Wadowice, Dom Papieża św

Transkrypt

Wadowice, Dom Papieża św
Wadowice, Dom Papieża św. Jana Pawła II/261 – Groń Jana Pawła II/880 – Żywiec/346.
Z domu rodzinnego Papieża przy ul. Kościelnej 7 prowadzi niebieski szlak turystyczny do
schroniska PTTK Leskowiec o długości 12,7 km. Na jego pokonanie potrzebujemy ok. 5 godz.
Trasa trudna. Pielgrzymkę rozpoczynamy z centrum w Wadowicach: Dom Papieża, Bazylika
Ofiarowania NMP, Plac Jana Pawła II.
Z placu kierujemy się na południe na ulicę Karmelicką. Ulica wznosi się w górę do Klasztoru/290
przez ok. 850 m. Potem równie stromo w dół też ok. 850 m. Tu kończą się Wadowice, a zaczyna
Gorzeń Dolny. Po kolejnej już łagodniejszej górce przejeżdżamy 900 m i wchodzimy/wjeżdżamy w
obszar leśny i do miejscowości Górnica (po kolejnych 1,6 km). Kierując się dalej na wprost, po
kolejnych kilkuset metrach rozpoczyna się droga polna, a potem leśna – cały czas wznosząc się w
górę, a po 1,1 km zdobywamy pierwsze wzniesienie – Łysa Góra/510. Z góry strome zejście/zjazd o
dług. 1 km do wsi Ponikiew, a potem 1 km dalej Paluchowa – skręcamy w lewo pod górę i mijamy
wodospad – 200 m dalej. Początkowo polna droga, a potem leśna krętymi wąwozami, polanami,
bardziej lub mniej stroma z pięknymi widokami i leśnymi zapachami, po kolejnych 5 km zdobywamy
Groń Jana Pawła II (woow, jakie widoki !!!) z pamiątkowymi elementami sanktuarium poświęconymi
Papieżowi; Kaplica, Krzyż, figura, stół. W tym miejscu wiele razy bywał od najmłodszych lat Karol
Wojtyła – podziękujmy Bogu modlitewnym skupieniem za dar Jego Osoby dla nas wszystkich. Bóg
zapłać.
Poniżej znajdziemy schronisko, gdzie możemy uzupełnić braki w jedzeniu i piciu – dobra domowa
kuchnia! Posileni na ciele wyruszamy czerwonym szlakiem na Leskowiec/922 (ok. 500 m/ 5 min.
drogi). Tu trzeba się zatrzymać, bo widok wspaniały – widać góry odległe nawet o kilkadziesiąt km.
No i zrobić kilka pamiątkowych zdjęć!!! Proszę też ponownie wspomnieć św. Jana Pawła II w
modlitwie, który tutaj w swojej młodości również zachwycał się widokami i „ładował Bogiem swoje
akumlatory”. Bo nie sposób nie zauważyć w tym wszystkim dzieła Boga. Dalej prowadzi nas
czerwony szlak górski przez kolejne 5 km (ok. 1,5 godz.) aż do miejsca zwanego Rozstajem pod
Łamaną Skałą. Oznakowanie równoległe tej trasy to Beskidzki Szlak Drogi św. Jakuba z
Compostelii. Tutaj poruszamy się na poziomie 800 – 900 m n. p. m. po trudnym szlaku raz w górę,
raz w dół. Miejscami piękne pejzaże górskie zatrzymują nas na chwilę. Chyba jednak lepiej iść niż
jechać – szczególnie po deszczu. Proszę o ostrożność, bo jest niebezpiecznie.
W końcu opuszczamy szlak czerwony, a rozpoczyna się niebieski (równolegle zielony) i prowadzi
nas aż na Gibasów Wierch/838 (kolejne 1,1 km). Tu rozdzielają się szlaki, a my dalej niebieskim w
lewo w dół i po prawie 1,5 km podróży docieramy na Polanę Przysnopek z kilkoma gospodarstwami,
którą omijamy z lewej strony. A potem jeszcze 2,5 km – rozpoczyna się już lepsza, utwardzona
droga prowadząca nas do wsi Kocoń/545 – droga nr 946. Na skrzyżowaniu kierujemy się na wprost
– jest sklep i restauracja turystyczna – łukiem w prawo wspinamy się do góry. Po prawej stronie
mijamy Kaplicę Przemienienia Pańskiego. Teraz zaczyna się długi kilkukilometrowy zjazd (ostrożnie
rowerem, bo prędkość 40 km/h osiągamy w mig!) do Ślemienia (po kolejnych 2,5 km), a następnie
Gilowic (po kolejnych 5 km). Tu za drewnianym kościołem skręcamy w lewo z ul. Krakowskiej przez
most w ul. Na Grapie (wybieramy spokojniejszy i o mniejszym nasileniu ruchu wariant drogi),
wznosząc się powoli w górę, a potem w dół i w końcu ponownie łącząc się z ul. Krakowską (po
kolejnych 2,6 km). Po 1 km znajdziemy się na skrzyżowaniu, gdzie w lewo przez most na rzece
Łękawka, a potem stromym podejściem/podjazdem prowadzi ul. Beskidzka do Rychwałdu/408. Na
górce po lewej stronie urokliwa kapliczka. Potem zjazd/zejście w kierunku Sanktuarium Matki
Boskiej w Rychwałdzie – po kolejnych 2 km. Sanktuarium prowadzone jest przez Ojców
Franciszkanów (na końcu ulicy w prawo jeszcze jeden stromy podjazd/podejście – 400 m) i
jesteśmy na miejscu. Warto się tu zatrzymać na dłużej i zapoznać z obecnością w tym miejscu Matki
Boskiej, historią, cudami, związkami z Karolem Wojtyłą i zielarstwem ojca Sroki.
No i najważniejsze – trzeba zanurzyć się w głębokiej modlitwie, jak to czynił św. Jan Paweł II.
Po przerwie kierujemy się dalej pod górę ul. Franciszkańską w kierunku Żywca/346. Pokonujemy
dwa kolejne wzniesienia i długi stromy zjazd (rowerem ponad 50 km/h) do Moszczanicy. W końcu
ul. Rychwałdzkiej mijamy dwa stawki i most na rzece Moszczanica (kolejne 2,7 km). Teraz w lewo w
ul. Moszczanicką, która przechodzi później w ul. Komonieckiego, doprowadzając nas do centrum
Żywca (początkowo długie podejście/podjazd, a następnie stromy zjazd koło cmentarza – kolejne
2,4 km). Dalej na wprost prowadzi ulica na rynek główny (kolejne 200 m), gdzie znajduje się
pamiątkowy pomnik – figura Jana Pawła II – po spotkaniu z Papieżem mieszkańców Żywca na
rynku w dniu 22.05.1995.
Żywiec – Zwardoń Myto/701
Potem prosto ul. Kościuszki (700 m) do Placu Grunwaldzkiego, most na rzece Soła i przechodzimy
(lub przejeżdżamy) całe miasto – ul. Dworcową (koło dworca PKP i na wiadukt) i Browarną – po
prawej stronie mijamy słynny Browar Żywiecki (kolejne 3,1 km). Dalej prosto jeszcze 500 m. Na
rondzie kierujemy się na wprost do miejscowości Radziechowy Wieprz drogą lokalną równolegle do
drogi ekspresowej nr 69 (po kolejnych 4,7 km docieramy do ronda z drogą 69). Początkowo teren
jest płaski – na końcu długi podjazd, a potem długi zjazd do centrum Węgierskiej Górki (kolejne 2,9
km). Kilka restauracji i sklepów spożywczych uzupełni nasze braki „cielesne”, jeśli tego nie
zrobiliśmy w Żywcu. Dla pielgrzymów, którzy nie przepadają za sporym ruchem drogowym,
zalecam, wyjeżdżając z Węgierskiej Górki przez rondo (jeszcze 400 m), skręcić w prawo w ul. Mjr.
Czarkowskiego za mostem na rzece Żabniczance, przejechać 400 m i po przejechaniu kolejnego
mostu, skręcić w lewo w lokalną i spokojną (to jest stary Trakt Cesarski), bez wzniesień drogę
równolegle do rzeki Soły. Trakt Cesarski zaczyna się przed wjazdem do Węgierskiej Górki – w
prawo przed mostem na Sole – to informacja dla tych, co nie chcą zobaczyć centrum miejscowości.
Po ok. 3,5 km droga asfaltowa kończy się i przechodzi w drogę gruntową (nadal Trakt Cesarski). A
ta wznosi się łukiem w prawo i łączy z drogą ekspresową nr 69 w Kamesznicy (po 1,4 km) – tutaj
ostrożnie przechodzimy poboczem drogi z prawej strony. Nie kierujemy się do centrum
miejscowości, lecz po 200 metrach skręcamy w lewo wznoszącą się drogą drugorzędną do
miejscowości Szare. Przejeżdżamy/przechodzimy tą miejscowość – droga stopniowo się wznosi
przez 4,5 km, gdzie na końcu stromo się wznosi początkowo w lewo, a potem w prawo do drogi
943. Drogą 943 do Wisły. My jednak po 300 m skręcamy w lewo do miejscowości Laliki/Kacperki.
Teraz roztacza się piękny widok we wszystkich kierunkach, bo to już prawie 700 m n. p. m. Po lewej
stronie mały kościół, który ma jeden z pierwszych kamieni węgielnych poświęconych przez nowego
Papieża Jana Pawła II. Ta droga po ok. 6 km zaprowadzi nas do granicy w Zwardoniu Myto ze
Słowacją. Poruszając się dalej tą drogą, natrafimy na długi i stromy zjazd kończący się rondem (po
ok. 2 km, nie za szybko, bo rondo jest źle wyprofilowane) i od ronda rozpoczyna się długi podjazd
kończący się w Zwardoniu (po 3 km) i jeszcze 1,5 km łagodnie wznoszącej się drogi do byłej granicy
państwowej ze Słowacją. Nie ma tu już budynków granicznych, ale warto w tym miejscu zrobić
sobie pamiątkowe zdjęcie. Do widzenia POLSKO!
=============================================================
Uproszczenia: cyfry za nazwą miejscowości oznaczają wysokość m n. p. m.

Podobne dokumenty