Gazeta Wodzisławska 06/2011

Transkrypt

Gazeta Wodzisławska 06/2011
Nr 6 (55)
CZERWIEC 2011 r.
Gazeta Wodzisławska
Adres redakcji:
44 – 300 Wodzisław Śląski,
ul. Ks. Płk. Kubsza 17
tel./ fax: 032 454 72 03
Redaktor naczelny:
Agnieszka Kozielska
Dziennikarze:
Magdalena Szymańska
Anna Szweda-Piguła
Portal gazety: Zbigniew Iwaszkiewicz
([email protected])
Reklama:
[email protected]
Redakcja nie zwraca niezamówionych
materiałów; zastrzega sobie prawo do
dokonywania skrótów, przeredagowań
i zmiany tytułów.
Redakcja nie odpowiada za treść
reklam, ogłoszeń i listów.
e-mail:
[email protected]
Nakład: 3000 egz.
Wydawca:
Wodzisławskie Centrum Kultury
Opracowaniw graficzne | skład:
M&Z Druk Radlin
Druk: M&Z Druk Radlin
tel. 32 456 77 52
Okładka: X Jubileuszowa Gala Taneczna
„Iwoniczanka”, 19. urodziny Mirażu.
C
zerwiec to przedsmak wakacji. Słońce przygrzewa coraz mocniej
i coraz dłużej. Podczas, gdy uczniowie nerwowo odliczają minuty do
ostatniego dzwonka, w jednostkach miejskich trwają ostanie przygotowania do najważniejszej imprezy w mieście – Dni Wodzisławia. Po raz
pierwszy główne koncerty przeniesione zostaną na stadion miejski. Jak co
roku na scenie wystąpią gwiazdy polskiej muzyki. W wielu punktach odbywać się będą imprezy towarzyszące. Program 42. Dni Wodzisławia Śląskiego
zaplanowany został w taki sposób, by z szerokiego wachlarza różnorodnych
atrakcji, każdy znalazł coś dla siebie. Co i kiedy będzie się działo, dowiecie
się Państwo z zamieszczonego obok plakatu.
Szóste w tym roku wydanie Gazety Wodzisławskiej to przede wszystkim
informacje o wydarzeniach, jakie miały miejsce w minionym miesiącu
a także zapowiedzi na czerwiec. Od kilkudziesięciu lat, a dokładnie od 1954
roku, najbardziej znanym i lubianym przez wszystkich czerwcowym świętem
jest Dzień Dziecka. Z tej okazji na łamach gazety poświęciliśmy miejsce na
przedstawienie sytuacji, w jakiej znajdują się osoby, decydujące się na adopcję. Stworzenie przysposobionemu dziecku warunków, w których mogłoby
szczęśliwie dorastać, poprzedzone jest wieloma miesiącami przygotowań
i zabiegów, o których piszemy w dziale Lokalnie – Niebanalnie. Jeśli zaś interesują Państwa blaski i cienie pracy strażaków, zachęcam do lektury artykułu
Służba w cenie. Cooltura w mieście to przede wszystkim realizowany przez
wodzisławską bibliotekę Książkowy zawrót głowy, a także koncerty w Wodzisławskim Centrum Kultury. Piszemy również o kobietach, które dzięki
uczestnictwu w projekcie, urozmaiciły swoją codzienność. Rodziców małych
dzieci z pewnością zainteresuje temat żłobka, jaki ma powstać w naszym
mieście. Więcej o tej inwestycji przeczytają Państwo w dziale Z ratusza.
Na koniec, wracając jeszcze do tematu Dnia Dziecka, chciałabym przywołać
sentencję Antoine de Saint-Exupéry, który w Małym księciu pisał, że „tylko
dzieci potrafią zatknąć kij w piasku, uznać, że jest królową i obdarzyć go
miłością”.
Chciałabym więc życzyć wszystkim dorosłym czytelnikom Gazety Wodzisławskiej wrażliwości i wyobraźni dziecka w postrzeganiu świata.
Agnieszka Kozielska
Pis z ą dla Was
Agnieszka Kozielska
Magdalena Szymańska
Anna Szweda-Piguła
3
Z ratusza
Czerwiec 2011 r.
Wieści z sesji
Dziewiąta sesja trwającej kadencji Rady
Miejskiej odbyła się 24 maja. Radni, jak
zwykle, mieli przed sobą podjęcie szeregu
decyzji związanych z losem Wodzisławia
Śląskiego. Majową sesję zdominował temat
sprawozdań finansowych kilku jednostek
miejskich za rok 2010 oraz kwestia powstania już w tym roku żłobka miejskiego.
Zgodnie z przyjętym wcześniej porządkiem obrad jako pierwszy przed
zgromadzonymi wystąpił prezydent
Mieczysław Kieca, który przedstawił
informacje na temat swoich działań
pomiędzy sesjami. Prezydent w tym
punkcie omówił również zwyczajowo
sposoby realizacji interpelacji radnych.
Korzystając z okazji, Mieczysław Kieca
poinformował o niedawnym udziale
Wodzisławia Śląskiego w Europejskim
Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Prezydent wyraźnie zaznaczył
rangę kongresu jako najważniejszej
imprezy gospodarczej w Europie
Środkowowschodniej. Nasze Miasto
w ramach projektu Strefa Biznes 5
występowało jako główny partner samorządowy kongresu.
Następnie Rada Miejska zapoznała się
z prezentacją dotyczącą tematu bezrobocia
w powiecie wodzisławskim. Radni otrzymali też informację o kierunkach kształcenia zawodowego w szkołach ponadgimnazjalnych prowadzonych przez Starostwo
Powiatowe w Wodzisławiu Śląskim. Przed
przejściem do punktu obrad, w którym
podejmowane są uchwały zgromadzeni
zapoznali się jeszcze ze sprawozdaniem
z realizacji Planu Gospodarki Odpadami
dla Miasta Wodzisławia Śląskiego za lata
2009-2010.
Za i przeciw
Pierwsza uchwała podjęta przez radnych podczas ostatniej sesji dotyczyła
zmiany uchwały budżetowej na rok
2011. Następnie poddana głosowaniu
została uchwała w sprawie zatwierdzenia sprawozdania finansowego Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej za 2010 rok. W dwóch następnych
uchwałach radni miejscy zatwierdzili
też sprawozdania finansowe za rok
2010 wodzisławskiego Muzeum oraz
4
Wodzisławskiego Ośrodka Rehabilitacji i Terapii Dzieci i Młodzieży.
Kolejne uchwały, nad którymi zastanawiała
się Rada Miejska, związane były z tzw. ustawą żłobkową, obowiązującą od niedawna
i dającą większe i łatwiejsze możliwości organizowania opieki dla dzieci do lat trzech.
Pierwsza z szeregu uchwał dotyczyła przyjęcia planu nadzoru nad żłobkami, klubami
dziecięcymi oraz dziennymi opiekunami.
Następna uchwała podjęta przez radnych
umożliwia utworzenie w Wodzisławiu
Śląskim jednostki budżetowej o nazwie
Żłobek Miejski nr 1. Uchwała ta nadała
jednocześnie nowemu żłobkowi statut.
Placówka rozpocznie swą działalność od 1
sierpnia br. Nabór zaplanowano na przełom
sierpnia i września. Najprawdopodobniej
najmłodsi zagoszczą w żłobku od października. Radni uchwalili też wysokość opłaty za wpis do rejestru żłobków i klubów
dziecięcych oraz wysokość opłaty za pobyt
dziecka w Żłobku Miejskim nr 1, wysokość
opłaty za wydłużony, na wniosek rodzica
lub opiekuna prawnego dziecka, wymiar
opieki nad dzieckiem w żłobku, maksymalnej wysokości opłaty za wyżywienie oraz
warunki częściowego zwolnienia od ponoszenia opłat. Za pobyt dziecka w żłobku
rodzice będą musieli zapłacić jedną z trzech
stawek. Dla rodzin, w których dochód netto
na jednego członka nie przekracza 700 zł,
opłata wyniesie 300 zł za miesiąc. Jeśli dochód mieści się w przedziale 700,01 zł -1 300
zł, opłata wzrośnie do 400 zł. Jeśli dochód na
jednego członka przekroczy 1 300 zł, trzeba
będzie zapłacić 500 zł. Za drugie dziecko
w żłobku przysługiwać będzie 80 proc. zniżki, za każde kolejne rodzic zapłaci 50 proc.
mniej. Żłobek będzie czynny przez 10 godzin
dziennie. Za każdą dodatkową rozpoczętą
godzinę opłata wyniesie 25 zł – mówi Joanna Stolarska, kierownik Biura Kultury,
Sportu i Zdrowia, która koordynuje proces
tworzenia Żłobka Miejskiego.
Tuż po przyjęciu uchwał poświęconych
utworzeniu i funkcjonowaniu żłobka Rada
Miejska uchwaliła wprowadzenie zmian
w „Wieloletnim programie gospodarowania mieszkaniowym zasobem Miasta
Wodzisławia Śląskiego na lata 2010–2014”.
Radni zmienili też uchwałę w sprawie trybu i sposobu powoływania i odwoływania
członków Zespołu interdyscyplinarnego
oraz szczegółowych warunków jego funkcjonowania. Ostatnia uchwała podjęta
podczas majowej sesji dotyczyła przystąpienia do realizacji projektu „Przyjaźń nie
zna granic – rozwój współpracy w zakresie
sportu i kultury miast partnerskich Wodzisław Śląski – Karvina”.
asp
Wodzisław Śląski na
Europejskim Kongresie
Gospodarczym
Trzy dni trwał w Katowicach Europejski Kongres Gospodarczy.
To jedna z najistotniejszych imprez gospodarczych w ciągu roku,
w której udział wzięło około 6,5 tys.
gości z kraju i zagranicy. Wodzisław Śląski oraz pozostałe gminy
biorące udział w projekcie Strefa
Biznes 5 były głównym partnerem
samorządow y m
kongresu.
tegorocznego
Światowi goście
Europejski Kongres Gospodarczy
zgromadził czterech premierów
krajów Europy Środkowej: Donalda
Tuska, premiera Polski, Jadrankę
Kosor, premier Chorwacji, Petra
▷
Z ratusza
Gazeta Wodzisławska
▷ Nečasa, premiera Czech oraz Vik-
tora Orbána, premiera Węgier.
Uroczystego otwarcia Kongresu dokonał Jerzy Buzek, przewodniczący
Parlamentu Europejskiego. W ramach spotkania zorganizowanych
zostało 98 debat, w których łącznie
wystąpiło 900 dyskutantów.
Możliwość prezentacji
Podczas Kongresu reprezentowane były wszystkie najważniejsze
branże przemysłowe: od górnictwa
i hutnictwa, przez chemię i budownictwo, po motoryzację. Główne
stoisko promocyjne Strefy Biznes 5
zorganizowane zostało w Śląskim
Urzędzie Marszałkowskim. To tam
potencjalni inwestorzy mogli zapoznawać się z ofertą inwestycyjną
Wodzisławia Śląskiego i pozostałych
gmin ze Strefy Biznes 5. – Nasz projekt cieszył się bardzo dużym zainteresowaniem. Odpowiadaliśmy na
pytania dotyczące głównie lokalizacji naszych terenów inwestycyjnych
– mówi Marcin Sieniawski, kierownik Biura Promocji i Informacji. –
Przedstawicieli innych samorządów
zainteresowała idea Inwestycyjnej
Unii Gmin. Nieczęsto się zdarza, aby
konkurujące ze sobą gminy połączyły
siły.
Przede wszystkim
dyskusje i rozmowy
W 98 debatach zorganizowanych
podczas Europejskiego Kongresu
Gospodarczego wzięło udział 900
gości. W dwóch panelach dyskusyjnych uczestniczył prezydent
Wodzisławia Śląskiego Mieczysław
Kieca, który ze swoimi partnerami
w dyskusji podjął temat finansów
w samorządach oraz inwestycji
zagranicznych.
Podczas pierwszego panelu dyskusyjnego Mieczysław Kieca wraz
z prezydentami Katowic, Lublina
i Poznania rozmawiali o rzeczywistej sytuacji finansowej samorządów, stanie zadłużenia poszczególnych gmin, administracyjnych
ograniczeniach dalszego zadłużania
się gmin i powiatów oraz o możliwościach zdobywania środków
finansowych na pokrycie deficytu. – Dyskusja wyraźnie pokazała,
że niezależnie od wielkości miasta
borykamy się z tymi samymi problemami. Chcąc się rozwijać, korzystać
ze środków unijnych, musimy szukać
możliwości dodatkowego finansowania. Z tego powodu zaciągane są
zobowiązania, wzrasta zadłużenie,
co znacznie obciąża budżet. Wszyscy musimy szukać oszczędności,
zwłaszcza w wydatkach bieżących
– mówił Mieczysław Kieca już po
zakończeniu dyskusji.
Druga debata, w której wziął udział
prezydent Wodzisławia Śląskiego,
w całości poświęcona był inwestycjom zagranicznym. Zebrani dyskutowali o klimacie inwestycyjnym
w krajach Europy Centralnej. Zwrócili uwagę na przeszkody, na które
natrafiają potencjalni inwestorzy,
a przede wszystkim na rosnącą
biurokrację, zawiłości prawne oraz
administracyjne. Rozmówcy przyznali zgodnie, że ważną zachętą dla
inwestorów jest wykwalifikowana
kadra oraz przyjazne dla inwestycji
środowisko. W trakcie tej debaty
Mieczysław Kieca w skrócie przedstawił założenia i cele projektu Inwestycyjna Unia Gmin. Prezydent
znalazł również okazję, aby przybliżyć słuchaczom projekt wodzisławskich przedsiębiorców Wodzisław
Śląski. TU KUPUJ.
Gűnter Verheugen
na evencie Strefy Biznes 5
Drugiego dnia Europejskiego Kongresu Gospodarczego odbył się uroczysty event organizowany przez
członków Strefy Biznes 5, podczas
którego uczestnicy imprezy mieli
możliwość poprowadzenia mniej
formalnych rozmów. Dyskusje dotyczyły przede wszystkim tematów
poruszanych podczas kongresu, ale
także kwestii interesujących dla
indywidualnych gości. Miłą niespodzianką, zarówno dla organizatorów jak i dla uczestników eventu,
była wizyta Gűntera Verheugena,
Komisarza Unii Europejskiej ds.
Przedsiębiorstw i Przemysłu w latach 2004–2010 oraz Komisarza ds.
Rozszerzenia w latach 1999–2004,
który na prośbę prezydenta Mieczysława Kiecy uroczyście dokonał
otwarcia eventu.
W roli gospodarzy eventu wystąpili
włodarze gmin Strefy Biznes 5: Wodzisławia Śląskiego, Godowa, Gorzyc, Pszowa oraz Rydułtów. Event
finansowany był ze środków pozyskanych na kampanię realizowaną
w ramach projektu „Inwestycyjna
Unia Gmin” Regionalny Program
Operacyjny Województwa Śląskiego – realna odpowiedź na realne
potrzeby.
asp
Kongres był okazją do spotkania polityków z najwyższych szczebli.
5
Z ratusza
Czerwiec 2011 r.
Śląskie Partnerstwo
Gospodarcze
9 maja w Wodzisławiu Śląskim odbyła się konferencja założycielska
„Nowa jakość współpracy – Śląskie Partnerstwo Gospodarcze”.
Izba Gospodarcza w Wodzisławiu
Śląskim, Żorska Izba Gospodarcza, Raciborska Izba Gospodarcza i Forum Firm Miasta Radlin
podpisały na niej porozumienie
o powstaniu Śląskiego Partnerstwa
Gospodarczego.
W konferencji założycielskiej
uczestniczyli: Wojewoda Śląski
Zygmunt Łukaszczyk, przedstawiciel Krajowej Izby Gospodarczej
Wojciech Januszko, senator Antoni Motyczka, posłowie Ryszard
Zawadzki, Adam Gawęda, Henryk
Siedlaczek i Krzysztof Gadowski.
W spotkaniu udział wzięli także
przedstawiciele samorządów, m.in.
prezydent Wodzisławia Śląskiego
Mieczysław Kieca, prezydent Raciborza Mirosław Lenk oraz starosta
powiatu wodzisławskiego Tadeusz
Skatuła.
Śląskie Partnerstwo Gospodarcze
to nowy podmiot gospodarczy,
powołany, by ułatwiać jego podmiotom członkowskim rozwój
oraz działania na rzecz lokalnej
gospodarki.
asp
Podpisanie porozumienia stworzy dogodne warunki do rozwoju.
Spółka wodna? Wypowiedz się!
Informujemy, że do końca czerwca
br. trwać będzie zbiórka ankiet dotyczących powołania w Wodzisławiu
Śląskim spółki wodnej. To już druga
w tym roku próba zebrania opinii wodzisławian w tej sprawie. W lutym na
terenie miasta rozprowadzono 5 tys.
ankiet, w których mieszkańcy mogli
wyrazić swoją chęć przystąpienia do
spółki wodnej. Dodatkowo ankieta, jako druk do pobrania, została
umieszczona na stronie internetowej
Urzędu Miasta.
Udało się zebrać łącznie 186 wypełnionych ankiet, z czego 179 można
było uznać za wypełnione poprawnie.
65 mieszkańców Wodzisławia Śląskiego wyraziło chęć współtworzenia
6
spółki wodnej, przeciwnych było 111
wodzisławian. – Taki wynik w skali
miasta nie ma żadnego znaczenia.
Uczestnictwo tak małej liczby osób
w spółce nie pozwoliłoby na jej funkcjonowanie i realizację statutowych
zadań – mówi Tadeusz Dragon, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej.
Spółka wodna jest formą organizacyjną, która zrzesza osoby fizyczne
i prawne. Nie powołuje jej Urząd
Miasta, ale jej późniejsi członkowie.
– Jej celem jest ogólnie mówiąc gospodarowanie wodami. Chodzi przede
wszystkim o utrzymywanie urządzeń
wodnych, ochronę przed powodzią,
ochronę przed zanieczyszczeniem
urządzeń melioracji wodnych, utrzymanie wód. W naszym przypadku
chodzi zwłaszcza o utrzymywanie
urządzeń melioracji wodnych szczegółowych, czyli, mówiąc wprost, rowów – informuje Tadeusz Dragon.
Ankiety można znaleźć na stronie
internetowej Urzędu Miasta (www.
wodzislaw-slaski.pl). Druki oraz
wszelkie informacje posiadają także
przewodniczący rad dzielnic. Wypełnione ankiety prosimy składać
w Biurze Obsługi Klienta w Urzędzie
Miasta lub nadsyłać pocztą na adres:
Urząd Miasta
ul. Bogumińska 4
44-300 Wodzisław Śląski
asp
Z RATUSZA
Gazeta Wodzisławska
Będzie żłobek!
18 maja Ministerstwo Pracy i Polityki
Społecznej ogłosiło, iż Wodzisław Śląski
jest jednym z miast, które otrzymało w ramach programu Maluch dofinansowanie
do utworzenia placówki opiekującej się
dziećmi do 3 roku życia. Decyzja Jolanty
Fedak, minister pracy i polityki społecznej, oznacza, że w październiku w naszym
mieście otwarty zostanie żłobek.
11 maja wojewoda śląski poinformował
na swojej stronie, że w ramach ogłoszonego przez ministra pracy i polityki
społecznej naboru do programu Maluch
13 gmin województwa śląskiego złożyło
17 ofert. Większość z nich dotyczy utworzenia żłobków oraz klubów dziecięcych.
Dzięki temu w naszym województwie
w 2011 roku ma powstać 511 nowych
miejsc dla dzieci do lat 3. Program Maluch przewiduje, że gminy mogą otrzymać do 50 proc. dofinansowania kosztów
związanych z budową lub zakupem lokalu
na potrzeby żłobka lub klubu dziecięcego,
adaptacje istniejących budynków oraz
wyposażenie i prace wykończeniowe.
Wodzisławski wniosek otrzymał pozytywną ocenę i dofinansowanie w wysokości 142 922,625 złotych. W nowo
powstałym żłobku, utworzonym w pomieszczeniach Publicznego Przedszkola
nr 18, powstanie 30 miejsc dla dzieci od
20 tygodnia do 3 roku życia. – Bardzo się
cieszę, że tzw. ustawa żłobkowa oraz program „Maluch” umożliwią nam otwarcie
tak ważnej placówki, jaką jest żłobek. Od
kilku lat zmagaliśmy się z problemem zapewnienia opieki najmłodszym dzieciom.
Ministerstwo dało nam zielone światło,
a my zamierzamy je jak najlepiej wykorzystać – mówi prezydent miasta Mieczysław Kieca.
W ramach przystosowania pomieszczeń
w przedszkolu na potrzeby żłobka zaplanowano wymianę pionów centralnego
ogrzewania, remont tarasu na parterze,
remont posadzki w kuchni i zmywalni,
wymianę: oświetlenia w pomieszczeniach, instalacji elektrycznej, okien
i drzwi balkonowych, a także modernizację stolarki drzwiowej wewnętrznej.
– Przeznaczenie funduszy na adaptację
i wyposażenie nowo powstałego oddziału
ma służyć zapewnieniu dzieciom warunków pobytu jak najbardziej zbliżonych do
tych, które mają w otoczeniu domowym
– mówi Eugeniusz Ogrodnik. – Wymiana okien i drzwi balkonowych, a także
stolarki drzwiowej wewnętrznej w połączeniu z wymianą pionów centralnego
ogrzewania będzie służyła zapewnieniu
optymalnej dla maluchów temperatury –
dodaje zastępca prezydenta. Remont rozpocznie się w okresie wakacyjnym, aby
w jak najmniejszym stopniu zakłócać
prawidłowe działanie przedszkola.
Po przeprowadzeniu prac adaptacyjnych
zakupione zostanie wyposażenie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania
żłobka. Rekrutacja maluchów planowana
jest na przełom sierpnia i września br.
Po przystosowaniu lokalu do wymagań
żłobka, trzy osoby dotychczas pracujące
w Publicznym Przedszkolu 18 zostaną
zatrudnione jako opiekunki dziecięce.
Pozostali pracownicy – trzy opiekunki,
pielęgniarka, dietetyczka – zostaną zatrudnieni spoza przedszkola, dzięki czemu będą stworzone nowe miejsca pracy.
Za wdrożenie projektu, jego realizację
na etapie prac budowlanych oraz później odpowiedzialne będą wyznaczone
komórki Urzędu Miasta Wodzisławia
Śląskiego.
Poprzez utworzenie instytucji opiekującej się małymi dziećmi będziemy mogli
wspomóc rodziców w procesach kształtowania postaw prospołecznych i socjalizacji maluchów – mówi Eugeniusz
Ogrodnik. – Przede wszystkim jednak
umożliwi chętnym rodzicom podjęcie lub
kontynuowanie pracy zawodowej. Dzięki
funkcjonowaniu placówki możliwe stanie się wspomaganie indywidualnego
formowania się osobowości dziecka czy
rozwoju samodzielności oraz umiejętności współdziałania w grupie rówieśniczej.
Zakupione w ramach Programu Maluch
wyposażenie umożliwi prowadzenie zajęć o charakterze wychowawczym i dydaktycznym, uwzględniających właściwy
rozwój psychomotoryczny dziecka.
asp
Orliki po konserwacji
11 maja wodzisławskie Orliki zostały
poddane zabiegom konserwacyjnym.
Specjalnie przeszkoleni pracownicy firmy
Dawar Plus rozpoczęli prace porządkowo-konserwacyjne od boiska przy Zespole Szkół nr 3. Następnie przenieśli się na
Orlika przy Szkole Podstawowej nr 5.
– Odpowiednie serwisowanie boisk pokrytych trawą syntetyczną jest bardzo ważne.
Przede wszystkim przedłuża czas korzystania z murawy oraz zapobiega twardnieniu granulatu, który niekonserwowany
może stać się twardy prawie jak zwykły
asfalt – mówi prezydent Mieczysław
Kieca. Zbyt zbita nawierzchnia zwiększa ryzyko kontuzji przy ewentualnym
upadku. Co jeszcze istotne, utwardzenie
granulatu w jednorodną powierzchnię
może spowodować niewydajność systemu odprowadzającego wodę, przez co
boisko staje się podmokłe i jest idealnym
środowiskiem do powstawania mchów
oraz glonów.
Z uwagi na korzyści płynące z odpowiedniego serwisowania, wodzisławskie Orliki zostały poddane konserwacji z pomocą
specjalistycznych, nowoczesnych maszyn. Nawierzchnia została dogłębnie
wyczyszczona, usunięte zostały zanieczyszczenia organiczne i nieorganiczne.
Murawa została przeczesana za pomocą
specjalnych szczotek. W czasie konserwacji wyprostowane zostały także wygięte na skutek codziennego użytkowania
włókna syntetycznej trawy. Taki zabieg
sprawia, że włókna trawy nie niszczą się
podczas użytkowania oraz redukowana
jest możliwość ich uszkodzeń.
asp
7
Z RATUSZA
Czerwiec 2011 r.
Niebezpieczna kładka zostanie rozebrana
Zgodnie z decyzją Śląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego
kładka nad torami między ul. Marklowicką
a Rybnicką zostanie rozebrana.
zniżki mogą liczyć zamieszkujący budynki leżące poza pierwszą strefą.
Na stawkę czynszową składa się fundusz
administracyjny i fundusz remontowy.
– Fundusz administracyjny, czyli między
innymi odczyty wodomierzy, sprzątanie
klatek schodowych koszty zarządu,
wizyty kominiarza itd., będzie wynosił
tyle, co dotychczas, czyli 1,75 – wyjaśnia
Barbara Chrobok, rzecznik prasowy
Urzędu Miasta. – Wzrośnie jednak kwota przeznaczana na fundusz remontowy
i będzie wynosiła 3 złote – dodaje.
Stawki czynszu od sierpnia br.:
– osiedle na ulicy Górniczej – 4,42
– Rynek (bez docieplenia) – piece węglowe – 3,94
– Rynek (bez docieplenia, gazu i CO)
– 3,94
– Rynek (bez docieplenia, gazu, elektryczne
piece akumulacyjne) – 4,41
– III blok urbanistyczny i Rynek (pompy)
– 4,75
– II blok urbanistyczny – 4,18
– II blok urbanistyczny (budynki ocieplone) – 4,65
Prezydent Miasta już od kilku lat starał
się o uregulowanie stanu własnościowego kładki dla pieszych nad torami, która
łączy ul. Rybnicką z ul. Marklowicką. Jej
stan z roku na rok ulegał pogorszeniu. Brak
remontów i napraw obiektu nieustannie
zwiększał niebezpieczeństwo dla użytkowników kładki. – Za zdegradowane schody,
wystające metalowe elementy, odspojone
balustrady przez lata obciążano prezydenta. Niesłusznie, z uwagi na to, że Miasto
nie jest właścicielem obiektu. Zgodnie z kodeksem cywilnym, w wyniku postępowania
odpowiedzialność za obiekt została jednoznacznie przypisana właścicielom gruntów,
nad którymi znajduje się kładka: PKP SA,
Skarbowi Państwa oraz osobom fizycznym – mówi Barbara Chrobok, rzecznik
prasowy Urzędu Miasta. Decyzją z dnia
28 kwietnia 2011 roku Śląski Wojewódzki
Inspektor Nadzoru Budowlanego nakazał
właścicielom rozbiórkę kładki z rygorem
natychmiastowej wykonalności.
– To właściwa decyzja ze względu na fatalny
stan techniczny obiektu. Ewentualny remont
kładki byłby bardzo kosztowny oraz nieuzasadniony ze względu na to, że równolegle do
kładki budowana jest wewnętrzna obwodnica miasta – Droga Zbiorcza. W ramach tej
inwestycji powstanie nowy wiadukt nad torami, który przewiduje ścieżkę pieszorowerową i zastąpi starą kładkę – mówi Dariusz
Szymczak. – Nie chcieliśmy dopuścić, aby
niszczejący obiekt dalej stwarzał zagrożenie
dla mieszkańców. Dlatego Prezydent Miasta podjął decyzję o przejęciu przez Miasto
zadania związanego z rozbiórką kładki –
dodaje zastępca prezydenta miasta.
Zgodnie z ustaleniami roboty rozbiórkowe
wykona firma budująca Drogę Zbiorczą
w zamian za pozyskany materiał. Miasto
nie poniesie z tego tytułu żadnych kosztów.
Istotne jest również to, że prace będą wykonywane równolegle z budową wiaduktu,
podczas wyłączeń torowiska z ruchu i przy
wykorzystaniu specjalistycznego sprzętu.
Rozbiórka kładki to spore przedsięwzięcie
przede wszystkim z uwagi na potrzebę wykonania odpowiednich zabezpieczeń, uzgodnień z PKP oraz konieczność wykorzystania
odpowiedniego sprzętu ciężkiego.
Prace rozbiórkowe rozpoczęły się w połowie
maja i potrwają do końca września 2011.
asp
asp
Kładka zostanie rozebrana z uwagi na stwarzanie niebezpieczeństwa dla użytkowników.
Wzrośnie stawka bazowa
Już od sierpnia nastąpią zmiany w wysokościach czynszów płaconych przez lokatorów mieszkań komunalnych administrowanych przez Zakład Gospodarki
Mieszkaniowej i Remontowej. Podczas
kwietniowej sesji Rady Miejskiej radni
przyjęli wzrost stawki bazowej za metr
kwadratowy z dotychczasowych 3,74 zł
do kwoty 4,75 zł. To pierwsza podwyżka od 2008 roku. Pieniądze z podwyżki
przeznaczone będą przede wszystkim
na remonty budynków.
Zasoby komunalne miasta podzielono
na dwie strefy. Pierwsza to budynki
Starego i Nowego Miasta, zaś druga to
obiekty z ulicy Górniczej, Młodzieżowej, Skrzyszowskiej, Marklowickiej,
Pszowskiej, Chrobrego, Bogumińskiej,
Kokoszyckiej, Długiej i Bieni.
Podjęta w kwietniu uchwała reguluje
także zasady obniżenia czynszu. Do
tej pory na zniżkę mogli liczyć najemcy mieszkań bez CO, łazienki, gazu,
kuchni i ciepłej wody. Od sierpnia
funkcjonować będzie bonifikata z tytułu braku termomodernizacji, która
wyniesie 10 proc. Na kolejne 5 proc.
8
Gazeta Wodzisławska
TWARZĄ W TWARZ
SIP to narzędzie przyszłości
SIP, czyli System Informacji Przestrzennej, to projekt realizowany w naszym mieście od kilku lat. Jego całkowitego wdrożenia możemy spodziewać się jeszcze w tym roku. O założeniach, celach i zasadach działania systemu rozmawiamy z Haliną
Sieradz, główną specjalistką ds. SIP.
Redakcja: Czym jest System Informacji
Przestrzennej?
Halina Sieradz: System Informacji
Przestrzennej to przede wszystkim powiązanie wszystkich dostępnych danych
dotyczących przestrzeni. To elektroniczny system, którego główną częścią jest
mapa cyfrowa. Za podstawę SIP przyjęto
dane przestrzenne, które pod względem
zakresu, treści oraz funkcjonalności stanowić będą kluczowy zasób miejskich
informacji. Zbiór danych obejmował
będzie rzeźbę i strukturę geologiczną
terenu, infrastrukturę komunikacyjną
i telekomunikacyjną, jak i formy własności terenów.
Red.: Jaki jest cel projektu? Co SIP będzie mógł wspomagać?
H.S.: Podstawowym celem projektu jest
stworzenie elektronicznej, kompleksowej informacji przestrzennej dla miasta.
Stworzenie systemu poprawi efektywność
zarządzania zasobami informacyjnymi
miasta, czyli między innymi ładem przestrzennym, infrastrukturą techniczną
i komunikacyjną oraz bezpieczeństwem
publicznym. Działanie SIP usprawni
też obsługę mieszkańców Wodzisławia
Śląskiego, którzy za pomocą systemu
uzyskają bezpośredni dostęp do wielu informacji, a także możliwość monitoringu
spraw załatwianych w Urzędzie Miasta.
Po wprowadzeniu SIP spodziewamy się
także wzrostu efektywności procesów
decyzyjnych w Urzędzie.
Red.: Czyli wraz z wprowadzeniem
SIP możemy spodziewać się wielu
ułatwień?
H.S.: Tak. Na pewno możemy mówić
o ułatwieniach w planowaniu przestrzennym, opracowywaniu różnych planów
oraz w dostarczaniu danych niezbędnych
inwestorom budującym infrastrukturę
gospodarczą. Łatwiejszy będzie też dostęp
do danych, usprawni także kontrolę przestrzegania prawa budowlanego i usprawni działania mające na celu ochronę
i kształtowanie środowiska. Myślę, że
pełne uruchomienie SIP ułatwi również
wiele procesów decyzyjnych związanych
z gospodarką komunalną, mieszkaniową,
obrotem nieruchomościami i gruntami
komunalnymi. SIP z pewnością pomocny będzie też w kwestiach drogowych,
edukacyjnych, związanych ze zdrowiem
czy pomocą społeczną oraz przy poborze
podatków. System będzie też skarbnicą
pełnej wiedzy dotyczącej uzbrojenia danego terenu. Można powiedzieć, że powstający system kompleksowo zintegruje
mnóstwo ważnych informacji. Gromadząc w bazie danych informacje z wielu
systemów źródłowych i integrując je, SIP
staje się narzędziem przyszłości, które
wprowadza nową jakość pracy. Pamiętajmy, że SIP poprzez swoją infrastrukturę zapewni powszechność dostępu do
informacji przestrzennej przy jednoczesnym zmniejszeniu wszelkiego rodzaju
kosztów związanych z tym dostępem. To
również wielka korzyść. Przeprowadzone
dotychczas analizy wskazują, iż skrócenie czasu dostępu do informacji może
wynieść 80 proc., koszty mogą zmaleć
nawet do 30 proc.
Red.: Dla kogo tak właściwie powstaje
SIP?
H.S.: Dla nas wszystkich. Dla nas – pracowników urzędów i wszystkich jednostek organizacyjnych będzie to system,
który powiąże informacje ze wszystkich
komórek organizacyjnych Urzędu Miasta,
co, mam nadzieję, przyspieszy i bardzo
usprawni pracę. Ale SIP to także świetna
baza różnorodnych informacji dla inwestorów, podmiotów gospodarczych oraz
mieszkańców i zainteresowanych Wodzisławiem Śląskim turystów. W systemie
sprawdzimy między innymi informacje
o gruntach, działkach i budynkach, znajdziemy dane dotyczące zabytków, lokali
usługowych, sieci szkół, placówek kulturalnych itd. Dowiemy się także, czym
i którędy możemy w dane miejsce dojechać. SIP uwzględniać będzie, oprócz sieci drogowej, informacje dotyczące zmian
w organizacji ruchu, robót drogowych
i zajęcia pasa drogowego.
Red.: Czy zatem jest jakikolwiek obiekt,
którego w SIP nie znajdziemy?
Halina Sieradz.
H.S.: Chyba nie… Niezwykle szczegółowa mapa cyfrowa zawierać będzie nawet
informacje o położeniu pojemników na
odpadki oraz reklam, tablic informacyjnych, a nawet o ogniskach zanieczyszczeń
i dzikich wysypiskach. Mało tego, w SIP
znajdziemy też informacje o cenach sprzedawanych nieruchomości oraz np. rejestr
decyzji o wycince drzew. To informacje,
do których dostęp będą mieli przede
wszystkim pracownicy Urzędu Miasta.
Ich celem będzie usprawnienie i ulepszenie
codziennej pracy urzędników. Pozostali
będą mogli sprawdzić m.in. miejsca hotelowe, rejestr organizacji pozarządowych,
aktualną ofertę kulturalną, przestrzenne
rejestry zdarzeń komunikacyjnych i zdarzeń związanych z zakłócaniem porządku
i łamaniem prawa. Naprawdę dużo tego.
Red.: Ma pani rację. Bardzo dużo. Na jakim etapie jest zatem obecnie wdrażanie
SIP w Wodzisławiu Śląskim?
H.S.: Zgodnie z naszymi przewidywaniami SIP powinien zostać oddany do użytku jesienią tego roku. W tej chwili gromadzimy dane i staramy się zintegrować
powstający system ze wszystkimi innymi
działającymi w mieście systemami. Testujemy również mapę cyfrową. Taką próbkę
można odnaleźć na stronie projektu sip
www.wods.pl w zakładce „plan miasta”.
Gorąco zachęcam do zapoznawania się
z SIP. To narzędzie przyszłości.
Rozmawiała Anna Szweda-Piguła
9
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Czerwiec 2011 r.
Papierek po gumie pozostawiony na ziemi rozkłada się od dwóch do czterech
tygodni. Szklana butelka nawet do czterech tysięcy lat.
Oznacz
swoją posesję Ekologiczne pogadanki
Jednym z obowiązków właścicieli nieruchomości jest jej prawidłowe oznaczenie numerem porządkowym.
Możesz ocalić czyjeś życie
Powodów do oznakowania posesji jest wiele. Począwszy od tak prozaicznych spraw
jak listy czy przesyłki po sytuacje, gdzie
zagrożone jest życie nasze czy naszych najbliższych. Często słyszymy o przypadkach,
kiedy to karetka pogotowia, straż pożarna
czy policja nie dojechała na czas. Niestety,
winę często ponosimy sami, nie umieszczając numeru posesji wcale bądź robiąc
to nieprawidłowo. Dlatego tak ważne jest
oznaczenie swojego domu w sposób umożliwiający jego szybką lokalizację. Jednak
praktyka i życie pokazują co innego.
Gdzie umieścić
numer posesji?
Podstawową zasadą jest umieszczenie go
w miejscu dobrze widocznym z ulicy, przy
której stoi nasz dom. Tabliczkę z numerem porządkowym możemy umieścić na
fasadzie budynku lub furtce, ważne aby
była zauważalna. Często zdarza się, że
w porze nocnej służby ratujące nasze życie
nie potrafią szybko znaleźć miejsca, gdzie
ktoś oczekuje ich pomocy, dlatego tak
ważne jest, by był on również widoczny
w nocy. Przepisy nie regulują szczegółowo
w jaki sposób mamy oznaczyć naszą posesję. Forma i wielkość może być dowolna.
Ważne, aby był on dobrze widoczny z ulicy i dobrze oświetlony.
Przewidywane kary
Oczywiście nie umieszczenie numeru
posesji, jak również nie oświetlenie go
w sposób właściwy wiąże się z odpowiedzialnością karną wynikającą z artykułu
64 Kodeksu Wykroczeń. Sprawcą takiego
wykroczenia może być zarówno właściciel i jej użytkownik, administrator lub
dozorca. Niedopełnienie powyższych
zaleceń wynikających z przytoczonego
artykułu może okazać się bardzo dla nas
dotkliwe ponieważ jest ono zagrożone
karą grzywny do 250 złotych.
(red.)
10
30
maja strażnicy miejscy z Eko patrolu odwiedzili Szkołę Podstawową
nr 16 w Zawadzie. Pierwszo i drugoklasiści zobaczyli film, który w prosty sposób
miał uświadomić im zagrożenia płynące
z zaśmiecania środowiska naturalnego.
Zaraz po nim przyszedł czas na zajęcia
praktyczne. Dzieciakom pokazano kosze
na segregację, po czym same musiały rozpoznać i umieścić różnego rodzaju odpady
w odpowiednich workach. Zwieńczeniem
zajęć edukacyjnych było rozwiązywanie
krzyżówki, z którymi młodzi ekolodzy
poradzili sobie bez problemu. – Poprzez
Dzieciaki chętnie uczestniczyły w zajęciach.
tego typu zajęcia chcemy dotrzeć do najmłodszych i pokazać im, że ekologiczne
zachowania, a w tym przede wszystkim
segregacja odpadów, może przyczynić się
do poprawy środowiska, w którym żyjemy
– mówi Mariusz Skibiński z wodzisławskiej Straży Miejskiej. To nie jedyna akcja
funkcjonariuszy. – Od kilku lat cyklicznie
prowadzimy zajęcia dla najmłodszych, takie
jak bezpieczne ferie, bezpieczna szkoła i szereg innych, mających za zadanie poprawę
bezpieczeństwa obywateli – tłumaczy Judyta Lebok.
(ak)
Chroń przyrodę, wygrywaj nagrody
Straż Miejska Wodzisławia Śląskiego ogłasza konkurs plastyczny na temat ochrony
środowiska. W konkursie mogą brać udział
dzieci do jedenastu lat. Nadesłane dzieła
muszą być wykonane wyłącznie przez nie.
Prace mogą być wykonane dowolną techniką plastyczną np. ołówek, kredka, pastele,
farby olejne, wycinanki, wydzieranki itp.
oraz powinny być wykonane na papierze
typu brystol w formacie A4 lub A3. Każdy
uczestnik może nadesłać maksymalnie jedno dzieło. Rysunki powinny być składane
w kopertach lub osobiście. Na kopercie lub
na odwrocie pracy należy wpisać swoje
imię i nazwisko oraz adres zamieszkania
(a także wiek i numer szkoły). Prace bez adresu nie będą brały udziału w konkursie.
Termin nadsyłania prac kończy się 10
czerwca (decyduje data wpływu do sekretariatu Straży Miejskiej) na adres: Straż
Miejska Wodzisławia Śląskiego
ul. Rzeczna 24
44 – 300 Wodzisław Śl.
z dopiskiem „Ochrona środowiska”
Do zdobycia są cenne nagrody. Szczegóły dotyczące konkursu dostępne są na stronie internetowej www.strazmiejska-wodzislaw.pl
(red.)
Gazeta Wodzisławska
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Każda akcja jest niepowtarzalna, wszystko może się zdarzyć.
Służba w cenie
Oficjalne obchody już za nimi. 10 maja
strażacy Państwowej Powiatowej Straży
Pożarnej celebrowali dzień swojego patrona – św. Floriana. Oprócz apelu, mszy św.,
na terenie komendy strażakom wręczono
wyróżnienia i awanse. Nie obyło się bez
gratulacji i podziękowań.
Forma i wiedza
komendy – podkreśla Marek Misiura. Jak
zaznacza komendant, miniony rok był pod
względem ilości interwencji rekordowy,
mowa o 1945 akcjach. Co więcej 70 proc.
nich wiązało się z likwidacją miejscowych
zagrożeń. Fałszywe alarmy zdarzają się, ale
to niewielki procent z całości. – Reagujemy
na każdy sygnał, zdarza się, że niepotrzebnie.
zawodami. To nie tylko sportowa rywalizacja, zabawa, ale przede wszystkim jedna
z licznych okazji do szlifowania formy.
Wszak dobra kondycja to podstawa.
W zawodach Państwowej Straży Pożarnej reprezentanci powiatu wodzisławskiego konkurują w narciarstwie, piłce
nożnej i siatkowej. – Mamy dostęp do sal
Co zrobić, by zostać strażakiem? – Przede
wszystkim chcieć i to bardzo – mówi Marek
Misiura, Komendant Państwowej Powiatowej Straży Pożarnej. – Jeśli ktoś marzy
od tym od najmłodszych lat, to ma szanse.
Oczywiście w pewnym momencie trzeba
spełnić odpowiednie kryteria – dodaje
z uśmiechem. Niezbędne jest wykształcenie, właściwe warunki zdrowotne i predyspozycje. Trzeba być niezwykle sprawnym fizycznie, to jeden z podstawowych
wymogów, bez którego zaliczenie testów
sprawnościowych staję się niemożliwe. –
Wymagania są wysokie, ale inaczej być nie
może – podkreśla komendant.
Miejsce dla kobiet?
Mimo niełatwego charakteru służby zainteresowanie nią jest spore. Świadczą o tym
statystyki. Dwa lata temu w naborze brało
udział 70 kandydatów, rok temu 120. – Były
wśród nich osoby bardzo młode, zaraz po
szkole średniej, jak i te ze sporym doświadczeniem zawodowym, chcące zmienić swoje
życie – wyjaśnia Misiura.
W gronie pretendentów zabrakło kobiet.
Nie oznacza to jednak, że służba w straży
nie jest dla płci pięknej. Drzwi stoją dla
nich otworem. Kobiety kończą szkoły
pożarnicze, przechodzą przez testy sprawnościowe, które są nieco inne niż te przygotowane z myślą o mężczyznach.
Intensywny okres
Sytuacja, która w ostatnim czasie dała się
mocno we znaki strażakom, to ubiegłoroczna powódź. Ten moment wspominają
z dwóch powodów. Po pierwsze nieszczęście
dotknęło wielu mieszkańców z terenu powiatu, po drugie przełom maja i czerwca to
istna kulminacja interwencji. – Nie zapomnę
18 maja, kiedy to wyjeżdżaliśmy 124 razy
w ciągu doby. Takiego dnia nie było w historii
Święto patrona strażaków to najlepszy czas na przyznanie odznaczeń.
Są to zgłoszenia w dobrej wierze, na szczęście
nie złośliwe – zaznacza.
Bezpieczeństwo przede
wszystkim
Ciągła dyspozycyjność, niebezpieczeństwo,
ryzyko wpisane w życie strażaka, chcąc nie
chcąc wywołuje obawy u najbliższych. –
Wiem, że moja rodzina jest dumna z tego,
czym się zajmuję. Traktujemy to jako służbę, a nie pracę – mówi komendant. – Pewien strach nam towarzyszy, cóż inaczej być
nie może. Każda akcja jest niepowtarzalna,
wszystko może się zdarzyć. Staram się jednak zapewnić jednostkom bezpieczeństwo,
w tym właściwy sprzęt – dodaje.
W ubiegłym roku do straży trafił nowy
podnośnik, sprzęt do ratownictwa drogowego. W tym roku być może uda się zakupić drabinę mechaniczną.
Nie próżnują
Oprócz codziennych zadań, strażacy
urozmaicają służbę różnego rodzaju
gimnastycznych, boisk i mamy sukcesy –
zaznacza z satysfakcją. – Jako komenda
od dwóch lat świetnie radzimy sobie w Mistrzostwach Śląska w piłce halowej, nasi
reprezentanci zasilają szeregi Komendy
Wojewódzkiej i kadry polskich strażaków
– wymienia. Ostatni sukces to trzecie
miejsce Mistrzostw Europy w halowej piłce nożnej z udziałem strażaka z Komendy
Powiatowej.
Strażacy prowadzą też działalność edukacyjną. Uczniowie przychodzą do jednostki,
by na własne oczy przekonać się jak wygląda służba. Są ćwiczenia, dyskusje na temat
ochrony przeciwpożarowej i prezentacja
sprzętu. To zdecydowanie lepsza forma
przekazu niż czysta teoria serwowana
w szkolnych murach.
Czego można życzyć strażakom? – Jak
najmniej wyjazdów, nie tylko dlatego, że to
ryzyko dla nas, ale z tego powodu, że zawsze
wiąże się z czyimś nieszczęściem – podkreśla Misiura.
lena
11
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Czerwiec 2011 r.
W zeszłym roku trzydzieścioro dwoje dzieci trafiło do rodzin adopcyjnych i znalazło swój nowy dom i rodziców.
To najwspanialszy moment trwającego od kilku do kilkunastu miesięcy procesu adopcyjnego.
Adopcja to miłość bezwarunkowa
Aktualnie w Powiatowym Ośrodku Adopcyjno-Opiekuńczym dziewięć rodzin
oczekuje na propozycję dziecka i jego
adopcję, a sześć z kolei czeka na ponowną
adopcję. Ponadto 31 pociech oczekuje na
poznanie rodziców adopcyjnych. Liczba
oczekujących dzieci jest wysoka m.in.
ze względu na ich wiek i stan zdrowia.
Wśród oczekujących na przysposobienie
pociech są dzieci kilkuletnie i kilkunastoletnie, dzieci z różnymi dolegliwościami
zdrowotnymi a także liczne rodzeństwa
(trzy i czteroosobowe), dla których znalezienie domu nie jest zadaniem łatwym,
często trwa zbyt długo, a czasami okazuje
się całkowicie niemożliwe. – Wszelkie dostępne informacje o dzieciach oczekujących
na rodziców adopcyjnych z Polski i poza
kraju umieszczone i rozpowszechniane są
poprzez rejestr wojewódzkiego banku danych o dzieciach zgłoszonych do adopcji,
aby zwiększyć ich szanse na znalezienie
ciepłego i kochającego domu. Dla dzieci to
dodatkowa szansa na poznanie rodziców,
dzięki niej o adopcję staramy się nie tylko
my, ale i ośrodki w całej Polsce – mówi
Dyrektor Powiatowego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Wodzisławiu Śl.
Joanna Kasendra.
Mówić głośno
Placówka funkcjonuje na terenie powiatu
zaledwie od sześciu lat. Jest więc stosunkowo młodym Ośrodkiem, nieustannie
zdobywa doświadczenie związane z procesem przysposobienia, jednak mimo to
rodzin zainteresowanych adopcją z roku
na rok przybywa. Systematycznie wzrasta
również liczba przeprowadzonych przez
Ośrodek adopcji. Jak zaznacza dyrektor
placówki, temat „adopcji” i „bezpłodności naturalnej” staje się powszechniejszy,
gdyż dotyka coraz większej ilości par
i małżeństw, a sama adopcja przestaje
być czymś wstydliwym, niecodziennym
i nieznanym. Jak wiadomo – wszystko co
nowe i nieznane budzi opór, lęk i niepewność. – Coraz częściej mówi się o „adopcji”
głośno, temat staje się popularny ze względu na potrzeby społeczeństwa i problemy
z poczęciem naturalnego dziecka. Jedno
12
z zagadnień poruszanych na szkoleniu dla
rodziców adopcyjnych dotyczy jawności
adopcji. Uczymy jak przekazać dziecku tą
informację, bo zatajenie jej z pewnością nie
wpłynie korzystnie na relacje w rodzinie –
podkreśla Joanna Kasendra. Wiele rodzin
zastanawia się w jaki sposób i kiedy jest
ten właściwy moment? To rzecz bardzo
indywidualna, uzależniona m.in. od wieku dziecka, momentu przysposobienia,
jego emocjonalności, wrażliwości, historii życia, predyspozycji osobistych. – Nie
ulega jednak wątpliwości, że warto powiedzieć o tym jak najwcześniej, w przyjaznej
atmosferze, bez stresu i napięcia, wyprzedzając sytuację, gdy dziecko dowie się od
innych lub przypadkowo, tak, by adopcja
i proces przyjęcia dziecka do rodziny kojarzył się dziecku z czymś dobrym, ciepłym,
wyczekanym przez rodziców i w pełni przemyślanym i dojrzałym. Ma ono poczuć, że
rodzice kochają go bezwarunkowo – dodaje Dyrektor Ośrodka. Tego samego zdania
jest Agnieszka z Wodzisławia Śl., mama
Weroniki, która również przygotowuje się
do momentu, kiedy powie córce o adopcji
w prosty, obrazowy i zrozumiały dla niespełna dwuletniego dziecka. – Tak małe
dziecko wszystko przyjmuje jako pewnik,
dlatego w miarę możliwości chcę oswoić
ją z tą myślą jak najwcześniej. Nie ma co
czekać do momentu, kiedy dowie się o tym
od kogoś z piaskownicy – tłumaczy.
Trudne początki
Teoretycznie każdy, kto chce ofiarować
miłość i być rodzicem może starać się
o adopcję. W praktyce jednak sprawy nieco się komplikują. Przyszli rodzice muszą
spełnić wymogi formalne i etyczne po to,
by Ośrodek znalazł dla dziecka najodpowiedniejsze środowisko, w którym będzie
żyło i wychowywało się. W procesie mogą
uczestniczyć małżeństwa, ale też osoby
samotne. – Mieliśmy przypadek dwóch
pań, które adoptowały starsze dzieci, choć
staramy się, by pociechy trafiały do rodzin
pełnych – wyjaśnia Dyrektor.
Adopcja dziecka przez osobę samotną
jest procesem i rodzicielstwem znacznie
różnym od adopcji dziecka przez parę
małżeńską. Często motywacja i oczekiwania osoby samotnej są odmienne,
a sam proces przebiega z dużymi różnicami, nierzadko jest znacznie trudniejszy
i wymaga większej dojrzałości emocjonalnej. – O adopcję nie mogą starać się
pary w związkach partnerskich – uzupełnia. Sporo też jest formalności. Warunki
przysposobienia to między innymi pełna
zdolność do czynności prawnych, niekaralność, kandydaci muszą być zdrowi
fizycznie i psychicznie, dysponować
odpowiednimi warunkami lokalowymi,
finansowymi i co najważniejsze – muszą
kierować się dobrem dziecka. Ponadto różnica wiekowa między rodzicami
a dzieckiem nie może być mniejsza niż
18 lat i nie większa niż 40. – Sam proces
adopcyjny trwa około 9 miesięcy. Rodzina
zgłasza się do Ośrodka, składa dokumentację w tym: podanie, w którym motywuje
chęć przysposobienia dziecka, życiorys,
zaświadczenie od lekarza pierwszego kontaktu, psychiatry, opinię zakładu pracy,
o zarobkach, akt małżeństwa. To proces
pracochłonny, uciążliwy dla rodziców, ale
niezbędny – zaznacza Kasendra.
Rodzice się szkolą
Po tej części rozpoczyna się etap drugi,
czyli rozmowy z psychologiem i pedagogiem, minimum sześć takich spotkań.
Pedagog odwiedza też kandydatów
w domu. Na tym gruncie przyszli rodzice
adopcyjni czują się znacznie swobodniej.
To także okazja, by poznać ewentualnych
krewnych dzielących z nimi cztery kąty
i zorientować się, czy akceptują oni decyzję o adopcji i jakie są ich oczekiwania,
ale też ograniczenia względem dziecka
przysposobionego. – Zdarzyła się sytuacja, w której dziadkowie byli przeciwni
przyjęciu dziecka przysposobionego do
rodziny – mówi dyrektor.
W końcu przychodzi czas na wstępną
kwalifikację. Komisja składająca się z pracowników ośrodka na podstawie złożonej dokumentacji oraz opinii psychologa
i pedagoga wyraża swoją opinię wobec
konkretnych kandydatów. Gdy ta jest
pozytywna rozpoczynają się szkolenia.
Gazeta Wodzisławska
– To cykl sześciu spotkań po pięć godzin,
który ma charakter psychoedukacyjny.
Spotkania odbywają się zwykle raz w tygodniu, w niedzielę – wyjaśnia. – Rodziny
wymieniają się doświadczeniami, ale też
obawami i własnymi oczekiwaniami, co
jest bardzo budujące. Nawiązują się znajomości, przyjaźnie – uzupełnia.
Pierwszy kontakt
Po szkoleniu następuje właściwa kwalifikacja rodziny. Od tego momentu rodzice
oczekują na dziecko. Czas ten jest bardzo zróżnicowany, zależy od ilości dzieci zgłoszonych z uregulowaną sytuacją
LOKALNIE – NIEBANALNIE
psychologa i pedagoga. – Rodzina czuje
się obserwowana, co nie jest miłe, ale konieczne. To jedno z ważniejszych spotkań
w ich życiu, więc rozumiemy stres – jednoznacznie stwierdza dyrektor Ośrodka.
– Jeśli widzimy, że w przyszłości między
stronami może rozwinąć się wyjątkowa
więź uczuciowa, wtenczas organizowane
są kolejne – wyjaśnia. Swoje pierwsze
spotkanie z wyczekiwanym dzieckiem
pamięta przywoływana już Agnieszka.
– To było szczęście zmieszane ze strachem. Obawialiśmy się o wiele rzeczy: jak
zareaguje, czy nas polubi. W momencie,
kiedy ją zobaczyłam, wszystkie wątpli-
W końcu była u siebie – mówi z satysfakcją mama.
Decyduje sąd
W ostatnim etapie rodzina składa
wniosek do sądu, ten orzeka adopcję.
Ośrodek przesyła do instytucji opinię
i dokumentację. Po decyzji sądu rodzina
adopcyjna ma takie same prawa i obowiązki, jak rodzina biologiczna. Ośrodek nie ingeruje, ani nie kontroluje jej
w żaden sposób. Naturalnie nadal oferuje wsparcie i pomoc. Rodziny adopcyjne
często dzwonią do nas i dzielą się swoimi
wrażeniami. Dwa razy w ciągu roku or-
Zainteresowanie adopcją z każdym rokiem jest coraz większe.
prawną, jak i od wymagań rodziny. – Na
zdrowe i małe dziecko trzeba nieraz czekać nawet do dwóch lat – podkreśla Kasendra. Rodzinę dobiera się do dziecka,
nie odwrotnie, bo to jego dobro jest priorytetem. Odbywa się spotkanie, na którym potencjalnym rodzicom przedstawia
się informacje dotyczące dziecka, jego
rodziny, stanu zdrowia, opinii psychologicznej, czasem zdjęcie. Na podstawie
tych dokumentów rodzina podejmuje,
choć nie na gorąco, decyzję o pierwszym
kontakcie z dzieckiem. Ma ono miejsce
w Ośrodku, przebiega w towarzystwie
wości zniknęły. Poczułam, że jesteśmy
sobie przeznaczeni i że oto właśnie znaleźliśmy naszą córeczkę – wspomina.
Weronika widocznie też poczuła łączącą
nas od pierwszego spojrzenia więź, gdyż
przywitała nas szczerym uśmiechem –
dodaje. W przypadku Weroniki okres
adaptacyjny trwał krótko. Przez około
dwa tygodnie świeżo upieczeni rodzice
i ich pociecha wzajemnie się poznawali. – Weronika zaraz po przyjeździe do
domu zachowywała się tak, jakby mieszkała tu od zawsze. Cieszyliśmy się, że
czuje się z nami tak dobrze i swobodnie.
ganizujemy dla nich piknik. Mamy stały
kontakt z większością z nich – puentuje
dyrektor.
W ubiegłym roku trzydzieścioro dwoje
dzieci trafiło do rodzin adopcyjnych.
W czasie sześcioletniej działalności
Ośrodka, żadna z adopcji nie została
rozwiązana. Taka ewentualność istnieje, decyzję podejmuje sąd w przypadku
trwałego i zupełnego rozpadu więzi rodzinnej. Częściej jednak, mając na uwadze dobro dziecka, kieruje do rodziny
właściwe organy, w tym kuratora.
lena
13
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Czerwiec 2011 r.
18 lat doświadczenia!
Lato sprzyja podróżom. Tym dalekim i tym bliższym.W ich zorganizowaniu pomocne
są biura turystyczne, oferujące różnego rodzaju wyjazdy.
Gdzie na wakacje?
Wczasy nad polskim morzem czy w urokliwych górskich zakątkach? To miejsca, gdzie
każdy może na własną rękę sam zorganizować sobie urlop. Jeśli chodzi o zagraniczne
wojaże wycieczkowicze wolą skorzystać
z pomocy profesjonalnych biur podróży.
W tym roku mieszkańcy Wodzisławia Śląskiego i okolic na miejsce zasłużonego od
pracy odpoczynku najchętniej wybierają
Grecję, Hiszpanię oraz Bułgarię. Dużym
powodzeniem cieszą się również wycieczki
egzotyczne, a wśród nich Kenia i Dominikana. Turyści wybierają również Sri Lankę,
Malediwy, Meksyk, Kubę, Seszele, Tajlandię i Kambodżę. Ci, którzy decydują się
na podróż własnym środkiem lokomocji,
najczęściej wybierają Chorwację, Włochy,
Bułgarię, a także Austrię, która okazała się
być atrakcyjnym miejscem wypoczynku nie
tylko zimą. Niezmiennym powodzeniem od
lat cieszy się Turcja. Kraj położony na pograniczu Europy i Azji w tym roku odwiedzi
więcej naszych turystów. – Przyczyniły się do
tego zamieszki w Egipcie oraz Tunezji, które
miały miejsce w tych krajach z początkiem
roku. Zainteresowanie kurortami w Tunezji oraz nad Morzem Czerwonym jednak
wraca. Mimo faktu, że kraje te zostały już
przez Polaków odkryte, to turkusowa woda,
podwodne krajobrazy i wspaniałe plaże
przyciągają miłośników fascynujących barw
podmorskiego świata oraz uroków Sahary.
Turyści szukają nowych wrażeń i zapuszczają się w coraz bardziej odległe zakątki świata.
Stąd też wzrost zainteresowania rejsami wycieczkowymi po morzach i oceanach – mówi
Bożena Kmieć kierownik Biura Podróży
Medtur z Wodzisławia Śl.
Po pierwsze klient
Gusta klientów są różne. Niektórzy pragną wypocząć w ciszy i spokoju ciesząc
się słońcem i klimatem nadmorskich plaż,
inni z kolei preferują wycieczki objazdowe,
podczas których zwiedzają wiele ciekawych
miejsc. Jedni wolą odpoczywać latem, drudzy zimą. Dlatego tak ważne jest, by odpowiednio dopasować ofertę turystyczną
do wymagań i upodobań klienta. – Każdą
14
osobę, która przychodzi do naszego biura,
traktujemy indywidualnie. Zaufanie i lojalność, jakimi obdarzają nas klienci,
dają nam energię do poszukiwania
takich propozycji, które całkowicie sprostają ich oczekiwaniom – zapewnia Bożena
Kmieć. Zdarza się, że klient nie zawsze wie,
czego chce. – Bywało też tak, że osoba mająca zamiar jechać np. do Turcji wychodziła
stąd z zarezerwowanym hotelem w Chor-
biur w Polsce z ofertą TUI Niemcy (TUI Poland powstało dopiero w 1998). Na swoim
koncie ma wiele nagród i wyróżnień, m.in.:
dyplom TUI 2000/2001 oraz 2008, dyplom
Debiut Roku 2003 – Scan Holiday, dyplom
„Złoty Agent GTI”, dyplom Sun Fun za rok
2006 i 2007,, Certyfikat Agenta Prestiżowego
ITAKA od 2009, certyfikat jakości Srebrny
Agent przyznawany od 2006 do 2009 roku
przez Neckermann.
Urszula Zygar, Bożena Kmieć i Gabriela Latton dobierają wakacyjną ofertę zgodnie z gustami klienta.
wacji, gdyż po rozmowie z nią okazało się,
że atrakcje, jakie będą czekały go u celu podróży bardziej mu odpowiadają – dodaje.
Profesjonalizm i rzetelność pracowników
biura sprawiają, że klienci chętnie korzystają z jego szerokiego wachlarza ofert. –
Osoby decydujące się na nasze usługi to nie
tylko mieszkańcy Wodzisławia Śl. i okolic,
ale także całej Polski, a także klienci zagraniczni z Niemiec, Czech, Ukrainy, Wysp
Brytyjskich, Białorusi, Rosji i USA – wymienia kierownik biura.
Od kilkunastu lat na rynku
Biuro Informacji Turystycznej Medtur założyli 18 lat temu Maria i Zygmunt Mazurkiewiczowie. Od początku istnienia firmy jej
właściciele postawili na jakość oferty i profesjonalizm obsługi. Sądząc po ilości zadowolonych klientów, którzy z oferty biura korzystają co roku, ich założenie sprawdziło się
całkowicie. Medtur jest jednym z pierwszych
Biuro posiada certyfikaty PIT oraz Rzetelna
Firma. Firma współpracuje m.in. z organizatorami: TUI, Neckermann, Terra Reisen,
Itaka, Rainbow Tours, Sun Fun, Logos Travel, Prestige, Holiday Tours. Szeroka gama
ofert obejmuje m.in. wczasy z przelotem
samolotem i dojazdem własnym, wycieczki
do krajów egzotycznych, rejsy wycieczkowe, wycieczki objazdowe, bilety lotnicze,
rezerwacja noclegów, oferty dla grup, kolonie, obozy młodzieżowe, ubezpieczenia
turystyczne a także najnowocześniejsze
systemy rezerwacyjne.
Biuro Podróży Medtur zaprasza do udziału
w „Konkursie Urodzinowym MEDTUR’u.
Z okazji 18 urodzin do wygrania 3000 PLN
na Twoje Wspaniałe Wakacje. Szczegóły
konkursu na www.18lat.medtur.pl oraz
w biurach w Wodzisławiu Śl. (Pl. Św. Krzyża
2, tel. 32 456 09 40, www.medtur.pl) i w Raciborzu (Batorego 7, tel. 32 414 09 80).
(ak)
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Gazeta Wodzisławska
Paczki niebawem trafią do potrzebujących rodzin
Zebrali ponad siedem tysięcy
Po raz drugi kwestionariusze ruszyli na
ulicę miast i gmin powiatu, by wesprzeć
akcję Otwórz serce dla innych organizowaną przez Polski Czerwony Krzyż – Zarząd
Rejonowy w Wodzisławiu. PCK powiatowe
wróciło do tradycji sprzed 20 lat. 8 maja
ponad 150 gimnazjalistów i uczniów szkół
ponadgimnazjalnych pojawiło się w Radlinie, Rydułtowach Pszowie, Marklowicach,
Turzy i Czyżowicach oraz w Wodzisławiu. Wspólnymi siłami udało się zebrać
sumę ponad 7 tysięcy złotych. – Zbiórka
rozpoczęła jednocześnie Tydzień Polskiego
Czerwonego Krzyża, była uczczeniem sto
dziesiątej rocznicy przyznania pierwszej
w historii Nagrody Nobla założycielowi
Czerwonego Krzyża Henri Dunanta i 90lecia powołania Kół Młodzieży PCK – mówi
Halina Błędowska, kierownik wodzisławskiego oddziału.
Paczki trafią do potrzebujących
Środki uzyskane podczas tygodniowej akcji
zostaną wykorzystane na zakup żywności,
środków czystości dla rodzin potrzebujących. – Liczba osób potrzebujących wsparcia
jest spora. Zwracamy się do szkół, ośrodków
pomocy, by te wskazywały konkretnych ludzi – dodaje Błędowska.
W zeszłym roku podobna zbiórka zorganizowana w październiku zakończyła się pomyślnie. Do PCK trafiło ponad 8 tysięcy złotych,
z których przygotowano świąteczne paczki. Jak
mówi kierownik wodzisławskiego biura, daleko
im do rozmachu Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy, ale ma nadzieję, że przeprowadzane
Zebrano 9500 ml krwi
Każdy, kto chciał oddać krew mógł pojawić się 28 maja na imprezie zorganizowanej
przez studentów pierwszego roku pedagogiki AHE. Dzięki Wampiriadzie, bo tak
zatytułowano przedsięwzięcie udało się
zebrać 9500 ml cennego daru. Do akcji
– mówi z uśmiechem Katarzyna Majzner,
studentka.
Zbiórka krwi była głównym celem imprezy ale nie zabrało też atrakcyjnej otoczki.
Skorzystać można było z punktów konsultacyjnych, w tym z porad kosmetologa,
Pomysłów na przyciągnięcie dawców nie brakowało.
włączyło się Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Raciborza.
Piętnaście osób ze względu na złe wyniki
wstępnego badania krwi zostało odrzuconych. – Sądzę, że wszystko poszło zgodnie
z planem. Jesteśmy zadowoleni, choć zainteresowanie zawsze mogło być większe,
rehabilitanta. Przeprowadzono krótki kurs
pierwszej pomocy. Ponadto uczestnicy
mogli zbadać poziom cukru i zmierzyć ciśnienie. Na miłośników błyskotek czekało
stoisko z ręcznie robioną biżuterią. Artystycznych wrażeń dostarczył Teatr Wodzisławskiej Ulicy.
lena
sukcesywnie zbiórki po pierwsze przekonają
ludzi o uczciwych zamiarach, po drugie – uda
się pozyskać jeszcze więcej środków.
Czym jeszcze zajmuje się PCK? Honorowym
krwiodawstwem, szkoleniami sanitarnymi,
kursami pierwszej pomocy oraz – rzecz
podstawowa – działalnością opiekuńczą.
Aktualnie ma pod sobą 60 podopiecznych.
Dane te dotyczą Wodzisławia.
W zeszłym roku do kwesty prócz Wodzisławia
dołączyły Radlin i Pszów. W tym roku lista była
pokaźniejsza, co dodatkowo mobilizuje organizatorów. – Krąg ludzi chcących pomagać poszerza się i to cieszy niezmiernie. Paczki niebawem
trafią do najbardziej potrzebujących – zapewnia
Wiesława Gerdeń, pracownik PCK. – Myślimy
już nad kolejną podobną do tej akcją – puentuje.
lena
Liderzy
wyłonieni
13 maja w Pszowie miała miejsce dziesiąta
edycja Powiatowego Lidera Przedsiębiorczości. W tym roku tytuł lidera przyznano
dwóm firmom z Wodzisławia Śl.: Handlobud
– Tadeusz Wojciechowski i ZPUH Instalator
– Tomasz Kwietniewski. Pozostałe nagrodzone firmy to Agencja Ubezpieczeniowa
PZU z Radlina – Stanisława Nosiadek, Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Rydułtowach – Bożena Konieczny-Freund,
PPUH Jantar Sp. z o.o z Pszowa – Wiesława
Tatarczyk, Jan Jordan, Politan Sp. z o.o z Gorzyc – Bogdan i Rafał Tannenberg, Piekarnictwo-Handel z Godowa – Jan Klapuch,
Technika okienna Sp. j. z Mszany – Aleksander Rduch, Zbigniew Borek i Ferma Drobiu
z Lubomi – Jerzy Janiczek.
Celem konkursu jest m.in. wspieranie rozwoju lokalnych firm oraz promowanie przedsiębiorstw, które zgodnie z zasadami etyki
prowadzą działalność gospodarczą. Konkurs
został zorganizowany przez Kapitułę, w której zasiadają: Starszy Cechu, Dyrektor Cechu,
Starosta Powiatu Wodzisławskiego, Prezydent Miasta Wodzisławia Śl., Burmistrzowie
Miast Radlin, Pszów i Rydułtowy oraz Wójtowie Gmin: Gorzyce, Marklowice, Godów,
Mszana i Lubomia.
(ak)
15
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Czerwiec 2011 r.
Środki z aukcji wspomogą rozwój podopiecznych Zespołu Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych.
Bo życie jest jak sen
Z
Podopieczni razem z artystą wykonali Tolerancję.
a nami kolejna, szósta edycja koncertu charytatywnego Czyń dobro,
organizowanego przez wodzisławski Zespół Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych. Impreza jaka miała
miejsce 13 maja w gmachu Wodzisławskiego Centrum Kultury rozpoczęła się od aukcji prac wykonanych przez wychowawców
i podopiecznych szkoły. Dochód w całości
przeznaczony zostanie na działalność
wspierającą rozwój niepełnosprawnych
dzieci i młodzieży z terenu powiatu wodzisławskiego, które korzystają z oferty
Zespołu. Aktualnie pomoc udzielana jest
ponad 300 osobom.
Część artystyczna rozpoczęła się od inscenizacji taneczno-muzycznej. W rolę aktorów wcielili się wychowankowie i pedagodzy. W czasie spektaklu Bo życie jest jak sen
nie zabrakło alegorii, za pomocą których
młodzi artyści skutecznie wprowadzili publiczność w świat wyjątkowej wrażliwości.
Jak określił to jeden z prowadzących – Piotr
Zieleźny – w świat osób, którym życie poskąpiło. Spektakl wyreżyserowała Beata
Rączka, dyrektor Zespołu. Młodzi artyści, dzieci ze znacznym i umiarkowanym
stopniem niepełnosprawności oraz z autyzmem, zaprezentowali się w teatrze ruchu.
Całość dopełniała muzyka Zbigniewa
Preisnera i Davida Garretta. – Chcieliśmy
pokazać dzieci w pełnym świetle – mówi
Beata Rączka. – Mamy te same marzenia
i potrzeby, a różnimy się tyko w formie ich
realizacji – akcentuje.
Gościem specjalnym wieczoru był Stanisław Soyka. Znakomity jazzowy artysta
wykonał utwory znane, jak i te pochodzące
z najnowszej płyty, inspirowane twórczością Agnieszki Osieckiej. W finale młodzież i artysta wspólnie wykonali znaną
Tolerancję. Słowa: Bo aby żyć siebie samego
trzeba dać, wywodzące się z utworu stały
się mottem koncertu.
lena
Szmaragdowe gody
23 maja w Urzędzie Stanu Cywilnego zebrały
się pary, które obchodziły w tym roku 55-lecie
zawarcia związku małżeńskiego. Ten niezwykły jubileusz uświetnił swoją obecnością
senator Antoni Motyczka i prezydent miasta
Mieczysław Kieca, który złożył jubilatom
najserdeczniejsze życzenia i wręczył im listy
gratulacyjne. – W czasach, kiedy coraz więcej
małżeństw bierze rozwód, jesteście dowodem
na to, że związek dwojga ludzi może być trwały
i szczęśliwy – mówi prezydent. Specjalnie dla
jubilatów wystąpiły Katarzyna Gojny i Marta
Tadla, a na fortepianie zagrała Lena Minkacz.
Jubileusz 55-lecia pożycia małżeńskiego
obchodzili: Irena i Hubert Bańczykowie,
Zofia i Czesław Bednorzowie, Maria i Alfred Błotkowie, Maria i Lucjan Bobińscy,
Małgorzata i Leon Brachmańscy, Stefania
i Jan Dudziakowie, Otylia i Wiesław Gorzkowscy, Janina i Adam Grzegorzkowie,
Halina i Wiktor Kołkowie, Julia i Walenty
Komarkowie, Elżbieta i Brunon Kopcowie,
Dorota i Szczepan Krypczykowie, Aniela
16
i Alojzy Kwiatoniowie, Waleska i Bernard
Mazurkowie, Irena i Zygfryd Murowie,
Bronisława i Leon Spandelowie, Alicja i Jerzy Tatarczykowie, Weronika i Emil Tlał-
Sala USC wypełniona była szczęśliwymi jubilatami.
Jadwiga i Jan Nawratowie, Dorota i Antoni
Neugebauer, Krystyna i Henryk Niesłoni,
Irena i Jan Onderkowie, Gabriela i Jerzy
Pukowcowie, Zdzisława i Ewald Sobalowie,
kowie, Albina i Franciszek Walentukiewiczowie, Cecylia i Alojzy Węgrzykowie,
Helena i Benedykt Wieczorkowie, Maria
i Henryk Wojciechowscy.
(ak)
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Gazeta Wodzisławska
Szesnaście par odebrało medale za długoletnie pożycie małżeńskie.
i Tadeusz Korcela, Maria i Czesław Korneluk, Halina i Jan Krawczyk, Maria i Roman
Mazur, Helena i Jan Szusbier, Stanisława
i Julian Włodarz, a także Elżbieta i Marian
Woch, Maria i Henryk Wutzke.
grudnia w 1960 roku. – Jo była szwarno
dziołszka i mąż też był fajny – wspomina
z uśmiechem małżonka. – Doczekaliśmy
się dwóch synów i czwórki wnucząt. Potrafimy się porozumieć, ustępować od czasu do
czasu i dzięki temu możemy świętować taki
jubileusz – dodaje.
Jako ciekawostkę podajemy, że do najmłodszych par, które miały w sumie po 142 lata
– Poznaliśmy się w pracy na kopalni Wesoła
i tak życie wesoło nam płynie od lat – mówi
żartobliwie Jan Duda. Para pobrała się 27
należą: Lidia i Kazimierz Fortuna, Urszula
i Alfred Kiszel oraz Hildegarda i Tadeusz
Korcela. lena
Poznali się w wieku 19 lat. W tym roku świętują sześćdziesiąt lat pożycia małżeńskiego.
Para po raz pierwszy spotkała się podczas
odpustu. – Kręcił się obok mnie niemal
od razu. Pierwsze spojrzenie wystarczyło,
byśmy się w sobie zakochali – wspomina
z uśmiechem Róża Steuer.
Wtedy oboje mieli po dziewiętnaście lat.
Na ślubnym kobiercu stanęli niespełna
dwa lata później. Mąż pracował na kopalni, a pani Róża całą swą energię poświęciła na prowadzenie domu i wychowywanie dzieci. Co ich w sobie zachwyciło?
– Oprócz urody to to, że mąż zawsze był
dżentelmenem. Wiedział jak się zachować – opowiada małżonka. Z kolei pana
Pawła ujęła opiekuńczość i zaradność
towarzyszki życia. I, rzecz jasna, kobiecy
wdzięk. W codziennym życiu znajdywali
kompromis, potrafili ze sobą rozmawiać
i rozumieli siebie nawzajem. – To klucz do
szczęścia, choć czasem trzeba się pokłócić –
dodaje z przekorą Paweł Steuer.
Dziś czas mija im spokojnie, choć, jak podkreślają, zdecydowanie za szybko. Małżonek lubi rowerowe przejażdżki, żona z kolei
spacery i trzymające w napięciu kryminały.
lena
Pół wieku razem
Udowodnili, że przez pięćdziesiąt lat można
nie tylko wytrwać ze sobą, ale i być szczęśliwym. W dowód uznania szesnaście par
małżeńskich 11 maja w Urzędzie Stanu Cywilnego odebrało z tej okazji medale, które
przyznaje prezydent Bronisław Komorowski. To odznaczenie szczególne, które otrzymuje dwoje ludzi, jako symbol przywiązania
do życia rodzinnego i odpowiedzialności za
nie. Złote gody to jubileusz, który zwykle
staje się miłym pretekstem po temu, by pary
mogły osobiście odebrać medale. Nie inaczej
było tym razem. Szczęśliwym małżonkom
gratulacje składał prezydent miasta Mieczysław Kieca i Mirosława Meisel, kierownik
USC. – Miłość niesie ze sobą stałe zobowiązania i temu sprostaliście – mówi Mieczysław Kieca. – Dajecie doskonały przykład
młodemu pokoleniu – dodaje.
W gronie jubilatów znaleźli się: Wincentyna
i Jan Becht, Henryka i Józef Bończyk, Jadwiga i Stanisław Cheba, Ema i Jan Duda,
Marianna i Józef Dudeńko, Anna i Józef
Dzierżawa, Lidia i Kazimierz Fortuna
oraz Urszula i Alfred Kiszel, Hildegarda
Jubilaci ze wzruszeniem odebrali medale.
Czasem trzeba się pokłócić
Mają dwójkę dzieci, córkę Halinę i syna
Stefana. Doczekali się trzech wnuczek –
Moniki, Magdy i Anety oraz prawnuczka
Kacpra. Razem w związku małżeńskim
przeżyli sześćdziesiąt lat. 10 maja Róża
i Paweł Steuer wspólnie z najbliższymi
świętowali swój znakomity jubileusz. Gratulacje złożył zastępca prezydenta miasta
Eugeniusz Ogrodnik oraz Mirosława Meisel, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.
Para po raz pierwszy spotkała się na odpuście.
17
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Niewiedza zabija
Centrum Dializ Fresenius Nephrocare w Wodzisławiu Śląskim zorganizowało akcję Nefrotest, podczas której można było bezpłatnie zbadać krew w kierunku chorób nerek.
Wstępnie planowano zarejestrować 400 osób,
jednak zainteresowanie akcją było tak duże,
że organizatorzy postanowili przyjąć aż
800 chętnych. Przedsięwzięcie podzielono
na dwie tury. 14 maja przebadano 433 osoby.
Drugi termin badań wyznaczony został na 14
czerwca. Wtedy też zostanie przyjęta reszta
osób. Akcja w naszym mieście to część ogólnopolskiej kampanii, która ma upowszechnić
wiedzę o roli nerek w organizmie i przekonać
Dzięki wcześniejszym rezerwacjom uczestnicy akcji przychodzili na badania
w wyznaczonych godzinach. Dzięki temu uniknięto kolejek
Czerwiec 2011 r.
społeczeństwo do regularnej profilaktyki.
W Polsce, według różnych szacunków, od 4
do 4,5 miliona osób ma jakąś postać przewlekłej choroby nerek. Większość z nich
nie wie o swoich dolegliwościach. Choroby
nefrologiczne przebiegają podstępnie i nie
dają wyraźnych objawów. Wciąż nierzadko
są diagnozowane w stadium, w którym jedynymi formami leczenia są dializoterapia lub
przeszczep. – Ludzie często boją się badań,
nie chcą dowiedzieć się o swojej chorobie,
wolą żyć w nieświadomości. Dlatego nie
wiedzieliśmy, czy odpowiedzą na nasze zaproszenie- mówi dr Adam Riemel, nefrolog
i szef wodzisławskiej stacji, który pełni dyżur
podczas akcji. W organizmie człowieka nerki
pełnią bardzo ważną rolę. W Polsce nie ma
obowiązku przeprowadzania regularnych
badań krwi i moczu pod kątem ich chorób.
Dlatego tak ważne jest, by samemu pamiętać
o badaniach, które pozwalają wykryć nieprawidłowości i zapobiec trwałemu uszkodzeniu
nerek. Aby dowiedzieć się, jak pracują nasze
nerki, wystarczy zwrócić się do przychodni
po skierowanie lub na własny koszt wykonać
badanie ogólne moczu i oznaczenie kreatyniny z e- GFR we krwi.
(ak)
Nie przedstawiają suchej wiedzy, ale poprzez zabawę zachęcają do zaprzyjaźnienia się z historią.
Historia nie musi być nudna
Zaczęło się rok temu od spotkań z historią
w ramach ferii zimowych. Pomysł przypadł do gustu zarówno organizatorom, jak
i młodym uczestnikom. Od tego momentu
pomysłodawcy – Kinga Kłosińska i Dawid
Jęczmionka z wodzisławskiego muzeum –
intensywnie rozwijali plany popularyzowania historii wśród najmłodszych. Odbyły się
kolejne Spotkania z historią i lekcje muzealne. Temat szybko wzbudził zainteresowanie.
Szkoły chętnie zgłaszają się do muzeum,
a i pracownicy na zamówienie pojawiają się
w szkolnych murach. – Zachęcamy do udziału w tego typu zajęciach. To nauka poprzez
zabawę – mówi Dawid Jęczmionka.
Do wyboru są lekcje muzealne i Spotkania
z historią. Pierwsze oparte są na wykładach
i prezentacji multimedialnej. Przygotowano je z myślą o młodzieży. Z kolei Spotkania
z historią to spora dawka wiedzy adresowana
do najmłodszych, w tym przedszkolaków. –
Choć tematy spotkań – przykładowo: numizmatyka, sfragistyka, symbolika kwiatów
w chrześcijaństwie, brzmią iście naukowo, to
18
staramy się nie przedstawiać suchej wiedzy,
ale tak, by zainteresowanie rosło z minuty na
minutę – uzupełnia. Oprócz wykładu, prezentacji organizatorzy zapewniają niezłą zabawę. Jakie inne tematy czekają na zainteresowanych? Historie rodów, dane rzemiosło,
przesądy i wierzenia,Wodzisław w średniowieczu, życie codzienne w PRL-u i wiele
innych. – W organizację zajęć: „Tradycje
i zwyczaje wielkanocne na Śląsku dawniej
i dziś” włączyły się Anna Szlaga i Aleksandra Czechowicz, za co bardzo dziękujemy
– podkreśla Jęczmionka.
Co w wakacje?
Jakie atrakcje będą czekały na najmłodszych w okresie wakacji, tego dokładnie
jeszcze nie wiadomo. Na ten czas przypada
jubileusz 40-lecia Muzeum, więc pracy jest
sporo. – Praca wre, ciągle jesteśmy w rozjazdach i przyznam, że trochę brakuje czasu na
przygotowanie nowej tematyki Spotkań… –
tłumaczy Dawid Jęczmionka. – Zakładam,
że dzieci, które pojawiłyby się u nas w czasie
wakacji nie zadowoliłby się powtórką z roku
ubiegłego – dodaje, zaznaczając, że próba
zorganizowania czegoś atrakcyjnego będzie podejmowana. O konkretach dowiemy
się w połowie czerwca.
Słowo o jubileuszu
Nie zabraknie jednak innych muzealnych
ciekawostek. Co prawda generalne obchody
40-lecia zaplanowano na wrzesień, jednak
już w czerwcu, od Dni Wodzisławia muzeum zaprasza do zwiedzania jubileuszowej
wystawy. Wkrótce też otwarte zostaną stałe
ekspozycje. Pierwsza z nich to Wodzisław
w XX wieku, uzupełniona o wydarzenia do
lat 80-tych. – Wcześniejsza kończyła się na
okresie powstań śląskich – dopowiada Sławomir Kulpa, dyrektor placówki. Druga
to Dawne rzemiosło i trzecia, jako zupełna
nowość traktować będzie o mieszczańskim
salonie. – Wydamy także monetę z okazji
40-lecia. Dla koneserów pojawi się możliwość
wybicia okazjonalnego żetonu – zachęca
Kulpa. lena
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Gazeta Wodzisławska
Ubrania w obiegu
28 maja w Wodzisławskim Centrum Kultury zorganizowano akcję, w czasie której
jej uczestniczki mogły sprzedawać ubrania,
bądź wymieniać je między sobą. Jeśli wziąć
pod uwagę fakt, że był to debiut, impreza
o intrygującym tytule Puść go dalej, czyli
wymiana ubrań i dodatków wypadła bardzo dobrze.
Zwolnić szafową przestrzeń
Z pewnością każdy ma w swej szafie ubrania,
których już nie nosi. Akcja była więc okazją,
by zrobić z nimi porządek. Hol WCK wypełnił się stoiskami z odzieżą, obuwiem, biżuterią i różnego rodzaju dodatkami. Zgodnie
z regulaminem osoby sprzedające mogły
wymieniać się nawzajem rzeczami, tak więc
wiele uczestniczek zupełnie za darmo nabyło wiele nowych rzeczy. Symboliczne nieraz
ceny zachęcały do kupna, a w przymierzalni
panował ciągły gwar. W trakcie akcji przeprowadzono również konkurs na najlepszą
stylizację. Cztery uczestniczki, ubrane
w zakupione przez siebie bądź wymienione
ubrania, stworzyły niepowtarzalne kreacje.
Każda z nich była na tyle niepowtarzalna, że
nagrodzono wszystkie panie, doceniając ich
inwencję twórczą i odwagę. W nagrodę dostały bezpłatną wizytę w salonie fryzjerskim
i kosmetycznym. – Bardzo podoba mi się to
przedsięwzięcie. Nie dość, że można sprzedać swoje ubrania lub wymienić je na inne,
to jeszcze miło spędzić czas, napić się kawki
i pogadać o ciuchach – mówi Agnieszka
Dudka. – Jeśli akcja zostanie zorganizowana
ponownie, na pewno wezmę w niej udział –
dodaje. Organizatorzy, zadowoleni z pierwszej imprezy, już obiecują, że niebawem ją
powtórzą. – Wszystkie panie, które wzięły
udział w wymianie ubrań, podczas kolejnej
Na usługi fryzjerskie chętnych nie brakowało.
Zabawa integruje
Za nami miesiąc pełen majówek i festynów pod chmurką. Organizacja tego
typu imprez sprzyja integracji lokalnego
społeczeństwa. Wodzisławianie mieli
wiele okazji ku temu, by mile spędzić
czas w gronie rodziny i znajomych.
Bawili się wszyscy, od młodszych do
tych nieco starszych. Taką sposobność
stworzyli m.in. organizatorzy festynu
rodzinnego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 w Radlinie II, który miał
miejsce 14 maja. Nie próżnowały także
przedszkolaki z PP nr 6, które 20 maja
przed publicznością prezentowały swoje
wokalno-taneczne talenty, a następnie
wraz z rodzicami wzięli udział w licznych atrakcjach. Dzień później okazję do
dobrej zabawy mieli mieszkańcy dzielnicy Zawada. Festyn zorganizowany przez
ZSP nr 1, LZS „Naprzód 46” i Ochotniczą Straż Pożarną miał charakter muzyczno-sportowy, a w przedni humor
wprowadził wszystkich prezenter Radia
Internetowego Andreas, a także zespoły
Muzykanty, Kamraty i Trio-Hit.
(ak)
nie będą musiały płacić za stoiska – zachęcała do przystąpienia w kolejnej edycji Izabela
Sobota z WCK. Miejmy nadzieję, że tym razem pogoda dopisze i impreza będzie mogła
zostać przeniesiona na zewnątrz WCK.
Porady na lato
W trakcie akcji do dyspozycji uczestniczek
i odwiedzających w tym dniu WCK byli
eksperci od pielęgnacji włosów i cery. Każdy
mógł uzyskać indywidualną poradę, a także
skorzystać z drobnych usług fryzjerskich.
Panie najczęściej zadawały pytania odnośnie odpowiedniego doboru kosmetyków
do rodzaju cery. Interesowały ich również
kwestie związane z oczyszczaniem skóry. –
Zabieg, który najczęściej polecałam, świetnie
nadaje się na nadchodzące lato. Likwiduje
skutki promieniowania słonecznego, a także
złuszcza, oczyszcza i nawilża skórę – mówi
kosmetolog Sylwia Dragon z Gabinetu
Kosmetologii Leczniczej i Pielęgnacyjnej.
– Hydradermabrazja, bo o tym zabiegu
mowa, ma działanie łagodzące, nie powoduje
podrażnień, a jej efekty są widoczne natychmiast – zapewnia. Na brak zajęcia nie mógł
narzekać także Adam Smiatek ze Studia
Fryzur. Uczestniczki imprezy otrzymały od
niego wiele cennych rad. – Panie pytały jak
dobierać kosmetyki do różnego rodzaju włosów. Interesowały się również trendami, które
będą obowiązywać tego lata – mówi stylista.
Ciepłe, słoneczne refleksy dodadzą uroku
każdej plażowiczce, jednak najważniejsze
jest, by używać kosmetyków zabezpieczających włosy przed słońcem. (ak)
Wytańczyli
nagrody
Zespół Epizod działający przy Wodzisławskim Centrum Kultury zachwycił
jury Turnieju Tańca Ulicznego „(Nie)
łam się”. 20 maja w Rudzie Śląskiej członkowie zespołu zaprezentowali taneczne
umiejętności. W kategorii formacja hip
hop Epizod XL wytańczył drugie miejsce.
W solówce street dance najlepsza okazała
się Barbara Różańska, a Justyna Lamża
zajęła trzecie miejsce. W solówce hip hop
Dagmara Smołka zajęła trzecią pozycję.
(ak)
19
co w trawie piszczy
10 – 30 VI
„Człowiek na papierze i płótnie” – wystawa
fotografii i malarstwa Henryki i Dariusza
Langrzyk/ Galeria pod Fikusem/ MiPBP
godz.18.00 „Człowiek na papierze” –
wernisaż wystawy/ sala multimedialna
MiPBP
11 VI
1 – 30 VI
„Pałac wodzisławski – dziedzictwo
Dietrichsteinów” – wystawa czasowa/
Muzeum
„Ludzie z zaświatów” – wystawa czasowa
fotografii Tomka Rośniaka/ Muzeum
„W 90-tą Rocznicę III Powstania Śląskiego i Plebiscytu” – wystawa czasowa/
Muzeum
1 – 30 VI
„Plebiscyt Górnośląski – 1921” – wystawa
czasowa/ Galeria TMZW „Art Vladislavia”
/galeria czynna w poniedziałki i czwartki
od godz. 11.00 do 17.00
1 – 30 VI
„Książka roku” – głosowanie na najlepszą
książkę dla dzieci/ MiPBP/ Filia nr 5 Radlin
1 – 30 VI
godz. 16.00–20.00 Świetlica OSP – odbywają się zajęcia plastyczno – techniczne,
muzyczno – taneczne, gry i zabawy na
boisku OSP oraz otwarte turnieje gier
świetlicowych i serfowanie po Internecie/
Kokoszyce
1- 30 VI
godz. 14.00–19.00 bezpłatne zajęcia artystyczne i sportowo – rekreacyjne, które
odbywają się w świetlicy od poniedziałku
do piątku/ Ognisko Pracy Pozaszkolnej os.
XXX-lecia 41
3- 30 VI
„Wierszowany świat książki” – pokonkursowa wystawa prac plastycznych/ Wypożyczalnia dla dzieci i młodzieży/ MiPBP
9 VI
godz. 9.45 przegląd piosenki przedszkolnej „Wesoła nutka”/ dział muzyczny
MiPBP
godz.12.30 „Dla Mamy i dla Taty”- z cyklu
Rodzinne czytanie w bibliotece/ MiPBP/
Filia nr 10 Zawada
godz. 18.00, 19.00 mecze Wodzisławskiej Ligi Piłki Nożnej Amatorów
– zakończenie Ligi, wręczenie nagród/
boisko przy Zespole Szkół Technicznych
ul. Pszowska
20
godz. 10.00 III Festiwal Sportowy dla dzieci szkół podstawowych i gimnazjalnych –
gry i zabawy sportowe /Ośrodek Wodny
Balaton/
godz. 17.30 „Grunt to rodzinka” – koncert
Zespołu Pieśni i Tańca „VladislaVIa”/sala
widowiskowa WCK/ cena biletu: 12 zł
W programie koncertu z cyklu „W kręgu
Przyjaciół” pojawią się dedykacje i występy artystyczne od dzieci dla babć,
dziadków, rodziców, cioteczek, wujków,
stryjków, rodzeństwa i kuzynostwa .
12 VI
godz. 11.00 IV Edycja Grand Prix MTB
EUROREGIONU SILESIA 2011/ Ośrodek
Wodny Balaton
godz. 17.00 Koncert galowy Klubu Tańca
Towarzyskiego „ SPIN”/ WCK
cena biletu: 15 zł
14 – 17 VI
CZas na film- projekt współfinansowany
ze środków Europejskiego Rozwoju Europejskiego oraz budżetu państwa „Przekraczamy granice” – warsztaty plastyczne, scenograficzne, filmowo-aktorskie,
kostiumowe. Partner: Artystyczna Szkoła
Podstawowa w Opawie, Publiczne Przedszkole w Opawie/ WCK
15 VI
godz. 13.00 „ Fanaberie literackie” – spotkanie autorskie z Michałem Rusinkiem
w ramach 42 Dni Wodzisławia/sala multimedialna MiPBP
16 VI
godz. 11.00 Spotkanie z dr Józefem Musiołem i promocja książki „Kordian i Helena. Historia miłości ze zbrodnią państwa
w tle”/ sala multimedialna MiPBP
17 – 30 VI
„Wodzisław w XX wieku” – wystawa obejmująca okres do lat 80-tych. / Muzeum
„Dawne rzemiosło wodzisławskie” – wystawa stała/ Muzeum
„Salon mieszczański na przełomie XIX i XX
wieku” – wystawa stała/ Muzeum
„40-lecie Muzeum w Wodzisławiu Śląskim”
– wystawa czasowa/ Muzeum
„Muzeum moich marzeń” – wystawa pokonkursowa/ Muzeum
Czerwiec 2011 r.
17 – 30 VI
„Wodzisław Śląski moje miasto – plener
2011” – pokonkursowa wystawa prac
Miejskiego Konkursu Plastycznego organizowanego przez OPP w Wodzisławiu/
MiPBP/ Filia nr 13 os. XXX-lecia
17 VI
Finał projektu CZas na film – rozstrzygnięcie konkursu filmowego, gala oskarowa
na planie filmowym, kino plenerowe „2
młode wina”, „Wycieczkowicze”, „Poszukiwanie skarbów” – gra terenowa dla przedszkolaków/ Park miejski
godz. 10.00 „Dawno temu” – spotkanie
autorskie z Wiolettą Piasecką w ramach
42 Dni Wodzisławia /Fontanna na Rynku,
w razie niepogody sala multimedialna
MiPBP/
godz. 17.00 „Zosia, Grześ i Dyzio” – rodzinne czytanie w bibliotece – spotkanie
Klubu Motyli Książkowych. W godzinach
otwarcia biblioteki do dyspozycji czytelników: cztery stanowiska komputerowe
z bezpłatnym dostępem do Internetu, gry
planszowe dla dzieci i młodzieży, „Uwolnij
książkę! – stoisko darmowej wymiany książek/ MiPBP/ Filia nr 13 os. XXX-lecia
godz. 16.30 koncert zespołu Cover Band/
42 Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion
przy ul. Bogumińskiej
godz. 18.00 koncert zespołu June/ 42 Dni
Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy ul.
Bogumińskiej
godz. 19.30 koncert zespołu NO! NO! NO!
(Tomek Makowiecki)/ 42 Dni Wodzisławia
Śląskiego/ Stadion przy ul. Bogumińskiej
godz. 21.00 koncert Miki Urbaniak/42 Dni
Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy ul.
Bogumińskiej
18 VI
godz. 10.00 „Wodzisław malowany” – zajęcia z cyklu „Sobotnie sztuczki ze sztuką”
w ramach 42 Dni Wodzisławia/ wypożyczalnia dla dzieci i młodzieży MiPBP
godz. 10.00–16.00 występy w ramach „31.
Wodzisławskich Spotkań z Folklorem”/ 42
Dni Wodzisławia Śląskiego/ Rynek
godz. 16.00–18.00 występ „Baby z Chopym” /42 Dni Wodzisławia Śląskiego/
Rynek
godz. 16.00 koncert zespołu Manufaktura/ 42 Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion
przy ul. Bogumińskiej
godz. 17.30 koncert zespołu Symetria/42
Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy
ul. Bogumińskiej
godz. 19.00 koncert zespołu Poluzjanci
co w trawie piszczy
Gazeta Wodzisławska
(Kuba Badach) /42 Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy ul. Bogumińskiej
godz. 21.00 koncert Ewy Farny /42 Dni
Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy ul.
Bogumińskiej
19 VI
godz. 10.00 Turniej tenisa stołowego
z okazji Dni Wodzisławia Śląskiego w Szkole Podstawowej nr 21 (kategorie: do 25 lat,
26–55 lat, powyżej 55 lat, „open”)/ TKKF
„Relaks”
godz. 10.00 Turniej tenisa ziemnego dla
dzieci i młodzieży – 42 Dni Wodzisławia
Śląskiego/ korty MOSiR Centrum
godz. 10.00–16.00 występy w ramach
„XXXI Wodzisławskich Spotkań z Folklorem”/ 42 Dni Wodzisławia Śląskiego/
Rynek
godz. 15.30 koncert zespołu Szkoły Muzycznej Yamaha/ 42 Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy ul. Bogumińskiej
godz. 16.00-18.00 występ Claudii
Chwołki/ 42 Dni Wodzisławia Śląskiego/
Rynek
godz. 16.15 koncert zespołu Sinestima
i Sounds Smugglers/42 Dni Wodzisławia
Śląskiego/ Stadion przy ul. Bogumińskiej
godz. 17.30 koncert zespołu Nostalgic/42
Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy
ul. Bogumińskiej
godz. 18.30 koncert Kasi Wilk/ 42 Dni
Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy ul.
Bogumińskiej
godz. 20.30 koncert Kasi Cerekwickiej/42
Dni Wodzisławia Śląskiego/ Stadion przy
ul. Bogumińskiej
22 VI
godz. 17.00 Koncert uczniów Szkoły
Yamaha/ WCK
24 – 25 VI
godz. 22.00–1.00 „Ale!Nocka” – impreza
z cyklu „Ale!Babki czyli warsztaty artystyczne w babskim gronie”; blok jednogodzinnych warsztatów z rzeźby w glinie,
tworzenia biżuterii, malowania na szkle,
warsztaty collage;
godz. 24.00 koncert zespołu Zawiało
– muzyka folkowa, Ale!Rybka – nocny
poczęstunek dla uczestników; godz. 1.00
relaks – joga/ Partner: Tygiel Rozmaitości,
Galeria ProVIncja, Restauracja Ale!Rybka
/ WCK
cena biletu: 50 zł ( wcześniejsza rezerwacja miejsc)
25 VI
godz. 9.00 Międzynarodowy Turniej Piłki Nożnej rocznika 1998/ Stadion MOSiR
Centrum
ul. Bogumińska 9 i boisko przy ul.
Jastrzębskiej
godz. 21.00 Sound of Industry – open air
/teren byłej kopalni 1 Maja dzielnica Wilchwy/ cena biletu: 15 zł
29 VI
godz. 15.30 Klub seniora zaprasza na spotkanie/ MiPBP/ Filia nr 1 Wilchwy
MEDYCZNA SZKOŁA POLICEALNA WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO
NR 1 W RACIBORZU
Jesteśmy szkołą kształcącą bezpłatnie na kierunkach medycznych:
◆ TECHNIK MASAŻYSTA ◆ TERAPEUTA ZAJĘCIOWY
◆ HIGIENISTKA STOMATOLOGICZNA ◆ DIETETYK ◆ OPIEKUNKA DZIECIĘCA
ul. Warszawska 7 | 47-400 RACIBÓRZ | tel. 32 4153244
e-mail: [email protected] www.lamborgh.webd.pl
21
COOLTURA w mieście
Czerwiec 2011 r.
25 czerwca w Wodzisławiu Śląskim w dzielnicy Wilchwy, na terenie byłej KWK „1 Maja” odbędzie się kolejna edycja
Sound of Industry.
Mocne brzmienie po raz drugi
Wodzisławskie Centrum Kultury wraz z wodzisławskim Stowarzyszeniem Gondola oraz clubem numer01 ponownie stworzą niepowtarzalny klimat. Projekt Sound of Industry, bo o nim mowa,
narodził się w ubiegłym roku. Na premierowej imprezie gościły
gwiazdy polskiej i czeskiej sceny clubowej, takie jak legendarny
Angelo Mike, który występował m.in. podczas słynnego Sensation
White, Soundtropolis czy Sunrise Festival, Martin Gredner – DJ
najpopularniejszego w naszym regionie Radia Helax oraz menadżer czeskich clubów: Mecca, Roxy czy Fabric oraz Jakub Rene
Kosik – gwiazda polskiej sceny techno, który miał szansę zagrać
wspólnie z mistrzem – Chris’em Liebing’iem. – Podczas tegorocznej
edycji wystąpią m.in. wspomniany wcześniej Martin Gredner, Loox
i Magda Diaków z wokalem live, który w połączeniu z housowym
brzmieniem daje niesamowity efekt – mówi Radosław Rybka, jeden
z organizatorów. – Zagrają też Solo, członek houseradio.pl, prężnie
działającego radia internetowego, grającego muzykę klubową oraz
nowe nabytki regionalnej sceny: MarkG, KrissR oraz Sebollos a wizualizacje zapewnią VJ-e: Diabeł i Słodki – wymienia.
Wskaźnik zainteresowania w górę
Jak zaznaczają organizatorzy, Sound Of Industry jest imprezą kulturalną organizowaną przede wszystkim z myślą o mieszkańcach
miasta i powiatu wodzisławskiego. – Liczymy, że nasza inicjatywa
spotka się z dużym zainteresowaniem ze strony klubowiczów z całego regionu a także zza południowej granicy – dodaje Rybka.
W minionym roku na imprezie pojawiło się niemal 400 osób. To
jak na debiut całkiem niezły wynik. – Byliśmy zadowoleni. Informacja o projekcie szybko się rozprzestrzeniła. Usłyszało ją kolejnych
kilkaset osób, którzy mam nadzieję będą gościć na SoI w tym roku
– puentuje organizator.
Z założenia Sound of Industry ma stać się imprezą cykliczną,
a dzięki coraz większemu zainteresowaniu pomysłodawcy chcą
rozwijać projekt i w przyszłości zorganizować coś na dużo większą
skalę. Dla amatorów takich brzmień mamy dobrą wiadomość. Na
przełomie sierpnia i września ponownie zagra gwiazda światowej
sceny clubowej. Kto nią będzie? To póki co niespodzianka. Szczegóły dostępne na stronie www.soi.wodzislaw.pl
lena
Poszukiwanysobowtór
gwiazdy filmowej
W ramach projektu CZas na film Wodzisławskie Centrum
Kultury ogłasza konkurs na najlepsze przebranie filmowe,
w którym może wziąć udział każdy mieszkaniec czesko-polskiego pogranicza, bez względu na wiek i płeć. Celem przedsięwzięcia jest wyłonienie najbardziej oryginalnej kreacji
sobowtóra filmowego, rozwijanie kreatywności, promocja
amatorskich talentów a także pobudzanie lokalnej, twórczej aktywności. Aby wziąć udział w przedsięwzięciu należy
przesłać kartę zgłoszeniową (do pobrania ze strony internetowe www.wck.wodzislaw.pl) do 10 czerwca br. na adres
22
organizatora lub pocztą elektroniczną: impresariat@wck.
wodzislaw.pl. Jury oceniać będzie ogólny wyraz artystyczny,
otwartość i osobowość sceniczną, charakteryzację i sposób
prezentacji wybranej gwiazdy filmowej a także stopień podobieństwa. Prezentacje uczestników konkursu odbędą się
17 czerwca od godz. 13.00 w parku miejskim. Wszelkie informacje dotyczące konkursu będą udzielane w WCK pod nr
tel. +48 32 455 48 55 oraz na stronie organizatora www.wck.
wodzislaw.pl
(red.)
cooltura w mieście
Gazeta Wodzisławska
Pokazy aktorów teatrów ulicznych mają wprowadzić mieszkańców miasta w doskonały humor.
Akademia Uśmiechu tuż tuż
10
czerwca o godzinie 16.00 na wodzisławskim rynku
rusza Akademia Uśmiechu. Program przeznaczony jest dla widzów od lat trzech. Górnej granicy wieku nie
ma. Jakie atrakcje czekają na amatorów dobrej zabawy? Po
pierwsze aktorzy teatrów ulicznych dadzą popis pantomimy,
iluzji i żonglerki. Wrocławski Teatr na Walizkach przedstawi
spektakl plenerowy Beczka Śmiechu. Aktorzy będą zachęcali
widzów do aktywności. W spektaklu zobaczymy parodię
cyrku, będziemy świadkami i uczestnikami seansu hipnozy.
Poza tym na rynku pojawią się kuglarze, szczudlarze, pokaz
tworzenia balonowych figur i ogromnych baniek mydlanych.
Organizowane będą także warsztaty, w tym: teatralne, bajkoterapii i muzykoterapii. Udział w nich jest bezpłatny, zapisy
i informacje szczegółowe pod numerem 32 729 38 19.
Cel projektu to zwrócenie uwagi na FAS, czyli Zespół Alkoholowy Płodu. Pomogą w tym materiały informacyjne dostarczone przez Polski Przemysł Spirytusowy, organizatora
kampanii Lepszy start dla Twojego dziecka, która ma na celu
uświadomienie kobietom, że każda, nawet najmniejsza ilość
alkoholu wypita w trakcie ciąży może mieć szkodliwy wpływ
na rozwój dziecka. Organizatorem akcji jest Stowarzyszenie Gondola oraz Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna
w Łodzi Wydział Zamiejscowy w Wodzisławiu Śląskim. Partnerem akcji jest Wodzisławskie Centrum Kultury.
Projekt dofinansował Urząd Miasta. W razie niepogody impreza z rynku przeniesie się do WCK.
lena
Ubiegłoroczny pomysł spotkał się z aprobatą. W tym roku może być podobnie.
II Weekend Kultury Chrześcijańskiej
przed nami
Impreza rozpocznie się 10 czerwca i potrwa przez kolejne
dwa dni. – W parku między ulicami Pszowską i Boczną,
grupa chrześcijan z naszego miasta już po raz drugi postara
się udowodnić, że życie chrześcijanina wcale nie jest nudne
– zachęca Maciej Siewniak, organizator II Weekendu Kultury Chrześcijańskiej. – Jeżeli ktoś twierdzi, że jest inaczej
to będzie miał okazję zweryfikować swoje nastawienie już
w drugi weekend czerwca – dopowiada.
Ponieważ ubiegłoroczny pomysł spotkał się z dużą aprobatą zarówno ze strony uczestników spotkania, jak i władz
miasta, w tym roku postanowiono wykonać jeszcze więcej
pracy. Poprzedzony zostanie 4 czerwca akcją porządkowania parku. Organizowany jest dla każdego z osobna, jak
i całych rodzin, które chcą spędzić czas w tej piknikowej
formie. 10 czerwca o godzinie 19.00 będzie miał miejsce
Wieczór Filmu Chrześcijańskiego. Emisja filmu pt. Pokonać
gigantów będzie kinową premierą w naszym kraju! Kościół
Ewangelicznych Chrześcijan całkowicie pokrył koszty tej
premiery, dzięki czemu można zobaczyć ten film zupełnie
za darmo.
11 czerwca rozpocznie się od Międzywyznaniowych
Rozgrywek Dwa ognie z udziałem wcześniej zgłoszonych
zespołów (szczegóły na www.kech.com.pl) a po południu,
o godz. 17.00 odbędzie się kolejne Nabożeństwo Młodzieżowe z cyklu Zjednoczeni Jednomyślnością, którego
temat przewodni brzmi Osaczeni. Nie zabraknie śpiewu
i muzyki.
12 czerwca o godzinie 10.00 odbędzie się nabożeństwo pod
namiotem, a po nim rodzinny piknik. Dzieci pod opieką rodziców będą mogły skorzystać z wielu darmowych atrakcji,
takich jak: dmuchane zjeżdżalnie, trampoliny, gry i zabawy
itp. Na osłodę czasu czekać będzie wata cukrowa za totalną
darmochę. Nie każ się prosić, daj się zaprosić.
Red.
23
COOLTURA w mieście
Czerwiec 2011 r.
W maju ruszył w wodzisławskiej bibliotece Książkowy zawrót głowy. Finał projektu odbył się 3 czerwca.
Bliskie spotkania z autorami
Zaproszenie tak wielu gości możliwe było
dzięki projektowi Książkowy zawrót głowy, na realizację którego wodzisławska
biblioteka otrzymała dofinansowanie
z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego. W gmachu głównej siedziby
placówki, jak i w filiach z najmłodszymi
czytelnikami spotkało się dziewięciu
autorów, w tym: Melania Kapelusz,
Ola Cieślak, Ewa Chotomska, Barbara
Gawryluk, a także Wojciech Widłak,
Grzegorz Kasdepke, Rafał Witek, Kalina Jerzykowska oraz Beata Ostrowicka.
Niektórzy z nich w Wodzisławiu gościli
po raz kolejny. – Wiele bibliotek, w tym
Śląska, dofinansowania nie otrzymały.
A my dzięki ponad szesnastu tysiącom
w zajęciach otrzymały wszystkie szkoły.
Nie zabrakło konkursów plastycznych
i głośnego czytania. Wiele emocji wzbudziła poetycka rywalizacja uczniów
szkół podstawowych nr 1 i 10: Dlaczego
cielę ogonem miele. Dzieci recytowały
wybrane wiersze. Największą popularnością cieszy się J. Tuwim. W gronie
laureatów znaleźli się: Zuzanna Sowa,
Aleksandra Kuchcińska oraz Marta
Żmudzińska. Nagrodę publiczności
zdobyła Natalia Żero.
złotych po raz kolejny mogliśmy promować
książkę wśród najmłodszych – przekonuje Ewa Wrożyna-Chałupska, dyrektor
biblioteki.
Dzieci projektowały okładki książek,
zapoznały się z warsztatem pracy ilustratora i grafika zarazem. Spotkanie
z Ewą Chotomską – ciotką Klotką, znaną z programu Tik-Tak wywołało spore
zainteresowanie i szybko przerodziło się
w konferencję prasową z prawdziwego
zdarzenia. Dociekliwych pytań nie brakowało. Było to niezłe wprowadzenie do
Z pasją
Z autorami rozmawiano o przyjemności,
która płynie z czytania, o możliwościach,
jakie daje biblioteka i o tym, co oferuje.
kolejnego spotkania z dziennikarką Beatą
Gawryluk. Pełne pasji okazało się spotkanie z autorem licznych powieści dla dzieci
i młodzieży Grzegorzem Kasdepke. Autor
zajmująco opowiadał o receptach na dobrą lekturę. O tym, jak rodzi się pomysł
na wciągającą fabułę i atrakcyjnych pod
wieloma względami bohaterów.
Inwestycja w przyszłość
Organizatorzy projektu mogą być pewni, że po Książkowym zawrocie głowy
liczba pasjonatów, a być może przyszłych twórców literackich, znacznie
się zwiększy. To jeden z celów projektu
i nie pierwsze tego typu przedsięwzięcie
realizowane przez wodzisławską biblio-
Kolejka czytelników ustawiła się po autograf Grzegorza Kasdepke.
Konkursowy szał
Adresatami trwającego prawie miesiąc
projektu były dzieci w wieku od sześciu
do dziesięciu lat. Zaproszenie do udziału
24
tekę. Adresatami w większości z nich są
najmłodsi czytelnicy, bo, jak podkreślają pracownicy biblioteki, tylko właściwa praca z dziećmi daje gwarancję, że
już jako dorosłe osoby chętniej sięgać
będą po wszelakie publikacje. W finale
uczestnicy warsztatów wykonali pamiątkowy kalendarz.
lena
COOLTURA w mieście
Gazeta Wodzisławska
Interesuje ją człowiek, jego przeżycia i psychika.
Kolorem przekazuje emocje
Przygodę ze sztuką rozpoczęła w rybnickim I Liceum Ogólnokształcącym,
uczestniczyła wówczas w warsztatach plastycznych, jakie odbywały się
w Chwałowickim Domu Kultury. Sztu-
edukacja artystyczna w zakresie sztuk
plastycznych w Cieszynie. Efekty kilkuletniej pracy i doświadczeń zobaczyć
można było w wodzisławskiej Galerii
pod Fikusem. Sugestia koloru to tytuł,
Artystka twórczość traktuje bardzo osobiście.
ka stała się celem jej życia zawodowego.
Magdalena Krężelok z nią związała
swoją przyszłość. Zdolności rozwijała
pod okiem Krzysztofa Dadaka Dadaja i prof. Elżbiety Kuraj na kierunku
który zachęcał do odwiedzenia ekspozycji. – W twórczości postawiłam na malarstwo sztalugowe – mówi Magdalena
Krężelok. – Nie odcinam się jednak od
grafiki, fotografii czy videoartu. To także
bliskie mi formy artystycznego wyrazu
– dodaje.
Temat z akcentem na kolor nie pojawił
się przypadkowo. Artystka interesuje
się psychologią koloru, stąd też barwa
odgrywa znamienną rolę w jej poczynaniach. Stosuje najchętniej kolor sugestywny, wyrażając dzięki temu tak wiele
emocji w każdym temacie, jaki podejmuje. – Nie chcę wpisywać się w żadne
„współczesne trendy”. Twórczość traktuję bardzo osobiście – wyjaśnia. – Staram
się być wierna sobie, szczera. Liczę na
to, że spójność twórcy z wytworem da
mi satysfakcję z tego co robię oraz będzie odebrana jako coś prawdziwego, bez
sztucznej pozy – podkreśla.
Krężelok zaznacza, że kolor jako przekaz emocji, przekaz stosunku do danego
przedmiotu i zjawiska jest jej szczególnie
bliski. Korzysta z dobrodziejstw historii sztuki i czerpie inspiracje z nurtów
opierających się o warstwę emocjonalną.
– W otaczającej nas rzeczywistości interesuje mnie pierwiastek ludzki – psychika, przeżycia, emocje i przede wszystkim
szeroki wachlarz możliwości ich wyrażania – puentuje.
lena
W dzisiejszych czasach, kiedy większość populacji pisze na klawiaturze komputera, a wydrukowana kartka wychodzi
z drukarki, nikt nie myśli o tym, że kiedyś produkcja papieru wyglądała zgoła inaczej.
Magiczny recykling
Metoda czerpania papieru, którą można
było podpatrzyć 24 maja przed wodzisławską biblioteką, sięga pięciuset lat wstecz.
Dokładnie dwieście lat temu zanikła całkowicie. O tym, jak złożony jest proces
czerpania papieru, mogły dowiedzieć
się dzieci z wodzisławskich szkół, które
pojawiły się na niecodziennym pokazie.
– Metoda ta jest bardzo czasochłonna –
mówi Flawiusz Pietrzyk, właściciel firmy
Art Papier z Gliwic, która zorganizowała
pokaz. – Papier tej produkcji jest trwalszy,
a co za tym idzie i droższy – dodaje. Strój
benedyktyna, który miał na sobie w czasie pokazu, nawiązuje do mnichów przepisujących księgi gęsim piórem. Zupełnie
przez przypadek miał ich kilka w zanadrzu, tak, aby dzieciaki mogły spróbować
również tej sztuki. Uczniowie mieli także
okazję wykonać kartki papieru barwione
metodą japońską. Jako pamiątkę zabrały
ze sobą własnoręcznie wykonany certyfikat z lakową pieczęcią.
Flawiusz Pietrzyk zamiłowanie do papiernictwa odziedziczył w genach Jego
dziadkowie pracowali w papierni Witolda
Gombrowicza. On sam jest właścicielem
firmy od 1996 roku.
Pokaz Papier z papieru czyli magiczny recykling zorganizowany został w ramach
projektu MiPBP Książkowy zawrót głowy.
(ak)
Czerpanie papieru wymaga
zręczności i skupienia.
25
COOLTURA w mieście
Czerwiec 2011 r.
Dwa koncerty na urodziny
Pełne energii choreografie, energetyczne rytmy, barwne stroje to wszystko
mogło zachwycić publiczność podczas
jubileuszowego koncertu zespołu Miraż.
I zachwyciło. Dwa koncerty były dosko-
formacje, seniorzy i jazz duety, soliści,
duety, miniformacje i formacje w stylach
show dance, modern i jazz dance. Choreografie do Żyję rytmem, Niech żyje swing,
czy Jazz of Jack wywołały salwę gorących
Najlepsze efekty osiąga się po wtrwałej pracy.
nałym sposobem na świętowanie 19-tych
urodzin. – Każdy taki występ to okazja do
podsumowania rocznej pracy – mówi Ryszard Kozłowski.
Na scenie Wodzisławskiego Centrum
Kultury 14 maja pojawili się soliści, mini
braw. Koncert, choć jubileuszowy, stał na
bardzo wysokim poziomie. I choć uśmiechów na scenie nie brakowało, to na rozluźnienie artyści pozwolili sobie dopiero
po kilku godzinach ciężkiej pracy. – Tancerzom staram się wpoić, że każdy występ jest
tak samo ważny, bez względu na to, czy jest
to uczta dla jednego widza, czy dla szerokiej
publiczności. Zawsze trzeba dawać z siebie
wszystko – zaznacza Kozłowski.
Jak podkreśla kierownik zespołu, Miraż to
profesjonaliści, zawodnicy z licencjami, co
z jednej strony narzuca określony reżim,
z drugiej zaś pozwala osiągnąć zadowalające wyniki. Treningi nie są łatwe, w sezonie
zwykle zespół spotyka się na nich dwa razy
w tygodniu. Oprócz tego młodzież ćwiczy dodatkowo na zajęciach z akrobatyki.
Przed konkretną imprezą tempo wzrasta do
pięciu a nawet sześciu treningów tygodniowo. – Wszyscy ostro pracujemy. Podziwiam
te dzieciaki. Wiem, że muszą rezygnować
z wielu przyjemności. Poświęcam im dużo
czasu, sporą część swojego życia. I jestem
szczęśliwy, kiedy widzę, że pracują z pasją
– mówi Ryszard Kozłowski.
Za Mirażem wiele sukcesów. Okazja do
kolejnych już niebawem. Za trzy tygodnie
w Serbii odbędą się Mistrzostwa Europy
w Jazz i Modern Dance, za miesiąc zaś
Mistrzostwa Polski Dance Show, które automatycznie pełnią rolę eliminacji do Mistrzostw Świata. – Porażek nie pamiętam,
a umiejętności staram się oceniać w miarę
obiektywnie – puentuje kierownik.
lena
Liczba miesiąca – 1600
Tylu tancerzy wystąpiło 7 maja podczas
X Jubileuszowej Gali Tanecznej Iwoniczanka. Wydarzenie te na stałe wpisało
się w kalendarz imprez organizowanych
przez Wodzisławski Centrum Kultury. Zainteresowanie galą z roku na rok jest coraz
większe. Ubiegłoroczna impreza zgromadziła ok. 1500 tancerzy. W tym roku padł
kolejny rekord. Na wyjątkowy jubileusz
zaproszono specjalistów w dziedzinie tańca i choreografii: Katarzynę Grzegorzek,
Elżbietę Barwicką-Pichetę i Dariusza
Kurzeję. Przez cały dzień przyglądali się
występom, by wybrać tych, którzy swoimi
umiejętnościami tanecznymi zasłużyli na
miano najlepszego. W kategorii dzieci od
siedmiu do dziesięciu lat są nimi kadetki
grupy Uśmiech z Tworkowa. Drugie miejsce zajęła formacja Mały Art z Mysłowic.
26
Mini Mgiełki z Zabrza wytańczyły sobie
trzecią pozycję. W grupie dzieci od jedenastu do piętnastu lat zwycięstwo w kategorii
show dance wywalczył zespół Scena Tańca
Za Mgłą z Zabrza. Drugą lokatę zdobył
Rytm z Czerwionki-Leszczyny, natomiast
trzecią – Figiel z Rybnika. W disco dance
najlepsze okazały się być juniorki grupy
Szok z Jastrzębia Zdroju. Skandal z Sosnowca wytańczył sobie drugą nagrodę,
a formacja Mały Tess z Tarnowskich Gór
zajęła trzecie miejsce. Stopnie poza podium
zajęły także grupy z Wodzisławia Śl. – Epizod M i Dancing – Spin. W tańcu towarzyskim najlepiej wypadła formacja Efekt
z Oświęcimia. Drugim miejscem mogą poszczycić się tancerze z grupy Carmen z Wodzisławia Śl. Ego z Żywca zajęło trzecią pozycję. Jury doceniło również wodzisławską
formację Cha-Cha-Spin. Tancerze powyżej
szesnastego roku życia rywalizowali w kategorii show dance, a najwyżej oceniony
przez jury zespół to Maki z Zabrza. Starsza grupa z krzyżanowickiego Uśmiechu
zajęła drugie miejsce, natomiast trzecie
– Studio Tańca Współczesnego i Baletu
Arabeska z Katowic. Disco dance to kategoria, w której trzy pierwsze miejsca zajęły
formacje z Oświęcimia: Grawitacja First
Team, Contra i Grawitacja Second Team.
W tańcu towarzyskim bezkonkurencyjny
okazał się wodzisławski Spin. Zaraz za nim
uplasowali się kolejno Ego dance z Żywca
i As z Oświęcimia. Poza podium znalazły
się również zespoły Contra Spin i Debiut.
Organizatorem imprezy, jak co roku, jest
Elżbieta Lasocka, instruktorka zespołu
Spin oraz WCK.
(ak)
COOLTURA w mieście
Gazeta Wodzisławska
Dzień Dziecka z WCK
Janusz Korczak napisał, że kiedy śmieje
się dziecko, śmieje się cały świat. Maluchy
uczestniczące w zorganizowanym przez
Wodzisławskie Centrum Kultury Dniu
Dziecka powodów do szczerej radości
miały wiele. 27 maja placówkę wypełniał
gwar dziecięcych rozmów i śmiechu podczas dobrej zabawy. Organizatorzy z myślą
o najmłodszych przygotowali wiele atrakcji.
Milusińscy mieli okazję zobaczyć przedstawienie Inne kaczątko w wykonaniu Teatru
Supełek z Rybnika. Po spektaklu aktorzy
zaprosili młodych widzów do wspólnej
zabawy w teatr. W imprezę zatytułowaną
Świat dziecka włączyli się także harcerze
z wodzisławskiego hufca. Przebrani za wielkie maskotki z chęcią rozdawali nie tylko
słodycze, ale również uściski. Dużym zainteresowaniem cieszyła się akcja malowania
twarzy. Każde dziecko chciało, aby wykreowano go na ulubioną postać z bajki. W sali
klubowej, gdzie przygotowano kącik zabaw,
dzieci mogły do woli korzystać ze zjeżdżalni
i zażywać „piłkowych” kąpieli. Ponadto do
ich dyspozycji pozostawiono kartki, które
Kolejka do malowania twarzy nie malała.
zapełniły się kolorowymi, bajkowymi rysunkami. Ci odważniejsi mogli popisać się
talentem wokalnym przy akompaniamencie
gitary. Niespożytą energię z kolei mogły wykorzystać podczas zabawy na dmuchańcach.
Dla rodziców przygotowano prelekcję o rodzinie zastępczej. Opiekunowie mogli także
wysłuchać informacji na temat działalności
dziennego klubu opieki nad dziećmi. Na
scenie zaprezentowały się zespoły taneczne
działające przy WCK.
W imprezie uczestniczyli: Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy w Wodzisławiu Śl., Zoolandia i Klub Malucha Wyspa Skarbów. (ak)
18 i 19 maja scena Wodzisławskiego Centrum Kultury należała do przedszkolaków. W tych dniach odbył się dziewiętnasty
już Festiwal Kultury Przedszkolnej.
Przedszkolaki potrafią
Konkurs ten to szansa na zaprezentowanie talentów przez najmłodszych, a także
oswajanie ich z elementami scenicznymi
i teatralnymi. Być może debiut sceniczny zaowocuje w przyszłości. Pierwszego
dnia festiwalu zaprezentowały się dzieci
Na rosyjską nutę.
3 i 4-letnie z 6 przedszkoli. Wyróżniono
występ maluchów z PP 18 i 19. Dzień później starsze przedszkolaki z jedenastu placówek przedstawiły m.in. tańce z różnych
części świata. Jury postanowiło przyznać
pierwsze miejsce dzieciom z PP nr 4 za
przedstawienie Tam daleko w Afryce i PP
nr 6 za inscenizację Hej żeglarzu. – Przedszkolaki z szóstki przygotowały program
pełen humoru. Nie dość, że same dobrze
się bawiły, to jeszcze porwały do tańca publiczność – mówi Dorota Patas, członek
komisji. – Mali żeglarze z kolei urzekli nas
odpowiednio dobraną choreografią, muzyką
i pięknymi strojami – dodaje jurorka. Drugie miejsce zajęły dzieci z PP nr 1, które
zatańczyły Na rosyjską nutę, natomiast
trzecia nagroda przypadła w udziale PP nr
5, za inscenizację Lampa Alladyna. Wyróżnienie powędrowało do dzieci z PP nr 13,
które pokazały, jak mogą wyglądać Wakacje na Hawajach.
(ak)
27
COOLTURA w mieście
Czerwiec 2011 r.
Gdy układamy sobie w głowie jakieś plany, to tam u góry Pan Bóg się śmieje – mówi Marzena Sztuka, goszcząca w Wodzisławskim Centrum Kultury, w ramach projektu Wdzięk i Czar Kobiety.
W życiu trzeba walczyć o swoje
Redakcja: Widzowie kojarzą Panią z serialową rodziną Kiepskich. Jest tak, że ma
Pani serdecznie dość Halinki Kiepskiej?
Marzena Sztuka: Byłabym niesprawiedliwa, gdybym tak podchodziła do serialu
i swojej pracy, bo fakt, że ten serial trwa tyle
lat to zasługa publiczności, widocznie nas
lubią i chcą oglądać. Więc mogę być tylko
im wdzięczna. Dzięki tej roli wiele zyskałam, zaistniałam.
Red.: Popularność bywa męcząca?
M. Sz.: Czasem bywa i to bardzo. Jednak
najwięcej zdarzeń, jakie miały miejsce
w mojej karierze, było bardo przyjemnych
i to być może dlatego, że gram w gruncie
rzeczy pozytywną postać. Jak wchodzę do
sklepu to zazwyczaj kupuję bez kolejki i ludzie zwracają się do mnie: pani Halinko.
Najgorzej miał nasz serialowy Walduś, bo
by zagrać takiego kretyna to trzeba być
bardzo inteligentną osobą. A z Halinką jest
inaczej, do niej czuje się szacunek.
Red.: Serialowa kobieta to osoba twardo
stąpająca po ziemi, trzymająca w ryzach
rodzinę i... nieco zgorzkniała. Ile Haliny
Kiepskiej jest w Pani?
M.Sz.: Niemożliwym jest, by grając dwanaście lat jakąś postać nie przemycić czegoś z własnej osobowości. Podobnie jak
Halinka mam mocny charakter, ale jestem
też wrażliwa. Przynajmniej za taką się
uważam. Sądzę, że nie jestem złym człowiekiem. Czasem wychodzi ze mnie małpa, bo
zanim coś pomyślę to już powiem. Jest tak
– ludzie mnie lubią albo nie znoszą. Ale ja
też bardzo szybko wczuwam osoby, które na
znajomości ze mną chcą coś ugrać.
Red.: Kiedy zaczęła się Pani przygoda
z aktorstwem?
M. Sz.: Artystką to ja byłam od samego
początku. Gdzie tylko mogłam recytowałam wierszyki, piosenki i takie rzeczy.
Natomiast tak na poważnie zajęłam się
sztuką w szkole średniej. Na szczęście
miałam wyrozumiałych nauczycieli
w budowlance, którzy jak już wiedzieli, że
się ze szkołą pomyliłam, widzieli, że nie
jestem wagarowiczką i tak dalej, to na trójach przepychali mnie do kolejnych klas.
Trudno było mi się przenieść do innej
szkoły, do ogólniaka, dlatego że w tamtych
czasach dla ludzi bez konkretnego zawodu
pracy nie było. Także za gwiazdę robiłam
zawsze. Mama po latach przypomniała mi,
jak mówiłam: Nie będę grała w byle jakich
teatrach. Znać ma mnie cała Polska.
Red.: I tak się stało...
M.Sz. Jestem przekonana, że bez względu
na to gdzie się mieszka, czy jest to Legnica,
Wodzisław, to jak człowiek dąży do czegoś
uparcie, w końcu osiągnie cel, jaki sobie
zakładał. To na pewno musi wyjść. Z tym,
że z drugiej strony jest tak, że jak układamy
sobie w głowie jakieś plany, to tam u góry
Pan Bóg się śmieje... Trzeba robić coś kroczek po kroczku.
Marzena Sztuka z przyjemnością opowiadała o swoich doświadczeniach.
28
Nie myślę, co będę robiła za tydzień, bo
i tak los zdecyduje za mnie. Nie sądziłam,
że będę dziś w Wodzisławiu. To spotkanie
było dla mnie bardzo stresujące. Od szóstej
rano jestem na nogach, robiłam wszystko,
by wypaść jak najlepiej. Włącznie z papilotami na głowie. I to nie o to chodzi, czy jadę
za pieniądze, tylko o to, że zobowiązuje się,
daję słowo. Mam być i koniec! Przyznam, że
mniej stresuję się przed kamerą, niż w gronie takich osób. Bo wydaje mi się, że im się
wydaje, że ja jestem osobą niezwykłą. A to
nieprawda.
Red.: Spotkała się Pani w ramach projektu
z kobietami, które postanowiły coś zmienić w swoim życiu. Czy to działa na zasadzie sprzężenia zwrotnego i Panią także
w jakiś sposób motywuje?
M. Sz.: Panie na początku były takie wycofane, ale potem zaczęły rozmawiać. Zaimponowały mi te, które robią biżuterię.
Jestem przekonana, że po zakończeniu projektu będą się spotykać i robić coś wspólnie.
To są unikaty.
Pewnie, że takie spotkania mnie także
motywują, bo dostaję potężną dawkę
energii. Pochłaniam ją ile się da. Tak było
też podczas spotkania z osobami niepełnosprawnymi. Pamiętam potworny upał
i taką niechęć, lenistwo z mojej strony.
Zmuszałam się do wyjścia z domu. Ale
jak już do niego wróciłam, to pomyślałam sobie: Ty kretynko! Jak mogłaś się
w ogóle zastanawiać, czy iść. Na co dzień
gram, wygłupiam się, kłapię paszczą
a mogę dać tyle dobrego, cenniejszego
innym, w prostszy sposób. Popłakałam
się z własnej próżności, bo nie chodzi
o to, by jeździć wyłącznie do Warszawy
na bankiety. Na swoje nazwisko można
zrobić znacznie więcej. To są momenty
kiedy zaczynam wstydzić się tego, że
wahałam się.
Red.: Warto walczyć o siebie?
M.Sz.: Trzeba coś robić, a nie czekać, aż
manna spadnie z nieba. Bo to nie nastąpi.
Pieniądze leżą na ulicy, tylko trzeba umieć
się po nie schylić. Zdjąć tipsy, związać włosy
i do pracy, bo żadna praca nie hańbi. Temu
też służy wasz projekt i super. Trzeba walczyć pazurami o swoje. Jak umarł mój drugi
mąż to został w domu laptop. Chodziłam
▷
COOLTURA w mieście
Gazeta Wodzisławska
Chęć samorozwoju, oderwanie się od codziennych obowiązków czy poszerzanie zainteresowań to tylko niektóre powody, dla których piętnaście kobiet z Marklowic zdecydowało się na udział w projekcie realizowanym przez Wodzisławskie Centrum Kultury.
Wdzięk i Czar Kobiety
Dwa razy w tygodniu przez cztery miesiące w WCK odbywały się
różnego rodzaju warsztaty artystyczne. Ich uwieńczeniem był finał
projektu, który miał miejsce 27 maja. Wtedy też marklowiczanki
wystąpiły w przedstawieniu teatralnym Lokomotywa. Na początku żadna z nich nie sądziła, że inscenizacja wypadnie tak dobrze.
O ile warsztaty artystyczne wpisywały się w mniejszy bądź większy
krąg ich zainteresowań, tak żadna z nich nie miała wcześniej do
czynienia z teatrem. Stąd wątpliwości. Szybko jednak się rozwiały.
Na scenie emanowały energią i pewnością siebie. Podczas finału
oprócz przedstawienia można było podziwiać również wystawę
prac uczestniczek, które wykonywały podczas warsztatów, a także
wysłuchać koncertu zespołu 6x6.
im było oglądać tylko na szklanym ekranie. Na spotkanie z ciekawą
osobą zaproszono aktorkę Marzenę Sztukę.
Integracja ponad wszystko
W projekcie wzięło udział 15 mieszkanek Marklowic. Uczestniczki
są nieaktywne zawodowo z różnych powodów. Część z nich zrezygnowało z pracy na rzecz wychowywania dzieci. Inne przebywają
na urlopie wychowawczym, a niektóre nie potrafiły znaleźć zatrud-
Atrakcyjny projekt
– Nasz projekt został doceniony szczególnie z uwagi na różnorodność
proponowanych przez nas zajęć – mówi Magdalena Świergolik,
która wraz z Dorotą Patas koordynowały przedsięwzięciem. Urozmaicone warsztaty artystyczne obejmowały tworzenie biżuterii,
zdobienie szkła, fotografię, wykonywanie stroików, ozdób i kartek
wielkanocnych, rzeźbę w glinie i decoupage. Niemniejszym zainteresowaniem cieszyły się również zajęcia ruchowe. Panie mogły
dowiedzieć się jak zadbać o swoją figurę i cieszyć się zdrowiem podczas spotkania z instruktorką aerobicu. Poznały podstawowe kroki
taneczne, brały udział w warsztatach teatralnych i dramie. Dzięki
Poradnikowi wesołej mamy dowiedziały się, jakie wybrać metody
pracy twórczej podczas zabawy z dzieckiem. – Każde zajęcia były
interesujące. Wykonałyśmy mnóstwo prac, z których jesteśmy bardzo
dumne – mówi Agata Oskwarek. – Moim zainteresowaniom bardziej odpowiadały zajęcia manualne. Teatr był dla mnie nowością,
aczkolwiek ciekawą – dodaje uczestniczka projektu. Podczas gdy
panie miło spędzały czas nad twórczym samodoskonaleniem się,
ich pociechy również nie próżnowały. Na czas warsztatów zapewniono im zajęcia, w trakcie których rozwijały swoją wyobraźnię
poprzez gry i zabawy. Marklowiczanki, oprócz zajęć warsztatowych, miały również okazję poznać kobietę, którą do tej pory dane
▷ obok tego laptopa jak wokół jeża i w końcu
pomyślałam sobie tak: Ja się nie nauczę?!
I doszłam do wniosku, że jeśli do 45 roku
życia udało mi się oswoić komputer, to do
pięćdziesiątki będę miała prawo jazdy! Należy działać!
Red.: Co aktualnie dzieje się w Pani życiu
zawodowym?
M. Sz.: Moje życie zawodowe polega
na tym, że kiedy dzwonią, to ja jestem
w pracy. Lipiec mam cały zajęty. Ludzie
wyjeżdżają na wakacje, a ja będę na planie serialu. Ale z kolei za honorarium
z Kiepskich zrobię do końca meble. Kończę remont po śmierci męża, układam
Uczestniczki projektu wraz z dziećmi podczas finału.
nienia. – Celem przedsięwzięcia jest aktywna integracja mieszkanek
– mówi Magda Świergolik. Dodatkowo dzięki projektowi uczestniczki mogły zwiększyć poczucie własnej wartości i pewności
siebie, a także udoskonalić umiejętności komunikacyjne. – Będzie
nam brakowało tych spotkań – mówi Wioletta Orłowska. – W trakcie tych paru miesięcy zawiązałyśmy nowe wiadomości i zżyłyśmy
się ze sobą – dodaje Joanna Kotula. Podczas finału uczestniczkom
wręczono certyfikaty poświadczające udział w warsztatach artystycznych oraz pamiątkowe kalendarze z ich zdjęciami.
Na projekt Wdzięk i czar Kobiety – warsztaty inspiracji artystycznych WCK pozyskało środki z Europejskiego Funduszu Społecznego w kwocie ok. 50 tys. zł.
(ak)
sobie życie od nowa. Inwestuję w siebie
i mój mały buduar.
Red.: Na koniec zapytam o piosenkę... Spory kawał życia przewędrowała z Panią...
M.Sz.: Piosenka jest bardzo ważną częścią
mojego życia. To prawda. Lubię grać z muzykami na żywo i to bywa problemem, bo
wtedy impreza jest droższa. Czasem dopłacam do interesu albo wychodzę na zero.
Mogę co prawda przyjechać z podkładami
muzycznymi, ale wtedy jestem sama na
scenie. Śpiewam zawsze na żywo. Nie chcę
robić chały. Bardzo lubię jazz, ale mój repertuar jest mocno zróżnicowany. Od sasa
do lasa. Są rzeczy jazzowe, ale utrzymane
w bardzo lekkim klimacie, pisane dla mnie
po polsku.
Red.: Jakiś zabawny przykład na puentę?
M.Sz.: Jest taki tekst, który zaczyna się tak:
Lubię facetów... po pięćdziesiątce... a jeszcze
bardziej po dwóch. Taki repertuar sprawdza
się w salach klubowych, widzę wtedy czy
przynudzam, czy publiczność bawi się całkiem nieźle. Oni przez pierwsze pięć minut
widzą Halinę Kiepską, a potem wsłuchują
się już tylko w to, co śpiewam.
Red.: Wdzięcznych słuchaczy zatem i dziękuję za rozmowę.
M. Sz.: Dziękuję. Rozmawiała Magdalena Szymańska
29
COOLTURA w mieście
Na scenie zaprezentowało się dziesięć zespołów teatralnych.
Remedium zachwyciło prostotą
Nagroda główna i nagroda publiczności
to trofea, o które walczyło dziesięć zespołów teatralnych w ramach projektu
Para-Buch, Teatr w Ruch realizowanego
przez Wodzisławskie Centrum Kultury,
na które placówka otrzymała dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. 17 maja w Przeglądzie
Teatrów Osób Niepełnosprawnych młodzi
aktorzy mieli szansę, by zaprezentować
swoją wrażliwość artystyczną szerszej
publiczności. Występom przyglądało się
jury w składzie: Dorota Patas, Magdalena Świergolik i Marek Sobota. Swój głos
Udowodniają, że są w tym dobre. To jednocześnie skuteczna forma terapii – dodaje.
Aktualnie Teatr Mówimy bez Słów tworzy
20 osób, w wieku od 10 do 24 lat.
Z kolei nagroda główna powędrowała
w ręce zespołu teatralnego Remedium
z SOSW Rybnik Stowarzyszenie Razem.
Co uwiodło jury? – Doceniliśmy prosty,
jasny przekaz – mówi Magdalena Świergolik. – Aktorzy opowiedzieli swoją historię bez przepychu, a wręcz przeciwnie
dominowała w niej oszczędność w środkach. I to zachwyciło. Całość wykonano
precyzyjnie – dodaje.
Lokomotywą Tuwima rozpoczeło się teatralne przedsięwzięcie.
miała też publiczność. Przegląd rozpoczęło małe zamieszanie teatralne zorganizowane przed WCK. Wokół stojącej na
skwerku lokomotywy skupili się artyści
i opiekunowie, by w towarzystwie wiersza
Juliana Tuwima Lokomotywa rozruszać
jednodniowe przedsięwzięcie. Zabawny
początek był wstępem do części konkursowej. Największą sympatię publiczności zdobył wodzisławski Teatr Ruchu
Mówimy bez Słów z Zespołu Placówek
Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych.
Przewaga nad resztą była miażdżąca. –
Przygotowania trwały prawie cztery miesiące – mówi Marlena Salamon-Żymełka,
opiekun grupy, która pracuje ze sobą od
trzech lat. – Spotykamy się na warsztatach
teatralnych co sobotę i ku zdziwieniu większości, dzieci w tym dniu chętnie pojawiają
się na zajęciach. Przegląd jest dla nich
okazją, by się pokazać i przełamać lęki.
30
Organizatorzy planują powtórkę w przyszłym roku, być może poszerzoną o dodatkowe atrakcje, w tym warsztaty. Niedosyt
w tej materii czują również instruktorzy,
zaznaczając, że przeglądów z prawdziwego
zdarzenia dla osób niepełnosprawnych
brakuje. – Zaskoczeni jesteśmy wysokim poziomem. Nie było zespołów, które znacznie
odstawałyby od reszty. I, co ważne, to pierwszy przegląd, gdzie zespoły nawzajem się
oglądały. Zwykle bywa tak, że artyści tylko
na scenie robią co do nich należy, reszta ich
nie interesuje – mówi Dorota Patas, koordynator projektu. – Zwycięski spektakl był
doskonały. Nic do zmiany. Idealne wyczucie
smaku, robione w punkt, w skrócie – to krótkie, mądre i metaforyczne przedstawienie.
Jestem skłonna powiedzieć, że Remedium
w tym wcieleniu mogłoby z powodzeniem
prezentować się na przeglądach dla osób
pełnosprawnych – puentuje jurorka. lena
Czerwiec 2011 r.
Muzyczne
doznania
za nami
Kolejny Wodzisławski Festiwal Muzyczny dobiegł końca. W tym roku
organizatorzy uraczyli miłośników
muzyki nieśmiertelną klasyką, gorącym flamenco, argentyńskimi rytmami i recitalem perkusji. Zadbali, by
z urozmaiconego repertuaru każdy
mógł wybrać coś dla siebie.
Festiwal rozpoczął się 8 maja. Inauguracyjny koncert w Kościele Ewangelicko-Augsburskim, w którym odbyły się
wszystkie występy, zagrali gitarzyści
Andrzej Otremba i Andrzej Mokry
oraz kwartet smyczkowy koncertmistrzów Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach
w składzie: Piotr Tarcholik – I skrzypce, Kinga Tomaszewska -II skrzypce,
Beata Raszewska – altowiolistka,
Natalia Woźniak – wiolonczelistka.
Tydzień później można było posłuchać koncertu tria akordeonowego Ars
Harmonica. Piotr Chołołowicz, Jakub
Mietła i Łukasz Jaworski udowodnili, że brzmienie akordeonu świetnie
odnajduje się niemal w każdym stylu
muzycznym. Marta Klimasara w wodzisławskim kościele zagrała 22 maja.
Światowej sławy instrumentalistka
perkusji, marimby i wibrafonu dała mistrzowski recital. Ostatni z koncertów
miał miejsce 28 maja. Wtedy też zaprezentowała się grupa Viva Flamenco.
Zachwycająca gra na instrumentach,
ekspresyjny taniec i barwne stroje złożyły się na niezapomniane widowisko.
Pożegnanie z festiwalem było okazją do
podsumowania przedsięwzięcia, które
zafundowało publiczności wiele emocji i muzycznych doznań. – Dziękuję
dyrektorowi artystycznemu festiwalu
Andrzejowi Otrembie za zorganizowanie tego niezwykłego wydarzenia i mam
nadzieję, że za rok ponownie się spotkamy na czwartym już Wodzisławskim
Festiwalu Muzycznym – mówi Eugeniusz Ogrodnik, zastępca prezydenta
miasta.
(ak)
SPOD TABLICY
Gazeta Wodzisławska
Gimnazjum nr 2 wzięło udział w ogólnopolskim programie edukacyjnym Jedz smacznie i zdrowo i wywalczyło wizytę
Road Show Trucka, czyli mobilnej kuchni. To nagroda za plakat promujący zdrowy styl odżywiania,
który przygotowali gimnazjaliści.
Smaczna szkoła
18 maja w mobilnej kuchni odbyły się zajęcia prowadzone przez kucharza i dietetyczkę, podczas których młodzież poznała
podstawowe informacje na temat zdrowego
odżywiania. Uczniowie mogli spróbować
przygotowanych przez kucharza kanapek
i przekąsek. Po wykładzie przyszedł czas
na praktykę. Uczestnicy podzieleni na grupy komponowali sałatki odpowiadające na
konkretne zapotrzebowanie młodego organizmu, czyli wzmożony wysiłek fizyczny,
niezbędną przed sprawdzianem sprawność
umysłu oraz poprawę wyglądu włosów i cery.
Niespodzianką były gry związane tematycznie ze zdrowym odżywianiem, wykorzystujące technologię Augmented Reality, która
łączy obraz rzeczywisty z komputerowymi,
wirtualnymi elementami. Gimnazjaliści
mieli także okazję zważyć się i zmierzyć oraz
zasięgnąć porad dietetyka i kucharza.
- Jesteśmy dumni, że uczniowie z naszej szkoły
zostali wyróżnieni w konkursie – mówi Gabriela Niemiec, dyrektor placówki. – Należy powtarzać młodzieży, że odpowiednie
odżywianie ma ogromny wpływ nie tylko na
wygląd zewnętrzny, lecz również na pamięć
i szybsze przyswajanie nauki. Uważam, że
szkoła jest doskonałym miejscem, by ucznio-
Gimnazjaliści samodzielnie przygotowali zdrowe przekąski
Comenius pod tytułem: „Wspólna Europa,
wspólne zainteresowania. Odwiedź słowiańską Europę”
Przedsięwzięcie miało na celu przybliżenie kultury, historii i tradycji obu państw.
W maju zeszłego roku wodzisławscy gimnazjaliści wyjechali do miejscowości Stari
Trg pri Lożu, by spotkać się z kolegami
ze szkoły słoweńskiej. Po kolejnym roku
wspólnych działań partnerzy projektu
spotkali się w Wodzisławiu Śl. Od 11 do
20 maja gimnazjaliści gościli słoweńskich
kolegów, dla których przygotowano uroczystą galę powitalną, podczas której obie
szkoły przybliżyły specyfikę prac nad projektem. Kolejnym ważnym punktem ich
pobytu była Gala Partnerów Comeniusa.
Uczniowie zaprezentowali osiągnięcia obu
szkół a także przedstawili inscenizację w
języku angielskim, zatytułowaną „Come
to proud Slavic Europe.”
odżywiania. – Zachęcamy młodzież do podejmowania pierwszych samodzielnych prób
gotowania oraz uwrażliwiamy ich na kwestię
niemarnowania żywności – mówi Magdalena
Bilska, koordynator programu. Prosty i przystępny sposób, w jaki animatorzy programu
przekazywali wiedzę a także przygotowywane przez uczniów przekąski przyczyniły się
do powodzenia akcji. – Bardzo podobały mi
się dzisiejsze zajęcia. Dowiedziałem się wiele
o zasadach prawidłowego odżywiania, a także
o tym, że zdrowe zakąski mogą być alternatywą dla restauracji typu fast-food – mówi
gimnazjalista Michał Wieczorek.
Do konkursu nadesłano blisko 120 filmów
i ponad 700 plakatów z całej Polski. 20 zwycięskich klas wywalczyło dla swych szkół tablice multimedialne, natomiast 50 otrzymało
wizytę Road Show Trucka. Zanim mobilna
kuchnia dotarła do naszego miasta, przemierzyła 2500 km. W województwie śląskim,
oprócz Wodzisławia, odwiedziła uczniów
w Pyskowicach, Grzegorzowicach i Jastrzębiu Zdroju.
Organizatorem programu jest marka Winiary, a partnerem społecznym Federacja Polskich Banków Żywności. Patronat honorowy
objęła nad nim Minister Edukacji Narodowej
Katarzyna Hall oraz Polskie Towarzystwo
Nauk Żywieniowych.
(red.)
(ak)
wie zdobyli tę wiedzę i nauczyli się z niej korzystać. Ogromnie się cieszymy, że nasi podopieczni, dzięki zaangażowaniu nauczycielki
Joanny Królikowskiej, mogli wziąć udział
w programie skierowanym do gimnazjów,
Na skróty przez szkolne projekty
Polsko-tureckie przyjaźnie
Uczniowie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 1 w Wodzisławiu Śląskim w dniach
od 4 do 11 maja gościli w partnerskim mieście Alanya.Uczestniczyli w lekcjach i rozgrywkach sportowych w zaprzyjaźnionej
szkole O.H.E.P, a także zwiedzali zabytki
tureckiego miasta. Wodzisławscy uczniowie wrócili z Alanyi wraz z przyjaciółmi
z partnerskiej szkoły, którzy do 18 maja
przebywali w naszym mieście. Goście nie
mogli narzekać na brak atrakcji. Uczestniczyli w zajęciach lekcyjnych, gościli też w
zawadzkiej OSP, gdzie strażacy zaoferowali
im interesujące pokazy. Zwiedzili również
Kraków, Pszczynę i Ustroń.
Słowiańska Europa
Od dwóch lat uczniowie Gimnazjum nr 4
wraz z uczniami ze szkoły Osnovna šola
heroja Janeza Hribarja w Słowenii uczestniczą w dwustronnym projekcie językowym
który porusza kwestie zdrowego odżywiania – dodaje. Celem numer jeden programu
jest nauka zasad prawidłowego i zdrowego
31
SPOD TABLICY
Czerwiec 2011 r.
Na skróty przez szkolne inicjatywy
Życzenia dla Polski
Przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjaliści zgromadzili
się 4 maja na wodzisławskim rynku, by
wziąć udział w Dniu Flagi. Organizatorem uroczystości był Zespół Szkół nr
2 wraz z Urzędem Miasta. Wychowankowie poszczególnych placówek wypuścili w niebo biało-czerwone balony
z przywiązanymi do nich życzeniami
dla Polski. Imprezę uświetniły występy
artystyczne oraz koncert zespołu Chemical Garage.
Mają bzika na punkcie
matematyki
16 maja w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 5 w Wodzisławiu Śląskim
odbył się powiatowy konkurs matematyczny dla klas trzecich i czwartych Bzik
Matematyczny.
O miano najlepszego rywalizowało 22
uczniów, którzy musieli wykazać się
umiejętnością logicznego myślenia.
Oprócz rozwiązywania zadań uczniowie zmagali się z sudoku oraz układali
tangram.
Mistrzem matematyki okazał się Mateusz Balawejder z SP 2 z Pszowa (opiekun
Anna Jęczmionka). Drugie miejsce zajął uczeń SP 1 w Rydułtowach Szymon
Frelich (op. Urszula Połednik). Trzecią
lokatę zdobył Mariusz Pyrk z SP 21
w Wodzisławiu Śl. (op. Lucyna Tytko).
Symbol pokoju
w Wodzisławiu
Jest ich tylko trzydzieści. Krążą po
całym świecie. Dotarły już do papieża
Benedykta XVI, Lecha Wałęsy, Angeli
Merkel czy Jerzego Buzka. Ich liczba
nawiązuje do trzydziestu artykułów
uchwalonej przez ONZ Powszechnej
Deklaracji Praw Człowieka.
Jeden z Gołębi Pokoju trafił do Zespołu Szkół nr 3. – Statuetkę przekazała
nam współpracująca z nami w ramach
programu Comenius szkoła z Kolonii – mówi Bożena Rączka, dyrektor
placówki. Temu niecodziennemu wydarzeniu towarzyszyło wiele atrakcji.
Zaczęło się 18 maja, kiedy to w ZS nr
32
3 odbyły się konkursy i quizy. Oficjalne powitanie statuetki miało miejsce
dzień później. Z kolei 20 maja na rynku
zgromadzili się uczniowie z wodzisławskich szkół. Każdy z nich miał własnoręcznie wykonanego gołąbka, który
przypominał, jak ważne jest krzewienie
idei pokoju i praw człowieka. W niebo
wypuszczono dwieście gołębi, a na
scenie zaprezentowali się utalentowani
uczniowie.
Gołąb Pokoju to pozłacana statuetka
rzeczywistych rozmiarów, trzymająca
w dziobie gałązkę oliwną. Wykonana
została przez niemieckiego artystę Richarda Hillingera. Po wizycie w Wodzisławiu symbol pokoju wyruszył do
Grecji.
Święto szkoły
Już po raz ósmy Zespół Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych
w Wodzisławiu Śląskim organizował
Tydzień Obchodów Święta Szkoły. Od
23 do 27 maja uczniowie miło i aktywnie spędzali czas podczas licznych
przedsięwzięć wychowawczo-edukacyjnych. Odwiedzili ogród zoologiczny
w Chorzowie, brali udział w pikniku,
drukowali koszulki z hasłami ekologicznymi, dokonali otwarcia woliery
z ptakami, wraz z nauczycielami stanęli w szranki w wyścigach na wesoło.
Podopieczni placówki zaprezentowali
swoje talenty wokalno-teatralne podczas koncertu Dzieci – Rodzicom a także poszukiwali skarbów na Wzgórzu
Galgenberg.
Świąteczny tydzień szkoły miał charakter dni otwartych. Podczas jego trwania
organizatorzy największy nacisk kładli
na uwrażliwianie społeczeństwa na potrzeby dzieci niepełnosprawnych oraz
promowanie ich talentów i możliwości
Zbiórka elektrośmieci
Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 10
w Wodzisławiu Śl. biorą udział w konkursie Chroń przyrodę dla przygody.
Jest to ogólnopolska akcja zbierania
zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Placówka poprzez akcję
gra o cenne nagrody, a mieszkańcy
bezpłatnie mogą oddać zbędny sprzęt
do utylizacji. Jest to już druga edycja
zbiórki. Podczas pierwszej, która odbyła się 28 marca, udało się zebrać prawie
3 tony różnego rodzaju zużytego sprzętu, który później został zutylizowany.
Elektrośmieci można dostarczyć do
SP10 6 czerwca w godzinach od 15 do
17. Nad bezpieczeństwem akcji będzie
czuwał EKOPATROL Straży Miejskiej.
Jabłko zamiast papierosa
Pod takim hasłem odbyła się akcja profilaktyczna w ramach Światowego Dnia
bez Tytoniu. 31 maja w Zespole Szkół
Ekonomicznych sześć klas uczestniczyło
w różnego rodzaju zawodach sportowych
i konkursach. Uczniowie wysłuchali
apelu dotyczącego zdrowotnych aspektów akcji. Można było także spróbować
swoich sił w nauce salsy. Ponadto przez
cały czas trwania imprezy rozdawano
jabłka, mające być zdrową alternatywą
dla szkodliwego w skutkach palenia.
(ak)
Informacja o utrudnieniach w ruchu drogowym
W związku z realizacją 42 Dni Wodzisławia Sląskirgo 17-19 czerwca br.,
informujemy o utrudnieniach w ruchu drogowym. Na Placu Gladbeck,
gdzie znajdować się będzie Wesołe Miasteczko, ruch uliczny zamknięty
będzie od godz. 6.00 w piątek do godziny 24.00 w niedzielę.
W związku z licznymi stoiskami handlowymi ruch uliczny zamknięty będzie na ul. Kubsza (od WCK do Rynku) od godz. 6.00 w piątek do godz.
24.00 w niedzielę oraz na ul. Zamkowej i Bogumińskiej.
Organizatorzy, Wodzisławskie Centrum Kultury i Urząd Miasta Wodzisławia
Śl., przepraszają mieszkańców i właścicieli lokali za utrudnienia i niedogodności, jakie wystąpią w trakcie trwania imprezy.
Gazeta Wodzisławska
LOKALNIE – NIEBANALNIE
Nie spalaj odpadów
– s e g r e g u j !
Kultura kluczem do rozwoju”
– zakończenie projektu
W czerwcu dobiega końca realizacja
jednego z kilku projektów unijnych,
na które Urząd Miasta pozyskał środki
z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Na projekt Kultura kluczem do rozwoju
miasto otrzymało prawie 600 tys. zł.
W realizowanym od września 2010 roku
projekcie wzięło udział tysiąc uczniów
z dziesięciu wodzisławskich szkół,
w tym dziewięciu szkół podstawowych:
nr 2,4,8,9,10,15,17,21 i 28 oraz jednego
gimnazjum – nr 4.
Głównym celem projektu jest wyrównanie szans edukacyjnych oraz
zmniejszenie różnic w jakości usług
edukacyjnych, jak również wzrost jakości nauczania w szkołach. Zajęcia
pozalekcyjne, w jakich młodzi ludzie
uczestniczą, są prowadzone w formie
kół artystycznych, w tym: muzyczno–
wokalnych, plastycznych, tanecznych
oraz teatralnych.
Kończący się projekt jest odpowiedzią
na zbyt małą ilość zajęć artystycznych
w stosunku do ogromnego zainteresowania tą formą aktywności. Jednocześnie przyczynił się do kompleksowego
rozszerzenia oferty edukacyjnej dziesięciu szkół.
Zakończenie projektu, które w 100 proc.
zostało dofinansowane z Europejskiego
Funduszu Społecznego, przewidziane
jest na czerwiec 2011 roku. W każdej ze
szkół objętych programem odbędą się
konferencje podsumowujące realizację
projektu.
Więcej informacji o przebiegu realizacji
projektu można znaleźć na www.wodzislaw-slaski.pl
red.
Niebawem zakończenie projektu
Dobiega końca projekt Radość uczenia
się, na realizację którego Urząd Miasta
Wodzisławia Śląskiego otrzymał dofinansowanie z Europejskiego Funduszu
Społecznego. Do projektu przystąpiły
trzy wodzisławskie szkoły podstawowe: nr 2, 15 i 28 oraz jedno gimnazjum
– nr 3. Projektem zostało objętych
419 uczniów, którzy przez prawie rok
uczestniczyli w bezpłatnych zajęciach
dydaktyczno–wyrównawczych oraz
warsztatowych.
Pierwsza grupa docelowa biorąca udział
w zajęciach wyrównawczych ze szczególnym uwzględnieniem technik i metod szybkiego i skutecznego uczenia się,
skierowana została w szczególności do
uczniów mających trudności w nauce
czy mających braki w wiadomościach
i umiejętnościach objętych programem
nauczania. Natomiast zajęcia warsztatowe obejmowały dzieci przejawiające
wieloraką inteligencję, które wykazywały zainteresowanie nauką i pragnące
się rozwijać.
Uroczysta konferencja kończąca zajęcia
w szkołach przewidziana jest na 7 czerwca 2011 roku i odbędzie się w Zespole
Szkół nr 3. W konferencji wezmą udział
wszyscy uczestnicy zajęć wraz ze swoimi
opiekunami.
Więcej informacji o przebiegu realizacji
projektu można znaleźć na www.wodzislaw-slaski.radosc
red.
Spalanie odpadów w domowych kotłach
c.o. jest źródłem dostających się do atmosfery toksycznych i rakotwórczych związków chemicznych, takich jak m. in.: tlenek
i dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, chlorowodór, cyjanowodór, związki chloru i fluoru, dioksyny, a także metale ciężkie (rtęć,
kadm, nikiel, ołów). Związki te odpowiedzialne są za powolne, ale skuteczne uszkadzanie komórek w organizmach żywych,
uszkadzanie narządów wewnętrznych, wywoływanie reakcji alergicznych, schorzeń
układu oddechowego, wykazują działanie
mutagenne, teratogenne i kancerogenne.
W domowym piecu c.o. ani w przydomowym ogródku nie wolno spalać m.in.:
plastikowych pojemników i butelek po napojach, zużytych opon i innych odpadów
z gumy, przedmiotów z tworzyw sztucznych, elementów drewnianych pokrytych
lakierem lub impregnowanych, sztucznej
skóry, opakowań po rozpuszczalnikach czy
środkach ochrony roślin, opakowań po farbach i lakierach, pozostałości farb i lakierów,
plastikowych toreb foliowych z polietylenu,
papieru bielonego nieorganicznymi związkami chloru z nadrukiem farb kolorowych.
Regulacje prawne
W Polsce obowiązuje ustawowy zakaz spalania odpadów w urządzeniach do tego nie
przystosowanych, tzn.: w piecach, kotłowniach domowych, jak również na wolnym powietrzu. Do najważniejszych aktów prawnych
dotyczących usuwania odpadów należą:
Ustawa z dnia 13 września 1996 r.
o utrzymaniu czystości i porządku
w gminach (tekst jednolity Dz. U. z 2005
r. Nr 236, poz. 2008 z późn. zmianami)
- art. 5 ust. 1 (pkt 1) – właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie
czystości i porządku przez wyposażenie
nieruchomości w urządzenia służące do
zbierania odpadów komunalnych oraz
utrzymanie tych urządzeń w odpowiednim stanie sanitarnym, porządkowym
i technicznym, (pkt 3b) pozbywanie się
zebranych na terenie nieruchomości odpadów komunalnych oraz nieczystości
ciekłych w sposób zgodny z przepisami
odrębnymi,
- art. 10 ust. 2 – kto nie wykonuje obowiązków wymienionych w art. 5 ust. 1 podlega
red.
karze grzywny
33
SPORT
Czerwiec 2011 r.
Karate to sposób na życie
Po raz czwarty w Wodzisławskim Centrum
Kultury odbył się Turniej Karate KYOKUSHIN o Puchar Prezydenta Miasta. 28
maja karatecy z klubów z Wodzisławia Śląskiego, Jastrzębia Zdroju, Rybnika, Raciborza, Pawłowic i Żor walczyło w kategorii
Kata (układy formalne) i Kumite (walka).
Głównym organizatorem turnieju, przy
współpracy z WCK, jest od lat Arkadiusz
Mikułka, trener Wodzisławskiego Klubu
Karate Kyokushin. – Często w ważnych
turniejach zawodnika startującego po raz
pierwszy zjada stres i mimo dobrego przygo-
Danuta Psota, która od dwóch lat jest
pasjonatką japońskiej sztuki walki a także
dowodem na to, że dziewczyny radzą sobie
z karate nie gorzej niż chłopcy. – Na treningach walczymy równo. Oni nie oszczędzają
nas, a my ich – dodaje zawodniczka wodzisławskiego klubu. Osoby trenujące karate
wiedzą, że siła fizyczna to nie wszystko. Ta
sztuka walki kształtuje nie tylko ciało, ale
i psychikę. – Nie wykorzystałbym swoich
umiejętności w celach innych niż do samoobrony – zapewnia Bartosz Mikułka.
Ten czternastolatek, który na treningi po-
Chadrian z Raciborza. Drugie i trzecie
miejsce zdobyły kolejno Karolina Kozakowska z Rybnika i Anastazja Gamrat
z Jastrzębia. Wśród seniorek najlepszą okazała się Dominika Śliwińska z Jastrzębia.
Zaraz za nią uplasowała się Danuta Psota
z Wodzisławia Śl. i Krystyna Michalik
z Jastrzębia. Kategoria Kumite junior do
70 kg należała do Rafała Behra z Raciborza. Drugie miejsce zajął Damian Rduch
z Pawłowic, a trzecie Seweryn Radtke
z Rybnika. Wśród zawodników ważących
powyżej 70 kg zwyciężył Patryk Zimny
z Jastrzębia. Na drugiej pozycji uplasował
się Mirosław Michna z Raciborza, a na
trzeciej Szymon Kłosek z Wodzisławia
Śl. Kumite senior do 75 kg to zwycięstwo
Tomasza Marcinka z Raciborza. Drugie
miejsce zajął Michał Cebrzyna z Żor.
Trzecia nagroda powędrowała do Grzegorza Roguskiego z Jastrzębia. Wśród
seniorów powyżej 75 kg najlepiej spisał się
Arkadiusz Rozczypała z jastrzębskiego
klubu. Dwie kolejne pozycje zajęli zawodnicy z Wodzisławia Śl.: Michał Misiewicz
i Piotr Jóżwik.
fot. G. Matla
(ak)
W karate liczy się technika i precyzja.
towania odpada. Lepiej, gdy debiut odbywa
się na znanym terenie i w mniej stresujących
warunkach – mówi organizator. Turniej
z roku na rok cieszy się coraz większym
zainteresowaniem, a samo karate przestało
być postrzegane tylko w kategorii sportu.
– Japońska sztuka walki to przede wszystkim sposób na życie i zdrowie – zapewnia
kierownik klubu.
Tegoroczna edycja turnieju zgromadziła
68 uczestników. Dla niektórych z nich
przygoda z karate dopiero co się zaczęła,
inni ćwiczą już od wielu lat. – Rok temu
pierwszy raz spróbowałem swoich sił w tej
sztuce walki. Tak mi się spodobało, że
ćwiczę do dziś i stratuję w zawodach po
raz drugi – mówi Jakub Bartosiak z jastrzębskiego klubu. Karate można zacząć
ćwiczyć w każdym wieku. – Sport lubiłam
od zawsze, jednak dopiero w czasie studiów
zaczęłam trenować karate – wspomina
34
święcił już siedem lat życia, ma na swoim
koncie złoto z układu Kata, a także trzy
srebrne i dwa brązowe medale.
W Turnieju Karate o Puchar Prezydenta
Miasta w kategorii Kata Kadet dwa pierwsze miejsca zdobyli Kacper Danilkiewicz
z klubu z Żor oraz Konstancja Piórkowska z Jastrzębia Zdroju. Z tego samego
klubu jest również Aleksandra Supeł,
która wywalczyła trzecie miejsce. Wśród
młodzików pierwszą nagrodę zdobyli ex
aequo Bartosz Mikułka z Wodzisławia
Śl. i Konrad Serwotka z Jastrzębia. Na
trzeciej pozycji uplasował się Sylwester
Breski z klubu w Pawłowicach. W kategorii Kata junior zwyciężczynią została zawodniczka wodzisławskiego klubu Edyta
Szczotok. Na drugim miejscu znalazł się
Michał Chodura z Jastrzębia, a na trzecim
Anna Chadrian z Raciborza. Zwycięstwo
Kumite Junior Kobiet należało do Anny
Orlik
Basketmania
Ruszyły turnieje eliminacji Ogólnopolskiego Turnieju Koszykówki dziewcząt
i chłopców Orlik Basketmania 2011. Na
36 „orlikach” w pięciu województwach
jako pierwsze do rywalizacji przystąpiły
drużyny dziewcząt rocznika 1996/97. 6
maja w Rydułtowach spotkały się reprezentacje z Raciborza, Rybnika oraz
Wodzisławia Śląskiego. – W rozegranym systemem każdy z każdym turnieju
pierwsze miejsce, z kompletem zwycięstw, wywalczyła reprezentacja Gimnazjum nr 2 – mówi Grzegorz Korzeń,
trener drużyny i nauczyciel wychowania
fizycznego w G2. Drużyna wodzisławskiej „dwójki” reprezentowała nasz region w finale wojewódzkim największego turnieju koszykówki młodzieżowej
▷
SPORT
Gazeta Wodzisławska
Cztery drużyny rywalizowały o zwycięstwo w turnieju.
Eurovolley dla Zorzy
Zawodniczki na wodzisławskim parkiecie
pojawiły się 7 maja. W turnieju piłki siatkowej kobiet Eurovolley zmierzyły się BKS
Aluprof II Bielsko-Biała, MOSiR Polonia
dyktando wodzisławianek. Ostatecznie zakończył się wynikiem 3:0.Wodzisławianki
uzyskały przewagę głównie w polu zagrywki, po atomowych serwisach Marty Wójcik,
Polonia Łaziska Górne. Siatkarki z Łazisk
Górnych nawiązały walkę z bielszczankami
wyłącznie w secie drugim, ale ostatecznie
również zeszły z parkietu pokonane.
Zacięta walka do końca
Z zaciętej walki Olimpia Wodzisław wyszła zwycięsko.
Łaziska Górne,TS ARCANO Suszec, MKS
ZORZA Wodzisław Śląski. Gospodynie
wywalczyły pierwsze miejsce.
W pierwszym półfinałowym meczu podejmowały ekipę TS ARCANO Suszec.
Pojedynek ten od początku toczył się pod
▷ w Polsce, który rozegrany został 21
maja w Sosnowcu. Osiem drużyn, wyłonionych w rozgrywkach regionalnych
z całego województwa śląskiego, walczyło
o miano najlepszej. Rozgrywki prowadzono w systemie każdy z każdym w dwóch
grupach. W pierwszej z nich rywalizowały
reprezentacje z Bytomia, Częstochowy, Dąbrowy Górniczej oraz Czechowic-Dziedzic.
Do grupy drugiej trafiły drużyny z Sosnowca, Wodzisławia Śl., Zawiercia i Żywca. Reprezentantki naszego miasta z G2 wywalczyły brązowy medal. – W zaciętej rywalizacji
grupowej, dzięki lepszemu stosunkowi małych
punktów nasza drużyna zajęła drugie miejsce
i awansowała do małego finału rozgrywek,
gdzie w walce o brąz spotkała się z reprezentacją Bytomia – relacjonuje trener drużyny. Po
zaciętym i trzymającym w napięciu do ostatnich sekund meczu gimnazjalistki z dwójki
zdobyły upragniony brąz, zwyciężając swoje
rówieśniczki z Bytomia 22:16.
Aleksandry Małek i Moniki Cieślak. Siatkarki z Suszca nie potrafiły przebić się przez
wysoki blok ZORZY, w którym brylowały
Monika Wieliniec, Patrycja Szado i Karolina Sowisz. W drugim półfinale rywalizowały: BKS Aluprof II Bielsko-Biała i MOSiR
Drużyna G2 wystąpiła w składzie: Angelika Drózd kpt., Magdalena Grzegorczyk, Iwona Matysek, Michalina
Finał dostarczył wielu emocji. Siatkarki obu
drużyn zaserwowały wodzisławskiej publiczności sporo długich wymian, świetnych
bloków i grę na bardzo wysokim poziomie. Po
prawie półtoragodzinnej grze na najwyższych
obrotach, tryumfowały siatkarki MKS ZORZA Wodzisław Śląski, które rozstrzygnęły
na swoją korzyść dwa ostatnie sety. Spotkanie
zakończyło się wynikiem 2:1.
Mecz o trzecie miejsce był bardziej wyrównany. Spotkały się w nim zawodniczki z Łazisk
Górnych i z Suszca. Prowadzenie zmieniało
się jak w kalejdoskopie, obie ekipy walczyły do
upadłego, a zwycięsko z tej konfrontacji wyszły
siatkarki z Suszca, pokonując rywalki 2:1.
MKS ZORZA Wodzisław Śląski wystąpiła
w składzie: Agnieszka Ostrzołek, Monika
Wieliniec, Aleksandra Małek, Monika Cieślak,
Magdalena Prokop, Patrycja Szado, Marta
Wójcik, Daria Hibner, Karolina Sowisz, Monika Zborowska, Patrycja Michalska.
lena
turnieju – na zlecenie Ministerstwa Sportu
i Turystyki – jest Polski Związek Koszykówki a sponsorem turnieju firma Tauron
Zdobywczynie brązu dały z siebie wszystko.
Łagiewka, Patrycja Tatarczyk, Aleksandra Piechaczek, Aleksandra Karpiak i Monika Kowalska. Organizatorem
Polska Energia SA. Partnerem technicznym
turnieju jest Spalding Polska.
(red.)
35
SPORT W PIGUŁCE
Gimnazjalistki
awansowały do finału
Piłkarki z wodzisławskiego Gimnazjum
nr 3 świetnie spisały się w półfinale wojewódzkim w Piłce Nożnej Dziewczyn Szkół
Gimnazjalnych Orlik 2012. Zawody rozegrano 5 maja w Raciborzu. W pierwszym
spotkaniu drużyna z Wodzisławia pokonała gimnazjalistki z Rajczy 4:3. W meczu
o pierwsze miejsce zawodniczki zmierzyły
się z reprezentantkami Gimnazjum nr
7 z Boguszowic. I tym razem piłkarki
z wodzisławskiej placówki pokazały klasę.
Wygrana 3:1 zapewniła im awans do finału
wojewódzkiego w Chorzowie, który odbędzie się na Stadionie Śląskim.
Skład drużyny dziewczyn: Marta Krakowczyk, Angelika Kabut, Martyna
Kolorz, Marta Kolorz, Nikola Świerczek, Aleksandra Krakowczyk, Monika
Marcisz, Magda Maciaszczyk, Angelika
Hejna, Sonia Fulneczek.
lena
Majówka z Nordic Walking
21 maja na ośrodku wodno – rekreacyjnym Balaton, w ramach majówki
Czerwiec 2011 r.
z MOSiR Centrum odbyły się zawody
w nordic walking. Na starcie stanęło około trzydziestu zawodników. Aby pokonać
całą trasę, sportowcy musieli zrobić trzy
okrążenia wokół jeziora. W kategorii
KM – 1995 r. i młodsi – zwycięską trójkę
utworzyli: Sandra Lipowicz i Judyta Lipowicz ze Złotego Potoku – Janów oraz
Anna Kuczok z wodzisławskiej Formy.
W grupie K -20 (17 – 35 lat) najlepsze
był: Anna Zmetły z Rybnika, Magdalena Ostrowska z Wodzisławia i Sylwia
Weżgowiec z Żor. W kategorii M – 20
( do 29 lat) laureatami zostali Dawid
Kuczok z wodzisławskiej Formy, Mateusz Wojnar ze Skoczowa oraz Dominik
Czechowski z Żor.
W grupie K – 30 (36 – 49 lat) najlepsze
były: Dorota Noszka ze Skoczowa, Elżbiet Sochanuk i Ewa Konisz z Wodzisławia, a w kategorii M – 30 (30 – 39lat)
– Mirosław Kuczok z Formy i Dariusz
Czechowski z Żor. W grupie M – 40 (40 –
49 lat) – Mirosław Klepacz z Kędzierzyna
Koźle i Jacek Weżgowiec z wodzisławskiej
Formy, w K – 50 (powyżej 50 lat): Ewa
Brzezina z Sochaczewa, Maria Kołaczyk
z Wodzisławia i Maria Brodniewicz ze
Skoczowa. W tej samej kategorii mężczyzn na podium stanęli: Józef Brzezina
z Sochaczewa, Zbigniew Jaworski ze Skoczowa i Jan Jakubas z Rybnika.
Niepokonane amazonki
z Kokoszyc
1 maja w Ośrodku Jazdy Konnej w Kokoszycach odbyły się zawody konne w skokach przez przeszkody. Rozegrane zostały
trzy konkurencje: LL, L i P, w których
rywalizowały wyłącznie zawodniczki
reprezentujące sekcję jeździecką gospodarzy, jastrzębskiego klubu sportowego
Equi-Verso i niezrzeszone w żadnym klubie właścicielki koni. Najlepiej spisały się
zawodniczki z Kokoszyc. W kategorii LL
podium tworzyły: Michaela Karpisz na
koniu Haker, Adrianna Rogozińska na koniu Krupier i Roksana Jędryca – koń Eryk.
W kategorii L na pierwszy miejscu stanęła
Paulina Kaczyńska, koń Werka, na drugim Michaela Karpisz, koń Haker. Trzecie
należało do Elizy Pinior, koń Bursztyn.
W ostatniej kategorii – P z sukcesu cieszyły
się: Eliza Pinior, koń Bursztyn, Karolina
Lewkowicz, koń Hera i Martyna Lewkowicz, koń Redia.
Najmłodszy uczestnik majówki z nordic walking miał osiem lat.
36
▷
Z KART HISTORII
Gazeta Wodzisławska
Odkrycie lubomskiego grodziska było bodźcem do stworzenia w Wodzisławiu składnicy zabytków.
Zaczęło się czterdzieści lat temu
Muzeum w Wodzisławiu Śląskim
zostało powołane do życia z dniem
1 stycznia 1971 r. uchwałą Prezydium Powiatowej Rady Narodowej
w Wodzisławiu Śląskim oraz decyzją
Ministra Kultury i Sztuki. Z jego powstaniem ściśle związana jest historia
badań archeologicznych na grodzisku
w Lubomi. W tej położonej w niedalekiej odległości od Wodzisławia wsi,
w okresie około VIII-IX w., funkcjonował słowiański gród obronny plemienia Golęszyców.
Lubomskie grodzisko zostało odkryte i po raz pierwszy zidentyfikowane
przez nestora polskiej archeologii profesora Józefa Kostrzewskiego w 1928
roku. Następnie prowadzono badania
archeologiczne pod kierunkiem dr.
Romana Jakimowicza, z których
niestety znaczna część materiałów
i dokumentacji uległa zniszczeniu
podczas II wojny światowej. Do kolejnych badań archeologicznych ingerujących w teren grodziska doszło w latach 1966 – 1970. Prowadził je prof.
dr hab. Jerzy Szydłowski. Wówczas
to, po dokonaniu analizy materiału
archeologicznego, podjęto decyzję,
że w Wodzisławiu Śląskim należy
powołać placówkę, która będzie funkcjonowała jako składnica zabytków
z Lubomi. Wszystkie dotychczasowe
zabytki przechowywane zarówno
przez tutejszą Izbę Regionalną jak
▷
Turniej tenisa
Po raz pierwszy w tym roku na kortach
MOSiR Centrum rozegrano turniej tenisa ziemnego dla dzieci i młodzieży.
W sportowej rywalizacji uczestniczyło
trzynastu zawodników. W kategorii najmłodszych najlepszy okazał się Paweł
Jaskuła. Drugie miejsce zajęła Natalia
Matera, a trzecie Przemysław Moczała. W drugiej kategorii dziewczyn na
podium stanęły Dominika Smołka,
Agnieszka Rygiel i Monika Ryszka.
W grupie chłopców najlepiej spisali się:
Mateusz Kotarski, Karol Szczygielski
i Dawid Appel.
i przez nadzorcę badań w Lubomi –
Muzeum Górnośląskie w Bytomiu,
zostały przekazane nowopowstałej
placówce w Wodzisławiu.
Początki
Na siedzibę muzeum przeznaczono
część pomieszczeń wodzisławskiego
pałacu fundacji Dietrichsteinów –
właścicieli Wodzisławia. Oficjalne
otwarcie placówki nastąpiło 3 czerwca 1971 roku podczas Ogólnopolskiej
Konferencji Konserwatorów Archeologicznych. Przy tej okazji została
które przekazały nowopowstałej placówce nagromadzone w poprzednich
latach zabytki. Duże podziękowania należą się także mieszkańcom,
którzy chętnie wspierali placówkę
przekazując do Muzeum prywatne
pamiątki i drobiazgi o wartości historycznej i etnograficznej.
Muzeum dziś
Tak właśnie zaczęła się 40 lat temu
historia Muzeum w Wodzisławiu
Śląskim. Przez ten okres placówka
przeszła wiele zmian i przeobrażeń.
Jednocześnie otwarto Muzeum i pierwszą wystawę.
również otwarta pierwsza wystawa
muzealna oraz trzy ekspozycje czasowe. Wybito także medal okolicznościowy mający upamiętnić te wyjątkowe dla miasta wydarzenie.
Pierwszym dyrektorem placówki został archeolog dr Werner Pierzyna,
co także nie pozostało bez wpływu na
działalność placówki, w której przez
długi czas archeologia była działem
wiodącym. Na mocy nadanego placówce statutu powołano trzy działy:
Archeologii, Etnografii oraz Historii.
Niemałe znaczenie miały działania
prowadzone w poprzednich latach
przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Wodzisławskiej i Izbę Regionalną,
Dzięki jej istnieniu odkryto wiele
nieznanych wcześniej faktów z historii miasta i życia jego mieszkańców. Muzeum dostarczało, jak i dostarcza obecnie, rozrywki w postaci
ekspozycji stałych i czasowych oraz
uczestniczy i organizuje imprezy kulturalne takie jak Noc w Muzeum, czy
różnego rodzaju konferencje. Dba
również o edukację dzieci oraz ich
rozwój organizując różnego rodzaju
zabawy, konkursy i warsztaty. Wciąż
się przekształcając dostosowuje się
do potrzeb mieszkańców Wodzisławia Śląskiego oraz turystów spoza
regionu ziemi wodzisławskiej.
Dawid Jęczmionka
37
ROZMAITOŚCI
Czerwiec 2011 r.
���������������������������������
�������������������������
� � ���� � ������ � ������� � ��������� � ������� � ��������� � ����
����������������������������������������������������������������������
����������������������
��������� � ���� ������ � ������! � �������� � ������"�
������������" � #� � �� � ���� � �����������"$ � ������ � � � ��� � %% � ���� � &�
�������������������������&'��(%��)((&�����������������������������"�
������������*�������������������������������������������������������+����
�����������
,���������� � � � ������ � ��������� � ��� � � � ��������������
�������������������������
����������������*��� ������������������-�����������.
����������� ������ ���!��"#������$�%"�&"��#�'�#��()%$��
#"*����
������+
���������������������������������������
�����������������#�
�������������$
������,
��������������������������������������������
������������������������������������������
�������������������������#����$
��������������������������/���.�
&$ 0�����1����������������������������
����2��� �!����3
2������������4�������#��������3���������&&5$
3367((�����������������
#���!' � ��*"�-.�$��!#$��/.00�!1
���*� ���������������������� ���"������"���������"�����������������������"����������"���������"��������)8����������&88%���
#9���0��:�)(()���;�&(&�������8)<�����-���� �$��9�������������������������������������������������������������������������
38

Podobne dokumenty