Monitoring postępów zrównoważonego rozwoju E

Transkrypt

Monitoring postępów zrównoważonego rozwoju E
INSTYTUT NA RZECZ EKOROZWOJU
INSTITUTE FOR SUSTAINABLE DEVELOPMENT
W interesie przyszłych pokoleń / In the interest of the future generations
PROGRAM AKTYWNEJ EDUKACJI NA RZECZ ZRÓWNOWAŻONEGO ROZWOJU
EKO-HERKULES
ul. Nabielaka 15 lok. 1
00-743 Warszawa/Warsaw
POLAND
www.ine-isd.org.pl
Tel./Phone:
Tel./Phone:
Tel./Phone:
Fax.:
E-mail:
(48-22) 851-04-02
(48-22) 851-04-03
(48-22) 851-04-04
(48-22) 851-04-00
[email protected]
Monitoring postępów zrównoważonego rozwoju
Doniesienia uczestnika Sieci Informacyjno-Rozpowszechniającej
województwo świętokrzyskie – III kwartał 2008 r.
Aleksandra Woźniak
Wstęp
Raport za III kwartał 2008 r. dostarcza kolejnych informacji i komentarzy związanych
z prowadzonymi obserwacjami miejsca „zrównoważonego rozwoju” w życiu gospodarczym i
społecznym województwa świętokrzyskiego. Celowo nie użyłam terminu „postęp
zrównoważonego rozwoju”, ponieważ niezwykle trudno jest mówić o postępach, podczas,
gdy media, dziennikarze, decydenci regionalni nie posługują się terminem „zrównoważonego
rozwoju”. Wydaje się, że pewne decyzje komentowane w mediach, które można uznać za pro
środowiskowe są podejmowane „na wyczucie”, bądź ze znajomością podstawowych zasad
współżycia społecznego i ekologicznego, ale z pewnością nie są to świadome decyzje
uwzględniające zasady zrównoważonego rozwoju. Z tego powodu trudno mówić o
postępach.
Niemniej jednak lokalne społeczności nie używając terminu „zrównoważonego
rozwoju” bronią swoich praw do godnego życia właśnie powołując się na ochronę zasobów
środowiska i ochronę życia przyszłych pokoleń zabierając głos w dyskusji na temat, choćby
lokowania inwestycji w regionie. Z pewnością częścią takich dyskusji jest także dyskusja na
temat stylu życia w sposób najmniej szkodzący środowisku. Sporo miejsca w mediach
zajmuje przedstawienie ogólnopolskich akcji ekologicznych promujących szacunek dla
środowiska, czyli na przykład rezygnacja z używania plastikowych toreb na korzyść
lnianych, informacje na temat segregowania odpadów, itp. Wiele akcji promujących
organizowały same sklepy.
SPONSORZY:
PATRONAT
MEDIALNY:
W III kwartale znacznie więcej mówi się w mediach o dużych inwestycjach w
regionie, o problemach z ich lokalizacją, zgromadzeniu niezbędnej dokumentacji oraz o
planach zagospodarowania przestrzennego, których brak znacznie opóźnia procesy
inwestycyjne. Brakuje z pewnością merytorycznej dyskusji na temat zasadności wielu
planowanych inwestycji, przyjmując niejako „z góry”, że ich przeprowadzenie jest niezbędne.
TRANSPORT
Tak jak w poprzednich dwóch raportach tematyka dotycząca systemu
komunikacyjnego w województwie świętokrzyskim jest najczęściej opisywana w mediach i
zawsze budzi największe zainteresowanie.
Ścieżki rowerowe w Programie Operacyjnym Rozwój Polski Wschodniej
Podobnie jak w czterech województwach „Polski Wschodniej”,
także
w
województwie świętokrzyskim prowadzone są prace związane z wytyczeniem ścieżek
rowerowych jako część dużego projektu dofinansowanego ze środków Programu
Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. Ministerstwo w ramach ww. Programu udzieli
dofinansowania pięciu województwom (podlaskie, lubelskie, podkarpackie, świętokrzyskie,
warmińsko-mazurskie) na budowę ścieżek rowerowych. Koncepcja przebiegu trasy budzi
pewne kontrowersje, ponieważ jest niejako narzucona poprzez fakt, że trasa ma przebiegać
jako jedna nitka przez wszystkie województwa. Dlatego też powinna przebiegać zgodnie z
kierunkiem północ-południe, a nie wschód-zachód, czego nie akceptują samorządy miast z
zachodniej części województwa.
Budowa drogi ekspresowej nr 7
O problemach przy budowie „siódemki” prasa informuje już od ubiegłego roku. W I i
II raporcie wspominałam już o tych problemach. Najwięcej problemów do tej pory było z
wytyczeniem tras odcinków drogi w województwie oraz z organizacją przetargów. Tak duże
inwestycje muszą mieć dobrze przygotowaną Specyfikacje Istotnych Warunków Zamówienia,
a i tak wielu zainteresowanych zadaje mnóstwo pytań, co znacznie opóźnia procedury
przetargowe. W sierpniu br. po wielokrotnym odkładaniu daty otwarcia ofert na budowę
odcinka ze Skarżyska do Występy, najtańszą propozycję przedstawiło konsorcjum austriackoportugalskie, a świętokrzyskie firmy okazały się droższe o włos. 17 kilometrowy odcinek od
Skarżyska do Występy to pierwsza inwestycja ze środków unijnych. W ciągu dwóch lat ma
połączyć obwodnicę skarżyska z budowanym aktualnie węzłem Kielce Północ. Sama budowa
ma rozpocząć się jesienią. Z punktu widzenia inwestycji planowanych przez Generalną
Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad istotne jest, aby inwestycje na „siódemce” zostały
przeprowadzone. Przywołuje się tutaj organizację Euro 1012 oraz fakt, że na trasie między
2
Kielcami a Warszawą ruch jest dość duży i ma miejsce sporo wypadków. Według komentarzy
„Rzeczpospolitej” mówi się, że przez co najmniej półtora roku nie ruszy budowa żadnej drogi
dofinansowanej z UE. Najbardziej wątpliwy do realizacji wskazuje się odcinek „siódemki”
między Kielcami i Warszawą. Powodem jest niedostosowane prawo polskie do norm
unijnych. Do uzyskania pozwolenia na budowę konieczne jest przygotowanie raportu
oddziaływania na środowisko, opracowanego zgodnie z wymogami UE. Niestety instytucje
wydający pozwolenia nie wymagają tych dokumentów, ale przy refundacji środków z UE
będzie sprawdzana poprawność dokumentacji inwestycji. Zamieszanie, które powstało
spowoduje spore opóźnienia we wdrażaniu środków unijnych. Za niedostosowanie wymogów
do przepisów UE odpowiada Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. W artykułach tych
dziennikarze kładą nacisk przede wszystkim na potrzebę wykonania inwestycji i wszelkie
opóźnienia w procedurach lub budowie są źle komentowane. W tym przypadku opóźnienia
powoduje dodatkowa dokumentacja (mimo, że o potrzebie przygotowania tej dokumentacji
wiadomo było wcześniej) oraz trudności z ustaleniem przebiegu trasy (powodów jest kilka,
m.in. obszary NATURY 2000”). Nie mówi się, że kosztach społecznych tych inwestycji a
tym bardziej o zrównoważonym rozwoju.
Z kolejnych doniesień prasowych wynika, że wojewoda świętokrzyski wydał decyzje
środowiskową dla budowy drugiej nitki obwodnicy Kielc. Znów wspomina się o tym, że
udrożnienie „siódemki” ma znaczenie w kontekście organizacji Euro 2012. W ubiegłym roku
drogowcy wystąpili z wnioskiem do Ministerstwa Środowiska o decyzję dla modernizacji
drugiej nitki obwodnicy. Decyzja określa ostatecznie przebieg drogi. Według zamierzeń,
planuje się dobudowę 20-kilometrowej drugiej jezdni i rozbudowę węzłów w Jaworzni,
Chęcinach i Niewachlowie, gdzie ma powstać bezkolizyjne skrzyżowanie z drogą ekspresową
nr 74. Już trwa przetarg na wykonanie projektu drogi, przetarg na budowę ma ruszyć w
drugiej połowie 2009 r., budowa ma się skończyć w 2011 r.
Media sporo uwagi poświęciły także dyskusji nad budową innego odcinka „siódemki”
z Chęcin do Jędrzejowa, który ma być gotowy przed Euro 2012. Kilkanaście osób (w tym
mieszkańcy i projektanci drogi) wzięło udział w rozprawie administracyjnej. Rozprawa to
część przygotowań do wydania decyzji środowiskowej przez wojewodę. Na jej podstawie
zostanie określony przebieg drogi. Drogowcy opracowali sześć wariantów przebiegu drogi, z
tego jeden wydaje się dla nich najbardziej optymalny, czyli budowa nowej dwujezdniowej
drogi, która od wschodu ominie Tokarnię i Mnichów. Część tej trasy ma biec wzdłuż torów
kolejowych z węzłem drogowym w Sokołowie. W poprzednim raporcie wspominałam już o
dyskusji na temat tej właśnie propozycji. Sugerowany przebieg najmniej oddziałuje na
obszary Natura 2000w Dolinie Nidy oraz najmniej budynków zostanie przeznaczonych do
wyburzenia (13 domów i 15 zabudowań gospodarczych). Natomiast burmistrz Chęcin
przekonuje o wariancie (do wyburzenia przeznaczy się 30 budynków mieszkalnych) po
starym śladzie „siódemki” z obwodnica Tokarni i pod tym kątem przygotowywane były plany
3
rozwoju gminy, np. budowa kanalizacji. Ponadto, nowa droga w sztuczny sposób podzieli
miejscowości i np. będzie p[przebiegać koło nowobudowanego kościoła w Wolicy. Samorząd
gminy jest przeciwny budowie według wariantu, który preferują drogowcy. Mieszkańcy
gminy apelowali, aby budowa drogi przebiegają po starym śladzie, zamiast niszczyć „piękne
dziewicze tereny”. Cała nadzieję mieszkańcy pokładają teraz w wojewodzie, bo od wydanej
przez niego decyzji zależy jak będzie przebiegać trasa.
Droga krajowa nr 74
Spora dyskusja w mediach odbyła się także na temat budowy drogi krajowej nr 74
przez region świętokrzyski oraz jej przebieg w Kielcach. Dyskusja dotyczy budowy 17 km
odcinka Mniów – Niewachlów. To fragment drogi ekspresowej z Kielc do Sulejowa, jednej
ze strategicznych tras w regionie, która ma ułatwić m.in. szybki dojazd do autostrady A1. Na
początku sierpnia wojewoda wszczął procedurę wydawania decyzji środowiskowej. Ma ona
być gotowa do końca roku i określi ostateczny przebieg przyszłej drogi w tym rejonie.
Drogowcy przygotowali cztery wariantu przebiegu trasy, ponieważ na tym terenie znajdują
się m.in. obszary chronione, cmentarz, jest także ujecie wody pitnej. Poza tym
zaprojektowano zbiornik wodny, a i sam teren jest dosyć wymagający, bo w grę wchodziło
obejście góry Raszówka. Mieszkańcom nie podobają się propozycje drogowców dotycząca
przebiegu trasy, bo wiąże się to z wyburzaniem domów. Projektanci spotkali się z
mieszkańcami i po tym spotkaniu powstał czwarty, tzw. Społeczny wariant przebiegu drogi.
Zakłada on ominięcie Mniowa od północy, a Miedzianej Góry od południa. To jednak nie
uspokoiło nastrojów, bo drogowcy zgodnie z prawem musieli wskazać wojewodzie wariant
preferowany do realizacji. I wskazali inny niż proponowany przez mieszkańców, bo uznali, że
jest lepiej przemyślany pod względem możliwości technologicznych, ekonomicznych i
wymogów środowiskowych. Ponadto, wariant wybrany przez drogowców omija obszary
chronione, planowany zbiornik wodny i ujęcie wody pitnej oraz zabytki. Wariant społeczny
wymaga wbicia się w skały góry Raszówki na głębokość około 20 metrów. Mieszkańcy są
zdeterminowani, wspiera ich wójt Mniowa, który posłał także list do premiera Tuska.
Zainteresowali sprawą posła Henryka Milcarza, który wystosował interpelację w tej sprawie.
Mieszkańcy zamierzają nadal walczyć o swój wariant.
Automaty w autobusach
Prawie sensacyjna informacja brzmi, że w kieleckich autobusach będzie można kupić
z automaty bilety. Urządzenie ma mocną obudowę i system zabezpieczający przed zatkaniem
otworu wrzutowego. Z pewnością urządzenie jest potrzebne i znacznie ułatwi pasażerom
zakup biletów, które nie zawsze mógł sprzedać kierowca. Montaż automatów to początek
programu modernizacji komunikacji miejskiej w Kielcach, który zakłada za pieniądze unijne
zakup autobusów i remont przystanków. Wtedy automaty pojawią się także na przystankach
4
Kolej
W mediach pojawiły się także artykuły dotyczące transportu kolejowego.
Samorządowcy i parlamentarzyści regionu świętokrzyskiego i podkarpackiego podjęli
działania zmierzające do ożywienia transportu kolejowego, zabiegają, aby w sieci
transeuropejskiej TEN-T znalazł się odcinek kolejowy łączący Rzeszów z Warszawą.
Pierwsze kroki w tej sprawie podjęły samorządy podkarpackiego i Świętokrzyskiego.
Przeznaczyły po 3 mln zł. na przygotowanie studium wykonalności odcinka od Skarżyska do
Ocic. Dokumentacja powstanie w ciągu kilku miesięcy, wtedy wiadomo będzie, ile potrzeba
na te inwestycję pieniędzy. Początkowo mówiono o miliardzie złotych, dziś wiadomo, że
będzie to większa kwota. Z pierwszych kosztorysów wynika, że znacznie więcej niż
początkowo planowano pochłoną wielkie obiekty, takie jak mosty. Jeden może kosztować
nawet ponad 100 milionów złotych. Aby można było pozyskać środki unijne na te inwestycję,
linia musi znaleźć się w sieci TEN-T. Znaczenie tej trasy jest ogromne z uwagi na położone w
pobliżu duże zakłady przemysłowe, np. „Celsa” w Ostrowcu Świętokrzyskim, który
produkuje stal, Pilkington w Sandomierzu. Tymczasem konieczne jest przygotowanie
dokumentacji projektowej, a to może potrwać nawet półtora roku. Zgodę na ubieganie się o
środki unijne na tak ważną inwestycję podpisali zgodnie posłowie zarówno Platformy
Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości. Najbliższe plany to wizyta w Ministerstwie
Infrastruktury i rozmowa na temat możliwości ubiegania się o środki z Programu
Operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko”.
URBANIZACJA
Obszar Metropolitarny
W województwie świętokrzyskim powstała grupa inicjatywna na rzecz utworzenia
Staropolskiego Obszaru Metropolitarnego, którą powołali prezydenci i burmistrzowie Kielc,
Ostrowca, Starachowic, Stąporkowa, Wąchocka, Kunowa i Suchedniowa. Miasta te mają ze
sobą współpracować w ramach obszaru metropolitarnego i korzystać ze wspólnych projektów
w ramach ustawy, której projekt ma trafić pod obrady sejmu. W sumie w miastach tych liczba
mieszkańców sięga 700 tys. zł., czyli tyle ile jest w Trójmieście. Odległość między Kielcami
a Ostrowcem to nie problem, ponieważ z Torunia do Bydgoszczy jest jakieś 50 km i też
tworzą metropolie. Miasta te mają przede wszystkim współpracować gospodarczo, a wiodącą
branżą ma być metalowa. Według prezydenta Miasta Kielce grupa ma działać na kształt
klastra, szkolić fachowców w branży, promować nowoczesne technologie, informować się
nawzajem. Drugi obszar współpracy to służba zdrowia – szpitale mają koordynować
tworzenie i rozwój specjalistycznych oddziałów. Kolejne pola współpracy to kultura, sport i
hotelarstwo. Najważniejsze jest jednak dobre skomunikowanie miast. Planuje się zaprosić do
5
współpracy także starostów. Grupa będzie także zabiegać o wsparcie marszałka
województwa.
Rowery w mieście
Sporo działań proekologicznych podejmuje Miasto Kielce. Inicjatywa najczęściej
pochodzi z Urzędu Miasta. Ostatni pomysł prezydenta Miasta dotyczy stworzenia systemu
rowerów miejskich. Pomysł został zaczerpnięty z Barcelony, Paryża i Aarhus. Właśnie w
Aarhus jest ponad 50 specjalnie oznakowanych punktów, gdzie wrzucając monety można
wynająć jeden z 400 niebieskich charakterystycznych rowerów miejskich. Jeździ tam nimi
głównie młodzi ludzie i często szybciej w ten sposób można dojechać na miejsce niż
samochodem lub autobusem. W Polsce jak na razie żadne miasto nie może się pochwalić
podobną inicjatywą. Najbliżej uruchomienia systemu jest Kraków, gdzie za kilka tygodni
ruszy miejska bezobsługowa wypożyczalnia rowerów. Przy okazji tego artykułu wspomina
się także o organizacji Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Tygodnia Transportu, w
ramach którego obchodzony był Europejski Dzień bez Samochodu. Z tej okazji, osoby, które
zrezygnują z samochodu, mogą nieodpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej.
Przy okazji Tygodnia Zrównoważonego Transportu, który jest promowany przez
lokalne wydanie Gazety Wyborczej, jest organizowana akcja „Rowerowe Kielce 2008”. W
Kielcach przybywa ścieżek rowerowych. Największą inwestycją jest kończona właśnie
budowa odcinka wzdłuż ulicy Tarnowskiej do Wrzosowej, a wykonawca do jej budowy
wykorzystał do jej budowy kostkę brukową bezfazową, czyli ściśle przylegającą, bez szpar,
które powodują drgania kierownicy. Druga dużą, ale jeszcze nieskończoną inwestycją jest
budowa przejazdu dla rowerzystów pod mostem na ul. Ogrodowej. Na takie rozwiązanie
rowerzyści długo czekali. Niestety nie zawsze Miasta ma czas zadbać o już wybudowane
ścieżki i tak, np. na ścieżce przy ulicy Witosa nikt nie przycina chwastów. Nie udało się
jeszcze zrealizować dwóch rowerowych postulatów. Pierwszy, to budowa miejskich
strzeżonych lub zamykanych parkingów dla rowerów. Miały one powstać m.in. pod
dworcami PKP i PKS, aby można było dojechać do miasta pociągiem lub autobusem i
przesiąść się na rower, a wieczorem zostawić rower w bezpiecznym miejscu i wrócić do
domu. Nie ma także jeszcze miejskich wypożyczalni.
Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu
Prezydent Miasta Kielce podpisał Kartę Europejską deklarując przystąpienie Kielc do
Kampanii Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu w 2008 r. i zobowiązał się
do wypełnienia wszystkich warunków. Ponieważ w 2006 roku Kielce znalazły się wśród
„Złotych Miast” nagrodzonych za wyjątkowo udane przeprowadzenie kampanii ETZT,
dlatego też Kielce zostały zaproszone także do projektu „Miasto w Ruchu”, prezentowanego
na stronach internetowych Ministerstwa Środowiska. Hasłem Kampanii było „Czyste
6
powietrze dla wszystkich”. W ramach programu wystosowano apel do mieszkańców miasta,
dla których samochód nie jest narzędziem pracy, a jedynie środkiem przemieszczania się po
mieście – w szczególności do urzędników wszystkich szczebli administracji o rezygnację w
dniach kampanii z dojazdów do pracy samochodem. Po mieście jeździł Wesoły Autobus
reklamujący hasła kampanii, był on symbolem i maskotka kampanii. W Urzędzie Miasta
zorganizowano także seminarium inaugurujące projekt „POGODA 21 w Kielcach – od
dzisiaj”, umożliwiający mieszkańcom Kielc monitorowanie koordynacji działań związanych z
mobilnością i transportem zrównoważonym. Mowa była o autobusach w transporcie
publicznym oraz o planach organizacji transportu publicznego w Kielcach w najbliższych
latach. Pokazano także filmy o tym jak planowano transport miejski w rozwiniętych krajach i
co z tego wynikło. Można było także posłuchać informacji o Dworcu PKP (są plany
przebudowania) a dla dzieci były organizowane zabawy związane z pociągami. Dla dzieci
także odbyła się akcja „Miasto dla ludzi” pod hasłem Zmieniamy styl życia czyli – Jak nie być
samochodem w Kielcach. Odbyły się także poważne dyskusje na temat „Dlaczego w Strategii
Tematycznej Komisji Europejskiej – Środowisko Miejskie za priorytet uznano promowanie
transportu zbiorowego i zintegrowanego” oraz dyskusja nad wpływem stylu życia
mieszkańców na jakość powietrza, którym oddychamy. 18 września był Dniem Transportu
Rowerowego, 19 września - Kieleckim Dniem Pieszych, 20 września - Dniem Zielonych
Dróg „Greenways”, 21 września - Kieleckim Dniem Odpowiedzialności za Klimat a 22
września – Europejskim Dniem bez Samochodu.
TERENY WIEJSKIE, ROLNICTWO, NATURA 2000
Wiadomość istotną, choć wykraczającą poza granice województwa Świętokrzyskiego
podaje Tygodnik Nadwislański. Otóż, w niedalekim sąsiedztwie regionu Świętokrzyskiego w
województwie podkarpackim, w gminie Bojanów ma powstać jeden z największych w tej
części kraju kompleksów uprawy grzybów. W tym przypadku nie chodzi o uprawianie czy
hodowanie grzybów leśnych, ale o gigantyczną pieczarkarnie. Będzie ona obejmować zespół
36 hal, które mają powstać na 4-hektarowym terenie. Inwestor zamierza ulokować w ciągu
dwóch lat, co najmniej kilkanaście milionów złotych. Uprawiane pieczarki – w postaci
świeżej bądź częściowo przetworzonej – trafiać ma aż w 70% do odbiorców zagranicznych.
Gmina Bojanów, nieomal na całym obszarze objęta jest programem „Natura 2000”, dlatego
też nie wszystkie formy działalności gospodarczej mogą być tu wykonywane. Niestety
dziennikarz Tygodnika wskazuje, że ograniczenia prawne związane z zachowaniem cennych
terenów ograniczają dostęp inwestorów do gminy oraz utrudniają realizację wielu inwestycji,
w tym drogowych. Na terenie gminy stosunkowo nieźle rozwija się sektor produkcji i usług
związany z tartacznictwem i przetwórstwem surowca drzewnego, co daje wiele miejsc pracy
mężczyznom. Pieczarkarnia stworzy szansę zawodowej realizacji i materialnego awansu
7
również kobietom, których ok. 80 ma zostać zatrudnionych. Gmina ma jeszcze jeden pomysł
na rozwój ekonomiczny, nie kolidujący z „Naturą 2000”. Chodzi o ulokowanie na jej terenie
terminalu przeładunkowego korzystającego z szerokotorowego szlaku kolejowego LH-S.
EKOLOGICZNE ŹRÓDŁA ENERGII
W Urzędzie Miasta Kielce powstaje program dofinansowania mieszkańcom nawet
70% kosztów zakupu i instalacji alternatywnych źródeł ogrzewania, jak kolektory słoneczne i
pompy ciepła. Według tego pomysłu miasto będzie wspierało nie tylko instytucje i
spółdzielnie, ale także właścicieli domów jednorodzinnych, którzy zamontują kolektory
słoneczne, ogniwa fotowoltaiczne, pompy ciepła, instalacje do produkcji energii z biomasy.
Przy instalacji o mocy do 20 kW, a więc wystarczającej dla domu jednorodzinnego, miasto
refundowałoby aż 705 kosztów, dla większych inwestycji – odpowiednio do ich mocy: 50, 30
lub 20% kosztów. W tej chwili 90% ciepłownictwa w Kielcach oparte jest na węglu. Badania
jakości powietrza i skutków zanieczyszczeń jednoznacznie wskazują przekroczenia.
System
ma
preferować
przede
wszystkim
inwestycje
przydomowe.
Najpopularniejszym, już wykorzystywanym alternatywnym źródłem energii są kolektory
słoneczne, które absorbują energie słoneczną i podgrzewają wodę. Taka woda może służyć do
użytkowania lub też wspomagania centralnego ogrzewania. W polskich warunkach
geograficznych można w ten sposób oszczędzić nawet 60% kosztów ogrzewania wody i
domu. Jest to jednak kosztowne. Kolektory solarne do ogrzania wody dla jednej rodziny
kosztują 8-10 tysięcy zł. Kompletna instalacja – do ciepłej wody i c.o. – co najmniej 25 tys.
zł. Urząd Miasta ma także inną propozycję – nakaz montażu alternatywnych źródeł energii
we wszystkich nowo budowanych obiektach przy możliwości refundacji części kosztów.
Kielce byłyb pionierem w Polsce, ale mogą je wyprzedzić inni. Samorząd Podkarpacia
opracował program „Milion słonecznych dachów dla Polski 2006-2010”, który zakłada
możliwość dofinansowania zakupu i montażu kolektorów słonecznych należących do
indywidualnych mieszkańców. O podobnych programach myślą także samorządy gmin:
Zagnańska, Piekoszowa, Sitkówki-Nowin. Takie programy od lat działają w krajach
bogatszych, w tym w większości krajów „starej” UE.
ODPADY
W województwie świętokrzyskim funkcjonuje duże wysypisko śmieci w Promniku, do
którego trafiają śmieci i odpady głównie z miasta Kielce. Już od dawna trwa dyskusja na
temat jak unieszkodliwiać odpady zamiast składować je na wysypisku. Powstał pomysł
wybudowania zakładu unieszkodliwiania odpadów komunalnych, a 30% efektu
unieszkodliwienia wykorzystywać jako paliwo dla firmy Dyckrehoff – Cementowni w
8
Nowinach. Zgodnie z komentarzami zawartymi w artykule „Echa Dnia” najprostszą metodą
unieszkodliwiania odpadów jest ich spalanie. Według norm europejskich w Polsce do 2013
roku powinno powstać 11 spalarni, które byłyby wystarczającym rozwiązaniem dla Polski.
Wśród wskazanych regionów nie znalazł się świętokrzyski, co według fachowców
regionalnych jest korzystne. „Budowa spalarni śmieci w województwie świętokrzyskim
całkowicie się nie sprawdzi. Po pierwsze dlatego, że jest to projekt który pochłonie 600
milionów złotych i Kielc na to nie stać, a po drugie dlatego, ze produkujemy za mało śmieci,
aby okazał się dla nas przedsięwzięciem rentownym” – tak brzmi opinia zarządzających w tej
chwili wysypiskiem w Promniku. Pomysł zbudowania zakładu jest najlepszym i
najprostszym, zwłaszcza, że odpady mogą potem służyć jako paliwo dla dużych zakładów.
Radni kieleccy przychylnie odnieśli się do tej inicjatywy, a dokumenty związane z
ubieganiem się o dofinansowanie inwestycji z budżetu UE zostały już przesłane do KE.
9