Świat w paski - RynekKamienia.pl
Transkrypt
Świat w paski - RynekKamienia.pl
Rynek Świat w paski [ Polski rynek trawertynów ] W zakładzie Na rynkach europejskich, Zatoki Perskiej, a przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych trawertyny cieszą ogromnym powodzeniem. Wartość amerykańskiego importu elementów gotowych z trawertynu przewyższa import marmuru. Moda na ten materiał powoli pojawia się także w Polsce, a największy popyt na trawertyn występuje na rynkach wielkomiejskich. – Ze względu na gamę kolorystyczną i równe poziome uwarstwienie, szczególnie przy zastosowaniu cięcia typu vein cut, trawertyny cieszą się ogromną popularnością wśród klientów młodych, zdecydowanych. Nie boją się oni stosować tego kamienia nawet na dużych płaszczyznach – mówi Klaudia Henicz, z poznańskiego zakładu Carrara. Największym zainteresowaniem klientów cieszą się trawertyny w kolorach jasnych, beżowych i w odcieniach brązu – mówi Maciej Jagodziński z podwarszawskiej firmy Bogulak. Wtóruje mu Klaudia Henicz: – Zdaniem naszych klientów takie kolory pasują do wszystkiego i są „bezpieczne”. Do najpopularniejszych odmian na polskim rynku należą włoskie Navona, Romano, Noce oraz tureckie Classico i Walnut. Ofertę firm kamieniar32 nK 42 | 6/2009 Fantazyjnie kolorowy lub stonowany; łatwy w obróbce, ale kruchy i porowaty; do wnętrz i na zewnątrz; z Włoch, Turcji i Iranu, ale także z Polski; stosowany przed tysiącami lat, ale nowoczesny; luksusowy, ale nie najdroższy; popularny, ale nie wszędzie – o trawertyny na polskim rynku zapytaliśmy producentów, hurtowników i kamieniarzy. skich uzupełniają barwne Rosso Persiano (czerwony), Giallo Persiano (żółty), Arancio (pomarańczowy) i stalowoszary Silver. Nieliczne jeszcze, ale coraz chętniej sprowadzane do Polski są tzw. traonyksy – skały, których podwójna krystalizacja w różnych warunkach doprowadziła do zmieszania cech trawertynów (wyraźne uwarstwienie) i marmurów onyksowych (półprzezroczystość, niska porowatość, szersza gama kolorystyczna). Gama produktów wykonywanych z trawertynu przez polskich kamieniarzy na potrzeby dekoracji wnętrz jest pełna. – Z trawertynu wykonujemy łazienki, posadzki, schody, obudowy kominkowe, obramowania okienne i kolumny – mówi Maciej Jagodziński. Według Ludosława Wenerskiego z łódzkiego Zakładu Obróbki Kamienia Labradoryt największą popularnością cieszą się obudowy kominków, kolumny i elementy wystroju łazienek wykonane z trawertynów. Choć niektórzy kwestionują ten materiał jako niewłaściwy do zastosowania w łazienkach czy kuchniach, m.in. ze względu na jego porowatość, firmy wykonują także blaty kuchenne, umywalki czy okładziny ścienne prysznicowe. Kwestia porowatości trawertynów jest największą bolączką kamieniarzy i użytkowników. – Trawertyn najczęściej wymaga poprawek – dodatkowego szpachlowania, polerowania. Niestety jakość slabów dostępnych w ofercie naszych hurtowników nie zawsze jest najlepsza – mówi Paweł Bereza, właściciel warszawskiej firmy Pamir, która obchodzi właśnie 30-lecie istnienia. Firma, jako jedna z pierwszych w Polsce, wykonała w 1998 r. wentylowww.RynekKamienia.pl fot: s. paź P olscy konsumenci w coraz szybszym tempie adaptują na swoje potrzeby trendy, które obserwują podczas wyjazdów do krajów Europy Zachodniej. Jednym z efektów podpatrywania naszych zachodnich sąsiadów jest większy popyt na elementy wystroju wnętrz wykonane z kamienia naturalnego. Jednym z materiałów, po które coraz częściej sięgają Polacy, jest trawertyn. Sporadycznie stosowany na ziemiach polskich przez wieki, pojawił się na dobre w polskich miastach w latach 70. wraz ze zwiększeniem wydobycia na cele budowlane w okolicach Działoszyna w Łódzkiem (złoża Raciszyn i Zalesiaki). Jednak dopiero kilka lat temu na placach zakładów kamieniarskich zagościły trawertyny z Włoch, Turcji i Iranu. Rynek waną elewację z płyt trawertynowych na biurowcu Zielna Point w Warszawie. Bereza wymienia też inne wady trawertynów: – To materiał nieprzewidywalny. Kruchy i łamliwy. Konieczność utrzymania usłojenia na montowanych powierzchniach powoduje powstawanie dużej ilości odpadu. Szpachlowanie przeciętych krawędzi nigdy nie jest zgodne z widokiem płaszczyzn. Inni nie są tak surowi w ocenach. – Z punktu widzenia kamieniarza zaletą trawertynu jest stosunkowa łatwość cięcia, klejenia i szlifowania. To miękki materiał, więc jego obróbka nie jest tak pracochłonna, jak np. granitu. Wadą jest natomiast jego porowatość i kruchość – mówi Maciej Jagodziński. Ludosław Wenerski wskazuje na jeszcze jeden problem, z jakim spotykają się przedsiębiorcy: – Kamieniarze niechętnie przechowują kamień w zamkniętych i ogrzewanych pomieszczeniach. W przypadku trawertynu warto pamiętać o właściwym jego składowaniu. To wszystko powoduje, że w magazynie nie ma większych partii tych materiałów. Porowatość ma też znaczący wpływ na rodzaje obróbki powierzchni oferowanych materiałów. W ofercie zakładów znajdują się płyty surowe, szczotkowane, polerowane, żywicowane, szpachlowane. Użycie dwóch ostatnich ogranicza się praktycznie wyłącznie do wnętrz. – Warunki pogodowe, jakie panują w Polsce, duże roczne różnice temperatur i wielkości opadów, mogą powodować niszczenie i wypadanie żywicy czy szpachli – mówi Wenerski. By zapewnić możliwie najwyższą jakość żywicowania i szpachlowania, polscy kamieniarze chętnie zakupują materiał uszlachetniony w zakładach obróbki we Włoszech. Dodatkowe uszlachetnienie płyt sprowadzonych bezpośrednio z Turcji lub Iranu może być problematyczne. – Próbowaliśmy żywicować we własnym zakresie płyty o nie najlepszej jakości obróbki. Niestety nie posiadając pieców do żywicowania, nawet w gorące lato nie uzyskaliśmy oczekiwanej twardości żywicy – opowiada Paweł Bereza. O wiele prostsze wydaje się zaszpachlowanie płyty przy użyciu środków dostępnych u sprzedawców chemii kamieniarskiej. Niewybaczalnym błędem jest zaś stosowanie tańszej szpachli gipsowej, która łatwo się brudzi i chłonie wodę. W hurcie W liczącej ponad pięć tysięcy rekordów bazie kamienia naturalnego prowadzonej przez niemiecki magazyn kamieniarski „Naturstein” znajduje się 75 rodzajów trawertynów, z Włoch, Turcji, Iranu, Grecji, Hiszpanii, sąsiednich Polsce Niemiec, Ukrainy, Słowacji, ale także tak 34 nK 42 | 6/2009 egzotycznych dla polskich kamieniarzy krajów, jak Argentyna, Kuba, Peru, Macedonia, Izrael czy Palestyna. Jest to lista z całą pewnością niepełna. Tymczasem, choć trawertyny znaleźć można w ofercie praktycznie wszystkich hurtowników płyt w Polsce, wielkość oferty większości z nich nie jest imponująca. Dla wielu firm trawertyny są zaledwie uzupełnieniem oferty handlowej, w której niepodzielnie dominują granitoidy. Zaledwie kilka hurtowni ma w swojej ofercie więcej niż pięć gatunków trawertynów, ofertę poszerzają materiały o różnych rodzajach obróbki powierzchni oraz płytki. – W Polsce brakuje czegoś na kształt centrum trawertynów, które miałoby u siebie co najmniej 10 gatunków trawertynów w slabach i płytkach – mówi Paweł Bereza z firmy Pamir. W liczącej ponad pięć tysięcy rekordów bazie kamienia naturalnego prowadzonej przez niemiecki magazyn kamieniarski „Naturstein” znajduje się 75 rodzajów trawertynów, z Włoch, Turcji, Iranu, Grecji, Hiszpanii, sąsiednich Polsce Niemiec, Ukrainy, Słowacji, ale także tak egzotycznych dla polskich kamieniarzy krajów, jak Argentyna, Kuba, Peru, Macedonia, Izrael czy Palestyna. Jest to lista z całą pewnością niepełna. Bereza jest jednym z prekursorów handlu trawertynem w Polsce. W październiku 2004 roku ruszył założony przez niego skład trawertyny.pl, mający w ofercie szeroki wybór wyrobów z 12 gatunków trawertynu. Niestety, popyt na te materiały okazał się wówczas za mały. Najszerszy wybór trawertynów znaleźć można w hurtowniach Interstone, Stone Connection, Marmi (Zgierz) i Stone Depot, żadna z nich nie oferuje jednak więcej niż 10 gatunków. Dla mniejszych stanowią ważny element przychodu; dla większych są niekiedy ważnym, ale tylko uzupełnieniem oferty. – Trawertyny są jednym z głównych oferowanych przez nas produktów – mówi Murat Altinoz, właściciel warszawskiego Stone Depot, z pochodzenia Turek. Firma proponuje swoim klientom nie tylko slaby i płytki, ale także gotowe elementy – umywalki, kolumny, obudowy kominkowe i mało popularne wciąż w Polsce mozaiki. Większość materiałów Stone Depot pochodzi bezpośrednio z Turcji i Iranu. Interstone, chętniej niż firma Altinoza, sięga po znane Polakom np. z wycieczek do Rzymu trawertyny włoskie – Navona, Romano, Noce. Z kopalni lub z zakładu Większe zakłady kamieniarskie, jak wspomniane wyżej Bogulak, Carrara i Labradoryt, w poszukiwaniu trawertynów na swoje potrzeby jeżdżą głównie do Włoch, gdzie mogą znaleźć poddany obróbce, dobrej jakości materiał. – Nasza firma rezerwuje poszczególne trawertyny we Włoszech. Jeżeli kończy nam się materiał na składzie lub mamy większe zamówienie, przewozimy materiał z Półwyspu Apenińskiego w ciągu tygodnia – mówi Ludosław Wenerski z Labradorytu. Hurtownicy, szczególnie gdy w okresie boomu gospodarczego zaczęło brakować dobrej jakości materiałów we Włoszech, w poszukiwaniu kamienia jeżdżą po całym świecie. Handlowa wyprawa do Włoch, Turcji, Brazylii, Indii czy Chin nie jest już niczym nowym dla polskich kamieniarzy. Jednak pierwsza podróż do źle kojarzących się nam krajów, takich jak Iran, może podnieść ciśnienie. W 27 (4/2007) numerze „nK” Sławomir Hardy, dyrektor handlowy Interstone’u, tak opisywał swoją pierwszą wyprawę do Persji po Rosso Persiano: „Wysyłam pierwszą korespondencję do ambasady w Teheranie z zapytaniem o ryzyko pobytu w Iranie. Czytam dokładniej doniesienia prasowe, komunikaty amerykańskie i UE w sprawie Iranu i ewentualnego embarga. Czekam na odpowiedzi. Adrenalina rośnie. […] Przyszła odpowiedź z ambasady – piszą, że śmiało mogę jechać. […] Szybkie formalności związane z wizą, kupno biletów i porządnego ubezpieczenia na niezłą sumkę – tak na wszelki wypadek. […] Żonie powiedziałem, że lecę do Turcji”. Pytanie o bezpieczeństwo europejskich turystów i biznesmenów w Iranie nie dziwią Nedy Zamani, młodej kobiety szefującej firmie Avid Sobh Parsian z Isfahanu w Iranie, właściciela kopalń, zakładów i eksportera irańskiego kamienia. Ale zapewnia, że są one bezpodstawne: – Być może ze względu na specyficzny system polityczny mogą być kłopoty z uzyskaniem wizy lub dostępem do informacji o firmach kamieniarskich, ale nie ma problemu ze spotkaniem z przedstawicielami branży, a tym bardziej z bezpieczeństwem. www.RynekKamienia.pl Rynek Magazyn branży kamieiarskiej nowy Kamieniarz Krośnieńska 9, 60-162 Poznań tel/fax: +48 61 66 29 870, tel. +48 61 66 29 871 e-mail: [email protected], nK 42 | 6/2009 36 www.nowykamieniarz.pl Ze względu na międzynarodową izolację Iranu i ograniczoną wolność prasy i Internetu trudno jest uzyskać wiarygodne dane związane z wydobyciem kamienia naturalnego w tym kraju. Jednym z najlepszych źródeł informacji o branży kamieniarskiej w Iranie może być wydawany przez tamtejszy urząd statystyczny we współpracy z ministerstwem przemysłu i górnictwa „Atlas kamieni budowlanych”. Jego ostatnia edycja, sprzed dwóch lat, wymienia 74 kopalnie trawertynu. Jak twierdzi Neda Zamani, dane te są niepełne, gdyż kopalnie są często eksploatowane przez więcej niż jedną firmę, a w złożu występują czasem różniące się od siebie materiały. Jednym z powodów, dla których polscy kamieniarze poszukują materiałów u ich źródła, jest kwestia ceny. – Uznana kopalnia nie gwarantuje najlepszego materiału. Jak wszędzie na świecie, także w Iranie cena zależy od popytu na dany produkt. Często zdarza się, że nowo otwarta kopalnia oferująca podobny, a często bardzo wysokiej klasy produkt sprzedaje go po niższej cenie niż znany na całym świecie producent. Również nowe materiały, jak biały trawertyn Atash Kooh, zanim wypromowany zostanie na światowym rynku, można nabyć w bardzo atrakcyjnej cenie. Generalnie jednak jaśniejsze, bardziej zwarte i mniej porowate materiały będą droższe – mówi Zamani. O ile szefowa Avid Parsian poleca kamieniarzom i hurtownikom przylot do Iranu, nawiązanie bezpośrednich kontaktów z irańskimi producentami, odwiedzenie kopalń i zakładów, tak Murat Altinoz ze Stone Depot sugeruje korzystanie z pośrednictwa polskich importerów sprowadzających kamień z Turcji. – Posiadają oni zazwyczaj wieloletnie doświadczenie w kontaktach handlowych z tym krajem, są w stanie wynegocjować korzystniejsze warunki finansowe i dostarczyć materiał lepszej jakości. Pozwala to też uniknąć wszelkiego rodzaju nieporozumień wynikających choćby z bariery językowej czy kulturowej – mówi Altinoz. Z całą pewnością był to najlepszy sposób kontaktu z tureckimi dostawcami w okresie, gdy 80 proc. tureckiej produkcji trawertynu trafiało na amerykański rynek. Jeszcze w 2007 roku Turcy wyeksportowali do USA elementy gotowe z trawertynu wartości 430 mln dolarów. Dla porównania wartość irańskiego eksportu trawertynu (zarówno bloków, jak i elementów gotowych) wyniosła w 2008 r. 49 mln dolarów. Jak przyznaje właściciel Stone Depot: - Po kryzysie ekonomicznym tureccy producenci zaczęli poszukiwać nowych odbiorców. Polska, jeden z najwięk- szych krajów Unii Europejskiej, stała się dla nich ważnym rynkiem zbytu. By pozyskać trawertyn prosto z kopalni, nie trzeba jechać do Azji. Polskie złoża trawertynów w okolicach Działoszyna dostarczały kamienia dekoracyjnego od 1941 roku. Jednak spółka prowadząca eksploatacje w znanym złożu Raciszyn nie cieszy się szacunkiem polskich kamieniarzy. Od kwietnia 2009 roku ma konkurencję – po dziewięciu latach od zaprzestania wydobycia w złożu Zalesiaki eksploatację wznowiła mająca siedzibę w Poznaniu spółka Polski Trawertyn Kopalnia Zalesiaki. – Nasz kamień będzie zapewne konkurował z podobnymi mu importowanymi trawertynami Zefran czy Classico Light. Na naszą korzyść powinien przemawiać fakt, że w cenę naszego kamienia nie musimy wliczać transportu do Polski oraz to, że oferować będziemy pełny zakres produktów i usług – mówi Paweł Granatowicz, współwłaściciel spółki. Jak na razie, do momentu uruchomienia planowanego zakładu obróbki, w sprzedaży znajdują się bloki trawertynowe. Zakład, który powinien rozpocząć pracę w najbliższych miesiącach, ma produkować płyty podłogowe, elewacyjne, blaty, parapety i elementy rzeźbione. PerSPekTYWY - To kamień kolorystycznie dużo cieplejszy i bardziej pasujący do nowoczesnych koncepcji architektonicznych, niż spotykany u nas na każdym kroku granit. Mamy nadzieję, że będzie to jeden z czynników dla dalszego rozwoju rynku trawertynów w Polsce – mówi Murat Altinoz. Na handel trawertynem z optymizmem patrzy Paweł Granatowicz: – Polacy bogacą się, a za tym idzie, wzrasta popyt na materiały uznawane za bardziej luksusowe, w tym trawertyn. Choć nie jest on szeroko znany w naszym społeczeństwie, powoli się to zmienia. Nigdy nie będzie to jednak materiał masowo stosowany, co jest jego dodatkową zaletą – staje się pożądany, poszukiwany, ceniony, modny. Jego zdanie potwierdza Tadeusz Wysocki, współwłaściciel Interstone’u: – Notujemy wzrost sprzedaży kamienia naturalnego, także trawertynów. Wśród młodych, szybko bogacących się Polaków trawertyn staje się znanym i cenionym materiałem wykończeniowym. – Kolorystyka oparta na stonowanych czerwieniach, beżach i brązach, a w takich kolorach występuje trawertyn, cieszy się dużą popularnością – dodaje Ludosław Wenerski. – Wyróżnijcie go spośród wapieni i marmurów, przedstawcie klientom i architektom, wykreujcie popyt na trawertyn. To dobry biznes – doradza Neda Zamani. Szymon Paź www.RynekKamienia.pl