stronniczy przegląd prasy
Transkrypt
stronniczy przegląd prasy
Styczeń 2014r. Biuletyn społeczno- informacyjny. Stowarzyszenia im. Macieja Miechowity „ Zadaniem inteligencji jest opisywanie i krytykowanie” Echo Miechowa (Karl Mannheim) GRAŁA WIELKA ORKIESTRA ŚWIĄTECZNEJ POMOCY. W tym roku Orkiestra zbierała fundusze na sprzęt dla dziecięcej medycyny ratunkowej oraz dla oddziałów geriatrycznych. WOŚP gra do końca świata a nawet jeden dzień dłużej (J.Owsiak). W numerze: Kosmos po miechowsku -– str. 2 WOŚP i Anioły w Miechowie -– str. 3 Ministerskie głowy -– str. 4 Miechoviana -– str. 5 Ciekawostki z kraju i ze świata -– str. 6 Sport. Ze świata, z kraju i z Miechowa -– str. 7 Poczynania Burmistrza, humor, korespondencja -– str. 8 Zaproszenie : Zapraszamy do współpracy wszystkich, którzy mają ciekawe informacje, zdjęcia lub pomysł na artykuł prasowy. Zastrzegamy sobie prawo dysponowania nadesłanymi pocztą materiałami. W N U M E R Z E ECHO 01/14 (86) str.2 str.3 str.4 str.5 str.6 str.7 str.8 – – Echa z powiatu Echa z gminy i miasta Echa wydarzeń Miechoviana Z kraju i ze świata Sport Świerszczyk miechowski ECHA Z POWIATU Brawo Gołcza. Gmina Gołcza zajęła 7 miejsce w kraju wśród gmin wiejskich. Ranking za rok 2013 został sporządzony przez Związek Powiatów Polskich. O pozycji na tej liście decydowała ocena działań proinwestycyjnych i prorozwojowych, promocja ekologii itp. Gmina Gołcza już po raz czwarty z rzędu znalazła się w gronie laureatów. W porównaniu z rokiem ubiegłym awansowała o jedną pozycję. Powiatowy Rzecznik Praw Konsumenta działa. Poruszanie się konsumenta po dzisiejszym rynku nie jest łatwe. Z jednej strony zalew przez różnorodny asortyment towarów, agresywna reklama dóbr, wielorakie oferty sprzedaży, zaś z drugiej strony kwestie wyborów towarów, płatności, zasadności zakupów i możliwości ich reklamowania. W rozstrzyganiu powyższych kwestii niezwykle owocna jest funkcja rzecznika konsumentów (użytkowników, nabywców towarów i usług na własny użytek). W Starostwie Powiatowym w Miechowie od 15 lat tę funkcję pełni Jarosław Siółko, który doradza, wyjaśnia i informuje lokalną społeczność o istocie praw konsumentów, a przede wszystkim podejmuje w ich imieniu niełatwe interwencje. Jedną z metod popularyzacji powyższej tematyki są lekcje kierowane do uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Taka właśnie lekcja odbyła się w miechowskim starostwie z inicjatywy Agnieszki Krawczyk, nauczycielki ekonomiki przedsiębiorstw w Zespole Szkół Nr 1 w Miechowie. Uczniowie klas Ib i IIIb kształcący się w kierunku technik ekonomista, spotkali się z powiatowym rzecznikiem konsumentów, który przybliżył młodzieży wiedzę dotyczącą obecnych praw konsumentów. W trakcie multimedialnej prezentacji uczniowie dowiedzieli się, jak świadomie podejmować decyzje konsumenckie w kontekście roli wszechobecnej i niekiedy nachalnej reklamy handlowej. Odrębną część wypowiedzi rzecznik Jarosław Siółko poświęcił sprzedaży przez internet i uprawnieniom konsumentów przy reklamacji towarów. Podobne lekcje planowane są przez rzecznika dla uczniów innych szkół. R.Nasada Gdzieś w Kosmosie czyli w Kozłowie. (5) Motto: Kowalski, który dociera do Kozłowa, uznaje, że oto właśnie przybył na inną planetę. (J.Baran – „Kurier Miechowski”) Dziś polemiki: Otrzymałem dwa telefony od mieszkanek gminy Kozłów (dane rozmówczyń do wiadomości redakcji). Zawarte w nich emocjonalne i dość stanowcze stwierdzenia oraz tezy moich interlokutorów wchodzą w polemikę z teoriami zawartymi w artykule o "kosmicznej gminie" w 85 numerze "Echa" i nie tylko. Ponieważ w rozmowie padło wiele interesujących wypowiedzi ośmielam się na spokojnie wyjaśnić kilka spraw związanych z w/w artykułem. Na początek krótkie wyjaśnienie, które mam nadzieję przybliży moje proponowane skojarzenia i intencje. Przymiotnik "kosmiczny" w potocznym znaczeniu oznacza: absolutnie nietuzinkowy, zupełnie wyjątkowy, niespotykany oraz kilka innych przymiotników z dodatkiem przedrostka NAJ, tworzącego stopień najwyższy przymiotników i przysłówków przez dodanie go do form stopnia wyższego. A teraz proponuję lekturę mojej polemiki z usłyszanymi tezami. Teza 1: mieszkamy nie w kosmosie tylko w Kozłowie. Bezsprzecznym faktem jest, iż zarówno Kozłów jaki i cała kula ziemska jest drobną cząstką czegoś dużo większego co nazywa się Kosmos. Stąd ta teza z pewnością nie jest prawdziwa. Natomiast w moim, i nie tylko moim, przekonaniu niemało poczynań obecnych władz gminy skłania do użycia przymiotnika "kosmiczny", w pejoratywnym jego rozumieniu. Moje przekonanie wynika z lektury dokumentów i analizy faktów oraz własnych obserwacji. Obserwacje te, nawet bez użycia teleskopu, zdają się potwierdzać tezę o zaistniałych zdarzeniach zasługujących na przydomek "kosmiczny". Teza 2: rodzice mają prawo posyłać dzieci do wybranej przez siebie szkoły. To nie teza ale, tu cytat z pewnego klasyka, oczywista oczywistość. To niezbywalne prawo, ba obowiązek rodzicieli. W przedmiotowym artykule ani słowem nie neguję tego prawa. Zwracam natomiast uwagę na inną znamienną okoliczność. Wiele pociech członków gminnego establishmentu uczęszcza do placówek szkolnych poza gminą Kozłów. To niewątpliwie najbardziej wiarygodna ocena miejscowej oświaty bo dokonana przez miejscową elitę m.in. pedagogów. Pozostaje mi więc stwierdzić, że ocena ta jest zbieżna z moimi informacjami w tym temacie. I tyle. Teza 3: w jedynej gminnej szkole pracują nie tylko totumfaccy pana wójta ale również inni nauczyciele. Tę tezę traktuję jako kolejną informację o funkcjonowaniu oświaty w przedmiotowej gminie. I rzeczywiście nie jest ona, ta informacja, czymś wyjątkowym. I na koniec polemiki wyjaśnienie. Przedmiotowy artykuł nie narusza ani zapisów prawa prasowego ani ustawy o ochronie danych osobowych. Jeśli jednak, jak sugerowała jedna z rozmówczyń, mogą powstać domysły co do tożsamości osób wymienionych w tekście to oświadczam, że absolutnie nie było to moim zamiarem. Jestem jak najdalej od wytykania komuś niewątpliwie pozytywnego faktu, że ma własne krytyczne przemyślenia dotyczące poziomu gminnego nauczania. Efektem tych przemyśleń wydaje się być zapewne wybór szkoły dla swego dziecka. I tak powinno być bo dobro naszych dzieci jest najważniejsze! Suplement: Dotarły do naszej redakcji kolejne wieści z Kozłowa, które korespondują z tezami zawartymi w powyższych polemikach. 1. Kosmiczna władza gminna. O klasie ekipy rządzącej stanowi m.in. sposób traktowania rządzonych oraz pokora wobec ludzi mających zdanie odmienne od "jedynie słusznego". Poniżej przykład w tym temacie prosto z Kozłowa. Na sesji Rady Gminy radny Tadeusz Prokop stwierdził, że wójt obiecał, iż środki ze sprzedaży ziemi w danej miejscowości będą przeznaczane na inwestycje tamże. Wójt temu nie zaprzeczył. Wobec tego, mieszkający we wsi Karczowice Prokop, dopytywał wójta dlaczego pieniądze ze sprzedaży działki w jego miejscowości nie zostały przeznaczone na dofinansowanie wiejskiego oświetlenia. Zamiast uzyskać rzeczową odpowiedź na ważne dla mieszkańców wsi Karczowice pytanie radny stał się obiektem głupawych pytań i ironicznych dociekań. Brylował w tym gorszącym spektaklu niezawodny przyboczny wójta Robert Nielaba. W efekcie radny dowiedział się, że jego troska jest spóźniona o rok czasu i został dobrotliwie pouczony przez w/w, że po trzech latach pracy w RG powinien wiedzieć znacznie więcej o sposobach funkcjonowania i metodach pracy Urzędu Gminy. I jeszcze na koniec uczestnicy sesji zostali zaszczyceni przez z-cę wójta obszernym wykładem nt funduszy celowych w budżecie gminy i zasadach funkcjonowania tegoż budżetu. Co klasa to klasa! 2. Kosmiczne decyzje wójta. W normalnym świecie, w normalnym samorządzie trudno trafić na lokalną władzę, która do walki politycznej z szeroko rozumianą opozycją nie waha się wykorzystywać dzieci. O takim postępowaniu czytajcie w najbliższym numerze. Rowerem przez powiat - już od pół roku obowiązuje nowa ustawa śmieciowa. I co? W tym miesiącu gmina Kozłów. Śmieci nie tylko przy gminnych drogach. We wsi Wierzbica natknąłem się na ogromne, używane od lat, dzikie wysypisko śmieci (zdj.-4). PS. Pozostaję w nadziei, że kolejne działania władz gminy Kozłów, o których piszę wyżej, będą dobrym materiałem do przemyśleń dla oburzonych moimi tezami mieszkanek tej gminy. Zadaniem prasy jest informować a przywilejem czytelnika jest wiedza o środowisku, w którym funkcjonuje a szczególnie o działaniach lokalnej władzy, której wiele decyzji dotyczy żywotnych spraw lokalnej społeczności. ECHA Z GMINY I MIASTA. WOŚP grała także w Miechowie. W tegorocznym koncercie w ramach 22. Finału WOŚP zebrano łączną kwotę 25 tyś 348 złotych. Szefowymi Sztabu były: Ewelina Kulesa oraz Danuta Szarek. Na terenie Powiatu Miechowskiego kwestowało 40-u wolontariuszy, natomiast na scenie CKiS-u zaprezentowało się szesnastu wykonawców: Orkiestra Symfoniczna PSM w Miechowie, Super-Grupa Kredki, Klaudia Dudek i Marcelina Makulska, Atom, Kamila Krzykawska, Bikos, Mistyka, Kairos, Virus Ego, Regina Bogacz, Effort Limit, Asia Gajos, Bohema, Casjopeya i The Once Band. Wcześniej, w Rynku Głównym odbył się koncert Orkiestr Dętych: „Nasiechowianka” z Nasiechowic, „Hejnał” ze Sławic oraz „Sygnał” z Miechowa, natomiast kilka minut po 20-ej w amfiteatrze miejskim miał miejsce pokaz sztucznych ogni. W ciągu całego dnia zlicytowano aż 62 przedmioty, z których najdroższy okazał się obraz Pawła Olchawy. Atrakcją dnia była niewątpliwie licytacja radzieckiego czołgu z okresu drugiej wojny światowej - Jozef Stalin 3, chodzi oczywiście o model kolekcjonerski wykonany w skali 1:35, przekazany „pod młotek” przez Modelarnię „Ikar”. Z innych zlicytowanych ciekawych gadżetów wymienić można: koszulki WOŚP, karnety na pizze, zegar ścienny, kalendarze, koszulkę kolarską z autografem Karola Domagalskiego, karnet na bezpłatną sesję fotograficzną, glukometr i inne. Przedmioty na licytację dostarczyli: Fundacja WOŚP, Piotr Strycharz, Pizzeria Oficyna, Pizzeria Vita, Paweł Olchawa, Grażyna Kozioł, Dorota Samek, Stacja Caritas Miechów, Krystyna Jasińska, Eryk Dźwigała, Anna Chmera, Centrum Ślubne „Fler”, zespół Virus Ego oraz Bikos. Atrakcją dodatkową był bezpłatny pomiar cukru przeprowadzony przez Koło Diabetyków oraz Stację Caritas w Miechowie. Wyżywienie dla wolontariuszy oraz uczestników koncertu przygotowała Firma „Elpa” Wiesława Zdeba, natomiast nad bezpieczeństwem wszystkich czuwała Komenda Powiatowa Policji w Miechowie oraz Firma Ochroniarska „Argos”. Mimo przejmującego chłodu młodzi i starsi wolontariusze zbierali do puszek pieniądze (zdj.-1). Na miechowskim rynku grały orkiestry strażackie (zdj.-2) a w Miechowskim Domu Kultury jego dyrektor Marcin Durman nagradzał najmłodszych wolontariuszy WOŚP (zdj.-3). Anioły w Miechowie. 21 stycznia w Muzeum Ziemi Miechowskiej rozstrzygnięta została kolejna edycja konkursu Miechowskie Anioły. Kapituła konkursu w składzie: Burmistrz Dariusz Marczewski, ksiądz Robert Woszczycki, Monika Górak i Jarosław Florek przyznała statuetki "Anioła" tym, którzy bezinteresownie pomagali innym i przyczyniali się do integracji miechowskiej społeczności. W kategorii "Przyjaciel człowieka" laureatem został ks. Michał Pakuła, pełniący posługę w Parafii Grobu Bożego w Miechowie. W uzasadnieniu wyboru jego kandydatury czytamy: "Pomimo swoich licznych obowiązków kapłańskich wykazuje się wielkim zaangażowaniem w działalność społeczną w naszym mieście. Od lat daje się poznać jako świetny organizator, który integruje lokalną społeczność". Zaangażował innych w akcje pomocy na rzecz drugiego człowieka na przykład w Chrześcijański Bal Karnawałowy czy Chrześcijański Piknik Rodzinny. Zwraca się uwagę, że ks. Michał przygotował- we współpracy z burmistrzem - Wigilię dla mieszkańców. W uzasadnieniu czytamy także, że ks. Pakuła "Uczestniczy w akcjach charytatywnych organizowanych na terenie Miechowa jak: Pomocna Dłoń, Miechowskie Dni Kultury Chrześcijańskiej, Pola Nadziei, Koncert dla Kaliny Mikuły. Nie zapomina o dzieciach i młodzieży-organizuje dla nich Andrzejki, zabawę Sylwestrową, a także akcję "Święty Mikołaj dzieciom. Jako opiekun Akcji Katolickiej przyczynił się do materialnej pomocy dzieciom młodszych klas miechowskich szkół podstawowych. Jako człowiek i kapłan zawsze służy pomocą i rozmową, dzięki czemu zyskał sobie zaufanie społeczności". W kategorii "Młody wolontariusz" Anioł trafił do Justyny Gawęckiej, uczennicy II klasy Zespołu Szkół Nr 1 w Miechowie. Jest ona wolontariuszką w Polskim Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym - Koło w Miechowie. Działając na rzecz dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością umysłową stanowi wzór do naśladowania dla swoich rówieśników. W realizacji wolontariatu na rzecz osób niepełnosprawnych wykazuje wiele cierpliwości i wyrozumiałości. Jest skromna. Podkreśla, że pomoc dzieciom niepełnosprawnym to nie tylko jej zasługa, ale całej grupy wolontariuszy. W ZS Nr 1 od sześciu lat realizowany jest projekt "Most nadziei". Justyna uczestniczy w nim od dwóch lat. W kategorii "Działalność publiczna" laureatem zostało Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta - koło w Miechowie. Statuetkę "Anioła" otrzymało za zaangażowanie kadry, dzięki któremu mieszkańcy schroniska nie czują się zepchnięci na dalszy plan. Pracownicy stowarzyszenia na czele z kierownikiem pracują tak, aby w ich działaniach odzwierciedlenie znajdowała myśl św. Brata Alberta: "Powinno się być dobrym jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się jeśli jest głodny". W uzasadnieniu zwraca się uwagę, że Towarzystwo od lat potrafi dzielić się tym co ma ze wszystkimi instytucjami miechowskimi. Są to zarówno rzeczy materialne (żywność, sprzęt) jak i bezinteresowna pomoc "pracy rąk". (za "DP", zdjęcia M.Uchto) Do zobaczenia za rok. Miejsce na Twoją bezpłatną reklamę! #/ Dom dwupokoleniowy (osobna klatka schodowa), na działce o pow. 8 ar, budowany w latach 60-tych z cegły, o pow. ok.150 m.kw. powierzchni użytkowej (2 kondygnacje po 90 m.kw.) + wysoki strych + suterena pod całym budynkiem , przy ulicy Buczka w Miechowie, ok. 400m. od centrum miasta-doskonały dojazd wszelkimi pojazdami. Wjazd na posesję prosto z ulicy. Budynek podłączony do miejskiej sieci kanalizacyjnej. Cały dom jest ocieplony warstwą styropianu plus tynk. W suterenach garaż, kotłownia i pomieszczenia gospodarcze. Budynek mieszkalny posiada nowy komin z kształtek ceramicznych, nowy piec C.O na eko-groszek i nową instalację grzewczą. Kilka lat temu wymieniono okna i instalację elektryczną. Dach kryty blachą ocynkowaną. Podłogi drewniane. Możliwość podłączenia do instalacji gazowej na przełomie 2014/2015 roku. #/ Na działce znajduje się również budynek gospodarczy o powierzchni - 40m. kw. (5,75mX7m) ze stryszkiem. Do budynku są doprowadzone media (woda, kanalizacja, prąd). Możliwość wykorzystania budynku do prowadzenia działalności gospodarczej lub do zamieszkania. Całość ogrodzona. #/ Uwaga! Istnieje możliwość zamiany domu na 2 pokojowe mieszkanie w bloku w rejonie ulic Wesoła, Jagiellońska za dopłatą. Kontakt: tel.515 915 757 Cena: 470.000 zł ECHA WYDARZEŃ. Świąteczna tradycja. 5 stycznia w sali kinowej miechowskiego Centrum Kultury i Sportu odbył się Miechowski Przegląd Widowisk Jasełkowych. W dorocznym przeglądzie wzięło udział 8 grup dzieci i młodzieży. Występy oceniało Jury w składzie: Krystyna Jasińska, Andrzej Szarek i Marcin Durman. Jury miało bardzo trudne zadanie ze względu na wyrównany poziom artystyczny zespołów i ogromne zaangażowanie emocjonalne młodych artystów estradowych. młodzieży Po obejrzeniu i wysłuchaniu wszystkich uczestników Jury podjęło następujące rozstrzygnięcia: W kategorii przedszkolaków: I miejsce Grupa Jasełkowa "Gwiazdeczki" z Przedszkola Samorządowego nr 3 w Miechowie II miejsce Grupa Jasełkowa "Biedronki z Przedszkola Samorządowego nr 2 w Miechowie W kategorii grup dziecięco - młodzieżowych: I miejsce – Grupa Jasełkowa "Credo" z Gimnazjum w Tczycy II miejsce – Grupa Jasełkowa "Radosna Nowina" ze SP Nr 2 w Miechowie III miejsce – Grupa Jasełkowa "Pastuszkowie" ze SP w Jaksicach Specjalne wyróżnienie otrzymała Grupa Jasełkowa "Przyjaciele" z Zespołu Szkół w Waganowicach. Do zobaczenia za rok Ministerskie głowy! #/ Ach, jak oni całują. Na zaproszenie powiatowej organizacji SLD przyjechał do Miechowa poseł Sojuszu Grzegorz Napieralski. Na spotkaniu z aktywem partyjnym, czołowy lewicowy gminny aktywista sołtys wsi Zagorzyce Stanisław Szczepa był tak oczarowany gościem z Warszawy, że zgodnie ze starą lewicową tradycją rzucił mu się na szyję i serdecznie go wyściskał i wycałował. My starsi obywatele zapewne pamiętamy jeszcze te namiętne uściski i pocałunki I sekretarza KPZR Leonida Breżniewa z naszym sekretarzem Władysławem Gomułką. Pan sołtys kultywuje więc tylko stare lewicowe obyczaje. Ale to nie koniec występu nieocenionego sołtysa. Przy okazji obdarowywania pana posła statuetką upamiętniającą 850 lecie wsi Zagorzyce, sołtys Szczepa pochylił się nad tragiczną sytuacją naszej ojczyzny i ujawnił swoje głębokie przemyślenia w tym temacie. - Na każdym kroku w Polsce jest bryndza i marazm. Źle funkcjonuje oświata, tragicznie służba zdrowia. Ponad 2 miliony Polaków szuka pracy za granicą. Rolnictwo tonie. Mnie się wydaje, żeśmy sprzedali nasze najlepsze zakłady, które zagrażały jej interesom (zagranicy nie zakładów - red.). Społeczeństwo ubożeje. Po studiach nie ma pracy, dzieci są na utrzymaniu rodziców albo pracują na umowach śmieciowych. Jaka to przyszłość? Wszędzie kryzysy doprowadzają do rewolucji i jeśli dalej będzie u nas taka polityka to nas też czeka rewolucja! (za "KM"). Ministerska głowa. Nawet pan poseł był pod wrażeniem. My też uważamy, że sołtys Szczepa marnuje się w tych Zagorzycach. Z taką głową powinien być co najmniej członkiem Komitetu Centralnego albo posłem, senatorem, ministrem a nawet premierem!!! A co? Sołtys Stanisław sroce spod ogona nie wypadł! Nikomu nie znany Nikodem Dyzma mógł brylować w Warszawce to i on może. Nasza propozycja: Szczepa na Premiera!!! #/ Sołtys Szczepa ma konkurenta. Okazuje się, że Ziemia Miechowska obrodziła w nietuzinkowe talenty polityczne. Radny powiatowy niejaki Krzysztof Świerczek (PiS) również podzielił się ze społeczeństwem lokalnym swoją diagnozą dotyczącą obecnej polskiej rzeczywistości. Ku naszemu zdziwieniu konstatujemy, że jego odkrywcze przemyślenia są mocno zbieżne z diagnozą sołtysa Zagorzyc, członka SLD! (patrz wyżej). Oto one. - Pojawienie się inwestora to efekt szerokiego mechanizmu. Szczerze mówiąc już od 6 lat przegrywamy polskie szanse inwestycyjne za sprawą najwyższych szczebli władzy. A podobno to my byliśmy zieloną wyspą. Miliony Polaków poszukujących pracy za granicą osłabiają polską ofertę inwestycyjną, pomagając gospodarkom państw zachodnich. Obecne władze lokalne nie odbiegają poziomem od tych centralnych. Minister infrastruktury (były już dzięki Bogu) chyba nie miał sposobności, a może zegarka, by znaleźć czasu na podjęcie rozmów na temat inwestycji w Małopolsce . Czyż na granicy województwa małopolskiego nie utknęła budowa autostrady S7? Jaki znów wykręt teraz usłyszymy? Jakiś frazes o tym, by nie uprawiać polityki? No to niech jej nie robią, ale budowy też nie widać, o inwestorach nie wspominając. Priorytetem jest odpowiedzialne gospodarowanie środkami publicznymi, uporządkowanie finansów bez uciekania się do zagrywek z pogranicza kreatywnej księgowości. Uczciwa, realna i rzetelna analiza szans i możliwości, bez dziecinnych fochów i grymaszenia, że winni są wszyscy inni - tylko nie ja. Bo mógłbym zrobić dużo, gdyby nie oni! (za "DP"). Powinniśmy chyba być dumni, że w naszej gminie mamy takich orłów jak sołtys i radny. Niech latają wysoko bacząc na wiatraki, anteny i wieżowce. Będziemy obserwować ich loty, odloty oraz gdzie wylądują. Nasza propozycja: Świerczek na Wicepremiera!!! Jaka przyszłość "Przyszłości"? Jak już wcześniej informowaliśmy, "nowe" przyszło do Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość" w czerwcu 2012 roku kiedy na Walnym Zgromadzeniu Członków Spółdzielni odwołano długoletniego prezesa tej spółdzielni oraz będącą w Zarządzie główną księgową. W Zarządzie S-pni pozostawiono tylko jedną osobę i wybrano nową Radę Nadzorczą. 1 października 2012 roku odbyło się posiedzenie nowo wybranej Rady Nadzorczej, na którym jednogłośnie wybrano Bartosza Soczówkę nowym Przewodniczącym Rady. Jednocześnie do Zarządu Spółdzielni powołano Andrzeja Banasia i Edmunda Prządo. Prządo zadeklarował pracę społecznie a Banaś został płatnym członkiem Zarządu. Bierze na rękę 2,8 tys.zł! Także w październiku 2012 roku Rada powołała nowego prezesa, którym został Witold Skrzypek z pensją 5,5 tys. zł. Po nieco ponad rocznej działalności w łonie nowych władz zrobiło się niespokojnie. Na styczniowym posiedzeniu Rady Bartosz Soczówka złożył rezygnację z piastowanej funkcji tłumacząc swoją decyzję względami osobistymi i zawodowymi. Nowy przewodniczący będzie wybrany prawdopodobnie na kolejnym posiedzeniu rady zaplanowanym na przełom stycznia i lutego. Ale to nie wszystko. W dalszym ciągu posiedzenia jeden z członków Zarządu zgłosił wniosek formalny o odwołanie ze swej funkcji płatnego członka zarządu A.Banasia. To ewidentny sygnał o konflikcie na linii prezes - zarząd. Po pojawieniu się tego wniosku na sali gdzie obradowała Rada powstało duże zamieszanie. To m.in. efekt faktu, że o posiedzeniu Rady jeden z jej członków poinformował przy pomocy plakatów członków spółdzielni i zaprosił ich na obrady. W powstałym tumulcie "zapomniano" przegłosować w/w wniosek i w ten sposób Banaś zachował stanowisko ... i uposażenie. Sam zainteresowany uważa, że wniosek o jego odwołanie jest nieuzasadniony. Przecież powodem jego usunięcia nie może być fakt, że ostatnio słabował na zdrowiu i przez miesiąc leżał w szpitalu. Jego przykład, jako płatnego członka zarządu, wydaje się jednak być zaraźliwy. Prezes S-pni Witold Skrzypek potwierdził oficjalnie, że część członków Rady Nadzorczej - wbrew wcześniejszym zapowiedziom - chce pobierać uposażenia. - Na razie były tylko rozmowy na ten temat. Ale za styczeń pieniądze mają być wypłacone - poinformował prezes. Tacy to społecznicy w tej spółdzielni. MIECHOVIANA. Z kart historii. Dziś Stanisław Supłatowicz - Nie od "czapy" - Waldemar Bałda Pytanie „Co ma wspólnego tunel w Tunelu z Indianami?” śmiało można byłoby skwitować kolokwializmem, że jest wzięte całkiem „od czapy”, czyli że to szukanie związku z piekła rodem, gdyby nie drobiazg: takie iunctim istnieje. A jego historia zaś - całkiem malownicza… Dzięki temu bowiem, że tunel wymuszał na maszynistach kolejowych ograniczanie prędkości, pociąg, wiozący z Radomia do obozu koncentracyjnego Auschwitz więźniów Gestapo, zwolnił 12 kwietnia 1942 r. na tyle, że przez niedomknięte okienko towarowego wagonu wyskoczył na wolność skazany na pobyt w obozie Stanisław Supłatowicz. Innymi słowy, Sat-Okh, półkrwi Polak, półkrwi Indianin, syn radomianki oraz wodza plemienia Szawanezów. (zdjęcia obok) Jego matka, Stanisława z Okólskich Supłatowiczowa, znalazła się na Sybirze, gdyż jej mąż został skazany na katorgę za działalność antypaństwową. Kiedy zmarł w Kireńsku, wdowa osiadła na Półwyspie Czukockim i pracowała tam w przytułku. W 1917 r. postanowiła uciec – wraz z innymi zesłańcami przepłynęła Cieśninę Beringa w czółnie, użyczonym przez zaprzyjaźnionych Czukczów, jednak Alaska okazała się niegościnna: Amerykanie, związani umową o readmisji z Rosją, zamierzali wydać uchodźców władzom carskim. Radomianka podjęła więc próbę przedostania się do Kanady. Gdy opadła z sił, chorą i bezradną odnalazł w szałasie syn wodza Szawanezów, Leoo-Karko-Ono-Ma (Wysoki Orzeł). Supłatowiczowa, nazwana Białym Obłokiem (Ta-Wah), została jego żoną. Mieli troje dzieci: syna Tanto (Żelazne Oko), córkę Teherawaks (Spadająca Gwiazda) i Sat-Okha (Długie Pióro). Urodzony w 1920 albo 1922 r., wychowany w kanadyjskiej puszczy Sat-Okh wyjechał w 1937 (względnie w 1938) r. do Polski: matka chciała odwiedzić rodzinne strony, a przy okazji pokazać najmłodszemu z synów ojczyznę. W Radomiu nikt na nich jednak nie czekał, rodzina Stanisławy dawno uznała ją za zmarłą i podzieliła się należnym jej majątkiem; o bliskich jej pierwszego męża nic nie wiadomo. Aby myśleć o powrocie za ocean, musiała zebrać pieniądze – pracowała w domu opieki - w tym czasie jej syn uczył się polskiego. Używał polskiej metryki, wyrobionej przez matkę: głosiła ona, że Stanisław Supłatowicz, syn Leona i Stanisławy, przyszedł na świat 15 kwietnia 1925 r. w Aleksiejewce. Zanim powrót do Kanady mógł stać się faktem, wybuchła wojna. Sat-Okh pracował na poczcie w Radomiu, uczestniczył w tajnych kompletach, wstąpił do Służby Zwycięstwu Polski, a następnie do Związku Walki Zbrojnej. W 1940 r. został aresztowany; najprawdopodobniej z powodu wyglądu, dalece odbiegającego od aryjskiego wzorca. Po pobycie w więzieniu Gestapo, skazany na obóz koncentracyjny, znalazł się w pociągu, z którego (jak już wiadomo) zdołał uciec. Raniony podczas ucieczki w twarz i nogę trafił do meliny partyzanckiej, gdzie przeszedł leczenie. Po wyzdrowieniu wstąpił do oddziału leśnego 25. Pułku Piechoty Armii Krajowej. Pod pseudonimem „Kozak”, w stopniu kaprala podchorążego brał udział w akcjach bojowych 25., a następnie 72. PP AK (m.in. szturmie na więzienie w Końskiem, atakach na transporty niemieckie, przedzieraniu się oddziału „Bończy” przez pierścień okrążenia w Górkach Milejowickich, bitwie pod Gałkami, ataku na posterunek w Przysusze) i… uczył kolegów życia w lesie. Za odwagę otrzymał Krzyż Walecznych. Jak głosi opowieść, uratował życie nastoletniemu Wiesławowi Gołasowi, pełniącemu funkcję kuriera, synowi towarzysza broni: kiedy wybuchająca bomba spowodowała, że został przysypany piaskiem, Sat-Okh odkopał go, przywrócił mu oddech i wyniósł na plecach poza teren ostrzału. Po wojnie, pobycie w więzieniu (za AK) i odbyciu obowiązkowej służby wojskowej, Supłatowicz został marynarzem. Przez blisko 40 lat pływał jako mechanik w Polskich Liniach Oceanicznych – m.in. na transatlantyku „Batory”; wziął zresztą udział w jego ostatnim rejsie do stoczni złomowej w Hongkongu. Kiedy dostał się na „Batorego”, zawijającego do Halifaksu w Kanadzie, udało mu się nawiązać kontakt z utraconą rodziną. Opisany przez kanadyjską prasę, odnalazł siostrę Teherawaks; brat Tanto nie żył, wiekowy ojciec nie był w stanie przyjechać na wybrzeże, syn zaś mógł liczyć na przepustki krótkie, ograniczone czasem postoju statku w porcie. Podczas jednego z pobytów w Halifaksie został napadnięty na ulicy – prawdopodobnie padł ofiarą agresji na tle rasowym. Jeszcze jako marynarz Sat-Okh stał się postacią medialną – propagował kulturę indiańską w prasie i telewizji (zwłaszcza w młodzieżowym „Ekranie z bratkiem” i „Teleranku”), patronował Polskiemu Ruchowi Przyjaciół Indian. Po przejściu na emeryturę zamieszkał w Gdańsku. Unikał morza – mówił, że nigdy nie lubił zamknięcia w stalowej przestrzeni statku i pustkowi oceanicznych, a został marynarzem tylko po to, aby uniknąć prześladowań za przynależność do niesłusznej partyzantki. Pisał i wydawał książki o tematyce indiańskiej („Ziemia słonych skał”, „Biały mustang”, „Powstanie człowieka”, „Głos prerii”, „Tajemnica Rzeki Bobrów”, „Serce Chippewaya”, „Walczący Lenapa”, wespół z radziecką pisarką Antoniną Rasułową „Dorogi schodjatsja”, a do spółki ze Sławomirem Bralem „Fort nad Athabaską”; niektóre miały wielotysięczne nakłady i przekłady na obce języki). Nazywany przez miłośników kultury indiańskiej „pierwszym polskim Indianinem” i „pierwszym polskim indianistą” padł pod koniec życia ofiarą miłośników lustracji: kilku autorów prasowych zarzuciło mu mistyfikowanie życiorysu! Twierdzili oni wręcz, iż cała indiańskość Sat-Okha jest jednym wielkim bluffem, jego książki zaś – pracą „ghostwriterów”. Zarzuty znosił z godnością. Pozostał skromnym – choć do końca obdarzonym niebywałą fantazją i dynamizmem - człowiekiem. Zmarł w Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku 3 lipca 2003 r. I pomyśleć, że gdyby w Tunelu nie było tunelu, tak oryginalny i barwny życiorys mógłby zostać przerwany 61 lat przed naturalnym zakończeniem… (wald) Od redakcji: Przekazujemy w ręce PT Czytelników kolejne opracowanie pana Waldemara Bałdy. Podobnie jak poprzednie zadziwiają drobiazgowością zebranych faktów, świadczącą o ogromie włożonej pracy historyka. Tą drogą pragnę serdecznie podziękować Panu Bałdzie i pokornie prosić o dalsze miechoviana. Dzień dzisiejszy - co dalej z miechowskim szpitalem? Trudno się dziwić, że sytuacja jedynego w naszym powiecie szpitala jest w centrum zainteresowania mieszkańców powiatu czyli potencjalnych pacjentów. Mijający rok kalendarzowy to dobra okazja do zapoznania się z aktualną sytuacja miechowskiej lecznicy oraz wysłuchać ocen dotyczących jej funkcjonowania a także planów na przyszłość. Z oficjalnego sprawozdania sporządzonego przez jego dyrekcję za 9 miesięcy roku 2013 dowiadujemy się, że realizacja kontraktu z NFZ przebiegała następująco: nadwykonania - 1,228tys. zł, niewykonania - 513tys. zł. Największe przekroczenia kontraktu zanotowano na oddziałach: chirurgii i neurologii - 445tys.zł. Za niewykonanie kontraktu odpowiada oddział ginekologiczno - położniczy. Poważnym problemem szpitala jest strata na działalności oddziałów szpitalnych, która osiągnęła wysokość 2,953mln. zł! Ogólny wynik finansowy za 9 miesięcy to strata w wysokości 1,227mln. zł. Wysokość tej kwoty jest bardzo istotna gdyż tzw. kwota amortyzacji rocznej lecznicy to 1,150mln. zł. Jeśli strata szpitala w roku kalendarzowym 2013 przekroczy tę kwotę to są do wyboru dwie możliwości: albo stratę ponad wysokość kwoty amortyzacji pokryje organ prowadzący czyli starostwo albo trzeba będzie zdecydować o przekształceniu placówki np. utworzyć spółkę prawa handlowego. Starosta Gamrat nie dopuszcza możliwości prywatyzacji lecznicy. Przyznaje, że jest ciężko ale w jego przekonaniu osoba dyrektora Drożdża daje realną nadzieję na wyjście szpitala na prostą. Rzeczywiście dyrektor Dróżdż ma ambitne plany. W trakcie realizacji jest termomodernizacja budynków szpitalnych. Prowadzone są prace zmierzające do modernizacji sieci komputerowej. W bieżącym roku zamierza wymienić część sprzętu medycznego oraz ucyfrowić pracownię RTG. Dyrektor planuje także otwarcie kilkudziesięciu (sic!) poradni specjalistycznych! Chce również uruchomić oddział geriatrii, pracownię gastroenterologiczną i wykonać adaptację pomieszczeń pod dzienny oddział hemioterapii. Plany niesłychanie ambitne. Czy realne pokaże czas. Jak wiemy powiatowi radni dali zgodę na spłacenie przez Starostwo Powiatowe starego długu wobec firmy Dalkia-Termika. Ostatnia transza 6-milionowej kwoty zostanie przekazana wierzycielowi do 15 czerwca br. Jednak to nie wszystkie zobowiązania Szpitala im. Św. Anny. Jak poinformował sam dyrektor Dróżdż zobowiązania kierowanej przez niego firmy na koniec października 2013 roku wynosiły 16,2 mln. zł! My, pacjenci, życzymy staroście i dyrektorowi aby ich optymizm znalazł pokrycie w faktach. I na koniec kilka statystyk za 9 miesięcy 2013r. Szpital zatrudnia 478 pracowników (461 etatów). 63 lekarzy, 235 pielęgniarek, 30 położnych, 2 farmaceutów, 9 osób personelu z wyższym wykształceniem, 18 techników medycznych, 57 osób średniego personelu medycznego, 38 osób obsługi, 26 pracowników administracji. Na oddziale noworodków urodziło się 391 dzieci. Zmarło w szpitalu 320 pacjentów. Z KRAJU I ZE ŚWIATA. S STTR RO ON NN NIIC CZ ZYY PPR RZ ZEEG GLLĄ ĄD D PPR RA AS SYY II IIN NTTEER RN NEETTU U.. O OJJC CIIEEC C BBIIZZN NEESSM MEEN N!! Ukazała się książka pt. „Imperator”. Jeden z najbardziej znanych duchownych w Polsce o. Tadeusz Rydzyk nie zawsze był w kościele mile widziany. Autor książki o Rydzyku ujawnia, że mały Tadeusz był nieślubnym dzieckiem, a to nie podobało się proboszczowi parafii, w której mieszkała rodzina Rydzyka. – Wtedy u nas proboszczem był ksiądz Marchewka. On był niedobry, bo powinien to jakoś inaczej... a ten Tadeuszkowi robił przez to trudności, że on jest nieprawowity... proboszcz to potępiał. A co Tadeusz był winny? – powiedział autorom książki pt. „Imperator" znajomy ojca Rydzyka z dawnych lat. Tadeusz Rydzyk postanowił wyrwać się z rodzinnego Olkusza i mimo, że kościół go nie chciał, właśnie w nim upatrzył swoją przyszłość. Wstąpił do zakonu, w którym problem powrócił. Przełożonym nie podobało się, że jego rodzice żyją w nieformalnym związku. Problem rozwiązał się jednak sam, gdy ojciec Rydzyka wyprowadził się z domu. Co ciekawe oprócz praktyki religijnej Rydzyk zaczął stawiać pierwsze kroki w biznesie. Jego znajomy - ojciec Jerzy Gliński opowiedział autorom książki jak młody duchowny zarabiał pierwsze pieniądze. Rydzyk handlował samochodami wystawiając fałszywe akty darowizny posługując się pieczątkami zakonnic. Organizował też pielgrzymki do Medjugorie. Nikt wtedy jeszcze nie przypuszczał, że będzie jednym z najbardziej znanych duchownych i biznesmenów w Polsce. Ojciec Tadeusz Rydzyk to zakonnik i polityk w jednym, przywódca duchowy całej rzeszy bezgranicznie mu oddanych ludzi i kreator życia politycznego. Toruńskie imperium religijno-medialno-biznesowe rozrosło się do zatrważających rozmiarów, a oddanie słuchaczy niebezpiecznie zbliża się do fanatyzmu. ZNALEZIONE W INTERNECIE . #/"Solidarność" działa. #/ "SE" o przeszłości posła PiS. Szef związku z kopalni Sośnica-Makoszowy sfałszował listę uczestników weekendowego wyjazdu działaczy w góry i wyłudził pieniądze z funduszu socjalnego. Przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura sprawdza wyjazdy na inne związkowe imprezy w latach 2010 - 2012. Agent Tomek, czyli Tomasz Kaczmarek, który jest posłem PiS, to bezsprzecznie jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci w polskim Sejmie. Nie tylko dlatego, że - jak zarzuca mu wiele osób działając w służbach specjalnych "łowił głowy celebrytów". Ma też na sumieniu coś, czego nawet on sam nie może sobie wybaczyć. Przed laty zabił kobietę pędząc służbowym autem. Miał wówczas 22 lata i pracował w wydziale kryminalnym KW Policji we Wrocławiu. Pędził swym nieoznakowanym Chryslerem Neonem. Gdy uderzał toyotę licznik zatrzymał się na 160 km/h! Sąd orzekł: Tomasz Kaczmarek był współwinnym tej tragedii. Ale mimo wyroku nie stracił pracy! #/Wielkie serce. Kanadyjczyk Tom Crist wygrał 40 mln dolarów w Lotto. Ale o tym, że wygrał, nie powiedział nikomu. Wiadomość o wygranej, była dla niego wielkim zaskoczeniem, ale jeszcze bardziej Crist zaskoczył wszystkich, oświadczając, że przekazuje całość wygranej na cele charytatywne. Jego żona zmarła dwa lata temu na raka. #/ Kawał kobiety! Sarah Massey ma 33 lata i mieszka w Chicago. Jest także matką dwójki dzieci i to, co ją wyróżnia, to dość niespotykana figura. Sarah bowiem ma 213 cm.... w biodrach, co przy kanonie 90 centymetrów wypada bardzo pokaźnie. Kobieta nie wstydzi się swojej postury - wręcz przeciwnie. Jest z niej bardzo dumna. Choć przyznaje, że przy wykonywaniu codziennych czynności czasem może przeszkadzać. #/ Ksiądz na bani. 26 grudnia w Łowiczu ksiądz kierujący samochodem stracił nad nim panowanie i uderzył w 41-letnią kobietę idącą pasem dla pieszych. Kobieta razem z matką i 10-letnim synem wracała z nabożeństwa. Auto uszkodziło też uliczną latarnię. Poszkodowana trafiła do szpitala, ale według policji nie została poważnie ranna. Tego samego dnia w południe 66-letni duchowny stawił się na komendzie policji w Łowiczu. Po zbadaniu okazało się, że ma 1,8 promila alkoholu w organizmie. Został przesłuchany i postawiono mu zarzuty spowodowania wypadku drogowego w stanie nietrzeźwości i zarzut dotyczący kierowania w stanie nietrzeźwości samochodem, w warunkach recydywy. Jak wynika z danych, ksiądz był już wcześniej karany za takie przestępstwo. Duchowny przyznał się do winy. Wyjaśnił, że alkohol pił zarówno w wigilię, pierwszy dzień świąt, a także bezpośrednio przed jazdą samochodem. Jak mówił, jechał dość szybko i stracił panowanie nad pojazdem. Spieszył się, by zdążyć w jednej z miejscowości odprawić mszę. Grozi mu do 5 lat więzienia. #/ Najwięksi wagarowicze. Największym sejmowym wagarowiczem jest poseł Twojego Ruchu Andrzej Piętak, który ma aż 17 nieusprawiedliwionych nieobecności na posiedzeniach plenarnych sejmu. Tadeusz Jarmuziewicz(PO) ma tych nieobecności też 17, Waldemar Pawlak - 13, Cezary Kucharski(PO) 12 i Antoni Macierewicz 11. #/ Wierność po francusku. Wg francuskich bulwarówek, prezydent Francji uciekał ochroniarzom i na skuterze pędził przez Paryż do swojej kochanki - Julie Gayet. Oficjalnie jego partnerką jest dziennikarka Valerie Trierweiler. Wcześniej towarzyszką Hollande'a była dawna socjalistyczna kandydatka na prezydenta, Segolene Royal, z którą Hollande ma czworo dzieci. Ale we Francji można nazwać to już tradycją. Jego poprzednicy też mieli problem z dochowaniem wierności. #/ Prawo po koreańsku. Wujek koreańskiego przywódcy Jang Song Theaek został oskarżony przez reżim o zdradę i korupcję. Półcnocnokoreańscy oficjele opisywali go jako "szumowinę" i "nikczemnego człowieka gorszego niż pies". On i jego pięciu współpracowników zostało rozebranych do naga, a potem wypuszczono na nich 120 wygłodzonych psów. Cały "proces", który trwał godzinę, obserwowały setki urzędników łącznie z przywódcą kraju - informują chińskie media. Wśród rzekomych zbrodni wuja Kim Dżong Una wymienia się niewłaściwe relacje z kilkoma kobietami i bywanie w luksusowych restauracjach. Ponadto, zdaniem partyjnej wierchuszki, wuj wodza "roztrwonił pieniądze w obcej walucie w kasynach i otrzymywał pomoc medyczną w innym kraju". CYTATY. #/ "Każdy, kto zna historię Polski, powinien docenić podźwignięcie się tego kraju z popiołów traumatycznej przeszłości. Po wiekach wojen i zaborów Polska osiągnęła pokój, stabilnie rozwijającą się gospodarkę oraz zintegrowała się z resztą Europy. To najlepsze 20 lat w historii Polski" ( Amerykański ekspert Mitchell A. Orenstein - w dwumiesięczniku "Foreign Affairs") #/ ”PSL to ugrupowanie, które ma zabezpieczoną sporą pulę stanowisk, nieporównanie większą, niżby im przysługiwała z racji siły w Sejmie. I oni dzięki temu żyją. Kto dojdzie do władzy, temu zaoferują usługi, aby nie stracić tego, co mają. Socjologowie określają tę grupę jako lumpenpolitycy” ( Bolesław Piecha - senator PiS) #/” Prawica chce otoczyć Polskę murem, zamknąć się w polskości. Są w Polsce nauczyciele, którzy wpajają dzieciom, że gorzej nie było, że dzisiejsza Polska to katastrofa i że tylko Pan Bóg może się nad nami zlitować” ( reżyser Andrzej Wajda) Czy wiesz że … #/ Cytryna to jeden z najchętniej kupowanych u nas owoców. Trudno się dziwić. Wykorzystujemy ją do poprawiania smaku potraw i przygotowywania napojów. Ten najbardziej znany z dodatkiem plasterka cytryny lub wyciśniętego soku to oczywiście herbata. Ciężko wyobrazić sobie codzienne prace w kuchni bez użycia cytryny. Niektórzy wykorzystują ten owoc także do czyszczenia. Na przykład połówka cytryny świetnie zdezynfekuje deskę do krojenia, pozbawi plam zlew i wchłonie nieprzyjemny zapach z lodówki. Najbardziej znane właściwości tego cytrusowego owocu to oczywiście te zdrowotne. Cytryna jest niezawodna na przeziębienia i grypę. Nie od dzisiaj wiemy, że ma właściwości lecznicze i kosmetyczne ze względu na ogromne pokłady witaminy C. Znajdziemy w niej także niewielkie ilości witamin D, B, prowitaminy A, składników mineralnych itd. Dzięki cytrynie skutecznie obniżysz ciśnienie krwi, pozbędziesz się kurzajek czy ujędrnisz biust. #/Kapusta ma karbowaną, zieloną lub czerwoną głowę. Na jej temat krąży wiele powiedzonek, takich jak: głąb, kapuściana głowa, o d kapusty brzuch pusty. Ponoć dzieci rodzą się w kapuście – wierzycie w to? Zarzucano jej, że jest przyczyną wzdęć, a do tego jest bardziej kwaśna niż słodka. Tymczasem była sprzymierzeńcem starożytnych Rzymian, gdyż łagodziła objawy obżarstwa. Rzymianie uważali, że kapusta przeciwdziała melancholii. Chrupano ją także dla złagodzenia skutków picia. Nasi przodkowie stosowali okłady z liści kapusty, a jej sok pomagał w dolegliwościach żołądkowych. Zapobiegała także szkorbutowi. Wbrew temu co się o niej mówi, kapusta jest cudownym lekiem. Czy wiecie, że mocz osób spożywających kapustę, ma właściwości lecznicze?. Wartościowa i niskokaloryczna kapusta powr aca do łask. SONDAŻE, NOTOWANIA … 16.01.2014r. Sondaż CBOS PiS – 25%, PO – 24%, SLD –8 %, PSL –5 %, TR – 2%, SP – 2%, PJN – 0% SPORT. Z kraju i ze świata. #/ Robert Lewandowski podpisał pięcioletni kontrakt z Bayernem Monachium. Przed podpisaniem kontraktu Robert Lewandowski przeszedł testy medyczne w klinice w Monachium. Bayern poinformował, że Polak podpisał kontrakt na pięć lat. Oficjalnie zawodnikiem Bayernu będzie od 1 lipca, a umowa będzie obowiązywała do 2019 r. Polak przejdzie na zasadzie wolnego transferu, bo 30 czerwca kończy mu się umowa z Borussią. Według nieoficjalnych informacji podawanych przez niemieckie media będzie zarabiał 11 mln euro rocznie. Przy podpisywaniu kontraktu obecni byli oprócz Lewandowskiego przedstawiciele Bayernu Karl-Heinz Rummenigge i Mathias Sammer oraz agenci polskiego piłkarza Cezary Kucharski i Maik Barthel. #/ Łukasz Kubot, grając w parze z Robertem Lindstedtem (Szwecja), wygrał tegoroczny turniej Australian Open. W finale debla polsko-szwedzka para pokonała duet Eric Butorac - Raven Klaasen (USA/Dania) 6:3 6:3. Ostatnim zwycięzcą Australian Open z Polski był Wojciech Fibak w deblu z Kimem Warwickiem (Australia). Było to 36 lat temu. #/ Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej mężczyzn. W dniach 12 - 26 stycznia odbyły się w czterech miastach Danii XI Mistrzostwa Europy w Piłce Ręcznej Mężczyzn. W turnieju wystąpiło 16 zespołów, automatycznie do mistrzostw zakwalifikowała się reprezentacja Danii jako mistrz Europy z 2012 i organizator imprezy. O pozostałe miejsca odbywały się turnieje eliminacyjne. Do mistrzostw zakwalifikowała się także nasza drużyna. Polacy przebrnęli przez eliminacje grupowe i w decydującym o wejściu do półfinału meczu ulegli Chorwacji 28:31. W meczu o 5 miejsce Polacy przegrali pechowo z Islandią 27:28 i zajęli ostatecznie 6 miejsce. Trzeci w swej karierze tytuł mistrzowski zdobyła Francja gromiąc w finale gospodarzy Duńczyków 41:32. Trzecia była Hiszpania a czwarta Chorwacja. #/ Sport to zdrowie. 1. Austriacki skoczek narciarski Thomas Morgenstern, upadł podczas lądowania na mamucim obiekcie Kulm w austriackim Bad Mitterndorf. Wypadek zdarzył się podczas treningu, na którym Austriak oddał najdłuższy skok z całej stawki zawodników 196,5m. Przez kilka dni skoczek znajdował się w stanie krytycznym ale nie zagrażającym życiu. To już drugi groźny upadek tego zawodnika w tym sezonie. Pierwszy miał 15 grudnia 2013 roku w konkursie Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt. 27-letni Austriak tuż po lądowaniu na 141. metrze upadł i uderzył głową w zeskok. Zawodnik został zniesiony na noszach ze skoczni, był przytomny. Teraz pojawia się pytanie czy Morgenstern będzie jeszcze mógł uprawiać skoki narciarskie. - Nie ma bezpośrednich dowodów na to, że ten wypadek zostawi jakieś ślady - twierdzi doktor Georg Lataj, a po chwili dodał: - Morgenstern niezwykle szybko odbudował się fizycznie i psychicznie. Sam Austriak przyznał, że rozpoczął już lekkie treningi pod okiem Heinza Kuttina. - Jestem bardzo podekscytowany tym, że z dnia na dzień robię postępy. To niesamowite, jak szybko mój organizm wrócił do zdrowia. To sprawia, że czuję się pewnie - przyznał "Morgi". - W powrocie Thomasa na skocznię ściśle współpracujemy z lekarzami. Nie ma co ukrywać, że czeka go wyboista droga, ale wiemy, jak nią kroczyć - stwierdził Kuttin. I w tym momencie padło pytane o to, czy Morgenstern pojedzie na igrzyska. - Każdy, kto mnie zna, wie, że stawiam sobie tylko wysokie cele. Dlatego chcę jechać na zimowe igrzyska olimpijskie, bo to jest szczególna impreza. Jestem przekonany, że w Soczi stanę na starcie. Nie chcę, żeby moja kariera zakończyła się na upadku. Wkrótce stanę na skoczni - powiedział Austriak. Morgenstern przyznał, że z wypadku nie pamięta kompletnie nic. Dodał też, że to, co wydarzyło się w Kulm, zostanie w jego głowie do końca życia. 2. Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Michael Schumacher wybrał się na narty we francuskie Alpy. Niemiec definitywnie zakończył karierę w Formule 1 po sezonie 2012. W ostatnim wyścigu (nr 307. w karierze) - 13 miesięcy temu na torze Interlagos pod Sao Paulo - zajął siódme miejsce. W klasyfikacji generalnej był 13. Tytuły mistrza świata Schumacher zdobywał w 1994, 1995, 2000, 2001, 2002, 2003 i 2004 roku. Podczas zjazdu ze stoku Schumacher przewrócił się i uderzył głową w skałę. Życie uratował mu kask, który miał na głowie. Przewieziono go do szpitala w Grenoble gdzie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Teraz po upływie ponad miesiąca czasu od wypadku lekarze rozpoczęli proces wybudzania mistrza z głębokiego snu. Specjaliści zgodnie przyznają, że im dłużej były kierowca pozostaje w stanie śpiączki, tym mniejsze są szanse na powrót do pełnego zdrowia. Niektórzy twierdzą, że po przebudzeniu znacznej zmianie może ulec na przykład osobowość legendarnego zawodnika. „L’Equipe” twierdzi jednak, że Schumacher pozytywnie reaguje na proces wybudzania. Ponoć jego stan się poprawia. Życzymy powrotu do zdrowia. Z Miechowa. Siatkówka. 15 stycznia siatkarze miechowskiego "Gryfa" zakończyli 1-szą rundę rozgrywek w ramach III Ligi TKKF Kraków. W ostatnim meczu z drużyną Intensity Kraków przegrali na własnym parkiecie 1:2. A oto wyniki uzyskane przez naszych siatkarzy w 1-szej rundzie: z Ad Operam 2:1, z AGH 1:2, z Hutasy 2:0, z Intensity 1:2, z KS Grębocin 0:2, z Shell 1:2, z Rekonwalescenci 1:2, z TKKF Energia 0:2 i z TKKF Jura 2:1. W tabeli ligowej prowadzi zespół KS Grębocin z dorobkiem 23 punktów i ma aż 6 pktów przewagi nad TKKF Energia. Nasi siatkarze z dorobkiem 11 punktów zajmują 6 miejsce na 10 drużyn w III lidze. Piłka nożna. Robert Maniak, jak co roku, organizuje rozgrywki samorządowców gmin powiatu miechowskiego w piłce nożnej. Jak nas poinformował organizator, w obecnej edycji tych rozgrywek odbyły się dotychczas dwa turnieje 15 grudnia w Słaboszowie, o puchar wójta tej gminy oraz 19 stycznia w Charsznicy o puchar wójta gminy Kozłów. Poniżej wyniki jakie zanotowano w ostatnim turnieju w Charsznicy o puchar wójta gminy Kozłów. 1m. Miechów z: Gołczą 2:1, z Charsznicą 1:0, z Kozłowem 3:3, ze Słaboszowem 1:0. 2m. Gołcza z: Charsznicą 2:3, z Kozłowem 5:2, ze Słaboszowem 4:1. 3m. Charsznica z: Kozłowem 4:3, ze Słaboszowem 4:1. 4m. Słaboszów z Kozłowem 2:2. 5m. Kozłów. Tradycyjnie po zakończeniu turnieju organizator wytypował wyróżniających się zawodników. W Charsznicy najlepszym strzelcem został Artur Pietrzyk z Kozłowa. Najlepszy bramkarz - Radosław Jurkowski Miechów. Najlepszy zawodnik Marek Zynek Kozłów. Najprzystojniejszym zawodnikiem został okrzyknięty Tomasz Krochmal z Miechowa. Puchar Fair Play przyznano drużynie z gminy Kozłów. Poniżej tabela po dwóch turniejach cyklu. Lokata Nazwa Punkty Bramki Bramki Słaboszów 15.12.2013r. Kozłów 19.01.2014r. drużyny zdobyte stracone miejsce drużyny w turnieju miejsce drużyny w turnieju 1. Miechów 18 28 15 II I 2. Gołcza 18 23 12 I II 3. Słaboszów 10 17 19 III IV 4. Kozłów 7 15 36 IV V 5. Charsznica 6 8 9 0 III W turnieju punktuje się: za 1-sze miejsce - 10pkt., za 2-gie miejsce - 8pkt., za 3-cie miejsce - 6pkt., za 4-te miejsce - 4pkt., za 5-te miejsce - 3pkt., za 6-te miejsce - 2pkt. za 7-me miejsce - 1pkt. W obecnym cyklu nie wystąpiły drużyny z gmin Książ Wielki i Racławice. ŚWIERSZCZYK MIECHOWSKI. Burmistrz Miechowa kadencji 2010-2014 działa. Data i miejsce urodzenia: 28-03-1981, Miechów. Wykształcenie: wyższe. Zawód: pracownik samorządowy. Stan cywilny: kawaler. Przynależność partyjna: -Wykształcenie: mgr - Uniwersytet Śląski w Katowicach – Wydział Prawa i Administracji. Wynik – b. dobry. Studia Podyplomowe – UJ Kraków Burmistrz Miechowa działa. #/ Zakończono inwestycję polegającą na zabezpieczeniu brzegów na odcinku rzeki Szreniawy w miejscowości Przesławice. Inwestorem zadania „Usuwanie szkód powodziowych na rzece Szreniawa” był Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie. Wartość przedsięwzięcia wyniosła 1 750 000 zł. Teren objęty inwestycją znajduje się na Obszarze Chronionego Krajobrazu Wyżyny Miechowskiej, ale poza obszarami Natura 2000. W ramach prac wykonane zostały opaski brzegowe różnych typów w zależności od stopnia rozmycia skarp bezpośrednio zagrażających stabilności brzegu, na którym zlokalizowana jest droga powiatowa. Ponadto za opaskami wykonano zasypy z piaskiem, dno w rejonie wylotu odwodnienia drogowego zabezpieczono narzutem kamiennym, przeprowadzono wycinkę drzew rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie koryta rzeki. Zatem struktura strefy nadbrzeżnej została przekształcona, a nie zmieniono trasy oraz dna rzeki Szreniawy. Wykonawcą prac była firma „PBWI NIERUCHOMOŚCI” sp.z o.o. z siedzibą w Krakowie. - Jest to drugie duże przedsięwzięcie na rzekach w gminie Miechów wykonywane przez Małopolski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Krakowie w ostatnich latach. Poprzednie dotyczyło rzeki Cichej w Komorowie - podkreślił Burmistrz Dariusz Marczewski. #/ Stacja pomiaru zanieczyszczeń powietrza. 8 stycznia Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie, na prośbę Burmistrza Miechowa zainstalował stację pomiarową do badania stopnia zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego. Specjalistyczny sprzęt pomiarowy został ustawiony na terenie Stadionu Sportowego „POGOŃ” przy ul. M. Konopnickiej. Lokalizacja stacji w tym miejscu, była wybrana przez przedstawicieli WIOŚ z wielu propozycji przedstawionych przez UGiM. Pomiary zanieczyszczenia powietrza przeprowadzone zostaną w seriach 2x2 tygodnie na kwartał. W pierwszym półroczu 2014 r. planowane są serie w następujących terminach od 8 do 23 stycznia, od 4 do 20 marca, od 4 do 22 kwietnia i od 2 do 17 czerwca. Wykonywane będą pomiary dwutlenku siarki, pyłu zawieszonego PM10 i benzopirenu w pyle zawieszonym. W oparciu o wyniki badań, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie w terminie do 31 lipca 2014 r. wykonana sprawozdanie z pomiarów okresowych, zawierające wskazania w sprawie wdrażania na terenie miasta Miechów programu ochrony powietrza. #/ Świetlica Socjoterapeutyczna na Os. XXX-lecia PRL. W ramach Resortowego Programu dofinansowania standardów placówek wsparcia dziennego w 2013 roku Gmina Miechów pozyskała dotację dla placówki pod nazwą Świetlica Socjoterapeutyczna „Trzydziestka” na os. XXX-lecia PRL. Świetlica jest zlokalizowana w bloku nr 11. Poniesione koszty związane z adaptacją, remontem i pracami wykończeniowymi oraz z doposażeniem placówki w celu wzbogacenia oferty zajęć programowych stanowią kwotę ok. 22 300,00 zł z czego 95% pochodzi z pozyskanej dotacji z budżetu Państwa. W ramach zadania wykonane zostały m.in. naprawa sanitariatów, remont instalacji elektrycznej, malowanie pomieszczeń; zakupiono doposażenie istniejącej kuchni, krzesła komputerowe, laptopy wraz z oprogramowaniem, urządzenie wielofunkcyjne, telewizor oraz pomoce do zajęć animacyjnych. Prowadzenie świetlic socjoterapeutycznych w Miechowie to jedno z zadań programu profilaktyki alkoholowej. Są to placówki posiadające specjalny program opiekuńczo-wychowawczy. Zadaniem tych świetlic jest kreowanie sytuacji, w których dziecko rozwija wszystkie sfery swojej osobowości, kształtuje umiejętność współistnienia i współdziałania w grupie rówieśniczej i społecznej. Osiąga to przez wspólną naukę, zabawę i różnorodne formy spędzania wolnego czasu, buduje obiektywny obraz własnej osoby, uczy się właściwego reagowania w sytuacjach trudnych. Dziecko uczęszczające na świetlice ma zapewnioną opiekę i bezpieczeństwo, podlega koordynowanym oddziaływaniom wychowawczym domu, szkoły i środowiska rówieśniczego. Informacja: Ogłoszony został konkurs na realizację zadania publicznego z zakresu przeciwdziałania patologiom społecznym pn. prowadzenie środowiskowych świetlic socjoterapeutycznych dla dzieci i młodzieży na terenie miasta Miechów. HUMOR – nadesłane przez czytelników. Pani pyta Jasia: Jasiu, umiesz liczyć? - Tak, tato mnie nauczył! - To powiedz, co jest po sześciu? - Siedem. - Świetnie, a po siedmiu? - Osiem.- Brawo, nieźle cię tato nauczył, a co jest po dziesięciu? - Walet. #/ - Jasiu, która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi? - Missisipi. - Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa? - O sześć liter. #/ Jasiu wychodzi z sali informatycznej z 1-ką. Chwilę później podchodzą do niego koledzy, jeden z nich pociesza go: -Nie przejmuj się Jasiu, nie wszyscy są dobrzy z informatyki. Drugi z nich się pyta a co takiego zrobił że dostał pałę? -Nie umiał włączyć komputera. #/ - Cześć Zenek, skąd dzwonisz, bo mi się numer nie wyświetla? - Z domofonu, Jasiu z domofonu! Gmina Smarczewo powiat Śmiechowski. (81) W lokalnej prasie dał głos b. wójt K.Sosenka. Okazuje się, że ten człowiek ma aspiracje na najwyższe stanowiska w państwie! P odczas gdy wielu polskich polityków i ekonomistów trudzi się dociekaniami nad problemami polskiej gospodarki ON wie co złego się dzieje i dzieli się z pospólstwem swymi przemyśleniami. Twierdzi, iż od 6 lat przegrywamy swoje polskie szanse inwestycyjne. Oczywiście zupełnym przypadkiem je st fakt, że właśnie od 6 lat już nie rządzi naszym krajem partia Prawi i Sprawiedliwi Samorządowcy (PiSS), do której należy b. wójt. Jak powszechnie wiadomo pod jej rządami Polska płynęła mlekiem i miodem. Kolejna ciekawa teza Sosenki brzmi, że miliony pracujących za granicą naszych rodaków osłabiają "naszą ofertę inwestycyjną pomagając gospodarkom państw zachodnich". Ministerska głowa! Dyzma mu do pięt nie dorasta! Sosenka na Pre miera!!! Okazuje się także, że ten facet uważa, iż to właśnie ON ma gotowe recepty na właściwe funkcjonowanie samorządu powiatowego i gminnego! Wg Sosenki "priorytetem jest odpowiedzialne gospodarowanie środkami publicznymi". Natychmiast nasuwa się pytanie: dlaczego tych recept nie stosował w czasie gdy ON rządził gminą?! Oto dwa najbardziej dotkliwe dla lokalnej społeczności przykłady odpowiedzialnego gospodarowania pieniędzmi publicznymi w wykonaniu b. wójta. Zaraz na początku swego urzędowania zafundował gminie karę za niewykonanie zobowiązań z zakresu ochrony środowiska w wys. ponad 3 milionów zł! Również swoją odpowiedzialność pokazał podczas wdrażania inwestycji wartej 18 mln. zł. Nie potrafił, jak robili to inni , zapewnić puli środków spoza gminnego budżetu na współfinansowanie tego dużego zadania. I ten gość ma czelność tokować o odpow iedzialności! Poczta – czyli od Was do nos Co za głupoty pan wygaduje w Dzienniku polskim. Życzy pan nam żeby w powiecie rządził PiS!!! Tego się po panu nie spodziewałem czyżby zmienił pan orientacje polityczną. Od redakcji: w "DP" nakreśliłem tylko możliwy czarny scenariusz co wcale nie oznacza, że jest to rozwiązanie przeze mnie pożądane. Choć muszę przyznać, że moim zdaniem obecne władze powiatu na ten niepożądany scenariusz niestety pracują. Obym się mylił. Pozdrawiam. ECHO MIECHOWA ISSN 1898-0716 Ns. Rej. Pr 152/08 Wydawca : Stowarzyszenie Im. Macieja Miechowity ul. Targowa 6/3 32-200 Miechów Redakcja : os. Młodych 5 Redaktor naczelny: J.P.Janus Tel. red. 607-060-969 Kor: [email protected] http://echomiechowa.iap.pl/
Podobne dokumenty
stronniczy przegląd prasy - Echo Miechowa
Komisji Budżetu i Mienia Komunalnego), Roman Wąwoźny (przew. Komisji Rewizyjnej), Mieczysław Kądziołka – wszyscy Samorządny Region Miechowski, Paweł Wilk, Andrzej Wachacki – Sojusz Lewicy Demokraty...
Bardziej szczegółowo