Edukacja a rynek pracy - wybrane aspekty
Transkrypt
Edukacja a rynek pracy - wybrane aspekty
Bartłomiej Krawiec [email protected] Edukacja a rynek pracy - wybrane aspekty1 Konstruując politykę wzrostu zatrudnienia, polski rząd powinien uwzględniać następujące uwarunkowania: „gospodarcze, strukturalne, integracyjne, demograficzne i edukacyjne”.2 Przytoczony postulat jest uzasadniony faktem, iż „okoliczności”, w wyróżnionych powyżej obszarach, decydują o sytuacji na rynku pracy i jako warunki wyjściowe mogą wpływać na politykę wzrostu zatrudnienia w sposób korzystny lub negatywny.3 Znaczenie wskazanych powyżej uwarunkowań edukacyjnych podkreśla m.in. D. Kotlorz, która stwierdza: „…prozatrudnieniowa polityka gospodarcza powinna być skorelowana z systemem edukacji, który powinien tak kształtować strukturę podaży zasobów pracy, aby była ona adekwatna do zmieniającej się struktury popytu na pracę. System edukacji musi być zorientowany na przyszłą strukturę gospodarki. W ten sposób może on wpłynąć na zmniejszenie bezrobocia strukturalnego”.4 Jednocześnie zasadne jest uczynienie dopowiedzenia i zaakcentowanie, iż odpowiednio wczesne reagowanie na zmiany zachodzące w strukturze popytu na pracę, stanowi dla systemu edukacji trudne wyzwanie. Próba jego podjęcia wiąże się z koniecznością dokonania unowocześnienia struktury zawodowej, a to wymaga reorientacji zarówno kierunków, jak i programów kształcenia. Jednak wykazując wolę przeciwdziałania zjawisku bezrobocia strukturalnego, należy wprowadzać zmiany w systemie edukacji, które będą odpowiadać modyfikacjom mającym miejsce w strukturze popytu na pracę.5 Warto zaakcentować także stanowisko S. M. Kwiatkowskiego, który zwraca uwagę na konieczność posiadania świadomości faktu, że wzrost gospodarczy jest w coraz mniejszym 1 2 3 4 5 Artykuł powstał na bazie fragmentów pracy magisterskiej, przygotowanej przez autora, Bartłomieja Krawca, w roku 2013, w ramach studiów z zakresu zarządzania na Uniwersytecie Łódzkim. Pełny tytuł pracy: Analiza oferty edukacyjnej publicznych placówek kształcenia ustawicznego w kontekście potrzeb regionalnego i lokalnego rynku pracy w województwie łódzkim. Promotorem rozprawy była Pani Prof. nadzw. dr hab. Danuta Stawasz. D. Kotlorz, Przeobrażenia struktur zatrudnienia w Polsce w okresie transformacji, Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa, Katowice 2004, s. 80. Tamże, s. 80. Tamże, s. 83. Tamże, s. 85-88. 1 stopniu zależny od czynników produkcji o charakterze materialnym. Obecnie, w odniesieniu do gospodarki, coraz większe znaczenie posiada wiedza ekonomiczna, techniczna oraz organizacyjna, która pozwala opracowywać zarówno nowe produkty, jak i technologię ich wytwarzania, a także efektywnie kierować przedsiębiorstwem. Z tego powodu możliwość inwestycji w edukację staje się jednym z najistotniejszych, najefektywniejszych oraz najbardziej zalecanych rozwiązań, umożliwiających dalszy rozwój gospodarczy.6 W przypadku Polski, zdaniem J. Madejskiego, zarówno szkolnictwo, jak i realizowane szkolenia zawodowe, nie są w wystarczającym stopniu dostosowane do krajowej gospodarki, której jedną z istotnych właściwości jest duża dynamiczność zachodzących w niej zmian. Wspomniany autor określił także negatywne następstwa tej sytuacji, wskazując wśród nich m.in. istotnych rozmiarów marnotrawstwo finansów publicznych, a także posiadane przez młodych ludzi „poczucie bycia oszukanym” przez publiczny system edukacji. J. Madejski podkreśla jednocześnie, że osiągnięcie korzyści z posiadanego wykształcenia jest możliwe jedynie wtedy, kiedy służy ono gospodarce, a także powstawaniu nowych wartości w warunkach wykonywania przez daną jednostkę wydajnej i sprawnej pracy.7 Co więcej, w przypadku polskiego systemu kształcenia ustawicznego prawdziwe jest stwierdzenie, że nie jest on, w wystarczającym stopniu, kontrolowany zarówno odnośnie jakości oferowanych usług, jak i ich adekwatności do aktualnych potrzeb rynku pracy. Działaniem, które zostało podjęte w celu stworzenia większych gwarancji świadczonego poziomu kształcenia było wprowadzenie dobrowolnego systemu akredytacji dla placówek, które realizują kształcenie ustawiczne w formach pozaszkolnych. Obecnie (dane z czerwca 2013 roku) na terenie naszego kraju działają 234 instytucje, które posiadają rzeczoną akredytacje. Liczbę tę należy określić jako skromną i chociaż istnieją założenia, zgodnie z którymi ma ona ulec zwiększeniu, to jednak - w obecnej formule - możliwość podjęcia istotnych w tym kierunku działań posiadają wyłącznie firmy szkoleniowe.8 Interesującą kwestią, którą także warto zaakcentować, jest zagadnienie prognozowania popytu na konkretne kwalifikacje, a tym samym wskazywania, które zawody można określić mianem 6 7 8 Kształcenie zawodowe, rynek pracy, pracodawcy, (red.) S. M. Kwiatkowski, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2000, s. 153. J. Madejski, Zawód z pasją : praktyczny przewodnik po rynku pracy, „Park”, Bielsko-Biała 2004, s. 57. M. J. Szaban, Zrządzanie zasobami ludzkimi w biznesie i w administracji publicznej: rynek pracy, dobór, ocena, rozwój i kariera, odejścia z pracy, Difin, Warszawa 2011, s. 112. 2 przyszłościowych. Cały proces, w efekcie którego powstają wspomniane przewidywania odnośnie zapotrzebowania na dane profesje, jest bardzo trudny do przeprowadzenia i - co warto podkreślić - często zawodny. Rzeczone prognozy opierają się na wybranych założeniach, a specyficzność tego procesu dobrze zobrazuje przykład z studentami kierunków pedagogicznych. Otóż próbując ocenić, czy stosunkowo duża liczba absolwentów tych kierunków będzie posiadała miejsce pracy, czy też w większości pozostanie bez zatrudnienia, istotne jest obranie określonego poglądu na temat rozwoju polskiego sektora edukacji, a także funkcjonowania studentów pedagogiki na rynkach zagranicznych. Przyjmując, że rodzime szkolnictwo będzie dążyć do maksymalnej indywidualizacji pracy z uczniem, wprowadzania większej liczby zajęć dodatkowych, czy też do rozwoju określonych usług edukacyjnych, m.in. tych związanych z kształceniem ustawicznym, wówczas możemy opracować optymistyczne prognozy. Natomiast uwzględniając zjawisko jakim jest niż demograficzny, a także czynienie przez rząd notorycznych oszczędności, których wprowadzenie uniemożliwia wykorzystanie zmniejszonej liczby uczniów do podniesienia jakości nauczania, charakter naszych przewidywań będzie raczej pesymistyczny. Zatem udzielenie odpowiedzi na pytanie dotyczące domniemanego nadmiaru osób, które kształcą się do pracy w zawodzie pedagoga, jest uzależnione m.in. od przyszłej polityki edukacyjnej oraz tempa rozwoju polskiego szkolnictwa.9 Również w diagnozie przygotowanej przez Komisję Europejską10, polski system edukacyjny, podobnie było w przypadku większości pozostałych państw członkowskich, otrzymał negatywną opinię. Stwierdzono, że skupia się on głównie na programach nauczania, natomiast potrzeby jego odbiorców - uczniów - traktuje w sposób drugorzędowy. W Polsce sektor edukacji jest od początku lat 90 XX wieku permanentnie przekształcany. Jednocześnie należy stwierdzić, że dotychczas dokonane w jego obrębie zmiany nie były spowodowane wystarczająco silnym zamiarem dostosowania systemu edukacji do potrzeb rynku pracy. Potwierdzenie dla tej tezy stanowi m.in. zjawisko pozostawania bez zatrudnienia coraz większej liczby absolwentów, a także długotrwałe poszukiwanie przez pracodawców odpowiednio wykształconych pracowników.11 Zasadne wydaje się zatem sformułowanie co najmniej kilku pytań. W jakim stopniu oferta edukacyjna odpowiada potrzebom polskiej 9 10 11 Tamże, s. 114. Dokument Komisji Europejskiej: Edukacja w Europie: różne systemy kształcenia i szkolenia – wspólne cele do roku 2010, www.codn.edu.pl, dostępne: 17.07.2013r. M. Grewiński, K. Malinowski, Europejski Fundusz Socjalny i rynek pracy w Unii Europejskiej, Elipsa, Warszawa 2009, s. 76. 3 gospodarki? (Pierwsze, ponieważ zasadnicze.) Czy rzeczywiście warto się kształcić na współczesnych, wyższych uczelniach? Jak duży wpływ na sposób funkcjonowania danej osoby na rynku pracy posiada zasób jej wiedzy oraz umiejętności? Liczne badania naukowe potwierdzają prawdziwość konstatacji, zgodnie z którą osoby lepiej wykształcone stanowią bardziej efektywnych uczestników rynku pracy - w porównaniu do jednostek posiadających niższe kwalifikacje. Przytoczone stwierdzenie może wydawać się oczywiste, a nawet aksjomatyczne. Jednak zdaniem autora pracy warto dokładniej zanalizować przyczyny tego stanu, aby tym samym wskazać kolejne już czynniki, które będą wzmacniać zasadność idei kształcenia ustawicznego.12 Zatem dzięki większym umiejętnością w zakresie zdobywania, a także wykorzystywania informacji, osoby z wyższym wykształceniem cechują się większą mobilnością. Jednocześnie należy zaakcentować, że u jednostek o niskich kwalifikacjach także często jest diagnozowana niewielka zdolność do działań skierowanych na poszerzanie zakresu posiadanej wiedzy i umiejętności. Oznacza to, że osoby z tej grupy zazwyczaj posiadają istotne trudności w podnoszeniu swoich kwalifikacji, a tym samym w skutecznym funkcjonowaniu na rynku pracy - poprzez dostosowywanie swojego potencjału do zmieniających się wymagań poszczególnych pracodawców. Implikacją niewystarczającej zdolności do poszerzania zakresu posiadanych informacji, a także umiejętności, jest ich szybsza dezaktualizacja.13 Im niższy jest poziomu wykształcenia, który posiada dana jednostka, tym większemu ulega ograniczeniu zakres potencjalnych wyborów, jaki może ona dokonać spośród istniejących na rynku ofert pracy. Co więcej, niekorzystna sytuacja rynkowa tej grupy pracobiorców jest potęgowana mniejszą wartością zarówno ich mobilności, jak i zaangażowania w proces ciągłego doskonalenia - rozwoju.14 Osoby posiadające wyższe kwalifikacje zawodowe zazwyczaj cechują się większą produktywnością pracy. Bardzo często stanowi to dla członków tej grupy swoiste 12 Wielowymiarowość poradnictwa w życiu człowieka, (red.) D. Kukla, Difin, Warszawa 2011, s. 58. Tamże, s. 67. 14 Tamże, s. 68. 13 4 „uprawnienie” do oczekiwania wyższych wynagrodzeń. Jednocześnie to jednostki lepiej wykształcone chętniej podejmują aktywność zawodową niż osoby z niskimi kwalifikacjami.15 Ponadto uzyskanie zatrudnienia w wyniku zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony częściej dotyczy osób z niskimi kwalifikacjami. To one dominują również wśród jednostek, które wykonują pracę zarobkową w tzw. szarej strefie. Jednocześnie swoistą cechą ich pracy jest jej wysoki stopień niestabilności, czego implikację stanowi m.in. krótszy, w porównaniu do osób z wyższym wykształceniem zawodowym, średni czas posiadania zatrudnienia.16 Istotną kwestię stanowią alternatywne źródła dochodu, przede wszystkim transfery socjalne, które dla osób z niskim wykształceniem są bardzo często na tyle atrakcyjnym rozwiązaniem, że rezygnują one z poszukiwania miejsca zatrudnienia. Co więcej, dochód uzyskiwany w ramach podjęcia określonej pracy często nie wpływa w sposób istotny na poprawę sytuacji finansowej danej jednostki, a wobec tego działania skierowane na utrzymanie ciągłości zatrudnienia zostają często zaniechane.17 Stosownym uzupełnieniem do zaprezentowanych powyżej tez jest wskazanie potwierdzających je danych liczbowych. Zaprezentowane poniżej informacje dotyczą pierwszego kwartału 2013 roku, kiedy liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 2 141 945 osób. Natomiast stopa bezrobocia wśród jednostek z określonym poziomem wykształcenia posiadała następujące wartości: z wykształceniem wyższym – 11,5% z wykształceniem policealnym i średnim zawodowym – 21,8% z wykształceniem średnim ogólnym – 10,6% z wykształceniem zasadniczym zawodowym – 28,5% z wykształceniem gimnazjalnym i poniżej – 27,6% 18 Konsolidując, wśród zależności dotyczących rynku pracy, które zostały bardzo dobrze udokumentowane, znajduje się także ta, mówiąca o tym, że na poprawę względnej sytuacji danej osoby na rynku pracy wpływają m.in. realizowane przez nią działania edukacyjne, które skutkują podwyższeniem jej kwalifikacji zawodowych. Zatem podejmując starania w kierunku rozszerzania i doskonalenia swojego wykształcenia zawodowego, osoba 15 16 17 18 Tamże, s. 71. Tamże, s. 75. Tamże, s. 55. Dane Głównego Urzędu Statystycznego: http://www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/OZ_inform_o_syt_spolgosp_kraju_01_2013.pdf, dostępne: 05.07.2013r. 5 poszukująca zatrudnienia zwiększa tym samym swoje szanse na jego uzyskanie, a w przypadku, kiedy już posiada miejsce pracy, na podwyższenie otrzymywanego wynagrodzenia.19 Uzupełnienie i swoistą pointę powyższych rozważań, stanowi przedstawienie stanowiska ekspertów z Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, którzy stwierdzają, że chociaż posiadanie wyższego poziomu wykształcenia zwiększa szanse na znalezienie pożądanego miejsca pracy, to jednak zmniejszenie skali bezrobocia wśród młodych osób będzie zależało od postanowień w obrębie jeszcze istotniejszych uwarunkowań gospodarczych.20 Pojęcie rynku pracy posiada wiele sposobów interpretacji, bowiem teoretycy napotykają trudności w opracowaniu jednej definicji, która wyczerpałaby wszystkie istotne aspekty tego terminu, a jednocześnie dokonanie tego jest uniemożliwione wieloznacznością innych, składowych zagadnień. Jednak na tym nie kończą się dylematy związane z rynkiem pracy. Problemy napotyka m.in. coraz liczniejsze grono absolwentów, którzy, po zrealizowaniu określonego poziomu kształcenia, bezskutecznie próbują pozyskać zatrudnienie. Niektórzy stwierdzą, że ich sytuacja nie jest jeszcze maksymalnie trudna. Istnieje bowiem wiele instytucji, których celem jest wspieranie osób poszukujących dla siebie miejsca pracy. Zauważyć jednak należy, że ich działalność, choć notabene trudna do przecenienia, nie może stanowić wystarczającego rozwiązania, kiedy także system edukacji boryka się z ewidentnym kłopotem, jakim jest niedostosowanie oferty kształcenia do potrzeb gospodarki. Zaprezentowane wyliczenie, na które składają się różnorodne problemy, niełatwe trudności i zawsze niechciane kłopoty, z pewnością mogłoby zostać, i to znacznie, rozszerzone, ale warto zauważyć, że szczególne znaczenie jednej ze składowych zostało już udokumentowane (miejmy nadzieje, że na słusznej, poprzedzonej badaniami podstawie). Mowa oczywiście o systemie edukacji. To właśnie tutaj konieczne są zmiany, które doprowadzą do korzystnych przeobrażeń także na innych płaszczyznach, w tym na rynku pracy. Czy wszystkie problemy otrzymają wtedy swoje rozwiązanie? Nie. Nadal nie będzie realne przedstawienie doskonałej definicji pojęcia rynku pracy, ale już mniej niemożliwe (odległe) przestaną być opisy, w których stopa bezrobocia utrzymuje się na poziomie korzystnym dla gospodarki, a osoby szukające pracy są takimi przez bardzo krótki czas lub też z własnej woli (dążenie do zmiany 19 20 Wielowymiarowość poradnictwa…, op. cit., s. 58-79. J. Unlot, Ekonomiczne problemy rynku pracy, Wydawnictwo Śląsk, Katowice 2005, s. 30-32. 6 lub posiadania niejednego zatrudnienia). Jednak skala doskwierających społeczeństwu problemów ulegnie zmniejszeniu wtedy, kiedy jednocześnie negatywny wpływ innych czynników - przynajmniej - pozostanie niezmieniony („Caeteris Paribas”). Czy zatem rzeczywiście jest zasadne podejmować ryzyko? Zdaniem autora pracy należy uznać za słuszne słowa M. Kotuskiego: „…zmiany są konieczne, również te, których skutek nie jest pewny”.21 Bibliografia I. Literatura 1. Grewiński M., Malinowski K., Europejski Fundusz Socjalny i rynek pracy w Unii Europejskiej, Elipsa, Warszawa 2009. 2. Kotlorz D., Przeobrażenia struktur zatrudnienia w Polsce w okresie transformacji, Górnośląska Wyższa Szkoła Handlowa, Katowice 2004. 3. Kukla D. (red.), Wielowymiarowość poradnictwa w życiu człowieka, Difin, Warszawa 2011. 4. Kwiatkowski S. M. (red.), Kształcenie zawodowe, rynek pracy, pracodawcy, Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa 2000. 5. Madejski J., Zawód z pasją : praktyczny przewodnik po rynku pracy, „Park”, BielskoBiała 2004. 6. Szaban M. J., Zrządzanie zasobami ludzkimi w biznesie i w administracji publicznej: rynek pracy, dobór, ocena, rozwój i kariera, odejścia z pracy, Difin, Warszawa 2011. 7. Unlot J., Ekonomiczne problemy rynku pracy, Wydawnictwo Śląsk, Katowice 2005. II. Źródła internetowe 1. Portal internetowy z cytatami: http://www.cytaty.info/ 2. Raport Głównego Urzędu Statystycznego: http://www.stat.gov.pl/ 21 Portal internetowy z cytatami: http://www.cytaty.info/, dostępne: 13.08.2013r. 7