Generuj PDF - Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu Zdroju

Transkrypt

Generuj PDF - Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu Zdroju
Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu Zdroju
Źródło:
http://jastrzebie.slaska.policja.gov.pl/k10/z-zycia-jednostki/stowarzyszenie-emerytow/118327,Bieszczady-w-pigulce.html
Wygenerowano: Piątek, 3 marca 2017, 23:10
Bieszczady w pigułce...
Bieszczady to coś znacznie więcej niż niewielki skrawek Karpat Wschodnich w Polsce… Ich największą mocą jest legenda,
która tworzona jest przez kolejne pokolenia wędrujących tu turystów. Atrakcji było, co nie miara, więc szkoda było wracać z
autokarowej wycieczki w Bieszczady, zorganizowanej w dniach 13 – 15 czerwca 2014 r. przez Koło SEiRP w Jastrzębiu Zdroju,
w której uczestniczyli członkowie z rodzinami.
Po drodze do miejsca zakwaterowania w Łączkach przejechaliśmy przez Suchą Beskidzką, Limanową, Nowy Sącz, Gorlice,
Duklę podziwiając piękne okolice. Zwiedzanie rozpoczęło się od miasteczka uzdrowiskowego Iwonicz-Zdrój , który jest starym,
pięknym uzdrowiskiem w południowo-wschodniej Polsce. Słynie z wód mineralnych, które wspomagają leczenie chorób
narządów ruchu, reumatycznych, układu trawienia i oddechowego. Następnym etapem podróży był przyjazd do Sanoka
połączony z degustacją wina z winnic węgierskich. Winnica w Sanoku to uprawa amatorska na powierzchni 30 arów, na
których rośnie ok. 1600 krzewów, winorośli różnych odmian. Są to głównie odmiany przystosowane do chłodniejszego
klimatu. Po zakwaterowaniu i obiadokolacji uczestnicy naszej wycieczki mile i wesoło spędzili wieczór nabierając sił do
następnego dnia wojażu po Bieszczadach. W kolejnym dniu odwiedziliśmy Galerię Zdzisława Pękalskiego bieszczadzkiego
artysty o wszechstronnych zainteresowaniach. Tematem wystawy były „Bieszczadzkie diabły i anioły „ po której oprowadziła
nas żona artysty w wyczerpujący sposób opowiadając o pracy męża. Rejs statkiem spacerowym jest niewątpliwie jedną z
największych atrakcji turystycznych nad Zalewem Solińskim. Trudno sobie wyobrazić wycieczkę w Bieszczady bez poznania
walorów krajobrazowych "Bieszczadzkiego Morza". Wszyscy byliśmy zachwyceni przepięknymi widokami, a w tle z głośników
słychać było szanty- kiedyś pieśni śpiewane przez marynarzy w czasie pracy przy żaglach. Następnie była Cisna, to jest
wspaniałe miejsce, a na szczególną uwagę zasługuje wspaniały lokal "SIEKIEREZADA". Jest tam bardzo dużo wspaniałych
rzeźb i obrazów, można się tam usłyszeć wiele wspaniałych podań i legend na temat Bieszczadów, a szczególny klimat
tworzą siekiery, które są praktycznie w każdym miejscu tego lokalu. Późniejszym etapem zwiedzania był „czarci kamień”,
który jest ważnym elementem miejscowej kultury. Powstało wiele legend związanych z jego kształtem i pochodzeniem.
Najbardziej znana z nich jest związana z szesnastowiecznym kościołem w Lesku, według owej legendy kamień jest wynikiem
nieudanej próby zniszczenia chrześcijaństwa w tym obszarze przez diabła, Zwiedzając punkt widokowy nad Soliną, każdy
uczestnik pragnął uwiecznić swój pobyt na fotografiach. Aby zobaczyć utracone walory kulturowe Bieszczadów, Beskidu
Niskiego i Pogórza Karpackiego udaliśmy się do Sanoka gdzie w Muzeum Budownictwa Ludowego. Wykorzystano tu
niewątpliwe walory krajobrazowe i naturalną formę ukształtowania terenu, aby wyeksponować ponad 120 obiektów
drewnianych, charakterystycznych dla poszczególnych krain etnograficznych na obszarze południowo-wschodniej Polski.
Mieliśmy szczęście i dodatkową atrakcję odwiedzając giełdę staroci jako ciekawą formę spędzenia wolnego czasu nie tylko
dla kolekcjonerów i miłośników antyków, ale dla każdego, kto chce zobaczyć jak żyło się w dawnych czasach i kupić
oryginalną pamiątkę. Również niezapomnianą chwilą było odwiedzenie Ogrodu Biblijnego w Myczkowcach, który powstał na
przełomie 2009 i 2010 roku.
Pobyt w Bieszczadach nie dość, że spełnił oczekiwanie uczestników, a eskapada ta traktowana była nie tylko, jako
rekreacyjne spędzenie czasu, ale wzbogaciła ich wiedzę o regionie, pokazując piękno i różnorodność krajobrazu
bieszczadzkiego, który sprawia, że ma swój urok i jest tak niepowtarzalny.
Tekst i zdjęcia: Renata Żabińska
Ocena: 5/5 (1)
Tweetnij

Podobne dokumenty