D - Sąd Okręgowy | W Ostrołęce

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy | W Ostrołęce
Sygn. akt: III U 954/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 stycznia 2015 r.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący:
SSO Grażyna Załęska-Bartkowiak
Protokolant:
sekretarz sądowy Emilia Kowalczyk
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 stycznia 2015 r. w O.
sprawy z odwołania U. D.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.
o rentę rodzinną
na skutek odwołania U. D.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.
z dnia 28.10.2014r. znak (...)
orzeka:
oddala odwołanie.
UZASADNIENIE
Decyzją z dnia 28 października 2014r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił U. D. prawa do renty
rodzinnej po zmarłym byłym mężu K. D..
U. D. złożyła odwołanie od powyższej decyzji.
Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie. Uzasadniając swe stanowisko, podniósł, że U. D.
nie spełnia warunków do uzyskania renty rodzinnej po K. D., gdyż była z nim rozwiedziona i nie miała zasądzonych
od niego na swoją rzecz alimentów wyrokiem Sądu ani ugodą sądową. Nie wykazała także, aby posiadała prawo do
alimentów ustalone w drodze dobrowolnego porozumienia.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny :
U. i K. D. byli małżeństwem od dnia 19.10.1974r. Dnia 08.11.2002r. Sąd Okręgowy w Ostrołęce w sprawie IC 225/02
orzekł ich rozwód z wyłącznej winy K. D.. Wyrok nie zawiera rozstrzygnięcia o alimentach od K. D. na rzecz U. D.,
albowiem nie zgłosiła ona takiego roszczenia.
Dnia 14.05.2003r. K. D. zmarł. Prawo do renty rodzinnej uzyskała jego córka M. D. ur. (...) Renta była jej wypłacana
do zakończenia przez nią nauki, czyli do dnia 30.09.2014r.
Po ustaniu prawa do renty rodzinnej na rzecz córki M. D. - dnia 20.10.2014r. U. D. złożyła wniosek o przyznanie prawa
do renty rodzinnej na jej rzecz.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje :
Zgodnie art.70 ust.2 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn.Dz.U. z
2013r., poz.1440 ze zm.) – prawo do renty rodzinnej nabywa wdowa, która osiągnęła 50 lat nie później jednak niż w
ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ustępie 1 pkt 2 w/w ustawy.
Natomiast zgodnie z ustępem 3 tegoż artykułu - małżonka rozwiedziona ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz
spełnienia warunków z art.70 ust.1 i 2, miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem
lub ugodą sądową.
Przepis ten został z dniem 26.05.2014r. częściowo uznany za niezgodny z Konstytucją wyrokiem Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 12 maja 2014r. (Dz.U z 2014r., poz.683). Zgodnie z tym wyrokiem wymieniony wyżej przepis
traci moc w zakresie, w jakim uprawnienie małżonki rozwiedzionej do uzyskania renty rodzinnej poza spełnieniem
przesłanek określonych w art. 70 ust. 1 i 2 tej ustawy oraz wymogu posiadania w dniu śmierci męża prawa do alimentów
z jego strony uzależnia od tego, aby alimenty były ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.
Wobec powyższego aktualnie dopuszcza się także możliwość, że alimenty mogą być także ustalone pomiędzy
rozwiedzionymi małżonkami na podstawie ich dobrowolnego porozumienia.
W niniejszej sprawie bezsporne jest, że U. D. spełniała wymogi z art.70 ust.2 w/w ustawy, albowiem 50 lat skończyła
w ciągu 5 lat od daty śmierci K. D.. Bezsporne jest także, że nie miała ustalonych alimentów ze strony byłego męża
wyrokiem lub ugodą sądową.
Spór dotyczył zatem tego, czy U. i K. D. zawarli dobrowolne porozumienie, na podstawie którego K. D. wypłacał na
rzecz U. D. alimenty.
Podkreślić jednakże należy, że istota przedmiotowego sporu nie sprowadza się do ustalenia, czy U. D. należałyby się
od K. D. alimenty, gdyby z takim roszczeniem wystąpiła. Rozstrzygnięcie tej sprawy zależy jedynie od tego, czy byli
małżonkowie rzeczywiście zawarli porozumienie, na podstawie którego K. D. zobowiązał się do uiszczania alimentów
na rzecz U. D..
Trybunał Konstytucyjny w powoływanym powyżej wyroku stwierdził bowiem, że istotne jest bowiem to, czy małżonka
rozwiedziona „miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony”. W takiej sytuacji znajdują się
zarówno byłe małżonki, które mają takie prawo ustalone wyrokiem lub ugodą sądową, jak również byłe małżonki,
które otrzymywały alimenty od zmarłego w ramach dobrowolnego wywiązywania się przez niego z obowiązku
alimentacyjnego, o którym mowa w art. 60 k.r.o. Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie stwierdził, że małżonki
rozwiedzione, które nie podjęły żadnych działań zmierzających do wyegzekwowania przysługujących im alimentów
od byłego małżonka, niezależnie od tego, czy na podstawie porozumienia stron czy na drodze sądowej, nie mają prawa
do alimentów w rozumieniu art. 70 ust. 3 ustawy FUS. W wypadku tych osób nie nastąpiła bowiem konkretyzacja
abstrakcyjnego prawa do alimentów przysługującego ex lege, a zatem nie można uznać, że ich prawo do alimentów
jest prawem „ustalonym”, tak jak tego wymaga art. 70 ust. 3 ustawy FUS. Trybunał Konstytucyjny podkreślił,
że renta rodzinna jest świadczeniem o charakterze alimentacyjnym, które ma na celu rekompensatę osobom
uprawnionym utraty wraz ze śmiercią byłego małżonka źródła dochodu. Prawo do niej powstaje w razie ziszczenia
się ryzyka ubezpieczeniowego w postaci utraty żywiciela rodziny. Zgodnie z celem tego świadczenia i sposobem jego
uregulowania rentę rodzinną powinna otrzymać osoba, która miała ustalone prawo do alimentów, niezależnie od
tego, czy obowiązek alimentacyjny byłego małżonka został potwierdzony przez sąd ugodą lub wyrokiem, czy był on
dobrowolnie realizowany do momentu śmierci zobowiązanego.
Wobec powyższego Sąd ustalał w niniejszym postępowaniu, czy K. D. wypłacał na rzecz U. D. dobrowolnie alimenty.
Ponieważ odwołująca w piśmie z dnia 09.01.2015r. (k.20) oświadczyła, że nie stawi się na rozprawę, zatem Sąd dokonał
analizy oświadczeń składanych przez nią na piśmie w przedmiotowej sprawie pod kątem tego, czy K. D. zobowiązał
się wobec niej do dobrowolnej alimentacji.
W odwołaniu U. D. podkreślała, że to ona utrzymywała całą rodzinę ze swej pensji, w tym K. D.. Podniosła, że ponosiła
także koszty związane z leczeniem choroby nowotworowej K. D.. Stwierdziła, że K. D. był alkoholikiem, zatem cały
koszt utrzymania rodziny spoczywał na niej. Stwierdziła, ze K. D. w 1997r. stracił pracę w związku z nadużywaniem
alkoholu i od tej pory nie mógł już znaleźć stałej pracy. Wprawdzie podejmował prace dorywcze, ale były to niewielkie
dochody, z których opłacał energię elektryczną. Następnie w okresie od dnia 21.06.2002r. do 21.02.2003r. K. D.
odbywał karę pozbawienia wolności za niealimentację dzieci.
Jak zatem wynika z odwołania – to U. D. miała stałe źródło utrzymania w postaci wynagrodzenia za pracę i to
ona utrzymywała rodzinę. W razie potrzeby pożyczała pieniądze od dorosłych córek. K. D. łożył jedynie na energię
elektryczną. Zatem z chwilą śmierci K. D. U. D. nie utraciła źródła dochodu, a tym bardziej K. D. nie można określić
mianem „żywiciela”.
Następnie po otrzymaniu odpisu odpowiedzi na odwołanie, w której ZUS wskazał przesłanki konieczne do spełnienia,
aby otrzymać prawo do renty rodzinnej – U. D. w piśmie z dnia 09.01.2015r. (k.20) starała się ukazać stosunki z
byłym mężem w innym świetle aniżeli w odwołaniu, tak aby uzyskać prawo do renty rodzinnej po nim. Napisała
zatem, że po wyjściu męża z aresztu ustalili wspólnie, że w miarę swoich możliwości zarobkowych będzie alimentował
zarówno ją jak i córkę oraz ponosił niektóre koszty związane z utrzymaniem mieszkania. Wobec powyższego opłacał,
choć z opóźnieniem opłaty za energię elektryczną. Przy czym w piśmie tym odwołująca wskazała także, że przy
rozwodzie nie żądała alimentów, bo mąż był wtedy w zakładzie karnym, nie miał pracy i wydawało jej się bezsensowne
żądać alimentów, których i tak by nie otrzymywała. Podkreśliła, że choroba nowotworowa męża i leczenie wymagało
znacznych nakładów pieniężnych. Stwierdziła także, że była w niedostatku i że prowadzili wspólne gospodarstwo
domowe.
Już choćby z treści odwołania i pisma z dnia 09.01.2015r. wynika, że to U. D. była żywicielem rodziny. Ze swej
skromnej pensji utrzymywała całą rodzinę, w tym męża, który od 1997r. nie miał żadnego stałego źródła dochodu,
był alkoholikiem, za niepłacenie alimentów odbywał karę pozbawienia wolności. Skoro odwołująca wskazuje, że
zaniechała ubiegania się od męża alimentów wyrokiem Sądu, pomimo że rozwód został orzeczony z jego winy, bo miała
świadomość, że nie jest on w stanie zapłacić jej żadnych alimentów, to nielogiczne jest, że K. D. przyjąłby na siebie
dobrowolnie obowiązek alimentacyjny wobec byłej żony w sytuacji, gdy stwierdzono u niego chorobę nowotworową
i która w krótkim czasie spowodowała jego śmierć.
W tym miejscu konieczne jest zdefiniowanie pojęcie „alimentów”. Zgodnie z art.60 § 1 k.r.o. - małżonek
rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku,
może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym
usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
Natomiast w myśl §2 - jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód
pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego
może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania
usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
Wbrew przekonaniu odwołującej - z jej pism nie wynika, aby K. D. zobowiązał się dobrowolnie do łożenia na
nią alimentów. Z pism tych jednoznacznie wynika, że K. D. zobowiązał się jedynie do partycypowania w kosztach
wspólnego mieszkania. Zresztą wywiązywał się z tego obowiązku w marginalnym zakresie, pokrywając jedynie opłatę
za energię elektryczną. Tymczasem alimentacja na rzecz rozwiedzionego małżonka, to finansowe wsparcie ze strony
lepiej sytuowanego małżonka mające zaspokoić usprawiedliwione potrzeby uprawnionego. Tymczasem odwołująca
myli pojęcie alimentów na jej rzecz z deklaracją K. D. dokładania się do kosztów wspólnego mieszkania.
W przedmiotowej sprawie w dacie rozwodu K. D. odbywał karę pozbawienia wolności. Dnia 21.02.2003r. opuścił
zakład karny. Nadal ciążyły na nim zobowiązania alimentacyjne wobec małoletniej córki M.. Jak wynika z
dokumentów znajdujących się w aktach rentowych – do dnia śmierci nie podjął pracy. Nie miał zatem nawet
możliwości zarobkowych, aby przyjąć na siebie zobowiązanie alimentacyjne wobec żony.
Renta rodzinna ma wyrównać lukę materialną powstałą wskutek śmierci osoby realizującej obowiązek alimentacyjny,
a której osoba uprawniona nie jest w stanie wyrównać ze względu na własne możliwości zarobkowe i zaawansowany
wiek, inwalidztwo albo konieczność sprawowania opieki nad dziećmi. W przedmiotowej sprawie taka sytuacja nie
występuje, gdyż w wyniku śmierci K. D. odwołująca nie doznała uszczuplenia materialnego.
Ponadto wobec oświadczeń odwołującej, że pozostawali z byłym mężem we wspólności małżeńskiej, podkreślić należy,
że pozostaje to bez znaczenia dla rozstrzygnięcia tej sprawy. Art.70 ust.3 w/w ustawy odnosi się do dwóch kategorii
uprawnionych:
- do małżonek rozwiedzionych;
- do wdów, ale tylko tych, które do dnia śmierci męża nie pozostawały z nim we wspólności małżeńskiej.
Zatem w przypadku małżonek rozwiedzionych bez znaczenia pozostaje okoliczność, czy do dnia śmierci męża
pozostawały z nim we wspólności małżeńskiej. Taka interpretacja została także potwierdzona przez orzecznictwo
Sądu Najwyższego. W wyroku z dnia 16.03.1999r. SN stwierdził, że małżonka rozwiedziona, która w chwili śmierci
byłego męża nie miała ustalonego prawa do alimentów wyrokiem sądowym lub ugodą sądową, nie ma prawa do renty
rodzinnej po byłym mężu, także w przypadku dalszego pożycia byłych małżonków po rozwodzie (II UKN 521/98).
Ponadto SN stwierdził, że małżonka rozwiedziona, która nie miała ze strony męża prawa do alimentów ustalonego
wyrokiem lub ugodą sądową, nie może nabyć prawa do renty rodzinnej po nim, choćby pomiędzy nią a rozwiedzionym
małżonkiem istniała w chwili jego śmierci więź uczuciowa, fizyczna i gospodarcza i to bez względu na czasokres trwania
tej więzi i okoliczności, które na jej istnienie wpłynęły (wyrok SN z dnia 22 stycznia 1998r., II UKN 461/97 i wyrok SN z
dnia 22 stycznia 2009r., II UK 135/08). Orzecznictwo to nadal zachowuje swą aktualność, z tym jedynie zastrzeżeniem,
że należy je odnosić również do rozwiedzionych małżonek, które nie miały prawa do alimentów także na podstawie
dobrowolnego porozumienia.
Jedynie na marginesie dodać należy, że w niniejszej sprawie Sąd nie wzywał w charakterze zainteresowanej M. D.,
gdyż od dnia 01.10.2014r. ustało jej prawo do renty rodzinnej po zmarłym ojcu. Nie należy ona zatem do kręgu osób,
o których mowa w art.47711§2 kpc.
Z tych względów Sąd oddalił odwołanie na mocy art.47714§1 kpc.