Zdefiniować kamień – logo

Transkrypt

Zdefiniować kamień – logo
Z KRAJU
Zdefiniować kamień
[ Logo „Kamień Naturalny” ]
W
obec postępującego na
świecie rozwoju technologicznego dla kamieniarstwa pojawił się problem
materiałów przypominających kamień
naturalny. Może jeszcze polskie kamieniarstwo nie ma takiej mocnej pozycji
na rynku, aby było to dotkliwe, ale w krajach, gdzie udział kamienia w rynku jest
znacznie większy, takie produkty stanowią spory problem.
Przeciętny kupujący w niektórych
przypadkach może mieć problem z oceną, czy proponowany mu produkt jest
wykonany z naturalnego materiału.
Szczytowym osiągnięciem w tym zakresie były płytki produkowane przez
Iris Ceramics. Te płytki były wykonane
z materiałów kamiennych, ale nie był to
kamień wydobywany w kopalniach. Nieszczęściem, jakie firma Iris zafundowała
rynkowi, było podrabianie wszystkich
popularnych kamieni (kashmir white,
barmoral itp.) i nadawanie swoim produktom takich samych nazw. Dyskusja
toczyła się mocna, gdyż ze względu na
skład mineralny faktycznie produkty Iris
Ceramics były identyczne z oryginałami. We Włoszech sprawa trafiła do sądu,
ale zakończyła się polubownie. Firma
zobowiązała się do sygnowania swoich
produktów nazwą kamień produkcyjny.
To oczywiście skrajny przypadek, gdzie
nawet fachowiec ma kłopoty z określeniem, że ten materiał to nie kamień naturalny. Ale powszechnie produkowane
zwykłe płytki ceramiczne czy gresowe
mają znajome nazwy.
Te zjawiska były motorem pojawienia
się koncepcji promowania prawdziwie
naturalnego kamienia. Jednym z wymyślonych sposobów ma być logo kamień
naturalny. Autorem tej koncepcji jest
Euroroc (European & International Federation of Natural Stone Industries – europejska organizacja zrzeszająca kamieniarskie związki krajowe z takich krajów,
jak: Włochy, Niemcy, Austria, Finlandia,
Norwegia, Hiszpania, Szwecja i Polska).
Logo powstało i …no właśnie, zbrakło
tego, co dalej. Euroroc udzielił prawa do
38
nK 39 | 3/2009
sprzedaży możliwości używania owego
znaku związkom krajowym. Stworzył
wzór umowy o udzielanie prawa do korzystania ze znaku, jednak w owej umowie zabrakło podstawowych dla sprawy zagadnień – jak i kiedy można ów
znak wykorzystywać. Obszerna umowa
(zresztą napisana wyrafinowanym językiem prawniczym) wraz z aneksem
dotyczy w zasadzie wyłącznie ochrony samego znaku graficznego. Zapis
dotyczący stosowania znaku jest tylko
jeden: „Może on być wykorzystywany
tylko i wyłącznie do symbolizowania kamienia naturalnego zgodnie z definicją
w EN 12670”.
Aż się prosi o dodanie obszernego
załącznika do umowy wyjaśniającego
szczegółowo, jak i kiedy owo logo stosować. Odnoszenie się do normy to za
mało.
W rezultacie możemy spotkać firmy,
które w reklamach i na stoiskach targowych prezentują to logo, oferując poza
kamieniem naturalnym również np. konglomeraty. Powiem więcej, moje wątpliwości budzi również sprawa materiałów
silnie żywicowanych. Na ile „napakowany” żywicą kamień jest jeszcze naturalny? Oczywiście nie jestem wrogiem
żywicowania. Cała grupa materiałów nie
mogłaby być stosowana, ze względu na
kruchość, gdyby nie żywicowanie, ale
czy można w sposób odpowiedzialny
znakować je symbolem kamień naturalny? Może jestem w tym względzie pury-
stą, ale chyba nasuwają się tu obiektywne wątpliwości.
Osoby, które chcą materiału w pełni
naturalnego, mogą poczuć się oszukane,
gdy zorientują się, że zakupy zrobione
w firmie, która prezentuje logo kamień
naturalny, to konglomeraty lub materiały, w które wciśnięto pod ciśnieniem
wcale niemało żywicy.
Myślę, że dobry pomysł Euroroc na
poziomie wdrażania nie został w pełni
zrealizowany. Jest znak graficzny, jest
umowa chroniąca go i…. no właśnie,
tego ciągu dalszego brakuje.
Brak niestety również tego, co było
założeniem podstawowym, że logo będzie promowane. Miały temu służyć pieniądze uzyskane ze sprzedaży licencji.
Ale jakoś nie słyszałem, żeby ktoś spoza
branży kamieniarskiej znał ten symbol
i wiedział, jaką wartość on niesie. Zresztą
nie tylko w Polsce. Jak na razie promocja dotyczy wyłącznie działań wewnątrz
branży w celu większego upowszechnienia logo, a w zasadzie sprzedaży licencji
na jego stosowanie.
Pewnie w tym względzie zaraz usłyszę,
że jest za mało wpływów z licencji, żeby
przeprowadzać jakąś większą promocję,
tyle że takie działania można przeprowadzać już dziś. Ulotkę skierowaną do ludzi
spoza branży można wydać niewielkim
kosztem, a miejsc do jej darmowego
kolportażu nie brakuje. Jest też Internet.
Niestety kiedy w przeglądarkę wpisujemy „kamień naturalny”, znajdujemy komercyjne strony handlowe firm – a brak
informacji o logo. Zadbanie o odpowiednią pozycję w wyszukiwarkach to nie aż
tak duży koszt. Sprawą znaku chyba dałoby się zainteresować również czasopisma ogólnobudowlane. Mam nadzieję,
że moje rozważania zmobilizują ZPBK do
działania i to bez oglądania się na Euroroc. A jeśli ktoś będzie miał jakieś dobre
pomysły na promocję logo lub chciał
podyskutować na temat naturalności
kamieni żywicowanych, to zapraszamy
do przesłania swojej opinii - na pewno
opublikujemy. 
Dariusz Wawrzynkiewicz
www.nowykamieniarz.pl

Podobne dokumenty