Pracujący ratują portfele emerytów
Transkrypt
Pracujący ratują portfele emerytów
UBEZPIECZENIA SPOŁECZNE MOTORYZACJA KREDYTY TURYSTYKA Ostatni moment na wybór OFE Ruszyły wyprzedaże Koniec dopłat do rat Uważaj na first minute Zacząłeś pracę, ale do tej pory nie wybrałeś otwartego funduszu emerytalnego? Masz na to czas do 10 stycznia. Jeśli sam nie zdecydujesz, ZUS wtedy wylosuje OFE za ciebie. STR. 2 Początek roku to dobry moment na zakup nowego auta. W salonach właśnie rozpoczynają się wielkie wyprzedaże. Chętnych na zeszłoroczne modele na pewno nie zabraknie. STR. 3 Tylko 1,4 tysiąca bezrobotnych skorzystało z dopłat do kredytów hipotecznych. Rząd szacował, że z tej pomocy skorzysta aż 46 tys. osób. A jak sobie poradzić, gdy nie stać nas na spłatę rat? STR. 5 Biura podróży mamią nas ofertami wakacyjnymi. Jeśli chcemy uniknąć rozczarowania, przed podpisaniem umowy i wpłaceniem zaliczki każdej takiej umowie warto przyjrzeć się z bliska. STR.8 Nr indeksu 350486 ISSN 1731-7118 www.eFakt.pl W numerze: Ponad półtora miliona podatników głowi się, jaką stawką opodatkować „swoje” towary lub usługi. Obok stawki podstawowej (już 23%) mamy aż trzy nowe stawki obniżone (8%, 5% i 0% krajowe) oraz przez jakiś czas stare stawki obniżone (7%, 3% i 0% krajowe). Część usług będzie podlegać nowym zwolnieniom, a przez pewien czas starym. Jak zwykle jest dużo irytacji, bałaganu - pisze prof. Witold Modzelewski. STR. 8 5-6.01.2011 Pracujący ratują portfele emerytów Rząd gorączkowo szuka dodatkowych pieniędzy. Dzięki zmniejszeniu składki do OFE, budżet zyska 12 mld zł, które zasilą m.in. ZUS JUSTYNA WĘCEK dziennikarka Faktu Pieniądze K lamka zapadła. Emerytury nie spędzimy pod palmami. Chyba że sami zaczniemy dodatkowo odkładać pieniądze na swoją starość. Bo ostatnia decyzja rządu przekreśla marzenia o tym, że za pieniądze uzbierane w Otwartych Funduszach Emerytalnych stać nas będzie na egzotyczne wczasy. Może się okazać, że oszczędności zarówno w I, jak i w II filarze ledwo wystarczą nam na życie. Przedostatniego dnia roku Rada Mi- Ostatnie dni na wypełnienie PIT nistrów zdecydowała, że od kwietnia OFE będą dostawać mniej naszych pieniędzy. Zamiast 7,3 proc. pensji, do II filara wpływać będzie 2,3 proc. wynagrodzeń. Te 5 proc., które wkrótce stracą OFE, trafią do ZUS. – To demontaż systemu, fatalny koniec reformy emerytalnej – grzmią ekonomiści. A co ta decyzja tak naprawdę oznacza dla Polaków i dlaczego rząd tak radykalnie w tej sprawie zareagował? Ekonomiści przekonują, że decyzja premiera to tylko zabieg księgowy. Wszystko po to, by dług publiczny, który niebezpiecznie rośnie, nie Niewykluczone jednak, że wskutek fatalnej sytuacji finansów państwa musiałaby zapaść decyzja o ich obniżeniu. W roku wyborów parlamentarnych, rząd wolałby tego uniknąć. Dlatego woli wyciągnąć kilkanaście miliardów złotych z OFE, ratując m.in. portfele emerytów i rencistów. Co ta decyzja oznacza dla osób dziś pracujących? Rząd zapewnia, że emerytury nie będą niższe, co więcej stopa zastąpienia, czyli relacja emerytury do ostatniej pensji, może wzrosnąć. – To chyba kolejny cud, przecież rezygnujemy z inwestycji, które przynoszą zysk, na rzecz cze- przekroczył progu 55 proc. w relacji do PKB. W ten sposób budżet dostanie dodatkowy zastrzyk finansowy, bez konieczności zaciągania nowych kredytów. Pieniądze te – a mowa o 12 miliardach złotych – trafią do ZUS. Dlaczego tak rządowi zależy na tym, by 55 proc. progu zadłużenia nie przekroczyć? Bo to oznaczałoby ogromne kłopoty. Podatki poszłyby w górę – podstawowa stawka VAT znów skoczyłby w górę, tym razem do 24 proc. A co gorsza część świadczeń wypłacanych przez państwo – w tym emerytury i renty 10 milionów Polaków zostałyby zamrożone. KOMENTARZ NUMERU INWESTYCJE Emerytury nie stracą na wartości JOLANTA FEDAK minister pracy Nie chcesz sam rozliczać się z fiskusem? Możesz poprosić o to pracodawcę. Ale lepiej się pospiesz, bo masz na to czas tylko do 10 stycznia. By to pracodawca wypełnił za ciebie deklarację roczną, musisz złożyć u niego wniosek na specjalnym druku PIT-12. Z tej możliwości mogą skorzystać ci pracownicy, którzy w danej firmie przepracowali co najmniej rok. I nie skorzystają z ulgi np. rodzinnej czy internetowej. Pracodawca, w takiej sytuacji, do końca lutego będzie musiał wysłać wypełnioną już deklarację do urzędu skarbowego. JUW odkładane na emerytury będą więc bezpieczne, a wzrost ich wartości – stabilny. Za ostatnie 12 lat ZUS miał ząd zmniejszył wysokość lepszą stopę zwrotu niż OFE, wyniki składki przekazywanej do których są wprost uzależnione OFE z 7,3% do 2,3% podsta- od hazardu giełdowego i wahań wy wymiaru. Dzięki temu kursów papierów wartościowych. został skorygowany błąd systemu Poza tym, od środków pozostaemerytalnego polegający na tym, że wionych w ZUS nie będą odproz jednej składki musimy płacić dwie wadzane prowizje i opłaty do OFE, emerytury: jedną wypłacaną dziś na- co zwiększa znacząco stan kont szym rodzicom i dziadkom, i drugą, ubezpieczonych. odkładaną do części kapitałowej na Stworzyliśmy również możliwość przyszłe wypłaty. Taka konstrukcja dobrowolnego oszczędzania na przyszłe emerytury. Od 2012 spowodowała wzrost długu roku 2%, od 2015 – 3%, a od publicznego o jedną trze2017 – 4% pensji będzie cią. Stanęliśmy przed wybomogło być odprowadzane rem: zmniejszyć przelewy do OFE. Oszczędności będą do OFE czy podnieść podatodpisane od podstawy opoki. A może obniżyć wydatki datkowania. Dobrowolność na drogi i kolej? spowoduje, że OFE będą się Wysokość emerytury zabardziej starały. Tym sposoleży od stanu gospodarki Jolanta Fedak bem powstanie autentyczny w momencie jej wypłaty. trzeci filar, gdzie ubezpieJeżeli chcemy, aby nasz czony będzie traktowany jak kraj był bogaty jutro, dziś musimy klient, a nie przymusowo losowany mieć za co budować drogi, żłobki „uczestnik systemu”. i szkoły. Zadłużanie się kraju zabieZ jednej strony – wysokość emera nam szansę na rozwój i wysokie rytury będzie zależała od tego, emerytury w przyszłości. Zmiany zaproponowane przez jak długo się pracuje i jak wysokie rząd nie zmieniają istoty systemu odprowadza się składki; z drugiej emerytalnego. Podstawowa zasada – siła nabywcza przyszłej emeryzostaje bez zmian – każdy posiada tury będzie zależeć od rozwoju swoje konto ubezpieczeniowe, na gospodarczego w czasie pobierania którym są zapisywane jego składki świadczenia. Należy więc dbać emerytalne. Wysokość emeryo rozwój gospodarczy kraju jak tury będzie zależeć od tego, jak o własny. długo i w jakiej wysokości płacimy Zaczynając dwa lata temu dyskusję składki. o blaskach i cieniach systemu emeDzięki temu, że większość naszej rytalnego, kierowałam się wtedy, składki ubezpieczeniowej będzie tak jak i dziś, troską o bezpieczeńznajdować się na koncie w ZUS, stwo i wysokość przyszłej emerytuskładka ta będzie waloryzowana ry. Dzięki zaproponowanym korekcorocznie nominalnym wzrostem tom jesteśmy w stanie zrealizować PKB lub innymi wskaźnikami ten cel. Nigdy nie zgodziłabym związanymi z płacą, zatrudnieniem się na zmiany, które zakładałyby i wzrostem gospodarczym. Środki spadek wartości emerytur. R IMAGO STOCK&PEOPLE ZUS zaciągnie nowy kredyt Samo przesunięcie części składek z Otwartych Funduszy Emerytalnych do ZUS nie wystarczy. Zakład będzie musiał w 2011 roku zaciągnąć 1,6 miliarda złotych kredytu. W przeciwnym razie zabraknie mu pieniędzy na wypłatę emerytur. – ZUS zakończył zeszły rok bez zadłużania w bankach – mówi Mirosława Boryczka, członek zarządu ZUS ds. ekonomiczno-finansowych. – W budżecie państwa zadłużenie wynosi 10,8 miliarda złotych. W tym roku, oprócz 1,6 miliarda złotych kredytu, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych dostanie 3 miliardy złotych z budżetu państwa. Składki, jakie obecnie wpłacają pracujący do ZUS, nie wystarczają na emerytury. Finansują dwie trzecie wypłacanych świadczeń dla starszych Polaków. JUW goś, co inwestycją nie jest – mówi dr Dariusz Stańko, wykładowca SGH. 5 proc. składki trafiać będzie do ZUS na indywidualne konto. Nie będzie jednak inwestowana w akcje, jak jest to w OFE, ale co roku podwyższana. – W odróżnieniu od OFE, w ZUS nie będzie gotówki, a tylko zapis księgowy – podkreśla ekonomista Marek Zuber. I dodaje: – Pieniądze, które tam będą trafiać, od razu wydawane będą na wypłaty dla obecnych emerytów. Tylko czy państwo będzie miało dla mnie pieniądze, gdy ja przejdę na emeryturę? więcej str.2 Polacy skonstruowali bioniczne ramię, które wzorowane jest na... trąbie słonia Trzech Polaków z niemieckiego instytutu Frauhofera dostało nagrodę nazywaną Oscarem techniki za bioniczne ramię wzorowane na... trąbie słonia. Wynalazek ten pomoże m.in. osobom niepełnosprawnym, zastosowanie będzie mieć także w technice precyzyjnej. Bioniczne ramię z łatwością podnosi delikatne przedmioty. – Szukając rozwiązania dla robotyki, podpatrzyliśmy słonia. Trąba jest bardzo inteligentnym rozwiązaniem, z jednej strony może podnosić bardzo ciężkie przedmioty, z drugiej jest bardzo delikatna, może wykonywać ruchy, które do tej pory były w robotyce niemożliwe – tłumaczy Andrzej Grzesiak, jeden z wynalazców. JUW Fakt Pieniądze 5-6.01.2011 02 TEMAT NUMERU REFORMA OFE Rząd: przyszłe emerytury będą wyższe Pod warunkiem, że na starość sami zaczniemy odkładać. By nas do tego zachęcić, rząd zamierza wprowadzić specjalną ulgę podatkową JUSTYNA WĘCEK dziennikarka Faktu Pieniądze Zobacz, o ile mogą wzrosnąć emerytury, jeśli plany rządu zostaną wprowadzone w życie C hoć do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać znacznie niższa składka niż teraz (zamiast 7,3 proc. tylko 2,3 proc.) rząd zapewnia: wartość emerytur w przyszłości nie będzie niższa. To cud? Jak to możliwe? – pytają eksperci. Okazuje się, że będzie to możliwe, ale pod warunkiem, że sami będziemy oszczędzać na naszą przyszłość. Zachętą do oszczędzania na emeryturę ma być ulga podatkowa. Od 2012 roku osoby, które dodatkowo ubezpieczą się w OFE w ramach drugiego filara, od podstawy opodatkowania będą mogły odliczyć 2 proc. wynagrodzenia. Potem ulga ma wzrosnąć do 3 proc., a od 2017 roku – do 4 proc. wynagrodzenia. – Dzięki temu stopa zastąpienia (czyli relacja emerytury do ostatniej pensji – red.) może wzrosnąć o 15,5 pkt proc., co odpowiadałoby wzrostowi świadczenia emerytalnego nawet o połowę – przekonuje szef doradców premiera Michał Boni. Choć szczegóły nowych rozwiązań będą znane dopiero za kilka tygodni, już teraz postanowiliśmy policzyć, o ile mogą wzrosnąć nasze emerytury. Przy składce wynoszącej 7,3 proc., jaką teraz płacimy do OFE, stopa obecna pensja 1032 zł 1200 zł 1500 zł 1750 zł 2000 zł 2250 zł 2500 zł 2750 zł 3000 zł 3500 zł 4000 zł 4500 zł 5000 zł KOBIETA 25 LAT emeryt. wg emeryt. wg obecnych nowych zasad zasad 396 zł 551 zł 456 zł 636 zł 564 zł 789 zł 653 zł 915 zł 742 zł 1042 zł 832 zł 1170 zł 922 zł 1297 zł 1012 zł 1424 zł 1101 zł 1551 zł 1281 zł 1806 zł 1460 zł 2060 zł 1638 zł 2313 zł 1820 zł 2570 zł KOBIETA 35 LAT emeryt. wg emeryt. wg obecnych nowych zasad zasad 270 zł 425 zł 311 zł 491 zł 384 zł 609 zł 444 zł 707 zł 506 zł 806 zł 567 zł 904 zł 627 zł 1002 zł 690 zł 1103 zł 750 zł 1200 zł 871 zł 1396 zł 996 zł 1596 zł 1116 zł 1791 zł 1240 zł 1990 zł MĘŻCZYZNA 25 LAT emeryt. wg emeryt. wg obecnych nowych zasad zasad 564 zł 719 zł 650 zł 830 zł 802 zł 1027 zł 931 zł 1193 zł 1058 zł 1358 zł 1186 zł 1523 zł 1315 zł 1690 zł 1441 zł 1853 zł 1569 zł 2019 zł 1827 zł 2352 zł 2080 zł 2680 zł 2335 zł 3010 zł 2595 zł 3345 zł obliczenia własne, przy założeniu, że tempo wzrostu wynagrodzeń to 2 procent rocznie, realne tempo indeksacji w ZUS wyniesie też 2 procent rocznie, realna stopa zwrotu z OFE to 4 procent rocznie. Emerytura wg nowych zasad liczona przy założeniu, że stopa zastąpienia po zmianach wzrośnie o 15 punktów procentowych. Wszystkie kwoty na rękę w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze, nie uwzględniają dopłat do emerytur minimalnych, wynikają jedynie z wysokości kapitału zastąpienia – w zależności od wieku i zarobków – wynosi średnio ok. 32 proc. dla kobiet i 46 proc. dla 760 tys. tyle osób oszczędza na emerytury w III filarze, czyli w IKE mężczyzn (to dlatego, że mężczyźni dłużej pracują i krócej pobierają emeryturę). Jeśli prognozy ministra Boniego spełniłyby się, wtedy eme- rytura stanowiłaby 47 proc. w przypadku kobiet i 61 proc. w przypadku mężczyzn. Jak przełożyłoby się to na wysokość świadczeń? Kobieta, która obecnie ma 25 lat i zarabia średnią pensję, czyli 2500 zł na rękę, według obecnych zasad mogłaby liczyć – w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze – na 922 zł emerytury. Jeśli rządowe założenia wejdą w życie (i w międzyczasie nie zostaną zmienione), będzie mogła liczyć na 1297 zł. Świadczenie wzrośnie, pod warunkiem, że sami będziemy dodatkowo się ubezpieczać. Tak wyglądają nowe dowody Dokumenty wyposażone zostaną w chip, gdzie zapisywane będą nasze dane Nie będzie tam rysopisu, adresu zameldowania i wzoru podpisu. Pojawi się za to specjalny chip, na którym zakodowane będą nasze dane. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przedstawiło właśnie wzór nowego dowodu osobistego. Takie dokumenty będą wydawane już od 1 lipca. Wbudowany mikroprocesor będzie zawierał nie tylko elektroniczny zapis dowodu osobistego, ale znajdą się tam także dane służące do składania podpisu elektronicznego. Ten już teraz pozwala na załatwianie wielu spraw urzędowych przez internet i równoważny jest z własnoręcznym podpisem. W nowym dowodzie osobistym nie będzie naszego rysopisu czy adresu zameldowania. Czyli w razie przeprowadzki nie będziemy musieli już za każdym razie wymieniać dokumentu. Dowody z mikroprocesorem wydawane będą od 1 lipca. Uwaga, ich wymiana nie będzie obowiązkowa dla wszystkich. W pierwszej kolejności otrzymają je osoby, którym wydano dokument tożsamości w 2001 roku. W kolejnych latach wymianie podlegać będą dowody z dobiegającym końca 10-letnim terminem ważności. JUW Tak będą wyglądać nowe dowody z mikroprocesorem Uwaga, szykują się zmiany w ubezpieczeniach dzień przed upływem jej ważności, umowa była automatycznie przedłużana. Jeśli zatem nie zerwaliśmy polisy w odpowiednim czasie, a wykupiliśmy ubezpieczenie w innej firmie, płaciliśmy podwójne składki. Nowa ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, która wejdzie w życie w połowie roku, likwiduje ten zapis i zakłada możliwość wypowiedzenia umowy w dowolnym momencie, jeśli tylko kierowca zawarł umowę z inną firmą. – Co więcej, towarzystwa będą teraz zobowiązane do informowania swoich klientów o zbliżającej się dacie zakończenia ubezpieczenia – podkreśla Wojciech Rabiej z serwisu rankomat.pl. JUW Tu jednak jest jeden problem: – Wielu Polaków nie stać na to, by dodatkowo odkładać na emerytury. Poza tym wielu z nas zwyczajnie brakuje dyscypliny – twierdzi dr Dariusz Stańko z SGH. Trudno odmówić mu racji. Najlepszym tego przykładem mogą być Indywidualne Konta Emerytalne, na które już teraz sami możemy oszczędzać pieniądze na emeryturę. Tylko w ciągu pierwszego półrocza tego roku liczba osób, które w ten sposób odkładają na starość, spadła z 796,6 do 760,5 tysięcy, Nasze dzieci zapłacą wyższe podatki Rząd miał wybór: albo podnieść podatki, albo zmniejszać wydatki np. na przywieje ubezpieczonych w KRUS czy służb mundurowych. W rezultacie rząd podnosi podatki, Dariusz tyle że przyszłym poStańko koleniom. Jak inaczej Szkoła należy rozumieć przeGłówna niesienie części składHandlowa ki z OFE do ZUS? Przyszłe pokolenia pracujących będą musiały płacić wyższe podatki, by sfinansować świadczenia starszym osobom. Prognozy demograficzne wskazują, że wtedy liczba emerytów będzie rosnąć. czyli o 4,4 proc. – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego. Tylko co dwudziesty Polak ma konto w ramach IKE. Czy ulga podatkowa zachęci pracujących do dodatkowego ubezpieczenia się? Czas pokaże. Jedno jest pewne – to może być jedyny sposób na to, by po odejściu z pracy żyć na podobnym poziomie jak przed emeryturą. Masz bardzo mało czasu na to, by wybrać fundusz emerytalny To ostatnia chwila na to, by wybrać Otwarty Fundusz Emerytalny. 434 tysiące osób, które w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zaczęły pracę, mają na to czas do 10 stycznia. Jeśli nie zdążą, to Zakład Ubezpieczeń Społecznych zdecyduje, który fundusz będzie pomnażał pieniądze na ich emeryturę. Jeśli nie chcesz zdać się na ślepy los, lepiej sam zdecyduj, komu chcesz powierzyć swoje składki. Tylko który fundusz wybrać? Przede wszystkim patrz na dotychczasowe wyniki, jakie osiągnął. Jak fundusz pomnaża powierzone pieniądze, możemy sprawdzić, porównując np. stopy zwrotu. Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że od końca sierpnia 2007 do końca sierpnia 2010 najlepsze stopy zwrotu miało Generali (5,22 proc.) i AXA (5,06 proc.). Powyżej średniej znalazły się także OFE należące do: Amplico, Allianz Polska, PKO BP Bankowego, Pocztyliona, Nordei i Aegon. Warto brać pod uwagę także wysokość aktywów, czyli ilu członków ma dany fundusz i ile ma pieniędzy. Jeśli chodzi o liczbę członków, w czołówce jest ING (2,9 mln osób), Aviva (2,8 mln), PZU „Złota Jesień” (2,1 mln) oraz Amplico (1,1 mln). Nie bez znaczenia są także koszty, jakie będziemy płacić z tytułu członkostwa. Co prawda od stycznia zeszłego roku wszystkie OFE nie mogą pobierać wyższej prowizji niż 3,5 proc., są jednak wyjątki – Polsat zmniejszył opłaty do 3,4, a także Al- lianz, który pobiera od składki 3,45 proc. Na wybrany fundusz nie jesteśmy zdani aż do emerytury – możemy zmieniać go w każdej chwili. Należy jednak pamiętać, że zmiana OFE jest bezpłatna, jeśli nie będzie dokonywana częściej niż raz na dwa lata. JUW Stopy zwrotu OFE wyniki od 09.2007 do 09. 2010 0 1,1 2,2 3,3 4,4 5,5 Generali OFE 5,22 AXA OFE 5,06 Amplico OFE 4,89 Allianz Polska OFE PKO BP Bankowy OFE 4,80 4,25 4,18 OFE Pocztylion Nordea OFE 3,58 AEGON OFE 3,42 OFE PZU "Złota Jesień" 3,15 ING OFE 2,99 OFE WARTA 1,61 Pekao OFE 1,57 Aviva OFE OFE Polsat źródło: KNF 0,92 0,52 średnia ważona 3,36 W tym roku kierowców czekają nie tylko podwyżki cen OC i AC, ale także poważne zmiany w polisach komunikacyjnych. I co ważne – będą to zmiany na naszą korzyść. Jedną z ważniejszych zmian jest ograniczenie tzw. podwójnego ubezpieczenia. Do tej pory, jeśli posiadacz polisy nie wypowiedział jej najpóźniej na jeden MĘŻCZYZNA 35 LAT emeryt. wg emeryt. wg obecnych nowych zasad zasad 402 zł 557 zł 464 zł 644 zł 573 zł 798 zł 1750 zł 924 zł 752 zł 1052 zł 844 zł 1181 zł 935 zł 1310 zł 1028 zł 1441 zł 1122 zł 1572 zł 1302 zł 1827 zł 1484 zł 2084 zł 1669 zł 2344 zł 1850 zł 2600 zł ZDANIEM EKSPERTA 5-6.01.2011 Fakt Pieniądze 03 MOTORYZACJA RUSZYŁY WYPRZEDAŻE Ubiegłoroczne auta wcale nie są gorsze ELWIRA BURLIŃSKA dziennikarka Faktu Pieniądze M yślisz o zmianie samochodu? Stój! Przemyśl to jeszcze raz. Nie rób tego na wariata. Czasami opłaca się chwilę poczekać, żeby zaoszczędzić sporo grosza! Jak to zrobić? Po prostu poczekać na wyprzedaże rocznika. Co roku dealerzy samochodowi starają się polepszyć swoje wyniki sprzedaży aut. Po Nowym Roku trzeba coś zrobić z dziesiątkami samochodów, które stoją na placach Reklama W skrócie Boni chce opodatkować rolników Szef doradców premiera Michał Boni proponuje, by rolnicy, którzy mają miesięczne dochody na gospodarstwo w wysokości do 2 tys. zł miesięcznie płacili dalej składkę KRUS w wysokości 68 zł i mieli emeryturę w wysokości ok. 730 zł. W przypadku większych gospodarstw składka wynosiłaby 25 proc. dochodów. Minister rolnictwa jest przeciwny takiemu rozwiązaniu. – Niby dlaczego rolnik ma płacić procentowo większe obciążenia, jak pracownik samozatrudniający się czy przedsiębiorca – oburza się Marek Sawicki. Solidarność przeciwko zwolnieniom w Biedronce Zostali zwolnieni, bo należeli do związków zawodowych? Działacze NSZZ „Solidarność” z wielu miast pikietowali w poniedziałek stołeczną siedzibę firmy Jeronimo Martins – właściciela sklepów Biedronka – w proteście przeciwko nieprzedłużaniu z nimi umów o pracę. Twierdzili, że jedynym powodem zwolnień była ich przynależność do związku. „Solidarność” skierowała do właścicieli sieci list, w którym zapowiada, że w razie odmowy przedłużenia umów o pracę w przypadku tych pracowników skieruje sprawę do sądu pracy. Obwodnice bezpłatne tylko dla osobówek Mieszkańcy Łodzi, Warszawy, Katowic, Krakowa i Wrocławia nie będą płacić za przejazd autostadowymi obwodnicami biegnących wokół ich miast – tak wynika z projektu Ministerstwa Infrastruktury, do którego dotarł „Puls Biznesu”. Dotyczyć to będzie jednak tylko tych osób, które będą jechać samochodami osobowymi. Na ich zwolnieniu z opłat państwo co roku straci około 118 milionów złotych. Ruch tranzytowy na obwodnicach będzie płatny. Dodatek do Gazety Codziennej Fakt Redaktor naczelny: Robert Feluś Projekt graficzny: Piotr Grzybowski Zespół: Justyna Węcek, Elwira Burlińska, Tomasz Walerzak (foto), Bartłomiej Belerski (grafik) Fakt Redaktor naczelny: Grzegorz Jankowski Dyrektor artystyczny: Piotr Grzybowski Foto: Wojciech Rzążewski Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o., 02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 52, tel. 0-22 232 02 01, [email protected] u dilerów i producentów. Jak zachęcić klienta do kupna auta? Przecież te zmagazynowane samochody po nowym roku już są tzw. roczniakami. Jak zdobyć klienta? Ceną, oczywiście! Firmy samochodowe już powoli przygotowują się do tej corocznej akcji. – Na razie jeszcze nie znamy warunków wyprzedaży. Jednak do 7 stycznia już powinniśmy znać konkrety – usłyszeliśmy od Andrzeja Kakowskiego z warszawskiej firmy Carserwis, dilera Fiata. Kto zwabiony hasłem „wyprzedaż rocznika” ruszył na łowy jeszcze przed końcem roku miał pełną dowolność w doborze wyposażenia, koloru, pojemności, rodzaju silnika itd. Minusem tego rozwiązania jest to, że na swoje wymarzone auto klient nieraz musiał trochę poczekać. Długość oczekiwania na zamówione auto zależała od tego, jak wymyślną konfigurację wyposażenia klient sobie wymyślił. Zupełnie inna sytuacja ma miejsce już w pierwszych dniach stycznia, gdy rabatem zostają objęte samochody stojące na salonowych parkingach – takie auta są dostępne praktycznie od ręki w cenach o wie- le niższych aniżeli te sprowadzane co dopiero co do salonów. Tu można spotkać prawdziwe okazje. Jednak jak na każdej wyprzedaży, tak i tutaj wybór modeli i ich wyposażenia może okazać się marny. W magazynach stoją przecież wersje aut, które nie znalazły nabywców często przez kilka miesięcy. Ale czasami warto pogrzebać. W każdym składzie znajdziemy przecież coś dla siebie. Kiedy zrezygnujemy na przykład ze skórzanej tapicerki na rzecz tej tańszej – welurowej, możemy mieć samochód z wymarzonym silnikiem – mocnym benzyniakiem albo oszczędnym dieslem. I staniemy się właścicielem auta – co ważne – za rozsądna cenę. Czy warto więc czekać, żeby po Nowym Roku kupić już tak zwane roczne auto? Raczej tak! W zależności od marki i modelu na takiej wyprzedaży można zaoszczędzić nawet – uwaga – kilkanaście tysięcy złotych. W dowodzie rejestracyjnym co prawda jako rok produkcji będzie wbity „stary rok”, jednak data pierwszej rejestracji mówi sama za siebie. Auto wyjedzie przecież z salonu w 2011 roku. Fakt Pieniądze 5-6.01.2011 04 FINANSE OSOBISTE KONTA INTERNETOWE Najtańsze nie zawsze jest najlepsze Za prowadzenie konta internetowego zwykle opłata nie jest pobierana. Ważne jest jednak i to, co w jego ramach oferuje nam bank JUSTYNA WĘCEK dziennikarka Faktu Pieniądze C hcesz mieć dostęp do swoich oszczędności 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu? Płacić rachunki i wysyłać przelewy bez wychodzenia z domu? Jest na to tylko jeden sposób – konto internetowe. Większość banków ma w swojej ofercie takie rachunki. Ale uwaga – nie zawsze ich prowadzenie jest tak tanie, jak zapewniają to instytucje finansowe. Bo o ile za posiadanie samego konta z reguły nic nie musimy płacić, o tyle opłaty za wydanie karty mogą nas już zdrowo kosztować. Nie mamy się co łudzić – na kontach internetowych trudno oszczędzać, oprocentowanie na nich zwykle sięga 0 proc. Raczej przeznaczone są do tego, by uzbierane na nich pieniądze wydawać. – Dokonując wyboru konta internetowego, przede wszystkim należy zastanowić się, na czym nam najbardziej zależy. Często najistotniejszy jest dla nas możliwie najniższy koszt użytkowania. Wtedy należy sprawdzić, ile kosztuje prowadzenie konta – mówi Jarosław Sadowski, analityk Expandera. Warto też sprawdzić, ile kosztuje wydawanie do niego karty. Ta opłata często jest uzależniona od liczby lub wartości transakcji. Należy więc sprawdzić, jak często z niej korzystamy. – Jeśli rzadko, to być może nie warto w ogóle takiej karty wyrabiać – dodaje Sadowski. Warto też sprawdzić, ile kosztuje zlecenie przelewu. W części kont internetowych są one bezpłatne. Jeśli więc wykonujemy ich dużo, to zwykle najbardziej opłaca się wybrać właśnie taki rachunek, na którym nie trzeba za nie płacić. Ale uwaga, warto zwracać uwagę nie tylko na koszty prowadzenia rachunku, ale i na to, co w jego ramach proponuje nam bank. – Najtańsze konto nie zawsze jest najlepsze. Warto sprawdzić, czy dane konto umożliwia wykonywanie operacji, na których nam zależy. Nie wszystkie banki umożliwiają np. podgląd operacji wykonanych kartą zaraz po ich dokonaniu (lecz dopiero po kilku dniach, gdy nastąpi rozliczenie), doładowanie telefonu komórkowego, automatyczną spłatę karty kredytowej czy możliwość zakupu i śledzenia wartości funduszy inwestycyjnych – wskazuje Sadowski. Warto pamiętać o tym, że choć konta internetowe z reguły są prowadzone bezpłatnie, to banki często naliczają opłaty za dyspozycje składane w oddziale. W przypadku mBanku czy Volkswagen Banku w ogóle nie jest to możliwe, gdyż nie posiadają one tradycyjnych oddziałów. Za prowadzenie rachunku z reguły nic nie płacisz, za to karta wydawana do takiego konta może cię słono kosztować Nazwa banku Alior Bank Nazwa konta konto osobiste Oprocentowanie 0,1%, 5% na lokacie nocnej dla połowy środków 0% Opłata za korzystanie z konta 0 zł BGŻ ePlan BNP Paribas Fortis BOŚ Pakiet S Konto bez Kantów 0% 0,01% BPH BPS BZ WBK Citi Handlowy Deutsche Bank PBC Eurobank HSBC Bank Polska ING Bank Śląski Sezam Direct POL-Konto Konto<30 CitiKonto Direct dbNET 0,01% 0,10% 0% od 0% do 0,10% nie dotyczy 0 zł 10 zł, BOŚ płaci za przelewy, zlecenia stałe, polecenia zapłaty, płatności kartą w sklepach, wypłaty gotówki z bankomatu BOŚ kartą wydaną przez inny bank – maksymalnie 60 zł/m-c 0 zł 6 zł/m-c 0 zł od 0 zł do 7 zł bez opłat Online HSBC Advance Konto Direct 3,50% 0,09% 0% od 0 zł do 4 zł 20 zł 0 zł Kredyt Bank Profil Ambitny 0,01% 30 zł Lukas Bank LUKAS e-konto 0% 0 zł mBank eKONTO 0% 0 zł Millennium Konto Internetowe 0% 0 zł Mazowiecki Bank Regionalny Multibank Nordea Bank Rachunek w Pakiecie Najlepszego Wyboru MultiKonto ja Spektrum ZMIENNE 3% 0% 0,01% 0 zł Bank Pekao Raiffeisen Bank Eurokonto Net Konto Comfort Direct 0,01% 0% Gospodarczy Bank Wielkopolski SGB Priorytet Volkswagen Bank direct Konto e-direct 0,30% – 0,50% w zależności od wysokości zgromadzonych środków na rachunku 0,10% 0 zł 0 zł wydanie 0 zł, korzystanie 3 zł/m-c lub bez opłat w przypadku dokonania operacji bezgotówkowych, zaksięgowanych w cyklu prowizyjnym na kwotę min. 300 zł 0 zł w pierwszym roku bezpłatnie, w kolejnych 20 zł rocznie 0 zł 0 zł wydanie/korzystanie 0 zł 0,5 zł/m-c 0 zł 0 zł 0 zł (pod warunkiem wykonania minimum jednej transakcji finansowej w miesiącu) wydanie: 0 zł, korzystanie: 0,95 zł 0 zł wydanie karty - 0 zł - użytkowanie karty – od 0 zł do 7 zł miesięcznie (opłata 7 zł jest pobierana, jeżeli brak transakcji bezgotówkowych na kwotę min. 100 zł dokonanych kartą debetową wydaną do rachunku i rozliczonych przez Bank w okresie miesiąca) 0 zł 0 zł 1 zł 0 zł 0 zł bez opłat 0 zł 0 zł 0 zł 0 zł 0 zł 10 bezpłatnych przelewów przez internet, po wykorzystaniu ich koszt przelewu to 1 zł 0 zł 5 zł 0 zł za wydanie, 1,5 zł/m-c za korzystanie z karty 0 zł 0 zł wydanie - 0 zł/ obsługa 3,99zł/m-c wydanie 0 zł, korzystanie z karty 0 zł/m-c jeśli suma zaksięgowanych transakcji bezgotówkowych kartą debetową wynosi min. 250 zł wydanie pierwszej karty – 0 zł, wydanie kolejnej karty – 20 zł 0 zł 0 zł VISA Electron 0 zł, VISA Classic 0 zł, VISA Gold 0 zł 0 zł 0,50 zł źródło: Expander; * Opłata za wydanie lub korzystanie z karty wydanej do konta; ** Prowizja za przelew do innego banku zlecony przez internet Banki skutecznie omijają Rekomendację T Banki znalazły sposób na to, by obejść Rekomendację T, która zaostrza warunki udzielania kredytów hipotecznych. Osobom, które na takie kredyty nie mogą sobie pozwolić, oferują specjalne tańsze pożyczki pod zastaw hipotek. Prowizja za przelew** 0 zł wydanie 0 zł/korzystanie 3 zł lub 0 zł, jeśli klient dokona płatności bezgotówkowych na min. 300 zł 0 zł za podstawowe karty Visa Electron oraz 0 zł MasterCard Debit. Dla bardziej zaawansowanych użytkowników przeznaczone są karty zbliżeniowe: MasterCard Debit PayPass oraz Visa Electron PayWave, płatne 1,50 zł/m-c. Uzytkownik może uniknąć opłaty, dokonując transakcji na kwotę min. 300 zł/m-c. Brak opłat za wydanie karty do konta. Opłata za 0 zł użytkowanie: karta debetowa Millennium Maestro PayPass – 3 zł lub 0 zł, jeśli suma transakcji dokonanych kartą wyniosła min. 100 zł w danym miesiącu. Karta jest bezpłatna przez pierwsze 3 miesiące od daty wydania. Dodatkowo, karta Millennium Maestr PayPass wydana do Konta Internetowego zapewnia zwrot 1% wartości transakcji bezgotówkowych dokonanych kartą. Karta Millennium Visa Konto – 20 zł rocznie; dla klientów, którzy otworzyli konto przez Internet, karta Millennium\ Visa Konto jest zwolniona z opłaty za pierwszy rok. Wydanie 10 zł, używanie 3zł/m-c 0,45 zł 9,5 zł/m-c 0 zł (przy średnio miesięcznych wpływach w wysokości 1500 zł) 0 zł 0 zł, gdy wpływ miesięczny na konto wynosi min. 1 500 zł 2 zł/m-c Opłata za kartę* 0 zł - wydanie, 5-9 zł za prowadzenie Nowe przepisy wydane przez Komisję Nadzoru Finansowego obowiązują od 23 grudnia. Rekomendacja ogranicza maksymalną wysokość rat kredytowych. W przypadku osób zarabiających średnią pensję, wysokość spłaty nie może być wyższa niż 50 proc. dochodów. Wielu osób na kredyt nie będzie stać, ale będą mogły wybrać o wiele tańszą pożyczkę (ich oprocentowanie sięga ok. 9 proc., kredytów hipotecznych – 17 proc.), dzięki czemu będą płacić niższe raty i tym samym zmieszczą się z ich spłatą w określonych w rekomendacji limitach. JUW Posłowie chcą znieść podatek Belki Państwo przestanie ściągać haracz z zysków z naszych oszczędności ulokowanych w bankach? Tego chcą posłowie PiS, którzy domagają się częściowej likwidacji 19 proc. podatku od zysków kapitałowych. Tzw. podatek Belki miałby zostać zniesiony tylko od oszczędności Polaków zgromadzonych na rachunkach bankowych i lokatach – informuje „Rzeczpospolita”. Zyski ze sprzedaży akcji nadal byłyby obciążone tym podatkiem. Posłowie PiS chcą, by nowe przepisy obowiązywały od 1 stycznia 2012 roku. JUW 5-6.01.2011 Fakt Pieniądze 05 FINANSE OSOBISTE Lublin doczekał się następcy KONIEC RZĄDOWEGO PROGRAMU Dłużniku, państwo już ci nie pomoże w spłacie kredytu Popularne polskie auto dostawcze ma swojego następcę. Spółka DZT Tymińscy uruchomiła produkcję samochodu pasagon, który zastąpi lublina. Pierwsze auta zjadą z taśmy już w lutym. Do połowy tego roku spółka chce wyprodukować 200 dostawczaków. Pasagon przeznaczony jest głównie na rynek polski, a w przyszłości trafi także na eksport, m.in. do krajów b. ZSRR oraz krajów arabskich i afrykańskich. Auto ma kosztować od 55 do 80 tysięcy złotych w zależności od modelu i wyposażenia. Auta mogą być wyposażone w klimatyzację i poduszki powietrzne. Pasagon, w porównaniu z lublinem, ma m.in. mocniejszy, 115-konny silnik. JUW Zaledwie 1,4 tysiąca bezrobotnych w ciągu półtora roku skorzystało z pomocy w spłacie rat JUSTYNA WĘCEK dziennikarka Faktu Pieniądze M asz kredyt hipoteczny zaciągnięMasz kredyt hipoteczny zaciągnięty na długie lata? Jeśli w tym roku stracisz pracę i nie będzie cie stać na spłatę rat to na pomoc państwa nie masz co liczyć. Tylko do 31 grudnia można było składać wnioski o dofinansowanie do rat kredytu. Rządowy program skierowany do osób, które z powodu utraty pracy miały kłopoty ze spłatą zadłużenia, właśnie się skończył. Przewidywał on, że państwo maksymalnie przez rok będzie dopłacać do zagrożonego kredytu do 1,2 tys. złotych miesięcznie. Od sierpnia 2009 roku, gdy uruchomiono program w ciągu niespełna półtora roku z pomocy skorzystało zaledwie 1402 osoby z 1,5 miliona wszystkich zadłużonych. – Łączna kwota pomocy to 7,7 mln zł. Liczba wypłat sięgnęła 10030, średnia dopłata wyniosła 771,06 zł – mówi Piotr Stalęga, rzecznik Banku Gospodarstwa Krajowego. Tymczasem rząd szacował, że zapotrzebowanie na pomoc będzie większe. Z programu miało skorzystać nawet 46 tysięcy osób, rząd był gotowy wydać na wsparcie Polaków nawet 440 milionów złotych. Pasagon, nowa wersja lublina Wyższy VAT na małe ubranka Od lutego podatek VAT na ubranka i obuwie dziecięce wzrośnie z 8 do 23 proc. To rezultat przegranej batalii przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości, który nakazał nam podnieść stawkę na te towary. Rodzice jednak nie mają co liczyć na rekompensaty wynikające z gwałtownej podwyżki VAT. Wiceminister Maciej Grabowski stwierdził wczoraj, że nie ma bezpośredniej możliwości zrekompensowania rodzicom podwyżki podatku. Bo jak mówi, rodzice już teraz mają możliwość skorzystania np. ulgi rodzinnej. – Mimo konieczności dostosowania się do wyroków ETS w zakresie wysokości stawki VAT istnieją inne mechanizmy w systemie podatkowym wspierające rodziny wychowujące dzieci – podkreśla wiceminister Grabowski. JUW ZDANIEM EKSPERTA Ratunkiem może być mała pożyczka od rodziny lub wakacje kredytowe O Marcin Krasoń Open Finance statnie wzrosty kursu franka mogą niepokoić osoby posiadające kredyty rozliczane w tej walucie, powodów do paniki jednak nie ma, bo w związku z niskimi stopami procentowymi w Szwajcarii, raty tych kredytów nie wzrosły znacząco. Jeśli jednak ktoś ma problem ze spłatą kredytu – wszystko jedno czy w szwajcarskiej walucie czy w złotówkach – ma kilka sposobów na wyjście z impasu. Wszystko zależy od rodzaju kłopotów, w jakich się znaleźliśmy. 1 Jeśli są krótkotrwałe i przejściowe (np. niespodziewany wydatek, który zaburzył stabilność budżetu domowego) to najlepiej jest skorzystać z uprzejmości najbliższych i po prostu pożyczyć brakującą kwotę od rodziny. Jeśli nie mamy takiej możliwości, można skorzystać z tzw. wakacji kredytowych – większość banków pozwala na zawieszenie spłaty części lub całości raty kredytowej. W przypadku problemów długoterminowych (np. utrata pracy) problem jest poważniejszy. Sposobem na obniżenie raty kredytu jest wydłużenie okresu jego trwania, z tym jednak nie należy przesadzać, bo im dłużej spłacamy kredyt, tym sumarycznie musimy oddać więcej odsetek. Najgorszym z możliwych rozwiązań byłoby teraz przewalutowanie kredytu np. z franków szwajcarskich na złotówki. Dokonując takiej operacji na kredycie zaciągniętym w lutym 2008 r. na kwotę 300 tys. zł, musielibyśmy pożyczyć na jego spłatę ponad 426 tys. złotych. Byłaby to operacja bardzo nieopłacalna ekonomicznie. Rata kredytu skokowo wzrosłaby o ponad 60 proc., na dodatek nie byłoby za bardzo perspektyw na jej obniżenie. 2 3 Dokładnie policzono zyski z Euro 2012 Zdaniem ekspertów na organizacji mistrzostw w piłce nożnej możemy zarobić nawet 27 miliardów złotych Jesteśmy na dobrej drodze, żeby na organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej zarobić ponad 27 miliardów złotych. Na razie na papierze. Ogromnych zysków z organizacji mistrzostw Europy w piłce nożnej spodziewają się firmy budowlane, przewoźnicy, właściciele hoteli, inwestorzy giełdowi, ale także samorządy. Z doświadczeń innych krajów wynika, że organizacja mistrzostw poprawia wizerunek danego kraju, zmniejsza bezrobocie, a także przyczynia się do znacznego rozwoju infrastruktury. Portugalia na finałach w 2004 r. zarobiła w sumie ok. 800 mln euro, z czego 92 mln euro zyskała branża turystyczna, a obroty w handlu sięgnęły 44 mln A ile my możemy zarobić? Na to pytanie starali się odpowiedzieć eksperci zaproszeni do debaty „Jak zarobić na Euro 2012?” zorganizowanej w ramach przygotowań do drugiej edycji Kongresu Regionów w Świdnicy, czyli wielkiego spotkania samorządowców z biznesem. Dyskusja odbyła się w siedzibie redakcji dziennika Fakt i miesięcznika Forbes. Obecny na niej Marcin Herra - prezes zarządu spółki PL 2012, operował bardzo konkretny- ŁUKASZ WOŹNICA Rząd: myślimy o podatku Podatek bankowy jednak zostanie wprowadzony? – Ministerstwo Finansów nadal analizuje koszty i korzyści jego wprowadzenia – twierdzi wiceszef resortu finansów Dariusz Daniluk. „Aktualnie minister finansów analizuje potencjalne korzyści oraz ewentualne zagrożenia wynikające z możliwości wprowadzenia dodatkowego obciążenia fiskalnego na wybrane instytucje finansowe” – napisał Daniluk w odpowiedzi na interpelację poselską, do której dotarła PAP. „Ministerstwo w szczególności z uwagą obserwuje reakcje innych państw Unii Europejskiej w tym zakresie”. Taki podatek wprowadzono już w 6 krajach. Daniluk podkreśla, że w budżecie na 2011 rok nie brano pod uwagę wpływów z tej daniny. JUW Dlaczego tak niewiele osób skorzystało z rządowego wsparcia? – Kryzys dotknął nas w znacznie mniejszym stopniu niż to wcześniej prognozowano – wyjaśnia Marek Zuber, ekonomista Dexus Partners. Na początku 2009 roku przewidywano, że bezrobocie może sięgnąć nawet 15–16 proc. Na szczęście te czarne wizje nie sprawdziły się. Po drugie, spora rzesza osób, mimo utraty pracy, stwierdziła że poradzi sobie ze spłatą kredytów. Po trzecie i najważniejsze – te pieniądze trzeba państwu oddać. Polacy nie chcieli więc zaciągać kolejnego długu – dodaje. Zgodnie z przepisami, w dwa lata po wypłacie ostatniej transzy pomocy, dopłaty trzeba zwrócić. Ich spłatę rozkłada się na osiem lat. Czyli osoba, której państwo przez rok wypłaciło14,4 tys. zł (1200 zł miesięcznie), teraz co miesiąc musi oddawać 150 zł. Co ważne – pomoc była nieoprocentowana. Co więc mają zrobić osoby, które nie radzą sobie z kredytem? Zdane są same na siebie. Ale nie tylko bezrobocie, ale także wysoki kurs franka szwajcarskiego czy podwyżka stóp procentowych, może sprawić, że nasze raty skoczą w górę. Co wtedy robić? Poprosiliśmy eksperta, by podpowiedział, jak sobie radzić, gdy nie stać nas na spłatę kredytu. Wrocław stawia stadion na Euro 2012. Samorządy wydają miliony na inwestycje, ale wierzą, że te pieniądze im się zwrócą mi danymi. Ze specjalnego raportu sporządzonego na zamówienie spółki PL 2012 wynika, że nie licząc 80 mld euro dotacji unijnych, Polska może zyskać 27 miliardów złotych jako premia w PKB do roku 2020. Do tego krótkoterminowo, w ciągu 3 tygodni trwania mistrzostw, dzięki dodatkowym wpływom z turystyki możemy zyskać 840 milionów złotych. Na tym jednak nie koniec. Marcin Herra podkreślał, że jeżeli Polska osiągnie tzw. „efekt barceloński” czyli jeżeli kibice wyjadą z pozytywnymi wrażeniami, to mamy szansę w rankingu National Brand Index przegonić Czechy i Węgry. - Jeżeli przegonimy te dwa kraje, to w kontekście kolejnych 5 lat mamy szansę na dodatkowe 5 miliardów złotych – zapewniał szef spółki PL 2012. Zaś Adam Giersz, minister sportu i turystyki twierdzi, że zrobi wszystko, by te papierowe zyski zamienić w realne pieniądze. - Przygotowujemy strategię promocji Polski. Chcemy jak najwięcej pieniędzy wydać na promocję. Mamy akceptację społeczną. Czekamy na dobre występy reprezentacji. Jesteśmy na dobrej drodze do sukcesu – przekonywał minister Giersz i oby się nie mylił. Piotr Filifon Fakt Pieniądze 5-6.01.2011 06 MAŁE I ŚREDNIE FIRMY BANKI Więcej kredytów dla młodych firm Już dziewięc banków oferuje finansowe wsparcie osobom, które dopiero rozkręcają biznes. Pół roku temu takie oferty miały trzy instytucje AGATA SZYMBORSKA-SUTTON analityk Tax Care P ieniądze na rozkręcenie biznesu dla firm bez stażu oferuje tylko dziewięć banków. Biorąc jednak pod uwagę, że jeszcze pół roku temu do finansowego wsparcia dla powstających przedsiębiorstw czyli tzw. start-upów były gotowe tylko trzy instytucje, to i tak niezły wynik. Banki z założenia patrzą przez lupę na przedsiębiorców, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z biznesem. W obawie przed zbyt dużym ryzykiem kredytowym ograniczają znacznie dostęp do tego typu kredytów, stawiając między innymi przed start-upami barierę w postaci odpowiednio długiego stażu działalności. W wielu przypadkach wrota do Sezamu otwierają się dla przedsiębiorców dopiero po roku lub nawet po dwóch latach od momentu założenia działalności. Tymczasem dostęp do pieniędzy na start na etapie rejestracji firmy może zdecydować o jej być albo nie być w biznesie. Ministerstwo Gospodarki w swoim raporcie „Przedsiębiorczość w Polsce” stwierdza: niechęć banków do udzielania kredytów firmom maleje. Z najnowszego zestawienia Tax Care wynika, że potwierdza się to również w przypadku kredytów dla przedsiębiorców najmłodszych stażem, nie przekraczającym trzech miesięcy prowadzenia działalności. Jeszcze pół roku temu banki miały bardzo ubogą ofertę dla takich firm – finansowe wsparcie dla start-upów proponowały zaledwie trzy instytucje finansowe: Getin Noble Bank, mBank i MultiBank. Dzisiaj to grono powiększyło się o: Bank BPS, Bank Pekao SA, Idea Bank, ING Bank Śląski, Lukas Bank i PKO BP. W dalszym ciągu jednak oferta banków ogranicza się w większości przypadków do podstawowych pro- duktów, nie porażają także kwoty, jakie instytucje finansowe są w stanie pożyczyć początkującym biznesmenom. ING Bank Śląski, mBank i MultiBank proponują karty kredytowe z niewielkim limitem – od 5 do 10 tys. złotych. Najliczniejszą grupę stanowią kredyty w rachunku – oferują je: Bank Pekao SA, Getin Noble Bank, Lukas Bank, mBank, MultiBank i PKO BP. W tym przypadku przeważają pożyczki w kwocie od 10 do 20 tys. złotych. Tyle, że np. Bank Pekao SA przedsiębiorcom ze stażem nie dłuższym niż 3 miesiące proponuje… tysiąc złotych. Dopiero po tym czasie będzie skłonny pożyczyć więcej – do 20 tys. złotych. Pod względem maksymalnej kwoty kredytu wyróżnia się Lukas Banku (do 300 tys. zł) i ruszający dopiero na rynku Idea Banku (do 200 tys. zł). Tyle że obydwa wymagają solidnych zabezpieczeń: cesji lokaty (Lukas Bank) i hipoteki (Idea Bank). Sporo jest w stanie pożyczyć także Bank BPS (do 50 tys. zł), ale i w tym przypadku języczkiem u wagi są zabezpieczenia: im wyższa kwota kredytu, tym więcej wymaga bank. Poszerzająca się oferta dla najmłodszych, a tym samym i najmniejszych firm świadczy o tym, że banki w końcu, choć jeszcze z widoczną rezerwą, zaczęły poważniej je traktować. Początkujące firmy mogą zwykle liczyć na kilkanaście tysięcy złotych kredytu na rachunku bankowym Nazwa banku Rodzaj/ nazwa kredytu Bank BPS Kredyt na Dobry Początek w rachunku bieżącym Bank Pekao SA Kredyt obrotowy w rachunku kredytowym Getin Bank Kredyt na Start w rachunku bieżącym kub kredytowym Minimalny okres działalności firmy działalność nie może być prowadzona dłużej niż rok Maksymalna kwota kredytu Okres kredytowania Oproc. Zabezpieczenia Opłaty i prowizje pełnomocnictwo do dysponowania rachunkiem bankowym, weksel in blanco i oświadczenie o poddaniu się egzekucji (w zależności od kwoty kredytu) bezpłatne poręczenie EFI, oświadczenie o poddaniu się egzekucji, pełnomocnictwo do dysponowania rachunkiem bankowym rozpatrzenie wniosku: 0,2% min. 200 zł, przyznanie/odnowienie /podwyższenie kwoty kredytu: 2% 50 tys. zł (do 100% planowanych średniomiesięcz. wpływów w okresie 6 miesięcy 12 miesięcy, z możliwością odnowienia WIBOR 1M + 4% firma musi przedstawić co najmniej jedną zapłaconą fakturę /rachunek i nie może działać dłużej niż 2 lata 20 tys. zł do 12 miesięcy WIBOR + marża banku od pierwszego dnia działalności 15 tys. zł od 3 do 48 miesięcy 17–20% (w zależności od okresu kredytowania) brak (poręczenie w przypadku klientów nieposiadających historii w BIK) Getin Linia kredytowa Noble Bank Tax Care na Start 2 miesiące 10 tys. zł 12 miesięcy, z możliwością przedłużenia 20% brak Lukas Bank Kredyt w rachunku bieżącym konta Biznes od pierwszego dnia działalności 300 tys. zł do 12 miesięcy, z możliwością odnowienia WIBOR 1M + marża ustalana indywidualnie (min. 2%) mBank kredyt odnawialny od pierwszego dnia działalności 10 tys. zł z możliwością odnowienia 12 miesięcy, 17% cesja wierzytelności z rachunku lokaty w dowolnym banku lub z Rachunku Oszczędzam w Lukas Banku (nie muszą należeć do przedsiębiorcy ubiegającego się o kredyt). Zdeponowane kwoty nie mogą być niższe od 110% wnioskowanej sumy brak MultiBank Dopuszczalne saldo debetowe od pierwszego dnia działalności 10 tys. zł 18% brak PKO BP Kredyt obrotowy odnawialny i nieodnawialny od pierwszego dnia działalności ustalana indywidualnie 12 miesięcy, z możliwością odnowienia do 36 miesięcy Dopuszczalne saldo debetowe o saldo debetowe można się starać od chwili otwarcia rachunku bieżącego Biznes Partner dla rachunków 12 miesięcy, poniżej 3 miesięcy z możliwością 1 tys. zł; dla rachunków przedłużenia powyżej 3 miesięcy 20 tys. zł Warunki otrzymania kredytu zawarcie umowy o Pakiet na Dobry Początek i potwierdzenie wystawienia pierwszej faktury Dokumenty dokumenty rejestrowe; potwierdzenie wystawienia pierwszej faktury/ rachunku przyjęcie i rozpatrzenie wniosku: 0,1% min. 250 zł maks. 1,5 tys. zł; prowizja przygotowawcza: min. 2% min. 300 zł kredyt jest uruchamiany po przedstawieniu faktur lub kontraktów do zapłaty rozpatrzenie wniosku 0 zł; przyznanie kredytu spłacanego w ratach: min. 5%, nie mniej niż 150 zł; przyznanie kredytu w rachunku bieżącym min. 4%, nie mniej niż 150 zł plus prowizja za gotowość kredytową: 0,15% miesięcznie 3% od uruchomionej kwoty oświadczenie dokumenty o planowanych rejestrowe dochodach; pozytywna historia kredytowa; przedsiębiorca musi mieć ukończone 21 lat linia kredytowa dla klientów Tax Care dokumenty rejestrowe oraz dotyczące sytuacji ekonom.-finansowej i zabezpieczenia kredytu wyciąg z konta za 6 miesięcy (z osobistego przed rozpoczęciem działalności) dokumenty rejestrowe udzielenie kredytu: 1,5-2,5% min. 200 zł (w zależności od pakietu konta Biznes) ustanowienie zabezpieczenia spłaty kredytu uruchomienie: 1,5 – 5% kwoty limitu; odnowienie kredytu: 1% otwarcie lub posiadanie konta mBiznes bez opłat n.d. WIBOR 3M, standardowe LIBOR lub EURIBOR + marża uzależniona od wyników oceny zdolności kredytowej udzielenie lub podwyższenie: 2% 18,75% udzielenie i podwyższenie dsd: bez opłat założenie lub uzależnione od posiadanie rodzaju rachunku bieżącego sprawozdawczości Biznes Partner, i formy prawnej - ustanowienie firmy zabezpieczeń posiadanie rachunku uzależnione od Biznes Partner; rodzaju oświadczenie sprawozdawczości o poddaniu się i formy prawnej egzekucji; przy firmy dłuższym okresie działalności: brak niedopuszczalnego salda debetowego i zaświadczenia o niezaleganiu w US/ZUS klauzula potrącania wierzytelności firma nie musi przedstawiać dokumentów finansowych podstawowe dokumenty firmy 5-6.01.2011 Fakt Pieniądze 07 WIADOMOŚCI ZE SKOK-ów W miejsce ZUS powinien powstać Państwowy Bank Emerytalny JANUSZ SZEWCZAK, główny ekonomista SKOK: Reforma OFE od początku opierała się na półprawdach i błędnej kalkulacji finansowej FaktPieniądze: Rząd zdecydował o obcięciu składki, jaką otrzymują Otwarte Fundusze Emerytalne. Co to dla przeciętnego Polaka może oznaczać? Jak może „odczytać” tę decyzję? Janusz Szewczak: To przyznanie się do fiaska reformy emerytalnej opartej na II filarze, czyli tzw. część kapitałowej. Polegała ona na tym, że 7,3 proc płacy było przekazywane do prywatnych instytucji, które działając na zasadach komercyjnych, mogły inwestować tę część naszych pieniędzy. Dzisiaj w rękach OFE jest już 215 mld zł naszych oszczędności odkładanych na starość. Decyzja zmniejszająca odprowadzenie tej części składki z 7,3 do 2,3 proc. na rzecz OFE dobitnie pokazuje, w jak dramatycznej sytuacji muszą być już dziś nasze finanse publiczne. Okazuje się, że bez tych kilkunastu miliardów złotych – mówi się o 12–13 mld zł, które od przyszłego roku nie trafią poprzez budżet do OFE a pozostaną we władaniu ZUS – budżetowi państwa groziłoby realne bankructwo. Jak widać tajfun „Vincent” poczynił już nieodwracalne spustoszenie w budżetowej kasie, a zwłaszcza w sferze zadłużenia polskiego państwa, samorządów i instytucji państwowych oraz znacząco pogłębił deficyt sektora finansów publicznych przez ostatnich kilka lat. System II filaru, czyli OFE miał ratować bankrutujący ZUS-owski system emerytalny, któremu co roku brakuje na wypłaty emerytur blisko 37 mld zł. Skala zadłużenia i zobowiązań państwa wobec przyszłych emerytów rośnie w sposób gigantyczny. Ale jeszcze niedawno zapewniano nas, że reforma emerytalna zakończyła się u nas sukcesem. To jak to jest? Ten system od początku był błędny i bardzo kosztowny. Ta reforma od początku oparta była na kłamstwie i chciejstwie. W ramach II filaru, czyli systemu kapitałowego obiecywano Polakom wakacje pod palmami. Dziś coraz wyraźniej wygląda na to, że z II filaru zostanie jedynie filar pod mostem Poniatowskiego. Zapoczątkowana w 1999 roku reforma oznaczała obniżkę emerytur o 50–60 proc. w stosunku do obecnego niewydolnego ZUS-owskiego systemu. Tego jednak Polakom nikt nie powiedział. Zdecydowano o tej reformie ponad naszymi głowami i bez naszej zgody. Reforma ta nie mogła i nie może gwarantować godziwych emerytur na starość, bo w dużej mierze oparta jest na finansowaniu nowych długów polskiego państwa (kupno obligacji skarbowych przez OFE), a z drugiej strony jest oparta na hazardzie i spekulacji na rynkach kapitałowych – w tym na giełdzie papierów wartościowych. Nasze przyszłe emerytury nie mogą pochodzić z kasyna, a pamiętajmy, że na giełdzie trwa totalna spekulacja i oprócz zysków trafiają się też krachy i gigantyczne straty. Tak było np. w 2008 roku, gdy OFE w ciągu jednego roku straciły ok. 24 mld zł. Czy udaną mogła być reforma II filaru opartego na systemie kapitałowym, który nie miał nic wspólnego z kapitalizmem, wolną konkurencją i rynkiem? Polacy są przecież do niego zapisywani przymusowo, niczym pańszczyźniani chłopi przywiązani do ziemi i nawet wykupić się z tej niewoli nie bardzo mogą. Choć chłop pańszczyźniany miewał takie szanse. Jednak w OFE na kontach znajdują się nasze, realne pieniądze, które wypłacane nam będą w ramach emerytur... Tyle że nawet po przejściu na emeryturę z II filaru nadal nie będziemy prawdziwymi właścicielami naszych oszczędności na starość, bo z tymi pieniędzmi odkładanymi przez lata i tak nie możemy zrobić tego, co byśmy chcieli – np. wyjąć je i popłynąć w rejs dookoła świata. Nadal w ramach systemu OFE panuje totalny chaos i nie wiadomo do dziś, kto i na jakich zasadach miałby nam te emerytury wypłacać. Składki oszczędzane w ramach OFE to system zbyt kosztowny dla finansów publicznych i budżetu nawet najbogatszych krajów świata. W naszym polskim przypadku, oznacza to dołożenie co roku 20–30 mld zł do prywatnych funduszy i niesłychanie wysokie opłaty za zarządzanie naszymi pieniędzmi. Zdecydowana większość krajów świata, nawet tych najbogatszych, na tak rozrzutne szaleństwo nie zdecydowała się. Ci, którzy uwierzyli, że ten system gwarantuje na starość godziwe emerytury, sprawne i tanie inwestowanie naszej składki, okazali się naiwni jak 30 PROC. o tyle mogą zmniejszyć się emerytury po reformie OFE dzieci i uwierzyli w bajki. Po 10 latach tej reformy naprawdę sensownie na tym wyszli i zarobili prywatni właściciele OFE - duże instytucje finansowe, w tym zagraniczne banki. Na ich koncie zapisano już około 13 mld zł. Co ostatnia decyzja rządu może oznaczać dla naszych emerytur? Premier i ministrowie zapowiadają, że ich wartość nie spadnie. Czy tak będzie? Tzw. stopa zastąpienia, czyli relacja przyszłej emerytury do ostatniego wynagrodzenia w tym II-filarowym systemie miała wynieść 35–40 proc. I to w sytuacji, gdy trafiało tam 7,3 proc. naszych składek emerytalnych. Jest więc oczywiste, że gdy trafi tam 2,3 proc. składki zmniejszy się stopa zastąpienia i oscylować będzie w granicach 30 proc. Janusz Szewczak główny ekonomista SKOK Ale już przecież emerytury wypłacane tylko przez ZUS są bardzo niskie! Czy przyszli emeryci będą dostawać jeszcze mniej niż obecni? Przypomnijmy, że w tym nielubianym i niewydolnym ZUS-owskim systemie emerytury stanowiły ok. 60 proc. naszego ostatniego wynagrodzenia. Ani w systemie OFE, ani w I filarze Polacy nigdy nie będą mieli godziwych emerytur, jeśli nie będą mieli wyższych wynagrodzeń. Wyższe pensje oznaczają więcej pieniędzy oszczędzanych na starość. Absolutnie niszczącym i bezsensownym ekonomicznie jest pomysł znaczącego przedłużenia wieku emerytalnego, kiedy już dziś 50-letnie kobiety i 55-letni mężczyźni i tak nie mogą znaleźć pracy. Trzeba by pracować nie do 67 lat, jak proponuje minister Michał Boni, ale – przy tak niskich zarobkach jakie są w Polsce – gdzieś do 97 lat. Problem w tym, że polski mężczyzna, który żyje średnio 71 lat, ze swojej nędznej emerytury korzysta zaledwie 3–5 lat. Dłuższy okres pracy oznacza również blokowanie miejsc pracy dla ludzi młodych i ich szansę awansu społecznego i zawodowego. Być może władza liczy na to, że wszyscy młodzi, zdrowi i wykształceni wyjadą do pracy w Irlandii, Norwegii, a od maja – również do Niemiec i Austrii. Rząd więc wykorzystuje przyszłych emerytów... A w zasadzie ich pieniądze do łatania dziury budżetowej. Nasz budżet zbliża się do granicy bankructwa. Rośnie dług publiczny, z początkiem pierwszego kwartału sięgnie poziomu 800 mld zł. Dbając głównie o szanse wyborcze i zachowanie twarzy, władza sięga po wytrych – greckie metody kreatywnej księgowości. Bo właśnie to jest głównym powodem obecnej reformy OFE, która ma polegać na przekonaniu władz Unii Europejskiej, w tym Komisji Europejskiej, że nasz dług publiczny jest niższy niż w rzeczywistości i nie przekracza poziomu 55 czy 60 proc. w relacji do naszego PKB. Bowiem owe 12 mld zł mniej przekazane z budżetu do OFE, a pozostawione w gestii ZUS-u jako elementu sektora finansów publicznych, nie będzie liczone do statystyk naszego długu. Choć w rzeczywistości ten próg 55 proc. już przekroczyliśmy, jeśli policzymy uczciwie. Reforma OFE miała być wielkim sukcesem, okazuje się balastem dla budżetu, finansów publicznych i absolutnie nie gwarantuje godziwych emerytur na starość. Od początku oparta była na półprawdach, błędnej kalkulacji finansowej i zaklinaniu rzeczywistości polegającej na tym, że z jednej składki emerytalnej podzielonej tak „na oko” (do ZUS trafia 12,2 proc. do OFE 7,3 proc. naszych pensji) da się sfinansować dwa systemy emerytalne – ten solidarnościowy bazujący na wspólnocie pokoleń i II filar. Nawet kraje Ameryki Południowej, których systemy emerytalne, socjalne oraz zabezpieczenia społecznego są zdecydowanie mniej korzystne niż ma to miejsce w Europie, porzuciły w dużej mierze system kapitałowy, na którym wzorowano polskie OFE. Pamiętajmy, że pierwowzór II filaru wprowadzony został w Chile w czasach krwawej dyktatury Augusto Pinocheta. Gdyby Polakom w 1999 roku powiedziano wyraźnie, że ich przyszłe emerytury będą obniżone o 50–65 proc. z pewnością nie zgodziliby się na taki pomysł. Każdy Polak będzie mógł jednak sam, dodatkowo odkładać na emeryturę i odliczyć to od podatku. Może dzięki temu na starość uda nam się uzbierać więcej pieniędzy? Ten nowy eksperyment w ramach OFE absolutnie niczego nowego do polskich emerytur nie przyniesie. Nie ma co czekać na kolejne 10 lat eksperymentowania na żywym organizmie polskich emerytów. Tym bardziej że szczegóły zmian nadal nie są jasne. Polacy już przekonali się, że stracili oszczędności emerytalne w poprzednim systemie. Słusznie też nie mają zaufania do niewydolnego ZUS-u, któremu w najbliższych la- Tak ekonomiści komentują zaproponowane przez rząd zmiany w emeryturach Trudną sytuację na polskim rynku Otwartych Funduszy Emerytalnych obok Janusza Szewczaka, dostrzegają również inni ekonomiści. Na słabość reform proponowanych przez rząd zwrócił uwagę prof. Krzysztof Rybiński. To bardzo zła propozycja – twierdzi były wiceprezes NBP. W długim okresie plan będzie miał negatywne skutki, jeśli chodzi o wysokość emerytur czytamy na portalu Interia.pl. Jednocześnie zły stan polskiego systemu dostrzegają ekonomiści z Centrum im. A. Smitha. – Nic, co działa w przestrzeni publicznej, szczególnie ekonomicznej, nie bę- dzie efektywne, jeśli będzie obowiązkowe – wyjaśnia na łamach „Rzeczpospolitej” Andrzej Sadowski. – A OFE nie tylko są obowiązkowe, dostały też przywilej inwestowania pieniędzy emerytalnych. Takiego prawa nie mają inne instytucje finansowe. Podobnego zdania jest prof. Jerzy Osiatyński. Były minister finansów zwraca uwagę na bardzo wysokie koszty związane z utrzymaniem systemu. – Nie przewidzieliśmy tego, że opóźni się likwidacja przywilejów emerytalnych, spowolni prywatyzacja – przyznaje. Profesor wylicza, że dziś wszystkie koszty związane z OFE sięgają 1,8 proc. PKB. – To jest nie do utrzymania, musimy, nie demontując systemu, zmieścić go w ramach, które da się unieść – twierdzi. Proponowane przez rząd reformy budzą sprzeciw ekonomistów, którzy obawiają się całkowitej destrukcji systemu emerytalnego. – Żadne ruchy przy OFE nie spowodują uzdrowienia finansów publicznych – mówi „Rzeczpospolitej” Ryszard Petru z SGH. Do tej opinii przychyla się również prof. Leszek Balcerowicz, mówiąc w wywiadzie dla Polskiego Radia, że rząd powinien raczej ciąć wydatki i dbać o rozwój gospodarki, niż szukać pieniędzy w OFE. tach będzie brakować gigantycznych kwot 150 do nawet 300 mld zł. Jako kolejną bajkę można traktować zapowiedź ze strony premiera o możliwości dodatkowego ubezpieczenia się w ramach OFE (dobrowolne, dodatkowe oszczędzanie z możliwością odliczenia od podatku 2, 3, a od 2017 roku – nawet 4 proc. dodatkowego ubezpieczenia). Bo 60 proc. Polaków nie ma żadnych oszczędności. a obecne podwyżki cen energii elektrycznej, paliw oraz kosztów utrzymania skutecznie spustoszą nasze portfele. Co więc należy zrobić? Czy jest jakaś metoda na to, by uratować obecnych i przyszłych emerytów oraz ich portfele? Dziś, naprawę systemu emerytalnego trzeba zacząć nie od zmian w OFE, tylko od generalnej reformy samego ZUS-u. Trzeba powrócić do idei wspólnoty interesów i solidaryzmu społecznego oraz bazowania na naszych możliwościach finansowych. Dotyczy to np. wszystkich wspólnot, 12 mld zł tyle zyska budżet w tym roku na zmniejszeniu składki do OFE które z jednej strony opierają się na tradycyjnych wartościach, a z drugiej na solidarności międzypokoleniowej. Metodą finansowania różnych przedsięwzięć może być więc tradycyjna polska spółdzielczość. Doskonale na świecie realizują to unie kredytowe, a w naszym kraju – ostatnie polskie podmioty finansowe, czyli Kasy Kredytowe. Nie liczmy na to, że obcy lepiej zagospodarują nasze oszczędności. Pomysłów było już wiele. Eksperci chcieli, by Polakom dać możliwość wyboru – ZUS czy OFE. Były pomysły rezygnacji z II filaru, likwidacji ZUS. Kto powinien wypłacać emerytury? Trzeba jak najszybciej powołać Państwowy Bank Emerytalny, polski bank, który mógłby przejąć składki i pieniądze przekazywane do ZUS i je inwestować na zasadach komercyjnych. Bank mógłby zarządzać pieniędzmi emerytów i poprzez inwestycje na giełdzie czy też za granicą odkupić dla Polaków i przyszłych pokoleń majątek narodowy, często pochopnie sprzedany w tzw. prywatyzacji, który mógłby zacząć ponownie pracować na przyszłe zyski i emerytury. Konieczne są radykalne zmiany w OFE jak i generalna reforma ZUS. Niezbędna jest dobrowolność przynależności do OFE, zapoczątkowanie realnej polityki prorodzinnej nieopartej na żartobliwych stwierdzeniach premiera „byśmy się wzięli do roboty”, ponieważ rzecz jest poważna – dotyczy polskich dzieci i kosztów utrzymania polskich rodzin oraz wzrostu wynagrodzeń dla tych, którzy chcą i potrafią pracować. Polsce potrzebny jest okrągły stół w sprawie systemu emerytalnego. W innym przypadku koszty związane zarówno z funkcjonowaniem OFE, jak i deficytem ZUS zagrożą nie tylko naszym finansom publicznym, ale także stabilności polskiego państwa. Fakt Pieniądze 5-6.01.2011 08 EKONOMIA PO POLSKU TURYSTYKA Uważaj na wycieczki first minute To, że wczasy wykupimy jeszcze zimą, nie oznacza, że zapłacimy za nie mniej. Decydując się na taką ofertę trzeba uważnie przeczytać umowę ELWIRA BURLIŃSKA dziennikarz Faktu Pieniądze BE&W N ie wszystko złoto co się świeci – to przysłowie można spokojnie zastosować również do ofert wyjazdów urlopowych. Biura podróży wabią nas i kuszą promocjami – u nas największy wybór, u nas najtaniej, a w naszych hotelach poczujesz się jak u mamy. Kupując wakacyjny wyjazd w styczniu, oszczędzasz nawet 30 procent. Po przylocie latem okazuje się, że wybór, nie był najtrafniejszy. Tanio, bo brudno, a w pokoju czujesz się raczej jak majtek w koi na starej łajbie, który musi oganiać się od wszędobylskich karaluchów. Żeby uniknąć nieprzyjemności, lepiej wszystko szczegółowo sprawdzić jeszcze przed wyjazdem. Wysokie rabaty, gwarancja niezmienności ceny, bogaty wybór atrakcyjnych ofert – tak biura podróży zachwalają wycieczki first minute. Czy zawsze wcześniej znaczy taniej? Nie zawsze! Zawsze zaś trzeba dokładnie czytać umowę zawieraną w biurze podróży. Na szczęście w walce z nieuczciwymi pośrednikami nie jesteśmy sami. Z pomocą przychodzi nam Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który otacza opieką również klientów biur podróży. – Wielu ważnych informacji wszystkim turystom, a także przedsiębiorcom dostarczy Rejestr klauzul niedozwolonych. Jest to zbiór postanowień uznanych prawomocnym wyrokiem sądu za sprzeczne z prawem. W tej chwili Jeśli biuro turystyczne nie wywiązuje się z umowy, warto złożyć reklamację. Warto to zrobić, gdy jesteś jeszcze na wczasach znajduje się w nim 2117 postanowień, z czego prawie 700 dotyczy tylko branży turystycznej. Urząd na bieżąco monitoruje, czy umowy, które zawieramy z biurami podróży są zgodne z przepisami – wyjaśnia Małgorzata Cieloch, rzecznik UOKiK. Najważniejsze jest to, że po podpisaniu umowy cena wyjazdu nie może ulec zmianie. Wyjątek stanowi jedynie sytuacja, kiedy kontrakt wyraźnie to przewiduje i to w ściśle określonych przypadkach. Może to być spowodowane wzrostem kursów walut, kosztów transportu oraz podatków, opłat urzędowych czy lotniskowych. Każda taka zmiana musi być udo- 2117 tyle klauzul niedozwolonych znajduje się w rejestrze UOKiK kumentowana przez organizatora. Gdy nie zgadzamy się na dopłatę, mamy prawo do odstąpienia od umowy bez ponoszenia kosztów. Jeśli już zapłaciliśmy za wycieczkę – biuro podróży musi nam zwrócić całą kwotę. Uwaga! Cena nie może się zwiększyć na 20 dni przed wyjazdem. Wykupując wczasy, warto dokładnie przeczytać umowę. Spokojna okolica, niedaleko plaży, śniadanie kontynentalne, pokój z widokiem – dla organizatora i dla nas mogą oznaczać coś zupełnie innego. Pokój z widokiem, to okno wychodzące na zaplecze. Niedaleko plaży to i owszem stoi nie nasz aparta- KOMENTARZ EKSPERTA Nie wiesz, jaki zastosować podatek? Po zmianie stawek VAT przedsiębiorców może czekać spore zamieszanie w rozliczeniach z fiskusem PROF. DR HAB. WITOLD MODZELEWSKI Instytut Studiów Podatkowych O d kilku dni ponad półtora miliona podatników głowi się, jaką stawką opodatkować „swoje” towary lub usługi. Obok stawki podstawowej (już 23%) mamy aż trzy nowe stawki obniżone (8%, 5% i 0% krajowe) oraz przez jakiś czas stare stawki obniżone (7%, 3% i 0% krajowe). Istotna część usług będzie podlegać nowym zwolnieniom, a przez pewien czas jeszcze „starym”. Jak zwykle jest dużo irytacji, bałaganu, ale bynajmniej nie chcę się przyłączać do wrzasku o „skandalu” jak i do biadolenia, że życie jest trudne, a zwłaszcza podatki. Są i pozostaną trudne; tylko nas wielokrotnie oględnie mówiąc dezinformowano, że trzeba je tylko „upraszczać”. Najważniejsze aby nie komplikować ich zbędnie, bo niby dlaczego część podobnych towarów, które do końca roku były sprzedawane ze stawką 7%, „przechodzi” nie na 8% (tak jak publicznie zapewniano), lecz na 23% a inne nawet na 5%? zacząć fakturować czy też Przysłowiowy diabeł tkwi ewidencjonować w kasie fiw szczegółach, które każdy skalnej. Bo to są tylko narzępodatnik musi rozstrzygnąć dzia, które stosuje się wtedy, sam. Nikt go w tej roli nie zagdy wiadomo co sprzedaję. stąpi – ani producent kasy fiPozwolę sobie przestrzec skalnej, czy autor programu przed pozornie ostrożną fakturowego. Podatnik musi postawą, która polega na samodzielnie ustalić, czy tym, że najpierw na „wszelki to, co sprzedaje (świadczy) wypadek” stosuje się stawkę jest wymienione w nowych Witold Modzelewski wyższą, a potem występuje przepisach jako towary lub Instytut usługi opodatkowane no- Studiów z wnioskiem o stwierdzenie wymi stawkami lub nowymi Podatkowych nadpłaty lub zwrotu podatzwolnieniami, a jeżeli tak, to ku. Mimo że tak postępują następnie musi „ochrzcić” je od dwudziestu lat setki tynowymi nazwami (w cennisięcy podatników, reakcja kach, ofertach i fakturach) i najleniektórych organów na te wnioski piej jeszcze podając przepis ustawy, uległa zmianie. Po ich złożeniu wraz z którego wynika obniżona stawka ze skorygowaną deklaracją, czyli (zwolnienie). Istotą tego chrztu projektem nowego rozliczenia, orjest dokument wewnętrzny, który gan autorytarnie rozstrzyga, czy jest z jednej strony wymienia nazwy czy nie ma nadpłaty (zwiększonego oraz symbole statystyczne towazwrotu). Dotychczas, gdy otrzymał rów (usług), które stosowane były decyzję odmowną, sprawa była dedotychczas, a drugiej nowe nazwy finitywnie zakończona. W ostatnich i ewentualnie symbole statystyczmiesiącach pojawiła się nowa prakne uprawniające od początku roku tyka: podatnikowi stawia się zarzut do obniżonej stawki i zwolnienia. karny… narażenia na uszczuplenie Dokument ten trzeba zatwierdzić lub bezpodstawny zwrot podatku. i dopiero na jego podstawie trzeba Jak widać, już sama myśl, że mogę stosować niższą stawkę wyrażona na piśmie jest przestępstwem, mimo że organ na wniosek zdecydował, że stawka jest inna. Powie ktoś, że niepotrzebnie straszę ludzi patologicznymi zachowaniami co prawda nielicznych organów, bo przecież zdecydowana większość nie chce ukarać podatnika za to, że wraz z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty (zwrotu podatku) złożył korektę deklaracji. Ale postawmy się w roli tych, których się straszy zarzutem karnym lub im się je stawia, mimo że nigdy w przeszłości takich zarzutów nie stawiano, bo są absurdem. Idąc dalej tą drogą, również wszystkich wnioskodawców o wydanie interpretacji indywidualnej rozstrzygniętej negatywnie, trzeba uznać za przestępców, bo tym samym również narazili podatek na uszczuplenie lub bezpodstawny wzrost. Oczywiście tylko słowem, ale właśnie za słowo wypowiedziane publicznie chce się ludzi wsadzać do więzienia. Mam nadzieję, że przyjdzie opamiętanie; czego życzę zwłaszcza podejrzliwym urzędnikom. ment, a przystanek autobusowy, na który z hotelu możemy dojechać busem w 40 minut. Zamiast obiecywanej klimatyzacji w pokoju hotelowym mamy mały wiatraczek pod sufitem. Kolejna ważna rzecz – trzy czy cztery gwiazdki w Polsce nie oznaczają takiego samego standardu hotelu np. w Egipcie czy Tunezji. Tu nie liczmy na luksusy. Jeżeli umawialiśmy się, że będziemy nocować w hotelu trzygwiazdkowym, a na miejscu okazało się, że jest inaczej – mamy prawo do reklamacji. Kiedy klient biura podróży jest niezadowolony, może reklamować wszystko. Zgubiony bagaż, opóźniony samolot, dłuższą odległość od plaży. Wycieczki kupione w ofertach promocyjnych np. first minute, last minute też można reklamować. – Reklamację składamy na piśmie u organizatora wyjazdu, żądając zmniejszenia ceny – instruuje przedstawiciel UOKiK. – Pomocna tu będzie tzw. tabela frankfurcka, która procentowo określa możliwości obniżki. Przykładowo, za brak balkonu możemy żądać do 10 proc., za hałas w nocy do 40 proc., a za brak wyżywienia do 50 proc. niższej ceny. Tabela frankfurcka nie jest jednak dokumentem oficjalnym, ale jedynie pomocnym konsumentowi w oszacowaniu odszkodowania. Co robić, kiedy biuro podróży nie chce uznać reklamacji? W każdym mieście powiatowym jest rzecznik konsumentów. Szczegółowych informacji udziela także Federacja Konsumentów. Biznesmeni zapłacą więcej Prowadzisz własną firmę? Mamy dla ciebie złe wieści. Czeka cię podwyżka składek ZUS oraz NFZ i to już od początku roku. Związane jest to z podwyżką przeciętnego wynagrodzenia. Zgodnie z przepisami, składki ZUS oraz NFZ naliczane są od średniej pensji, a ta prognozowana jest na 3359 zł. Łącznie z tytułu wszystkich składek samozatrudnieni zapłacą niemal 887 zł miesięcznie, to o 47 zł więcej niż do tej pory. JUW Mamy 655 bankrutów Kryzys odcisnął swoje piętno. W zeszłym roku polskie sądy ogłosiły upadłość aż 655 firm. Na szczęście liczba bankructw powoli wyhamowuje - wynika z raportu Coface. Liczba upadłości była niższa o 5,2 proc. niż w 2009 roku. Najwiecej bankrutów było wśród firm budowlanych. Upadłość ogłosiło 98 przedsiębiorstw, co oznacza w ciągu roku wzrost o 20 proc. W 2011 roku liczba bankructw nie powinna się już zwiększać. JUW