Z opryskiwaczem na pole – dysze robocze
Transkrypt
Z opryskiwaczem na pole – dysze robocze
Strona 30 www.wrp.pl Informacje Nr 03/2010 (66) Technika Sposób na agrofaga Idealne pokrycie Idealnym rozwiązaniem byłoby indywidualne podejście do KAŻDEGO zabiegu ochrony roślin, czyli dobieranie do zwalczanego agrofaga nie tylko rodzaju i dawki środka ochrony roślin, ale i parametrów oprysku, w tym przede wszystkim ilości cieczy roboczej na hektar niezbędnej dla uzyskania koniecznej dla skutecznego zabiegu dokładności pokrycia cieczą chronionej powierzchni. Dobór niezbędnej ilości cieczy roboczej zależy m.in. od sposobu działania pestycydu i jego zachowania się w stosunku do roślin. Najpowszechniej stosowanymi środkami ochrony roślin są herbicydy (środki chwastobójcze), insektycydy (owadobójcze) i fungicydy (grzybobójcze). Ze względu na ich zachowanie w stosunku do roślin możemy podzielić je na powierzchniowe, czyli te, które nie mają zdolności wnikania do wnętrza rośliny, oraz te, które wnikają (wgłębne) lub dodatkowo mają zdolność przemieszczania się w roślinie (systemiczne, zwane też układowymi). Ze względu na sposób działania pestycydu na agrofaga rozróżniamy wśród herbicydów działanie kontaktowe (parzące) i systemiczne (układowe), wśród insektycydów działanie kontaktowe, żołądkowe i gazowe, a wśród fungicydów zapobiegawcze i interwencyjne. Te sposoby zachowania na roślinach i działania na agrofagi w konkretnych preparatach mogą być łączone w zależności od użytych substancji aktywnych, których może być w danym preparacie nawet kilka o różnych mechanizmach działania. (Jacek Król) Woda przy opryskiwaniu jest nośnikiem, który ma umożliwić dotarcie substancji aktywnej pestycydu do miejsca, gdzie ma on działać. Jeśli będzie za mało wody (cieczy roboczej), nie naniesiemy substancji aktywnej wszędzie tam, gdzie jest potrzebna, a jeśli zbyt dużo, to pestycyd spłynie wraz z nadmiarem wody do gleby. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku nie uzyskamy oczekiwanej skuteczności zabiegu. Zawsze musimy zapewnić równomierne naniesienie preparatu na cały chroniony obszar, a w zależności od zachowania pestycydu musimy zapewnić odpowiedni stopień pokrycia powierzchni chronionej. Najdokładniej musi być pokryta roślina przy fungicydach działających zapobiegawczo, herbicydach działających parząco i insektycydach kontaktowych. Dokładne pokrycie nie jest niezbędne przy substancjach aktywnych wnikających i przemieszczających się w roślinie (środki systemiczne). Aby uzyskać lepsze pokrycie, musimy zmniejszyć wielkość kropli i(lub) zwiększyć ilość cieczy na hektar. Wielkość kropli zależy od typu dyszy, jej rozmiaru i ciśnienia pracy. Im wydatek z dyszy większy, tym krople grubsze, im ciśnienie wyższe, tym krople drobniejsze. Każdy zabieg będzie tym skuteczniejszy im dokładniej pokryjemy chronioną powierzchnię. Czynnikami utrudniającymi, a czasem wręcz uniemożliwiającymi zabieg drobną kroplą, są wiatr i wysoka temperatura. (Jacek Król) Jacek Król Przed kolejnym sezonem opryskowym warto dokonać przeglądu swojej „kolekcji dysz” – obejrzeć używane, wyrzucić zużyte i uszkodzone, wybrać i dokupić takie, jakie mogą być nam potrzebne. Rozpylacze (zwane popularnie dyszami lub końcówkami) są najważniejszym i niezastąpionym (wraz z pompą) elementem opryskiwacza – cała reszta służy wyłącznie temu, aby dysze przesuwały się równomiernie nad chronioną powierzchnią, a ciecz była podawana do nich w sposób ciągły i bez pulsacji. Z opryskiwaczem na pole – dysze robocze M amy obecnie do wyboru wiele różnych typów dysz. Różnią się one od siebie m.in. wielkością wytwarzanych kropli (zwykłe i antyznoszeniowe), ilością strumieni (jedno i dwustrumieniowe), sposobem tworzenia kropli (zwykłe, uderzeniowe i eżektorowe). Każdy typ jest dostępny w różnych rozmiarach (wielkościach) kodowanych numerem (od 01 poprzez popularne 03 i 04 do 08) oraz jednocześnie odpowiadającym rozmiarowi kolorem (np. 02 żółty, 03 niebieski, 04 czerwony, 05 brązowy). Numer określa wydatek pojedynczej dyszy w galonach na minutę przy ciśnieniu 2,8 bara, czyli np. dysza czerwona 04 (każda! niezależnie od typu, ilości strumieni itd.) ma wydajność 0,4 galona/minutę. Jakie ma to znaczenie dla nas? Największym powodzeniem i zainteresowaniem cieszą się obecnie dysze dwustrumieniowe. Gwarantują one najlepsze pokrycie przede wszystkim powierzchni pionowych (każde miejsce jest kryte podwójnie: raz przez strumień cieczy skierowany 30° do przodu w stosunku do kierunku jazdy, a drugi raz przez strumień skierowany 30° w tył), ale także i gleby (docierają pod grudki!). Są dostępne w kilku typach: od drobnokroplistych (TwinJet – drobnokroplista – idealna do preparatów kontaktowych, szczególnie fungicydów), poprzez antyznoszeniowe DG TwinJet i Turbo TwinJet o kropli odpornej na znoszenie, ale jeszcze zapewniającej bardzo dobra pokrycie, do eżektorowych – dwustrumieniowych AITTJ60, które są wyjątkowo odporne na wiatr, ale dokładne pokrycie zapewnią wyłącznie przy miękkiej wodzie, która umożliwi napowietrzenie kropli. Zwracam uwagę na uzyskiwany stopień napowietrzenia kropli przy stosowaniu rozpylaczy eżektorowych – napowietrzenie następuje w dostatecznym stopniu tylko przy miękkiej wodzie, a taka w Polsce mało gdzie występuje. Przy twardej wodzie (a w konsekwencji braku napowietrzenia kropli) pokrycie jest zwykle niezadowalające. Do zwalczania chwastów w łanie polecam dysze Turbo TeeJet o strumieniu odchylonym 15° od pionu w przód (w stronę kierunku jazdy). Podczas jazdy, pod wpływem oporu powietrza, strumień się pionizuje i zapewnia najlepszą penetrację cieczy w głąb łanu. Warto zapamiętać prostą zależność między rozmiarami dysz (przy tym samym ciśnieniu i prędkości jazdy): jeśli dysza czerwona 04 daje 200 litrów /ha, to żółta 02 da 100 l/ha (połowę 04), niebieska 03 – 150 l/ha (50% mniej od 04), dysza 06 szara – 300 l/ha (50% więcej), a biała 08 – 400 l/ha (dwa razy więcej niż 04). Przed kolejnym sezonem opryskowym warto dokonać przeglądu swojej „kolekcji dysz” – obejrzeć używane, wyrzucić zużyte i uszkodzone, wybrać i dokupić takie, jakie mogą być nam potrzebne. Dysze uderzeniowe, u których wachlarz cieczy powstaje poprzez rozproszenie strumienia na prostopadłej ściance, są przy tym samym wydatku cieczy (tym samym rozmiarze) o wiele bardziej odporne na zatykanie niż tradycyjne dysze, gdzie wachlarz powstaje poprzez wypływ cieczy wąską szczeliną. Dysze takie produkowane przez firmę TeeJet mają oznaczenie w nazwie: Turbo. Każdy rolnik powinien posiadać w swojej kolekcji (i stosować!) rozpylacze pozwalające na optymalny dobór zarówno ilości cieczy roboczej, jak i wielkości kropli dopasowanych do konkretnego zabiegu. Absolutne minimum polecane dla najmniejszych gospodarstw to komplet dysz uniwersalnych typu XR TeeJet o rozmiarze dobranym do prędkości jazdy opryskiwaczem tak, aby można było uzyskać przy niskim ciśnieniu (1 do 2 barów) 150–200 l/ha, a przy podniesionym (3 do 4 barów) 250–300 l/ha. Lep- szym rozwiązaniem jest posiadanie dwóch kompletów dysz różnych typów, ale w tym samym rozmiarze, dających przy tej samej dawce np. 200 l/ha różnej wielkości krople np. XR (drobna kropla) i AIXR (gruba kropla) lub wersja droższa: TwinJet (drobne krople) i Turbo TwinJet (krople grube). Warto posiadać również komplet dysz do stosowania preparatów zawierających glifosat i podobnie działające substancje czyli dysze antyznoszeniowe o rozmiarze zapewniającym stosowanie około 100 litrów cieczy roboczej na hektar oraz ewentualnie komplet dysz do dawek powyżej 400 l/ha – do tego wystarczą popularne XR TeeJet. Wracając do początku: dla zapewnienia prawidłowej pracy rozpylaczy i skutecznej aplikacji środka muszą one być niezużyte, nieuszkodzone i czyste! Dysza zużyta wypryskuje więcej cieczy niż nowa przy tym samym ciśnieniu, a nadmiar cieczy wylatuje środkową częścią strumienia – uzyskujemy nierównomierne pokrycie powierzchni pola np. przy zakładanej dawce 200 l/ha ciecz wylewa się pasowo: pas 250 l/ha – pas 150 l/ ha – pas 250 l/ha itd. przy szerokości pasa około 33 cm. WAŻNE! zużycie dysz nie jest widoczne „gołym okiem”! Jeśli z dyszy używanej wylewa się ponad 10% więcej wody niż z dyszy nieużywanej, dysze musimy wymienić! Dysza uszkodzona ma zwykle uszkodzoną mechanicznie krawędź odrywania się cieczy (proszę to obejrzeć pod lupą!). Powoduje to losowe (przypadkowe) zaburzenie równomierności strumienia i jest to zazwyczaj widoczne „gołym okiem” jako przerwy i (lub) „siki” widoczne w „wachlarzu cieczy”. Praca taką dyszą jest niedopuszczalna – trzeba ją jak najszybciej wymienić na nową, tego samego rozmiaru i typu! Uszkodzenie spowodowane jest najczęściej czyszczeniem niewłaściwym narzędziem lub zawadzeniem belką opryskiwacza pod- czas zabiegu o jakąś przeszkodę. Dysze brudne – najczęstszy przypadek! Problem dotyczy zarówno zanieczyszczenia wnętrza rozpylaczy cząstkami stałymi znajdującymi się w wypryskiwanej cieczy, jak i zaschniętymi wewnątrz i na zewnątrz dysz resztkami preparatów, nawozów, pyłów z pola. Przed zatykaniem dysz przez zanieczyszczenia znajdujące się w wypryskiwanej cieczy doskonale chronią odpowiednio dobrane filterki indywidualne. Polecam! Jeśli komuś się one zatykają, to koniecznie trzeba sprawdzić działanie filtra głównego i mieszadeł – coś jest niesprawne. Kłopotliwym zanieczyszczeniem są zaschnięte resztki, o których pisałem powyżej. Najlepsza rada: nie dopuszczać do zaschnięcia dysz! Po każdym dniu zabiegów, wieczorem, trzeba je razem z kołpakami (uchwytami dysz), uszczelkami i filterkami indywidualnymi wrzucać do wiaderka z wodą, aby nie zaschły. Przy kolejnym zabiegu (nawet nie czyszczone!) nie będą sprawiać kłopotu.n DYŻUR MECHANIZATORA Mgr inż. Jacek Król zajmuje się naprawami opryskiwaczy i techniką oprysku od 1993 roku. Chcesz wiedzieć więcej – zadzwoń! Tel.: 0601 788 825 lub napisz e-mail: biuro@opryskiwacze. com