A. Massalski
Transkrypt
A. Massalski
KSZTAŁCENIE USTAWICZNE W TRADYCJI EUROPEJSKIEJ OD STAROŻYTNOŚCI DO XIX WIEKU A. Massalski Źródeł kultury europejskiej dopatrujemy się w okresie starożytności począwszy od okresu helleńskiego. Można więc mówić o około trzech tysiącach lat jej tradycji. Na przestrzeni tego okresu w poglądach wielu najwybitniejszych filozofów i myślicieli można odnaleźć odniesienia do kwestii kształcenia ustawicznego. Nie sposób więc, wobec skromnych ram mego wystąpienia, przedstawić tego problemu w całości, stąd zaprezentowane zostały jedynie wybrane okresy w dziejach europejskiej kultury i reprezentatywne dla nich osoby. Niewątpliwie ogromny wpływ na rozwój nauki w czasach starożytnych wywarli dwaj filozofowie greccy: Platon (427 – 347 przed n. Chr.) i Arystoteles (384 – 322 przed n. Chr.). W poglądach obu tych myślicieli odnaleźć można wątki nawiązujące do kwestii kształcenia ustawicznego. W dziele „Rzeczpospolita” prezentując kwestie wychowania Platon zawarł myśl o konieczności odpowiedniego doboru i przygotowania rodziców do prokreacji. Rodzina spodziewająca się dziecka miała pozostawać pod opieką państwa. Podobnie kolejne etapy wychowania, zgodnie z jego koncepcjami miało nadzorowało państwo, od okresu przedszkolnego, aż po efebię obejmującą młodych Greków w wieku od 17 do 20 roku życia. Uważał też, że w dalszej kolejności, wyselekcjonowana grupa osób powinna podjąć studia filozoficzne, które miały trwać dziesięć lat. Następnie najzdolniejsi mieli kontynuować naukę do 35 roku życia. Wówczas następował 15 letni okres zdobywania wiedzy praktycznej w różnych instytucjach państwowych i dopiero 50 letni mężczyzna mógł wejść w skład społeczności filozofów, przeznaczonych do pełnienia najwyższych funkcji w państwie. Studia filozoficzne, według Platona, miały zapewnić każdej jednostce poprzez dialektykę zbliżenie do zrozumienia świata idei1. Interesującym nas problemom sporo uwagi poświęcił też Arystoteles. Będąc uczniem Platona, przez pewien okres czasu utożsamiał się z jego poglądami, ale w miarę upływu czasu coraz bardziej się do nich dystansował, zwłaszcza w kwestiach dotyczących idei. Podzielił duszę na trzy części: roślinną, zwierzęcą i myślącą. Odpowiadały im trzy zakresy wychowania: roślinnej wychowanie fizyczne, zwierzęcej – moralne i myślącej – intelektualne. W jednym ze swoich dzieł „Etyce Nikomachejskiej” wskazywał on na fakt, iż istnieją trzy rodzaje sposobów życia. Pierwszy najbardziej prymitywny, polegający na używaniu rozkoszy, drugi to sprawowanie różnego rodzaju działalności społecznej -obywatelskiej i wreszcie trzeci, to życie poświęcone teoretycznej kontemplacji, czyli filozofii. Ten ostatni rodzaj najwartościowszy, polegał na ustawicznym doskonaleniu i wypełniał 2 egzystencję człowieka aż do ostatnich dni jego życia . 1 W. Tatarkiewicz, Historia filozofii, t. 1, Warszawa 1978, s. 82–104; Historia wychowania t. 1, pod red. Ł. Kurdybachy, Warszawa 1965, s. 78–86; S. Litak, Historia wychowania, t. 1. Do Wielkiej Rewolucji Francuskiej, Kraków 2004, s. 29–31. 2 K. Leśniak, Arystoteles, Warszawa 1975, s. 260–261; S. Litak, Historia wychowania…, s. 32. 42 W starożytnym Rzymie warto zwrócić uwagę na poglądy w zakresie kształcenia, jakie prezentował Marek Fabiusz Kwintylian (35 – 95). W dziele „O kształceniu mówcy” ukazywał mówcę w wielu przypadkach bardzo podobnego do filozofa wszechstronnie wykształconego, opisanego w „Rzeczypospolitej” Platona. Mówca powinien nieustannie poznawać wszystkie objawy życia ludzkiego, być człowiekiem uniwersalnym1. W początkach chrześcijaństwa, z punktu widzenia interesującego nas problemu, wydaje się bardzo ciekawy wątek wychowania klasztornego – monastycznego, polegający na nieustannej kontemplacji (popularny zwłaszcza w zakonach na Wschodzie). Także analiza treści dzieł św. Augustyna (354 – 430), zwłaszcza „O nauczycielu” i „Nauka chrześcijańska” w których ten Ojciec Kościoła określił program kształcenia duchowieństwa, nawiązywał w jego treści do konieczności permanentnego studiowania dzieł starożytnych Greków, bowiem były one jego zdaniem środkiem do poznania nauki chrześcijańskiej2. W okresie rozwiniętego średniowiecza, można się dopatrzyć elementów ustawicznego kształcenia w powstałych wówczas uniwersytetach europejskich. Nauczanie odbywało się na czterech hierarchicznie zorganizowanych wydziałach: Sztuk Wyzwolonych, Medycznym, Obojga Praw (Prawo Kanoniczne i Rzymskie) oraz Teologicznym. Na ówczesnych uniwersytetach istniała płynność granicy między kadrą profesorską, a studentami. Studenci z większym doświadczeniem byli pomocnikami mistrzów, niekiedy nawet prowadzili wykłady i często ćwiczenia. Poza wyjątkami, w średniowiecznych uniwersytetach studia podejmowali chłopcy w wieku około dwudziestu lat. W typowym uniwersytecie studia na początkowym Wydziale Sztuk Wyzwolonych składały się z dwóch części: wstępnej - zakończonej uzyskaniem stopnia bakałarza, co następowało zwykle po 2 – 3 latach i wyższej – zakończonej uzyskaniem zazwyczaj w ciągu dwóch lat stopnia magistra. Wówczas można było kontynuować studia na wyższych wydziałach: Medycznym i Prawnym. Tutaj także by osiągnąć stopień naukowy doktora należało poświęcić około cztery lata. Wreszcie studia na Wydziale Teologicznym, na który wstępowało już stosunkowo niewielu studentów, trwały około pięć lat. Można więc przyjąć, że pełny cykl studiów trwał kilkanaście lat, a stopień doktora teologii nie mógł być przyznany nikomu, kto nie skończył 35 lat. Każdy kto pozostawał na uniwersytecie w charakterze profesora musiał dokształcać się permanentnie, by zapoznawać swych słuchaczy z nowymi dziełami, często własnymi3. Można więc bez wielkiego ryzyka stwierdzić, że średniowieczne studia uniwersyteckie, to ustawiczne kształcenie, przyjmując jednocześnie, że w owych czasach przeciętny wiek mężczyzny w Europie, oscylował w granicach poniżej czterdziestu lat. Wydaje się jednak, że za protoplastę dzisiejszego kształcenia ustawicznego można uznać znakomitego uczonego pedagoga, filozofa i teologa, wywodzącego się z Czech, Jana Amosa Komeńskiego (1592 – 1670). Studiował on w Pradze, Herborn i Heidelbergu. Należał do wyznania Braci Czeskich. Od 1628 r. przebywał w Polsce prowadząc pracę pedagogiczną w gimnazjum humanistycznym w Lesznie. Często jednak odbywał podróże naukowe po Europie, zapraszany jako 1 Historia wychowania t. 1, pod red. Ł. Kurdybachy, s. 140–147. D. Olszewski, Dzieje chrześcijaństwa w zarysie, Katowice 1983, s. 54–55. S. Kot, Historia wychowania. Zarys podręcznikowy, wyd. 2, t. 1, Lwów 1934, s. 157–164; J. Błaszkiewicz, Młodość Uniwersytetu, Warszawa 1963, s. 156, 161. 2 3 43 wybitny pedagog do Londynu, Szwecji, Brandenburgii i Siedmiogrodu. Był autorem szeregu znaczących dzieł, wśród których największy rozgłos przyniosła mu „Wielka Dydaktyka”. Zaprezentował w niej filozoficzną koncepcję pansofii, czyli „wiedzy o wszystkim, opartej na jednolitych zasadach, zmierzającej do niewzruszonej prawdy i wiecznej harmonii”1. Na regularną naukę przeznaczał okres pierwszych 24 lat życia, podzielonych na równe sześcioletnie okresy. Jednak w swych dziełach, które powstały w późniejszych latach (niedokończona „Pansofia” i „Pampaedia”) twierdził, że całe życie ludzkie, to szkoły trwające aż do śmierci: szkoła mężczyzn, szkoła starości i ostatnia szkoła umierania. Było to konsekwencją jego poglądów na fakt, iż należy uczyć „wszystkiego, wszystkich i o wszystkim”. Należy zgodzić się z prof. Stanisławem Litakiem, że koncepcje pedagogiczne J. A. Komeńskiego cechowała nie tylko duża zwartość i nowatorstwo, ale także co ważniejsze zostały 2 w wielu wypadkach wdrożone do praktyki w szkolnictwie nowożytnym . W XIX wieku wśród osób, które niewątpliwie w znaczący sposób przyczyniły się do rozwoju oświaty dorosłych i idei kształcenia ustawicznego należał Duńczyk Mikołaj Fryderyk Grundtvig (1783 – 1872). Był on duchownym luterańskim, poetą, myślicielem, politykiem (posłem do parlamentu) i historykiem. Żył w czasach, gdy państwo duńskie przechodziło bardzo różne koleje losu. Z wielkiego mocarstwa skandynawskiego stało się niewielkim krajem o słabym potencjale gospodarczym. Jako człowiek bardzo zaangażowany w życie społeczne własnego kraju, starał się ożywić u współrodaków ducha patriotyzmu, wobec politycznego i militarnego zagrożenia ze strony Niemiec. Swe idee w sprawie objęcia permanentnym kształceniem ludu wiejskiego zawarł w książce „Nordens Mythologie” (1808). Twierdził w niej, że tylko oświecony lud wiejski w wyższych szkołach ludowych, może w sposób pokojowy, bez rozlewu krwi, doprowadzić kraj rządzony absolutystycznie do demokracji. Co ciekawe, M. F. Grundtvig uważał, że kształceniem tego rodzaju należy także objąć kobiety, co w XIX wieku stanowiło wyłom w dotychczasowym myśleniu. Pierwsza tego typu placówka powstała w pogranicznej z Niemcami dzielnicy Szlezwik w 1844 r., a w następnych latach kolejne uniwersytety ludowe. Kultywowano w nich język duński, zapoznawano z historią kraju, a także tradycjami ludowymi. Ważne miejsce w programie nauczania zajmowało prawo krajowe oraz literatura narodowa. Dbano o rozwój czytelnictwa wśród ludu. M. F. Grundtvig uważał, że w tego typu placówkach oświatowych jak uniwersytety ludowe nie powinno być żadnych egzaminów, a jeśli ktoś chciał uzyskać świadectwo ukończenia, to mógł poddawać się dobrowolnie sprawdzianom. Słuchacze powinni poszerzać także swą wiedzę zawodową, by móc w sposób pełniejszy służyć swojej ojczyźnie3. Idea uniwersytetów ludowych w II połowie XIX wieku znalazła wielu zwolenników i naśladowców zwłaszcza w krajach Skandynawskich, ale także i w środkowo-wschodniej Europie, w tym także w Polsce. Wydaje się, że mając takie oparcie w tradycji, idea kształcenia ustawicznego w XXI wieku już na trwałe zadomowiła się w Europie i na świecie. 1 Ł. Kurdybacha, Pisma wybrane, t. 2, Warszawa 1976, s. 70. S. Litak, Historia wychowania, t. 1…, s. 170–171. 3 A. Bron – Wojciechowska, Grundtvig, Warszawa 1986, passim. 2 44