Nowa fala polskiego IT w Europie
Transkrypt
Nowa fala polskiego IT w Europie
BRANŻA IT USŁUGI Nowa fala polskiego IT w Europie Dziś jest dobry czas, aby poprawić pozycję polskiego IT w grupach międzynarodowych. Uwarunkowania ekonomiczne sprzyjają zyskaniu znaczenia w modelu centrum usług i kompetencji albo w roli ośrodka innowacyjnego, aktywnego w strategicznych, perspektywicznych tematach z agendy globalnej korporacji. MARCIN ZYGMANOWSKI, ARTUR JÓZEFIAK zereg polskich organizacji IT zyskało znaczenie w ramach międzynarodowych struktur swoich firm na fali boomu biznesowego lokalnych oddziałów, szybko powiększających przychody. Obecnie trudniej o taki model kariery. Biznesy globalnych firm w naszej części Europy od ok. 10 lat nie rozwijają się już tak żywiołowo i ich znaczenie dla całości korporacji nie rośnie tak dynamicznie. Nadal jednak awans polskiego IT w strukturach korporacji jest nie tylko możliwy, ale wręcz bardzo prawdopodobny. Scenariusze budowy silnej pozycji polskiego IT można sprowadzić do dwóch zasadniczych modeli. Budując na jakości Pierwsza ścieżka kariery polskiego CIO i jego IT to objęcie roli dostawcy wysokiej jakości usług IT w ramach grupy. Polska po wejściu do Unii Europejskiej chętniej traktowana jest jako atrakcyjna alternatywa dla ofert dalekowschodnich. Podstawowe przewagi naszych centrów usług wynikają z relacji jakości do ceny, atrakcyjniejszej od oferty typu off-shoring. Istotna jest bliskość kulturowa i językowa, wynikająca z naszej obecności w kręgu kultury zachodniej. Z drugiej strony, polskie centra usług wspólnych realizują obecnie usługi w 34 językach. Liczy się także obecność i dostępność pracowników o kompetencjach dobrze pasujących do potrzeb danego centrum usług. Zaletą jest ta sama strefa czasowa oraz stabilna – dzięki obecności w UE – sytuacja gospodarcza. Atutem jest system prawny, zbieżny z prawodawstwem Unii, szczególnie w zakresie ochrony własności intelektualnej. Stale też przybywa wykwalifikowanych pracowników; co roku nasze uniwersytety opuszcza 11 tys. absolwentów kierunków informatycznych i blisko 80 tys. absolwentów kierunków technicznych. W przyszłości dodatkowym wsparciem może stać się 48 czerwiec 2014 Polscy CIO, którzy osiągnęli pozycję w strukturach międzynarodowych, przeznaczają, wg własnych szacunków, ok. 10% czasu na komunikację. Korzystanie z korporacyjnego lingua franca i jego „gramatyki” ma na celu uwiarygadniane przekazu w oczach partnerów z innych oddziałów. szersza adaptacja rozwiązań chmurowych. Nasz kraj ma szansę być ośrodkiem lokowania infrastruktury. O potencjale świadczy tempo wzrostu sektora nowoczesnych usług biznesowych w Polsce. Raport Association of Business Service Leaders Poland z 2013 r. podaje informację o stabilnym, średniorocznym przyroście liczby miejsc pracy w centrach o 20%, a Kraków znalazł się wśród 10. najatrakcyjniejszych lokalizacji centrów usług biznesowych na świecie wg rankingu Tholons Top Outsourcing Destinations 2013. Po Indiach, Chinach i Brazylii to właśnie Polska jest krajem o największej dynamice i największej liczbie takich centrów. Sprzyja nam fakt, że w ostatnim czasie dokonał się też postęp w wykorzystaniu różnych rozproszonych modeli sourcingowych przez korporacje globalne. Upowszechniły się dobre praktyki, pojawiły wzorce i modele przyspieszające przejmowanie takich funkcji przez IT w polskich oddziałach. Warto także zaznaczyć, że dostrzegana presja konkurencyjna ze strony innych państw naszego regionu, takich jak Rumunia czy Bułgaria, może stać się zaczynem do dalszego rozwoju, pogłębiania kompetencji, szczególnie w obszarze IT. Pionier staje się liderem Druga ścieżka związana jest z innowacyjnością rozwiązań wprowadzanych w polskich oddziałach. Pierwszym pretekstem do takiej działalności jest wielkość polskiego rynku, który rozmiarami odpowiada parametrom poligonu doświadczalnego dla testowania pilotażowych rozwiązań, usług i produktów. Koszty prowadzenia eksperymentów na jednym z większych i nadal młodszych rynków Europy są niższe. Mniejsze jest też ryzyko, ze względu na niższą wartość rynku. Jednocześnie z uwagi na wysoki poziom konkurencyjności poprzeczka postawiona jest odpowiednio wysoko. Skuteczne wdrożenia i efektywne wnioskowanie na ich podstawie dają polskim CIO oraz ich IT szansę eksportu doświadczeń i dobrych pomysłów na inne rynki. Przykłady takich potencjalnych i realizowanych projektów dotyczą rozwiązań dla bankowości, np. w zakresie rozwiązań mobilnych, wprowadzania oddziałów samoobsługowych, po nowoczesne formy uwierzytelnienia czy komunikacji marketingowej skutecznie wykorzystującej media społecznościowe. Podobne sygnały pojawiają się w przemyśle, gdzie eksperymentuje się np. w obszarze związków automatyki i informatyki w celu usprawnienia procesów produkcyjnych. Jeszcze częściej polskie IT emancypuje się dzięki umiejętności zapożyczania dobrych wzorów i efektywnych rozwiązań z innych branż, a więc na fali innowacji wewnętrznych, optymalizacji. Obie ścieżki mają wspólne elementy, grupę czynników i uwarunkowań, które podnoszą prawdopodobieństwo wzrostu znaczenia w grupie. Wyposażanie zespołów IT w odpowiednie cechy, umożliwianie zdobycia konkretnych kompetencji i umiejętności, profilowanie adekwatnego modelu menedżerów w dziale i samego CIO mają zasadnicze znaczenie. Memento mori, CIO Najważniejszym dominującym trendem jest coraz szersze wykorzystanie technik cyfrowych w całej gospodarce światowej – każdy biznes staje się biznesem cyfrowym. Kolejne raporty Accenture z cyklu Technology Vision potwierdzają i uszczegóławiają tę prognozę. Coraz wyraźniej widać też, że zawiera ona w sobie także zapowiedź zmiany roli IT i CIO. Przygotowując się do międzynarodowej kariery, należy mieć to na względzie. Obok funkcji CIO pojawiły się nowe role, dostosowane do cyfrowego biznesu. Najlepszym przykładem jest rola CDO, Chief Digital Officera. Zdarza się, że tworzy on dla potrzeb swojej funkcji równoległe, dostosowane do zadań cyfrowego biznesu struktury IT. CIO może uprzedzić konflikt kompetencyjny, adaptując cechy i umiejętności CDO. Najnowszy raport Technology Vision 2014 przynosi jeszcze jedną niezmiernie interesującą i ważną, obserwację. Ciężar innowacyjności opartej na IT przesunął się wyraźnie ze start-upów technologicznych na duże przedsiębiorstwa. Wykorzystując posiadane zasoby i środki, skalę biznesu, a zarazem odpowiadając na presję ze strony nowoczesnego klienta, największe firmy objęły prowadzenie w innowacyjnym wyścigu. Co to oznacza dla firmowego IT oraz CIO? Czy wewnętrzne IT jest w tym wyścigu innowacyjności partnerem czy przeszkodą? Wsparcie dla rosnącego wykorzystania danych w związku z upowszechnieniem się internetu wszechrzeczy, aplikacji do big data czy analityki w czasie rzeczywistym – to klucz albo bariera w realizowaniu inteligentnych projektów inwestycyjnych. Podobnie rzecz się ma z zapewnieniem niezawodnej i elastycznej architektury. Żegnając odchodzący w przeszłość model klasycznego CIO, szef IT powinien zrobić rachunek sumienia. Rozważania o potencjale kariery międzynarodowej to dobry pretekst do takich podsumowań. Sojusznicy i ambasadorowie Odniesienie sukcesu w ramach grupy międzynarodowej nie jest możliwe w pojedynkę, bez wsparcia lokalnej organizacji kierownictwa spółki, a więc CEO, COO. Relacje z biznesem i zarządem są probierzem potencjału międzynarodowego w przypadku CIO. Ich stan nadal zależy od CIO. To dobra wiadomość, że ma się tak duży wpływ na wypracowanie swojej pozycji. Sukces zależy od inicjatywy CIO, jego otwartości, kreatywności w poszukiwaniu synergii z bliskiej Obok funkcji CIO pojawiły się nowe role. Najlepszym przykładem jest Chief Digital Officer. Zdarza się, że tworzy on dla potrzeb swojej funkcji równoległe, dostosowane do zadań cyfrowego biznesu struktury IT. CIO może uprzedzić konflikt kompetencyjny, adaptując cechy i umiejętności CDO. współpracy z biznesem. Bycie blisko biznesu oznacza znajomość procesów, doskonałe rozumienie modelu biznesowego, operacji, umiejętność przewidywania rozwoju sytuacji. Nabycie tych cech wymaga czasu, rzetelnej pracy, ale przynosi oczekiwane owoce w postaci zaufania, wsparcia ze strony przedstawicieli biznesu w realizacji działań w kraju i w dalszej kolejności w budowaniu pozycji na arenie międzynarodowej. CIO może dostać się do drużyny top menedżerów kluczowych w skali grupy tylko dzięki ich akceptacji. Aby do tego doszło, należy zbudować swoją pozycję lokalnie. Do tego CIO potrzebuje wewnętrznych sojuszników – w pierwszej kolejności wsparcia ze strony swojego zespołu. W relacjach przedstawicieli biznesu często podkreśla się, że szef IT nie może być „jedynym oświeconym” w IT. Jego podejście, w szczególności do wewnętrznego klienta, ale wręcz także podejście do firmy i miejsca IT, musi podzielać także jego zespół. Dojrzały zespół jest stanie uwiarygodnić CIO w organizacji krajowej, aby potem wspólnie korzystać z awansu w hierarchii ważności w skali korporacji. Wiarygodna i atrakcyjna oferta przedkładana na poziomie korporacyjnym wymaga wehikułu, jaki stanowi świadoma polityka i strategia komunikacyjna. Systematyczne i konsekwentne stosowanie zasad komunikacji dopasowanych do kultury korporacji to dodatkowy element uwiarygadniający. Polscy CIO, którzy osiągnęli pozycję w strukturach międzynarodowych, przeznaczają, wg własnych szacunków, ok. 10% czasu na komunikację. Osiągnięcie pozycji wymaga większych nakładów. Nie należy się przed tym bronić. Korzystanie z korporacyjnego lingua franca i jego „gramatyki” nie ma na celu nobilitacji w oczach kolegów w kraju, ale uwiarygadniane przekazu w oczach partnerów z innych oddziałów. Cechą lidera na skalę międzynarodową jest wreszcie pewność własnych umiejętności i kompetencji swojego zespołu. W przypadku polskich CIO i polskich informatyków mamy niekiedy do czynienia ze skrajnościami. W pierwszym scenariuszu organizacje i CIO mogący wnieść wartość w skali grupy pozostają na uboczu, licząc, że ktoś ich odkryje, ważąc każde słowo. W innym wypadku przeciwnie – wychodzą oni otwarcie i gwałtownie, walcząc o pozycję, zyskując opinię „niepokornych”. W ostatecznym rozrachunku to drugie nastawienie jest oczywiście bardziej korzystne, warto jednak wzorować się na spokojnych i pewnych siebie kolegach z innych oddziałów. Sojusznicy zewnętrzni W budowaniu pozycji międzynarodowej warto wesprzeć się także aliansem z partnerem biznesowym, firmą-klientem albo firmą doradczą. Warto zawsze rozważyć tego typu dodatkowe korzyści ze zwykłej współpracy. Projekty realizowane wspólnie z partnerem, zwłaszcza reprezentującym odpowiednią kulturę i dojrzałość, skutkują podniesieniem poziomu własnego zespołu. Może się to dokonywać przez objęcie kluczowych pozycji menedżerskich w ważnym rozwojowym programie przez przedstawicieli takiego partnera (tzw. staff augmentation, management augmentation). Zakres korzyści i znaczenie takiej dźwigni rośnie, kiedy partner także reprezentuje organizację międzynarodową. Może wówczas uzyskiwać obiektywny feedback dla działań i wizerunku w innych oddziałach grupy. Pomoże to zrozumieć perspektywę innego oddziału i całej organizacji, lepiej przygotować business case i komunikację. Może też w zasadniczy sposób wzmocnić innowacyjność oraz konkurencyjność rozwiązania, wykorzystując swoje doświadczenie z innych sektorów i regionów świata. Może wesprzeć polski zespół IT i jego CIO na arenie międzynarodowej poprzez lobbowanie, wiążąc własny interes z interesem polskiego oddziału. Podsumowując, warto podkreślić, że pojawiły się nowe możliwości kariery w strukturach międzynarodowych. Polscy CIO w zarządach europejskich korporacji nie rodzą się na kamieniu – ich sukces jest możliwy i cały czas związany z pozycją krajowego IT. Sukces opiera się na porozumieniu z sojusznikami wewnątrz organizacji, ale i z zewnętrznymi partnerami o głębokich kompetencjach technologicznych, potrafiącymi łączyć jakość z optymalnym kosztem wsparcia i – co w tej kwestii wydaje się kluczowe – odważnych w realizacji innowacyjnych przedsięwzięć o pionierskim charakterze. Czas i uwarunkowania ekonomiczne sprzyjają podjęciu próby zbudowania takiej pozycji: czy to w formule centrum usług i kompetencji, czy w roli ośrodka innowacyjnego, aktywnego w strategicznych, perspektywicznych tematach z agendy globalnej korporacji. Marcin Zygmanowski, Technology Lead, Artur Józefiak, Manager, Accenture Polska czerwiec 2014 49