PDF 252 KB - Mediateka
Transkrypt
PDF 252 KB - Mediateka
TURYSTYKA turystyka TURYSTYKA Cuda dawnej Cuda dawnej techniki techniki Muzeum Zag³êbia Staropolskiego w Sielpi Piêæ hal produkcyjnych i dziesi¹tki milcz¹cych potê¿nych maszyn, pod nogami solidne p³yty ¿eliwne – zupe³nie takie, jak w filmowej adaptacji „Ziemi Obiecanej”. Muzeum Zag³êbia Staropolskiego w Sielpi to niemy – i nieco zapomniany œwiadek œwietnoœci Staropolskiego Zag³êbia Przemys³owego. Tradycje techniki i przemys³u w województwie œwiêtokrzyskim s¹ bardzo bogate. Liczne surowce mineralne, lasy zasobne w drewno i rzeki, których spiêtrzone wody s³u¿y³y do poruszania machin zaowocowa³y kuŸniami, m³ynami, wielkimi piecami i fabrykami rozlokowanymi nad Czarn¹, Kamienn¹, Bobrz¹. Obecnie, po œwietnych niegdyœ zak³adach pozosta³y jedynie groble, czasem trochê ¿u¿la z wielkiego pieca i zarys budowli. Ale kilka fabryk dotrwa³o do naszych czasów – œwiadectwo wysokiej kultury technicznej minionego czasu. Jedn¹ z nich jest Walcownia i pudlingarnia w Sielpi Wielkiej pochodz¹ca z pierwszej po³owy XIX wieku. W ca³oœci mo¿emy ogl¹daæ j¹ tylko na makiecie. Budowê rozpoczêto w 1821 r. z inicjatywy Stanis³awa Staszica i kontynuowano z polecenia Ksawerego Druckiego Lubeckiego, ministra komisji przychodów i skarbu. Do 1830 wykonano spiêtrzenie rzeki Czarnej Koneckiej, licz¹cy 8 km kana³, budynek administracyjny oraz kilka budynków gospodarczych. W latach 1835-41 budowê kontynuowa³ Bank Polski. Wzniós³ zak³ad walcowni i pudlingarni oraz osiedle 29 domków robotniczych, prawdopodobnie wed³ug planu budowniczego Karola Knake. Obecnie na ogrodzonym placu fabrycznym znajduj¹ siê hale produkcyjne, budynki suszarni drewna, wejœcie do kana³u. Plac okalaj¹ po czêœci zrujnowane budynki: administracyjny, szko³y, mieszkalny i, nieco oddalony, szpitalny. Wyposa¿enie mechaniczne zak³adu wykonano zapewne w Rejowie, Strachowicach i Bia³ogonie. Energii dostarcza³a spiêtrzona rzeka Czarna, która za poœrednictwem dwóch wielkich kó³ wodnych porusza³a wszystkie urz¹dzenia w fabryce. Zak³ad w Sielpi bazowa³ na surowcach miejscowych. Rudê wykopywano w okolicach Kawêczyna, na miejscu przetapiano j¹ w wielkich piecach, a w walcowni i pudlingarni w Sielpi Wielkiej ¿elazo przerabiano na stal. Rocznie 3 tys. ton wyrobów stalowych opuszcza³o tutejsze zak³ady. Kiedy zasoby kopalni w Kawêczynie zaczê³y maleæ, piece pudlingarskie przerobiono na piece zgrzewcze, w których wsadem by³ z³om. W drugiej po³owie XIX wieku zak³ad podupad³ na skutek braku surowca, zmniejszania siê powierzchni lasów, w których wypalano wêgiel drzewny niezbêdny przy produkcji, a tak¿e wskutek du¿ej konkurencji zak³adów z Zag³êbia D¹browskiego. W 1921 r. walcownia zaprzesta³a produkcji, a w 1934 przekazana zosta³a na lokalne Muzeum Techniki i Przemys³u Hutniczego. Maj¹ce ju¿ ugruntowan¹ pozycjê Muzeum zosta³o zdewastowane przez hitlerowców. Okupant wywióz³ z niego 72 wagony ¿elaza, urz¹dzeñ i wyposa¿enia fabryki. W latach 1956 – 59 zak³ad odremontowano, urz¹dzaj¹c niewielk¹ wystawê. W 1962 r. reaktywowano Muzeum nadaj¹c mu nazwê Muzeum Zag³êbia Staropolskiego. W zabytkowych halach fabrycznych zgromadzono wiele cennych eksponatów pochodz¹cych z innych fabryk Staropolskiego Zag³êbia Przemys³owego, g³ównie z Bia³ogonu. Do najcenniejszych nale¿¹: dmuchawa parowa z XIX w., maszyna parowa z 1858 r. (najstarsza z zachowanych w Polsce), tokarka czo³owa z XIX w. Urz¹dzenia te s¹ znakomicie zakonserwowane i utrzymane. Mog¹ byæ uruchamiane na ¿yczenie zwiedzaj¹cych. W sk³ad wyposa¿enia zak³adu wchodzi³y piece pudlingarskie, m³oty czo³owe, walcarki, no¿yce do ciêcia blach, pakieciarka, piece grzewcze, dwa zespo³y walcowni prêtowej i tzw. ma³ej oraz dwa 52 ko³a i turbina wodna, bêd¹ca chlub¹ dzisiejszego muzeum, któr¹ projektowa³ Philippe de Girard (by³ on francuskim mechanikiem i wynalazc¹. W latach 1825– 44 pe³ni³ funkcje eksperta Rz¹du Królestwa Polskiego i Banku Polskiego. W 1833 zorganizowa³ przêdzalnie lnu w Marymoncie i Rudzie Guzowskiej, nazwanej póŸniej od jego nazwiska ¯yrardowem). Do unikatów nale¿¹ tak¿e maszyny angielskiej produkcji firmy Fox. Wiele eksponatów to zabytki techniki w skali europejskiej, szczególnie te z prze³omu XVIII/XIX wieku. Jedynym oryginalnym, a przy tym okaza³ym eksponatem jest ¿elazne ko³o œródbierne o œrednicy 9 m, poruszaj¹ce ko³o zamachowe. Usytuowane jest ono nad g³êbokim kana³em. W 90. latach podjêta zosta³a prób rekonstrukcji pieca, jednak ze wzglêdu na bark funduszy wykonano tylko czêœæ pracy. Na placu obok Muzeum znajduje siê niewielka ekspozycja plenerowa, gdzie mo¿na m.in. zobaczyæ m³ot naciskowy i ko³o wodne z XVI-wiecznej kuŸni. A dzisiaj patronat naukowy nad dzia³alnoœci¹ placówki sprawuje Politechnika Czêstochowska. Muzeum w³¹cza siê w folklorystyczne imprezy lokalne, jak np. s³ynne kilkudniowe KuŸnice Koneckie czy paŸdziernikowe Œwiêto Ryby. Wówczas uruchamiane s¹ niektóre z muzealnych eksponatów. Goœcie placówki to g³ównie wycieczki szkolne, odbywaj¹ce tu nieszablonowe lekcje historii i wczasowicze z Sielpi (kilkadziesi¹t oœrodków jest rozlokowanych nad zalewem).Trudniej o zwiedzaj¹cych jest po sezonie, choæ muzeum jest czynne przez okr¹g³y rok. Turysta, zab³¹kany w powiecie koneckim, musi niema³o siê natrudziæ, aby odszukaæ drogowskaz do tak ciekawego obiektu. Có¿, promocja nigdy nie by³a nasz¹ dobra stron¹. Do ramki lub na tintê: Nazwa „pudlingowanie” czy „piec pudlingarski” pochodzi od procesu pudlarskiego - czyli „œwie¿enia” surówki ¿elaza, przeprowadzanego w piecach p³omiennych, opalanych wêglem, zwanych pudlarkami. Produktem koñcowym by³a tzw. stal zgrzewna. Proces zosta³ opracowany w XVIII w. przez angielskiego wynalazcê, hutnika i przemys³owca H. Corta i zast¹pi³ mniej wydajne fryszowanie, stosowane od XII wieku. Agnieszka Dziarmaga Maszyna parowa z pomp¹ wodn¹ z pocz. XX w. 52