KUHN iBIO prasoowijarka na laki torfowe

Transkrypt

KUHN iBIO prasoowijarka na laki torfowe
32
TECHNIKA ROLNICZA
Nr 28
14 lipca 2013
Prasoowijarka
na łąki torfowe
Na podmokłych łąkach torfowych
standardowe rozwiązania nie zdają egzaminu. W takich warunkach sprawdzają się maszyny niekonwencjonalne. Jedną z nich
jest prasoowijarka firmy Kuhn –
model i-BIO. Od trzech sezonów
taki sprzęt użytkuje Artur Lubowicki ze wsi Wojny Pogorzel (gm.
Szepietowo).
podlaskie
C
Maszyna trafiła do gospodarstwa
w maju 2011 roku. Od razu ruszyła do
pracy, zwijając w pierwszym sezonie około 600 bel zielonki. Ponadto, uformowała 300 bel słomy. Wynik ten powtórzyła
w kolejnym roku.
– Na swoim koncie ma już sprasowanych 2000 bel – stwierdza Artur Lubowicki. – Na razie jest to sprzęt bezawaryjny.
Artur Lubowicki z synem Adasiem
Pojawiła się jedynie konieczność naostrzenia dwóch czy trzech noży, ale nie była to
wina jakości ich wykonania, ale pobranych
z łąki kamieni. Może i ta maszyna nie jest
tak wydajna jak klasyczne prasoowijarki,
w których zwijanie materiału i owijanie bel
folią odbywa się w różnych miejscach, ale
spokojnie w godzinę można nią sporządzić
około 40 balotów zielonki. Przy zbiorze słomy wydajność jest znacznie wyższa i przekracza 60 bel na godzinę. To i tak dwa razy
Artur Lubowicki z żoną Martą gospodaruje na 50 hektarach. Większość to grunty
orne, na których wysiewana jest kukurydza
i zboża. Około 20 ha zajmują użytki zielone,
z których pozyskiwana jest pasza dla prowadzonej hodowli bydła mlecznego. Aktualnie
w gospodarstwie utrzymywanych jest 60
sztuk bydła, z tego 34 to krowy dojne. Roczna produkcja mleka wynosi ponad 200 tys.
litrów. Surowiec odstawiany jest do Spółdzielni Mleczarskiej Mlekovita w Wysokiem
Mazowieckiem.
więcej niż wykonywaliśmy Sipmą. Nieporównywalny jest również stopień zgniotu.
Przy tej samej ilości materiału prasoowijarka Kuhn formuje 2 bele, a Sipmą zwijane
były 3 baloty. Nie mogę jednak powiedzieć
złego słowa na Sipmę, bo przez lata maszyna ta sprawdzała się w gospodarstwie. Nie
mieliśmy zastrzeżeń co do jakości sporządzanych nią bel, aczkolwiek wydajność,
stopień zgniotu, a przede wszystkim komfort obsługi, przemawiają za Kuhnem.
Fot. Przemysław Staniszewski
Dwa razy więcej
Wizytówka gospodarstwa
Fot. Przemysław Staniszewski
hodziło o usprawnienie pracy – argumentuje zakup prasoowijarki Artur Lubowicki. – Sianokiszonkę pozyskujemy z około 20 hektarów. Niestety,
sporą część użytków stanowią tereny zalewowe. Nie wszystkie maszyny sprawdzają się w tak trudnym terenie. Wcześniej
do zbioru wyjeżdżaliśmy prasą stałokomorową Sipma Farma, która miała wąskie ogumienie. Zdarzało się, że maszyna
ta grzęzła na podmokłym terenie. Tego
problemu nie ma przy tej prasoowijarce.
Porusza się ona bowiem na najszerszych
dostępnych kołach o rozmiarze 600/4022,5. Ponadto, nie jest zbyt ciężka. Waży
bowiem niespełna 3500 kg, gdzie inne
prasoowijarki o klasycznej budowie mają
ciężar 5–6 ton.
tygodnik PORADNIK rolniczy
Formowanie beli i...
Prasoowijarka i-BIO pojawiła się
w ofercie firmy Kuhn w 2008 roku, wraz
z przejęciem przez francuskiego producenta należącej do Kvernelanda fabryki
Geldrop w Holandii. Historia tej nietypowej maszyny sięga jednak dużo wcześniej, wszak debiutowała ona na rynku
w roku 2001 pod szyldem marki Taarup.
Choć przez lata maszynę poddawano modyfikacji, ogólna konstrukcja związana
z wyeliminowaniem przenoszenia beli
z komory prasowania na stół owijający
została utrzymana. Prasoowijarka i-BIO
to maszyna, która w przedniej części ma
zamontowany podbieracz z 5 rządami palców w rozstawie co 61 mm. Podbieracz
mierzy 2,3 m szerokości, natomiast odległość między skrajnymi palcami wynosi 2,1 m. W prezentowanym modelu nad
podbieraczem znajduje się rolka dociskowa, która z jednej strony ułatwia podbieranie i przepływ materiału, z drugiej –
zapewnia równomierne rozłożenie masy
roślinnej na całej szerokości podbieracza.
W dalszej części znajduje się docinacz
zbudowany z rotora oraz systemu tnąceJeden z punktów smarowania znajduje się
na przełożeniu napędu
dolnych wałków. Smar
trzeba uzupełniać tam
regularnie co 10 godzin.
Niestety, dostęp do kalamitki bywa utrudniony.
Artur Lubowicki postanowił to udoskonalić
wycinając w osłonie otwór, który na czas pracy
jest zasłaniany dorobioną, przykręcaną blaszką. Tym sposobem bez
względu na położenie
smarowniczki zawsze
jest do niej dobry dostęp
33
TECHNIKA ROLNICZA
płytka oraz umieszczane na górnych
walcach pasy. Ich montaż zajmuje
nie więcej niż 5 – 10 minut.
...owijanie
Po uformowaniu beli rozpoczyna
się cykl owijania. W pierwszym etapie unoszona jest górna część komory. Dolna część tworzy wtedy stół
owijarki, na którym bela wykonuje
ruch obrotowy dookoła osi. Folia podawana jest z dwóch napinaczy poruszających się po obiegającym belę
poziomym ringu. Napinacze z folią
obracają się z prędkością 50 obr./
Nad całością pracy maszyny czuwa sterownik umieszczony w kabinie
ciągnika
Podwójny napęd
min. Po zakończeniu owijania, noże
odcinają folię jednocześnie przytrzymując jej koniec do następnego cyklu
owijania. Następnie, trzy tylne walce
opuszczają się przy jednoczesnym
uniesieniu ringu i balot zsuwa się na
łąkę. Komora zamyka się i rozpoczyna się formowanie kolejnej beli. Prezentowana maszyna wyposażona jest
w stawiacz bel, umożliwiający układanie balotów na ich płaskich bokach. Jest to o tyle korzystne, że bele
ustawiane są na łące ich wytrzymalszą stroną, ponieważ na płaskie części beli jest owinięta największa ilość
warstw folii.
Po zwinięciu beli unosi się górna część komory i rozpoczyna
pracę owijarka. Po
nałożeniu folii podnoszony jest ring z jednoczesnym opuszczeniem części walców
i bela zsuwa się na
łąkę
Fot. Przemysław Staniszewski
– Najczęściej rolnicy pytają się
o to, czy w tej komorze nie zatrzymuje się słoma podczas zwijania,
ponieważ ogólnie panuje opinia, że
w prasach walcowych dochodzi do
poślizgu suchego materiału – mówi
Artur Lubowicki. – Jak dotąd nie
miałem takiego przypadku. Myślę,
że poślizg materiału wyeliminowano dzięki umieszczeniu sporej ilości walców mniejszej średnicy, które
mają na obwodzie zamocowane specjalne karby. Ponadto, pracę z suchym materiałem wspomaga montowany dodatkowo zestaw do słomy,
w którego skład wchodzą dodatkowa
– Przy zbiorze traw bele pokrywane są 4 warstwami folii, natomiast
przy lucernie, aby twarde łodygi nie
dziurawiły folii, stosuję pięć lub sześć
oplotów – dodaje rolnik. – Najczęściej
dwie rolki folii 750-milimetrowej wystarczają na owinięcie 60–65 bel.
Fot. Przemysław Staniszewski x2
go z maksymalnie zamontowanymi
14 nożami. Boczne sekcje rotoru tworzą ślimaki zagarniające, natomiast
centralną, podwójne zęby rozmieszczone spiralnie na obwodzie. Rotor
oprócz zwiększenia szybkości przepływu masy ogranicza również możliwość zapchania maszyny. Jednak
nawet gdyby do tego doszło, sprzęt
można szybko udrożnić. W tym celu
zastosowano opuszczaną hydraulicznie dolną część podłogi pod rotorem.
Zbierana zielonka kierowana jest następnie do komory zwijającej, którą
tworzy 18 stalowych walców – każdy
o średnicy 19 cm. Uformowane bele
o szerokości 1,22 m i średnicy 1,25
m owijane są siatką. Jak informuje
właściciel maszyny, przy zbiorze zielonki siatka nakładana jest przy półtora obrotu beli, przy słomie wykonywany jest jeden obrót więcej.
tygodnik PORADNIK rolniczy
Prasoowijarka Kuhn i-BIO ma niskie zapotrzebowanie na moc. Według wskazań producenta, do współpracy wymaga ciągnika o mocy 110
KM, choć zdaniem Artura Lubowickiego, bez większych problemów poradziłby sobie z nią 100-konny
sprzęt. Opisywaną maszynę
zasila New Holland T5070
dysponujący mocą 113 KM.
Podzespoły robocze prasoowijarki otrzymują napęd
z WOM-u ciągnika obracającego się z prędkością 540
obr./min oraz z pojedynczego przyłącza hydraulicznego.
Z wałka teleskopowego napęd
trafia wpierw na przekładnię
kątową, a stąd moment obrotowy kierowany jest na dwie strony. Z jednej,
poprzez przekładnię łańcuchową napędzany jest podbieracz i rotor zespołu rozdrabniającego. Natomiast po
drugiej stronie znajdziemy łańcuch,
który przekazuje napęd na walce prasujące. Co ciekawe, o ile górna część
komory posiada pojedynczy mechaniczny napęd, to w dolnej zastosowano dwa napędy. W momencie formowania beli walce te napędzane są mechanicznie, natomiast kiedy spełniają
one rolę stołu owijającego, załączany
jest napęd hydrauliczny. Hydraulicznie zasilany jest również ring z napinaczami folii.
– Maszyna jest bardzo prosta w obsłudze – stwierdza Artur Lubowicki.
– Praktycznie rola operatora przy
załączonym trybie automatycznym
ogranicza się do zatrzymania ciągnika po uformowaniu beli. Gdy średnia
balotu wynosi 90 procent, pojawia się
pierwszy krótki sygnał dźwiękowy
informujący o końcowym etapie formowania beli. Widoczne jest to również na wyświetlaczu. Przy takim
poziomie napełnienia wyłączany jest
również zespół tnący, aby bela była
lepiej uformowana z zewnątrz. Gdy
średnica balotu osiągnie 100 procent,
ponownie pojawia się sygnał dźwiękowy. Wtedy po zatrzymaniu zestawu
wszystkie kolejne etapy pracy, czyli podanie siatki, uniesienie komory,
owinięcie beli i wyładunek, wykonywanie są automatycznie. Można oczywiście wybrać tryb półautomatyczny
i wtedy niektóre czynności, typu załączenie owijania siatką czy otwieranie komory uruchamiane są ręcznie
ze sterownika.
Maszyna została kupiona w firmie
Primator z Czyżewa. Kosztowała około 250 tys. złotych brutto. Zamontowano w niej kilka rozwiązań ponadstandardowych, w tym: szersze ogumienie, wałek dogniatający, stawiacz
bel oraz zestaw do słomy.
Przemysław STANISZEWSKI

Podobne dokumenty

Prasowanie i owijanie bel w jednej komorze

Prasowanie i owijanie bel w jednej komorze INNOWACYJNY SYSTEM OWIJANIA BEL FOLIĄ ZAMIAST SIATKI OPRACOWANY PRZEZ FIRMĘ KUHN ZAPEWNIA WIĘCEJ KORZYŚCI W PORÓWNANIU Z INNYMI SYSTEMAMI NA RYNKU, W KTÓRYCH WYKORZYSTYWANA JEST SPECJALNA SZEROKA F...

Bardziej szczegółowo

VB-VBP 2160, 2190 i seria BalePack

VB-VBP 2160, 2190 i seria BalePack · System napędu - wytrzymały układ napędowy z łańcuchami 1¼”, seryjnie wyposażony w automatyczny system smarowania. Łańcuchy zapewniają niezawodną i długą żywotność systemu, przy minimalnych wymag...

Bardziej szczegółowo