Sądzić czy nie sądzić?
Transkrypt
Sądzić czy nie sądzić?
Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty unikniesz potępienia Bożego? (Rz 2,3) W jakim sensie nie mamy sądzić jedni drugich? Przychodzą tu na myśl trzy rzeczy: Będzie to bowiem sąd nieubłagany dla tego, który nie czynił miłosierdzia: miłosierdzie odnosi triumf nad sądem (Jk 2,13) (1) Nie powinniśmy osądzać motywów. Może to zrobić tylko Bóg. Św. Paweł napisał, że Bóg będzie sądził sekretne sprawy ludzkie przez Jezusa Chrystusa (Rz 2,16). Mówił chrześcijanom: nawet sam siebie nie sądzę. Sumienie nie wyrzuca mi wprawdzie niczego, ale to mnie jeszcze nie usprawiedliwia. Pan jest moim sędzią. Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc. Wtedy każdy otrzyma od Boga pochwałę (1 Kor 4,3-5). Bracia, nie oczerniajcie jeden drugiego. Kto oczernia brata swego lub sądzi go, uwłacza Prawu i osądza Prawo. Skoro zaś sądzisz Prawo, jesteś nie wykonawcą Prawa, lecz sędzią (Jk 4,11) Przeto nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan (1 Kor 4,5a). Sądźcie! Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata (Mt 7,5) Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały (Mt 7,6) Człowiek zaś duchowy rozsądza wszystko, lecz sam przez nikogo nie jest sądzony (1 Kor 2,15). I dlaczego sami z siebie nie rozróżniacie tego, co jest słuszne? (Łk 12,57) On mu rzekł: Słusznie osądziłeś (Łk 7,43). Nie sądźcie z zewnętrznych pozorów, lecz wydajcie wyrok sprawiedliwy (J 7,24). Jakże bowiem mogę sądzić tych, którzy są na zewnątrz? Czyż i wy nie sądzicie tych, którzy są wewnątrz? (1 Kor 5,12) Osądźcie zresztą sami! (1 Kor 11,3) nie zważając na Ciało [Pańskie] (1 Kor 11,29). Czas bowiem, aby sąd się rozpoczął od domu Bożego. Jeżeli zaś najpierw od nas, to jaki będzie koniec tych, którzy nie są posłuszni Ewangelii Bożej? (1 Pt 4,17) (2) Nie powinniśmy mieć podejścia „oko za oko”. Jezus powiedział: Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! (Mt 5,38-39). Władza, a nie jednostki lub prywatne grupy powinna osądzać (Rz 13,1-3). Rodzice i kościoły powinny wychowywać (sprowadzać na właściwą ścieżkę, z której ktoś zboczył), ale nie karać (= szukać odpłaty wg zasady „oko za oko”). (3) Nie powinniśmy porównywać innych do swoich własnych norm. Co jest tutaj niedopuszczalne, to odwoływanie się do pewnych zasad życia wcale nie pochodzących od Boga i używanie ich jako podstawy do osądzania. Obłudnicy są obłudnikami, ponieważ osądzają wg swoich zasad nie tylko innych, ale też i siebie (sądzą i usprawiedliwiają). Nawet Jezus powiedział: sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał. (J 5,30). Św. Paweł z kolei pisze tak: A tego, który jest słaby w wierze, przygarniajcie życzliwie, bez spierania się o poglądy (Rz 14,1). (Czytaj też: Hi 29,14 i Prz 21,15.) W jakim drugich? sensie mamy sądzić jedni Według Biblii osądzanie osoby przez osobę rozumiane jest jako rozróżnianie, nie wymierzanie sprawiedliwości. Powinniśmy być wrażliwi na grzech, zarówno u siebie, jak i u współbraci. Wrażliwość na grzech powinna popychać nas do czynu, który – ogólnie mówiąc - oznacza “wychowywanie słowami” (poprawianie samych siebie i innych), nie karanie (stosowanie odpłaty wg zasady “oko za oko” zarezerwowanej – jak to już stwierdziliśmy – dla władzy). Każda strona Biblii nawołuje wierzących do wypowiadania sądu rozumianego jako rozsądzanie. A oto co wynika z tej podstawowej prawdy. Poznanie dobra poprawia osąd. Czynienie zła niszczy go. Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, Bóg powiedział: Oto człowiek stał się taki jak My: zna dobro i zło (Rdz 3,22). Św. Paweł powiedział Rzymianom: pragnę jednak, abyście byli w dobrym przemyślni, a co do zła – niewinni (Rz 16,19b). Poznanie Boga u Józefa powstrzymało go przed cudzołóstwem z żoną Potyfara (Rdz 39,9 i Ps 119,1-11). Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, poczuli wstyd (Rdz 3,7), mieli poczucie winy (3,8), potem kłamali przed Bogiem (3,10), następnie obwiniali jedno drugiego za swój grzech (3,12-13). Znajomość zła zniekształciła ich zdolność osądu. Grzech czyni nas mniej zdolnymi do walki z grzechem własnym i innych. Często wyciągamy wniosek tego rodzaju, że były narkoman jest lepszym doradcą w sprawie narkotyków, że rozwiedzeni i mający drugą żonę/męża są lepszymi doradcami w sprawach rozwodowych, byli alkoholicy są lepszymi doradcami w sprawie alkoholizmu. To, co czyni ich doradcami, to ich świadomość rozmiaru szkód i mogą być pomocni, jeśli usunęli belkę ze swojego oka (Łk 6,42). Jeżeli jednak żyją w grzechu i usprawiedliwiają go, ich osąd będzie zaciemniony. Przyczyny, dla których wierzący powinni osądzać siebie nawzajem (1) Jednym z celów sądzenia jedni drugich jest pomoc w stawaniu się mniej naiwnymi. Salomon określił cel napisania Księgi Przysłów w taki sposób: pouczenie, aby się mądrze zachowywać, być prawym, sprawiedliwym i bezstronnym; udzielenie prostym rozwagi, młodym wiedzy i rozsądku (Prz 1,3-4). Później pisze, że źli nie rozumieją sprawiedliwości, ale ci, którzy szukają Pana, pojmują wszystko (28,5). Jezus powiedział: strzeżcie się kwasu faryzeuszy i saduceuszy (Mt 16,6 i 12). Apostołowie przestrzegali członków kościoła, by byli uwrażliwieni na fałszywych proroków (Dz 13,6; 2 Pt 2,1), fałszywych apostołów (2 Kor 11,13), fałszywych braci (2 Kor 11,26, Ga 2,4), fałszywe cuda (2 Tes 2,9) i fałszywych nauczycieli (2 Pt 2,1-3). Jeżeli odmawiamy szukania prawdy, mądrości i prawych zachowań pod płaszczykiem nieosądzania lub tolerancji, to już określamy przyszłość naszych dzieci i uczniów. Osąd w sensie zdolności rozróżniania jest kluczowy dla duchowego wzrostu i dojrzałości. (2) Drugim celem osądzania jedni drugich jest pomoc w tym, by nie dostać się pod sąd Boży. Jakub napisał: Bracia moi, jeśliby ktokolwiek z was zszedł z drogi prawdy, a drugi go nawrócił, niech wie, że kto nawrócił grzesznika z jego błędnej drogi, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje liczne grzechy (Jk 5,19-20). Św. Paweł z kolei napisał Galacjanom: Bracia, a gdyby komu przydarzył się jaki upadek, wy, którzy pozostajecie pod działaniem Ducha, w duchu łagodności sprowadźcie takiego na właściwą drogę (Ga 6,1). Sądzenie jedni drugich jest jednym ze sposobów noszenia ich brzemion (w.2) i okazywania miłości (1 J 4,17-21). (3) Osądzanie jedni drugich zapobiega “zakwaszaniu” reszty. Grzech brata, który nie pokutuje, psuje innych wierzących. Św. Paweł powiedział: Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza?(1 Kor 5,6b). (4) Osądzanie jedni drugich trzyma wierzących z dala od sądów cywilnych. Paweł powiedział: Czy odważy się ktoś z was, gdy zdarzy się nieporozumienie z drugim, szukać sprawiedliwości u niesprawiedliwych, zamiast u świętych? Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czyż nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach? (1 Kor 6,1-3). Mówię to, aby was zawstydzić. Bo czyż nie znajdzie się wśród was ktoś na tyle mądry, by mógł rozstrzygać spory między swymi braćmi? (w. 5) Radzi, żeby znosić niesprawiedliwość niż iść do sądu (w. 7). Dotyczy to także małżeństwa, rozwodu, ochrony dzieci, spraw spadkowych, dyskusji o majątku, itp. Sąd chrześcijański ma zastąpić sądy cywilne. PYTANIA I ODPOWIEDZI P: Czy to nie Jezus powiedział, by nie sądzić jeden drugiego? O: Nie, jeśli twoja definicja oznacza zdolność rozróżniania. Nie powinniśmy sądzić jedni drugich odnośnie: motywów, odpłacania “oko za oko”, przyrównywania innych do naszych pozabiblijnych norm. P: Czy chrześcijanie powinni sądzić ludzi rozwiedzionych, zakładających drugą rodzinę, homoseksualistów lub innych, którzy nie potrafią poradzić sobie z tym, kim są? O: Chrześcijanie powinni pomagać sobie nawzajem zanim dojdzie do rozwodu, powtórnego małżeństwa lub homoseksualizmu. Jeżeli zgrzeszyli, powinniśmy pomóc im pokutować. Jednak, co byśmy nie zrobili, wymaga to osądu w sensie rozsądzania. Im lepszy nasz osąd, tym bardziej jesteśmy zdolni do wzajemnej miłości. adres e-mail na reakcje: [email protected] Sądzić czy nie sądzić? Dr David DeWitt • • Czy Jezus nie powiedział, żeby nie sądzić drugich? Czy chrześcijanie powinni osądzać ludzi rozwiedzionych, zakładających drugą rodzinę, homoseksualistów lub innych, którzy nie mogą sobie poradzić z tym, kim są? Kiedy dorastałem, najczęściej cytowanym zdaniem, jakie słyszałem, były słowa: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16). Dzisiaj najczęściej cytowanym zdaniem jest: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7,1). Ludzie, wśród których się kiedyś obracałem, znali kontekst i odnośnik J 3,16. Dzisiaj nie mają pojęcia, gdzie jest ten werset o sądzeniu, a więc nie znają też kontekstu. Faktem jest, że Pismo Św. mówi i o tym, żeby sądzić, i o tym, żeby nie sądzić. Nie sądźcie! Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (Mt 7,1). Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą (Mt 7,2) Przeto nie możesz wymówić się od winy, człowiecze, kimkolwiek jesteś, gdy zabierasz się do sądzenia. W jakiej bowiem sprawie sądzisz drugiego, [w tej] sam na siebie wydajesz wyrok, bo ty czynisz to samo, co osądzasz (Rz 2,1)