trendy - Praca i Zdrowie
Transkrypt
trendy - Praca i Zdrowie
POL SKIE FORUM OCHRONY PR ACY 1/2016 TRENDY W BHP I ERGONOMII Co wartego uwagi można było zobaczyć na targach A+A? W tym wydaniu m.in.: 6 najczęściej popełnianych błędów przywódczych LIDERZy BEZPIECZEńSTWA CEMEX i SKANSKA Nowoczesne środki ochrony indywidualnej Chemiczne środki ochrony roślin – zagrożenia Molestowanie seksualne w pracy 26-28 kwietnia 2016 Poznań – Poland p i r g a t e G on glove RękAWiCA zE skóRy syNTETyCzNEj ��������� BARdzo TRWAłE miCRoThAN+ Nie pozwól, aby coś ważnego wymknęło Ci się z rąk. Wypróbuj rękawice GripForce® o znakomitej przyczepności. Be gloved by TEGERA®. TEGERA® 9102 EN 388 4111 EksTREmAlNiE doBRy ChWyT Firma Ejendals AB jest właścicielem i dystrybutorem marki TEGERA® . www.ejendals.com ® 26-28 kwietnia 2016 Poznań – Poland Odwiedź nas na targach Sawo a my zeskanujemy Twoje stopy : Pawilon 3, stoisko 58. » Skaner FootStop Service umożliwia szybką i łatwą analizę kształtu stóp. » Nie trzeba nawet zdejmować skarpetek. » Skaner w kilka sekund rejestruje parametry stóp i podbicia oraz punkty ucisku. » Wyniki są dostępne natychmiast. Na ekranie pojawia się obraz pokazujący, jak silny nacisk jest wywierany na stopę i w których miejscach oraz czy podbicie jest obniżone, średnie czy podwyższone. JALAS 8709H Podparcie wysokiego podbicia www.ejendals.com » Na tej podstawie sprzedawca może zaproponować przymierzenie właściwego obuwia i możesz wrócić do domu z wkładkami JALAS® przetestowanymi dla Twojego typu podbicia. Anatomiczne wkładki JALAS® rozwiązują wiele problemów, ale niestety nie wszystkie. W przypadku poważnych problemów ze stopami konieczne są wkładki ortopedyczne! JALAS 8710M Podparcie średniego podbicia JALAS 8711L Podparcie niskiego podbicia POL SKIE FORUM OCHRONY PR ACY 1/2016 TRENDY W BHP I ERGONOMII Co wartego uwagi można było zobaczyć na targach A+A? W tym wydaniu m.in.: 6 najczęściej popełnianych błędów przywódczych LIDERZY BEZPIECZEŃSTWA CEMEX i SKANSKA Nowoczesne środki ochrony indywidualnej Chemiczne środki ochrony roślin – zagrożenia Molestowanie seksualne w pracy 1/2016 W TYM WYDANIU PISZĄ DLA WAS • Fabian Biel Redaktor naczelny „Praca i Zdrowie”, właściciel firmy Safety Media, producent filmów bhp, wydawca portalu „Kultura Bezpieczeństwa” • Zbigniew Jóźwiak Zakład fizjologii pracy i ergonomii, Instytut Medycyny Pracy • Daria Krawczak Menadżer Zespołu ds. BHP, Skanska SA FILMY FILMY BHP M M AA M M YY PP OO M M YY SS ŁŁ NN AA DLA DLA GOŚCI PODWYKONAWCÓW PODWYKONAWCÓW PRACOWNIKÓW PRACOWNIKÓW SS AA FF EE TT YY -- M M EE DD II AA .. PP LL 4T T EE LL .. 77 99 66 77 22 33 33 88 99 • Magdalena Łyp Totem Safety • Dorota Merecz-Kot Zakład Psychologii Zdrowia i Pracy Instytut Medycyny Pracy • Tomasz Morzyszek Oxyline • Justyna Pokładnik trener, specjalista ds. bhp, właścicielka firmy szkoleniowej TAM • Paweł Rolewski SeniorBusiness Development Manager CE DuPont Sustainable Solutions, prowadzi działalność konsultingową w Polsce i innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej • Olivier Touchais menadżer ds. ogólnych produktów ochronnych w firmie Honeywell Industrial Safety, w regionie EMEA Praca i Zdrowie 1/2016 Zbigniew Jóźwiak Targi A+A str. 16 – Ergonomia okiem dr. Zbigniewa Jóźwiaka Aktualności str. 6 Magdalena Łyp Nowe trendy w BHP czy transformacja? str. 19 Olivier Touchais Najnowsze wyzwania źródłem innowacji w zakresie SOI str. 24 Fabian Biel Bezpieczeństwo podwykonawców w CEMEX Polska str. 40 Daria Krawczak Bezpieczeństwo w Skanska – tu wszystko zaczyna się ode mnie str. 45 Tomasz Morzyszek Zasady bezpiecznej pracy z chemicznymi środkami ochrony roślin NOWOŚĆ! str. 27 PIERWSZY NÓŻ BEZPIECZNY Z OSTRZEM WYSUWAJĄCYM SIĘ NA 8 CM! Dorota Merecz-Kot Molestowanie seksualne w pracy Justyna Pokładnik Błędy przywódcze Praca i Zdrowie 1/2016 str. 30 str. 36 SECUNORM 380 NR 38001 NOŻE BEZPIECZNE OSTRZA TECHNICZNE 5 Skanska z nagrodą PIP Firma Skanska została wyróżniona nagrodą Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) w konkursie „Buduj Bezpiecznie 2015” za realizację osiedla Mickiewicza przy ul. Rudzkiej w Warszawie. To pierwsze osiedle w Polsce budowane zgodne z wytycznymi międzynarodowej certyfikacji BREEAM, potwierdzającej zastosowanie zielonych i dobrych jakościowo rozwiązań. Skanska po raz kolejny otrzymała nagrodę PIP za wysokie standardy BHP na budowie. P od koniec 2015 r. firma Skanska S.A. – generalny wykonawca osiedla Mickiewicza – jako jedyna spółka mieszkaniowa została laureatem III nagrody w konkursie Państwowej Inspekcji Pracy „Buduj Bezpiecznie”. Celem konkursu jest promowanie najlepszych praktyk na placach budowy w kraju i tych wykonawców robót budowlanych, którzy zapewniają najwyższe standardy bezpieczeństwa podczas realizacji inwestycji. „To pierwsza nagroda w tym konkursie dla osiedla Mickiewicza, ale już kolejna dla Skanska, która buduje wszystkie obiekty zgodnie z wysokimi standardami BHP”, mówi Wojciech Piecuch, kierownik budowy Skanska S.A. „Już na etapie przygotowania projektu architektonicznego ustalamy formy zabezpieczeń i sposoby bezpiecznego prowadzenia prac, które to rozwiązania konsekwentnie wdrażamy podczas realizacji inwestycji. Stawiamy na szkolenia pracowników i kształtowanie odpowiednich postaw związanych z BHP. Mamy wysokie wymagania wobec samych siebie i wszystkich osób zaangażowanych w budowę ”, dodaje Wojciech Piecuch. Pod okiem konsultanta Nad całym procesem inwestycyjnym czuwa niezależny konsultant ds. BREEAM, który na bieżąco weryfikuje i rekomen- duje rozwiązania, a także odpowiada za kontrolę jakości wykonania po upływie 3, 6 i 12 miesięcy od oddania budynku do użytkowania. Dodatkowo certyfikacja BREEAM wymaga, aby materiały na budowie były składowane w ściśle określony sposób, tak aby nie narażać ich na zamienne warunki pogodowe i uchronić środowisko naturalne przed ewentualnymi zanieczyszczeniami. Na budowie prowadzony jest też specjalny plan zarządzania odpadami, zakładający recykling odpadów budowlanych na poziomie minimum 75%. Na placu budowy osiedla, a także innych inwestycji, firmę Skanska obowiązują nie tylko kryteria wynikające z certyfikacji, lecz także wewnętrzne standardy BHP (składają się one z kilkudziesięciu norm dotyczących m.in. ubioru, składowania materiałów, używania maszyn itd.) oraz procedury wynikające z Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie – przedsięwzięcia, którego inicjatorem była Skanska. Normy bezpieczeństwa dotyczą osób przebywających na placach budowy. Wszyscy przechodzą odpowiednie szkolenia, a zasady BHP są restrykcyjnie przestrzegane. Ponadto miejsce budowy jest odpowiednio oznakowane, tak aby zapewnić bezpieczeństwo osobom postronnym. Skanska edukuje również najmłodszych – od siedmiu lat prowadzi ogólnopolską akcję „Bezpieczni w pobliżu budowy”. Wcześniej Skanska otrzymała wyróżnienie Państwowej Inspekcji Pracy „Buduj Bezpiecznie 2013” za budowę osiedla Park Ostrobramska w stolicy. ■ Firma Skanska jest opisana w ramach cyklu „Liderzy Bezpieczeństwa” na stronach 45–49 niniejszego numeru „Pracy i Zdrowia”, będzie również gościem konferencji „Skuteczne przywództwo w bezpieczeństwie”, która odbędzie się w dniach 26–27 kwietnia w trakcie targów Sawo (wstęp bezpłatny). Producent „Gwiezdnych wojen” naruszył przepisy BHP Brytyjski Inspektorat Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy (ang. Health and Safety Executive – HSE) pozywa firmę Foodles Production (UK) Ltd – producenta najnowszej odsłony „Gwiezdnych wojen” – za wypadek, któremu Harrison Ford uległ w trakcie zdjęć. A ktor złamał nogę podczas kręcenia jednego z ujęć – został uderzony przez ciężkie, metalowe drzwi hydrauliczne. Wypadek spowodował opóźnienie realizacji produkcji o 2 tygodnie. 6 HSE pozywa Foodles Production (UK) Ltd (firmę związaną z Walt Disney Co.) za naruszenie czterech zasad BHP podczas kręcenia filmu „Gwiezdne wojny VII: Przebudzenie mocy”. Rzecznik prasowy HSE zaznacza, że zgodnie z prawem pracodawcy muszą przedsięwziąć wszelkie działania, by chronić swoich pracowników – bez względu na to, czy jest to plan filmowy, czy fabryka. Do wypadku doszło w czerwcu 2014 r. w Pinewood Studios – studiu słynącemu z kręcenia wielu tzw. blockbusterów, czyli filmów odnoszących sukces finansowy. Pierwsza rozprawa zaplanowana jest na maj 2016 r. ■ Praca i Zdrowie 6/2015 Międzynarodowa konferencja Psychiczne obciążeniA w PrAcy 16–17 czerwca 2016 r. Wrocław "Zagrożeń psychospołecznych nie można całkowicie wyeliminować. Można jednak starać się je minimalizować". Organizatorzy: Partner merytoryczny: Amerykańskie firmy rocznie płacą 62 mld dolarów za urazy, których pracownicy nabawili się w miejscu pracy Z danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego wynika, że koszt czasu, który amerykańskie firmy straciły w wyniku urazów powstałych w miejscu pracy, jest większy niż produkt krajowy brutto (PKB) z 91 krajów. U razy i wypadki w miejscu pracy sprawiają, że pracownicy w ciągu roku opuszczają co najmniej sześć dni pracy. W 2013 r. amerykańskich pracodawców kosztowało to prawie 62 mld dolarów. To więcej niż 1 mld dolarów tygodniowo. Właśnie tak rysują się koszty najcięższych urazów w miejscu pracy, zakończonych trwałym kalectwem. Trzeba zaznaczyć, że zgodnie z 2016 Liberty Mutual Workplace Safety Index najnowsze dane statystyczne dotyczące urazów pochodzą właśnie z 2013 r. – są dostępne w U.S. Bureau of Labor Statistics (BLS) oraz National Academy of Social Insurance. 10 najczęstszych przyczyn urazów w miejscu pracy przekłada się na ponad 51 mld dolarów, czyli 82,5% całkowitego rocznego kosztu 62 mld dolarów. Nad- Praca i Zdrowie 6/2015 mierny wysiłek – najczęstsza z przyczyn poważnych urazów – stanowił prawie 25% tej kwoty. – Znamy 10 najczęstszych przyczyn poważnych urazów niezakończonych zgonem, których pracownicy nabawili się w miejscu pracy. Przeanalizowaliśmy dane dotyczące bezpośrednich kosztów generowanych każdego roku przez urazy. Zrobiliśmy to, aby pomóc firmom poprawić bezpieczeństwo. Oczywiście, wiąże się ono z dbaniem o pracowników, lecz także przekłada się na zyski finansowe – mówi Debbie Michel, dyrektor generalny Liberty Mutual’s National Insurance Casualty. – Wypadki w miejscu pracy mają wpływ na stan fizyczny i psychiczny pracowników oraz na ich zarobki. Obciążają również pracodawców, ponieważ muszą oni pokryć wszystkie koszty leczenia zwią- zane z urazem powstałym w miejscu pracy, a także cały czas wypłacać poszkodowanemu pracownikowi część wynagrodzenia. Urazy w miejscu pracy wiążą się nie tylko z kosztami bezpośrednimi, gdyż generują także koszty niebezpośrednie. Wynikają one m.in. z: zatrudniania pracowników tymczasowych, obniżonej produktywności, pogorszonej jakości produktów, mniejszego zaangażowania pracowników oraz nadszarpnięcia reputacji firmy. Teraz, po 12 latach badań lista najczęstszych przyczyn poważnych urazów powstałych podczas pracy jest wyjątkowo zgodna z wcześniejszymi odkryciami. – W Liberty Mutual Workplace Safety Index, wydawanym co roku, podkreśla się, że koszty bezpośrednie związane wypadkami w miejscu pracy są wysokie. Na tej podstawie można wyciągnąć wnioski o krajowym programie dotyczącym bezpieczeństwa w miejscu pracy – zauważa dr Ian Noy, dyrektor Liberty Mutual Research Institute for Safety. – Index zapewnia również kluczowe narzędzia poszczególnym spółkom, które mają teraz punkt odniesienia, jeśli chodzi o poziom bezpieczeństwa. Wskazuje też, które kwestie są najpilniejsze, dzięki czemu wiadomo, co w danym momencie wymaga więcej wysiłku czy zasobów. ■ 7 Przedsiębiorstwo energetyczne ukarane grzywną 1 mln funtów Firmę, która dostarcza energię elektryczną do Londynu oraz południowo-wschodniej i wschodniej Anglii, ukarano grzywną w wysokości 1 mln funtów po tym, jak biegacz został porażony prądem przez nisko zawieszony kabel wysokiego napięcia. Dr James Kew biegał po terenach Newport i Saffron Walden w hrabstwie Essex. W pewnym momencie został porażony przez kabel wysokiego napięcia, który powinien się znajdować 5,5 m nad ziemią. Sąd Koronny w Chelmsford ustalił, że kabel wysokiego napięcia znajdował się zaledwie 1,5 m nad ziemią (w najniższym punkcie) i rozciągał się nad często uczęszczaną ścieżką. Przyczyną takiego stanu rzeczy było uszkodzenie części izolatora porcelanowego znajdujących się na drewnianym słupie podtrzymującym kabel elektroenergetyczny. Brytyjski Urząd ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia (ang. The Health and Safety Executive – HSE) zbadał okoliczności wypadku i wniósł oskarżenie wobec firmy UK Power Networks (Operations) Ltd (UKPN). HSE stwierdził, że 24 lipca 2012 r. zawiódł izolator zamontowany na słupie napowietrznej linii elektroenergetycznej wysokiego napięcia. W efekcie przewód spadł i zawisnął 1,5 m nad ziemią, przy czym cały czas był podłączony do źródła zasilania wzmocnionego do 11 kV. Kabel wysokiego napięcia wisiał w poprzek chodnika publicznego. O sytuacji została poinformowana spółka National Grid (zajmująca się 8 przesyłem i dystrybucją energii elektrycznej oraz gazu ziemnego). Informację następnie przekazano UKPN. Firma ta rozmawiała z osobami, które wszczęły alarm oraz poinformowały o lokalizacji zerwanego przewodu elektrycznego i o zaistniałym zagrożeniu. UKPN mógł natychmiast odłączyć tę część sieci elektrycznej, gdzie znajdował się zerwany przewód, ale tego nie zrobił. Zamiast tego na miejsce awarii wysłał technika. Dwadzieścia minut przed jego przybyciem (i mniej niż pół godziny po odnotowaniu zgłoszenia) dr James Kew wbiegł na przewód wysokiego napięcia, który wisiał 1,5 m nad ziemią, i został porażony prądem. Śledztwo HSE wykazało, że UKPN błędnie ocenił skalę zagrożenia i nie odłączył natychmiast zasilania w miejscu, gdzie doszło do awarii. Tym samym nie kontrolował ryzyka i osoby przebywające w pobliżu uszkodzonych przewodów naraził na niebezpieczeństwo. We wtorek 26 stycznia 2016 r. londyńska firma UKPN została ukarana grzywną w wysokości 1 mln funtów. Musi też w całości pokryć koszty sądowe (153 459 funtów), ponieważ przyznała się do naruszenia § 3(1) Ustawy o bezpieczeństwie pracy z 1974 r. (ang. The Health and Safety at Work etc Act 1974). 1000 O tyle zmniejszyła się liczba wypadków w niemieckim przemyśle rzeźniczym po wdrożeniu programu stworzonego specjalnie z myślą o tej branży. Firmy, które przystąpiły do tego programu, płaciły mniejsze składki, ale w zamian musiały promować bezpieczeństwo (np. zakup noży bezpiecznych, szkolenia). Osiągnięte wyniki: – zmniejszenie liczby wypadków o 1000; – zmniejszenie kosztów o 40 mln euro (w ciągu 6 lat); – zwrot 4,81 euro z każdego zainwestowanego 1 euro. Po rozprawie Paul Carter, główny inspektor HSE, powiedział: – Rodzina dr. Kewa jest cały czas całkowicie wyniszczona tą ogromną stratą. Świadkowie tego zdarzenia przeżyli traumę i cierpią na choroby wywołane przez stres. A przecież temu incydentowi można było łatwo zapobiec. Operatorzy sieci rozdzielczej mają bezwzględny obowiązek zagwarantować, że robią wszystko, co możliwe, aby zapewnić bezpieczeństwo i ochronę zdrowia obywatelom, którzy mogą być narażeni na jakiekolwiek niebezpieczeństwo wynikające z działań elektrowni. Ryzyko stwarzane przez przewody wysokiego napięcia, które opadają poniżej bezpiecznej wysokości, daje się łatwo przewidzieć. Operatorzy sieci muszą mieć solidne procedury, które ułatwią zarówno dynamiczną ocenę ryzyka, jak i natychmiastowe wdrożenie skutecznych środków kontroli ryzyka mających na celu ochronę społeczeństwa. Tragicznej śmierci dr. Jamesa Kewa można było zapobiec. Wystarczyło natychmiast zdalnie wyłączyć napięcie w sieci energetycznej, czego wyraźnie wymagały okoliczności tamtego wieczora. ■ Praca i Zdrowie 6/2015 Jan Rulewski odwołany z Rady Ochrony Pracy Senator PO Jan Rulewski został odwołany z Rady Ochrony Pracy przez marszałka Sejmu. O swoim odwołaniu dowiedział się z mediów. D otychczas w Radzie Ochrony Pracy (ROP) zasiadało dwóch senatorów – jeden był z PO, a drugi z PiS. Pod koniec stycznia marszałek Sejmu odwołał jednak Jana Rulewskiego (PO), a na jego miejsce powołał kolejnego senatora PiS. Jan Rulewski nawet nie dostał zawiadomienia o odwołaniu – o zaistniałej zmianie dowiedział się z mediów. Senator PO odwołał się od decyzji. ROP sprawuje nadzór nad Państwową Inspekcją Pracy. W skład tego 30-osobowego organu działającego przy Sejmie wchodzą posłowie, senatorzy, związkowcy, pracodawcy i eksperci. Zasady wyboru przedstawicieli tych grup określa marszałek Sejmu w rozporządzeniu. Kadencja ROP nie jest tożsama z kadencją Sejmu. W związku z tym, jeśli w wyniku wyborów członek ROP utraci mandat, na wolne miejsce powołuje się innego parlamentarzystę. W styczniu marszałek Sejmu Marek Kuchciński do składu ROP dobrał brakujące osoby, czyli zajął się standardową procedurą. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby marszałek przy tej okazji nie odwołał Jana Rulewskiego. Należy podkreślić, że nie T o będzie pierwszy międzynarodowy standard dotyczący systemów zarządzania zdrowiem i bezpieczeństwem. Znajdzie zastosowanie we wszystkich organizacjach na całym świecie. Standardy takie jak ISO 45001 powstają po to, aby organizacje mogły zarządzać procesami i ryzykiem w sposób systematyczny i spójny. Osiągnięcie zaawansowanego etapu projektu oznacza, że po raz pierwszy przeprowadzono szerokie konsultacje społeczne uwzględniające opinie na temat nowego standardu. To także ostatnia szansa dla specjalistów BHP, aby skomentować Międzynarodowy Projekt Normy ISO 45001. – To fantastyczne, że osiągnęliśmy tak zaawansowane stadium projektu i że każdy ma szansę się z nim zapoznać i go skomentować. Projekt jest realizowany zgodnie z harmonogramem. Nowy standard jest bardzo ważny ze względu na systemy zarządzania zdrowiem i bezpieczeństwem. Stanowi owoc ponad dwuletniego zaangażowania IOSH w ten międzynarodowy Praca i Zdrowie 6/2015 miał do tego merytorycznych podstaw. W lipcu 2015 r. senator PO otrzymał kolejną nominację do ROP, a w październiku po raz kolejny zdobył mandat senatorski. W lipcu, kiedy rządziła jeszcze PO, cztery miejsca poselskie i jedno senatorskie w ROP otrzymali przedstawiciele PO, natomiast PiS otrzymał wtedy trzy miejsca dla posłów i jedno miejsce dla senatora. Obecnie PiS ma siedem miejsc, a PO – dwa. Zdaniem prof. Mariana Liwy – prawnika i byłego wiceszefa PIP – w ROP wszystko odbywa się zgodnie z prawem. W myśl ustawy marszałek musi jedynie zapewnić przedstawicielstwo określonych podmiotów, a więc powołać dwóch senatorów. To, jakie kluby mają oni reprezentować, nie jest regulowane prawnie. Dotychczasowa praktyka dzielenia miejsc między kluby była jedynie kwestią umowną. Decyzja marszałka Sejmu budzi kontrowersje, ponieważ skład osobowy ROP został zmieniony już w trakcie jej czteroletniej kadencji. Oznacza to, że marszałek może zmieniać skład Rady w dowolnym momencie, i to bez uzasadnienia. Dotychczas jednak nikt z tego prawa nie korzystał. Dlaczego Marek Kuchciński podjął taką decyzję? Mówi się, że partia rządząca chce w ten sposób zapewnić sobie kontrolę nad PIP. W ubiegłym tygodniu dymisję złożyła jej szefowa – Iwona Hickiewicz. We wtorek ROP opiniowała jej odwołanie. To nie pierwszy raz, kiedy Rada zaopiniowała inaczej, niż chciał marszałek. ■ następca ohsAs 18001 na ukończeniu Długo wyczekiwany Międzynarodowy Projekt Normy ISO 45001 (ang. Draft International Standard of ISO 45001 – DIS), mającej zastąpić normę OHSAS 18001, został udostępniony 8 stycznia 2016 r. projekt – powiedział Richard Jones, kierownik ds. politycznych i publicznych w Institution of Occupational Safety and Health (IOSH), czyli instytutucie, który bierze udział w pracach nad nową normą. Norma ISO 45001 najprawdopodobniej będzie gotowa w październiku; wtedy też ma zostać opublikowana. Zastąpi normę BS OHSAS 18001, która kładła zdecydowanie mniejszy nacisk na przywództwo, zaangażowanie pracowników, kontekst i dokumentację. IOSH odegrał dużą rolę w rozwoju nowego standardu – komisja projektu przyznała instytutowi kategorię „A” Liaison (PC 283), co oznacza, że miał on bezpośredni dostęp do wszystkich dokumentów PC 283, uczestniczył w spotkaniach komisji, brał udział w pracach zespołu i konsultował postępy. – IOSH jest usatysfakcjonowany, że Międzynarodowy Projekt Normy ISO 45001 otrzymał kategorię „A” i że podczas prac nad tym projektem mógł korzystać z ekspertyz specjalistów z całego świata – dodaje Richard Jones. Członkowie IOSH zostali poproszeni o przesłanie komentarzy nt. opublikowanego projektu do 4 marca 2016 r. (służy do tego specjalny szablon). Ma to pomóc komisji przedstawić zebrane informacje zarówno komisji BSI HS/1 odpowiedzialnej za region Wielkiej Brytanii, jak i bezpośrednio Międzynarodowej Organizacji Normalizacyjnej. ■ 9 specjaliści ds. bhP i ochrony środowiska uznali, że obsada etatów i bezpieczeństwo to najważniejsze kwestie w 2016 r. Pierwszy roczny raport nt. środowiska, zdrowia i bezpieczeństwa, sporządzony przez Triumvirate Environmental, wyszczególnia trendy, szanse oraz możliwe zagrożenia związane z branżą BHP. T riumvirate Environmental opublikował swój pierwszy roczny raport nt. środowiska, zdrowia i bezpieczeństwa (ang. Environment, Health and Safety – EHS). Przeanalizowano, w jakim kierunku zmierza przemysł związany z szeroko rozumianym BHP. Na ten temat wypowiedziało się blisko 200 specjalistów ds. BHP i ochrony środowiska z różnych przedsiębiorstw. Ich opinie pozwalają określić, w jakim kierunku zmierza ta branża w najbliższych latach. – Raport nt. BHP i ochrony środowiska, ogłoszony po raz pierwszy w 2016 r., pokazuje, że w przedsiębiorstwach jest duża potrzeba zatrudnienia dodatkowych specjalistów, aby w przyszłości uniknąć możliwych negatywnych zdarzeń – powiedział Warren Sukernek, dyrektor marketingu w Triumvirate Environmental. – Nasze analizy pokazują, że brak odpowiedniego personelu i zasobów może obniżyć zdolność do wdrażania programów związanych z utrzymaniem efektywności operacyjnej. Badanie ujawnia główne trendy w 2016 r. 1. Bezpieczeństwo jest najważniejsze Bezpieczeństwo to najważniejszy trend i największe wyzwanie w 2016 r. Dotyczy to wszystkich przedsiębiorstw, bez względu na ich poziom doświadczenia. Jeden z respondentów wyraził opinię, że BHP i ochrona środowiska powinny być mocno wspierane i uwypuklane przez liderów i najwyższe kierownictwo, ponieważ często stanowią element innych działań, przez co są słabiej dostrzegalne. Inny respondent powiedział, że chciałby zobaczyć przeszkolenie najwyższego kierownictwa, żeby zrozumiało ono, czym są BHP i ochrona środowiska i czemu służą. 10 2. Narastające braki kadrowe Ponad 72% specjalistów ds. BHP odnosi wrażenie, że ich sektor zatrudnia za mało pracowników, a 79% instytucji nie uzupełni braków kadrowych w 2016 r. Największy odsetek respondentów (82%), którzy uważali, że ich dział BHP ma za mało pracowników, reprezentował jednostki edukacyjne. – Sedno problemu tkwi w tym, że respondenci czuli, że mają braki kadrowe, byli zmęczeni i przepracowani – powiedział Sukernek. Sukernek zasugerował, że aby udźwignąć problem braków kadrowych, wykonanie niektórych usług trzeba zlecić firmom zewnętrznym. Jeden z respondentów powiedział: – Być może mamy za mało wyspecjalizowanych podwykonawców. Przykładowo: możemy zatrudnić instruktorów udzielania pierwszej pomocy, którzy mają certyfikaty AED (ang. Automated External Defibrillator – automatyczny defibrylator zewnętrzny) i CPR (ang. cardiopulmonary resuscitation – resuscytacja krążeniowo-oddechowa). Możemy też zatrudnić strażaków po służbie, aby obsługiwali nasze gaśnice i przeprowadzali szkolenia. 3. Zgodność z regulacjami pozostaje istotnym czynnikiem Większość przedsiębiorców, pytana o trendy i wyzwania, zaraz po bezpieczeństwie (oraz naukach biologicznych, które znalazły się na drugim miejscu) jako najważniejszy czynnik wymieniała zgodność z przepisami. Wielu respondentów przyznało, że powodem takiego wyboru są nieustannie zmieniające się regulacje oraz zwiększenie grzywien. Jeden z badanych odniósł się do kwestii braków kadrowych i niedofinansowania sektora BHP oraz do klimatu regulacyjnego: – Po najbliższych wyborach będziemy wiedzieć, jakie są priorytety, jednak na energię, zrównoważony rozwój i zarządzanie kryzysowe jesteśmy w stanie pozyskać lwią część finansowania od korporacji. 4. Stabilność na ostatnim miejscu wśród wymienionych priorytetów Stabliność okazała się najmniej ważna spośród siedmiu możliwych inicjatyw w 2016 r. (pozostałe to: bezpieczeństwo, zgodność z przepisami, szkolenia, gospodarka odpadami i ich utylizacja, oszczędności oraz plan poprawy). – Gdyby organizacje zwiększyły finansowanie sektora BHP, myślę, że moglibyśmy zaobserwować większy nacisk na stabilność i korzystanie z technologii w celu usprawnienia istniejących procesów – powiedział Sukernek. – Zwykłe koncentrowanie się na wymogach regulacyjnych w celu uniknięcia kar i zachowania bezpieczeństwa pracy nie wystarczy, aby w przyszłości osiągnąć sukces i wprowadzić innowacyjne rozwiązania w naszej branży. Sukernek wskazał również, że im więcej funkcji BHP uda się zrównać z celami organizacji, jej wskaźnikami i prowadzonym dialogiem, tym bardziej pomocne możne to być dla firmy. Sasha Laferte, która prowadzi badania dotyczące kondycji BHP, dodaje: – Tworzenie bezpiecznego miejsca pracy zgodnego z przepisami jest główną funkcją większości działów BHP. Jednak kwestie kondycji środowiska nie są brane pod uwagę podczas realizacji celów i priorytetów, wyznaczanych organizacjom przez ich działy BHP. Laferte zauważyła, że wnioski zawarte w raporcie powinny być wezwaniem do działania, ponieważ jeśli budżet znajduje się w stanie zastoju, pracownicy BHP nie są w stanie skupić się na nowych inicjatywach, które mają wpływ na zrównoważony rozwój i innowacje. – Kiedy pracownicy BHP odczuwają braki kadrowe w swoich działach, próbują robić wszystko, aby nie przekroczyć budżetu i nie płacić kar nakładanych przez agencje regulacyjne – stwierdziła Laferte. – W Europie specjaliści ds. BHP zdecydowanie dłużej koncentrują się na stabilności niż my w Stanach Zjednoczonych. W dużej mierze wynika to z kwestii kulturowych. – Firmy w Stanach Zjednoczonych nie zdają sobie sprawy z tego, że zrównoważony rozwój to nie tylko zmniejszenie ilości niebezpiecznych odpadów. To mniej szkód. To mniej odpadów w ogóle – dodaje Sukernek. ■ Praca i Zdrowie 6/2015 „napo dla nauczycieli” wprowadza do szkół tematykę zdrowia i bezpieczeństwa „Napo dla nauczycieli” to narzędzie internetowe służące zapoznaniu uczniów szkół podstawowych z podstawową tematyką BHP. Umożliwia nauczycielom nie tylko przekazanie wiedzy, lecz także prowadzenie zajęć w sposób ciekawy i pobudzający wyobraźnię. VIII FORUM ERGONOMICZNE Ergonomia przestrzeni produkcyjnej i biurowej – wyzwania i innowacje 26 kwietnia 2016 r. Targi SAWO 2016 ul. Głogowska 14, 60-734 Poznań G łówne przesłania i cele kształcenia, twórcze pomysły na ćwiczenia i elastyczne plany lekcji są udostępniane nauczycielom w pakietach materiałów i są zaprojektowane tak, aby można je było wpasować w program nauczania. Program „Napo dla nauczycieli” został opracowany przez Europejską Agencję Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (EU-OSHA) wspólnie z konsorcjum Napo. EU-OSHA i konsorcjum wykorzystały popularną postać bohatera filmu rysunkowego – tytułowego Napo – i opracowały serię pomocy naukowych dla nauczycieli. Dotyczą one BHP i ich celem jest wprowadzenie tematyki bezpieczeństwa i higieny pracy do edukacji wczesnoszkolnej w kształcący, a jednocześnie zabawny i pomysłowy sposób oparty na krótkich filmach z serii „Napo” oraz twórczych ćwiczeniach. Każdy zestaw pomocy naukowych zawiera prezentację głównego przesłania i celów dydaktycznych. Oprócz tego w zestawie znajduje się Praca i Zdrowie 6/2015 szczegółowy opis proponowanych ćwiczeń i wymaganych pomocy oraz przykładowy plan zajęć, który można wykorzystać do przeprowadzenia typowej 40-minutowej lekcji. W zestawach pomocy naukowych znajdują się propozycje lekcji na temat zasad bezpieczeństwa i zdrowia, przeznaczone dla dzieci w wieku od siedmiu do jedenastu lat. Na zestawy narzędzi edukacyjnych składają się pełne instrukcje, propozycje aktywności i powiązane z nimi materiały do pobrania, które pomogą nauczycielom i wychowawcom włączyć treści dotyczące BHP do obecnego programu nauczania. Lekcje zostały zaprojektowane w taki sposób, aby nawiązywać do bieżących przedmiotów i wspomagać ich nauczanie. Są to: • wiedza o życiu, zdrowiu i społeczeństwie • nauki przyrodnicze • bezpieczeństwo na drodze • nauka języków • wychowanie plastyczne. ■ [EU OSHA] W ramach VIII Forum Ergonomicznego odbędą się trzy wykłady, których tematy zostaną poszerzone w trakcie warsztatów. Wykładowcami będą m.in. prof. dr hab. inż. Edwin Tytyk oraz dr inż. Grzegorz Dahlke. • Projektowanie i aranżacja ergonomicznej przestrzeni produkcyjnej • Wpływ oświetlenia oraz pracy zmianowej na koncentrację pracowników • Biuro naprawdę ergonomiczne – jakie błędy popełniamy podczas aranżacji open space? Organizatorzy: Czasopismo „Praca i Zdrowie” Wydawnictwo Unimedia Partnerzy: Polskie Towarzystwo Ergonomiczne Katedra Ergonomii i Inżynierii Jakości na Politechnice Poznańskiej 11 Specjaliści ds. BHP rozmawiają o zagrożeniach pyłowych w branży budowlanej Pracownicy budowlani zazwyczaj mają ciągły kontakt z pyłem, co wiąże się z wieloma zagrożeniami. Właśnie one były tematem spotkania specjalistów ds. BHP. I nstytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy (ang. Institution of Occupational Safety and Health – IOSH) jest organem stworzonym z myślą o pracownikach służby zdrowia i bezpieczeństwa. Działa w 120 krajach, zrzesza około 44 tys. członków i jest największą profesjonalną organizacją zajmującą się BHP. IOSH został założony w 1945 roku i jest zarejestrowaną instytucją charytatywną mającą status międzynarodowej organizacji pozarządowej. Członkowie oddziału IOSH znajdującego się w hrabstwie Tyne and Wear (północno-wschodnia Anglia) wiedzą, że długotrwały kontakt z pyłem na budowie może być przyczyną wielu chorób, w tym raka. Obecnie zachęcają firmy brytyjskie i zagraniczne do udziału w kampanii „Nie ma czasu do stracenia”, która ma na celu zwrócenie uwagi na ten problem. Pracodawcy biorący udział w tym przedsięwzięciu zobowiązują się do ochrony swoich pracowników przed kontaktem z pyłem krzemionkowym i innymi substancjami rakotwórczymi występującymi w miejscu pracy. Na spotkaniu branżowym, które odbyło się w Nissan Sports and Social Club w Sunderland, uczestnicy dowiedzieli się o kampanii i korzyściach, jakie może ona przynieść zarówno pracownikom, jak i firmom. Temat zagrożeń pyłowych w formie prezentacji przedstawili profesor David Fishwick (lekarz-konsultant specjalizujący się w leczeniu chorób dróg oddechowych i dyrektor medyczny Laboratorium ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Pracy) oraz Mark Ashby (reprezentujący Wydział Budownictwa Urzędu ds. Bezpieczeństwa i Zdrowia). W branży budowlanej najczęściej wykonuje się prace takie jak przycinanie i rozdrabnianie betonu, wiercenie w pomieszczeniach zamkniętych czy szlifowanie drewna. Jeśli nie zostanie zachowana odpowiednia ostrożność, te prace mogą wiązać z dużym ryzykiem. Po spotkaniu, które odbyło się 21 stycznia 2016 r., przewodniczący Tony Bough powiedział: – W naszym oddziale IOSH wielu członków jest ściśle związanych z sektorem budowlanym, ale nasze spotkanie było przeznaczone również dla osób spoza branży. Wiele firm zatrudnia przecież podwykonawców. Dzięki naświetleniu problemu zagrożeń pyłowych przedstawiciele tych przedsiębiorstw będą lepiej rozumieli problem chorób zawodowych. Na pewno zdają sobie teraz sprawę, jak istotną rolę odgrywa sprzęt służący do redukcji pyłu. W Wielkiej Brytanii co roku odnotowuje się prawie 14 tys. zachorowań na raka spowodowanych warunkami pracy. Z powodu chorób zawodowych rocznie umiera 8 tys. Brytyjczyków. Od momentu rozpoczęcia kampanii „Nie ma czasu do stracenia” poparło ją ponad 120 organizacji, a ponad 60 zobowiązało się do aktywnego udziału w tym przedsięwzięciu. Wśród nich są firmy z branży budowlanej, m.in. Laing O’Rourke, Balfour Beatty i Morgan Sindall. Przedsiębiorstwa te przeprowadzą szereg akcji nagłaśniających problem zagrożeń pyłowych, zajmą się także działaniami prewencyjnymi (informowanie pracowników o środkach zapobiegawczych, które mogą ich uchronić przed chorobami zawodowymi). ■ bhP po australijsku W Australii pracodawcy chcą zadbać o BHP na wysokim poziomie. W tym celu… zaczęli monitorować fale mózgowe niektórych pracowników. C zęść australijskich pracowników testuje odzież wyposażoną w najnowsze technologie. Specjalne czapki monitorują fale mózgowe, analizują aktywność mózgu, poziom zmęczenia i ostrzegają, jeśli istnieje ryzyko wypadku. Australijscy pracodawcy uznali, że warto przetestować nowy rodzaj tzw. ubieralnych technologii, gdyż to innowacyjne rozwiązanie może się przyczynić do wzrostu bezpieczeństwa w pracy. Do wypadków podczas pracy najczęściej dochodzi w czterech branżach, z któ- 12 rych jedną jest górnictwo. W 2014 roku w Australii w trakcie pracy zginęło 12 górników, a do grudnia 2015 r. – 13. Właśnie dlatego firmy z branży górniczej jako pierwsze podjęły decyzję, że warto wypróbować tzw. Smart Cap. To innowacyjne rozwiązanie teraz testują również sektory związane z lotnictwem i przemysłem petrochemicznym. Czym właściwie jest Smart Cap? To urządzenie, które – mimo że przypomina najzwyklejszą czapkę z daszkiem – rejestruje aktywność mózgu, czyli działa na tej samej zasadzie co encefalograf wykorzystywany do badań EEG. Procesor, który jest połączony z encefalografem, na bieżąco przetwarza dane o aktywności mózgu. Jeśli pracownik jest na tyle zmęczony, że może doprowadzić do wypadku, Smart Cap przesyła informację o zaistniałym zagrożeniu. Ryzyko wypadku jest mierzone w skali od 1 do 4. Wynik zależy od tego, jak bardzo zmęczony i senny jest pracownik. Jeśli jego stan fizyczny (utrata koncentracji, zbyt duże zmęczenie) może się stać przyczyną wypadku, system Praca i Zdrowie 6/2015 nietypowa reakcja producenta mrożonej żywności na wizytę Agencji bezpieczeństwa i zdrowia w Pracy I nspektor Agencji Bezpieczeństwa i Zdrowia w Pracy (ang. Occupational Safety and Health Administration – OSHA) przeprowadzał kolejną kontrolę w Schwan Global Supply Inc. Atlanta – zakładzie produkującym żywność. Okazało się, że nieprawidłowości zauważone podczas pierwszej kontroli pojawiły się ponownie. Kierownictwo przedsiębiorstwa zrobiło coś, czego inspektor OSHA się nie spodziewał: wzięło pełną odpowiedzialność za naruszenie przepisów. Schwan Global Supply to firma zajmująca się produkcją mrożonej żywności – to prywatne przedsiębiorstwo warte miliony dolarów zajmuje się zarówno sprzedażą detaliczną, jak i hurtową. W produkty tej firmy zaopatrują się niemal wszystkie sklepy branży spożywczej w Ameryce Północnej. W Stanach Zjednoczonych firma zatrudnia 14 tys. pracowników, z czego w oddziale w Atlancie zatrudnionych jest około 490 osób. Kiedy inspektor OSHA wrócił na ponowną kontrolę do oddziału Schwan Global Supply w Atlancie, znalazł dowody, że wcześniejsze nieprawidłowości związane z nieprzestrzeganiem przepisów dotyczą- zareaguje – wyświetli informacje o stanie pracownika i będzie emitował sygnał dźwiękowy. Mimo wszystko monitorowanie pracy mózgu jest pomysłem bardzo kontrowersyjnym, dlatego twórcy Smart Cap zapewniają, że zarejestrowane informacje nie są nigdzie przechowywane, a dane przetwarzane są na bieżąco, po czym od Praca i Zdrowie 6/2015 cych bezpieczeństwa nie zostały usunięte. Firma podjęła wówczas nietypową decyzję – zaakceptowała karę w wysokości 100 tys. dolarów i zobowiązała się do przestrzegania przepisów BHP. Spółka zależna od Schwan Food Co. poinformowała OSHA, że akceptuje nałożoną karę finansową i bierze odpowiedzialność za powstałe zagrożenia wynikające z nieprzestrzegania przepisów BHP. 15 stycznia br. podpisała też wstępne porozumienie z agencją. – Przyznajemy, że w naszym oddziale Schwan ponownie zaniedbano kwestię bezpieczeństwa, i bierzemy za to pełną odpowiedzialność – powiedział Bill Fulcher, dyrektor oddziału OSHA w Atlancie. – Nasza firma od razu zawarła ugodę w sprawie wezwania przedsądowego i podpisała porozumienie. Zobowiązaliśmy się w nim do zapewnienia bezpieczeństwa pracownikom i przestrzegania przepisów BHP. Jeśli pracodawcom zależy na kwestii bezpieczeństwa, wszyscy na tym zyskują – dodaje. OSHA przedstawiła oddziałowi Schwan w Atlancie zarzuty dotyczące nieprzestrzegania zasad BHP. Cztery zarzuty były takie razu kasowane. Dan Bongers – jeden z twórców tego urządzenia – zdaje sobie sprawę, że pomysł może budzić pewne obawy, ale podkreśla, że chodzi jedynie o bezpieczeństwo i komfort pracowników. O tym samym zapewniają pracodawcy. ■ [SmartCap] same jak podczas pierwszej kontroli, a ponadto odnotowano trzy poważne i trzy mniej poważne uchybienia. Firma Schwan w ramach zawartej ugody zobowiązała się do przestrzegania przepisów BHP, które zostały naruszone. Zapewnia, że: • pracownicy będą się stosować do procedur BHP gwarantujących bezpieczeństwo podczas konserwacji i serwisowania sprzętu (ma to zapobiec przypadkowemu uruchomieniu maszyn); • maszyny będą odpowiednio strzeżone; • wdroży procedury bezpieczeństwa dotyczące kontaktu z amoniakiem wykorzystywanym w systemach chłodzenia. W 2013 r. OSHA odnotowała podobne nieprawidłowości. W Schwan w Atlancie zabrakło wtedy opracowanych pisemnych procedur awaryjnego wyłączenia systemu chłodzenia. Firma miała też przeszkolić pracowników, techników i osoby odpowiedzialne za plany działań ratunkowych w razie wycieku substancji chłodniczych w obiekcie. Inne zarzuty dotyczyły braku przeglądu procedur operacyjnych (wymagany jest co najmniej jeden przegląd w roku) i nieprzeprowadzenia testów oddechowych wśród pracowników. Zgodnie z porozumieniem Schwan Global Supply zapłaci 100 tys. dolarów kary. Ponadto firma musiała się zobowiązać do przestrzegania zasad BHP i zaangażowania się w działania, które przyczynią się do znacznego wzrostu bezpieczeństwa pracowników. Przedsiębiorstwo zapewnia, że: • serwisowaniem i konserwacją sprzętu będą się zajmować wyłącznie odpowiednio przeszkoleni pracownicy; • zatrudni konsultanta z firmy zewnętrznej, aby przeprowadził audyt skupiający się na kontroli sprzętu oraz ocenie zagrożeń upadkiem i porażeniem prądem elektrycznym; • przeszkoli pracowników na wypadek awaryjnego wyłączenia sprzętu, zapewni szkolenie kontrahentom i osobom odpowiedzialnym za standardowe procedury operacyjne związane z nowymi maszynami i raportami OSHA 300; • co kwartał będzie się spotykać z przedstawicielami OSHA, aby przedyskutować, czy zalecenia są prawidłowo wdrażane. ■ 13 Kontrola aparatów ucieczkowych Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach (WUG) w 2015 r. zobowiązał wszystkie spółki węglowe do kontroli aparatów ucieczkowych. Mowa o aparatach tlenowych KA-60, których okres użytkowania kończył się w zeszłym roku. A paraty ucieczkowe to podstawowe wyposażenie górnika. Zadaniem tych urządzeń jest ochrona dróg oddechowych podczas wycofywania załogi ze stref zagrożenia (gdzie występują gazy szkodliwe dla zdrowia) bądź z miejsc, gdzie stężenie tlenu jest niewystarczające do oddychania. Zapas tlenu w aparacie powinien wystarczyć na godzinę. Problemy z aparatami ucieczkowymi KA-60 wyprodukowanymi w 2009 i 2010 r. pojawiły się już w latach 2009– –2010. W latach 2009–2014 przedsiębiorcy górniczy zgłosili ponad 3 tys. reklamacji. Wzmożone kontrole w tym zakresie były prowadzone od listopada 2015 r. WUG planuje skontrolować także aparaty wyprodukowane po 2013 r., aby się upewnić, że nowsze urządzenia są rzeczywiście niezawodne. Przypomnijmy, że te aparaty mają 5-letni okres użytkowania. Obecnie na wyposażeniu polskich kopalń jest 86 tys. aparatów ucieczkowych, w tym ok. 50 tys. urządzeń typu KA-60. Prezes WUG zobowiązał przedsiębiorców do otwarcia tych aparatów, wykonania oględzin i szczegółowego sprawdzenia ich stanu technicznego oraz walorów użytkowych. Jednocześnie poprosił o przeka- zanie wyników kontroli do Departamentu Górnictwa Podziemnego i Odkrywkowego WUG do 15 grudnia 2015 r. Jak przedstawiają się wyniki kontroli? Najgorzej wypadła inspekcja w Katowickim Holdingu Węglowym (KHW), gdzie wadę wykryto w ponad 18% z 2 tys. urządzeń. Lepiej wypadły kontrole w Kompanii Węglowej (z 626 aparatów wadliwych okazało się 95) i Jastrzębskiej Spółce Węglowej (z 312 aparatów uszkodzone były 34). W niektórych zakładach nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości (Silesia, Makoszowy, Ruch Boże Dary, Centrum), w wielu wadliwych urządzeń było stosunkowo mało. Co się dzieje z wadliwym sprzętem? Przedsiębiorcy prowadzą dwojakie działania. Aparaty wyprodukowane w 2009 i 2010 r. albo przekazują producentowi do serwisowania, albo wycofują z użytkowania. W tym drugim przypadku podpisują umowę na wymianę tych aparatów na takie, których jakość nie wzbudza najmniejszych wątpliwości. W niektórych zakładach (np. KHW) zdecydowano się na zamianę modelu KA-60 na SR-60 lub na aparaty innego producenta niż Faser. Nie można jednak wycofać wszystkich wadliwych urządzeń w tym samym czasie, Płatna toaleta w… pracy W pewnej amerykańskiej firmie pracownicy mieli obniżaną pensję za każdą przerwę w pracy. Sprawa trafiła do sądu. Teraz pracodawca musi zapłacić swoim pracownikom 1,75 mln dolarów. M owa o firmie American Future System, która potrącała pensję swoim pracownikom nawet za wyjście do toalety. Praca w call center – bo właśnie tym zajmuje się wspomniane przedsiębiorstwo – nie należy do łatwych. Jednak pracownicy American Future System mieli w tej branży chyba najtrudniej. Jeśli w trakcie dnia robili 14 sobie krótkie przerwy (nawet na 2–3 minuty), to każde opuszczenie stanowiska pracy było odliczane od godzin pracy. Jeśli więc nie zostawali po godzinach, aby odpracować przerwy nieprzewidziane przez pracodawcę, mieli obniżaną pensję. Czasami dochodziło do sytuacji, w której pracownik otrzymywał wynagrodzenie niższe od federalnej płacy minimalnej. ponieważ praca w kopalniach zostałaby wówczas sparaliżowana. Spółki węglowe kupujące sprzęt ucieczkowy mają do wyboru produkty czterech firm (polskiej, niemieckiej, amerykańskiej i ukraińskiej). Większość dotąd kupowała produkty polskiego producenta (na ponad 100 tys. aparatów ucieczkowych znajdujących się w polskich kopalniach ponad 61 tys. zostało wyprodukowanych w rodzimej firmie Faser). Problemy z modelem KA-60 mogą jednak mieć duży wpływ na dalsze decyzje o wyborze producenta. Warto dodać, że w marca 2013 r. zmieniono konstrukcję modelu KA-60. Sprzęt ma nową obudowę wewnętrzną, inną masę tlenotwórczą (proszek zastąpiły pastylki) oraz filtry i zasobniki. Kompania Węglowa podjęła decyzję o wymianie starych modeli KA-60 na nowsze. Ponadto ma skontrolować po 10 urządzeń z nowych partii. Codziennie też bada sprawność 50 losowo wybranych urządzeń. Na takie samo rozwiązanie zdecydowała się Jastrzębska Spółka Węglowa, która obecnie oczekuje na dostawę ok. 3 tys. urządzeń KA-60 nowego typu. W kopalni Silesia nie odnotowano żadnych problemów z aparatami KA-60. Mimo to dyrekcja zadecydowała o sukcesywnej wymianie tych modeli na inne. Z kolei w kopalni Sobieski, należącej do Tauronu Wydobycie, spośród 63 urządzeń poddanych kontroli wadliwych okazało się 8. Ostatecznie władze kopalni zdecydowały się wycofać wszystkie posiadane modele KA-60 (211 sztuk) i przekazać je do serwisu producenta. ■ O sprawie dowiedział się Amerykański Departament Pracy. Sytuacja, w której pracownik jest obciążany finansowo za każdą minutę spędzoną poza komputerem, jest niedopuszczalna. Amerykańska firma naruszyła zapisy Fair Labor Standards – ustawy (przeforsowanej jeszcze w latach 30.) o uczciwych standardach pracy. W tej ustawie określone są m.in. zasady wypłacania nadgodzin, maksymalna liczba godzin pracy w tygodniu i wysokość płacy minimalnej. Decyzją sądu American Future System musi zwrócić swoim pracownikom niewypłacone pensje – łącznie 1,75 mln dol. ■ Praca i Zdrowie 6/2015 Długotrwała ekspozycja na działanie ozonu może przyczynić się do wzrostu liczy zgonów wśród osób cierpiących na choroby płuc i układu sercowo-naczyniowego Nowe badania wykazały związek między wystawieniem na działanie ozonu a zwiększonym ryzykiem wystąpienia śmiertelnych chorób układu oddechowego i sercowonaczyniowego. Każde dodatkowe 10 jednostek na miliard (ppb) w warunkach długotrwałej ekspozycji na działanie ozonu zwiększa ryzyko zgonu z powodu chorób płuc o 12%. D orośli mający długotrwały kontakt z ozonem (O3) muszą się liczyć ze zwiększonym ryzykiem zgonu z powodu chorób układu oddechowego i sercowonaczyniowego – wynika z badań „LongTerm Ozone Exposure Mortality in a Large Prospective Study”, opublikowanych przed drukiem w „American Journal of Respiratory i Critical Care Medicine” przez Amerykańskie Stowarzyszenie Chorób Klatki Piersiowej. Naukowcy wykorzystali dane z szeroko zakrojonych badań rozpoczętych przez USA w 1982 roku. Odkryli, że każde dodatkowe 10 ppb w warunkach długotrwałej ekspozycji na działanie ozonu zwiększa ryzyko zgonu: • z powodu chorób płuc – o 12%; • z powodu chorób układu krążenia – o 3%; • z powodu wszystkich przyczyn – o 2%. Naukowcy stwierdzili, że na ryzyko zgonu najbardziej narażone były osoby cierpiące na: cukrzycę (16%); arytmię, niewydolność serca i zwiększone ryzyko zatrzymania akcji serca (15%); przewlekłą obturacyjną chorobę płuc – POChP (14%). – Około 130 milionów ludzi żyje na obszarach, gdzie normy krajowej jakości powietrza są przekroczone – powiedział dr Michael Jerrett z Katedry Nauk o Zdrowiu Środowiskowym na Uniwersytecie Kalifornijskim, będący jednocześnie współautorem badania. – W Stanach Zjednoczonych odnotowano spadek obecności ozonu, jednak ta redukcja nie jest tak duża jak w przypadku innych zanieczyszczeń. Praca i Zdrowie 6/2015 Ozon jest coraz większym problemem również w innych częściach świata. Autorzy przeanalizowali dane z prawie 670 tysięcy rekordów zebranych w American Cancer Society Cancer Prevention Study (CPS-II). Do badania, które się rozpoczęło w 1982 roku, włączono uczestników ze wszystkich 50 stanów USA. W momencie włączenia tych osób do badania ich średni wiek wynosił 55 lat. Naukowcy dopasowali przyczyny śmierci z ponad 22 lat z danymi dotyczącymi jakości powietrza, zaczerpniętymi z Environmental Protection Agency (EPA) i Centers for Disease Control and Prevention (CDC). W tym czasie ponad 237 uczestników zmarło. Pracownicy naukowi wzięli pod uwagę aerozole atmosferyczne o średnicy nie większej niż 2,5 μm (PM2,5) i dwutlenek azotu (NO2) – substancje, które zostały połączone z przedwczesną umieralnością. Dostosowali je do 29 behawioralnych i demograficznych czynników, takich jak: palenie tytoniu, spożywanie alkoholu, masa ciała, ekspozycja zawodowa, dieta, ubóstwo i rasa. Odkryli związek między ozonem a śmiertelnością, który to związek zaczynał być zauważalny od 35 ppb, przy czym mowa o średnim 8-godzinnym wystawieniu na działanie ozonu w ciągu roku. Naukowcy mówili, że wiele społeczności jest narażona na kontakt z ozonem powyżej tego poziomu. To zaś sugeruje, że dalsza redukcja ozonu przyniosłaby natychmiastowe korzyści zdrowotne. Dr Jarrett dodaje, że zmniejszenie obecności ozonu, będącego silnym gazem cieplarnia- O3 nym, zapewni również przyszłe korzyści zdrowotne przez ograniczenie zmian klimatycznych. Badacze byli zaskoczeni jednym odkryciem: bliskie źródła PM2,5 (głównie ruch uliczny) były silniej związane ze śmiercią z powodu chorób sercowo-naczyniowych niż dalsze, regionalne źródła PM2,5 (spalanie paliw kopalnych i wtórne formowanie się cząstek w atmosferze). Z każdym wzrostem poziomu ozonu o 10 ppb śmiertelność zwiększała się o 41% w pobliżu bliskich źródeł PM2.5, a w przypadku źródeł regionalnych – o 7%. Dr Michelle C. Turner, główny autor badań, pracownik naukowy w McLaughlin Centre for Population Health Risk Assessment w Ottawie oraz pracownik Centrum Badań Epidemiologii Środowiskowej ISGlobal Alliance w Barcelonie, powiedziała: – Wyniki dały jaśniejszy obraz szkodliwych efektów zanieczyszczenia. We wcześniejszych badaniach brało udział zdecydowanie mniej uczestników, obserwacje były krótsze i stosowano mniej szczegółowe modele ekspozycji na działanie ozonu. Wiązało się to z mniejszym wzrostem (na poziomie 4%) zgonów spowodowanych chorobami układu oddechowego. Nasze badanie było większe, a naukowcy byli w stanie skupić się na konkretnych przyczynach umieralności. Obciążenie układu krążenia i układu oddechowego działaniem ozonu może się wiązać z ryzykiem zgonu w dużo większym stopniu, niż wcześniej przypuszczano – dodała. Badanie sfinansowały kanadyjski rząd, CDC oraz National Institutes of Health. ■ 15 Targi A+A 2015 w Düsseldorfie Ergonomia okiem dr. Zbigniewa Jóźwiaka Targi Bezpieczeństwa Pracy i Zdrowia Zawodowego A+A w Düsseldorfie, odbywające się co dwa lata, to jak zwykle duże przeżycie dla wszystkich mających do czynienia z BHP i medycyną pracy. T argi A+A przede wszystkim szczycą się mianem największych targów w tej dziedzinie na świecie. W tym roku odwiedziło je ponad 65 000 osób, zanotowano też kolejny rekord liczby wystawców – 1 887 reprezentujących 57 krajów. Kilka olbrzymich hal wystawowych i mnóstwo większych lub mniejszych stoisk to duże wyzwanie dla zwiedzającego. Osoby, które chcą się ogólnie zorientować w najnowszych trendach dotyczących BHP i zdrowia zawodowego, muszą się wcześniej przygotować do wyjazdu – poświęcić co najmniej kilka dni na przejrzenie listy wystawców pod kątem swoich zainteresowań i opracować szczegółową trasą zwiedzania. Nie gwarantuje to jednak pełnego powodzenia. Zwykle kilka kroków w bok od zaplanowanej trasy zwiedzający znajduje wiele ciekawych obiektów, które – chociaż są bardzo interesujące – zakłócają wcześniej 16 ustalony harmonogram i niekiedy zmuszają do pominięcia niektórych stanowisk. Wydaje mi się, że – mimo tych trudności – w ciągu półtora dnia intensywnego zwiedzania targów udało mi się uchwycić przynajmniej niektóre z nowości. Najbardziej interesowała mnie dziedzina ergonomii, a zwłaszcza transport ręczny i pracy przy komputerze. Trzeba przyznać, że dzięki dobremu pomysłowi organizatorów i inicjatywie kwartalnika „Ergonoma Journal” ekspozycja najważniejszych rozwiązań ergonomicznych była stosunkowo łatwa do szybkiego zwiedzenia – znajdowała się w jednej hali i została zgrupowana w postaci tzw. wioski ergonomicznej. Większość zaprezentowanych rozwiązań to sprzęt już znany i sprawdzony w wielu fabrykach. Producenci jednak nie spoczywają na laurach – zaobserwować można postęp polegający m.in. na uprosz- czeniu obsługi czy zmniejszeniu ciężaru własnego urządzeń. W efekcie dzięki tym urządzeniom wszelkie czynności związane z przemieszczaniem ciężkich obiektów w ramach pojedynczego stanowiska pracy lub między stanowiskami stają się jeszcze łatwiejsze. Niektóre systemy zawieszone pod sufitem, np. firmy TAWI, działają dzięki wykorzystaniu podciśnienia. Specjalizowane końcówki ssące umożliwiają łatwe „pochwycenie” różnych przedmiotów (mniej i bardziej gładkich), a układ zawieszenia pozwala na sprawne manewrowanie przemieszczaniem ciężaru. Systemy podciśnieniowe są oczywiście bardzo wygodne, wymagają jednak sporych nakładów finansowych na infrastrukturę i dlatego często do transportu wewnątrzzakładowego bardziej opłaca się wykorzystać zwykłe wózki. Na targach oferowano dużą gamę wózków transportowych – zarówno typowych, Praca i Zdrowie 1/2016 Zbigniew Jóźwiak Pokaz możliwości wykonywania ruchów w specjalistycznym sprzęcie do prac podwodnych jak i specjalizowanych, przeznaczonych do transportu przedmiotów określonego typu. Do bardziej interesujących rozwiązań w tej dziedzinie należą wózki ułatwiające, a tak naprawdę właściwie w ogóle umożliwiające, jednoosobowy transport ciężkich przedmiotów po schodach. Takie wózki są przydatne zwłaszcza w firmach transportowych, w których kierowca jest jednocześnie osobą wnoszącą sprzęt np. do mieszkań odbiorców. Dzięki zaprezentowanym wózkom kierowca może wykonywać takie czynności samodzielnie, i to bez większego wysiłku. Podobne rozwiązanie zastosowano w wózkach do transportu osób poszkodowanych lub niepełnosprawnych. Te wózki z kolei nie tylko umożliwiają przeprowadzenie ewakuacji przez jedną osobę, lecz także niejednokrotnie mogą pomóc uratować zdrowie lub życie poszkodowanych bądź ratowników. Najważniejsze jest to, że dzięki tym wózkom transport może się odbywać w różnych warunkach, w tym także po schodach. I wreszcie propozycja dla służb zajmujących się utrzymaniem porządku i czystości – praktyczny pojemnik z uchwytami na Jeden z wielu małych mobilnych dźwigów – wyciągarek (Ikar) Praca i Zdrowie 1/2016 Zakład fizjologii pracy i ergonomii Instytut Medycyny Pracy sprzęt czyszczący. To rozwiązanie znacznie ułatwiające sprzątanie obiektów publicznych, zwłaszcza w miejscach niedostępnych dla urządzeń zmechanizowanych. Praca w studzienkach wiąże się zawsze z dużym ryzykiem utraty zdrowia lub życia i wymaga dużej sprawności fizycznej. Z całą pewnością ryzyko to można zmniejszyć dzięki lekkim, wytrzymałym, przenośnym dźwigom do transportu ludzi i sprzętu. Oczywiste jest także, że użycie takich dźwigów (np. firmy Ikar) – lekkich i szybkich w montażu – ułatwi akcję ratunkową związaną z koniecznością wydobycia człowieka ze studzienki, głębokiego wykopu itp. Sprzątanie może być czynnością zapewniającą utrzymanie pożądanego poziomu nie tylko czystości, lecz także bezpieczeństwa. I wcale nie chodzi o „usuwanie skórek od bananów” – współczesna technologia umożliwia skuteczne eliminowanie kurzu i brudu czy np. ładunków elektrostatycznych. Te ostatnie mogą powodować uszkodzenia systemów informatycznych, a także być przyczyną eksplozji lub pożarów, jeśli sprzyjają temu warunki (np. w lakierniach, drukarniach, rozlewniach gazu). Bardzo przydatne są kompletne zestawy do usuwania ładunków elektrostatycznych – od szczotek i zmiotek po miniaturowe pędzelki. Aby czynności robocze wykonywać bezpiecznie i wygodnie (zwłaszcza te związane z transportem ręcznym), niezbędne jest stosowanie odpowiednich środków ochrony osobistej: odzieży roboczej, rękawic i obuwia. Obecnie możemy mówić o się olbrzymim postępie w tej dziedzinie, związanym m.in. z zastosowaniem nowoczesnych materiałów i nowych technologii wytwarzania. Ogólnie rzecz biorąc, wyroby, które jeszcze niedawno przeznaczone były jedynie dla najbardziej wymagających użytkowników – wojska (a w szczególności sił specjalnych) czy pożarnictwa, obecnie dostępne są już praktycznie dla wszystkich. Można bez przesady stwierdzić, że produkty proponowane na targach zapewniają użytkownikom nie tylko bezpieczeństwo (np. nomex), lecz także komfort (np. Gore-Tex), a ponadto są bardzo estetycznie wykonane. Pokazy „mody roboczej” zorganizowane w bardzo „Sprytny” wózek dla ekip sprzątających obiekty publiczne Przenośnik podciśnieniowy (TAWI) 17 dynamicznym stylu wskazują zaś, że współczesna odzież robocza nie ogranicza swobody ruchów, a przy tym cały czas spełnia swoje zadanie. Jakość np. skuteczności ochrony przeciwwiatrowej czy właściwego dopasowania obuwia można było osobiście sprawdzić na specjalnych stanowiskach testowych. Praca na bardzo wielu stanowiskach wiąże się z koniecznością sięgania towarów z dużej wysokości. Rozwiązaniem tego problemu mogą być różne drabiny (mniejsze i większe), podesty, platformy mobilne i rusztowania. Ważne jest, aby wszystkie te konstrukcje były lekkie i szybkie w montażu. Wiele osób musi wykonywać swoją pracę w pozycji leżącej lub klęczącej, co z fizjologicznego punktu widzenia nie jest wskazane. Takim pracownikom wystawcy również mieli sporo do zaoferowania. Platforma mobilna (Faraone) Drabiny (Krause) 18 Demonstrowano nakolanniki (zarówno zakładane na spodnie, jak i wkładane w specjalne kieszenie naszyte w okolicach kolan) oraz specjalne leżanki o regulowanym kształcie, pozwalające dopasować je nie tylko do użytkownika, lecz także do rodzaju wykonywanych czynności. Pracownicy wykonujący czynności zawodowe w pozycji siedzącej mieli okazję zapoznać się z ofertą, która obejmowała całą gamę krzeseł roboczych – zarówno tych zwykłych (chociaż dla większości z nas niestety niezwykłych, bo wyposażonych w regulacje dostępne jedynie w lepszych krzesłach biurowych), jak i bardziej złożonych, wyposażonych np. w integralne pojemniki na podręczne narzędzia lub materiały. Krzesła można było oglądać na stoisku promującym ergonomiczne stanowisko pracy, dającym moż- Stanowisko laboratoryjno-pomiarowe (Otto Kind) Jeden z kilkudziesięciu polskich akcentów na A+A 2015 – stoisko firmy Filter Service liwość regulacji jego wysokości i zapewniającym właściwe rozmieszczenie narzędzi i materiałów niezbędnych w procesie technologicznym. Podczas targów można było się zapoznać z wieloma innymi, ciekawymi, pomysłowymi i bardzo praktycznymi rozwiązaniami przydatnymi w dziedzinie bezpieczeństwa pracy. Należy jednak zwrócić szczególną uwagę na niesamowitą ofertę szkoleniowo-profilaktyczną – jednym z najlepszych jej przykładów jest stanowisko do demonstracji zasad poprawnego dźwigania ciężarów. Na zakończenie należy również podkreślić polski udział w Targach A+A 2015. Wśród wystawców znalazło się kilkadziesiąt rodzimych firm, a także często można było usłyszeć zwiedzających mówiących po polsku. ■ Krzesło pracownicze (Werksitz) Urządzenie do jednoosobowego przewożenia ciężarów po schodach (Liftkar SAL) Praca i Zdrowie 1/2016 fot. A+A Magdalena Łyp Totem Safety Nowe trendy w BHP czy transformacja? Organizatorzy Targów A+A po raz kolejny bardzo dobrze wykonali swoje zadanie. Nowy rekord liczby odwiedzających (w 2015 r. ponad 65 000 odwiedzających, w 2013 r. – 63 000) i wystawców to jednak nie tylko sukces samych targów, lecz także ogólny obraz tendencji rynku związanego z BHP i jego transformacją. W dobie internetu i spotkań produktowych wydawałoby się, że impreza targowo-branżowa nie będzie już budzić dużego zainteresowania. Nic bardziej mylnego. Statystyki przedstawione przez Targi A+A potwierdzają, że taka forma przedstawiania i po- Praca i Zdrowie 1/2016 znawania produktów cieszy się ogromną popularnością. Czy jest to triumf organizatorów nad nowymi technologiami, internetową sprzedażą i prężnymi przedstawicielami handlowymi? Czy raczej to jedyna możliwość konfrontacji tak wielu produktów tej samej kategorii w jednym miejscu? Czy to już transformacja? Targi A+A, organizowane od wielu lat, stały się istotnym wydarzeniem w branży BHP. Z pewnością duży wpływ ma na nie współpraca świata nauki z aktywnym rynkiem producentów. Współdziałanie obu 19 fot. A+A sektorów powoduje, że Targi A+A są odzwierciedleniem trendów zarówno w sferze merytorycznej, jak i w sferze produktowej. Dzięki zmianom gospodarczym oraz potrzebom rynku pracy powstają nowe możliwości i szanse rozwoju, jednak ich tempo oraz brak przygotowania społeczeństwa do zaistniałych warunków wiążą się z nowymi zagrożeniami. Szczególnie podatny na te niebezpieczeństwa jest najszybciej rozwijający się (w krajach Unii Europejskiej) sektor usługowy gospodarki, a dokładnie – obsługa biznesu. Serwicyzacja oraz ciągłe dopasowywanie się do potrzeb klienta wymuszają zmianę nie tylko charakteru pracy, lecz także jej formy i organizacji. Stopniowo spada zainteresowanie formą pracy najemnej (długookresowe umowy o pracę), a coraz popularniejsze stają się formy samozatrudnienia i zatrudnienia w małych przedsiębiorstwach lub mikroprzedsiębiorstwach. Zmiany te stymulowane są przez konieczność zadaniowego i okresowego wykonywania zadań, a ta struktura wymaga od pracownika samodzielności, odpowiedzialności, a także kreatywności. Taka sytuacja powoduje, że wzmacnia się rola jednostkowego pracownika o wysokich kwalifikacjach, który nierzadko do wykonania zadań potrzebuje wysoko wyspecjalizowanych produktów zapewniających bezpieczeństwo i chroniących zdrowie. Problemy wiążące się z wdrożeniem ww. formy pracy już się pojawiają, gdyż zindywidualizowana praca zmniejsza uzwiązkowienie pracowników, a zwiększa trudności w rozwiązywaniu konfliktów i prowadzeniu dialogu społecznego. Sam pracownik zaś odczuwa ogromny dyskomfort psychiczny. Silne odizolowanie, duża odpowiedzialność i poczucie presji budują silne napięcie psychiczne, które nierzadko przeobraża się 20 w depresję. Równocześnie na rynku – poza zindywidualizowanymi formami pracy – dla gospodarki znaczenie cały czas mają duże przedsiębiorstwa zatrudniające tysiące pracowników. Komfort pracy oraz warunki BHP w dużych przedsiębiorstwach są na coraz wyższym poziomie – pracownika włącza się w działania prozdrowotne i buduje się kulturę bezpieczeństwa. Paradoksalnie badania wskazują, że pomimo zmniejszenia obciążenia fizycznego i poprawy warunków pracy problem napięcia psychicznego nie znika. Dlatego w trakcie dyskusji nt. nowych zagrożeń związanych z transformacją form pracy nie pominięto również wciąż aktualnych czynników wpływających negatywnie na bezpieczeństwo pracy. Problem jest poważny, gdyż jego skutki (np. wypadki powodowane przez czynnik ludzki, depresja, brak produktywności, długie leczenie, rehabilitacja itp.) są dramatem nie tylko jednostkowym, lecz także społecznym i finansowym. Dlatego trzeba szybko reagować na symptomy, a przede wszystkim działać prewencyjnie. Odpowiedź producentów Producenci działający na rynku bezpieczeństwa i higieny pracy (przy czym ergonomia traktowana jest tu jako higiena pracy) szybko reagują na zmiany i dopasowują swoje produkty do aktualnych potrzeb. Na pochwałę zasługuje fakt, że w trakcie prac nad udoskonaleniem produktu lub stworzeniem nowego licznie korzystają ze wsparcia jednostek naukowych i ze specjalistycznych badań. Z pewnością elementem pracy tych producentów oraz świata nauki jest również bogaty program Targów A+A – podczas trwania tej imprezy (27–30 października 2015 r.) odbyły się różnorodne pokazy produktów oraz symulacje wykorzystywania sprzętu w praktyce, które były kompatybilne z tematami omawianymi podczas wielkiego kongresu czy licznych konferencji. Największym zainteresowaniem cieszyły się zagadnienia związane z nowymi wyzwaniami rynku pracy, np. zdrowie psychiczne, personalizowanie miejsc pracy – projektowanie i design, digitalizacja miejsc pracy, moni- toring żywotności produktów, nowoczesne technologie itd. Uczestnicy targów najchętniej odwiedzali stoisko „Centrum kompetencji – zdrowie w miejscu pracy”, gdzie około 100 niekomercyjnych wystawców z różnych krajów udzielało informacji o podstawowej wiedzy z zakresu tworzenia zdrowych i bezpiecznych miejsc pracy, jak również wdrażania polityki bezpieczeństwa i dobrych praktyk. Odwiedzający często zatrzymywali się też przy „Wiosce ergonomicznej”. Świadomość klientów nt. konieczności tworzenia odpowiednich warunków pracy w przedsiębiorstwach produkcyjnych jest wysoka, gdyż inwestycja w stanowiska pracy ma odzwierciedlenie w poprawie wydajności pracy oraz zmniejszeniu nieobecności pracowników. To samo dotyczy prac wykonywanych w biurach, czyli miejsc, w których produkowane są towary intelektualne. A że ich wartość jest równie wysoka, jak produkcja, to rośnie też nacisk na komfort pracowników biurowych. Zapewne właśnie dlatego stoiska ze sprzętem ergonomicznym cieszyły się tak dużym powodzeniem (można powiedzieć, że urastały do rozmiarów wysp wystawienniczych). Można było obejrzeć i przetestować stanowiska biurowe i produkcyjne, na których biurka i lady dopasowują się do wzrostu użytkownika (świetne rozwiązanie, jeśli rotacja pracowników jest duża), maty ergonomiczne, oświetlenie miejsc pracy, ergonomiczną pracę z monitorami, systemy meblowe typu „open space”. Choć powstaje wiele negatywnych opinii na temat takiej organizacji pracy, to jednak ma ona nadal swoich zwolenników. Większość produktów można było wypróbować. Ten sposób prezentacji produktów bardzo odpowiadał odwiedzającym – stoiska, gdzie sprzęt można było samodzielnie przetestować lub sprawdzić jego parametry, były najbardziej oblegane. Tendencja ta była widoczna nie tylko podczas prezentacji finalnych, lecz także w trakcie całej imprezy. Zasada „im większe i bardziej wyróżniające się stoisko, tym większa liczba odwiedzających” sprawdza się niezawodnie, jednak skuteczność pozyskania klienta lub wypromowania produktu może być niewielka, jeśli uczestnik targów nie może sprawdzić produktu ani dowiedzieć się o nim jak Praca i Zdrowie 1/2016 najwięcej bezpośrednio od przedstawiciela (a nie z broszury). Targi są więc imprezą zarówno dla klienta indywidualnego, jak i dla klientów reprezentujących duże koncerny. Wszyscy z pewnością otrzymali od producentów dużą dawkę wiedzy i prawdopodobnie jedyną możliwość sprawdzenia produktów przed ich zakupem. Widoczne zmiany Duże zainteresowanie i wysoka liczba odwiedzających to nie tylko wabik marketingowy organizatorów, lecz także odzwierciedlenie potrzeb rynku branżowego. Rynek środków ochrony indywidualnej jest najbardziej wrażliwy na wszelkie zmiany i potrzeby klientów. Prezentacje produktów świetnie wpisały się zatem w zidentyfikowane trendy rynku pracy – zarówno pod względem zindywidualizowania form pracy, jak i pod względem formy najemnej pracowników w dużych zakładach pracy. Wśród prezentowanych produktów znalazły się rękawice ochronne (219 wystawców, 682 produkty*), okulary (23 wystawców, 74 produkty*), kaski (59 wystawców, 143 produkty*), ubrania ochronne (51 wystawców*), często różniące się od siebie jedynie designem czy kolorem, a także ubrania ochrony zbiorowej. Z kolei wśród innowacyjnych produktów, którymi chwalili się wytwórcy, można było znaleźć m.in. wysoko wyspecjalizowany sprzęt dla pracowników wykonujących indywidualnie prace szczególnie niebezpieczne oraz personalizowane środki ochrony indywidualnej (ochronniki słuchu, odzież i obuwie dopasowane do fizjonomii pracownika). Do specjalistycznego sprzętu szeroko popularyzowanego podczas targów można zaliczyć sprzęt do ochrony przed upadkiem, w zakresie zarówno ochrony zbiorowej, jak i zabezpieczeń indywidualnych. Podczas targów ponad 100 wystawców (1887 wszystkich) z różnych krajów (w tym z USA) prezentowało podstawowe zabezpieczenia przed upadkiem z wysokości, w tym: barierki ochronne, systemy linowe poziome chroniące przed upadkiem, zabezpieczenia pionowe stosowane podczas wejścia po drabinie (zwłaszcza w telekomunikacji czy turbinach wiatrowych). Praca i Zdrowie 1/2016 Prezentowano również środki ochrony indywidualnej – uprzęże, lonże, amortyzatory, karabinki itd. Na uwagę zasługuje kilka nowości, np. ● wyciągarki montowane na linach (które to wyciągarki mogą być stosowane w dostępie linowym w długim podjeździe lub zjeździe czy też w akcjach ratowniczych podczas ewakuacji poszkodowanego – pomagają w transporcie, ponieważ eliminują zmęczenie fizyczne), ● karabinki (specjalnie konstruowane z uwzględnieniem prawo- i leworęcznych użytkowników), ● modułowe uprzęże (poszczególne elementy uprzęży mogą być modyfikowane i wymieniane – w zależności od potrzeb i zużycia), ● digitalizacja informacji dotyczących żywotności ŚOI i ich przeglądów, ● systemy do zabezpieczeń potrzebnych podczas pracy na kontenerach (jest to zadanie problematyczne z uwagi na wysokość często niepozwalającą na wykorzystanie typowych ochron przed upadkiem i z uwagi na konieczność mobilności ochron oraz szybkiego przemieszczania się na wyższy poziom). Temat zabezpieczeń przed upadkiem z wysokości, a także innych prac szczególnie niebezpiecznych (np. praca w zamkniętych przestrzeniach), staje się dość ważnym elementem bezpieczeństwa pracy. Prace szczególnie niebezpieczne wiążą się z dużym ryzykiem utraty zdrowia i życia. Dlatego podwykonawcy podejmujący się tych prac – często są to jednoosobowe firmy – muszą posiadać wysokie kwalifikacje. Targi A+A we współpracy z Federalną Agencją Pomocy Technicznej (THW) i Niemieckim Stowarzyszeniem Ratowania Życia (DLRG) zorganizowały pokazy operacji ratowniczych w ekstremalnych sytuacjach. Uczestnicy mogli przyglądać się akcji ratowania ofiar wypadków w ekstremalnych sytuacjach – nad i pod wodą. W tym celu został skonstruowany specjalny basen – akwarium, tak aby widzowie mogli zobaczyć wszystkie szczegóły przeprowadzanej akcji. Wygrodzono również specjalny teren i przygotowano konstrukcję dachową do pokazów ratownictwa wysokościowego. Podczas pokazów użo uwagi poświęcono odpowiedniemu wyposażeniu pracowników w środki ochrony indywidualnej do prac na wysokości. Polski punkt widzenia Uczestniczenie w Targach A+A – oprócz potężnej dawki wiedzy merytorycznej i produktowej – pozwoliło wyciągnąć jeszcze jeden wniosek: rynek ŚOI jest najszybciej rozwijającym się sektorem, a klienci przejawiają dużą chęć do inwestowania w wysokiej jakości sprzęt do ochrony osobistej i w odzież roboczą (nie tylko w odniesieniu do prac na wysokości). Wniosek ten nie jest jedynie subiektywnym odczuciem, gdyż ten sam trend został potwierdzony w badaniach na niemieckim rynku ŚOI, przedstawionych na Targach A+A 2015 przez firmę Macrom. Na postawie wyników tych badań można stwierdzić, że wielkość rynku ŚOI wzrosła o ponad 4% w sektorach, w których środki są szczególnie istotne (tj. budownictwo i przemysł). Mimo problemów finansowych, z którymi borykają się przedsiębiorcy, osiągnęła łącznie 1,8 mld EUR w ciągu ostatnich dwóch lat. W najbliższym czasie będziemy mogli sprawdzić, jak ogólne trendy i nowe kierunki w dziedzinie BHP przekładają się na polski punkt widzenia – przed nami Międzynarodowe Targi Ochrony Pracy, Pożarnictwa i Ratownictwa SAWO w Poznaniu. Nie da się ich porównać z Targami A+A, ponieważ SAWO jest odzwierciedleniem reakcji krajowych producentów na potrzeby rynku i na oczekiwania klientów. Organizatorzy Targów SAWO również dbają o merytoryczną stronę imprezy, dlatego możemy spodziewać się dużej liczby konferencji i innych form przekazu informacji, które uatrakcyjnią pobyt odwiedzającym. Na pewno możemy liczyć na dostęp do specjalistycznej wiedzy oraz na debatę z ekspertami (za stosunkowo mniejsze pieniądze – wstęp na konferencję dotyczącą ŚOI na Targach A+A kosztował 95 Euro). Zatem kolejny przystanek: Targi SAWO w Poznaniu. ■ * Dane pozyskane z oficjalnej internetowej Targów A+A. 21 Artykuł sponsorowany Krok we właściwym kierunku. Jak czują się Twoje stopy? Schorzenia stóp często rozwijają się powoli, a ryzyko wystąpienia problemu wzrasta z wiekiem. Typowe dolegliwości stóp obejmują schorzenia skóry i paznokci oraz ból i urazy wywołane niewłaściwymi obciążeniami. Jeśli stopy są podparte w nieodpowiedni sposób bądź przesuwają się w butach do przodu i do tyłu, może to prowadzić do wystąpienia niewłaściwych obciążeń i napięć. Te z kolei mogą z czasem skutkować problemami z kolanami, biodrami i plecami. Najlepszym sposobem zapobiegania problemom i urazom jest noszenie obuwia w odpowiednim rozmiarze. Należy też wybrać model z amortyzacją wstrząsów. W niektórych przypadkach do butów należy dobrać indywidualnie testowane wkładki. Jednak wykonywania wkładek na zamówienie można w wielu wypadkach uniknąć dzięki wkładkom JALAS® Neutralizer, dostępnych w wersjach dla niskiego, średniego i wysokiego podbicia. Teraz udoskonalone wkładki JALAS® Neutralizer są wyposażone w strefy podwójnej amortyzacji wstrząsów. » Skuteczniejsza amortyzacja wstrząsów w rejonie obcasa — » » energia wstrząsu jest rozpraszana na boki w bardziej efektywny sposób, a część piętowa dopasowuje się do kształtu pięty. Przód wkładki również amortyzuje wstrząsy. Materiał o właściwościach amortyzujących — Poron® XRD™ — zastosowano też w przedniej części wkładki. Zapewnia on komfortową i ergonomiczną amortyzację pod kłębem stopy. Nieznacznie podwyższone podbicie. Kształt niebieskich wkładek JALAS® Neutralizer do wysokich podbić dopracowano na podstawie około 450 000 skanów wykonanych urządzeniem FootStop Service. Zmieniony model jest jeszcze wyższy, a przy tym wykonany z miększego materiału, zapewniającego większą elastyczność. Oznacza to dodatkowy komfort dla stóp o wysokim podbiciu. * Poprzedni model wkładek był zaprojektowany na podstawie wcześniejszych wyników badań. oTwory wenTyLAcyJne regULUJĄce TeMperATUrĘ podpArcie niSkiego, średniego LUb wySokiego podbiciA dodATkowe podpArcie piĘTy prZedniA STreFA pocHŁAniAJĄcA wSTrZĄSy eSd — roZprASZA STATycZne ŁAdUnki eLekTrycZne 22 TyLnA STreFA pocHŁAniAJĄcA wSTrZĄSy podkŁAdkA poprAwiAJĄcA STAbiLnośĆ Praca i Zdrowie 1/2016 Niskie, średnie czy wysokie podbicie? Zakup właściwego obuwia ze specjalnie dobranymi, przetestowanymi wkładkami to inwestycja na przyszłość. Tak samo jak oryginalny model, wkładki JALAS® Neutralizer są dopuszczone do stosowania w obuwiu ochronnym JALAS® i wyposażone w zabezpieczenie ESD. Unikatowy materiał zapewnia dynamiczne podparcie ze skuteczniejszą amortyzacją wstrząsów i dodatkowym wsparciem podbicia. Poprawia to samopoczucie stóp i gwarantuje ich świeżość i komfort przez cały dzień. » Anatomicznie zaprojektowane wkładki dla niskiego, » » » » średniego lub wysokiego podbicia. Strefy podwójnej amortyzacji z materiału Poron® XRD™. Wyraźnie zaznaczone zagłębienie w rejonie pięty i perforowana część przednia. Dopuszczone do stosowania we wszystkich butach ochronnych JALAS®. Spełniają wymogi normy IEC 61340-5-1 (ESD). Dlaczego warto wykonać skan stóp? Skaner FootStop Service pozwala zapobiec urazom spowodowanym nieprawidłowym obciążeniem stopy. Oznacza to, że FootStop Service służy profilaktyce chorób stóp. Nie może jednak zastąpić leczenia już istniejących urazów. » Skaner FootStop Service umożliwia szybką i łatwą analizę kształtu stóp. » Nie trzeba nawet zdejmować skarpetek. » Skaner w kilka sekund rejestruje » JALAS® 8709H — podpArcie wySokiego podbiciA » parametry stóp i podbicia oraz punkty ucisku. Wyniki są dostępne natychmiast. Na ekranie pojawia się obraz pokazujący, jak silny nacisk jest wywierany na stopę i w których miejscach oraz czy podbicie jest obniżone, średnie czy podwyższone. Na tej podstawie sprzedawca może zaproponować przymierzenie właściwego obuwia i możesz wrócić do domu z wkładkami JALAS® przetestowanymi dla Twojego typu podbicia. JALAS® 8710M — podpArcie średniego podbiciA Anatomiczne wkładki JALAS® rozwiązują wiele problemów, ale niestety nie wszystkie. W przypadku poważnych problemów ze stopami konieczne są wkładki ortopedyczne! Wiele osób niepotrzebnie znosi dyskomfort stóp. Schorzenia układu mięśniowo-szkieletowego to prawdopodobnie najpoważniejszy problem związany ze środowiskiem pracy w krajach zachodnich. Dlatego zależy nam na zapewnieniu perfekcyjnie dobranego obuwia i wkładek. Oferujemy też dodatkową pomoc w postaci skanera FootStop Service. Ułatwia on wybór butów i wkładek idealnie dopasowanych do Twoich stóp. JALAS® 8711L — podpArcie niSkiego podbiciA Praca i Zdrowie 1/2016 23 Olivier Touchais menadżer ds. ogólnych produktów ochronnych w firmie Honeywell Industrial Safety, w regionie EMEA Najnowsze wyzwania źródłem innowacji w zakresie środków ochrony indywidualnej (śOi) 24 W yzwania, przed jakimi stają osoby zarządzające bezpieczeństwem w miejscu pracy, nigdy nie były równie szerokie czy złożone, jak dzisiaj. Poza częstymi zmianami przepisów oraz potrzebą utrzymania konkurencyjności kierownicy ds. bezpieczeństwa obecnie muszą również radzić sobie z dodatkowymi wyzwaniami, takimi jak: różnice kulturowe i językowe migrujących pracowników, nieustannie starzejący się personel, a także przykładanie szczególnej uwagi do zdrowia i samopoczucia podwładnych. W poniższym artykule Olivier Touchais – menedżer ds. ogólnych produktów ochronnych w firmie Honeywell Safety Products działającej w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka) – omawia aspekty mające szczególny wpływ na potrzeby kierowników ds. bezpieczeństwa w Europie. Analizuje także najnowsze innowacje z zakresu ŚOI. Według drugiej „Europejskiej ankiety przedsiębiorstw na temat nowych i pojawiających się zagrożeń” (ang. European Survey of Enterprises on New and Emerging Risks – ESENER-2), w której latem i jesienią 2014 r. zebrano opinie 49 320 firm z 36 krajów (w tym 28 krajów członkowskich UE)1, istnieje pięć głównych czynników wpływających na sektor bezpieczeństwa i higieny pracy. Są to: ● wypełnianie obowiązków prawnych – 85%; ● sprostanie oczekiwaniom pracowników lub ich przedstawicieli – 79%; ● unikanie kar nakładanych przez inspekcje pracy – 78%; Praca i Zdrowie 1/2016 ● dbanie o reputację organizacji – 76%; ● utrzymywanie lub zwiększanie produktywności – 64%. Kluczem do osiągnięcia sukcesu we wszystkich powyższych aspektach jest zapobieganie wypadkom w miejscu pracy. W tym celu niezbędne jest wdrożenie skutecznych środków ostrożności oraz praktyk roboczych. Należy jednak pamiętać, że nawet najlepsze środki ostrożności na niewiele się zdadzą, jeśli nie zostanie zachowana zgodność z obowiązującymi przepisami. Ze wszystkich tych powodów współcześni kierownicy ds. bezpieczeństwa nieustannie zwiększają inwestycje w nowe rozwiązania i technologie z zakresu ŚOI. W rezultacie obserwujemy pojawienie się kilku ważnych trendów. Trend 1. Zgodność z przepisami bezpieczeństwa Zgodność z obowiązującymi wymogami to kluczowy warunek sukcesu w ramowych programach bezpieczeństwa, a tam, gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo człowieka, pojawiają się wyzwania. Każda niezgodność – niezależnie od tego, czy trwa sekundę czy całą zmianę – zaburza zasady bezpieczeństwa pracowników. Kierownicy ds. bezpieczeństwa cały czas się więc starają redukować liczbę zagrożeń przez zapewnianie zgodności z obowiązującymi przepisami. Ograniczenia czasowe jednak powodują, że działania te muszą Praca i Zdrowie 1/2016 zostać wykonane najszybciej i najskuteczniej, jak to tylko możliwe. Zdolność do wizualnego potwierdzenia zgodności ŚOI z określonymi wymaganiami staje się zatem coraz bardziej kluczowa zarówno dla pracowników, jak i kierowników ds. bezpieczeństwa. Najczęściej zgodność ŚOI z obowiązującymi wymaganiami można szybko i łatwo ocenić dzięki zastosowaniu przejrzystego i określonego systemu kolorystycznego lub numerycznego (lub dzięki połączeniu obu tych rozwiązań) wbudowanego w tkaninę. Na rynku dostępne są m.in. szelki bezpieczeństwa wyposażone we wskaźniki upadku zmieniające kolor, osadzone w konstrukcji szwów. Kolor się zmienia, kiedy pracownik noszący szelki jest narażony na upadek. Dzięki temu rozwiązaniu wiadomo także, kiedy nie należy ich już stosować ponownie. Innym przykładem są rękawice ochronne o określonych numerach i kodzie kolorystycznym odpowiadającym poziomom odporności na przecięcie (zgodnie z normą EN388) oraz rękawice mający inny kolor wewnątrz, a inny na zewnątrz. Dzięki temu można określić, czy ochronna powłoka wierzchnia rękawicy nie została naruszona. Trend 2. Technologia materiałów Opracowywanie nowych materiałów o wysokiej wydajności, mających zastosowanie w branży produktów ŚOI, pomaga producentom sprzętu ochronnego oraz kierownikom ds. bezpieczeństwa 25 zapewniać niezmiennie wysoką jakość oraz poziom bezpieczeństwa. Ponadto ułatwia pomaga w usuwaniu potencjalnych problemów dotyczących trwałości materiałów oraz ich zgodności z przeznaczeniem (np. materiały naturalne takie jak skóra). Najnowsze materiały mają lepszą wydajność mechaniczną, chemiczną i termiczną, a także są wygodniejsze w użytkowaniu. Poprawa elastyczności, przewiewności oraz trwałości przekłada się również produktywność. Powyższe zalety można dostrzec w szelkach bezpieczeństwa najnowszej generacji, produkowanych z wysoce elastycznych i wodoodpornych materiałów, takich jak taśmy elastyczne DuraFlex®. Materiał ten jest wodoodporny, dzięki czemu nie nasiąka i nie staje się ciężki, a tym samym zapewnia użytkownikowi większą swobodę ruchu oraz wygodę. Dodatkowo włókna techniczne i powłoki, takie jak poliamid czy nitryl, zapewniają znacznie lepszą ochronę dłoni i ramion przed zagrożeniami mechanicznymi niż materiały tradycyjne (np. skóra), których wydajność jest naturalnie ograniczona. Trend 3. świadomość bezpieczeństwa Kolejnym działaniem, które kierownikom ds. bezpieczeństwa pomaga zapewnić akceptację ŚOI wśród pracowników, zgod- 26 ność z obowiązującymi przepisami oraz zwiększoną produktywność, jest wzmacnianie przekonania, że bezpieczne środowisko pracy przekłada się zarówno na zdrowie fizyczne, jak i psychiczne. Na poziomie praktycznym najważniejsze jest dopilnowanie tego, by pracownicy, którzy muszą użyć swoich ŚOI w kluczowych momentach pracy (zamiast nosić je nieprzerwanie), mogli to uczynić szybko i łatwo. Najlepiej, jeśli zakładanie ŚOI jest instynktowne. Same ŚOI muszą zaś być łatwe w użyciu, wygodne i nie powinny utrudniać wykonywanej pracy. Ważne są zatem kompatybilność oraz możliwość łączenia poszczególnych rodzajów ŚOI. Konieczne jest również, by pracownicy nie czuli się odizolowani od otoczenia i swoich współpracowników, ponieważ mogłoby to negatywnie wpłynąć na akceptację ŚOI oraz produktywność pracowników. Dzisiejsza technologia niewątpliwie pomaga kierownikom ds. bezpieczeństwa radzić sobie z takimi wyzwaniami. Najnowsze osiągnięcia, np. innowacyjne okulary ochronne, umożliwiają użytkownikom personalizację. Dzięki temu pracownicy mogą m.in. dostosować długość mocowania oraz kąt soczewek do kształtu głowy. Dodatkowo mają możliwość wyboru soczewek z różnymi powłokami technicznymi. Pozwala to dostosować okulary do konkretnego otoczenia oraz zagrożeń, a także zapobiegać zarysowaniom i parowaniu. Tym samym praca użytkownika staje się łatwiejsza. Najnowsze produkty z zakresu ochrony słuchu zapobiegają ubytkom słuchu wywołanym przez hałas (ang. Noise Induced Hearing Loss – NIHL), a jednocześnie sprawiają, że pracownicy mogą skutecznie się komunikować nawet w środowisku o wysokim natężeniu hałasu. Dzięki wykorzystaniu bionicznych technologii słuchowych, obejmujących np. dozymetrię wewnątrzuszną, zapewniają inteligentną ochronę słuchu, polegającą na odtwarzaniu naturalnego dźwięku za pomocą superszybkiego procesora cyfrowego. Dzięki tym produktom użytkownicy są aktywnie chronieni przed ciągłym, przerywanym i impulsowym hałasem, a równocześnie mogą łatwo się komunikować ze współpracownikami. Obecnie na rynku dostępne są również nauszniki umożliwiające użytkownikowi słuchanie muzyki czy radia podczas pracy. Wszystkie te rozwiązania mają więc na celu przezwyciężenie tradycyjnych problemów związanych z izolacją w miejscu pracy oraz nadmiernym natężeniem hałasu. Jak pokazuje niniejszy artykuł, zastosowanie nauki w branży ŚOI nie tylko pozwala przedsiębiorstwom wypełniać zobowiązania prawne, lecz także w coraz większym stopniu zapewnia kierownikom ds. bezpieczeństwa wsparcie i wydajność. W efekcie znacznie zwiększają się zgodność z obowiązującymi wymaganiami, bezpieczeństwo oraz produktywność pracowników. Aby uzyskać więcej informacji o Honeywell Safety Products, największym światowym dostawcy kompleksowych rozwiązań w zakresie środków ochrony indywidualnej (ŚOI), zapraszamy na http://www. honeywellsafety.com. ■ Literatura: 1 https://osha.europa.eu/en/surveys-and-statistics -osh/esener/2014 Praca i Zdrowie 1/2016 Tomasz Morzyszek Oxyline Zasady bezpiecznej pracy z chemicznymi środkami ochrony roślin Prawidłowe wykonywanie zabiegów środkami ochrony roślin wymaga doświadczenia i wiedzy, jak postępować z substancjami chemicznymi – od zakupu, poprzez przechowywanie i stosowanie, po utylizację resztek i opakowań. Oddziaływanie tych środków na człowieka jest wyraźnie skorelowane z ich składem – w związku z tym musiały powstać odpowiednie przepisy i regulacje. O becnie obowiązuje klasyfikacja środków ochrony roślin wg systemu GHS (rozporządzenie CLP 1272/2008/WE), jednak do końca maja 2017 roku można stosować środki ochrony roślin zarejestrowane zgodnie z wcześniejszą klasyfikacją wg Rozporządzenia Mi- Praca i Zdrowie 1/2016 nistra Zdrowia z dnia 2 września 2003 roku w sprawie kryteriów i sposobu klasyfikacji substancji i preparatów chemicznych. Istotnym dokumentem jest również Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 24 czerwca 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy stosowa- niu i magazynowaniu środków ochrony roślin oraz nawozów mineralnych i organiczno-mineralnych. Nowoczesne uprawy obecnie zawsze są wspomagane środkami ochronnymi roślin. Olbrzymia liczba chorób, szkodników i chwastów atakujących corocznie uprawy 27 rolnicze wiąże się z równie olbrzymim zapotrzebowaniem na środki chroniące te uprawy. Właśnie dlatego tak prężnie rozwijają się branże producentów pestycydów, którzy oferują produkty ze zróżnicowanym składem, różnymi właściwościami oraz klasą toksyczności. Proces ten wpłynął na rozwój kolejnej gałęzi BHP i podniósł poprzeczkę w kwestii wymogów dotyczących środków ochrony indywidualnej (ŚOI) i środków ochrony zbiorowej (ŚOZ), aby zapewnić bezpieczeństwo pracownikom zatrudnionym przy takich pracach. Spośród wszystkich szkodliwych substancji powodujących ostre zatrucia zgon najczęściej powodują pestycydy. To właśnie one są głównym tematem specjalnych szkoleń. Każda osoba, która stosuje środki ochrony roślin (ŚOR), powinna posiadać zaświadczenie o ukończeniu kursu z zakresu stosowania tych środków i powtarzać to szkolenie co pięć lat. Do zagrożeń chemicznych, na które narażona jest osoba zajmująca się rolnictwem, należy również zaliczyć nawozy sztuczne, paliwa i smary. Wszystkie dzia- łania zmierzają do zabezpieczenia rolników oraz konsumentów. Czy jednak jest tak w rzeczywistości? Rolnictwo jest, na równi z budownictwem i górnictwem, gałęzią przemysłu, w której dochodzi do największej liczby wypadków. Wynika to zapewne ze złożoności i specyfiki pracy rolniczej, wymagającej wielu umiejętności, a także sporo wysiłku. Niekorzystne działanie ŚOR na organizm człowieka można podzielić na trzy kategorie: ● zatrucia ostre – wywołane jednorazowym wchłonięciem dużej dawki ŚOR; ● zatrucia przewlekle – powstające na skutek kumulacji małych dawek pestycydów odkładających się w organizmie przez dłuższy czas; ● skutki odległe – mogące się ujawnić po kilku czy kilkunastu latach; z tego względu te skutki są często niezwykle trudne do identyfikacji, ponieważ rzadko udaje się powiązać objawy z prawdziwymi przyczynami; skutki odległe mogą również być obserwowane dopiero u następnych pokoleń. Trzeba też pamiętać o tym, że co 10 osoba zatruta pestycydami umiera. Zatrucie ŚOR jest dodatkowo monitorowane przez KRUS i uwzględniane w Komunikacie o wypadkach przy pracy i chorobach zawodowych rolników. Pracownicy zajmujący się rolnictwem rzadko jednak zgłaszają wypadki spowodowane ŚOR. Specjaliści wciąż się głowią, jak u rolników zajmujących się pracami chemizacyjnymi zwiększyć świadomość dotyczącą niebezpieczeństw, tak by wykluczyć zagrożenia zatruciami przewlekłymi i odległymi skutkami. W przywołanym wcześniej rozporządzeniu przewiduje się co prawda stosowanie rozwiązań modelowych w odniesieniu do ŚOI podczas chemizacji w rolnictwie (producenci ŚOR są zobowiązani, by w każdej karcie charakterystyki pestycydów zawsze wskazywać wymagane ŚOI, i to zawsze w tym samym punkcie – 8.2.). Mimo to u pracownicy zajmujących się ŚOR w rolnictwie często dochodzi do zatruć pestycydami. Zdjęcie zrobione w województwie łódzkim w kwietniu 2015 r. pokazuje, że świadomość zagrożeń w rolnictwie związanych z chemizacją jest znikoma. 28 Praca i Zdrowie 1/2016 Jak to się dzieje? Bardzo istotny jest fakt, że wrażliwość na zatrucie pestycydami zdecydowanie wzrasta, jeżeli jednocześnie na organizm działają leki, alkohol, rozpuszczalniki, farby, inne pestycydy, a nawet tytoń czy kawa. Najczęściej zatrucia pestycydami są skutkiem nieprzestrzegania zasad BHP dotyczących ich stosowania, sposobu przechowywania oraz dostępu przez osoby nieupoważnione. Spośród wszystkich ŚOR najwięcej zachorowań i zgonów powodują insektycydy. Wśród nich najgroźniejsze dla zdrowia są związki z grupy insektycydów fosforoorganicznych. Długotrwały kontakt z tymi środkami może prowadzić do zaburzeń neurologicznych i neuroendokrynologicznych oraz zaburzeń rozrodu, zwiększać ryzyko niepłodności, występowania wad rozwojowych u płodu, poronień, małej masy urodzeniowej, hipertrofii, przedwczesnych porodów oraz martwych urodzeń; zwiększa też ryzyko zachorowania na nowotwory. Podczas szkoleń chemizacyjnych uczestnicy często się dziwią, jak proste błędy popełniają użytkownicy ŚOR. Są to m.in.: ● jedzenie w miejscu, gdzie rozpylono pestycydy (np. szklarnia); ● palenie papierosów lub popijanie płynów chłodzących z zanieczyszczonych opakowań; ● używanie w pracy ubrań roboczych zamiast ochronnych; ● nieużywanie rękawic przeciwchemicznych i gogli podczas kontaktu z koncentratami; Praca i Zdrowie 1/2016 ● brak właściwych środków ochrony dróg oddechowych. Skutecznym sposobem znacznego ograniczenia skutków kontaktu z pestycydami jest stosowanie odpowiednich ŚOI w postaci ubrania ochronnego, rękawic, odpowiedniego obuwia, gogli oraz sprzętu ochrony układu oddechowego. Indywidualne zestawy ochrony chemicznej, zalecane jako modelowe rozwiązanie w rolnictwie, to coraz częściej element kampanii społecznej kierowanej do rolników. Szkolenia realizowane przez ośrodki doradztwa rolniczego i inne instytucje akredytowane przez Agencję Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa ewoluują. Wyraźnie uwypuklają konieczność bezpiecznego wykonywania chemizacji, która musi być nadzorowana, oraz systematycznej kontroli stanu zdrowia. Brakuje jeszcze regulacji dotyczącej kontroli ŚOI posiadanych przez rolników, która to regulacja byłaby zgodna z ŚOR dopuszczonymi do użycia. ■ Literatura: 1. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 30 grudnia 2004 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy związanej z występowaniem w miejscu pracy czynników chemicznych. 2. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 22 kwietnia 2005 r. w sprawie szkodliwych czynników biologicznych dla zdrowia w środowisku pracy oraz ochrony zdrowia pracowników zawodowo narażonych na te czynniki. 3. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 22 maja 2013 r. w sprawie sposobu postępowania przy stosowaniu i przechowywaniu środków ochrony roślin. 29 Molestowanie seksualne w pracy W Polsce rzadko podnosi się temat molestowania seksualnego w pracy. Zagadnienie to jest trywializowane i traktowane jako patologiczny margines rzeczywistości. Poruszanie kwestii molestowania seksualnego jest również ryzykowne w tym sensie, że można zostać oskarżonym o promowanie radykalnego feminizmu, tak często wyśmiewanego w naszym kraju. 30 K adra kierownicza i pracodawcy są zazwyczaj głęboko przekonani, że zjawisko molestowania seksualnego nie występuje w ich firmach, a tzw. afery seksualne, wybuchające co jakiś czas w świecie polityki i mediów, odbierane są jako tania sensacja pozbawiona większego znaczenia społecznego. Czy te poglądy na temat molestowania seksualnego rzeczywiście oddają stan faktyczny? Czy jako społeczeństwo wiemy, czym jest molestowanie seksualne w pracy i z jakimi konsekwencjami się ono wiąże? Czy rzeczywiście incydenty molestowania seksualnego w pracy są tak rzadkie jak zaćmienia słońca? Czy może raczej brak nam umiejętności rozpoznawania molestowania seksualnego w jego różnorodnych przejawach? Zawodowo zajmuję się patologiami relacji międzyludzkich w pracy i ze smutkiem zauważam, że na wszystkie powyższe pytania należałoby odpowiedzieć „nie”. Z tego też względu w tym artykule spróbuję scharakteryzować zjawisko molestowania seksualnego w pracy i jego konsekwencje, a także krótko odniosę się do podstawowych mitów na temat molestowania seksualnego w pracy. Praca i Zdrowie 1/2016 dr Dorota Merecz-Kot Kierownik zakładu psychologii zdrowia i pracy w Instytucie Medycyny Pracy im. prof. J. Noffera w Łodzi Czym jest molestowanie seksualne i co sprzyja jego wystąpieniu? Generalnie rzecz biorąc, za molestowanie seksualne w pracy uznaje się zachowania o podłożu seksualnym, godzące w godność kobiety lub mężczyzny. Zazwyczaj są to zachowania przełożonych i współpracowników, które są niepożądane (niechciane, niemile widziane, powodujące dyskomfort fizyczny lub psychiczny) i niestosowne (nierozsądne, nie na miejscu, niedorzeczne), a jednocześnie wymierzone w ofiarę i mające charakter upokarzającej zaczepki (Deklaracja Rady Europy 92/C 27/01 z dnia 19 grudnia 1991 r.). Należy zwrócić uwagę, że molestowanie seksualne to nie tylko drastyczne akty wywierania presji i przymusu seksualnego, lecz także każde inne zachowanie o podtekście seksualnym lub związane z płcią osoby, do której jest adresowane. Zatem komentarze seksistowskie (upokarzające reprezentantów określonej płci) czy heteroseksitowskie (upokarzające osoby innej orientacji seksualnej niż heteroseksualna), a także eksponowanie lub propagowanie w miejscu pracy jakichkolwiek treści o odniesieniach seksualnych, są również uznawane za molestowanie seksualne. Na rycinie 1. czytelnicy znajdą uszczegółowienie tego podziału, który znajduje również odzwierciedlenie w polskim prawie pracy. Molestowanie seksualne można traktować jako specyficzny stresor zawodowy (Fitzgerald, Drasgow, Hulin i in., 1995), który pojawia się najczęściej w organizacjach, gdzie toleruje się naseksualizowane, seksistowskie i heteroseksistowskie zachowania oraz kontekst genderowy pracy. W takich organizacjach poziom sformalizowania relacji zawodowych jest niski, a zachowania o charakterze molestowania seksualnego są jawnie akceptowane. Przykładowo: w trakcie oficjalnych spotkań nikt nie widzi nic niewłaściwego w otwartym komentowaniu seksualności pracownika (Seksownie Pani dziś wygląda!; Gdybym miała takiego męża, wiedziałabym, co z nim zrobić!) lub postrzega czyjeś kompetencje przez pryzmat tradycyjnych stereotypów płciowych (On jest mężczyzną, więc nie może zastąpić koleżanki w sekretariacie. Jakby to wyglądało, gdyby podawał nam kawę!; Ona kompletnie nie nadaje się na takie poważne stanowisko – ma małe dzieci, dajmy jej więc pobyć matką.). Kontekst genderowy pracy odnosi się z kolei do struktury płci Molestowanie seksualne w pracy stwarzanie wrogich warunków pracy qui pro quo (szantaż seksualny) molestowanie ze względu na przynależność do określonej płci niepożądane zainteresowanie seksualne przymus seksualny postawy wobec danej płci wyrażające się w obraźliwych, wrogich zachowaniach werbalnych i pozawerbalnych (komentarze, odzywki odnoszące się do płci, wywieszanie i propagowanie materiałów o charakterze pornograficznym, psychiczne znęcanie się nad osobami o odmiennej płci czy orientacji seksualnej) komentarze na temat czyjejś seksualności, oznaki seksualnego uwielbienia, publiczne komentowanie walorów seksualnych danej osoby, jej życia erotycznego, lubieżne spojrzenia, gesty, dotykanie, głaskanie, przekraczanie granicy osobistej (np. stawanie tak blisko, że osoba czuje czyjś oddech na plecach), nieuzasadnione okolicznościami przetrzymywanie dłoni podczas powitania, obsceniczne SMS-y i e-maile z propozycjami umówienia się itd. zmuszanie kogoś do czynności seksualnych w zamian za profity związane z pracą (stanowisko, podwyżka itd.) lub pod groźbą kary (np. zwolnienie z pracy, przeniesienie na gorsze stanowisko) Ryc.1. Typologia molestowania seksualnego Praca i Zdrowie 1/2016 31 ZAPISy KODEKSu PRACy DOTyCZąCE MOlESTOwANIA SEKSuAlNEgO Art. 183a. § 1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Art. 183a. § 6. Dyskryminowaniem ze względu na płeć jest także każde niepożądane zachowanie o charakterze seksualnym lub odnoszące się do płci pracownika, którego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika, w szczególności stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery; na zachowanie to mogą się składać fizyczne, werbalne lub pozawerbalne elementy. 32 w grupie pracowniczej (równowaga lub przewaga jednej z płci w środowisku pracy) i do rodzaju wykonywanej pracy (tradycyjnie kobieca lub tradycyjnie męska). W miejscach pracy, gdzie proporcje płci są zaburzone, mogą pojawiać się bariery w bezpośrednim nazywaniu określonych zachowań molestowaniem seksualnym. Wyniki badań prowadzonych w latach 90. XX wieku potwierdzają tę tezę. Okazuje się, że kobiety w tzw. typowych męskich środowiskach starają się unikać określania swoich doświadczeń w kategoriach molestowania seksualnego, aby nie odstawać od swojego środowiska lub aby uniknąć negatywnych konsekwencji uniemożliwiających rozwój zawodowy (Hertzog, Wright, Beat, 2008). Początkowo zakładano, że znaczna przewaga ilościowa jednej z płci w danym miejscu pracy wiąże się z większym ryzykiem molestowania seksualnego, jednak wyniki badań tego zjawiska są niejednoznaczne. Wydaje się, że lepszym predyktorem zachowań o charakterze molestowania seksualnego jest wykonywanie pracy przełamującej konwencjonalne myślenie o rolach kobiecych czy męskich, wymykającej się stereotypowi kobiety czy mężczyzny (Merecz, 2011). Oczywiście – oprócz wyżej wymienionych cech organizacji – na wystąpienie molestowania seksualnego ma wpływ jeszcze wiele innych czynników (m.in. normy kulturowe w danym społeczeństwie, status i cechy indywidualne sprawcy oraz status społeczno-zawodowy osoby pokrzywdzonej). I tak w Brazylii – kraju, który jest jednym ze sztandarowych przedstawicieli kultury macho – mężczyźni akcentują swoją wyższość nad kobietami i to, że mają one mniej praw. W takiej kulturze mamy do czynienia głównie z molestowaniem o charakterze heteroseksualnym, a ofiarami tego molestowania są prawie wyłącznie kobiety, które ta kultura uprzedmiotawia. Z kolei Polskę można uznać za kraj graniczny, w którym tradycyjne spojrzenie na rolę kobiety i mężczyzny, zakorzenione w katolicyzmie, ściera się z podejściem równościowym, doceniającym potencjał zarówno kobiet, jak i mężczyzn, a także osób należących do mniejszości seksualnych. W tym drugim podejściu istotne jest też podkreślanie ich równości wobec prawa. Konsekwencją balansowania na „granicy światów” jest impas, w jakim tkwimy, gdy poruszamy sprawy takie jak molestowanie seksualne w pracy. Nawet jeśli część osób dostrzega problem, to nie potrafi o nim rozmawiać, ponieważ jest sparaliżowana wstydem związanym z przekroczeniem tabu (o sprawach związanych z seksualnością się po prostu nie mówi). Milczenie wynika też z braku wiary w to, że wykroczenia interpersonalne o takim charakterze mogą być potraktowane poważnie przez współpracowników i przełożonych. Z kolei w krajach egalitarnych (np. Szwecja, Norwegia, Finlandia, Dania) typowe jest potępianie każdego, nawet najbardziej łagodnego, przejawu molestowania seksualnego, a społecznym obowiązkiem jest zgłaszanie takich incydentów i rozpatrywanie ich z należytą powagą – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Jak sądzę, właśnie z tego powodu statystyki dotyczące zgłaszalności takich zdarzeń są najwyższe w krajach egalitarnych. W psychologii i socjologii mówi się bowiem o ocenianiu kosztów zgłoszenia sprzeciwu wobec molestowania seksualnego. W Skandynawii ten koszt jest niski – osoba, która czuje się molestowana, może liczyć na społeczne i instytucjonalne wsparcie, a zgłoszenie tego faktu z reguły nie stanowi zagrożenia utraty dotychczasowego statusu społeczno-zawodowego tej osoby. W Polsce, mimo prawnego zakazu represjonowania osób zgłaszających incydenty molestowania seksualnego, te koszty są wysokie. Poszkodowani często narażeni są na społeczne odium, ich problemy są bagatelizowane, a instytucjonalne wsparcie z reguły nie jest dostępne. Z tego względu zgłaszalność incydentów molestowania seksualnego jest w Polsce niska. Wielu badaczy podkreśla, że w molestowaniu seksualnym popęd seksualny czy atrakcyjność seksualna molestowanej osoby mają najmniejsze znaczenie. Molestowanie seksualne, tak jak lobbing, jest grą władzy – to ona upaja i zachęca do łamania norm. Nic więc dziwnego, że molestowanie seksualne najczęściej dotyczy osób o niskim lub relatywnie niskim statusie społeczno-zawodowym (statystycznie są to Praca i Zdrowie 1/2016 najczęściej młode kobiety) lub tych, które decydują się wykonywać zawód niezgodny ze stereotypem płciowym (np. mężczyźni będący opiekunami w żłobku, kobiety pracujące na platformie wiertniczej na Morzu Północnym czy homoseksualni mężczyźni pełniący funkcję kapitana zawodowej drużyny sportowej). Aneksja przestrzeni zawodowej tradycyjnie przypisanej określonej płci czasem wzbudza podziw, ale znacznie częściej budzi agresję, której przejawem może być molestowanie seksualne. Wielu badaczy podkreśla, że molestowanie seksualne jest przede wszystkim formą dewiacji władzy. Potwierdzają to dostępne dane z badań – molestantami seksualnymi są najczęściej przełożeni lub starsi współpracownicy (np. O’Conell & Korabik, 2000). Częstość występowania molestowania seksualnego w pracy W Polsce w zasadzie nie prowadzi się badań nad występowaniem molestowania seksualnego w pracy. Nieliczne dane pochodzą głównie z sondaży zamawianych przez media i są już bardzo nieaktualne. Po 2010 roku nie prowadzono żadnego systematycznego rozpoznania częstości występowania molestowania seksualnego w pracy. Jednak w przestrzeni publicznej (np. na ulicy, w sklepie, w tramwaju) to zjawisko jest bardzo powszechne, co każe domniemywać, że takie zdarzenia mają miejsce również w środowisku pracy. Raport z badań Fundacji Hollaback! Polska, opublikowany w 2012 roku, jest zatrważający: 85% kobiet i 44% mężczyzn doświadczyło molestowania w przestrzeni publicznej w Polsce, a średni wiek osoby, która padała jego ofiarą, to 12 lat (Grober, Roszczak, 2012). W oficjalnych statystykach molestowanie seksualne w pracy właściwie nie występuje. W 2012 roku do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło 11 skarg na molestowanie w pracy, a w latach 2007–2012 w polskich sądach toczyły się 152 procesy dotyczące molestowania seksualnego w pracy. Brak rzetelnych danych na temat tego zjawiska jest argumentem dla tych, którzy przekonani są o tym, że problem molestowania seksualnego w pracy wymyśliła garstka Praca i Zdrowie 1/2016 wojujących feministek. Tymczasem trywializowanie molestowania seksualnego przynosi wiele szkód. Uniemożliwia lub znacznie utrudnia poszkodowanym (zarówno kobietom, jak i mężczyznom) skuteczną obronę przed tymi aktami i dochodzenie własnych praw przed sądami, a także tępi wrażliwość obserwatorów. Nieporozumienia związane z reakcjami na molestowanie seksualne – jak społeczeństwo postrzega poszkodowanych Istnieje wiele stereotypów na temat osób, które doświadczyły molestowania seksualnego. Stereotypy te w większości dotyczą ofiar molestowania będących kobietami i odzwierciedlają tradycyjny, męski, patriarchalny punkt widzenia. Zakłada on, że wyłączną odpowiedzialność za wiktymizację ponosi kobieta. Innymi słowy, to ona jest sama sobie winna – powinna się inaczej ubierać, inaczej zachowywać, wyprzedzać potencjalne zagrożenie, dzielnie bronić się przed atakiem ze strony molestanta i prędzej umrzeć, niż dać się seksualnie poniżyć. Jednak stereotypowe podejście do kwestii molestowania seksualnego w pracy nie jest wyłącznie domeną mężczyzn – takie poglądy podziela też znaczna część kobiet. Osoby badające temat molestowania seksualnego niezmiennie dziwi fakt, że większość ofiar nie reaguje na tę przemoc w sposób wystarczająco stanowczy. W komentarzach dotyczących przypadków molestowania seksualnego w pracy opisywanych w mediach najczęściej słyszy się albo uwagi typu Mnie to by nigdy nie spotkało, albo na jej/jego miejscu zareagowałabym/ zagregowałbym zdecydowanie i stanowczo, tak żeby sprawcy odechciało się od razu takich zachowań. Potwierdzają to badania, w których respondentów pyta się o to, jak wyobrażają sobie swoją własną reakcję na molestowanie seksualne ze strony współpracowników. Większość osób deklaruje, że aktywnie sprzeciwiłaby się molestowaniu – respondenci wymieniają formy sprzeciwu takie jak protest, złożenie skargi i pozwu do sądu, a nawet stosowanie agresji fizycznej wobec sprawcy. Tymczasem z relacji faktycznych ofiar wynika, że aktywny protest nie zdarza się zbyt często (Saunders, Senn, 2009). Na rycinie 2 przedstawione są najbardziej typowe reakcje na molestowanie seksualne. Do najmniej skutecznych, a zarazem najczęściej występujących, zalicza się unikanie i zaprzeczanie. Z kolei poszukiwanie wsparcia wśród współpracowników, przyjaciół czy rodziny co prawda nie prowadzi do zaprzestania molestowania, ale nieco łagodzi jego konsekwencje psychologiczne. Za najbardziej skuteczne uznaje się aktywne sposoby reagowania – konfrontację ze sprawcą i wniesienie formalnej skargi. 33 unikanie/ zaprzeczanie unikanie kontaktu ze sprawcą zmiana stanowiska pracy, rezygnacja z pracy ignorowanie zachowań sprawcy bagatelizowanie zachowań sprawcy udawanie, że sytuacja jest zabawna obwinianie siebie poszukiwanie wsparcia konfrontacja/ negocjowanie poszukiwanie pomocy formalno-prawnej przebywanie ze sprawcą wyłącznie w obecności osób trzecich wezwanie do zaprzestania działań zgłoszenie skargi do przełożonych rozmawianie o sytuacji z zaufaną osobą dyscyplinowanie sprawcy poproszenie o interwencję któregoś ze współpracowników poszukiwanie pomocy medycznej, terapeutycznej zagrożenie sprawcy upublicznieniem problemu wystosowanie pozwu do sądu Ryc. 2. Potencjalne reakcje na molestowanie seksualne w pracy. Opracowanie własne na postawie: Weiten W., Lloyd M., Dunn D., Hammer E. (red.): Psychology Applied to Modern Life. Adjustment in 21st Century. Wadsworth Cengage Learning, Belmont, 2009, s. 391 Jednak pamiętajmy, że sformułowanie „najbardziej skuteczne” w sytuacji molestowania seksualnego nie oznacza stuprocentowej skuteczności. Skutki molestowania seksualnego w pracy Niemal wszystkie osoby, które doświadczyły molestowania seksualnego, przeżywają niezwykle silny stres, któremu towarzyszą dotkliwe objawy somatyczne w postaci bólów głowy, żołądka, uczucia zmęczenia fizycznego, niezdolności do regeneracji po wysiłku. Osoby molestowane seksualnie w pracy często cierpią na depresję i stany lękowe, które prowadzą do zaburzeń snu. U ofiar molestowania pojawiają się też myśli i plany samobójcze. Doświadczenie molestowania seksualnego kładzie się cieniem na poczuciu własnej wartości, samoocenie i przekonaniu o skuteczności swoich działań. Fakt nadużycia w sferze seksualnej i niezdolność do obrony często u ofiar skutkują nieuzasadnionym uczuciem pogardy i obrzydzenia wobec siebie. Wyniki badań wskazują, że nawet stosunkowo rzadkie najłagodniejsze przejawy molestowania seksualnego (np. 34 poniżające, stereotypowe komentowanie zdolności przedstawiciela danej płci: Przecież to blondynka, więc nie może tego zrobić dobrze) odbijają się na funkcjonowaniu zawodowym poszkodowanych. Osoby molestowane seksualnie w pracy mają kłopoty z koncentracją uwagi, częściej popełniają błędy, tracą zaufanie do firmy, ich zaangażowanie i satysfakcja z pracy gwałtownie się obniżają itd. (Schneider i in., 1997; Chan, Lam i in., 2008). Zauważono również, że w organizacjach, w których dochodzi do molestowania seksualnego, obniża się ogólny poziom produktywności, zwiększa się rotacja pracowników oraz spada jakość oferowanych usług i produktów (Willness i in., 2007). Podsumowanie ● Wbrew powszechnym opiniom molestowanie seksualne w pracy nie jest zjawiskiem incydentalnym. ● Molestowanie seksualne dotyka zarówno kobiet, jak i mężczyzn, choć statystycznie to kobiety częściej są ofiarami molestowania seksualnego w pracy. ● Warto zapobiegać molestowaniu seksualnemu i rozwijać wiedzę pracowników i pracodawców na temat przejawów molestowania seksualnego, ponieważ molestowanie generuje koszty i niszczy dobrą atmosferę w firmie. ■ Literatura: – Chan D., Lam, C., Chow S., Cheung S.: Examining the job related, psychological and physical outcomes of workplace sexual harassment; a meta-analytic review. “Psychology of Women Quarterly” 2008, 32: 362–376. – Grober G., Roszczak J.: Molestowanie w przestrzeni publicznej w Polsce, http://polska.ihollaback.org/ files/2012/09/Molestowanie-w-przestrzeni-publicznej-w-Polsce.-Komunikat-z-bada%C5%84-Hollaback -Polska.pdf; pobrano: 11.11.2015. – Hertzog J., Wright, D. Beat B.: There’s a policy for that: a comparison of the organizational culture of workplaces reporting incidents of sexual harassment. “Behavior and Social Issues” 2008, 17: 169–181 . – Merecz D.: Molestowanie seksualne w pracy i okolicznościach związanych z pracą. [W:] Merecz D. (red.): Profilaktyka psychospołecznych zagrożeń w miejscu pracy – od teorii do praktyki. Podręcznik dla psychologów. Oficyna Wydawnicza IMP, Łódź 2011. – O’Conell C., Korabik K.: Sexual Harassment: The Relationship of Personal Vulnerability, Work Context, Perpetrator Status, and Type of Harassment to Outcomes. “Journal of Vocational Behavior” 2000, 56: 299–329. – Saunders K., Senn, C.Y.: Should I Confront Him? Men’s Reactions to Hypothetical Confrontations of Peer Sexual Harassment. “Sex Roles” 2009, 61: 399–415. – Schneider K., Swan S., Fizgerald L.: Job-Related and Psychological Effects of Sexual Harassment in the Workplace: Empirical Evidence From Two Organizations. “Journal of Applied Psychology” 1997, Vol. 82, No. 3, 401–415. – Willness Ch., Steel P., Lee K.: A meta-analysis of the antecedents and consequences of workplace sexual harassment. “Personnel Psychology” 2007, 60: 127–162. Praca i Zdrowie 1/2016 D O D AT E K S P E C J A L N Y PRZYWÓDZTWO I DOBRE PRAKTYKI LIDERZy BEZPIECZEńSTWA CEMEX i SKANSKA BŁĘDY PRZYWÓDCZE Czym różni się zarządzanie od bycia przywódcą? 6 najczęściej popełnianych błędów. Justyna Pokładnik Trener, właściciel firmy TAM Błędy przywódcze Wiele w ostatnim czasie pisze się o przywództwie. Niektórzy przełożeni mówią nawet, iż w dzisiejszych czasach bycie „tylko” kierownikiem to zbyt mało. Z drugiej strony wiele osób nie do końca potrafi powiedzieć, czym różni się zarządzanie od bycia przywódcą. W firmie możemy spotkać przełożonych, którzy są świetnymi organizatorami, konsekwentnie realizują cele, jednak nie potrafią inspirować pracowników do działania. Inni z kolei posiadają wizję, skutecznie motywują pracowników do rozwoju, wskazują im kierunek do działania. Nie są jednak dobrymi managerami. W każdej firmie potrzebujemy obu tych osób. Prosząc uczestników moich warsztatów o wymienienie przykładów wielkich przywódców, najczęściej podają takie osoby jak Lech Wałęsa, Jan Paweł II, Henry Ford, Adolf Hitler czy Steve Jobs. Nie wszystkie te osoby wpisały się pozytywnie w historię ludzkości, jednak posiadają cechy wspólne, które stawiają ich w pozycji liderów. Najczęściej wymieniane są charyzma, posiadanie wizji, konsekwencja w jej realizacji, odwaga i umiejętność wyciągania wniosków z błędów. Wiele osób uważa, że przywódcą trzeba się urodzić, jednak gdy przyjrzymy się cechom wymienianym najczęściej przez uczestników szkoleń dojdziemy do wniosku, że większości z nich można zdobyć. W tabeli 1 zestawiłam najważniejsze różnice pomiędzy przywódcą a kierownikiem. 36 Błędy przywódcze W numerze 6/2015 „Pracy i Zdrowia” pisałam o radości uczenia się z błędów. Tak, błąd nie musi być postrzegany jako coś złego – zacznijmy zatem od patrzenia na błędy jako na szanse do nauki i zmiany. Wszyscy znani przywódcy popełniali błędy, ważne, aby wyciągnąć z nich wnioski i aby nie hamowały one naszych działań. Jakie zatem błędy popełniają najczęściej przywódcy? Brak wizji Czym jest wizja? Wizja to idealny obraz np. firmy, stan, który chcemy w przyszłości osiągnąć. Wizja wyznacza kierunek i ramy działania. Cele stanowią poszczególne kroki, które zbliżają nas do osiągnięcia tego ideału. Firma bez wizji, która będzie również zrozumiała i atrakcyjna dla pracownika, nie przetrwa żadnego kryzysu. Od czego zatem zacząć? Od odpowiedzenia sobie na kilka pytań: ● W czym ja i mój zespół jesteśmy dobrzy? ● Gdzie chcemy być za kilka lat? ● Jakie jest moje największe zawodowe marzenie? ● Jak przyszłość firmy widzą pracownicy? ● Co wyróżnia nas na tle konkurencji? Po opracowaniu wizji należy określić konkretne i mierzalne cele długo- i krótkoterminowe, a w ich ustalanie i realizację zaangażować pracowników. Wszyscy pracownicy muszą wiedzieć, jakie zadania mają do wykonania i jakie oczekiwania ma przedsiębiorstwo. Andrzej Blikle, stawiany często jako wzór wizjonera i przywódcy, stworzył rozpoznawalną nie tylko w Polsce sieć cukierni. W 2012 w wyniku spadku obrotów firma zdecydowała się na wpuszczenie do spółki zewnętrznego inwestora. W 2015 roku Andrzej Blikle wydał oświadczenie, w którym odcina się od działań firmy. Dlaczego? Bo jej działania są przypadkowe, a obecnym władzom brak właśnie wizji. Zyski firmy spadają, a klienci skarżą się na coraz gorszą jakość produktów. Wizja istotna jest również w bezpieczeństwie. Pracownik musi wiedzieć, dokąd ma podążać i jakie są konkretne zadania do wykonania. Daje mu to poczucie wpływu na bezpieczeństwo i przejęcia odpowiedzialności za nie. To umożliwia również skuteczne działania i ich wysoką jakość. Komunikacja Źle funkcjonująca komunikacja to problem w bardzo wielu firmach. Podczas niedawno prowadzonych przeze mnie warsztatów dla pracowników dla jednej z firm produkcyjnych, jeden z nich stwierdził: „Nie działa u nas komunikacja. Nasi przełożeni powinni przyjść na to szkolenie. Ale czy zechcieliby po nim stosować te metody? Wątpię.” No właśnie. Przełożeni biorą udział w wielu warsztatach doskonalących, nie zawsze jednak wdrażają zdobytą wiedzę w praktyce. Przyczyny są różne: opór, strach przed reakcją pracownika, inne priorytety. Wśród umiejętności, które są w ten Praca i Zdrowie 1/2016 Polecamy NOWOŚCI DROP® GAZELA RBD-01 PREMIUM GREY 100 EN 388 3121 Praca i Zdrowie 1/2016 EN 388 EN 388 EN 407 3131 3143 41XX4X 37 PRACA i ZDROWI E p l u s PRENUMERATA Ar t yk uł wc a ł oś c i z os t a łopubl i k owa ny wwer s j i dr uk owa nej „ Pr a c yi Zdr owi a ” , dos t ępnej t yl k odl apr enumer a t or ów. ZAMÓW PRENUMERATĘ TWOJ EKORZYŚCI Dos t ępdows z y s t k i c ha r t yk uł ów Wy s ok i er a ba t ynaudz i a ł wk onf er enc j a c h Dos t ępdoek s k l uz ywny c hma t er i a ł ów wsparcia przełożonego – pracownik posiada dużą wiedzę, przełożony musi zatem głównie dbać o jego motywację. Ostatnią grupę pracowników stanowią osoby, które posiadają zarówno wysokie kompetencje jak i motywację. Pracują samodzielnie, często sami stają się przełożonymi. Tym osobom delegowane są zadania, nie potrzebują one stałej kontroli, tylko monitoringu i doceniania ich pracy2. Skuteczny przywódca musi potrafić rozpoznać, w której grupie znajdują się jego pracownicy i dopasować do nich swoje działania. Zadanie to wydaje się czasochłonne i ambitne. Wymaga od przełożonego umiejętności identyfikacji, na jakim etapie znajduje się pracownik, elastyczności i chęci współpracy. Lider musi spędzać z pracownikami dużo czasu, dawać im częste i krótkie informacje zwrotne, reagować na problemy. Takie działania powodują, iż tworzy się zgrany, zmotywowany i skuteczny w działaniu zespół, który sprawnie osiągnie cele przedsiębiorstwa. Nie uczą się na błędach… Co pozytywnego jest w wypadku? To, że wskazuje on słabe punkty bezpieczeństwa, które, po dokonaniu poprawnej i szczerej analizy zdarzenia, możemy wyeliminować. W ten sposób poprawiamy stan bezpieczeństwa. Starajmy się w ten sposób patrzeć również na swoje własne błędy (oraz błędy pracowników). Nikt nie jest nieomylny. Ważne jest przyznanie się do błędu, przeanalizowanie go i wyciągnięcie wniosków na przyszłość. Ukrywanie błędów, udawanie, że ich nie ma, doprowadzi do porażki. Przykładem może tu posłużyć prezydent USA Richard Nixon (często zresztą wymieniany na warsztatach jako wzór lidera). W czasie wyborów w roku 1972 założył Komitet Reelekcji Prezydenta. Celem Komitetu była organizacja i wsparcie kampanii wyborczej Nixona. W rzeczywistości komórka ta zajmowała się działaniami, których celem było zaszkodzenie politycznym konkurentom Nixona (m.in. poprzez nielegalne nagrania). Nixon wybory wygrał, jednak afera wyszła na jaw. Prezydent długo próbował ją zatuszować, nie chciał przyznać się do podjętych działań. Wiele z nich usprawiedliwiał błędami swoich pracowników, co nie było prawdą. Afera doprowadziła do kryzysu konstytucyjnego, a Nixon musiał ostatecznie ustąpić w atmosferze skandalu. Do swoich błędów przyznał się kilka lat później udzielając wywiadu w telewizji. Stracił jednak wiele w oczach opinii publicznej. Każdy człowiek popełnia błędy. Starajmy się spojrzeć na nie pozytywnie – wskazują one bowiem słabe punkty, dają możliwość poprawy, udoskonalenia siebie i systemu. Pozytywne podejście do nich wpłynie korzystnie na pracowników i firmę. Mam nadzieję, że opisane przykłady staną się inspiracją do analizy własnego postępowania i przyczynią się do rozwoju umiejętności zarządzania. ■ 1 2 40 Duhigg, Charles, „Siła nawyku”, Wydawnictwo PWN, Warszawa 2012. Ryan, Rosemary K.C., „Rozwój zdolności przywódczych”, Wolters Kluwer Polska Sp. z o.o., Warszawa 2010. LIDERZy BEZPIECZEńSTWA Bezpieczeństwo podwykonawców w CEMEX Polska CEMEX Polska Sp. z o.o. należy do krajowej czołówki producentów cementu, betonu towarowego oraz kruszyw. W swoich trzech zakładach cementowych (Cementownia Chełm, Cementownia Rudniki oraz Przemiałownia Gdynia), blisko 40 wytwórniach betonu towarowego, 7 kopalniach kruszyw oraz w biurze korporacyjnym w Warszawie firma zatrudnia blisko 1200 osób. Praca i Zdrowie 1/2016 N ajwiększym priorytetem w CEMEX Polska jest bezpieczeństwo pracowników, podwykonawców, klientów oraz dostawców. System zarządzania BHP CEMEX opiera się na normie PN-N-18001, i jest co roku nadzorowany przez zewnętrzną jednostkę akredytacyjną. Drugim filarem systemu zarządzania jest korporacyjny HSMS (Health & Safety Management System) składający się z 14 elementów operacyjnych obejmujących wszystkie praktyczne aspekty zarządzania BHP. Stanowi on doprecyzowanie procedur wynikających z normy PN-N-18001. Oba systemy są kompatybilne oraz wzajemnie zależne. Podwykonawcy są nieodłącznym elementem środowiska pracy, jest im zlecanych wiele prac remontowych, konserwacyjnych i innych. Pracownicy firm podwykonawczych, mimo że nie są bezpośrednio zatrudnieni w CEMEX Polska, nie są traktowani jako osoby obce. Myślenie, że podwykonawca jest tylko od wykonania zleconych prac, a sposób, w jaki zostaną one wykonane, pozostaje już tylko jego zmartwieniem, jest w firmie niedopuszczalne. – W CEMEX najwyższym priorytetem są zdrowie i bezpieczeństwo pracowników. Chcemy, aby każdy, kto pracuje dla CEMEX, wykonywał pracę w sposób bezpieczny dla siebie i dla innych, a po wykonaniu swoich obowiązków wracał do domu zdrowy i w dobrej kondycji – mówi Tomasz Skibiński – Dyrektor BHP w CEMEX Polska. Cel – zero wypadków Podstawowy cel w zakresie BHP to „ZERO WyPADKÓW PRZy PRACy”, dlatego od pracowników, kontrahentów, ich podwykonawców oraz innych osób pracujących lub przebywających na terenie zakładów wymagane jest i oczekiwane stosowanie przepisów i zasad BHP. Według kierownictwa CEMEX Polska, firma ma obowiązek moralny, prawny oraz biznesowy zapewnienia, żeby wszelkie czynności wykonywane w jej zakładach były planowane, monitorowane, realizowane w sposób kontrolowany oraz bezpieczny dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. Firma musi dopilnować, aby Praca i Zdrowie 1/2016 podwykonawcy przedstawili swoje kompetencje w zakresie BHP, zanim podejmą jakąkolwiek pracę. Dzięki temu możliwe jest efektywne zarządzanie zadaniami i ograniczenie zagrożeń dla bezpieczeństwa pracowników i podwykonawców. Kwalifikacja podwykonawców Pierwszym elementem systemu zarządzania jest kwalifikacja podwykonawców. Obecnie przy współpracy z firmą PICS wprowadzany jest system oceny zgodności podwykonawców ze standardami BHP CEMEX Polska. Dotychczas każdy z pionów biznesowych zbierał samodzielnie dane dotyczące podwykonawców. Wprowadzenie platformy zmniejszy biurokrację oraz duplikowanie danych. Program został stworzony z myślą o wszystkich dostawcach świadczących usługi na terenie zakładów CEMEX Polska. Podwykonawca po zarejestrowaniu się na platformie zobligowany jest do wypełnienia ankiety dotyczącej ogólnej kondycji firmy, kwestii związanych z bezpieczeństwem i higieną pracy, procedurami bezpieczeństwa, itp. Po przesłaniu odpowiedzi pracownicy PICS analizują i weryfikują zarówno odpowiedzi na pytania, jak i jakość dosłanych dokumentów (procedury, instrukcje itp.). Po ocenie udzielonych odpowiedzi oraz weryfikacji dokumentacji specjaliści PICS wystawią dostawcy flagę: ● zieloną – wszystkie wymagania spełnione, ● żółtą – małe niedociągnięcia (np. brak dokumentów, ale dostawca obiecał dosłać w terminie kilku dni), ● czerwoną – dostawca ma duże braki (wypadki śmiertelne pracowników w ostatnich 12 miesiącach, brak wdrożonych podstawowych zasad BHP i OŚ). System flagowy jest „żywy”, tzn. dostawca z zieloną flagą może ją utracić na rzecz czerwonej, jeśli okaże się, że np. podczas wykonywania prac dopuścił się rażącego naruszenia przepisów BHP i OŚ. Po zalogowaniu się użytkownika CEMEX na platformie widoczny będzie status każdego podwykonawcy wraz z przypisaną flagą. Istnieje możliwość wyszukania kon- kretnej firmy oraz wpisywania notatek z prac przez nią wykonywanych. W zamian za przystąpienie do programu oceny, podwykonawca otrzymuje certyfikat zgodności ze standardami CEMEX po przeprowadzonym audycie. Podwykonawca, który uzyskał zieloną flagę, traktowany jest priorytetowo w stosunku do firm, które mają czerwone flagi lub nie przystąpiły do programu. Program oceny podwykonawców jest częścią europejskiej bazy danych, dlatego firmy mają zwiększone szanse na uzyskanie kontraktów w zakładach CEMEX rozlokowanych w Europie. Wszystkie umowy z kontrahentami zawierają zapis, że warunkiem jej zawarcia jest zobowiąznie się do pracy w bezpieczny sposób oraz zgodnie z przepisami i zasadami BHP i ppoż. obowiązującymi na terenie zakładów CEMEX Polska. Integralną częścią każdej umowy lub zlecenia jest załącznik opisujący wymagania BHP w stosunku do Kontrahentów CEMEX Polska. Zgodnie z zawartymi w nim zapisami kontrahenci, a także ich podwykonawcy, zobowiązani są do bezwzględnego przestrzegania przepisów i zasad BHP i ppoż. wynikających z polskiego ustawodawstwa oraz Polityki BHP CEMEX, przy czym kontrahenci ponoszą za swoich podwykonawców pełną odpowiedzialność. Dodatkowo przed rozpoczęciem pracy podwykonawca musi wyznaczyć osobę sprawującą nadzór nad bezpieczeństwem i higieną pracy wszystkich pracowników podwykonawcy. Ocena ryzyka Kluczowym elementem systemu zarządzania BHP jest ocena ryzyka, dlatego przed podjęciem prac nadzorujący je pracownicy, podwykonawcy oraz CEMEX przeprowadzają analizę bezpieczeństwa wykonywanych prac, wymieniając się informacjami dotyczącymi zagrożeń oraz stosowania odpowiednich zabezpieczeń. Identyfikują też zagrożenia, miejsca lub czynności, przy których mogą powstać te zagrożenia, wspólnie określają środki kontrolne, jakie należy zastosować, aby zminimalizować ryzyko, a na koniec określają stopień 41 ryzyka. Ocena ryzyka jest integralną częścią Protokołu Przekazania-Odbioru, czyli pisemnego pozwolenia na prace, który otrzymuje osoba nadzorująca ze strony podwykonawcy. Jeżeli pomimo zastosowania środków kontrolnych ryzyko określone zostanie jako wysokie, prace nie mogą być rozpoczęte. Szkolenia W trakcie szkolenia BHP poprzedzającego prace pracownicy podwykonawcy są zapoznawani także z 12 zasadami bezpiecznej pracy oraz wszystkimi potencjalnymi zagrożeniami występującymi na terenie zakładu. W 2015 r. wprowadzono również szkolenia (w formie e-learningu) wprowadzające dla podwykonawców, które – biorąc pod uwagę stale rosnącą liczbę kontrahentów – stanowią doskonałe narzędzie propagowania zasad BHP i budowania świadomości wśród pracowników podwykonawców. środki ochrony indywidualnej Wszyscy podwykonawcy pracujący na terenie zakładów CEMEX Polska zobowiązani są do stosowania sprzętu ochrony indywidualnej wskazanego w ocenie ryzyka. Na terenie zakładów CEMEX obowiązuje zawsze stosowanie czterech podstawowych elementów: ● kasku ochronnego, ● obuwia ochronnego, ● okularów ochronnych do ogólnego zastosowania, ● odzieży ochronnej o wysokiej widoczności (np. kamizelki ostrzegawczej) przykrywającej przynajmniej górną część ciała. Przed rozpoczęciem pracy podwykonawca zobowiązany jest przedstawić dokumentację potwierdzającą, że wszelki sprzęt pomocniczy – rusztowania, drabiny, narzędzia oraz inne używane materiały posiadają wymagane atesty lub deklarację zgodności. Do wykonywania prac szczególnie niebezpiecznych niezbędne jest pisemne pozwolenie, zawierające m.in. ocenę ryzyka. Prace takie mogą być wykonywane przez co najmniej 2 osoby i pod bezpośrednim nadzorem osób wyznaczonych przez podwykonawcę. Kary W CEMEX przykładana jest duża waga do bezpieczeństwa na drodze. Transport osób i towarów na terenie firmy oraz do i z zakładów musi odbywać się zgodnie z przepisami dotyczącymi warunków pracy kierowców, przepisami ruchu drogowego, przepisami i zasadami BHP i ppoż. Jeżeli samochód nie posiada jakiegoś elementu niezbędnego ze względów bezpieczeństwa (np. świateł, kierunkowskazów czy lusterek) lub dokumentów dotyczących pojazdu czy przewozu, kierowca musi się liczyć z odmową wyładunku lub załadunku samochodu. W firmie podejście do kwestii bezpieczeństwa jest pryncypialne. Jeśli podwykonawca naruszy zasady BHP, musi liczyć się z konsekwencjami. Może to być zawieszenie wykonania całości lub części umowy, gdy naruszenia są poważne lub powtarzalne. Zawieszenie trwa, dopóki podwykonawca nie wdroży planu poprawy bezpieczeństwa i higieny pracy. Jeżeli podwykonawca nie zrobi tego w ciągu 14 dni, wtedy CEMEX może rozwiązać umowę bez zachowania okresu wypowiedzenia. Inną przewidzianą sankcją jest żądanie natychmiastowego wydalenia z terenu zakładu oraz trwałej podmiany pracownika dopuszczającego się poważnych lub powtarzalnych naruszeń zasad BHP. Jeżeli zasady narusza kierowca, wtedy stosowane są kary z „Katalogu kar dla kierowców za naruszenia BHP i Ruchu Drogowego”, który jest udostępniany podwykonawcom przed rozpoczęciem współpracy. Przewidziane są także kary finansowe. Może to być kara umowna wymieniona w „Katalogu kar za naruszenia BHP i ppoż.”, a gdy wyrządzone szkody przekraczają wysokość tych kar, to od podwykonawcy może zostać wyegzekwowane pokrywające je odszkodowanie. Bezpieczeństwo kierowców Dla firmy szczególnie istotną grupą podwykonawców są kierowcy świadczący usługi transportu cementu oraz kruszyw. Dlatego system zarządzania bezpieczeństwem podwykonawców opiera się zarówno na edukacji, jak i na monitoringu. Wdrożony został proces audytowania kierowców, Rękawice ochronne, dobrane odpowiednio do zagrożeń, są wymagane przy wszystkich pracach ręcznych, gdzie występuje możliwość urazu rąk. Natomiast przy przeładunku materiałów sypkich pod ciśnieniem (cement, popioły, inne) należy bezwzględnie stosowanć gogle ochronne. Do ochrony indywidualnej stosuje się również ochronniki słuchu (w strefach nadmiernego hałasu, np. w hali młynów cementu) oraz półmaski przeciwpyłowe (np. na stacjach przesypowych kruszyw). 42 Praca i Zdrowie 1/2016 Praca i Zdrowie 1/2016 43 używanych przez nich pojazdów, a nawet miejsc dostaw u klientów. W tym celu stworzono grupę przeszkolonych audytorów, która podczas audytów weryfikuje samochody, m.in. ich stan techniczny oraz to, czy posiadają one wymagane elementy bezpieczeństwa. Audytowani są również kierowcy. Sprawdzane są posiadane przez nich uprawnienia oraz prawidłowość ich zachowań – czy podczas jazdy jeżdżą z przepisową prędkością, czy mają zapięte pasy bezpieczeństwa lub czy podczas wsiadania do kabiny pojazdu lub wysiadania z niej zachowują zasadę trzech punktów kontaktu. W cementowniach stworzono odpowiednie stanowiska, gdzie kierowcy samochodów mogą sprawdzić poprawność ustawienia lusterek w swoich samochodach i odpowiednio skorygować nieprawidłowości. Czas sprawdzenia lusterek jest krótki (wynosi około 10–15 minut), a kierowca może to zrobić samodzielnie, bez pomocy innych osób. Często okazuje się, że do skorygowania ustawień kwalifikuje się większość lusterek w danym samochodzie. Audytorzy kontrolują także miejsca dostaw, gdzie samochody prowadzą rozładunek produktów. Zwracają wtedy uwagę na drogi dojazdowe, to, czy miejsce rozładunku jest odpowiednie, oraz na to, żeby pojazd mógł bezpiecznie opuścić miejsce dostawy. Audyty te są prowadzone u klientów, co jest obopólnie korzystne. Przy tych audytach oceniane jest ryzyko dostawy. Jeśli jest ono wysokie, to CEMEX Polska wspólnie z klientem stara się doprowadzić do tego, żeby dostawa odbywała się 44 w bezpiecznych warunkach. Klient korzysta z wiedzy CEMEX i dzięki niej sam poprawia standardy BHP w swoim zakładzie. Aby zapoznać kierowców z zasadami BHP obowiązującymi w CEMEX Polska, przygotowany został materiał szkoleniowy w formie e-learningu. Każdy nowy kierowca zgłoszony przez przewoźnika otrzymuje pocztą informację, w której zawarte są adres strony internetowej ze szkoleniem oraz login i hasło. Szkolenie kończy się testem, po zaliczeniu którego kierowca ma prawo do wydrukowania certyfikatu – dopiero wtedy nabywa kwalifikacje do wykonywania usług transportowych w CEMEX. CEMEX generuje raporty ze szkoleń – dzięki temu można sprawdzić, kto, gdzie i kiedy odbył szkolenie. Dodatkowo dział BHP przygotowuje raz na kwartał materiały szkoleniowe. Przesyłane są one do przewoźników, którzy przekazują je kierowcom, aby się z nimi zapoznali. Dotychczas materiały szkoleniowe dotyczyły zasad BHP obowiązujących przy wjazdach i na terenie placów budów, prac w przestrzeni zamkniętej, rozładunku pojazdów w pobliżu napowietrznych linii energetycznych oraz potknięć i upadków. Aby zacieśnić współpracę i upowszechnić kulturę bezpieczeństwa pracy wśród podwykonawców, a także zachęcić ich do reagowania na pojawiające się zagrożenia, wprowadzony został konkurs BHP. Ma on na celu wyłonienie najlepszych firm, które prezentują wysoką kulturę bezpieczeństwa pracy oraz wyróżniają się wdrożonymi standardami w zakresie przestrzegania przepisów i zasad BHP. W konkursie BHP mogą brać udział wszyscy kontrahenci – zarówno stale świadczący usługi, jak i współpracujący jednorazowo bądź sporadycznie. Firmy uczestniczące w konkursie są poddawane półrocznej ocenie na podstawie następujących kryteriów : ● liczba i rodzaj naruszeń przepisów BHP zanotowanych przez pracowników służby ochrony, specjalistów ds. BHP oraz pozostałych pracowników CEMEX Polska, ● wyposażenie pracowników w sprzęt ochrony indywidualnej, ● stosowane metody wykonywania prac, ● rodzaj oraz jakość posiadanego sprzętu, ● terminowość oraz sposób wykonywanych powierzonych zleceń, ● opinia specjalistów powiązanych z firmą, kierowników oraz dyrektora zakładu. Podwykonawca, który otrzyma najlepsze oceny, otrzymuje list gratulacyjny wraz z referencjami od CEMEX Polska, a pracownicy tego podwykonawcy – firmowe upominki. Firmy zewnętrzne świadczące usługi na rzecz CEMEX Polska i wykazujące się wysoką kulturą bezpieczeństwa pracy mogą zostać nagrodzone listem referencyjnym na wniosek dyrektora, kierownika lub specjalisty danego działu. Głównymi kryteriami przedłożenia wniosku o wręczenie listu referencyjnego są: ● brak wypadków przy pracy wśród pracowników podwykonawcy, ● brak zarejestrowanych naruszeń przepisów BHP wśród pracowników podwykonawcy, ● dokładność oraz terminowość wykonanych prac. Wszystkie z opisanych działań służą osiągnieciu celu, jakim jest zero wypadków przy pracy. W 2014 roku prawie się to udało, niestety w grudniu jeden z pracowników podwykonawcy poślizgnął się na oblodzonej powierzchni, w wyniku czego doszło do urazu nogi. W 2015 roku również odnotowano wypadki z udziałem podwykonawców, co jest powodem do dalszego doskonalenia systemu zarządzania podwykonawcami. Kluczowym elementem w osiągnięciu wyznaczonego celu jest otwartość oraz ścisła współpraca w zakresie bezpieczeństwa pracy. ■ Praca i Zdrowie 1/2016 Daria Krawczak Menadżer Zespołu ds. BHP, Skanska SA LIDERZy BEZPIECZEńSTWA Bezpieczeństwo w Skanska – tu wszystko zaczyna się ode mnie Tu nie ma jednego zamkniętego zakładu pracy. Skanska w Polsce to tysiące projektów budowlanych realizowanych w różnych lokalizacjach. To także tysiące pracowników sił własnych i kolejne tysiące zatrudnionych przez firmy podwykonawcze. To działalność w branży obejmującej wiele prac szczególnie niebezpiecznych. Co jest fundamentem działania firmy o takiej specyfice? Praca i Zdrowie 1/2016 45 J eśli odwiedzisz jakikolwiek oddział Skanska, zauważysz plakaty promujące wartości organizacji. Jedną z nich jest troska o życie. Jeśli zapytasz pracowników, co to dla nich znaczy, często usłyszysz, „że chodzi o to, by bezpiecznie wrócić do domu”. Realizacja tego celu wymaga, by każdy pracownik potrafił i chciał pracować bezpiecznie. Dlatego w Skanska podejmujemy działania podnoszące kulturę bezpieczeństwa. Maj 2015 – Bydgoszcz – Budowa Węzła Zachodniego Pracownicy obserwują, jak specjalista od sprzętu do ewakuacji osób z przestrzeni zamkniętych ostrożnie podpina prezesa Skanska, Krzysztofa Andrulewicza do nawczych. Tydzień Bezpieczeństwa organizowany jest w jednostkach biznesowych Skanska na całym świecie. W ubiegłym roku przeprowadzono go również w firmach należących do Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. W maju ubiegłego roku szkolenia z bezpiecznej pracy na wysokości i ewakuacji z przestrzeni zamkniętych cieszyło się dużym zainteresowaniem. Ale działań było zdecydowanie więcej. Mogliśmy uczestniczyć aż w 70 pokazach w różnych lokalizacjach, podczas których prezentowano głównie nowatorskie rozwiązania w zakresie odzieży roboczej, zabezpieczeniach, które zostały w ostatnim czasie wprowadzone w Skanska. W Pruszczu Gdańskim Straż Pożarna przeprowadzała akcję „wyławiania zatopionego samochodu”, w Tczewie „gasi- W działania włączyły się też dzieci. Na ogłoszony konkurs dla dzieci pracowników Skanska „Czym jest dla mnie bezpieczeństwo?” spłynęło kilkadziesiąt prac. Tydzień Bezpieczeństwa stał się wielkim wydarzeniem. Ilość osób uczestniczących w pokazach, warsztatach, spotkaniach przerosła oczekiwania. Celem tych akcji jest włączenie pracowników w działania na rzecz bezpieczeństwa, pokazanie, że każdy z nas może coś zrobić, by czuć się bezpieczniej zarówno w pracy, jak i w innych dziedzinach życia. W Skanska mówi się jednak o bezpieczeństwie nie tylko w maju. I nie tylko w kwietniu, czerwcu, sierpniu i październiku podczas Dni Bezpieczeństwa, poświęconych konkretnym aspektom tematu (jak przygotowanie się do zimy czy bezpieczne użytkowanie maszyn). Bezpieczeństwo jest częścią codziennych działań. Wizyty Bezpieczeństwa Tydzień Bezpieczeństwa – pokaz zastosowania sprzętu do ewakuacji z przestrzeni zamkniętych uprzęży bezpieczeństwa, a potem go unosi za pomocą trójnogu bezpieczeństwa. Trzeba dokładnie sprawdzić prawidłowość dopasowania uprzęży. Nieprawidłowe jej założenie może w trakcie ewakuacji poddusić poszkodowanego. Na szczęście akcję przeprowadzono wzorowo. Był to szkoleniowy pokaz ratowniczy zorganizowany specjalnie z okazji Tygodnia Bezpieczeństwa, który od kilkunastu lat corocznie odbywa się w całej firmie. W działania z okazji tego wydarzenia zaangażowani są wszyscy pracownicy sił własnych oraz podwyko- 46 ła pożar”. W biurze bydgoskiego oddziału panie przygotowały zdrowe przekąski na zachętę do stosowania lepszej diety. Szczególne zdziwienie wzbudziło ciasto szpinakowe – wbrew nazwie bardzo smaczne! Zasad odżywiania uczono też w biurach całej Polski podczas seminariów przygotowanych przez specjalistów od zdrowego trybu życia, którzy opowiedzieli także o pozytywnym działaniu stresu oraz o przeciwdziałaniu bólom kręgosłupa. Pracownicy każdej budowy opracowywali własne pomysły promujące bezpieczeństwo. O tym, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, pracownik podczas pracy w Skanska usłyszy wielokrotnie z wielu ust. Nie tylko od specjalisty ds. BHP. W sprawy bezpieczeństwa zaangażowany jest każdy. Nie dziwi zatem sytuacja, gdy na budowie pojawia się dyrektor oddziału, regionu czy prezes, właśnie po to, by porozmawiać z pracownikami o bezpieczeństwie. Celem tych regularnych i częstych wizyt jest przypominanie pracownikom, że cały proces planowania pracy musi uwzględniać wszystkie elementy – jakość, budżet, terminy, zasoby i bezpieczeństwo. Zresztą, każdy Menadżer Projektu oprócz celów finansowych zakłada i realizuje w swoim planie działań i efektów dla zespołu też te bezpośrednio związane z poprawą stanu bezpieczeństwa. Zaangażowany zespół W proces planowania włączamy klienta i podwykonawców. Wszyscy pracownicy czują odpowiedzialność za bezpieczną realizację działań. Wielu z nich uczy swoich kolegów z zespołu lub innych brygad zastosowania dobrych pomysłów – tak było w przypadku brygady brukarskiej Oddziału Praca i Zdrowie 1/2016 podniesienie świadomości bezpieczeństwa wszystkich pracowników – zarówno nadzoru jak i produkcji. To praca o długofalowym zasięgu. Ale warta wysiłku. Standardy BHP Firma jest organizacją zorientowaną na bezpieczeństwo, a jej celem jest, aby wszystkie projekty budowlane były realizowane bezwypadkowo. Wymaga to od Zarządu firmy podejmowania zdecydowanych i wielowymiarowych działań, które przyczyniają się do stałego podnoszenia poziomu BHP w całej firmie. Jednym z takich działań była decyzja o stworzeniu Standardów BHP Skanska. W 2011 roku wprowadziliśmy jednolite i kompletne standardy BHP, które pozwoliły na ujednolicenie zasad bezpiecznej pracy w organizacji. Przy tworzeniu standardów braliśmy pod uwagę nie tylko obowiązujące przepisy prawa, normy i instrukcje ale również analizy wypadków, zdarzeń potencjalnie wypadkowych, innowacyjne rozwiązania, wiedzę i doświadczenie pracowników oraz dobre praktyki wypracowane przez ponad sto lat działalności Skanska na rynku budowlanym na całym świecie. Standardy BHP są dostępne dla pracowników zarówno w formie elektronicznej, na stronach wewnętrznego intranetu oraz w formie papierowej na każdej budowie Skanska. Opublikowaliśmy je również na ogólnodostępnej, zewnętrznej stronie internetowej firmy http://www.skanska.pl/bhp, gdzie dostęp do ich zapisów mają Budownictwa Inżynieryjnego w Bydgoszczy, którzy uczestniczyli w nagraniu filmu instruktażowego o prowadzeniu codziennej odprawy porannej – niezbędnym elemencie planowania pracy. A o wielu specjalistach BHP można powiedzieć, że to ludzie z pasją. – Zamiłowaniem do zawodu specjalisty BHP zaraził mnie mój ojciec, który całe życie zawodowe poświęcił pracy na rzecz bezpieczeństwa. Dopełnieniem tego wzajemnego pozytywnego oddziaływania był fakt, że potem ja zaraziłem do zawodu specjalisty BHP moją żonę. Niejednokrotnie zdarza nam się na spotkaniach rodzinnych wchodzić na tematy przepisów, zasad, nowości dotyczących BHP. To takie nieformalne stowarzyszenie pracowników służb BHP. Można powiedzieć, iż spełnia się na mnie powiedzenie Konfucjusza: Wybierz pracę, którą kochasz, a nie będziesz musiał pracować nawet przez jeden dzień w swoim życiu – opowiada Dominik Utrata, jeden ze specjalistów BHP w Skanska. Taka postawa nie jest w zespole wyjątkiem. – Cieszę się, że mogę pracować z ludźmi, dla których dbanie o bezpieczeństwo to nie tylko praca. Naprawdę jestem z nich dumna. Mam bardzo zaangażowany zespół, który swoim nastawieniem wpływa na innych – mówi Daria Krawczak, Menadżer Zespołu BHP. – Ściśle współpracujemy z pracownikami budów, słuchamy ich sugestii i problemów, staramy się jak najwięcej przebywać na projektach. Dzięki wymianie doświadczeń i dobrych praktyk szukamy rozwiązań, które usprawniają procedury bezpieczeństwa. Kładziemy nacisk na szkolenia. Zdajemy sobie sprawę, że poprawa bezpieczeństwa to coś więcej niż dostarczenie potrzebnych zasobów. W budowaniu bezpieczeństwa ważne jest widoczne przywództwo zarządu i całego nadzoru – my jako zespół BHP ich w tym wspieramy. Podjęliśmy działania, które mają na celu Praca i Zdrowie 1/2016 Pracownicy podczas odprawy codziennej z zastosowaniem karty startowej – Wodzisław Śląski wszyscy zainteresowani – nasi podwykonawcy, inwestorzy, a nawet konkurencja. Docierają do nas informacje, iż chętnie korzysta z nich wielu studentów. Bardzo nas to cieszy, ponieważ zależy nam na tym, by podnosić bezpieczeństwo nie tylko w firmie, ale w całej branży budowlanej. Dobre praktyki Dążąc do ciągłego rozwoju, firma wdraża i promuje dobre praktyki. Powstają one m.in. jako wynik analiz rozwiązań stosowanych w zakresie BHP wprowadzanych na budowach czy przeglądów rozwiązań technicznych występujących na rynku. Dobre praktyki odnoszą się zarówno do kwestii organizacyjnych jak i technicznych. Mówiąc o kwestiach technicznych mamy na myśli rozwiązania dotyczące m.in. zabezpieczeń zbiorowych (w tym systemy barier dedykowane do poszczególnych typów budownictw, czyli bariery kolejowe, drogowe, krawędziowe). Analizując stale rynek środków ochrony indywidualnej, odzieży ochronnej i roboczej wprowadzamy do firmy asortyment, który w najlepszy sposób będzie pomagał nam w zabezpieczeniu naszych pracowników i co równie ważne zapewniał im komfort pracy – wy- 48 mienić tu można chociażby hełmy ochronne, czy specjalnie zaprojektowaną odzież ochronną. Należy dodać też, że w tej chwili pracujemy nad zaprojektowaniem obuwia ochronnego dostosowanego specjalnie do naszych potrzeb. Po analizie wypadków przy pracy i zdarzeń potencjalnie wypadkowych w Skanska wprowadziliśmy obowiązek ciągłego stosowania okularów ochronnych i pasków podbródkowych przez wszystkie osoby przebywające na placach naszych budów. W Skanska przywiązujemy dużą rolę do znajomości zagrożeń, dlatego dobrą praktyką jest stosowanie lokalizatorów instalacji podziemnych przed i w trakcie wykonywania prac ziemnych, po to by mieć wiedzę o trasach przebiegu instalacji elektrycznych. Jesteśmy przygotowani na wszelkie możliwości, dlatego wszystkie nasze biura oraz największe budowy są wyposażone w defibrylatory. 2015 pod znakiem analiz Rok 2015 był dla Skanska w Polsce rokiem, w którym wdrożyliśmy działania związane z analizą wypadków i zdarzeń potencjalnie wypadkowych, nie tylko przez pracowników służb BHP. Naszym celem było poka- zanie zarówno pracownikom produkcyjnym jak i nadzorowi, że to oni mają bezpośredni wpływ na stan bezpieczeństwa na swojej budowie czy w lokalizacji. Poprzez nauczenie pracowników nadzoru procesu analizy, pokazaliśmy, że każde zaistniałe zdarzenie ma swoje przyczyny, również te pośrednie, których wyeliminowanie może skutecznie zapobiec wypadkom przy pracy. Dzięki wdrożonemu na początku zeszłego roku programowi komputerowemu „Wypadki online”, wszystkie zdarzenia i wypadki są wprowadzane i zbierane w jednym miejscu. Po ich przeanalizowaniu powstają sygnalizatory z krótką informacją o zdarzeniu oraz wnioskami – które dostępne są dla wszystkich pracowników firmy. Ma to na celu wyciąganie wniosków z innych zdarzeń i skuteczniejszemu ich zapobieganiu w całej organizacji. Przyszłość w mobilności W planach jest usprawnianie procesu monitorowania stanu BHP na budowach poprzez wprowadzenie systemu komputerowego. Dzięki rozwiązaniu systemowemu osoba kontrolująca stan bezpieczeństwa na budowie będzie mogła automatycznie rejestrować swoje obserwacje poprzez aplikację w telefonie komórkowym. System pozwoli nam na skuteczniejsze egzekwowanie wykonania zaleceń poprzez automatyczne śledzenie etapów wdrożenia proponowanych rozwiązań oraz wysyłane przypomnienia, co docelowo doprowadzi do znaczącej poprawy bezpieczeństwa na naszych budowach. Rejestrowane będą również obserwacje pozytywne i dobre praktyki, dzięki czemu chcemy usprawnić obieg dobrych rozwiązań w całej organizacji. Całość dostępna mobilnie w telefonie. Wprowadzenie systemu do monitorowania bezpieczeństwa na naszych projektach da nam również możliwość cyklicznej diagnozy stanu BHP na wszystkich poziomach organizacyjnych (od pojedynczej budowy, przez oddziały, aż po całą firmę). Skuteczniejsza identyfikacja zagrożeń na projektach, pozwoli nam uniknąć zdarzeń potencjalnie wypadkowych i wypadków, gdyż problemy będą rozwiązywane już na poziomie obserwacji. Rozwiązanie syste- Praca i Zdrowie 1/2016 mowe pozwoli nam również generować wszelkiego rodzaju raporty, analizy i statystyki, co pozwoli ograniczyć czas poświęcany na ich przygotowywanie przez specjalistów bhp i umożliwi im przez to częstsze wyjazdy na budowy. Edukacja W Skanska rozumiemy, że aby zwiększyć bezpieczeństwo potrzebne jest coś więcej niż zapewnienie sprzętu i kontrola przestrzegania standardów. Realizacja celu, którym jest bezpieczny powrót do domu każdego pracownika, wymaga pracy nad świadomością. Jednym z jej elementów jest edukacja. W 2010 jako pierwsza firma budowlana w Polsce wprowadziliśmy szkolenia informacyjne na budowach za co zostaliśmy nagrodzeni przez Centralny Instytut Ochrony Pracy. Każdy pracownik Skanska i firm podwykonawczych rozpoczynający pracę na danej budowie odbywa szkolenie, na którym dowiaduje się o zagrożeniach występujących na projekcie, zostaje zapoznany z planem BIOZ, organizacją danej budowy i poszerza swoją wiedzę w obszarze podstawowych przepisów bezpieczeństwa i ochrony zdrowia. W roku 2011 zdecydowaliśmy na wprowadzenie wewnętrznych szkoleń BHP prowadzonych przez grupę wewnętrznych trenerów BHP. Z czego wyniknęła ta zmiana? Zależało nam na dostarczeniu pracownikom najlepszego produktu – szkolenia, odpowiadającego potrzebom branży budowlanej, prowadzonego przez ludzi obcujących na co dzień z problemami bezpieczeństwa na budowie, a jednocześnie wyszkolonych na profesjonalnych trenerów, potrafiących przekazać wiedzę w sposób ciekawy. Program szkoleń porusza te zagadnienia, z którymi pracownicy na co dzień spotykają się na swoich placach budów, a jego układ opiera się na standardach i procedurach obowiązujących w firmie. Na podstawie ankiet ewaluacyjnych i opinii uczestników można stwierdzić, iż taki sposób realizacji szkoleń odpowiada oczekiwaniom pracowników. Cykl szkoleń z Zarządzanie Bezpieczeństwem na Projekcie i Standardów BHP Praca i Zdrowie 1/2016 przeznaczonych dla pracowników nadzoru był początkiem zmian w sposobie edukowania pracowników Skanska. W 2013 roku podzieliliśmy się naszym doświadczeniem z Sygnatariuszami Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie, do którego należymy. Komitet Sterujący złożony z Prezesów największych firm budowlanych w Polsce był pod wrażeniem naszych szkoleń okresowych i podjęto decyzję o wdrożeniu ich we wszystkich korporacjach Porozumienia. Dziś wspólnie Prezes Skanska Krzysztof Andrulewicz podczas wizyty bezpieczeństwa na budowie w Bydgoszczy pracujemy nad nowymi programami, zaprosiliśmy do tego projektu firmy szkoleniowe. Mamy w planach otwarcie szkoleń dla rynku, tak aby nieodpłatnie mogli korzystać z nich nasi podwykonawcy. Wiemy , że dostarczenie pracownikom wiedzy, umiejętności i wzrost świadomości przełoży się to na ograniczenie liczby wypadków w całym sektorze budowlanym. Ale to nie koniec zmian. Już w połowie tego roku ruszamy z pilotażowym programem 5-dniowego szkolenia BHP dla pracowników nadzoru. Wszyscy nowo zatrudniani pracownicy nadzoru będą musieli odbyć pełne pięciodniowe szkolenie już w ciągu pierwszego miesiąca od momentu zatrudnienia w Skanska. Komunikowanie bezpieczeństwa Czy wszystkie te działania powodują, że pracownicy rzeczywiście czują się w firmie bezpiecznie? Wyniki wewnętrznego badania zaangażowania pracowników z roku 2015 pokazują, iż jest to jeden z mocniejszych obszarów. Daria Krawczak zwraca uwagę na istotną rolę komunikacji w kwestiach BHP – Bardzo zależy nam na nawiązaniu dialogu z pracownikami, bo dzięki ich sugestiom, opiniom wiemy, co tak naprawdę dzieje się na budowach, co myślą o wprowadzanych standardach, jakie mają problemy a jakie pomysły. Dobra komunikacja jest podstawą projektowania jeszcze bardziej adekwatnych rozwiązań. Przeprowadzamy więc badania, z których dowiadujemy się, jakie obszary bezpieczeństwa są postrzegane przez pracowników bardzo dobrze, a które wymagają poprawy. Troska o bezpieczeństwo to niewątpliwie jeden z czynników, dla których już po raz szósty Skanska otrzymała tytuł Idealnego Pracodawcy w największym badaniu opinii studentów w Polsce – Universum Student Survey 2015 w kategorii „Inżynieria”. Równocześnie, już po raz ósmy z rzędu otrzymała pierwsze miejsce w rankingu Firma dla Inżyniera. To prestiżowe wyróżnienia, które umacniają pozycję firmy w czołówce najlepszych pracodawców w kraju. – To, że już po raz ósmy raz z rzędu jesteśmy liderem w rankingu Firma dla Inżyniera i po raz szósty otrzymujemy tytuł Idealnego Pracodawcy wśród studentów traktujemy jako ogromne wyróżnienie – mówi Katarzyna Skorupka-Podziewska, dyrektor ds. zarządzania zasobami ludzkimi w Skanska S.A. – Jesteśmy firmą, dla której fundamentem działania są wartości: uczciwość, otwartość i wzajemny szacunek. Pracujemy w oparciu o najwyższe standardy bezpieczeństwa i etyki pracy. Wiemy, jak ważna jest atmosfera pracy, dlatego budujemy kulturę organizacyjną opartą na relacjach międzyludzkich i pracy zespołowej. Dbamy o to, aby Skanska była najlepszym miejscem do rozwoju dla naszych pracowników. To oni tworzą naszą firmę i tylko dzięki nim odnosimy sukcesy. Tym bardziej cieszy fakt, że nasze działania doceniane są również na zewnątrz. ■ 49 Praca i Zdrowie. Polskie forum ochrony pracy www.pracaizdrowie.pl [email protected] tel. +48 600 455 357 tel./faks: (22) 678 37 80 02-972 Warszawa ul. Branickiego 9/46 wydawnictwo unimedia Sp. z o.o. prezes zarządu: Krzysztof lorenc [email protected] redaktor naczelny: Fabian Biel tel. 796 723 389 (796 SAFETY) e-mail: [email protected] sekretarz redakcji: Dorota Nowicka tel. 600 203 538 e-mail: [email protected] BIURO REKLAMY: Marta Rudnicka e-mail: [email protected] Rada programowa doc. dr Kiejstut Roman Szymański przewodniczący rady; socjolog pracy, wykładowca prof. Stanisław Dawidziuk założyciel Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Warszawie dr inż. Katarzyna Majchrzycka kierownik Zakładu Ochron Osobistych CIOP-PIB doc. inż. Tomasz Majda specjalista ds. bhp, dyr. Ośrodka Edukacyjnego „BHP dla Ciebie” mgr grażyna Panek dyr. Ośrodka Szkolenia PIP ZAPRENUMERUJ! Zamówienie prenumeraty telefonicznie: (22) 678 37 80 faksem: (22) 678-37-80 e-mailem: [email protected] przez Internet: www.pracaizdrowie.pl Prenumerata ul. Branickiego 9/46 02-972 Warszawa BANK MILLENNIUM S.A. 92 1160 2202 0000 0001 4983 5824 Prenumerata dwumiesi´cznika Praca i Zdrowie dost´pna jest tak˝e: Kolporter S.A. G.L.M. Sp. z o.o. Ruch S.A. Garmond Press www.egazety.pl Adam Jabłoński prezes Zrzeszenia Producentów i Dostawców ŚOI Marek Nościusz członek Zarządu Głównego OSPSBHP skład i przygotowanie do druku: OTO-Studio, www.oto-studio.pl POL SKIE FORUM OCHRONY PR ACY 1/2016 TRENDY W BHP I ERGONOMII Wszystkie prawa zastrzeżone. Przedruki publikacji z edycji drukowanej i internetowej bez uzyskania zgody wydawcy – zabronione. Redakcja i wydawca nie odpowiadają za treść ogłoszeń i reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo adiustacji i skracania materiałów autorskich. Co wartego uwagi można było zobaczyć na targach A+A? Nakład: 7,5 tys. egz. W tym wydaniu m.in.: 6 najczęściej popełnianych błędów przywódczych LIDERZY BEZPIECZEŃSTWA CEMEX i SKANSKA Nowoczesne środki ochrony indywidualnej Chemiczne środki ochrony roślin – zagrożenia Molestowanie seksualne w pracy 26-28 KWIETNIA 2016, POZNAŃ Szukaj produktów oznaczonych Złotym Medalem MTP i Grand Prix SAWO. 51