Przeznacz 1% podatku dochodowego na leczenie Pani Doroty
Transkrypt
Przeznacz 1% podatku dochodowego na leczenie Pani Doroty
Dobra decyzja – nie obniża Twoich dochodów!!! Przeznacz 1% podatku dochodowego na leczenie Pani Doroty Nazywam się Dorota Michalczewska, mam 42 lata. Mieszkam w Żabnie koło Tarnowa w województwie małopolskim. Wraz z mężem Markiem wychowujemy trójkę naszych dzieci – Grzesia, Kingę i Dawida. Byliśmy normalną, kochającą się rodziną. Nasze życie płynęło spokojnie i szczęśliwie. We wrześniu 1993 roku lekarze postawili diagnozę mojej choroby. Wyniki badań wskazały jednoznacznie, jestem chora na stwardnienie rozsiane. Od tego momentu w moim życiu wszystko uległo zmianie... Z powodu nasilenia się objawów choroby i stopniowego pogarszania się stanu zdrowia zmuszona byłam zaprzestać pracy zawodowej i od piętnastu lat jestem na rencie. Obecnie z uwagi na całkowitą niezdolność do pracy przyznano mi pierwszą grupę inwalidzką. W trakcie podejmowanego leczenia i badań lekarze stwierdzili, że oprócz stwardnienia rozsianego jestem chora na boreliozę. Obie choroby sukcesywnie wyniszczały mój organizm i mimo podejmowanych prób leczenia i rehabilitacji stan mojego zdrowia znacznie się pogorszył. W tym momencie jestem całkowicie uzależniona od pomocy innych, poruszam się na wózku, większość czasu spędzam leżąc, nie jestem w stanie samodzielnie wykonywać najbardziej podstawowych potrzeb życiowych. Dodatkowym obciążeniem dla naszej rodziny jest niepełnosprawność naszego najmłodszego synka Dawida, który urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym. Choroba ta jest spowodowana uszkodzeniem mózgu w czasie ciąży. Uszkodzenia mózgu powodują specyficzne powstawanie zaburzeń ruchowych – niedowłady kończyn, porażenia mięśni, inkoordynacja, mogą również wystąpić zaburzenia w rozwoju umysłowym, mowy, zachowania oraz epilepsja. Nasz czteroletni synek przeszedł już zabieg dający szansę na samodzielne poruszanie się. Od najmłodszych lat poddawany jest intensywnej rehabilitacji. Roczna kuracja dla chorych na SM kosztuje ponad 40 tysięcy złotych, leczenie powinno trwać, co najmniej 2-3 lata, a dobry efekt można uzyskać tylko na początku choroby. Zdałam sobie sprawę, że w żaden ludzki sposób nie jestem w stanie temu podołać, więc wraz z rodziną i przyjaciółmi szukamy wszystkich możliwych sposobów, aby zebrać pieniądze na moje leczenie oraz koszty rehabilitacji mojej oraz mojego dziecka. Dlatego zwracam się z ogromną prośbą do Państwa o pomoc. Chciałabym normalnie żyć, cieszyć się każdą chwilą spędzoną z rodziną, spokojnie pomyśleć o przyszłości i nie bać się, że może już jutro przyjdzie kolejny rzut, który zostawi po sobie nieodwracalny ślad. Potrzebujemy pomocy również ze względu na naszego syna Dawida, któremu chcemy zapewnić jak najlepsze możliwości i warunki leczenia, aby w przyszłości mógł stać się pełnosprawną osobą. Aby jak inne dzieci mógł chodzić do szkoły, biegać, bawić się. Proszę o pomoc, abym mogła walczyć z SM i abym mogła mieć szansę, że może kiedyś w przyszłości uda mi się wygrać tę bardzo nierówną walkę z chorobą i losem. Liczy się dla mnie każda pomoc finansowa, bo ogrom kwoty, którą muszę przeznaczyć na leczenie jest dla mnie nie do pokonania. W tym roku mogą Państwo pomniejszyć wysokość swojego podatku dochodowego o 1% przekazując tę kwotę na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego. Bardzo państwa proszę o wykorzystanie tej szansy na pomoc w moim leczeniu. W tym celu wystarczy dokonać wpłaty w wysokości 1% należnego podatku na konto Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego z dopiskiem w tytule: „PRIL Dorota Michalczewska” Nr konta 51 2130 0004 2001 0405 6198 0002 Nr KRS 000 008 3356 Kwota, którą zaoszczędzicie Państwo na podatku pomoże mi i mojemu synkowi w walce z chorobą. WIĘCEJ INFORMACJI MOŻECIE PAŃSTWO UZYSKAĆ POD ADRESEM STRONY: http://www.dorotam.xt.pl/ Informacja ze strony: http://www.zabno.diecezja.tarnow.pl