Nr 4 i 5 Krzysztof Lipiec ponownie wybrany Posłem na Sejm
Transkrypt
Nr 4 i 5 Krzysztof Lipiec ponownie wybrany Posłem na Sejm
Nr 4 i 5 Październik Listopad 2011 Egzemplarz bezpłatny W NUMERZE: • 93 lata temu Polska odzyskała niepodległość • Krzysztof Lipiec ponownie wybrany Posłem na Sejm RP • Parlamentarny Klub Ekspertów • PO w przebraniu • Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej • Warto przeczytać... zobaczyć... posłuchać... *** Cytat miesiąca: „Człowiek dopiero wtedy jest szczęśliwy, gdy może służyć, a nie wtedy, gdy musi władać. Władza imponuje tylko małym ludziom, którzy jej pragną, by nadrobić swoją małość. Człowiek naprawdę wielki, nawet gdy włada, jest sługą”. „Podpisane w dniu 11 listopada zawieszenie broni przyniosło naszemu narodowi od dawna oczekiwane wyzwolenie spod zaborów. Ten akt dziejowej sprawiedliwości nie był tylko skutkiem sprzyjającej sytuacji politycznej w ówczesnej Europie, był to nade wszystko owoc wytrwałego zmagania całego narodu o zachowanie tożsamości i duchowej wolności”. Jan Paweł II 93 lata temu, Polska odzyskała niepodległość - czytaj na str. 2 Krzysztof Lipiec ponownie wybrany Posłem na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej 138.039 Mieszkańców województwa świętokrzyskiego poparło Prawo i Sprawiedliwość w wyborach parlamentarnych Szanowni Państwo, Mieszkańcy Województwa Świętokrzyskiego. Dzięki Państwa zaufaniu, jakie okazaliście mi w wyborach parlamentarnych, będę miał zaszczyt reprezentować nasze województwo w polskim Sejmie przez kolejne cztery lata. Obiecuję, że nie zmarnuję tak ogromnego kredytu zaufania i tak jak to było dotychczas, będę zawsze do Państwa dyspozycji we wszystkich sprawach, w których uznacie Państwo, że konieczna jest moja pomoc. Krzysztof Lipiec Poseł na Sejm RP Stefan Kardynał Wyszyński październik - listopad 2011 1 Dzień 11 listopada -Narodowe Święto Niepodległości w sposób naturalny sprzyja refleksji na temat naszej historii ojczystej, państwa polskiego i kondycji moralnej naszego społeczeństwa. W całym kraju odbywają się uroczystości, które przywołują nasze dziedzictwo narodowe. Przez jednych ukazywane jako powód do dumy, przez innych ośmieszane i pomniejszane. Na szczęście głosy nawołujące do porzucenia naszej narodowej tożsamości w imię bycia ludźmi nowoczesnymi - "Europejczykami" lub "obywatelami świata" - stają się coraz cichsze i słabsze. Żyjemy w kraju wolnym, ale czy możemy zapomnieć o tym, że wolność trzeba wciąż na nowo zdobywać i potwierdzać? Czy cieszymy się wolnością ofiarowaną nam przez pokolenia naszych szlachetnych przodków i wywalczoną, wymodloną, wycierpianą przez nich? Czy nauczyły nas czegoś tragedie, które dotknęły naszą Ojczyznę w ostatnich latach? Miłość do Ojczyzny nakazuje nam troskę pokoju i pomagania sobie. Choć obudziły o nią. W czym wyraża się współczesny w nas ducha solidarności i braterstwa, to patriotyzm? Przede wszystkim w szacunrychło został on stłumiony waśniami ku dla historii narodowej, tradycji, języka, i manipulacją medialną. To, co powstało wiary, kultury. Ten, kto kocha Polskę, na Krakowskim Przedmieściu w Warnie może godzić się na to, aby była szawie w długie dni żałoby narodowej, "byle jaka" - wyzuta z wartości takich zostało szybko zapomniane i zniszczone. jak miłość i sprawiedliwość, a w sferze I dzisiaj jesteśmy dalej siebie niż bliżej. społecznej, solidarność i prawda. Dużo się Dlatego właśnie potrzeba modlitwy mówi o kryzysie politycznym i gospodaro mądrość i jedność naszego Narodu. czym. Brakuje jednak niepokoju o spraTrzeba też czuwać, aby naszego bytu narowy równie ważne. Wydaje się, że wielu dowego nie zamienić w wegetację nastalekceważy śmiertelne zagrożenia wynikawioną na zysk, przyjemność, egoistyczne jące z powszechnego upadku autorytetów korzyści. Zaniżenie oczekiwań wobec siebie moralnych, zaniku zaufania społecznego, i innych, rezygnacja ze stawiania sobie braku solidarności międzypokoleniowej. i innym wymagań moralnych, porzucenie Staliśmy się egoistyczni i wygodni. Dusze wartości ludzkich i chrześcijańskich jest wielu ludzi zostały zatrute przez pronajwiększym zagrożeniem dla pomyślnopagandę zła i umiejętnie sączony fałsz. ści Ojczyzny. Zemści się utratą wolności Ośmieszono wiele wartości narodowych, ducha. Dlatego musimy z troską podjąć a przeciwko Kościołowi, który przez wieki dzieło wychowania młodych pokoleń uczył, by Ojczyznę kochać jak matkę, prow duchu wartości chrześcijańskich. Inaczej wadzona jest medialna nagonka, mająca za kilka lat zatracimy znaczenie takich sposób przeciwstawienia się złu, które niszczyło na celu zagłuszenie jego głosu. Jakże zawstydzają pojęć, jak: obowiązek, miłość, wierność, uczciwość, Polskę. Ksiądz Jerzy wybrał modlitwę jako narzędzie nas ci wszyscy, którzy w czasie niewoli żyli wielkiprawda, poświęcenie, wyrzeczenie, służba. Staniemy walki o lepsze jutro, jako sposób pokonywania zła mi ideałami i gotowi byli swe młode życie oddać się może bogatsi materialnie, ale będziemy ludźmi i zdobywania uwikłanych w nie serc dla Chrystusa. za Boga, Honor i Ojczyznę. Bohaterscy powstańcy, o nędznych sercach. "Bóg bowiem z tymi, którzy Go miłują, współdziaharcerze, duchowni, a także ci, którzy poprzez pracę Inną naszą patriotyczną powinnością jest dbanie ła we wszystkim dla ich dobra" (Rz 8, 28). Gorliwa organiczną kładli fundamenty pod wolną Polskę. o dobre imię naszej Ojczyzny. Nie możemy zgodzić i pokorna modlitwa za Ojczyznę, jak nigdy, dzisiaj Naszym obowiązkiem patriotycznym jest modlitwa się na to, by je szargano zarówno w kraju, jak i za jest potrzebna. Tylko z Bożą pomocą wyhamujemy za Ojczyznę. Nikogo z nas nie może zabraknąć na granicą. Niech każdy z nas w przeddzień święta uprzedzenia i przezwyciężymy niechęci. Modlitwa uroczystych Mszach św. sprawowanych w naszych narodowego wywiesi flagę, a w dniu uroczystości pomoże nam odnaleźć na nowo poczucie narodoparafiach z okazji Święta Niepodległości. To nasz weźmie udział we Mszy św. za Ojczyznę i pomodli wej jedności i siły. Tej jedności nam dzisiaj bardzo święty obowiązek wobec tych pokoleń Polaków, się z wdzięcznością za tych, którym zawdzięczamy potrzeba. Dramatyczne wydarzenia ostatnich lat którym zawdzięczamy to, że możemy żyć w wolnej wolność, nawet jeśli ta wolność nie jest jeszcze dojakby niczego dobrego nas nie nauczyły. Nie przyczy- skonała. Polsce. W modlitwie za Ojczyznę bł. ks. Jerzy Popie(AP) niły się do trwałego umocnienia naszej wspólnoty, łuszko widział obowiązek patriotyczny i skuteczny Święto, czy tylko... wolny dzień? Pomału przyzwyczajamy się do normalności. Przyzwyczailiśmy się również do tego, że 11 listopada każdego roku przypada jeszcze jeden dzień wolny od pracy. Piszę i mówię to z przykrością, ale przecież tak właśnie jest, że większość z naszych rodaków zamiast świętować tego dnia niepodległość Polski ma tylko… „wolny dzień”. A przecież dopiero od kilku lat, bo od roku 1989 obchodzimy to święto z należną mu czcią i atencją. Pamiętam, tak jak z pewnością wielu z Państwa, że w okresie PRL-u chodziliśmy w tym dniu jedynie do kościoła, gdzie z uniesieniem śpiewaliśmy „Boże coś Polskę” ze słowami: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Wszyscy robiliśmy to wówczas w przekonaniu, że wolna Polska, jaka po 123 latach rozbiorów właśnie 11 listopada 1918 roku powstała na nowo, stanie się znowu naszym udziałem. Potem w domach, podczas spotkań z przyjaciółmi śpiewało się „Pierwszą Brygadę”, z którą legioniści Piłsudskiego wyruszali na ustach z krakowskich Oleandrów w kierunku Kielc. Potem tę trasę "Szlakiem Pierwszej Kadrowej" przebiegali każdego sierpnia członkowie młodzieżowych organizacji strzeleckich, pomimo że władze PRL-u tego zabraniały - zamiast 11 listopada uczyniły świętem państwowym dzień tzw. "odrodzenia", czyli 22 lipca. Przy okazji przygotowywania się do napisania tego felietonu poszperałem trochę w moim domowym archiwum, żeby o święcie 11 listopada znaleźć trochę innych wiadomości niż te, o których wiadomo po- 2 wszechnie. I oto wpadł mi do rąk "Kalendarz Rodzinny" z roku 1946, wydany w Krakowie przez Gebertera i Wolfa, a tam duży tekst niejakiego Adama Polewki mówiący o początkach Polski niepodległej. Aż oczy przecierałem ze zdziwienia, czytając, co nowo mianowani historycy marksistowscy pisali i mówili o odradzającej się Polsce. Radziecki minister spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow nazywał np. Polskę "potwornym bękartem traktatu wersalskiego". W podobnym stylu wtórował mu Adolf Hitler. "Polska jest państwem - mówił - wyrosłym z krwi niezliczonych niemieckich pułków", "ulubionym pokojowym pieskiem zachodnich demokracji, którego wogóle nie można uznać za kulturalny naród", "państwem pozbawionym wszelkich podstaw narodowych, historycznych, kulturowych czy moralnych". W tych ocenach nie ma oczywiście niczego nadzwyczajnego. Każdy przecież z niedawnych zaborców coś tam tracił razem z nową sytuacją polityczną w Europie. Rzadko tylko zdarza się, żeby kraj, który właśnie uzyskał niepodległość, bywał przedmiotem tak licznych, niczym nieuzasadnionych zniewag. Rzadko - jeśli wogóle kiedyś - politycy różnych wrogich nam opcji bywali równie solidarni w formułowaniu niesprawiedliwych opinii i w przeinaczaniu faktów. Rzeczpospolita Polska została powołana do istnienia w listopadzie 1918 roku w wyniku procesu, który biolodzy mogliby nazwać partenogenezą, czyli sa- październik - listopad 2011 morództwem. Stworzyła się bowiem sama, powstała niczym Feniks z popiołów w pustce, w próżni, jaka pozostała po upadku trzech zaborczych mocarstw: Prus, Austrii i Rosji. Mimo oświadczeń Mołotowa, nie stworzył jej traktat wersalski, który jedynie potwierdził to, co już było Polską. Traktat określił jedynie jej warunki terytorialne i potwierdził obecność w Europie. Państwem niepodległym byliśmy, niestety, przez okres bardzo krótki, ledwie dwudziestu kilku lat, i to bez żadnych obcych protektoratów, do jakich szykowały się w latach 1917-18 niektóre zachodnie rządy. Nie byliśmy też państwem, jakiego chcieli bolszewicy, czyli czerwonym mostem wiodącym wprost do rewolucyjnych Niemiec. Swego poczęcia nie zawdzięczali Polacy nikomu. Sami wybili się na niepodległość. Potrafili stworzyć armię z niczego, z ochotników, którzy w niecałe dwa lata potem odparli najazd bolszewików i obronili dopiero co odzyskaną niepodległość. Dziś w 93 rocznicę tamtych historycznych wydarzeń warto o tym pamiętać w tym „wolnym od pracy” dniu, zwłaszcza że tak krótko, bo odliczywszy okres okupacji sowiecko - niemieckiej oraz czasy PRL-u, dopiero przez kilkanaście ostatnich lat jesteśmy w pełni suwerennym i niepodległym państwem. I niech nam tak już, z Bożą pomocą zostanie na zawsze. Krzysztof Lipiec Poseł na Sejm RP Wydarzenia, komentarze, opinie... Ruch Palikota, czyli... PO w przebraniu Polska i Polacy zmagają się z kryzysem, który dotknął całą Europę. Wielu specjalistów z dziedziny ekonomii twierdzi, że przed nami druga fala kryzysu. Walka z gospodarczym spowolnieniem powinna być priorytetem całej polskiej klasy politycznej. Aby jednak taką walkę podjąć potrzebni są specjaliści znający się na zagadnieniach ekonomicznych i rozumiejący świat finansów, ale także praktycy, czyli ci którzy prowadzili swój biznes, znają problemy i realia polskiego rynku, mają doświadczenie z pracy w samorządzie terytorialnym. W Klubie Parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości mamy taki zespół ludzi. Gospodarka w Polsce potrzebuje wielu zmian. Furorę kolejne cztery lata. „Oczkiem w głowie” posła Kraczrobi tu słowo „deregulacja”. Jest to pierwszy czynnik, kowskiego są kwestie dotyczące polskiej energetyki. Bezpieczeństwo energetyczne, dywersyfikacje który może wpłynąć na wzrost. Gdyby wszelakie dostaw surowców energetycznych, temat wydobycia procedury były łatwiejsze, nasz kraj miałby szansę gazu łupkowego, budowa elektrowni atomowej – to na jeszcze większe korzyści z rozwoju gospodarki, bo według ekonomistów procedury hamują rozwój Pol- wszystko będzie przedmiotem działalności Maksa Kraczkowskiego, ale także Andrzeja Jaworskiego ski. Głośno mówi o tym Przemysław Wipler, posełz Gdańska, który głośno sprzeciwia się prywatyzacji elekt Prawa i Sprawiedliwości, specjalista od spraw gospodarczych. Zwraca on uwagę na liczbę zawodów, gdańskiego Lotosu. Jaworski pracował dotychczas w Komisji Skarbu Państwa. których dotyczą koncesje i ograniczenia. Szef FundaWśród parlamentarzystów PiS nie brakuje przedsięcji Republikańskiej przywołuje także pomysł zasady biorców. Senator Grzegorz Czelej jest założycielem „UE plus zero”. Chodzi o ograniczenie tworzenia nojednego z największych wydawnictw medycznych wych norm prawnych do tych, które są wymagane w kraju. Natomiast Mieczysław Golba zajmował się przez dyrektywy i inne regulacje Unii Europejskiej. przetwórstwem drewna na szeroką skalę. PrzedsięSam Wipler jest również współautorem pomysłu biorcami byli także Tomasz Górski, Adam AbramoRzecznika Praw Podatnika. wicz i Jan Warzecha z Dębicy. Wszyscy oni chcą ułaPrawo i Sprawiedliwość ma także swój pomysł na reformę systemu emerytur. Wiosną tego roku przed- twić życie polskim przedsiębiorcom, bo jak mówią w praktyce doświadczyli problemów związanych stawiała go Beata Szydło, ekspert ekonomiczny PiS z prowadzeniem biznesu w Polsce. i kolejny raz poseł naszego klubu. Projekt proponoSenator Grzegorz Bierecki i poseł Wiesław Janczyk wany przez PiS zakłada możliwość wyboru systemu są związani z sektorem bankowym. Bierecki, prezes ubezpieczeń emerytalnych. Daje wolność decyzji, SKOK, ma kilkunastoletnie doświadczenie na rynku czy ktoś chce być ubezpieczony w ZUS, czy w OFE. Oprócz tego proponuje możliwość przenoszenia swo- finansowym. Wiesław Janczyk był dyrektorem banku. Janczyk zaproponował niedawno rozwiązanie dla jej składki, jeśli zmieni się sytuacja ubezpieczonego. samorządów, które może ograniczyć koszty obsługi Beata Szydło zapowiedziała, że PiS będzie ponawiał ich długu i poważnie wpłynąć na dług wewnętrzny pomysł w nowej kadencji. jednostek. Na pewno okażą się pomocni przy pomyPolska boryka się z wieloma problemami z zakresu słach reformujących podatki. Prawo infrastruktury. W Polsce autostradę buduje się dwa i Sprawiedliwość chce przygotować projekty ustaw razy za drogo i trzy razy za długo. Lekarstwem na podatkowych, które znacząco ułatwią obywatelom ten stan mają być rozwiązania proponowane przez Prawo i Sprawiedliwość. Paweł Szałamacha, szef In- płacenie danin. W nowym Klubie Parlamentarnym PiS znalazło się stytutu Sobieskiego, a teraz także poseł-elekt Prawa po wyborach miejsce dla ekspertów gospodarczych, i Sprawiedliwości, mówi o możliwościach, które przedsiębiorców, przedstawicieli świata finansów mogą usprawnić budowę nowej infrastruktury w i gospodarki. To zespół, który zajmie się w nowej Polsce. Chodzi głównie o zmiany przepisów w dziekadencji pomysłami Prawa i Sprawiedliwości na dzinie planowania przestrzennego, uwarunkowań rozwój polskiej gospodarki. Dobrze mieć w takich środowiskowych czy prawa własności. Szałamacha czasach ekspertów, którzy znają się na rzeczy. Należy był wiceministrem skarbu w rządzie Prawa i Spramieć tylko nadzieję, że rozwiązania proponowane wiedliwości. Kwestiami związanymi z transportem przez posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości zajmą się także posłowie znani już z poprzedniej kadencji Krzysztof Tchórzewski oraz Andrzej Adamczyk. nie trafią, jak to miało miejsce wcześniej do sejmowej „zamrażarki” Marszałka. Bez względu na to, kto Wiceprzewodniczącym Komisji Gospodarki potym Marszałkiem będzie. przedniej kadencji był poseł Maks Kraczkowski. Jak źródło: www.pis.org.pl zapowiada, swoją pracę chce kontynuować przez DOBRA STRONA POLITYKI www.krzysztof-lipiec.pl październik - listopad 2011 Podobnie jak bardzo wielu z Państwa, miałem nadzieję, że na drugi dzień po wyborach obudzę się w całkowicie nowej rzeczywistości. Stało się niestety inaczej. Polacy w swojej większości uznali, że „nie zasługujemy na więcej” i dlatego nadal będziemy tkwić w marazmie rządów PO-PSL wspieranych nieoczekiwanie dla wielu przez Ruch Palikota (RP), czyli takie nie wiadomo co. Jeszcze na miesiąc przed wyborami nikt rozsądnie myślący nie traktował poważnie szumnych zapowiedzi obscenicznego Janusza Palikota, który twierdził wprost, że już niebawem jego ruch będzie liczącą się siłą w polskim parlamencie. No i stało się. Tak dużego poparcia dla nowej siły w polskim parlamencie nie spodziewali się z całą pewnością ani komentatorzy naszego życia publicznego, ani pracownie badania opinii publicznej, ani chyba nawet sam Janusz Palikot. Ale czy Ruch Palikota to rzeczywiście jakaś nowa siła w polskim parlamencie i naszym życiu publicznym? Uczestnicząc od lat w polskiej polityce śmiem twierdzić, że oto jesteśmy świadkami „Politycznego Oszustwa” na niespotykaną dotąd skalę. Udzielając Ruchowi Palikota tak stosunkowo dużego poparcia w wyborach, głosujący na nich wyborcy wprowadzili do polskiego parlamentu co najmniej kilka osób, z których polska demokracja nie tylko nie będzie miała żadnego pożytku, ale które także w bardzo drastyczny sposób po prostu tę demokrację ośmieszą. Bo czegóż można się spodziewać po transwestycie, wojującym homoseksualiście, radykalnej zwolenniczce aborcji, dziennikarzach Faktów i Mitów czy tygodnika Nie. Jakby tego było mało, wszystkie te osoby obnoszą się poparciem, jakiego jeszcze przed wyborami udzielił im niejaki Jerzy Urban, a tego pana, który kiedyś mienił się towarzyszem, to już chyba przedstawiać nie muszę. Już pierwsze, powyborcze wypowiedzi lidera tego środowiska mogą świadczyć o tym, że mają oni nie tylko apetyty na współrządzenie w kraju, ale także na zwiększanie swojego poparcia w przyszłości. Czołowi komentatorzy naszego życia politycznego porównują ten niewątpliwy fenomen jakim jest Ruch Palikota do jakiejś nowej wersji Samoobrony, która tym razem oparła się jednak nie jak poprzednio tylko na mieszkańcach polskiej wsi, ale także na drobnomieszczańskich środowiskach nastawionych na negowanie tradycyjnych wartości, które zawsze były ostoją naszej narodowej tożsamości. To nic innego, jak efekt brutalizacji naszego życia publicznego, gdzie za bohatera uważa się wątpliwej miary polityka wymachującego przed kamerami pistoletem i sztuczną częścią męskiego ciała. Wspomniane przeze mnie na początku „Polityczne Oszustwo”, które właśnie jesteśmy świadkami polega właśnie na tym, że w ukształtowanym w ciągu ostatnich lat systemie władzy w naszym kraju, to właśnie ten wątpliwej miary polityk będzie miał za zadanie, jak to mówią fachowcy „kanalizować” frustrację wyborców, aby ta nie obróciła się ani przeciw Komorowskiemu, ani przeciw Platformie Obywatelskiej. Przecież ani panu Premierowi, ani tym bardziej panu Prezydentowi nie będzie „wypadało” wypowiadać się na żadne drażliwe tematy, jak chociażby ten, który już został wywołany w sprawie krzyża na ścianie w sali obrad polskiego parlamentu. No i mamy „Polityczne Oszustwo”, czyli takie PO w przebraniu. Osobiście uważam, że cały ten Ruch i nierozerwalnie związane z nim „Polityczne Oszustwo” to tylko taka sezonowa moda wykreowana przez wszechmogące media i lansowaną przez nie politykę nienawiści. Przerabialiśmy już bardzo podobny scenariusz w 1991 roku, kiedy to do polskiego Sejmu weszła grupa posłów pod szyldem Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Tamten projekt przypominał jednak bardziej kabaret, który miał tylko ośmieszyć raczkującą jeszcze polską demokrację. Teraz, Ruch Palikota i jego „Polityczne Oszustwo” wydaje się dla Polski i naszego życia publicznego o wiele bardziej niebezpieczny. Obyśmy zdołali się w porę obudzić. Krzysztof Lipiec Poseł na Sejm RP 3 Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej! Marek Jończyk „Zbrodnia Katyńska na mieszkańcach Kielecczyzny. W 70 rocznicę ludobójstwa” Wydawnictwo Instytutu Pamięci Narodowej. Wydawnictwo albumowe, prezentujące zachowane pamiątki po 90-ciu ofiarach zbrodni katyńskiej, których losy splotły się z Kielecczyzną. Najliczniejszą, 40-osobowa grupę stanowili funkcjonariusze policji osadzeni w Ostaszkowie, zastrzeleni w Twerze i pogrzebani w Miednoje. 24 kolejnych – to więźniowie Kozielska, zamordowani w Katyniu, a 16 – to więźniowie Starobielska, zabici w Charkowie. W albumie przypomniano także sylwetki zamordowanych z tzw. listy ukraińskiej i białoruskiej, których bliscy trafili po wojnie na Kielecczyznę. *** „1920-Bitwa Warszawska” Reżyseria: Jerzy Hoffman Przeszłość ma wielką przyszłość tej jesieni. To prawie pewne, że kina w swe władanie weźmie Jerzy Hoffman i jego superprodukcja „Bitwa Warszawska 1920”. Przed dekadą poprzedni historyczny film Hoffmana, „Ogniem i mieczem”, obejrzało ponad 7 milionów widzów. Tym razem również może być rekordowo, tym bardziej, że film zrealizowano w modnej technologii 3D. Włożymy więc ciemne okulary przeznaczone do oglądania filmu w trójwymiarze i przeniesiemy się w kolorowy świat romantycznej historii z podwójnym happy endem. Może zbyt prostej i czytankowej, ale też miejscami wzruszającej. A już na pewno opowiedzianej z dużym rozmachem. Recenzenci przwidują, że „Bitwa...” będzie ciszyła się dużą popularnością, bowiem obejżeć w 3D, jak dzielni ułani pogonili czerownych spod Warszawy, to naprawdę duża frajda. Niektórzy przewidują także, że nasza zawodowa armia zostanie wysłana w szyku zwartym do kina w ramach szkolenia z patriotyzmu. Bo Jerzy Hoffman krzepi, nie rewidując naszych historycznych mitów. Znany operator telefonii komórkowej wprowadza na rynek nową taryfę "Mordo ty moja". Rozmowy do 5 wybranych numerów nie są odnotowywane w billingach. *** - Donald, co robisz?- Nic.. - Wczoraj też nic nie robiłeś! - Ale jeszcze nie skończyłem. *** Przychodzi Donald Tusk do przedszkola. Pyta Jasia: – Czy wiesz chłopcze, kto zjadł czerwonego kapturka? A Jaś na to: – Słyszałem, że wilk, ale znając pana, to pewnie Jarosław Kaczyński. *** - Co musi się zmienić, żeby polskie drogi odpowiadały normom europejskim? - Normy europejskie. Pan Oskar Kałuża odebrał nagrodę, którą wręczył mu osobiście poseł Krzysztof Lipiec KURIER POSELSKI Krzysztofa Lipca Magazyn Informacyjny Biura Posła na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej Krzysztofa Lipca Redaguje zespół pracowników Biura Poselskiego i asystentów społecznych Posła na Sejm RP Krzysztofa Lipca. Adres Redakcji: 27-200 Starachowice, ul. Radomska 29 tel./fax: 41 275 31 09 email: [email protected] www.krzysztof-lipiec.pl Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tetstów 4 *** Premier Tusk spotyka się z Chińczykami na budowie autostrady. Chińczycy siedzą i nic nie robią. – Panowie, dlaczego wy tych autostrad nie budujecie? – pyta oburzony Tusk. Jeden z Chińczyków odpowiada: – Bo ja nie umiem, ja jestem kucharz. – Jak pan nie umie, to po cholerę się pan bierze za budowanie? – pyta zdziwiony premier. – A pan po co się bierze za rządzenie? – mówi Chińczyk. ROZWIĄZANIE KRZYŻÓWKI Z HASŁEM *** KLENCZON 40 PRZEBOJÓW - 2 CD Muza Polskie Nagrania „Biały Krzyż”, „Wróćmy nad jeziora”, czy „Powiedz stary gdzieś ty był”. Te i wiele innych piosenek Krzysztofa Klenczona znalazło się na dwupłytowym albumie Polskich Nagrań. Warto mieć to wydawnicto, aby powracać do tak dobrze znanych melodii, które przeciaż dla wielu z nas zawsze będą oznaczały powrót do lat młodości. Młodsi będą mieli natomiast okazję do poznania twórczości Krzysztofa Klenczona, który był artystą nietuzinkowym, artystą jakby nie ze swojego czasu - niepokorny i zdecydowany, nie uznawał kompromisów i udeptanych dróg. Z pasją bronił swojego prawa do artystycznej prawdy, do bycia sobą. Może właśnie dzięki temu uda się zaszczepić takie wartości młodemu pokoleniu? Igor Ostachowicz, doradca premiera zwraca się do Tuska: - Panie premierze, jest problem. Według sondażu Polakom żyje się dobrze i są bardzo zadowoleni... - To świetnie! I gdzie ty tu widzisz problem? - Sondaż przeprowadzono w Wielkiej Brytanii... październik - listopad 2011 W poprzednim numerzez KURIERA POSELSKIEGO Krzysztofa Lipca zamieściliśmy krzyżówkę, której rozwiązaniem było hasło: POSEŁ KRZYSZTOF LIPIEC. Aby wziąć udział w losowaniu nagród należało przysłać treść tego hasła do Redakcji. Zainteresowanie, jakim cieszyła się krzyżówka przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Do Redakcji dotarło dokładnie 672 prawidłowe rozwiązania, spośród których Pan Poseł Krzysztof Lipiec osobiście wylosował zwycięzcę. Został nim Pan Oskar Kałuża ze Starachowic, który z rąk posła Krzysztof Lipca otrzymał ekskluzywny zestaw przyborów do pisania. Wszyscy uczestnicy naszej zabawy dostaną nagrody pocieszenia, które wyślemy pocztą. Gratulujemy zwycięzcy i zapraszamy wszystkich do udziału w kolejnych konkursach KURIERA POSELSKIEGO Krzysztofa Lipca.