Nr 4 i 5 Krzysztof Lipiec ponownie wybrany Posłem na Sejm

Transkrypt

Nr 4 i 5 Krzysztof Lipiec ponownie wybrany Posłem na Sejm
Nr 4 i 5
Październik
Listopad
2011
Egzemplarz bezpłatny
W NUMERZE:
• 93 lata temu
Polska
odzyskała
niepodległość
• Krzysztof
Lipiec
ponownie
wybrany
Posłem
na Sejm RP
• Parlamentarny
Klub Ekspertów
• PO
w przebraniu
• Uśmiechnij się,
jutro będzie
lepiej
• Warto
przeczytać...
zobaczyć...
posłuchać...
***
Cytat miesiąca:
„Człowiek dopiero
wtedy jest szczęśliwy,
gdy może służyć, a nie
wtedy, gdy musi
władać. Władza
imponuje tylko
małym ludziom, którzy
jej pragną, by nadrobić
swoją małość.
Człowiek naprawdę
wielki, nawet gdy
włada, jest sługą”.
„Podpisane w dniu 11 listopada zawieszenie broni przyniosło
naszemu narodowi od dawna oczekiwane wyzwolenie spod
zaborów. Ten akt dziejowej sprawiedliwości nie był tylko
skutkiem sprzyjającej sytuacji politycznej w ówczesnej Europie,
był to nade wszystko owoc wytrwałego zmagania całego narodu
o zachowanie tożsamości i duchowej wolności”.
Jan Paweł II
93 lata temu, Polska odzyskała niepodległość - czytaj na str. 2
Krzysztof Lipiec ponownie wybrany
Posłem na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
138.039
Mieszkańców województwa
świętokrzyskiego
poparło
Prawo i Sprawiedliwość
w wyborach parlamentarnych
Szanowni Państwo,
Mieszkańcy Województwa Świętokrzyskiego.
Dzięki Państwa zaufaniu, jakie okazaliście mi w wyborach parlamentarnych, będę miał
zaszczyt reprezentować nasze województwo w polskim Sejmie przez kolejne cztery lata.
Obiecuję, że nie zmarnuję tak ogromnego kredytu zaufania i tak jak to było dotychczas, będę zawsze do Państwa dyspozycji we wszystkich sprawach, w których uznacie
Państwo, że konieczna jest moja pomoc.
Krzysztof Lipiec
Poseł na Sejm RP
Stefan Kardynał
Wyszyński
październik - listopad 2011
1
Dzień 11 listopada -Narodowe Święto Niepodległości w sposób naturalny sprzyja refleksji na temat naszej historii ojczystej, państwa polskiego i kondycji moralnej
naszego społeczeństwa. W całym kraju odbywają się uroczystości, które przywołują nasze dziedzictwo narodowe. Przez jednych ukazywane jako powód do dumy,
przez innych ośmieszane i pomniejszane. Na szczęście głosy nawołujące do porzucenia naszej narodowej tożsamości w imię bycia ludźmi nowoczesnymi - "Europejczykami" lub "obywatelami świata" - stają się coraz cichsze i słabsze. Żyjemy w kraju wolnym, ale czy możemy zapomnieć o tym, że wolność trzeba wciąż na nowo
zdobywać i potwierdzać? Czy cieszymy się wolnością ofiarowaną nam przez pokolenia naszych szlachetnych przodków i wywalczoną, wymodloną, wycierpianą
przez nich? Czy nauczyły nas czegoś tragedie, które dotknęły naszą Ojczyznę w ostatnich latach?
Miłość do Ojczyzny nakazuje nam troskę
pokoju i pomagania sobie. Choć obudziły
o nią. W czym wyraża się współczesny
w nas ducha solidarności i braterstwa, to
patriotyzm? Przede wszystkim w szacunrychło został on stłumiony waśniami
ku dla historii narodowej, tradycji, języka,
i manipulacją medialną. To, co powstało
wiary, kultury. Ten, kto kocha Polskę,
na Krakowskim Przedmieściu w Warnie może godzić się na to, aby była
szawie w długie dni żałoby narodowej,
"byle jaka" - wyzuta z wartości takich
zostało szybko zapomniane i zniszczone.
jak miłość i sprawiedliwość, a w sferze
I dzisiaj jesteśmy dalej siebie niż bliżej.
społecznej, solidarność i prawda. Dużo się
Dlatego właśnie potrzeba modlitwy
mówi o kryzysie politycznym i gospodaro mądrość i jedność naszego Narodu.
czym. Brakuje jednak niepokoju o spraTrzeba też czuwać, aby naszego bytu narowy równie ważne. Wydaje się, że wielu
dowego nie zamienić w wegetację nastalekceważy śmiertelne zagrożenia wynikawioną na zysk, przyjemność, egoistyczne
jące z powszechnego upadku autorytetów
korzyści. Zaniżenie oczekiwań wobec siebie
moralnych, zaniku zaufania społecznego,
i innych, rezygnacja ze stawiania sobie
braku solidarności międzypokoleniowej.
i innym wymagań moralnych, porzucenie
Staliśmy się egoistyczni i wygodni. Dusze
wartości ludzkich i chrześcijańskich jest
wielu ludzi zostały zatrute przez pronajwiększym zagrożeniem dla pomyślnopagandę zła i umiejętnie sączony fałsz.
ści Ojczyzny. Zemści się utratą wolności
Ośmieszono wiele wartości narodowych,
ducha. Dlatego musimy z troską podjąć
a przeciwko Kościołowi, który przez wieki
dzieło wychowania młodych pokoleń
uczył, by Ojczyznę kochać jak matkę, prow duchu wartości chrześcijańskich. Inaczej
wadzona jest medialna nagonka, mająca
za kilka lat zatracimy znaczenie takich
sposób przeciwstawienia się złu, które niszczyło
na celu zagłuszenie jego głosu. Jakże zawstydzają
pojęć, jak: obowiązek, miłość, wierność, uczciwość,
Polskę. Ksiądz Jerzy wybrał modlitwę jako narzędzie
nas ci wszyscy, którzy w czasie niewoli żyli wielkiprawda, poświęcenie, wyrzeczenie, służba. Staniemy
walki o lepsze jutro, jako sposób pokonywania zła
mi ideałami i gotowi byli swe młode życie oddać
się może bogatsi materialnie, ale będziemy ludźmi
i zdobywania uwikłanych w nie serc dla Chrystusa.
za Boga, Honor i Ojczyznę. Bohaterscy powstańcy,
o nędznych sercach.
"Bóg bowiem z tymi, którzy Go miłują, współdziaharcerze, duchowni, a także ci, którzy poprzez pracę
Inną naszą patriotyczną powinnością jest dbanie
ła we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28). Gorliwa
organiczną kładli fundamenty pod wolną Polskę.
o dobre imię naszej Ojczyzny. Nie możemy zgodzić
i pokorna modlitwa za Ojczyznę, jak nigdy, dzisiaj
Naszym obowiązkiem patriotycznym jest modlitwa
się na to, by je szargano zarówno w kraju, jak i za
jest potrzebna. Tylko z Bożą pomocą wyhamujemy
za Ojczyznę. Nikogo z nas nie może zabraknąć na
granicą. Niech każdy z nas w przeddzień święta
uprzedzenia i przezwyciężymy niechęci. Modlitwa
uroczystych Mszach św. sprawowanych w naszych
narodowego wywiesi flagę, a w dniu uroczystości
pomoże nam odnaleźć na nowo poczucie narodoparafiach z okazji Święta Niepodległości. To nasz
weźmie udział we Mszy św. za Ojczyznę i pomodli
wej jedności i siły. Tej jedności nam dzisiaj bardzo
święty obowiązek wobec tych pokoleń Polaków,
się z wdzięcznością za tych, którym zawdzięczamy
potrzeba. Dramatyczne wydarzenia ostatnich lat
którym zawdzięczamy to, że możemy żyć w wolnej
wolność, nawet jeśli ta wolność nie jest jeszcze dojakby niczego dobrego nas nie nauczyły. Nie przyczy- skonała.
Polsce. W modlitwie za Ojczyznę bł. ks. Jerzy Popie(AP)
niły się do trwałego umocnienia naszej wspólnoty,
łuszko widział obowiązek patriotyczny i skuteczny
Święto, czy tylko... wolny dzień?
Pomału przyzwyczajamy się do normalności. Przyzwyczailiśmy się również do tego, że 11 listopada
każdego roku przypada jeszcze jeden dzień wolny od
pracy. Piszę i mówię to z przykrością, ale przecież tak
właśnie jest, że większość z naszych rodaków zamiast świętować tego dnia niepodległość Polski ma
tylko… „wolny dzień”. A przecież dopiero od kilku
lat, bo od roku 1989 obchodzimy to święto z należną
mu czcią i atencją. Pamiętam, tak jak z pewnością
wielu z Państwa, że w okresie PRL-u chodziliśmy
w tym dniu jedynie do kościoła, gdzie z uniesieniem
śpiewaliśmy „Boże coś Polskę” ze słowami: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Wszyscy robiliśmy
to wówczas w przekonaniu, że wolna Polska, jaka po
123 latach rozbiorów właśnie 11 listopada 1918 roku
powstała na nowo, stanie się znowu naszym udziałem. Potem w domach, podczas spotkań
z przyjaciółmi śpiewało się „Pierwszą Brygadę”,
z którą legioniści Piłsudskiego wyruszali na ustach
z krakowskich Oleandrów w kierunku Kielc. Potem
tę trasę "Szlakiem Pierwszej Kadrowej" przebiegali
każdego sierpnia członkowie młodzieżowych organizacji strzeleckich, pomimo że władze PRL-u tego
zabraniały - zamiast 11 listopada uczyniły świętem
państwowym dzień tzw. "odrodzenia", czyli 22 lipca.
Przy okazji przygotowywania się do napisania tego
felietonu poszperałem trochę w moim domowym
archiwum, żeby o święcie 11 listopada znaleźć trochę
innych wiadomości niż te, o których wiadomo po-
2
wszechnie. I oto wpadł mi do rąk "Kalendarz Rodzinny" z roku 1946, wydany w Krakowie przez Gebertera i Wolfa, a tam duży tekst niejakiego Adama
Polewki mówiący o początkach Polski niepodległej.
Aż oczy przecierałem ze zdziwienia, czytając, co nowo
mianowani historycy marksistowscy pisali
i mówili o odradzającej się Polsce. Radziecki minister
spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow nazywał
np. Polskę "potwornym bękartem traktatu wersalskiego". W podobnym stylu wtórował mu Adolf
Hitler. "Polska jest państwem - mówił - wyrosłym
z krwi niezliczonych niemieckich pułków", "ulubionym pokojowym pieskiem zachodnich demokracji,
którego wogóle nie można uznać za kulturalny
naród", "państwem pozbawionym wszelkich podstaw narodowych, historycznych, kulturowych czy
moralnych". W tych ocenach nie ma oczywiście
niczego nadzwyczajnego. Każdy przecież z niedawnych zaborców coś tam tracił razem z nową sytuacją
polityczną w Europie. Rzadko tylko zdarza się, żeby
kraj, który właśnie uzyskał niepodległość, bywał
przedmiotem tak licznych, niczym nieuzasadnionych
zniewag. Rzadko - jeśli wogóle kiedyś - politycy różnych wrogich nam opcji bywali równie solidarni w
formułowaniu niesprawiedliwych opinii i w przeinaczaniu faktów.
Rzeczpospolita Polska została powołana do istnienia
w listopadzie 1918 roku w wyniku procesu, który
biolodzy mogliby nazwać partenogenezą, czyli sa-
październik - listopad 2011
morództwem. Stworzyła się bowiem sama, powstała
niczym Feniks z popiołów w pustce, w próżni, jaka
pozostała po upadku trzech zaborczych mocarstw:
Prus, Austrii i Rosji. Mimo oświadczeń Mołotowa,
nie stworzył jej traktat wersalski, który jedynie
potwierdził to, co już było Polską. Traktat określił
jedynie jej warunki terytorialne i potwierdził obecność w Europie. Państwem niepodległym byliśmy,
niestety, przez okres bardzo krótki, ledwie dwudziestu kilku lat, i to bez żadnych obcych protektoratów,
do jakich szykowały się w latach 1917-18 niektóre
zachodnie rządy. Nie byliśmy też państwem, jakiego
chcieli bolszewicy, czyli czerwonym mostem wiodącym wprost do rewolucyjnych Niemiec. Swego
poczęcia nie zawdzięczali Polacy nikomu. Sami
wybili się na niepodległość. Potrafili stworzyć armię
z niczego, z ochotników, którzy w niecałe dwa lata
potem odparli najazd bolszewików i obronili dopiero
co odzyskaną niepodległość.
Dziś w 93 rocznicę tamtych historycznych wydarzeń
warto o tym pamiętać w tym „wolnym od pracy”
dniu, zwłaszcza że tak krótko, bo odliczywszy okres
okupacji sowiecko - niemieckiej oraz czasy PRL-u,
dopiero przez kilkanaście ostatnich lat jesteśmy
w pełni suwerennym i niepodległym państwem.
I niech nam tak już, z Bożą pomocą zostanie na
zawsze.
Krzysztof Lipiec
Poseł na Sejm RP
Wydarzenia, komentarze, opinie...
Ruch Palikota, czyli...
PO w przebraniu
Polska i Polacy zmagają się z kryzysem, który dotknął całą Europę. Wielu specjalistów z dziedziny ekonomii
twierdzi, że przed nami druga fala kryzysu. Walka z gospodarczym spowolnieniem powinna być priorytetem całej polskiej klasy politycznej. Aby jednak taką walkę podjąć potrzebni są specjaliści znający się na
zagadnieniach ekonomicznych i rozumiejący świat finansów, ale także praktycy, czyli ci którzy prowadzili
swój biznes, znają problemy i realia polskiego rynku, mają doświadczenie z pracy w samorządzie terytorialnym. W Klubie Parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości mamy taki zespół ludzi.
Gospodarka w Polsce potrzebuje wielu zmian. Furorę kolejne cztery lata. „Oczkiem w głowie” posła Kraczrobi tu słowo „deregulacja”. Jest to pierwszy czynnik, kowskiego są kwestie dotyczące polskiej energetyki. Bezpieczeństwo energetyczne, dywersyfikacje
który może wpłynąć na wzrost. Gdyby wszelakie
dostaw surowców energetycznych, temat wydobycia
procedury były łatwiejsze, nasz kraj miałby szansę
gazu łupkowego, budowa elektrowni atomowej – to
na jeszcze większe korzyści z rozwoju gospodarki, bo
według ekonomistów procedury hamują rozwój Pol- wszystko będzie przedmiotem działalności Maksa
Kraczkowskiego, ale także Andrzeja Jaworskiego
ski. Głośno mówi o tym Przemysław Wipler, posełz Gdańska, który głośno sprzeciwia się prywatyzacji
elekt Prawa i Sprawiedliwości, specjalista od spraw
gospodarczych. Zwraca on uwagę na liczbę zawodów, gdańskiego Lotosu. Jaworski pracował dotychczas
w Komisji Skarbu Państwa.
których dotyczą koncesje i ograniczenia. Szef FundaWśród parlamentarzystów PiS nie brakuje przedsięcji Republikańskiej przywołuje także pomysł zasady
biorców. Senator Grzegorz Czelej jest założycielem
„UE plus zero”. Chodzi o ograniczenie tworzenia nojednego z największych wydawnictw medycznych
wych norm prawnych do tych, które są wymagane
w kraju. Natomiast Mieczysław Golba zajmował się
przez dyrektywy i inne regulacje Unii Europejskiej.
przetwórstwem drewna na szeroką skalę. PrzedsięSam Wipler jest również współautorem pomysłu
biorcami byli także Tomasz Górski, Adam AbramoRzecznika Praw Podatnika.
wicz i Jan Warzecha z Dębicy. Wszyscy oni chcą ułaPrawo i Sprawiedliwość ma także swój pomysł na
reformę systemu emerytur. Wiosną tego roku przed- twić życie polskim przedsiębiorcom, bo jak mówią
w praktyce doświadczyli problemów związanych
stawiała go Beata Szydło, ekspert ekonomiczny PiS
z prowadzeniem biznesu w Polsce.
i kolejny raz poseł naszego klubu. Projekt proponoSenator Grzegorz Bierecki i poseł Wiesław Janczyk
wany przez PiS zakłada możliwość wyboru systemu
są związani z sektorem bankowym. Bierecki, prezes
ubezpieczeń emerytalnych. Daje wolność decyzji,
SKOK, ma kilkunastoletnie doświadczenie na rynku
czy ktoś chce być ubezpieczony w ZUS, czy w OFE.
Oprócz tego proponuje możliwość przenoszenia swo- finansowym. Wiesław Janczyk był dyrektorem banku. Janczyk zaproponował niedawno rozwiązanie dla
jej składki, jeśli zmieni się sytuacja ubezpieczonego.
samorządów, które może ograniczyć koszty obsługi
Beata Szydło zapowiedziała, że PiS będzie ponawiał
ich długu i poważnie wpłynąć na dług wewnętrzny
pomysł w nowej kadencji.
jednostek. Na pewno okażą się pomocni przy pomyPolska boryka się z wieloma problemami z zakresu
słach reformujących podatki. Prawo
infrastruktury. W Polsce autostradę buduje się dwa
i Sprawiedliwość chce przygotować projekty ustaw
razy za drogo i trzy razy za długo. Lekarstwem na
podatkowych, które znacząco ułatwią obywatelom
ten stan mają być rozwiązania proponowane przez
Prawo i Sprawiedliwość. Paweł Szałamacha, szef In- płacenie danin.
W nowym Klubie Parlamentarnym PiS znalazło się
stytutu Sobieskiego, a teraz także poseł-elekt Prawa
po wyborach miejsce dla ekspertów gospodarczych,
i Sprawiedliwości, mówi o możliwościach, które
przedsiębiorców, przedstawicieli świata finansów
mogą usprawnić budowę nowej infrastruktury w
i gospodarki. To zespół, który zajmie się w nowej
Polsce. Chodzi głównie o zmiany przepisów w dziekadencji pomysłami Prawa i Sprawiedliwości na
dzinie planowania przestrzennego, uwarunkowań
rozwój polskiej gospodarki. Dobrze mieć w takich
środowiskowych czy prawa własności. Szałamacha
czasach ekspertów, którzy znają się na rzeczy. Należy
był wiceministrem skarbu w rządzie Prawa i Spramieć tylko nadzieję, że rozwiązania proponowane
wiedliwości. Kwestiami związanymi z transportem
przez posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości
zajmą się także posłowie znani już z poprzedniej kadencji Krzysztof Tchórzewski oraz Andrzej Adamczyk. nie trafią, jak to miało miejsce wcześniej do sejmowej „zamrażarki” Marszałka. Bez względu na to, kto
Wiceprzewodniczącym Komisji Gospodarki potym Marszałkiem będzie.
przedniej kadencji był poseł Maks Kraczkowski. Jak
źródło: www.pis.org.pl
zapowiada, swoją pracę chce kontynuować przez
DOBRA
STRONA
POLITYKI
www.krzysztof-lipiec.pl
październik - listopad 2011
Podobnie jak bardzo wielu z Państwa, miałem nadzieję, że na drugi dzień po wyborach obudzę się
w całkowicie nowej rzeczywistości. Stało się niestety inaczej. Polacy w swojej większości uznali, że „nie
zasługujemy na więcej” i dlatego nadal będziemy
tkwić w marazmie rządów PO-PSL wspieranych
nieoczekiwanie dla wielu przez Ruch Palikota (RP),
czyli takie nie wiadomo co.
Jeszcze na miesiąc przed wyborami nikt rozsądnie
myślący nie traktował poważnie szumnych zapowiedzi obscenicznego Janusza Palikota, który
twierdził wprost, że już niebawem jego ruch będzie
liczącą się siłą w polskim parlamencie. No i stało
się. Tak dużego poparcia dla nowej siły w polskim
parlamencie nie spodziewali się z całą pewnością
ani komentatorzy naszego życia publicznego, ani
pracownie badania opinii publicznej, ani chyba nawet sam Janusz Palikot. Ale czy Ruch Palikota to
rzeczywiście jakaś nowa siła w polskim parlamencie
i naszym życiu publicznym? Uczestnicząc od lat w
polskiej polityce śmiem twierdzić, że oto jesteśmy
świadkami „Politycznego Oszustwa” na niespotykaną dotąd skalę. Udzielając Ruchowi Palikota tak
stosunkowo dużego poparcia w wyborach, głosujący na nich wyborcy wprowadzili do polskiego parlamentu co najmniej kilka osób, z których polska
demokracja nie tylko nie będzie miała żadnego pożytku, ale które także w bardzo drastyczny sposób
po prostu tę demokrację ośmieszą. Bo czegóż można
się spodziewać po transwestycie, wojującym homoseksualiście, radykalnej zwolenniczce aborcji, dziennikarzach Faktów i Mitów czy tygodnika Nie. Jakby tego było mało, wszystkie te osoby obnoszą się
poparciem, jakiego jeszcze przed wyborami udzielił
im niejaki Jerzy Urban, a tego pana, który kiedyś
mienił się towarzyszem, to już chyba przedstawiać
nie muszę.
Już pierwsze, powyborcze wypowiedzi lidera tego
środowiska mogą świadczyć o tym, że mają oni nie
tylko apetyty na współrządzenie w kraju, ale także na zwiększanie swojego poparcia w przyszłości.
Czołowi komentatorzy naszego życia politycznego
porównują ten niewątpliwy fenomen jakim jest
Ruch Palikota do jakiejś nowej wersji Samoobrony,
która tym razem oparła się jednak nie jak poprzednio tylko na mieszkańcach polskiej wsi, ale także na
drobnomieszczańskich środowiskach nastawionych
na negowanie tradycyjnych wartości, które zawsze
były ostoją naszej narodowej tożsamości. To nic innego, jak efekt brutalizacji naszego życia publicznego, gdzie za bohatera uważa się wątpliwej miary polityka wymachującego przed kamerami pistoletem
i sztuczną częścią męskiego ciała.
Wspomniane przeze mnie na początku „Polityczne
Oszustwo”, które właśnie jesteśmy świadkami polega właśnie na tym, że w ukształtowanym w ciągu
ostatnich lat systemie władzy w naszym kraju, to
właśnie ten wątpliwej miary polityk będzie miał za
zadanie, jak to mówią fachowcy „kanalizować” frustrację wyborców, aby ta nie obróciła się ani przeciw Komorowskiemu, ani przeciw Platformie Obywatelskiej. Przecież ani panu Premierowi, ani tym
bardziej panu Prezydentowi nie będzie „wypadało”
wypowiadać się na żadne drażliwe tematy, jak chociażby ten, który już został wywołany w sprawie
krzyża na ścianie w sali obrad polskiego parlamentu. No i mamy „Polityczne Oszustwo”, czyli takie PO
w przebraniu.
Osobiście uważam, że cały ten Ruch i nierozerwalnie związane z nim „Polityczne Oszustwo” to tylko
taka sezonowa moda wykreowana przez wszechmogące media i lansowaną przez nie politykę nienawiści. Przerabialiśmy już bardzo podobny scenariusz
w 1991 roku, kiedy to do polskiego Sejmu weszła
grupa posłów pod szyldem Polskiej Partii Przyjaciół
Piwa. Tamten projekt przypominał jednak bardziej
kabaret, który miał tylko ośmieszyć raczkującą jeszcze polską demokrację. Teraz, Ruch Palikota i jego
„Polityczne Oszustwo” wydaje się dla Polski i naszego życia publicznego o wiele bardziej niebezpieczny.
Obyśmy zdołali się w porę obudzić.
Krzysztof Lipiec
Poseł na Sejm RP
3
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej!
Marek Jończyk „Zbrodnia
Katyńska na mieszkańcach
Kielecczyzny.
W 70 rocznicę ludobójstwa”
Wydawnictwo Instytutu
Pamięci Narodowej.
Wydawnictwo albumowe,
prezentujące zachowane
pamiątki po 90-ciu ofiarach
zbrodni katyńskiej, których
losy splotły się
z Kielecczyzną. Najliczniejszą, 40-osobowa grupę
stanowili funkcjonariusze policji osadzeni w Ostaszkowie, zastrzeleni w Twerze i pogrzebani w Miednoje. 24 kolejnych – to więźniowie Kozielska, zamordowani w Katyniu, a 16 – to więźniowie Starobielska,
zabici w Charkowie. W albumie przypomniano także
sylwetki zamordowanych z tzw. listy ukraińskiej
i białoruskiej, których bliscy trafili po wojnie na
Kielecczyznę.
***
„1920-Bitwa Warszawska”
Reżyseria: Jerzy Hoffman
Przeszłość ma wielką przyszłość tej jesieni. To prawie
pewne, że kina w swe władanie weźmie Jerzy Hoffman i jego superprodukcja
„Bitwa Warszawska 1920”. Przed dekadą poprzedni
historyczny film Hoffmana, „Ogniem i mieczem”,
obejrzało ponad 7 milionów widzów. Tym razem
również może być rekordowo, tym bardziej, że film
zrealizowano w modnej technologii 3D. Włożymy
więc ciemne okulary przeznaczone do oglądania
filmu w trójwymiarze i przeniesiemy się w kolorowy
świat romantycznej historii z podwójnym happy
endem. Może zbyt prostej i czytankowej, ale też
miejscami wzruszającej. A już na pewno opowiedzianej z dużym rozmachem. Recenzenci przwidują,
że „Bitwa...” będzie ciszyła się dużą popularnością,
bowiem obejżeć w 3D, jak dzielni ułani pogonili
czerownych spod Warszawy, to naprawdę duża frajda. Niektórzy przewidują także, że nasza zawodowa
armia zostanie wysłana w szyku zwartym do kina
w ramach szkolenia z patriotyzmu. Bo Jerzy Hoffman
krzepi, nie rewidując naszych historycznych mitów.
Znany operator telefonii komórkowej wprowadza na
rynek nową taryfę "Mordo ty moja".
Rozmowy do 5 wybranych numerów nie są
odnotowywane w billingach.
***
- Donald, co robisz?- Nic..
- Wczoraj też nic nie robiłeś!
- Ale jeszcze nie skończyłem.
***
Przychodzi Donald Tusk do przedszkola. Pyta Jasia:
– Czy wiesz chłopcze, kto zjadł czerwonego
kapturka?
A Jaś na to:
– Słyszałem, że wilk, ale znając pana, to pewnie Jarosław Kaczyński.
***
- Co musi się zmienić, żeby polskie drogi
odpowiadały normom europejskim?
- Normy europejskie.
Pan Oskar Kałuża odebrał nagrodę, którą
wręczył mu osobiście poseł Krzysztof Lipiec
KURIER POSELSKI Krzysztofa Lipca
Magazyn Informacyjny Biura Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
Krzysztofa Lipca
Redaguje zespół pracowników Biura Poselskiego i asystentów społecznych
Posła na Sejm RP Krzysztofa Lipca.
Adres Redakcji: 27-200 Starachowice, ul. Radomska 29
tel./fax: 41 275 31 09 email: [email protected] www.krzysztof-lipiec.pl
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tetstów
4
***
Premier Tusk spotyka się z Chińczykami na budowie
autostrady. Chińczycy siedzą i nic nie robią.
– Panowie, dlaczego wy tych autostrad nie
budujecie? – pyta oburzony Tusk.
Jeden z Chińczyków odpowiada:
– Bo ja nie umiem, ja jestem kucharz.
– Jak pan nie umie, to po cholerę się pan bierze za
budowanie? – pyta zdziwiony premier.
– A pan po co się bierze za rządzenie? – mówi Chińczyk.
ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI Z HASŁEM
***
KLENCZON
40 PRZEBOJÓW - 2 CD
Muza Polskie Nagrania
„Biały Krzyż”, „Wróćmy nad
jeziora”, czy „Powiedz stary
gdzieś ty był”. Te i wiele
innych piosenek Krzysztofa
Klenczona znalazło się na
dwupłytowym albumie
Polskich Nagrań. Warto mieć to wydawnicto, aby
powracać do tak dobrze znanych melodii, które
przeciaż dla wielu z nas zawsze będą oznaczały powrót do lat młodości. Młodsi będą mieli natomiast
okazję do poznania twórczości Krzysztofa Klenczona,
który był artystą nietuzinkowym, artystą jakby nie
ze swojego czasu - niepokorny i zdecydowany, nie
uznawał kompromisów i udeptanych dróg. Z pasją
bronił swojego prawa do artystycznej prawdy, do
bycia sobą. Może właśnie dzięki temu uda się zaszczepić takie wartości młodemu pokoleniu?
Igor Ostachowicz, doradca premiera zwraca się do
Tuska:
- Panie premierze, jest problem.
Według sondażu Polakom żyje się dobrze i są bardzo
zadowoleni...
- To świetnie! I gdzie ty tu widzisz problem?
- Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii...
październik - listopad 2011
W poprzednim numerzez KURIERA POSELSKIEGO Krzysztofa Lipca zamieściliśmy krzyżówkę, której rozwiązaniem było hasło: POSEŁ KRZYSZTOF
LIPIEC. Aby wziąć udział w losowaniu nagród należało przysłać treść tego hasła do Redakcji. Zainteresowanie, jakim cieszyła się krzyżówka przeszło
nasze najśmielsze oczekiwania. Do Redakcji dotarło dokładnie 672 prawidłowe rozwiązania, spośród
których Pan Poseł Krzysztof Lipiec osobiście wylosował zwycięzcę. Został nim Pan Oskar Kałuża ze Starachowic, który z rąk posła Krzysztof Lipca otrzymał
ekskluzywny zestaw przyborów do pisania. Wszyscy
uczestnicy naszej zabawy dostaną nagrody pocieszenia, które wyślemy pocztą.
Gratulujemy zwycięzcy i zapraszamy wszystkich do
udziału w kolejnych konkursach KURIERA POSELSKIEGO Krzysztofa Lipca.