Kliknij prawym przyciskiem myszy i wybierz opcję
Transkrypt
Kliknij prawym przyciskiem myszy i wybierz opcję
Recenzja opublikowana w serwisie StacjaKultura.pl „Puszka Pandory” – Georg Wilhelm Pabst Podczas gdy wiele klasycznych filmów ery niemieckiego ekspresjonizmu,, takich jak „Nosferatu” Friedricha Wilhelma Murnaua, „Gabinet doktora Caligari” reżyserii yserii Roberta Wienego Wienego, czy „Golem” Paula Wegenera, to historie odrażających ż ących potworów i łotrów o nadprzyrodzonych cechach, Georg Wilhelm Pabst w swym obrazie opartym na kanwie sztuk teatralnych Franza Wedekinda, odchodzi od tego schematu, schematu skupiając się bezpośrednio rednio na demonach tkwi tkwiących w ludzkiej naturze. Zrealizowana w 1929 roku „Puszka Pandory” to mroczny dramat osadzony w dekadenckich realiach Niemiec okresu Republiki Weimarskiej, Weimarskiej stanowiących cych tło dla ukazania środowiska ówczesnych wyższych sfer i towarzyszącego towarzysz im klimatu deprawacji. Centralną postacią postaci opowieści jest Lulu – młoda prostytutka obdarzona niewinnym, niemal dziecięcym dziecięcym urokiem urokiem, emanująca zmysłowością i niczym mityczna Pandora, Pandora wywierająca destrukcyjny wpływ yw na swoje otoczenie, otoczenie stając się katalizatorem tragicznego ciągu ci wydarzeń kreślących historięę miłości, ści, po pożądania, zdrady, zazdrości i morderstwa. Bohaterkę poznajemy oznajemy w momencie, momencie gdy ta spotyka się ze swoim dawnym sutenerem – Schigolchem, który proponuje jej udział w rewii, przygotowywanej wraz ze swoim przyjacielem Rodrigo. Jednocześnie nie od swojego kochanka, potentata medialnego, doktora Petera Schöna dowiaduje się, si iż ten chcąc utrzymać swojąą wysoką pozycję, zamierza poślubić córkę pewnejj wpływowej osoby i tym samym zmuszony jest zakończyć ńczyć ich romans. Lulu nie akceptuje tej decyzji. W akcie zemsty uwodzi syna Schöna – Alvę, młodego chłopaka bezradnego wobec jej wdzięków. ków. Podczas premiery rewii, rewii na której obecny jest Schön wraz ze swoją swoj przyszłą żoną, Lulu doprowadza do skandalu, skutkującego skutkuj zerwaniem zaręczyn. Doktor uświadamia świadamiając sobie, że nigdy nie ucieknie przed magnetycznym czarem Lulu, akceptuje swój los i decyduje się si na małżeństwo z dziewczyną. Podczas przyjęcia przyj weselnego bohaterka nie przestaje estaje szokować. szokować Najpierw tańczy namiętnie z uwodzącą ą ą jąą hrabin hrabiną Geschwitz, a następnie zamyka się w sypialni z Schigolchem i Rodrigo, w rezultacie czego doktor Schön tracąc panowanie nad sobą doprowadza do dramatu, którego staje się si ofiarą. Wydarzenia te zapoczątkowują powolny upadek Lulu, przypieczętowany przypieczę jej tragicznym końcem z rąkk Kuby Rozpruwacza. Film uczynił z Louise Brooks gwiazdę, a jej kreacja skandalizującej femme fatale budzącej zazdrość i obsesję w swych adoratorach, podobnie jak jej postać – czaruje. Pabst obdarzony wrodzonym talentem do odkrywania aktorek (by wspomnieć chociażby zauważoną przez niego Gretę Garbo), długo poszukiwał odpowiedniej osoby, chcąc jak najwierniej oddać idee postaci Wedekinda – niewinną piękność, biernie akceptującą swoją seksualność i doprowadzającą rozkochanych w sobie, słabych mężczyzn do samozagłady. Pierwotnie rolę Lulu zagrać miała urzekająca swą surową urodą Marlene Dietrich, za czym optował odtwórca roli doktora Schöna – Fritz Kortner, jednak tuż przed podpisaniem kontraktu Pabst otrzymał telegram z wytwórni Paramount, wyrażający zgodę Brooks na udział w filmie. Uważa się, że postać Lulu była dla Louise rolą życia i dzięki tej kreacji otrzymała doskonałą możliwość wyrażenia swego piękna i zmysłowego erotyzmu. Również Pabst doskonale wykorzystał potencjał aktorki i potrafił wydobyć jej sex appeal. Zdawał sobie sprawę, że oprócz bycia piękną kobietą, Brooks, jako była tancerka występująca w rewiach Ziegfelda jest aktorką potrafiącą doskonale poruszać się w kadrze, wyrażając przy tym emocje trudne do oddania za pomocą mimiki twarzy. Dlatego też przyodziewał ją w suknie symbolizujące naturę i aktualną kondycję jej postaci – nieskazitelnie białą satynę, kiedy zabija swojego męża i znoszoną, brudną odzież gdy pracując jako prostytutka na zamglonych ulicach Londynu, spotyka Kubę Rozpruwacza. Również znamienne jest jak Pabst wykorzystuje spojrzenie Lulu w kształtowaniu jej relacji z innymi postaciami. To właśnie dzięki owemu spojrzeniu bohaterka dokonuje swych podbojów. Wpatrując się w kolejnych mężczyzn począwszy od Schöna a skończywszy na Kubie Rozpruwaczu, Lulu prowokuje ich do zwrócenia na siebie uwagi i zaprasza do kontaktu. Wymowna jest scena spotkania z Kubą Rozpruwaczem, podczas której następuje sekwencja zbliżeń oczu obu postaci, zakończona upuszczeniem noża przez mordercę. Postać Lulu jest skonstruowana w filmie w sposób przywodzący na myśl mityczną siłę niszczącą wszystko, co napotka na swej drodze. Zarówno mężczyźni jak i kobiety szybko ulegają jej magnetycznemu urokowi, przy czym widz nigdy nie jest pewien, czy dziewczyna jest w pełni świadoma mocy jaką dysponuje. Czasem jest beznadziejnie naiwna pozwalając się wykorzystywać, innym razem bezdusznie manipuluje zmuszając do wypełniania swej woli. Jednak wydaje się, że nie jest w stanie funkcjonować inaczej, w oderwaniu od tych realiów. Jak wskazuje Geschwitz w scenie procesu sądowego, Lulu będąc wychowaną na ulicy, nie potrafi wieść innego życia. Nie ma nic do zaoferowania prócz swojego ciała. Staje się to szczególnie widoczne, gdy na skutek tragicznych wydarzeń osuwa się w dół drabiny społecznej. Jej status femme fatale zdolnej niszczyć mężczyzn wedle swej woli znika. Na statku, który służy jej za schronienie jest zredukowana do roli rzeczy, sprzedana do niewoli by w końcu znaleźć się i pracować na ulicy. Jak na ironię, staje się ofiarą męskiego społeczeństwa. Louise Brooks po roli w „Puszce Pandory” zagrała jeszcze w dwóch filmach Pabsta, „Dziennikach upadłej dziewczyny” (1929) i Prix de beauté (1930), po czym wróciła do Hollywood, rychło popadając w zapomnienie. Ponownie odkryta została w latach 50 kiedy to Kenneth Tynan napisał o niej esej, a założyciel French Cinematheque, Henri Langlois, w swoim muzeum wywiesił zajmujące całą ścianę zdjęcie Brooks i wypowiedział pamiętne słowa: „Nie ma Garbo. Nie ma Dietrich. Jest tylko Louise Brooks!”. Inny francuski krytyk, Ado Kyroit, napisał: „Louise Brooks jest jedyną kobietą, która była w stanie zmienić każdy film w arcydzieło”. Pomimo tytułu filmu, który mógłby sugerować wyłączną odpowiedzialność Lulu za zaistniałe nieszczęścia, Pabst kreśli bardziej złożony obraz. Choć wydaje się, że to rozwiązłość i zaangażowanie dziewczyny prowadzą do jej zguby, to należy zauważyć, że reżyser otacza ją w większości postaciami egoistycznymi i oportunistycznymi. Osobami, które nie wahają się jej zdradzić, jeśli ta zdrada może przynieść im korzyści. Pabst rozkłada winę na wszystkich bohaterów, których postępowanie, pełne namiętności i nierzadko noszące znamiona obłędu, w równym stopniu przyczynia się do kreowania tragicznych wydarzeń. Jednym z najbardziej symptomatycznych momentów jest z pewnością scena nocy poślubnej Lulu, kiedy jej mąż w szale zazdrości i samobójczej furii wciska w jej dłoń pistolet i obracając go w stronę ust żony, krzyczy: „Zabij się, aby uchronić mnie przed zostaniem mordercą!”. Film w momencie swojej premiery nie spotkał się z przychylnymi recenzjami krytyków. Pabstowi zarzucano brak umiejętności reżyserskich pozwalających na przeniesienie sztuk Wedekinda na ekran kinowy, natomiast Brooks krytykowano za brak należytego warsztatu aktorskiego. Wśród publiczności obraz wywołał oburzenie i kontrowersje z uwagi na swoje silne jak na ówczesne czasy, zabarwienie erotyczne. W okresie Trzeciej Rzeszy uznany został za obiekt sztuki zdegenerowanej (Entartete Kunst) i ocenzurowany, a następnie zdjęty z ekranów. Również w innych krajach europejskich film wyświetlany był z pewnymi restrykcjami lub całkowicie zakazany. W Wielkiej Brytanii wycięto sceny lesbijskie, na potrzeby projekcji we Francji zmieniono zakończenie (Lulu zostaje nawrócona przez Armię Zbawienia), natomiast w Finlandii, Norwegii i Portugalii zabroniono wyświetlania filmu. Po latach niebytu, film został odnaleziony i w latach 60 ponownie zaprezentowany widowni w swojej pierwotnej formie. Obok niewątpliwej wartości artystycznej przekazu, „Puszka Pandory” jest przykładem znakomitej realizacji pod względem technicznym - wspaniałej gry aktorskiej, fascynującej choreografii i mistrzowskiej reżyserii. Film oddziałuje na widza znakomitymi ujęciami i budującą napięcie pracą kamery. Sposób oświetlenia, szczególnie podczas zbliżeń twarzy, kiedy przytłumione światło zza głowy postaci rzuca delikatną łunę na obiektyw kamery, przywodzi na myśl niemal religijny nastrój, a użyte efekty światłocienia charakterystyczne dla ekspresjonizmu tworzą niepokojącą, mroczną atmosferę. Lulu stoi przy oknie paląc papierosa w promieniach słońca, jej mlecznobiała skóra promienieje w surowym kontraście z kruczoczarnymi włosami i lśniąca, czarna satynową sukienką. Srebrny obłok dymu unosi się znad połyskującego, białego papierosa, kłębiąc się wokół niej i kreśląc okręgi pod sufitem. Spogląda w kierunku drzwi, gdy w pokoju pojawia się obca sylwetka. Tajemnicza postać powoli wyłania się z mrocznej mgły, a na ścianie pojawia się cień rzucany przez rondo jej kapelusza. Trudno wyobrazić sobie podobną sugestywność tej samej sceny w kolorze. Z uwagi na charakter filmu, wielką rolę w przekazywaniu emocji odgrywa rozbudowana choreografia i praca kamery. W trakcie długiej, dziesięciominutowej sceny w teatrze, gdy Lulu odmawia występu i jej były kochanek musi nakłaniać ją do wyjścia na estradę, bohaterowie otoczeni są przez setki statystów krzątających się w pełnej charakteryzacji i kostiumach, często z rekwizytami w ręku. Wywołuje to hipnotyczne wrażenie i tworzy realistyczne tło dla rozgrywającej się akcji. Pabst w podobny sposób buduje kolejne sceny – przyjęcia weselnego i rozprawy sądowej. Z kolei sceny zaniepokojenia, narastającej paniki, czy kłótni pomiędzy bohaterami zobrazowane są i spotęgowane poprzez zbliżenia, gwałtowne ruchy kamery czy wykorzystanie efektu nieostrości, przy akompaniamencie gwałtownych dźwięków fortepianu autorstwa Johna Sweeney’a. Nie obyło się jednak bez drobnych błędów. Jednym z poważniejszych uchybień, na które zwraca się uwagę jest niekonsekwencja reżysera w przestrzeganiu reguły 180 stopni. Mówi ona o tym, że gdy dwa obiekty wchodzą w interakcję (najczęściej są to postaci) to kamera powinna pozostawać po tej samej stronie wyobrażonej osi akcji, wyznaczonej przez umownie wyznaczoną linię łączącą filmowane obiekty. Daje to widzowi wiedzę o tym, gdzie obiekty bądź postaci znajdują się względem siebie np. podczas sceny rozmowy. Gdy zasada ta jest łamana, tak jak zrobił to Pabst w „Puszce Pandory”, bohaterowi zwróceni ku sobie, przedstawieni są tak, jakby patrzyli w tym samym kierunku. Powoduje to dezorientację widza i przeszkadza w śledzeniu akcji. „Puszka Pandory” jest filmem, który zyskał reputację jednego z najznamienitszych obrazów w historii, zapewniając Louise Brooks status gwiazdy i stawiając Pabsta w panteonie najwybitniejszych twórców niemieckiego kina niemego. Pomimo wielu lat od premiery, dzieło wciąż zachwyca swą oprawą wizualną, mistrzowskim aktorstwem i kunsztem reżyserskim na równi z opowiedzianą historią, stanowiącą ponadczasowe studium ludzkiej natury.