Przemówienie Cyryla w Belwederze

Transkrypt

Przemówienie Cyryla w Belwederze
Przemówienie Patriarchy Cyryla w Belwederze
Ekscelencjo, Panie Prezydencie,
Eminencjo Metropolito,
Ekscelencje,
Bracia i Siostry,
Panie i Panowie,
Przede wszystkim chcę podziękować Panu, Panie Prezydencie, za ciepłe
słowa, które Pan powiedział, oraz za współdziałanie w dojściu do skutku
mojej wizyty w Polsce. Przybyłem tu na zaproszenie Polskiego Kościoła
Prawosławnego i jego zwierzchnika, Jego Eminencji Metropolity Sawy i będę
jeszcze mógł duchowo i modlitewnie spotykać się z prawosławnymi
w Polsce. Ale wizyta ta ma szersze ramy, obejmujące braterski dialog
z Kościołem katolickim w Polsce, reprezentowanym przez Konferencję
Episkopatu oraz spotkania i rozmowy z kierownictwem kraju. Chciałbym też
wyrazić zadowolenie z tej rozmowy, którą odbyliśmy tuż przed tym
uroczystym obiadem.
Zgromadzili się tutaj ci, którzy uważają, że pomyślny rozwój stosunków
między narodami Rosji i Polski jest ważnym zadaniem. Rzeczywiście jest to
szlachetna sprawa, mająca nie tylko pragmatyczny charakter i pragmatyczne
przyczyny, ale mająca też głębsze przyczyny, sięgające korzeniami w naszą
historię i naszą tradycję duchową. Mówię o naszych tradycjach duchowych
i kulturalnych jako o wspólnych tradycjach w tym znaczeniu, że ich korzenie
tkwią w Ewangelii. Oznacza to, że moralność chrześcijańska i ewangeliczna,
która stała się częścią naszej tradycji, jest tym wspólnym czynnikiem, który
łączy nasze narody i nasze Kościoły. Mając ten wspólny fundament mamy
jednocześnie nadzieję na to, że opierając się na nim, możemy pokonać te
trudności i problemy ludzkie, które odziedziczyliśmy z przeszłości i które
towarzyszą nam w dzisiejszym życiu.
Oczywiście, aby osiągnąć prawdziwie dobre stosunki szczerej
współpracy między naszymi narodami, należy podjąć wiele wysiłku i uzbroić
się w cierpliwość. I bardzo ważne jest, aby w tym procesie brały czynny
udział Kościoły, ponieważ mamy pewien szczególny środek oddziaływania
na procesy historyczne. Nie jest to siła polityczna ani potęga gospodarcza, ale
głęboka wiara w to, że dzięki łasce Bożej można pokonać ludzki grzech.
Mamy też narzędzie wpływania na procesy dziejowe – modlitwę. I w żadnym
wypadku nie należy lekceważyć tych narzędzi. Nie można też uśmiechać się
z politowaniem, gdy mówimy o modlitwie, jak to czynią niekiedy
współcześni ludzie. Jestem głęboko przekonany, że jest to najsilniejsze
narzędzie oddziaływania na życie ludzkie i dzieje. I tak oto opierając się na
mocnej wierze i na pełnej łaski pomocy Bożej, bez żadnych wątpliwości mam
nadzieję, że nieporozumienia i krzywdy odejdą w przeszłość oraz że będzie
się umacniać kulturowa, a zwłaszcza duchowa bliskość Rosjan i Polaków.
Szczególnie ważne jest, aby narody Rosji i Polski były razem właśnie
teraz, gdy tradycyjne wartości chrześcijańskie, z którymi wiąże się nasza
tożsamość chrześcijańska, są zagrożone. Pod znakiem zapytania stawiane są
normy moralne, które od niepamiętnych czasów umacniały współżycie
między ludźmi. Wiemy, że rozmywane są tradycyjne wzorce rodziny
i otwarcie propaguje się grzeszny sposób życia. Nie może to pozostawić
obojętnymi tych, którzy nazywają się chrześcijanami. Dziś trzeba łączyć
wysiłki i mobilizować siły, aby wspólnie dawać świadectwo o prawdzie
Bożej.
I w obliczu tego wielkiego zadania winny odejść w przeszłość i zniknąć
z naszego dzisiejszego życia te krzywdy i rozczarowania, które
odziedziczyliśmy z tej przeszłości. Nadszedł na to czas. Jestem głęboko
przekonany, że właśnie tak jest – nadszedł czas.
Chciałbym serdecznie podziękować Eminencji Metropolicie Sawie za
zaproszenie i w Pańskiej obecności, Panie Prezydencie oraz w obecności
Wielce Szanownych Gości powiedzieć, jak bardzo wysoko cenimy rolę
Polskiego Kościoła Prawosławnego. Będąc Kościołem mniejszościowym
zajął on ważne i zauważalne miejsce w religijnym życiu Polski. I – jak
widzimy – jest on ważnym czynnikiem, który jest w stanie sprzyjać
rozwojowi stosunków Polski z Rosją, Ukrainą, Białorusią, Mołdawią i innymi
krajami, wchodzącymi w jurysdykcję Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Chciałbym wznieść toast, aby jak najszybciej nadszedł czas, gdy Rosja i
Polska, otrząsnąwszy się z mrocznego okresu walki z Bogiem, stały się
wiernymi sojusznikami w umacnianiu na kontynencie europejskim
sprawiedliwego ładu pokojowego, opartego na dobru i prawdzie oraz który
łączy nas z orędziem samego Pana Jezusa Chrystusa. Życzę wszystkim,
szczerze działającym dla dobra i zrozumienia wzajemnego narodów
rosyjskiego i polskiego, wielu dobrych lat. Sto lat!
tł. kg (KAI)

Podobne dokumenty