GWS nr 01 / 2012

Transkrypt

GWS nr 01 / 2012
Świąteczna
kampania
- str. 17
Nagrali kolędę
- str. 18
Poloneza czas zacząć
- str. 19
Dzień
Pamięci i Pojednania
- str. 13
Co za
NUMER
Weszliśmy w kolejny rok. Wierzymy, że 2012 przyniesie gorzowianom nowe możliwości,
szanse rozwoju i perspektywy.
W pierwszym tegorocznym
numerze Gorzowskich Wiadomości Samorządowych przeczytacie między innymi o otwarciu zmodernizowanego Spichlerza, o tym, co pojawi się w Hali
Targowej nr 3 przy ul. Przemysłowej, a także o niezwykłym
projekcie gorzowianina Adama
Bałdycha i córki Urszuli Dudziak
– Miki Urbaniak. Nie zabraknie
również wywiadu z „człowiekiem” kultury i porad medycznych. Zajrzymy także do szafy
tych, którzy w tym roku idą na
bal studniówkowy.
Udanej, noworocznej lektury.
WASZYM zdaniem
Mamy Nowy Rok, kolejne działania, kolejne możliwości, nadzieje
i sukcesy. Redakcja Gorzowskich Wiadomości Samorządowych życzy
wszystkim spełnienia marzeń w 2012 roku i realizacji zamierzonych
celów. A czego władza Gorzowa życzy mieszkańcom naszego
miasta?
- Szanowni Państwo, przed nami Nowy Rok,
w związku z tym życzę, aby był on optymistyczny,
chociaż już od 2 stycznia trzeba iść do pracy i starać się o to, aby nasz kraj i miasto ciągle się rozwijały. Do siego Roku!
Prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak
- Życzę Gorzowianom, aby w Nowym Roku spełniły się wszystkie marzenia i pragnienia i aby życzenia, które sobie składamy, wróciły do nas zwielokrotnione.
Wiceprezydent Alina Nowak
- Przede wszystkim życzę, aby 2012 rok okazał się
jednak rokiem udanym, chociaż zapowiada się jako
nie najłatwiejszy. Czasem trudności dopingują ludzi do działania, do wykorzystywania niestandardowych pomysłów, czego wszystkim życzę. Oprócz
tego wiele ciepła i radości z przebywania z bliskimi,
z życia, bo to jest najważniejsze.
Wiceprezydent Ewa Piekarz
Aleksandra Górecka
Gorzowskie Wiadomości Samorządowe
bezpłatny miejski miesięcznik informacyjny,
redaguje kolegium: Aleksandra Górecka,
Anna Pękalska, Małgorzata Pera, Olga
Konaszczuk. Korekta: Emilia Cepa.
Fotoreporterzy: Łukasz Kulczyński,
Bartłomiej Nowosielski. Adres redakcji:
66-400 Gorzów, ul. Kombatantów 34 – Biuro
Promocji Miasta, e-mail: [email protected].
pl. Wydawca: Prezydent Miasta Gorzowa.
DTP: www.studiocd.pl. Druk: www.
sonar.pl. Kolportaż: Urząd Miasta, Urząd
Skarbowy, Urząd Wojewódzki, Miejski
Zakład Komunikacji, Zakład Gospodarki
Mieszkaniowej, szpital, przychodnie,
Askana, Panorama, Miejski Ośrodek Sztuki,
Teatr im. Juliusza Osterwy, Wojewódzki
Ośrodek Ruchu Drogowego, Państwowa
Wyższa Szkoła Zawodowa, Wyższa Szkoła
Biznesu, Wojewódzki Osrodek Metodyczny.
Nakład: 8 tysięcy egzemplarzy.
2
- Życzę mieszkańcom Gorzowa, aby nie wpadali
często w dziury, jako że zajmuję się infrastrukturą
drogową, to mówię dosłownie o dziurach w drogach,
ale również w przenośni. Żebyśmy byli dla siebie
dobrzy i dużo miłości życzę wszystkim.
Wiceprezydent Tadeusz Tomasik
- Życzę wszystkim, aby w Nowym Roku uśmiech
­towarzyszył nam każdego dnia.
Sekretarz Miasta Ryszard Kneć
WIEŚCI z Magistratu
Nowa przewodnicząca Wspominali pisarkę
komisji
Przygotowani na zimę
Fot. ŁUKASZ KULCZYŃSKI
W gorzowskim magistracie odbyło się posiedzenie Miejskiego Zespołu
Zarządzania Kryzysowego, które otworzył prezydent Tadeusz Jędrzejczak. Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Jan
Figura przedstawił zagrożenia występujące na terenie miasta oraz strukturę ich obsługi przez służby. Poruszono także tematykę pomocy osobom
bezdomnym podczas zimy. W tym zakresie główne działania prowadzą
strażnicy miejscy, którzy podczas patroli zwracają szczególnie uwagę
na miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni. Szczegółowo omówiono
także działanie dostawców mediów w przypadku wystąpienia awarii linii
zasilających i przemysłowych oraz stan zabezpieczenia i ochrony urządzeń zasilających. Agnieszka Kuźba, dyrektor Wydziału Infrastruktury
Miejskiej Urzędu Miasta mówiła o zimowym utrzymaniu ciągów komunikacyjnych na terenie miasta. W sezonie 2011/2012, podobnie jak w sezonie poprzednim, z całego układu komunikacyjnego miasta, obejmującego
łącznie około 316 km dróg, wydzielono 29 km dróg osiedlowych, które
będą utrzymywane przy użyciu sprzętu średniego i lekkiego. Natomiast
na pozostałych drogach będzie pracował sprzęt ciężki – 10 pługoposypywarek, jedna ładowarka i jedno urządzenie do wytwarzania solanki.
Jeśli chodzi o ciągi piesze, to miasto zostało podzielone na sześć podstawowych rejonów zimowego utrzymania, w których ujęto wszystkie ważniejsze dla ruchu pieszego chodniki i place, w sumie 131 km. – Jesteśmy
przygotowani do zimy – podsumował posiedzenie Jan Figura.
Anna Zaleska
Fot. Archiwum UM
Fot. Archiwum uczelni
Prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak podjął decyzję o zmianie składu Komisji do spraw nazewnictwa ulic i placów. Z uwagi na objęcie przez
dotychczasową przewodniczącą komisji – Alinę
Nowak stanowiska zastępcy prezydenta ds. społecznych, prezydent zaproponował tę funkcję prof.
Elżbiecie Skorupskiej-Raczyńskiej, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Ponadto do
członków komisji – Dariusza Rymara (dyrektora
Archiwum Państwowego), Zdzisława Linkowskiego (wieloletniego dyrektora Muzeum Lubuskiego
im. J. Dekerta), Stanisława Macha (geodety miejskiego) dołączy Dariusz
Jeziorny (urbanista, pracownik Urzędu Miasta), który zastąpi Alojzego
Marjuszyca (emerytowanego pracownika Urzędu Miasta).
Do zadań komisji, która jest kolegialnym ciałem doradczym, działającym przy Prezydencie Miasta Gorzowa (w takiej formule działa od 2003
r.) należy: określanie ram tematycznych nazewnictwa nowych ulic, rond
i placów; uporządkowanie stanu prawnego istniejącego nazewnictwa
ulic i placów w mieście; przedkładanie Prezydentowi Miasta propozycji nowego nazewnictwa i koniecznych zmian istniejącego nazewnictwa.
Anna Zaleska
W berlińskiej Akademii Sztuki, 13 grudnia spotkało się 500 osób - przyjaciele Christy Wolf, przedstawiciele świata kultury i polityki. Oficjalne
wystąpienia poświęcone wybitnej pisarce rozpoczęli Klaus Wowereit,
burmistrz zarządzający Berlinem oraz Tadeusz Jędrzejczak, prezydent
Gorzowa, który przekazał kondolencje najbliższej rodzinie zmarłej, wspominał jej wizytę w Gorzowie w 1997 r. podczas obchodów 740-lecia miasta.
Prezydent T. Jędrzejczak podczas swojego wystąpienia nawiązał również
do twórczości Christy Wolf, do książek „Rozmyślania nad Christą T.” oraz
„Wzorce dzieciństwa” opisujących jej podróż do Gorzowa, którą odbyła
w latach 70. Wystąpienie T. Jędrzejczaka odnotowały berlińskie media.
W spotkaniu uczestniczyli między innymi: Matthias Platzeck, premier
Brandenburgii oraz Günter Grass, znany pisarz, laureat Nagrody Nobla.
Christa Wolf była jedną z czołowych pisarek i eseistek niemieckich. Urodziła się w Gorzowie 18 marca 1929 roku jako córka handlowca Otto Ihlenfelda i tu też uczęszczała do szkoły. W 1945 roku podzieliła los wielu
mieszkańców miasta i musiała uciekać przed nadciągającymi wojskami
radzieckimi. Christa Wolf zmarła 1 grudnia mając 82 lata.
Anna Zaleska, Anna Pękalska
Przebudowa ulicy
Kostrzyńskiej
Zespół do spraw przebudowy ulicy Kostrzyńskiej zakończył pracę,
trwającą od 24 listopada do 16 grudnia 2011 roku. Wyniki jego działalności przedstawił podczas konferencji prasowej wiceprezydent Tadeusz Tomasik.
Zespół analizował kilka wariantów przebudowy zadania i ostatecznie
rekomendował prezydentowi Gorzowa Tadeuszowi Jędrzejczakowi etapowanie realizacji inwestycji na bazie opracowanej w 2009 r. koncepcji
przebudowy ulicy.
- Proponowane etapowanie obejmuje odcinek od Placu Słonecznego
do ronda przy ulicy Dobrej o długości około 1900 metrów. Pierwszy etap
polegałby na wykonaniu kompleksowym nowej nitki ulicy Kostrzyńskiej,
a drugi na przebudowie starej – tłumaczył wiceprezydent Tadeusz Tomasik. Takie rozwiązanie pozwala na utrzymanie przejezdności ulicy Kostrzyńskiej w trakcie realizacji prac, przebudowę docelową sieci uzbrojenia podziemnego, utrzymanie ruchu tramwajowego przez okres realizacji
inwestycji, co ma wpływ na koszty związane z objazdami i komunikacją
zastępczą oraz uwzględnienie kwestii społecznej, czyli dużego oczekiwania mieszkańców na szybkie podjęcie przez miasto decyzji o wykupie
nieruchomości. Szacowany koszt inwestycji w etapie obejmującym wykonanie nowej nitki ulicy Kostrzyńskiej - to około 58 000 000 zł, w tym:
wykup nieruchomości – 10 000 000; przebudowa torowiska – 16 000 000
oraz prace projektowe – 2 500 000. Przyjęty wariant realizacji wymaga
zabezpieczenia środków finansowych w 2013 r. – na nadzór inwestorski
oraz wykup nieruchomości. W projekcie budżetu na 2012 r. zaproponowano na pierwsze prace przygotowawcze 700 000 zł. Władzom miasta
zależy bardzo na pozyskaniu dofinansowania z zewnątrz, a takie możliwości w przypadku środków unijnych pojawiają się od 2014 r. Po wykonaniu
nowej nitki będzie realizowana przebudowa starej jezdni Kostrzyńskiej,
a następnie kolejne etapy od ul. Dobrej do węzła S3 (1 km) oraz od węzła
S3 do granic administracyjnych miasta.
Anna Zaleska
3
Z Kulturą o Coolturze…
Nikt nie spodziewał się takich zmian
– rozmowa ze Zbigniewem Sejwą
Moja pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w 1979 roku –
w ubiegłym wieku (!). Siedziałem tygodniami w fotograficznej
ciemni, żeby ją przygotować. Dzisiaj mamy za sobą pierwszą
dekadę XXI wieku, fotografię cyfrową , internet, komórki. Nikt nie
spodziewał się wtedy, że takie zmiany nastąpią i to tak szybko - ze
Zbigniewem Sejwą, artystą sztuk wizualnych, dyrektorem Klubu
Myśli Twórczej „Lamus”, laureatem Nagrody Kulturalnej Marszałka
Województwa Lubuskiego rozmawiała dyrektor Wydziału Kultury
Urzędu Miasta Ewa Pawlak.
Fot. PIOTR MILER
- Jest Pan absolwentem łódzkiej filmówki, jak Pan wspomina studia w Łodzi?
- To moje trzecie studia w życiu. Wspominam ten czas z dużym sentymentem.
Atmosfery szkoły nie da się opowiedzieć.
To miejsce kultowe. Dzisiaj ma znakomicie wyposażone pracownie i nowe budynki, ale nie zatraciła swojego wyjątkowego charakteru, który jak wszędzie
tworzą ludzie. Zarówno wykładowcy
-najczęściej wybitni artyści, ale również
studenci, z twórczymi, energetycznymi
postawami. Było tam mnóstwo pozytywnej energii i intelektualny koloryt. Mój
promotor - profesor Józef Robakowski
mówił nam, że dyplom łódzkiej filmówki
coś znaczy, gdziekolwiek się go pokaże
na świecie.
- W 2011 roku minęło 35 lat Pana pracy artystycznej – jest Pan aktywnym
artystą i animatorem kultury. Jest Pan
wnikliwym obserwatorem życia kulturalnego w mieście, województwie,
w Polsce i zagranicą. Jakie są Pana refleksje na temat kultury w kontekście
Pana dorobku?
- To jest bardzo trudne pytanie, bo
na przestrzeni tych 35 lat dokonało się
wiele istotnych, wręcz rewolucyjnych,
również systemowych zmian. Zarówno
w organizacji i upowszechnianiu kultury,
jak i w ideach sztuki. Nastąpiły ogromne przemiany w sposobach komunikacji, metodach i narzędziach twórczości.
Zaczynałem w głębokiej komunie, podczas studiów w Zielonej Górze (animacja kultury, przyp. red.) byłem studenckim dziennikarzem, poetą, zacząłem interesować się fotografią. Jako studenci robiliśmy swoje, nie myśląc na
co dzień o ograniczeniach. Wydawało nam się, że jesteśmy wolni, a tak
naprawdę mogliśmy działać jedynie w określonych przez system ramach.
Cenzura była wszędzie, nawet z głupią ulotką czy projektem biletu trzeba
było biegać po zgodę. Dzisiaj można powiedzieć, że kultura jest wolna.
Dziś wszystko można, tym bardziej, że wszystko jest stosunkowo tanie
i ogólniedostępne. Paradoksalnie jednak tamte ograniczenia generowały
rozwój. Artyści szukali nowych rozwiązań, by obejść to, co niedozwolone, zakazane. I choć łatwiej jest dzisiaj tworzyć, to trudniej o wartościową sztukę w warunkach, gdy wszystko powszednieje i staje się masowe.
Prawdziwe wartości zanikają na rzecz popularności.
Moja pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w 1979 roku – w ubiegłym wieku (!). Siedziałem tygodniami w fotograficznej ciemni, żeby ją
przygotować. Dzisiaj mamy za sobą pierwszą dekadę XXI wieku, fotografię cyfrową (a może cyfrografię), internet, komórki. Nikt nie spodziewał
się wtedy, że takie zmiany nastąpią i to tak szybko.
4
- Jest Pan laureatem wielu wyróżnień, m.in. trzykrotnie otrzymał
Pan nagrodę kulturalną Prezydenta Miasta Gorzowa Wlkp., w 2011 r.
został Pan uhonorowany Nagrodą Kulturalną Marszałka Województwa
Lubuskiego, czym są dla Pana te nagrody?
- Praca artysty bywa niewymierna, często to nagrody przydają jej znaczenia i motywują do dalszej pracy. W odbiorze społecznym czasami dopiero nagroda zwraca uwagę, że to, co robią artyści, ma znaczenie. Oczywiście nagrody zawsze cieszą. Traktuję je również jako potwierdzenie,
że kultura jest ważna i że ważni są ci, którzy ją tworzą. Chociaż szkoda,
że tylko od święta.
- Jest Pan bardzo twórczą, wszechstronną i przez to zapracowaną
osobą. Jest Pan artystą fotografikiem, tworzy Pan filmy dokumentalne, zarządza Pan instytucją kultury. Skąd czerpie Pan siłę i motywację do działania?
- Jeżeli robi się rzeczy interesujące i człowiek się czymś pasjonuje,
to czerpie energię z tej pasji. Już w szkole średniej robiłem rzeczy trochę
inne, dziwne, co wynikało z młodzieńczej ciekawości świata, nakierowanej
na sztukę. I wydaje mi się, że tę ciekawość
mam w sobie do dziś. Próbowałem dostać
się na historię sztuki. A pamiętać trzeba,
że były to czasy, gdy dużą rolę w przyjęciu na studia odgrywały tzw. punkty za
pochodzenie (z rodzin chłopskich i robotniczych, przyp. red.). Ponieważ mój ojciec
był najpierw oficerem w wojsku, a potem
handlowcem, punktów nie dostałem i na
wymarzony kierunek mnie nie przyjęto.
Poszedłem więc na animację kultury nowo otwarty kierunek w Zielonej Górze.
Zjechali się młodzi ludzie z całej Polski,
bo tylko tam można było animację kultury studiować. Dzięki temu atmosfera i klimat tamtych lat były wyjątkowe, panował
specyficzny ferment twórczy. To, czym
tam przesiąknąłem, zostało we mnie do
dziś. Podobnie było na studiach w Warszawie. Był to pierwszy rok pierwszej w
Polsce szkoły fotografii o statusie szkoły
wyższej. I znów zjechali tam wszyscy ci,
którzy od lat marzyli o studiach fotograficznych. Wielu z nich jest dzisiaj wybitnymi artystami i wykładowcami wyższych
uczelni artystycznych.
- W Gorzowie rozpoczynał Pan swą
karierę od bardzo wówczas nowatorskiej akcji w przestrzeni miasta. Był rok
1981. Na płytach chodnikowych umieszczał Pan zdjęcia zwykłych ludzi, fotografował Pan reakcje przechodniów.
Proszę opowiedzieć o inspiracji i klimacie tego przedsięwzięcia.
- Podczas studiów w Zielonej Górze
uczęszczałem na fakultet artystyczny
dla przyszłych instruktorów fotografii. Tam zrodziło się moje zainteresowanie twórczością w tej dziedzinie. Kiedy wróciłem do Gorzowa Wlkp.,
zastałem prężnie działające Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne, jednak zrzeszające ludzi zainteresowanych fotografią tradycyjną, klasyczną.
Ja chciałem robić coś innego. Założyłem więc Grupę Trzech (Kazimierz
Ligocki, Zdzisław Hajdasz i Zbigniew Sejwa – przyp. red.) i to moi koledzy
pomogli mi zorganizować ten, jak to nazwała wówczas Gazeta Lubuska,
pierwszy gorzowski happening. Wybraliśmy różne zdjęcia o życiu zwykłych ludzi, wykonaliśmy odbitki na wymiar płyt chodnikowych, po czym
na chodniku przy dzisiejszym EMPiK-u przykleiliśmy je butaprenem. Byliśmy ciekawi, jak zareagują na to przechodnie. Niektórzy, bojąc się stąpać po zdjęciach, przeskakiwali przez nie, niektórzy specjalnie deptali,
inni przystawali i oglądali z zainteresowaniem. A my robiliśmy zdjęcia
tych reakcji. W nocy w ciemni przygotowywaliśmy odbitki i na drugi dzień
rano wystawiliśmy zdjęcia z tej akcji, tym razem w witrynie EMPiK-u.
Jest to fragment wywiadu. Cały tekst znajduje się na stronie www.gorzow.pl/przystan
U STERU
Wolniej i bez pudrowania..., czyli rozmowa
z wiceprezydentem Gorzowa Tadeuszem Tomasikiem
- Jakie są główne cele, plany, założenia
na rok 2012, jeżeli chodzi o Wydziały Urzędu
Miasta, którymi się Pan zajmuje.
- Najbardziej ważne są kwestie zakończenia
inwestycji, bo jak wiadomo inwestycje nie kończą się w momencie rozpoczęcia użytkowania.
Zostaje jeszcze cały proces związany z rozliczeniami, które czasami trwają dosyć długo.
W przypadku inwestycji zrealizowanych w 2011
roku pozostały nam rozliczenia budowy Filharmonii Gorzowskiej. Powszechnie wiadomo
jest, że tam toczą się pewne działania związane
z kwestiami roszczeń, działa rozjemca. Poświęcamy dużo czasu na rozliczenie tej inwestycji
i dla Urzędu jest to jeszcze sporo pracy.
ła na Wieprzycach droga zostanie przesunięta,
w taki sposób, że jadąc w kierunku Kostrzyna
kościół będzie po prawej stronie drogi (obecnie jest po lewej). Obecna ul. Kostrzyńska będzie zaślepiona. Pierwszy etap wyniesie około
58 milionów złotych. Na rok 2012 zaplanowana została kwota 700 tysięcy złotych na prace
projektowe. Pozostałą kwotę 1 800 000 wydamy w roku 2013, w którym rozpoczniemy pracę
związaną z wykupem nieruchomości. Na końcu 2013 roku chcemy być gotowi z projektem.
wzięcia, na które jest możliwość dofinansowania. Udało się pozyskać środki z Urzędu Marszałkowskiego - 2 500 000 złotych - na renowację ul. Podmiejskiej – od Ronda Sybiraków do
granic miasta. Rozpoczynamy mniejsze inwestycje jak ulica Piłkarska, chcemy także zrobić
kawałek ul. Warszawskiej. Niestety tylko kawałek, ale jestem zwolennikiem budowania wolniejszego, po kawałku i bez pudrowania, ale docelowo. Inaczej będziemy mieć takie problemy,
jak obecnie na ul. Sikorskiego, gdzie niedawno
- Cztery duże obiekty powstały w tym roku
w Gorzowie. Czy do rozliczenia zostało nam
tylko CEA, czy jeszcze coś?
- Rok 2011 był rokiem największych inwestycji w Gorzowie, chyba w całej historii miasta.
Oczywiście wszystkie zostały zakończone
w sensie oddania do użytku, ale zostały sprawy
formalne właśnie w CEA i przy ulicy Sybiraków,
gdzie też pracuje rozjemca.
- Najważniejsze działania drogowe?
- Nie ulega wątpliwości, że musimy podjąć
działania związane z remontem ul. Kostrzyńskiej.
- Powołany przez prezydenta Gorzowa Tadeusza Jędrzejczaka zespół do spraw przebudowy ulicy Kostrzyńskiej zakończył pracę.
Jakie są główne wnioski z pracy?
- Pierwsza sprawa jest taka, iż musimy tę
inwestycję etapować. Nie ma możliwości wybudowania całości od Placu Słonecznego do
S3. Nakłady, które byłyby niezbędne, to koszty
ok. 115 milionów złotych. A jest to oczywiste,
że inwestycji nie można rozkopać i robić 5-7 lat,
ponieważ wiąże się to z kwestią efektywności,
ale również utrudnień. Pierwszymi działaniami
będzie budowa nitki od Placu Słonecznego do
planowanego ronda na wysokości ul. Dobrej.
To też się wiąże z kwestią wykupu nieruchomości.
- Jak wygląda harmonogram pierwszego
etapu prac na Kostrzyńskiej?
- W tej chwili przygotowana jest koncepcja,
która mówi o tym, że będzie to droga dwupasmowa, dwukierunkowa. Na wysokości kościo-
Fot. Bartłomiej Nowosielski
- To jeżeli chodzi o dokończenie spraw
z 2011 roku, a nowe działania, które się rozpoczną?
- We wszystkich sondach, opiniach, odpowiedziach mieszkańców Gorzowa pojawiają się takie głosy, że poprawa jakości dróg to powinien
być nasz priorytet. Wszystko wskazuje na to, że
w najbliższym okresie takich inwestycji niestety
nie będzie dużo z uwagi na zaszłości i potrzebę zgromadzenia środków, aby być przygotowanym do kolejnego rozdania unijnych dotacji.
To wszystko powoduje, że kwota na inwestycje będzie mniejsza. W budżecie na 2012 r. na
inwestycje drogowe zapisano ok. 20 milionów
złotych.
W tym czasie wchodzi nowe rozdanie środków
unijnych 2013-2020. Kiedy będą ogłaszane konkursy, chcemy być gotowi. Przewidywany okres
realizacji budowy to około dwa lata.
był remont nawierzchni. Dlatego jestem za tym,
aby inwestycje przeprowadzać etapami. Na
Warszawskiej zrobimy odcinek od Ronda Santockiego do skrzyżowania z ul. Dziewięciu Muz.
- A co z ulicą Dobrą? O to też pytają mieszkańcy.
- W trakcie pierwszego etapu remontu
ul. Kostrzyńskiej, chcemy także wyremontować
ul. Dobrą. Chcielibyśmy zakończyć remont Dobrej przed rozpoczęciem prac budowlanych
na Kostrzyńskiej. Dzięki temu mielibyśmy
w dobrym stanie połączone ulice: Kostrzyńską
i Myśliborską. Chodzi o to, aby „zabrać” z centrum część ruchu. W 2013 chcielibyśmy zgłosić
projekt remontu ul. Dobrej na środki rządowe
w ramach tzw. schetynówek.
- A z innych działań niż inwestycje drogowe?
- Dostałem zadanie, aby podjąć działania
związane z analizą kosztową funkcjonowania
Urzędu Miasta Gorzowa. Szykujemy takie zarządzenie, w którym powołamy specjalny zespół do analizy kosztów. Będziemy określać
możliwe prace, działania i głównym celem zespołu będzie znalezienie rezerw i oszczędności
w funkcjonowaniu magistratu i miejskich spółek. Musimy szukać oszczędności w zakresie
wydatków bieżących, poczynając od zmniejszenia nakładów na zakupy gazet dla urzędników,
kończąc na szukaniu oszczędności na rachunkach za media.
- Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Aleksandra Górecka
- Wróćmy do roku 2012. Jakie są zaplanowane mniejsze inwestycje?
- Nastawiamy się głównie na takie przedsię-
5
HALA nr 3
Nowe targowisko na Zawarciu
W styczniu do Gorzowskiego Rynku Hurtowego powraca zmodernizowana hala
targowa nr 3, w której powstanie nowoczesne targowisko. To tam kupimy świeże
owoce i warzywa prosto od producenta.
Hala targowa przy ul. Przemysłowej 14-15
gorzowianom głównie kojarzy się z weekendowymi targami i wystawami. Teraz będzie
ona tętnić życiem przez prawie wszystkie dni
tygodnia i przez cały rok. Docelowo w hali ma
powstać nowoczesne targowisko, gdzie wprost
od producenta będziemy mogli kupić świeże owoce, warzywa, ale także inne produkty.
Taka możliwość pojawiła się, gdyż zmodernizowana przy pomocy unijnych pieniędzy hala
od stycznia 2012 r. powraca do Gorzowskiego
Rynku Hurtowego.
Unijny projekt
Jeszcze do końca lat 80-tych XX wieku w hali
przy ul. Przemysłowej produkowano podzespoły do ciągników Ursus. W czerwcu 1994 r. Miasto
przejęło teren byłej fabryki, w tym zdegradowaną poprzemysłową halę. Ze względu na fakt,
że na terenie Gorzowa brakowało odpowiedniej
bazy targowo-wystawienniczej, podjęto decyzję
o realizacji w 2006 r. projektu „Adaptacja hali
przemysłowej na halę targową i przyległego
terenu na plac targowy”. Na inwestycję pozyskano dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Inicjatywy
Wspólnotowej Interreg IIIA Polska (Województwo Lubuskie) - Kraj Związkowy
Brandenburgia, w wysokości ponad
2 600 000 zł. Natomiast koszt całej inwestycji wyniósł 5 600 000 zł.
Hala o powierzchni 3 000. m kw. została poddana gruntownej renowacji. Odnowienie konstrukcji stalowej
i oczyszczenie klinkierowej elewacji
wydobyło jej historyczny, industrialny
charakter. Dach zyskał nowe pokrycie,
gdyż poprzedniego nie można było odtworzyć, zamontowano świetliki. Wykonano konstrukcję stalową boksów, ścianek działowych i stropów, wymieniono
stolarkę drzwiową, wylano posadzki. Ponadto zamontowano instalację
sygnalizacji przeciwpożarowej, nową
instalację elektryczną, rozprowadzono wewnętrzną instalację wodno-kanalizacyjną w boksach. Powstał także
plac targowy o powierzchni 2 380 m kw.
i oświetlenie zewnętrzne. Realizacja inwestycji zakończyła się w lutym
2008 r., a w 2009 r. doceniono ją w konkursie samorządowym Innowator, zorganizowanym przez Centrum im. Adama Smitha. Gorzów otrzymał nagrodę
w kategorii Najlepszy Projekt Urbanistyczno - Rewitalizacyjny, a hala otrzymała tytuł Grand Innowator Najlepszy
Projekt Samorządowy.
6
Fot. (x2) ŁUKASZ KULCZYŃSKI
Gruntowna renowacja i nowe przeznaczenie
Nowe Zawarcie, nowe targowisko
Powstanie nowoczesnego centrum targowo-wystawienniczego na Zawarciu stało się
ważnym impulsem, by poprzemysłowa dzielnica zaczęła zmieniać swój charakter. Kolejnym
ważnym etapem związanym ze zmianą wize-
runkową Zawarcia będzie właśnie stworzenie
nowoczesnego targowiska, odpowiadającego
wszystkim standardom europejskim. – Zorganizowane przez Gorzowski Rynek Hurtowy
w 2006 roku targowisko detaliczne miało charakter tymczasowy, teraz możemy na potrzeby
handlujących przeznaczyć halę i plac targowy,
co nie tylko radykalnie podniesie komfort ich
pracy, ale powinno przysporzyć nowych
klientów, którzy chętnie zrobią zakupy
na targowisku - mówił Ryszard Bronisz,
prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego. - W hali możemy przygotować od 80
do 110 modułów handlowych, a na placu
60. Chcielibyśmy, aby hala funkcjonowała sześć dni w tygodniu, a sprzedaż
z samochodu na placu trzy dni. Oczywiście jesteśmy elastyczni i dostosujemy
się do oczekiwań handlujących - dodał
Stanisław Marek, wiceprezes GRH. Dogrzewana hala, z odpowiednią wentylacją, spełniająca wymogi sanitarno-pożarowe pozwoli na handel całoroczny.
Ponadto handlujący będą mieli możliwość pozostawienia swojego towaru,
a jak zaznacza S. Marek koszty ponoszone dotychczas przez nich nie zostaną podwyższone. Miasto od lat prowadzi konsekwentne działania, aby handel targowiskowy odbywał się zgodnie
z obowiązującymi standardami, dlatego m.in. przeznaczyło miejskie grunty pod Centrum Handlowo - Usługowe
Kupiec Gorzowski przy ul. Witosa oraz
targowisko przy ul. Cichońskiego. Teraz
centrum targowym, gdzie będą królować towary rolno-spożywcze wprost
od producenta, stanie się hala przy
ul. Przemysłowej. - Na razie mamy ponad 90 ofert od zainteresowanych podmiotów handlujących, czekamy na kolejnych. Na odpowiednie przygotowanie
hali potrzebujemy około dwóch miesięcy - tłumaczył S. Marek, który liczy, że
targowisko można byłoby uruchomić
w marcu 2012 r.
Anna Zaleska
CO ZA MIESIĄC!
Wigilia Narodów
Wigilia Narodów to już od 2007 roku gorzowska tradycja. Jest to wydarzenie wyjątkowe, bo
przy wspólnym stole zasiadają m.in. Cyganie,
miłośnicy Wilna, Lwowa i Kresów PołudniowoWschodnich, Polesia, osoby zrzeszone przy Stowarzyszeniu Kultury Dąbrowieckiej z Dąbrówki
Wielkopolskiej, członkowie Związku Litwinów
w Szczecinie, Związku Ukraińców w Polsce oraz
Zjednoczenia Łemków w Gorzowie i Ługach.
O samej idei Wigilii Narodów pisaliśmy już w
grudniowym numerze Gorzowskich Wiadomości
Samorządowych. Artykuł dostępny jest także
na stronie internetowej: http://www.gorzow.pl.
Anna Pękalska
Biuro Promocji Miasta
Fot. (x3) ŁUKASZ KULCZYŃSKI
Suto zastawione stoły, piękne ludowe
stroje, uśmiechnięte twarze – tak wyglądała tegoroczna, odbywająca się już po
raz piąty, Wigilia Narodów. Gospodarzem
wydarzenia było Stowarzyszenie Twórców
i Przyjaciół Kultury Cygańskiej im. Papuszy.
Jak co roku każda z grup obecnych na wigilii
prezentowała swoje zwyczaje i śpiewała
kolędy. Po wspólnym odśpiewaniu „Lulajże
Jezuniu” i podzieleniu się opłatkiem można
było w końcu zacząć degustację, na którą
wszyscy z niecierpliwością czekali.
Lekcje z urzędnikami
W ostatnim czasie obserwuje się znaczący
wzrost ilości pojazdów rejestrowanych w Wy-
dziale Komunikacji UM. Pojazdy stają się dobrem powszechnego użytku, z którego coraz
częściej korzystają młodzi ludzie. Coraz więcej młodych osób po wejściu w pełnoletniość
Fot. Bartłomiej Nowosielski
W auli II Liceum Ogólnokształcącego
im. M. Curie-Skłodowskiej odbyło się spotkanie Marka Kubika, dyrektora Wydziału
Komunikacji Urzędu Miasta z uczniami
klas drugich. Tematyka zajęć obejmowała
zapoznanie uczniów z procedurami i przepisami prawa w odniesieniu do rejestracji pojazdów, obowiązkami związanymi
z własnością pojazdów, a także sposobem
postępowania w przypadku utraty dokumentów komunikacyjnych.
staje się właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu. Posiadanie lub współposiadanie
pojazdu niesie za sobą określone obowiązki.
Z licznie kierowanych do Wydziału Komunikacji
telefonicznych zapytań wynika, że procedury,
przepisy prawa, a także sposoby prawidłowego
postępowania, dotyczące spraw związanych z
rejestracją pojazdów, mogą być
niejasne lub mogą sprawiać problem w samodzielnym ich zgłębianiu, zwłaszcza w sytuacji nabycia pojazdu lub utraty dokumentów. Stąd propozycja zajęć
przeznaczona dla uczniów szkół
ponadgimnazjalnych.
Kolejne spotkania w szkołach lub w Wydziale Komunikacji będą odbywać się w każdy ostatni piątek miesiąca (od
stycznia 2012 r.). Zainteresowane szkoły prosimy o kontakt
tel. 95 7355 760.
Anna Zaleska
7
CO ZA MIESIĄC!
Otwarcie Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości przy ul. Kazimierza Wielkiego
1 połączono z podpisaniem porozumienia
o współpracy pomiędzy Aglomeracją Gorzowską a Zachodnią Izbą PrzemysłowoHandlową.
Dzięki partnerskiemu projektowi Urzędu
Miasta Gorzowa z Zachodnią Izbą Przemysłową powstało Regionalne Centrum Przedsiębiorczości, które ma stymulować wzrost aktywności gospodarczej regionu oraz ułatwiać
funkcjonowanie przedsiębiorstw w warunkach
otwartego rynku za pośrednictwem instytucji
otoczenia biznesu m.in. Agencji Rozwoju Regionalnego czy Sądu Arbitrażowego.
2 sierpnia 2010 r. Miasto podpisało z Zachodnią Izbą Przemysłowo-Handlową umowę partnerską, dotyczącą utworzenia Regionalnego
Centrum Przedsiębiorczości i rozpoczęto prace
nad przygotowaniem wspólnego projektu. Wnioskodawcą projektu była Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa, a partnerem Miasto Gorzów.
2 lutego 2011 r. Zarząd Województwa Lubuskiego podjął uchwałę w sprawie dofinansowania projektu, złożonego w ramach konkursu
otwartego dla Działania 2.5 „Rozwój regionalnych i lokalnych instytucji otoczenia biznesu”
Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyj-
nego, pt. „Utworzenie Regionalnego Centrum
Przedsiębiorczości” – w Pałacyku Ślubów przy
ul. Kazimierza Wielkiego 1.
Wartość całkowita projektu wyniosła
1.073.301,02 zł, w tym dofinansowanie –
912.305,86 zł.
W ramach inwestycji dostosowano pomieszczenia kondygnacji poddasza użytkowego dla
potrzeb Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz instytucji otoczenia biznesu. W zakresie robót budowlanych zrealizowano m.in.:
wykonanie instalacji wentylacji mechanicznej
i klimatyzacji, remont instalacji elektrycznej,
prace remontowe pomieszczeń poddasza willi,
odtworzenie izolacji pionowej i poziomej piwnic
oraz remont tych pomieszczeń, remont tarasu
zewnętrznego wraz ze schodami zewnętrznymi,
drobne prace remontowo-renowacyjne zużytych
elementów zewnętrznych budynku, renowacje
stolarki okiennej.
Jerzy Korolewicz podziękował wszystkim,
którzy przyczynili się do powstania Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości i zaznaczył,
że jest to dopiero pierwszy etap tworzenia centrum, którego głównym zadaniem jest pomoc
przedsiębiorcom.
W uroczystości, 7 grudnia uczestniczyli m.in.
prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak, prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej
Jerzy Korolewicz, wicemarszałek województwa lubuskiego Maciej Szykuła, a także członkowie Prezydium Aglomeracji Gorzowskiej: starosta gorzowski Józef Kruczkowski, zastępca
Wojsko może być ciekawe
Wojskowość z lat szkolnych niegdyś kojarzono zazwyczaj z
lekcjami Przysposobienia Obronnego, na których do znudzenia
wpajano uczniom sposoby bandażowania i obrony przed atakiem
nuklearnym.
Fot. ŁUKASZ KULCZYŃSKI
Będą wspierać przedsiębiorców
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak podpisuje
umowę partnerską
burmistrza Dębna Wojciech Czepułkowski, burmistrz Sulęcina Michał Deptuch i burmistrz Dobiegniewa Leszek Waloch.
Otwarciu Centrum towarzyszyła uroczystość
podpisania porozumienia pomiędzy Aglomeracją Gorzowską a Zachodnią Izbą PrzemysłowoHandlową. Obaj partnerzy uważają, że dla dobra rozwoju regionu jest to niezbędne i stanowi istotny czynnik współtworzący silną pozycję
gospodarczą całego regionu.
Ponadto podczas spotkania prezes ZIHP
otrzymał od prezydenta T. Jędrzejczaka statuetkę Google eMiasto. Gorzów, dzięki aktywności promocyjnej w sieci małych i średnich firm,
zajął 10. miejsce w kraju w konkursie zorganizowanym przez Google.
Anna Zaleska
oraz Biuro Rozwoju Miasta i Aglomeracji
nierzadko podchodzą do wojskowości jako swojego sposobu na przyszłą
karierę zawodową - w tym, z udziałem w misjach zagranicznych. Dobrym
przykładem są tu spotkania w Zespole Szkół Ekonomicznych w Gorzowie. Tematy misji pokojowych są na szkolnych zajęciach omawiane nie
tylko od strony czysto wojskowej, ale i humanitarnej. - Aby uzmysłowić
młodzieży, czym zajmują się żołnierze na misjach i jednocześnie nauczyć
postawy niesienia pomocy innym, zorganizowaliśmy razem z 11 Lubuską
Dywizją Kawalerii Pancernej z Żagania dwie edycje Pomocy Humanitarnej dla Dzieci z Afganistanu z Prowincji Ghazni. W szkołach, które włączyły się w akcje, odbyły się lekcje, podczas których uczniowie zobaczyli pokaz multimedialny, przybliżający życie w Afganistanie. – mówił kpr.
Marcin Kamiński, organizator gorzowskiej akcji Pomocy Humanitarnej
i współorganizator zajęć lekcji Przysposobienia Obronnego w szkołach.
Równie atrakcyjne są zajęcia Przysposobienia Obronnego poza szkołą.
Dzięki inicjatywie Związku Żołnierzy WP i dowództwa jednostki 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu odbyła się niezwykła lekcja na terenie międzyrzeckiej
jednostki wojskowej, gdzie uczniowie zwiedzili salę tradycji i obiekty
szkoleniowe.
Jakże wiele zmieniło się przez
ostatnie lata w formie zajęć Przysposobienia Obronnego. Teraz teorię można połączyć z praktyką,
ukazującą elementy, które niegdyś
obłożone były klauzulą tajności.
W tę niezwykłą formę zajęć lekcyjnych może włączyć się każda
szkoła gimnazjalna i ponadgimnazjalna, do czego zaprasza Koło
nr 2 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Gorzowie. Wystarczy zgłosić chęć udziału pod nr 693 740022.
Fot. Archiwum ZŻWP
Obecnie lekcje tego przedmiotu wcale nie muszą i nie są nudne. Udowadniają to zajęcia szkolne organizowane przy współpracy ze Związkiem
Żołnierzy Wojska Polskiego w Gorzowie. Dzięki porozumieniu, które podpisał Zarząd Główny Związku Żołnierzy Wojska Polskiego z Ministrem
Obrony Narodowej, związek współpracuje z różnymi instytucjami, w tym
cywilnymi, na rzecz promowania obronności, a także kształtowania postaw patriotycznych wśród młodzieży. Lekcje Przysposobienia Obronnego z udziałem żołnierzy wzbudzają
ogromne zainteresowanie wśród gimnazjalistów. I nic dziwnego, gdyż żadna, nawet najlepsza wiedza książkowa, nie da takiego odbioru, jak możliwość obejrzenia w rzeczywistości
umundurowania i uzbrojenia osobistego. Poza tym, niezbyt często ma
się okazję przymierzyć np. kamizelkę kuloodporną, hełm kevlarowy,
czy brać do ręki granat szkoleniowy
lub broń palną. Od września 2011 r.
Ministerstwo Edukacji Narodowej
wprowadziło do klas 3 szkół gimnazjalnych nowy przedmiot pod nazwą
Edukacja dla Bezpieczeństwa. Takie
lekcje mogą stanowić ciekawe uzupełnienie programu nauczania.
Podobnie urozmaicone, „żywe”
lekcje, Związek Żołnierzy WP organizuje także w szkołach ponadgimnazjalnych, których uczniowie Kapral Marcin Kamiński prowadzi lekcję Przysposobienia Obronnego
8
Mariusz Pieprzka
CO ZA MIESIĄC!
Jest taki dzień…
Pierogi, krokiety, ryby, tradycyjna kapusta i gorący barszcz,
do tego pierniki, pomarańcze i niestety deszcz królowały na
gorzowskim bulwarze podczas „Wigilii dla Gorzowa”. Mimo niesprzyjającej aury, pojawiło się wielu mieszkańców. Świętowanie
rozpoczęło się oczywiście od życzeń. Te składali ze sceny włodarze miasta: prezydent Tadeusz Jędrzejczak, przewodniczący Rady
Miasta Jerzy Sobolewski, a także proboszcz parafii katedralnej
ks. Zbigniew Samociak. Składali je sobie wzajemnie także zebrani
gorzowianie, a betlejemskie światełko pokoju przekazała na ręce
prezydenta harcerska młodzież.
Organizatorem Wigilii był Ośrodek Sportu i Rekreacji przy współpracy z Urzędem Miasta Gorzowa, Radą Miasta Gorzowa, Zespołem Szkół
Gastronomicznych, gorzowskimi przedsiębiorcami i organizacjami pozarządowymi.
Anna Pękalska
Biuro Promocji Miasta
Fot. (x3) ŁUKASZ KULCZYŃSKI
Po części oficjalnej rozpoczęły się występy miłe dla oka i dla ucha. Na
scenie zaprezentowały się gorzowskie zespoły: „Mali Gorzowiacy”, Orkiestra Dęta OSP „Siedlice”, „Gorzowiacy”, Chór „Cantabile”, Robotnicze
Stowarzyszenie Twórców Kultury oraz Gorzowska Orkiestra Dęta. Zabrzmiała też kolęda po gorzowsku, czyli przebój nagrany przez Radio
Plus przy udziale znanych gorzowian.
Spichlerz w nowej odsłonie
Dyrektor Muzeum Lubuskiego w Gorzowie - Wojciech Popek, witając
gości podkreślił, jak ważny i zarazem trudny był to remont. Prace główne
skupiły się na całkowitej wymianie dachu oraz wzmocnieniu i rekonstrukcji ścian. Ważnym elementem remontu było usunięcie szkodnika drewna.
Wymieniono także wszystkie okna oraz zmodernizowano instalację elektryczną i wodno-kanalizacyjną. Dzięki zakupionym nowoczesnym urządzeniom w Spichlerzu można będzie utrzymać odpowiedni mikroklimat,
sprzyjający prezentowanym ekspozycjom.
W swoim wystąpieniu dyrektor Wojciech Popek podziękował projektantom i wykonawcom oraz wszystkim ludziom, którzy wnieśli swój wkład
w remont tego obiektu.
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak przypomniał, że 20 lat temu w mieście toczyły się dyskusje na temat przyszłości tego obiektu. Jedna opcja
opowiadała się za zburzeniem Spichlerza i całkowitą przebudową miejsca, druga zaciekle go broniła, argumentując, że budynek ten jest częścią historii Gorzowa. – Dziś, patrząc na wyremontowany Spichlerz, tym
bardziej się cieszę, że wygrała druga grupa - podkreślał T. Jędrzejczak.
Podczas uroczystego otwarcia goście zwiedzili także przygotowaną
Fot. Bartłomiej Nowosielski
Muzeum Lubuskie od kilku lat, dzięki pozyskanym funduszom
zewnętrznym, realizuje długofalowy program remontowo-modernizacyjny Spichlerza. W grudniu obiekt został uroczyście otwarty.
ekspozycję. Podziwiać można było m.in. prace Jana Korcza, Anny Szymanek oraz wystawę zdjęć Landsberga. Otwarcie muzeum uświetniła
wystawa pt. „Stylowa porcelana żarska 1888-1945”, pochodząca ze zbiorów Stowarzyszenia Miłośników Żarskiej Porcelany.
Tomek Chwalisz
Biuro Promocji Miasta
9
WRZUĆ NA LUZ
31.12/1.01
godz. 22.00
Miejski Sylwester
Bulwar zachodni
6.01
ok. godz. 13.00
10.01
Koncert kolęd i pastorałek
– Mali Gorzowiacy
Kościół p.w. Św. Maksymiliana
Kolbe
godz. 18.00
8.01
godz. 13.00
XX Finał Wielkiej
Orkiestry Świątecznej
Pomocy
Stary Rynek
6.01
ok. godz. 19.00
8.01
Koncert kolęd i pastorałek
– Mali Gorzowiacy
Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża
Świętego
Koncert kolęd i pastorałek
– Mali Gorzowiacy
Kościół p.w. Chrystusa Króla
Pokaz filmu
„Syberia, Monamour”
Kino 60 Krzeseł
Miejski Ośrodek Sztuki
ok. godz. 13.30
14.01
5.01
8.01
godz. 18.30
ok. godz. 19.00
godz. 16.00
Pokaz filmu „Generał”
DKF Megaron
Miejski Ośrodek Sztuki
Koncert kolęd i pastorałek
– Mali Gorzowiacy
Kościół p.w. Pierwszych Męczenników Polski
Gorzowski Przegląd Sztuk
Wizualnych w dziedzinie
plastyki – wernisaż
wystawy, ogłoszenie
wyników konkursu
Galeria Azyl Art GDK
6.01
14.01
godz.19.00
godz. 17.00
Koncert noworoczny Giuseppe Verdi
„La Traviata” - wersja
koncertowa
Filharmonia Gorzowska
7.01
6.01
Film „W Ciemności”
Kino Helios
10
godz. 17.00
Tomasz Wendland –
otwarcie wystawy
„Black Light”
Galeria Sztuki Najnowszej
Miejski Ośrodek Sztuki
Wieczór Kolęd – Chór
Sotiria
Cerkiew Prawosławna
8.01
godz. 16.15
Pokaz filmu „Wymyk”
Kino 60 Krzeseł
Miejski Ośrodek Sztuki
14.01
godz. 18.00
Premiera spektaklu
„Kochać”
Teatr im. Juliusza Osterwy
STYCZEŃ 2012
20.01
godz.18.00
Andrzej Bobrowski,
Arkadiusz Marcinkowski
– otwarcie wystawy
Grafika,instalacje
Galeria BWA
Miejski Ośrodek Sztuki
30.01
15.01
godz. 11.00
godz. 11.00
Koncert familijny - Młodzi
- Młodym
Filharmonia Gorzowska
Dzień Pamięci i Pojednania
Park Kopernika
24.01
godz. 17.00
20.01
Film Rzeź
Kino Helios
Nowa Marchia – prowincja
zapomniana – Ziemia
Lubuska – wspólne
korzenie” - wykład pt.
Twórczość Christy Wolf
z Landsbergu wygłosi
dr Krystyna Kamińska.
Spotkaniu towarzyszyć będzie
wystawa ze zbiorów WiMBP oraz
zbiorów prywatnych poświęcona 30.01
życiu i twórczości Christy Wolf
godz. 12.00
WiMBP
Uroczyste uderzenie
w Dzwon Pokoju
Plac Grunwaldzki
18.01
Film „HABEMUS PAPAM –
MAMY PAPIEŻA”
Kino Konesera
Kino Helios
30.01
godz.17.00
22.01
godz. 18.00
Pokaz filmu
„Seks po fińsku”
Kino 60 Krzeseł
Miejski Ośrodek Sztuki
27.01
godz.18.00
Pokaz filmu
„Szczęście ty moje”
Kino 60 Krzeseł
Miejski Ośrodek Sztuki
19.01
godz. 16.30
„EROS kontra THANATOS”wieczór poetycki Beaty
Patrycji Klary poprowadzi
Hanna Kaup
Filia nr 4, ul. Słoneczna 63
WiMBP
Znacznie więcej
i zawsze aktualne informacje na:
22.01
www.gorzow.pl/przystan
godz. 18.00
Koncert z cyklu Muzyka
klasyczna w GDK “Muzyka
świata w karnawałowych
rytmach
Sala fortepianowa
Grodzki Dom Kultury
Malarstwo
Ewy Piechockiej
Galeria na Piaskach,
Filia nr 3 WiMBP
27.01
godz. 19.00
Koncert - ASTOR
PIAZZOLA - EL TANGO
Filharmonia Gorzowska
11
ZWYCZAJNI nadzwyczajni
MAGIA ORGANÓW
Pracował w gorzowskiej Katedrze jako organista. W instrumencie szuka
duszy i ukrytych tajemnic. W Gorzowie miał swój zakład, w którym naprawiał organy. I o tym wszystkim z Lechem Skibińskim, organistą parafii pw.
Podwyższenia Krzyża Świętego przy ulicy Warszawskiej rozmawiała Olga
Konaszczuk.
Fot. (x2) Bartłomiej Nowosielski
- Od jak dawna pracuje Pan w Gorzowie?
- W Gorzowie jestem od 1968 roku. Na początku pracowałem w Katedrze jako organista. W 1974 roku przeszedłem tutaj (Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego). Samymi organami zajmowałem się wcześniej hobbystycznie. Musiałem poznać
pracę instrumentu, na którym gram. Nie każdego to interesuje, ludzie myślą, że wystarczy, jak zagra. Mnie to naturalnie interesowało i pogłębiałem swoją wiedzę teoretyczną. Potem na swojej drodze zetknąłem się z organmistrzem, już nieżyjącym
panem Berndtem z Wałcza, który prowadził firmę z dziada pradziada, jeszcze sprzed
wojny. Był bardzo dobrym fachowcem, pracował na naszych terenach i w Szczecinie.
To właśnie jego firma robiła konserwacje i naprawy. Ja go spotkałem i się zaprzyjaźniliśmy. On był takim moim mistrzem, który przekazał mi arkany sztuki, tej właśnie
organmistrzowskiej. Może nawet więcej, bo w rozmowach przyjacielskich się więcej
przekazuje niż tak na wykładzie. Dużą wiedzę miałem dzięki niemu, a poza tym zbierałam różne książki z Niemiec.
- Które organy są w Gorzowie najstarsze?
- Przypuszczam, że w tej chwili najstarszymi gorzowskimi organami, w których budowę nikt nie ingerował, a jedynie przeprowadzał konserwację, będą te z 1912 roku
w Parafii Świętego Krzyża. Najstarsze ze względu na budowę są organy w Witnicy. Są
to organy mechaniczne, klapowe. W Katedrze system w organach zwano „awaryjnym”,
ciągle coś się psuło. Dlatego zostały zmienione i nie można ich nazwać najstarszymi. Kłodawa ma instrument z 1906 roku, ale myślę, że te na Wieprzycach są jeszcze
starsze. Nie mogłem się dopatrzeć dokładnej daty, ale są sauerowskie i mechaniczne,
natomiast organy w Chrystusie Królu są z 1930 roku.
- Proszę opowiedzieć więcej o samych organach. Dlaczego właśnie ten instrument?
- Na terenie Gorzowa otworzyłem zakład, zachęcił mnie do tego Pan Berndt, mój
mistrz. Na początku pracowałem z nim i jeździłem za niego naprawiać usterki po remoncie. Potem rozpocząłem działalność na własną rękę. Bałem się trochę, bo jednak
to jest bardzo odpowiedzialna praca. Otworzyłem firmę chyba w 1990 roku. Jednoosobową, bo ja raczej hobbystycznie do tego podchodziłem. Grałem Panu Bogu na chwałę
i to był mój cel w życiu. A organy to jest
przebogaty instrument. Każdy instrument jest piękny, ale
jego barwa i zakres
jest w jakiś sposób
ograniczony. A organy są najmniej ograniczone. Wszystko na
nich można zrobić.
Dobry organista jest
właściwie aranżerem,
kiedy gra. On ma wiele
głosów do wyboru, tak
jakby miał kilku muzyków przed sobą.
- A jak wygląda naprawa organów?
- Przy naprawach
różnie bywało. Czasami
wchodziłem
w instrument i bałem
się go w ogóle ruszyć. Mówiłem: proszę księdza, ja się
boję ruszyć, bo nie
ma żadnego schematu, nie ma nic i nie wiadomo, co do czego.
I wtedy trzeba powoli wszystko rozebrać,
przejrzeć, poukładać
sobie w głowie, jak to
działa. To zawsze zaj-
12
muje trochę czasu, ale jak już poznam instrument, to zaczynam działać i naprawiać, co się da. Przykro to mówić, ale
takie moje „szczęście”, że często naprawiam usterki zrobione ludzką ręką.
- Proszę opowiedzieć więcej o swojej działalności kulturalnej.
- Za moją działalność dostałem Nagrodę Kulturalną Prezydenta Miasta. Zorganizowaliśmy bardzo dużo koncertów
organowych. Sami robiliśmy afisze. Trzeba było kombinować, żeby było jak najtaniej, bo pieniędzy nie było wiele, ale
i tak przyjeżdżali tu grać wspaniali ludzie. Mam księgę pamiątkową, każdego, kto przyjechał, prosiłem o wpis. Zaczęło się od tego, że wiele lat temu dostałem zlecenie na naprawę organów pod koncerty. W ten sposób poznałem tych
wszystkich ludzi. Później moja „sława” (śmiech) się rozniosła
i słyszałem, że wielu organistów było zadowolonych, bo po
przygotowaniu instrumentu lepiej im się grało. Najważniejsze było honorarium dla grających i zwrot kosztów podróży.
Niewiele im płaciliśmy, ale i tak chętnie przyjeżdżali do nas,
atmosfera była fajna, cieszyli się z tych wizyt w Gorzowie.
W przyszłym roku będziemy obchodzić 100-lecie naszych
kościelnych organów i planujemy cykl koncertów.
- Pamięta Pan jakieś ciekawe albo zabawne historie
związane z organami?
- Dużo tego było… Jedna jest jeszcze z czasów mojej wczesnej młodości, miałem chyba z 15 lat. Zaprosił mnie ksiądz
wikariusz i poprosił, żebym zagrał, bo ich organista wyjeżdża. To było bardzo wcześnie rano, pusto, ciemno jeszcze
było. Ja już tam trochę ćwiczyłem, próbowałem grać, więc
mówię: no dobrze, przyjdę. Ale niech ksiądz pamięta, że ja
jestem gołowąs, a te organy takie rozbudowane… A co ksiądz
zrobił? Zrobił mi psikusa, wziął i wszystkie registry włączył.
Gdyby tam tylko kilka było włączonych to bym zauważył, a tak
to niestety. Usiadłem sobie i wziąłem wałeczek. Wałeczek to
jest takie urządzenie przy pneumatyku, że włącza od najcichszych do najgłośniejszych i to jest prosty sposób sprawdzenia registrów. Ustawiłem sobie delikatnie, na średnie. Ksiądz
wchodzi, ja zaczynam, a tu jak nie ryknie! Ja podskoczyłem,
a ksiądz wikary się śmieje. Powyłączałem wszystko, a on do
mnie: i co cwaniaku? Zrobiłem cię… To wszystko tak dla żartu oczywiście, ale miałem przygody różne.
- Dziękuję za rozmowę.
GORZOWSKI alfabet - D
Mówię Gorzów,
myślę Przystań.
Fot. Arhiwum UM
A Wy, co myślicie? Zabawę w alfabet naszego miasta
rozpoczęliśmy już we wrześniowym numerze Gorzowskich Wiadomości Samorządowych. Wątpliwości co do
wyboru hasła pojawiają się niezmiennie przy każdej kolejnej literze. Tym razem z pomocą przyszedł nam kalendarz.
30 stycznia w Gorzowie tradycyjnie od kilkunastu już
lat obchodzony jest Dzień Pamięci i Pojednania, przypominający o opuszczeniu miasta przez Niemców i początkach osiedlania się polskich mieszkańców. W tym
dniu przedstawiciele Fundacji Landsberg (dawniej BAG
– Stowarzyszenie Byłych Mieszkańców Landsberga) oraz
władze miasta składają wieńce pod Kamieniem Pamiątkowym stojącym w Parku Kopernika oraz na Cmentarzu
Wojennym. Zwieńczeniem uroczystości jest wspólne uderzenie w Dzwon Pokoju, który został ufundowany przez
byłych mieszkańców Landsberga z okazji 750-lecia miasta jako symbol pamięci i pojednania między narodami
polskim i niemieckim.
„Niech radością miasta będzie,
Pokój jego pierwszym dźwiękiem.”
Te słowa, w dwóch językach – polskim i niemieckim – pochodzące z „Pieśni o dzwonie” Fryderyka Schillera widnieją na tablicy zamieszczonej
na dzwonnicy, a obok nich informacja:
„Dzwon Pokoju ufundowany został z okazji 750. rocznicy założenia miasta Landsberga (Warthe) – Gorzów Wielkopolski jako symbol nieustającego życzenia pokoju i przyjaźni dawnych i obecnych mieszkańców tego miasta. Bundesarbeitgemeinschaft Landsberg (Warthe), Stadt und Land, Miasto Gorzów Wielkopolski, 2 lipca 2007 r.“
Słowa poematu Schillera są nie tylko piękne, ale i nad wyraz symboliczne, gdyż dźwiękiem, który wydaje dzwon jest „F”, jak Frieden, czyli Pokój.
Z kart historii
Sam dzwon wykonany jest z brązu, waży tonę, a jego powierzchnię ozdabia herb miasta oraz napis: Pokój – Pax – Frieden, Landsberg A. D. Warthe/
Gorzów Wielkopolski 1257-2007. Zabrzmiał on po raz pierwszy, uruchomiony przez prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka i szefową landsberczyków Ursulę Hasse-Dresing, 2 września 2006 roku, inaugurując obchody 750-lecia miasta. Od tej pory dźwięk pokoju rozbrzmiewa, zgodnie z uchwałą Rady
Miasta, z okazji świąt narodowych i dni ważnych dla miasta: 30 stycznia, 3 maja, 2 lipca, 15 sierpnia i 11 listopada.
30 stycznia jest dla Gorzowa ważną historyczną datą. Tego dnia Armia Radziecka wkroczyła do Landsberga, zmuszając ludność niemiecką do
opuszczenia miasta. Uroczyste obchody tego dnia nie są jednak jedynym przejawem pamięci władz miasta o jego dawnych mieszkańcach i współpracy z BAG. W 1993 roku odsłonięto na terenie dawnego niemieckiego cmentarza ewangelickiego Kamień Pamiątkowy, upamiętniający przedwojennych mieszkańców. 30 stycznia 2007 roku, przy okazji obchodów Dnia Pamięci i Pojednania, odsłonięto ossarium na cmentarzu komunalnym,
w którym spoczęły szczątki 2700 landsberczyków odkopane podczas budowy drogi przez Park Kopernika, czyli na dawnym cmentarzu ewangelickim. Natomiast w czerwcu 2010 roku w Parku Kopernika, w obecności przedstawicieli byłych mieszkańców, zostało otwarte lapidarium z płytami
nagrobnymi dawnego landsberskiego cmentarza.
„Drogi ku sobie”
Umowę o współpracy miasta i byłych mieszkańców podpisano w 1995 roku. Było to sformalizowanie kontaktów, które zostały nawiązane już w latach 70., kiedy Hans Beske z Herfordu zaczął przyjeżdżać do Gorzowa i spotykał się z biskupem Wilhelmem Plutą i gorzowskimi artystami. Dzięki
temu w 1982 roku ukazał się album „Drogi ku sobie” – pierwsza książka o niemieckiej i polskiej historii Gorzowa. Wspólne przedsięwzięcia landsberczyków i miasta to także m.in. rekonstrukcja stojącej na Starym Rynku fontanny Pauckscha czy ufundowanie popiersia Maxa Bahra, któremu Gorzów
zawdzięcza Łaźnię Miejską.
Dzień Pamięci i Pojednania nie tylko udowadnia, że polsko – niemieckie pojednanie jest możliwe, ale także sprawia, że to właśnie Gorzów może
być ich modelowym przykładem.
Program tegorocznych obchodów Dnia Pamięci i Pojednania:
godz. 11:00 złożenie wiązanek kwiatów przy Kamieniu Pamiątkowym w Parku Kopernika,
godz. 11:30 złożenie wiązanek kwiatów na Cmentarzu Wojennym przy ul. Walczaka (Poczty Sztandarowe),
godz. 12.00 Plac Grunwaldzki – uroczyste uderzenie w Dzwon Pokoju. Przemówienie Prezydenta Miasta Gorzowa – Tadeusza Jędrzejczaka oraz
przedstawiciela Fundacji Landsberg,
godz. 12.45 zwiedzanie wystawy o historii Miasta w Spichlerzu.
W kolejnych numerach gazety będziemy pisać o naszych skojarzeniach z miastem w kolejności alfabetycznej. Bohaterem następnego artykułu będzie więc E. Ciekawi jesteśmy Waszych propozycji i chętnie je tu zaprezentujemy. Piszcie więc e-maile na adres: [email protected] lub nadsyłajcie listy na nasz adres korespondencyjny: Biuro Promocji Miasta, ul. Sikorskiego 3 – 4.
W tekście wykorzystano informacje pochodzące z „Przewodnika po historycznych miejscach i dzielnicach” autorstwa Krystyny Kamińskiej.
Anna Pękalska
Biuro Promocji Miasta
13
ZNAJDŹ swojego radnego
PRZEWODNICZĄCY
PrzewodniczĄcy
czekają na mieszkańców w sali 216
na I piętrze Urzędu Miasta
przy ul. Sikorskiego 3-4
(tel. 95 721 95 10
lub 95 735 55 10)
Radni
czekają na mieszkańców w sali 219
na I piętrze Urzędu Miasta
przy ul. Sikorskiego 3-4
(tel. 95 721 96 73
lub 95 735 56 73).
Jan Kaczanowski
Sojusz Lewicy Demokratycznej,
okręg nr 3
[email protected]
Więcej informacji
Biuro Rady Miasta tel. 95 7355 544
Jerzy Synowiec
Platforma Obywatelska
[email protected]
WICEPRZEWODNICZĄCY
Mirosław Rawa
Prawo i Sprawiedliwość,
okręg nr 3
[email protected]
Grażyna Wojciechowska
Nadzieja dla Gorzowa,
okręg nr 5
[email protected]
tel. 604239387
Jerzy Sobolewski
Platforma Obywatelska
[email protected]
tel. 600248981
Izabella Szafrańska – Słupecka
Nadzieja dla Gorzowa
[email protected]
tel. 600941107
Jerzy Antczak
Sojusz Lewicy Demokratycznej
[email protected]
tel. 506178148
Zenon Burzawa
Platforma Obywatelska
[email protected]
tel. 691915923
Jakub Derech-Krzycki
Nadzieja dla Gorzowa
[email protected]
tel. 600233133
Marcin Gucia
Platforma Obywatelska
[email protected]
Robert Jałowy
Prawo i Sprawiedliwość
[email protected]
Okręg nr 4 (Piaski)
Okręg nr 3 (Staszica)
Okręg nr 5
(Górczyn)
Krzysztof Kochanowski
Sojusz Lewicy Demokratycznej
[email protected]
tel. 696428918
Marek Kosecki
Platforma Obywatelska
[email protected]
tel. 691911307
Sebastian Pieńkowski
Prawo i Sprawiedliwość
[email protected]
tel. 692139349
Robert Surowiec
Platforma Obywatelska
[email protected]
Roman Sondej
Prawo i Sprawiedliwość
[email protected]
Radosław Wróblewski
Platforma Obywatelska
[email protected]
tel. 603 916 308
Okręg nr 2 (Wieprzyce)
Halina Kunicka
Platforma Obywatelska
[email protected]
tel. 605601879
Maciej Marcinkiewicz
Prawo i Sprawiedliwość
[email protected]
tel. 603696960
Marcin Kurczyna
Sojusz Lewicy Demokratycznej
[email protected]
Marek Surmacz
Prawo i Sprawiedliwość
[email protected]
tel. 609310031
Okręg nr 1 (Zawarcie)
Jerzy Wierchowicz
Nadzieja dla Gorzowa
[email protected]
tel. 603942739
Paweł Leszczyński
Sojusz Lewicy
Demokratycznej
pleszczyń[email protected]
14
Piotr Paluch
Nadzieja dla Gorzowa
[email protected]
tel. 502047414
Stefan Sejwa
Platforma Obywatelska
[email protected]
tel. 606487818
UPRZEJMIE donoszę
Budżet przyjęty
Po kilku godzinach dyskusji o budżecie miasta na rok 2012 projekt został przyjęty. Radni zaakceptowali autopoprawkę prezydenta,
w której dołożone zostały pieniądze między innymi na remonty gorzowskich placówek oświatowych. Pozytywnie zakończyło się także głosowanie nad 8 poprawkami, które zgłoszone
zostały przez radnych PO i SLD. Poprawki dotyczą między innymi, zwiększenia dotacji na
żłobki, przedszkola, hospicjum oraz pieniądze
na remonty szkół i małe inwestycje drogowe.
O 400.000 zł zwiększona została pula pieniędzy
na gorzowski sport zawodowy. Przesunięcia
prawie 2.000.000 złotych dokonano ze środków
przeznaczonych ma zakup praw do organizacji
Grand Prix na żużlu oraz z rezerwy celowej. Rezerwa nie jest tworzona po to, aby realizować
z niej różnego rodzaju działania, tylko służy do
zabezpieczenia pieniędzy w razie sytuacji kryzysowych w mieście - apelował prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak.
Do projektu budżetu nie weszło 7 poprawek. Radni nie zgodzili się na propozycje klubu Prawa i Sprawiedliwości, czyli przesunięcia 8.000.000 złotych, które miałyby pochodzić
między innymi z wynagrodzeń pracowników
Urzędu Miasta. Radni nie zgodzili się także na
poprawkę Jerzego Wierchowicza z klubu Nadzieja dla Gorzowa, który chciał przesunięcia
i zabezpieczenia pieniędzy na dofinansowanie
zabiegów in vitro.
Prezydent Tadeusz Jędrzejczak prezentuje budżet Gorzowa na rok 2012
Głosowanie nad budżetem na rok 2012 zakończyło się wynikiem: 19 za przyjęciem, 5 przeciw. Wniesione poprawki nie zmieniły głównych
kwot zaplanowanych w prezydenckim projekcie
budżetu. Dochody miasta w 2012 roku mają wynieść 425.751.451 zł, natomiast wydatki zaplanowane zostały na kwotę 396.351.451 zł. Nadwyżka budżetu przeznaczona ma być na spłatę
otrzymanych kredytów i pożyczek.
Fot. (x4) Bartłomiej Nowosielski
Aleksandra Górecka
Skarbnik Miasta Małgorzata Zienkiewicz omawia budżet Gorzowa
Młodzieżowa Rada Miasta jeszcze nie teraz
Z porządku obrad XXII sesji Rady Miasta wycofano projekt uchwały dotyczącej powołania Młodzieżowej Rady Miasta. Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł ponownego powołania MRM w Gorzowie. Jednak do jej utworzenia potrzeba zgody
radnych Rady Miasta. Uchwała o powołaniu MRM
zaplanowana była w porządku obrad grudniowej
sesji. Jednak z powodu tego, że trwają jeszcze
prace nad projektem, uchwała została wycofana.
Powróci na sesję w późniejszym terminie.
Przypomnijmy: inicjatorem powołana
MRMGW jest Michał Jędrzejczak, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii CurieSkłodowskiej w Gorzowie, który przy pomocy
dyrektora szkoły Tomasza Pluty i miejscowego
samorządu uczniowskiego zorganizował spotkania dla szkolnych samorządów z gorzowskich szkół. Uczniowie Skłodowskiej chcą, aby
nowy organ w mieście był przede wszystkim
powiewem świeżości w życiu Gorzowa, tak
bardzo ubogiego w inicjatywy młodzieży. Jego
głównym zadaniem ma być reprezentowanie młodych na najwyższym szczeblu władzy
w mieście, a także opiniowanie spraw dotyczących uczniów i organizowanie różnego rodzaju przedsięwzięć. Radę ma tworzyć około
30 przedstawicieli gorzowskich szkół ponadgimnazjalnych.
Aleksandra Górecka
15
Fot. Archiwum UM
SAMORZĄD po ludzku
Monika Kowalska, Zbigniew Sejwa, Gustaw Nawrocki i Radosław Wróblewski podczas tworzenia Strategii Rozwoju Kultury
Tworzą Strategię Kultury
Na podstawie uchwały nr LXVIII/1073/2010 Rady Miasta Gorzowa Wlkp. z dnia 3 lutego 2010 r., w sprawie Strategii Zrównoważonego Rozwoju Miasta Gorzowa Wlkp. na lata 2010-2020
oraz paragrafu 9 ust. 1 zarządzenia nr 100/W/III/2011 Prezydenta Miasta z dnia 1 lipca 2011 r. w sprawie Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Miasta, zmienionego Zarządzeniem nr
169/W/III/2011 z dnia 5 sierpnia 2011 r., tworzona jest w mieście Strategia Rozwoju Kultury. Co to takiego i czemu służy?
Odpowiedź znajduje się poniżej.
W maju 2011 roku prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak
powołał zespół do opracowania Strategii Rozwoju Kultury Gorzowa na lata 2012-2020. Zespół tworzą: Alina Nowak, zastępca prezydenta ds. społecznych, Ewa Pawlak, dyrektor Wydziału Kultury UM, Marcin Kurczyna i Radosław Wróblewski, radni
Rady Miasta, przedstawiciele instytucji kultury - Zbigniew Sejwa, dyrektor KMT „Lamus” i Gustaw Nawrocki, kurator Galerii
BWA Miejskiego Ośrodka Sztuki oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych prowadzących działalność kulturalną - Monika Kowalska, prezes Stowarzyszenia Promocji Kultury „Kamienica” i Krzysztof Szupiluk, członek Stowarzyszenia Przyjaciół Dziecięcego Zespołu Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy”.
Do głównych zadań zespołu należy przede wszystkim gromadzenie materiałów, opinii, danych statystycznych oraz zlecanie badań, przydatnych w opracowaniu strategii, współpraca
z instytucjami kultury, organizacjami pozarządowymi, a także
16
środowiskiem twórczym w zakresie niezbędnym w pracach
nad strategią, prowadzenie konsultacji z przedstawicielami
gorzowskich uczelni wyższych, w zależności od potrzeb oraz
wypracowanie jednolitego tekstu strategii.
Strategia Rozwoju Kultury Gorzowa na lata 2012-2020 będzie dokumentem, który określi kierunki, jakimi miasto powinno pójść. Aby strategia mogła powstać, powołany zespół musi
znaleźć odpowiedź na trzy kluczowe pytania:
1. W jakim punkcie znajduje się gorzowska kultura?
2. W jakim punkcie kultura w Gorzowie powinna być w 2020
roku?
3. W jaki sposób ten stan zostanie osiągnięty?
Powołany zespół spotkał się już kilka razy. Do tej pory przeprowadzili analizę SWOT. Obecnie zespół czeka na raport
badań fokusowych, które przeprowadziło Samorządowe Obserwatorium Kultury z Poznania. Obiektywne badania pomogą uzupełnić i określić cele, priorytety i sposoby realizacji założeń strategii.
Wypracowany projekt Strategii Rozwoju Kultury trafi na kolegium prezydenta Miasta, następnie do radnych Rady Miasta.
Dokument ma być gotowy do końca 2012 roku.
Aleksandra Górecka
Cała naprzód. Kierunek Przystań
Z różnic tworzymy tradycję
Chociaż Święta Bożego Narodzenia już za nami, to gorzowianie
nadal mogą podziwiać efekty świątecznej kampanii w postaci
billboardów, które powstały z inicjatywy Biura Promocji Miasta.
Święta Bożego Narodzenia to moment, w którym „odkurzamy”
rodzinne tradycje związane z tym uroczystym czasem. W jednym
domu na stole króluje barszcz, w innym zupa grzybowa czy rybna.
To jednak nie jedyne różnice, które nas, gorzowian łączą. Gorzów
to przystań dla różnych grup etnicznych, wyznaniowych i narodowościowych, ale też ludzi wielu talentów i zainteresowań. Dlatego
z okazji świąt przygotowaliśmy kampanię iście „przystaniową”
i z różnic chcemy tworzyć tradycję!
Twarzami kampanii są ludzie związani z Gorzowem, którzy znaleźli
tu swoją przystań na dłużej lub na trochę krócej. Świąteczne billboardy
mają pięć odsłon. Na każdym z nich prezentowana jest grupa osób powiązanych ze sobą, a jednak całkiem różnych.
Gorzów. Przystań dla kultury
Gorzów to miasto, w którym już od wielu lat na dobre zadomowił się
jazz. To wszystko za sprawą Bogusława Dziekańskiego i prowadzonego
przez niego Jazz Clubu „Pod Filarami”. Tu także narodziły się takie talenty muzyczne jak Adam Bałdych czy Michał Wróblewski. Obaj muzycy
mimo młodego wieku byli już nagradzani na wielu konkursach i zostali
zauważeni przez magazyn branżowy Jazz Forum.
Muzyczną mieszankę ubogacają kolejni młodzi zdolni. Wojtek Potocki,
znany również jako Waćpan P. lub Brożek, wokalista i gitarzysta zespołu
Żółte Kalendarze, z którym przygotowuje się do wydania debiutanckiej
płyty. Klasycznym akcentem muzycznym jest w tym składzie członek orkiestry Filharmonii Gorzowskiej, klarnecista Waldemar Żarów. Nie mogło
też zabraknąć przedstawiciela sceny hip-hopowej, którą reprezentuje
Radek ERDE Rutkowski.
Gorzów. Przystań dla ludzi różnych ojczyzn
i kultur
Gorzów to miasto, w którym osiedlili się ludzie różnych narodowości,
m.in. Cyganie i Łemkowie. Różni ich być może wiele, ale łączy na pewno
jedno: organizowana od 2007 roku Wigilia Narodów. Podczas Wigilii pokazywana jest różnorodność kulturowa oraz tradycje poszczególnych
grup etnicznych i narodowościowych, które wspólnie tworzą naszą tożsamość. Każda z grup śpiewa tradycyjne kolędy oraz zastawia stół charakterystycznymi potrawami. Przy naszym wigilijnym stole zasiedli: reprezentujący Cyganów Edward i Ewa Dębiccy, reprezentujący Łemków
dr Beata Orłowska oraz ks. Artur Graban.
Gorzów. Przystań dla ludzi różnych wyznań
Z wielokulturowością Gorzowa wiąże się po części jego wielowyznaniowość. W roli Trzech Króli na naszym billboardzie wystąpili: ksiądz
ewangelicki bp Mirosław Wola, ksiądz prawosławny Artur Graban oraz
ksiądz katolicki Bogusław Barański.
Gorzów. Przystań dla sportu
Gorzów to miasto, z którego wywodzą się mistrzowie wielu sportowych
dyscyplin. To także miasto drużyn o wielu sukcesach i wielkich ambicjach. W naszej kampanii wzięli udział panowie, których twarze i nazwiska kojarzy niemal każdy gorzowianin. Są to: dwukrotny mistrz olimpijski
w wioślarstwie Tomasz Kucharski, ikona gorzowskiej Stali Piotr Paluch,
legenda Stilonu Gorzów Zenon Burzawa oraz ojciec sukcesu gorzowskiego AZS PWSZ trener Dariusz Maciejewski.
Twarzami świątecznej kampanii zostali także gorzowscy politycy: Tadeusz Jędrzejczak - Prezydent Miasta, wywodzący się z lewicy, Krystyna Sibińska - była Przewodnicząca Rady Miasta, Posłanka na Sejm RP
związana z Platformą Obywatelską oraz Józef Kruczkowski - Starosta
Powiatu Gorzowskiego, związany z Polskim Stronnictwem Ludowym.
Realizacja kampanii nie byłaby możliwa bez wsparcia Nadleśnictwa
Kłodawa, Firmy AEK oraz Magdy Wojciechowskiej.
Biuro Promocji Miasta przygotowało także pięć świątecznych spotów,
które można oglądać na miejskich profilach na Facebooku, nk.pl i youtube.
Anna Pękalska
Biuro Promocji Miasta
17
COŚ DLA ducha
XX Finał
W Urzędzie Miasta odbyła się konferencja, dotycząca gorzowskiego XX Finału WOŚP. - Z przyjemnością witam takich ludzi, którym nie brakuje dobrej woli, aby okazać serce
w szczytnym celu. Jestem pewna, że z taką samą wiarą, jak
każdego roku, możemy pomóc ludziom w potrzebie i nasze
działania zakończą się sukcesem - mówiła wiceprezydent
Gorzowa Alina Nowak.
- W tym roku na ulicę Gorzowa z puszkami wyjdzie 430
wolontariuszy. Wszyscy będą mieć identyfikatory i specjalne koszulki - mówi organizator WOŚP w Gorzowie Marta
Ciećwierz. Jak zawsze nad bezpieczeństwem wolontariuszy będą czuwać żołnierze, policjanci, Straż Pożarna, pomoc medyczna i Straż Miejska. - W czasie zbiórki będziemy
prowadzić patrole na terenie naszego miasta. Szczególną
uwagę będziemy zwracać na wolontariuszy - mówił zastępca komendanta Straży Miejskiej Andrzej Jasiński.
Scenariusz wystąpień scenicznych oraz „Światełko do
nieba” przygotował gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji.
- W programie postawiliśmy na gorzowskie zespoły. Na scenie zaprezentują się między innymi: Gorzowska Orkiestra
Dęta, zespół taneczny Move Up i zespół Podróbka. Gwiazdą
wieczoru będzie grupa All Side – mówił Paweł Podkański
z Ośrodka Sportu i Rekreacji.
WOŚP to nie
tylko atrakcje na
scenie, to także wiele dodatkowych działań,
które podczas
XX Finału będzie
można oglądać
na Starym Rynku. Wśród nich
znalazły
się
między innymi:
pokazy sprzętu
Straży Pożarnej, ratownictwa drogowego Prezydent Tadeusz Jędrzejczak podczas XIX Finału
i Policji, a także atrakcje militarne przygotowane przez Gorzowską Grupę Rekonstrukcyjno - Strzelecką.
Tradycyjnie na scenie odbędą się licytacje różnego rodzaju przedmiotów. Jednak już dziś można wylicytować między
innymi gadżety reklamowe Gorzowa. Dzięki temu możecie
mieć na własność kawałek Gorzowa i dorzucić swoje „trzy
grosze” do tegorocznej zbiórki Wielkiej Orkiestry ŚwiąteczPrawdziwa gratka czeka kinomanów już
nej Pomocy. Kubki, fartuchy z logo Gorzów.Przystań, mapy
5 stycznia w DKF Megaron, gdzie odbędzie
czy maskotka Gorzusia dostępne są na licytacji na stronie
się pokaz filmu „Generał” z muzyką na żywo
http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=537860
w wykonaniu
W aukcji wystawione zostały także bombki, namalowaMarcina Pukalune podczas realizacji świątecznej kampanii Biura Promocji
ka. Będzie więc
Miasta - „Z różnic tworzymy tradycję”.
można poczuć się
Honorowy patronat nad XX Finałem WOŚP objął prezyjak w prawdzident Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Organizator: Sztab Orwym starym kiganizacyjny WOŚP w Gorzowie - Ośrodek Sportu i Rekrenie. Fabułę filmu
acji. Współorganizatorzy: Urząd Miasta Gorzowa - Wydział
z 1926 roku oparKultury, Biuro Promocji Miasta.
to na prawdziwym
Aleksandra Górecka
zdarzeniu z czasów wojny secesyjnej. To historia człowieka, który dokonał bohaterskich czynów, by
odzyskać porwaną przez wroga lokomotywę
„Generał”. Dla Bustera Keatona, „człowieka o
kamiennej twarzy”, historia ta stała się pretekstem do stworzenia zwariowanej burleski,
wyśmiewającej napuszony styl opowieści
o wojnie oraz pokazania wspaniałej walki
na profilu Adama Bałdycha na portalu
człowieka z przeciwnym mu światem. Seans
społecznościowym facebook.
rozpocznie się o godz. 18:30.
Więcej informacji o projekcie na stronie
Sporo wyczekiwanych przez widzów nowww.adambaldych.com oraz na www.
wości pojawi się w repertuarze kina Hemyspace.com/adambaldych lios. Od 6.01. na ekrany wejdzie m.in. film
Adam Bałdych - skrzypek, kompozytor,
Agnieszki Holland „W ciemności”. Jest to
producent muzyczny. Gorzowianin, który
historia rozgrywająca się w czasie II wojny
obecnie mieszka w Nowym Jorku. Przez
światowej. Jej bohaterem jest Leopold Sowielu krytyków uznawany za nadziecha, który zmienia się z drobnego, dbającego
ję światowej wiolinio własne interesy przestępcy w odważnestyki jazzowej oraz
go bohatera, ryzykującego życie własne
wirtuoza swojego inoraz swojej rodziny ukrywając grupę Żydów
strumentu. Publiczw kanałach kanalizacyjnych. 13. 01 natoność ceni go za osomiast pojawi się hit „Dziewczyna z tatuażem”,
bowość, wizerunek,
czyli ekranizacja bestsellerowej części tryświeże spojrzenie na
logii „Millenium” w reżyserii Davida Finchera.
muzykę oraz pomiW roli Mikaela Blomkvista występuje Daniel
mo młodego wieku,
Craig. Od 20.01. natomiast będzie można
ciekawy i rozpoznawybrać się na „Sztos 2” w reżyserii Olafa Luwalny styl gry.
baszenko oraz „Rzeź”, której reżyserem jest
Dzień po premieRoman Polański. W styczniu nie zabraknie też
rze teledysku w Gofilmów dla najmłodszych. 6.01. ekrany swym
rzowie spadł śnieg.
wdziękiem podbijać będzie „Kot w butach 3D”
Dziękujemy artya od 13.01 w rejs wyruszy sprawdzona ekipa
stom i życzymy ko„Alvin i wiewiórki 3”.
lejnych, tak niezwyDla koneserów Helios przygotował nakłych wspólnych protomiast:
„Niebezpieczną metodę”, „Czarną
jektów.
Fot. Archiwum UM
8 stycznia w całej Polsce odbędzie się XX Finał
Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym
roku wolontariusze zbierają pieniądze na zakup
najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania
życia wcześniaków oraz pomp insulinowych dla
kobiet ciężarnych z cukrzycą. W Gorzowie impreza
odbędzie się na Starym Rynku. Początek zaplanowano na godz. 13.00. Finał gorzowski zakończy
się o godz. 22.00.
Idziemy
do kina
Let it snow - Adam Bałdych & Mika Urbaniak
Adam Bałdych, współpracujący z takimi artystami, jak Leszek Możdżer, L.U.C, Jim Beard
czy Grażyna Auguścik, postanowił zaprosić do
współpracy Mikę Urbaniak jeszcze w czasie, gdy
pracował nad swoją nową płytą w Nowym Jorku,
z którego pochodzi Mika. W ich muzyce pojawią
się też elementy czerpiące z tego miasta. Mika,
na co dzień poruszająca się w gatunkach R&B,
INDIE, POP znana jest również z płyt Smolika. Jej
ostatnia płyta „Closer” zyskała wiele pozytywnych recenzji.
Nagrania zostały zrealizowane w Lubrzy, teledysk nakręcony został przez znanego gorzowskiego rapera Radka „Erde” Rutkowskiego.
Córka Michała Urbaniaka i Urszuli Dudziak - Mika
Urbaniak i nadzieja skrzypiec jazzowych - Adam
Bałdych, to nowe pokolenie niezwykle kreatywnych artystów. Ich wersja „Let it snow” z pewnością wprowadzi klimat świąt do Waszych domów.
Premiera teledysku w sieci miała miejsce
20 grudnia. Klip dostępny jest na youtube oraz
18
Fot. Bartłomiej Nowosielski
Gorzowianin Adam Bałdych i córka Urszuli Dudziak – Mika
Urbaniak nagrali razem świąteczny utwór „Let it snow”. Artyści
spotkali się w przedświątecznym czasie, aby nagrać wspólnie
utwór „Let it snow”. Do ciekawostek projektu należy zaliczyć
fakt, że cała muzyka została nagrana na żywo i tylko przy użyciu
dźwięku skrzypiec i wokalu.
Aleksandra
Górecka
źródło: Adam Bałdych oraz
www.adambaldych.com
Venus”, „Habemus Papam” i „Przepis na miłość”. Więcej informacji o bieżącym repertuarze: www.mosart.pl, www.heliosnet.pl
Anna Pękalska
Biuro Promocji Miasta
COŚ DLA ciała
Dbają o nasze ciało
Rozpoczynamy cykl artykułów o służbie zdrowia, czyli o czymś,
co zawsze było i będzie obok nas. Wszystko po to, aby Wam
(pacjentom) ułatwić leczenie i dbanie o zdrowie. W mijającym
roku samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych obchodził
jubileusz powstania. Dwadzieścia lat temu w Polsce, na fali zmian
w systemie społecznym w dążeniu do swobód obywatelskich,
powołano samorządy zawodów zaufania publicznego. W imieniu
samorządu działają okręgowe izby pielęgniarek i położnych,
których na terenie całej Polski funkcjonuje 45. Okręgowa Izba
Pielęgniarek i Położnych w Gorzowie prowadzi rejestr, w którym
zarejestrowanych jest 2857 pielęgniarek i 402 położne posiadające prawo wykonywania zawodu.
również przygotowywanie pacjentów do badań i zabiegów, wykonywanie
podstawowych pomiarów, takich jak badanie temperatury, tętna i ciśnienia krwi, nadzorowanie prawidłowego przebiegu leczenia oraz informowanie lekarza o wszelkich nieprawidłowościach.
Od pielęgniarek, poza wiedzą medyczną, wymagane są specyficzne
predyspozycje psychiczne. Przede wszystkim musi to być osoba ciepła,
sympatyczna, kierująca się w swojej pracy dobrem pacjenta. Istotna jest
umiejętność nawiązywania dobrego kontaktu z chorymi, empatia i opiekuńczość. Równocześnie pielęgniarka musi być osobą stanowczą, zdecydowaną, wrażliwą na ludzkie cierpienie. Praca pielęgniarki wymaga też
pewnej siły fizycznej oraz zdolności manualnych. Bardzo istotna jest również cierpliwość i opanowanie. Pielęgniarka musi się także odpowiednio
odnosić do pacjentów, aby nawet w bardzo trudnych sytuacjach pomagać
chorym zachować godność oraz dodać otuchy tym, którzy tego potrzebują.
Zadaniem położnej jest opieka nad kobietą w czasie trwania ciąży, porodu, okresu połogowego, a następnie opieka nad niemowlęciem. Prowadzi działalność edukacyjno-zdrowotną w zakresie przygotowywania
do życia w rodzinie i planowania ciąży, monitoruje prawidłowy przebieg
ciąży, dba o wykonywanie wszystkich niezbędnych badań. W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości kieruje ciężarną do specjalistów i
udziela wszystkich niezbędnych informacji. Do niej należy prowadzenie i
odebranie porodu, profesjonalna opieka medyczna i psychologiczna nad
rodzącą, a w późniejszym okresie również opieka nad niemowlęciem do
6 tygodnia życia. Zajmuje się także profilaktyką chorób kobiecych i patologiami położniczymi. Od położnej wymagana jest przede wszystkim chęć
pomocy innym, troskliwość i opiekuńczość. Musi to być osoba wrażliwa
i empatyczna, wzbudzająca zaufanie u swoich podopiecznych. Musi umieć
łatwo nawiązywać kontakty z innymi, uspokajać i stwarzać komfortowe
warunki psychiczne. Równocześnie musi to być osoba silna psychicznie,
opanowana i cierpliwa.
Zawód pielęgniarki i położnej wymaga, w związku z rozwojem techniki
i jej wpływem na człowieka, coraz większej wiedzy fachowej oraz ustawicznego kształcenia, dlatego pielęgniarki i położne są jedną z bardziej
kształcących się grup zawodowych.
Podstawowym zadaniem pielęgniarki jest sprawowanie opieki nad podległymi pacjentami. Dotyczy to zarówno opieki pielęgnacyjnej, jak również leczniczej, rehabilitacyjnej, diagnostycznej i edukacyjnej. Do zadań
pielęgniarki należy dbanie o właściwy komfort pacjentów, ich higienę
i czystość, karmienie i pomoc w innych czynnościach, których pacjent nie
jest w stanie sam wykonać.
Zajmuje się podawaniem leków przepisanych przez lekarza, wykonywaniem iniekcji, wlewów dożylnych, podawaniem krwi i środków krwiopochodnych, tlenu, zmienia opatrunki, asystuje lekarzowi przy przeprowadzanych zabiegach i operacjach. Odpowiada za stan zdrowia pacjenta – w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia lub zagrożenia życia udziela
pierwszej pomocy, pomaga chorym w rekonwalescencji, zajmuje się obsługą sprzętu i aparatury medycznej. Do obowiązków pielęgniarki należy
W kolejnych wydaniach gazety przedstawimy opis specjalistów w różnych dziedzinach pielęgniarstwa oraz uzyskiwanie kwalifikacji do wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej.
Okręgowa Rada Pielęgniarek i Położnych
Niech żyje bal!
W kwestii sukienki projektanci są zgodni –
krótka albo do kostek. Dominują kolory ciemne: granat, brąz, popiel. Pojawiają się również
inne stonowane kolory jak krem, biel z czernią
i srebro. Odważniejsze panie mogą wybrać koral lub wpadającą w czerwień, żywszą miedź.
Materiały są lśniące, często satynowe lub w całości ozdobione cekinami. Balowe suknie zdobią
dodatkowe koronki lub kokardki. Nie zapominajmy też o nieśmiertelnej małej czarnej, która pomoże wybrnąć z dylematu, a zawsze prezentuje
się świetnie. Alternatywą dla sukienek są dżinsy i strojny top. W kwestii włosów mamy dwie
sprzeczności. Z jednej strony wizażyści polecają gładkie fryzury, takie jak lśniący, prosty
koński ogon lub absolutny hit – kilka gładkich,
krągłych koczków
z tyłu lub na czubku
głowy. Całkowitym
p r ze ci w ie ń s t wem
będą fryzury, które
mają grać pierwsze
skrzypce. Mamy tu na
myśli tapirowane lub
karbowane fale bądź
burzę mocno skręconych loków.
Makijaż proponujemy mocny. Pierwsza z propozycji to
dobrze znane ­smoky
eyes, w których dominuje czerń, fiolet,
brąz lub szarość. Kolejna opcja to kocie
oko, świetne dla pań
obdarzonych dużymi oczami. Podstawą jest
tu eye-liner i matowy, różowy cień. Novum
w tej kategorii jest dodatkowy brokat, najlepiej
srebrny lub złoty. W kwestii ust mamy dwie dominujące propozycje: cukierkowe kolory, jak
róż i koral oraz wyrazista czerwień. Nie można zapominać o rzęsach. Powinny być długie
i gęste. Wizażyści w ostatnim czasie nie stronią
od dodatkowo zagęszczanych rzęs, nie wspominając już o doklejanych.
Fot. Archiwum UM
Wielkimi krokami zbliża się czas studniówek. Modne maturzystki koniecznie
powinny zapoznać się z tegorocznymi
trendami. Łatwo zgubić się w gąszczu sukienek, butów, torebek i makijaży, dlatego
warto mieć w pamięci kilka informacji
o tym, co w tym roku będzie na szczycie
listy najmodniejszych kolorów i dodatków.
Jeśli chodzi o dodatki, muszą pasować do sukienki i fryzury, ale i tu widać wyraźny trend.
Buty powinny być ozdobne i koniecznie wysokie,
a torebki fantazyjne i bogato zdobione.
Wszystkim tegorocznym maturzystom życzymy udanej studniówkowej zabawy i pomyślnego zdania egzaminów.
Olga Konaszczuk
Biuro Promocji Miasta
19

Podobne dokumenty