W sprawie planowanego wyburzenia hali głównej
Transkrypt
W sprawie planowanego wyburzenia hali głównej
W sprawie planowanego wyburzenia hali głównej dworca kolejowego wypowiedziało się w czwartek środowisko śląskich architektów i urbanistów. Architektom Neinvera zaproponowali bezpłatną pomoc przy przeprojektowaniu inwestycji tak, by halę zachować w oryginale Protesty przeciwko planom wyburzenia hali głównej dworca kolejowego w Katowicach skłoniły do zajęcia oficjalnego stanowiska śląskich architektów i urbanistów. Członkowie Stowarzyszenia Architektów RP, Śląskiej Okręgowej Izby Architektów, Towarzystwa Urbanistów Polskich i Południowej Okręgowej Izby Urbanistów zaapelowali wczoraj, Ŝeby halę dworca zachować w oryginale. Przynieśli plik dokumentów potwierdzający, Ŝe historia inwestycji na placu Szewczyka jest pełna niejasności. Wśród nich było memorandum informacyjne PKP z 2007 roku, w którym przeczytać moŜna, Ŝe "projektowany dworzec kolejowy przejmie funkcję wyburzonego dworca istniejącego". Potwierdzają to architekci Neinvera. - W warunkach konkursu nie było Ŝadnej wskazówki co do tego, co zrobić z kielichami - mówił nam przed kilkoma miesiącami Jocelyn Filliard z pracowni SUD Architectes. Śląscy architekci przypomnieli dość zaskakującą w tym kontekście wypowiedź prezydenta Piotra Uszoka z kwietnia 2008 roku. - Mówił wtedy "Gazecie Wyborczej", Ŝe nie zgodzi się na wyburzenie hali głównej i Ŝe zachowanie znacznej części substancji dworca było jednym z warunków, by przejść do drugiego etapu rokowań przetargowych - przypomina Marek Wiktorczyk, wiceprezes katowickiego SARP. Choć Neinver zdecydował się kielichy dworca zachować, później z tego pomysłu się wycofał. Argumentem na rzecz zburzenia kielichów była ekspertyza wykonana przez zespół pod przewodnictwem prof. Włodzimierza Starosolskiego i prof. Adama Zyburę z Politechniki Śląskiej, która zdaniem inwestora świadczy o ich złym stanie. Według autorów ekspertyzy to kłamstwo. "Nie jest prawdą, aby stan konstrukcji dworca kolejowego w Katowicach uzasadniał potrzebę jego rozbiórki. (...) Wnioski ekspertyzy absolutnie nie stanowią podstawy tak drastycznej i szkodliwej decyzji" - napisali w marcu tego roku w liście do wojewódzkiej konserwator zabytków. - Jak to moŜliwe, Ŝe wiedząc to, pani konserwator nadal powtarzała, Ŝe nie moŜe wpisać dworca do rejestru zabytków ze względu na jego zły stan? Tę decyzję podjęto na podstawie zmanipulowanej ekspertyzy! - denerwuje się architekt Robert Konieczny. Wojewoda wydał juŜ Neinverowi pozwolenie na budowę. - Państwo i samorząd nie zadziałały jak naleŜy! - mówi Maciej Borsa, przewodniczący śląskiego TUP-u. Architekci i urbaniści nie poprzestali na zarzutach wobec urzędników. Zaproponowali, Ŝe bezpłatnie pomogą architektom z Neinvera przeprojektować inwestycję tak, Ŝeby halę główną moŜna było zachować w oryginale. - Uda się to zrobić, nie naruszając zarazem interesu inwestora. Nie chcemy nikogo pouczać, tylko pomóc. Ten obiekt i to miasto na to zasługują - mówi Krzysztof Gorgoń, prezes katowickiego SARP-u. Czy nie za późno na taką propozycję? - Jest późno, to fakt. Czy to moŜna zrobić? Zawsze! Zmiana projektu to w naszej pracy codzienność - mówi Wiktorczyk. - Muszę z przykrością stwierdzić, Ŝe firmy Neinver i PKP SA nie zostały zaproszone na dzisiejszą konferencję. Do tej pory nie otrzymaliśmy propozycji ani oferty dotyczącej pomocy przy projektowaniu projektu. Nie znamy załoŜeń tej propozycji, więc trudno nam się do niej ustosunkować - mówi Monika Olejnik-Okuniewska, rzeczniczka Neinver Polska. Podczas spotkania architekci zostali poproszeni o wsparcie dla inicjatywy nieformalnej grupy Napraw Sobie Miasto. Jej członkowie postanowili sprzedać kielichy dworca gwiazdom światowej architektury, wśród nich są: Norman Foster, Daniel Libeskind, Santiago Calatrava i Frank Gehry. - KaŜdy z nich będzie mógł kupić jeden kielich, oczywiście symbolicznie. Zostanie on opakowany i sfotografowany, a zdjęcie przesłane nowemu "właścicielowi" - wyjaśnia Aleksander Krajewski. Wsparcie organizacji architektonicznych ma uwiarygodnić całą akcję przed słynnymi architektami. - Chcemy choć na chwilę skupić uwagę architektonicznego świata na katowickim dworcu - wyjaśnia Krajewski. Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice