Wypadek - Pojezierze
Transkrypt
Wypadek - Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA 78-600 Wałcz, Tęczowa 5-7 +48 67 250 90 18, +48 601 210 010 www.proeste.eu, [email protected] Variable Pulsed LightTM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry Weekendowe wydanie „Pojezierza Wałeckiego”. (Nr 39) 2 października 2015 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. GAZETA BEZPŁATNA ISBN 1426-4366 Pożar domu w Człopie Pojezierze Wałeckie w tym wydaniu: Radny A. Zalewski chce obniżyć pensję burmistrz B. Towalewskiej Tuczno: radny K. Mikołajczyk kontra burmistrz Zjazd wałeckich "Ateńczyków" MAMO WRÓĆ! Zwarcie w telewizorze było prawdopodobnie przyczyną pożaru w budynku jednorodzinnym w Człopie. Straż otrzymała sygnał o godz. 12.15. Dzięki sprawnej akcji strażaków z Człopy i Wałcza ogień nie rozprzestrzenił się. Zniszczeniu uległ tylko pokój, w którym znajdował się telewizor. Uszkodzony został strop, podłoga, tynki i okna, spaliły się meble, dywan i firanki. Sąsiednie pomieszczenia zostały okopcone. Wstępne straty oszacowano na 50 tys. zł. Budynek nadaje się do zamieszkania. Mieszkańcy zdążyli ewakuować się przed przyjazdem służb ratunkowych. W akcji brało udział 5 zastępów straży pożarnej. - Dzieci bardzo za nią tęsknią, a my wszyscy nie możemy się z tego otrząsnąć – mówi B. Łazuka-Fierek. - Może jak przeczyta ten tekst, to coś zrozumie i wróci do dzieci? Wojtek Łątkowski e-mail: [email protected] Przewóz krajowy i zagraniczny 8 osób Transport towarów sam. dostawczym do 1,5T Ceny umowne! OTWARTE 24h Wałcz, ul. 12-lutego 9 (Dolne Miasto) Wałcz Budżet: medialny ale nie multi 30 października zakończono przyjmowanie projektów do budżetu obywatelskiego Wałcza. Przypomnijmy: z kasy miejskiej wydzielono pulę 500 tys. zł, którą oddano do dyspozycji mieszkańców. Złożono 40 wniosków, ale pozytywną weryfikację przeszło tylko 26. Odpadły m.in. Romana Wiśniewskiego, któremu marzyło się multimedialne widowisko o bitwie o Wał Pomorski, Anny Miedzianko dotyczący postawienia fontan, też multimedialnych, z oświetleniem LED nad dwoma jeziorami, oraz dwa wnioski złożone wspólnie przez naszą dziennikarkę Katarzynę Wojtanowicz i Stowarzyszenie "Razem dla zwierząt". - Chodziło o utworzenia wybiegu dla psów z torem treningowym oraz punktu adopcyjnego dla zwierząt. Nie wiem dlaczego naszych i Romana Wiśniewskiego wniosków nie ma na żadnej liście, także tej pomysłów odrzuconych - zastanawia się pani Kasia. Wstępnej selekcji nie przeszła też koncepcja zadaszenia ryneczku, zgłoszona prawdopodobnie przez Alternatywę. W uzasadnieniu m.in. podano: brak określenia zakresu realizowanych prac, brak wyodrębnienia propozycji kosztorysowych oraz technologii. Spośród 26 wniosków, które mają szansę na realizację, większość dotyczy inwestycji w infrastrukturę na terenie, z którego pochodzi wnioskodawca, czyli budowy lub naprawienia dróg osiedlowych, parkingów, ścieżki zdrowia czy zamontowania dodatkowego oświetlenia. Ale są też takie, które uwzględniają interesy wszystkich mieszkańców. Karolina Kwiatkowska (projekt 16/BO/2015), chciałaby, aby powstała świetlica środowiskowa dla dzieci i młodzieży z rodzin wymagających wsparcia i opieki. Kasia Wojtanowicz proponuje, aby przeszczepić na wałecki grunt pomysł z pół-kami na książki ustawianymi w sklepach i lo-kalach. Każdy mógłby wybrać z regału jakąś książkę pozostawiając w zamian swoją, którą już przeczytał. Są też dwa-trzy pomysły na imprezy sportowe i kulturalne. Pełna lista projektów i zasady głosowania dostępne są na stronie internetowej Urzędu Miasta. Niestety podane są same nazwy pro-jektów, z których nie zawsze można wywnio-skować o co autorowi chodzi. Wnioskodawcy już rozpoczęli agitację za swoimi pomysłami na FB, a wkrótce będzie można ich zapewne zobaczyć na ulicy zbierających podpisy. W ramach budżetu obywatelskiego będą zrealizowane pomysły, które uzyskają największą liczbę naszych głosów. Głosować można do 15 października. M.Ch. Zmiany na chirurgii Współpracę ze 107 Szpitalem Wojskowym zakończyli doświadczony chirurg dr Antoni Stapf, który odszedł na emeryturę, oraz ordynator tego oddziału dr Marek Tomczak. W czwartek na spotkaniu dyrektor szpitala Marek Kornet podziękował lekarzom za współpracę. Na stanowisko nowego szefa chirurgii, czyli koordynatora zostanie rozpisany konkurs. Wypadek W nocy z 28 na 29 września na drodze nr 22 za Ostrowcem w kierunku Wałcza zderzyły się czołowo dwa samochody osobowe. Pasażerów i kierowców przewieziono do szpitala na obserwację. Przyczyny wypadku ustala policja. Mamo wróć! Dlaczego Magda porzuciła dzieci? Rozmowa z psychologiem z Punktu Konsultacyjnego i Interwencji Kryzysowej PCPR w Wałczu Katarzyną Wierzbińską. O Magdzie i jej życiu, które nadawałoby się na scenariusz filmowy, pisaliśmy w „Pojezierzu Wałeckim” półtora roku temu. Tamten tekst miał być niespodzianką - podziękowaniem dla Barbary Łazuki-Fierek, o której dziewczyna wtedy mówiła: mój Anioł Stróż. To pani Basia podała jej kiedyś pomocną dłoń, była przyjacielem i dobrym duchem całej rodziny. Dziś ta sama pani Basia poprosiła nas: zaapelujcie do Magdy, niech wróci do swoich dzieci i ratuje rodzinę. *** Magda ma trzydzieści kilka lat. Pochodzi z Dolnego Śląska. Jako niemowlę trafiła do domu dziecka, a w wieku dwóch lat została adoptowana przez małżeństwo nauczycieli. Szczęśliwe dzieciństwo skończyło się z chwilą śmierci adopcyjnego taty. Mama zaczęła spotykać się z kolejnymi mężczyznami, a sprawy Magdy zeszły na drugi plan. Potem na trzeci, czwarty... Piętnastolatka musiała szybko wydorośleć: mama po wyjściu za mąż wyprowadziła się do teściowej, a tam nie było dla niej miejsca. Została sama. Kilka miesięcy później, gdy wróciła z praktyki szkolnej okazało się, że zamki są zmienione, mieszkanie sprzedane, a ona sama wymeldowana. Matka wynajęła córce pokój w hotelu robotniczym, który z powodu fatalnych warunków został wkrótce zamknięty. Wylądowała na ulicy. Uczyła się nieźle, nie sprawiała żadnych problemów wychowawczych, a matka od czasu do czasu zjawiała się w szkole, więc żadnemu z nauczycieli nie przyszło do głowy, że jej sytuacja jest tak zła. Sama Magda też się nikomu nie zwierzała. Pomieszkiwała u znajomych, a święta spędzała na dworcu, bo głupio było jej zapukać do drzwi świętujących z rodzicami koleżanek. Kiedyś przełamała się i poszła do matki. Połamały się opłatkiem, coś zjadły, ale wieczorem usłyszała: „No, to musisz już iść”. Poszła. *** Dzień, w którym Magda poznała córkę Barbary Fierek, a potem ją samą był początkiem nowego życia. Wreszcie dobrego życia. Dzięki niej trafiła do Wałcza i poznała chłopaka, za którego wyszła za mąż. Pani Basia pomogła też odnaleźć młodsze siostry, ciotkę i kuzynki. - Brak mi słów, żeby ją opisać - mówiła wtedy Magda. - Bezinteresownie pomogła wielu ludziom, podzieliłaby się z potrzebującymi ostatnią kromką chleba. Równie ciepło wyrażała się o swoje nowej rodzinie: mężu i dzieciach. To one były jej największą radością, z nich była dumna. - Są moim największym życiowym sukcesem - zapewniała. Mimo to, prawie rok temu postanowiła zmienić swoje życie: wyprowadziła się z domu, potem także z Wałcza. Podobno się zakochała. Z mężem widuje się na sprawach sądowych, a z dziećmi nie ma prawie żadnego kontaktu. Czują się odrzucone, jak Magda kiedyś. *** - Dzieci bardzo za nią tęsknią, a my wszyscy nie możemy się z tego otrząsnąć – mówi B. Łazuka-Fierek, która zwróciła się do naszej redakcji z prośbą o pomoc. - Może jak przeczyta ten tekst, to coś zrozumie i wróci do dzieci? Ada Buniewicz W naszej kulturze matka porzucająca dzieci jest powszechnie potępiana. Co pani zdaniem skłoniło Magdę do podjęcia takiej decyzji? O ile wiem, rodzina przechodziła kryzys, pani Magda podjęła decyzję o odejściu. W takich sytuacjach dzieci często reagują emocjonalnie i mówią rodzicowi, że go nie kochają, nienawidzą, nie chcą z nim być. Magda odebrała to tak, że one nie akceptują jej, a tak naprawdę nie akceptowały sytuacji, w jakiej się znalazły. Zaczęła traktować swoje dzieci jak wrogów, a one poczuły się odrzucone. Może Magda wiele razy słyszała od swojej przybranej matki takie słowa, jak teraz od dzieci? Być może, ale to są dzieci, a ona potraktowała je jak dorosłe osoby. Mimo wszystko powinna zrozumieć, że tak naprawdę kochają swoją mamę i - wbrew temu co mówią - potrzebują z nią kontaktu. Może nie potrafiła tego unieść dlatego, że sama miała doświadczenie odrzucenia. Najpierw ze strony matki biologicznej, potem adopcyjnej. Nie dostała dobrych wzorców, nie mo- Ścianę w sali narad w wałeckim ratuszu zdobi od tygodnia galeria głów miasta. Wiszą portrety 12 spośród 22 rządzących Wałczem od 1945 roku, bo tylko tyle fotografii udało się odnaleźć lub odtworzyć. cję pełnili pierwsi burmistrzowie, m.in. Tadeusz Wojciechowski (od kwietnia do listopada 1945 roku) i Tadeusz Przybylski (grudzień 1945 - czerwiec 1946). Pracowali w bardzo trudnych warunkach i praktycznie społecznie, bez atrakcyjnego wynagrodzenia. Nie działały wodociągi, kanalizacja, nie było prądu, sklepów, szpitala i pieniędzy. Radni także nie dostawali diet, więc - jak wieść historyczna niesie – „uciekali” z rady. Urząd prowadził folwark, z którego dochody zasilały kasę miejską. spodarczych miasta. Prowadzili tylko drobne remonty oraz dbali o ład i porządek. Inwestycje i kapitalne remonty wykonywały władze powiatowe. Najdłużej rządził Zdzisław Tuderek, od 1994 do 2012 roku. Wydawałoby się, że to on powinien zamykać poczet, ale po jego prawej stronie "wisi" Tomasz Rrzemykowski, mianowany czasowo burmistrzem przez wojewodę. Jego zadaniem było m.in. przygotowanie wyborów. Mieszkańcy postawili na Bogusławę Towalewską. nie było diet, nie było też zbyt wielu kandydatów. Utarło się powiedzenie, że do rady idzie się "z wyroku sądowego". Długie ośmioletnie kadencje mieli: Lesław Ryźlak (1978-86) i Władysław Wilicki, który zasiadał w Ratuszu dwa razy (1954-58 i 1961-65) i miał opinię dobrego gospodarza. Podobno codziennie wcześnie rano robił obchód po mieście, aby sprawdzić, czy śmieci zostały uprzątnięte. Najmłodszym włodarzem był Leszek Jóźwik (.....). Obejmując urząd miał 32 lata, czyli był w wieku "matelowskim". Zostawił pracę nauczyciela i pensję około 2200 zł skuszony obietnicą otrzymania mieszkania i o 70% wyższego wynagrodzenia. Dzisiaj stosunek uposażeń nauczyciela i burmistrza to mniej więcej 1:4. Miał też - jak mówi - głowę pełną ideałów i młodzieńczych pomysłów. W tym czasie radni pracowali społecznie. Skoro gła pomieścić w sobie tych emocji i wolała uciec. Czy Magda i jej dzieci mają jeszcze jakąś szansę? Tak, ale musiałaby wrócić, przyznać się do tego, że źle się zachowała wobec dzieci (jej decyzji o pozostawieniu męża nie oceniamy), przeprosić i powiedzieć o swoich prawdziwych uczuciach. Musiałaby też znieść to, że pewnie usłyszałaby sporo przykrych słów, no i przyjąć odpowiedzialność, od której uciekła. Więź z dziećmi na pewno jest, bo przez wiele lat była dobra, a nawet bardzo dobra i nie ma takiej możliwości, że została zerwana. Jednak im dłużej to trwa, tym trudniej będzie odbudować relacje. Czy dzisiaj częściej niż kiedyś matki porzucają dzieci? Raczej nie. Kobiety stały się oczywiście bardziej wyzwolone, mają większe możliwości rozwoju, uczą się, pracują, wyjeżdżają za granicę, ale nie porzucają swoich dzieci. Większość stara się utrzymać z nimi kontakt, nawet jeśli z jakichś względów one same opuszczają męża i dom. Dziękuję za rozmowę. Poczet burmistrzów wałeckich - Niektóre zdjęcia powiększaliśmy z formatu legitymacyjnego. Wyciągnięty sweter komputerowo zamienialiśmy na garnitur - opowiada Leszek Jóźwik. W tej mrówczej pracy wałeckiemu historykowi pomagali Sławomir Ptak i Tomasz Michalski. Burmistrz i reszta Do 50 roku rządzili nami burmistrzowie wybierani przez radnych. Potem przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej. Od 1974 roku w Ratuszu urzędowali naczelnicy, a od 1990 znów burmistrzowie - najpierw wyłaniani przez radę, potem przez mieszkańców. Naj... Najkrócej, po zaledwie pół roku funk- Burmistrzowie do roku 1990 mieli ograniczone kompetencje w sprawach go- Na skrzydłach orła Nie wiemy za czyjej kadencji niemiecki orzeł przeszedł metamorfozę, ale historia jest zabawna, więc warto ją przypomnieć. Obok postoju taksówek przy ul. Kilińszczaków na olbrzymim głazie znalezionym przez robotników budujących linię kolejową Wałcz - Krzyż, Niemcy ustawili orła i zadedykowali obelisk Bismarckowi. Po wyzwoleniu w roku 1946 władze miasta stwierdziły, że szkoda niemieckiego orła wyrzucać, ale z oczywistych względów należy przerobić go na polskiego. Zadanie powierzono miejscowemu rzemieślnikowi. Pomimo dwukrotnego podejścia do dzieła udało mu się osiągnąć zamierzony efekt tylko częściowo. W końcu na początku lat sześćdziesiątych pomnik usunięto, a „okaleczony” orzeł błąka się gdzieś po posesjach pasjona- tów przeszłości miasta. Tabliczki na grobach Kolejnym etapem, po galerii, będzie umieszczenie tabliczek pamiątkowoinformacyjnych na grobach zmarłych włodarzy miasta. W Wałczu - jak ustalono - pochowanych jest ich sześciu. M.Ch. Pełny wykaz powojennych burmistrzów Wałcz dostępny jest na portalu internetowym Urzędu Miasta. 5 8 6 4 7 1 6 Horoskop SUDOKU z RADOŚCIĄ Krzyżówka z masażem Baran: Obudzą się w Tobie nowe pragnienia i fanta fantaNagrodą za rozwiązanie 3 sudoku jest zaproszenie zje. Rób to, co może sprawić Ci przyjemność. Rozpiebezpłatne na sesję Bars z osobą towarzyszącą do GabiSudoku 215 (Hard) Sudoku 216 (Medium) ra Cię energia? Świetnie, bo w pracy już nadchodzą netu Radość. zupełnie nowe wyzwania! 2 bardziej 1 zadbać o5swój wy8 7 1 4 Byk: Postanowisz nieco gląd, co dobrze wpłynie na Twoje poczucie własnej 6 8 9 7 2 3 7 wartości. Rzuć się w wir spotkań towarzyskich, a nawiązane teraz przyjaźnie zaprocentują w przyszłości. 1 7 6 1 Bliźnięta: Idealny moment na podróże, spotkania 3 7dobrą zabawę. 8 Swoim zapałem 2 1 9 6 4 3 rodzinne 9 i naprawdę do działania podziel się z innymi. Jest też spora szan5 zostanie dostrzeżony 3 6 9 2 sa, że Twój biznesowy talent przez kogoś wpływowego. 5 4 9 8 3 4 7 9 5 6 Rak: Poczujesz, że rozkwitasz. W związkach miłosnych 2 wszystko zacznie się dobrze układać. Tylko 6 5 7 uważaj! Znajomi mogą mieć oczekiwania, którym trudno będzie im 7 Ci sprostać.2Bądź4szczery 3 i powiedz 1 9 8 o tym otwarcie. 6 bo wpadniesz w 3 8 5 6 Lew: Nie1przesadzaj8z używkami, Sudoku 217 (Easy) kłopoty. W relacjach z ludźmi, których dobrze nie znasz, postaraj się ograniczyć łatwowierność – ktoś 3 2 1 na pewno spróbuje ją wykorzystać. Nie bój się zadawać trudnych pytań. 8 9 7 5 Panna: Przeanalizuj ważne decyzje dotyczące spraw osobistych i być może dojdziesz do wniosku, że przy1 2 4 9 szedł czas na poważne zmiany. Niezwykłych emocji w życiu dostarczy Ci wspólny wyjazd z ważną dla 3 7 2 Ciebie osobą. 4 6 Waga: Miłe słowa, które całkiem niespodziewanie Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl usłyszysz od nieznajomego, wprawią Cię w fanta5 9 8 styczny nastrój na cały tydzień. Jak magnes będziesz też przyciągać do siebie niezwykłych ludzi. Czerp z 5 3 4 6 życia garściami! Skorpion: W najbliższym otoczeniu znajduje się oso5 2 4 3 ba, której chwiejność i niestabilność mogą źle wpływać na Twoje samopoczucie. Postaraj się naprawić 8 6 7 Sudoku 217 (Easy) Sudoku 218 (Easy) tę sytuację spokojną rozmową. To dobry moment, by poprosić o podwyżkę lub awans. 1 sił, a wcześniej8 7 Strzelec:3Poczujesz 2 nagły przypływ sze sukcesy sprawią, że przepełni Cię pewność siebie. Sudoku 219 (Medium) 6 8 nie9 przecenić 7 5swoich możliwości! 4 7 8 2 Uważaj tylko, by Spotkanie w gronie znajomych pozwoli Ci zregene1 2 4 9 94 3 1 2 7 4 rować się po ostatnich stresach. Koziorożec: Z każdym 3 7 dniem powinieneś czuć coraz 2 1 9 81 2 4 większy optymizm. Nie chowaj głowy w piasek, tylko 4 pozycję w pracy – teraz masz 6 wszelkie 3 1 4 7 1 2 walcz o mocną możliwości, by spełnić swoje zawodowe marzenia! 5 W realizacji ambicji pomogą 9 8 Ci dobre kon8 9 2 2 7 5 64 Wodnik: takty z innymi ludźmi. W pracy działaj spokojnie i nie 5 3 4 6 52 8 2 4 3 9 stawiaj wszystkiego na jedną kartę. Nie ulegaj też pokusie życia na kredyt, 5 bo2 wszystko 4 3obróci się prze61 2 96 3 79 2 3 ciwko Tobie. 8 układowi 6 planet7pokonasz 5 6 Ryby Dzięki korzystnemu 3 wszystkie przeszkody na swojej drodze. Żyjąc na pełnych obrotach nie zapomnij jednak o relaksie! Wyko9 4 8 rzystaj oszczędności i wyjedź na weekend. Opłaci się! SUDOKU DZIECI 2 6 DLA 5 7 Sudoku 219 (Medium) Sudoku 220 (Medium) Wydawca: Oficyna Wydawnicza „Nie Byle Co” s.c. Wałcz, ul. Chopina 30 7 4 3 Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz 1 dziennikarze2i współpracownicy 4 2 Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: 78-600 Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, 1 fax 67 387 17 17, e-mail: [email protected]; reklama@ pojezierze.com.pl; 8 9 2 7 4 Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel. 67 258 90 74, e-mail: [email protected] 2 8nie zwracamy.4Zastrzegamy9sobie prawo Tekstów niezamówionych do ich skracania i opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść 1 i ogłoszeń. 6 9 2 3 reklam 7 9 5 2 1 6 WCK Recital Stanisławy Celińskiej „Piękny świat” 16. października, godz. 17:00, sala widowiskowa WCK, bilety 40 i 50 zł Ogólnopolski Turniej Sztuki Recytatorskiej „Wobec własnego czasu" 16 – 18. Października, WCK 2 4 2 7 1 7 6 4 1 4 9 9 8 3 1 4 7 8 2 1 7 2 2 5 6 Rozwiązaną krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza5 3 w terminie 2do 3 października 2015 r. Nagrodą jest 30 min masażu w gabinecie Tomasza 3 Malinowskiego. 6 2 9 3 7 Jak rozwiązywać obrazki logiczne 5 6 W każdym rzędzie i w każdej kolumnie podana jest ilość kratek do zamalowania. np. liczba 5 oznacza, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek. liczby 5,2 oznaczają, że zamalowanych musi zostać 5 sąsiadujących ze sobą kratek a zanim zamalujemy kolejne 2 musimy zrobić odstęp przynajmniej jednej kratki. Wskazówki są od razu w prawidłowej kolejności. np. 5, 2 oznacza że pięć Sudoku podane 220 (Medium) kratek malujemy jako pierwsze, a dwie kolejne dopiero po nich. O tym, w którym miejscu należy faktycznie zacząć zamalowywać kratki decydować będą liczby7z przecięcia poziomych rzędów z pionowymi: 8 2 9 5 1 2 8 5 6 3 2 4 8 4 1 9 5 6 2 4 2 7 1 8 7 8 2 1 7 2 6 4 4 9 Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl 5 Everest 2.-8. października, godz. 17:45 (2D) i 20:00 (3D), Islandia, USA, Wielka Brytania, od 12 lat, bilety 16 zł Rozrywka do szescianu - http://www.6an.pl Rok 1996. Podczas wspinaczki na najwyższy szczyt świata członkowie ekspedycji stawiają czoło potężnej burzy śnieżnej. Straight Outta Compton 9.-15. października, godz. 17:30 i 20:00,USA, od 12 lat, bilety 16 zł Wywodząca się z ulic Compton grupa NWA zrewolucjonizowała kulturę hip-hopu. 8 8 2 3 2 K U 9L T U G R8 A T K A 4 6Hugo 5i łowcy duchów 7 2.-8. października, godz. 16:00, Austria, Irlandia, Niemcy, b/o, bilety 13 zł Strachliwy Tom, wygnany ze swego domu odglutek Hugo i świeżo zwolniona agentka Parzydło łączą siły, by pokonać złego ducha. 1 8 3 Kino Tęcza 5 8 Sudoku 218 (Easy) 8 7 8 2 7 1 Dobrodziejstwo inwentarza II Przypomnę: 18 października wchodzą w życie nowe przepisy określające, kto i w jakim zakresie musi spłacać długi spadkowe. Dobra wiadomość jest taka, że "szczęśliwy" spadkobierca nie zapłaci więcej niż wartość odziedziczonego przez niego majątku. Zła wiadomość jest taka, że trzeba zrobić spis z inwentarza. Racjonalny ustawodawca przewidział aż cztery drogi do sporządzenia owego spisu, wobec dotychczasowej jednej. Do tego przewidział dwie formy dla tej czynności: wykaz inwentarza i spis inwentarza. Brzmi skomplikowanie i - niestety - takie rzeczywiście jest. Spadkobierca lub spadkobiercy będą mogli sporządzić wykaz inwentarza stanu czynnego spadku przed notariuszem, który na te okoliczność sporządzi protokół, lub złożyć na odpowiednim formularzu w sądzie. Osoba, która uprawdopodobni, że jest wierzycielem, spadkobiercą, zapisobiorcą lub uprawnionym do zachowku może natomiast żądać, by to sąd zarządził spis inwentarza, który sporządzi komornik. Wniosek taki może być również złożony bezpośrednio komornikowi, który w takiej sytuacji musi zawiadomić o tym sąd. W wykazie inwentarza z należytą starannością powinny być ujawnione przedmioty należące do spadku oraz przedmioty zapisów windykacyjnych, z podaniem ich wartości według stanu i cen z chwili otwarcia spadku, a także długi spadkowe i ich wysokość według stanu z chwili otwarcia spadku. Należy pamiętać, iż spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w wykazie inwentarza albo spisie inwentarza stanu czynnego spadku. Powyższe ograniczenie odpowiedzialności odpada, jeżeli spadkobierca podstępnie pominął w wykazie inwentarza lub podstępnie nie podał do spisu inwentarza przedmiotów należących do spadku lub przedmiotów zapisów windykacyjnych albo podstępnie uwzględnił w wykazie inwentarza lub podstępnie podał do spisu inwentarza nieistniejące długi. Pozostaje pytanie z poprzedniego wydania: czy dobrodziejstwo inwentarza okaże się dobrodziejstwem czy też przekleństwem, albowiem droga do sporządzenia inwentarza lub wykazu spadku wydaje się być skomplikowana. Jak zwykle: czas pokaże! Wydaje się jednak, iż zbytnia komplikacja prawa nie ułatwi spadkobiercom, nomen omen, życia. Adwokat Cezary Skrzypczak Krwawy księżyc Nowe ruchome święto Niezwykły spektakl na niebie "krwawy księżyc". Efekt całonocnej sesji zdjęciowej Romka z udziałem księżyca. Kto nie widział na żywo niech żałuje! Teresa Lizoń Niedawno przeczytałam w komentarzu pod jakimś artykułem w internecie, że mamy nowe święto ruchome: koniec świata. Trudno się z tym nie zgodzić. W tym roku wypadło w poniedziałek, 28 września. Robert Walsh, brytyjski profesor, przepowiadał, że właśnie między 22 a 28 września uderzy w Ziemię kometa o średnicy 11 km. Zaćmienie księżyca, które miało mieć miejsce z niedzieli na poniedziałek potwierdziło słuszność profesorskiej teorii, na szczęście nie do końca... Księżyc znalazł się w odległości 356 tys. km od naszej planety i jego tarcza była o 10% większa niż zwykle. Miał przybrać także czerwoną barwę. Zupełnie jak w Biblii. A wszystko to w godzinach nocnych od drugiej do czwartej z minutami. A swoją drogą: czy zastanawiali się kiedyś Państwo, co by było, gdybyśmy tak naprawdę wiedzieli, kiedy koniec nastąpi? Dwa razy w życiu myślałam, że moje życie się kończy. Raz w sposób nagły, drugi - powolny. Kiedy o tym myślę dzisiaj, pierwszy wydaje mi się jednak bardziej komfortowy, choć nie daje absolutnie żadnych szans na zadbanie o los tych, których zostawiamy. Stajemy przed faktem w całkowitej bezradności. Jedyne, co byłam w stanie zrobić, to obserwować otoczenie i zastanawiać się: obudzę się w szpitalu czy też w ogóle? A może jednak uda mi się jakoś wywinąć? Powolniejsza śmierć przynosi za to samotność i lęk. Żadna nie wydaje mi się słuszna. A koniec świata w środku nocy to wręcz pomysł bardzo poniżej pasa. No, ale nie ma co rugać go na zapas. W końcu znowu się nie udało. Trzeba czekać do następnego roku. kw KOMUNIKAT Powiatowy Urząd Pracy w Wałczu informuje, iż w bieżącym roku dysponuje jeszcze wolnymi środkami Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego, które pracodawcy mogą przeznaczyć na: ● organizację miejsc odbywania stażu, ● organizację prac interwencyjnych, ● doposażenie lub wyposażenie stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego, ● finansowanie w ramach Krajowego Funduszu Szkoleniowego kształcenia ustawicznego pracowników i pracodawców w wieku 45 lat i więcej, obejmującego koszty kursów i studiów podyplomowych realizowanych z inicjatywy pracodawcy lub za jego zgodą, egzaminów umożliwiających uzyskanie dyplomów potwierdzających nabycie umiejętności, kwalifikacji lub uprawnień zawodowych. Urząd posiada także środki na przyznanie bezrobotnym dotacji na podjęcie działalności gospodarczej oraz organizację indywidualnych i grupowych szkoleń zawodowych. Dodatkowo, osobom bezrobotnym w wieku do 30 roku życia mogą być finansowane: ● bony stażowe, ● bony szkoleniowe, ● bony na zasiedlenie. Pracodawców i osoby bezrobotne zainteresowane uzyskaniem pomocy w ramach w.w. form zapraszamy do kontaktu z pracownikami Centrum Aktywizacji Zawodowej PUP w Wałczu. Informacji udzielają także doradcy klienta. Energopol Szczecin S. A. - wykonawca obwodnicy miasta Wałcz w ciągu drogi krajowej nr 10 - poszukuje pracowników do robót bitumicznych: ● operatorów układarki mas bitumicznych ● operatorów walca ● pracowników współpracujących (do pracy przy belce rozściełacza) ● operatorów równiarek Osoby zainteresowane prosimy o przesyłanie aplikacji pod adres: [email protected] Kupię ziemię rolną na terenie Powiatu wałeckiego oraz pilskiego. tel. 663 400 399, tel. 663 400 882 Tańczący z dyskami Alicja Andrukajtis zorganizowała już 4 seminarium dla psów oraz ich opiekunów. Tym razem pod hasłem: dogfrisbee. Zajęcia i treningi w ogrodach św. Mikołaja poprowadziła Joanna Korbal. Fruwały dyski i psy. - Dogfrisbee polega na tym, że psy łapią latające talerze. Rozgrywamy konkurencje dla zaawansowanych i początkujących. Każda obejmuje freestyle, czyli dwuminutową rundę, podczas której przewodnik razem z psem musi zaprezentować różnorodne tricki wykonane przy pomocy dysku. Są przeskoki przez ciało podczas łapania dysku, odbijanie się od ciała, także salta i różne obroty. Jest to najbardziej efektowna z konkurencji, bo rzeczywiście psy potrafią wysoko latać i robić niesamowite tricki – mówi Joanna Korbal. Każdy pies może się tego nauczyć, instruktorka startuje na przykład ze zwykłym kundelkiem, zaadoptowanym ze schroniska, ale najzdolniejsze są owczarki. - Z niektórymi psami pracuje się nad podstawami, jak aport, czy też wymiana między dyskami. Innym rzucamy dyski, uczymy je prawidłowego chwytu, skakania, ładnego lotu, przynoszenia, skupienia przy pracy itd. Uczymy również opiekunów: jeśli my nie będziemy umieli rzucać, to zdrowie psów będzie zagrożone i występy nie będą wyglądały ładnie omawia program szkolenia pani Joanna. Żeby zacząć, wystarczy jeden dysk czy dwa, ale potem te dyski można liczyć w setkach. Jeśli wiemy, jak szkolić – postępy możemy zobaczyć z tygodnia na tydzień. Katarzyna Wojtkowiak Przez płotki i przeszkody Wreszcie jest: 25 września z pompą otwarto wałecką Trasę Zdrowia zbudowaną dzięki hojności PZU. Dobrych kilkaset metrów długości, dziewięć stanowisk do ćwiczeń, do tego tradycyjne instrukcje i nowoczesne aplikacje. Jak to działa? Sprawdzam! Wybrałam się w niedzielne popołudnie. Jako że zaczyna się ona i kończy na parkingu za Cmentarzem Wojennym, postanowiłam dojechać tam rowerem. Na miejscu okazało się, że to głupi pomysł, i to z dwóch powodów. Wybrałam drogę nad jeziorem i o mały włos przegapiłabym zjazd. Tabliczki informacyjne - owszem, są, ale niezbyt duże i w dodatku odwrócone w stronę Bukowiny. Mało tego, strzałka kieruje nas pod górę i ten odcinek przy odrobinie wysiłku da się pokonać, ale na szczycie w charakterze przeszkody – niespodzianki występuje zwalone drzewo. No cóż, rower w dłoń, dźwigamy, przechodzimy, próbujemy się przy tym nie uświnić... OK, udało się, jedziemy dalej. Jako osoba konsekwentna i systematyczna postanawiam całą trasę przejść pieszo, kolejno, od pierwszej do dziewiątej stacji. Rower szybko zaczyna mi przeszkadzać, ale co z nim zrobić, skoro w okolicy nie ma stojaków? Przypiąć do drzewa? Niby można, ale dlaczego nikt o tych stojakach nie pomyślał? O koszach na śmieci również... Znów minus! Żeby nie było, że tylko się czepiam: i pomysł, i lokalizację trasy zapisuję po stronie plusów. Tej strony bukowińskiego lasu nie znałam, jakoś mi tam nigdy wcześniej nie było po drodze, a szkoda, bo teren piękny i wreszcie należycie wykorzystany. Stanowiska do ćwiczeń ładne, starannie wykonane, na dobrym podłożu i czytelnie oznakowane. Bardzo podoba mi się pomysł trzech zestawów ćwiczeń dla trzech różnych grup wiekowych: dorosłych, dzieci i seniorów. Idąc na trasę trzy razy w tygodniu (a taką ilość wysiłku fizycznego zalecają specjaliści) mamy trzy różne treningi, na różne grupy mięśniowe. Jako osoba mało techniczna nie „rozkminiłam” jeszcze aplikacji, do której kod wydrukowano na tablicy informacyjnej. Tajemnicze robaczki - podobno trzeba to sfotografować smartfonem, co nawet zrobiłam, ale co dalej? Ktoś wie? Najważniejsze na trasie są ćwiczenia. Dość proste, choć wymagają pewnej kondycji. Przeskoki, podciągania, wymachy, „brzuszki”, pompki... Mniej wprawnym polecamy wersję seniorską. Na przejście całej trasy należy sobie zarezerwować dobrą godzinę. Droga jest dobrze oznaczona, ale w paru miejscach bardzo błotnista i rozjechana przez ciężkie auta. Stawiam na pojazdy budujące trasę. Wyschnie? Oby! Podsumowując: trasa spełni swoje zadanie, jeśli nie trafią na nią bezmyślni wandale, którzy ją zniszczą (patrz: ścieżka zdrowia, która wiodła kiedyś nad jeziorem Raduń – komu to przeszkadzało?). Warto pomyśleć o koszach na śmieci, stojakach rowerowych i lepszym oznakowaniu, bo może to i drobiazgi, ale znacznie poprawiające komfort użytkowania. Ada Buniewicz ZEC już grzeje Prezes Zakładu Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Wałczu, Andrzej Maślanka informuje o rozpoczęciu sezonu grzewczego. Pisemnie poinformowaliśmy zarządców i właścicieli nieruchomości korzystających z ogrzewania z sieci ZEC o przygotowaniu instalacji do sezonu grzewczego. Z dniem 21 września włączone zostały wszystkie (poza WSM) węzły cieplne będące w zasobach ZEC. Węzły cieplne wyposażone są w automatykę, która w zależności od temperatury włącza lub wyłącza podawanie ciepła. Dlatego od 21 września wszyscy odbiorcy ciepła mogą korzystać z ogrzewania. Informacja ta nie dotyczy lokatorów mieszkających w zasobach Wałeckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W ubiegłym roku Prezes WSM pisemnie zastrzegł, że węzły cieplne zasilające zasoby mieszkaniowe Spółdzielni mogą być włączone dopiero po pisemnym wezwaniu. Spółdzielnia do tej pory nie wystąpiła na piśmie o uruchomienie węzłów. Wszelkie pretensje prosimy więc kierować do Zarządcy Spółdzielni. ZEC jest gotów do ogrzewania Państwa mieszkań. ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 4 RCKU ROLNIK Zaprasza na: VI Zjazd Absolwentów z okazji 70-lecia Szkoły 3 października 2015r. 1945 2015 Komitet Organizacyjny VI Zjazdu Absolwentów Zespół Szkól nr 4 RCKU „Rolnik” ul. Południowa 10a w Wałczu e-mail: [email protected] / www.rcku.pl Powiadom koleżanki i kolegów z klasy! Ukraina zazdrości Trzyosobowa delegacja ze starostą Bogdanem Wankiewiczem gościła w ramach rewizyty w ukraińskim mieście Fastów, z którym nasz powiat podpisał wcześniej wstępną umowę o partnerstwie. Fastów liczy około 45 tys mieszkańców, zarządza nim nie burmistrz, ale głowa miasta, której pomaga 46 radnych. Głowa miasta zarabia około 5 tys. hrywien, czyli około 500 zł. Ceny w sklepach jak w Polsce, kilogram żóltego sera kosztuje 20 zł. Po ulicach jeżdżą rzęchy i luksusowe limuzyny. - Ludzie są serdeczni, gościnni i zazdroszczą nam bardzo - opowiada Roman Wiśniewski. - Też chcieliby znaleźć się w Unii. Podczas wizyty nawiązano wiele kontaktów, także z ukraińskimi przedsiębiorcami, którzy są zainteresowani współpracą. raf Wałczanie mają stare serca W mobilnym centrum badań kampanii „Ciśnienie na Życie”, które w ostatnich dniach odwiedziło Wałcz, przebadało się 271 osób. Każdy mógł bezpłatnie zmierzyć ciśnienie tętnicze krwi oraz poziom cholesterolu. Pacjenci z nieprawidłowymi wynikami zostali zaproszeni na wizytę lekarską, która ma być początkiem pracy nad poprawą stanu ich zdrowia. Za pomocą specjalnej aplikacji określano także wiek serca. Okazało się, że prawie 75% badanych ma serce o 18 lat starsze od wieku metrykalnego! Aby odmłodzić serce trzeba niestety zmienić dietę i zacząć się ruszać. oprac. ab Odłów bobrów Od 1 października Mirosławiec ma zgodę na odławianie 30 bobrów rocz-nie aż do roku 2018. Te małe zwierzaki od dłuższego czasu powodowały spore problemy, zwłasz-cza w rejonie Łąk, Hanek czy Broniko-wa. - Bobry budują tamy i spiętrzają wodę - tłumaczy burmistrz Piotr Pawlik. - To powodowało zalewnie podwórek, dróg, łąk czy pól, na co skarżyli się mieszkańcy. Tamy najczęściej stawia-ły na przepustach, które były przez to niszczone, a ich naprawa pociągała koszty. Pół roku trwała korespondencja z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środo-wiska w Szczecinie. Gminę wspierało Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze, zgłaszając nadmierną populację bobrów na tym terenie. Do-łączono dokumentację fotograficzną oraz petycje z podpisami mieszkań-ców. - Odłów będzie dokonany przez ZTP tłumaczy P. Pawlik. - Bobry nie zostaną przeniesione w inne miejsce, bo nikt ich nie weźmie. Najprawdopodobniej znajdą miejsce w zagrodzie rysiów, która jest tworzona. raf CZYSZCZENIE DYWANÓW I TAPICERKI W DOMU KLIENTA 67 258 43 19 Prawie jak złoto Trzech kumpli, których połączyła wspólna pasja. Chociaż sami zastanawiają się, czy to jeszcze hobby czy już dochodowy biznes. Za kilogram bursztynu średniej wielkości można dostać od 3 do 10 tysięcy złotych. Bywa, że przez noc wpada kilka kilo. Prowodyrem był Adam Grelik - Łączy nas jeszcze inne hobby - mówi Marek Jung. - Wędkujemy. W połowie lat dziewięćdziesiątych wybraliśmy się razem – zupełnie przypadkiem - nad morze, na dorsze. W autobusie zgadaliśmy się, że Adam i ja służymy, a Jacek jest od dwóch lat na emeryturze wojskowej. Po rybach szwendaliśmy się nad morzem. I wtedy zauważyliśmy ludzi w gumowych spodniach, stojących w wodzie, którzy łowili coś siatkami na długich drągach. Nie mieliśmy pojęcia, że to poławiacze bursztynu. Tylko Adam znał się na tym doskonale. Panowie wrócili z ryb, spotkali się na piwku i... wpadli na pomysł, aby pojechać i spróbować. - Jako młody żołnierz służyłem nad morzem - przyznaje Adam Grelik. - Poznałem miejscowych, głównie z Mierzei Wiślanej, którzy pokazali, o co w tym chodzi. Proszę mi wierzyć, że wiele osób z tego żyje. lepsza, tylko za długą ciężko machać. Optymalna ma 4-5 metrów. Obręcz i siatka też muszą być mocne, bo wyciąga się nieraz kilkanaście kilogramów. Spodniobuty, kij i siatka W lasach w okolicach Gdańska jest wiele śladów po nielegalnych „płukankach” bursztynu. Ale można się w to bawić też zgodnie z prawem. - Od jakiegoś czasu konieczne jest wykupienie pozwolenia za bodaj 80 zł na rok w urzędzie morskim czy kapitanacie portu, wszystko zależy od rejonu – mówi Marek. Na plaży bardzo rzadko można znaleźć coś ciekawego, kamieni szuka się w wodzie niedaleko brzegu. Potrzebne są długie, gumowe rybackie buty do piersi tzw. spodniobuty, najlepiej z pianki neoprenowej. Przyda się ciepła kurtka. Do połowu służy długa, mocna siatka na metalowej obręczy i długim kiju. - Siatka zwana jest kasarkiem lub kaszorkiem - tłumaczy Jacek.. - Im dłuższa, tym Jak to się robi? - To proste - tłumaczy A. Grelik. - Czekamy na sztorm, który porusza złoża. Z domu śledzą prognozę pogody. Jak wieje, szykują się na wyjazd. Kumple na miejscu dają sygnał, kiedy jest już po sztormie i można wchodzić bezpiecznie do wody. W nocy w samochód i kurs na bursztyn. - Nie wchodzi się do wody byle gdzie opowiada M. Jung - Idziemy plażą i szukamy zepchniętych w pobliże brzegu śmieci. Wyraźnie widać ciemną plamę na wodzie. Jak jest w zasięgu, wchodzimy do wody. Wyciągamy stare kawałki drzewa, wodorosty, bywa że martwe ryby. W tych śmieciach są bursztyny. - Bywa, że taką plątaninę drzewa, gałęzi, muszli i wodorostów zwaną "kidziną" morze wywali na brzeg – dodaje Jacek. skie - 2 - 3 tys. złotych. - Duży bursztyn, wielkości orzecha włoskiego może kosztować do 6 tys. złotych - mówi Adam. - Kilogram składający się z okazów po około 10 dkg każdy to już zarobek około 10 tys złotych. Oczywiście są okazy po pół kilo, kilo czy nawet większe. To już cena amatorska, kolekcjonerska i może osiągać naście czy nawet dziesiątki tysięcy. Podobnie jak okazy z zatopionymi wewnątrz listkami, komarami czy innymi owadami. Nawet bańka powietrza zamknięta wewnątrz bursztynu zwiększa jego wartość. Istotne jest też, czy sprzedaje się jubilerowi czy pośrednikowi. Jubiler płaci więcej, ale jest bardziej wybredny. Uwaga na włamywaczy! W Wałczu w poniedziałek w godzinach popołudniowych włamano się do mieszkania w bloku na parterze. Sprawcy wykorzystując nieobecności domowników wyłamali drzwi balkonowe. Ukradli głównie biżuterię i pieniądze. Warto pamiętać, że włamywacze są profesjonalistami. Przed planowaną akcją obserwują nasz dom, rozmawiają z dziećmi i lokatorami. W ten sposób zdobywają informacje o zwyczajach domowników, sytuacji rodzinnej, cennych przedmiotach w naszym mieszkaniu. - Dlatego unikajmy udzielania informacji o swoim życiu postronnym osobom - radzi rzecznik prasowy policji Beata Budzyń. - W przypadku wyjazdu, zabezpieczmy mieszkanie. Kilka dobrych zamków w drzwiach, monitoring, rolety z pewnością utrudnią „robotę” potencjalnym włamywaczom. Pamiętajmy również, iż jednym z najlepszych zabezpieczeń jest czujny i zaufany sąsiad. Jeśli posiadamy w domu wartościowe przedmioty spiszmy numery fabryczne, oznakujmy je w dyskretny sposób, a najlepiej zróbmy im zdjęcia. Policja prosi mieszkańców powiatu wałeckiego o zwrócenie szczególnej uwagi na obce osoby obserwujące prywatne posesje lub mieszkania oraz na pojazdy zaparkowane w pobliżu prywatnych posesji, szczególnie na obcych numerach rejestracyjnych. Dzwonić można pod bezpłatny alarmowy numer telefonu 997, 112 oraz 67 250 45 11. - Warto to przejrzeć, chociaż szanse na duże bursztyny są niewielkie. Największe wyciąga się ze śmieciami z wody. Nie jest niestety tak, że każde śmieci dają dużo bursztynu. Znaleźć dwa, trzy kilko to już sukces. - Nie należy jeździć samemu - przestrzega Adam. - Po pierwsze - w wodzie jest niebezpiecznie. Morze jest zimne, a do tego wywrotka w gumowych spodniach powoduje, że powietrze w nich obraca człowieka do góry nogami. Poza tym, nie wszyscy miejscowi tolerują konkurencję. Wreszcie, po udanym połowie należy uważać, bo wieści szybko się rozchodzą, a amatorów łatwego zarobku nie brakuje. Prawie jak złoto Bursztyn ostatnio osiąga niespotykane wcześniej ceny, podobno z powodu wstrzymania dostaw z Rosji z rejonu Kaliningradu. Za kilogram bardzo drobnego można dostać około 200 złotych, za nieco większy, mający zastosowani jubiler- Ile można zarobić? - To jest śliski temat - mówi ze śmiechem Jacek. - Wyjazd na pewno się zwraca. Ja mogę powiedzieć, że dzięki bursztynowi udało mi się wykształcić dzieci i żyć na niezłym poziomie. Moja żona nie lubi biżuterii z bursztynu, więc wszystko sprzedaję. Na pewno jest w tym też adrenalina, jak przy każdym poszukiwaniu. Teraz zbliżają się jesienne sztormy, więc już planujemy wyjazdy. - To jak na grzybach - porównuje A. Grelik. - Trzeba poznać nieco las, miejsca i okresy. Tak samo trzeba poznać morze. Jak się trafi, można kilkanaście tysięcy zarobić w jeden dzień. Mieliśmy takie dni.. R. Orlikowski Laikowi bursztyn kojarzy się ze zbieraniem kamieni na brzegu. Zdecydowanie bardziej efektywne jest wykopywanie. Najbogatsze złoża kryje Mierzeja Wiślana oraz rejon Kaliningradu, gdzie w miejscowości Jantar znajduje się największa kopalnia. Ale bursztyn to nie tylko morze. W Polsce mamy kopalnię na przykład w województwie lubelskim. Na grzyby Tegoroczna susza mocno nadwyrężyła cierpliwość miłośników grzybobrania. Wielu przewidywało, że w tym roku grzybów nie będzie. Od około tygodnia jednak się pojawiły: piękne i zdrowe. Wysyp na razie nie jest rekordowy, można jednak z powodzeniem nazbierać borowików. W naszej redakcji niemal codziennie zjawia się ktoś z gigantycznym prawdziwkiem. Są też maślaki, trochę koźlaków i stosunkowo niewiele podgrzybków i kurek. Borowiki i kurki są skupowane, ale proponowane ceny (6-10 zł oraz 1015 zł) nie zachęcają, więc tłoku w punktach skupu nie ma. Lepiej sprzedać kilka prawdziwków za 15 zł na ryneczku. Wzmożony ruch grzybiarzy powoduje zwiększone kontrole straży leśnej i leśników. Niestety nagminne jest wjeżdżanie samochodem do lasu, co grozi mandatem do 500 zł. Wolno korzystać tylko z dróg udostępnionych dla ruchu kołowego - tłumaczy zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Wałcz, Tomasz Kowalczewski. - Nie ma ich zbyt wiele i są wyraźnie oznaczone. Zatrzymujmy samochód również w specjalnie do tego wytypowanych miejscach lub na skraju lasu, jeśli zezwalają na to przepisy. Zakazy nie dotyczą inwalidów, jeśli mają pojazd oznakowany i dostoso- wany do indywidualnego rodzaju kalectwa. Grzybów nie zbieramy w uprawach (młodnikach) do 5 metrów wysokości, w drzewostanie nasiennym, w ogrodzonych uprawach i w rezerwatach... - Mieliśmy już taki przypadek w tym roku - przyznaje T. Kowalczewski. Jeden z roztargnionych grzybiarzy zapuścił się na teren rezerwatu. Kiedy zorientował się, sam zgłosił się do nas mocno skruszony. Nie rozgarniamy ściółki, bo niszczy to grzybnię. Grzyby wykręcamy z podłoża i ewentualnie potem dopiero czyścimy. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy nasze grzyby są jadalne, możemy zgłosić się do Sanepidu, gdzie wyspecjalizowani pracownicy przejrzą zbiór. - Na pewno można też zwrócić się do nadleśnictwa czy leśniczych - mówi T. Kowalczewski. - Zawsze ktoś rzuci fachowym okiem na koszyk. Pocieszeniem jest to, że groźne grzyby trujące, jak borowik szatański czy muchomor sromotnikowy, zdarzają się w naszych lasach niezwykle rzadko. raf Arek maratończyk Od ubiegłego roku przebiegł już prawie 4 tysiące kilometrów. Ma na swoim koncie starty w 48 biegach w różnych częściach Polski i Europy. Ostatnio – w maratonie w Berlinie, który pokonał razem ze swoją mamą. I pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu zapowiadało się, że Arek Szymczak zostanie wybitnym tenisistą… Doszedłeś już do siebie po niedzielnym maratonie? Szczerze mówiąc, to teraz najwygodniej po schodach schodzi się tyłem. Zakwasy dokuczają bardzo, ale jak to się mówi "no pain, no gain". Myślę, że po tygodniu mięśnie dojdą do ładu. W trakcie maratonu nachodzi człowieka tysiąc różnych myśli. Są chwile, w których się wątpi. Prawdziwy maraton tak naprawdę zaczyna się od 28-30 kilometra, kiedy to nogi powoli odmawiają posłuszeństwa i zaczyna brakować tchu. Wtedy do gry wkracza silna wola. Sekundy płyną jak minuty, minuty jak godziny, a metry ubywają powoli. Trzeba zagryźć zęby, zacisnąć pięści i po prostu biec. Polecam spróbować podjąć się takiego wyzwania, jest to super próba charakteru. Ja wierzyłem do końca, że nie zatrzymam się choćby na chwilę i uda mi się ukończyć ten bieg. Udało się. Mieszkańcy Wałcza mogą kojarzyć Cię głównie z sukcesów, które odnosiłeś na tenisowych kortach. Zamienileś tenis na bieganie? Z tenisa nie zrezygnowałem. Kończę właśnie studia na poznańskim AWFie, po których otrzymam uprawnienia trenerskie z tej dyscypliny. Ostatnie 3 miesiące spędziłem w akademii tenisowej "Tenisval" w Walencji na praktykach trenerskich. To było świetne doświadczenie - Hiszpanie mają najsolidniejszą grupę tenisistów, a w akademii, w której byłem, trenowali tacy zawodnicy jak Marat Safin, David Ferrer, czy Juan Carlos Ferrero. W miniony weekend ukończyłeś maraton w Berlinie. A to nie był Twój pierwszy start w tak dużych zawodach. To prawda - startowałem dokładnie w 48 biegach na różnych dystansach (wszystko skrupulatnie zapisuję). Były to 3 maratony, 24 półmaratony oraz starty na dystansach 15, 10 i 5 km. Moim ulubionym dystansem jest półmaraton i właśnie w biegu na 21 km odniosłem największe sukcesy: drugie miejsce w swojej kategorii wiekowej w Grand Prix Wielkopolski w 2014 roku. W tym samym roku w Wieleniu wywalczyłem wspólnie z rodzicami zwycięstwo w Mistrzostwach Polski rodzin w półmaratonie. Sukces osiągnięty w drużynie smakuje podwójnie. Po dobiegnięciu na metę czułeś się... Wspaniale. Przypomniały się wtedy miesiące treningów, które przepracowałem, aby znaleźć się właśnie w tym miejscu i w tym momencie. Na chwilę zapomniałem o wszystkim i delektowałem się chwilą, myśląc: było warto. Niestety parę minut później do głosu doszły wyczerpane nogi i już nie było tak kolorowo. Twoi rodzice też biegają? Przyznaj się, kto kogo zaraził miłością do tego sportu! Zacząłem biegać, kiedy skończyłem 18 lat. Najpierw pozazdrościł mój tata. W 2012 r. zaczęliśmy jeździć wspólnie na imprezy biegowe – teraz tata ma na swoim koncie 3 maratony, kilkanaście półmaratonów i Bieg Katorżnika. Często wyjeżdżaliśmy, mama nie chciała zostawać sama w domu, więc na kilka takich imprez pojechała z nami. Spodobała jej się atmosfera i – chociaż nigdy wcześniej nie uprawiała sportu – postanowiła spróbować swoich sił w bieganiu. Zaczynała od dystansu 1-2 km, a dziś może pochwalić się ukończeniem 2 maratonów i wielu półmaratonów. Osobiście podziwiam rodziców za to, że potrafią pogodzić pracę, życie rodzinne i jednocześnie treningi, które trwają nawet 2-3 godziny. Trenujecie razem? Rodzice czasami tak, ja ze względu na to, że nie mieszkam na stałe w Wałczu, takiej możliwości nie mam. Ale bieganie to sport indywidualny i, aby osiągnąć swoje maksimum, trenuje się raczej w pojedynkę. Za to tradycją stało się to, że wspólnie planujemy biegi na przyszły rok. Wróćmy do niedzielnego maratonu. Jesteś zadowolony z czasu? Uzyskałem rezultat 3:32:16, co jest wynikiem dużo poniżej moich oczekiwań. Ze względu na tegoroczne wyjazdy, przygotowania do tego biegu nie przebiegały tak, jakbym sobie tego życzył. W tym roku przebiegłem tylko 1100 km, a dla porównania przez cały 2014 rok - 2600 km. Czy kiedy tak biegniesz i biegniesz, a mety nie widać dopadają cię chwile zwątpienia? Bardzo dobre pytanie. Co zrobić, żeby biegać maratony chociaż w połowie tak dobrze jak Ty? Potrzeba doświadczenia i obycia się na tym dystansie. Bardzo ważna jest również taktyka biegu: zacząć wolniej i później starać się przyspieszyć, czy zaryzykować na początku i liczyć na "dobry dzień"? Każdy musi sam sobie odpowiedzieć na to pytanie przed startem, ponieważ nie ma na to złotej recepty. To przygotowanie mentalne. A co z tym fizycznym? Zaczynam mniej więcej 16-18 tygodni przed startem (zależy na jakim stopniu zaawansowania jestem i ile mam "w nogach" wybieganych kilometrów). Zazwyczaj biegam 5-6 razy w tygodniu i podpieram to treningiem ogólnorozwojowym oraz rowerem i pływaniem. Pokonuję różne dystanse na różnych zakresach tętna. Na przykład po biegu 14 kilometrowym wykonuję 10 podbiegów lub 10 przebieżek po 200 metrów. Innym elementem treningu jest bieg interwałowy, który uważam za najcięższy, ale też najbardziej efektywny. W weekendy wypada spokojne wybieganie - wtedy dystans wydłuża się nawet do 32-36 kilometrów. Mniej więcej 2-3 tygodnie przed startem stopniowo zmniejszam intensywność i długość treningów tak, aby na start być w 100% gotowym i świeżym. Na moje oko w tej układance brakuje jeszcze jednego czynnika: motywacji. Najważniejsze to zrobić pierwszy krok. Jeżeli określimy sobie cel, zgłosimy się do biegu i wpłacimy wpisowe (to również dodatkowa motywacja, aby nie stracić pieniędzy), to pozostaje znaleźć dobry plan treningowy i działać! Dobrym sposobem jest również opowiedzenie wszystkim dookoła: "zgłosiłem się do maratonu i zamierzam go przebiec". Chcąc dotrzymać słowa i zaimponować znajomym, że faktycznie się tego dokona, za żadne skarby nie opuścimy treningów. A maraton naprawdę może przebiec każdy, nawet jeżeli na ten moment nasze maksimum to 2-3 kilometry. Masz jakieś biegowe plany i cele na najbliższy czas? Czekam na wyniki loterii maratonu w Londynie, który odbywa się w kwietniu. Jest to jeden z sześciu największych maratonów na świecie obok wspominanego Berlina, Nowego Jorku, Bostonu, Chicago i Tokio. We wszystkich tych maratonach przy zgłoszeniach obowiązuje zasada loterii, ponieważ miejsc podczas biegu jest "tylko" 40 tysięcy, a chętnych nawet trzykrotnie więcej. Poza tym chciałbym pobiec w kilku biegach w Polsce na dystansach 10 km i półmaratonu. W planach jest również wyjazd na festiwal biegowy do Hanoweru i start w poznańskim triathlonie. Na bogato! Życzę samych sukcesów i dziękuję za rozmowę, Justyna Chruścicka Zatrudnimy Kierowcę kat. C + E Trasy krajowe - stałe relacje, umowa o pracę, wszystkie weekendy w domu. Mile widziane doświadczenie na ciągnikach siodłowych. Zapewniamy szkolenia dla kierowcy. ZWRACAMY KOSZTY DOJAZDÓW DO PRACY !!! kontakt: 784 382 339 e-mail: [email protected] ODDZIAŁ PEDIATRYCZNY ODDZIAŁ PRZYJAZNY DZIECIOM 107 Szpital Wojskowy z Przychodnią SPZOZ w Wałczu ul. Kołobrzeska 44, 78-600 Wałcz, tel. 261 47 28 09 sekretariat szpitala Oddział nasz korzysta z 20 łóżek i składa się z dwóch obszarów: oddziału obserwacyjno-izolacyjnego oraz ogólnego. Łatwy dostęp do posiadanej przez szpital nowoczesnej aparatury diagnostycznej znacznie przyspiesza i ułatwia leczenie. Wskazane elementy skracają czas pobytu dziecka w szpitalu. Nasi pacjenci korzystają również z pełnego zaplecza konsulatcyjno-specjalistycznego na terenie szpitala. W przypadku pojawiających się schorzeń wysokospecjalistycznych współpracujemy z ośrodkami klinicznymi w Szczecinie, Bydgoszczy i Poznaniu. Prowadzony proces leczniczodiagnostyczny dotyczy układów: oddechowego, krążeniowego, moczowego, pokarmowego, nerwowego i krwiotwórczego. Zatrudnieni lekarze to specjaliści z dziedziny pediatrii: Jerzy Bogielczyk, Alina Sokołowska, Bogusław Król. Pracujące z dziećmi pielęgniarki to profesjonalistki z wieloletnim doświadczeniem. Podnoszą swoje kwalifikacje w ramach studiów wyższych na kierunkach pedagogicznych oraz pielęgniarskich Zatrudnione pielęgniarki mają ukończone kursy kwalifikacyjne z dziedziny pielęgniarstwa pediatrycznego. Kadra oddziału: 1. ordynator - Mariusz Psuty pediatra 2. pielęgniarka oddziałowa - Marzena Bonowicz 3. sekretarka medyczna-Anna Książkiewicz W oddziale leczonych jest rocznie około tysiąca małych pacjentów w wieku od 0 do 17 roku życia Bogata wiedza oraz doświadczenie zawodowe personelu lekarskiego i pielęgniarskiego sprawiają, że zapewniamy usługi medyczne na wysokim poziomie. Swoje wnioski i uwagi nasi mali pacjenci wyrażają poprzez rodziców/opiekunów za pomocą ankiety satysfakcji pacjenta. Nasi pacjenci to wyjątkowi pacjenci – stąd potrzeba otoczenia ich wszechstronną opieką zarówno w sensie fizycznym, jak i psychicznym. Rodzic/opiekun może przebywać wraz z dzieckiem w oddziale nieodpłatnie. W oddziale funkcjonuje również „TELEFON DO MAMY” sponsorowany przez Fundację Orange. Biorąc pod uwagę wskazane aspekty, mamy pewność, że dzieci mają zagwarantowane poczucie bezpieczeństwa. Staramy się im stworzyć ciepły klimat, życzliwość oraz domowe warunki pobytu. W Y Z W A N I E – Odchudzanie bez ściemy Pierwsza edycja programu zdrowotnego w Wałczu! ZMIENIAMY ŻYCIE NIE TYLKO CIAŁO! Czym jest Wyzwanie i na czym polega? Wyzwanie - Odchudzanie bez ściemy jest to program opracowany i przygotowany na bazie lat doświadczeń w pracy z klientami (pacjentami), którzy pragną pozbyć się otyłości, nadwagi, poprawić samopoczucie, zbudować smukłą, wysportowaną sylwetkę, poznać nowe osoby i nawiązać przyjaźnie - innymi słowy, zmienić swoje życie i zdrowie na lepsze oraz odzyskać pewność siebie! Kto może przystąpić do programu i jakie wymagania musi spełniać? Do programu mogą przystąpić zarówno kobiety jak i mężczyzni, a nawet dzieci już w wieku gimnazjalnym. Problem otyłości jest już wszędzie mocno poruszany, a jak dobrze wiemy, dotyczy blisko 70% Polaków i wciąż wzrasta. Nadwaga wśród młodzieży to już plaga, a konsekwencje złego odżywiania i braku ruchu szybko dadzą o sobie znać. Jeśli chodzi o wymagania, to potrzebne są przede wszystkim chęć zmiany życia i zdrowia na lepsze, wykonanie pierwszego najważniejszego kroku, czyli przyjście na spotkanie organizacyjne i wykupienie karnetu. Edycja WYZWANIE to nie tylko zajęcia praktyczne, ale i szkolenie na wielu płaszczyznach - nauczamy, co należy jeść, kiedy, ile, z czym łączyć, co truje, czego unikać, czym jest kaloria, węglowodany, tłuszcze, białko, aminokwasy, jak obliczyć prawdziwe zapotrzebowania kaloryczne itd. Szczególnie zapraszam osoby, które już wielokrotnie starały się zmienić swoją sylwetkę i wagę za pomocą pseudo trenerów i dietetyków czy też „specjalistycznych" punktów dietetycznych bez większych efektów, poza wyczyszczeniem portfela :) U nas sukces jest gwarantowany a efektywność to 99% po pierwszym poziomie edycji! Zapraszam również osoby, które mają problemy zdrowotne - nadciśnienie, miażdżycę, tarczyce, glutenowców , cukrzyków i pozostałych. Nauczymy, zmotywujemy i pokażemy że z chorobą przez sport i wiedzę żywieniową można wygrać i na stałe o Niej zapomnieć! Ile trwa taki projekt, kiedy oraz gdzie można się zapisać? Projekt trwa 3 miesiące, zaczynamy 16 października spotkaniem organizacyjnym i kończymy 18 grudnia – także na święta i sylwestra będzie można zaskoczyć rodzinę i znajomych nowym wyglądem, samopoczuciem i zdrowiem – witalnością :) Treningi odbywają się 3 razy w tygodniu, raz w miesiącu jest szkolenie z zakresu zdrowego odżywiania, diety sportowej i suplementacji. Wykonujemy pomiary ciała na początku, w połowie szkolenia i na końcu - każdy będzie mógł monitorować postępy. Zapisy już ruszyły, można mailowo [email protected], telefonicznie (sms) z podaniem imienia, nazwiska, wieku i HASŁA: WYZWANIE (ODDZWONIMY I PODAMY SZCZEGÓŁY) lub osobiście w naszym nowootwartym klubie FITSTUDIO w Wałczu przy ul.Sienkiewicza 3. Zapraszam również do naszego funpage na facebooku GF WYZWANIE! Grupa WYZWANIE działa już w Pile i liczy wielu członków – jest bardzo popularna wśród pilan i wciąż dochodzą nowi, skąd ta popularność i chęć bycia FIT? Zgadza się. W Pile rozpocząłem prace w maju i pilska grupa WYZWANIE liczy ponad 60 członków uczęszczających na zajęcia i wciąż dochodzą nowe osoby. Są to z reguły znajomi z pracy, sąsiedzi, członkowie rodzin osób, które przykuły uwagę swoja metamorfozą i schudły bardzo dużo. Rekordzistka w moim programie schudła 68 kilo, wciąż trenuje i ma się rewelacyjnie. Choruje na tarczycę (Hashimoto). Lekarze i „wykształceni” dietetycy nie pomogli jej - MY tak :) Łącznie pozbyliśmy się przeszło pół tony tłuszczu, a to dopiero początek. Popularność to przede wszystkim znakomite wyniki i osiągnięcia wizualne, lepsze samopoczucie, pewność siebie, która jest bardzo zauważalna. Osoby, które zgubią bezpowrotnie 20 kilogramów stają innymi ludzmi w pozytywnym znaczeniu. Dołącz do Nas, podejmij WYZWANIE. Zamień kilogramy na zabójczą pewność siebie! Zapraszam Artur Balwierz- FIT STUDIO Trener personalny, coach Zawodowy instruktor kulturystyki Manager sportu powszechnego Instruktor rekreacji ruchowej - fitness Były żołnierz jednostki elitarnej Ekspert od dietetyki i suplementacji w sporcie Propagator zdrowego stylu życia, kulturystyki naturalnej Wieloletni członek TKKF Twórca i pomysłodawca programu WYZWANIE Nie bój się dużego kroku, przepaści nie pokonasz dwoma małymi! U nas nuda się nie uda! Czekam na Ciebie! Kontakt: 261 47 29 05 ordynator 261 47 29 06 gabinet lekarski 261 47 29 07 dyżurka pielęgniarek ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ 78-600 Wałcz, Al. 1000-lecia 4, tel. 67 387 19 58 pn.-pt. 9.00-18.00, sobota 10.00-14.00 Sprawdź promocje u optyka wą, a t s o d z Zamów 820 627 7 tel. 53 Oprawy markowe z kolekcji: BEZPŁ AT BADAN NE WZRO IE KU Emporio Armani, Versace, Ray Ban, Vogue, Dior, Givenchy i wiele innych. W narożniku Podkowy wzywa do walki wałeckie knajpki :-) Wałczanie smakujcie i wyniki na Facebooku publikujcie Bawcie się z nami. PIZZERIE BIESIADOWO & WESTERN CHICKEN Zapraszamy na mega pizze, zapiekanki, tortille świata, dania obiadowe, makarony i wiele innych. Wałcz, ul. Kilińszczaków 40B (w narożniku Podkowy)
Podobne dokumenty
Super Pojezierze
• USUWANIE OWŁOSIENIA • ODMŁADZANIE SKÓRY • USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH • LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH
Bardziej szczegółowoPółwysep w szklance wody - dziennik powiatu wałeckiego
funkcjonariusze zauważyli auto jadące zygzakiem. Ponieważ mężczyzna nie reagował na sygnały błyskowe i dźwiękowe do zatrzymania się, radiowóz wyprzedził samochód i zmusił kierowcę do zatrzymania si...
Bardziej szczegółowo