Wierzę w BOGA
Transkrypt
Wierzę w BOGA
Fot. Paweł Budz KWARTALNIK PARAFII NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W BUKOWINIE TATRZAŃSKIEJ Nr 3 (352) Lipiec-Wrzesień 2012 ISSN 1641-8913 Wierzę w BOGA w Trójcy Świętej JEDYNEGO Nakład 400 egz. Może to być dla nas wszystkich pociechą w naszym trudnym, codziennym życiu. (...) I gdy my na tyle problemów rady nie mamy, zostaje jedno: mieć w kieszeni różaniec i modlić się za tych, którzy nam przyczyniają tyle udręk we własnej Ojczyźnie. (...)Módlmy się za tych ludzi. Przeklinanie nic nie pomoże. Powtarzanie sobie różnych plotek czy dowcipów politycznych, też nic nie da. Ale modlitwa może pomóc. Ona zdolna jest oświecić umysły, poprawić wolę ludzką. Każde Zdrowaś Maryjo przypomina Matkę Boga-Człowieka, błogosławioną między niewiastami, a jednocześnie błogosławiony owoc Jej żywota, Jezusa. I chociaż myśli nasze, uczucia i słowa pozdrawiają Maryję, kierują się jednak ku Jej Synowi, radują się Jezusem i rozważają Jego życie. Na Watykanie w Kaplicy Sykstyńskiej jest ogromny obraz, namalowany na wielkiej ścianie. Przedstawia Sąd Ostateczny. Mnóstwo postaci: Chrystus, u jego boku Maryja, aniołowie, Apostołowie i rzesze ludzkie, podnoszące się z tej ziemi ku niebu. Ale jeden fragment szczególnie nas zastanawia – oto potężny Duch Boży dźwiga z otchłani człowieka, uczepionego na różańcu! 2 *** Szczególną ufność naszą w czasach dzisiejszych budzi różaniec święty. To pokorne, a tak skuteczne lekarstwo na dni nawet najgroźniejsze. Ilekroć Kościół Boży był w wyjątkowym niebezpieczeństwie, Stolica Apostolska wzywała do modlitwy różańcowej. Różaniec bowiem zrodził się w chwilach niebezpiecznej walki wywrotowych sekt i herezji przeciwko Kościołowi i porządkowi społecznemu. Wszystkim walczącym ludziom Kościół wkładał do ręki różaniec święty. Najwybitniejsi papieże odsyłali walczących z mocami ciemności do różańca. Czynił tak Leon XIII, papież filozofów i robotników; czynił podobnie Pius XI, papież świeckich apostołów. W czasach grozy wydawali piękne odezwy, wzywające świat katolicki do modlitwy różańcowej. (...) Do Was, więc, umiłowani Bracia Kapłani, do Was, Dziatwo mała i droga Młodzieży, do Was, utrudzone Matki i upracowani Ojcowie, do Was, prości i uczeni, zwracam się z gorącym wezwaniem: weźmy różaniec do ręki! Zwiążmy myśli, usta i dłonie nasze różańcem świętym, napełnijmy domostwa i wioski nasze szeptem modlitewnych pozdrowień maryjnych, przekazujmy jedni drugim uporczywe wołanie: Zdrowaś Maryjo! Sięgajmy do myśli Bożej i w rozważanie życia Chrystusa na tle radosnych, bolesnych i chwalebnych tajemnic – pogłębiajmy w sobie zrozumienie głównych prawd wiary świętej: wcielenia Syna Bożego i odkupienia świata. Zżyjmy się z różańcem tak, byśmy go stale odmawiali, byśmy łatwo doń wracali, byśmy mu poświęcali wszystkie wolne chwile. Jak miłym i wiernym towarzyszem naszych zajęć może być różaniec! List pasterski o codziennym odmawianiu IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 różańca świętego, Lublin, 15 sierpnia 1947 (fragmenty) Fot. Natalia Kubasik Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński o modlitwie różańcowej Drodzy Czytelnicy Ks. Damian Drzyżdżyk C odziennie klękamy do modlitwy, co jakiś czas czyścimy własne sumienie w sakramencie pokuty i pojednania, przychodzimy do kościoła na Eucharystię, aby przyjąć Komunię Świętą i aby porozmawiać z Panem Bogiem o sprawach dnia codziennego. Tylko pozostaje ciągle pytanie: „Po co mamy przestrzegać przykazań Bożych i kościelnych? Po co prosimy Kościół Święty o sakramenty? Po co modlitwa? Po co to wszystko?”. Odpowiedź wydaje się być banalna i wyrażona w jednym zdaniu. To wszystko nie tylko wyraża, ale i umacnia moją i naszą WIARĘ w Pana Boga. Po co zatem człowiekowi dana jest łaska wiary? Św. Tomasz z Akwinu mówi, że wiara przybliża nas do poznania Bożego. Uczestnicząc bowiem w życiu Boga zaczynamy widzieć i oceniać wszystko jakby Jego oczyma. Wierzymy w Boga i wierzymy Panu Bogu, bo człowiek przez całe swoje życie szuka ciągłego zaspokojenia pragnień swojej duszy. Te pragnienia ducha, które wypływają z nadprzyrodzonego charakteru łaski wiary, to pragnienie duchowej doskonałości i wiecznej radości, a to nic innego, jak pragnienie świętości. A więc przez wiarę nie tylko poznajemy Boga, szukamy Go ciągle w naszym życiu, ale i chcemy być świętymi, jak i On sam jest Święty. Wiara Kościoła zawsze była, jest i będzie oparta na Słowie Bożym i Eucharystii. Dlatego chcąc mieć dobrze ugruntowaną wiarę, musimy przylgnąć do tego, co podaje nam sam Bóg jako pokarm umacniający nas, abyśmy nigdy nie zwątpili i nie zasłabli w drodze. Posilając się tym świętym pokarmem (Słowem Bożym i Eucharystią) stajemy się nie tyle mocni w wierze ale i pełni miłości do Boga i drugiego człowieka. A wiemy z hymnu św. Pawła, że miłość jest najważniejsza. Wolą ojca świętego Benedykta XVI, z racji pięćdziesiątej rocznicy otwarcia Soboru Watykańskiego II, 1 1 p a ź d z i e r n i k a b r. , wkroczymy w tzw. „Rok Wiary”. Będzie on trwał do Uroczystości Chrystusa Króla Wszechświata tj. do 24 listopada 2013r. Papież zauważa, że „w sytuacji przeżywanego w wielu krajach głębokiego kryzysu wiary konieczne jest ponowne odkrycie smaku karmienia się Słowem Bożym i Eucharystią”. Według Papieża, rok ten ma być wspaniałą okazją do tego, by wprowadzić całą wspólnotę kościelną w czas szczególnej refleksji i ponownego odkrycia wiary (por. www.ekai.pl). Czas na rozpoczęcie „Roku Wiary” jest czasem najlepszym, ponieważ stoimy z różańcem w ręku przed Niepokalaną Dziewicą Maryją, Matką Kościoła – naszą nie tylko Orędowniczką, Pośredniczką i Pocieszycielką, ale i Mistrzynią życia duchowego, bo to ona uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane jej od Pana (por. Łk 1, 45). Wykorzystajmy ten święty czas jakim jest miesiąc październik. Starajmy się wykorzystać ten rok, aby nasza nieraz niedoskonała i w dzisiejszych czasach bardzo zagrożona różnymi czynnikami społecznymi i politycznymi wiara, była umacniana łaską dobrego Boga, w którego wierzymy, którego kochamy i w którym pokładamy całą naszą nadzieję. Kwartalnik funkcjonuje i rozwija się dzięki ofiarności ludzi. Dziękujemy wszystkim, którzy wspierają finansowo tę formę duszpasterstwa, a szczególnie Polonii z Koła nr 57 Bukowina Tatrzańska im. Józefa Pitoraka przy Związku Podhalan w USA, naszym Parafianom i Gościom. „Idzie Hyr” - kwartalnik parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa; nr 3 (352) rok XVI, lipiec - wrzesień 2012 Zespół redakcyjny: ks. Damian Drzyżdżyk (redaktor naczelny), Ewa Kudłaciak, Krzysztof Kudłaciak. Stale współpracują: ks. Władysław Podhalański, Monika Bobula, Joanna Cikowska, Natalia Kubasik, Ewa Maria Kudłaciak, Ludmiła Niedbalska (Warszawa), Albina Policht, Marek Wodziak. Skład komputerowy i druk: Drukarnia „MK”s.c., Nowy Targ, ul. Waksmundzka 63, tel. 18 266 48 52, e-mail: [email protected]. Adres redakcji: ul. Kościuszki 1, 34-530 Bukowina Tatrzańska, tel. parafii: 18 20 774 26, tel. redakcji: 18 20 780 31, www.parafia-bukowinatatrzanska.pl, e-mail: [email protected]. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz nadawania tytułów. Okładka: Obraz z galerii ks. Władysława Podhalańskiego. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 3 Albo... albo Albo... albo Ks. Władysław Podhalański C zy może być to temat homilii o modlitwie różańcowej? Jeśli tak, to jest to temat dziwny, podobnie zresztą, jak dziwny jest ten świat i to życie, które się toczy, a które czasem pełne jest zaskakujących niespodzianek. Tak więc: albo – albo. Albo kochasz Matkę Bożą i odmawiasz różaniec, albo też ani Maryja, ani modlitwa cię nie obchodzą. Pytanie – jak można nie kochać Matki Najświętszej? Jest to niemożliwe dla człowieka wierzącego, który przyjmuje całe objawienie Boże z tym wszystkim co uczynił Bóg dla ludzi poprzez swojego Syna Odkupiciela, człowieka i przez Jego Matkę Współodkupicielkę. Jeśli nie kocha się matki jest się wyrodnym dzieckiem. Owszem, są i tacy, ale chyba jest ich niewielu i nie jest im z tym dobrze. Mówi się, że w Kościele Katolickim są dwie siły, które zdolne są wstrząsnąć niebem i ziemią: Msza św. i różaniec. Pierwsza to ofiara Syna Bożego, druga to modlitwa do Matki Bożej. Ktoś, kto opuszcza Mszę św. opuszcza Chrystusa, kto odwraca się od różańca – odwraca się od Matki Chrystusowej. Jeśli Matka Boża poprzez objawienia w Lourds i w Fatimie zachęca nas i żąda abyśmy odmawiali różaniec, to znaczy, że ta modlitwa jest Jej szczególnie droga. Matka Boża odmawiała go z Bernadetą w Lourds i z dziećmi w Fatimie, pragnie go też odmawiać wspólnie z nami. Modlitwa różańcowa chroni nas przed rozmaitymi zagrożeniami płynącymi z różnych stron. Dzisiaj wcale nie jest ich mniej niż w czasach objawień, a może i więcej, bo ludzkość bardziej chce iść szeroką i wygodną drogą na zatracenie, niż wąską drogą do żywota wiecznego. Jedną z tragedii dzisiejszego człowieka (na tle wspaniałych zdobyczy i cudów techniki oraz medycyny) jest zagubienie, zapomnienie, rozproszenie, niechęć do koncentracji i niezdolność do głębszej refleksji na temat sensu swojego życia. Z tym wiąże się powierzchowność i brak odpowiedzialności za siebie i za drugich. W tych warunkach potrzebą chwili staje się modlitwa, która polega na zastanowieniu się nad życiem Chrystusa i Jego Matki. To nieprawda, że modlitwa różańcowa jest „bezmyślnym i bezdusznym klepaniem zdrowasiek”. Różaniec wydobywa z Objawienia najważniejsze ewangeliczne 4 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 tajemnice naszej wiary, a refleksje nad nimi w czasie modlitwy uczą nas wiązać je z naszym życiem. Rozważamy słowa i czyny Chrystusa i Matki Bożej, i chcemy także dążyć do wyższego poziomu, gdzie miłość wzajemna i dobroć mają swoje miejsce i ludzkie szlachetniejsze oblicze. Dzisiaj człowiek z odtwarzaczem mp3 stał się pewnym znakiem czasu. Zwraca się niby ku muzyce, by odpędzić nudę, a tak właściwie ku hałasowi, aby wszystko zagłuszyć i nie myśleć o niczym. Czy człowiek bez życia wewnętrznego – cichego, refleksyjnego może być w pełni człowiekiem? Jest przecież tylko tym, czym się napełnia. Różaniec to nie jest sprawa tylko „chrześcijańskiej dewocji”, ale sprawa chrześcijańskiego życia. Z rozmyślania o Ewangelii rodzi się życie w Ewangelii. Modli się psalmista: „Rozważam moje drogi i zwracam stopy do Twoich napomnień” (Ps 119, 59). Najpierw do rozważań następnie do wypełniania przykazań. Z modlitwy bierze się siłę do przestrzegania przykazań, co pozwala trzymać się człowiekowi nad przepaścią i na powierzchni grząskiej topieli po jakiej często porusza się na tej ziemi. A jeśli razi cię nieustanne powtarzanie „Zdrowaś Maryjo”... to uświadom sobie, że wypływa to z miłości kochającego dziecka do kochającej Matki. Miłość nie musi się silić na oryginalność. Miłość jest prosta. Ileż prostoty jest w Najświętszej Ofierze. Jest ona w głównej mierze ustawicznym powtarzaniem tych samych słów i obrzędów, w których jest zawsze ten sam akt Ofiary Chrystusowej, a jednak ten akt nie może się znudzić, gdyż w nim spełnia się miłość Boga do każdego z nas. Modlitwa różańcowa jest także modlitwą ufności, pełnym prostoty wzywaniem Matki. I tu nikt nikogo nie straszy, nikt nikomu nie grozi, że gdy nie będzie odmawiał różańca, to spotka go wieczne potępienie. Trzeba nam wiedzieć, że w trudnych momentach i chwilach możemy otrzymać pomoc z nieba zarówno w tym życiu, jak i w tym drugim. Bez modlitwy różańcowej pobyt w czyśćcu mógłby się nieskończenie przedłużać, a ty przecież tak bardzo chciałbyś się stamtąd wydostać. Dlatego dobrze jest rozważyć i tę tajemnicę naszej wiary, która mówi o Różańcowej, litościwej Wybawicielce z czyśćca... Kościół naszym domem Ks. Jarosław Chlebda Program duszpasterski Kościoła w Polsce na rok 2011/2012 Z nalazłem kiedyś w Internecie, pod jednym z artykułów na temat ubiegłorocznego programu duszpasterskiego, intrygujący komentarz. Była to właściwie rozmowa autora komentarza z samym sobą. Zadał pytanie: „Po co są programy duszpasterskie?” I udzielił takiej odpowiedzi: „Episkopat uzasadnia nimi swoje istnienie”. Oczywiście odpowiedź ta jest nie tylko złośliwa ale i błędna. Był czas, gdy nie było programów duszpasterskich, a Episkopat istniał i miał się dobrze. Komu więc potrzebny jest program duszpasterski? Co jest racją uzasadniającą jego istnienie? Odpowiedź jest prosta! Potrzebny jest on każdemu duszpasterzowi, który nie chce głosić „jakiejś swojej ewangelii” ale Ewangelię Jezusa Chrystusa. Realizacja programu duszpasterskiego, opartego w swych fundamentalnych założeniach na Piśmie Świętym, jest gwarancją dobrego przepowiadania Ewangelii. I właśnie troska o prawdziwe duszpasterstwo jest racją uzasadniającą jego istnienie… Oczywistym jest też, że działanie zespołowe pozwala optymalnie wykorzystać siły i możliwości. Wiedział o tym już sam Pan Jezus, który na swoje akcje duszpasterskie, wysyłał uczniów, co najmniej po dwóch. I tak ma być w duszpasterstwie. Musi być jakiś plan, program duszpasterski pozwalający na optymalizację wysiłku. Pamiętajmy o mądrej, wojskowej zasadzie, która mówi, że logistyka nie jest wszystkim, ale wszystko bez logistyki jest niczym... Jaki więc był ten program duszpasterski, który przychodzi nam powoli podsumowywać? W odpowiedzi pomaga towarzyszące mu hasło: „Kościół naszym domem”. I nie pytajmy tutaj: Czy Kościół jest naszym domem? Bo jest! Od momentu chrztu świętego Kościół jest naszym domem... Zapytajmy tylko: Czym jest dla nas ten dom? Jaki jest ten dom? Prawdziwy dom w Biblii to ten, który zbudował Bóg, współdziałając z człowiekiem. Dom, w którym wraz z życiem przekazywane są wartości oparte na mądrości Bożej i w którym daje się przykład życia tymi wartościami. Jest to dom, w którym obowiązuje wzajemna odpowiedzialność za siebie. Ojcem tego domu jest sam Bóg, a ziemski ojciec jest Jego reprezentantem. Dom, w którym tęskni się za Bogiem, szanuje się Jego prawo, miłuje bliźniego jak siebie samego, cieszy się obecnością Boga i ma zapewnione Jego błogosławieństwo. W takim domu obecny jest Jezus, a zebrani w nim domownicy modlą się wspólnie w Jego Imię. W tym domu obowiązuje prawo wspaniałomyślności w przebaczaniu, gdyż IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 5 takim prawem kieruje się względem nas sam Bóg... Może, robiąc dziś osobisty rachunek sumienia zapytajmy: Czy takim domem jest nasz Kościół? Czy takim kościołem jest nasz dom? Nasza rodzina, parafia, diecezja? Aby Kościół był naszym domem na wzór biblijnego obrazu, wspomniany program przewidywał podjęcie i zrealizowanie bardzo konkretnych projektów duszpasterskich. Ujęte one zostały w trzech wymiarach: rodzinnym, parafialnym i diecezjalnym. Realizacja programu w rodzinie miała się wyrazić w trosce o codzienną modlitwę tej najmniejszej wspólnoty Kościoła i przypomnieniem jej o świątecznym charakterze niedzieli. W parafii miała zostać podjęta próba odnowienia zwyczaju wspólnego, modlitewnego czuwania przed Zesłaniem Ducha Świętego oraz próba wykorzystania przygotowań przed procesją Bożego Ciała do przybliżenia wizji Kościoła jako domu, w którym każdy znajdzie swoje miejsce przy Eucharystycznym Stole. Dla diecezji program proponował, między innymi zachętę do przeżycia na nowo, we wszystkich parafiach, obrzędu obmycia nóg, który miał przypominać o powołaniu każdego chrześcijanina do służby najsłabszym ze wspólnoty. Proponował też utworzenie przy biskupie diecezjalnym i w każdej parafii rady społecznej, mającej pomóc pasterzom wsłuchać się w pytania i problemy, którymi żyją mieszkańcy diecezji czy parafii. To wszystko miało pokazać światu, że nasz dom - Kościół - zbudował Bóg, współdziałając z człowiekiem... I, że jest to dom, w którym wraz z życiem przekazywane są wartości oparte na mądrości Bożej i w którym daje się przykład życia tymi wartościami... Czy tak się stało? Nie wiem! Na koniec wyrażę tylko nadzieję, że wielu pasterzy w parafiach i domach zakonnych zapoznało się z programem duszpasterskim i sięgnęło po proponowane w nim rozwiązania pastoralne. Myślę, że taka nadzieja towarzyszyła też biskupom i innym teologom, którzy z nimi współpracowali przy opracowywaniu tego programu. A nadzieja ta będzie miała swoje spełnienie, gdy dzięki wysiłkowi wielu, Kościół będzie coraz bardziej naszym domem. Bo przecież naszym celem jest właśnie dom… Dom Ojca, ten ostateczny, na wieki... Dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie… Informacja o Korespondencyjnym Kursie Biblijnym Wydział Pedagogiczny Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum” w Krakowie organizuje Korespondencyjny Kurs Biblijny. Celem kursu jest ułatwienie poznania i rozumienia ksiąg Pisma Świętego. W kursie może brać udział każdy zainteresowany Pismem Świętym. Podstawowe informacje o kursie można uzyskać na stronie internetowej: www.kursbiblijny.deon.pl oraz pod adresami e-mail: [email protected], [email protected] bądź też pod adresem: ks. Zbigniew Marek SJ, ul. Zaskale 1, 30-250 Kraków, „Kurs Biblijny” Zgłoszenia udziału w kursie można kierować na adres elektroniczny: [email protected], [email protected] 6 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 R Refleksje w 90. rocznicę powstania nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy Jadwiga Mikuła W bieżącym roku mija 90. rocznica powstania nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. W większości parafii odbywają się cotygodniowe nabożeństwa nieustannej nowenny. Matka Boża w swojej ikonie czczona jest w wielu kościołach w Polsce i na świecie. Szczególne miejsce ma jednak w Zgromadzeniu Redemptorystów i Zakonie Sióstr Redemptorystek. Błogosławiony Jan Paweł II mówi, że Maryja jest dana przez Boga przede wszystkim na czasy trudne 1 . Trzeba uwierzyć, że ta Matka zawieść nie może i że trzeba iść z Nią w przyszłość. Benedykt XVI w swej mariologii sytuuje Maryję w centrum uwagi chrześcijan i jednoznacznie wyraża swoje życzenie, by Maryja stawała się w coraz większym stopniu wspólnym bogactwem Kościołów2. Chrześcijanie wzywają Maryję jako „Wspomożycielkę”, uznając Jej macierzyńską miłość, która dostrzega potrzeby dzieci i gotowa jest spieszyć im z pomocą, zwłaszcza wówczas, gdy stawką jest ich wieczne zbawienie. Jako Matka i Pośredniczka, Maryja przedstawia Chrystusowi nasze pragnienia i prośby, i przekazuje nam Boże dary, wstawiając się nieustannie za nami3. Wola Pana Jezusa wypowiedziana z krzyża jako Testament z krzyża, to słowa: A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego 1. Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy Św. odprawionej pod szczytem Jasnej Góry Częstochowa, 19 czerwca 1983. 2. M. G. Masciarelli, Znak Niewiasty - Maryja w teologii Josepha Ratzingera, espe, Kraków 2008, s.16. 3. Jan Paweł II, Katechezy o Maryi (24.9.1997), 64. i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie (J 9,2527)4. Zgodnie z tymi słowami kult Maryi-Matki Bożej jest uzasadniony. Chodzi w nim bowiem o uznanie Maryi za Matkę, a skoro Maryja jest Matką, to Jezus-Bóg jest naszym Bratem. Jezus po to właśnie przyszedł na ten świat, by wszyscy zrozumieli, że jako rodzeństwo Syna Bożego, jesteśmy dziećmi Boga Ojca. Historia kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy Historia kultu ma swój początek w XVI w. W dziejach cudownego obrazu Matki Bożej wyróżniamy trzy okresy: czas przebywania obrazu na Krecie; okres rzymski, kiedy obraz znajdował się pod opieką ojców augustianów w kościele św. Mateusza; wreszcie okres trzeci, kiedy obraz przejęli ojcowie redemptoryści i umieścili go w kościele pw. Najświętszego Odkupiciela. Z jednego z kościołów na Krecie pewien kupiec wykradł ikonę przedstawiającą wizerunek Najświętszej Maryi Panny z Panem Jezusem. Z tą ikoną ów kupiec podróżował statkiem i bardzo szybko posiadł tajemnicę cudownego charakteru 4. Wszystkie cytaty z Pisma Świętego za: Biblia Tysiąclecia, Pallottinum, Poznań 2000. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 7 skradzionego obrazu. Podczas gwałtownej burzy, sztormu, dzięki wstawiennictwu Matki Bożej szczęśliwie dobił do brzegu, potem dotarł do swego przyjaciela, do Rzymu, gdzie niestety ciężko zachorował. Tuż przed śmiercią wyznał przyjacielowi sekret obrazu i wyraził swoją ostatnią wolę – życzenie, aby po jego śmierci obraz został umieszczony w kościele. Pojawił się problem, gdyż żona przyjaciela nie chciała pozbyć się tak cudownego wizerunku. Zaradziła temu Matka Boża, objawiając się ich sześcioletniej córce i wskazując, że obraz-ikona ma być umieszczony w kościele św. Mateusza Apostoła w Rzymie. W tym to miejscu ikona odbierała swoją cześć przez 300 lat, licząc od 27 marca 1499 r. do czasu Rewolucji Francuskiej, w wyniku której wojska Napoleona zniszczyły 40 kościołów w Rzymie, w tym kościół św. Mateusza. Na frontonie tegoż kościoła widniał napis: „Najświętszej Pannie od Nieustającej Pomocy i Apostołowi i Ewangeliście św. Mateuszowi”. W okresie od 1739 do 1798 roku kościołem opiekowali się augustianie, którzy ze względu na działania wojenne zmuszeni do opuszczenia kościoła i przeprowadzenia się do innego klasztoru, zabrali ze sobą ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Umieścili ją w prywatnej kaplicy, w której ikona została zapomniana i zaniedbana. Pamiętał o tym cudownym wizerunku tylko jeden zakonnik, który przekazał ministrantowi wiedzę o miejscu przechowywania ikony. W roku 1855 do Rzymu przybyli redemptoryści, którzy na ruinach kościoła św. Mateusza rozpoczęli budowę kościoła poświęconego ich założycielowi Alfonsowi de Liguori. Do nowicjatu redemptorystów zgłosił się Michał Marchi (wcześniej wspomniany ministrant), który przekazał przełożonym informację o tym gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Przełożony generalny redemptorystów zwrócił się do papieża Piusa IX z prośbą o umieszczenie znalezionej ikony w nowo wybudowanym kościele. Zgodnie z wolą Ojca Świętego augustianie przekazali ikonę redemptorystom, a papież – jak głosi tradycja – wypowiedział słowa: „Uczyńcie ten obraz znanym na całym świecie”. Podczas uroczystego przeniesienia doszło do cudownych uzdrowień. 23 czerwca 1867 roku obraz został ukoronowany papieskimi koronami. W tym też roku papież zaaprobował specjalne nabożeństwo dla redemptorystów i zatwierdził Arcybractwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy i św. Alfonsa de Ligouri. Sam papież był członkiem 8 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Arcybractwa i odwiedził cudowną ikonę w jej nowym miejscu. Drugim papieżem odwiedzającym kościół św. Alfonsa w Rzymie przy Via Merulana był Ojciec Święty Jan Paweł II. Dnia 30 czerwca 1991 roku odprawił on Mszę św. z okazji 125. rocznicy odnalezienia ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Następnie na spotkaniu z ojcami redemptorystami powiedział: „Muszę powrócić do lat mojej młodości, kiedy podczas wojny i okupacji nazistowskiej Krakowa, pracowałem w fabryce. Wiele razy po nocnej zmianie, kiedy wracałem do domu, gdzie mieszkałem, odwiedzałem wasz kościół w Krakowie, kościół redemptorystów, gdzie jest ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Zatrzymywałem się tam, ile razy byłem w drodze pomiędzy fabryką a domem. I nie tylko z tego powodu, lecz ze względu na to, że było to święte miejsce i była tak piękna ikona. To doświadczenie pozostało w mojej pamięci na całe moje życie”5. Ikona została odrestaurowana w Muzeach Watykańskich przez polskiego malarza Leopolda Nowotnego. W roku 1867 odbyła się koronacja obrazu Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Rzymie i od tego czasu kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy szybko rozszerza się na cały świat. W roku 1876 ustanowiono święto Błogosławionej Dziewicy Maryi pod wezwaniem Nieustającej Pomocy, z własnym oficjum, modlitwami i czytaniami mszalnymi. Najpierw celebrację tego święta ustalono na niedzielę poprzedzającą uroczystość św. Jana Chrzciciela, później natomiast wyznaczono 27 czerwca jako dzień poświęcony Matce Bożej Nieustającej Pomocy. Początki szerzenia się kultu prowadzą do Ameryki, gdzie redemptoryści przy kościele św. Alfonsa w Saint Louis w Stanach Zjednoczonych założyli Bractwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy stanowiące wówczas najpowszechniejszą formę kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Spotkania Bractwa odbywały się w kościele raz w miesiącu w czwartą niedzielę. Istniał też zwyczaj urządzania triduum przygotowującego do czerwcowej uroczystości Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Frekwencja wiernych okazała się tak wielka, że postanowiono o corocznych, dziewięciodniowych przygotowaniach. W roku 1922 liczba czcicieli Matki Bożej Nieustającej Pomocy w ciągu 9 dni wyniosła 37 tysięcy, a w rok później już 65 tysięcy. Wobec coraz większych potrzeb wiernych redemptoryści postanowili odprawiać podobne nabożeństwo w każdy wtorek. W ramach nabożeństw 5. A. Woś, Matka Nieustającej Pomocy, „Przewodnik Katolicki”, 26/2006. obowiązywało: czytanie próśb i podziękowań, kazanie, wspólna modlitwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy oraz błogosławieństwo chorych. Tę właśnie formę kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy rozpoczęto 11 lipca 1922 roku. Przyjęto nazwę tego nabożeństwa NOVENDIALIA, a od roku 1927 NOWENNA NIEUSTANNA6. „W większości starszych kościołów znajdują się omodlone lub łaskami słynące obrazy, a w prawie każdej nowej świątyni jest obraz i nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Mamy więc naprawdę komfortowe warunki do dobrej, maryjnej modlitwy”.7 Mobilizacją i wielką zachętą do dobrej modlitwy niech będą słowa wypowiedziane do uczniów przez Maryję w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J2,5b). Ikona i Biblia wzajemnie się uzupełniają. Aby zrozumieć wymowę Ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy i kontemplować ją, trzeba czytać i medytować Słowo Boże. Pozwoli to także na zrozumienie jak skuteczne i pewne jest wstawiennictwo Maryi u Syna. Przeto, jak każdy człowiek może powiedzieć za świętym Pawłem: „Syn Boży umiłował 6. Redemptoryści, tłum. M. Kotyński, Z. Podlecki, Matka Boża Nieustającej Pomocy, ikona, łaski i sanktuaria, Wyd. Noel Londono CSsR, Rzym 1998. 7. Ks. Marian Szymonik, Szukając natchnienia do wiary…, Częstochowskie Wyd. Archidiecezjalne Regina Poloniae, Częstochowa 2011. mnie i siebie samego wydał za mnie”, tak też z całą ufnością może być przekonany, że Boski Zbawca przekazał mu w duchowym dziedzictwie swoją Matkę, a razem z Nią wszystkie skarby łaski i cnoty, jakimi Ją ubogacił po to, aby spływały na nas przez Jej możne wstawiennictwo i nasze gorliwe Jej naśladowanie. Z największą więc słusznością stwierdza święty Bernard: „Gdy do Maryi przyszedł Duch Boży, stała się łaski pełna dla siebie; a gdy na nowo Duch Ją nawiedził, nadmiarem łaski obdarzył Ją dla nas”.8 Podstawą skuteczności modlitwy jest dobroć Ojca, ale również pośrednictwo u Niego ze strony samego Chrystusa i działanie Ducha Świętego, który przyczynia się za nami zgodnie z wolą Bożą. Modlitwę, którą Chrystus i Duch Święty wzbudzają w naszym sercu, Maryja wspiera swym matczynym wstawiennictwem. Chrystus, jedyny Pośrednik, jest Drogą naszej modlitwy, a Maryja, najpełniej jaśniejąca Jego blaskiem, ukazuje tę Drogę. Wiara w skuteczność wstawiennictwa Maryi zachęca do pokornego szukania u Niej wsparcia. Wytrwałe błaganie zanoszone do Matki Bożej opiera się na ufności, że macierzyńskie wstawiennictwo wszystko może uzyskać od Serca Syna.9 8. Paweł VI, Adhortacja Apostolska Signum Magnum, dz. cyt., cz. II, nr 5. 9. Jan Paweł II, List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, Watykan 2002. Modlitwa Pawła VI o powołania kapłańskie i zakonne O Jezu, Boski Pasterzu, który powołałeś Apostołów, aby ich uczynić łowcami dusz, pociągnij ku Sobie gorące i szlachetne umysły młodych i uczyń ich Swoimi naśladowcami, i Swoimi sługami. Spraw, by dzielili Twoje pragnienie powszechnego odkupienia, dla którego ponawiasz na ołtarzach Swoją Ofiarę. Ty, o Panie, który zawsze żyjesz, aby się wstawiać za nami, otwórz przed nimi horyzonty, by dostrzegli cały świat, w którym wznosi się prośba wielu braci o światło prawdy i ciepło miłości, by odpowiadając na Twoje wołanie przedłużali tu na ziemi Twoją misję, budowali Twoje Ciało mistyczne – Kościół i byli solą ziemi, i światłością świata. Rozszerz, o Panie, Twoje miłościwe wołanie również na wiele serc kobiecych, czystych i wielkodusznych, i wlej w nie pragnienie doskonałości ewangelicznej, oddania się służbie Kościoła oraz braciom potrzebującym pomocy i miłości. Amen. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 9 Moja droga do kapłaństwa Ks. Filip Pajestka 10 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa (2 Kor 12,9). Po modlitwie i namyśle napisałem podanie, prosząc o przyjęcie mnie do Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. W zasadzie, wstępując w progi seminarium liczyłem, że pobyt w nim przekona mnie, że… nie nadaję się na księdza. Jednak po modlitwie, rozmowach z księżmi przełożonymi coraz bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że Pan Bóg pragnie mnie mieć przy sobie jako kapłana. Po sześciu latach rozeznania, intensywnej formacji i nauki zostałem dopuszczony do sakramentu święceń. W tym miejscu dziękuję Bogu, że mogę pisać te słowa już jako prezbiter Kościoła Katolickiego. Fot. T. Warczak Fot. arch. rodzinne Pierwsze myśli o wstąpieniu do seminarium duchownego zaczęły pojawiać się u mnie w II klasie liceum. Jednak od razu je odrzucałem. Myślałem: „Panie Jezu, przecież jest tyle świętych ludzi, wybierz ich, przecież ja nie jestem dość święty, by być Twoim kapłanem”. Na modlitwie, klęcząc przed Bogiem, próbowałem odpychać myśli o kapłaństwie, jednak one wciąż powracały. Podczas spowiedzi zwierzyłem się z nich mojemu proboszczowi. Wtedy on powiedział mi dwa zdania, które pamiętam do dziś. Jedno, żebym się nie martwił tym, że nie jestem „dość święty”, że seminarium jest dla ludzi, a nie dla aniołów. Drugie stanowiło cytat ze św. Pawła: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się Fot. T. Warczak N a początku sierpnia prowadziłem w domu parafialnym w Bukowinie Tatrzańskiej rekolekcje dla dzieci i młodzieży zrzeszonej w Grupach Apostolskich. Podczas turnusu, w niedzielę, mogliśmy uczestniczyć wraz z Waszą wspólnotą parafialną w odpuście ku czci Matki Bożej Anielskiej. Zostałem wtedy poproszony przez księdza Damiana o napisanie krótkiego świadectwa o moim powołaniu kapłańskim. Przyznam, że nieswojo się czuję, pisząc o sobie, dlatego początkowo nie chciałem się zgodzić. Moje powołanie, nie jest w żaden sposób szczególne. Ale możliwe, że ktoś z Was, Drodzy Czytelnicy, jest na etapie rozeznania swojego powołania i ten tekst pomoże mu w podjęciu decyzji. Tak w wielkim skrócie wyglądała moja droga do seminarium. Zatem młody Czytelniku, jeżeli stoisz teraz przed wyborem drogi życiowej i zwyczajnie boisz się, nie wiedząc co robić, proszę, pamiętaj, że... wystarczy Ci Jego łaski! Namaszczenie naszych dusz O siedmiu darach Ducha Świętego Diakon Tomasz Koszarek Dar mądrości I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański, duch mądrości i rozumu, duch rady i męstwa, duch wiedzy i bojaźni Pańskiej. Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej (Iz 11,2–3a). Zacytowane powyżej słowa to poetycki opis obfitości duchowych błogosławieństw Mesjasza, na którym spoczywa Duch Pański. Tym Mesjaszem, o którym prorokował Izajasz jest Jezus Chrystus. Już na krzyżu Chrystus tchnął Ducha na zgromadzony wokół niego zaczątek Kościoła (J 19, 30). Tuż po zmartwychwstaniu ukazał się w Wieczerniku zalęknionym uczniom i tchnął na nich Ducha Świętego (J 20, 22), wlewając w ich serca odwagę. Po pięćdziesięciu dniach posłał swojego Ducha pomiędzy wszystkich zebranych w Wieczerniku i od tego momentu mówimy o początku Kościoła. Gdzie jest Duch Święty w swoich darach, tam jest także Kościół. Tradycja, w oparciu o przywołany na początku fragment Księgi Izajasza, wymienia siedem darów Ducha Świętego. Oczywiście tych darów jest więcej i są bardzo zróżnicowane – nazywamy je wtedy charyzmatami. Jednak te siedem darów bazowych są to dary wspólne dla wszystkich ochrzczonych, którzy przystąpili do sakramentu bierzmowania. Dlaczego akurat taka liczba? Biblia zawiera w sobie bogaty symbolizm liczby siedem. Jest to święta i doskonała liczba u Semitów – symbol spełnienia i powszechności. Siedem jest liczbą pełną: nie da się jej podzielić przez żadną inną. Jest sumą trójki, będącej symbolem boskiego świata transcendencji oraz czwórki – symbolu immanencji świata ziemskiego. Siódemka wyraża zatem zjednoczenie tego co boskie i ludzkie. Było siedem dni stworzenia. Szabat wypadał w siódmym dniu tygodnia. Siedem dni trwało oczyszczenie Nilu. Siedmiokrotne ukaranie przewidziane było dla tych, którzy nie przestrzegali przymierza (Kpł 26, 14–38). Było siedem plag według Ps 78 oraz Ps 105. Święto Paschy trwało siedem dni (Wj 12, 15–19). Świątynię rozświetlał siedmioramienny świecznik. Wszystkowidzącemu Bogu przypisywano siedmioro oczu (Za 4, 10). Modlitwa „Ojcze nasz” zawiera siedem próśb. Od Jezusa pochodzi nakaz przebaczania siedemdziesiąt siedem razy, czyli zawsze (Mt 18, 22). Szczególnie obfity jest symbolizm septenarium w Apokalipsie: siedem Kościołów (1, 4.20), siedem Duchów (1, 4; 3, 1; 4, 5; 5, 6), siedem świeczników (1, 12.20; 2, 1), siedem gwiazd (1, 16.20; 2, 1; 3, 1), siedem lamp (4, 5), siedem pieczęci (5, 1; 6, 1), siedem rogów i siedmioro oczu (5, 6), siedmiu aniołów (8, 2; 15, 8), siedem trąb (8, 2), siedem gromów (10, 3), siedem tysięcy osób (11, 13), siedem głów (12, 3; 13, 1; 17, 3.7.9), siedem gór (17, 9), siedem plag ostatecznych (15, 1.6.8; 21, 9), siedem czasz Bożego gniewu (15, 7; 16, 1; 21, 9), siedmiu królów (17, 10). Ponadto tradycje różnych kultur podkreślały niejednokrotnie bogactwo znaczeniowe IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 11 liczby siedem: siedem cudów świata, siedem plaPrzeciwieństwem mądrości jest głupota, któnet, siedem gwiazd Wielkiej Niedźwiedzicy i sie- rą ks. Jerzy Szymik nazywa brakiem smaku w spradem Małej, siedem otworów w głowie, siedem nut wach Bożych. Głupota nie bierze pod uwagę krzyża, w gamie muzycznej etc. śmierci i zawęża spojrzenie tylko do tego, co możeW szczególnie ważnych momentach życia (jak my smakować na tym świecie. Tymczasem dar mąnp. przyjęcie sakramentu święceń czy małżeństwa), drości pozwala przeżywać swoje życie w świetle przy rozpoczęciu soboru, synodu czy choćby reko- ostatecznego celu życia, czyli pełnego miłości spolekcji, zebrany Kościół wzywa Ducha Świętego, pro- tkania z Bogiem po śmierci. Dzięki mądrości człosząc o Jego siedem darów. Dary Ducha Świętego wiek ma zawsze poczucie sensu życia. pomagają nam osiągnąć świętość, dobrze zrealiCzłowiekiem prawdziwie mądrym niekonieczkl.0b Nadszedł czas, aby podsumować zada- 5. Marduła Katarzyna zować swoje powołanie i słusznie wypełnićroku zadanie musi być ktoś o ogromnej kl.0a wiedzy, ktoś wyjąt6. Stasik Katarzyna nia konkursowe z ubiegłego szkolnenia życiowe, jakie stawia przed nami Bóg. Dary teogłosikowo 7. utytułowany naukowo. Oczywiście, może to Sztokfisz Klaudyna kl.0a go. Jak wiecie, na łamach „Idzie Hyr” 8. Walas Weronika mądrości. kl.1aCzłowiek prawkonkursy dla trzech grupnawiekowych: są zdolnością liśmy właściwego odpowiedzenia po- pomagać w osiągnięciu Wodziak Dominika kl.0b dla najmłodszych czytelników, dla uczniów ruszenia naszego wnętrza i natchnienia od Boga. dziwie9.posiadający ten dar będzie potrafił dobierać przygotowujących się do I Komunii Świętej Każdy ochrzczony podczas bierzmowania zostaje najlepsze metody i środki do problemów, jakie staW konkursie dla drugoklasistów: i dla uczniów starszych. Przyznacie sami, że szczególnie uzdolniony siedmioma darami Ducha ną na drodze jego życia. kl.3b te zadania nie były trudne, ale wymagały od 1. Bafia Elżbieta Świętego: darem rozumu, rady,zamęstwa, więcAgnieszka zaczątek mądrości, aby Duch Chowaniec kl.3a Wasmądrości, wytrwałości. I właśnie tę wytrwałośćJak2.zdobyć umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej (KKK 1831). Święty miał co rozwinąć w naszym życiu? Księga kl.3a w dążeniu do celu, Redakcja postanowiła na- 3. Chowaniec Anna Dzisiaj zastanowimy na pierwszym radzi:Arkadiusz „Kto z mądrymkl.3a przestaje, sam mągrodzićsię wszystkich, którzyz nich. zdecydowali sięPrzysłów na 4. Liptak 5. Nowobilski Janusz kl.3a wpierw szukać udział w konkursach. jest źle: prace drym od- się Dar mądrości to dar patrzenia naNie rzeczywistość stanie” (Prz 13, 20). Musimy 6. Zając Eliza kl.3b dało 23 uczniów, ale wydaje mi się, że mooczami Boga, to patrzenie na świat z perspektywy ludzi prawdziwie mądrych i przebywać w ich towagłoby być więcej chętnych. Ci, którzy odpawieczności. Pierwszym zadaniem człowieka wie- rzystwie, widzieć jak rozwiązują swoje problemy i jaki W konkursie dla uczniów dli po drodze, albo których ogarnęło lenistwo rzącego jest poszukiwanie Bożej mądrości. Gdzie mają pomysł na życie.starszych: Co jednak robić, kiedy ludz– niech żałują, a Ci, którzy wytrwali do końkie środki zawodzą? „Jeśli zaś komuś jej szukać? SamcaBóg objawia nam, żePo Jego mądrość 1. Bukowski Jakub kl.6 z was brakuje – niech się cieszą. zasłużone nagrody jest związana przede wszystkim z aktem stworzemądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkl.5 proszę zgłaszać się do siostry katechetki. Za- 2. Bukowski Michał 3. Czernik kl.6 pewno ją otrzychęcamy do licznegodzień udziału w tegorocznych nia. Każda niedziela - pierwszy tygodnia - kim chętnie i nie Leszek wymawiając; a na 4. Kuruc Ewa kl.6 konkursach! A oto nagrodzeni uczniowie: jest także uroczystym wspomnieniem stworzenia ma” (Jk 1, 5). Bóg uwielbia tego, kto prosi Go o mąNowobilskajest Aneta kl.6 który nie chciał świata. Gromadząc się zatem tego dnia w kościo- drość.5.Przykładem Salomon, 6. Szostak Piotr kl. 1 gim. W konkursie dla najmłodszych: łach świętujemy to wydarzenie, a także nowe stwo- bogactw ani sławy, jedynie mądrości, a ostatecznie 7. Szostak Wojciech kl.4 1. Chowaniec Karolina kl.0a rzenie dokonane w tym samym dniu, czyli zmarotrzymał to wszystko. Człowiek mądry nie będzie za8. Wojtanek Dominika kl.6 2. Czernik Mateusz kl.0a twychwstanie.3.Prawdziwą jest Dunajczan mądrością Justyna kl.1bspoglą- biegał o pieniądze, sławę i władzę, gdy będzie wieje kosztem drugiego człowiedanie na swoje poprzez wieczność, 4. istnienie Kuchta Wiktoria kl.1b któ- dział, że zdobędzieGRATULUJEMY! ra jest przed nami. ka. Człowiek mądry dostrzega bowiem całe bogactwo stworzenia obecne w drugim człowieku. Codziennie o godz. 15.00 odmawiamy Koronkę do Mi- w kaplicy Codziennie o godz. 15.00 odmawiamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego łosierdzia Bożego w kaplicy Matki Bożej. Matki Bożej. W każdą niedzielę o godz. 7.30 są śpiewane GodzinW każdą niedzielę o godz. 7.30 są śpiewane Godzinki o Niepokalanym Poczęciu ki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Najświętszej Maryi Panny. W poniedziałki pół godziny przed Mszą św. wieW poniedziałki pół godziny przed Mszą św. wieczorną grupa modlitewno-trzeźczorną grupa modlitewno-trzeźwościowa odmawia Rówościowa odmawia Różaniecww intencji rodziżaniec w intencji trzeźwości naszych trzeźwości rodzinach, w naszych parafii i Ojczyźnie. nach, parafii i Ojczyźnie. We wtorki rannej Mszy św. odmawiamy We wtorki po rannej Mszy św.po odmawiamy litanię do św. Józefa.litanię do św. Józefa. W środy i czwartki przed wieczorną Mszą św. w kaplicy Matki Bożej odmawiany W środy i czwartki przed wieczorną Mszą św. w kajest Różaniec w intencji parafii,jest Kościoła i Ojczyzny. plicy Matki Bożej odmawiany Różaniec w intencji paW środy po Mszy św. wieczornej odprawiamy nabożeństwo do Matki Bożej Nieustającej rafii, Kościoła i Ojczyzny. Pomocy. W środy po Mszy św. wieczornej odprawiamy nabożeństwo czynna do Matkicodziennie, Bożej Nieustającej Pomocy. Kancelaria parafialna z wyjątkiem niedziel i świąt, po Mszach Świętych rannych i wieczornych przez pół godziny. 12 20 IDZIE HYR – WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2007 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Fot. ks. Marek Suder nabożeństwa w naszym kościele: StałeStałe nabożeństwa w naszym kościele JP Jan Paweł II o szkole i oświacie O świata jest jednym z podstawowych dóbr ludzkiej cywilizacji. Posiada ona szczególne znaczenie dla młodych. Od niej też zależy w znacznej mierze przyszłość całych społeczeństw. Kiedy jednak stawiamy problem oświaty, wykształcenia, nauki i szkół - wyłania się sprawa, która dla człowieka, a w sposób specyficzny dla młodego człowieka, posiada znaczenie zupełnie istotne. Jest to sprawa prawdy. Prawda jest światłem ludzkiego umysłu. Jeżeli od młodości stara się on poznawać rzeczywistość w różnych jej wymiarach, to w tym celu, aby posiąść prawdę: aby żyć prawdą. Taka jest struktura ducha ludzkiego. Głód prawdy stanowi podstawowe jego dążenie i wyraz. Parati semper. List apostolski do młodych całego świata z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży, 1985 r. Wolność edukacji i nauczania jest jedną z komponent życia kraju, który jest bardzo wrażliwy na sprawy kultury i gwarantuje wolność religijną związaną z godnością ludzką, dającą się doskonale pogodzić z ogólnymi zasadami nauczania. Jest sprawą istotną danie rodzicom możności wybierania odpowiadającej im formy wychowania swych dzieci, zgodnej z ich przekonaniami religijnymi i preferencjami pedagogicznymi. Obowiązkiem władz publicznych jest zapewnianie efektywności tej wolności wyboru i czuwanie nad tym, żeby nie stwarzała ona okazji do dyskryminowania dzieci i rodzin, a rodzice nie byli obarczani zbyt wielkimi ciężarami. Adhortacja apostolska „Nowa nadzieja dla Libanu”, nr 109 Rodzicom przysługuje fundamentalne prawo decydowania o wykształceniu swych dzieci i z tego powodu rodzice katoliccy powinni mieć możność wybrania modelu wykształcenia odpowiadającego ich przekonaniom religijnym. Funkcja państwa ma w tej dziedzinie charakter pomocniczy. Jego obowiązkiem jest „zapewnienie wszystkim dostępu do oświaty i przestrzeganie, i obrona wolności nauczania. Monopol państwa w tej domenie powinien być napiętnowany jako forma totalitaryzmu naruszającego fundamentalne prawa, których powinien bronić, szczególnie prawa rodziców do religijnego wychowania swych dzieci. Rodzina jest pierwszym obszarem kształcenia osoby”. Adhortacja apostolska „Ecclesia in America”, nr 71 Potrzeba szczególnej wrażliwości ze strony wszystkich, którzy pracują w szkole, aby stworzyć w niej klimat przyjaznego i otwartego dialogu. We wszystkich szkołach niech panuje duch koleżeństwa i wzajemnego szacunku, co było i jest charakterystyczne dla szkoły polskiej. Szkoła winna stać się kuźnią cnót społecznych tak bardzo potrzebnych naszemu narodowi. Trzeba, aby ten klimat przyczynił się do tego, by dzieci i młodzież mogły otwarcie przyznawać się do swoich przekonań religijnych i zgodnie z nimi postępować. Starajmy się rozwijać i pogłębiać w sercach dzieci i młodzieży uczucia patriotyczne i więź z Ojczyzną. Wyczulać na dobro wspólne narodu i uczyć ich odpowiedzialności za przyszłość. Wychowanie młodego pokolenia w duchu miłości Ojczyzny ma wielkie znaczenie dla przyszłości narodu. Nie można bowiem służyć dobrze narodowi, nie znając jego dziejów, bogatej tradycji i kultury. Polska potrzebuje ludzi otwartych na świat, ale kochających swój rodzinny kraj. Homilia wygłoszona podczas Mszy św. w Łowiczu, 14 czerwca 1999 r. Żródło: NaszDziennik, 27 sierpnia 2012 r. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 13 Pielgrzymka Góralska W tym roku po raz 31., dnia 23 lipca wyruszyła na Jasna Górę Piesza Pielgrzymka Góralska. Tradycyjnie w czterech grupach wychodzących z Bachledówki, Nowego Targu, Rabki i Orawy wyruszyło około 1200 pątników. Każdy pielgrzym w czasie drogi rozmyślał nad tajemnicami wiary zawartymi w motcie tego roku duszpasterskiego „Kościół naszym domem”. Prawdy tej tajemnicy uczyliśmy się doświadczać w pielgrzymkowej wspólnocie i praktykowaniu jej na co dzień. Pielgrzymi stanowią jedną wielką rodzinę, dlatego zwracają się do siebie „bracie, siostro”. Nasz pątniczy szlak na Jasną Górę wypełniony był modlitwą, konferencjami, śpiewem, nie mogło także zabraknąć wspólnej Eucharystii celebrowanej w wielu sanktuariach (Kalwarii Zebrzydowskiej, Czernej, Płokach, Leśniowie). Po 9 dniach wszyscy stanęliśmy u tronu naszej Pani Jasnogórskiej, gdzie wspólną Mszą św. zakończyła się pielgrzymka. Pragnę w tym miejscu zaprosić wszystkich na pielgrzymi szlak. Liczymy na Twoja niezawodną obecność. Kierownik pielgrzymki o. Marcin Miłek Fot. Dariusz Łacek 14 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Kolorowe obrazki z telewizji Marek Wodziak O statni mój artykuł opowiadał o niezbyt pozytywnych przesłaniach, które czasami może zawierać muzyka. Nie bez przyczyny zatytułowany był „Piekielne dźwięki”. Muzyka, którą wtedy opisywałem jest określana od razu jako mocna, agresywna i niepokojąca. Można powiedzieć, że sama się przedstawia, wywołując natychmiast negatywne wrażenie. Jednak na człowieka chyba jeszcze silniej oddziałują obrazy. Myślę, że to co oglądamy może zapaść w pamięci na dłużej niż to, co słyszymy. Zwłaszcza, gdy obrazy te, na pierwszy rzut oka wydają się być piękne, kolorowe i błyszczące, zupełnie nie zapowiadając tego, co się pod nimi kryje. Wydaje mi się, że jest to jeszcze bardziej niebezpieczne, niż mroczne „ryczenie” Adama Darskiego vel Nergala. Pewien serial telewizyjny produkowany w Ameryce, z wyrazem „moda” w tytule, emitowany jest z sukcesami na całym świecie od wielu lat. Znany głównie właśnie ze swego niezwykle długiego już czasu emisji (sami aktorzy i scenarzyści nie pamiętają chyba, co działo się w pierwszym odcinku) oraz z bezlitośnie wolnej akcji. Krąży nawet „legenda”, że gdy któryś z bohaterów ma wypadek samochodowy, to jego auto „dachuje” przez sześć odcinków. W serialu tym jedne firmy powstają, inne bankrutują, ktoś z kimś się pokłócił, ktoś z kimś wprost przeciwnie – pogodził. Jakiś członek rodziny zaginął, żeby odnaleźć się po 10 latach na innym kontynencie – po prostu samo życie. Przyznam, że żartuję sobie nieco z tego dzieła, bo mnie ono zwyczajnie śmieszy. Śmieszy, a jednocześnie sprawia, że zastanawiam się nad jego fenomenem. Każe on milionom ludzi śledzić tę niekończącą się historię, a ponadto – przynajmniej dla mnie – przeraźliwie nudną i zupełnie nieprzystającą do naszych realiów. Widziałem kiedyś animowany wykres, przedstawiający streszczenie serialu w 6 minut. Poprawił mi on humor na cały wieczór, śmiechu było dużo. A potem przyszła refleksja. Cóż było na tym wykresie? Na początku stan wyjściowy, czyli rodzice, synowie, ich żony i tak dalej. A później konflikty, rozwody, nowe związki, nowe postaci wchodzące do tego kłębowiska. Jeden z bohaterów żeni się z byłą żoną brata, inny znajduje sobie kolejną kobietę, żeby za chwilę ją porzucić. Pewna bohaterka, o ile dobrze pamiętam z tej animacji, była już żoną dwóch braci oraz ich ojca. Niezłym zadaniem byłoby obliczenie, ile tam jest możliwych kombinacji „każda z każdym” i sprawdzenie, jaką część tego zbioru kombinacji bohaterowie telenoweli już „wypróbowali”. Bardzo ironicznie o tym piszę. Ktoś może powiedzieć, że pisząc w taki sposób żartuję sobie z instytucji małżeństwa, które jest przecież sakramentem. I jeszcze zamieszczam te żarty w piśmie parafialnym. Nie wypada, prawda? Oczywiście, że nie wypada... ale właśnie taki świat przedstawia owa telenowela. Pamiętacie, drodzy Czytelnicy, jak pięknie się zaczynało? Byli młodzi, bogaci i przystojni, piękni, kolorowi i błyszczący. A pod tą błyszczącą powłoką najpierw działo się źle, a potem było już tylko gorzej. Skoro oburzyliśmy się na lekkie potraktowanie tej historii, to oburzmy się też na ten serial, który nam tę historię opowiada. Sami odpowiedzmy sobie na pytanie, jakie postawy w życiu propaguje takie IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 15 dzieło? Zastanawiam się także dlaczego produkcja ta pojawia się w telewizji publicznej i jaką misję owa telewizja realizuje, emitując go? Ktoś może pomyśleć, że doszukuję się nie wiadomo czego. Żartował sobie, a teraz popada w drugą skrajność. Przecież to tylko serial w telewizji, odskocznia od szarej codzienności. Bo i cóż złego może się stać, jeśli przed obiadem czy po kolacji obejrzę sobie jeden odcinek tej telenoweli, tak po prostu z nudów, czy z ciekawości? Przecież nie zacznę od jutra zachowywać się w taki sposób, jak postacie fikcyjnej historii, nie zażądam rozwodu pod wpływem serialu, nie zrobię „skoku w bok”, bo zobaczyłem to w telewizji. Zgadza się, może nieco przesadziłem. Być może oglądanie tego i innych seriali telewizyjnych, w tym również polskich produkcji wzorujących się na tym co powstaje na Zachodzie, nie spowoduje jakichś natychmiastowych ujemnych skutków i szkód. Ale zastanawia mnie jedno, czy pod ładnym kolorowanym opakowaniem nie przemyca się nam do D Bukowina Tatrzańska 30.08.2012 r. Towarzystwo Przyjaciół Bukowiny Tatrzańskiej zień 11 sierpnia 2012 r. był dość ponury, od rana padał deszcz, było zimno, aura kazała wielu osobom zostać w domu, pomimo trwających Sabałowych Bajań. Tego dnia o godz. 14.00 w starym kościółku, ksiądz wikary odprawił Mszę św. przed niewielkim gronem, członkami Towarzystwa Przyjaciół Bukowiny Tatrzańskiej. Kazanie było bardzo osobiste i nawiązywało do pierwszych założycieli Towarzystwa. Stowarzyszenie, zawiązane już w 1925 r., za swój główny cel działalności postawiło wówczas: Dążenie do rozwoju Bukowiny pod względem ogólnokulturalnym i higienicznym. Opiekę nad letnikami, aby ułatwiać i uprzyjemniać im pobyt w Bukowinie. Współdziałanie racjonalnemu i planowemu wprowadzaniu kultury z zachowaniem odrębnych właściwości Podhala. Cele statutowe realizowano m.in. poprzez poprowadzenie drogi z Poronina do Bukowiny, założenie agencji pocztowej, doprowadzenie linii telefonicznej, rozsławienie Bukowiny i jej walorów w całej Polsce. Wojna w 1939 r. przerwała i zakończyła działalność Towarzystwa, jednak po niemal siedemdziesięciu latach przerwy, 16 głów przeświadczenia, że to, co tam widzimy, jest normalne, naturalne i nie ma się o co oburzać? Czy podświadomie sami nie zaczynamy się na to godzić? Czy, gdy pojawią się trudności i konflikty, nie przyjdzie komuś do głowy, że przecież można zrobić tak, jak robią bohaterowie seriali, zrezygnować z tego co jest i „zacząć nowe życie?”. Zastanówmy się nad tym, po co oglądamy te wszystkie „Barwy nieszczęścia” i „R jak rozwiązłość”, jak nazwał kiedyś pewne seriale ksiądz Gracjan Hebda. Puentą niech będzie krótka historia znaleziona w Internecie na stronie demotywatory.pl Wnuczek zapytał dziadka: „Jak to zrobiliście z babcią, że po 50 latach jesteście wciąż razem?” Dziadek odpowiedział: „Widzisz wnuczku, my żyliśmy w czasach, w których gdy coś się zepsuło, to próbowano to naprawiać, zamiast od razu wyrzucać”. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 w październiku 2007 r., Towarzystwo Przyjaciół Bukowiny Tatrzańskiej zostało reaktywowane i działa do dziś, i chce przy pomocy swoich mieszkańców i sympatyków, realizując cele statutowe, wpływać na rozwój Bukowiny. Po Mszy św. członkowie Towarzystwa udali się na cmentarz, gdzie złożyli wiązanki kwiatów na grobach osób szczególnie zasłużonych dla Towarzystwa: Michaliny i Franciszka Ćwiżewiczów, Marii i Jana Brzezińskich oraz Stanisława Bieńka. O godzinie 15.30 w świetlicy Domu Ludowego zaczęły się obrady IV Walnego Zebrania Członków Towarzystwa Przyjaciół Bukowiny Tatrzańskiej. W czasie obrad, jak co trzy lata, dokonano wyboru nowych władz Towarzystwa oraz podjęto uchwały dotyczące dalszej jego działalności. Zarząd TPBT w obecnym składzie przedstawia się następująco: Andrzej Górkiewicz – Prezes TPBT Tomasz Chrzanowski – Wiceprezes Rafał Urant – Skarbnik Paulina Wojtanek – Sekretarz Stanisław Bafia, Tomasz Dziedzic, Stanisława Górkiewicz – Członkowie Zarządu Komisję Rewizyjną TPBT tworzą: Bronisław Kozieński – Przewodniczący Jolanta Czechowicz, Adam Gmurczyk – Członkowie Komisji W czasie Zebrania zdecydowano między innymi o zmianie siedziby Towarzystwa, która od tej pory mieści się na ul. Wierch Olczański 113 w Bukowinie Tatrzańskiej. Będzie tu Biuro TPBT, ale też Galeria Sztuki Ludowej oraz punkt informacji turystycznoregionalnej. Po zebraniu, gdy formalnościom stało się zadość, członkowie Towarzystwa udali się do nowej siedziby Towarzystwa na coroczne, wakacyjne spotkanie. Zapraszamy wszystkich, którym zależy na rozwoju Bukowiny, do wstąpienia w szeregi Towarzystwa. Paulina Wojtanek Fot. archiwum TPBT Galeria Sztuki Ludowej i Punkt Informacji Turystycznej TPBT ul. Wierch Olczański 113 czynne są w dniach: wtorek, czwartek, sobota i niedziela od godz. 14.00 do 18.00 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 17 Młodzież pisze Moje wakacje z Bogiem Gabriela Wójtowicz W obecnych czasach spora część młodzieży uważa Kościół za „komercję”. Myślą, że każdy „normalny” nastolatek w wakacje powinien jeździć na drogie wczasy, najlepiej za granicę i koniecznie ze znajomymi, bo z rodzicami nie wypada. Co drugi dzień trzeba chodzić na huczne imprezy. Natomiast ktoś, kto uznaje Boga nie ma dużych szans na bycie lubianym, bo to już przestarzałe. Mimo wszystko istnieją Grupy Apostolskie czy Oazy, które latem organizują rekolekcje. Często mylone są one z koloniami, dlatego warto wiedzieć czym właściwie się od nich różnią? Przede wszystkim tym, że przebiegają zgodnie z planem Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie i opierają się na tajemnicach różańca. Potocznie nazywane są streszczeniem całego roku liturgicznego w 15 dni. Celem rekolekcji jest zbliżenie się do Boga, nie tylko przez modlitwę ale także dzięki zabawie, wycieczkom i innym atrakcjom, których tam nie brakuje. W czasie rekolekcji przeżywa się tajemnice radosne, bolesne i chwalebne, a więc jest czas na śmiech, zabawę oraz na powagę i skupienie. 18 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Każdego dnia rekolekcji realizowany jest określony plan. W tym roku w Niedźwiedziu pobudka miała miejsce o 7.30, do czasu, kiedy ktoś wpadł na pomysł zorganizowania półgodzinnej gimnastyki o 7 rano - oczywiście dla chętnych. Po ćwiczeniach - kolejka pod prysznic, następnie poranna modlitwa, a zaraz po niej - śniadanie. Około 9.00 odbywały się spotkania w grupach zwane Ewangeliczną Rewizją Życia. Rozważaliśmy wówczas fragmenty Pisma Świętego, dyskutowaliśmy oraz próbowali- śmy uzupełniać notatniki. Następnie - Szkoła Liturgii, a o 12.00 odprawiana była Msza św. - najważniejszy punkt każdego dnia rekolekcji. Po obiedzie animatorzy brali udział w odprawie, a dla uczestników był to upragniony czas wolny. Pora na sport, wyjście do sklepu, skontaktowanie się z bliskimi i mnóstwo innych czynności. Po błogim odpoczynku o godzinie 15.00 odmawialiśmy koronkę do Miłosierdzia Bożego, a następnie uczestniczyliśmy w Wyprawie Otwartych Oczu, dzięki której mogliśmy zobaczyć znaki Boga w przyrodzie. Świadectwo z moich wakacyjnych rekolekcji N O 17.00 odbywała się prezentacja Patrona Dnia, najczęściej w formie krótkiego przedstawienia, po czym wspólnie śpiewaliśmy aż do kolacji. Po posiłku organizowany był tzw. „wieczorek” – poważny lub pogodny – w zależności od rozważanej tajemnicy. Każdy dzień kończył się modlitwą. Dla kogoś, kto dobrze przeżył rekolekcje to piękny czas. Każdy kto chce, może zbliżyć się do Boga, poznać nowych znajomych, zawrzeć nowe przyjaźnie... A może po takich rekolekcjach uda się poprawić relacje z rodziną, przyjaciółmi, w szkole? Zachęcam do uczestnictwa w takiej formie wypoczynku. Te rekolekcyjne spotkania są wyjątkowe i wnoszą w nasze młode życie sporą dawkę radości i optymizmu. igdy wcześniej nie byłam na rekolekcjach. Nawet nie myślałam o takiej formie wypoczynku podczas wakacji, pomimo że regularnie uczestniczę w życiu Kościoła. Jednak Bóg chciał żebym się tu znalazła i dziękuję Mu za to. Propozycja wyjazdu i jednocześnie zachęta pojawiła się ze strony znajomej osoby. Pomyślałam wtedy, że może warto spróbować czegoś innego, poznać nowych ludzi i pogłębić swoją wiarę. Czerwiec (miesiąc przed wyjazdem) był czasem przygotowań oraz oczekiwania w napięciu i modlitwie. Podczas każdego pacierza wieczornego prosiłam Boga o jak najlepsze przeżycie tych rekolekcji. Właśnie w tym trudnym miesiącu pojawiła się także we mnie chęć opuszczenia domu. Potrzebowałam odpocząć od przytłaczającej mnie szkoły, znajomych i rodziny. Do nieznanego miejsca jechałam zarówno ze strachem jak i radością. Z jednej strony obawiałam się braku akceptacji ze strony innych, a z drugiej cieszyłam się na nowe przeżycia. Po zaledwie kilku dniach okazało się, że Pan Bóg zawsze chce dla mnie dobrze. Piękna miejscowość, przesympatyczni ludzie i wspaniała atmosfera. W takiej wspólnocie dużo łatwiej wielbić Boga, dziękować Mu, prosić o łaski. Wierzę, że to nie był przypadek, iż znalazłam się w tym miejscu, w tym czasie i z tymi ludźmi. Wszystko to był idealnie dopracowany Boży plan. Po dłuższych refleksjach, doszłam do wniosku, że Bóg wiele chciał mi przez to powiedzieć. Pokazał, że muszę więcej kochać ludzi, mniej myśleć o swoich potrzebach i przede wszystkim bardziej Mu ufać, gdyż nie znajdę lepszego przyjaciela niż On. Wszystko co dobre, spotkało mnie właśnie tutaj i z całego serca wychwalam Pana za Jego wolę. Od razu wiedziałam, że trudno mi się będzie rozstać z nowymi przyjaciółmi. Czuję, że te rekolekcje przyniosą obfite owoce w moim życiu. Uczestniczka rekolekcji IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 19 Remont zewnętrznych tynków bukowiańskiego kościółka Włodzimierz Leśniak (konserwator obiektów zabytkowych) Po odkryciu murów okazało się, że cegła w murach jest bardzo krucha, uległa degradacji pod starym tynkiem. Wobec powyższego należało ją pokryć tynkiem używanym do obiektów zabytkowych. Tylko wnęki okienne będą odsłonięte i pokryte odpowiednimi impregnatami, aby nie uległy zniszczeniu. Na zakończenie mury z kamienia i cegły oraz te pokryte nowym tynkiem, zostały zabezpieczone od- Fot. K. Kudłaciak R emont zewnętrznych tynków był konieczny z kilku względów. Po pierwsze: stary tynk był zbyt cementowy, a to powodowało jego pękanie i oddzielanie się od podłoża. Po drugie: stary tynk nie oddychał - a to powodowało, że w środku gromadziła się duża wilgoć. Po trzecie: na murach pojawiły się wysolenia. W ujęciu technicznym poprzedni tynk zakrywał materiał, z którego wykonano mury, a jest to cegła oraz okoliczny kamień. Taki sposób łączenia tych dwóch materiałów jest rzadkością na naszym terenie. W pierwszej fazie budowy kościoła mury do wysokości 0,8 m wykonano z kamienia, powyżej użyto cegły. W drugiej fazie budowy, tj. podczas rozbudowy kościoła, zastosowano tylko kamień. Przeprowadzana renowacja i konserwacja bukowiańskiego kościółka wymagała uzupełnienia ubytków w murach, a zwłaszcza wykonania nowych fug na całości budynku sakralnego. Pomimo powszechnej dostępności materiałów budowlanych i konserwatorskich, pojawiły się duże trudności, aby dobrać odpowiedni kolor i strukturę materiału zgodną z okresem budowy kościoła. W czasie budowy tej świątyni nie było takich maszyn i takich materiałów jak obecnie. Wszystkie prace budowlane były wykonane ręcznie. Zaprawa do budowy murów i tynków również była wyrabiana za pomocą rąk z materiałów występujących na tym terenie. Przeważnie używano dużej ilości gliny. Po wielu próbach udało się dobrać, z obecnie dostępnych materiałów, zbliżoną kolorem i strukturą zaprawę do uzupełnienia ubytków w murach i masę do uzupełnienia fug pomiędzy kamieniami. powiednimi impregnatami, aby nie wnikała w nie wilgoć i aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się grzybów i porostów oraz zabezpieczyć je przed biodegradacją i czynnikami atmosferycznymi. Pracę konserwatorsko-remontową bukowiańskiego kościółka na zlecenie Księdza Proboszcza Władysława Pasternaka, pod nadzorem mgr Filipa Kowalczyka, wykonali Włodzimierz Leśniak, Andrzej Paciorek oraz Andrzej Budz. Zarząd Spółdzielni Kulturalno-Oświatowej „Dom Ludowy” w Bukowinie Tatrzańskiej składa serdeczne podziękowania Panu Włodzimierzowi Leśniakowi za bezinteresowną renowację i konserwację kamiennej rzeźby „Bukôwiański buk”. 20 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Fot. K. Kudłaciak Z życia parafii Odpust parafialny „Jesteśmy stworzeni na obraz i Boże podobieństwo. Potrzeba oczyszczenia i tęsknota za Panem Bogiem sprawiły, że tu jesteśmy, że się tu spotkaliśmy, by podziękować św. Franciszkowi za odpust w święto Matki Boskiej Anielskiej”. Młodzieżowa Orkiestra Dęta „Fermata Band” w Bukowinie Tatrzańskiej Adam Kitkowski 26 sierpnia 2012 r. wieczorem, w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukowinie Tatrzańskiej wystąpiła Młodzieżowa Orkiestra Dęta „Fermata Band”. Był to koncert specjalny z cyklu „Koncerty w Zakopanem” – wiosna, lato 2012”. Zespół z Nowej Soli wykonał utwory, m. in. Karola Szymanowskiego, Henryka Wieniawskiego, Giuseppe Verdiego, Georga Fryderyka Haendla, Jacoba de Tymi słowami przywitał nas ks. Henryk Borzęcki podczas kazania 5 sierpnia 2012 r. Przytoczył nam historię św. Franciszka, który usłyszał polecenie Chrystusa: „Franciszku, idź odbuduj mój kościół, gdyż popada w ruinę”. Zrobił więc tak, jak mu kazano. Odbudował starą zniszczoną kapliczkę, a gdy to zrobił, Chrystus znów przemówił do niego: „Słuszne jest, aby moja Matka miała dziedzictwo”. Poświęcił więc Franciszek „nową” kapliczkę Matce Boskiej Anielskiej. Odchodząc do wieczności chciał zatroszczyć się o swoich bliźnich: „Proszę Panie Jezu, aby wszyscy mogli otrzymać odpust zupełny i wybaczenie grzechów”. Każdy człowiek pragnie oczyszczenia. Aby więc uzyskać odpust, mamy obowiązek najpierw oczyścić swoje serce, przystępując do sakramentu pokuty, przyjąć komunię świętą, odmówić modlitwę w intencji Ojca Świętego, Kościoła i wszystkich wierzących, polecając nasze rodziny, naszych bliskich i nas samych. Haana. Orkiestrę poprowadził jej wieloletni dyrygent Janusz Gabryelski. W koncercie gościnnie wystąpiła młoda skrzypaczka z Zakopanego – Katarzyna Lassak, która na co dzień gra w Tatrzańskiej Orkiestrze Klimatycznej, a także występuje z rodziną w koncertach i widowiskach muzyki góralskiej, np. w widowisku słowno-muzycznym „Ojciec Święty Jan Paweł II na Podhalu”. Wraz z orkiestrą skrzypaczka wykonała m.in. utwór pt. „Legenda” H. Wieniawskiego. Tego wieczoru usłyszeliśmy również utwory muzyki filmowej, np. wiązankę tematów z polskich seriali. W tej części koncertu orkiestrę poprowadził Kacper Wojtkowiak. Historia orkiestry wiąże się nierozerwalnie z dziejami parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika. Proboszczem tej parafii mianowany został ks. Józef Kocoł. Proboszcz bardzo szybko rozpoczął tworzenie różnych form życia wspólnoty parafialnej. Jedną z pierwszych takich inicjatyw było nawiązanie współpracy z orkiestrą Zespołu Szkół Elektrycznych w Nowej Soli. Na Dorota Stępel IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 21 początku tej współpracy orkiestra uświetniała swą grą ważniejsze uroczystości religijne parafii. Z czasem obecność orkiestry stała się nieodzownym elementem wszystkich wydarzeń parafialnych. Narodził się wtedy pomysł utworzenia parafialnego zespołu instrumentalnego, który powstał w grudniu 1984r. Orkiestra „Fermata Band” istnieje od prawie dziesięciu lat w parafii sw. Józefa Rzemieślnika. Zespół tworzy prawie sześćdziesięciu młodych ludzi, którzy sami muszą kupować instrumenty, na których uczą się grać. Orkiestra prezentuje się na różnych uroczystościach miejskich, ale nie bierze za koncerty pieniądze – mówi jej dyrygent. Stały zespół (Fermata Band) rozpoczął swą działalność w październiku 2002 r. Ks. Kocoł stworzył wspaniałe warunki do tego, aby inicjatywa ta mogła się rozwijać i służyć całej parafii. W pierwszym okresie działalności zespół składał się zaledwie z czternastu osób. Obecnie zespół liczy już prawie sześćdziesięciu członków. Janusz Gabryelski prowadzi naukę gry na instrumentach dętych. Już po kilku miesiącach nauki uczniowie grają niektóre utwory wraz z zespołem, co motywuje ich do dalszych ćwiczeń. Kapelmistrz współpracuje także z młodymi dyrygentami – uczniami: Kacprem Wojtkowiakiem, Hubertem Gajewskim M i Jarosławem Wnorowskim. Do tej pory orkiestra koncertowała w Polsce i w Niemczech. Młodzi muzycy w Bukowinie Tatrzańskiej wystąpili po raz pierwszy w 2007 r. W tym roku w sierpniu brali udział w warsztatach muzycznych w Zakopanem i przygotowywali program na obchody dziesięciolecia istnienia orkiestry. Orkiestra dwukrotnie zaprezentowała się w Zakopanem. Tegoroczne wydarzenia muzyczne i plastyczne poświęcone są światowej sławy malarzowi – Tadeuszowi Brzozowskiemu w 25. rocznicę śmierci artysty. Brzozowski, który mieszkał pod Tatrami od 1954 r. był również rysownikiem, scenografem, wykładowcą uczelni plastycznych, pedagogiem i melomanem. Patronat honorowy nad obchodami objęli: prof. Stanisław Rodziński – artysta malarz, prof. Jerzy Jędrysiak – artysta grafik z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, Stanisław Cukier – artysta rzeźbiarz, dyrektor Zespołu Szkół Artystycznych im. A. Kenara, Marek Trzaskoś – wiceprzewodniczący Rady Miasta Zakopanego, Wawrzyniec i Joachim Brzozowscy – synowie artysty. Organizatorem koncertów jest stowarzyszenie Tatrzański Klub Niezależnych, a głównym sponsorem wydarzeń jest Towarzystwo Ubezpieczeniowe UNIQA. atka Generalna Sióstr Sług Jezusa, mając na uwadze potrzeby Zgromadzenia, dokonała następujących zmian wśród naszych sióstr: s. Alicja Knop – zakrystianka, została przeniesiona do pracy w kościele w Nowej Soli, s. Beatę Kubuś skierowano do Tarnowa, natomiast s. Grażyna Gromiec rozpoczęła swą służbę w Otwocku. Pragniemy podziękować tym siostrom za modlitwę, za świadectwo ewangelicznego życia, za pracę wśród nas i dla nas oraz wszelką życzliwość i uśmiech. Szczególne zaś podziękowanie kierujemy w stronę siostry Alicji Knop, która od września 2006 roku z gorliwością oddawała się posłudze w naszych bukowiańskich świątyniach. Wraz z parafianami dbała o regularne sprzątanie naszej świątyni, o czystość kapłańskich i ministranckich szat liturgicznych oraz o przystrajanie ołtarzy dekoracjami kwiatowymi na wszystkie uroczystości jak i na każdy rozpoczynający się tydzień. Wraz z młodzieżą parafialną, lektorami i Grupą Apostolską, siostra Alicja podejmowała się wykonania szopki bożonarodzeniowej oraz Grobu Pańskiego. Zawsze była gotowa do pomocy księżom wikarym przy kierowaniu ministrantami i lektorami. W imieniu całej parafialnej wspólnoty dziękujemy siostrze za posługę w naszej parafii i życzymy Szczęść Boże. Do naszej parafii przybyły nowe siostry: s. Marta Skiba z Przemyśla będzie pracować w naszych kościołach jako zakrystianka, zaś s. Krystyna Wachnicka z Nowej Soli i s. Małgorzata Parys z Boliwii będą pełnić swoją posługę w Domu Sióstr. Nowo przybyłym siostrom życzymy radości z wypełniania swego powołania, łaski Bożej i ludzkiej życzliwości. Duszpasterze 22 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Gorąco prosimy, aby poszczególne grupy przewodniczyły modlitwie różańcowej w następującym porządku: DATA 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 Dzień Tygodnia Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa Czwartek Piątek Sobota Niedziela Poniedziałek Wtorek Środa GRUPA PROWADZĄCA Grupa Trzeźwościowa Róże Różańcowe Kobiet Schola parafialna Kandydaci do bierzmowania z klasy I gimnazjum wraz z rodzicami Chorzy i osoby w podeszłym wieku Zespół charytatywny Siostry Sługi Jezusa Ministranci Dzieci ze szkoły podstawowej (kl. I-III) Dzieci ze szkoły podstawowej (kl. IV-VI) Kandydaci do bierzmowania z klasy II gimnazjum wraz z rodzicami Młodzieżowa Grupa Apostolska Grupa Apostolska Dzieci Schola Parafialna Strażacy Róże Różańcowa Mężczyzn Zespoły góralskie „Orlynta” i „Mali Wiyrchowianie” Kandydaci do bierzmowania z klasy III gimnazjum wraz z rodzicami Chór parafialny Redakcja pisma parafialnego „Idzie Hyr” Dzieci przygotowujące się do I Komunii Świętej Nauczyciele Dzieci przedszkolne Ministranci Krąg Biblijny Młodzież z klas maturalnych i studenci Apostolska Grupa Misyjna Dzieci Związek Podhalan Grupa Trzeźwościowa Rodzice dzieci przygotowujących się do I Komunii Świętej Lektorzy OSOBA ODPOWIEDZIALNA siostra Albina ks. Proboszcz Aleksandra Kuchta ks. Damian ks. Proboszcz ks. Proboszcz siostra Przełożona ks. Damian siostra Teresa ks. Damian ks. Damian ks. Damian siostra Teresa Elżbieta Bukowska ks. Wł. Podhalański p. Stanisław Bachleda p. Bartłomiej Koszarek ks. Damian p. Jacek Hyżny ks. Damian siostra Teresa p. Renata Łukaszczyk siostra Teresa ks. Damian ks. Proboszcz ks. Proboszcz siostra Teresa p. Andrzej Pietrzyk siostra Albina siostra Teresa ks. Damian IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 23 Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie… (Mk 10, 14) Stworzenie świata a początku Bóg stworzył świat. Był on jednak zupełnie pusty, więc Bóg nakazał, aby powstało światło. Przemówił i powstało światło. I Bóg w ten sam sposób stworzył niebo, ziemię i morze, rośliny i owoce, słońce, księżyc i gwiazdy, ptaki, ryby i zwierzęta. Bóg przyjrzał się wszystkiemu, co uczynił, i zobaczył, że było dobre i piękne. Na koniec Bóg stworzył człowieka: mężczyznę i kobietę. Są oni podobni do Boga, ponieważ potrafią z Nim rozmawiać, słuchać Go i kochać. Bóg przyjrzał się wszystkiemu, co uczynił, i zobaczył, że było naprawdę piękne i dobre. Potem Bóg nakazał człowiekowi, aby dalej porządkował świat. I tak mężczyzna nadał nazwy zwierzętom i roślinom, nauczył się je rozróżniać i posługiwać się nimi, aby miał co jeść i mógł żyć. Mężczyzna jednak odkrył, że żadna z istot, którym nadawał nazwę, nie była do niego podobna. Podobna była tylko kobieta. Mężczyzna przekonał się, że będzie mógł żyć zawsze razem z nią i to napełniło radością jego serce. Mężczyzna miał na imię Adam, a kobiecie nadał imię Ewa Bóg umieścił mężczyznę i kobietę w pięknym ogrodzie, aby w nim mieszkali, uprawiali go i strzegli. Mężczyzna i kobieta nie bali się niczego, bo żadne z nich nie miało złych myśli ani złych zamiarów względem drugiego. N Źródło: Biblia – Święta historia dla naszych dzieci, Wydawnictwo Jedność 24 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Rozpoczęliśmy kolejny rok szkolny. Przypomnijmy sobie kilka ważnych spraw. Zacznijmy od modlitwy, której nauczył swoich Uczniów Pan Jezus. Brakujące wyrazy wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie, a następnie odczytaj hasło. 1 2 3 4 5 Brakujące wyrazy wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie, a następnie odczytaj hasło. 6 7 8 9 10 11 Teraz przypomnij sobie jakie imiona nosili najbliżsi Uczniowie Pana Jezusa. Przeskakując co dwa pola, odczytasz ich imiona. ń 12 13 14 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 25 Październik to miesiąc Maryjnej modlitwy różańcowej. Październik to się miesiąc Maryjnej modlitwy różańcowej. Przygotuj się do niego przypominając Przygotuj do niego przypominając sobie wydarzenia z życia Pana Jezusa. sobie wydarzenia z życia Pana Jezusa. Źródło: 1. 50 krzyżóweknabiblijnych – Nowy Testament, red. Adam Ligęza i Michał Wilk, Kraków 2009 Opracowano podstawie: 2. Rysunki i inne pomoce do nauki religii, red. S. M. Goretti i Andrzej Kowalski, Piekary Śląskie 2002 – 2004 1. 50 krzyżówek biblijnych – Nowy Testament, red. Adam Ligęza i Michał Wilk, Kraków 2009 2. Katechizmowe łamigłówki, red. Michał Wilk, Kraków 2011 3. Rysunki i inne pomoce do nauki religii, red. S. M. Goretti i Andrzej Kowalski, Piekary Śląskie 2002 – 2004 IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 26 Intencje Mszy Świętych 7.00 17.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 8.00 9.30 11.00 17.00 7.00 7.00 17.00 Poniedziałek 01.10 + Marian Buńda w 3. roczn. śmierci + Antonina Szostak w roczn. śmierci + Jan Buńda Wtorek 02.10 W intencji Renaty i Andrzeja z okazji 21. roczn. ślubu + Franciszek Galica Dziękczynna z okazji 6. roczn. urodzin Stasia z prośbą o zdrowie i błog. Boże Środa 03.10 + Stefan Buńda, Józef ojciec + Józef i Helena Bachleda + Marian Buńda Czwartek 04.10 + Józef Budz + Florian Pitorak w 17. roczn. śmierci, Bronisława matka Nowenna w intencji żyjących Piątek 05.10 + Józef Budz O zdrowie i opieką Bożą dla Joanny i Edwarda w 16. roczn. ślubu Nowenna za zmarłych Sobota 06.10 + Józef Budz O zdrowie i błog. Boże dla Iwonki w 1. roczn. urodzin + Franciszek Kuchta Niedziela 07.10 + Stefania Kiełtyka + Maria Paruzel, Ambroży Dunajczan, Józef i Aniela rodzice W intencji parafian + Urszula Koszarek Poniedziałek 08.10 + Józef Głód O zdrowie i błog. Boże + Jan Chowaniec w 7. roczn. śmierci 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 8.00 9.30 11.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 Wtorek 09.10 + Stanisław Chowaniec + Andrzej Turza, Anna żona + Jan Budz-Waligóra, Anna żona Środa 10.10 + Stanisław Chowaniec + Józef Stasik w 16. roczn. śmierci + Aniela Kuchta w 25. roczn. śmierci, Karol mąż Czwartek 11.10 + Jan Kuchta w 16. roczn. śmierci, Helena żona, Stanisław syn + Jan Lach w 10. roczn. śmierci Nowenna w intencji żyjących Piątek 12.10 + Natalia Budz w 3. roczn. śmierci Dziękczynna za powrót do zdrowia i prośba o zdrowie dla rodziny Bodych Nowenna za zmarłych Sobota 13.10 + Natalia Budz + Aniela i Stanisław Szewczyk w 2. roczn. śmierci Anieli O zdrowie i błog. Boże dla Marii i Stanisława Niedziela 14.10 + Jadwiga i Kazimierz Golak w 3. roczn. śmierci + Józef Chlipała w 4. roczn. śmierci W intencji parafian W 80. roczn. urodzin Agnieszki Mrowcy z prośbą o zdrowie i błog. Boże Poniedziałek 15.10 + Stanisław Chowaniec + Andrzej Topór + Feliks Mrowca w 22. roczn. śmierci Wtorek 16.10 + Stanisław Kramarz O zdrowie i opiekę Bożą dla Marii i Tomasza w 8. roczn. ślubu + Agnieszka i Jan Liptak, Jan syn IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 27 7.00 17.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 8.00 9.30 11.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 28 Środa 17.10 + Stanisław Chowaniec Dziękczynna w 25. roczn. ślubu Jana i Elżbiety i o wieczną nagrodę dla Jana Dziękczynna w roczn. ślubu Marii i Stanisława, z prośbą o zdrowie i błog. Boże Czwartek 18.10 + Stanisław Chowaniec + Andrzej Topór Nowenna w intencji żyjących Piątek 19.10 + Andrzej Topór + Aniela Plucińska Nowenna za zmarłych Sobota 20.10 + Stanisław Chowaniec + Andrzej Chowaniec w 18. roczn. śmierci + Marianna Rzadkosz w 23. roczn. śmierci Niedziela 21.10 + Andrzej Chowaniec + Marian Głód W intencji parafian + Jan Lichaj w 18. roczn. śmierci, Helena żona Poniedziałek 22.10 + Franciszek i Bronisława Bafia + Stanisław Chowaniec + Andrzej Chowaniec Wtorek 23.10 + Stanisław Chowaniec Dziękczynna za przeżyte 46. lat małżeństwa Stasików + Andrzej Topór Środa 24.10 + Stanisław Chowaniec + Stefania i Andrzej Hodorowicz w 21 roczn. śmierci Stefanii + Stanisław Kuchta IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 8.00 9.30 11.00 17.00 7.00 17.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 17.00 8.00 9.30 11.00 17.00 8.00 Czwartek 25.10 + Stanisław Chowaniec + Florentyna Kuchta w 22. roczn. śmierci, Andrzej mąż Nowenna w intencji żyjących Piątek 26.10 + Helena i Stanisław Pawlikowscy, Helena córka + Józef Wodziak Nowenna za zmarłych Sobota 27.10 + Stanisław Chowaniec + Zmarli z rodziny Siewruków + Ludwik Haładyna w 4. roczn. śmierci Niedziela 28.10 + Franciszek Chowaniec-Ignatek + Maria i Franciszek Rzepka W intencji parafian + Antonina i Franciszek Buńda Poniedziałek 29.10 + Stanisław Chowaniec + Janina Kuchta w 10. roczn. śmierci + Stanisław Kuchta, Genowefa żona, Eugeniusz syn Wtorek 30.10 + Stanisław Chowaniec +Karol Haładyna w 7. roczn. śmierci + Stanisław i Helena Chowaniec Środa 31.10 + Bronisław Rusin w 8. roczn. śmierci + Stanisław Stachoń O zdrowie i błog. Boże dla Karoliny Górnik w 15. urodziny Czwartek 01.11 + Józef Kuruc + Piotr Bachleda w 25. roczn. śmierci + Jan Lichaj Nowenna za żyjących Piątek 02.11 + Aniela i Stanisław Jarząbek 9.30 17.00 7.00 17.00 17.00 8.00 9.30 11.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 7.00 17.00 7.00 17.00 + Franciszek i Anna Ciułacz, Jan wnuk Nowenna za zmarłych Sobota 03.11 + Karol Kuchta + Stanisław Kuchta + Bogdan Graczyk w 1. roczn. śmierci Niedziela 04.11 + Karol Kramarz + Jan Głód w 21. roczn. śmierci, Zofia żona W intencji parafian + Ludwika Rzadkosz w 24. roczn. śmierci Poniedziałek 05.11 + Jakub i Wiktoria Budz + Stanisław i Karolina Czernik + Karol Kramarz, Stanisław syn Wtorek 06.11 + Jakub i Wiktoria Budz + Tadeusz Para + Ludwika Rzadkosz Środa 07.11 + Jan Policht + Stanisław Budz w 43. roczn. śmierci + Maria Rozmus w 31. roczn. śmierci + Stanisław Pacyga w 30. roczn. śmierci, Helena żona, córka Anna Czwartek 08.11 + Józef Wodziak + Jan Stasik Nowenna w intencji żyjących Piątek 09.11 + Anna Budz, Jan mąż Dziękczynna w 6. roczn. urodzin Krzysia z prośbą o dalszą opiekę i błog. Boże dla niego i całej rodziny Nowenna za zmarłych Sobota 10.11 + Władysław Wilczek w 46. roczn. śmierci + Jan Para w 6. roczn. śmierci 17.00 + Jan Kuźmicz Niedziela 11.11 8.00 + Za zmarłe Siostry pracujące w Bukowinie Tatrzańskiej 9.30 + Maria Paruzel, Ambroży Dunajczan, Józef i Aniela rodzice 11.00 Za Ojczyznę 17.00 O zdrowie i błog. Boże dla Aleksandry Kuźmicz w 2. roczn. urodzin Poniedziałek 12.11 7.00 + Katarzyna Piękoś 7.00 + Józef Wodziak 17.00 + Jan Lichaj Wtorek 13.11 7.00 + Antoni i Zofia Kudłaciak 7.00 + Jan Stasik 17.00 + Stanisław Kramarz Środa 14.11 7.00 + Jan Stasik 17.00 + Stanisław Galica w 5. roczn. śmierci 17.00 + Stanisław Para-Ganoba w 7. roczn. śmierci, Aniela żona Czwartek 15.11 7.00 + Józef Wodziak 7.00 + Jan Stasik 17.00 Nowenna w intencji żyjących Piątek 16.11 7.00 + Józef Kuruc w 2. roczn. śmierci 7.00 + Janina Kuchta 17.00 Nowenna za zmarłych Sobota 17.11 7.00 + Jan Stasik 17.00 + Józef Chowaniec w 5. roczn. śmierci 17.00 + Józef Wodziak Niedziela 18.11 8.00 Za uczestniczki z Róży Marii Budz o zdrowie i błog. Boże 9.30 + Jan Luchaj 11.00 W intencji parafian 17.00 W 40. roczn. ślubu Heleny i Bronisława Paluchów IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 29 Sakrament chrztu przyjęli: 09.04.2012 r. Rozalia Zofia Wilczek Jan Szymon Łacniak 15.04.2012 r. Jan Władysław Rozmus 08.07.2012 r. Andrzej Antoni Surma 28.07.2012 r. Julia Kuruc 29.07.2012 r. Szymon Paweł Szostak 26.08.2012 r. Karolina Joanna Gał 09.09.2012 r. Aleksandra Anna Sztokfisz 16.09.2012 r. Dominika Barbara Pietruszka 22.09.2012 r. Jędrzej Jakub Kramarz 23.09.2012 r. Ewelina Sztokfisz Karolina Anna Bukowska Ewa Kramarz 30.09.2012 r. Arkadiusz Paweł Litera Julia Małgorzata Wilczek Marcin Kuruc Szymon Piotr Rozmus Jędrzej Grzegorz Wrona Sakramentu udzielił: ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Józef Bielniak ks. Damian Drzyżdżyk ks. Władysław Pasternak ks. Damian Drzyżdżyk ks. Gracjan Hebda ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak ks. Władysław Pasternak Sakrament małżeństwa zawarli: 08.09.2012 r. 22.09.2012 r. 29.09.2012 Jakubiak Dominik i Pragacz Anna ks. Antoni Miciak Dzierżęga Łukasz i Stasik Anna ks. Damian Drzyżdżyk Górecki Michał i Mrowca Elżbieta ks. Władysław Pasternak Do Pana odeszli: + Andrzej Topór + Józef Wodziak + Jan Stasik + Maria Chowaniec + Franciszek Hodorowicz + Marianna Rozmus + Tadeusz Bucki 30 ur. 15.02.1944 r. ur. 13.02.1933 r. ur. 20.06.1949 r. ur. 03.04.1932 r. ur. 20.11.1929 r. ur. 05.09.1929 r. ur. 28.10.1939 r. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 zm. 13.07.2012 r. zm. 12.08.2012 r. zm. 15.08.2012 r. zm. 16.08.2012 r. zm. 23.08.2012 r. zm. 01.09.2012 r. zm. 14.09.2012 r. Poezja Wieszczów Wielkość 1 Wiesz, kto jest w i e l k i m? Posłuchaj mię chwilę, Nauczę ciebie Poznawać wielkość nie tylko w mogile, W dziejach lub w niebie. Cyprian Kamil Norwid (1821–1883) Litość Gdy płyną ł z y, chustką je ocierają; Gdy k r e w płynie, z gąbkami pośpieszają, Ale gdy d u c h sączy się pod uciskiem, Nie nadbiegną pierwej z ręką szczerą, Aż Bóg to otrze sam, piorunów błyskiem, - Wtenczas dopiero!... Omyłka S u k c e s bożkiem jest dziś – on czarnoksięstwo Swe rozwinął jak globu kartę; Ustąpiło mu nawet i Z w y c i ę s t w o Starożytne wiecznie coś warte! 2 Wielkim jest człowiek, któremu wystarczy Pochylić czoła, Żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy Zwyciężył zgoła! 3 Niższym się stawszy, on zawiść poniża, A zawiść w czwały Leci i czepia mu znamiona k r z y ż a, Wołając: „Mały”. 4 I kłamie sobie, jak kłamała pierwej, Gdy on, z westchnieniem, Przyjmując sławę i niesławę – n e r w y, Prawdę – s u m i e n i e m. 5 Ludzie więc chlubią się, że wielkich znali, K´ temu jedynie, Iż nie poznają się na wielkim mali Pierwej, aż zginie. 6 Podobnież niedźwiedź: pierw trupa zakopie, By dobył z trumny; - - - - - - - - - - - - - - - - Lecz to w Syberii, nie zaś w Europie Bywa rozumnej. Aż spostrzeże ten tłum u swej mogiły, Aż obłędna ta spostrzeże zgraja: Że – Z w y c i ę s t w o w y t r z e ź w i a l u d z k i e s i ł y, G d y s u k c e s – i o w s z e m - r o z p a j a!... * *Rozpaja – od słowa: rozpoić, upić. Cyprian Kamil Norwid, Poezje wybrane, IDZIEKsiążka HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 i Wiedza, Warszawa 1951 Wybór: K.K. 31 T eksty pisane gwarą podhalańską adresowane są wprost do czytelnika spoza regionu lub są z pewnością warte tego. Jeśli taka jest idea pisania gwarą, owo pisanie nie może być swobodne, niekonsekwentne czy wręcz błędne. Należy tu wyraźnie podkreślić, że przyjęcie pewnych ustaleń ortograficznych to również kwestia szacunku dla czytelnika. (...) Z satysfakcją odnotować zatem należy zamierzenie redaktora niniejszego tomu, pana Krzysztofa Kudłaciaka, by spróbować praktycznie się zmierzyć z problemami ortografii. Będzie to z pewnością pierwsze takie opracowanie, w którym kwestie ortograficzne zostały przeanalizowane teoretycznie i zastosowane praktycznie. Czas pokaże, czy przedstawione tu propozycje zostaną zaakceptowane przez piszących gwarą. (Ze wstępu prof. dra hab. Józefa Kąsia) W (Ze wstępu prof. dra hab. Stanisława A. Hodorowicza) ielka to przyjemność móc stwierdzić, że po „Bukôwiańskie godki” warto sięgnąć. Napisane jędrną gwarą bukowiańskich gawędziarzy, oddają prawdę o życiu naszej Skalnicy. Potrafią też niejednokrotnie czytelnika bawić, ale i trzymać w napięciu, wywołać nostalgiczną refleksję i zaskoczyć nieoczekiwaną puentą. Góralskie porzekadło głosi, że: Ludzie i młôdôść mijajôm, inô siwe wiyrchy ôstajôm. Jestem głęboko przekonany, że wśród społeczności Podhala te gawędy również na trwałe pozostaną. Wierzę, że będą żyć i grać jak niefałszujący instrument, oddający przyszłym pokoleniom to wszystko, co na dnie serc grało ich twórcom. Będą żyć, bo są autentyczne nie tylko przez fakt, że niosą ku nam i ku przyszłości wspomnienia „tamtych 32 czasów”, nie tylko dzięki temu, że emanują góralskimi sercami ich autorów, ale także dlatego, że również są pogłosem podhalanizmu naszych dusz. Z biór Bukôwiańskik godek wpisuje się w nurt tekstów, w których góralska kultura opowiada o samej sobie. Mimo bogatej tradycji gawędziarskiej na Podhalu powstało stosunkowo niewiele zbiorów, obrazujących jej zasobność. (...) Bukowiańska antologia gadek pojawia się więc po przeszło czterdziestu latach przerwy i jest pod wieloma względami przedsięwzięciem nowatorskim. Podstawowym kryterium doboru tekstów do niniejszego zbioru(...) było pochodzenie gawędziarzy. Wszyscy oni wywodzą się z Bukowiny Tatrzańskiej, każdy z nich jednak inaczej przędzie swoją opowieść. Róźnie tô na tym Bôzym świecie – nie sposób się z tym nie zgodzić. Róźnie tô tyz z tymi godkami. Sôm jes takie i sôm jes inkse. Ale sôm! A jak sôm, tô i côsi wortajôm, i dôkôndsi wiedôm. Ku downôści, ku môndrôści, ku radôści. Ale na kóniec zawdy wiedôm ku cłekôwi, cô w godce swój świat zamyko, godkôm som sie ôpôwiado i w godce światu pôznać daje. (Ze wstępu dr Anny Mlekodaj) Róźnie tô na tym Bôzým świecie – bukôwiańskie godki to 74 gawędy opowiedziane przez bukowian, zilustrowane grafikami Władysława Trebuni-Tutki, pod redakcją Krzysztofa Kudłaciaka. Książkę można nabyć w bukowiańskim Domu Ludowym oraz w księgarni w Bukowinie Tatrzańskiej. IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012 Wydawca