Pracujący ratują portfele emerytów

Transkrypt

Pracujący ratują portfele emerytów
UBEZPIECZENIA SPOŁECZNE
MOTORYZACJA
KREDYTY
TURYSTYKA
Ostatni moment na wybór OFE
Ruszyły wyprzedaże
Koniec dopłat do rat
Uważaj na first minute
Zacząłeś pracę, ale do tej pory nie wybrałeś otwartego funduszu emerytalnego? Masz na to czas do
10 stycznia. Jeśli sam nie zdecydujesz, ZUS wtedy
wylosuje OFE za ciebie.
STR. 2
Początek roku to dobry moment na zakup nowego
auta. W salonach właśnie rozpoczynają się wielkie
wyprzedaże. Chętnych na zeszłoroczne modele na
pewno nie zabraknie.
STR. 3
Tylko 1,4 tysiąca bezrobotnych skorzystało z dopłat do kredytów hipotecznych. Rząd szacował, że
z tej pomocy skorzysta aż 46 tys. osób. A jak sobie
poradzić, gdy nie stać nas na spłatę rat?
STR. 5
Biura podróży mamią nas ofertami wakacyjnymi.
Jeśli chcemy uniknąć rozczarowania, przed podpisaniem umowy i wpłaceniem zaliczki każdej takiej
umowie warto przyjrzeć się z bliska.
STR.8
Nr indeksu 350486 ISSN 1731-7118
www.eFakt.pl
W numerze:
Ponad półtora miliona podatników głowi się,
jaką stawką opodatkować „swoje” towary lub
usługi. Obok stawki podstawowej (już 23%) mamy aż
trzy nowe stawki obniżone (8%, 5% i 0% krajowe) oraz
przez jakiś czas stare stawki obniżone (7%, 3% i 0% krajowe). Część usług będzie podlegać nowym zwolnieniom,
a przez pewien czas starym. Jak zwykle jest dużo irytacji,
bałaganu - pisze prof. Witold Modzelewski. STR. 8
5-6.01.2011
Pracujący ratują portfele emerytów
Rząd gorączkowo szuka dodatkowych pieniędzy. Dzięki zmniejszeniu składki do OFE, budżet zyska 12 mld zł, które zasilą m.in. ZUS
JUSTYNA WĘCEK
dziennikarka Faktu Pieniądze
K
lamka zapadła. Emerytury
nie spędzimy pod palmami. Chyba że sami zaczniemy dodatkowo odkładać
pieniądze na swoją starość. Bo ostatnia decyzja rządu przekreśla marzenia o tym, że za pieniądze uzbierane
w Otwartych Funduszach Emerytalnych stać nas będzie na egzotyczne
wczasy. Może się okazać, że oszczędności zarówno w I, jak i w II filarze
ledwo wystarczą nam na życie.
Przedostatniego dnia roku Rada Mi-
Ostatnie dni na
wypełnienie PIT
nistrów zdecydowała, że od kwietnia
OFE będą dostawać mniej naszych
pieniędzy. Zamiast 7,3 proc. pensji, do II filara wpływać będzie 2,3
proc. wynagrodzeń. Te 5 proc., które
wkrótce stracą OFE, trafią do ZUS.
– To demontaż systemu, fatalny koniec reformy emerytalnej – grzmią
ekonomiści. A co ta decyzja tak naprawdę oznacza dla Polaków i dlaczego rząd tak radykalnie w tej sprawie zareagował?
Ekonomiści przekonują, że decyzja
premiera to tylko zabieg księgowy.
Wszystko po to, by dług publiczny, który niebezpiecznie rośnie, nie
Niewykluczone jednak, że wskutek
fatalnej sytuacji finansów państwa
musiałaby zapaść decyzja o ich obniżeniu. W roku wyborów parlamentarnych, rząd wolałby tego uniknąć.
Dlatego woli wyciągnąć kilkanaście
miliardów złotych z OFE, ratując
m.in. portfele emerytów i rencistów.
Co ta decyzja oznacza dla osób dziś
pracujących? Rząd zapewnia, że
emerytury nie będą niższe, co więcej stopa zastąpienia, czyli relacja
emerytury do ostatniej pensji, może
wzrosnąć. – To chyba kolejny cud,
przecież rezygnujemy z inwestycji,
które przynoszą zysk, na rzecz cze-
przekroczył progu 55 proc. w relacji
do PKB. W ten sposób budżet dostanie dodatkowy zastrzyk finansowy,
bez konieczności zaciągania nowych
kredytów. Pieniądze te – a mowa o 12
miliardach złotych – trafią do ZUS.
Dlaczego tak rządowi zależy na tym,
by 55 proc. progu zadłużenia nie
przekroczyć? Bo to oznaczałoby
ogromne kłopoty. Podatki poszłyby
w górę – podstawowa stawka VAT
znów skoczyłby w górę, tym razem
do 24 proc. A co gorsza część świadczeń wypłacanych przez państwo
– w tym emerytury i renty 10 milionów Polaków zostałyby zamrożone.
KOMENTARZ NUMERU
INWESTYCJE
Emerytury nie stracą na wartości
JOLANTA FEDAK
minister pracy
Nie chcesz sam rozliczać się z fiskusem? Możesz poprosić o to pracodawcę. Ale lepiej się pospiesz, bo masz na
to czas tylko do 10 stycznia.
By to pracodawca wypełnił za
ciebie deklarację roczną, musisz
złożyć u niego wniosek na specjalnym druku PIT-12. Z tej możliwości mogą skorzystać ci pracownicy,
którzy w danej firmie przepracowali co najmniej rok. I nie skorzystają
z ulgi np. rodzinnej czy internetowej.
Pracodawca, w takiej sytuacji, do
końca lutego będzie musiał wysłać
wypełnioną już deklarację do urzędu skarbowego.
JUW
odkładane na emerytury będą więc
bezpieczne, a wzrost ich wartości –
stabilny. Za ostatnie 12 lat ZUS miał
ząd zmniejszył wysokość lepszą stopę zwrotu niż OFE, wyniki
składki przekazywanej do których są wprost uzależnione
OFE z 7,3% do 2,3% podsta- od hazardu giełdowego i wahań
wy wymiaru. Dzięki temu kursów papierów wartościowych.
został skorygowany błąd systemu Poza tym, od środków pozostaemerytalnego polegający na tym, że wionych w ZUS nie będą odproz jednej składki musimy płacić dwie wadzane prowizje i opłaty do OFE,
emerytury: jedną wypłacaną dziś na- co zwiększa znacząco stan kont
szym rodzicom i dziadkom, i drugą, ubezpieczonych.
odkładaną do części kapitałowej na Stworzyliśmy również możliwość
przyszłe wypłaty. Taka konstrukcja dobrowolnego oszczędzania na
przyszłe emerytury. Od 2012
spowodowała wzrost długu
roku 2%, od 2015 – 3%, a od
publicznego o jedną trze2017 – 4% pensji będzie
cią. Stanęliśmy przed wybomogło być odprowadzane
rem: zmniejszyć przelewy
do OFE. Oszczędności będą
do OFE czy podnieść podatodpisane od podstawy opoki. A może obniżyć wydatki
datkowania. Dobrowolność
na drogi i kolej?
spowoduje, że OFE będą się
Wysokość emerytury zabardziej starały. Tym sposoleży od stanu gospodarki
Jolanta Fedak bem powstanie autentyczny
w momencie jej wypłaty.
trzeci filar, gdzie ubezpieJeżeli chcemy, aby nasz
czony będzie traktowany jak
kraj był bogaty jutro, dziś musimy
klient, a nie przymusowo losowany
mieć za co budować drogi, żłobki
„uczestnik systemu”.
i szkoły. Zadłużanie się kraju zabieZ jednej strony – wysokość emera nam szansę na rozwój i wysokie
rytury będzie zależała od tego,
emerytury w przyszłości.
Zmiany zaproponowane przez
jak długo się pracuje i jak wysokie
rząd nie zmieniają istoty systemu
odprowadza się składki; z drugiej
emerytalnego. Podstawowa zasada
– siła nabywcza przyszłej emeryzostaje bez zmian – każdy posiada
tury będzie zależeć od rozwoju
swoje konto ubezpieczeniowe, na
gospodarczego w czasie pobierania
którym są zapisywane jego składki
świadczenia. Należy więc dbać
emerytalne. Wysokość emeryo rozwój gospodarczy kraju jak
tury będzie zależeć od tego, jak
o własny.
długo i w jakiej wysokości płacimy
Zaczynając dwa lata temu dyskusję
składki.
o blaskach i cieniach systemu emeDzięki temu, że większość naszej
rytalnego, kierowałam się wtedy,
składki ubezpieczeniowej będzie
tak jak i dziś, troską o bezpieczeńznajdować się na koncie w ZUS,
stwo i wysokość przyszłej emerytuskładka ta będzie waloryzowana
ry. Dzięki zaproponowanym korekcorocznie nominalnym wzrostem
tom jesteśmy w stanie zrealizować
PKB lub innymi wskaźnikami
ten cel. Nigdy nie zgodziłabym
związanymi z płacą, zatrudnieniem
się na zmiany, które zakładałyby
i wzrostem gospodarczym. Środki
spadek wartości emerytur.
R
IMAGO STOCK&PEOPLE
ZUS zaciągnie
nowy kredyt
Samo przesunięcie części składek
z Otwartych Funduszy Emerytalnych do ZUS nie wystarczy. Zakład będzie musiał w 2011 roku
zaciągnąć 1,6 miliarda złotych
kredytu. W przeciwnym razie zabraknie mu pieniędzy na wypłatę
emerytur.
– ZUS zakończył zeszły rok bez zadłużania w bankach – mówi Mirosława Boryczka, członek zarządu
ZUS ds. ekonomiczno-finansowych. – W budżecie państwa zadłużenie wynosi 10,8 miliarda złotych.
W tym roku, oprócz 1,6 miliarda
złotych kredytu, Fundusz Ubezpieczeń Społecznych dostanie 3 miliardy złotych z budżetu państwa.
Składki, jakie obecnie wpłacają
pracujący do ZUS, nie wystarczają na emerytury. Finansują dwie
trzecie wypłacanych świadczeń dla
starszych Polaków.
JUW
goś, co inwestycją nie jest – mówi dr
Dariusz Stańko, wykładowca SGH.
5 proc. składki trafiać będzie do ZUS
na indywidualne konto. Nie będzie
jednak inwestowana w akcje, jak jest
to w OFE, ale co roku podwyższana.
– W odróżnieniu od OFE, w ZUS nie
będzie gotówki, a tylko zapis księgowy – podkreśla ekonomista Marek
Zuber. I dodaje: – Pieniądze, które
tam będą trafiać, od razu wydawane
będą na wypłaty dla obecnych emerytów. Tylko czy państwo będzie miało dla mnie pieniądze, gdy ja przejdę
na emeryturę?
więcej str.2
Polacy skonstruowali bioniczne ramię,
które wzorowane jest na... trąbie słonia
Trzech Polaków z niemieckiego instytutu Frauhofera dostało nagrodę nazywaną
Oscarem techniki za bioniczne ramię wzorowane na... trąbie słonia. Wynalazek ten
pomoże m.in. osobom niepełnosprawnym, zastosowanie będzie mieć także w technice
precyzyjnej. Bioniczne ramię z łatwością podnosi delikatne przedmioty.
– Szukając rozwiązania dla robotyki, podpatrzyliśmy słonia. Trąba jest bardzo inteligentnym rozwiązaniem, z jednej strony może podnosić bardzo ciężkie przedmioty, z drugiej
jest bardzo delikatna, może wykonywać ruchy, które do tej pory były w robotyce niemożliwe – tłumaczy Andrzej Grzesiak, jeden z wynalazców.
JUW
Fakt Pieniądze 5-6.01.2011
02
TEMAT NUMERU
REFORMA OFE
Rząd: przyszłe emerytury będą wyższe
Pod warunkiem, że na starość sami zaczniemy odkładać. By nas do tego zachęcić, rząd zamierza wprowadzić specjalną ulgę podatkową
JUSTYNA WĘCEK
dziennikarka Faktu Pieniądze
Zobacz, o ile mogą wzrosnąć emerytury, jeśli plany rządu zostaną wprowadzone w życie
C
hoć do Otwartych Funduszy Emerytalnych ma trafiać znacznie niższa składka niż teraz (zamiast 7,3
proc. tylko 2,3 proc.) rząd zapewnia: wartość emerytur w przyszłości nie będzie niższa. To cud? Jak
to możliwe? – pytają eksperci. Okazuje się, że będzie to możliwe, ale
pod warunkiem, że sami będziemy
oszczędzać na naszą przyszłość.
Zachętą do oszczędzania na emeryturę ma być ulga podatkowa. Od
2012 roku osoby, które dodatkowo
ubezpieczą się w OFE w ramach
drugiego filara, od podstawy opodatkowania będą mogły odliczyć 2
proc. wynagrodzenia. Potem ulga
ma wzrosnąć do 3 proc., a od 2017
roku – do 4 proc. wynagrodzenia. –
Dzięki temu stopa zastąpienia (czyli relacja emerytury do ostatniej
pensji – red.) może wzrosnąć o 15,5
pkt proc., co odpowiadałoby wzrostowi świadczenia emerytalnego
nawet o połowę – przekonuje szef
doradców premiera Michał Boni.
Choć szczegóły nowych rozwiązań
będą znane dopiero za kilka tygodni, już teraz postanowiliśmy policzyć, o ile mogą wzrosnąć nasze
emerytury.
Przy składce wynoszącej 7,3 proc.,
jaką teraz płacimy do OFE, stopa
obecna
pensja
1032 zł
1200 zł
1500 zł
1750 zł
2000 zł
2250 zł
2500 zł
2750 zł
3000 zł
3500 zł
4000 zł
4500 zł
5000 zł
KOBIETA 25 LAT
emeryt. wg emeryt. wg
obecnych
nowych
zasad
zasad
396 zł
551 zł
456 zł
636 zł
564 zł
789 zł
653 zł
915 zł
742 zł
1042 zł
832 zł
1170 zł
922 zł
1297 zł
1012 zł
1424 zł
1101 zł
1551 zł
1281 zł
1806 zł
1460 zł
2060 zł
1638 zł
2313 zł
1820 zł
2570 zł
KOBIETA 35 LAT
emeryt. wg emeryt. wg
obecnych
nowych
zasad
zasad
270 zł
425 zł
311 zł
491 zł
384 zł
609 zł
444 zł
707 zł
506 zł
806 zł
567 zł
904 zł
627 zł
1002 zł
690 zł
1103 zł
750 zł
1200 zł
871 zł
1396 zł
996 zł
1596 zł
1116 zł
1791 zł
1240 zł
1990 zł
MĘŻCZYZNA 25 LAT
emeryt. wg emeryt. wg
obecnych
nowych
zasad
zasad
564 zł
719 zł
650 zł
830 zł
802 zł
1027 zł
931 zł
1193 zł
1058 zł
1358 zł
1186 zł
1523 zł
1315 zł
1690 zł
1441 zł
1853 zł
1569 zł
2019 zł
1827 zł
2352 zł
2080 zł
2680 zł
2335 zł
3010 zł
2595 zł
3345 zł
obliczenia własne, przy założeniu, że tempo wzrostu wynagrodzeń to 2 procent rocznie, realne tempo indeksacji w ZUS wyniesie też 2 procent rocznie, realna stopa zwrotu z OFE to 4
procent rocznie. Emerytura wg nowych zasad liczona przy założeniu, że stopa zastąpienia po zmianach wzrośnie o 15 punktów procentowych. Wszystkie kwoty na rękę w przeliczeniu
na dzisiejsze pieniądze, nie uwzględniają dopłat do emerytur minimalnych, wynikają jedynie z wysokości kapitału
zastąpienia – w zależności od wieku i zarobków – wynosi średnio ok.
32 proc. dla kobiet i 46 proc. dla
760 tys.
tyle osób oszczędza na emerytury w III filarze, czyli w IKE
mężczyzn (to dlatego, że mężczyźni dłużej pracują i krócej pobierają
emeryturę). Jeśli prognozy ministra
Boniego spełniłyby się, wtedy eme-
rytura stanowiłaby 47 proc. w przypadku kobiet i 61 proc. w przypadku mężczyzn. Jak przełożyłoby się
to na wysokość świadczeń? Kobieta, która obecnie ma 25 lat i zarabia średnią pensję, czyli 2500 zł na
rękę, według obecnych zasad mogłaby liczyć – w przeliczeniu na dzisiejsze pieniądze – na 922 zł emerytury. Jeśli rządowe założenia wejdą
w życie (i w międzyczasie nie zostaną zmienione), będzie mogła liczyć
na 1297 zł. Świadczenie wzrośnie,
pod warunkiem, że sami będziemy
dodatkowo się ubezpieczać.
Tak wyglądają nowe dowody
Dokumenty wyposażone zostaną w chip, gdzie zapisywane będą nasze dane
Nie będzie tam rysopisu, adresu zameldowania
i wzoru podpisu. Pojawi
się za to specjalny chip, na
którym zakodowane będą
nasze dane. Ministerstwo
Spraw Wewnętrznych i Administracji
przedstawiło
właśnie wzór nowego dowodu osobistego. Takie dokumenty będą wydawane
już od 1 lipca.
Wbudowany
mikroprocesor będzie zawierał nie
tylko elektroniczny zapis dowodu osobistego,
ale znajdą się tam także
dane służące do składania
podpisu elektronicznego.
Ten już teraz pozwala na
załatwianie wielu spraw
urzędowych przez internet
i równoważny jest z własnoręcznym podpisem.
W nowym dowodzie osobistym nie będzie naszego
rysopisu czy adresu zameldowania. Czyli w razie przeprowadzki nie będziemy
musieli już za każdym razie
wymieniać dokumentu.
Dowody z mikroprocesorem wydawane będą od
1 lipca. Uwaga, ich wymiana nie będzie obowiązkowa
dla wszystkich.
W pierwszej kolejności
otrzymają je osoby, którym wydano dokument
tożsamości w 2001 roku.
W kolejnych latach wymianie podlegać będą dowody z dobiegającym końca
10-letnim terminem ważności.
JUW
Tak będą wyglądać nowe
dowody z mikroprocesorem
Uwaga, szykują się zmiany w ubezpieczeniach
dzień przed upływem jej ważności, umowa była automatycznie
przedłużana. Jeśli zatem nie zerwaliśmy polisy w odpowiednim
czasie, a wykupiliśmy ubezpieczenie w innej firmie, płaciliśmy podwójne składki.
Nowa ustawa o ubezpieczeniach
obowiązkowych, która wejdzie
w życie w połowie roku, likwiduje
ten zapis i zakłada możliwość wypowiedzenia umowy w dowolnym
momencie, jeśli tylko kierowca
zawarł umowę z inną firmą. – Co
więcej, towarzystwa będą teraz zobowiązane do informowania swoich klientów o zbliżającej się dacie
zakończenia ubezpieczenia – podkreśla Wojciech Rabiej z serwisu
rankomat.pl.
JUW
Tu jednak jest jeden problem: –
Wielu Polaków nie stać na to, by
dodatkowo odkładać na emerytury. Poza tym wielu z nas zwyczajnie
brakuje dyscypliny – twierdzi dr
Dariusz Stańko z SGH.
Trudno odmówić mu racji. Najlepszym tego przykładem mogą być
Indywidualne Konta Emerytalne,
na które już teraz sami możemy
oszczędzać pieniądze na emeryturę. Tylko w ciągu pierwszego półrocza tego roku liczba osób, które
w ten sposób odkładają na starość,
spadła z 796,6 do 760,5 tysięcy,
Nasze dzieci zapłacą
wyższe podatki
Rząd miał wybór: albo
podnieść podatki, albo zmniejszać wydatki
np. na przywieje ubezpieczonych w KRUS
czy służb mundurowych. W rezultacie
rząd podnosi podatki,
Dariusz
tyle że przyszłym poStańko
koleniom. Jak inaczej
Szkoła
należy rozumieć przeGłówna
niesienie części składHandlowa
ki z OFE do ZUS? Przyszłe pokolenia pracujących będą musiały płacić wyższe podatki, by sfinansować świadczenia
starszym osobom. Prognozy demograficzne wskazują, że wtedy liczba emerytów będzie rosnąć.
czyli o 4,4 proc. – wynika z danych
Komisji Nadzoru Finansowego. Tylko co dwudziesty Polak ma konto
w ramach IKE.
Czy ulga podatkowa zachęci pracujących do dodatkowego ubezpieczenia się? Czas pokaże. Jedno jest
pewne – to może być jedyny sposób
na to, by po odejściu z pracy żyć
na podobnym poziomie jak przed
emeryturą.
Masz bardzo mało czasu na to,
by wybrać fundusz emerytalny
To ostatnia chwila na to, by wybrać
Otwarty Fundusz Emerytalny. 434
tysiące osób, które w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zaczęły pracę,
mają na to czas do 10 stycznia. Jeśli
nie zdążą, to Zakład Ubezpieczeń
Społecznych zdecyduje, który fundusz będzie pomnażał pieniądze
na ich emeryturę.
Jeśli nie chcesz zdać się na ślepy los,
lepiej sam zdecyduj, komu chcesz
powierzyć swoje składki. Tylko
który fundusz wybrać? Przede
wszystkim patrz na dotychczasowe
wyniki, jakie osiągnął. Jak fundusz
pomnaża powierzone pieniądze,
możemy sprawdzić, porównując
np. stopy zwrotu. Z raportu Komisji Nadzoru Finansowego wynika,
że od końca sierpnia 2007 do końca sierpnia 2010 najlepsze stopy
zwrotu miało Generali (5,22 proc.)
i AXA (5,06 proc.). Powyżej średniej
znalazły się także OFE należące do:
Amplico, Allianz Polska, PKO BP
Bankowego, Pocztyliona, Nordei
i Aegon.
Warto brać pod uwagę także wysokość aktywów, czyli ilu członków
ma dany fundusz i ile ma pieniędzy. Jeśli chodzi o liczbę członków,
w czołówce jest ING (2,9 mln osób),
Aviva (2,8 mln), PZU „Złota Jesień”
(2,1 mln) oraz Amplico (1,1 mln).
Nie bez znaczenia są także koszty, jakie będziemy płacić z tytułu
członkostwa. Co prawda od stycznia zeszłego roku wszystkie OFE nie
mogą pobierać wyższej prowizji niż
3,5 proc., są jednak wyjątki – Polsat
zmniejszył opłaty do 3,4, a także Al-
lianz, który pobiera od składki 3,45
proc.
Na wybrany fundusz nie jesteśmy
zdani aż do emerytury – możemy
zmieniać go w każdej chwili. Należy jednak pamiętać, że zmiana OFE
jest bezpłatna, jeśli nie będzie dokonywana częściej niż raz na dwa
lata.
JUW
Stopy zwrotu OFE
wyniki od 09.2007 do 09. 2010
0
1,1 2,2 3,3 4,4 5,5
Generali OFE
5,22
AXA OFE
5,06
Amplico OFE
4,89
Allianz
Polska OFE
PKO BP
Bankowy OFE
4,80
4,25
4,18
OFE Pocztylion
Nordea OFE
3,58
AEGON OFE
3,42
OFE PZU
"Złota Jesień"
3,15
ING OFE
2,99
OFE WARTA
1,61
Pekao OFE
1,57
Aviva OFE
OFE Polsat
źródło: KNF
0,92
0,52
średnia ważona 3,36
W tym roku kierowców czekają nie
tylko podwyżki cen OC i AC, ale także poważne zmiany w polisach komunikacyjnych. I co ważne – będą
to zmiany na naszą korzyść.
Jedną z ważniejszych zmian jest
ograniczenie tzw. podwójnego
ubezpieczenia. Do tej pory, jeśli posiadacz polisy nie wypowiedział jej najpóźniej na jeden
MĘŻCZYZNA 35 LAT
emeryt. wg emeryt. wg
obecnych
nowych
zasad
zasad
402 zł
557 zł
464 zł
644 zł
573 zł
798 zł
1750 zł
924 zł
752 zł
1052 zł
844 zł
1181 zł
935 zł
1310 zł
1028 zł
1441 zł
1122 zł
1572 zł
1302 zł
1827 zł
1484 zł
2084 zł
1669 zł
2344 zł
1850 zł
2600 zł
ZDANIEM EKSPERTA
5-6.01.2011 Fakt Pieniądze
03
MOTORYZACJA
RUSZYŁY WYPRZEDAŻE
Ubiegłoroczne auta wcale nie są gorsze
ELWIRA BURLIŃSKA
dziennikarka Faktu Pieniądze
M
yślisz o zmianie samochodu? Stój! Przemyśl
to jeszcze raz. Nie rób
tego na wariata. Czasami opłaca się chwilę poczekać, żeby
zaoszczędzić sporo grosza! Jak to
zrobić? Po prostu poczekać na wyprzedaże rocznika.
Co roku dealerzy samochodowi
starają się polepszyć swoje wyniki sprzedaży aut. Po Nowym Roku
trzeba coś zrobić z dziesiątkami samochodów, które stoją na placach
Reklama
W skrócie
Boni chce opodatkować
rolników
Szef doradców premiera Michał
Boni proponuje, by rolnicy, którzy
mają miesięczne dochody na gospodarstwo w wysokości do 2 tys.
zł miesięcznie płacili dalej składkę
KRUS w wysokości 68 zł i mieli
emeryturę w wysokości ok. 730 zł.
W przypadku większych gospodarstw składka wynosiłaby 25
proc. dochodów. Minister rolnictwa
jest przeciwny takiemu rozwiązaniu. – Niby dlaczego rolnik ma płacić procentowo większe obciążenia, jak pracownik samozatrudniający się czy przedsiębiorca – oburza
się Marek Sawicki.
Solidarność przeciwko
zwolnieniom w Biedronce
Zostali zwolnieni, bo należeli do
związków zawodowych? Działacze
NSZZ „Solidarność” z wielu miast
pikietowali w poniedziałek stołeczną siedzibę firmy Jeronimo Martins
– właściciela sklepów Biedronka –
w proteście przeciwko nieprzedłużaniu z nimi umów o pracę. Twierdzili, że jedynym powodem zwolnień była ich przynależność do
związku. „Solidarność” skierowała
do właścicieli sieci list, w którym zapowiada, że w razie odmowy przedłużenia umów o pracę w przypadku tych pracowników skieruje sprawę do sądu pracy.
Obwodnice bezpłatne tylko
dla osobówek
Mieszkańcy Łodzi, Warszawy, Katowic, Krakowa i Wrocławia nie będą
płacić za przejazd autostadowymi
obwodnicami biegnących wokół ich
miast – tak wynika z projektu Ministerstwa Infrastruktury, do którego
dotarł „Puls Biznesu”. Dotyczyć to
będzie jednak tylko tych osób, które
będą jechać samochodami osobowymi. Na ich zwolnieniu z opłat
państwo co roku straci około 118
milionów złotych. Ruch tranzytowy
na obwodnicach będzie płatny.
Dodatek do Gazety Codziennej Fakt
Redaktor naczelny: Robert Feluś
Projekt graficzny: Piotr Grzybowski
Zespół: Justyna Węcek, Elwira
Burlińska, Tomasz Walerzak (foto),
Bartłomiej Belerski (grafik)
Fakt
Redaktor naczelny:
Grzegorz Jankowski
Dyrektor artystyczny: Piotr Grzybowski
Foto: Wojciech Rzążewski
Wydawca: Ringier Axel Springer Polska Sp. z o.o.,
02-672 Warszawa, ul. Domaniewska 52,
tel. 0-22 232 02 01, [email protected]
u dilerów i producentów. Jak zachęcić klienta do kupna auta? Przecież
te zmagazynowane samochody po
nowym roku już są tzw. roczniakami. Jak zdobyć klienta? Ceną,
oczywiście! Firmy samochodowe
już powoli przygotowują się do tej
corocznej akcji.
– Na razie jeszcze nie znamy warunków wyprzedaży. Jednak do 7
stycznia już powinniśmy znać konkrety – usłyszeliśmy od Andrzeja
Kakowskiego z warszawskiej firmy
Carserwis, dilera Fiata.
Kto zwabiony hasłem „wyprzedaż
rocznika” ruszył na łowy jeszcze
przed końcem roku miał pełną dowolność w doborze wyposażenia,
koloru, pojemności, rodzaju silnika
itd. Minusem tego rozwiązania jest
to, że na swoje wymarzone auto
klient nieraz musiał trochę poczekać. Długość oczekiwania na zamówione auto zależała od tego, jak wymyślną konfigurację wyposażenia
klient sobie wymyślił.
Zupełnie inna sytuacja ma miejsce
już w pierwszych dniach stycznia,
gdy rabatem zostają objęte samochody stojące na salonowych parkingach – takie auta są dostępne
praktycznie od ręki w cenach o wie-
le niższych aniżeli te sprowadzane
co dopiero co do salonów. Tu można spotkać prawdziwe okazje.
Jednak jak na każdej wyprzedaży,
tak i tutaj wybór modeli i ich wyposażenia może okazać się marny.
W magazynach stoją przecież wersje aut, które nie znalazły nabywców często przez kilka miesięcy. Ale
czasami warto pogrzebać. W każdym składzie znajdziemy przecież
coś dla siebie.
Kiedy zrezygnujemy na przykład ze
skórzanej tapicerki na rzecz tej tańszej – welurowej, możemy mieć samochód z wymarzonym silnikiem
– mocnym benzyniakiem albo
oszczędnym dieslem. I staniemy się
właścicielem auta – co ważne – za
rozsądna cenę.
Czy warto więc czekać, żeby po
Nowym Roku kupić już tak zwane
roczne auto? Raczej tak! W zależności od marki i modelu na takiej
wyprzedaży można zaoszczędzić
nawet – uwaga – kilkanaście tysięcy
złotych. W dowodzie rejestracyjnym co prawda jako rok produkcji
będzie wbity „stary rok”, jednak
data pierwszej rejestracji mówi
sama za siebie. Auto wyjedzie przecież z salonu w 2011 roku.
Fakt Pieniądze 5-6.01.2011
04
FINANSE OSOBISTE
KONTA INTERNETOWE
Najtańsze nie zawsze jest najlepsze
Za prowadzenie konta internetowego zwykle opłata nie jest pobierana. Ważne jest jednak i to, co w jego ramach oferuje nam bank
JUSTYNA WĘCEK
dziennikarka Faktu Pieniądze
C
hcesz mieć dostęp do
swoich oszczędności 24
godziny na dobę przez 7
dni w tygodniu? Płacić rachunki i wysyłać przelewy bez wychodzenia z domu? Jest na to tylko
jeden sposób – konto internetowe.
Większość banków ma w swojej
ofercie takie rachunki. Ale uwaga –
nie zawsze ich prowadzenie jest tak
tanie, jak zapewniają to instytucje
finansowe. Bo o ile za posiadanie samego konta z reguły nic nie musimy
płacić, o tyle opłaty za wydanie karty
mogą nas już zdrowo kosztować.
Nie mamy się co łudzić – na kontach
internetowych trudno oszczędzać,
oprocentowanie na nich zwykle sięga 0 proc. Raczej przeznaczone są do
tego, by uzbierane na nich pieniądze
wydawać. – Dokonując wyboru konta internetowego, przede wszystkim
należy zastanowić się, na czym nam
najbardziej zależy. Często najistotniejszy jest dla nas możliwie najniższy koszt użytkowania. Wtedy należy
sprawdzić, ile kosztuje prowadzenie konta – mówi Jarosław Sadowski, analityk Expandera. Warto też
sprawdzić, ile kosztuje wydawanie
do niego karty. Ta opłata często jest
uzależniona od liczby lub wartości
transakcji. Należy więc sprawdzić,
jak często z niej korzystamy. – Jeśli
rzadko, to być może nie warto w ogóle takiej karty wyrabiać – dodaje Sadowski.
Warto też sprawdzić, ile kosztuje zlecenie przelewu. W części kont internetowych są one bezpłatne. Jeśli więc
wykonujemy ich dużo, to zwykle najbardziej opłaca się wybrać właśnie
taki rachunek, na którym nie trzeba
za nie płacić.
Ale uwaga, warto zwracać uwagę nie
tylko na koszty prowadzenia rachunku, ale i na to, co w jego ramach proponuje nam bank.
– Najtańsze konto nie zawsze jest
najlepsze. Warto sprawdzić, czy
dane konto umożliwia wykonywanie operacji, na których nam zależy.
Nie wszystkie banki umożliwiają
np. podgląd operacji wykonanych
kartą zaraz po ich dokonaniu (lecz
dopiero po kilku dniach, gdy nastąpi
rozliczenie), doładowanie telefonu
komórkowego, automatyczną spłatę
karty kredytowej czy możliwość zakupu i śledzenia wartości funduszy
inwestycyjnych – wskazuje Sadowski.
Warto pamiętać o tym, że choć konta
internetowe z reguły są prowadzone
bezpłatnie, to banki często naliczają opłaty za dyspozycje składane
w oddziale. W przypadku mBanku
czy Volkswagen Banku w ogóle nie
jest to możliwe, gdyż nie posiadają
one tradycyjnych oddziałów.
Za prowadzenie rachunku z reguły nic nie płacisz, za to karta wydawana do takiego konta może cię słono kosztować
Nazwa banku
Alior Bank
Nazwa konta
konto osobiste
Oprocentowanie
0,1%, 5% na
lokacie nocnej dla
połowy środków
0%
Opłata za korzystanie z konta
0 zł
BGŻ
ePlan
BNP Paribas Fortis
BOŚ
Pakiet S
Konto bez Kantów
0%
0,01%
BPH
BPS
BZ WBK
Citi Handlowy
Deutsche
Bank PBC
Eurobank
HSBC Bank Polska
ING Bank Śląski
Sezam Direct
POL-Konto
Konto<30
CitiKonto Direct
dbNET
0,01%
0,10%
0%
od 0% do 0,10%
nie dotyczy
0 zł
10 zł, BOŚ płaci za przelewy,
zlecenia stałe, polecenia zapłaty,
płatności kartą w sklepach,
wypłaty gotówki z bankomatu
BOŚ kartą wydaną przez inny bank
– maksymalnie 60 zł/m-c
0 zł
6 zł/m-c
0 zł
od 0 zł do 7 zł
bez opłat
Online
HSBC Advance
Konto Direct
3,50%
0,09%
0%
od 0 zł do 4 zł
20 zł
0 zł
Kredyt Bank
Profil Ambitny
0,01%
30 zł
Lukas Bank
LUKAS e-konto
0%
0 zł
mBank
eKONTO
0%
0 zł
Millennium
Konto Internetowe
0%
0 zł
Mazowiecki
Bank Regionalny
Multibank
Nordea Bank
Rachunek w Pakiecie
Najlepszego Wyboru
MultiKonto ja
Spektrum
ZMIENNE
3%
0%
0,01%
0 zł
Bank Pekao
Raiffeisen Bank
Eurokonto Net
Konto Comfort
Direct
0,01%
0%
Gospodarczy
Bank Wielkopolski
SGB Priorytet
Volkswagen
Bank direct
Konto e-direct
0,30% – 0,50%
w zależności od
wysokości
zgromadzonych
środków na rachunku
0,10%
0 zł
0 zł
wydanie 0 zł, korzystanie 3 zł/m-c
lub bez opłat w przypadku dokonania
operacji bezgotówkowych, zaksięgowanych
w cyklu prowizyjnym na kwotę min. 300 zł
0 zł
w pierwszym roku bezpłatnie,
w kolejnych 20 zł rocznie
0 zł
0 zł wydanie/korzystanie 0 zł
0,5 zł/m-c
0 zł
0 zł
0 zł (pod warunkiem wykonania minimum
jednej transakcji finansowej w miesiącu)
wydanie: 0 zł, korzystanie: 0,95 zł
0 zł
wydanie karty - 0 zł - użytkowanie karty – od 0 zł
do 7 zł miesięcznie (opłata 7 zł jest pobierana, jeżeli
brak transakcji bezgotówkowych na kwotę min. 100 zł
dokonanych kartą debetową wydaną do rachunku
i rozliczonych przez Bank w okresie miesiąca)
0 zł
0 zł
1 zł
0 zł
0 zł
bez opłat
0 zł
0 zł
0 zł
0 zł
0 zł
10 bezpłatnych
przelewów przez
internet, po
wykorzystaniu ich
koszt przelewu to 1 zł
0 zł
5 zł
0 zł za wydanie, 1,5 zł/m-c za korzystanie z karty
0 zł
0 zł
wydanie - 0 zł/ obsługa 3,99zł/m-c
wydanie 0 zł, korzystanie z karty 0 zł/m-c jeśli suma
zaksięgowanych transakcji bezgotówkowych kartą
debetową wynosi min. 250 zł
wydanie pierwszej karty – 0 zł,
wydanie kolejnej karty – 20 zł
0 zł
0 zł
VISA Electron 0 zł, VISA Classic 0 zł,
VISA Gold 0 zł
0 zł
0,50 zł
źródło: Expander; * Opłata za wydanie lub korzystanie z karty wydanej do konta; ** Prowizja za przelew do innego banku zlecony przez internet
Banki skutecznie omijają Rekomendację T
Banki znalazły sposób na to, by
obejść Rekomendację T, która
zaostrza warunki udzielania kredytów hipotecznych. Osobom,
które na takie kredyty nie mogą
sobie pozwolić, oferują specjalne
tańsze pożyczki pod zastaw hipotek.
Prowizja za przelew**
0 zł
wydanie 0 zł/korzystanie 3 zł lub 0 zł, jeśli klient
dokona płatności bezgotówkowych na min. 300 zł
0 zł za podstawowe karty Visa Electron oraz
0 zł
MasterCard Debit. Dla bardziej zaawansowanych
użytkowników przeznaczone są karty zbliżeniowe:
MasterCard Debit PayPass oraz Visa Electron PayWave,
płatne 1,50 zł/m-c. Uzytkownik może uniknąć opłaty,
dokonując transakcji na kwotę min. 300 zł/m-c.
Brak opłat za wydanie karty do konta. Opłata za
0 zł
użytkowanie: karta debetowa Millennium Maestro
PayPass – 3 zł lub 0 zł, jeśli suma transakcji dokonanych
kartą wyniosła min. 100 zł w danym miesiącu. Karta
jest bezpłatna przez pierwsze 3 miesiące od daty wydania.
Dodatkowo, karta Millennium Maestr PayPass wydana
do Konta Internetowego zapewnia zwrot 1% wartości
transakcji bezgotówkowych dokonanych kartą. Karta
Millennium Visa Konto – 20 zł rocznie; dla klientów,
którzy otworzyli konto przez Internet, karta Millennium\
Visa Konto jest zwolniona z opłaty za pierwszy rok.
Wydanie 10 zł, używanie 3zł/m-c
0,45 zł
9,5 zł/m-c
0 zł (przy średnio
miesięcznych wpływach
w wysokości 1500 zł)
0 zł
0 zł, gdy wpływ miesięczny
na konto wynosi min. 1 500 zł
2 zł/m-c
Opłata za kartę*
0 zł - wydanie,
5-9 zł za prowadzenie
Nowe przepisy wydane przez Komisję Nadzoru Finansowego obowiązują od 23 grudnia. Rekomendacja
ogranicza maksymalną wysokość
rat kredytowych. W przypadku
osób zarabiających średnią pensję,
wysokość spłaty nie może być wyższa niż 50 proc. dochodów.
Wielu osób na kredyt nie będzie stać,
ale będą mogły wybrać o wiele tańszą
pożyczkę (ich oprocentowanie sięga
ok. 9 proc., kredytów hipotecznych
– 17 proc.), dzięki czemu będą płacić
niższe raty i tym samym zmieszczą
się z ich spłatą w określonych w rekomendacji limitach.
JUW
Posłowie chcą znieść podatek Belki
Państwo przestanie ściągać haracz
z zysków z naszych oszczędności
ulokowanych w bankach? Tego
chcą posłowie PiS, którzy domagają się częściowej likwidacji 19 proc.
podatku od zysków kapitałowych.
Tzw. podatek Belki miałby zostać
zniesiony tylko od oszczędności
Polaków zgromadzonych na rachunkach bankowych i lokatach –
informuje „Rzeczpospolita”. Zyski
ze sprzedaży akcji nadal byłyby
obciążone tym podatkiem. Posłowie PiS chcą, by nowe przepisy
obowiązywały od 1 stycznia 2012
roku.
JUW
5-6.01.2011 Fakt Pieniądze
05
FINANSE OSOBISTE
Lublin doczekał
się następcy
KONIEC RZĄDOWEGO PROGRAMU
Dłużniku, państwo już ci nie
pomoże w spłacie kredytu
Popularne polskie auto dostawcze
ma swojego następcę. Spółka DZT
Tymińscy uruchomiła produkcję
samochodu pasagon, który zastąpi
lublina. Pierwsze auta zjadą z taśmy
już w lutym.
Do połowy tego roku spółka chce wyprodukować 200 dostawczaków.
Pasagon przeznaczony jest głównie
na rynek polski, a w przyszłości trafi
także na eksport, m.in. do krajów b.
ZSRR oraz krajów arabskich i afrykańskich.
Auto ma kosztować od 55 do 80 tysięcy złotych w zależności od modelu
i wyposażenia. Auta mogą być wyposażone w klimatyzację i poduszki
powietrzne. Pasagon, w porównaniu
z lublinem, ma m.in. mocniejszy,
115-konny silnik.
JUW
Zaledwie 1,4 tysiąca bezrobotnych w ciągu półtora roku skorzystało z pomocy w spłacie rat
JUSTYNA WĘCEK
dziennikarka Faktu Pieniądze
M
asz kredyt hipoteczny
zaciągnięMasz kredyt
hipoteczny zaciągnięty na długie lata? Jeśli w tym roku stracisz pracę i nie
będzie cie stać na spłatę rat to na
pomoc państwa nie masz co liczyć.
Tylko do 31 grudnia można było
składać wnioski o dofinansowanie
do rat kredytu.
Rządowy program skierowany do
osób, które z powodu utraty pracy
miały kłopoty ze spłatą zadłużenia,
właśnie się skończył. Przewidywał
on, że państwo maksymalnie przez
rok będzie dopłacać do zagrożonego kredytu do 1,2 tys. złotych miesięcznie. Od sierpnia 2009 roku, gdy
uruchomiono program w ciągu niespełna półtora roku z pomocy skorzystało zaledwie 1402 osoby z 1,5
miliona wszystkich zadłużonych.
– Łączna kwota pomocy to 7,7 mln
zł. Liczba wypłat sięgnęła 10030,
średnia dopłata wyniosła 771,06 zł
– mówi Piotr Stalęga, rzecznik Banku
Gospodarstwa Krajowego.
Tymczasem rząd szacował, że zapotrzebowanie na pomoc będzie
większe. Z programu miało skorzystać nawet 46 tysięcy osób, rząd był
gotowy wydać na wsparcie Polaków
nawet 440 milionów złotych.
Pasagon, nowa wersja lublina
Wyższy VAT na
małe ubranka
Od lutego podatek VAT na ubranka
i obuwie dziecięce wzrośnie z 8 do
23 proc. To rezultat przegranej batalii przed Europejskim Trybunałem
Sprawiedliwości, który nakazał nam
podnieść stawkę na te towary. Rodzice jednak nie mają co liczyć na
rekompensaty wynikające z gwałtownej podwyżki VAT.
Wiceminister Maciej Grabowski
stwierdził wczoraj, że nie ma bezpośredniej możliwości zrekompensowania rodzicom podwyżki podatku.
Bo jak mówi, rodzice już teraz mają
możliwość skorzystania np. ulgi
rodzinnej. – Mimo konieczności
dostosowania się do wyroków ETS
w zakresie wysokości stawki VAT istnieją inne mechanizmy w systemie
podatkowym wspierające rodziny
wychowujące dzieci – podkreśla wiceminister Grabowski.
JUW
ZDANIEM EKSPERTA
Ratunkiem może być mała pożyczka od
rodziny lub wakacje kredytowe
O
Marcin
Krasoń
Open Finance
statnie wzrosty kursu franka mogą niepokoić osoby posiadające kredyty rozliczane w tej walucie, powodów
do paniki jednak nie ma, bo w związku z niskimi stopami
procentowymi w Szwajcarii, raty tych kredytów nie wzrosły
znacząco. Jeśli jednak ktoś ma problem ze spłatą kredytu –
wszystko jedno czy w szwajcarskiej walucie czy w złotówkach – ma kilka sposobów na wyjście z impasu. Wszystko
zależy od rodzaju kłopotów, w jakich się znaleźliśmy.
1
Jeśli są krótkotrwałe i przejściowe (np. niespodziewany wydatek, który zaburzył stabilność budżetu domowego) to najlepiej jest skorzystać z uprzejmości najbliższych i po prostu pożyczyć brakującą kwotę od rodziny. Jeśli nie mamy takiej możliwości, można skorzystać z tzw. wakacji kredytowych – większość
banków pozwala na zawieszenie spłaty części lub całości raty
kredytowej.
W przypadku problemów długoterminowych (np. utrata
pracy) problem jest poważniejszy. Sposobem na obniżenie raty kredytu jest wydłużenie okresu jego trwania, z tym
jednak nie należy przesadzać, bo im dłużej spłacamy kredyt,
tym sumarycznie musimy oddać więcej odsetek.
Najgorszym z możliwych rozwiązań byłoby teraz przewalutowanie kredytu np. z franków szwajcarskich na złotówki.
Dokonując takiej operacji na kredycie zaciągniętym w lutym
2008 r. na kwotę 300 tys. zł, musielibyśmy pożyczyć na jego
spłatę ponad 426 tys. złotych. Byłaby to operacja bardzo nieopłacalna ekonomicznie. Rata kredytu skokowo wzrosłaby
o ponad 60 proc., na dodatek nie byłoby za bardzo perspektyw
na jej obniżenie.
2
3
Dokładnie policzono zyski z Euro 2012
Zdaniem ekspertów na organizacji mistrzostw w piłce nożnej możemy zarobić nawet 27 miliardów złotych
Jesteśmy na dobrej drodze, żeby
na organizacji mistrzostw Europy
w piłce nożnej zarobić ponad 27
miliardów złotych. Na razie na papierze.
Ogromnych zysków z organizacji
mistrzostw Europy w piłce nożnej
spodziewają się firmy budowlane,
przewoźnicy, właściciele hoteli, inwestorzy giełdowi, ale także samorządy. Z doświadczeń innych krajów
wynika, że organizacja mistrzostw
poprawia wizerunek danego kraju,
zmniejsza bezrobocie, a także przyczynia się do znacznego rozwoju
infrastruktury. Portugalia na finałach w 2004 r. zarobiła w sumie ok.
800 mln euro, z czego 92 mln euro
zyskała branża turystyczna, a obroty
w handlu sięgnęły 44 mln
A ile my możemy zarobić? Na to
pytanie starali się odpowiedzieć
eksperci zaproszeni do debaty „Jak
zarobić na Euro 2012?” zorganizowanej w ramach przygotowań do
drugiej edycji Kongresu Regionów
w Świdnicy, czyli wielkiego spotkania samorządowców z biznesem.
Dyskusja odbyła się w siedzibie
redakcji dziennika Fakt i miesięcznika Forbes. Obecny na niej Marcin
Herra - prezes zarządu spółki PL
2012, operował bardzo konkretny-
ŁUKASZ WOŹNICA
Rząd: myślimy
o podatku
Podatek bankowy jednak zostanie
wprowadzony? – Ministerstwo Finansów nadal analizuje koszty i korzyści jego wprowadzenia – twierdzi
wiceszef resortu finansów Dariusz
Daniluk.
„Aktualnie minister finansów analizuje potencjalne korzyści oraz ewentualne zagrożenia wynikające z możliwości wprowadzenia dodatkowego
obciążenia fiskalnego na wybrane
instytucje finansowe” – napisał Daniluk w odpowiedzi na interpelację
poselską, do której dotarła PAP. „Ministerstwo w szczególności z uwagą
obserwuje reakcje innych państw
Unii Europejskiej w tym zakresie”.
Taki podatek wprowadzono już w 6
krajach. Daniluk podkreśla, że w budżecie na 2011 rok nie brano pod
uwagę wpływów z tej daniny. JUW
Dlaczego tak niewiele osób skorzystało z rządowego wsparcia?
– Kryzys dotknął nas w znacznie
mniejszym stopniu niż to wcześniej
prognozowano – wyjaśnia Marek
Zuber, ekonomista Dexus Partners.
Na początku 2009 roku przewidywano, że bezrobocie może sięgnąć
nawet 15–16 proc. Na szczęście te
czarne wizje nie sprawdziły się. Po
drugie, spora rzesza osób, mimo
utraty pracy, stwierdziła że poradzi
sobie ze spłatą kredytów. Po trzecie
i najważniejsze – te pieniądze trzeba
państwu oddać. Polacy nie chcieli
więc zaciągać kolejnego długu – dodaje.
Zgodnie z przepisami, w dwa lata po
wypłacie ostatniej transzy pomocy,
dopłaty trzeba zwrócić. Ich spłatę
rozkłada się na osiem lat. Czyli osoba, której państwo przez rok wypłaciło14,4 tys. zł (1200 zł miesięcznie),
teraz co miesiąc musi oddawać 150
zł. Co ważne – pomoc była nieoprocentowana.
Co więc mają zrobić osoby, które nie
radzą sobie z kredytem? Zdane są
same na siebie. Ale nie tylko bezrobocie, ale także wysoki kurs franka
szwajcarskiego czy podwyżka stóp
procentowych, może sprawić, że
nasze raty skoczą w górę. Co wtedy
robić? Poprosiliśmy eksperta, by
podpowiedział, jak sobie radzić, gdy
nie stać nas na spłatę kredytu.
Wrocław stawia stadion na Euro 2012. Samorządy wydają miliony na inwestycje, ale wierzą, że te pieniądze im się zwrócą
mi danymi. Ze specjalnego raportu sporządzonego na zamówienie
spółki PL 2012 wynika, że nie licząc 80 mld euro dotacji unijnych,
Polska może zyskać 27 miliardów
złotych jako premia w PKB do
roku 2020. Do tego krótkoterminowo, w ciągu 3 tygodni trwania
mistrzostw, dzięki dodatkowym
wpływom z turystyki możemy zyskać 840 milionów złotych.
Na tym jednak nie koniec. Marcin
Herra podkreślał, że jeżeli Polska
osiągnie tzw. „efekt barceloński”
czyli jeżeli kibice wyjadą z pozytywnymi wrażeniami, to mamy
szansę w rankingu National Brand
Index przegonić Czechy i Węgry.
- Jeżeli przegonimy te dwa kraje, to
w kontekście kolejnych 5 lat mamy
szansę na dodatkowe 5 miliardów
złotych – zapewniał szef spółki PL
2012. Zaś Adam Giersz, minister
sportu i turystyki twierdzi, że zrobi wszystko, by te papierowe zyski
zamienić w realne pieniądze.
- Przygotowujemy strategię promocji Polski. Chcemy jak najwięcej pieniędzy wydać na promocję.
Mamy akceptację społeczną. Czekamy na dobre występy reprezentacji. Jesteśmy na dobrej drodze
do sukcesu – przekonywał minister
Giersz i oby się nie mylił.
Piotr Filifon
Fakt Pieniądze 5-6.01.2011
06
MAŁE I ŚREDNIE FIRMY
BANKI
Więcej kredytów dla młodych firm
Już dziewięc banków oferuje finansowe wsparcie osobom, które dopiero rozkręcają biznes. Pół roku temu takie oferty miały trzy instytucje
AGATA SZYMBORSKA-SUTTON
analityk Tax Care
P
ieniądze na rozkręcenie biznesu dla firm bez stażu oferuje tylko dziewięć banków.
Biorąc jednak pod uwagę, że
jeszcze pół roku temu do finansowego wsparcia dla powstających przedsiębiorstw czyli tzw. start-upów były
gotowe tylko trzy instytucje, to i tak
niezły wynik.
Banki z założenia patrzą przez lupę
na przedsiębiorców, którzy dopiero rozpoczynają przygodę z biznesem. W obawie przed zbyt dużym
ryzykiem kredytowym ograniczają
znacznie dostęp do tego typu kredytów, stawiając między innymi przed
start-upami barierę w postaci odpowiednio długiego stażu działalności.
W wielu przypadkach wrota do Sezamu otwierają się dla przedsiębiorców dopiero po roku lub nawet po
dwóch latach od momentu założenia działalności. Tymczasem dostęp
do pieniędzy na start na etapie rejestracji firmy może zdecydować o jej
być albo nie być w biznesie.
Ministerstwo Gospodarki w swoim
raporcie „Przedsiębiorczość w Polsce” stwierdza: niechęć banków do
udzielania kredytów firmom maleje. Z najnowszego zestawienia
Tax Care wynika, że potwierdza się
to również w przypadku kredytów
dla przedsiębiorców najmłodszych
stażem, nie przekraczającym trzech
miesięcy prowadzenia działalności.
Jeszcze pół roku temu banki miały
bardzo ubogą ofertę dla takich firm
– finansowe wsparcie dla start-upów
proponowały zaledwie trzy instytucje finansowe: Getin Noble Bank,
mBank i MultiBank. Dzisiaj to grono
powiększyło się o: Bank BPS, Bank
Pekao SA, Idea Bank, ING Bank Śląski,
Lukas Bank i PKO BP.
W dalszym ciągu jednak oferta
banków ogranicza się w większości
przypadków do podstawowych pro-
duktów, nie porażają także kwoty,
jakie instytucje finansowe są w stanie
pożyczyć początkującym biznesmenom. ING Bank Śląski, mBank i MultiBank proponują karty kredytowe
z niewielkim limitem – od 5 do 10
tys. złotych. Najliczniejszą grupę stanowią kredyty w rachunku – oferują
je: Bank Pekao SA, Getin Noble Bank,
Lukas Bank, mBank, MultiBank i PKO
BP. W tym przypadku przeważają
pożyczki w kwocie od 10 do 20 tys.
złotych. Tyle, że np. Bank Pekao SA
przedsiębiorcom ze stażem nie dłuższym niż 3 miesiące proponuje… tysiąc złotych. Dopiero po tym czasie
będzie skłonny pożyczyć więcej – do
20 tys. złotych. Pod względem maksymalnej kwoty kredytu wyróżnia się
Lukas Banku (do 300 tys. zł) i ruszający dopiero na rynku Idea Banku (do
200 tys. zł). Tyle że obydwa wymagają
solidnych zabezpieczeń: cesji lokaty
(Lukas Bank) i hipoteki (Idea Bank).
Sporo jest w stanie pożyczyć także
Bank BPS (do 50 tys. zł), ale i w tym
przypadku języczkiem u wagi są zabezpieczenia: im wyższa kwota kredytu, tym więcej wymaga bank.
Poszerzająca się oferta dla najmłodszych, a tym samym i najmniejszych
firm świadczy o tym, że banki w końcu, choć jeszcze z widoczną rezerwą,
zaczęły poważniej je traktować.
Początkujące firmy mogą zwykle liczyć na kilkanaście tysięcy złotych kredytu na rachunku bankowym
Nazwa
banku
Rodzaj/
nazwa kredytu
Bank BPS
Kredyt na Dobry
Początek
w rachunku
bieżącym
Bank
Pekao SA
Kredyt obrotowy
w rachunku
kredytowym
Getin
Bank
Kredyt na Start
w rachunku
bieżącym kub
kredytowym
Minimalny
okres
działalności firmy
działalność nie może
być prowadzona dłużej
niż rok
Maksymalna
kwota kredytu
Okres
kredytowania
Oproc.
Zabezpieczenia
Opłaty i prowizje
pełnomocnictwo
do dysponowania
rachunkiem bankowym,
weksel in blanco
i oświadczenie o poddaniu
się egzekucji (w zależności
od kwoty kredytu)
bezpłatne poręczenie EFI,
oświadczenie o poddaniu
się egzekucji, pełnomocnictwo
do dysponowania
rachunkiem bankowym
rozpatrzenie wniosku:
0,2% min. 200 zł,
przyznanie/odnowienie
/podwyższenie kwoty
kredytu: 2%
50 tys. zł (do 100%
planowanych
średniomiesięcz.
wpływów w okresie
6 miesięcy
12 miesięcy,
z możliwością
odnowienia
WIBOR 1M + 4%
firma musi przedstawić
co najmniej jedną
zapłaconą fakturę
/rachunek i nie
może działać
dłużej niż 2 lata
20 tys. zł
do 12 miesięcy
WIBOR
+ marża banku
od pierwszego dnia
działalności
15 tys. zł
od 3 do 48
miesięcy
17–20%
(w zależności
od okresu
kredytowania)
brak (poręczenie
w przypadku klientów
nieposiadających
historii w BIK)
Getin
Linia kredytowa
Noble Bank Tax Care na Start
2 miesiące
10 tys. zł
12 miesięcy,
z możliwością
przedłużenia
20%
brak
Lukas
Bank
Kredyt w rachunku
bieżącym konta
Biznes
od pierwszego
dnia działalności
300 tys. zł
do 12 miesięcy,
z możliwością
odnowienia
WIBOR 1M
+ marża
ustalana
indywidualnie
(min. 2%)
mBank
kredyt odnawialny
od pierwszego
dnia działalności
10 tys. zł
z możliwością
odnowienia
12 miesięcy,
17%
cesja wierzytelności
z rachunku lokaty
w dowolnym banku
lub z Rachunku Oszczędzam
w Lukas Banku (nie
muszą należeć do
przedsiębiorcy ubiegającego
się o kredyt). Zdeponowane
kwoty nie mogą być niższe
od 110% wnioskowanej sumy
brak
MultiBank
Dopuszczalne
saldo debetowe
od pierwszego
dnia działalności
10 tys. zł
18%
brak
PKO BP
Kredyt obrotowy
odnawialny
i nieodnawialny
od pierwszego dnia
działalności
ustalana
indywidualnie
12 miesięcy,
z możliwością
odnowienia
do 36 miesięcy
Dopuszczalne
saldo debetowe
o saldo debetowe
można się starać
od chwili otwarcia
rachunku bieżącego
Biznes Partner
dla rachunków
12 miesięcy,
poniżej 3 miesięcy
z możliwością
1 tys. zł; dla rachunków przedłużenia
powyżej 3 miesięcy
20 tys. zł
Warunki
otrzymania
kredytu
zawarcie umowy
o Pakiet na Dobry
Początek
i potwierdzenie
wystawienia
pierwszej faktury
Dokumenty
dokumenty
rejestrowe;
potwierdzenie
wystawienia
pierwszej faktury/
rachunku
przyjęcie i rozpatrzenie
wniosku: 0,1% min. 250 zł
maks. 1,5 tys. zł; prowizja
przygotowawcza:
min. 2% min. 300 zł
kredyt jest
uruchamiany po
przedstawieniu
faktur lub
kontraktów
do zapłaty
rozpatrzenie wniosku
0 zł; przyznanie kredytu
spłacanego w ratach: min.
5%, nie mniej niż 150 zł;
przyznanie kredytu w
rachunku bieżącym min.
4%, nie mniej niż 150 zł
plus prowizja za gotowość
kredytową: 0,15% miesięcznie
3% od uruchomionej
kwoty
oświadczenie
dokumenty
o planowanych
rejestrowe
dochodach;
pozytywna historia
kredytowa;
przedsiębiorca musi
mieć ukończone 21 lat
linia kredytowa
dla klientów
Tax Care
dokumenty
rejestrowe oraz
dotyczące sytuacji
ekonom.-finansowej
i zabezpieczenia
kredytu
wyciąg z konta
za 6 miesięcy
(z osobistego
przed rozpoczęciem
działalności)
dokumenty
rejestrowe
udzielenie kredytu:
1,5-2,5% min. 200 zł
(w zależności od pakietu
konta Biznes)
ustanowienie
zabezpieczenia
spłaty kredytu
uruchomienie:
1,5 – 5% kwoty limitu;
odnowienie kredytu: 1%
otwarcie
lub posiadanie
konta mBiznes
bez opłat
n.d.
WIBOR 3M,
standardowe
LIBOR lub EURIBOR
+ marża uzależniona
od wyników oceny
zdolności kredytowej
udzielenie lub
podwyższenie: 2%
18,75%
udzielenie
i podwyższenie
dsd: bez opłat
założenie lub
uzależnione od
posiadanie
rodzaju
rachunku bieżącego sprawozdawczości
Biznes Partner,
i formy prawnej
- ustanowienie
firmy
zabezpieczeń
posiadanie rachunku uzależnione od
Biznes Partner;
rodzaju
oświadczenie
sprawozdawczości
o poddaniu się
i formy prawnej
egzekucji; przy
firmy
dłuższym okresie
działalności: brak
niedopuszczalnego
salda debetowego i
zaświadczenia o
niezaleganiu w US/ZUS
klauzula potrącania
wierzytelności
firma nie musi
przedstawiać
dokumentów
finansowych
podstawowe
dokumenty firmy
5-6.01.2011 Fakt Pieniądze
07
WIADOMOŚCI ZE SKOK-ów
W miejsce ZUS powinien powstać
Państwowy Bank Emerytalny
JANUSZ SZEWCZAK, główny ekonomista SKOK: Reforma OFE od początku opierała się na półprawdach i błędnej kalkulacji finansowej
FaktPieniądze: Rząd zdecydował o obcięciu składki, jaką otrzymują Otwarte Fundusze Emerytalne. Co to dla
przeciętnego Polaka może oznaczać?
Jak może „odczytać” tę decyzję?
Janusz Szewczak: To przyznanie się do
fiaska reformy emerytalnej opartej
na II filarze, czyli tzw. część kapitałowej. Polegała ona na tym, że 7,3 proc
płacy było przekazywane do prywatnych instytucji, które działając na
zasadach komercyjnych, mogły inwestować tę część naszych pieniędzy.
Dzisiaj w rękach OFE jest już 215
mld zł naszych oszczędności odkładanych na starość. Decyzja zmniejszająca odprowadzenie tej części
składki z 7,3 do 2,3 proc. na rzecz OFE
dobitnie pokazuje, w jak dramatycznej sytuacji muszą być już dziś nasze
finanse publiczne.
Okazuje się, że bez tych kilkunastu
miliardów złotych – mówi się o 12–13
mld zł, które od przyszłego roku nie
trafią poprzez budżet do OFE a pozostaną we władaniu ZUS – budżetowi państwa groziłoby realne bankructwo. Jak widać tajfun „Vincent”
poczynił już nieodwracalne spustoszenie w budżetowej kasie, a zwłaszcza w sferze zadłużenia polskiego
państwa, samorządów i instytucji
państwowych oraz znacząco pogłębił
deficyt sektora finansów publicznych
przez ostatnich kilka lat.
System II filaru, czyli OFE miał ratować bankrutujący ZUS-owski system
emerytalny, któremu co roku brakuje na wypłaty emerytur blisko 37 mld
zł. Skala zadłużenia i zobowiązań
państwa wobec przyszłych emerytów rośnie w sposób gigantyczny.
Ale jeszcze niedawno zapewniano
nas, że reforma emerytalna zakończyła się u nas sukcesem. To jak to jest?
Ten system od początku był błędny
i bardzo kosztowny. Ta reforma od
początku oparta była na kłamstwie
i chciejstwie. W ramach II filaru, czyli
systemu kapitałowego obiecywano
Polakom wakacje pod palmami. Dziś
coraz wyraźniej wygląda na to, że z II
filaru zostanie jedynie filar pod mostem Poniatowskiego.
Zapoczątkowana w 1999 roku reforma oznaczała obniżkę emerytur
o 50–60 proc. w stosunku do obecnego niewydolnego ZUS-owskiego
systemu. Tego jednak Polakom nikt
nie powiedział. Zdecydowano o tej
reformie ponad naszymi głowami
i bez naszej zgody. Reforma ta nie
mogła i nie może gwarantować godziwych emerytur na starość, bo
w dużej mierze oparta jest na finansowaniu nowych długów polskiego
państwa (kupno obligacji skarbowych przez OFE), a z drugiej strony
jest oparta na hazardzie i spekulacji
na rynkach kapitałowych – w tym na
giełdzie papierów wartościowych.
Nasze przyszłe emerytury nie mogą
pochodzić z kasyna, a pamiętajmy,
że na giełdzie trwa totalna spekulacja i oprócz zysków trafiają się też
krachy i gigantyczne straty. Tak było
np. w 2008 roku, gdy OFE w ciągu
jednego roku straciły ok. 24 mld zł.
Czy udaną mogła być reforma II filaru opartego na systemie kapitałowym, który nie miał nic wspólnego
z kapitalizmem, wolną konkurencją
i rynkiem? Polacy są przecież do niego zapisywani przymusowo, niczym
pańszczyźniani chłopi przywiązani
do ziemi i nawet wykupić się z tej niewoli nie bardzo mogą. Choć chłop
pańszczyźniany miewał takie szanse.
Jednak w OFE na kontach znajdują się
nasze, realne pieniądze, które wypłacane nam będą w ramach emerytur...
Tyle że nawet po przejściu na emeryturę z II filaru nadal nie będziemy
prawdziwymi właścicielami naszych
oszczędności na starość, bo z tymi pieniędzmi odkładanymi przez lata i tak
nie możemy zrobić tego, co byśmy
chcieli – np. wyjąć je i popłynąć w rejs
dookoła świata. Nadal w ramach systemu OFE panuje totalny chaos i nie wiadomo do dziś, kto i na jakich zasadach
miałby nam te emerytury wypłacać.
Składki oszczędzane w ramach OFE
to system zbyt kosztowny dla finansów publicznych i budżetu nawet
najbogatszych krajów świata. W naszym polskim przypadku, oznacza
to dołożenie co roku 20–30 mld zł
do prywatnych funduszy i niesłychanie wysokie opłaty za zarządzanie
naszymi pieniędzmi. Zdecydowana
większość krajów świata, nawet tych
najbogatszych, na tak rozrzutne szaleństwo nie zdecydowała się.
Ci, którzy uwierzyli, że ten system
gwarantuje na starość godziwe emerytury, sprawne i tanie inwestowanie
naszej składki, okazali się naiwni jak
30 PROC.
o tyle mogą zmniejszyć się emerytury po reformie OFE
dzieci i uwierzyli w bajki. Po 10 latach
tej reformy naprawdę sensownie na
tym wyszli i zarobili prywatni właściciele OFE - duże instytucje finansowe,
w tym zagraniczne banki. Na ich koncie zapisano już około 13 mld zł.
Co ostatnia decyzja rządu może oznaczać dla naszych emerytur? Premier
i ministrowie zapowiadają, że ich wartość nie spadnie. Czy tak będzie?
Tzw. stopa zastąpienia, czyli relacja
przyszłej emerytury do ostatniego
wynagrodzenia w tym II-filarowym
systemie miała wynieść 35–40 proc.
I to w sytuacji, gdy trafiało tam 7,3
proc. naszych składek emerytalnych.
Jest więc oczywiste, że gdy trafi tam
2,3 proc. składki zmniejszy się stopa
zastąpienia i oscylować będzie w granicach 30 proc.
Janusz Szewczak
główny ekonomista SKOK
Ale już przecież emerytury wypłacane
tylko przez ZUS są bardzo niskie! Czy
przyszli emeryci będą dostawać jeszcze mniej niż obecni?
Przypomnijmy, że w tym nielubianym
i niewydolnym ZUS-owskim systemie
emerytury stanowiły ok. 60 proc. naszego ostatniego wynagrodzenia.
Ani w systemie OFE, ani w I filarze
Polacy nigdy nie będą mieli godziwych emerytur, jeśli nie będą mieli
wyższych wynagrodzeń. Wyższe
pensje oznaczają więcej pieniędzy
oszczędzanych na starość. Absolutnie
niszczącym i bezsensownym ekonomicznie jest pomysł znaczącego przedłużenia wieku emerytalnego, kiedy
już dziś 50-letnie kobiety i 55-letni
mężczyźni i tak nie mogą znaleźć pracy. Trzeba by pracować nie do 67 lat,
jak proponuje minister Michał Boni,
ale – przy tak niskich zarobkach jakie
są w Polsce – gdzieś do 97 lat. Problem
w tym, że polski mężczyzna, który żyje
średnio 71 lat, ze swojej nędznej emerytury korzysta zaledwie 3–5 lat.
Dłuższy okres pracy oznacza również
blokowanie miejsc pracy dla ludzi
młodych i ich szansę awansu społecznego i zawodowego. Być może
władza liczy na to, że wszyscy młodzi, zdrowi i wykształceni wyjadą do
pracy w Irlandii, Norwegii, a od maja
– również do Niemiec i Austrii.
Rząd więc wykorzystuje przyszłych
emerytów... A w zasadzie ich pieniądze do łatania dziury budżetowej.
Nasz budżet zbliża się do granicy bankructwa. Rośnie dług publiczny, z początkiem pierwszego kwartału sięgnie
poziomu 800 mld zł. Dbając głównie
o szanse wyborcze i zachowanie twarzy, władza sięga po wytrych – greckie
metody kreatywnej księgowości. Bo
właśnie to jest głównym powodem
obecnej reformy OFE, która ma polegać na przekonaniu władz Unii Europejskiej, w tym Komisji Europejskiej,
że nasz dług publiczny jest niższy
niż w rzeczywistości i nie przekracza
poziomu 55 czy 60 proc. w relacji do
naszego PKB. Bowiem owe 12 mld zł
mniej przekazane z budżetu do OFE,
a pozostawione w gestii ZUS-u jako
elementu sektora finansów publicznych, nie będzie liczone do statystyk
naszego długu. Choć w rzeczywistości
ten próg 55 proc. już przekroczyliśmy,
jeśli policzymy uczciwie.
Reforma OFE miała być wielkim
sukcesem, okazuje się balastem dla
budżetu, finansów publicznych i absolutnie nie gwarantuje godziwych
emerytur na starość. Od początku
oparta była na półprawdach, błędnej
kalkulacji finansowej i zaklinaniu
rzeczywistości polegającej na tym, że
z jednej składki emerytalnej podzielonej tak „na oko” (do ZUS trafia 12,2
proc. do OFE 7,3 proc. naszych pensji)
da się sfinansować dwa systemy emerytalne – ten solidarnościowy bazujący na wspólnocie pokoleń i II filar.
Nawet kraje Ameryki Południowej,
których systemy emerytalne, socjalne oraz zabezpieczenia społecznego
są zdecydowanie mniej korzystne
niż ma to miejsce w Europie, porzuciły w dużej mierze system kapitałowy, na którym wzorowano polskie
OFE. Pamiętajmy, że pierwowzór II
filaru wprowadzony został w Chile
w czasach krwawej dyktatury Augusto Pinocheta. Gdyby Polakom
w 1999 roku powiedziano wyraźnie,
że ich przyszłe emerytury będą obniżone o 50–65 proc. z pewnością nie
zgodziliby się na taki pomysł.
Każdy Polak będzie mógł jednak sam,
dodatkowo odkładać na emeryturę
i odliczyć to od podatku. Może dzięki
temu na starość uda nam się uzbierać
więcej pieniędzy?
Ten nowy eksperyment w ramach
OFE absolutnie niczego nowego do
polskich emerytur nie przyniesie.
Nie ma co czekać na kolejne 10 lat
eksperymentowania na żywym organizmie polskich emerytów. Tym
bardziej że szczegóły zmian nadal
nie są jasne. Polacy już przekonali się,
że stracili oszczędności emerytalne
w poprzednim systemie. Słusznie też
nie mają zaufania do niewydolnego
ZUS-u, któremu w najbliższych la-
Tak ekonomiści komentują zaproponowane przez rząd zmiany w emeryturach
Trudną sytuację na polskim rynku Otwartych Funduszy Emerytalnych obok Janusza Szewczaka, dostrzegają również inni
ekonomiści. Na słabość reform proponowanych przez rząd zwrócił uwagę prof.
Krzysztof Rybiński. To bardzo zła propozycja – twierdzi były wiceprezes NBP. W długim okresie plan będzie miał negatywne
skutki, jeśli chodzi o wysokość emerytur czytamy na portalu Interia.pl.
Jednocześnie zły stan polskiego systemu
dostrzegają ekonomiści z Centrum im. A.
Smitha. – Nic, co działa w przestrzeni publicznej, szczególnie ekonomicznej, nie bę-
dzie efektywne, jeśli będzie obowiązkowe –
wyjaśnia na łamach „Rzeczpospolitej” Andrzej Sadowski. – A OFE nie tylko są obowiązkowe, dostały też przywilej inwestowania pieniędzy emerytalnych. Takiego
prawa nie mają inne instytucje finansowe.
Podobnego zdania jest prof. Jerzy Osiatyński. Były minister finansów zwraca uwagę
na bardzo wysokie koszty związane z utrzymaniem systemu. – Nie przewidzieliśmy tego, że opóźni się likwidacja przywilejów
emerytalnych, spowolni prywatyzacja –
przyznaje. Profesor wylicza, że dziś wszystkie koszty związane z OFE sięgają 1,8 proc.
PKB. – To jest nie do utrzymania, musimy,
nie demontując systemu, zmieścić go w ramach, które da się unieść – twierdzi.
Proponowane przez rząd reformy budzą
sprzeciw ekonomistów, którzy obawiają się
całkowitej destrukcji systemu emerytalnego. – Żadne ruchy przy OFE nie spowodują
uzdrowienia finansów publicznych – mówi
„Rzeczpospolitej” Ryszard Petru z SGH. Do
tej opinii przychyla się również prof. Leszek
Balcerowicz, mówiąc w wywiadzie dla Polskiego Radia, że rząd powinien raczej ciąć
wydatki i dbać o rozwój gospodarki, niż szukać pieniędzy w OFE.
tach będzie brakować gigantycznych
kwot 150 do nawet 300 mld zł.
Jako kolejną bajkę można traktować
zapowiedź ze strony premiera o możliwości dodatkowego ubezpieczenia
się w ramach OFE (dobrowolne, dodatkowe oszczędzanie z możliwością
odliczenia od podatku 2, 3, a od 2017
roku – nawet 4 proc. dodatkowego
ubezpieczenia). Bo 60 proc. Polaków
nie ma żadnych oszczędności. a obecne podwyżki cen energii elektrycznej,
paliw oraz kosztów utrzymania skutecznie spustoszą nasze portfele.
Co więc należy zrobić? Czy jest jakaś
metoda na to, by uratować obecnych
i przyszłych emerytów oraz ich portfele?
Dziś, naprawę systemu emerytalnego trzeba zacząć nie od zmian w OFE,
tylko od generalnej reformy samego ZUS-u. Trzeba powrócić do idei
wspólnoty interesów i solidaryzmu
społecznego oraz bazowania na naszych możliwościach finansowych.
Dotyczy to np. wszystkich wspólnot,
12 mld zł
tyle zyska budżet w tym roku na
zmniejszeniu składki do OFE
które z jednej strony opierają się na
tradycyjnych wartościach, a z drugiej
na solidarności międzypokoleniowej.
Metodą finansowania różnych przedsięwzięć może być więc tradycyjna
polska spółdzielczość. Doskonale na
świecie realizują to unie kredytowe,
a w naszym kraju – ostatnie polskie
podmioty finansowe, czyli Kasy Kredytowe. Nie liczmy na to, że obcy lepiej
zagospodarują nasze oszczędności.
Pomysłów było już wiele. Eksperci
chcieli, by Polakom dać możliwość
wyboru – ZUS czy OFE. Były pomysły
rezygnacji z II filaru, likwidacji ZUS.
Kto powinien wypłacać emerytury?
Trzeba jak najszybciej powołać Państwowy Bank Emerytalny, polski bank,
który mógłby przejąć składki i pieniądze przekazywane do ZUS i je inwestować na zasadach komercyjnych. Bank
mógłby zarządzać pieniędzmi emerytów i poprzez inwestycje na giełdzie
czy też za granicą odkupić dla Polaków
i przyszłych pokoleń majątek narodowy, często pochopnie sprzedany w tzw.
prywatyzacji, który mógłby zacząć
ponownie pracować na przyszłe zyski
i emerytury.
Konieczne są radykalne zmiany w OFE
jak i generalna reforma ZUS. Niezbędna jest dobrowolność przynależności
do OFE, zapoczątkowanie realnej polityki prorodzinnej nieopartej na żartobliwych stwierdzeniach premiera
„byśmy się wzięli do roboty”, ponieważ
rzecz jest poważna – dotyczy polskich
dzieci i kosztów utrzymania polskich
rodzin oraz wzrostu wynagrodzeń
dla tych, którzy chcą i potrafią pracować. Polsce potrzebny jest okrągły
stół w sprawie systemu emerytalnego.
W innym przypadku koszty związane
zarówno z funkcjonowaniem OFE, jak
i deficytem ZUS zagrożą nie tylko naszym finansom publicznym, ale także
stabilności polskiego państwa.
Fakt Pieniądze 5-6.01.2011
08
EKONOMIA PO POLSKU
TURYSTYKA
Uważaj na wycieczki first minute
To, że wczasy wykupimy jeszcze zimą, nie oznacza, że zapłacimy za nie mniej. Decydując się na taką ofertę trzeba uważnie przeczytać umowę
ELWIRA BURLIŃSKA
dziennikarz Faktu Pieniądze
BE&W
N
ie wszystko złoto co się
świeci – to przysłowie
można spokojnie zastosować również do ofert
wyjazdów urlopowych. Biura podróży wabią nas i kuszą promocjami – u nas największy wybór, u nas
najtaniej, a w naszych hotelach
poczujesz się jak u mamy. Kupując wakacyjny wyjazd w styczniu,
oszczędzasz nawet 30 procent. Po
przylocie latem okazuje się, że wybór, nie był najtrafniejszy. Tanio,
bo brudno, a w pokoju czujesz się
raczej jak majtek w koi na starej
łajbie, który musi oganiać się od
wszędobylskich karaluchów. Żeby
uniknąć nieprzyjemności, lepiej
wszystko szczegółowo sprawdzić
jeszcze przed wyjazdem.
Wysokie rabaty, gwarancja niezmienności ceny, bogaty wybór
atrakcyjnych ofert – tak biura podróży zachwalają wycieczki first
minute. Czy zawsze wcześniej znaczy taniej? Nie zawsze! Zawsze zaś
trzeba dokładnie czytać umowę
zawieraną w biurze podróży. Na
szczęście w walce z nieuczciwymi
pośrednikami nie jesteśmy sami.
Z pomocą przychodzi nam Urząd
Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który otacza opieką również
klientów biur podróży.
– Wielu ważnych informacji
wszystkim turystom, a także
przedsiębiorcom dostarczy Rejestr klauzul niedozwolonych. Jest
to zbiór postanowień uznanych
prawomocnym wyrokiem sądu za
sprzeczne z prawem. W tej chwili
Jeśli biuro turystyczne nie wywiązuje się z umowy, warto złożyć reklamację. Warto to zrobić, gdy jesteś jeszcze na wczasach
znajduje się w nim 2117 postanowień, z czego prawie 700 dotyczy
tylko branży turystycznej. Urząd
na bieżąco monitoruje, czy umowy, które zawieramy z biurami
podróży są zgodne z przepisami
– wyjaśnia Małgorzata Cieloch,
rzecznik UOKiK.
Najważniejsze jest to, że po podpisaniu umowy cena wyjazdu
nie może ulec zmianie. Wyjątek
stanowi jedynie sytuacja, kiedy
kontrakt wyraźnie to przewiduje
i to w ściśle określonych przypadkach. Może to być spowodowane
wzrostem kursów walut, kosztów
transportu oraz podatków, opłat
urzędowych czy lotniskowych.
Każda taka zmiana musi być udo-
2117
tyle klauzul niedozwolonych
znajduje się w rejestrze UOKiK
kumentowana przez organizatora.
Gdy nie zgadzamy się na dopłatę,
mamy prawo do odstąpienia od
umowy bez ponoszenia kosztów.
Jeśli już zapłaciliśmy za wycieczkę
– biuro podróży musi nam zwrócić
całą kwotę. Uwaga! Cena nie może
się zwiększyć na 20 dni przed wyjazdem.
Wykupując wczasy, warto dokładnie przeczytać umowę. Spokojna
okolica, niedaleko plaży, śniadanie
kontynentalne, pokój z widokiem
– dla organizatora i dla nas mogą
oznaczać coś zupełnie innego. Pokój z widokiem, to okno wychodzące na zaplecze. Niedaleko plaży
to i owszem stoi nie nasz aparta-
KOMENTARZ EKSPERTA
Nie wiesz, jaki zastosować podatek?
Po zmianie stawek VAT przedsiębiorców może czekać spore zamieszanie w rozliczeniach z fiskusem
PROF. DR HAB.
WITOLD MODZELEWSKI
Instytut Studiów Podatkowych
O
d kilku dni ponad półtora
miliona podatników głowi się, jaką stawką opodatkować „swoje” towary lub
usługi. Obok stawki podstawowej
(już 23%) mamy aż trzy nowe stawki
obniżone (8%, 5% i 0% krajowe) oraz
przez jakiś czas stare stawki obniżone (7%, 3% i 0% krajowe). Istotna
część usług będzie podlegać nowym
zwolnieniom, a przez pewien czas
jeszcze „starym”. Jak zwykle jest dużo
irytacji, bałaganu, ale bynajmniej
nie chcę się przyłączać do wrzasku
o „skandalu” jak i do biadolenia, że
życie jest trudne, a zwłaszcza podatki. Są i pozostaną trudne; tylko
nas wielokrotnie oględnie mówiąc
dezinformowano, że trzeba je tylko
„upraszczać”. Najważniejsze aby nie
komplikować ich zbędnie, bo niby
dlaczego część podobnych towarów,
które do końca roku były sprzedawane ze stawką 7%, „przechodzi” nie
na 8% (tak jak publicznie zapewniano), lecz na 23% a inne nawet na 5%?
zacząć fakturować czy też
Przysłowiowy diabeł tkwi
ewidencjonować w kasie fiw szczegółach, które każdy
skalnej. Bo to są tylko narzępodatnik musi rozstrzygnąć
dzia, które stosuje się wtedy,
sam. Nikt go w tej roli nie zagdy wiadomo co sprzedaję.
stąpi – ani producent kasy fiPozwolę sobie przestrzec
skalnej, czy autor programu
przed pozornie ostrożną
fakturowego. Podatnik musi
postawą, która polega na
samodzielnie ustalić, czy
tym, że najpierw na „wszelki
to, co sprzedaje (świadczy)
wypadek” stosuje się stawkę
jest wymienione w nowych Witold
Modzelewski
wyższą, a potem występuje
przepisach jako towary lub
Instytut
usługi opodatkowane no- Studiów
z wnioskiem o stwierdzenie
wymi stawkami lub nowymi Podatkowych
nadpłaty lub zwrotu podatzwolnieniami, a jeżeli tak, to
ku. Mimo że tak postępują
następnie musi „ochrzcić” je
od dwudziestu lat setki tynowymi nazwami (w cennisięcy podatników, reakcja
kach, ofertach i fakturach) i najleniektórych organów na te wnioski
piej jeszcze podając przepis ustawy,
uległa zmianie. Po ich złożeniu wraz
z którego wynika obniżona stawka
ze skorygowaną deklaracją, czyli
(zwolnienie). Istotą tego chrztu
projektem nowego rozliczenia, orjest dokument wewnętrzny, który
gan autorytarnie rozstrzyga, czy jest
z jednej strony wymienia nazwy
czy nie ma nadpłaty (zwiększonego
oraz symbole statystyczne towazwrotu). Dotychczas, gdy otrzymał
rów (usług), które stosowane były
decyzję odmowną, sprawa była dedotychczas, a drugiej nowe nazwy
finitywnie zakończona. W ostatnich
i ewentualnie symbole statystyczmiesiącach pojawiła się nowa prakne uprawniające od początku roku
tyka: podatnikowi stawia się zarzut
do obniżonej stawki i zwolnienia.
karny… narażenia na uszczuplenie
Dokument ten trzeba zatwierdzić
lub bezpodstawny zwrot podatku.
i dopiero na jego podstawie trzeba
Jak widać, już sama myśl, że mogę
stosować niższą stawkę wyrażona na piśmie jest przestępstwem,
mimo że organ na wniosek zdecydował, że stawka jest inna. Powie
ktoś, że niepotrzebnie straszę ludzi
patologicznymi zachowaniami co
prawda nielicznych organów, bo
przecież zdecydowana większość
nie chce ukarać podatnika za to, że
wraz z wnioskiem o stwierdzenie
nadpłaty (zwrotu podatku) złożył
korektę deklaracji. Ale postawmy
się w roli tych, których się straszy zarzutem karnym lub im się je stawia,
mimo że nigdy w przeszłości takich
zarzutów nie stawiano, bo są absurdem. Idąc dalej tą drogą, również
wszystkich wnioskodawców o wydanie interpretacji indywidualnej
rozstrzygniętej negatywnie, trzeba
uznać za przestępców, bo tym samym również narazili podatek na
uszczuplenie lub bezpodstawny
wzrost. Oczywiście tylko słowem,
ale właśnie za słowo wypowiedziane publicznie chce się ludzi wsadzać do więzienia. Mam nadzieję, że
przyjdzie opamiętanie; czego życzę
zwłaszcza podejrzliwym urzędnikom.
ment, a przystanek autobusowy,
na który z hotelu możemy dojechać busem w 40 minut. Zamiast
obiecywanej klimatyzacji w pokoju hotelowym mamy mały wiatraczek pod sufitem.
Kolejna ważna rzecz – trzy czy cztery gwiazdki w Polsce nie oznaczają
takiego samego standardu hotelu
np. w Egipcie czy Tunezji. Tu nie
liczmy na luksusy. Jeżeli umawialiśmy się, że będziemy nocować
w hotelu trzygwiazdkowym, a na
miejscu okazało się, że jest inaczej
– mamy prawo do reklamacji.
Kiedy klient biura podróży jest
niezadowolony, może reklamować wszystko. Zgubiony bagaż,
opóźniony samolot, dłuższą odległość od plaży. Wycieczki kupione
w ofertach promocyjnych np. first
minute, last minute też można reklamować.
– Reklamację składamy na piśmie
u organizatora wyjazdu, żądając zmniejszenia ceny – instruuje
przedstawiciel UOKiK. – Pomocna
tu będzie tzw. tabela frankfurcka,
która procentowo określa możliwości obniżki. Przykładowo, za
brak balkonu możemy żądać do 10
proc., za hałas w nocy do 40 proc.,
a za brak wyżywienia do 50 proc.
niższej ceny. Tabela frankfurcka
nie jest jednak dokumentem oficjalnym, ale jedynie pomocnym
konsumentowi w oszacowaniu odszkodowania.
Co robić, kiedy biuro podróży nie
chce uznać reklamacji? W każdym
mieście powiatowym jest rzecznik
konsumentów. Szczegółowych informacji udziela także Federacja
Konsumentów.
Biznesmeni
zapłacą więcej
Prowadzisz własną firmę? Mamy dla
ciebie złe wieści. Czeka cię podwyżka
składek ZUS oraz NFZ i to już od początku roku. Związane jest to z podwyżką przeciętnego wynagrodzenia.
Zgodnie z przepisami, składki ZUS
oraz NFZ naliczane są od średniej
pensji, a ta prognozowana jest na
3359 zł.
Łącznie z tytułu wszystkich składek
samozatrudnieni zapłacą niemal
887 zł miesięcznie, to o 47 zł więcej
niż do tej pory.
JUW
Mamy 655
bankrutów
Kryzys odcisnął swoje piętno.
W zeszłym roku polskie sądy ogłosiły upadłość aż 655 firm. Na szczęście
liczba bankructw powoli wyhamowuje - wynika z raportu Coface.
Liczba upadłości była niższa o 5,2
proc. niż w 2009 roku. Najwiecej
bankrutów było wśród firm budowlanych. Upadłość ogłosiło 98
przedsiębiorstw, co oznacza w ciągu roku wzrost o 20 proc. W 2011
roku liczba bankructw nie powinna
się już zwiększać.
JUW

Podobne dokumenty