Vladimirovi Kozlovowi grozi 9 lat więzienia i konfiskata majątku

Transkrypt

Vladimirovi Kozlovowi grozi 9 lat więzienia i konfiskata majątku
Fundacja Otwarty Dialog
Al. J. Ch. Szucha 11a/21
00-580 Warszawa
T: +48 22 307 11 22
Vladimirovi Kozlovowi grozi 9 lat
więzienia i konfiskata majątku
Proces toczący się w sprawie opozycjonistów zbliża się do końca - wygłoszone zostały mowy
końcowe stron. Prokurator jeszcze przed wydaniem wyroku ogłosił winę Vladimira Kozlova,
uznając go za winnego popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów i zwrócił się do sądu z
wnioskiem o skazanie opozycjonisty na 9 lat pozbawienia wolności i konfiskatę majątku. Zeznania oskarżonych A. Aminova i S. Sapargali
13.09.2012 na posiedzeniu sądu w sprawie przeciwko opozycjonistom zostal przesłuchany jeden z
oskarżonych, lider ruchu strajkowego Akzhanat Aminov. W trakcie przesłuchania odczytał on
swoje zeznania z kartki i przyznał się do zorganizowania początkowej fazy strajku naftowców z
Zhanaozen.
Należy odnotować, że zeznania złożone przez Akzhanata Aminova w najbardziej oczywisty sposób
oddawały oficjalną wersję oskarżenia, która została ogłoszona w trakcie mów końcowych stron w
czasie rozprawy 24.09.2012:
- А. Аminov "zorganizował ZGP spośród naftowców oraz przygotowywał strajki i głodówki". Na
pytanie obrońcy Alekseya Plugova, czy może sobie przypomnieć, kto przekazywał polecenia
Kozlova, czy to właśnie on je przekazywał, i czy je wykonywał, i w jaki sposób, oskarżony
odpowiedział: "Nie otrzymałem żadnych poleceń od Kozłowa…" Na pytanie obrońcy Ardak
Batiyevej, czym zajmowała się ZGP i jakie role pełnili w niej członkowie tej grupy, A. Aminov
odpowiedział: "Nie mogę konkretnie powiedzieć… Jak już mówiłem, powiedziałem im żeby
udzielali wywiadów, rozdawali gazety, organizowali spotkania";
- Następnie "nawiązał kontakt z ZGP Ablyazova i Kozlova", bezpośrednie kontakty odbywały się
za pośrednictwem aktywistki partii "Alga!" Ayzhangul Amirovej (z zeznań А. Аminova): "W skład
sztabu weszła także członkini "Algi" Ayzhangul Amirova. Na polecenie Kozlova nawiązała ona
kontakt z członkami sztabu. O wszystkich naszych rozmowach informowała Kozlova. Amirova
rozdawał gazety "Golos Respubliki" i "Pravda Kazakhstanu" na Alanie. Amirova rozdawała
również namioty, aby zatrzymać robotników na Alanie";
- Po przyjeździe Kozlova do Zhanaozen Aminov "zakończył tworzenie grupy przestępczej" (z
zeznań A.Aminova): "Słyszałem, że wiosną do Zhanaozen przejechał Kozlov i spotkał się z
naftowcami. Wiedziałem, że on jest z "Algi" i że ma dobre kontakty z "К-plus", "Respubliką",
"Vzglyadem". Dlatego postanowiłem zrobić z "Algi", Kozlova i tych mediów swoich sojuszników.
Potem wszyscy naftowcy zaczęli oglądać "K-plus", czytać "Respublikę", "Pravdę Kazakhstanu",
stanęli po stronie radykalnych poglądów skierowanych przeciwko władzom".
W efekcie, Akzhanat Aminov przyjął przydzieloną mu przez oskarżenie rolę ogniwa wiążącego
strajkujących naftowców ze ZGP Ablyazova i Kozlova: "Moim celem było przeciwstawienie
robotników pracodawcy, rozbudzenie gniewu i protestu wśród robotników, a następnie
wyprowadzenie ich na ulicę. Moje działania i wskazówki odegrały bardzo dużą rolę w
zorganizowaniu strajku w maju 2011 roku… Uważam się za winnego od maja 2011 roku"
Lider ruchu społecznego "Khalyk Maydany" Serik Sapargali uznał swoją winę częściowo,
oświadczając, że jego słowa i działania mogły stać się jednym z powodów grudniowej tragedii w
Zhanaozenie: "Jeździłem do Zhanaozen żeby pomóc ludziom. Dopiero pod koniec listopada 2011
roku zrozumiałem, ze działania i żądania strajkujących wyszły poza granice prawa. Szczerze
żałuję i przyznaję się do winy, że moje słowa i działania mogły doprowadzić do grudniowych
wydarzeń w 2011 roku w Zhananozenie". Oczywiście, obrona Serika Sapargali stawia na
możliwość jego zwolnienia od odpowiedzialności karnej na podstawie z art. 65 kk RK ("w związku
z czynnym wyrażeniem żalu"). Wcześniej na podstawie tego artykułu zostali zwolnieni inni
występujący w sprawie "o podżeganie do nienawiści społecznej" – Bolat Atabayev, Zhanbolat
Mamay i Ayzhangul Amirova.
Zeznania świadków Zastosowanie artykułu 65 kk RK stawia pod znakiem zapytania obiektywizm zeznań złożonych
przez świadków. Fundacja "Otwarty Dialog" pragnie zwrócić uwagę międzynarodowej
społeczności na fakt dokonania kardynalnej zmiany w zeznaniach osób występujących w sprawie,
dzięki której wielu z nich zostało zaliczonych do grona "świadków". Niektórzy ze świadków (na
przykład, Yestay Karashayev) w swoich zeznaniach zaprzeczali temu, o czym mówili wcześniej.
Inni zaś (Kikbayya Yeshmanov) odwoływali swoje wcześniejsze zeznania. A niektórzy ze świadków
(B. Nurymbetov i A. Aytkulov) budowali swoje zeznania nie na faktach, lecz na własnych opiniach,
od razu obarczając winą oskarżonych.
Ostatnie wydarzenia w mangistauskim sądzie dają powody, aby przypuszczać, iż doszło do
sfabrykowania zeznań świadków oskarżenia.
21.09.2012 Vladimir Kozlov i jego obrońcy zażądali wyłączenia z materiałów sprawy zeznań
świadków Chalayeva i Karashayeva, którzy nie zdołali przybyć do sądu. Kiedy prokuratorzy
odczytywali ich zeznania, oba teksty okazały się prawie identyczne w miejscach, gdzie świadkowie
mówili o działalności Vladimira Kozlova. Oskarżony wyraził przypuszczenie, że prokuratorzy
podrobili dowody, lecz sędzia Berdybek Myrzabekov odrzucił ten wniosek.
19.09.2012 przed sądem zostały odczytane zeznania Rozy Tuletayevej, aktywistki ruchu
zhanaozeńskiego, której władze zmniejszyły wyrok z 7 do 5 więzienia lat za złożenie zeznań
przeciwko liderom opozycji. W odczytanym przez prokuratorów tekście Tuletayeva mówi, że
Sapargali nawoływał naftowców do obalenia władzy. 21.09.2012 Serik Sapargali poprosił sędziego
o wyłączenie tych zeznań z materiałów sprawy, jako nieodpowiadających rzeczywistości,
ponieważ Tuletayeva spotkała się z Sapargali w areszcie śledczym i powiedziała mu, że została
zmuszona do złożenia fałszywych zeznań. Sędzia odrzucił jednak i ten wniosek, stojąc na
stanowisku oskarżenia, że rozmowa Tuletayevej i Sapargali w areszcie śledczym miała prywatny
charakter. Nie dokonano sprawdzenia informacji o wywieraniu presji na członków rodzin i
torturowaniu Rozy Tuletayevej przez funkcjonariuszy KBN, ani nie zostały one uwzględnione
przez sąd, tak samo jak w przypadku procesu 37 naftowców.
W trakcie mów końcowych, Vladimir Kozlov niejednokrotnie zwracał uwagę na to, że zeznania
wielu świadków oskarżenia bazują na pogłoskach – wielu ze świadków nie potrafiło wyjaśnić,
skąd wzięły się informacje zapisane w ich zeznaniach.
Zdaniem niezależnego eksperta – nie było wezwań do obalenie ustroju konstytucyjnego
19.09.2012 przed sądem wystąpił niezależny ekspert z Rosji Dmitriy Starostin (psycholog, pracuje
w "Biurze Niezależnych Ekspertyz" w Moskwie). Ekspert oświadczył, że zbadanych zostało około
30 materiałów wideo oraz około 20 materiałów tekstowych.
Wnioski eksperta:
Polityczne ukierunkowanie przedstawionych materiałów;
W niektórych materiałach występuje negatywnie wartościujące nastawienie w
wypowiedziach Vladimira Kozlova;
W przedstawionych materiałach brak jest elementów z negatywnym podtekstem, złośliwych
drwin z władzy państwowej, organów państwowych, za wyjątkiem jednego materiału
("Nr17" pod tytułem 21 grudnia 2011 roku), w którym występują wypowiedzi pod adresem
policji dokonywane w formie obraźliwej;
W przedstawionych materiałach nie występują nawoływania do siłowego obalenia władzy
lub siłowego utrzymania władzy, do siłowego obalenia ustroju konstytucyjnego, a także do
siłowego naruszenia niepodzielności terytorialnej Kazachstanu;
W materiale pochodzącym ze "Skype-konferencji przeprowadzonej z udziałem Vladimira
Kozlova i Mukhtara Ablyazova" występują cechy montażu – krótki film został zmontowany z
dłuższego materiału. W tym krótkim filmie brak jest nawoływania do obalenia ustroju
konstytucyjnego.
Przedwczesne ogłoszenie winy
Łamiąc zasadę domniemania niewinności, prokurator Emirgali Zhanayev w dniu 24.09.2012
oświadczył przed sądem, że "wina Vladimira Kozlova w trakcie postępowania sądowego została
udowodniona w całości", szereg niezależnych mediów Kazachstanu ("К-plus", "Stan-TV",
"Respublika") zostało określonych jako "kontrolowane przez Mukhtara Ablyazova". Prokurator
zaś oświadczył, że opozycyjna partia "Alga!" jest "finansowana bezpośrednio ze środków
Mukhtara Ablyazova".
Według wersji oskarżenia, ZGP Ablyazova, która rozwinęła swoją działalność w Zhanaozenie w
2011 roku, posiadała następującą strukturę:
Mukhtar Ablyazov – "faktyczny lider" partii "Alga!";
Muratbek Ketebayev – "pierwszy zastępca Ablyazova". Przede wszystkim "sprawujący
opiekę" nad mediami, "kontrolowanymi przez Ablyazova" - kanał telewizyjny "K-plus",
"Stan-TV", gazeta "Respublika";
Vladimir Kozlov – "odpowiedzialny za działanie oddziałów partii "Alga!", podlegający
Ketebayevowi w zakresie zagospodarowania środków przydzielonych przez Ablyazova";
Serik Sapargali, Zhanbolat Mamay, Bolat Atabayev – "w ZGP wykonywali specjalne
polecenia Kozlova";
Ayzhangul Amirova – "wykonywała polecenia Kozlova".
Na koniec, prokurator Emirgali Zhanayev oświadczył, że działania ZGP Ablyazova "po raz
pierwszy w historii Kazachstanu doprowadziły do wybuchu długoterminowego strajku, który
zakończył się grudniowymi wydarzeniami w 2011 roku w Zhanaozenie". Nieoczekiwane pojawiło
się również oświadczenie prokuratora, że "deputowani Parlamentu Europejskiego, publicznie
wygłaszali apele o przejęcie władzy i podważanie autorytetu władzy" w Kazachstanie.
Zwracając się do sędziego, prokurator wystąpił z wnioskiem o skazanie oskarżonych na różne
kary więzienia, z uwagi na to, że są oni "osobami społecznie niebezpiecznymi":
- Vladimir Kozlov – 9 lat więzienia i konfiskatę majątku (na podstawie art. 235, art. 170, art. 164
Kodeksu karnego);
- Akzhanat Aminov –5 lat więzienia (na podstawie art. 235, art. 170, art. 164 Kodeksu karnego)
- Serik Sapargali – 4 lata więzienia (na podstawie art. 170 Kodeksu karnego. Prokurator wniósł o
uchylenie oskarżenia z art. 164 w związku z brakiem znamion przestępstwa).
Komentarze obserwatorów i kazachskich oficjeli
Międzynarodowi obserwatorzy są zaniepokojeni politycznym charakterem sprawy i licznymi
rażącymi przykładami łamania standardów sprawiedliwego procesu sądowego. Zachodni
dziennikarze twierdzą, że główną przyczyną procesu Kozlova jest fakt, że prowadzona przez niego
działalność stanowi niebezpieczeństwo dla autorytarnego reżimu Nazarbayeva.
O przyczynach prześladowania Vladimira Kozlova przez władze kazachskie wypowiedział się
Yermukhamet Yertysbayev, doradca Nursultana Nazarbayeva, który dla środków masowego
przekazu skomentował proces opozycjonistów: "Mamy artykuł w Konstytucji "podżeganie do
nienawiści społecznej". Аblyazov pisał listy do naftowców, w których i Kozlov, i członkowie partii
"Аlgа!", wzywali: "Popatrzcie, wasze pensje to 200 tysięcy tenge, podczas gdy menedżerowie
dostają po 100-150 tysięcy dolarów. To właśnie jest podżeganie do nienawiści społecznej".
24.09.2012 poseł do Sejmu polskiego Marcin Święcicki podczas monitoringu procesu sądowego
opozycjonistów w Aktau poinformował, że został zszokowany zaliczeniem przez prokuratora
deputowanych Parlamentu Europejskiego do grupy przestępców. W wywiadzie udzielonym dla
kanału telewizyjnego "К-plus" Pan Święcicki powiedział: "Odnośnie słów "złamać" i "obalić",
które przytaczał prokurator jako dowód na próbę obalenia ustroju konstytucyjnego, powiem tak:
w polskim Parlamencie każdego dnia słyszę takie słowa: "obalić tę władzę", "złamać tę władzę".
To są normalne hasła w debacie politycznej. Słyszę coś takiego każdego dnia ze strony naszej
opozycji i niczego szczególnego w tym nie widzę. Po to, aby siłą obalić ustrój konstytucyjny trzeba
zgromadzić broń, żołnierzy, a tego wszystkiego w dowodach rzeczowych oskarżenia nie
zobaczyłem".
Fundacja "Otwarty Dialog" wzywa OBWE u Unię Europejską, aby z uwagą śledziły procesy sądowe
i wysyłały do Kazachstanu oficjalne misje obserwacyjne w celu monitorowania przebiegu
procesów opozycjonistów i niezawisłości sądownictwa.
facebook.com/OpenDialogFoundation | [email protected] | www.odfoundation.eu