Nr 162 - Kwiecień - Czerwiec 2010 r.

Transkrypt

Nr 162 - Kwiecień - Czerwiec 2010 r.
NR ISSN 1232-4566
KWARTALNIK
NR 162
KWIECIEŃ-czerwiec 2010
rok XIX
gazeta bezp³atna
W numerze:

DNI CHRZANOWA

J

Będą patrole

PROMOWALI UNIĘ
Jubileusz Muzeum
Pamięć Katynia
AKTUALNOŒCI
Pamiątkową tablicę poświęconą chrzanowianom zamordowanym w Katyniu odsłonięto w Chrzanowie 7 kwietnia w 70. rocznicę
tej zbrodni. Obok tego miejsca zasadzono także dęby pamięci.
– One zostaną tu na lata, chcemy by mieszkańcy Chrzanowa nie
zapomnieli o tych pomordowanych – podkreślał Ryszard Kosowski
burmistrz miasta.(czytaj na str. 6)
XXIV HERB GRODU
Obfity plon artystyczny dała tegoroczna edycja Ogólnopolskiego
Konkursu Poetyckiego „O Herb Grodu Miasta Chrzanowa”. Poziom
był wysoki, a zarazem wyrównany. Jurorzy mieli zatem problem
nie ze znalezieniem najlepszych tekstów, ale z wyborem laureata z
pierwszej trójki.Na zdjęciu Antoni Dobrowolski odbiera wyróżnienie.
(czytaj na str. 19)
Baletowe opowieści
Studio Baletowe, działające przy Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie, tradycyjnie już przygotowało kolejną
premierę przedstawienia baletowego dla dzieci. (czytaj na str. 20)
DIALOG KULTUR
Jubileusz Muzeum
W kwietniu zainaugurowano w Chrzanowie festiwal Dialog
Kultur. W tym roku przybrał on postać czterech różnorodnych koncertów, które odbyły się w kwietniu i maju. Organizatorem imprezy
było Muzeum w Chrzanowie. (czytaj na str. 17)
W bieżącym roku Muzeum w Chrzanowie obchodzi jubileusz 50.
lecia istnienia. (czytaj na str. 15)
Z MIASTA
WIELKIE ŚWIĘTOWANIE W CHRZANOWIE
Uroczysta inauguracja tegorocznych obchodów Dni Chrzanowa nastąpiła w piątkowe popołudnie o godz.
18.00 w Pałacu Ślubów. Połączona
była z jubileuszem 50-lecia działalności Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i
Mieczysława Mazarakich. W tym samym czasie, na scenie sali teatralnej
MOKSiR, wystąpił znakomity Teatr
Baletu Svetlany Gaidy w programie
„Impresje baletowe”.
Muzycznymi gwiazdami tegorocznych Dni Chrzanowa były zespoły: Oddział Zamknięty, Raz Dwa Trzy oraz UK
Legends - Tribute to Smokie. To właśnie
one zgromadziły na placu Tysiąclecia
największą liczbę słuchaczy. Chociaż
chłopcy z Oddziału Zamkniętego z blisko
godzinnym opóźnieniem rozpoczęli
koncert, to fani cierpliwie na nich czekali i w konsekwencji chyba wybaczyli
spóźnienie, bo ich pojawienie się na
estradzie nagrodzili gromkimi brawami.
Potem było już tylko coraz lepiej. Wszyscy się doskonale bawili, spontanicznie
reagując na takty i nietakty znanych
przebojów grupy.
Tak zakończył się pierwszy, świąteczny dzień, ale zanim to nastąpiło na
placu Tysiąclecia odbyły się Chrzaonalia
2010, czyli Juwenalia Wyższej Szkoły
Przedsiębiorczości i Marketingu w
Chrzanowie, podczas których nie zabrakło wyborów miss i mistera WSPiM
oraz koncertu zespołu The Noon. Potem
scenę, do późnych godzin wieczornych,
okupowały lokalne młodzieżowe kapele.
Najpierw zagrał Jan Zatos – laureat
VI Przeglądu Kapel Młodzieżowych
Ziemi Chrzanowskiej. Potem wystąpił
Chilitoy – zwycięzca konkursu Klang
2010, a na finał, tej części programu,
bawiła publiczność najlepsza grupa VI
Przeglądu Kapel – Blank Space. Niezwykle liczną grupę fanów zgromadziła
parada motocykli, która w tym roku
obfitowała bogatą kolekcją różnych
modeli motorów, dużych i małych. Każdy chciał się sfotografować na tle tych
pięknych, dwukołowych „bestii”. Nie
mniej ciekawie działo się na Rynku. Tam
uczestników Dni Chrzanowa najpierw
powitały smerfy i Gargamel fantastycznym programem bajkowym dla dzieci.
Potem swoje podwoje otworzyła scena
małolata. Licznie zgromadzeni słuchacze
mogli podziwiać wokalne i taneczne
talenty wschodzących gwiazdeczek
lokalnego show biznesu.
Organizatorzy przygotowali też
tydzień z kulturą francuską, który rozpoczął się 28 maja prezentacją francuskich
filmów w kinie Sztuka, a zakończył się
właśnie na Rynku koncertem piosenki
francuskiej Sous le ciel de Paris - w
wykonaniu zespołu Impresja z MOKSiR,
recitalem piosenki polskiej i francuskiej
„Powróćmy jak za dawnych lat” oraz
występem Orkiestry Miejskiej z Harnes
– Harmonie de Harnes. Kultura francuska zagościła na Dniach Chrzanowa
nie bez powodu. To właśnie w tym
roku mija 30 lat współpracy pomiędzy
naszym miastem, a francuskim Harnes.
Chrzanów gościł francuskich przyjaciół,
prezentując im swoje nowe oblicze, a
także bogaty dorobek kulturalny. Podsumowania 30-letniego partnerstwa
dokonali, podczas okolicznościowego
wystąpienia, Ryszard Kosowski - burmistrz Chrzanowa i Philippe Duquesnoy
– mer Harnes. Warto zaznaczyć, że
nasze miasto gościło również delegację Ukraińskiego Ivano – Frankiwska,
z którym Chrzanów przedłużył umowę
partnerską na kolejne dziesięć lat. Tradycyjnie też odwiedzili nas przyjaciele
z węgierskiego miasta – Nyekladhaza.
Niedzielne Dni Chrzanowa, na Rynku,
oferowały atrakcje skierowane głównie
do dzieci. Najpierw najmłodsi wraz ze
Złotym smokiem z Promienistej Krainy,
udali się na poszukiwanie przygód, a
pomagali im w tym artyści z Pracowni
Teatralno-Plastycznej KOT z Wrocławia
i Teatru Prawdziwego z Bielawy. Potem
wszystkie dzieci, duże i małe, bawiły się
przy rytmach piosenek Majki Jeżowskiej,
w wykonaniu zespołu Fantazja z MOKSiR, pod kierunkiem Ireny Paprockiej.
W podróże po Europie zabrała dzieci
Renata Hejmo, pochodząca z Krainy
Zabawy, która na ten dzień przemieniła
się w wesołego klowna i razem z wychowankami chrzanowskich Przedszkoli
nr 4 i nr 9, bawiła liczną czeredę dzieci
zebranych przed sceną. Następnie, już na
zakończenie, Studio Teatralne z Krakowa
wystawiło „Złotą rybkę” – przedstawienie
sponsorowane przez Restaurację Stare
Mury. Na placu Tysiąclecia najpierw
„Dzieci ratowały
dzieci” – ucząc się
podczas zabawy,
razem ze strażakami, zasad pierwszej
pomocy.
Natomiast
liczna grupa szachistów mogła się
zmierzyć z pięciokrotnym mistrzem
Polski i Europy
juniorów, a następnie uczestniczyć w
błyskawicznym turnieju szachowym.
Potem dało się słyszeć donośne dźwięki
orkiestr, które brały udział w I Chrzanowskiej Paradzie Orkiestr Dętych.
Całość zapoczątkował występ MOKSiRowskiego Big Bandu. Zagrały też: Orkiestra Harmonie de Harnes, Orkiestra Dęta
Zakładu Górniczego „Janina” w Libiążu,
Orkiestra Policji Województwa Śląskiego
i Orkiestra Dęta z Wisły. Kolejna gwiazda
Dni Chrzanowa, zespół Raz Dwa Trzy,
nie zawiodła swoich wielbicieli, którzy
licznie przybyli na plac, by posłuchać
pięknych, poetyckich piosenek, z głębokim filozoficznym przesłaniem.
„Mógłbym śpiewać o miłości, ale po
co skoro większość robi to z lepszym,
czy gorszym skutkiem. Piszę i śpiewam
o swoich wątpliwościach na temat różnych pewności, których nabrałem do tej
pory.” - powiedział, podczas koncertu,
lider zespołu Adam Nowak.
Raz Dwa Trzy w tym roku obchodzi
jubileusz 20-lecia działalności artystycznej. Wydarzeniem artystycznym
tegorocznych Dni Chrzanowa był koncert
Zespołu UK LEGENDS, który tworzy czterech legendarnych muzyków z Wielkiej
Brytanii: MARTIN BLAND (wokalista
i basista), STEVIE HUTCH (klawisze
i wokal), GRAHAM HUNTER (gitara i
wokal) i ADE EVANS (perkusja i wokal).
Koncertując razem wykonują największe
przeboje zespołów, w których grając
przez lata zdobyli uznanie na całym świecie. W chrzanowskim show UK LEGENDS
usłyszeliśmy ponadczasowe przeboje
takich wykonawców jak: SMOKIE, THE
ANIMALS czy JOE COCKER.
Dni Chrzanowa to nie tylko występy
estradowe, ale również mnóstwo imprez
towarzyszących, zorganizowanych
przez Miejską Bibliotekę Publiczną w
Chrzanowie, Muzeum w Chrzanowie,
Urząd Marszałkowski Województwa
Małopolskiego, Miejski Ośrodek Kuldokończenie na str. 5
pismo lokalne
CZ£ONEK POLSKIEGO STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNEJ
Redakcja: Marek Szymaszkiewicz - red. nacz.,
Antoni Dobrowolski - z-ca red. nacz.
Adres redakcji: ul. Broniewskiego 4 (MOKSIR),
pok. nr 1, tel. 62-33-086, wew. 35.
Wydawca: MOKSiR Chrzanów, ul. Broniewskiego 4
Sk³ad i druk: Drukarnia NOWA, tel. 032 264 26 79
Gazeta dostępna także na: www.chrzanow.pl
3
Z MIASTA
DNI CHRZANOWA NA SPORTOWO
SIATKÓWKA KOBIET
SYMULTANA SZACHOWA
W dniach 4-5-6 czerwca 2010 w
Chrzanowie odbył się pierwszy w tym
sezonie Turniej Grand Prix Polski w
Piłce Siatkowej Kobiet.
Przez trzy dni na chrzanowskim
piasku rywalizowało 29 aktualnie najlepszych polskich zespołów na czele
z aktualnymi mistrzyniami Polski parą
Karolina Sowała/Joanna Brzostek oraz
wicemistrzyniami Polski , parą Katarzyna Urban/Joanna Wiatr. Wśród tej elity
znalazły się także dwie chrzanowski pary
Basia Sroka/Joanna Pieścikowska oraz
Kasia Zubik/Ola Kałużna. Faworytki nie
zawiodły i w finale rozgrywanego już po
raz trzeci w Chrzanowie w finale spotkały
się ubiegłoroczne mistrzynie i wicemistrzynie Polski pary Urban/Wiatr z parą
Sowała/Brzostek. Tym razem wygrała
para Urban/Wiatr choć nie bez pomocy
losu gdyż w drugim secie kontuzji
uległa Sowała i mecz musiał zakończyć
się przed czasem zwycięstwem pary
Urban/Wiatr.
Z okazji Dni Chrzanowa na Placu
Tysiąclecia została rozegrana symultana szachowa dla 19 szachistów.
Symultanę rozegrał najbardziej utytułowany junior z Chrzanowa Daniel
Sadzikowski. Szesnastoletni uczeń
klasy sportowej w PG 4 Chrzanów w
tym roku w Czechach uzyskał ostatnie
normy na tytuł mistrza szachowego.
Jest pięciokrotnym indywidualnym
mistrzem Polski juniorów oraz trzykrotnym drużynowym mistrzem Europy.
Wysoka klasa zawodnicza pozwoliła po
trzech i pół godzinie pokonać w symultanie 17 zawodników na poziomie do
rankingu 1800. W dwóch przypadkach
młody mistrz zmuszony był do przyjęcia
remisu.
TENIS ZIEMNY
Od piątku do niedzieli, podczas
tegorocznych Dni Chrzanowa, trwały
mistrzostwa Chrzanowa w tenisie
ziemnym na kortach przy ul. Niepodległości.
Turniej ten zapoczątkował cykl zawodów, które zakończą się we wrześniu
b.r. Pierwsze zawody wygrał Maciej
Marchewka ( 6-2,6-2), walcząc w finale
z Krzysztofem Mazurkiewiczem.
TURNIEJ TRAMPKARZY
W międzynarodowej obsadzie odbył
się Turniej Trampkarzy o Puchar Burmistrza Chrzanowa, w którym wzięła
udział drużyna, reprezentująca zaprzyjaźnione z Chrzanowem węgierskie
miasto - Nyekladhaza.
Po zaciętej i sportowej rywalizacji
Puchar Burmistrza wywalczyli piłkarze
Zagłebia Sosnowiec, którzy stoczyli
równorzędny bój z teamem MOKSiR
Chrzanów. Brąz przypadł trampkarzom
z Gwarka Zabrze, natomiast czwarte i
piąte miejsce zdobyli zawodnicy z Nyekladhazay i Beskidu Andrychów. Turniej stał na bardzo wysokim, sportowym
poziomie, a więc jest nadzieja, że młodzi
piłkarze zasilą kiedyś reprezentację
Polski i jeszcze Światu pokażą. Niech
tylko im nie przeszkadzają w tym różni
pseudo - działacze sportowi, których
ostatni wyjątkowo obrodziło.
4
BŁYSKAWICZNY TURNIEJ
Po symultanie został rozegrany
siedmiorundowy błyskawiczny turniej szachowy. Wystartowało w nim
28 zawodników. W upale po dwóch
godzinach zmagań tempo rozgrywek
najlepiej wytrzymał Krzysztof Kasperek
(6 pkt) wyprzedzając Stanisława Żołyniaka i Roberta Janika (obaj po 5,5
pkt). Na czwartym miejscu najlepszym
juniorem został Szymon Drop, a najlepszą juniorką Kinga Kasperek. Turniej
sędziowali Katarzyna Mucha i Marian
Sadzikowski.
ZAGRALI DLA ALICJI
W charytatywnym turnieju futsalu
„Zagrajmy dla Alicji” najlepszy okazał
się zespół Przyjaciół Alicji, który w rzutach karnych pokonał w finale Kupczyk
Kraków. Najważniejsze jednak, że udało
się zebrać kwotę ponad trzech tysięcy
złotych.
Drugi rok z rzędu Stowarzyszenie Chrzanowska Liga Futsalu w Dni
Chrzanowa organizowało charytatywny
turniej, z którego dochód został przeznaczony na leczenie chorej na mukowiscydozę Alicji.
Na starcie stanęło siedem zespołów,
które rywalizowały w dwóch grupach.
W grupie A Valeo przegrało po 2-3
z Antalyą oraz Północą u-18. Pojedynek
między tymi zespołami decydował więc
o pierwszym miejscu. Długo utrzymywał
się remis po jeden, ale w końcu do siatki
trafił Gregorczyk i Antalya wygrała.
W grupie B szybko wyklarowały się
najlepsze ekipy, czyli Przyjaciele Alicji
oraz Kupczyk Kraków. W meczu pomiędzy nimi lepsi okazali się Przyjaciele
wygrywając 5-3, a trzy bramki zdobył dla
nich Paweł Frankowski.
W pierwszym półfinale młody zespół
Północy u-18 prowadził z Przyjaciółmi
Alicji 3-1, ale Gielarowski zastąpił w
bramce Zielińskiego i podłączył się do
rozegrania zdobywając gola kontaktowego. Do remisu pięknym strzałem
doprowadził Kaliński. W serii rzutów
karnych długo wszyscy byli skuteczni,
ale w końcu spudłował Gaudyn i Północ
mogła walczyć tylko o trzecie miejsce.
Czekała na przeciwnika z pojedynku
Kupczyka i Antalyi. Po bramkach Filipczaka i Bukalskiego prowadził Kupczyk.
Bramkę kontaktową zdobył Korba, a do
remisy doprowadził z przedłużonego
rzutu karnego w ostatnich sekundach
Machura. Właśnie Machura nie pokonał
jednak Kocota w serii rzutów karnych i
Kupczyk znalazł się w finale.
Trzecie miejsce przypadło Antalyi,
która dzięki dobrej grze Burzy (tym
razem w ataku) pokonała Północ u-18
4-2. W finale Przyjaciele Alicji prowadzili
po trafieniu Janika. Po chwili z ostrego
kąta na 1-1 trafił Bukalski. Dla Kupczyka
strzelił także Klim, ale remis uratował
z półobrotu Kaliński. W serii rzutów
karnych, w piątej serii naprzeciw siebie
stanęli „uczeń” Kocot i „mistrz” Zieliński. Lepszy okazał się Jakub Zieliński,
który bronił bramki Przyjaciół i to oni
zajęli pierwsze miejsce w turnieju.
Turniej podsumował prezes SChLF
Przemysław Deda, a nagrody wręczyła
sama Alicji Gielarowska, która na parkiecie zjawiła się w towarzystwie mamy
Renaty. Sprzęt sportowy dla najlepszego strzelca, zawodnika i bramkarza
przekazała firma Magic Sport Pawła
Budniaka. Nagrody odebrali Miłosz
Burza – bramkarz z Antalyi, Krzysztof
Filipczak – zawodnik z Kupczyka oraz
Łukasz Gielarowski, najlepszy strzelec
turnieju grający w Przyjaciołach.
Kiedy Alicja z radością wręczała
nagrody można było utwierdzić się w
przekonaniu, że impreza była udana i potrzebna. Największym podziękowaniem
dla wszystkich był bowiem uśmiech małej dziewczynki. Podczas turnieju udało
się zebrać 3010 zł. 2100 pochodziło z
wpisowego, a reszta z wolnych datków,
które przekazali zawodnicy kibice oraz
sędziowie Janusz Krupnik, Mateusz
Kulig, Rafał Ziach i Grzegorz Hamowski, prowadzący społecznie zawody.
Adam Banach Z MIASTA
Lokomotywa z Jasiem Melą
Już po raz piąty odbyła się „Chrzanowska Lokomotywa Artystyczna”.
Stacja - „Chrzanów MOKSiR”, 23
i 24 kwietnia 2010 roku, była dosłownie oblegana przez uczestników
Ogólnopolskiego Integracyjnego
Festiwalu pod patronatem Fundacji
Jasia Meli „Poza horyzonty”. Każdy
chciał się zabrać w tę szaloną i pełną
przygód podróż.
W pierwszym dniu festiwalu swoje
wokalne talenty prezentowało blisko 110
wykonawców. Z uwagi na dużą liczbę
uczestników przesłuchania odbywały
się jednocześnie w sali teatralnej i w
sali konferencyjnej. Popisom solistów
bacznie przysłuchiwało się profesjonalne jury w składzie: Jorgos Skolias
(przewodniczący), Kinga Pańpuch ,
Elżbieta Ustupska, Klaudia Kaim – Gębiś, Jarosław Kisiński i Jerzy Ziegler.
I chociaż cały skład jurorski to doskonali
muzycy i kompozytorzy – miał jednak
problemy z rozdziałem nagród. W końcu
po długiej i burzliwej naradzie udało
im się uzyskać ostateczny konsensus.
Grand Prix otrzymała Zofia Sydor z
Krakowa, która mimo młodego wieku
śpiewa niezwykle profesjonalnie. Bierze
udział w licznych konkursach w całej
Polsce i zawsze z dużym sukcesem.
Natomiast w kategorii integracyjnej najwyższe trofeum otrzymał Kamil Czeszel
z Torunia. Piosenką Czesława Niemena
„Jednego serca” zachwycił chrzanowską
publiczność, która zgotowała mu aplauz
na stojąco. Równie gorąco byli oklaskiwani pozostali finaliści, którzy jeszcze
raz, na zakończenie, zaprezentowali
nagrodzone piosenki.
Drugi dzień festiwalu upłynął w
tanecznych klimatach. Do konkursu
przystąpiły 43 zespoły. Sala teatralna i
jej holl zapełniły się kolorowym, pełnym
młodzieńczej energii i fantazji, tłumem
blisko sześciuset młodych tancerzy.
Tym razem wszyscy uczestnicy festiwalu wystąpili na deskach sali teatralnej,
a ich taneczne popisy oceniało jury w
składzie Urszula Wiśniowska, Lucyna
Apryjas i Kinga Pańpuch. Również i w
tym dniu jury długo obradowało, aby w
końcu uzgodnić ostateczny werdykt,
na który z utęsknieniem czekała wypełniona po brzegi sala widowiskowa.
„Taneczne” Grand Prix przyznano
zespołowi „Uśmiech” z Rzeszowa za
ich pełen eksprcsji występ oraz ciekawy
układ choreograficzny. Natomiast Grand
Prix w grupie integracyjnej przypadło
w udziale sympatycznemu zespołowi
„Szansa” z Pszowa. Nagrody Grand Prix
były jednocześnie premiowane kwotą
1000 zł., ufundowane przez Burmistrza
Chrzanowa, Zarząd Powiatu Chrzanowskiego, Centrum Handlowe „MAX”
i Bank Spółdzielczy w Chrzanowie.
Pozostali laureaci otrzymali dyplomy i
okolicznościowe proporczyki, a wszyscy
uczestnicy festiwalu – materiały promujące miasto oraz pamiątkowe modele
lokomotywy.
Trofea festiwalu wręczał Ryszard
Kosowski, burmistrz Chrzanowa, który
nie ukrywał oczarowania młodymi
artystami, reagującymi niezwykle spontanicznie na odczytywany werdykt, w
imieniu jurorów, przez Małgorzatę
Liszkę i Jacka Palkę – prowadzących
„Lokomotywę…”.
Na zakończenie wszyscy uczestnicy
festiwalu, wspólnie z Moniką Żabińską
z MOKSiR-owskiego Bell Canto, zaśpiewali „Remedium” Maryli Rodowicz.
Daleko niosły się słowa piosenki
„Wsiąść do pociągu…”, jest więc
nadzieja, że za rok „Chrzanowska
Lokomotywa” również przywiezie do
naszego miasta liczną rzesze młodych
piosenkarzy i tancerzy.
Gościem honorowym festiwalu
był Jasiek Mela, który swoich młodych
słuchaczy przekonywał, że każde nieszczęście to okazja, aby podnieść się z
klęczek i zacząć życie od nowa.
- W wieku 13 lat uległem wypadkowi. Przez moje ciało przeleciał prąd o napięciu 15 tysięcy woltów. Straciłem rękę
i nogę. Moje życie stanęło w miejscu. Po
tragedii moim wsparciem była rodzina
i przyjaciele. Dodawali mi otuchy, kiedy
po szpitalu nie potrafiłem nawet unieść
kubka z herbatą. Kolejną osobą, która
po wypadku podała mi rękę, był słynny
podróżnik Marek Kamiński. Cały czas
wmawiali mi, że wszystko się ułoży.
Na szczęście im uwierzyłem - mówił z
optymizmem Jasiek.
- Nie chcę być „naj” jakimś tam
w historii, bo to nic nie znaczy. Chcę
po prostu pokazywać, że nie ma takiej
bariery, której nie dałoby się pokonać.
Słowo „niemożliwe” jest tylko w naszej
głowie. Ja po prostu staram się żyć pełnią życia. Nie żyjemy dla samych siebie,
tylko dla innych. Warto dzielić się sobą
i czuć się częścią czegoś większego –
kontynuował swoje zwierzenia.
Spotkanie z Melą było bardzo cenną
lekcją i zapewne na długo pozostanie w
pamięci uczestników „Chrzanowskiej
Lokomotywy Artystycznej”.
Antoni Dobrowolski
dokończenie na str. 5
Dni
Chrzanowa
tury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie
oraz chrzanowskie stowarzyszenia
sportowe. W Mini-Galerii MBP przy alei
Henryka odbyła się wystawa plakatu
Chopinowskiego, natomiast w Filii nr 5
MBP w Balinie zaprezentowano prace
utalentowanych mieszkańców Balina.
W Galerii Na Styku MOKSiR, już po raz
jedenasty, artyści podzielili się swoimi
pracami, powstałymi podczas pleneru
malarskiego Chrzanowskie Impresje.
Muzeum w Chrzanowie, na swoje
pięćdziesięciolecie, przygotowało wiele
atrakcyjnych propozycji, w tym: otwarcie
odnowionego saloniku biedermeierowskiego, odsłonięcie tablicy pamiątkowej
poświęconej Irenie i Mieczysławowi
Mazarakim, wystawę jubileuszową,
prezentującą najcenniejsze zbiory muzeum czy spotkania literacko-muzyczne
„Noc w drukarni”. Urząd Marszałkowski
Województwa Małopolskiego natomiast
przygotował imprezę promocyjną Małopolski Piknik Europejski. Nie zabrakło też
licznych imprez sportowych. Tradycyjnie wyruszył XXVI Bieg Cabanów, tym
razem z Ośrodka Rekreacyjnego Basen
Kąty. Fani siatkówki plażowej kobiet
mogli uczestniczyć w Grand Prix Polski
w tej, coraz bardziej popularnej, dyscyplinie sportowej. Odbył się również
międzynarodowy turniej trampkarzy o
Puchar Burmistrza Chrzanowa. Obok
zawodników z Górnika Zabrze, Zagłębia Sosnowiec, Beskidu Andrychów,
MOKSiR-u Chrzanów, wystąpiła również
drużyna z zaprzyjaźnionego węgierskiego miasta Nyekladhaza. Sympatycy
piątek piłkarskich mogli dopingować
swoje drużyny w Ogólnopolskim Turnieju Futsalu. Natomiast dzieci miały
okazję złowić swoją pierwszą wielką
rybę, podczas zawodów wędkarskich
na chrzanowskich groblach.
Tak więc kolejne Dni Chrzanowa,
wraz z pokazem pięknych i bogatych,
sztucznych ogni, przeszły już do historii, pozostawiając za sobą wiele miłych
wrażeń z obcowania z bogatą ofertą kulturalno- sportową, a także związanych
z możliwością odbycia wielu spotkań
w gronie rodzinnym i przyjacielskim
- tym bardziej, że pogoda sprawiła
chrzanowianom wielką, słoneczną
niespodziankę.
Antoni Dobrowolski
5
Z MIASTA
Chrzanów uczcił pamięć o Katyniu
Dzień pamięci o Katyniu w Chrzanowie 7 kwietnia był niezwykłą manifestacją
patriotyzmu przypominającą takie obchody w okresie międzywojennym. Zgromadził kilkaset osób związanych z rodzinami
katyńskimi, instytucjami publicznymi i
szkołami. Były władze samorządowe różnych szczebli, kombatanci ze Światowego
Związku Żołnierzy AK, oddz. Chrzanów i
Związku Kombatantów i Byłych Więźniów
Politycznych oddz. w Chrzanowie oraz
Związku Inwalidów Wojennych w Chrzanowie oraz poczty sztandarowe: kompani
honorowej oddziałów prewencji Komendy
Wojewódzkiej Policji w Krakowie, strażaków Komendy Powiatowej Państwowej
Straży Pożarnej w Chrzanowie, harcerzy
Komenda Hufca ZHP i ZHR w Chrzanowie,
I LO im. Stanisława Staszica, II LO im.
Kamila Krzysztofa Baczyńskiego, SP nr 8
im. Szarych Szeregów, SP nr 10 im. Armii
Krajowej, PG nr 2 im. J. Korczaka. Na
uroczystości obecni byli również dowódcy
i żołnierze Jednostki Wojskowej z Libiąża,
funkcjonariusze Komendy Powiatowej
Policji w Chrzanowie, funkcjonariusze
Służby Więziennej z ZK w Trzebini, duchowieństwo, młodzież, Chór Męski „Żaby”
oraz organizujący obchody 70. rocznicy
zbrodni katyńskiej dyrekcja i pracownicy
Muzeum w Chrzanowie, dla których ważna
jest pamięć o bohaterach z Katynia.
Koncelebrowana msza św. w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie w intencji
ofiar zbrodni katyńskiej z Chrzanowa:
Franciszka Piekarskiego, Jana Oczkowskiego, Włodzimierza Strady i Emila
Stacha rozpoczęła rocznicowe obchody.
Kazanie będące piękną lekcją patriotyzmu
wygłosił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Nabożeństwo od strony muzycznej
uświetnił Chór Męski „Żaby” i grający na
trąbce muzyk Zdzisław Mucha. Po mszy
nastąpił przemarsz do Parku Miejskiego
w Chrzanowie przy ul. Mickiewicza (naprzeciwko Muzeum), gdzie o godz. 13,00
miała miejsce druga część uroczystości.
„Nie mogło zabraknąć na uroczystości
przedstawiciela rodzin pomordowanych
katyńczyków. Z Warszawy przyjechał
ur. w 1932 r. Maciej Piekarski syna mjr
Franciszka Piekarskiego, który ostatni
raz widział swojego ojca, gdy miał 8
lat. Głos zabrał też prezes Światowego
Związku Żołnierzy AK oddz. Chrzanów
Henryk Pawela.
Po przemówieniach nastąpił apel pamięci 35 oficerów WP i Policji Państwowej oraz rezerwistów z przedwojennego
powiatu chrzanowskiego zamordowanych na Wschodzie i pochowanych w
Katyniu, Charkowie i Miednoje. Apel przeprowadził oficer prasowy chrzanowskiej
Policji asp. sztab. Robert Matyasik wraz z
kompanią honorową policyjnego oddziału prewencji z Krakowa pod dowództwem
6
asp. sztab. Bogdana Bartyzela. Następnie
Teresa Tlałka z Chrzanowa - córka siostry mjr Fr. Piekarskiego przedstawiła
biogram mjr Franciszka Piekarskiego
zamordowanego w Katyniu. Biogram
przodownika policji Jana Oczkowskiego
pochowanego w Miednoje przedstawiła żona Edmunda Oczkowskiego z
Chrzanowa - bratanka zamordowanego
policjanta. Z kolei biografię porucznika
rezerwy Emila Stacha zamordowanego
w Charkowie miała przedstawić poetka
Lucyna Szubel z Chrzanowa, przyjaciółka
Aliny Stach córki porucznika Stacha,
ale przed uroczystością znalazła się w
szpitalu. Tekst biograficzny L. Szubel w
„Kronice Chrzanowskiej” odkrywający
niezwykłą postaci Emila Stacha z Chrzanowa był dla nas inspiracją do zorganizowania chrzanowskich uroczystości
sadzenia dębów pamięci. Alina Stach
z Chrzanowa - córka porucznika, nie
doczekała tej uroczystości, gdyż mimo
ofiarnej opieki rodziny Suknarowskich,
zmarła w ubiegłym roku 1 września.
Stąd biogram por. Stacha przedstawiła
dalsza krewna państwa Stachów Maria
Spiss z Krakowa, która jest prawnuczką
stryjeczną porucznika (było to bratanek prababki). Biografię ostatniego
chrzanowianina podporucznika rezerwy
Włodzimierza Strady zamordowanego w Katyniu przedstawił Aleksander
Babiński pracownik Muzeum, który
pomagał w gromadzeniu dokumentacji
o pomordowanych. Po przedstawieniu
biografii nastąpiło posadzenie 4. dębów
poświęconych ich pamięci, przez co
Chrzanów wpisał się w ogólnopolską
akcję Stowarzyszenia „Parafiada” pn.
„Katyń… ocalić od zapomnienia”, mającą
na celu posadzenia 22 tys. drzew ku czci
oficerów WP i funkcjonariuszy służb
mundurowych zamordowanych w 1940
na Golgocie Wschodu.
Posadzenia dębu pamięci poświęconego mjr Fr. Piekarskiemu nastąpiło
przez jego syna - Macieja Piekarskiego z Warszawy i Tadeusza Kurka z
Chrzanowa syna siostry majora, a
także kapitana Wojciecha Olejarza z-cę
dowódcy jednostki Wojska Polskiego
z Libiąża. Katyński dąb pamięci Jana
Oczkowskiego przodownika Policji
posadzili jego bratankowie - Tadeusz
i Edmund Oczkowscy z Chrzanowa
oraz komendant powiatowy Policji w
Chrzanowie mł. insp. Tomasz Zając. Dąb
pamięci por. Emila Stacha (najbliższą
przedstawicielką rodziny porucznika
jest wnuczka stryjeczna Grażyna Zaufal
z Warszawy, która nie mogła przyjechać
do Chrzanowa) posadziła dalsza krewna
por. Emila Stacha dr Anna Spiss z Krakowa oraz jej córka Maria, a także Piotr
Majcherczyk prezes Fabloku - Pierwszej
Fabryki Lokomotyw w Polsce, w której
Emil Stach pracował przed wojną. Ojciec
ppor. WP Włodzimierza Strady wyjechał
z Chrzanowa w czasie I wojny i nie ma
on w Chrzanowie żadnej rodziny, dlatego
posadzenie dębu pamięci jemu poświęconego dokonał burmistrza Chrzanowa
Ryszard Kosowski oraz przedstawiciele
służb mundurowych: komendant powiatowy PSP w Chrzanowie mł. brygadier
Marek Bębenek i z-ca dyrektora ZK w
Trzebini mjr Jan Graboń.
Pomysłodawcą stworzenia symbolicznej tablicy pamiątkowej w Chrzanowie upamiętniającej, tych którzy
leżą w mogiłach Katynia, Charkowa i
Miednoje oraz autorem projektu był
dyrektor chrzanowskiego Muzeum, a
ekspresowego wykonanie tablicy podjął
się zakład kamieniarstwa artystycznego
Krzysztofa Ziębińskiego z Chrzanowa.
Jest to tablica podwójnie symboliczna
– symbolizuje, tych którzy zginęli i są
pochowani na obczyźnie a zarazem
jej kształt urwanej płyty granitowej, w
naszym zamierzeniu miał symbolizować
dramat przerwanego niespodziewanie
życia. Stopnie wojskowe na tablicy pozostawione zostały takie z jakimi zginęli
w Katyniu mimo iż prezydent RP Lech
Kaczyński w 2007 r. awansował 14.000
polskich oficerów na wyższe stopnie.
Oficjalnego odsłonięcie tablicy ofiar
zbrodni katyńskiej z Chrzanowa dokonał
burmistrz miasta Chrzanowa Ryszard
Kosowski, przybyły z Warszawy syna
Franciszka Piekarskiego Maciej, Edmund
Oczkowski przedstawiciel rodziny Jana
Oczkowskiego oraz Anna Spiss z Krakowa
(prawnuczka stryjeczna) krewna Emila Stacha. Na tablicy umieszczony został napis:
„† IN MEMORIAM. OFIAROM ZBRODNI
KATYŃSKIEJ Z CHRZANOWA: przod.
PP Jan Tomasz Oczkowski 18.12.1895
– 04.1940 TWER-MIEDNOJE, mjr dypl.
WP Franciszek Marek Piekarski 7.10.1900
– 1940 KATYŃ, por. rez. WP Emil Antoni
Stach 10.01.1897 – 19.04.1940 CHARKÓW, ppor. rez. WP Włodzimierz Felicjan
Strada 16.02.1911 – 1940 KATYŃ. W 70.
rocznicę Zbrodni Katyńskiej 7.04.2010
Mieszkańcy Chrzanowa”.
Na koniec ks. Roman Sławeński proboszcz parafii św. Mikołaja pomodlił się za
zamordowanych katyńczyków z Chrzanowa
i przedwojennego powiatu chrzanowskiego
oraz poświęcił symboliczny obelisk poświęcony pamięci ofiar Katynia. Dopełnieniem
uroczystości był niezwykły i wzruszający
spektakl słowno-multimedialny w Sali
Marmurowej USC przygotowany przez
uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w
Chrzanowie pt.” Katyń. Zostały po Was nie
tylko guziki”. Przygotowała go polonistka
Małgorzata Filipczak.
Zbigniew Mazur
Z MIASTA
Tablica ofiar katastrofy pod Smoleńskiem
Obchody 219. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w tym roku w
Chrzanowie miały niezwykły przebieg.
Uroczystość, po mszy św. za Ojczyznę,
przerodziła się w manifestację patriotyzmu i jedności narodowej w obliczy tragicznych wydarzeń pod Smoleńskiem.
Miesiąc wcześniej Chrzanów w 70.
rocznicę zbrodni katyńskiej poświęcił
pomordowanym oficerom polskim
pamiątkową tablicę. Trzy dni później
Prezydent Najjaśniejsze Rzeczypospolitej Lech Kaczyński wraz z małżonką
i 94. członkami delegacji, chcąc oddać
hołd pomordowanym na Wschodzie
Polakom, zginął w drodze do Katynia.
Prawda o wydarzeniach katyńskich
sprzed 70. lat i prawda ostatnich
tragicznych wydarzeń związanych z
Katyniem połączyły się odtąd i na trwałe
wpisały w historię naszego narodu.
Dlatego Burmistrz Ryszard Kosowski
zaproponował, żeby w naszym mieście
do pierwszej tablicy katyńskiej dołożyć
bliźniaczą tablicę, aby w Chrzanowie
były dwa symboliczne znaki pamięci o
Katyniu i 96. ofiarach polskiej delegacji
lecącej prezydenckim samolotem do
Katynia.
Aktu posadzenie dębu pamięci
poświęconego wszystkim ofiarom
katastrofy pod Smoleńskiem dokonali:
posłanka na Sejm RP Beata Szydło,
europoseł Paweł Kowal oraz poseł RP
Tadeusz Arkit. Pod dębem znalazła się
też granitowa płytka z datą katastrofy.
Wszyscy parlamentarzyści przy tej
okazji wystąpili z okolicznościowymi
przemówieniami.
Odsłonięcie symbolicznej tablicy
poświęconej: Pamięci Prezydenta RP
Lecha Kaczyńskiego, Jego Małżonki
Marii i 94. Ofiar katastrofy lotniczej
pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010
r. dokonali: europoseł Paweł Kowal,
przew. RM Krzysztof Zubik, wicestarosta
Adam Potocki, radny Sejmiku Bogusław
Mąsior.
Kształt tablicy nie jest przypadkowy
– ma swoje symboliczne i wymowne
znaczenie. Autorowi projektu – dyrektorowi Muzeum - chodziło o nawiązanie
do wyglądu statecznika pionowego
będącego na ogonie samolotu. Ten statecznik wszyscy widzieliśmy w telewizji
na miejscu katastrofy, kiedy wystawał,
w biało-czerwonych barwach, wbity w
ziemię nad zniszczonym samolotem.
Łacińska sentencja NON OMNIS MORIAR – nie wszystek umrę - mówi, że
po każdym człowieku zostaje jakieś
dokonane dobro, które żyje w ludziach
i ich pamięci. Obelisk z granitu bardzo
szybko wykonał Krzysztofowi Ziębińskiemu z Chrzanowa.
Na koniec ks. Romana Sławeńskiego proboszcz parafii św. Mikołaja
w Chrzanowie odmówił modlitwę za
ś.p. Prezydenta RP i wszystkie ofiary
katastrofy oraz poświęcił pamiątkową
tablicę. Złożono też wiązanki kwiatów i
zapalono znicze.
Chrzanowska tablica poświęcona
ofiarom smoleńskiej katastrofy jest
pierwszą albo jedną z pierwszych w
Polsce, które spontanicznie i w tak
szybkim tempie powstały.
Zbigniew Mazur
Dyrektor Muzeum
Modlili się za ofiary
Nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem zorganizowano
na Placu Tysiąclecia. Uczestniczyli w nim m.in. samorządowcy, posłowie i dyrektorzy wielu chrzanowskich instytucji.
Około 2,5 tysiąca mieszkańców
wzięło udział w polowej mszy świętej,
którą z inicjatywy władz Chrzanowa i
powiatu chrzanowskiego zorganizowano na chrzanowskim placu 1000lecia. Odprawiano ją w intencji ofiar
katastrofy Smoleńskiej.
Na Placu 1000-Lecia zgromadziły
się całe rodziny. Nie zabrakło także
burmistrza Chrzanowa, starosty czy
samorządowców z władz województwa małopolskiego. W nabożeństwie
uczestniczyli także posłowie i dyrektorzy
najważniejszych instytucji w powiecie
chrzanowskim. To spotkanie modlitewne
pokazało, że w takich chwilach nie ma
podziałów, antypatii. Tak jak po śmierci
Jana Pawła II, tak tym razem wszyscy
obecni na Placu zjednoczyli się w bólu po
stracie elity politycznej kraju, ale przede
wszystkim ludzi, którzy pozostawili bliskich. O kruchości życia ludzkiego mówił
zresztą podczas kazania ks. Andrzej Fyda,
wikariusz parafii p.w. Świętego Mikołaja
w Chrzanowie - Każdy ma jakieś plany na
dziś, na jutro, na za tydzień. Wystarczy
chwila, by z tych planów nie zostało
nic – przemawiał do zgromadzonych.
Wiele osób uczestniczących w mszy nie
kryło wzruszenia. Ci, którzy przyszli z
dziećmi próbowali im tłumaczyć z jakiego
powodu odprawiana jest ta msza. – Choć
mój kilkuletni wnuk, jeszcze nie rozumie
co się tak naprawdę stało, chciałem by
poczuł atmosferę tej chwili. Jedności w
obliczu takiej tragedii – mówił jeden z
uczestników nabożeństwa.
SOL
7
Z MIASTA
VI rajd
W sobotę 29 maja br. odbył się VI
Rajd Rowerowy z okazji Dnia Dziecka,
w którym wystartowało ok. 250 osób.
Organizatorem Rajdu był Urząd
Miejski w Chrzanowie oraz PTTK w
Chrzanowie – Komisja Turystyki Kolarskiej, Szkoła Podstawowa w Balinie
i Ludowy Klub Sportowy „Orzeł” Balin.
Wszystkich przybyłych na start powitał
Burmistrz Miasta Chrzanowa Ryszard
Kosowski oraz z-ca burmistrza Stanisław Dusza.
Start tegorocznego Rajdu był zlokalizowany na Placu 1000-lecia w
Chrzanowie, natomiast meta na obiekcie
sportowo-rekreacyjnym LKS „Orzeł”
w Balinie. Cała trasa liczyła 20 km. Po
powrocie zmęczeni uczestnicy Rajdu
posilili się pyszną grochówką przygotowaną przez organizatorów.
Kulminacyjnym momentem dla
wszystkich startujących w Rajdzie,
było losowanie nagród głównych - 2
rowerów ufundowanych przez Urząd
Miejski w Chrzanowie
NAGRODY REGULAMINOWE
OTRZYMALI:
Nagrody główne:
1. Renata Zdebik - rower
2. Mieszko Feliksik - rower
Nagroda dla najmłodszej uczestniczki:
Iga Odrzywołek - zestaw rowerowy Nagroda dla najmłodszego uczestnika:
Iwo Odrzywołek- deskorolka Najliczniejsza szkoła podstawowa:
Szkoła Podstawowa w Balinie - sprzęt
sportowy
Najliczniejsze gimnazjum:
Gimnazjum Nr 3 w Trzebini - sprzęt
sportowy
Najliczniejsza zorganizowana grupa
osób niepełnosprawnych:
Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Chrzanowie - kaski rowerowe
Rozlosowano także szereg dodatkowych nagród pocieszenia m.in.:
piłki, przewodniki, breloczki, materiały
promocyjne, słodycze. Nagrody wylosowane przez pełniącą rolę „sierotki”
Grażynę Jamrozik, dyrektor Szkoły
Podstawowej w Balinie, wręczył zastępca burmistrza Stanisław Dusza.
Uczestnicy rajdu mogli też brać udział w
wielu konkursach sportowo-rekreacyjnych z nagrodami w następujących kategoriach: rowerowy tor przeszkód, skoki na skakance, strzały piłką do bram, czy
skoki z miejsca.
Zew 8
Konkurs rozstrzygnięty!
Muzeum w Chrzanowie obchodzi
w tym roku jubileusz 50-lecia istnienia. W ramach obchodów jubileuszu
zorganizowane został szereg imprez,
spotkań, wystaw. Zorganizowany
został również konkurs plastyczny
„Muzeum widziane oczami artysty” dla
twórców nieprofesjonalnych oraz osób
z wykształceniem plastycznym.
Na konkurs wpłynęło 16 prac wykonanych w różnych technikach. W skład
jury konkursowego weszli dyrektor oraz
pracownicy muzeum. Poziom konkursu
był bardzo wysoki, zgłoszone prace
zachwycały nie tylko pod względem zastosowanych technik (obraz malowany
kawą) ale i pod kątem artystycznym.
Ostatecznie po długich obradach wybrano zwycięzcę oraz zdobywców drugiego
i trzeciego miejsca. Pierwsze miejsce za
obraz olejny „Zamek Lipowiec - stan z
1938 roku” zdobył Zbigniew Krawiec
z Trzebini, drugie miejsce za „Dom
Urbańczyka” zdobył Stanisław Wojtas
z Trzebini, trzecie miejsce za obraz malowany kawą „Maceby” zdobyła Natalia
Urant z Jaworzna.
Wszystkie prace można oglądać na
zorganizowanej wystawie pokonkursowej w „Domu Urbańczyka” od 14 czerwca do 15 lipca. Serdecznie zapraszamy,
bo naprawdę warto.
Michał Obersztyn
Wiadukt już otwarty!
Pół roku przed planowanym terminem zakończono budowę i oddano
do użytku przejazd pod torami łączący
ul. Sikorskiego i Zieloną. Oficjalnego
otwarcia dokonano 11 czerwca, jednak
już kilka tygodni wcześniej wielu kierowców skracało sobie tędy drogę, by
nie stać w korku na ul. Trzebińskiej. To
najlepiej świadczy o tym jak potrzebne
było to połączenie drogowe.
O konieczności lepszego skomunikowania dwóch podzielonych nasypem części Chrzanowa mówiło się
od lat. Gdy plany skonkretyzowano i
zaczęto starania o środki na realizację
tej inwestycji, część mieszkańców os.
Północ i Trzebińska zaczęła przeciwko
tej budowie protestować. Inwestycja
doszła jednak do skutku i zyskuje coraz
większe grono zwolenników. - Teraz
mam do wnuczka tylko 5 minut drogi,
bo nie muszę już iść do przejścia przy
dworcu, tylko pod tym wiaduktem
przejdę na Trzebińską – cieszy się Maria
z Chrzanowa. Ten wiadukt to jednak
przede wszystkim spore ułatwienie dla
kierowców. Z roku na rok aut w Chrzanowie przybywa. Mosty jakie dotąd
istniały nie są w stanie w płynnym ruchu
„przepuścić” takiego natężenia. Dlatego
zanim jeszcze oficjalnie otwarto wiadukt
wielu kierowców ignorowało stojący tam
zakaz i przejeżdżało na drugą stronę
Chrzanowa. Ten wiadukt pozwoli także
służbom ratowniczym o wiele szybciej
dostać się z jednej części miasta do
drugiej. Na takie skomunikowanie
Chrzanowa trzeba było czekać wiele
lat. – Trasa kolejowa łącząca Trzebinię
i Chrzanów z Oświęcimiem powstała w
1856 roku. Przez ten czas musieliśmy
funkcjonować bez tego wiaduktu, a
miasto się rozrastało . Powstały tu nowe
osiedla i wzrosła liczba samochodów
– mówił podczas otwarcia burmistrz
Chrzanowa Ryszard Kosowski. Nie
krył dumy z wykonania tej inwestycji.
Powodów do zadowolenia nie brakuje.
Wykonawca miał czas na zbudowanie
tego przejazdu do końca grudnia tego
roku, a już w czerwcu, można go było
otworzyć dla ruchu. Ponadto m.in. na
ten wiadukt miastu udało się pozyskać
dofinansowanie unijne. Budowa przejazdu łączącego ulice: Zieloną i Sikorskiego
to I etap budowy północno-wschodniej
obwodnicy miasta. Cała inwestycja szacowana jest na 85 mln zł. Z kolei I etap
kosztował około 8,5 mln zł. – Wykonanie
tej inwestycji to zasługa wielu osób, ale
przede wszystkim wiceburmistrz Urszuli
Palki – podkreślał włodarz Chrzanowa.
Miejmy nadzieję, że dalsza część budowy obwodnicy pójdzie równie sprawnie.
Ma ona biec od ul. Balińskiej aż do
szpitala powiatowego w Chrzanowie.
Na razie trwa jej projektowanie. Cała
obwodnica ma być gotowa w czerwcu 2012 roku, a więc na Euro 2012.
Zdaniem Marka Sowy, członka zarządu
województwa małopolskiego, do tej
pory wiele się jeszcze w Chrzanowie
zmieni, bo jest liderem w pozyskiwaniu środków unijnych. - W 2014 roku
powstanie też obwodnica zachodnia,
która połączy wiadukt w Kroczymiechu z
węzłem w Byczynie. Naprawdę sporo się
tu jeszcze będzie działo w najbliższych
latach – podkreślał Marek Sowa.
SOL
Z MIASTA
Medale na 20-lecie
Specjalnymi medalami okolicznościowymi i dyplomami wręczonymi
radnym, uczczono w Chrzanowie 20
rocznicę powstania samorządu lokalnego. Tej rocznicy poświęcono część
sesji Rady Miejskiej, która odbyła się
25 maja.
Inicjatywa uhonorowania w taki
symboliczny sposób działaczy samorządowych wyszła od władz miasta i
Przewodniczącego Rady Miejskiej. – Te
wyróżnienia powinno otrzymać jeszcze
wiele innych osób, które poprzez działalności samorządową pracowały na rzecz
naszego miasta. Musieliśmy jednak z
Przewodniczącym Rady Miejskiej przyjąć pewien klucz przy wyborze osób,
które w ten sposób wyróżniamy. Słowa
uznania i życzenia powodzenia kieruje
jednak do wszystkich, którzy działali na
rzecz naszego miasta – mówił podczas
uroczystości burmistrz Chrzanowa
Ryszard Kosowski. Wspomniany klucz
do wyboru osób, które uhonorowano
medalami, był prosty. Otrzymali je radni
i burmistrzowie pełniący tą funkcje przynajmniej przez dwie kadencje. Medale
otrzymali: Jadwiga Dudek, Stanisław
Dusza, Aleksander Grzybowski, Jan
Jarczyk, Adam Niewieńcz, Bogusław Zastawnik, Ryszard Zieliński, Teresa Banaś-Rzegucka, Krzysztof Kasperek, Stanisław Zygadło, Krzysztof Bilski, Jerzy Janeczek, Lech Siembab, Krzysztof Skrzypek, Jerzy Zieliński, Lesław Zimoląg, Ryszard Bębenek, Marek Mamica, Andrzej
Oczkowski, Marek Rokicki, Franciszek
Szyjka, Ryszard Śledziński, Wojciech
Sala, Ryszard Kosowski. Symboliczne
odznaczenia wręczyli Przewodniczący
Rady Miejskiej Krzysztof Zubik oraz
burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski. To spotkanie było także okazją do
wspomnień o początkach działania
samorządu po zmianach ustrojowych
jakie zaszły w 1989 roku. Do pierwszej
Rady Miejskiej w 1990 roku wybrano
32 radnych. Jak mówił zasiadający w tej
radzie Aleksander Grzybowski, wówczas
wszyscy uczyli się pracy w samorządzie,
a nie było to łatwe. – Działaliśmy w
specyficznych warunkach. Zachodziły
poważne zmiany ustrojowe, kształtowano prawo. Mimo to, udało nam się
pracować tak, że nie było żadnych afer
czy wręcz konieczności interwencji
policyjnej – wspominał Aleksander
Grzybowski. Patrząc z perspektywy
tych 20. lat miasto bardzo zmieniło się
na korzyść. Udało się uporać z wieloma
problemami, jak choćby tym związanym
z wysypiskiem śmieci w Okradziejówce,
które obecnie jest rekultywowane. Ci,
którzy pamiętają jak wizytowaliśmy je w
tej pierwszej kadencji powinni sobie to
przypomnieć i porównać z tym co mamy
teraz, mówił Jan Jarczyk. - Pamiętam jak
z komisją na czele której stał profesor
Mazaraki pracowaliśmy nad zmianą
nazw ulic i powrotem do nazewnictwa
przedwojennego. Wiele miast do dziś nie
uporało się z tym problemem. Pamiętam
też jak w sali obrad zawieszono krzyż.
Wiele było takich momentów podczas
pracy w tej pierwszej Radzie Miejskiej,
które dziś wspominam ze wzruszeniem
– dodał. Na czele ówczesnej Rady
Miejskiej stanął Stanisław Rejdych.
Po nim te funkcje pełnili kolejno: Stanisław Dusza w latach 1994 – 1998,
Piotr Solarski w latach 1998 – 2002,
Aleksander Grzybowski w latach 2002
– 2006 i od 2006 roku Krzysztof Zubik.
Pierwszym burmistrzem został Wojciech
Sala. Pojawił się na uroczystości, by podziękować swoim ówczesnym współpracownikom i życzyć powodzenia obecnym
gospodarzom miasta. – Ten czas gdy
byłem burmistrzem wspominam bardzo
miło i choć koniec może nie wyszedł
najlepiej, to gdybym ponownie został postawiony przed decyzją o objęciu urzędu
burmistrza, na pewno postąpiłbym tak jak
wtedy – stwierdził Wojciech Sala. Po nim
na fotelu burmistrza zasiadali Aleksander
Grzybowski w latach 1991 - 1994 i 1994
– 1998, Ryszard Zieliński w latach 1998
– 2002 i od 2002 roku miastem rządzi
Ryszard Kosowski.
Wśród nagrodzonych samorządowców było kilku, którzy z samorządem
związani byli niemal bez przerwy przez
te dwadzieścia lat. Nie raz stawali przed
trudnymi wyborami, z wielu podjętych
decyzji mogą być dziś dumni. Choć
praca samorządowca jest niełatwa, to
ci, którzy przez lata z nią związali swoje
życie podkreślają, iż decyzji nie żałują.
– Różnie bywało i nieraz pracowało
się po całych dniach, ale nie żałuję.
Chyba jestem stworzony do pracy dla
społeczności w której żyję i przynosi mi
to ogromną satysfakcje. Dlatego wszystkim obecnym radnym i tym, którzy będą
starali się o ten mandat, życzę powodzenia w nadchodzących wyborach – mówił
radny Stanisław Zygadło.
Wiele osób przewinęło się w ciągu
tych 20 lat przez chrzanowski samorząd.
W działaniach na rzecz lokalnej społeczności wspierali ich pracownicy samorządowi. Dlatego do nich także skierowano
słowa uznania i podziękowania.
SOL
Dostęp
do sieci
W chrzanowskim szpitalu ma powstać kawiarenka internetowa. Szpital
chce to zlecić firmie zewnętrznej i tylko
udostępnić pomieszczenia.
Dotąd pacjenci chrzanowskiego
szpitala w czasie wolnym od badań i
zabiegów mieli do dyspozycji sklepiki,
bar i kiermasze. Wkrótce ta oferta może
się powiększyć. Dyrektor chrzanowskiego szpitala nie ukrywa, że chciałaby aby
na terenie kierowanej przez nią placówki
powstała kawiarenka internetowa. Dzięki
niej niektórzy pacjenci mogliby oderwać
się od szpitalnej rzeczywistości i…
poserfować w sieci. – Chciałabym w
jakiś sposób uprzyjemnić im czas pobytu w naszej placówce, a jak wiadomo
hospitalizacja przyjemna nie jest. Myślę,
że dostęp do Internetu jest potrzebny
– mówi Ewa Potocka dyrektor szpitala
powiatowego w Chrzanowie. Jeśli
plany się powiodą nawet ci najbardziej
zapracowani lub też uzależnieni od
sieci, w szpitalu nie zostaną odcięci od
wirtualnego świata. Za przyjemność korzystania z dobrodziejstw internetowej
kawiarni niestety trzeba będzie płacić.
Pacjentom i odwiedzającym pomysł
się podoba. Jak mówią, dobrze, ze
szpital chce iść z postępem. – W dobie
komunikacji internetowej to wydaje
się świetnym rozwiązaniem. Zapewne
będzie to także sporym ułatwieniem dla
osób prowadzących firmy, które będą
musiały przejść badania w szpitalu –
stwierdza jeden z pacjentów. Niektórym
marzy się nawet, by dostęp do internetu
był na salach chorych. To na razie wizja
przyszłości.
Kawiarenka ma powstać na parterze
szpitala - w części obecnej stacji łóżek.
Szpital chce ogłosić przetarg na wynajem tych pomieszczeń. To potencjalny
najemca będzie musiał ponieść koszty
związane z wyposażeniem i obsługą
kawiarenki. Najwyraźniej nie jest to
przeszkodą bo ponoć pierwsi zainteresowani już są. – Były już osoby chętne
do prowadzenia na terenie szpitala takiej
działalności. Mam więc nadzieję, że nie
będziemy mieli problemu z jej stworzeniem – dodaje Potocka. Jeśli wszystko
pójdzie zgodnie z planem to kawiarenka
internetowa w chrzanowskim szpitalu
powstanie do wakacji.
(SOL)
9
Z MIASTA
Taniej do Krakowa
Od początku maja mieszkańcy
Chrzanowa mniej płacą za przejazd
pociągiem do Krakowa. Po interwencji władz miasta, u członka zarządu
województwa małopolskiego Marka
Sowy, Chrzanów znalazł się bowiem
w tzw. III strefie.
Wcześniej ta strefa kończyła się
w Trzebini. Dla mieszkańców gminy
Chrzanów dojeżdżających do stolicy
województwa do pracy czy szkoły, oznaczało to sporą różnicę w cenie biletu.
Po zmianach, za bilet jednorazowy do
Krakowa podróżni jadący z Chrzanowa
płacą 6,80 zł podczas gdy wcześniej
kosztowało ich to 10 zł. Z kolei okresowy
bilet miesięczny kosztuje teraz 150 zł, a
przed rozszerzeniem strefy 220 zł. Dla
osób codziennie pokonujących tą trasę
różnica jest więc spora.
Włączenie Chrzanowa do III strefy
odbyło się w błyskawicznym tempie,
bo zaledwie po trzech miesiącach od
interwencji w tej sprawie u władz województwa. Zarządowi województwa
szybko udało się dojść w tej kwestii do
porozumienia z dyrekcją Małopolskiego
Zakładu Przewozów Regionalnych, która
organizuje połączenia na tej trasie. – Nie
wiem czy z PKP tak szybko udałoby
nam się wprowadzić te zmiany. Tym
bardziej cieszy mnie poszerzenie tej
strefy. Warto podkreślić, że rozszerzenie
strefy, nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi nakładami finansowymi z naszej
strony – podkreśla Marek Sowa członek
Zarządu Województwa Małopolskiego.
Zarówno on, jak i dyrektor Małopolskich
Przewozów Regionalnych liczą, że ten
spadek cen biletów spowoduje wzrost
liczby pasażerów na tej trasie.
Dzięki temu koszty związane z
rozszerzeniem strefy się zbilansują Wystarczy, by w miesiącu bilety miesięczne
wykupiło 20 nowych podróżnych,
a jednorazowe 800. Jak przekonują
przedstawiciele MZPR w Krakowie, kolej
jest coraz bardziej konkurencyjna w stosunku do bus-ów czy prywatnych aut.
– Przy utrudnieniach jakie są choćby na
wjeździe do Krakowa, mówię o remoncie
ronda Ofiar Katynia, podróż pociągiem
jest najlepszym wyjściem. Jestem przekonany, że wiele osób dojedzie do stolicy województwa dużo taniej i szybciej,
bo bez konieczności stania w korkach
- zachęca Ryszard Rębilas, dyrektor
MZPR w Krakowie. Zachętą dla podróżnych jest też większa liczba pociągów
10
kursujących na tej trasie. W ciągu dnia
odjeżdżają z Chrzanowa do Krakowa co
godzinę. Z kolei na weekend Przewozy
Regionalne mają specjalną ofertę dla
miłośników dwóch kółek. Także od maja
rower można przewieźć za złotówkę.
Pomimo tak wielu pozytywnych zmian
sporo jest jeszcze do zrobienia. Władze
Chrzanowa będą rozmawiać z dyrekcją
Małopolskiego Zakładu Przewozów
Regionalnych, na temat rozszerzenia o
Chrzanów obowiązywania miesięcznego
biletu zintegrowanego. Dzięki niemu
pasażerowie mogą korzystać nie tylko z
pociągów do Krakowa, ale także z komunikacji miejskiej już w Krakowie.
To idealne rozwiązanie dla studentów czy osób pracujących w dzielnicach
Krakowa oddalonych od dworca PKP.
Na jednym bilecie mogliby dojechać
autobusem z domu na dworzec w
Chrzanowie, przesiąść się do pociągu,
a z pociągu w Krakowie na autobus
miejski– tłumaczy Robert Maciaszek,
chrzanowski radny, który reprezentuje
gminę w Związku Komunalnym „Komunikacja Międzygminna”. Oprócz wygody
pasażer zyskuje finansowo około 10
procent sumy jaką teraz musi wydać
kupując osobne bilety na poszczególne
środki komunikacji. Nic dziwnego, że
burmistrz Chrzanowa, zadeklarował,
iż gmina rozpocznie w tym temacie
rozmowy z MZPR w Krakowie.
Wydaje się, że finał także tej sprawy
będzie pozytywny, bo podczas wizyty
w chrzanowskim magistracie dyrektor
Ryszard Rębilas nie widział problemów,
by bilet zintegrowany rozszerzyć o
gminę Chrzanów. Nieco trudniej będzie jednak rozwiązać inny problem.
Chodzi o szybkość przejazdu pociągu
z Chrzanowa do Krakowa. Choć to w
sumie nie tak duża odległość jazda
trwa co najmniej godzinę. Najgorzej
jest na odcinku Chrzanów – Trzebinia.
Tu pociągi jadą bardzo wolno, bo w
fatalnym stanie jest trakcja kolejowa.
Niestety na razie nie ma pieniędzy by
ją zmodernizować i wyremontować,
na co czeka wielu podróżnych. – Zabezpieczamy środki na remont trasy
Kraków – Jaworzno. To perspektywa
najbliższych dwóch lat. Dopiero potem
możemy myśleć i szukać pieniędzy na
remont odcinka Trzebinia – Oświęcim.
Myślę, że to perspektywa 2014 roku –
przyznaje Marek Sowa.
SOL
Promowali
Unię
Nietypowo bo rodzinnie promowano już 6 rok obecności Polski w
unii Europejskiej podczas Pikniku
europejskiego. Zorganizowano go
na Placu Tysiąclecia w ramach Dni
Chrzanowa.
Rozdawano ulotki informacyjne,
gadżety związane z UE, ale przede
wszystkim przygotowano sporo atrakcji
dla najmłodszych mieszkańców gminy.
Milusińscy otrzymywali w prezencie
baloniki, zapraszano ich także do udziału
w konkursach. – Chcemy pokazać, że
imprezy unijne to nie tylko konferencje
i uroczyste spotkania, ale codzienne
życie. Dlatego na pikniku do wspólnej
zabawy zapraszamy przede wszystkim
najmłodszych, wyszliśmy z założenia,
że warto także im przybliżać unię której
jesteśmy członkiem – mówi Piotr Szymański dyrektor departamentu Funduszy
Europejskich Urzędu Marszałkowskiego
Województwa Małopolskiego. Dlatego w
konkursie plastycznym tematyka była
związania oczywiście z UE. Dzieciaki
miały narysować to, co kojarzy się z
Unią Europejską? Wyobraźnia najmłodszych w tym zakresie nie miała granic.
Powstawały lasy, fabryki, ale także
portrety Chrzanowa np. Placu Tysiąclecia. – Narysowałem park narodowy w
Chrzanowie, może kiedyś tu powstanie
– wyjaśnia kilkuletni Piotruś. Uczestnicy
konkursu byli zgodni, ich zdaniem to
fajnie, że Polska jest w UE. Pytani o to
co to jest unia, mieli pewne problemy
udzieleniem odpowiedzi. – Uczyliśmy
się o tym w szkole. Unia to po prostu
wszystko – stwierdziła Agnieszka. Najmłodsi mogli także wykazać się wiedzą
na temat inwestycji realizowanych przy
wsparciu środków unijnych. Tu mogli
pomóc rodzice, ale nagrody odbierali
już tylko najmłodsi. Piknik Europejski
zorganizował Urząd Marszałkowski
Województwa Małopolskiego. Chrzanów
jest jednym z 9 miast gdzie odbywają się
takie imprezy.
SOL
Z MIASTA
Na europejskim poziomie
ły operacyjne,
w pełni zdalnie
sterowane. – To
urządzenia na
tyle nowoczesne, że oprócz
pilotów mają
także sterowanie manualne.
Gdyby była jakaś awaria i nie
mielibyśmy prądu to i tak sobie poradzimy
– z dumą mówi
Jacek Jaromin
kierownik bloku
Sale operacyjne chrzanowskiego szpitala są teraz dostosowane operacyjnego.
do wymogów ministerstwa zdrowia i UE. Ponadto wyposażone w Na salach jest
też specjalna klinajnowocześniejszy sprzęt.
matyzacja i wysokospecjalistyczna apaChrzanowski szpital może się
ratura medyczna m.in. diodowe lampy
pochwalić blokiem operacyjnym na
operacyjne, kolumny anestezjologiczne
miarę XXI wieku. Dzięki unijnej dotacji
i chirurgiczne, bezdotykowe myjnie dla
zmodernizowano sale operacyjne, zalekarzy, aparaty do znieczulania, urząplecze i zakupiono nowoczesny sprzęt.
dzenia do bezkrwawej resekcji tkanek
Całość inwestycji kosztowała ponad
i zamykania naczyń. – Dzięki tym urzą10,7 mln zł.
dzeniom niektóre zabiegi operacyjne
W 2008 roku chrzanowski szpital
będzie można przeprowadzić szybciej,
złożył wniosek do Małopolskiego Reautomatycznie skróci się też czas
gionalnego Programu Operacyjnego na
rekonwalescencji. Myślę, że pacjenci
lata 2007-2013. Wysokość przyznanego
będą się tu czuli bardziej komfortowo i
dofinansowania wyniosła ponad 6,4 mln
bezpieczniej – dodaje Jaromin. Ponadto
zł. Pozostała część pieniędzy to wkład
kompleksowo została wyposażona sala
własny w wysokości ponad 4,2 mln
wybudzeń m.in. w łóżka specjalistyczne,
zł z czego 2 mln zł dołożył szpitalowi
kardiomonitory z centralną konsolą
powiat chrzanowski. Prace remontowe
pielęgniarską, respirator i defibrylator.
trwały około roku. Przez ten czas zabiegi
Dyrektor szpitala podkreśla, że remont
operacyjne przeprowadzano tylko w
prowadzony był przy normalnej pracy
części sal, gdy reszta była remontowana.
szpitala, dlatego słowa uznania należą
Choć było to sporym utrudnieniem dla
się firmie, która wykonała te prace
pracujących tu lekarzy, to jednak dziś
modernizacyjne. Po tym remoncie blok
przyznają, że warto było to przetrwać.
operacyjny chrzanowskiego szpitala jest
W ramach prac przebudowano i wypojednym z najlepszych w województwie.
sażono 6 sal operacyjnych, salę wybu- Cieszę się, że mogliśmy wspomóc tę
dzeń oraz zaplecze bloku operacyjnego.
inwestycję - mówił Marek Sowa, członek
– Mamy teraz blok operacyjny w pełni
zarządu województwa małopolskiego.
dostosowany do wymogów ministra
Tymczasem szpital już przymierza się
zdrowia, na co mieliśmy czas do 2012
do składania kolejnego wniosku o środki
roku - podkreśla dyrektor Ewa Potocka.
zewnętrzne. Tym razem chce pozyskać
Po remoncie zdecydowano o przypisapieniądze na modernizacje przyszpitalniu poszczególnych sal operacyjnych
nego lądowiska dla helikopterów. Obecróżnym oddziałom. To ułatwi planowanie funkcjonujące jest przystosowane
nie zabiegów i nie będzie już sytuacji,
tylko do lądowań w dzień. – Chcemy
że któryś z oddziałów musiał czekać na
przede wszystkim lepiej oświetlić to
przeprowadzenie zabiegu, bo sala była
lądowisko, tak by helikoptery mogły tu
zajęta. Pozyskane środki wykorzystano
lądować przez całą dobę – tłumaczy Ewa
także na zakup nowoczesnego sprzętu
Potocka dyrektor szpitala.
do wyposażenia sal operacyjnych.
SOL
Pojawiły się choćby nowoczesne sto-
Będą
patrole
Nieumundurowani i przez to
bardziej skuteczni mają być policjanci, którzy w ramach dodatkowych
płatnych patroli będą pracować
po cywilnemu. Do władz miasta i
policji nie raz docierały sugestie
ze strony mieszkańcowi, że takie
patrole byłyby bardziej skuteczne.
Dzięki temu funkcjonariusze będą
nierozpoznawalni dla przestępców
i w niektórych sytuacjach łatwiej im
będzie ich zatrzymać.
- Nieraz podczas zebrań osiedlowych słyszałem od mieszkańców,
że policjanci są bardziej widoczni na
ulicach, ale nie zawsze mają szansę
interweniować. Bywa, że grupka zakłócająca spokój ucieka, gdy tylko z daleka
zauważy patrol. Potem gdy stróże prawa
odejdą chuligani wracają. W takich
przypadkach skuteczniejsze mogą być
patrole funkcjonariuszy bez mundurów
- wyjaśnia burmistrz Ryszard Kosowski.
Nie kryje, że zależy mu przede wszystkim
na poprawie bezpieczeństwa w mieście i
dlatego szuka sposobu, by sytuacja była
jak najlepsza. Burmistrz rozmawiał na
ten temat z komendantem policji Tomaszem Zającem i doszli do porozumienia.
Nieumundurowane patrole już pojawiły
się na terenie miasta. – Będą reagować
na wszelkie przejawy łamania prawa –
ostrzega Kosowski. To nie koniec zmian.
Władze miasta chcą także, by dodatkowe
płatne patrole policyjne pojawiły się na
terenie gminy w nocy. Z danych jakimi
dysponuje policja wynika, że to właśnie
wtedy dochodzi do największej liczby
przestępstw uciążliwych dla mieszkańców. - Nie mam też nic przeciwko temu,
by nieumundurowani policjanci pojawili
się w autobusach komunikacji miejskiej
- dodaje burmistrz. Zwiększenie liczby
płatnych policyjnych patroli oznacza, że
gmina będzie musiała więcej wydać na
ten cel. Pierwotnie planowano by miasto
przekazało na pokrycie tych kosztów
200 tys. zł w skali roku. Teraz burmistrz
chciałby by tę kwotę zwiększyć o kolejne
50 tys. zł. W tym roku na sfinansowanie
płatnych patroli policji gmina przeznaczyła 200 tys. zł. Teraz burmistrz chce
przekonać radnych, by zwiększyć tę
kwotę o kolejne 50 tys. zł.
SOL
11
Z MIASTA
Nie chcą podziału
Przeciwko podziałowi Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w
Chrzanowie zagłosowała zdecydowana
większość członków tej spółdzielni.
Z wnioskiem wydzielenia ze spółdzielni osiedli Północ i Śródmieście w
Chrzanowie wystąpiła jakiś czas temu
grupa spółdzielców. Przekonywali, konieczne SA zmiany, bo obecna formuła
w jakiej działa PSM się nie sprawdza.
– Każde osiedle ma swoja specyfikę,
gdyby zarządzali nim ludzie znający
te problemy, efekty byłyby lepsze –
przekonywali zwolennicy podziału.
Zarzucali też opieszałość w działaniu
i przerost administracji w spółdzielni.
Ponadto uważali, że taniej byłoby zlecać
pewne remonty firmom zewnętrznym
na zasadzie przetargu, niż utrzymywać
zakład remontowy w ramach spółdzielni.
Dlatego ich zdaniem podzielenie spółdzielni na mniejsze części pozwoliłoby
efektywniej gospodarować pieniędzmi
spółdzielców. Złożyli więc wniosek o wydzielenie z PSM dwóch chrzanowskich
osiedli i utworzenie nowej mniejszej
spółdzielni, która miałaby zarządzać
tymi blokami. Spółdzielcy głosowali
w tej sprawie podczas walnych zebrań
PSM. Aby doszło do podziału ta uchwała
musiałaby zyskać większość obecnych
na wszystkich pięciu częściach walnego
zgromadzenia, czyli także spółdzielców z
innych niż proponowane do wydzielenia
osiedli. Zdania na temat tego pomysłu
zmian w spółdzielni były podzielone.
Część osób uważała, że rzeczywiście
łatwiej byłoby zarządzać blokami przez
mniejszą spółdzielnię. – To tak jak z
domowym budżetem, lepiej można go
zaplanować niż gdyby były to pieniądze
do podziału na kilka rodzin z których
każda ma swoje potrzeby. Zresztą
można mieć pewne zastrzeżenia co do
funkcjonowania spółdzielni – przyznaje
jeden z mieszkańców osiedla Młodości.
Większość pytanych była jednak odmiennego zdania. Twierdzili, że dobrze
jest przy obecnej organizacji spółdzielni
i zmiany nie są potrzebne. – Naprawdę
nie możemy narzekać. Nasze bloki są
sukcesywnie remontowane. Może jeszcze z zewnątrz tego nie widać, ale były
wymienianie sieci, sporo się zmieniło na
klatkach schodowych. Niech zostanie
jak jest – przekonuje mieszkanka osiedla
Północ. Podobnie myślała większość
spółdzielców uczestniczących w walnych zgromadzeniach, bo wniosek o
podział spółdzielni nie przeszedł. Za
wydzieleniem ze spółdzielni osiedla
Północ i Śródmieście głosowało 61
osób na 428 obecnych, 367 osób było
12
przeciw. Głosowano także opcje o wydzieleniu tylko osiedla Północ. W tym
przypadku wynik też był jednoznaczny.
Na 428 oddanych głosów 47 było za,
a 381 przeciwko. Zdaniem prezesa
Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej
w Chrzanowie Aleksandra Biegacza,
taki wynik głosowania to także efekt
braku jasnej wizji przyszłości nowego
tworu jaki miałby powstać po podziale. – Inicjatorzy podzielenia spółdzielni
nie powiedzieli jasno na jakich zasadach miałaby funkcjonować ta nowa
spółdzielnia, jak miałby się odbywać
podział majątku. Tymczasem głosowania pokazały, że lokatorom trzeba
było przedstawić konkretny pomysł z
wszystkimi szczegółami wprowadzenia
zmian – mówi Aleksander Biegacz.
Część spółdzielców była przeciw, bo
po prostu obawiała się niewiadomej.
Wiele osób było także zdania, że jeśli
komuś nie odpowiada zarządzanie przez
spółdzielnie, to może doprowadzić do
utworzenia Wspólnoty Mieszkaniowej
w swoim bloku. Bloki zarządzane przez
wspólnoty często pozytywnie wyróżniają
się na tle tych spółdzielczych, a i lokatorzy wspólnot chwalą sobie tą formę
gospodarowania. – Sami się rządzimy,
pieniążki na remonty mamy i blok wygląda coraz ładniej – przyznaje jeden z
mieszkańców bloku zarządzanego przez
wspólnotę na os. Północ. Czy to będzie
alternatywa dla przeciwników i niezadowolonych z działania PSM w Chrzanowie? Być może, ale Aleksander Biegacz
przypomina, że także to rozwiązanie
ma swoje plusy i minusy.- Wspólnocie
łatwiej jest decydować o planach remontowych, ale problem może się pojawić
jeśli w takim bloku mieszkają też osoby
zalęgające z opłatami. W przypadku
spółdzielni dłużnicy nie mają wpływu
na plany remontowe, w przypadku
wspólnoty brak tych pieniędzy może już
być problemem – tłumaczy prezes PSM
w Chrzanowie. Przekonuje, że podobnie
jak w przypadku wspólnoty, mieszkańcy
bloków spółdzielczych też mogą niemal
bezpośrednio wpływać m.in. na zarządzanie w spółdzielni. Od ubiegłego roku
umożliwiają to konsultacje z mieszkańcami. W tym roku zaplanowano je na
jesień. Można na nich zgłaszać uwagi i
postulaty nie tylko w kwestii remontów,
ale także zarządzania. Choć wniosek o
podziale spółdzielni upadł, to może związane z tym emocje wpłyną na większą
aktywność spółdzielców i ci liczniej
niż dotąd będą pojawiać się choćby na
wspomnianych konsultacjach.
SOL
Bat na
kierowców?
25 tys. zł przekaże gmina Chrzanów na zakup samochodu z videoradarem dla chrzanowskiej policji. Auto
pojawi się na ulicach gmin powiatu
chrzanowskiego w wakacje.
Pieniądze na zakup auta wraz z rejestratorem prędkości wyłoży nie tylko
Chrzanów, ale wszystkie gminy powiatu
i starostwo. Cel jest wspólny, aby na
drogach było bezpieczniej. - Jestem
przekonany, że dzięki takim inwestycjom
liczba wypadków, a przede wszystkim
ofiar śmiertelnych na naszych drogach,
będzie mniejsza - podkreśla Tomasz
Zając, komendant powiatowy policji w
Chrzanowie.
Włodarze gmin uznali, że zakup
takiego auta, jest lepszym pomysłem
niż finansowanie fotoradaru i specjalnych masztów, na których zostałby on
umieszczony. O takim rozwiązaniu dyskutowano bowiem od kilku lat. Ostatnio
nawet przedstawiciele policji sugerowali
jednak, że cywilny samochód z videorejestratorem może być skuteczniejszy,
a niestety trzeba szukać sposobu na
poprawę bezpieczeństwa na drogach
powiatu chrzanowskiego.
Tomasz Zając nie ukrywa, że policyjne statystyki są zatrważające, bo wciąż
rośnie liczba poważnych wypadków
drogowych i ofiar śmiertelnych. Spory
procent z nich to wynik nadmiernej
prędkości z jaką jeżdżą kierowcy i brawury. Jest szansa, że poruszający się
po powiecie samochód z videoradarem
ukróci zapędy amatorów bardzo szybkiej
jazdy. W sumie auto ma kosztować
130 tys. zł. Wszystkie samorządy zadeklarowały już przekazanie środków na
jego zakup. - Liczę, że jeżeli wszystko
pójdzie zgodnie z planem, wideoradar
pojawi się na naszych ulicach już w
wakacje - podkreśla komendant Zając.
Samorządy, które sfinansują jego zakup
będą potem miały wpływ na to, gdzie
auto będzie się pojawiać.
SOL
KRÓTKO
W następnym numerze zajmiemy
się szerzej problematyką bezpieczeństwa na naszych drogach.
Z MIASTA
Akwarele Małgorzaty Bogusz
13 maja w Czytelni Biblioteki
Pedagogicznej w Chrzanowie otwarto
kolejną już wystawę z cyklu „Nauczycielskie Pasje”.
Tym razem w czytelni pojawiły się
delikatne akwarele i pastele Małgorzaty
Bogusz – nauczyciela w Zespole Szkół
nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w
Chrzanowie. Autorka poprzez malarstwo
jest wyrazicielką swoich stanów uczuciowych i emocjonalnych. Głównymi
środkami wyrazu są delikatne, zwiewne
barwne plamy jak i żywiołowe linie o
płynnym przebiegu.
Wernisaż był sympatycznym, pachnącym wiosną dzięki bukietom bzu
ustawionym w czytelni, spotkaniem
rodziny i znajomych autorki oraz czytelników biblioteki. Rozmawiano o różnych
pasjach, a bohaterka wydarzenia na
naszych oczach „stworzyła” piękną
akwarelę, którą ofiarowała bibliotece.
Wystawa była czynna do 19 czerwca
2010.
To nie pierwsza prezentacja prac
Małgorzaty Bogusz w Chrzanowie, kilkakrotnie wystawiała w Muzeum. Skądinąd
nie tylko swoje prace ale również swoich
uczniów i podopiecznych. Niezwykle
aktywna może się pochwalić wieloma
uczniami, którzy pod jej kierunkiem
nabrali szlifów jako przyszli plastycy i
artyści. Życzliwa i aktywna w pracy nauczyciela zasługuje na słowa pochwały
nie tylko jako artystka ale i jako pedagog.
Czekamy na jej dalsze przedsięwzięcia
artystyczne bo jest osobą ciągle poszukującą nowych form ekspresji.
Małgorzata Bogusz jest absolwentką Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego (UŚ - filia w Cieszynie).
Ponadto ukończyła: pomaturalną
szkołę o kierunku reklama handlu
oraz studia podyplomowe: Menadżer
oświaty, Terapię i diagnozę psychologiczno- pedagogiczną, dodatkowo kurs
kwalifikacyjny ze Sztuki.
Prace dyplomową z grafiki wykonała pod kierunkiem prof. Eugeniusza
Delekty. Na swoim koncie ma wiele prezentacji
prac, wykonanych w technikach: akwarelowej, pastelowej oraz grafiki (linoryty).
W pracach widoczny jest bogaty
koloryt, który wprowadza wewnętrzną
radość i pogodę ducha. Magia delikatnych, barwnych plam rozpływających
się, tworzy niepowtarzalny nastrój.
Oglądając pejzaże, można zauważyć,
jak poszukuję, rożnych rozwiązań kolorystycznych, najczęściej oscylujących
wokół ciepłej palety barwnej, wybiera te,
które, kojarzą jej się z radością życia.
Tematyka prac schodzić na plan
dalszy.
Tworzy z osobistych przemyśleń
wynikłych
z obserwacji otaczającego
świata, gdzie ludzie znają cenę wszystkiego i nie znają wartości niczego.
Wybrane miejsca prezentacji prac:
-Galeria UŚ w Cieszynie
-BWA w Bielsku Białej
-Dom Kultury w Libiążu
-Dom Kultury w Żarkach
-Dom Kultury w Trzebini
-Muzeum w Chrzanowie - Dom Urbańczyka
Dni trzeźwości
Już po raz dziesiąty odbyły się
Chrzanowskie Dni Trzeźwości, organizowane przez Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
W ramach imprezy, 22 maja, odbył się
Dzień Sportu w wodzie oraz zawody w
strzelaniu z broni pneumatycznej.
Podczas Dnia Sportu w wodzie
zorganizowanego na Krytej Pływalni
w Chrzanowie przez Miejskie Wodne
Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe uczono dzieci podstawowych zabiegów
w trakcie zagrożenia życia nad wodą
i zasad bezpiecznej kąpieli. Dzieci
dowiedziały się jakim niebezpieczeństwem jest alkohol i narkotyki w trakcie
korzystania z kąpieli. W trakcie imprezy
zorganizowano liczne pokazy i konkurencje sportowe: pierwsza pomoc (akcja
z manekinem mająca na celu naukę
resustytacji krążeniowo oddechowej)
Klarowanie bojki SP ( nauka wiązania
sprzętu ratowniczego)..Rzut do celu w
wodzie. Łowienie kółek pod wodą..Zjazd
na zjeżdżalni na czas. Rzut podwodny.
Organizatorzy nagrodzili wszystkich
uczestników imprezy wychodząc z założenia, że zwycięzcami są wszystkie dzieci,
gdyż nauka przez zabawę to najlepsza
promocja zdrowego i bezpiecznego spędzania wolnego czasu z dala od patologii,
w przyjaznej rodzinnej atmosferze.
Na szczególną uwagę i umiejętności
zasługują: Rejman Jagoda, Woźniak
Karolina, Rumian Patryk, Kuleta Łukasz,
Miszejuk Aldona, Wdówka Roksana,
Jacoszek Krzysztof, Braś Paweł, Rejman
Gniewko, Braś Zuzia, Kuleta Paweł.
W tym samym dniu Liga Obrony Kraju w Chrzanowie, zorganizowała (w strzelnicy LOK) zawody w
strzelaniu z broni pneumatycznej.
Młodzież która przybyła na zawody
wspaniale się bawiła a z uwagi na
cenne nagrody rywalizacja była do
końca zawzięta i każdy celny strzał tym
samym zdobyty punkt „na wagę złota”.
Organizatorzy planowali zorganizować
(w niedzielę) zawody w strzelaniu z
broni kulowej w strzelnicy „Diana” ale z
uwagi na pogodę – było to niemożliwe.
Zawody te odbędą się w późniejszym terminie o czym zainteresowani zostaną powiadomieni.
Na szczególne wyróżnienie w osiągniętych wynikach zasługują:
Radosław Miśkiewicz, Muszyński Michał, Mrózek Katarzyna, Szubel Marcelina, Kaszuba Paulina, Kurek Jeremiasz,
Pacia Iwona, Zawadzka Kasia.
Zawody odbyły się pod czujną i
fachową opieką uprawnionych instruktorów strzelania: Tadeusza Warzechy,
Bogdana Lelito i Jana Krauzego.
13
KULTURA
Dziedzictwo Krakowiaków
Miejski Ośrodek Kultury Sportu i
Rekreacji w Chrzanowie był organizatorem konferencji popularnonaukowej,
pod patronatem Burmistrza Chrzanowa
Ryszarda Kosowskiego, ”Dziedzictwo
Krakowiaków Zachodnich i Pogranicza
Krakowsko-Śląskiego”. Projekt otrzymał wsparcie finansowe Województwa
Małopolskiego, w ramach otwartego
konkursu „Mecenat Małopolski”.
Bogactwem małopolskiej wsi,
oprócz ziemi i ludzi jej wiernych, są
kultura i tradycje, ukształtowane przez
stulecia. Nikt nie ma wątpliwości, że
tradycja może być jednym z istotnych
elementów aktywności lokalnej, a
twórczo przekształcana spotyka się z
szeroką akceptacją odbiorców w kraju
i za granicą.
Obrzędy ludowe towarzyszą społecznościom lokalnym od zawsze. Są
nieodłącznymi czynnościami, praktykami w zakresie uroczystości zbiorowych,
religijnych i świeckich. Obrzędy i tradycje ludowe są jednym ze źródeł wiedzy
o naszej tradycji. Obyczaj zespala ludzi,
łączy ich bardzo silną więzią. Organizatorzy projektu, mając
świadomość, jak bardzo tradycja integruje społeczeństwa lokalne, uznając
jednocześnie, że kultywowanie naszych
ludowych zwyczajów to wręcz nasz obowiązek, zwłaszcza dzisiaj, gdy większość
z nas biegnie szybko do nowoczesności
– postanowili zorganizować konferencję
popularnonaukową dotyczącą obrzędów
i zwyczajów Krakowiaków Zachodnich
i Pogranicza Krakowsko-Śląskiego.
Projekt składa się z trzech części: Przeglądu Piosenki i Przyśpiewki Ludowej,
Konferencji popularno-naukowej oraz
opracowania i wydania publikacji pt.:”
Zwyczaje i obrzędy ludowe Ziemi Chrzanowskiej”.
Przegląd Piosenki i Przyśpiewki Ludowej odbył się w sali teatralnej MOKSiR
8 kwietnia, ciesząc się ogromną popularnością. Do udziału w przeglądzie zgłosiło
się blisko 300 osób, reprezentujących
trzy kategorie artystyczne: solistów,
grup śpiewaczych i zespoły. Jury w
składzie : etnolog Teresa Marcinkowska, etno-muzykolog Aleksandra Szurmiak – Bogunka oraz etnolog Agnieszka
Oczkowska - postanowiło przyznać
jedną główną nagrodę w kategorii grup
męskich zespołowi Bolęcanie, natomiast w kategorii grup kobiecych wyróżnić, aż sześć zespołów. Dwa pierwsze
miejsce wręczono Karniowiankom i
Płaziankom, drugie miejsce Luszowiankom, a trzecie – Dulowiankom.
Wyróżnienia otrzymały Bobrowianki
14
i Pogorzycanki. W kategorii solistek
najwyżej oceniono Barbarę Kosobudzką
z Zalasu. Jury bardzo wysoko oceniło
zespoły Nasz Tata z Chrzanowa oraz
Tęcza z Brzeszcz, niemniej nie otrzymały
wyróżnień ze względu na niespełnienie
wymogów regulaminowych. Repertuar
tych zespołów, zdaniem komisji, był w
formie opracowanej, czyli stylizowanej,
odbiegającej znacznie od tradycji Krakowiaków Zachodnich, czy Pogranicza
Krakowsko-Śląskiego.
Konferencja popularno-naukowa
dotycząca obrzędów i zwyczajów Krakowiaków Zachodnich i Pogranicza
Krakowsko-Śląskiego odbyła się 10
kwietnia w MOKSiR, którą prowadził
dr Marek Grabski z Muzeum Etnograficznego im. Udzieli w Krakowie.
Program konferencji był bardzo bogaty,
obejmował zarówno tradycje i zwyczaje
Krakowiaków Zachodnich, jak również
strój ludowy i budownictwo. Henryka
Haduch bardzo ciekawie opowiadała
o stroju ludowym i budownictwie Krakowiaków Zachodnich, uwzględniając
pogranicze Małopolski ze Śląskiem. O
obrzędowości wielkanocnej Krakowiaków Zachodnich mówiła Agnieszka
Oczkowska. Obie panie reprezentowały
Muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec. Natomiast dr Marek Grabski wtajemniczył
słuchaczy w wiedzę o budownictwie
krakowskim, uwzględniając zagadnienia
dotyczące badań i ochrony zabytków.
Etno-muzykolog Aleksandra Szurmiak –
Bogucka wraz z kapelą „Mogilanie” przybliżyła uczestnikom konferencji niektóre
problemy związane z funkcjonowaniem
folkloru muzycznego w regionie krakowskim. Beata Skoczek – Marchewka,
pracownik Muzeum Etnograficznego
w Krakowie, opowiadała o sztuce
ludowej Ziemi Chrzanowskiej. Podczas
konferencji nie zabrakło też festiwalu
smaków, podczas którego degustowano
potrawy regionalne z okolic Chrzanowa,
przygotowanych przez Chrzanowskie
Stowarzyszenie Folklorystyczne. Oczywiście królowały głównie ziemniaki po
cabańsku – sztandarowe, lokalne danie,
związane z prastarą tradycją potomków
chrzanowian - Cabanów.
Efektem końcowym projektu będzie
opracowanie i wydanie publikacji
pt.:” Zwyczaje i obrzędy ludowe Ziemi
Chrzanowskiej”, która pomieści najważniejsze informacje dotyczące lokalnych
tradycji, strojów oraz miejscowego
budownictwa.
Antoni Dobrowolski
KRAKOWIACY ZACHODNI
Krakowiaków Zachodnich mieszkających na zachód od Krakowa po obu
stronach Wisły, a więc na terenach zasięgu Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie, Oskar Kolberg
podzielił na Krakowiaków właściwych
(zamieszkujących tereny po Pieskową
Skałę, Krzeszowice i Alwernię), Górniaków lub Górników (mieszkających dalej
na zachód, po Przemszę) i Podgórzan,
związanych z prawym brzegiem Wisły.
Elementami wyróżniającymi Krakowiaków Zachodnich od innych grup
etnicznych były, między innymi, ubiór
i budownictwo. W ubiorze męskim
Krakowiaków Zachodnich typowa była
biała, zapinana na haftki sukmana i
granatowe lub prążkowane spodnie, do
tego buty czarne z cholewami. Nakrycie
głowy stanowiła czerwona rogatywka
z pawim piórem albo wysoki czarny
kapelusz. Najważniejszym elementem
stroju kobiecego był gorset początkowo
czarny albo granatowy, sukienny, gładki,
później zdobiony haftem, koralikami
lub cekinami. Charakterystyczne były
również barwne spódnice i białe haftowane bądź wzorzyste barwne chusty
czepcowe.
Nowa
wystawa
Przygotowana z okazji jubileuszu
50. lecia Muzeum wystawa „Najcenniejsze zbiory Muzeum w Chrzanowie”
prezentuje nie tylko najcenniejsze, ale i
najciekawsze eksponaty zgromadzone
w chrzanowskich zasobach w ciągu pół
wieku istnienia. Eksponowane na niej
obiekty reprezentują wszystkie muzealne kolekcje, a więc zbiory przyrodnicze,
archeologiczne, numizmatyczne – skarb
monet z Czyżówki, zabytki cechowe,
m.in. przywileje kolejnych właścicieli
miasta, judaików, mebli, malarstwa i
rzeźby z XIX i XX w., w tym prace takich autorów jak: Teodor Axentowicz,
Władysław Bakałowicz, Luna Amalia
Drexler, Erazm Rudolf Fabijański, Józef
Mehoffer, Kazimierz Sichulski, Henryk
Uziembło, zegarów, biżuterii patriotycznej, guzów kontuszowych, biżuterii
krakowskiej, szkła XIX. wiecznego,
broni, cyny, samowarów, ceramiki bolesławieckiej, XVI., XVII. i XVIII. wieczne
cymelia ze zbiorów muzealnej biblioteki,
papalia.
Wystawa czynna będzie od 6
czerwca do 31 sierpnia 2010 r.
Muzeum
Jubileusz 50-lecia Muzeum w Chrzanowie
Jubileusz 50-lecia powstania Muzeum w Chrzanowie miał swoją trzydniową kulminację podczas tegorocznych Dni Chrzanowa. Uroczysta gala
miała miejsce w piątkowy wieczór 4
czerwca na Sali Marmurowej USC.
Pojawiło się na niej wielu znamienitych
gości m.in.: ze Szwajcarii Till Haberfeld ostatni, przedwojenny właściciel
budynku Muzeum wraz z żoną i córką,
Samuel Mandelbaum z żoną Ewelin z
Niemiec, synowie założycieli Muzeum
Jerzy i Michał Mazaraki, poseł Arkit z
żoną, marszałek Marek Sowa, starosta
Janusz Szczęśniak, burmistrz Ryszard
Kosowski z żoną oraz delegacje zaprzyjaźnionych z Chrzanowem miast
z Harnes we Francji, Ivano-Frankivska
na Ukrainie, Nyekladhaza z Węgier i
wielu samorządowców, zaprzyjaźnieni
z Muzeum kierownicy instytucji i osoby
prywatne, media a przede wszystkim
pracownicy Muzeum.
Honorowych patronat nad jubileuszem objęli: Wicemarszałek Sejmu
RP Ewa Kierzkowska, Minister Kultury
i Dziedzictwa Narodowego Bogdan
Zdrojewski, wojewoda małopolski Stanisław Kracik, marszałek Województwa
Małopolskiego Marek Nawara, starosta chrzanowski Janusz Szczęśniak,
Burmistrz Miasta Chrzanowa Ryszard
Kosowski. Obiecany patronat Pani Pre-
zydentowej Marii Kaczyńskiej nie zdołał
się niestety sformalizować na piśmie
przed katastrofą. Patroni medialni to:
TVP 3 Kraków, Tygodnik Ziemi Chrzanowskiej Przełom, CHTVL, kwartalnik
Kronika Chrzanowska.
Obchody jubileuszu Muzeum w
Chrzanowie rozpoczęły Dni Chrzanowa A.D. 2010. Z
tej okazji Burmistrz
Ryszard Kosowskiego wygłosił
inauguracyjne przemówienie podkreślające ważną rolę
Muzeum dla Chrzanowa oraz wręczył
wraz z przew. RM
Krzysztofem Zubikiem dyrektorowi Muzeum Zbigniewowi
Mazurowi przyznaną przez Ministra
Kultury honorową odznakę „Zasłużony
dla Kultury Polskiej”. Dyrektor Muzeum przedstawił z kolei
historię Muzeum wspartą
prezentacją multimedialną
Marka Szymaszkiewicza
oraz plany rozwojowe na
przyszłość.
Muzeum dla uhonorowania przyjaciół instytucji
obdarowało 27 osób jubileuszowymi dyplomami.
Wśród nich m.in. Tilla
Haberfelda (który z okazji
jubileuszu podarował Muzeum 5 000 euro), Samuela Mandelbauma, przew. Rady Muzeum
prof. Bogusława Krasnowolskiego, byłego dyrektora Muzeum Jerzego Motykę,
Michała Mazarakiego i innych.
Na koniec gali wystąpiły z gratisowym koncertem dla Muzeum dwie światowej sławy śpiewaczki operowe – Amerykanka Margaret Chalker mieszkająca
w Szwajcarii i Susannah
Heberfeld z Niemiec, prywatnie żona i córka Tilla
Haberfelda. Artystki, przy
akompaniamencie Pawła
Pierzchały z „Piwnicy pod
Baranami”, przedstawiły
kilka arii operetkowych
m.in. z Zemsty Nietoperza J.Straussa, Wesołej
wdówki F.Lehara (Usta
milczą, dusza śpiewa)
czy Carmen G.Bizeta.
Zostały po bisie nagrodzone 2 koszami kwiatów
i owacją na stojąco.
Po koncercie goście w odnowionej
sali „Sokoła” uczestniczyli w jubileuszowej kolacji, gdzie różne osoby i przedstawiciele instytucji złożyli Muzeum
życzenia i listy gratulacyjne.
***
Sobotnie świętowanie rozpoczęło otwarcie po renowacji saloniku
mieszczańskiego w budynku głównym
Muzeum. Trwający 2 lata i kosztujący
250 000 zł generalny remont pomieszczenia wart był oczekiwania, gdyż
efekt okazał się ekspozycyjnie bardzo
zadowalający. Potwierdziły to słowa
zachwytu mieszkającego tu przed wojną
Tilla Haberfelda zwiedzającego salonik
wraz z rodziną w Boże Ciało. Otwarcie
ekspozycji było też okazją do spotkania
z dyrektorami okolicznych, zaprzyjaźnionych Muzeów: Henryką Haduch z
Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego
w Wygiełzowie, Wiolettą Oleś z Muzeum
Zamek w Oświęcimiu, Zbigniewem
Matejką z Muzeum im. A.Kłosińskiego w
Kętach i Mirosławem Witoniem z Dworu
Zieleniewskich w Trzebini (Muzeum
Ziemi Trzebińskiej).
Następnie goście wernisażu przeszli
do Domu Urbańczyka, gdzie w ogrodzie
miał miejsce koncert zespołu młodzieżowego „Po prostu żyj” z PMDK w Trzebini
pod kierunkiem Janusza Saługi. Młodzi
artyści przedstawili repertuar z klasyki
poezji śpiewanej i utworami lidera na
czele. Nastrojowy występ przy słonecz-
15
Muzeum
nej pogodzie był zarazem debiutem
altanki koncertowej mającej służyć
koncertom muzycznym w ogrodzie. Na
koniec dnia goście spoza Chrzanowa
jak i miejscowi zostali poczęstowani
regionalną potrawą czyli „ziemniakami
po cabańsku” przygotowanymi przez
pracowników Muzeum i osadzonych z
ZK w Trzebini.
***
Msza święta za patronów oraz
zmarłych i żyjących, byłych i obecnych
pracowników Muzeum pod przewodnictwem ks. bp Tadeusza Pieronka
rozpoczęła niedzielne uroczystości
jubileuszowe Muzeum. W homilii ks.
biskup wskazał na wagę muzeów w prowadzeniu ludzi do wartości wyższych,
a zarazem poprzez pryzmat wytworów
ludzkich rąk pokazał perspektywę wieczności jako tę najistotniejszą.
Po mszy licznie obecni goście
przeszli w towarzystwie bp Pieronka do
Domu Urbańczyka gdzie została odsłonięta w ogrodzie tablica pamiątkowa,
na pomniku z piaskowca, poświęcona
założycielom i patronom Muzeum.
Odsłonięcia tablicy dokonali synowie
założycieli – Michał i Jerzy Mazaraki oraz
burmistrz Ryszard Kosowski i dyrektor
Muzeum Zbigniew Mazur. Poświęcenia
16
dokonał sam biskup T.Pieronek. Stojący
od czasów PRL przy szkole muzycznej
obelisk został po zdemontowaniu przetransportowany do Domu Urbańczyka
i zaadaptowany przez muzealników na pomnik poświęcony chrzanowianom zasłużonym
w dziedzinie nauki,
kultury i sztuki. Będą
na nim umieszczane podczas rocznic
kolejne tabliczki z
nazwiskami osób,
którym należy się
nasza pamięć.
Wewnątrz budynku na jubileuszowej ekspozycji
nastąpiło wręczenie pracownikom Muzeum, przez burmistrza
i dyrektora, jubileuszowych
dyplomów z podziękowaniem.
Wszak zaangażowani pracownicy to
największe bogactwo każdej instytucji,
a w Muzeum udało się stworzyć taki
kreatywny zespół. Podobne dyplomy za
zasługi dla Muzeum otrzymali ks. Roman Sławeński oraz burmistrz Ryszard
Kosowski. Po tej ceremonii nastąpiła
promocja jubileuszowego wydawnictwa
z okazji 50-lecia Muzeum. Zawiera ono
zarys istnienia placówki, zdjęcia najciekawszych eksponatów, działalność
merytoryczno-remontową w ostatnich
10 latach, a także biografię Ireny i Mieczysława Mazarakich oraz wspomnienia
osób związanych z profesorami, które
zebrała Ewa Jeleń. Część muzealną
opracowali Anna Sadło-Ostafin, Zbigniew Mazur i Marek Szymaszkiewicz.
Pierwsze egzemplarze wydawnictwa,
zawartego w drugim tomie Chrzanowskich Zeszytów Muzealnych, otrzymali
symbolicznie synowie założycieli. Na
jubileusz wydrukowano również kolorowe widokówki przedstawiające
budynki Muzeum. Kulminacją niedzielnych obchodów było otwarcie wystawy
pt. „Najcenniejsze zbiory Muzeum w
Chrzanowie”. Autorka scenariusza
Anna Sadło-Ostafin pokazała przekrojowo z dziedziny archeologii, sztuki,
przyrody, papalii i historii oraz mebli
najpiękniejsze zbiory, kolekcje i ostatnie
nabytki. Na koniec jubileuszowy tort 50lecia, ze zdjęciem Muzeum, zdmuchnięty
przez burmistrza i dyrektora dopełnił
świątecznego nastroju. Goście mogli
również obejrzeć po renowacji wystawę
geologiczną w ogrodzie. Po uroczystościach przedstawiciele Muzeum i
rodziny profesorów Mazarakich udali
się jeszcze na cmentarz, żeby złożyć na
grobie patronów Muzeum symboliczną
wiązankę kwiatów.
W moim przekonaniu Muzeum
godnie obeszło swój jubileusz. Wszystkim byłym i obecnym pracownikom
należą się słowa uznania za dobrą
pracę na rzecz ochrony dziedzictwa
ziemi chrzanowskiej. Na podsumowanie
niech wystarczą słowa synów założycieli naszej instytucji Michała i Jerzego
Mazarakich z Warszawy – nasi rodzice
zostali uhonorowani bardziej niż się
spodziewaliśmy, a Muzeum spisało się
na piątkę z plusem.
Zbigniew Mazur
MUZEUM
FESTIWAL DIALOG KULTUR
Z okazji jubileuszu 50-lecia istnienia Muzeum w Chrzanowie im.
Ireny i Mieczysława Mazarakich
inauguruje Festiwal Muzyczny „Dialog Kultur”. Mamy przekonanie, że
poprzez muzykę różnych narodów
świata możemy poznać i nauczyć się
tolerancji dla innych nacji i kultur.
Wierzymy, że Festiwal Muzyczny trafi
w oczekiwania nie tylko melomanów
z Chrzanowa i ziemi chrzanowskiej,
wpisując się na trwałe w pejzaż
kulturalny miasta, znajdzie także
szerszy oddźwięk.
ludzi i instytucji stojących na straży
tych wartości. Są wśród nich i Muzea,
które muszą podjąć obowiązki w tym
zakresie, jako depozytariusze wartości
historycznych i kulturowych. Wśród
tych wartości muzyka stanowi jeden
z bardzo ważnych elementów. Równocześnie przez swój uniwersalny język,
zrozumiały dla wszystkich, może być
elementem łączącym narody, uczącym poszanowania inności, wreszcie
łagodzącym obyczaje i budującym
sympatię do nawet bardzo egzotycznych przejawów kultury. Uniwersalny
Występ zespołu „Sokoły” z Jerzmanowic, prezentujący pieśni i tańce opracowane
przez Ukraińca mieszkającego w Polsce Pana Wasyla Stefaniuka
Takimi słowami Zbigniew Mazur
-Dyrektor Muzeum zapowiedział nowe
wydarzenie na kulturalnej mapie naszego miasta. Koncerty inaugurujące Festiwal odbyły się na przełomie kwietnia
i maja w cztery następujące po sobie
niedziele.
Założeniem Festiwalu, który – mamy
nadzieję – doczeka się kontynuacji
w przyszłych latach, jest prezentacja różnorodności kulturowej narodów świata
poprzez muzykę. Nie stawiamy sobie
zbyt wygórowanych celów, chcemy jednak aby poziom artystyczny występów
był w miarę możliwości w najlepszym
gatunku. Jako instytucja muzealna chcemy czerpać z bogactwa dorobku muzycznego, który obok innych przejawów
kultury, takich jak język, obyczajowość i
strój, buduje zauważalne różnice pomiędzy narodami. Naszym zdaniem te elementy tożsamości kulturowej winny być
pielęgnowane i upowszechniane, mimo
unifikacji związanej z rozwojem Unii
Europejskiej. Zjednoczona Europa winna
być Europą barwną, szanującą tradycję
i kulturę jej narodów. Wielka tu rola
charakter muzyki sprawia także, że
mogą ją wykonywać także wszyscy bez
względu na przynależność narodową.
Adresatem Festiwalu jest społeczność
Chrzanowa i okolic, chociaż mamy
nadzieję, że przyciągnie on z czasem,
w miarę rozwoju Festiwalu, widzów z
odleglejszych regionów.
W tegorocznej edycji Festiwalu, z
uwagi na Rok chopinowski, w programie znalazły się elementy związane z
twórczością naszego najwybitniejszego
i najbardziej znanego w świecie kompozytora. Międzynarodowy charakter jego
geniuszu znajduje odzwierciedlenie w
osobach wykonawców i interpretatorów
jego muzyki. W naszym wypadku znakomita pianistka, Chinka „z domieszka
krwi rosyjskiej, może nawet tatarskiej”
jak czytamy w jej biogramie – Pani Krystyna Man Li-Szczepańska, wystąpiła
z recitalem fortepianowym, na który
złożyły się m.in. polonezy, mazurki i
nokturn. Chopinowskie akcenty znalazły
się także w programie koncertu duetu
Anatoly Kogan - Konstanty Wileński.
Międzynarodowy charakter najpopularniejszych utworów czerpiących z
muzyki ludowej udowodnił występ zespołu „Sokoły” z Jerzmanowic, prezentujący pieśni i tańce opracowane przez
Ukraińca mieszkającego w Polsce Pana
Wasyla Stefaniuka. Festiwal zakończyło
spotkanie z folklorem romskim. Pełne
temperamentu pieśni i tańce przedstawił
zespół „La Roma”. Jego repertuar opiera
się przede wszystkim na tradycyjnej
muzyce cygańskiej. Prezentowane były
czardasze, romanse, ballady i tańce.
Koncerty odbywały się w kościele
p.w. św. Mikołaja w Chrzanowie, w
Sali Marmurowej Pałacu Ślubów w
Chrzanowie i w Oddziale Muzeum „Dom
Urbańczyka”.
Marek Szymaszkiewicz
Krystyna Man Li-Szczepańska wystąpiła z recitalem fortepianowym.
17
HISTORIA
SZKOŁY LUDOWE W GALICJI (II)
Szkoła w Kwaczale została zbudowana w roku 1906 jako 2-klasowa z
planem szkół 4-klasowych (Rys.4). Ry-
zalit środkowy zastąpiono tutaj ładnym
podziałem elewacji przez lizeny. Gzymsy położono na wysokości stropów,
biegną dookoła budynków. Okna po
prawej stronie elewacji blendowane. Ze
względu na ekspozycję słoneczną ściany
szczytowej, tam przeniesiono okna.
Jest to dobrze widoczne na zdjęciu. We
wszystkich szkołach tego typu widnieje
napis nad drzwiami: SZKOŁA. Niestety,
ten bardzo ładny budynek został rozebrany w latach 70’ ub. wieku.
Budynek dawnej jednoklasowej
szkoły w Rozkochowie, obecnie Dom
Nauczyciela, został zbudowany z gruntu
w 1909 roku wg typowego projektu
(rys.5). Przekaz jakoby do dawnej,
wiekowej szkoły dobudowano piętro
jest mylny. Budynek ten również posiada gzymsy wzdłuż stropów, jednak
architektonicznie jest uboższy.
Budynek szkoły w Szczakowej w
detalach odbiega od projektu typowego. Ryzalit środkowy wystaje szczytem
znacznie ponad dach, który posiada
mniejszy spadek 32o . W szczycie ryzalitu znajduje się pomieszczenie. Wejście
18
do budynku jest w elewacji tylnej.
Dalsze szkoły, choć pochodzą od
wzorca szkoły ludowej w Gloggnitz,
są jednak
wydłużone
rytmicznie
o kilka pomieszczeń,
posiadają
nieco inną
architekturę, bądź są
bogatsze
o detale
architektoniczne,
czym odbiegają od
przedsta-
wionych powyżej.
Najlepszy przykład daje tutaj szkoła
ludowa w Grojcu, gmina Alwernia, powiat chrzanowski (Rys.6). Zbudowana
w 1901 roku jako 2-klasowa z planem
szkół 4-klasowych. Jest wydłużona aż
do siedmiu okien frontowych na piętrze.
Była to
wówczas
największa typowa szkoła
ludowa w
powiecie
chrzanowskim. Zastosowano
tutaj bardzo ciekawe detale
architektoniczne:
profilowane lizeny dzielące elewację wzdłuż
środowych otworów,
ozdoby podokienne
na piętrze i powszechny w tych szkołach
gzyms miedzy kondygnacjami. Zastosowano widoczne kotwy,
gdyż szkoła jest nadwymiarowo długa i
posadowiona na gruncie zniwelowanym.
Jest to jedyna szkoła
tego typu w powiecie,
która funkcjonuje do
dzisiaj w niezmienionym kształcie architektonicznym.
Podobna szkoła,
wykraczająca poza typowy projekt austriackiej szkoły ludowej, znajduje się
w Regulicach.
Szkoła ludowa w Libiążu Wielkim,
funkcjonująca do dzisiaj, znacznie
odbiega od wzorca ale tylko pozornie.
Funkcjonalnie spełnia te same warunki.
Posiada sześć okien na piętrze, co wyklucza symetrię elewacji. Drzwi musiano
przesunąć od osi w prawo. Bardzo bogate obramienie okien na piętrze w białej
tonacji, znakomicie prezentuje się na tle
czerwonej, ceglanej ściany. Także estetyczny dach czterospadowy świadczy, że
klasyczny projekt musiał zmienić dobry
architekt. Niewykluczone, że uczynił to
Teodor Talowski, który w tym samym
czasie zaprojektował neogotycki kościół
w Libiążu Wielkim.
Podobnych szkół w powiecie było
więcej. Omówiono te, które zachowały
się do dzisiaj lub pozostały po nich
przekazy, głównie fotograficzne.
Eugeniusz Kępiński
W tekście wykorzystano źródła:
1. Konstanty Ostrowski, Monografia
Rozkochowa, Babice 1994
2. Folder Szkoły Podstawowej w Paczółtowcach, 2009
3. Szematyzm Królestw Galicyi i Lodomeryi, Lwów 1911
4. Zbiory prywatne
Ilustracje.
Tygodnik Osterreische Schulbote,
1852 rok
Plan Szkoły Ludowej w Gloggnitz,
1852
Szkoła Ludowa w Paczółtowicach,
1901
Szkoła Ludowa w Kwaczale, 1906
Szkoła Ludowa w Rozkochowie, 1908
Szkoła Ludowa w Grojcu, 1901
MOKSIR
XXIV POETYCKI „HERB” CHRZANOWA
Obfity plon artystyczny dała tegoroczna edycja Ogólnopolskiego
Konkursu Poetyckiego „O Herb Grodu
Miasta Chrzanowa”. Poziom był wysoki, a zarazem wyrównany. Jurorzy mieli zatem problem nie ze znalezieniem
najlepszych tekstów, ale z wyborem
laureata z pierwszej trójki. Ostatecznie
pierwszą nagrodę zdobył Włodzimierz
Szymczewski ze Świętochłowic.
Organizowany już po raz 24. przez
Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie poetycki konkurs
udowadnia, że ten rodzaj twórczości
wcale nie jest w odwrocie. - Poezja ma
się dobrze - stwierdził Jan Smółka, dziękując i gratulując uczestnikom konkursu
podczas ogłoszenia wyników w sobotę
15 maja w sali teatralnej MOKSiR-u.
Świadczyła o tym z jednej strony liczba
nadesłanych zestawów wierszy - 184,
jak i ich wysoki poziom. - Niektóre z
wierszy zahaczały o poetycką wybitność
- podsumował Maciej Szczawiński publicysta kulturalny, krytyk literacki,
pisarz i poeta, wieloletni dziennikarz
Polskiego Radia Katowice, który wraz z
poetą ziemi sandomierskiej Wacławem
Kostrzewą zasiadał w jury konkursu. To wy jesteście tymi, którzy potrafią
zatrzymać słowo - gratulował wszystkim
uczestnikom konkursu wiceburmistrz
Chrzanowa Stanisław Dusza.
W ocenie jurorów nadesłane w
tym roku utwory o Chrzanowie i Ziemi
Chrzanowskiej pokazały, że sceptycyzm
co do formuły „lokalnej tematyki” nie
jest uzasadniony. Wiersze, żywe dzięki
językowi szczegółu i obserwacji przeniesionej na wyższe piętro metafory,
skutecznie broniły się przed zarzutem
prowincjonalizmu. W najbardziej istotnej części konkursu - wierszy o tematyce
dowolnej, swoje talenty ujawnili autorzy
dysponujący już własnym językiem
poetyckiem i samoświadomością artystyczną. Jury zgodnie oceniło, że ich
biegłość warsztatowa nie budzi żadnych
wątpliwości. Pierwsze miejsce w tej kategorii zdobył Włodzimierz Szymczewski
ze Świętochłowic, który po raz pierwszy
uczestniczył w tym konkursie. Co więcej,
po raz pierwszy miał okazję odwiedzić
Chrzanów. - Jadąc tutaj, pytałem o
drogę, by nie pobłądzić. Powiedziano
mi, żebym szukał pomnika orła, przy
którym mieści się dom kultury. Przyszło
mi wtedy do głowy skojarzenie, że orzeł
przyleciał do orła - żartował Włodzimierz
Szymczewski, dziękując za przyznanie
mu pierwszej nagrody konkursu.
Ten z zawodu mechanik zajmuje się
pisaniem wierszy od szkoły średniej.
Jego pierwszym recenzentem był szkolny polonista. Przez jakiś czas pisał do
szuflady, zanim zdecydował się pokazać
swe wiersze światu, i wystartować w
poetyckich konkursach. Poezja Szymczewskiego często porusza moralne
i egzystencjalne problemy. Podczas
podsumowania poeta ze Świętochłowic
odczytał wiersz poświęcony tragedii
kobiet w KL Auschwitz.
- Zainspirowała mnie do tego książka
opisująca tragiczne losy kobiet z domu
uciech, który istniał w KL Auschwitz.
Sam nigdy jeszcze nie widziałem obozu
Auschwitz na własne oczy, choć przejeżdżałem tamtędy niejednokrotnie.
Może kiedyś się odważę - powiedział
Włodzimierz Szymczewski.
Swych sił w poezji spróbowały też
dzieci i młodzież, dla których stworzono odrębną kategorię w konkursie.
- Te wiersze mają wysoką temperaturę
emocjonalną i, nierzadko, widome ślady
kontaktu ze współczesną liryką - oceniło jury. Uroczystość rozstrzygnięcia
konkursu przeplatana była miniaturami
poetyckimi w wykonaniu studentów
chrzanowskiego Uniwersytetu Trzeciego
Wieku w reżyserii Zbigniewa Klatki oraz
solistów zespołu Impresja z MOKSiR
pod kierunkiem Ireny Paprockiej.
Już za rok zapraszamy wszystkich miłośników poezji do udziału
w dwudziestej piątej, jubileuszowej
edycji konkursu „O Herb Grodu Miasta
Chrzanowa”!
Agnieszka Filipowicz
Oto wyniki tegorocznej edycji
konkursu:
1. W kategorii I - wiersze o tematyce
związanej z Chrzanowem i ziemią chrzanowską przyznano dwa równorzędne
wyróżnienia:
- dla godła „Klepsydra” - Anna
Piliszewska z Wieliczki
- dla godła „Gol” - Karol Koryczan
z Chrzanowa
2. W kategorii II - wiersze o tematyce dowolnej:
- I nagroda dla godła „Sad wiśniowy” - Włodzimierz Szymczewski ze
Świętochowic
- II nagroda dla godła „Gałązka oliwna” - Natalia Zalesińska z Katowic
- III nagroda dla godła „Piąte dziecko” - Mirosława Pajewska z Rudy
Śląskiej
- wyróżnienie dla godła „Tytus” Antoni Dobrowolski z Chrzanowa
3. Wyróżnienia promocyjne dla
dzieci i młodzieży do lat 17:
- dla godła „Osa” - Katarzyna Osowska (l. 16) z Jaworzna
- dla godła „Nozomi” - Martyna
Rejdych (l.15) z Trzebini
- dla godła „Szyflo” - Szymon Florek
(l.16) z Chrzanowa
I nagroda w II kategorii – Włodzimierz Szymczewski ze Świętochłowic
„Amade”
ten grudzień był wyjątkowo czarny. Woźnica, konie
zaprzęgnięte do platformy i krople – wszystko czarne
Konstancja z synem i kilkoma przyjaciółmi doszła
tylko do bramy. Stanęli na granicy, za którą
śmierć chodzi bez maski. Trwali tak póki
ronda kapeluszy nie ugięły się pod ciężarem deszczu;
woźnica spał, konie dobrze znały drogę. Szły leniwie
stawiając kopyta, wiedziały – pasażerowi nigdzie się
nie śpieszy. Nad dołem przechylili trumnę, taką
wielokrotnego użytku. Wraz z szelestem osuwającego
się w lnianym worku ciała wzbierał Dunaj. Pierwsze
ruszyły skrzypce, powoli skradając się po niskich dźwiękach
potem fagot, wiolonczele. Gdzieś z boku klawesyn
podniósł wysokie tony. Dęby kaleczą ciała uderzając
o brzeg. Toczą się z gór kamienie, kwiaty porwane
przez wodę, chusteczka dziewczyny i flet zakochanego
chłopca. Wystające głazy rozdzierają bezradne requiem
grabarz przesypuje zwłoki wapnem, a Wiedeń – wybiera
maski szykując się do kolejnego balu – jestem na ziemi
19
MOKSIR
PODZIĘKOWANIA
Organizatorzy Dni Chrzanowa 2010 składają serdeczne podziękowania, za
pomoc w przygotowaniu, realizacji i zabezpieczeniu imprezy, następującym firmom
i instytucjom:
-Komendzie Policji Powiatowej w Chrzanowie,
-Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie,
-Powiatowemu Zarządowi Dróg w Chrzanowie,
-Związkowi Komunalnemu „Komunikacja Międzygminna” w Chrzanowie,
-Służbom Maltańskim w Chrzanowie,
- Restauracji „Stare Mury” w Chrzanowie,
-Zakładowi Usług Handlowych Jana Kiszczaka w Oświęcimiu,
W imieniu organizatorów
dyr. MOKSiR w Chrzanowie
Jan Smółka
Baletowe
opowieści
Studio Baletowe, działające przy
Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie, tradycyjnie już
przygotowało kolejną premierę przedstawienia baletowego dla dzieci.
Tak dzieje się dwa razy w roku – na
Dzień Dziecka i Dzień Świętego Mikołaja.
Tym razem, z okazji święta dzieci, znani
krakowscy baletmistrze Alina Towarnicka i Wacław Niedźwiedź wraz ze swoimi
wychowankami przygotowali spektakl
zatytułowany „Opowieści zielonego
lasu”. Młodzi artyści, językiem baletu, opowiedzieli swoim rówieśnikom
barwną historię o wyprawie dzieci do
magicznego lasu, gdzie spotykają różne
zwierzęta, skrzaty i nimfy leśne, a nawet
niedobrą czarownicę. Wszystko jednak
dobrze się kończy, bo cały czas czuwa
dobra wróżka. Leśna opowieść rozgrywa się na tle niezwykłej scenografii
przygotowanej przez Barbarę Borycką
oraz przy dźwiękach ekspresyjnej muzyki, która dopowiadała to, czego gest i
ruch nie umiał do końca wypowiedzieć.
Widzowie dwóch spektakli, przy salach
wypełnionych po brzegi, gorąco oklaskiwali występy młodziutkich artystów.
Przy okazji informujemy wszystkie dzieci w wieku od 5 do 14 lat, że
Studio Baletowe ogłosiło nabór na rok
2010/2011. Pierwsze przesłuchania
odbędą się 24 czerwca o godzinie 16.00
w MOKSiR przy ul Broniewskiego w Sali
nr 32. Zapraszamy !
Antoni Dobrowolski
20
PODZIĘKOWANIE
K. S. „Orły” Chrzanów dziękują
za pomoc w sprawnym przeprowadzeniu Biegu Cabanów: Komendzie
Powiatowej Policji, MOKSiR-owi
Chrzanów, harcerzom z Hufca
Chrzanów, Państwowej Straży Pożarnej z Chrzanowa i motocyklistom
z KCH Motocykle Chrzanów oraz
wszystkim sponsorom nagród, a
w szczególności Gminnej Komisji
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Chrzanowie.
W imieniu Zarządu KS „Orły”
Adam Golonka
PODZIĘKOWANIA
Organizatorzy Dni Chrzanowa 2010 składają serdeczne podziękowania, za
pomoc w przygotowaniu, realizacji i zabezpieczeniu imprezy, następującym firmom
i instytucjom:
- Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i Mieczysławowi Mazarakich,
- Bibliotece Publicznej w Chrzanowie,
-Policji Powiatowej w Chrzanowie,
-Powiatowej Straży Pożarnej w Chrzanowie,
-Ochotniczej Straży Pożarnej w Chrzanowie,
-Służbom Maltańskim w Chrzanowie,
- Restauracji „Stare Mury” w Chrzanowie,
-Zakładowi Usług Handlowych Jana Kiszczaka w Oświęcimiu,
-Przedszkolu Samorządowemu nr 4 w Chrzanowie,
-Przedszkolu Samorządowemu nr 9 w Chrzanowie,
-Przedszkolu Samorządowemu nr 10 w Chrzanowie,
-Szkole Podstawowej nr 1 w Chrzanowie,
-Gimnazjum nr 2 w Chrzanowie,
-Firmie „Kraina zabawy” w Chrzanowie,
-Chrzanowskiej Lidze Futsalu,
-Uczniowskiemu Klubowi Sportowemu przy SP nr 8 w Chrzanowie,
-Klubowi Sportowemu „Orły” w Chrzanowie,
-Powiatowemu Międzyszkolnemu Ośrodkowi Sportu w Chrzanowie,
-Towarzystwu Miłośników Tenisa „Return” w Chrzanowie.
Dziękujemy również patronom medialnym: Polskiemu Radiu w Krakowie, Gazecie Krakowskiej, Chrzanowskiej Telewizji Lokalnej i Kronice Chrzanowskiej.
Pomoc wszystkich wymienionych instytucji znacząco przyczyniła się do realizacji
bogatej oferty programowej tegorocznych obchodów święta naszego miasta oraz
sprawnego zabezpieczenia imprez, odbywających się na chrzanowskim Rynku, na
Placu Tysiąclecia oraz w wielu innych miejscach Chrzanowa
Swoje podziękowanie kierujemy również do artystów i sportowców, którzy swoimi
występami uświetnili Dni Chrzanowa oraz do mieszkańców naszego miasta i jego
gości, za wspólną, spontaniczną i bezpieczną zabawę.
W imieniu organizatorów
dyr. MOKSiR w Chrzanowie
Jan Smółka
MOKSIR
XXVI Bieg Cabanów
Tradycyjnie już od 8. lat, podczas
Dni Chrzanowa, Klub Sportowy „Orły”
Chrzanów, przy współpracy z Urzędem
Miejskim w Chrzanowie i MOKSiR-em
Chrzanów, organizuje Bieg Cabanów.
W niedzielę, 6 czerwca, Bieg Cabanów odbył się na terenie Ośrodka
Rekreacyjnego Basen Kąty w Chrzanowie. Mimo upalnej pogody na trasę
biegu głównego, na dystansie 10 km.
wyruszyło 42 zawodników, w tym, aż
17 z Chrzanowa.
Start nastąpił z płyty boiska KS
„Zryw” Kąty, a następnie ulicą Leśną
zawodnicy, prowadzeni przez pilota
na motocyklu z grupy KCH Motocykle
Chrzanów, podążali ulica Ligęzów w
kierunku Grobli.
- Wąskie, asfaltowe i szutrowe drogi
w lesie na groblach bardzo podobały się
biegaczom, ponieważ dawały trochę
cienia przed upałem. Dobrze oznakowana trasa, na której dodatkowo byli
rozmieszczeni młodzi sędziowie, zapobiegała ewentualnym zgubieniem przez
biegaczy, którzy w komplecie dotarli do
mety na terenie Ośrodka Kąty - komentuje zawody Adam Golonka, jeden z
organizatorów biegu.
Podczas gdy zawodnicy rywalizowali w biegu na 10 km, na obwodzie
boiska piłkarskiego zorganizowano biegi
dla dzieci i młodzieży. Biegi te odbyły
się w trzech kategoriach wiekowych:
do 11 lat, 12 – 13 lat i 14 – 17 lat, na
dystansach od 400 do 800 m.
W biegu głównym nie zawiedli
faworyci. Janina Malska z Bolesławia
wygrała po raz trzeci Bieg Cabanów, a
Rafał Krzemień z Wieliczki zwyciężył po
raz drugi (poprzednio w 2008 r.). Należy
dodać, że wymienieni biegacze zwyciężali również w Biegach Sylwestrowych
organizowanych przez KS„Orły”.
Po zakończonych biegach wszyscy
zawodnicy zastali poczęstowani ziemniakami po cabańsku, przygotowanymi
przez Restaurację „Kafejka” Kąty, a młodzież dodatkowo słodyczami. Swobodna
i piknikowa atmosfera Biegu Cabanów
bardzo podobała się, uczestniczącym
w biegach, zawodnikom przybyłym
do Chrzanowa z terenu województw
śląskiego i małopolskiego.
Dla najlepszych zawodników organizatorzy przygotowali szereg atrakcyjnych nagród rzeczowych, pucharów,
medali i dyplomów. Zwycięzcom w
poszczególnych kategoriach wiekowych
puchary wręczył Przewodniczący Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji Rady Miejskiej w Chrzanowie Stanisław Zygadło.
Rower górski otrzymał zwycięzca biegu
Rafał Krzemień, a aparat fotograficzny
Janina Malska.
Słowa uznania należą się organizatorom z KS „Orły”, którzy dobrze
przygotowali tegoroczny Bieg Cabanów,
a byli nimi: Zbigniew Domurat, Adam
Golonka, Wacław Kuchciński, Jerzy
Kryjomski, Jarosław Kurczab oraz
pomysłodawca i organizator wszystkich
biegów, Adam Ptasiński.
A.D.
Wyniki Biegu Cabanów
Klasyfikacja generalna mężczyzn:
1. Rafał Krzemień, Wieliczka
2. Roman Czaja, Oświęcim
3. Stanisław Bednarski,Bytom
Klasyfikacja generalna kobiet:
1. Janina Malska, Bolesław
2. Aleksandra Jachimczyk, Chrzanów
3. Barbara Skupień-Frańczyk, Tenczynek
Najlepszy zawodnik
Powiatu Chrzanowskiego
1. Radosław Biel, Chrzanów, 12 m
2. Jerzy Kryjomski, Chrzanów, 13 m
3. Jan Masior, Chrzanów, 15m
Najstarszy zawodnik:
Mieczysław Pikulski, Pińczów – 67 lat
Biegi dzieci młodzieży
do 11 lat
1. Natalia Kowal, SP 8 Chrzanów
1. Oskar Starzykiewicz, SP 8 Chrzanów
12 do 13 lat
1. Roksana Legięć, SP 8 Chrzanów
1. Piotr Crespo, SP 8 Chrzanów
14 do 17 lat
1. Monika Paliwoda, Bolesław
1. Michał Domurat, PG 3 Chrzanów
Najlepsza szkoła
SP 8 Chrzanów
Chrzanowskie zakątki
Plener malarski, „Chrzanowskie
Impresje”, już na dobre zadomowił
się w naszym mieście, znalazł swoje
miejsce, swój czas, a w jedenastoletniej historii dorobił się swojego
specyficznego klimatu.
Artyści już + po raz kolejny zmagali
się z formą i kolorem, szukając kompromisu pomiędzy nastrojem miejsca,
a jego indywidualnym, artystycznym
przeżyciem. W konsekwencji powstały
obrazy przedstawiające różnorodne formy pejzażu, będąc plastycznym zapisem
chrzanowskich zakątków. I choć twórcy
dotarli znowu do tych samych miejsc,
spacerując tymi samymi ścieżkami,
malując te same kościoły, drzewa czy
uliczki – to w konsekwencji ostateczny
efekt tych artystycznych penetracji był
znowu inny. Dlaczego ? Bo Chrzanów
ciągle się zmienia, zmieniają się też
artyści, zmienia się ich warsztat twórczy, zmienia się świadomość i forma
twórczej wypowiedzi. Ale to właśnie
dzięki temu powstaje wielopłaszczyznowy portret miasta utkany talentem
i wrażliwością artysty, a plonem tych
działań jest powiększająca się z roku na
rok kolekcja obrazów, która opowiada
najpełniejszą, najpiękniejszą historię
Chrzanowa.
Gospodarzem wernisażu był Jan
Smółka – dyrektor MOKSiR, który powitał wszystkich przybyłych do galerii,
szczególnie zaś artystów biorących
udział w plenerze, gości zaproszonych,
w tym delegację z zaprzyjaźnionego
z Chrzanowem francuskiego Harnes –
mówiąc między innymi:
- Ostatni plener, to blisko trzydzieści obrazów, które możecie Państwo
podziwiać na wystawie w Galerii „Na
Styku”. Tworzą ją artyści co już tu byli
wielokrotnie – bo pokochali „Chrzanowskie Impresje” i artyści, którzy tu po raz
pierwszy zawitali. Wszystkim serdecznie
dziękuję.
- cieszę się bardzo, że mogę brać
udział w tym artystycznym przedsięwzięciu i poznać Chrzanów malowany
wyobraźnią oraz talentem plastycznym
artystów. Myślę, że kolejne wizyty delegacji chrzanowskich w naszym mieście,
będą wzbogacone lokalnymi twórcami i
ich dziełami – powiedział mer Harnes Philippe Duquesnoy.
W plenerze CHRZANOWSKIE IMPRESJE XI wzięli udział następujący
artyści:
Renata Bartula z Chrzanowa, Anna
Cieplińska z Jaworzna, Ewa Gadnicka
Włodarczyk, Magda Kijanka Chrzanowa,
Agata Kwiatkowska z Rzeszowa, Urszula
Michorczyk z Zakopanego, Urszula
Nowaczek z Krakowa, Danuta Nowak z
Oświęcimia, Adam Pochopień z Krakowa, Anna Siwek Krakowa, Piotr Słowik z
Chrzanowa, Dorota Streszewska, Agata
Wojtas z Chrzanowa i Zbigniew Ziob z
Katowic.
21
MOKSiR
GALERIA
NA STYKU
Galeria „Na Styku”, chrzanowskiego MOKSiR-u, gościła u siebie obrazy
chrzanowskiego artysty Piotra Słowika.
Wernisaż wystawy, który odbył się 29
kwietnia, zgromadził liczną grupę przyjaciół twórcy i sympatyków galerii.
Piotr Słowik, jako malarz, chrzanowianom dał się już wcześniej poznać,
uczestnicząc systematycznie w kolejnych „Chrzanowskich Impresjach”
oraz wystawach poplenerowych. Jego
obrazy zawsze intrygowały, zmuszały
do myślenia, były ciekawe kompozycyjnie , a specyficzne odcienie szarości
doskonale współbrzmiały z tematem.
Aktualnie Piotr jest studentem 3-go
roku malarstwa w pracowni prof. Jacka
Waltosia , w Akademii Sztuk Pięknych
w Krakowie. Zajmuje się malarstwem
realistycznym, eksperymentując w rozwiązaniach syntetyzujących. W galerii
wystawił obrazy z cyklu „Góry”, które
namalował zgodnie ze swoim oryginalnym podejściem do koloru i formy.
Zawarł w nich też swoją miłość i zarazem
tęsknotę za górami.
- Cykl „Góry” rozpocząłem przez
przypadek, podczas pleneru w Zakopanem. Namalowałem wtedy mały obraz
inspirowany wcześniejszym wrażeniem
ze spaceru . Kolory zestawiłem intuicyjnie, plamy bliskie były abstrakcji ,
a całość - w niczym podobna do wcześniejszych projektów . Była to odskocznia od realizmu , głęboki oddech i jak
przypuszczam - podświadoma potrzeba
– wyznał publicznie artysta.
- Obrazy te są próbą zapisania
konkretnego wrażenia z konkretnej wędrówki, próbą oczywiście wielce subiektywną. Rzeczy, które szczególnie mają
dla mnie wagę w powstawaniu obrazów,
z tego cyklu, to kompozycja, działanie
koloru, synteza formy, wprowadzenie
przestrzeni oraz dążenie do osiągnięcia
punktu, w którym zaczyna się zatracać
znaczenie danego obiektu - kontynuował
swoje twórcze refleksje Piotr.
Antoni Dobrowolski
22
DLA CIEBIE MAMO
To był niezwykły dzień przepełniony tanecznymi i muzycznymi dedykacjami przygotowanymi specjalnie dla
Mam z okazji ich święta.
W programie artystycznym, który
odbył się w sali teatralnej MOKSiR 23
maja, wystąpili młodzi artyści reprezentujący chrzanowski Dom Kultury, SP 1 i
przedszkole nr 10. Widownia, wypełniona
po brzegi, gromkimi brawami nagradzała
wszystkich występujących. Szczególnie
podobały się układy taneczne wykonane
z wielką gracją przez najmłodszych
uczestników koncertu – podopiecznych
Przedszkola nr 10 w Chrzanowie. W ich
wykonaniu można było podziwiać tańce:
„A ja wolę swoją mamę”, „Biedronki”,
„Dozwolone od lat 18” oraz wiązankę
tańców góralskich. Wiersz „Dla mamusi” z wielkim wdziękiem wyrecytowała
maleńka Alicja Mąsior.
Duże brawa zebrały również zespoły
taneczne z MOKSiR – Versus, Kaprys
oraz Flex, za pokazy tańców współczesnych. Widownia żywo reagował też
na popisy choreograficzne zespołów
tanecznych z SP nr 1 – Schoko Bons i
Jedyneczki.
Nie zabrakło też piosenek. Nastrojowy utwór muzyczny, z repertuaru Majki
Jeżowskiej „Kołysanka dla mamy”, profesjonalnie zaśpiewał duet Dominika Pater i Paweł Paprocki z zespołu Impresja
z MOKSiR. Paweł wystąpił jeszcze raz,
tym razem w duecie z Nikodemem Łabuzem w „Deszczowej piosence”, znanej
z amerykańskiego musicalu. Natomiast
Martyna Gawin opowiedziała piosenką
piękną historię o biedronkach.
MOKSiR-owskie studio piosenki
Bell Canto reprezentowali Aleksandra
Krawiec i Maciej Nowak. Aleksandra
wykonała niezwykle trudny utwór z
repertuaru Edyty Górniak – „Niebo
to my”, a Maciek zaśpiewał piosenkę
Mietka Szcześniaka – „Na ziemi jest o
wiele lepiej”. Na zakończenie koncertu
dwie piosenki zaśpiewał Dawid Mroczek.
Pierwszą z nich , światowy przebój
Joe Dassina - „Et si tu n’existais pas”,
wykonał po francusku. Przyszło mu
to stosunkowo łatwo, ponieważ dzień
wcześniej prezentował tę piosenkę na
międzynarodowym konkursie piosenki
francuskiej w Krakowie.
Antoni Dobrowolski
Danuta Zimoląg poetka
1952-2000
Danuta Zimoląg urodziła się
22.11.1952 roku w Białymstoku. Po
ślubie zamieszkała na stałe w Płazie.
Poetka, związana z Grupą Twórczą „Cumulus”. Debiut prasowy w 1986 roku.
Debiut książkowy w antologii poetyckiej
A duch wieje kędy chce (Lublin 1993
r.). Wydała dwa indywidualne tomiki:
Przystanek na wzgórzu (Chrzanów 1994
r.) i Dzwon z głębin (Chrzanów 1995 r.).
Laureatka kilku konkursów poetyckich,
w tym nagród pierwszych.
Zaczęła pisać wiersze w latach
dojrzałych, pisanie odmieniło jej świat
wewnętrzny, stało się radością. Sama
o sobie napisała: Poezja odnalazła mnie
po latach, weszła w moje życie i bardzo
je zmieniła. Dzięki tym zmianom to już
nie ta rzeczywistość. Poznałam wielu
wspaniałych ludzi, że pozwolę sobie
wymienić z nazwiska Lucynę Szubel,
bo to pani Lucyna pierwsza pokazała
mi szerokie widnokręgi poezji – to ona
pierwsza pokazała mi księżyc. I jeszcze
prof. Bogusław Żurakowski i poeta
Maciej Szczawiński – z cierpliwością
wprowadzali mnie w arkana dobrej
poetyki. A ja po prostu poezją chcę się
dzielić z ludźmi jak chlebem. I dzięki
poezji niepostrzeżenie przenikać delikatną granicę bezkresnych przestrzeni
wyobraźni.
Wiele wierszy Danuty Zimoląg
rozproszonych jest w druku prasowym
całego kraju. Dziesiątki skrywa szuflada,
a trzeci tomik Wpięci w błękit oddany
do druku w Wydawnictwie św. Jacka
w Katowicach zaginął. Wielka szkoda,
to interesująca poezja, penetrująca
sfery metafizyczne. Czy pozostanie tylko
ściegiem gwiazd na niebie?
Danuta Zimoląg zmarła 18 maja
2000 roku.
Lucyna Szubel
JESTEM
jeszcze mi oczy płoną
jeszcze dłonie rosną
do ciebie
jeszcze mi wiatr włosy
kołysze
nim się strumień krwi
zerwie
Jeden z wierszy Danuty Zimoląg
BIBLIOTEKA
Noty Biblio-Redaktora
Z kim
i z czym
na wakacje?
Czy myślisz że receptą na udane
wakacje są: nowa sukienka, ekstra
trendy deska wundserfingowa, pieniądze, egzotyczne miejsce i dużo
czasu?... to możesz być w błędzie.
Będziesz zadowolony z urlopu, jeśli
spędzisz go w zgodzie z własną duszą
- i już ciśnie mi się na usta…i z książką w ręku. Tradycyjnie i maniakalnie
wręcz zachęcam do czytania również
na wakacjach!!!
Zbliżający się urlop wzbudza w
nas wielkie nadzieje i oczekiwania. W
wyobraźni spełniamy swoje najskrytsze
marzenia, ale na jawie...bywa różnie.
Ulewa, towarzystwo miało być ciekawe
– a nie jest, rodzina miała tryskać humorami – a siedzi z ponurymi minami…
dzieci się nudzą i … marudzą, mąż
znika z wędką, et cetera… - scenariuszy
można tworzyć i tworzyć…. Dlatego
przed wyjazdem ustalmy pewne reguły…
Zróbcie rodzinną burzę mózgów.
Niech każdy spisze na kartce swoje
oczekiwania. Potem przeczytajcie je
na głos i zawrzyjcie kompromis… Ja
mam nadzieję, że gdzieś w środku tego
słupka pomiędzy kosmetyki a t-shirt
- znajdzie się punkt KSIĄŻKI (również
na listach naszych pociech.)
Bo to też i wakacje to doskonały
czas aby dziecko do czytania zachęcić,
zmotywować, zaproponować lekturę,
czasami wybrać konkretną książkę - ale
UWAGA nie popadajmy w obłęd i nie
bądźmy wyroczniami - Dzieci najbardziej
zainteresowane są książkami, które
same wybierają. Nie martw się - mamo
i tato, jeśli skłaniają się do prostych
książek o popularnej tematyce – te
łatwe do czytania książki pomogą mu
przejść (już w trakcie roku szkolnego)
na bardziej zaawansowany etap.
… a tymczasem WAKACJE – luz,
odpoczynek, relaks i wspólna rodzinna
zabawa z KSIĄŻKĄ – do czego serdecznie namawiam, życząc wszystkim
czytelnikom Słońca, humoru i ciekawej
LEKTURY!
Olga Nowicka
Dział Informacji Bibliograficznej,
Regionalnej i Promocji Biblioteki
Klub Literacki, MBP Chrzanów
Polecamy… W WAKACJE !
WYSTAWY
8.05.2010 – 31.08.2010
FOTOPRZESTRZENIE – wystawa fotografii Roberta Matyskiela, Klub
Literacki, Al. Henryka 30
2.06.2010 – 31.08.2010
WYSTAWA PLAKATU CHOPINOWSKIEGO, Mini-Galeria/hol, Al. Henryka 30
1.06.2010 – 15.07.2010
WARSZTATY 2010 – wystawa prac
plastycznych wychowanków SOSW w
Chrzanowie, Mini-Galeria, ul. Oświęcimska 3
19.05.2010 -30.06.2010
HAFTY KRZYŻYKOWE – wystawa prac
Anny Dębiec, Filia nr 3, ul. Pęckowskiego 3
4.06.2010 – 31.12.2010
JEDEN BALIN – TRZY ŚWIATY: OBRAZY, SŁOWA, DŹWIĘKI – UTALENTOWANI MIESZKAŃCY BALINA,
Filia nr 5, Balin, ul. Jaworznicka 45
26.04.2010 - 31.08.2010
SZTUKA – OKO I UCHO ŚWIATA – wystawa prac WIESŁAWY ŁANIEWSKIEJ,
WOJCIECHA WINIARCZYKA, JERZEGO
KOŚCIELNIAKA, RYSZARDA MIZIOŁKA, Filia nr 6, Płaza ul. Pocztowa 2
15.05. 2010 – 30.06.2010
PIĘKNO MASEK - wystawa masek z kolekcji Ewy Wilk, Filia nr 7, ul. Mieszka I 9 c
AKCJA POŻYTECZNE
WAKACJE
Co roku Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie organizuje
POŻYTECZNE WAKACJE.
Zapraszamy do Biblioteki dzieci,
aby poprzez zabawę uczyć, propagować czytelnictwo kształcić wrażliwość i
inspirować do twórczych działań. /grupy
zorganizowane/
Hasło: Baśniowe ogrody
Termin: 5-16.07.2010
Program : m.in. wyjazd do Ogrodu
Botanicznego w Krakowie, zajęcia plastyczne, biblioterapia, głośne czytanie,
projekcje multimedialne, gry i zabawy,
zajęcia plenerowe, układanie kwiatów
Miejsce: Filia nr 6 w Płazie, ul.
Pocztowa 2, Filia nr 9 w Pogorzycach,
ul. Szymanowskiego 21, Klub Literacki,
Al. Henryka 30 Chrzanów
GŁOŚNE CZYTANIE –
WAKACYJNE OPOWIEŚCI
Każda filia biblioteczna zaprasza
w wybrany dzień tygodnia dzieci z
opiekunami, grupy zorganizowane
i wszystkie osoby zainteresowane
na AKCJĘ GŁOŚNEGO CZYTANIA!!!
Wspólnie bawimy się i czytamy!!!
Poniedziałek – Filia nr 3, ul. Pęc-
kowskiego 3, Czwartek - Filia nr 4, ul.
Śląska 74 b, Kąty, Piątek – Filia nr 5, ul.
Jaworznicka 45, Balin ,Wtorek – Filia nr
6, ul. Pocztowa 2, Płaza, Piątek - Filia
nr 7, ul. Mieszka I 9c, Wtorek - Filia nr
8, ul. Przybyszewskiego 6, Luszowice,
Piątek – Filia nr 9, ul. Szymanowskiego
21, Pogorzyce, Poniedziałek – Punkt
Biblioteczny, ul. Dworska 5, Kościelec,
Czwartek - Filia nr 10, ul. Kard. Wyszyńskiego 17.
Wernisaż
JEDEN BALIN – TRZY ŚWIATY
Słowa, dźwięki, obrazy…
UTALENTOWANI MIESZKAŃCY
BALINA
W ramach tegorocznych DNI
CHRZANOWA 2010 POD PATRONATEM
BURMISTRZA MIASTA CHRZANOWA –
Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie zorganizowała wystawę poświęconą
twórcom Balina. Zaprezentowali się na
niej zarówno profesjonalni, jak i nieprofesjonalni artyści, którzy miejscem
urodzenia lub zamieszkania związani
są z Balinem.
Wernisaż odbył się 4.06.2010,
godz.17.00,w Filii nr 5 w Balinie, przy
ul. Jaworznickiej 45
Oprawa muzyczna została przygotowana przez najmłodszych przedstawicieli Balina – muzycznie uzdolnionych
uczniów Szkoły Podstawowej w Balinie
i Szkoły Muzycznej I st. w Chrzanowie.
Jako MŁODE TALENTY zaprezentowali
się EWELINA MENDELA /akordeon/,
JULITA BEDNARCZYK /wiolonczela/,
SŁAWOMIR SOBOCZYŃSKI /fortepian/.
Folklorystycznie śpiewem, gawędą i balińskim darciem pierza ubarwiły spotkanie Panie z Koła Gospodyń Wiejskich.
Wystawa czynna jest w terminie
4.06 – 31.12.2010, zwiedzających
zapraszamy do Biblioteki w godzinach
otwarcia Filii.
Swoje prace prezentują:
Anna Burchard (atelier krawieckie,
fotografia), Jolanta Głowacz (poezja),
Szymon Gregorczyk (rysunek), Kamila
Bojarska – Gworek (rzeźba, malarstwo),
Artur Gworek (rzeźba , malarstwo),
Mateusz Jamrozik /Alexander Yenard/
(poezja), Anna Kasprzyk (de coupage),
Stefan Kilian(malarstwo), Halina Kłyk
(prace ręczne, haft, kwiaty z bibuły),
Helena Nowosad (haft), Magdalena Paszek (kartki okolicznościowe),
Adam Pociecha(grafika), Jacek Siata
(malarstwo).
4.06.2010, MBP, Filia nr 5 w Balinie, ul. Jaworznicka 45
O.N.
23
BIBLIOTEKA
Gość w Dyskusyjnym Klubie Książki.
Na początku czerwca zaprosiliśmy
Państwa do Klubu Literackiego na
niecodzienne spotkanie autorskie.
Naszym gościem w DKK – Dyskusyjnym Klubie Książki był JACEK DEHNEL– poeta, pisarz, tłumacz i malarz
- nazwisko znane i zdecydowanie warte
polecenia w kręgach literatury.
Na spotkanie z czytelnikami chrzanowskiej biblioteki, przyjechał wprost
z Tarnowa, gdzie wcześniej rozmawiał
również w Dyskusyjnym Klubie.
Późne popołudnie, upał, przyjemny
chłód Klubu Literackiego, wielbiciele
twórczości pisarza i … sam autor
…– wiedza, inteligencja, polot, smak
literacki, niekonwencjonalizm i swoista
obrazowość… w prozie, poezji i w trakcie spotkania - takie myśli przychodzą
mi do głowy już po spotkaniu i rozmowie
z Jackiem Dehnelem.
Wszyscy ci, którzy są miłośnikami
Jego prozy i poezji – znają tytuły książek,
kolejne nagrody, nominacje. Przypomnę
w paru zdaniach kilka faktów z bogatej
jak na 30-latka biografii.
Jacek Dehnel - rocznik 1980. Absolwent Polonistyki na UW w ramach
Kolegium MISH. Mieszka w Warszawie. Publikuje m.in. w „Kursywie”,
„Kwartalniku Artystycznym”, „Lampie”,
„Studium”, „Toposie”, „Tytule”, „Undergruncie”. Felietonista Wirtualnej
Polski i „Polityki”. Przekłada poezję
(m. in. O. Mandelsztama, Ph. Larkina),
teksty piosenek (m.in. pieśni do muzyki
Astora Piazzolli). Zajmuje się również
malarstwem i rysunkiem. Zasiada w
Radzie Programowej Galerii Zachęta.
Laureat Nagrody Kościelskich (2005) i
Paszportu Polityki (2006). Nominowany
do nagród Angelus (2007) i Nike (2009).
Współprowadzący w Telewizji Publicznej program kulturalny „ŁOSssKOT”.
W listopadzie 2008 roku otrzymał od
Rady Języka Polskiego tytuł Honorowego Ambasadora Polszczyzny, a w marcu
2009 roku nagrodę kulturalną miasta
Gdańsk Splendor Gedanensis.
Twórczość: poezja: m.in. Żywoty
równoległe, Kraków, Zielona Sowa
2004, Wyprawa na południe, Tychy,
Teatr Mały w Tychach 2005, Wiersze,
Warszawa, Lampa i Iskra Boża 2006,
Brzytwa okamgnienia, Wrocław, Biuro
Literackie 2007, Ekran kontrolny,
Wrocław, Biuro Literackie 2009, proza: Kolekcja Gdańsk, Marpress 1999,
Lala, WAB 2006, Rynek w Smyrnie,
WAB 2007, Balzakiana, WAB 2008,
Fotoplastikon, WAB 2009, przekłady:
Philip Larkin, Zebrane, Wrocław, Biuro
Literackie 2008, Karlis Verdins, Niosłem ci kanapeczkę, Wrocław, Biuro
Literackie 2009, inne: Six Polish Poets
24
(jako poeta i jako redaktor), Londyn, Arc
Publications 2009.
Dyskusję i rozmowę rozpoczął w
Klubie Literackim sam autor, czytając
fragmenty najnowszej książki Fotoplastykon i prezentując autorską prezentacje multimedialną, potem były pytania,
dygresje, humoreski, znowuż pytania
…i niestety mało czasu na kolejne.
Trudno było wyjść pisarzowi z Klubu
Literackiego, zasypywany pytaniami
i proszony o autograf i pamiątkowe
zdjęcie (bo inaczej być przecież nie
mogło – kiedy tak dużo mówiono na
spotkaniu o fotografii i obrazie), wracać
musiał do Warszawy. Jeszcze filiżanka
„literackiej” kawy… i fragment jednego
z wierszy poety, który kołatał mi w
myślach : A gdybym nawet wiedział kto
nade mną rękę rozpostarł i trzyma – czy
byłbym szczęśliwszy? /ze zb. Wiersze
1999-2004/… no właśnie…
Podziękowania za współpracę dla
Księgarni K.Chechelska, M. Łatka w
Chrzanowie za przygotowanie książek
na spotkanie.
8.06.201, MBP, Klub Literacki,
Al. Henryka 30
Olga Nowicka
Moderator DKK Chrzanów
Czeska dyskusja…
Kolejne spotkanie Dyskusyjnego
Klubu Książki miało miejsce jak zwykle
w Klubie Literackim.
Literacka atmosfera, zapał do dyskusji, zajęcie swoich ulubionych miejsc
przez klubowiczów i kolejna literacka
podróż - tym razem powrót do Czech,
Czech widzianymi oczami Bohumila
Hrabala... w rolach głównych - postacie tak dobrze charakteryzujące czeską
mentalność...
...Słuchajcie co wam teraz powiem...
tak zaczyna się książka Obsługiwałem
angielskiego króla... i ja również tymi
słowami rozpocznę relację z ostatniej
kwietniowej dyskusji...
...słuchajcie co wam teraz powiem...
Dyskusja rozpoczęła się oczywiście
od powrotów do pisarstwa Hrabala,
przypominaliśmy sobie wcześniej
czytaną Piękną rupieciarnię oraz rewelacyjny zbiór reportaży Mariusza Szczygła
Gottland, analizie poddaliśmy głównego
bohatera, żonglowaliśmy miedzy pojęciami: mentalność Czecha, afirmacja życia, dowcip, przekora, autoironia...proza
nie dająca się tak lekko sklasyfikować: z
jednej strony - nieznośna lekkość bytu
(zupełnie jak tytuł innej czeskiej powieści), wskazująca po drugiej stronie - na
głębokie spory i zagadnienia: miłości,
śmierci, człowieczeństwa, samotności.
Na wszystkie te zagadnienia składają
się w tej książce poetyckie obrazy, przy
czym poetyckość nie jest tutaj traktowana górnolotnie - wprost przeciwnie,
dosadnie i prosto...bo język też jest
prosty, wynikający z bezpośredniości
narracji w pierwszej osobie.
To co miało tak głęboki wpływ na
pisarstwo Hrabala - jego dzieciństwo,
Stryj Pepin, żona Eliska - wszystko to widać w poszczególnych wersach również
tej książki. Dominuje gawędziarstwo i
groteskowa forma gawędy, świadczące
o wysokiej klasie Bohumila Hrabala.
Na spotkaniu gościliśmy koleżanki
bibliotekarki z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Libiążu, które rozpoczynają
spotkania dyskusyjne w swojej Bibliotece. Życzymy powodzenia!
29.04.2010, MBP, Klub Literacki,
Al. Henryka 30
Olga Nowicka
Moderator DKK Chrzanów
BIBLIOTEKA
Pan Samochodzik... i spółka
W marcu b.r. Miejska Biblioteka
Publiczna w Chrzanowie ogłosiła 2 konkursy dla uczniów szkół podstawowych
i gimnazjalnych dotyczący twórczości
Arkadiusza Niemirskiego – kontynuatora
cyklu o Panu Samochodziku Zbigniewa
Nienackiego.
Celem obu konkursów było: propagowanie czytelnictwa wśród dzieci
i młodzieży, kształcenie wrażliwości
literackiej i artystycznej, inspirowanie
do twórczego myślenia i działania, rozbudzanie zainteresowań czytelniczych,
popularyzacja książek z serii „Pan
Samochodzik...”
W miesiącach kwiecień-maj przeprowadzono multimedialne lekcje
biblioteczne poświęcone tematyce
konkursu.
Rozstrzygnięcie konkursów i uroczyste wręczenie nagród nastąpiło
14 V 2010 r. o godz. 10.00 w Sali
Marmurowej USC w Chrzanowie,
Aleja Henryka 30 podczas spotkania
z autorem książki „Pan Samochodzik
i ... skarby wikingów” P. Arkadiuszem
Niemirskim oraz w Filii nr 6 w Płazie,
ul. Pocztowa 2.
W konkursie plastycznym tematyka
dotyczyła - przygotowania rysunku
lub modelu samochodu popularnego
bohatera książek o przygodach Pana
Samochodzika.
Laureaci konkursu plastycznego:
I miejsce : Jakub Świtalski (ZS
nr 2 Chrzanów), Adrian Gwizdała (SP
Luszowice), Tomasz Topa
(SP nr 3)
II miejsce : Szymon Zalarski (ZS nr 2 Chrzanów),
Kludia Łysik (SP Luszowice),
Urszula Jakubowska (SP nr 3
Chrzanów)
III miejsce : Nikola Gzyl
(ZS nr 2 Chrzanów), Natalia Tarka (SP Luszowice),
Krzysztof Bratek (SP nr 3
Chrzanów)
Wyróżnieni zostały
wszystkie przedszkolaki (PS
nr 1 Chrzanów)
Wystawę prac konkursowych można zwiedzać w
Klubie Literackim w dniach
17 V – 31 VIII 2010 r.
W konkursie wiedzy tematyka dotyczyła znajomości
przygód popularnego bohatera książek z serii „Pan Sa-
mochodzik i ...” podczas poszukiwania
zatopionych w Bałtyku łodzi Wikingów
Na podst. książki Arkadiusza Niemirskiego „Pan Samochodzik i skarby
wikingów” T. 1 oraz znajomości
twórczości tegoż autora oraz noty biograficznej Zbigniewa Nienackiego
Twórcze
uzupełnienie..
Laureaci konkursu wiedzy:
I miejsce: Eryk Ślęczek (SP Balin),
Andżelika Kosek (ZS Płaza), Aleksandra
Bolek (SP Pogorzyce), Anita Krzesińska (SP Kościelec), Anna Potera
(DKK – Dyskusyjny Klub Książki dla
Młodzieży (MBP, Klub Literacki/SP nr
3 Chrzanów)
II miejsce: Ewelina Mendela (SP
Balin), Klaudia Głownia, Adrian Skowroński (ZS Płaza), Bernadetta Macuda
(SP Pogorzyce), Magdalena Piecuch (SP
Kościelec), Piotr Połcik (DKK – Dyskusyjny Klub Książki dla Młodzieży (MBP,
Klub Literacki/SP nr 3 Chrzanów)
III miejsce: Weronika Dulowska
(SP Balin), Natalia Tarka (ZS Płaza),
Konrad Jucha (SP Pogorzyce), Adrian
Błajda (SP Kościelec), Anna Bigaj
(DKK – Dyskusyjny Klub Książki dla
Młodzieży (MBP, Klub Literacki/SP nr
3 Chrzanów)
Konkurs literacki i plastyczny „Pan
Samochodzik i …Spółka”
14.05.2010, MBP, Klub Literacki,
Al. Henryka 30, Filia nr 6, ul. Pocztowa 2
O.N.
Zainaugurowany W KLUBIE LITERACKIM w lutym tego roku nowy cykl
warsztatowy CZYTAM I TWORZĘ przed
wakacjami zakończył się malowaniem
na szkle, wcześniejsze zajęcia – maski
weneckie – odlewy twarzy
Nie oznacza to jednak , że były to
ostatnie zajęcia, wprost przeciwnie –
zainteresowanie zajęciami jest duże i już
powstają kolejne pomysły na II połowę
roku. Połączenie książki, literatury,
motywów literackich, zwrócenie uwagi
na zapomniane, a warte przypomnienia
tytuły literackie…i połączenie ich ze
sztuką plastyczną…może być i ciekawe…i inspirujące…i niebywale twórcze.
Łączenie kilku form twórczych nie
zawsze musi być pospolitym „koglemmoglem”.
W kwietniu i maju nasi klubowicze i
Ci dorośli, i Ci mali – malowali na szkle,
inspiracją, choć nie było to oczywiście
obowiązkowe była zapomniana od wielu
lat śpiewogra Ernesta Brylla – „Na szkle
malowane” – przypomniana na zajęciach
w prezentacji multimedialnej.
Ta publikacja powracała do czytelników przy okazji premiery sztuki
reżyserowanej przez Krystynę Jandę w
wielu teatrach. Śpiewogra żyje więc od
trzydziestu lat. Premiery we Wrocławiu,
Krakowie, Warszawie, Chorzowie, Gdańsku, Bydgoszczy, Łodzi, Rzeszowie,
Słupsku, Szczecinie, Gdyni......No i te
ziemie, gdzie żywa jest legenda Janosikowi - Słowacja, Czechy, wiele miast,
wiele różnych wystawień. Dziwne są
dzieje tej śpiewogry! - warte były przypomnienia w Klubie Literackim – tym
bardziej na warsztatach plastycznych tak
ściśle związanych z literaturą.
Warsztaty plastyczne CZYTAM I
TWORZĘ - Malowane na szkle
23, 27.04., 18, 25.05.2010, Klub
literacki, Al. Henryka 30
O.N.
25
BIBLIOTEKA
TYDZIEŃ BIBLIOTEK 2010
W dniach 8-15 maja w TYGODNIU
BIBLIOTEK 2010 w naszej bibliotece
królowały SŁOWA, OBRAZY, DŹWIĘKI.
Relacja ze spotkań...
Poniedziałek - 10.05.2010
Tydzień Bibliotek 2010 rozpoczęliśmy od spotkania z najmłodszymi
czytelnikami.
Pokazaliśmy naszym milusińskim piękny spektakl oparty na bajkach - Bajkowy pociąg – wystawiony
przez uczniów Szkoły Podstawowej
nr 6 im. Jana Pawła II w Kościelcu…
tutaj widać było, że dzieci bawić potrafią się wszelkimi formami związanymi
bezpośrednio i pośrednio z literaturą…a
to przecież wzbogaca i rozwija. Spektakl
przygotowały Panie: Bernadetta Wójcik,
Joanna Oczkowska, Magdalena Liszka,
Anna Jesionka (SP nr 6 w Chrzanowie)
W ten sam dzień punktualnie o 5
o’clock w Klubie Literackim konwersowaliśmy na warsztatach języka
angielskiego Chopin – a key to sounds... w Filii nr 7, przy ul. Mieszka I
dalej podejmowaliśmy temat muzyczny
- Impresje Chopinowskie...
Wtorek - 11.05.2010
Dzień później wszyscy bibliotekarze
wzięli udział w Konferencji Bibliotekarzy Powiatu Chrzanowskiego, gdzie
wysłuchaliśmy 3 wykładów:
26
Bibliotekarz - pośrednik miedzy
zasobami informacji a użytkownikiem
poszukującym uporządkowanej wiedzy,
dr Remigiusz Sapa z UJ
Słowa, dźwięki, obrazy - jak to robi
bejgijska Permeke, Izabela Baliś-de Seijn, Biblioteka Publiczna w Antwerpii
Wszystkie strony świata. Najnowsza
literatura francuskojęzyczna w Polsce,
dr Małgorzata Szczurek, Wydawnictwo
Karakter
Środa - 12.05.2010
Zdecydowanie hitem środka Tygodnia była DEBATA LITERACKA o
poradnikach. Była to zabawa literacka…
nie trzymaliśmy się sztywno ram debaty,
ale rozmowa zdecydowanie królowała...
Ekspertami w tej debacie byli specjaliści
w różnych dziedzinach : Z Krakowa
przyjechała do nas Dorota Krzywicka
– psycholog, znana min. z Rozmów w
Toku , nie zabrakło również ekspertów na
co dzień z nami współpracujących min.
Pana Marka Niechwieja – prawnika i filozofa oraz Pani Krystyny Trojanowskiej
z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej z Trzebini, no i oczywiście nasi ukochani klubowicze z Dyskusyjnego Klubu
Książki oraz Filozofii Dla Nie-Filozofów,
nie zabrakło również młodzieży licealnej
zainteresowanej tematem...
W tym samym czasie w Płazie w Filii
nr 6 goście podziwiali wystawę Wiesławy Łaniewskiej, Wojciecha Winiarczyka, Jerzego Kościelniaka i Ryszarda
Miziołka ... na wernisażu ...
W zakresie przysposobienia informacyjnego w Czytelni Naukowej grupy
zorganizowane mogły uczestniczyć
w lekcji bibliotecznej - Prezentacja
multimedialna na szóstkę, czyli jak połączyć słowo z obrazem i dźwiękiem
Czwartek - 13.05.2010
Kolejne spotkanie filozoficzne - w
ramach cyklu Filozofia Dla Nie-Filozofów, wspólnie z Markiem Niechwiejem
dyskutowaliśmy w Klubie Literackim
na temat : Fryderyk Chopin – George
Sand…kochać tworzyć...
Piątek - 14.05.2010
Późne popołudnie.... Klub Literacki,
Al. Henryka 30 ... Otwarcie wystawy fotografii FOTOPRZESTRZENIE - Roberta
Matyskiela.
Piękne zdjęcia, ciekawy artysta,
bardzo liczna frekwencja (ok. 80 osób)
i niezapomniana oprawa muzyczna...goście specjalni: Jakub i Aneta Michalscy
z Warszawy - duet COTTON CAT i
brawurowy koncert w ich wykonaniu
- Celtycka noc.
W ostatnim dniu Tygodnia Bibliotek
wśród dzieci królował oczywiście Pan
Samochodzik i ….spółka - takie hasło
towarzyszyło nam przez cały tydzień
w sferze II dla dzieci. Było literacko,
plastycznie, naukowo, muzycznie,
dźwięcznie... i bardzo wesoło.
Przyczynił się na pewno do tego
przyjazd do naszej Biblioteki kontynuatora cyklu o Panu Samochodziku
– Arkadiusza Niemirskiego. W trakcie
spotkania autorskiego pisarz bawił
dzieci i młodzież ciekawymi opowieściami, efektowną prezentacją multimedialną. Nie zabrakło emocji związanymi
z konkursem literackim i plastycznym
o Panu Samochodziku...były słowa
uznania od autora i nagrody książkowe
- jakie? oczywiście najnowsze powieści
Arkadiusza Niemirskiego.
Autor spotkał się tego dnia ze swoimi czytelnikami dwukrotnie, w Klubie
Literackim naszej Biblioteki (Sali Marmurowej) oraz w Filii nr 6 w Płazie.
Tygodniowi Bibliotek towarzyszyła
(do 31 maja) zbiórka książek dla naszej Biblioteki, którą przeprowadzamy
wspólnie ze Stowarzyszeniem Młodzi
Demokraci w Chrzanowie.
...również Głośne czytanie w każdej
filii bibliotecznej, zajęcia Biblioterapii
oraz kursy komputerowe dla seniorów
w Czytelni Naukowej.
SŁOWO, DŹWIĘK, OBRAZ
wszechstronne i bogate hasło musiało mieć taki sam ciekawy wyraz w
naszych spotkaniach bibliotecznych.
Dziękujemy wszystkim naszym czytelnikom za to, że pamiętali o nas w tym
ważnym dla nas tygodniu majowym.
O.N.
8-15.05.201,Miejska Biblioteka
Publiczna, Filie biblioteczne.
HARCERSTWO
Harcmistrz Stanisław Kieres
Reformował harcerstwo
w Chrzanowie po 1956 roku.
Od dłuższego czasu noszę się z
zamiarem napisania biogramu Druha
harcmistrza Stanisława Kieresa - Harcerza Rzeczypospolitej.
Powojenna historia harcerstwa w
Chrzanowie nie byłaby pełna gdyby zabrakło informacji o działalności tego wybitnego instruktora. Sierpniowe uroczystości
na Krakowskich Błoniach zakończyły
obchody 100-lecia ZHP w ramach których harcerstwo na Ziemi Chrzanowskiej,
obchodzi swoje 90-lecie. W czasie tych
uroczystości harcmistrz Stanisław Kieres
obchodził będzie 65-lecie społecznej pracy
instruktorskiej w ZHP.
Drogą życiową Stanisława Kieresa
od najmłodszych lat cechowała trudna
praca zapoczątkowana w wieku 14 lat
gdy stanął przy tokarce, we Fabloku
unikając wywozu na przymusowe roboty do Niemiec. Po zakończeniu wojny
uzupełnia zawodowe wykształcenie
zdając egzamin na czeladnika-tokarza
przed Izbą Rzemieślniczą w Krakowie
3 listopada 1948 roku. Z fablokowskim
harcerstwem związany jest od 1945
roku interesując się zagadnieniami
metodyki pracy z zuchami. Aktywność
Kieresa zostaje zauważona i skutkuje
powołaniem w skład Komendy Hufca
w 1947 roku a od 1948 pełni funkcję
zastępcy hufcowego. W tym okresie
prowadzi podobozy na zgrupowaniu
hufca w Starej Świętnej i Trzebierzy. W
harcerstwie poznaje Druhnę swojego
życia Marię Dereszowską, która w pełni
akceptuje harcerskie zainteresowania
męża Stanisława i pełniące w harcerstwie funkcje wymagające częstego
pobytu poza domem.
Lata 1947 - 1950 miały decydujący
wpływ na ukształtowanie cech pracowitości, patriotyzmu, zdyscyplinowania
i wrażliwości społecznej. Ale też wielki
zawód powodowany rozwiązaniem harcerstwa w 1950 roku w momencie gdy
mianowany został podharcmistrzem.
Przygotowanie harcerskie jest Kieresowi
pomocne w czasie odbywania służby
wojskowej w czasie której wysportowaniem i dyscypliną zwraca uwagę swoich
przełożonych. Po odnowie harcerstwa
w 1956 roku jako komendant Podhufca
Chrzanów bierze udział w przekształcaniu drużyn Organizacji Harcerskiej
Polski Ludowej w drużyny harcerskie
starszoharcerskie i gromady zuchowe.
Bardzo szybko integruje chrzanowskie
środowisko harcerskie.
W październiku 1958 roku Rozkazem
L-1/58 nianowany zostaje komendantem
hufca, a Rozkazem L-10/59 harcmistrzem. Obejmuje funkcję komendanta
chrzanowskiego hufca z podhufcami
w Trzebini i Krzeszowicach, dąży do
integracji powiatowego środowiska
instruktorów nie ograniczając ambicjonalnych inicjatyw programowo-organizacyjnych podhufców. Zyskuje poparcie
krakowskich środowisk instruktorskich
i autorytet wśród członków Komendy
Chorągwi. Skutkuje to przyznaniem Komendzie Hufca Chrzanów, organizację
otwarcia Roku Harcerskiego 1960-1961
pierwszy raz poza Krakowem. Wiosną
1960 roku Naczelniczka Głównej Kwatery ZHP hm Zofia Zakrzewska wzytowała
chrzanowskie harcerstwo. Podsumowaniem wizytacji było zakwalifikowanie
się VI Drużyny „Fablok” i harcerek z 84
i 86 Drużyn Liceum Pedagogicznego
z Krzeszowic na X Jubileuszowy Obóz
Przyjaźni „Malta 60” w Cieplicach. W
składzie komendy „Malta 60” uczestniczył hm Stanisław Kieres sprawując
opiekę nad chrzanowskimi drużynami.
Rok 1960 dla chrzanowskiego harcerstwa kierowanego przez hm Stanisława
Kieresa był przełomowy pod względem
organizacyjno-programowym. Nastąpiła
pełna integracja kadry, która była drażliwa i wrażliwa w całym odnowionym
ZHP. Pełniąc funkcję komendanta był
bardzo zdyscyplinowany, wymagający
w stosunku do siebie i podkomendnych
ale zawsze bardzo skromny. Kierował
Komendą Hufca mając wykształcenie
zawodowe a jego zastępcami byli znani
profesorowie Tadeusz Mitera i hm
Władysław Śmiałek. Każde posiedzenie
komendy było krótkie, treściwe, zawsze
perfekcyjnie przygotowane z końcowymi
wnioskami do pracy referatów i drużyn.
Współpraca z instruktorem o takim
podejściu do społecznej pracy wychowawczej ze znajomością zagadnień
harcerskich i dużym doświadczeniu
pracy instruktorskiej, to zawsze twórcze
wydarzenie i satysfakcja ze współpracy.
Miałem możliwość i satysfakcję przez
sześc lat być członkiem Komendy Hufca
kierowanej przez Druha Staszka. Postępowaniwe i stosunek do drużynowych
były dla mnie wzorem w późniejszym
działaniu. Pełniąc funkcję namiestnika
często korzystałem z doświadczeń
Stanisława Kieresa.
Pełniona funkcja hufcowego dużej
organizacji powiatowej wymagała
częstych kontaktów i wyjazdów a praca
tokarza w Fabloku zwłaszcza w akordzie
uniemożliwiała wypełnianie tych obowiązków. Powiatowa Rada Przyjaciół
Harcerstwa wystąpiła z wnioskiem o
zmianę pracy. Stanisław Kieres awansował na dyrektora MZBK w Chrzanowie.
Szybko uzupełnił średnie wyksztacenie.
Wraz ze Stanisławem Mandeckim tworzą
uzupełniającą się parę instruktorów, którzy pod względem organizacyjnym sprawili, że Komenda Hufca i podhufce były w
czołówce hufców Krakowskiej Komendy
Chorągwi. Komenda Chorągwi organizując Harcerską Radę Spisza w 1962 roku
angażuje hm Stanisława Kieresa na szefa
obozów licząc na kadrę chrzanowskich
instruktorów tworzącą człon komendy
całej akcji w 14 kioskach Spisza.
Zmiany kadrowe Komendy Chorągwi po 1962 roku były sygnałem upolitycznienia harcerstwa krakowskiego,
uchodzącego tradycjonalnie związanego
ze skautingiem. Stanisław Kieres uważał,
że należy odejść od hufca w momencie
szczytowym tradycyjnego harcerstwa
w Chrzanowie. Z perspektywy czasu ta
decyzja była jedynym rozwiązaniem dla
instruktora tradycjonalisty co wskazywały późniejsze lata działania harcerstwa
„pod ideowym kierownictwem”. Dla
takich instruktorów kurczyło się pole
działania starej harcerskiej kadry. Ta
decyzja o rezygnacji, mimo zaskoczenia,
przyjęta została ze zrozumieniem.
Swoje doświadczenie przekazał nam
przy organizacji obchodów 70-lecia
ZHP na Ziemi Chrzanowskiej, aktywnie
uczestnicząc w zbiórkach organizacyjnych starszyzny instruktorskiej lat
30-tych i po 45 roku.
Ubolewał, że stara kadra instruktorska nie jest zorganizowana, że marnuje
się doświadczenie instruktorów wypracowane przez dziesięciolecia. Wraz ze
Stanisławem Mandeckim postanowił
założyć Krąg Instruktorów Seniorów i w
1998 roku został pierwszym przewodniczącym Kręgu oficjalnie zarejestrowanego w Głównej Kwaterze.
Przeszedł na emeryturę w 1995
roku. Chociaż zdrowie wypchnęło Stanisława Kieresa poza orbitę aktywnego
udziału w służbie instruktorskiej, pozostaje w naszej pamięci jako instruktor,
który odegrał znaczącą rolę w czasie
odnowy harcerstwa i jako wspaniały
człowiek. Znamienity jest epizod z pracy
dokończenie na następnej str.
27
POSTACIE
ŚP. Władysław Sikora - pedagog
Mgr Władysław Sikora urodził się
14. 04. 1906r. w Raciborsku k. Wieliczki, zmarł 18. 04. 1985r. w Chrzanowie.
Władysław Sikora urodził się w
rodzinie nauczycielskiej. Po zdaniu matury w Seminarium Nauczycielskim im.
J. Śniadeckiego w Tarnowie, rozpoczął
pracę w zawodzie nauczycielskim, i z
zawodem tym związany był do końca
życia. Był nauczycielem w Zalasiu
k. Krzeszowic, kierownikiem szkoły
w Nawojowej Górze, nauczycielem w
Trzebini i Chrzanowie.
W międzyczasie (1930r.) ukończył
Szkołę Podchorążych Rezerwy w Cieszynie, uzyskując stopień podporucznika
rezerwy.
Tuż przed wojną, w lipcu 1939 r.
ożenił się z nauczycielką Emilią Kamieniarz, i zamieszkał z żoną w Trzebini,
w domu teściów. W czasie wojny był
dowódcą plutonu ciężkich karabinów
maszynowych w 12. Pułku Piechoty,
w Szóstej Dywizji Armii Kraków. Brał
udział w ciężkich walkach z oddziałami niemieckimi od Pszczyny aż do
Narola, gdzie został wzięty do niewoli
niemieckiej.
Przebywał w oficerskich obozach
jenieckich: XI-B Braunschweig, a następnie w oflagu II-C Woldenberg,
oraz w obozie w Sandbastel, aż do
29.04.1945r.
Po oswobodzeniu obozu przez Armię Amerykańską, został przewieziony
do Monachium w Niemczech (amerykańska strefa okupacyjna), gdzie był
kierownikiem VI Alpejskiego Okręgu
Szkolnego, pracując przy organizowaniu
pomocy oświatowej, socjalnej i materialnej dla Polaków (dorośli i młodzież
– wywiezieni na roboty). Współpracował
z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem i innymi organizacjami humanitarnymi. Mimo możliwości i propozycji
pozostania na Zachodzie lub wyjazdu
28
do Kanady, na własne życzenie wrócił
do kraju, do żony, w maju 1946r.
Po wojnie, z piętnem człowieka
powracającego z Zachodu, był szykanowany i inwigilowany. Miał kłopoty
w znalezieniu pracy, przez pewien czas
był bezrobotny, pracował też jako pracownik fizyczny w Hucie Kościuszko.
Dopiero po śmierci Stalina i politycznej
odwilży w 1953r. dostał etat nauczyciela w Gimnazjum w Sierszy. Zaczęto
doceniać jego umiejętności i pasję zawodową, został dyrektorem Technikum
Górniczego w Jaworznie, kierownikiem
Ośrodka Kształcenia i Doskonalenia
Kadr Pedagogicznych w Katowicach,
wizytatorem Szkolnictwa Zawodowego
w Ministerstwie Górnictwa w Warszawie. Cały czas był czynnym członkiem
Związku Nauczycielstwa Polskiego i
jego kierownikiem na okręg Chrzanowa
i Jaworzna. Był Inspektorem Szkolnym
w Chrzanowie.
W międzyczasie ukończył studia
wyższe z zakresu pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim. Uczył się przez
całe życie i innych do tego zachęcał.
Dużo pracował społecznie. Współpracował z wieloma organizacjami
naukowymi, kulturalnymi, społecznymi
i religijnymi, m.in.: Polską Akademią
Nauk, Polskim Towarzystwem Lekarskim, Polskim Towarzystwem Higieny
Psychicznej, Towarzystwem Kultury
Moralnej, Ligą ochrony Przyrody, Związkiem Harcerstwa Polskiego, i in. Przez
pewien czas był przewodniczącym Społecznego Komitetu Przeciwalkoholowego w Chrzanowie, wspierał Towarzystwo
Przyjaciół Chorych „Hospicjum” oraz
inne organizacje charytatywne.
Z wielką satysfakcją współpracował
z Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin
przy Kurii Metropolitalnej w Krakowie,
i miał w tym czasie osobisty kontakt z
kardynałem Karolem Wojtyłą, późniejszym papieżem. Wygłaszał homilie w
czasie odprawianych przez kardynała
Wojtyłę mszy świętych na Jasnej Górze
w Częstochowie, oraz w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Władysław Sikora był świetnym
mówcą. Wygłaszał wykłady z dziedziny
pedagogiki, psychologii i socjologii,
w wielu instytucjach świeckich i kościelnych, na różnych konferencjach
i zjazdach. Głównym tematem tych
wykładów były relacje rodzinne człowieka, wychowanie religijne, walka z
nałogiem pijaństwa, problemy społeczne i socjalne.
Był pedagogiem i psychologiem z
wykształcenia i z zamiłowania. Wychował wiele pokoleń młodzieży w duchu
patriotyzmu i moralności. Współpracował i przyjaźnił się z wieloma znanymi
osobistościami ze sfer naukowych i
kościelnych.
Otrzymał wiele odznaczeń: Medal za
Udział w Wojnie Obronnej 1939, Krzyż
Walecznych, Krzyż Kawalerski Orderu
Odrodzenia Polski, Srebrną Odznakę
Ligi Ochrony Przyrody. Był wnioskowany przez gen. Borutę Śpiechowicza do
odznaczenia orderem Virtuti Militari.
Władysław Sikora był człowiekiem
odważnym, na froncie i w cywilu.
Nigdy nie zabiegał o niczyje względy,
a w swoich przekonaniach był bezkompromisowy. Jako gorliwy katolik, z
głębokiej wiary czerpał otuchę i pogodę
ducha. Kochał ludzi i pomagał im w
różnych sytuacjach życiowych. Nigdy
nikogo nie zostawił bez pomocy lub
wsparcia. Był człowiekiem skromnym i
nigdy nie przykładał znaczenia do dóbr
materialnych. Darzony był wielkim szacunkiem i sympatią. Był bardzo dobrym
i oddanym mężem, i ojcem trojga dzieci:
córki i dwóch synów. Doczekał się też
siedmiorga wnucząt.
Władysław Sikora zmarł 18 kwietnia
1985r. w wieku 79 lat.
dokończenie z poprzedniej str.
St. Kieres
Stanisława Kieresa na stanowisku dyrektora MZBM, gdy w 1968 roku zgłosiła się
do niego była drużynowa „Jaga” relegowana z Uniwersytetu Warszawskiego za
organizowanie studenckiego strajku. Była
członkiem grupy Kuroń, Modzelewski,
tzw. „Komandosów” z wilczym biletem. To
była ostatniadeska ratunku do otrzymania
pracy. Została przyjęta na etat sprzątaczki i wyczyściła sobie papiery. Kieres
z narażeniem utraty stanowiska podał
rękę instruktorce, która mogła ukończyć
studia pedagogiczne we Wrocławiu. Ten
epizod świadczy o charakterze i odwadze
człowieka Instruktora.
Przykład instruktora społecznika
hm Stanisława Kieresa, jego wewnętrzna dyscyplina, pogoda ducha, chęć
służenia dzieciom sprawiły, że zespół
instruktorów Komendy Hufca, drużynowi i szczepowi tak sprawnie działali
w rozległym terenie powiatu chrzanowskiego. Panowała koleżeńska atmosfera
zrozumienia harcerskiej służby.
Być może ten zespół mając takiego
komendanta zarażony został entuzjazmem i wiarą w słuszność działania na
rzecz harcerskiej myśli wychowawczej
realizowanej metodyką zuchową i
harcerską. I to był osobisty wkład harcmistrza Stanisława kieresa
hm Andrzej Michalik
SPORT
Kazimierz
Rychłowski
20 lutego b.r. zmarł w szpitalu w
Chrzanowie Kazimierz Rychłowski,
mając 97 lat.
Znakomita postać, przedstawiony
w Kronice nr 133 w 2004 roku z okazji
jubileuszu dziewięćdziesięciolecia. Do
1939 roku był chlubą chrzanowskiego
Sokoła. Znakomity sportowiec, wszechstronny lekkoatleta i piłkarz. Jego
osiągnięcia, szczególnie w gimnastyce
zespołowej, wysunęły Chrzanów na
czołowe miejsce w drużynach sokolich
w Polsce. Uzyskał też krajowe rezultaty
będąc w wojsku w Lądowej Marynarce
Wojennej w Pińsku.
Do 1945 roku przebywał w Chrzanowie i pracował w Fabloku. Po wojnie
pracował w Brzegu a do emerytury w
1979 roku w Zakładach Chemicznych
w Oświęcimiu.
W Oświęcimiu został też pochowany. Odszedł ostatni wielki sportowiec,
członek Towarzystwa Gimnastycznego
„Sokół” w Chrzanowie.
Eugeniusz Kępiński
Znakomici gimnastycy chrzanowskiego Sokoła: Z lewej Jan Dulowski,
z prawej Kazimierz Rychłowski,
Chrzanów 1936 rok
SPORTOWE LATO
Z MOKSiR
SERDECZNIE ZAPRASZAMY
DZIECI I MŁODZIEŻ
OD 7-14 lat
MOKSiR w Chrzanowie tradycyjnie
już jest organizatorem wypoczynku dla
dzieci i młodzieży w okresie wakacji.
W poniedziałki, środy i piątki zapraszamy na zajęcia sportowe. Za każdym
razem w zajęciach będzie dominowała
inna dyscyplina sportowa. Nie zabraknie
rozgrywek w piłkę nożną, siatkową, czy
w minigolfa. Pierwsze zajęcia odbędą się
7 lipca, a królowała będzie piłka nożna.
Zbiórka chętnych w Hali Sportowej o
godz. 9.30. Przewidziany jest turniej piłkarski. Wymagana jest zgoda rodziców
oraz obuwie zamienne, strój sportowy i
komplet do plażowania.
Wtorki zarezerwowane są na wycieczki autokarowe. Rozpoczynamy 6
lipca wycieczką do Częstochowy, aby
zwiedzić planetarium i rezerwat archeologiczny.
Następne wycieczki to:
Goleszów – Ustroń, Straconka
– Magurka, Pławniowice – Muzeum
odlewnictwa artystycznego,
Kleczna Górna – Gorzeń – Muzeum
Zegadłowicza, Wadowice – Pławniowice.
Koszt każdej wycieczki - 15 zł.
Wymagana jest zgoda rodziców. Natomiast w czwartki zapraszamy do kina
„Sztuka”, dzieci o godz. 10.00, młodzież
o godz. 12.00.Bilety na seanse lipcowe
można nabyć od 28.06.2010 r., natomiast bilety na seanse sierpniowe od
26.07.2010 r. Pierwszeństwo zakupu
biletów na bajki mają dzieci do lat 12.
Wstęp na wszystkie filmy wynosi 2,00
zł. Zastrzega się zmianę repertuaru w
ostatniej chwili z przyczyn niezależnych
od kina „Sztuka”.
Podczas zajęć na „Basenie Kąty”
dzieci mogą korzystać z kąpieli w basenie. Na wszystkie zajęcia dzieci powinny
posiadać zgody rodziców - zezwolenie
na udział w zajęciach.
Bilety oraz zapisy na wycieczki biuro informacji MOKSiR od pon. do pt.
w godz. 8.00 - 16.00- tel. 032 623 30
86 /87 wew.53.
Kino dla dzieci i młodzieży
01.07.2010, godz. 10.00
„Astro Boy”
prod. Japonia – b/o , 94 min.
godz. 12.00
„Góra czarownic”
USA – od 7 lat , 98 min.
08.07.2010,godz. 10.00
„Planeta 51”
prod. Hiszpania – b/o, 90 min.
godz. 12.00
„Saga Zmierzch. Księżyc w nowiu”
prod. USA – od 15 lat, 130 min.
15.07.2010
godz. 10.00
„Księżniczka i żaba”
prod. USA – b/o, 95 min.
godz. 12.00
„Kick Ass”
prod. USA – od 12 lat, 117 min.
22.07.2010, godz. 10.00
„Artur i zemsta Maltazara”
prod. Francja – b/o, 95 min.
godz. 12.00
„Pozdrowienia z Paryża”
prod. USA – od 15 lat ,93 min.
5.08.2010, godz. 10.00
„Odlot”
prod. USA – b/o, 95 min.
godz. 12.00
„Nasza niania jest agentem”
prod. USA – od 12 lat , 92 min.
12.08.2010, godz. 10.00
„Gwiazda Kopernika”
prod. pol. – b/o, 94 min.
godz. 12.00
„Fame”
prod. USA – od 12 lat, 107 min.
19.08.2010, godz. 10.00
„Załoga G”
prod. USA – b/o, 89 min.
godz. 12.00
„Sherlock Holmes”
prod. USA – od 15 lat, 128 min
26.08.2010,godz. 10.00
„Lato Muminków”
prod. pol. – b/o, 70 min.
godz. 12.00
„Starcie tytanów”
prod. USA – od 12 lat, 100 min.
29
FILOZOFIA
Filozofia dla nie-Filozofów
Marek Niechwiej – z wykształcenia
filozof, politolog, dziennikarz i prawnik. Prowadzi prywatną Kancelarię
Prawną w Chrzanowie i Jaworznie.
Współpracownik Kroniki. Co miesiąc
gości w Klubie Literackim Chrzanowa.
Książki: Historia Filozofii w Sentencjach, Filozofia dla Optymistów,
Filozofia dla Pesymistów, Miłość –
Sentencje dla Zakochanych.
K. Ch.: Podczas jednej z dyskusji
w chrzanowskim Klubie Literackim
rozpatrywał pan zagadnienie związane
z penalizacją, stosowaną w polskim
prawie karnym. Czy w ogóle istnieje
coś takiego, jak „filozofia kary”, a
jeżeli tak, to czym jest i jakie ma
znaczenie?
M. N.: Powszechnie rozumiane
pojęcie filozofii odnosi się do zagadnień
prawniczych i to jest „filozofia prawa”.
Można bowiem wyróżnić trzy dyscypliny: dogmatykę, historię prawa i teorię,
lub inaczej filozofię prawa. Ta ostatnia
dyscyplina zajmuje się ogólnymi prawidłami, na podstawie których tworzone i
jest i stosowane prawo, nie tylko prawo
karne, ale i cywilne.
K. Ch.: A zatem „filozofia kary”
byłaby pojęciem wewnętrznym, funkcjonującym w obrębie filozofii [teorii]
prawa. Byłaby terminem zawierającym
się w teorii ogólnego systemu prawnego, czyli jak gdyby podzbiorem teorii w
szerszym tego słowa znaczeniu.
M. N.: Niewątpliwie penalizacja –
jako pojęcie prawnicze – ma również
swoją filozofię. A zatem termin „filozofia
kary”, czy tez „teoria kary” jest jak najbardziej uprawnione i zasadne.
K. Ch.: Czym zajmuje się „filozofia
kary”, siłą rzeczy odnoszona do zakresu karnistyki?
M. N.: Filozofia kary ma na celu
sformułowanie ogólnych zależności
pomiędzy zbrodnią i karą. Powinna
30
Filozofia kary
określać przede wszystkim cele kary,
jak również okoliczności, w których jest
ona stosowana. Następnie interesuje
nas nieuchronność kary oraz jej surowość. Wiemy bowiem – idąc tokiem
rozumowania filozofów – że już tacy
myśliciele jak I. Kant czy G. W. F. Hegel, oprócz surowości kary podkreślali
koniczność zaistnienia świadomości, że
jest ona nieuchronna. Jednym słowem
należy zauważyć, że powinien zachodzić
ścisły związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy przestępstwem i karą.
Popełnienie czynu zabronionego wiąże
się z zastosowaniem kary, a nie tylko z
możliwością jej zastosowania. Chodzi
mi o większą skuteczność organów
ścigania, które wywiązują się ze swoich
zadań marginalnie.
K. Ch.: Jakie są podstawowe cele
kary? Czym w ogóle z definicji jest
pojęcie kary?
M. M.: Sankcja karna powinna być
utożsamiana z dolegliwością, bądź to
wolnościową, bądź majątkową lub po
prostu finansową. Dolegliwość ta winna
być adekwatna do popełnionego czynu
zawinionego, ponieważ nie sposób mówić o karze, jeżeli nie możemy sprawcy
przypisać winy. Zwróćmy uwagę, że
zawsze bada się poczytalność sprawcy
w momencie popełnienia czynu. Jeżeli
sprawca jest niepoczytalny, to co prawda może popełnić czyn zabroniony, lecz
robi to nieświadomie, a zatem nie może
zostać osądzony w zwykłym trybie. W
prawie funkcjonują wielowiekowe paremie, związane z prawem materialnym i
z procesem. Nullum crimen sine lege
poenalis – nie ma przestępstwa bez
ustawy karnej. To znaczy, że nie może
być czynem zabronionym zachowanie,
które nie zostało ujęte w ustawie jako
zabronione. Nulla poena sine lege poenalis – nie ma kary bez wskazania jej
oraz czynu w ustawie. Nullum crimen
sine poena – nie ma przestępstwa bez
kary. Ta ostatnia paremia par excellence wskazuje na ten fakt, ze nie ma
przestępstwa nie ukaranego. Generalnie
rzecz biorąc możemy – wzorem czterech
cnót kardynalnych – wyodrębnić cztery
kardynalne cele kary, są to: resocjalizacja, prewencja generalna, prewencja
indywidualna i funkcja odwetowa.
K. Ch.: Czym zatem są poszczególne te funkcje, jak je stosujemy w
praktyce karnej?
M. N.: Resocjalizacja polega na powtórnym przystosowaniu delikwenta do
życia w społeczeństwie. Ma on być zdol-
ny do koegzystencji i dawać gwarancje
nienaruszalności porządku prawnego
na przyszłość. Nie wyobrażamy sobie
przecież współżycia społecznego z kimś,
kogo nadal się obawiamy. Skazany ma
przejść niejako pozytywną „metamorfozę”, zrozumieć swój błąd z przeszłości i
stać się – na miarę możliwości – innym
człowiekiem. Z kolei prewencja polega
na zapobieżeniu naruszania porządku
prawnego w przyszłości. Jednym
słowem – skazany powinien na tyle
obawiać się sankcji, że ten strach
przed penalizacją powstrzyma go przed
popełnianiem kolejnych przestępstw,
często podobnych do tego, którym się
skalał. Natomiast funkcja odwetowa
jest elementem czystej dolegliwości.
Sprawca sam ma poczuć, że za naruszanie porządku prawnego spotyka go
zasłużona kara.
K.Ch.: Wierzy Pan w to, że notorycznych przestępców da się skutecznie resocjalizować?
M. N.: Liczba seryjnych przestępców, dajmy na to gwałcicieli czy morderców, nie jest aż tak ogromna. Nie chodzą
sobie grupami po ulicach, jednakże takie
przypadki się zdarzają i to o nich słyszymy. Mówiąc „przestępca” najczęściej nie
mamy na myśli kieszonkowca”, tylko
kogoś, kto zagraża naszemu zdrowiu,
a nawet życiu, choć i kradzieże bywają
dolegliwe. To oczywiste, że nie wierzę
w skuteczność większości tzw. zresocjalizowanych przestępców, którzy
wychodzą po odbyciu połowy kary za
dobre sprawowanie. W niczym nie są
oni lepsi.
K.Ch.: Więc jak karać poważne
przestępstwa, jak odpowiadać na
ludzką krzywdę, gdy rodzina traci
najbliższych albo pozostają oni trwale
niezdolni do dalszej egzystencji. Czy
w takich sytuacjach opowiadałby się
Pan np. za karą śmierci? Czyż ona nie
jest ludzka?
M. N.: Dyskusja na temat kary
śmierci staje się całkowicie bezprzedmiotowa, kiedy jesteśmy w Unii Europejskiej, która przecież neguje capital
punishment. Natomiast jeżeli chodzi o
moje osobiste odczucia, to ja zawsze
pozostaję przekonany, że kara śmierci
powinna być w Polsce nie tylko orzekana, lecz i stosowana. Na aktualnym
etapie naszego „demokratycznego”
niedorozwoju byłoby to jedyne skuteczne rozwiązanie z wiktymologicznego
punktu widzenia.
DNI CHRZANOWA
Tłumy na Placu Tysiąclecia
Turniej szachowy
Występ Oddziału Zamkniętego
Inauguracja Dni - 50 lecie Muzeum
Występy na Rynku
Bieg Cabanów
Kocert w ramach Tygodnia Kultury Francuskiej
Pokaz sztucznych ogni
KALEJDOSKOP
Gość w DKK
GALERIA NA STYKU
Na początku czerwca zaprosiliśmy Państwa do Klubu Literackiego
na niecodzienne spotkanie autorskie. Naszym gościem w DKK – Dyskusyjnym Klubie Książki był JACEK DEHNEL– poeta, pisarz, tłumacz i
malarz - nazwisko znane i zdecydowanie warte polecenia w kręgach
literatury. (czytaj na str. 24)
Galeria „Na Styku”, chrzanowskiego MOKSiR-u, gościła u siebie
obrazy chrzanowskiego artysty Piotra Słowika. Wernisaż wystawy,
który odbył się 29 kwietnia, zgromadził liczną grupę przyjaciół
twórcy i sympatyków galerii. (czytaj na str. 22)
WERNISAŻ
Dla ciebie Mamo
W ramach tegorocznych DNI CHRZANOWA 2010 – MBP w Chrzanowie zorganizowała wystawę poświęconą twórcom Balina. Zaprezentowali się na niej zarówno profesjonalni, jak i nieprofesjonalni
artyści, którzy miejscem urodzenia lub zamieszkania związani są z
Balinem. (czytaj na str. 24)
Tydzień Bibliotek 2010
O Tygodniu Bibliotek czytaj na str. 24
To był niezwykły dzień przepełniony tanecznymi i muzycznymi
dedykacjami przygotowanymi specjalnie dla mam z okazji ich święta.
(czytaj na str. 22)
Akwarele M. Bogusz
13 maja w Czytelni Biblioteki Pedagogicznej w Chrzanowie otwarto
kolejną już wystawę z cyklu „Nauczycielskie Pasje”. (czytaj na str. 13)

Podobne dokumenty