Bitcoin– jesień życia złota OFE ZUS
Transkrypt
Bitcoin– jesień życia złota OFE ZUS
MG młodzież i gospodarka Gdzie Emerytura czy str. 5 ZUS OFE Bitcoin – jesień życia jest najbardziej 10 8 str. Nr 1(7)/2014 str. technologiczna rewolucja czy chwilowa moda złota 2 spis treści 5 OFE ZUS? jesień życia 8 złota 11 Bitcoin Emerytura – czy luty 2014 Drodzy Czytelnicy, Młodzież i Gospodarka www.mercatus.rzeszow.pl KONTAKT: [email protected] Wszystkie materiały chronione są prawem autorskim. Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy jest zabronione. Każda opinia zawarta w prezentowanych tekstach jest prywatną opinią autora. Redakcja MiG ani autorzy nie ponoszą odpowiedzialności za informacje oraz reklamy zamieszczone na łamach czasopisma. macie przed sobą siódmy numer gazety Młodzież i Gospodarka. Po raz kolejny zaprosiliśmy do podzielenia się swoją wiedzą młodych ludzi zainteresowanych między innymi ekonomią i przedsiębiorczością. Cieszymy się, że możemy zaprezentować Wam treści różnorodne, pisane przez osoby o odmiennych doświadczeniach. W niniejszym numerze znajdziecie dwa artykuły związane z nieustannie aktualnym tematem - systemem emerytalnym oraz jeden tekst dotyczący zagadnienia, którego popularność ma charakter cykliczny, a mianowicie Bitcoina - jednej z kryptowalut. Ponadto prezentujemy Wam wyniki konkursu zorganizowanego we współpracy z firmą prawniczą Availo oraz artykuły w ramach stałych sekcji. Liczymy, że trwające sesje, ferie czy zwykły okres ciężkiej pracy nie przeszkodzą Wam w lekturze gazety, do czego gorąco zachęcam, Gdzie jest ? najbardziej – technologiczna rewolucja czy chwilowa moda? 13 Młodość, podatki 14 i rzeczywistość - Wyniki konkursu Availo teoria (bez)względności 18 20 21 22 Głęboka studnia prawnego absurdu Fakty informują, historie sprzedają E-biznes w objęciach Google Co wspólnego ma Samsung, Lincoln i TY? www.mercatus.rzeszow.pl 3 4 luty 2014 Czujesz się niedoceniany(a)*? Uważasz, że Twoja wiedza i zainteresowania powinny ujrzeć światło dzienne? Emerytura – OFE czy ZUS? W ciągu kilku ostatnich tygodni spotkałem osóby, które zadały mi pytanie zawarte w tytule – Damian, no to OFE czy ZUS?? Odpowiadam krótko – OFE. Dlaczego? Przecież każdy z nas chce, aby nasze pieniądze były pod jak najlepszą opieką… R ealia życia w Polsce przyzwyczaiły nas już do częstego pojawiania się kontrowersyjnych ustaw, ostatnia korekta systemu emerytalnego budzi jednak skrajne emocje. Nie sposób nie przyznać, że są to wątpliwości absolutnie słuszne – w końcu tym razem idea jest krytykowana najmocniej przez wysoko wykształconych specjalistów w dziedzinie ekonomii i prawa, a to są osoby najlepiej przygotowane do oceny gospodarczych decyzji władz. Oczywiście, poniższy tekst nie ma na celu krytyki większości parlamentarnej, która przeforsowała wprowadzenie nowych zasad, otwarcie zaznaczam, że nie darzę obecnej ekipy rządzącej antypatią, nie zmienia to jednak faktu, że decyzją odnośnie nowej ustawy jestem mocno zwiedziony, z czysto ekonomicznych powodów. W zawiłościach ustawy 27 grudnia 2013 prezydent podpisał ustawę o zmianach w systemie emerytalnym, które dotyczą gromadzenia i inwesto- wania środków przez Otwarte Fundusze Emerytalne. Kształt ustawy był tematem prac organów ustawodawczych przez cały miniony rok, a efekty tej pracy przedstawia się językiem mocno propagandowym, przy szokującej bierności opozycji parlamentarnej, gdzie jedynymi oponentami okazują się być środowiska naukowe. Dla przeciętnego obywatela, nie znającego dobrze zasad finansów publicznych oraz rynku kapitałowego, zapisy ustawy są stosunkowo skomplikowane. Najważniejsze zmiany to przekazanie 51,5% środków każdego Polaka z OFE do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Ta właśnie część środków jest obecnie przez OFE z założenia inwestowana w obligacje, a że ustawa zabrania funduszom inwestycji w te papiery wartościowe, środki przeksięgowane zostaną na konta w ZUS. Pozostały w OFE kapitał inwestowany ma być w ryzykowne akcje. Wysokość składki emerytalnej odprowadzanej do OFE co prawda wzrośnie z 2,7% do 2,92%, ale – tu kolejna fundamentalna zmiana – korzystanie z drugiego filara emerytalnego, a więc OFE, będzie dobrowolne! Zapraszamy Cię do współpracy: dołącz do redakcji MiGa lub napisz artykuł o tematyce ekonomicznej lub pokrewnej. Wyślij propozycję tematu na adres [email protected] w MiGu nie tylko są doceniane przez Czytelników, ale stanowią też podstawę do przyznania * artykuły dodatkowych punktów do Stypendium Rektora UR dla Najlepszych Studentów! www.mercatus.rzeszow.pl Aby chociaż część swoich środków nadal tam lokować od 1 kwietnia będzie należało złożyć w ZUS deklarację pozostania w OFE. Nawet jednak, jeśli pozostaniemy wierni naszemu funduszowi emerytalnemu, w rzeczywistości naszą emeryturę i tak wypłacać ma nam tylko ZUS – ponieważ na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, nasze środki proporcjonalnie będą przekazywane na konto w ZUS, a dopiero potem przekazane nam. Pozostaje tylko pytanie, na które każdy z nas będzie musiał wkrótce sobie odpowiedzieć – chcę odkładać na emeryturę w ZUS czy w OFE? Niestety, to raczej wybór między rozwiązaniem złym lub jeszcze gorszym… Między młotem a kowadłem Na pierwszy rzut oka zapisy ustawy wyglądają racjonalnie – podzielenie oszczędności na część bezpieczną – ZUS z coroczną waloryzacją oraz ryzykowną – OFE, ze stopą zwrotu z akcji, a przez ostatnie 10 lat – zgodnie z teorią inwestowania, przerzucenie środków z aktywów ryzykownych do bezpiecznych. Istota problemu tkwi jednak w zupełnie innych kwestiach, mianowicie w sposobie funkcjonowania ZUS. O ile bowiem w OFE nasze środki są zgromadzone na naszym prywatnym koncie, do którego mamy wgląd, gdzie mamy zapewnione dziedziczenie naszych oszczędności przez naszych spadkobierców, a pieniądze faktycznie ulokowane są w papiery wartościowe, o tyle każda nasza składka, którą pracodawca odprowadza do ZUS jest natychmiast wypłacana obecnym emerytom, a zapis na naszym koncie jedynie obietnicą, że kiedyś, ktoś, kto będzie pracował, też nam zapłaci za emeryturę. Naturalnie, do ZUS wpływa niewystarczająco dużo środków, aby pokryć świadczenia, dlatego regularnie instytucja jest dofinansowywana przez budżet państwa, aby wywiązać 5 luty 2014 6 się z obowiązku wypłacania emerytur. Przeniesienie środków z OFE, na jakiś czas pozwoli zabezpieczyć potrzeby ZUS i odciąży kasę państwa, jednak będzie to sytuacja tylko tymczasowa, ponieważ środki te wystarczą tylko na pewien okres czasu. Co gorsza, sytuacja demograficzna wyraźnie będzie się pogarszać – na rynek pracy wkracza coraz mniej ludzi młodych, którzy będą pracować, a kolejne echa wyżu demograficznego przechodzić będą w okres poprodukcyjny i nabywać prawo do otrzymywania emerytury. Prosty rachunek pokazuje nam, że do ZUS będzie jednak wpływać coraz mniej środków, a coraz większe będą zobowiązania Zakładu wobec emerytów. Słuszną jest również uwaga, że nasze prywatne pieniądze, które zgromadziliśmy w OFE (i których jesteśmy niezależnym właścicielem), zostają zagarnięte przez Państwo. I tu pojawia się pierwsza konstytucyjna wątpliwość, ponieważ zasadnym jest pytanie: Czy w Polsce można po prostu przywłaszczyć sobie czyjąś własność? Osobiście, nie ufam ZUS ze względu na to, że, z czysto matematycznego punktu widzenia, jego wypłacalność będzie coraz bardziej wątpliwa, a z czasem może się nawet okazać nierealna - po to właśnie w 1999 roku wprowadzono OFE, aby odciążyć ZUS w wypłacie emerytur za kilkadziesiąt lat. Dziś ten system ulega demontażowi. Głównym argumentem zwolenników zmiany ma być kwestia nieefektywności Otwartych Funduszy Emerytalnych. I owszem, należy się zgodzić, że w początkowym okresie ich istnienia nie dopilnowano kwestii regulacji ich działalności – OFE pobierały w pewnym momencie opłaty na poziomie nawet 8% składki, a więc zdecydowanie zbyt dużo. Podnosi się również argument, że stopa zwrotu z OFE jest niższa niż z waloryzacji ZUS, co jednak jest wyraźnym kłamstwem. Oficjalne dane pokazują, że środki w ZUS od 2000 roku „zarobiły” średniorocznie 6,75%, a w OFE aż 8,13% - i to już po odliczeniu wszystkich opłat! To kluczowa przewaga OFE – systemu rynkowego – nad zarządzanym centralnie ZUS. Zapomina się również o tym, że ZUS, niejako bezzasadnie pobiera opłatę za przekazanie środków do OFE – 0,8%. Do tego należy dodać kwestię gwarancji wypłat – gdzie w ZUS nie ma pieniędzy i nigdy nie będzie nic więcej poza wirtualnymi zapisami, podczas gdy OFE są chronione praw- talne poszczególnych grup zawodowych, a także faworyzowanie części z nich poprzez podnoszenie podstawy emerytury. Dopóki tutaj nie zostaną przeprowadzone drastyczne reformy, ani ZUS, ani nawet budżet państwowy nie zapewnią, że udźwigną ciężar wypłaty świadczeń w przyszłości, w efekcie nie zagwarantują nam, że zwłaszcza my – młodzi – za 40 lat otrzymamy chociażby złotówkę od państwa z tytułu emerytury. nie w taki sposób, że nie mogą upaść czy zbankrutować (Powszechne Towarzystwa Emerytalne), a jedynie zostać przejęte przez inne towarzystwo, w efekcie czego nasze środki pozostają nasza własnością. Ponadto należy koniecznie nagłośnić zapisy, o których nie informuje się Polaków dostatecznie dobrze. Mianowicie, od połowy stycznia OFE mają bezwzględny zakaz reklamowania się – wszelkie przekazy zachęcające do korzystania z drugiego filara emerytalnego grożą karą na poziomie 1 – 3 mln zł z rygorem natychmiastowej wykonalności. Ten zapis to główny argument specjalistów z dziedziny prawa, ponieważ uderza w zagwarantowaną Polakom konstytucyjnie swobodę w dostępie do informacji. OFE nie mają możliwości poinformowania nas o tym, że lepiej przy nich pozostać. - Ta ustawa zabiera oszczędności emerytalne Polakom. Sięganie po nagromadzone słodki emerytalne jest lekarstwem gorszym od choroby - ocenił były minister finansów, profesor Leszek Balcerowicz. - Ja już dwa i pół roku temu zwracałem uwagę na niebezpieczeństwa w manipulowaniu systemem Otwartych Funduszy Emerytalnych. Byłem zbulwersowany tempem prac nad ustawą. Jako były senator nie akceptuje tego, że nad tak ważnymi przepisami Senat obraduje zaledwie jeden dzień – powiedział były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień. Te dwie opinie są tylko przykładem i czubkiem góry lodowej krytyki, jaka spadła na twórców ustawy po ujawnieniu jej zapisów. Doświadczenie gospodarcze i tytuły naukowe przytaczanych postaci tylko uwiarygadniają ich zdanie. Ustawa „lekiem” na zadłużenie Polski? Wobec tego, skoro ustawa jest tak wyraźnie niekorzystna i groźna dla emerytalnego bezpieczeństwa Polaków, dlaczego w ogóle została wprowadzona? Ostatnie lata, naznaczone kryzysem finansów publicznych w Europie, sprawiły, że wzrosło zadłużenie publiczne Polski. Konstytucja stanowi, że nie może ono przekroczyć 60% (ponieważ wtedy nie można już pożyczać pieniędzy), a do tego poziomu ostatnio nasz kraj się zbliżył. Przeksięgowanie prywatnych pieniędzy obywateli z OFE na państwowe konta w ZUS sprawi, że rachunek zadłużenia wykaże dług publiczny na poziomie wyraźnie mniejszym niż 50% - da to kilka lat na dalsze zaciąganie pożyczek. To jedyny argument przemawiający za zmianami w emeryturach - jak łatwo zauważyć, zupełnie nieracjonalny. Te założenia zostały szybko zmiażdżone prze ekspertów - Leszek Balcerowicz: „Podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego ustawa ws. Otwartych Funduszy Emerytalnych nie pomoże finansom publicznym. Wmawiano nam, że jeżeli ustawa o OFE nie wejdzie w życie, to będzie to miało fatalne skutki dla obywateli oraz finansów publicznych. Na szczęście, co pokazują sondaże, nie wszyscy w to uwierzyli. Bez zabrania środków z OFE nie byłoby żadnej katastrofy, ale byłoby trochę więcej reform, których Polska oczekuje”. O jakich reformach mówi były minister finansów? Nie od dziś wiadomo, że dla polskiego systemu emerytalnego kolosalnym obciążeniem są przywileje emery- Ponadto, ocenę tej ustawy warto potwierdzić reakcją Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Inwestorzy na niej obecni to z reguły ludzie dobrze obeznani w kwestiach finansów, często bardzo wysoko wykształceni, zwłaszcza zarządzający funduszami. GPW zanotowała drastyczny spadek po informacji o przyjęciu ustawy – to jednoznacznie określa ją jako niekorzystną i dla obywateli i dla finansów państwa w długim okresie, gdzie tylko zwiększą się zobowiązania z tytułu emerytur, a uzyskane środki szybko zostaną wykorzystane. Co wobec tego możemy zrobić my, skoro nie mamy mocy wstrzymania niekorzystnych zmian w systemie emerytalnym? Od 1 kwietnia należy pamiętać, żeby złożyć deklarację pozostania w OFE, co, nawet po zmianach, wcale nie będzie nas skazywało na zmarnowanie składek emerytalnych. OFE proponują korzystną stopę zwrotu z inwestycji, a ponadto ustawa obliguje je do zmniejszenia opłat! Od teraz od składki pobrane zostanie nie 3,5%, a jedynie 1,75% i trzeba przyznać, że w porównaniu z rynkiem i obecnymi tam Towarzystwami Funduszy Inwestycyjnych to naprawdę niewiele. Co więcej, media, nie znając zasad funkcjonowania rynku finansowego pomijają najważniejszą informację na temat działalności OFE po zmianach! Polaków informuje się o tym, że OFE nie będą mogły inwestować w bezpieczne obligacje, tymczasem nie jest to prawdą. Zapis ustawy mówi, że OFE nie będą mieć możliwości inwestowania tylko w papiery gwarantowane przez skarb państwa – co za tym idzie ustawa pozwala na inwestowanie we wszystkie inne instrumenty. Należy pamiętać, że obecnie na rynku finansowym szybko popularyzują się bezpieczne papiery wartościowe gwarantowane przez największe firmy w Polsce – nazwano je obligacjami korporacyjnymi. Zwykle dają one wyższą stopę zwrotu niż obligacje Państwa, a prawdopodobieństwo upadku, niewypłacalności największych polskich firm jest niewiele większe (czasem nawet mam wrażenie, że dużo mniejsze) niż budżetu państwa polskiego. Wyraźnie widać więc, że OFE jednak będą mogły inwestować w aktywa bezpieczne. Ponadto, ustawa nakłada na OFE obowiązek zainwestowania w 2014 roku 75% aktywów w akcje i zmniejsza tę wartość proporcjonalnie aż do 15% w 2017 roku. Każdy, kto ma wiedzę na temat tego jak wygląda obecnie sytuacja na polskim rynku akcji od razu zauważy tu gigantyczną szansę na duże zyski. Specjaliści oceniają bowiem, że rok 2014 będzie rokiem wysokich stóp zwrotu z akcji, ze względu na bardzo duży potencjał wzrostów, a także na wzmożoną aktywność OFE które wysokimi stopami www.mercatus.rzeszow.pl zwrotu będą zachęcać do pozostania przy drugim filarze emerytalnym. Hossa rynkowa, podążając za analizami ekspertów ma na tyle duży potencjał, że nie powinna wyhamować nawet w 2015 roku, co za tym idzie, inwestycje OFE w akcje prawdopodobnie przyniosą bardzo wysokie zyski właśnie nam. Dopiero w późniejszym okresie wzrosty mogą być mniejsze, wtedy jednak OFE będą mogły już inwestować w różne bezpieczne aktywa (poza państwowymi). Oczywiście, faktem pozostaje to, że nasze pieniądze, nawet jeśli OFE dla nas sporo zarobią, i tak ostatecznie przejmie ZUS – podmiot tradycyjnie niewypłacalny, chyba, że pomaga mu Państwo. Wiąże się to z dużym ryzykiem co do bezpieczeństwa naszych pieniędzy, ale na to, niestety, teraz nie będziemy już mieć wpływu. Z analizy całego zamieszania rodzi się więc jeden prosty wniosek – jedynym sposobem na zapewnienie sobie i swojej rodzinie bezpiecznej przyszłości jest oszczędzanie we własnym zakresie, w dowolnej instytucji finansowej obecnej na rynku. Od kilku lat pojawia się coraz więcej możliwości oszczędzania na dłuższy okres i warto samemu zapytać o polisę, która zmusi nas do oszczędzania dziś, po to, by kiedyś cieszyć się zgromadzonymi, bezsprzecznie, własnymi pieniędzmi. Damian Malesa Finanse i Rachunkowość Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie Przy pisaniu artykułu korzystano z: • „Prof. Jerzy Stępień: ustawa o OFE jest sprzeczna z konstytucją, http://www.polskieradio.pl/42/3146/ Artykul/1013481,Prof-Jerzy-Stepien-ustawa-o-OFE-jest-sprzeczna-z-konstytucja, 30.12.2013• Cała prawda o stopach zwrotu z OFE i ZUS, http://biznes.interia.pl/raport/ OFE/news/cala-prawda-o-stopach-zwrotu-z-ofe-i-zus,1929105,8347?utm_ s o u r c e = p a s t e & u t m _ medium=paste&utm_campaign=firefox, 21 czerwca 2013 • Część nowych przepisów o OFE zacznie obowiązywać 14 stycznia. Cała ustawa wejdzie w życie 1 lutego, http://www.polskatimes.pl/artykul/1079138,czesc-nowych-przepisow-o-ofe-zacznie-obowiazywac-14-stycznia-cala-ustawa-wejdzie-w-zycie-1-lutego,id,t.html?cookie=1, 2014-01-02 • Balcerowicz: Reforma OFE nie pomoże finansom publicznym, http://tvn24bis. pl/informacje,187/balcerowicz-reforma-ofe-nie-pomoze-finansom-publicznym,383208.html, 30 grudnia 2013 7 luty 2014 8 Gdzie jesień życia jest najbardziej złota? Temat emerytur w Polsce nie od dziś budzi wiele emocji. Karmiono nas wizjami wyjazdów pod palmy, które pojawiały się w reklamach OFE na początku XX wieku, dziś straszeni jesteśmy głodowymi świadczeniami. Pracownicy i pracodawcy narzekają na wysokie składki, emeryci zaś na niskie emerytury. Gdzie więc leży problem - w zbyt wygórowanych oczekiwaniach ludzi czy w niewydolnym systemie emerytalnym? Jak na tle świata kształtuje się polski system emerytalny? O ceny światowych systemów emerytalnych podejmuje się m.in. Australijskie Centrum Badań Finansowych (ACFS) oraz firma Mercer. Corocznie, od 2009 roku, wydawany jest Melbourne Mercer Global Pension Index - raport, którego podstawą jest specjalny wskaźnik - Global Pension Index (GPI). Jest to zbiorcza analiza trzech aspektów dotyczących systemu emerytalnego – jego adekwatności (dostosowania), zrównoważonego rozwoju oraz integralności. W ramach tych obszarów sumuje się różnego rodzaju wskaźniki (nadając im odpowiednią wagę), tak by otrzymać ostateczną wartość GPI (w przedziale od 1 do 100). Zgodnie z uzyskanym wynikiem, każdemu z systemów została przydzielona nota w siedmiostopniowej skali. Jak łatwo się domyślić, najwyższa z nich oznacza bardzo dobry, przemyślany i „zdrowy” system, najniższa zaś została zarezerwowana dla systemów bardzo słabych, lub w początkowej fazie rozwoju. W roku 2013 GPI został obliczony dla 20 krajów z 5 kontynentów. Raport jest tym bardziej interesujący, gdyż w tym wąskim gronie znalazło się miejsce dla systemu polskiego. Więcej informacji na temat konstrukcji wskaźnika, jak i sam raport, możecie znaleźć na stronie: http:// www.globalpensionindex.com. Sprawą otwartą pozostaje, czy przyjęte kryteria oceny są odpowiednie i w jakim stopniu uwzględniają różnice poziomu gospodarczego czy specyfikę badanych krajów. W perspektywie polskich zmian w ustawie emerytalnej, warto jednak Wykres 1: Wskaźniki GPIw Melbourne Mercer Global Pension Index 2013. wyciągnąć wnioski z wyników raportu; przyjrzeć się, jak wyglądają systemy emerytalne państw wysoko sklasyfikowanych oraz spróbować przenieść skuteczne rozwiązania na krajowy grunt. Azjatycki szary koniec Najniżej ocenione zostały przez raport azjatyckie systemy emerytalne - m. in. Indonezji, Japonii i Chin. Zasłużyły na notę D, czyli odpowiednik szkolnej dwói. Posiadają one pewne dobre cechy, jednak liczba problemów i wad jest tak duża, że brak znaczących zmian może doprowadzić do ich załamania. O ile ostatnie miejsce Indonezji nie może dziwić, gdyż system w tym kraju jest dopiero wdrażany, to obecność w tym gronie Japonii może być zaskoczeniem. Jest to spowodowane niską stopą zastąpienia netto (stosunkiem wartości świadczenia emerytalnego do wysokości średnich poborów w okresie pracy), brakiem finansowania świadczeń z różnych źródeł i brakiem dostosowania wieku emerytalnego do średniej długości życia obywateli. Na własnym podwórku Polska zajmuje 12 pozycję w zestawieniu, z wynikiem 57,9 % (spadek o 0,3% w porównaniu z rokiem ubiegłym) - w grupie państw z notą C - szkolną tróją. Ocena określa systemy, które posiadają cechy pozytywne, jak i pewne niedociągnięcia, które mogą być powodem kwestionowania ich skuteczności i stabilności w długim okresie. Co ciekawe, na taką samą rangę zasłużyły systemy znacznie potężniejszych ekonomicznie krajów: francuski, niemiecki czy amerykański. O emeryturach w polskim wydaniu możecie przeczytać w jednym z poprzednich numerów (MIG nr 3 - styczeń 2013). Specjaliści, komentując wynik Polski, podjęli się wskazania działań, które powinny poprawić sytuację emerytów: • zwiększenie poziomu minimalnego świadczenia emerytalnego, • zwiększenie poziomu oszczędności gospodarstw domowych, • zwiększenie składki emerytalnej, • wprowadzenie większych zachęt podatkowych dla programów pracowniczych, • zwiększenie aktywizacji zawodowej wśród osób starszych. Część postulatów wydaje się oczywista w teorii, jednak, mając na uwadze problemy, z jakimi zmaga się budżet państwa, jak i sam ZUS, ich wprowadzenie jest praktycznie niemożliwe. Autorzy raportu określają nasz system jako „zmieniający się” z repartycyjnego na kapitałowy, co jest pozytywną cechą. Jednak zmiany szykowane przez rząd Donalda Tuska (zmniejszenie środków na II filar i przenoszenie aktywów z OFE do ZUS-u) moim zdaniem nie wpłyną pozytywnie na notowania w kolejnych rankingach. Czy istnieje system idealny? Źródło: opracowanie własne na podstawie: http://www.globalpensionindex.com Charakterystykę wzorcowego systemu emerytalnego przedstawił w 1994 roku Bank Światowy w raporcie „Averting the Old Age Crisis”. Wprowadza on pojęcie „wielofilarowego systemu emerytalnego” składającego się z trzech elementów: • I - obowiązkowej, zarządzanej przez państwo części repartycyjnej • II - obowiązkowej, zarządzanej przez podmioty prywatne części kapitałowej • III - dobrowolnych, nieobowiązkowych planów indywidualnego oszczędzania Wygląda znajomo? Na takim właśnie modelu powstała polska ustawa emerytalna z 1999 roku. Jak widać, nie zawsze teoria ekonomiczna sprawdza się na gruncie praktyki. XXI wiek przyniósł rozwinięcie idei finansowania emerytury z różnych źródeł - model Holzmanna i Hinza, którzy rozszerzyli podstawę do 5 elementów. Filar 0 - minimalny poziom świadczenia dla każdego emeryta i 1 - świadczenie uzależnione od płaconych składek emerytalnych są zarządzane przez państwo (dla uproszczenia można przyjąć, że to składowe elementu I). Filary 2 i 3 to odpowiedniki elementów II i III. Filar 4 to nowość - wsparcie finansowe i niefinansowe dla seniorów, obejmujące pomoc ze strony rodziny, programy socjalne i inne zasoby finansowe oraz niefinansowe (np. odwrócona hipoteka nieruchomości). Nie wszystkie kraje poszły za wskazaniami Banku Światowego; w czołówce rankingu znajdujemy systemy emerytalne oparte na nieco innych zasadach. Wracając do wyników raportu, dziewięć krajów zasłużyło na notę B, oznaczającą solidną strukturę z dobrymi, przemyślanymi zasadami działania. Wśród nich znalazły się m. in. Wielka Brytania, Chile, Kanada i Singapur. Najlepsze trzy systemy emerytalne, w ujęciu rankingu, funkcjonują w Australii, Holandii (oba wyróżnione rangą B+) i w Danii - jako jedyny z oceną A. Czy jest to więc system idealny? Absolutnie nie, gdyż taki system nie istnieje. Duński system otrzymał 80,2 pkt na 100 możliwych, przy czym autorzy zwracają uwagę na nieścisłości w pewnych aspektach prawnych, niski odsetek www.mercatus.rzeszow.pl siły roboczej w zaawansowanym wieku oraz niewielki poziom oszczędności gospodarstw domowych. Jak widać, pewna grupa problemów dotyczy wszystkich, nawet najwyżej notowanych systemów. Wzory ze świata Wśród dziewięciu najwyżej notowanych krajów, najliczniejszą grupę stanowią państwa oparte na wzorcach systemu III-filarowego, są to głównie kraje europejskie. Także zwycięzca australijskiego raportu - Dania swój system opiera na trzech elementach. Filar I - powszechny, zakładający warunek rezydencji, czyli minimalny okres pobytu w kraju (dla obcokrajowców kwota liczona jest od długości pobytu, gdzie 40 lat to 100% świadczenia) i osiągnięciu wieku emerytalnego, jest zarządzany i finansowany przez państwo. Do kwoty podstawowej doliczane są różnorodne dodatki uzupełniające (np. uzależnione od poprzednich zarobków, nastawione na pomoc gorzej zarabiającym). II filar oparty jest na zawodowych programach emerytalnych (ATP), które w 2/3 przypadków obsługują zakłady ubezpieczeniowe. Ma charakter kapitałowy. Składki pokrywa pracodawca i pracownik. III filar to indywidualne lub pracownicze plany oszczędnościowe. Australia, druga w zestawieniu, posiada bardzo skomplikowane przepisy emerytalne. Podobnie jak w Danii, w I filarze państwowym występuje kryterium rezydencji i wieku emerytalnego. Kolejnym warunkiem jest status majątkowy i maksymalna wysokość dochodów (takich jak odsetki z lokat czy wpływy z wynajmu), powyżej których osoba traci możliwość ubiegania się o emeryturę. Warunki i wartość świadczeń uzależnione są m. in. od stanu cywilnego. Każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie. II filarem 9 10 że wprowadzono subwencje składkowe, m. in. dla ludzi młodych o niskich dochodach czy kobiet, które urodziły dziecko. Mimo wysokich kosztów dla budżetu z tytułu przejścia na system kapitałowy, chilijski system stanowi interesującą alternatywę dla jego repartycyjnego odpowiednika. luty 2014 Quo vadis Polsko? jest prywatny fundusz emerytalny. Firmy zobowiązane są do corocznego wpłacenia części 12-miesięcznego zarobku zatrudnionego, pracownik ma prawo wyboru oraz zmiany funduszu, może również indywidualnie wpłacać do niego część zarobionych środków. Nie tak dawno na polskiej scenie politycznej pojawił się pomysł emerytur obywatelskich, czyli świadczeń w stałej kwocie dla każdego seniora, powołujący się na wzór kanadyjski. System kraju z Ameryki Północnej jest jednak bardziej rozbudowany. Państwo zarządza dwoma filarami; element I - „Old Age Security” to właśnie emerytura obywatelska. Warunki pobierania, podobnie jak w poprzednich przypadkach, to rezydencja i osiągnięcie wieku emerytalnego. Emeryturę otrzymuje przeważająca większość seniorów, z wyłączeniem osób o bardzo wysokim dochodzie, którzy nie otrzymują świadczenia, lub jego części. Drugi element – „Canadian Pension Plan”- to ubezpieczenie emerytalno-rentowe, finansowane z obowiązkowych składek. Ustalona jest maksymalna wysokość wpłaty oraz maksymalna wysokość świadczenia. Brak jest określonej minimalnej wartości emerytury. Część budżetu instytucji ma charakter kapitałowy. III filar to dobrowolne, pracownicze lub indywidualne plany oszczędnościowe. W latach ‘80, na fali liberalnych reform ekonomicznych wojskowego rządu A. Pinocheta, system emerytalny Chile stał się pierwszym na świecie systemem w pełni kapitałowym. Pierwszy (i jedyny obowiązkowy) filar polega na wpłacie składki na indywidualne konto pracownika w jednym z prywatnych funduszy emerytalnych. Fundusze zostały podzielone na kategorie ze względu na maksimum i minimum inwestycyjne. Całość składki jest inwestowana na rynkach finansowych. Państwo trzyma pieczę nad instytucjami (ich rentownością czy wysokością opłat prowizyjnych), a, w ramach zabezpieczenia, gwarantuje minimalną emeryturę obywatelom, którzy opłacali składki przez 20 lat, minimalną stopę zwrotu z funduszy i wypłatę równowartości minimalnego świadczenia w wypadku bankructwa firmy. W przypadku Chile pokuszę się o kilka słów komentarza. Liberalizacja systemu emerytalnego była niezwykle ryzykownym posunięciem. Stopa zastąpienia netto, mimo „pułapki” w postaci kryzysu z 2008 roku, kształtuje się tam na poziomie porównywalnym do naszego państwa (wg. badań OECD z 2011 r. ok. 64,3% oraz 68,2%). Trzeba jednak zwrócić uwagę, że do 2008 roku stawka odprowadzanej składki w Chile była… prawie dwukrotnie niższa niż w Polsce. Nowy system stał się pozytywnym impulsem dla państwa; nastąpił wzrost gospodarczy, krajowe oszczędności wzrosły ponad dwukrotnie, a bezrobocie spadło. Krytycy postulują relatywnie małą wartość emerytury, niski procentowy udział osób w systemie czy trudność w wypełnieniu wymogu świadczenia minimalnego (problem dotyczy ok. 45% Chilijczyków). Niskie świadczenia wynikają ze stosunkowo niewielkich pensji, a co za tym idzie, małych składek. Odpowiedzią na kolejne zarzuty jest ustawa z 2008 roku, która nakazuje uczestnictwo w systemie emerytalnym osobom prowadzącym własną działalność gospodarczą, które do tej pory nie były prze prawo uwzględnione. Najważniejszym zapisem ustawy jest jednak wprowadzenie nowego filaru - podstawowej emerytury solidarnościowej, która zastąpiła poprzednie zabezpieczenia: program emerytur z pomocy społecznej i emeryturę minimalną. Uwolniono indywidualne i pracownicze systemy emerytalne, a tak- Zagraniczne systemy opisane powyżej mają kilka cech wspólnych: podstawowe świadczenie wypłacane z budżetu państwa, większy procentowy udział części kapitałowej w przyszłym świadczeniu, zmniejszenie roli państwa i instytucji państwowych w obrocie pieniędzmi, elastyczny czas przejścia na emeryturę oraz małą liczbę przywilejów emerytalnych. O ile części z nich nie da się wprowadzić w Polsce ze względu na problemy budżetowe, to należałoby zastanowić się nad próbą zniesienia niektórych przywilejów, wprowadzeniem elastycznego wieku emerytalnego (w kontekście jego stopniowego wydłużania) czy zmniejszeniem biurokracji. Mimo odległego miejsca w australijskim raporcie, wyraźnie wyższa stopa zastąpienia netto występuje tylko w Danii (89,8%), zaś w Kanadzie i Australii były one niższe (odpowiednio 57,3% i 58,9%) . Powodem tego stanu jest założenie o dużym udziale indywidualnych oszczędności w przyszłych świadczeniach. Jednak czy możemy sobie na nie pozwolić w Polsce, gdzie tak wielu obywateli żyje poniżej minimum socjalnego? Miejmy nadzieję, że temat emerytur zostanie w naszym kraju poważnie przemyślany, w wyniku czego powstanie system, który nie będzie nakłaniał kolejnych pokoleń Polaków do ucieczki za granicę. Mariusz Szczygieł, Ekonomia, II rok, Uniwersytet Rzeszowski Przy pisaniu artykułu korzystano z: • Emerytury raz jeszcze- o „systemie kanadyjskim” http://agent-dolu.salon24.pl/414209,emerytury-raz-jeszcze-o-systemie-kanadyjskim • “Funkcjonowanie systemów emerytalnych w Chile i Argentynie” http:// www.psus.pl/news/news/show/27 • “Gross and net pension replacement rates”http://www.oecd-ilibrary.org/ content/table/pens_rate-table-en • “Melbourne Mercer Global Pension Index” http://www.globalpensionindex.com/ • http://www.ike.pzu.pl/ike_sysaustralia.html • h t t p : / / w w w. z u s . p l / d e fa u l t . asp?p=2&id=751 Bitcoin – technologiczna rewolucja czy chwilowa moda? Jedno i drugie. Ci, którzy nie lubią się rozczytywać, artykuł ten mogą zakończyć na tym zdaniu. Osoby, chcące się dowiedzieć czegoś więcej zapraszam w podróż po kryptowalutach. K ryptowaluta - system płatności bez banków, bez rządu, bez opłat, anonimowo? Czy jest to możliwe? Wygląda na to, że w XXI wieku coraz więcej wydarzeń z filmów science fiction staje się rzeczywistością. Bitcoin powstał na tle wydarzeń kryzysu ekonomicznego, gdzie w roku 2009 tajemniczy Satoshi Nakamoto zamieścił w Internecie opis kryptowaluty Bitcoin pod tytułem „Bitcoin: A Peer-to-Peer Electronic Cash System” i ją uruchomił. Po pewnym czasie kontakt z Satoshi się urwał i nikt nie wie, kim tak naprawdę jest. Do dnia dzisiejszego popularność Bitcoina i jego cena bardzo wzrosły. Od kilku centów za jedną monetę w 2010 roku do ponad 1000 $ w styczniu 2014 roku. Niektórzy uważają, iż, mimo tak spektakularnego wzrostu, jest to dopiero początek tej kryptowaluty. Coraz częściej pojawia się stwierdzenie, że obecnie Bitcoin jest tym, czym był Internet w latach ‘90. Bitcoin uważany jest przez jego entuzjastów za elektroniczne złoto, ponieważ można doszukać się pomiędzy nimi kilku wspólnych cech. Tak, jak złoto jest ograniczone w ilości, tak samo ograniczony jest Bitcoin. W systemie maksymalna liczba wirtualnych monet wynosi 21 milionów. Od początku istnienia tej kryptowaluty, do dnia dzisiejszego zostało wydobytych około 12 milionów Bitcoinów, a pozostałe zostaną wydobyte w ciągu kilkudziesięciu kolejnych lat. Od razu nasuwa się pytanie, jak się wydobywa te wirtualne monety? Są one uzyskiwane w tzw. procesie „mining”. Tak, jak koparki wydobywają złoto z pokładów zawartych w ziemi, tak komputery za pomocą swojej mocy obliczeniowej wykopują monety z systemu. Jeśli ktoś chce zacząć kopać Bitcoiny swoim PC to musze go zmartwić. Trud- ność wydobycia na dzień dzisiejszy jest tak duża, że zwykłym komputerem nic nie „wykopiemy”. W międzyczasie powstało kilka firm, które produkują specjalistyczny sprzęt, urządzenia obliczeniowe, które przystosowane są tylko do wydobywania Bitcoinów. Nazywają się Asic i są setki razy wydajniejsze od zwykłego komputera. Ceny tych urządzeń są bardzo różne, a ich wartość szybko się zmienia, ponieważ trudność wydobycia Bitcoinów rośnie w zastraszającym tempie. Dlaczego tak się dzieje? Algorytm Bitcoina działa na zasadzie - im więcej kopiących Bitcoiny - czyli im większa moc obliczeniowa całej sieci - tym trudniej jest wydostać kolejne monety. System automatycznie zwiększa lub zmniejsza trudność wydobycia, dostosowując się do mocy obliczeniowej wszystkich urządzeń działających w sieci Bitcoin. Źródło: http://www.hongkiat.com/blog/bitcoin-questions/ Technicznie Bitcoin został oparty o sieć „P2P”. Większość z nas słyszało o torrentach i przesyłaniu plików bezpośrednio od użytkownika do użytkownika. Bitcoin działa na takiej samej zasadzie. Otwarcie można przesłać Bitcoiny od jednego do drugiego użytkownika, z pominięciem pośredników (banków) i tym samym koszty przesłania takiej waluty są żadne, lub minimalne, a czas przesłania bardzo szybki. Źródło: http://bitcoinmagazine.com/7760/a-brief-discussion-on-the-mechanism-design-of-bitcoin/ www.mercatus.rzeszow.pl 11 12 luty 2014 Tutaj często pojawia się kolejne stwierdzenie na temat Bitcoina. Uważa się, że Bitcoin jest tym dla finansów, czym e-mail dla tradycyjnej poczty. Wiadomo, tradycyjna poczta jest droga i powolna w porównaniu do e-maila, który jest błyskawiczny i darmowy. Analogicznie - przesyłanie pieniędzy w tradycyjnych systemach jest wolniejsze i kosztowne w porównaniu do błyskawicznego i darmowego Bitcoina. Bitcoiny można zamieniać na inne waluty, w tym na dolary i złotówki. W Polsce istnieje giełda Bitcurex, gdzie pod adresem www.bitcurex.pl możemy kupić lub sprzedać Bitcoiny. Największa giełda na świecie to Mtgox., który często dyktuje cenę Bitcoina. Nasuwa się tu kolejne pytanie: na jakich zasadach ustalana jest wartość Bitcoina? Jego cena oparta jest o zasady popytu i podaży. Jeśli więcej jest kupujących niż sprzedających, to cena zaczyna wzrastać i odwrotnie, jeśli więcej osób chce sprzedać Bitcoiny, niż je kupić, wówczas ich cena zaczyna maleć. Bitcoin jest bardzo podobny do tradycyjnych walut, ponieważ opiera się na tej samej zasadzie wiary w jego wartość. Za tradycyjnymi walutami stoi dane państwo i jego gospodarka, za Bitcoinem stoi system, który jest jawny (open sou- rce) i każdy może sprawdzić jego działanie. Wszystkie transakcje od początku istnienia Bitcoina zapisywane są w tzw. blockchain. Jak więc Bitcoin może być anonimowy? Instalując program „wallet” (z ang. „portfel”) na swoim komputerze, nie musimy się rejestrować ani podawać żadnych danych osobowych. Mimo, iż nasze transakcje są publicznie otwarte w blockchainie to nie wiadomo, kto do kogo przesyła należność. Całość jest dobrze przemyślana i daje duże bezpieczeństwo. Szyfrowana jest systemami, które wykorzystywane są również przez banki i oparta o kryptografię klucza prywatnego i publicznego. Co dobrego oprócz anonimowości, darmowości i szybkości może przynieść Bitcoin? Przede wszystkim, przystosowany jest do płatności internetowych. Powstają firmy takie jak Bitpay, dzięki którym możemy w bardzo wygodny sposób przesłać należność za produkty, które kupujemy w Internecie. Jeśli mamy przesłać pieniądze za granicę, odbywa się to tak samo szybko, jak przesłanie ich koledze, który mieszka w tej samej miejscowości. Wyobraźmy sobie, że chcemy przesłać bloggerowi z Australii mikropłatność (np. 5 zł) za dostęp do płatnych treści. W tradycyjnym systemie, taka płatność jest praktycznie niemożliwa, ponieważ same prowizje wyniosą więcej niż te 5 zł, a czas oczekiwania jest bardzo długi. Przesyłając należność w Bitcoinach płatność dociera praktycznie natychmiastowo, bez żadnych opłat. Wzrastająca popularność Bitcoina zainspirowała nowych twórców do stworzenia innych kryptowalut, opartych o rozwiązania, które stosowane są w Bitcoinie. Obecnie jest ich kilkadziesiąt, a ich ceny są bardzo zmienne. Jest to idealne środowisko dla spekulantów, którzy liczą na duże zarobki. Generalnie, Bitcoin wnosi nową wartość w finanse i jest wart uwagi, niezależnie od tego, co mówią o nim krytycy. Dla chętnych, którzy chcą się dowiedzieć więcej o kryptowalutach i praktycznych metodach posługiwania się nimi, zapraszam na stronę www.akademiabitcoin.pl, gdzie, zapisując się do newsletter, otrzymają państwo praktyczne informacje dotyczące kryptowalut. Konkurs rozstrzygnięty! W poprzednich wydaniach MiGa pisaliśmy o konkursie, jaki firma prawnicza Availo zorganizowała we współpracy ze Stowarzyszeniem Mercatus. Chcemy przekazać serdecznie podziękowanie - pomysłodawcom, za szansę, jaką dali studentom oraz amibtnym osobom, za czas poświęcony na przygotowanie prac konkursowych. Ostatecznie, firma Availo wybrała dwoje autorów, dla których nagrodą będzie staż w siedzibie firmy. Równorzędnymi zwycięzcami zostali: - Justyna Pawul - studentka I roku Studiów Uzupełniających Magisterskich na Uniwersytecie Rzeszowskim na kierunku Ekonomia, - Ernest Horodecki - student IV roku Prawa na Uniwersytecie Rzeszowskim. Zwycięskie teksty prezentujemy na kolejnych stronach tego wydania MiGa. Serdecznie gratulujemy Zwycięzcom! Dominik Homa www.akademiabitcoin.pl Rys. Jarosław Wasil, Wydział Sztuki UR www.mercatus.rzeszow.pl 13 luty 2014 14 Młodość, podatki i rzeczywistość - teoria (bez)względności Stoję przed ogromnymi, mosiężnymi drzwiami. Patrzę w górę i nie widzę gdzie się kończą. Klamka wydaje się tak ciężka, że nie wiem czy uda mi się je otworzyć. Tylko przez dziurkę od klucza niewyraźnie widać, co się znajduje po drugiej stronie Niepewnie zbliżam się do otworu, który jak na tak duże drzwi jest dość malutki. Zamykam jedno oko, by widzieć lepiej. Biorę głęboki oddech i przykładam twarz do zimnego jak stal tworzywa. Patrzę, a tam… Cdn. Rzeczywistość O statnio rozmowy (sąsiedzkie czy te bardziej formalne), zaczynają się albo kończą, od pewnego słowa. Wszyscy dobrze je znają - „kryzys”. Zły stan światowego systemu finansowego jest bezspornym faktem. Kryzys, w jakim znalazła się polska gospodarka ma swoje przyczyny za granicą. Wzajemne powiązanie polskiej gospodarki ze światową jest oczywiste w epoce globalizacji, a wszelkie „gospodarcze trzęsienia ziemi” wysoką falą dobijają do naszego brzegu. Odczuwalne skutki recesji, takie jak ograniczenie krajowego popytu konsumenckiego, rosnące bezrobocie, destabilizacja rynków walutowych, wzmożona ostrożność banków i zaostrzone warunki udzielania kredytów i pożyczek zaowocowały niepewnością obserwujących światowe i krajowe trendy, co do kierunku zmian. W związku z powyższym powstają pytania, jak się bronić przed gospodarczymi problemami i czy nic nie zależy od nas, a całą winę możemy przerzucić na inne państwa? Jak młodzi ludzie widzą swoje szanse, by wejść w dorosłość z optymistycznym uśmiechem? Kryzys, w ogólnym ujęciu, to załamanie się dotychczasowego trendu wzrostu czy rozwoju. W literaturze ekonomicznej wyróżnia się głównie kryzys gospodarczy, finansowy i bankowy, których głównymi objawami są spadek tempa wzrostu gospodarczego, rosnące zadłużenie, a także brak wypłacalności1. Obserwując wydarzenia ostatnich lat można dokonać wyboru, które z nich przyczyniły się do aktualnej sytuacji społeczno ekonomicznej świata. Niewątpli- Mapa 12: Saldo rachunku bieżącego bilansu płatniczego w % PKB w 2009 r. wie zaliczyć do nich należy gwałtowne zmiany i dysproporcje sił gospodarczych w skali światowej, realokacje środków pieniężnych na inwestycje i rozproszenie się produkcji między kontynentami, a także energiczny rozwój rynku instrumentów pochodnych. Znamienną rolę odegrały również nazbyt optymistyczne prognozy rozwoju rynków i niezdolność do poprawnej oceny ryzyka finansowego. Nie bez echa przeszły takie wydarzenia jak niefrasobliwość instytucji finansowych, które uznały aktywa, takie jak nieruchomości za wystarczające zabezpieczenie udzielanych kredytów3. Powyższy opis globalnej kondycji finansowej obrazuje saldo rachunku bieżącego bilansu płatniczego w procentowym PKB. Na miernik ten składa się bilans handlowy kraju, czyli wartość eksportu towarów i usług pomniejszona o wartość importu towarów i usług, ponadto saldo dochodów i saldo transferów bieżących, a także inne niesklasyfikowane obroty bieżące. Poniższa mapa ukazuje jak rachunek bieżący bilansu płatniczego utrzymywał się w poszczególnych krajach w 2009 r4. Znamienny jest fakt, iż w krajach z dodatnim saldem zwiększa się nadwyżka środków na rachunku bieżącym, a ujemny wskaźnik informuje o deficycie rezerw. Analizując mapę, widać dodatnie saldo w krajach Azji. Tak więc polityka oszczędności azjatyckich krajów napotkała na wzmożoną konsumpcję w Stanach Zjednoczonych, co doprowadziło do znacznego zadłużenia tego drugiego państwa. W Europie także mamy kraje, które zanotowały niekorzystny wskaźnik w tym nasz kraj, obok Grecji, Hiszpanii, Portugalii gdzie ten wskaźnik był najniższy. sów, w tym złotego, co doprowadziło do ponownej debaty publicznej nad wejściem Polski do strefy euro. Załamanie dobrej koniunktury i skutków tego zjawiska nie można lekceważyć, mimo pojawiających się ostatnio pierwszych oznak poprawy. Nasza gospodarka i finanse publiczne nie są w takim stanie, który gwarantowałby przetrwania kolejnych niespodziewanych fal kryzysu. Na początku światowego kryzysu polska gospodarka odnotowała wysokie tempo wzrostu. Głownie dzięki środkom z Unii Europejskiej i stabilności makroekonomicznej istniała szansa zahamowania powiększania się długu publicznego. Niestety brak reformy w odpowiednim czasie spowodował niewykorzystanie tej szansy. Podjęte zostały przez polskie władze próby zmniejszenia dochodów budżetowych poprzez obniżenia składki na ubezpieczenie rentowe czy zlikwidowanie trzeciego progu w podatku dochodowym od osób fizycznych. Niestety to nie wystarczyło, aby poprawić stan finansów publicznych5. Polska znajduje się w grupie krajów o wysokich obciążeniach fiskalnych, które oddziałują na to, jak długo pracować, jak wydawać oraz inwestować. Każda z powyższych decyzji odbija się na rozwoju, którego dynamiczność wpływa na poprawę warunków życia. Dochód mieszkańców i uwarunkowane od niego zaspokajanie potrzeb począwszy od bułek na śniadanie przez bilet do kina i luksusowe samochody, kreują rozwój gospodarczy, którego nie należy hamować. Z drugiej strony jednak wydatki publiczne umożliwiają realizację celów związanych z zaspokajaniem zbiorowych potrzeb społecznych oraz celi politycznych i gospodarczych państwa. Wydatki publiczne są nieprzemijającą koniecznością, ponieważ umożliwiają funkcjonowanie władzy publicznej. Struktura i rozmiary wydatków publicznych są różne w poszczególnych krajach. Determinują je ustrój polityczny, poziom gospodarczy państwa czy polityka społeczna6. Główne źródło wydatków publicznych stanowią dochody państwa z tytułu danin publicznym, głównie podatków. W Ordynacji podatkowej znajduje się legalna definicja, która mówi, iż podatek jest publicznoprawnym, nieodpłatnym, przymusowym i bezzwrotnym świadczeniem pieniężnym na rzecz Skarbu Państwa, województwa, powiatu lub gminy wynikający z ustawy podatkowej7. Podatki można generalnie podzielić na dwie grupy: bezpośrednie i pośrednie. Pierwsze z nich nakładane są na wygenerowany przez ludzi dochód, drugie obciążają wydatki głównie konsumpcyjne. Podatki mogą pozytywnie wpływać na rozwój, gdy służą współfinansowaniu dóbr przynoszących korzyści ogółowi społeczeństwa, takich jak infrastruktura, oświata. Wraz ze zwiększaniem się poziomu wydatków rośnie ich uciążliwość. Wykres 1: Krzywa Laffera Podatki Powyższe wstrząsy na rynku globalnym, odbiły się (i robią to nadal) na kondycji polskiej gospodarki. Odczuliśmy więc skutki wszechobecnej recesji, spadek popytu konsumenckiego, rosnące bezrobocie. W polskim sektorze bankowym, który jest silnie związany z bankami zagranicznymi zastosowano politykę ostrożności, utrudniając tym samym nabycie kredytu. Rynek walutowy nękały duże zmiany kur- Źródło: "World Development Indicators, database" 1 Por. Gospodarowicz A., Kryzy finansowy w USA i Europie zachodniej i jego oddziaływanie na sektor bankowy w Polsce [w:] red. J. Szambelańczyk , Globalny kryzys finansowy i jego konsekwencje w opinii ekonomistów polskich, Warszawa 2009, s. 17. 2 Główny Urząd Statystyczny, Portal informacyjny, Statystyka międzynarodowa, Saldo rachunku bieżącego bilansu płatniczego w %PKB w 2009 r. http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/world_21_01-2012_rdax_800x478.jpg [dostęp: 2013-11-19]. Źrodło: Wikipedia.org8 3 Witold M. Orłowski, Kryzys a tendencje wzrostu gospodarczego na świecie, [w:] red. J. Winiecki, Kryzys globalny: początek czy koniec, Gdańsk 2009, s.48. 4 E. Nojszewska, Podstawy ekonomii, Warszawa 2010, s.442. 5 W. Misiąg, Budżetowe skutki kryzysu światowego systemu finansowego, „eFinanse- finansowy kwartalnik internetowy. Anatomia kryzysu”, Rzeszów 2009. 6 C. Kosikowski, Finanse publiczne i prawo finansowe- zagadnienia egzaminacyjne i seminaryjne, Warszawa 2013, s.143. 7 Zob. art. 6 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa, (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 749 ze zm.) 8 Wikipedia- wolna encyklopedia - Krzywa Laffera http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzywa_Laffera [dostęp: 2013-11-19]. www.mercatus.rzeszow.pl 15 luty 2014 16 Sytuacja taka skutkuje zahamowaniem rozwoju. Przy znacznych obciążeniach finansowych społeczeństwa ciężko przewidzieć reakcje przedsiębiorców i inwestorów9. Obrazuje to Wykres 1: Ciężary fiskalne w naszym kraju są znaczne w porównaniu z innymi krajami o podobnym poziomie dochodów czy nawet z krajami wyskoko rozwiniętymi, w czasie, gdy znajdowały się na naszym obecnym poziomie rozwoju. Podatki oddziałują na wiele dziedzin życia społecznego i gospodarczego. Wpływają na decyzje konsumentów, na zatrudnienie i inwestycje. Podatki pomniejszają zysk, jaki trafia do firm zagranicznych z dokonanych inwestycji. Często skutkiem tego jest lokowanie swoich środków w innych krajach o niższych stopach procentowych. Opłacalność inwestycji przy niskich podatkach jest znacznie wyższa. Cześć projektów nie jest podejmowana z powodu braku generowania wystarczających dochodów, które po opłaceniu podatków pokrywałyby koszty10. Podatki mogą przyczynić się do redukcji miejsc pracy, wpływając na ich podaż. Wyższe koszty prowadzenia przedsiębiorstwa zmuszają do dokonania wyboru miedzy nowym pracownikiem czy podnoszeniem kwalifikacji poprzez szkolenia dla już zatrudnionych a opłaceniem należności wobec Skarbu Państwa. Często dochodzi do paradoksu, iż dochody uzyskiwane z danin publicznych są przekazywane na pomoc dla bezrobotnych (czasami nieefektywną), choć poprzez zmniejszenie składek czy opłat przedsiębiorstwa miały by większą możliwość na inwestycje i zatrudnianie pracowników. Młodość Młode pokolenie, stojące przed poważnymi życiowymi decyzjami, mało optymistycznie spogląda w przyszłość. Wystarczy mimochodem posłuchać tego, co mówią. Gdy wybieramy się na odpoczynek do małej miejscowości, możemy usłyszeć, iż wielu wyjechało za granicę, a reszta nieustannie poszukuje pracy w kraju, bo nie chce opuszczać rodzinnych stron. Mapa 2 obrazuje stopę bezrobocia w poszczególnych europejskich krajach. Polska znajduje się na niechlubnym miejscu w czołówce zestawienia. 9 Mapa 211: Stopa bezrobocia osób młodych (osoby w wieku 15-24 lata) w 2011 r. Mapa 312: Studenci szkół wyższych na 1000 ludności w roku akademickim 2009/2010 początek czy koniec, Gdańsk 2009. 3. Nojszewska E., Podstawy ekonomii, Warszawa 2010. 4. Kosikowski C., Finanse publiczne i prawo finansowe - zagadnienia egzaminacyjne i seminaryjne, Warszawa 2013. 5. Rzońca A., Czarnecka-Żochowska K., Fabiański T., Jak podatki mogą nas przybliżyć do cudu gospodarczego, Warszawa 2008. Czasopisma: 1. Misiąg W. Budżetowe skutki kryzysu światowego systemu finansowego, „eFinanse- finansowy kwartalnik internetowy. Anatomia kryzysu” Rzeszów 2009, ISSN1734-039X Akty prawne: 1.Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa, (t. j. Dz. U. z 2012 r., poz. 749 ze zm.) Źrodło: Eurostat Źrodło: Eurostat Podtrzymanie tempa wzrostu polskiej gospodarki wymaga powiększenia odsetka osób pracujących w wieku produkcyjnym. PKB wzrośnie, gdy więcej Polaków będzie pracowało, inwestowało i oszczędzało, ale opłacalność tych działań mogą zaprzepaścić wysokie i skomplikowane podatki. Bardziej optymistyczne dane znaleźć można poniżej, gdzie Mapa 3 obrazowo przedstawia kraje z największym odsetkiem studentów szkół wyższych. W epoce globalizacji, której największym kapitałem staje się informacja, nie można dopuścić do zmarnowania potencjału tkwiącego w uczniach i studentach. Wskaźnik studentów szkół wyższych jest w naszym kraju jednym z najwyższych w euroregionie. Polska młodzież dobrze rozumie konieczność inwestowania w siebie, realizowania pasji i ambicji. Niestety, brak zadowalających perspektyw może spowodować migracje absolwentów do innych krajów. Kapitał, jaki stanowią dobrze wykształceni obywatele jest ceniony na całym świecie, którego utrata stanowi znaczną szkodę. Kryzysu i jego skutków dla Polski nie można lekceważyć. Nie należy nadmiernie wyolbrzymiać zagrożeń, ale odpowiedzieć na pytanie czy sektor finansów publicznych jest odpowiednio przygotowany na działanie w warunkach kryzysu? Epilog A tam ciemność! Przerażona robię dwa kroki w tył. Znów biorę głęboki oddech. Patrzę w lewo - stoi tam dziewczyna w kwiecistej sukience w maki, patrzy na swoje drzwi. Są one jakieś mniej przerażające, jakby pastelowe. Po głowie przechodzi mi myśl: „Ciekawe czy można się gdzieś wymienić na drzwi. Może jest jakiś urząd z departamentem ds. wymiany?” Dziewczyna zbliża się do swoich drzwi i wchodzi. „Za późno na wymianę”, myślę. Wzdycham cicho, a mój wzrok wędruje w prawo. Z tej strony stoi chłopak. Dość wysoki, szczupły, w okularach, w których odbija się błysk. Ma dobrze skrojony garnitur i plik dokumentów pod pachą. On też stoi przed drzwiami. Wyciera buty o wycieraczkę, łapie za klamkę i wchodzi. Co jest za ich drzwiami? Nie wiem. Nie mogę tam podejść. Czuję, że mogę iść tylko prosto. Prosto! Przecież tam są moje drzwi! Przyglądam im się jeszcze raz, lecz dalej wydają mi się być przerażające. Mój wzrok wędruje na próg. Tam widzę lampę. Podnoszę ją, przez moment ogrzewam dłonie jej ciepłem. Naciskam klamkę. Wchodzę. Justyna Pawul, EkonomiaI rok studiów II stopnia, Uniwersytet Rzeszowski Przy pisaniu artykułu korzystano z: 1. Gospodarowicz A., Kryzy finansowy w USA i Europie zachodniej i jego oddziaływanie na sektor bankowy w Polsce [w:] red. J. Szambelańczyk, Globalny kryzys finansowy i jego konsekwencje w opinii ekonomistów polskich, Warszawa 2009. 2. Orłowski W. M., Kryzys a tendencje wzrostu gospodarczego na świecie, [w:] red. J. Winiecki, Kryzys globalny: Źródła internetowe: 1.Wikipedia- wolna encyklopedia-Krzywa Laffera http://pl.wikipedia. org/wiki/Krzywa_Laffera [dostęp: 2013-11-19]. 2 . G ł ó w n y U r z ą d S t a t y s t y c z n y, Portal informacyjny, Statystyka międzynarodowa, Stopa bezrobocia osób młodych w 2011r., http://www.stat. gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/stopa_bezrobocia_osob_mlodych_w_2011_r._ rdax_800x825.jpg [dostęp: 2013-1119]. 3 . G ł ó w n y U r z ą d S t a t y s t y c z n y, Portal informacyjny, Statystyka międzynarodowa, Studenci szkół wyższych na 1000 ludności w roku akademickim 2009/2010, http://www. stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/mapa. stud_szk_wyz_na_1000_ludn_w_r_ akad_2009_10_rdax_800x844.jpg [dostęp: 2013-11-19]. 4 . G ł ó w n y U r z ą d S t a t y s t y c z n y, Portal informacyjny, Statystyka międzynarodowa, Saldo rachunku bieżącego bilansu płatnicz-ego w %PKB w 2009r. http://www.stat.gov.pl/cps/ rde/xbcr/gus/world_21_01-2012_ rdax_800x478.jpg [dostęp: 2013-1119]. A. Rzońca, K. Czarnecka-Żochowska, T. Fabiański, Jak podatki mogą nas przybliżyć do cudu gospodarczego, Warszawa 2008, s. 21. 10 Tamże, s.7. Główny Urząd Statystyczny, Portal informacyjny, Statystyka międzynarodowa, Stopa bezrobocia osób młodych w 2011r., http://www.stat.gov.pl/cps/ rde/xbcr/gus/stopa_bezrobocia_osob_mlodych_w_2011_r._rdax_800x825.jpg [dostęp: 2013-11-19]. 11 12 Główny Urząd Statystyczny, Portal informacyjny, Statystyka międzynarodowa, Studenci szkół wyższych na 1000 ludności w roku akademickim 2009/2010, http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/mapa.stud_szk_wyz_na_1000_ludn_w_r_akad_2009_10_rdax_800x844.jpg [dostęp: 2013-11-19]. www.mercatus.rzeszow.pl 17 luty 2014 18 Głęboka studnia prawnego absurdu Prawo nakłada na obywateli liczne obowiązki. Są wśród nich takie, bez których trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie społeczeństwa. Inne da się logicznie uzasadnić, choć można się z nimi nie zgadzać. Istnieją wreszcie obciążenia niesłużące niczemu, a jedynie uprzykrzające ludziom życie. Wymóg projektu robót geologicznych do budowy zwykłej studni należy do takich właśnie obowiązków. N akaz ten istnieje od 1 stycznia 2012 r., kiedy weszła w życie Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze. W art. 79 ust. 1 stwierdza ona, że prace geologiczne z zastosowaniem robót geologicznych mogą być wykonywane tylko na podstawie projektu robót geologicznych. Co zaskakujące, przepis ten ma zastosowanie także do budowy studni. Aby to zrozumieć, trzeba przyjrzeć się definicjom zawartym w art. 6 ust. 1 tej ustawy. I tak: • pracą geologiczną - jest projektowanie i wykonywanie badań oraz innych czynności, w celu ustalenia budowy geologicznej kraju, a w szczególności poszukiwania i rozpoznawania złóż kopalin, wód podziemnych oraz kompleksu podziemnego składowania dwutlenku węgla, określenia warunków hydrogeologicznych, geologiczno-inżynierskich, a także sporządzanie map i dokumentacji geologicznych oraz projektowanie i wykonywanie badań na potrzeby wykorzystania ciepła Ziemi lub korzystania z wód podziemnych; • robotą geologiczną - jest wykonywanie w ramach prac geologicznych wszelkich czynności poniżej powierzchni terenu, w tym przy użyciu środków strzałowych, a także likwidacja wyrobisk po tych czynnościach. Nie ulega wątpliwości, że budowa studni jest wykonywaniem czynności w celu poszukiwania i rozpoznawania wód podziemnych. Z natury rzeczy wykorzystuje się przy tym czynności poniżej powierzchni terenu. Jest zatem pracą geologiczną z zastosowaniem robót geologicznych, co może być wykonywane tylko na podstawie projektu robót geologicznych (PRG). Trzeba zaznaczyć, że nie znajdzie w tym przypadku zastosowania art. 3 omawianej ustawy, mówiący, iż Usta- wy nie stosuje się do korzystania z wód w zakresie uregulowanym odrębnymi przepisami. Zagadnienie budowy studni wprawdzie reguluje Ustawa z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne, ale jedynie w zakresie pozwolenia wodnoprawnego, z wyraźnym zaznaczeniem, że przepisy te nie uchybiają ustawie Prawo geologiczne. Również Ustawa z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane nie reguluje tej materii, stwierdzając tylko, iż pozwolenia na budowę nie wymaga wykonywanie robót budowlanych polegających na (...) wykonywaniu (…) obudowy ujęć wód podziemnych. W artykule 2 ust. 2 Ustawy Prawo budowlane znajduje się wyraźne stwierdzenie, że przepisy ustawy nie naruszają przepisów odrębnych. Dlatego należy stosować ustawę Prawo geologiczne, w myśl której prace geologiczne z zasto- sowaniem robót geologicznych mogą być wykonywane tylko na podstawie projektu robót geologicznych. Wielkie wymagania Znajomość regulacji odnoszących się do PRG, w tym procedury z nim związanej, ukazuje cały bezsens tego wymogu w przypadku budowy studni. W myśl przepisu art. 79 ust. 2 omawianej ustawy, PRG określa w szczególności: 1) cel zamierzonych robót oraz sposób jego osiągnięcia; 2) rodzaj dokumentacji geologicznej mającej powstać w wyniku robót geologicznych; 3) harmonogram robót geologicznych; 4) przestrzeń, w obrębie której mają być wykonywane roboty geologiczne; 5) przedsięwzięcia konieczne ze względu na ochronę środowiska, w tym wód podziemnych, sposób likwidacji wyrobisk, otworów wiertniczych, rekultywacji gruntów, a także czynności mające na celu zapobieżenie szkodom powstałym wskutek wykonywania zamierzonych robót. Szczegółowe wymagania dotyczące PRG określa Rozporządzenie Ministra Środowiska z 20 grudnia 2011 r., w myśl którego PRG składa się z części tekstowej i graficznej. Część tekstowa zawiera opis zamierzonych robót geologicznych. Część graficzna natomiast zawiera: 1) mapę topograficzną w skali co najmniej 1:100 000, z zaznaczeniem obszaru lub miejsc zamierzonych robót geologicznych i usytuowania ich w stosunku do granic miejscowości będącej siedzibą gminy lub punktów osnowy geodezyjnej (…), 2) wskazanie lokalizacji obszaru lub miejsc zamierzonych robót geologicznych na: a) mapie sytuacyjno-wysokościowej sporządzonej w odpowiednio dobranej skali, nie mniejszej niż 1:50 000, b) mapie geologiczno-gospodarczej przedstawiającej składniki środowiska podlegające ochronie, sporządzonej w odpowiednio dobranej skali, nie mniejszej niż 1:50 000, c) przekrojach geologicznych. PRG ma być podpisany przez: • osobę posiadającą stwierdzone odpowiednie kwalifikacje do wykonywania, dozorowania i kierowania pracami geologicznymi, albo • osobę posiadającą uznane odpowiednie kwalifikacje do wykonywania zawodów regulowanych w dziedzinie geologii, albo • osobę świadczącą usługi transgraniczne. Tak sporządzony PRG musi być zatwierdzony przez organ administracji geologicznej. W myśl art. 161 ust. 2 pkt 2 do starosty, jako organu administracji geologicznej pierwszej instancji, należą sprawy związane z zatwierdzaniem PRG oraz dokumentacjami geologicznymi, dotyczące m.in. ujęć wód podziemnych, których przewidywane lub ustalone zasoby nie przekraczają 50 m3/h. Zatwierdzenie PRG wymaga opinii wójta (burmistrza, prezydenta miasta). Warto wspomnieć, że po zakończeniu prac geologicznych trzeba sporządzić dokumentację hydrologiczną w celu ustalenia zasobów oraz właściwości wód podziemnych (art. 90). Łatwo zauważyć, że to wygórowane wobec właściciela nieruchomości wymagania jak na budowę studni. Wiążą się z potrzebnymi do opracowania dokumentacji kosztami, a czasem ze żmudnymi analizami. Angażują też organy państwowe do zatwierdzania i opiniowania PRG. O co tu chodzi? Nasuwa się pytanie, dlaczego prawo nakłada na każdego obywatela, który chce zbudować studnię, obowiązek przygotowania PRG. Nie jest to raczej niedopatrzenie ustawodawcy. Po pierwsze, w poprzedniej ustawie Prawo geologiczne i górnicze z 4 lutego 1994 r. określone były przypadki, do których nie stosuje się tej ustawy. Obecna ustawa zawiera wszystkie wyłączenia znajdujące się w poprzedniej, z wyjątkiem wykonywania ujęć wód podziemnych do głębokości 30 m na potrzeby zwykłego korzystania z wód! Po drugie, wspomniany już art. 161 ust. 2 pkt 2 obecnej ustawy potwierdza, że ustawodawca chciał ustanowić ten obowiązek. Przytoczmy jeszcze raz jego treść: Do starosty, jako organu administracji geologicznej pierwszej instancji, należą sprawy związane z zatwierdzaniem projektów robót geologicznych oraz dokumentacjami geologicznymi, dotyczące (...) ujęć wód podziemnych, których przewidywane lub ustalone zasoby nie przekraczają 50 m3/h. Wydaje się poza tym, że gdyby zamysł ustawodawcy był inny, ustawa uległaby nowelizacji, wobec licznych wątpliwości podnoszonych od początku jej obowiązywania. www.mercatus.rzeszow.pl Jeśli więc mamy do czynienia z celowym działaniem ustawodawcy, należy się zastanowić, jakie są tego przyczyny. W przypadku budowy studni głębinowej następuje naruszenie warstwy nieprzepuszczalnej. Rodzi to ryzyko przedostania się do warstwy wodonośnej zanieczyszczeń gruntowych i powierzchniowych (np. nawozów). Zagrożenie to nie uzasadnia jednak wszystkich przytoczonych wymogów i nie jest, jak się wydaje, szczerą troską o środowisko naturalne. Warto przytoczyć w tym miejscu art. 140 ustawy, w myśl którego działalność wykonywana bez zatwierdzonego PRG podlega opłacie, która wynosi 40 000 zł za każdy kilometr kwadratowy powierzchni terenu objętego taką działalnością, przy czym rozpoczęty kilometr kwadratowy powierzchni terenu liczy się jako cały. Można wprawdzie powiedzieć, że nikt tak naprawdę nie wymaga w takich sytuacjach PRG, że to tylko martwe przepisy, nie traktowane poważnie nawet przez urzędników. To prawda. Warto jednak być świadomym pewnych zagrożeń z tym związanych. Wiele tysięcy ludzi w Polsce może zostać w majestacie prawa „ukaranych” tą opłatą, na przykład w sytuacji, gdy urzędnik był wcześniej przez nich krytykowany. Na nic się wtedy zdadzą protesty. Dura lex sed lex – „durne” prawo, ale prawo. Ernest Horodecki Prawo – IV rok, Uniwersytet Rzeszowski 19 luty 2014 POTĘGA PRZEMAWIANIA Fakty informują, historie sprzedają E-biznes w objęciach Google Opowiadanie historii jest istotnym elementem naszej komunikacji od zarania dziejów. Bez względu na pochodzenie, religię, płeć, każdy z nas od małego wysłuchuje z zapartym tchem niesamowitych opowieści o rozmaitych bohaterach i ich heroicznych wyczynach jak np. pokonanie okrutnego smoka. Google „dokręca śrubę" – w taki oto sposób możnaby przedstawić to, co działo się na e-biznesowym rynku w przeciągu ostatnich 12 miesiący. Tegoroczne zmiany, jakie przeprowadziła wszechwładna korporacja z Mountain View, odczuł na własnej skórze chyba każdy z nas. Zmienił się Youtube. Zmieniło się Google Plus. Zmieniło się nawet standardowe okienko wyszukiwarki. A e-biznes? E-biznes dostał po uszach kolejnymi zmianami w algorytmie wyszukiwania. Jest na to jakaś rada? G dy jesteśmy dziećmi uwielbiamy słuchać bajek. Wielu z nas wręcz nie potrafi zasnąć jeśli nie usłyszy chociaż jednej krótkiej bajki. Czy jednak jako dorośli ludzie tak bardzo się różnimy pod tym względem od dzieci? Okazuje się, że nie. Słuchając samych faktów nasze umysły szybko się męczą. Dopiero barwne historie pełne bohaterów, zwrotów akcji i dramaturgii potrafią utrzymać uwagę słuchaczy na bardzo długi czas. To właśnie dzięki nim możemy przemawiać do ludzi godzinami, a nasi słuchacze będą mieli wrażenie, że minęło 5 minut. Dobry mówca potrafi więc opowiadać historie ilustrujące to o czym mówi. Jest przynajmniej pięć elementów, które powinny się znaleźć w każdej dobrej historii. Oto one: - bohaterowie – aby słuchacze się nie pogubili w twojej historii ilość bohaterów powinieneś ograniczyć maksymalnie do 4-5 osób. Warto aby główny bohater był z pośród nich najbarwniejszy. Pamiętaj aby zawsze opisać jego charakter i wygląd w kilku zdaniach. Pomoże to słuchaczom wyobrazić sobie tę postać. - miejsce akcji – to jest ten moment, w którym masz okazję wykazać się umiejętnością opisywania przyrody. Mówiąc konkretniej, im dokładniej i barwniej opiszesz miejsce akcji tym bardziej wciągniesz swoich słuchaczy w historię. Możesz w taki sposób opisać gęsty ciemny las, że każdy kto będzie ciebie słuchał odniesie wrażenie, że właśnie się w nim znajduje, pomimo tego, że siedzi na konferencji pośród 200 innych osób. - zwrot akcji – każda dobra historia ma nieoczekiwane zwroty akcji. Jeśli prześledzisz dokładnie akcję w typowych filmach to w 99% z nich na około 30-40 minut przed końcem filmu następuje załamanie akcji. Moment, w którym dzieje się coś złego, a nasz dzielny bohater musi stawić temu czoła. Może to banalne, szczególnie gdy jest się tego świadomy, ale uwierz mi – to działa! Spróbuj opowiedzieć historię bez załamania akcji to zanudzisz sam siebie. Z Rys. Justyna Basznianin - prostota – jak to mówią amerykanie „keep it simple”. Niezależnie od tego czy mówisz do dzieci, czy do przedstawicieli 100 największych firm w Polsce, historie zawsze powinny być proste. Zbyt wiele niepotrzebnych detali przysłoni słuchaczom sedno twojej opowieści. Jeśli 7 latek nie zrozumie twojej historii to znaczy, że powinieneś ją zmienić. - przesłanie – jest w historiach coś takiego, co pozwala im dotrzeć tam, gdzie same fakty nie potrafią. Do ludzkich serc. Każda historia powinna mieć jakieś przesłanie, dlatego warto najpierw zastanowić się jaki efekt ma ona wywołać u naszych odbiorców. Zastanów się, czego ta historia może ich nauczyć? Jaką lekcję mogą z niej wyciągnąć? Te pięć elementów jest niezwykle istotnych przy tworzeniu barwnych, zrozumiałych historii. Sama wiedza jednak to dopiero początek nauki. Teraz pora przekłuć ją w umiejętność. Zachęcam cię do napisania sobie kilku przykładowych historii aby poćwiczyć. Na początek możesz wymyślać nowe historie do istniejących i znanych morałów z innych historii. Gdy nabierzesz wprawy, będziesz wymyślać własne. Natomiast o tym, jak efektownie i efektywnie przekazywać to słuchaczom już w następnym artykule zatytułowanym „Trójwymiarowy głos”. PS: Nasz klub mówców rozrasta się w tak szybkim tempie, że jesteśmy zmuszeni otworzyć drugi, dlatego teraz jest niepowtarzalna okazja, aby wziąć udział w tworzeniu historii czegoś wielkiego. Więcej informacji znajdziesz na naszym fanpage: https://www.facebook.com/ ToastmastersRzeszow. Adam Kaczor Wiceprezes ds. Public Relations Pionier Rzeszów Toastmasters aadaptuj się albo giń Brzmi to nieco brutalnie, prawda? Trzeba jednak szczerze przyznać, że wszystko, co robi Google po prostu nie podlega żadnej negocjacji. Jeżeli działamy w sposób niezgodny z wytycznymi królowej wyszukiwarek, szybko może się okazać, że czujne oko Google'a wychwyci te starania i nasz e-biznes doczeka się filtru obniżającego widoczność strony. Pozycjonują się praktycznie wszyscy – w końcu, wyższa pozycja w wyszukiwarce, przekłada się na liczbę odwiedzin, a później na konkretny i namacalny dochód. Każdy specjalista od pozycjonowania ma swoje metody, aby przyśpieszyć wzrost pozycji. Jednak, internetowy gigant krok po kroku, ogranicza kolejne sztuczki, jakie stosują firmy zajmujące się pozycjonowaniem. A o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Bądź naturalny! Oficjalnie, jest to walka o wartościową treść. Z pewnością, każdy z nas widział na forach internetowych takie osoby, których jedynym zajęciem jest spamowanie linkami. Kto poszukał nieco głębiej, znalazł też dziwne katalogi internetowe, wypełnione treścią o wątpliwej jakości. Albo nienaturalne, wielokrotne powtarzanie wybranych słów w treści witryny. Właśnie z takimi działaniami chce walczyć Google. I chwała im za to! Koniec końców, to właśnie nasi odbiorcy/użytkownicy są tym, o kogo w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać. Wykorzystuj media społecznościowe, zdobywaj mocne linki (np. stron partnerskich), zadbaj o multimedialność i ciekawe treści. Oto najważniejsze przykazania i warto się nad nimi pochylić, bo później może być za późno! Nieoficjanie, sprawa jest bardzo prosta. Im mniejszy wpływ na pozycję strony w wyszukiwarce będą miały firmy pozycjonerskie, tym częściej trzeba będzie korzystać z systemów reklamowych Google. Przykład? Proszę bardzo – po majowej modyfikacji algorytmu, oberwało się m. in. znanej porównywarce Nokaut.pl, która zaliczyła poważny spadek na część fraz kluczowych. Zamiast ruchu pozyskiwanego z wyniku naturalnego wyszukiwania – czyli (w domyśle) darmowego – narodziła się konieczność zintensyfikowania płatnych działań reklamowych. Efekt? Prawie 300 tysięcy złotych straty w samym tylko III kwartale tego roku (dane wg. serwisu wirtualnemedia.pl). Nie muszę chyba dodawać, kto najbardziej zyskał na tej sytuacji... Jak to wygląda w praktyce? Oto kilka przykładowych zmian, które wprowadziło Google w ostatnich 12 miesiącach: • Panda, Pingwin i Koliber – tak właśnie nazwano trzy duże aktualizacje algorytmu wyszukiwania Google. Każda z nich wprowadziła niemałe zamieszanie i była szeroko komentowana w pozycjonerskim światku. Oczywiście, nie były www.mercatus.rzeszow.pl E-BIZNES 20 to jedyne zmiany. Każdego roku Google wprowadza setki drobnych przekształceń, które usprawniają działanie wyszukiwarki. • Komentarze Google Plus na Youtubie – czyli ciąg dalszy ekspansji Google Plus. W najbliższym czasie możemy się spodziewać więcej podobnych zmian, bo Google chciałoby, aby możliwe było znajdowanie możliwie, jak największej ilości informacji, dzięki opiniom znajomych. Do tego jeszcze daleka droga, chyba, że... nastąpi fuzja z Facebookiem! Choć - na razie – taka wizja podpada bardziej pod science-ficition niż realny scenariusz. Ale...kto wie? • Zmiany prywatności na Gmailu – najpierw pojawiły się zakładki, przypisujące maile do określonej grupy (główne, społeczności i oferty). Od tego zaczął sie koszmar specjalistów od e-mail marketingu. Niedawno pojawiła się kolejna zmiana. Teraz, wszystkie obrazki w mailach, będa proksowane (przechywytywane) przez zdalne serwery Google. Co to oznacza? Mniej statystyk dla marketingowców, więcej dla Google. :) Jak widać, e-biznes będzie miał w najbliższym czasie naprawdę ciężki orzech do zgryzienia. Niestety, prawa monopolisty są nieubłagane. Z drugiej strony, nie można nie docenić tego wszystkiego, co Google zrobiło w ostatnich latach. Ograniczenie internetowego spamu, większa ochrona użytkowników i coraz lepsze algorytmy wyszukiwania. Stąd już tylko krok do wniosku, że gdyby Google'a nie było... to należałoby go wymyślić! I niech to właśnie będzie puenta tego krótkiego tekstu. Maciej Drzał 21 22 Co wspólnego ma Samsung, Lincoln i TY? Redakcja ROZWÓJ OSOBISTY luty 2014 Dlaczego jedni osiągają swoje cele, a inni nie? Jak to jest, że jedni mają szczęście, a innym nic się nie udaje? G igant, jakim jest teraz Samsung, zaczynał od sprzedaży owoców i warzyw do Chin. W 1953 r. produkował cukier, sprzedawał polisy ubezpieczeniowe, założył gazetę, a, w 1982 r., utworzył profesjonalną drużynę baseballową. Jeśli chodzi o elektronikę, to można powiedzieć, że produkowali już wszystko: telewizory, mikrofalówki, pralki i lodówki. Teraz są liderem na rynku telefonów komórkowych i mają miliardowe zyski. Abraham Lincoln, zanim został prezydentem, przeszedł długą drogę. Zbankrutował w dwóch biznesach, przegrał w ośmiu różnych wyborach i przeżył załamanie nerwowe. Dopiero po paśmie niepowodzeń udało mu się osiągnąć wielki sukces. Abraham Lincoln nigdy nie stracił pewności, że dojdzie do tego, co sobie założył. Nawet załamania nerwowe nie były końcem jego drogi. Pokonał je i przeszedł do historii. Potrafił zaakceptować chwilowe niepowodzenia w dążeniu do czegoś większego i to było przyczyną jego sukcesu. Takich historii można przytaczać wiele. Dlaczego oni osiągają swoje cele, a inni nie? Jak to jest, że jedni mają szczęście, a innym nic się nie udaje? Pan Lee Byung założyciel Samsunga POSTANOWIŁ, że jego firma będzie liderem w każdej branży, którą się zajmie. Lincoln nigdy nie zrezygnował ze swojego marzenia i wizji. Postanowił, że osiągnie zamierzone cele i nawet liczne porażki nie przeszkodziły mu na drodze do swojego celu. Mimo, że Samsung nie wiedział, iż będzie liderem w branży telefonów komórkowych, gdy jego twórcy zakładali firmę w 1938 r., mieli już swoje cele, marzenia i wizje. Rozpoczęliśmy rok 2014. I bardzo wiele mówi się o postanowieniach noworocznych. 92% osób z roku na rok nigdy nie dotrzymuje swoich postanowień. Tylko 8% trwa w nich do końca. Gdybym miał opowiedzieć krótko, dlaczego ludzie nie realizują swoich celów to powiedziałbym, że po prostu ich nie chcą. Pozornie wydaje nam się, że chcemy np. biegać, ćwiczyć itd. Tylko później okazuję się, że są zakwasy, zmęczenie, zimno. Nie chce się iść na siłownię czy na ścieżkę, by pobiegać. Z drugiej strony w nowym roku każdy mówi o celach i planach, więc myślimy sobie „to ja też coś zaplanuje” i zaczynamy to robić. Lista jest bardzo długa, mamy dużo czasu w końcu są święta. W nowym roku, gdy przychodzi nam pogodzić codzienne obowiązki i nowe cele, czujemy się przytłoczeni tym wszystkim. To tak, jakbyś teraz ubrał 30 kg sprzętu na plecy i chciał wyjść na pięciotysięcznik bez wcześniejszego przygotowania. Pierwszą rzeczą, którą chciałbym ci zaproponować to wybór tylko jednego obszaru do zmiany, poprawy, ulepszenia. Tych obszarów jest wiele, np. finanse, kariera, relacje, ciało fizyczne, wiedza, itd. Wybierz sobie tylko jeden obszar i skup się na nim. Intuicja podpowie ci, jaki obszar teraz powinieneś ulepszyć w swoim życiu. Jeśli zaczniesz go zmieniać, cała reszta podąży za nim, bo są to połączone ze sobą naczynia. Weźmy dla przykładu ciało. Zaczynamy chodzić na siłownię, odchudzać się. Po jakimś czasie wyglądamy lepiej i, co najważniejsze, tak też się czujemy. Pasuje także zmienić swój styl ubierania. Dzięki temu, że kupujemy nowe ubrania, czujemy się pewniejsi siebie. Ludzie wokół to dostrzegają. W pracy jesteśmy bardziej pewni, w relacjach lepiej nam idzie. Pozyskujemy więcej klientów, bo wzrasta nasza samoocena. Mimo, że zmieniliśmy tylko jeden obszar, ma on wpływ na całą resztę. Kolejnym elemen- tem, po wyborze obszaru do zmiany, jest zapisanie, jakie obecnie masz osiągnięcia w danej dziedzinie. Jeśli zostajemy przy sporcie, to zapisujemy wszystko, co z nim związane (jak wygląda moje życie w kontekście sportu i ruchu fizycznego, jaka jest moja waga i wyniki). Jest to punkt startowy. Ważne jest, aby dokładnie go zapisać – z czym zaczynasz, co umiesz i jakie mas osiągnięcia w tej dziedzinie? Covey w swojej książce pisze „ zaczynaj z wizją końca” . To właśnie powinniśmy teraz zrobić. Zapisać jak się widzimy za kilka lat. Jaka jest wizja końca mojego obszaru? Co chce osiągnąć? Jak chcę, żeby wyglądało moje idealne życie w tym obszarze? Od punktu startowego do końcowego mamy czas i przestrzeń na konkretne czynności. Teraz naszym zadaniem jest napisać 10 konkretnych działań, jakie podejmiemy, by zrealizować swoje cele. Jest to 10 konkretnych działań, jakie już teraz mogę, potrzebuję, powinienem zrobić, by osiągnąć moją wizję. Może być to wymagające, ale ludzie planują dłużej swoje wakacje i wczasy niż życie, dlatego warto poświęcić na to trochę więcej czasu. Punkt 0 - startowy jest po to, by już za jakiś czas widzieć efekty. Bez tego nie będziemy zauważać tych małych sukcesów, z których czerpiemy radość. Podsumowując: • Wybierz tylko jeden obszar do zmiany. • Zapisz dokładnie jak wygląda obecnie ten obszar (PKT 0, startowy). • Zapisz jak ma wyglądać w życiu „idealnym” (wizja końca). • Następnie napisz 10 konkretnych działań, które podejmiesz, by to poprawić. Pamiętaj również o tym, co pokazał Lincoln - poddający nigdy nie wygrywają. Wygrywający nigdy się nie poddają. Mirosław Kazior MAgdalena Iwańska Korekta sylwia jargieło aleksandra stasiewicz MARKETING mateusz kołodziej MARKETING DZIAŁY TEMATYCZNE: adam kaczor dział Potęga przemawiania JAkub szpunar dział rozwoju osobistego Damian Bernach dział technologii maciej drzał dział E-biznesu W nowym roku życzę Ci spełnienia siebie, wiele miłości w dniu codziennym oraz wielkiej determinacji i wytrwałości w realizacji swoich celów. Jakub Szpunar www.mercatus.rzeszow.pl 23 w w w m ło d z ie ż ig o s p o d a r k a ow .p l .r ze sz tu s ca er .m