów. Kiedy natomiast w niedzielę o godzinie 11.00 kończył swoją próbę, miał na koncie ponad 1062 kilometry. Zmęczony, ale szczęśliwy kolarz stwierdził, że ani przez chwilę nie wątpił w sukces. Jak przyznał, zawdzięcza go doskonałemu przygotowaniu. – Przed przystąpieniem do bicia rekordu nie można mieć wątpliwości. Jeżeli takie są, lepiej w ogóle nie podejmować takiej próby. Trzeba mieć pewność, że się uda i zrobić wszystko, by tak było. Oczywiście było kilka rzeczy, które mogły utrudnić osiągnięcie celu, ale wszystko dobrze się skończyło – powiedział rekordzista. Valerjan Romanovski udowodnił, że można wykorzystać swój talent do wspierania szlachetnych idei. W czasach, gdy wydarzenia sportowe służą coraz częściej jedynie zarabianiu pieniędzy, taka postawa zasługuje na najwyższe uznanie. Łukasz Rozwens BIEGI Ultramaraton na cześć Powstania Warszawskiego 63 kilometry na 63 dni powstania PIŁKA NOŻNA XV Letni Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Legionowo Dzień przed obchodami 72. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego odbyła się w Wieliszewie druga edycja Biegu Powstańca. Wydarzenie to daje zarówno okazję do oddania należnej czci powstańcom, jak i do sprawdzenia się w niezwykle trudnym biegu, jakim jest ultramaraton. W tym roku trasa wynosiła 63 kilometry, a każdy z nich nawiązywał do jednego dnia warszawskiej insurekcji. – Chcemy przede wszystkim oddać cześć po- wstańcom warszawskim. Wieliszew jest jednocześnie znany z tego, że promuje aktywność i ruch. Myślę, że te dwie połączone razem idee wpisują się godnie w tą ważną, nie tylko dla nas, ale i dla wszystkich Polaków rocznicę. Tej imprezy nie organizuje oczywiście sama gmina. Okazuje się, że takich pasjonatów sportu, patriotyzmu i historii jest znacznie więcej. Dlatego cieszę się, że tegoroczna impreza ma wielkie wsparcie ze strony powiatu i kilku ważnych sponsorów – powiedział wójt gminy Wieliszew Paweł Kownacki, który także biegł w ultramaratonie. W tegorocznym biegu wzięło udział 522 zawodników, którzy rywalizowali ze sobą tak indywidualnie, jak i w drużynach. W najbardziej prestiżowej kategorii open zwyciężył Tomasz Wojcieski który uzyskał czas 4:56:57. – Bardzo spokojnie zacząłem bieg. Czołówka natomiast zaczęła biec bardzo szybko i nie Triumf Young Boys przypuszczałem, że będą nadawać takie tempo. Pozwoliłem, żeby oddalili się na 500 metrów. Potem na 20 kilometrze zacząłem przyspieszać. Przy 30 kilometrze już ich dogoniłem i odrobiłem 3 minuty straty. Stwierdziłem jednak, że takie tempo mi nie odpowiada i dalej muszę je podkręcać. Od 30 kilometra już biegłem sam – powiedział zwycięzca biegu. Pan Tomasz swój sukces zadedykował siostrze Ani, która walczy z ciężką chorobą. Wśród pań najszybciej na mecie zameldowała się wicemistrzyni Europy w biegu 24-godzinnym, Patrycja Berezowska. Ukończenie ultramaratonu zajęło jej 5:38:09. Na kolejnych stopniach podium stanęły Paulina Serafin oraz Monika Grabarczyk. Łukasz Rozwens Zwycięstwem drużyny Young Boys Legionowo zakończył się XV Letni Turniej Piłki Nożnej o Puchar Prezydenta Miasta Legionowo. Rozgrywki zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie Legionowskich Lig Szóstek Piłkarskich. Wprawdzie w tegorocznym turnieju wzięło udział nieco mniej drużyn niż w poprzedniej edycji, ale jak mówi prezes LLSP Robert Utko, miało to pozytywny wpływ na przebieg rozgrywek. – Dzięki temu, że drużyn było jedynie dziesięć, turniej udało się rozegrać w jeden dzień. Myślę, że dzięki temu zabawa była fajniejsza i bardziej skumulowana. Uważam, że wszyscy byli zadowoleni z mniejszej liczby drużyn – powiedział Robert Utko. Poziom sportowy turnieju był wysoki, a czołowe miejsca zajęły drużyny mające już potężne doświadczenie w tego typu rozgrywkach. Nie można więc było mówić o niespodziankach. W finałowym meczu Young Boys Legionowo po zaciętym boju pokonali drużynę Canarinhos 2:1. – Fajnie, że udało nam się ponownie zagrać w tym turnieju. Byliśmy być może faworytem z racji tego, że wcześniej wygraliśmy ligę na trawie. Trzeba było jednak swoje wybiegać. Drużyny prezentowały wysoki poziom. W szcze- gólności w finale Canarinhos postawili nam ciężkie warunki i fajnie, że to my schodzimy z boiska jako zwycięzcy – powiedział Mateusz Gębarowski, bramkarz Young Boys Legionowo. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Sebastian Ściechowicz, który reprezentował barwy Canarinhos. ŁK CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, tel.: 515 267 766, fax 22 774 11 77 15 SPORT PIŁKA NOŻNA Legionovia KZB Legionowo – Rozwój Katowice 0:3 Porażka na inaugurację W niedzielę (31 lipca) o godzinie 18.00, spotkaniem z Rozwojem Katowice, Legionovia rozpoczęła rozgrywki w II lidze w sezonie 2016/17. Mecz z drużyną ze stolicy Górnego Ślaska miał dać odpowiedź, na jakim etapie znajduje się ekipa prowadzona przez trenera Ryszarda Wieczorka. Poprzednie spotkania sparingowe, jak i przegrany mecz w Pucharze Polski, nie wypadły najlepiej. Pomimo niezbyt satysfakcjonujących wyników, drużyna miała momenty dobrej gry, dającej nadzieję na udaną inaugurację ligi. Rozwój Katowice w ubiegłym sezonie występował na zapleczu Ekstraklasy. Nie były to jednak szczególnie udane rozgrywki w wykonaniu tej 0:3 drużyny, bo zakończyły się jej spadkiem. Trener katowiczan, Mirosław Smyła, boryka się z podobnymi problemami jak Ryszard Wieczorek. Rozwój również stracił przed sezonem wielu piłkarzy i tak samo jak Legionovia, szybko pożegnał się z pucharami. Motywująco mógł natomiast wpłynąć na piłkarzy ze Ślaska transfer Arkadiusza Milika, za który klub z Katowic otrzyma 640 tys. euro. Stanie się tak, ponieważ Milik, który miał rewelacyjny sezon w Ajaksie Amsterdam, stawiał swoje pierwsze kroki w zawodowej karierze właśnie w Katowicach. Jest to kwota w warunkach drugoligowych olbrzymia, przewyższająca roczny budżet klubu. Zanim zabrzmiał gwizdek rozpoczynający spotkanie, Ryszard Wieczorek musiał przełknąć gorzką pigułkę. Anonsowany w wyjściowym składzie Mikołaj Grzelak musiał zostać zastąpiony przez Macieja Golińskiego. Zadecydowały o tym względy proceduralne. Były zawodnik GKS Bełchatów nie został bowiem zgłoszony do rozgrywek. Jak przyznał na konferencji prasowej trener Legionowian, był to duży cios dla zespołu, który w tak ważnym meczu musiał zagrać bez swojego kapitana. Goście od pierwszych minut spotkania nastawili się na grę z kontrataku. Legionovia natomiast, niczym drugoligowa Barcelona, długo rozgrywała piłkę, starając się kontrolować mecz. Zaowocowało to kilkoma rzutami rożnymi, próbami wrzutek w pole karne i niezbyt groźnymi strzałami z dystansu. Niestety, w 32 minucie cierpliwie grający piłkarze Rozwoju Polska – Motor Zaporoże 36:26 (18:13) Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski 4, Jachlewski 2, Krajewski, Bielecki 9/3, Wiśniewski 4, B. Jurecki 2/1, M. Jurecki 4, Jurkiewicz1, Syprzak 4, Daszek 4, Kus 1, Gierak, Szyba 1, Chrapkowski. Kary 4 min. Motor: Kirejew, Komok – Żukow 2, Kubatko, Malasinkas 1, Szewieliew 5, Denisow, Kozakiewicz 2, Kalarasz 1, Żuk, Doncow 1, Soroka 1, Burka 5, Celiszczew, Szelmenko 6, Puchowski 2. W minioną sobotę przygotowująca się do występu na igrzyskach w Rio reprezentacja Polski podejmowała w legionowskiej Arenie Motor Zaporoże. Był to ostatni sprawdzian drużyny, która ma nadzieję na zdobycie olimpijskiego medalu. Wynik tego spotkania był sprawą drugorzędną, jednak zgromadzeni w Arenie Legionowo kibice spodziewali się zdecydowanego triumfu podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. Zwycięstwo nie było wprawdzie ani przez moment zagrożone, ale for- ma naszej kadry przed zbliżającym się turniejem olimpijskim pozostaje sporą niewiadomą. Oczywiście zdecydowanej wygranej nad ukraińską drużyną nie można deprecjonować, jednak sposób, w jaki radziła sobie ona momentami z obroną naszych wyprowadzili szybką kontrę, która zakończyła się bramką strzeloną przez Mateusza Września. Warto nadmienić, że asystę zanotował doświadczony Tomasz Wróbel, który jak się później okazało, dopiero rozpoczynał swój popis. Po straconej bramce stało się jasne, że spotkanie nie będzie dla legionowian łatwe. Podopieczni trenera Wieczorka ruszyli do ataku, niestety, wszystko co dobre w grze ofensywnej Legionovii, kończyło się pod polem karnym gości. Próby zagrania piłki na skrzydła i wrzutki w pole karne nie przynosiły rezultatu. Najbliższy wyrównania był Krystian Wójcik, który groźnie uderzał z rzutu wolnego. Jego strzał został jednak sparowany przez Bartosza Golika. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie. W drugiej poło- Legionovia KZB Legionowo – Rozwój Katowice Bramki: 0:1– Wrzesień, 32 min (asysta Wróbel) 0:2- Wróbel, 59 min (asysta Kowalski) 0:3– Wróbel, 90+2 min (asysta Wrzesień) Sędziował Szymon Lizak (Poznań) Widzów 200 wie drużyna z Legionowa musiała zmienić coś w swojej grze, jeżeli chciała myśleć o pozytywnym wyniku. Dlatego też trener Wieczorek dokonał roszad w składzie. Nie przyniosły one jednak spodziewanego rezultatu, a w 59 minucie spotkania drużyna nadziała się na kolejny kontratak i mecz był w zasadzie rozstrzygnięty. Bramka strzelona przez niezawodnego Wróbla nie była jednak ostatnią w tym spotkaniu. W doliczonym czasie gry ten sam zawodnik udokumentował swoją świetną grę kolejnym golem. Tym samym pierwsza porażka Legionovii w sezonie ligowym 2016/17 stała się faktem. Przed zespołem z Legionowa ogrom pracy. Nowi zawodnicy będą musieli przystosować się do systemu gry preferowanego przez trenera Wieczorka. Ale na to, by tak się stało, jest mało czasu, a każda kolejna porażka będzie coraz bardziej kosztowna. Legionowscy kibice wiedzą jednak, że trener Ryszard Wieczorek już raz był w stanie zbudować w ich mieście dobrze i ładnie grającą drużynę. Łukasz Rozwens Piłkarze ręczni rozgrzali legionowską Arenę. Teraz czas na Rio reprezentantów, może budzić pewne zaniepokojenie. Nie zmienia to faktu, że mecze tego typu nie mogą w żaden sposób odpowiedzieć na pytanie, w jakiej formie nasza drużyna przystąpi do najważniejszego turnieju od lat. Znając jednak możliwości naszych piłkarzy ręcznych, możemy mieć nadzieję, że z Rio przywiozą medal. ŁR 16 ZAPOWIEDZI/RELACJE CZWARTEK, 4 sierpnia 2016 MIEJSCOWA na weekend, [email protected] Łańcuszek Ludzkich Serc Wydarzenia kalendarz kwesta na rzecz Wojtka Kowalczyka Od 38 lat jestem mieszkańcem Legionowa - wolontariuszem Wolontariatu Legionowo i pomysłodawcą legionowskiego Okna Życia (Kapliczki Życia). W dniu 13 sierpnia, z mojej inicjatywy, podczas wieczorku tanecznego dla seniorów w Parku Zdrowia odbędzie się kwesta na rzecz mieszkańca Legionowa, Wojtka Kowalczyka. Będzie się ona odbywać w godzinach 19:00 - 22:00. Jeżeli z przyczyn losowych lub złej pogody impreza zostanie odwołana, kwestujemy 27 sierpnia w tym samym miejscu i godzinach. Wraz ze mną w zbiórce bierze udział p. Ewa Kowalczyk - mama Wojtka oraz mama trójki dzieci - p. Renata Sekuła, licencjonowany instruktor zumby. W widocznym miejscu będziemy mieli identyfikatory fundacji dla dzieci „Zdążyć z pomocą”, a w naszych dłoniach puszki z logo fundacji. Celem kwesty jest zebranie każdej możliwej sumy na kolejny przeszczep komórek macierzystych dla Wojtka. Termin zabiegu jest zaplanowany na wrzesień tego roku. Jego koszt to 25 tys. zł, a przed Wojtkiem jeszcze 4 takie przeszczepy na łączną kwotę 100 tys. zł. Zwracam się do społeczności powiatu legionowskiego - zbu- dujmy wspólnie Łańcuszek Ludzkich Serc dla Wojtka. Proszę: - Prezesów wszystkich firm, instytucji i klubów - właścicieli składów materiałów i hurtowni budowlanych - firm przewozowych i transportowych - każdą osobę prowadzącą działalność gospodarczą - usługodawców z Legionowa i terenu powiatu… Niezależnie od profilu i rodzaju działalności zawsze możecie Państwo okazać gorące, ludzkie serce. Dzięki Państwa szlachetności wrześniowy przeszczep nie pozostanie terminem tylko na papierze. Proszę również rodziców z terenu Legionowa i całego powiatu o solidarne przyłączenie się do akcji. Dziś już wiem, jak wspaniałe są serca legionowian, dzieci, rodziców i seniorów z mojego miasta. W czasie ubiegłorocznej zbiórki na rzecz Wojtka, którą prowadziłem w Parku Zdrowia 18 września, w mojej puszce za- brakło miejsca. Obraz, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci, to dzieci, które jako jedne z pierwszych wrzucały do niej pieniążki. Park Zdrowia w ten wspaniały sposób wpisał się do historii mojego miasta Legionowa. Wiem, że i tym razem nie pozostaniecie obojętni - bądźcie Państwo z nami 13 sierpnia. Dziękuję wszystkim mediom, które przyłączyły się do Łańcuszka Ludzkich Serc. To dzięki nim docieramy do Państwa domów. Są to pierwsze ogniwa Łańcuszka. Serdecznie LEGIONOWO sala widowiskowa, 05.08, godz. 12.00 i 14.00 Kino Letnie dla dzieci. Tym razem wyświetlony zostanie film „Niebieski Słoń”, opowiadający o tytułowym zwierzaku, który samotnie dorasta w ogromnym lesie. Pewnego dnia bohater wyrusza w podróż pełną przygód, podczas której spotyka nowych przyjaciół i groźnych wrogów. JEZIORO ZEGRZYŃSKIE CKR Promenada, 05.08, godz. 19.00 Druga edycja Piana Party, czyli tanecznej biesiady nad Jeziorem Zegrzyńskim. Impreza do rana przy najlepszych hitach disco i dance, a wokół mnóstwo piany. Mile widziane panie w strojach bikini. Cena biletu 15 zł. i gorąco dziękuję: Markowi Dąbrowskiemu - autorowi plakatu na kwestę, i p. Lukas Bejk z plaży w Wieliszewie za nagłośnienie. Pamiętajmy, że dobro, ciepło, szlachetność, którą dajemy innym, zawsze do nas powróci. Z poważaniem dla społeczności powiatu Dariusz Grodecki Wyślij smsa o treści Wojtek na nr 72052 (koszt 2,46,- brutto) Możesz też pomóc Wojtkowi, robiąc przelew na nr konta 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615 w tytule wpłaty wpisując 13830 WOJCIECH KOWALCZYK DAROWIZNA NA POMOC I OCHRONĘ ZDROWIA. Dziękuję w imieniu Wojtka LEGIONOWO Park za ratuszem, 05.08, godz. 20.30 Projekcja filmu „Piątek trzynastego”, kultowego horroru z lat 80-tych opowiadającego o tajemniczym, brutalnym mordercy grasującym w okolicy obozowiska Crystal, gdzie swój wolny czas chce spędzić grupa młodych, niczego nie spodziewających się przyjaciół. SKRZESZEW 06.08, godz. 15.00 W sobotę obchodzimy 860-lecie Skrzeszewa i 90-cio lecie OSP Skrzeszew. Aby uczcić te dwa duże wydarzenia, zostanie zorganizowana Msza Święta w Kościele Św. Jana Marii Vianne'y podczas której zostaną poświęcone wozy strażackie, przemarsz do remizy OSP Skrzeszew, oficjalne uroczystości, koncert orkiestry dętej, pokaz Mażoretek oraz piknik rodzinny. Ponadto będą takie atrakcje jak warsztaty artystyczne dla dzieci, stoiska lokalnych rękodzielników i przedsiębiorców, wspólne grillowanie i potańcówka przy muzyce DJ'a. SEROCK Plaża miejska, 06.08, 17.00 Plener malarski „Pastelą malowane” to warsztaty plastyczne organizowane przez Centrum Kultury i Czytelnictwa w Serocku. Udział w nim mogą wziąć dzieci od 6 roku życie, młodzież, a także dorośli. Bezpłatne zajęcia poprowadzi Paulina Nowaczyk-Pisarska. Ilość miejsc ograniczona. LEGIONOWO Tegoroczny festiwal organowy będzie obfitował w muzyczne niespodzianki SEROCK plac przy GCKICz, 06.08, godz. 18.00 Sztuka na cello-wniku W niedzielę ruszyła dwunasta edycja Legionowskiego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej. Za klawiaturą instrumentu w kościele pw. Świętego Ducha zasiadł sam pomysłodawca i główny organizator imprezy. Ale to nie on, jak skromnie przyznaje, lecz Aleksander Florea grał tego dnia pierwsze skrzypce. A właściwie... wiolonczelę. Instrumentalistę otwierającego pierwszy festiwalowy koncert Jan Bokszczanin zaanonsował następująco: – Wybrałem jednego z najlepszych wiolonczelistów na świecie. Jako dyrygent prowadził on też i prowadzi wiele orkiestr – w Niemczech, Francji, Czechach, Hiszpanii, Meksyku i w Rumunii, skąd pochodzi. Pokładanych w nim nadziei główny dyrygent Państwowej Orkiestry Republiki Mołdawii nie zawiódł. Wykonując m.in. fragmenty suit Johanna Sebastiana Bacha, odsłonił przed publicznością różne twarze swego instrumentu, który w języku angielskim nosi równie przyjemną jak jego brzmienie nazwę cello. Sam szef Festiwalu postawił w niedzielę przede wszystkim na dzieła Antonio Vivaldiego oraz Johannesa Brahmsa. Ich stonowany charakter doskonale kontrastował z wirtuozowskimi popisami rumuńskiego mistrza smyczka i batuty. Informujemy, że od 1 czerwca redakcja gazety Miejscowej została przeniesiona do siedziby KZB Legionowo przy ul. Piłsudskiego 3. Ogłoszenia drobne są przyjmowane w Biurze Obsługi Klienta KZB Legionowo w godzinach pracy kasy. Ogłoszenia do bieżącego wydania przyjmujemy do wtorku do godz. 13.00. Podczas tegorocznego Legionowskiego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej melomanów czeka jeszcze pięć koncertów. A właściwie wędrówek do różnych, często bardzo od siebie odległych muzycznych światów. Wspólnym mianownikiem ma być jak zwykle atrakcyjny, poparty kunsztem wykonawców repertuar. – Zdecydowałem się na dwa recitale organowe w wykonaniu wybitnych włoskich organistów, ale będą też akcenty nieorganowe, jak na przykład występ najwybitniejszego armeńskiego chóru, który jest wizytówką tego kraju. Koncert będzie poświęcony stuleciu rocznicy dokonanej w Armenii przez Turków rzezi chrześcijan. Myślę, że będzie on bardzo wzruszający. Ale zaprosiłem też takie gwiazdy jak Kaja Danczowska, jak Zuzanna Elster, która zagra na harfie. W tym roku trochę rozszerzyliśmy ofertę w sensie miejsca, ponieważ będzie też pierwszy koncert odbywający się poza parafią Świętego Ducha – mówi Jan Bokszczanin. Wedle jego słów, znakiem rozpoznawczym bieżącej edycji cyklu jest stylistyczna różnorodność. Czego zresztą niedzielny koncert był świetnym przykładem. Oby tylko w kolejnych tygodniach zechciała się o tym przekonać większa liczba miłośników dobrej, choć nie zawsze łatwo wpadającej w ucho muzyki. Waldek Siwczyński Tygodnik Powiatowy Adres: 05–120 Legionowo ul. Piłsudskiego 3 tel. 515 267 766, fax 22 7741177 e-mail: [email protected] Zapraszamy na piknik rodzinny, a na nim: spektakl „Muzyczne Zoo”, zabawy dla dzieci, „Magikomedia” z iluzjonistą Konradem Modzelewskim, koncert zespołu Jorrgus oraz dyskoteka. LEGIONOWO Park Zdrowia, 06.08, godz. 19.00 Zapraszamy na kolejny koncert kameralny w ramach Muzycznych Sobót w Parku Zdrowia. W najbliższy weekend wystąpi żeńska grupa wokalna Voices Four, śpiewająca acapella. SEROCK Rynek, 07.08, godz. 9.00 Kiermasz rzeczy używanych. Można na nim sprzedać swoje niepotrzebne, ale mogące się przydać innym przedmioty lub zdobyć coś dla siebie. Stanowisko handlowe gratis! LEGIONOWO Muzeum Historyczne, 07.08, godz. 15.00 Prelekcja dr. Artura Bojarskiego „Andrzej Paszkowskiwłaściciel Kozłówki, powstaniec warszawski”. Gościem specjalnym będzie Pani Danuta Paszkowska. Spotkanie odbędzie się w filii „Piaski” przy Al. Sybiraków 23. LEGIONOWO Kościół pw. Świętego Ducha, 07.08, godz. 16.00 W Kościele przy ul. ks. J. Schabowskiego odbędzie się kolejny koncert w ramach XII Legionowskiego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej. Tego dnia będzie można zobaczyć i usłyszeć mistrzowski recital organowy Maurizio Maffezzoli. CHOTOMÓW 07.08, godz. 16.00 IV Rajd Powstania Warszawskiego w Chotomowie. Zbiórka uczestników chcących wziąć udział w imprezie pod kościołem pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Redaktor Naczelny: Rafał Michałowski - [email protected] Redakcja: Waldemar Siwczyński - [email protected], Łukasz Rozwens, Anna Krajewska | Dział reklamy: Agata Skwiot - [email protected], tel. 797 175 329 Druk: Grey Line Agencja reklamowo-wydawnicza, 05-120 Legionowo, ul. ks. płk J. Mrugacza 1C Legionowo Wydawca: KZB Legionowo Sp. z o. o., 05–120 Legionowo, ul. Piłsudskiego 3, tel. 22 774 45 95 Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.Zastrzegamy sobie prawo skracania i redagowania tekstów. Nie zwracamy materiałów niezamówionych.
Podobne dokumenty
Miejscowa_34
W środę (17 sierpnia) około godziny 16.00 w miejscowości Góra (gm. Wieliszew) doszło do wypadku drogowego. Poszkodowana w nim 57-letnia kobieta została przewieziona do szpitala. Wypadek miał miej...
Bardziej szczegółowoGaleria - MIEJSCOWA
taki składa się do sędziego – komisarza, w którym trzeba opisać swoją sytuację majątkową. Wprowadzona regulacja powoduje, że sprzedaż majątku w postępowaniu upadłościowym ma przewagę nad sprzedażą ...
Bardziej szczegółowoMiejscowa_28
Około godziny 11.30 na drodze krajowej nr 61 zderzyły się ze sobą dwa samochody osobowe: peugeot 107 oraz peugeot 106. Na miejscu błyskawicznie pojawiły się zastępy straży pożarnej z Legionowa, Z...
Bardziej szczegółowoChciał zrobić Hejterzy szczekają, a karawana z nagrodami jedzie
W gminie Serock 23-letni Jakub D. napadł na sklep i chciał wyłudzić pieniądze, grożąc właścicielce spaleniem budynku i zniszczeniem jej samochodu. Jak się okazało, sprawca był kobiecie dobrze znany...
Bardziej szczegółowoMiejscowa_27
przerwę z dala od szkolnych murów, wewnątrz placówek zarządzanych przez KZB Legionowo prawa wre. W tym roku na remonty legionowskich szkół i przedszkoli spółka wyda około 840 tysięcy złotych. Zakro...
Bardziej szczegółowo