Łącz Natalia - praca literacka w formacie pdf

Transkrypt

Łącz Natalia - praca literacka w formacie pdf
Łącz Karolina
Kl. IV
„MOJA PRZYGODA Z WEHIKUŁEM CZASU”
Nadszedł dzień, kiedy zostałam reporterką. Długo myślałam nad tematem mojego
pierwszego wywiadu. Nagle wpadł mi do głowy pomysł, że może spróbuję spełnić swoje
marzenie i umieszczę w gazecie mój wywiad z Janem Pawłem II.
Nie namyślałam się długo, tylko weszłam do wehikułu czasu i udałam się w odległe
czasy. Nagle podczas podróży wehikuł zepsuł się i wylądowałam w czasach II wojny
światowej. Nie wiedziałam, że wtedy żył Jan Paweł II. Kiedy wychodziłam z uszkodzonego
wehikułu, skaleczyłam się w rękę. Bardzo bolało. Niespodziewanie podbiegł do mnie młody
mężczyzna i opatrzył mi ranę. Przedstawił się jako Karol Wojtyła i zaprosił mnie do
swojego domu. Rana była poważna, więc byłam jego gościem cały miesiąc. Przez ten czas
leczyłam rękę, a Karol z kolegami naprawiali mój wehikuł czasu. Kiedy pojazd był
sprawny, pożegnałam się z Karolem i ruszyłam w dalszą podróż.
W końcu znalazłam się w roku 1978. Polacy świętowali wybór nowego papieża.
Został nim Polak – Jan Paweł II. Postanowiłam przejść się ulicami Rzymu. Podczas spaceru
zobaczyłam papieża i szybko do niego podbiegłam. Przedstawiłam się:
- Dzień dobry, mam na imię Karolina i przybyłam tu, żeby zrobić z Ojcem Świętym wywiad
do gazety. Czy mogę zadać kilka pytań? - zapytałam.
Papież ucieszył się słysząc polską mowę i odpowiedział wesoło:
- Bardzo chętnie, zaczynajmy!
- Gdzie się Ojciec urodził? – zapytałam.
- W Wadowicach koło Krakowa- odpowiedział papież.
- Co Ojciec robił podczas wojny? – zapytałam zaciekawiona.
- Pracowałem w kamieniołomach- powiedział z zadumą.
- Gdzie była Ojca pierwsza parafia? – zadałam kolejne pytanie.
- W Krakowie – powiedział papież.
- Jakie jest prawdziwe imię Ojca Świętego? – zadałam moje ostatnie pytanie.
- Karol Wojtyła - odpowiedział mi.
- Karol Wojtyła? – zapytałam jeszcze raz ze zdziwieniem.
- Tak, Karol Wojtyła – powtórzył jeszcze raz papież.
Zaniemówiłam. Po chwili dodałam:
- To niesamowite! Pomogłeś mi, Ojcze, w czasach II wojny światowej. Byłam tą zranioną
dziewczyną, której naprawiłeś pojazd czasu – przypomniałam mu.
- To dlatego cały czas miałem wrażenie, że jesteś moją znajomą. Było to tak dawno temu.
Miło cię spotkać ponownie, ale lepiej szybko już idź, bo podróżować wehikułem można
tylko przez dwa miesiące. Chyba, że chcesz zostać na zawsze w tym czasie, z którego nie
zdążyłaś uciec- powiedział papież.
- Dziękuję za wiadomość, na pewno zapamiętam. Do widzenia - pożegnałam się
i wskoczyłam do mojego wehikułu.
Po krótkiej podróży w czasie, pełna wrażeń, dotarłam do domu. Bardzo szybko
uporałam się z napisaniem wywiadu. Na drugi dzień został on wydrukowany w gazecie.
Byłam szczęśliwa, że spełniło się moje marzenie. Podróż wehikułem zapamiętam do końca
mojego życia.
Karolina Łącz