GWS nr 01 / 2012
Transkrypt
GWS nr 01 / 2012
Świąteczna kampania - str. 17 Nagrali kolędę - str. 18 Poloneza czas zacząć - str. 19 Dzień Pamięci i Pojednania - str. 13 Co za NUMER Weszliśmy w kolejny rok. Wierzymy, że 2012 przyniesie gorzowianom nowe możliwości, szanse rozwoju i perspektywy. W pierwszym tegorocznym numerze Gorzowskich Wiadomości Samorządowych przeczytacie między innymi o otwarciu zmodernizowanego Spichlerza, o tym, co pojawi się w Hali Targowej nr 3 przy ul. Przemysłowej, a także o niezwykłym projekcie gorzowianina Adama Bałdycha i córki Urszuli Dudziak – Miki Urbaniak. Nie zabraknie również wywiadu z „człowiekiem” kultury i porad medycznych. Zajrzymy także do szafy tych, którzy w tym roku idą na bal studniówkowy. Udanej, noworocznej lektury. WASZYM zdaniem Mamy Nowy Rok, kolejne działania, kolejne możliwości, nadzieje i sukcesy. Redakcja Gorzowskich Wiadomości Samorządowych życzy wszystkim spełnienia marzeń w 2012 roku i realizacji zamierzonych celów. A czego władza Gorzowa życzy mieszkańcom naszego miasta? - Szanowni Państwo, przed nami Nowy Rok, w związku z tym życzę, aby był on optymistyczny, chociaż już od 2 stycznia trzeba iść do pracy i starać się o to, aby nasz kraj i miasto ciągle się rozwijały. Do siego Roku! Prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak - Życzę Gorzowianom, aby w Nowym Roku spełniły się wszystkie marzenia i pragnienia i aby życzenia, które sobie składamy, wróciły do nas zwielokrotnione. Wiceprezydent Alina Nowak - Przede wszystkim życzę, aby 2012 rok okazał się jednak rokiem udanym, chociaż zapowiada się jako nie najłatwiejszy. Czasem trudności dopingują ludzi do działania, do wykorzystywania niestandardowych pomysłów, czego wszystkim życzę. Oprócz tego wiele ciepła i radości z przebywania z bliskimi, z życia, bo to jest najważniejsze. Wiceprezydent Ewa Piekarz Aleksandra Górecka Gorzowskie Wiadomości Samorządowe bezpłatny miejski miesięcznik informacyjny, redaguje kolegium: Aleksandra Górecka, Anna Pękalska, Małgorzata Pera, Olga Konaszczuk. Korekta: Emilia Cepa. Fotoreporterzy: Łukasz Kulczyński, Bartłomiej Nowosielski. Adres redakcji: 66-400 Gorzów, ul. Kombatantów 34 – Biuro Promocji Miasta, e-mail: [email protected]. pl. Wydawca: Prezydent Miasta Gorzowa. DTP: www.studiocd.pl. Druk: www. sonar.pl. Kolportaż: Urząd Miasta, Urząd Skarbowy, Urząd Wojewódzki, Miejski Zakład Komunikacji, Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, szpital, przychodnie, Askana, Panorama, Miejski Ośrodek Sztuki, Teatr im. Juliusza Osterwy, Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego, Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa, Wyższa Szkoła Biznesu, Wojewódzki Osrodek Metodyczny. Nakład: 8 tysięcy egzemplarzy. 2 - Życzę mieszkańcom Gorzowa, aby nie wpadali często w dziury, jako że zajmuję się infrastrukturą drogową, to mówię dosłownie o dziurach w drogach, ale również w przenośni. Żebyśmy byli dla siebie dobrzy i dużo miłości życzę wszystkim. Wiceprezydent Tadeusz Tomasik - Życzę wszystkim, aby w Nowym Roku uśmiech towarzyszył nam każdego dnia. Sekretarz Miasta Ryszard Kneć WIEŚCI z Magistratu Nowa przewodnicząca Wspominali pisarkę komisji Przygotowani na zimę Fot. ŁUKASZ KULCZYŃSKI W gorzowskim magistracie odbyło się posiedzenie Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego, które otworzył prezydent Tadeusz Jędrzejczak. Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Jan Figura przedstawił zagrożenia występujące na terenie miasta oraz strukturę ich obsługi przez służby. Poruszono także tematykę pomocy osobom bezdomnym podczas zimy. W tym zakresie główne działania prowadzą strażnicy miejscy, którzy podczas patroli zwracają szczególnie uwagę na miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni. Szczegółowo omówiono także działanie dostawców mediów w przypadku wystąpienia awarii linii zasilających i przemysłowych oraz stan zabezpieczenia i ochrony urządzeń zasilających. Agnieszka Kuźba, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej Urzędu Miasta mówiła o zimowym utrzymaniu ciągów komunikacyjnych na terenie miasta. W sezonie 2011/2012, podobnie jak w sezonie poprzednim, z całego układu komunikacyjnego miasta, obejmującego łącznie około 316 km dróg, wydzielono 29 km dróg osiedlowych, które będą utrzymywane przy użyciu sprzętu średniego i lekkiego. Natomiast na pozostałych drogach będzie pracował sprzęt ciężki – 10 pługoposypywarek, jedna ładowarka i jedno urządzenie do wytwarzania solanki. Jeśli chodzi o ciągi piesze, to miasto zostało podzielone na sześć podstawowych rejonów zimowego utrzymania, w których ujęto wszystkie ważniejsze dla ruchu pieszego chodniki i place, w sumie 131 km. – Jesteśmy przygotowani do zimy – podsumował posiedzenie Jan Figura. Anna Zaleska Fot. Archiwum UM Fot. Archiwum uczelni Prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak podjął decyzję o zmianie składu Komisji do spraw nazewnictwa ulic i placów. Z uwagi na objęcie przez dotychczasową przewodniczącą komisji – Alinę Nowak stanowiska zastępcy prezydenta ds. społecznych, prezydent zaproponował tę funkcję prof. Elżbiecie Skorupskiej-Raczyńskiej, rektor Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Ponadto do członków komisji – Dariusza Rymara (dyrektora Archiwum Państwowego), Zdzisława Linkowskiego (wieloletniego dyrektora Muzeum Lubuskiego im. J. Dekerta), Stanisława Macha (geodety miejskiego) dołączy Dariusz Jeziorny (urbanista, pracownik Urzędu Miasta), który zastąpi Alojzego Marjuszyca (emerytowanego pracownika Urzędu Miasta). Do zadań komisji, która jest kolegialnym ciałem doradczym, działającym przy Prezydencie Miasta Gorzowa (w takiej formule działa od 2003 r.) należy: określanie ram tematycznych nazewnictwa nowych ulic, rond i placów; uporządkowanie stanu prawnego istniejącego nazewnictwa ulic i placów w mieście; przedkładanie Prezydentowi Miasta propozycji nowego nazewnictwa i koniecznych zmian istniejącego nazewnictwa. Anna Zaleska W berlińskiej Akademii Sztuki, 13 grudnia spotkało się 500 osób - przyjaciele Christy Wolf, przedstawiciele świata kultury i polityki. Oficjalne wystąpienia poświęcone wybitnej pisarce rozpoczęli Klaus Wowereit, burmistrz zarządzający Berlinem oraz Tadeusz Jędrzejczak, prezydent Gorzowa, który przekazał kondolencje najbliższej rodzinie zmarłej, wspominał jej wizytę w Gorzowie w 1997 r. podczas obchodów 740-lecia miasta. Prezydent T. Jędrzejczak podczas swojego wystąpienia nawiązał również do twórczości Christy Wolf, do książek „Rozmyślania nad Christą T.” oraz „Wzorce dzieciństwa” opisujących jej podróż do Gorzowa, którą odbyła w latach 70. Wystąpienie T. Jędrzejczaka odnotowały berlińskie media. W spotkaniu uczestniczyli między innymi: Matthias Platzeck, premier Brandenburgii oraz Günter Grass, znany pisarz, laureat Nagrody Nobla. Christa Wolf była jedną z czołowych pisarek i eseistek niemieckich. Urodziła się w Gorzowie 18 marca 1929 roku jako córka handlowca Otto Ihlenfelda i tu też uczęszczała do szkoły. W 1945 roku podzieliła los wielu mieszkańców miasta i musiała uciekać przed nadciągającymi wojskami radzieckimi. Christa Wolf zmarła 1 grudnia mając 82 lata. Anna Zaleska, Anna Pękalska Przebudowa ulicy Kostrzyńskiej Zespół do spraw przebudowy ulicy Kostrzyńskiej zakończył pracę, trwającą od 24 listopada do 16 grudnia 2011 roku. Wyniki jego działalności przedstawił podczas konferencji prasowej wiceprezydent Tadeusz Tomasik. Zespół analizował kilka wariantów przebudowy zadania i ostatecznie rekomendował prezydentowi Gorzowa Tadeuszowi Jędrzejczakowi etapowanie realizacji inwestycji na bazie opracowanej w 2009 r. koncepcji przebudowy ulicy. - Proponowane etapowanie obejmuje odcinek od Placu Słonecznego do ronda przy ulicy Dobrej o długości około 1900 metrów. Pierwszy etap polegałby na wykonaniu kompleksowym nowej nitki ulicy Kostrzyńskiej, a drugi na przebudowie starej – tłumaczył wiceprezydent Tadeusz Tomasik. Takie rozwiązanie pozwala na utrzymanie przejezdności ulicy Kostrzyńskiej w trakcie realizacji prac, przebudowę docelową sieci uzbrojenia podziemnego, utrzymanie ruchu tramwajowego przez okres realizacji inwestycji, co ma wpływ na koszty związane z objazdami i komunikacją zastępczą oraz uwzględnienie kwestii społecznej, czyli dużego oczekiwania mieszkańców na szybkie podjęcie przez miasto decyzji o wykupie nieruchomości. Szacowany koszt inwestycji w etapie obejmującym wykonanie nowej nitki ulicy Kostrzyńskiej - to około 58 000 000 zł, w tym: wykup nieruchomości – 10 000 000; przebudowa torowiska – 16 000 000 oraz prace projektowe – 2 500 000. Przyjęty wariant realizacji wymaga zabezpieczenia środków finansowych w 2013 r. – na nadzór inwestorski oraz wykup nieruchomości. W projekcie budżetu na 2012 r. zaproponowano na pierwsze prace przygotowawcze 700 000 zł. Władzom miasta zależy bardzo na pozyskaniu dofinansowania z zewnątrz, a takie możliwości w przypadku środków unijnych pojawiają się od 2014 r. Po wykonaniu nowej nitki będzie realizowana przebudowa starej jezdni Kostrzyńskiej, a następnie kolejne etapy od ul. Dobrej do węzła S3 (1 km) oraz od węzła S3 do granic administracyjnych miasta. Anna Zaleska 3 Z Kulturą o Coolturze… Nikt nie spodziewał się takich zmian – rozmowa ze Zbigniewem Sejwą Moja pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w 1979 roku – w ubiegłym wieku (!). Siedziałem tygodniami w fotograficznej ciemni, żeby ją przygotować. Dzisiaj mamy za sobą pierwszą dekadę XXI wieku, fotografię cyfrową , internet, komórki. Nikt nie spodziewał się wtedy, że takie zmiany nastąpią i to tak szybko - ze Zbigniewem Sejwą, artystą sztuk wizualnych, dyrektorem Klubu Myśli Twórczej „Lamus”, laureatem Nagrody Kulturalnej Marszałka Województwa Lubuskiego rozmawiała dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Ewa Pawlak. Fot. PIOTR MILER - Jest Pan absolwentem łódzkiej filmówki, jak Pan wspomina studia w Łodzi? - To moje trzecie studia w życiu. Wspominam ten czas z dużym sentymentem. Atmosfery szkoły nie da się opowiedzieć. To miejsce kultowe. Dzisiaj ma znakomicie wyposażone pracownie i nowe budynki, ale nie zatraciła swojego wyjątkowego charakteru, który jak wszędzie tworzą ludzie. Zarówno wykładowcy -najczęściej wybitni artyści, ale również studenci, z twórczymi, energetycznymi postawami. Było tam mnóstwo pozytywnej energii i intelektualny koloryt. Mój promotor - profesor Józef Robakowski mówił nam, że dyplom łódzkiej filmówki coś znaczy, gdziekolwiek się go pokaże na świecie. - W 2011 roku minęło 35 lat Pana pracy artystycznej – jest Pan aktywnym artystą i animatorem kultury. Jest Pan wnikliwym obserwatorem życia kulturalnego w mieście, województwie, w Polsce i zagranicą. Jakie są Pana refleksje na temat kultury w kontekście Pana dorobku? - To jest bardzo trudne pytanie, bo na przestrzeni tych 35 lat dokonało się wiele istotnych, wręcz rewolucyjnych, również systemowych zmian. Zarówno w organizacji i upowszechnianiu kultury, jak i w ideach sztuki. Nastąpiły ogromne przemiany w sposobach komunikacji, metodach i narzędziach twórczości. Zaczynałem w głębokiej komunie, podczas studiów w Zielonej Górze (animacja kultury, przyp. red.) byłem studenckim dziennikarzem, poetą, zacząłem interesować się fotografią. Jako studenci robiliśmy swoje, nie myśląc na co dzień o ograniczeniach. Wydawało nam się, że jesteśmy wolni, a tak naprawdę mogliśmy działać jedynie w określonych przez system ramach. Cenzura była wszędzie, nawet z głupią ulotką czy projektem biletu trzeba było biegać po zgodę. Dzisiaj można powiedzieć, że kultura jest wolna. Dziś wszystko można, tym bardziej, że wszystko jest stosunkowo tanie i ogólniedostępne. Paradoksalnie jednak tamte ograniczenia generowały rozwój. Artyści szukali nowych rozwiązań, by obejść to, co niedozwolone, zakazane. I choć łatwiej jest dzisiaj tworzyć, to trudniej o wartościową sztukę w warunkach, gdy wszystko powszednieje i staje się masowe. Prawdziwe wartości zanikają na rzecz popularności. Moja pierwsza indywidualna wystawa odbyła się w 1979 roku – w ubiegłym wieku (!). Siedziałem tygodniami w fotograficznej ciemni, żeby ją przygotować. Dzisiaj mamy za sobą pierwszą dekadę XXI wieku, fotografię cyfrową (a może cyfrografię), internet, komórki. Nikt nie spodziewał się wtedy, że takie zmiany nastąpią i to tak szybko. 4 - Jest Pan laureatem wielu wyróżnień, m.in. trzykrotnie otrzymał Pan nagrodę kulturalną Prezydenta Miasta Gorzowa Wlkp., w 2011 r. został Pan uhonorowany Nagrodą Kulturalną Marszałka Województwa Lubuskiego, czym są dla Pana te nagrody? - Praca artysty bywa niewymierna, często to nagrody przydają jej znaczenia i motywują do dalszej pracy. W odbiorze społecznym czasami dopiero nagroda zwraca uwagę, że to, co robią artyści, ma znaczenie. Oczywiście nagrody zawsze cieszą. Traktuję je również jako potwierdzenie, że kultura jest ważna i że ważni są ci, którzy ją tworzą. Chociaż szkoda, że tylko od święta. - Jest Pan bardzo twórczą, wszechstronną i przez to zapracowaną osobą. Jest Pan artystą fotografikiem, tworzy Pan filmy dokumentalne, zarządza Pan instytucją kultury. Skąd czerpie Pan siłę i motywację do działania? - Jeżeli robi się rzeczy interesujące i człowiek się czymś pasjonuje, to czerpie energię z tej pasji. Już w szkole średniej robiłem rzeczy trochę inne, dziwne, co wynikało z młodzieńczej ciekawości świata, nakierowanej na sztukę. I wydaje mi się, że tę ciekawość mam w sobie do dziś. Próbowałem dostać się na historię sztuki. A pamiętać trzeba, że były to czasy, gdy dużą rolę w przyjęciu na studia odgrywały tzw. punkty za pochodzenie (z rodzin chłopskich i robotniczych, przyp. red.). Ponieważ mój ojciec był najpierw oficerem w wojsku, a potem handlowcem, punktów nie dostałem i na wymarzony kierunek mnie nie przyjęto. Poszedłem więc na animację kultury nowo otwarty kierunek w Zielonej Górze. Zjechali się młodzi ludzie z całej Polski, bo tylko tam można było animację kultury studiować. Dzięki temu atmosfera i klimat tamtych lat były wyjątkowe, panował specyficzny ferment twórczy. To, czym tam przesiąknąłem, zostało we mnie do dziś. Podobnie było na studiach w Warszawie. Był to pierwszy rok pierwszej w Polsce szkoły fotografii o statusie szkoły wyższej. I znów zjechali tam wszyscy ci, którzy od lat marzyli o studiach fotograficznych. Wielu z nich jest dzisiaj wybitnymi artystami i wykładowcami wyższych uczelni artystycznych. - W Gorzowie rozpoczynał Pan swą karierę od bardzo wówczas nowatorskiej akcji w przestrzeni miasta. Był rok 1981. Na płytach chodnikowych umieszczał Pan zdjęcia zwykłych ludzi, fotografował Pan reakcje przechodniów. Proszę opowiedzieć o inspiracji i klimacie tego przedsięwzięcia. - Podczas studiów w Zielonej Górze uczęszczałem na fakultet artystyczny dla przyszłych instruktorów fotografii. Tam zrodziło się moje zainteresowanie twórczością w tej dziedzinie. Kiedy wróciłem do Gorzowa Wlkp., zastałem prężnie działające Gorzowskie Towarzystwo Fotograficzne, jednak zrzeszające ludzi zainteresowanych fotografią tradycyjną, klasyczną. Ja chciałem robić coś innego. Założyłem więc Grupę Trzech (Kazimierz Ligocki, Zdzisław Hajdasz i Zbigniew Sejwa – przyp. red.) i to moi koledzy pomogli mi zorganizować ten, jak to nazwała wówczas Gazeta Lubuska, pierwszy gorzowski happening. Wybraliśmy różne zdjęcia o życiu zwykłych ludzi, wykonaliśmy odbitki na wymiar płyt chodnikowych, po czym na chodniku przy dzisiejszym EMPiK-u przykleiliśmy je butaprenem. Byliśmy ciekawi, jak zareagują na to przechodnie. Niektórzy, bojąc się stąpać po zdjęciach, przeskakiwali przez nie, niektórzy specjalnie deptali, inni przystawali i oglądali z zainteresowaniem. A my robiliśmy zdjęcia tych reakcji. W nocy w ciemni przygotowywaliśmy odbitki i na drugi dzień rano wystawiliśmy zdjęcia z tej akcji, tym razem w witrynie EMPiK-u. Jest to fragment wywiadu. Cały tekst znajduje się na stronie www.gorzow.pl/przystan U STERU Wolniej i bez pudrowania..., czyli rozmowa z wiceprezydentem Gorzowa Tadeuszem Tomasikiem - Jakie są główne cele, plany, założenia na rok 2012, jeżeli chodzi o Wydziały Urzędu Miasta, którymi się Pan zajmuje. - Najbardziej ważne są kwestie zakończenia inwestycji, bo jak wiadomo inwestycje nie kończą się w momencie rozpoczęcia użytkowania. Zostaje jeszcze cały proces związany z rozliczeniami, które czasami trwają dosyć długo. W przypadku inwestycji zrealizowanych w 2011 roku pozostały nam rozliczenia budowy Filharmonii Gorzowskiej. Powszechnie wiadomo jest, że tam toczą się pewne działania związane z kwestiami roszczeń, działa rozjemca. Poświęcamy dużo czasu na rozliczenie tej inwestycji i dla Urzędu jest to jeszcze sporo pracy. ła na Wieprzycach droga zostanie przesunięta, w taki sposób, że jadąc w kierunku Kostrzyna kościół będzie po prawej stronie drogi (obecnie jest po lewej). Obecna ul. Kostrzyńska będzie zaślepiona. Pierwszy etap wyniesie około 58 milionów złotych. Na rok 2012 zaplanowana została kwota 700 tysięcy złotych na prace projektowe. Pozostałą kwotę 1 800 000 wydamy w roku 2013, w którym rozpoczniemy pracę związaną z wykupem nieruchomości. Na końcu 2013 roku chcemy być gotowi z projektem. wzięcia, na które jest możliwość dofinansowania. Udało się pozyskać środki z Urzędu Marszałkowskiego - 2 500 000 złotych - na renowację ul. Podmiejskiej – od Ronda Sybiraków do granic miasta. Rozpoczynamy mniejsze inwestycje jak ulica Piłkarska, chcemy także zrobić kawałek ul. Warszawskiej. Niestety tylko kawałek, ale jestem zwolennikiem budowania wolniejszego, po kawałku i bez pudrowania, ale docelowo. Inaczej będziemy mieć takie problemy, jak obecnie na ul. Sikorskiego, gdzie niedawno - Cztery duże obiekty powstały w tym roku w Gorzowie. Czy do rozliczenia zostało nam tylko CEA, czy jeszcze coś? - Rok 2011 był rokiem największych inwestycji w Gorzowie, chyba w całej historii miasta. Oczywiście wszystkie zostały zakończone w sensie oddania do użytku, ale zostały sprawy formalne właśnie w CEA i przy ulicy Sybiraków, gdzie też pracuje rozjemca. - Najważniejsze działania drogowe? - Nie ulega wątpliwości, że musimy podjąć działania związane z remontem ul. Kostrzyńskiej. - Powołany przez prezydenta Gorzowa Tadeusza Jędrzejczaka zespół do spraw przebudowy ulicy Kostrzyńskiej zakończył pracę. Jakie są główne wnioski z pracy? - Pierwsza sprawa jest taka, iż musimy tę inwestycję etapować. Nie ma możliwości wybudowania całości od Placu Słonecznego do S3. Nakłady, które byłyby niezbędne, to koszty ok. 115 milionów złotych. A jest to oczywiste, że inwestycji nie można rozkopać i robić 5-7 lat, ponieważ wiąże się to z kwestią efektywności, ale również utrudnień. Pierwszymi działaniami będzie budowa nitki od Placu Słonecznego do planowanego ronda na wysokości ul. Dobrej. To też się wiąże z kwestią wykupu nieruchomości. - Jak wygląda harmonogram pierwszego etapu prac na Kostrzyńskiej? - W tej chwili przygotowana jest koncepcja, która mówi o tym, że będzie to droga dwupasmowa, dwukierunkowa. Na wysokości kościo- Fot. Bartłomiej Nowosielski - To jeżeli chodzi o dokończenie spraw z 2011 roku, a nowe działania, które się rozpoczną? - We wszystkich sondach, opiniach, odpowiedziach mieszkańców Gorzowa pojawiają się takie głosy, że poprawa jakości dróg to powinien być nasz priorytet. Wszystko wskazuje na to, że w najbliższym okresie takich inwestycji niestety nie będzie dużo z uwagi na zaszłości i potrzebę zgromadzenia środków, aby być przygotowanym do kolejnego rozdania unijnych dotacji. To wszystko powoduje, że kwota na inwestycje będzie mniejsza. W budżecie na 2012 r. na inwestycje drogowe zapisano ok. 20 milionów złotych. W tym czasie wchodzi nowe rozdanie środków unijnych 2013-2020. Kiedy będą ogłaszane konkursy, chcemy być gotowi. Przewidywany okres realizacji budowy to około dwa lata. był remont nawierzchni. Dlatego jestem za tym, aby inwestycje przeprowadzać etapami. Na Warszawskiej zrobimy odcinek od Ronda Santockiego do skrzyżowania z ul. Dziewięciu Muz. - A co z ulicą Dobrą? O to też pytają mieszkańcy. - W trakcie pierwszego etapu remontu ul. Kostrzyńskiej, chcemy także wyremontować ul. Dobrą. Chcielibyśmy zakończyć remont Dobrej przed rozpoczęciem prac budowlanych na Kostrzyńskiej. Dzięki temu mielibyśmy w dobrym stanie połączone ulice: Kostrzyńską i Myśliborską. Chodzi o to, aby „zabrać” z centrum część ruchu. W 2013 chcielibyśmy zgłosić projekt remontu ul. Dobrej na środki rządowe w ramach tzw. schetynówek. - A z innych działań niż inwestycje drogowe? - Dostałem zadanie, aby podjąć działania związane z analizą kosztową funkcjonowania Urzędu Miasta Gorzowa. Szykujemy takie zarządzenie, w którym powołamy specjalny zespół do analizy kosztów. Będziemy określać możliwe prace, działania i głównym celem zespołu będzie znalezienie rezerw i oszczędności w funkcjonowaniu magistratu i miejskich spółek. Musimy szukać oszczędności w zakresie wydatków bieżących, poczynając od zmniejszenia nakładów na zakupy gazet dla urzędników, kończąc na szukaniu oszczędności na rachunkach za media. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Aleksandra Górecka - Wróćmy do roku 2012. Jakie są zaplanowane mniejsze inwestycje? - Nastawiamy się głównie na takie przedsię- 5 HALA nr 3 Nowe targowisko na Zawarciu W styczniu do Gorzowskiego Rynku Hurtowego powraca zmodernizowana hala targowa nr 3, w której powstanie nowoczesne targowisko. To tam kupimy świeże owoce i warzywa prosto od producenta. Hala targowa przy ul. Przemysłowej 14-15 gorzowianom głównie kojarzy się z weekendowymi targami i wystawami. Teraz będzie ona tętnić życiem przez prawie wszystkie dni tygodnia i przez cały rok. Docelowo w hali ma powstać nowoczesne targowisko, gdzie wprost od producenta będziemy mogli kupić świeże owoce, warzywa, ale także inne produkty. Taka możliwość pojawiła się, gdyż zmodernizowana przy pomocy unijnych pieniędzy hala od stycznia 2012 r. powraca do Gorzowskiego Rynku Hurtowego. Unijny projekt Jeszcze do końca lat 80-tych XX wieku w hali przy ul. Przemysłowej produkowano podzespoły do ciągników Ursus. W czerwcu 1994 r. Miasto przejęło teren byłej fabryki, w tym zdegradowaną poprzemysłową halę. Ze względu na fakt, że na terenie Gorzowa brakowało odpowiedniej bazy targowo-wystawienniczej, podjęto decyzję o realizacji w 2006 r. projektu „Adaptacja hali przemysłowej na halę targową i przyległego terenu na plac targowy”. Na inwestycję pozyskano dofinansowanie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Inicjatywy Wspólnotowej Interreg IIIA Polska (Województwo Lubuskie) - Kraj Związkowy Brandenburgia, w wysokości ponad 2 600 000 zł. Natomiast koszt całej inwestycji wyniósł 5 600 000 zł. Hala o powierzchni 3 000. m kw. została poddana gruntownej renowacji. Odnowienie konstrukcji stalowej i oczyszczenie klinkierowej elewacji wydobyło jej historyczny, industrialny charakter. Dach zyskał nowe pokrycie, gdyż poprzedniego nie można było odtworzyć, zamontowano świetliki. Wykonano konstrukcję stalową boksów, ścianek działowych i stropów, wymieniono stolarkę drzwiową, wylano posadzki. Ponadto zamontowano instalację sygnalizacji przeciwpożarowej, nową instalację elektryczną, rozprowadzono wewnętrzną instalację wodno-kanalizacyjną w boksach. Powstał także plac targowy o powierzchni 2 380 m kw. i oświetlenie zewnętrzne. Realizacja inwestycji zakończyła się w lutym 2008 r., a w 2009 r. doceniono ją w konkursie samorządowym Innowator, zorganizowanym przez Centrum im. Adama Smitha. Gorzów otrzymał nagrodę w kategorii Najlepszy Projekt Urbanistyczno - Rewitalizacyjny, a hala otrzymała tytuł Grand Innowator Najlepszy Projekt Samorządowy. 6 Fot. (x2) ŁUKASZ KULCZYŃSKI Gruntowna renowacja i nowe przeznaczenie Nowe Zawarcie, nowe targowisko Powstanie nowoczesnego centrum targowo-wystawienniczego na Zawarciu stało się ważnym impulsem, by poprzemysłowa dzielnica zaczęła zmieniać swój charakter. Kolejnym ważnym etapem związanym ze zmianą wize- runkową Zawarcia będzie właśnie stworzenie nowoczesnego targowiska, odpowiadającego wszystkim standardom europejskim. – Zorganizowane przez Gorzowski Rynek Hurtowy w 2006 roku targowisko detaliczne miało charakter tymczasowy, teraz możemy na potrzeby handlujących przeznaczyć halę i plac targowy, co nie tylko radykalnie podniesie komfort ich pracy, ale powinno przysporzyć nowych klientów, którzy chętnie zrobią zakupy na targowisku - mówił Ryszard Bronisz, prezes Gorzowskiego Rynku Hurtowego. - W hali możemy przygotować od 80 do 110 modułów handlowych, a na placu 60. Chcielibyśmy, aby hala funkcjonowała sześć dni w tygodniu, a sprzedaż z samochodu na placu trzy dni. Oczywiście jesteśmy elastyczni i dostosujemy się do oczekiwań handlujących - dodał Stanisław Marek, wiceprezes GRH. Dogrzewana hala, z odpowiednią wentylacją, spełniająca wymogi sanitarno-pożarowe pozwoli na handel całoroczny. Ponadto handlujący będą mieli możliwość pozostawienia swojego towaru, a jak zaznacza S. Marek koszty ponoszone dotychczas przez nich nie zostaną podwyższone. Miasto od lat prowadzi konsekwentne działania, aby handel targowiskowy odbywał się zgodnie z obowiązującymi standardami, dlatego m.in. przeznaczyło miejskie grunty pod Centrum Handlowo - Usługowe Kupiec Gorzowski przy ul. Witosa oraz targowisko przy ul. Cichońskiego. Teraz centrum targowym, gdzie będą królować towary rolno-spożywcze wprost od producenta, stanie się hala przy ul. Przemysłowej. - Na razie mamy ponad 90 ofert od zainteresowanych podmiotów handlujących, czekamy na kolejnych. Na odpowiednie przygotowanie hali potrzebujemy około dwóch miesięcy - tłumaczył S. Marek, który liczy, że targowisko można byłoby uruchomić w marcu 2012 r. Anna Zaleska CO ZA MIESIĄC! Wigilia Narodów Wigilia Narodów to już od 2007 roku gorzowska tradycja. Jest to wydarzenie wyjątkowe, bo przy wspólnym stole zasiadają m.in. Cyganie, miłośnicy Wilna, Lwowa i Kresów PołudniowoWschodnich, Polesia, osoby zrzeszone przy Stowarzyszeniu Kultury Dąbrowieckiej z Dąbrówki Wielkopolskiej, członkowie Związku Litwinów w Szczecinie, Związku Ukraińców w Polsce oraz Zjednoczenia Łemków w Gorzowie i Ługach. O samej idei Wigilii Narodów pisaliśmy już w grudniowym numerze Gorzowskich Wiadomości Samorządowych. Artykuł dostępny jest także na stronie internetowej: http://www.gorzow.pl. Anna Pękalska Biuro Promocji Miasta Fot. (x3) ŁUKASZ KULCZYŃSKI Suto zastawione stoły, piękne ludowe stroje, uśmiechnięte twarze – tak wyglądała tegoroczna, odbywająca się już po raz piąty, Wigilia Narodów. Gospodarzem wydarzenia było Stowarzyszenie Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej im. Papuszy. Jak co roku każda z grup obecnych na wigilii prezentowała swoje zwyczaje i śpiewała kolędy. Po wspólnym odśpiewaniu „Lulajże Jezuniu” i podzieleniu się opłatkiem można było w końcu zacząć degustację, na którą wszyscy z niecierpliwością czekali. Lekcje z urzędnikami W ostatnim czasie obserwuje się znaczący wzrost ilości pojazdów rejestrowanych w Wy- dziale Komunikacji UM. Pojazdy stają się dobrem powszechnego użytku, z którego coraz częściej korzystają młodzi ludzie. Coraz więcej młodych osób po wejściu w pełnoletniość Fot. Bartłomiej Nowosielski W auli II Liceum Ogólnokształcącego im. M. Curie-Skłodowskiej odbyło się spotkanie Marka Kubika, dyrektora Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta z uczniami klas drugich. Tematyka zajęć obejmowała zapoznanie uczniów z procedurami i przepisami prawa w odniesieniu do rejestracji pojazdów, obowiązkami związanymi z własnością pojazdów, a także sposobem postępowania w przypadku utraty dokumentów komunikacyjnych. staje się właścicielem lub współwłaścicielem pojazdu. Posiadanie lub współposiadanie pojazdu niesie za sobą określone obowiązki. Z licznie kierowanych do Wydziału Komunikacji telefonicznych zapytań wynika, że procedury, przepisy prawa, a także sposoby prawidłowego postępowania, dotyczące spraw związanych z rejestracją pojazdów, mogą być niejasne lub mogą sprawiać problem w samodzielnym ich zgłębianiu, zwłaszcza w sytuacji nabycia pojazdu lub utraty dokumentów. Stąd propozycja zajęć przeznaczona dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Kolejne spotkania w szkołach lub w Wydziale Komunikacji będą odbywać się w każdy ostatni piątek miesiąca (od stycznia 2012 r.). Zainteresowane szkoły prosimy o kontakt tel. 95 7355 760. Anna Zaleska 7 CO ZA MIESIĄC! Otwarcie Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości przy ul. Kazimierza Wielkiego 1 połączono z podpisaniem porozumienia o współpracy pomiędzy Aglomeracją Gorzowską a Zachodnią Izbą PrzemysłowoHandlową. Dzięki partnerskiemu projektowi Urzędu Miasta Gorzowa z Zachodnią Izbą Przemysłową powstało Regionalne Centrum Przedsiębiorczości, które ma stymulować wzrost aktywności gospodarczej regionu oraz ułatwiać funkcjonowanie przedsiębiorstw w warunkach otwartego rynku za pośrednictwem instytucji otoczenia biznesu m.in. Agencji Rozwoju Regionalnego czy Sądu Arbitrażowego. 2 sierpnia 2010 r. Miasto podpisało z Zachodnią Izbą Przemysłowo-Handlową umowę partnerską, dotyczącą utworzenia Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości i rozpoczęto prace nad przygotowaniem wspólnego projektu. Wnioskodawcą projektu była Zachodnia Izba Przemysłowo-Handlowa, a partnerem Miasto Gorzów. 2 lutego 2011 r. Zarząd Województwa Lubuskiego podjął uchwałę w sprawie dofinansowania projektu, złożonego w ramach konkursu otwartego dla Działania 2.5 „Rozwój regionalnych i lokalnych instytucji otoczenia biznesu” Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyj- nego, pt. „Utworzenie Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości” – w Pałacyku Ślubów przy ul. Kazimierza Wielkiego 1. Wartość całkowita projektu wyniosła 1.073.301,02 zł, w tym dofinansowanie – 912.305,86 zł. W ramach inwestycji dostosowano pomieszczenia kondygnacji poddasza użytkowego dla potrzeb Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej oraz instytucji otoczenia biznesu. W zakresie robót budowlanych zrealizowano m.in.: wykonanie instalacji wentylacji mechanicznej i klimatyzacji, remont instalacji elektrycznej, prace remontowe pomieszczeń poddasza willi, odtworzenie izolacji pionowej i poziomej piwnic oraz remont tych pomieszczeń, remont tarasu zewnętrznego wraz ze schodami zewnętrznymi, drobne prace remontowo-renowacyjne zużytych elementów zewnętrznych budynku, renowacje stolarki okiennej. Jerzy Korolewicz podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Regionalnego Centrum Przedsiębiorczości i zaznaczył, że jest to dopiero pierwszy etap tworzenia centrum, którego głównym zadaniem jest pomoc przedsiębiorcom. W uroczystości, 7 grudnia uczestniczyli m.in. prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak, prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej Jerzy Korolewicz, wicemarszałek województwa lubuskiego Maciej Szykuła, a także członkowie Prezydium Aglomeracji Gorzowskiej: starosta gorzowski Józef Kruczkowski, zastępca Wojsko może być ciekawe Wojskowość z lat szkolnych niegdyś kojarzono zazwyczaj z lekcjami Przysposobienia Obronnego, na których do znudzenia wpajano uczniom sposoby bandażowania i obrony przed atakiem nuklearnym. Fot. ŁUKASZ KULCZYŃSKI Będą wspierać przedsiębiorców Prezydent Tadeusz Jędrzejczak podpisuje umowę partnerską burmistrza Dębna Wojciech Czepułkowski, burmistrz Sulęcina Michał Deptuch i burmistrz Dobiegniewa Leszek Waloch. Otwarciu Centrum towarzyszyła uroczystość podpisania porozumienia pomiędzy Aglomeracją Gorzowską a Zachodnią Izbą PrzemysłowoHandlową. Obaj partnerzy uważają, że dla dobra rozwoju regionu jest to niezbędne i stanowi istotny czynnik współtworzący silną pozycję gospodarczą całego regionu. Ponadto podczas spotkania prezes ZIHP otrzymał od prezydenta T. Jędrzejczaka statuetkę Google eMiasto. Gorzów, dzięki aktywności promocyjnej w sieci małych i średnich firm, zajął 10. miejsce w kraju w konkursie zorganizowanym przez Google. Anna Zaleska oraz Biuro Rozwoju Miasta i Aglomeracji nierzadko podchodzą do wojskowości jako swojego sposobu na przyszłą karierę zawodową - w tym, z udziałem w misjach zagranicznych. Dobrym przykładem są tu spotkania w Zespole Szkół Ekonomicznych w Gorzowie. Tematy misji pokojowych są na szkolnych zajęciach omawiane nie tylko od strony czysto wojskowej, ale i humanitarnej. - Aby uzmysłowić młodzieży, czym zajmują się żołnierze na misjach i jednocześnie nauczyć postawy niesienia pomocy innym, zorganizowaliśmy razem z 11 Lubuską Dywizją Kawalerii Pancernej z Żagania dwie edycje Pomocy Humanitarnej dla Dzieci z Afganistanu z Prowincji Ghazni. W szkołach, które włączyły się w akcje, odbyły się lekcje, podczas których uczniowie zobaczyli pokaz multimedialny, przybliżający życie w Afganistanie. – mówił kpr. Marcin Kamiński, organizator gorzowskiej akcji Pomocy Humanitarnej i współorganizator zajęć lekcji Przysposobienia Obronnego w szkołach. Równie atrakcyjne są zajęcia Przysposobienia Obronnego poza szkołą. Dzięki inicjatywie Związku Żołnierzy WP i dowództwa jednostki 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu odbyła się niezwykła lekcja na terenie międzyrzeckiej jednostki wojskowej, gdzie uczniowie zwiedzili salę tradycji i obiekty szkoleniowe. Jakże wiele zmieniło się przez ostatnie lata w formie zajęć Przysposobienia Obronnego. Teraz teorię można połączyć z praktyką, ukazującą elementy, które niegdyś obłożone były klauzulą tajności. W tę niezwykłą formę zajęć lekcyjnych może włączyć się każda szkoła gimnazjalna i ponadgimnazjalna, do czego zaprasza Koło nr 2 Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Gorzowie. Wystarczy zgłosić chęć udziału pod nr 693 740022. Fot. Archiwum ZŻWP Obecnie lekcje tego przedmiotu wcale nie muszą i nie są nudne. Udowadniają to zajęcia szkolne organizowane przy współpracy ze Związkiem Żołnierzy Wojska Polskiego w Gorzowie. Dzięki porozumieniu, które podpisał Zarząd Główny Związku Żołnierzy Wojska Polskiego z Ministrem Obrony Narodowej, związek współpracuje z różnymi instytucjami, w tym cywilnymi, na rzecz promowania obronności, a także kształtowania postaw patriotycznych wśród młodzieży. Lekcje Przysposobienia Obronnego z udziałem żołnierzy wzbudzają ogromne zainteresowanie wśród gimnazjalistów. I nic dziwnego, gdyż żadna, nawet najlepsza wiedza książkowa, nie da takiego odbioru, jak możliwość obejrzenia w rzeczywistości umundurowania i uzbrojenia osobistego. Poza tym, niezbyt często ma się okazję przymierzyć np. kamizelkę kuloodporną, hełm kevlarowy, czy brać do ręki granat szkoleniowy lub broń palną. Od września 2011 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadziło do klas 3 szkół gimnazjalnych nowy przedmiot pod nazwą Edukacja dla Bezpieczeństwa. Takie lekcje mogą stanowić ciekawe uzupełnienie programu nauczania. Podobnie urozmaicone, „żywe” lekcje, Związek Żołnierzy WP organizuje także w szkołach ponadgimnazjalnych, których uczniowie Kapral Marcin Kamiński prowadzi lekcję Przysposobienia Obronnego 8 Mariusz Pieprzka CO ZA MIESIĄC! Jest taki dzień… Pierogi, krokiety, ryby, tradycyjna kapusta i gorący barszcz, do tego pierniki, pomarańcze i niestety deszcz królowały na gorzowskim bulwarze podczas „Wigilii dla Gorzowa”. Mimo niesprzyjającej aury, pojawiło się wielu mieszkańców. Świętowanie rozpoczęło się oczywiście od życzeń. Te składali ze sceny włodarze miasta: prezydent Tadeusz Jędrzejczak, przewodniczący Rady Miasta Jerzy Sobolewski, a także proboszcz parafii katedralnej ks. Zbigniew Samociak. Składali je sobie wzajemnie także zebrani gorzowianie, a betlejemskie światełko pokoju przekazała na ręce prezydenta harcerska młodzież. Organizatorem Wigilii był Ośrodek Sportu i Rekreacji przy współpracy z Urzędem Miasta Gorzowa, Radą Miasta Gorzowa, Zespołem Szkół Gastronomicznych, gorzowskimi przedsiębiorcami i organizacjami pozarządowymi. Anna Pękalska Biuro Promocji Miasta Fot. (x3) ŁUKASZ KULCZYŃSKI Po części oficjalnej rozpoczęły się występy miłe dla oka i dla ucha. Na scenie zaprezentowały się gorzowskie zespoły: „Mali Gorzowiacy”, Orkiestra Dęta OSP „Siedlice”, „Gorzowiacy”, Chór „Cantabile”, Robotnicze Stowarzyszenie Twórców Kultury oraz Gorzowska Orkiestra Dęta. Zabrzmiała też kolęda po gorzowsku, czyli przebój nagrany przez Radio Plus przy udziale znanych gorzowian. Spichlerz w nowej odsłonie Dyrektor Muzeum Lubuskiego w Gorzowie - Wojciech Popek, witając gości podkreślił, jak ważny i zarazem trudny był to remont. Prace główne skupiły się na całkowitej wymianie dachu oraz wzmocnieniu i rekonstrukcji ścian. Ważnym elementem remontu było usunięcie szkodnika drewna. Wymieniono także wszystkie okna oraz zmodernizowano instalację elektryczną i wodno-kanalizacyjną. Dzięki zakupionym nowoczesnym urządzeniom w Spichlerzu można będzie utrzymać odpowiedni mikroklimat, sprzyjający prezentowanym ekspozycjom. W swoim wystąpieniu dyrektor Wojciech Popek podziękował projektantom i wykonawcom oraz wszystkim ludziom, którzy wnieśli swój wkład w remont tego obiektu. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak przypomniał, że 20 lat temu w mieście toczyły się dyskusje na temat przyszłości tego obiektu. Jedna opcja opowiadała się za zburzeniem Spichlerza i całkowitą przebudową miejsca, druga zaciekle go broniła, argumentując, że budynek ten jest częścią historii Gorzowa. – Dziś, patrząc na wyremontowany Spichlerz, tym bardziej się cieszę, że wygrała druga grupa - podkreślał T. Jędrzejczak. Podczas uroczystego otwarcia goście zwiedzili także przygotowaną Fot. Bartłomiej Nowosielski Muzeum Lubuskie od kilku lat, dzięki pozyskanym funduszom zewnętrznym, realizuje długofalowy program remontowo-modernizacyjny Spichlerza. W grudniu obiekt został uroczyście otwarty. ekspozycję. Podziwiać można było m.in. prace Jana Korcza, Anny Szymanek oraz wystawę zdjęć Landsberga. Otwarcie muzeum uświetniła wystawa pt. „Stylowa porcelana żarska 1888-1945”, pochodząca ze zbiorów Stowarzyszenia Miłośników Żarskiej Porcelany. Tomek Chwalisz Biuro Promocji Miasta 9 WRZUĆ NA LUZ 31.12/1.01 godz. 22.00 Miejski Sylwester Bulwar zachodni 6.01 ok. godz. 13.00 10.01 Koncert kolęd i pastorałek – Mali Gorzowiacy Kościół p.w. Św. Maksymiliana Kolbe godz. 18.00 8.01 godz. 13.00 XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Stary Rynek 6.01 ok. godz. 19.00 8.01 Koncert kolęd i pastorałek – Mali Gorzowiacy Kościół p.w. Podwyższenia Krzyża Świętego Koncert kolęd i pastorałek – Mali Gorzowiacy Kościół p.w. Chrystusa Króla Pokaz filmu „Syberia, Monamour” Kino 60 Krzeseł Miejski Ośrodek Sztuki ok. godz. 13.30 14.01 5.01 8.01 godz. 18.30 ok. godz. 19.00 godz. 16.00 Pokaz filmu „Generał” DKF Megaron Miejski Ośrodek Sztuki Koncert kolęd i pastorałek – Mali Gorzowiacy Kościół p.w. Pierwszych Męczenników Polski Gorzowski Przegląd Sztuk Wizualnych w dziedzinie plastyki – wernisaż wystawy, ogłoszenie wyników konkursu Galeria Azyl Art GDK 6.01 14.01 godz.19.00 godz. 17.00 Koncert noworoczny Giuseppe Verdi „La Traviata” - wersja koncertowa Filharmonia Gorzowska 7.01 6.01 Film „W Ciemności” Kino Helios 10 godz. 17.00 Tomasz Wendland – otwarcie wystawy „Black Light” Galeria Sztuki Najnowszej Miejski Ośrodek Sztuki Wieczór Kolęd – Chór Sotiria Cerkiew Prawosławna 8.01 godz. 16.15 Pokaz filmu „Wymyk” Kino 60 Krzeseł Miejski Ośrodek Sztuki 14.01 godz. 18.00 Premiera spektaklu „Kochać” Teatr im. Juliusza Osterwy STYCZEŃ 2012 20.01 godz.18.00 Andrzej Bobrowski, Arkadiusz Marcinkowski – otwarcie wystawy Grafika,instalacje Galeria BWA Miejski Ośrodek Sztuki 30.01 15.01 godz. 11.00 godz. 11.00 Koncert familijny - Młodzi - Młodym Filharmonia Gorzowska Dzień Pamięci i Pojednania Park Kopernika 24.01 godz. 17.00 20.01 Film Rzeź Kino Helios Nowa Marchia – prowincja zapomniana – Ziemia Lubuska – wspólne korzenie” - wykład pt. Twórczość Christy Wolf z Landsbergu wygłosi dr Krystyna Kamińska. Spotkaniu towarzyszyć będzie wystawa ze zbiorów WiMBP oraz zbiorów prywatnych poświęcona 30.01 życiu i twórczości Christy Wolf godz. 12.00 WiMBP Uroczyste uderzenie w Dzwon Pokoju Plac Grunwaldzki 18.01 Film „HABEMUS PAPAM – MAMY PAPIEŻA” Kino Konesera Kino Helios 30.01 godz.17.00 22.01 godz. 18.00 Pokaz filmu „Seks po fińsku” Kino 60 Krzeseł Miejski Ośrodek Sztuki 27.01 godz.18.00 Pokaz filmu „Szczęście ty moje” Kino 60 Krzeseł Miejski Ośrodek Sztuki 19.01 godz. 16.30 „EROS kontra THANATOS”wieczór poetycki Beaty Patrycji Klary poprowadzi Hanna Kaup Filia nr 4, ul. Słoneczna 63 WiMBP Znacznie więcej i zawsze aktualne informacje na: 22.01 www.gorzow.pl/przystan godz. 18.00 Koncert z cyklu Muzyka klasyczna w GDK “Muzyka świata w karnawałowych rytmach Sala fortepianowa Grodzki Dom Kultury Malarstwo Ewy Piechockiej Galeria na Piaskach, Filia nr 3 WiMBP 27.01 godz. 19.00 Koncert - ASTOR PIAZZOLA - EL TANGO Filharmonia Gorzowska 11 ZWYCZAJNI nadzwyczajni MAGIA ORGANÓW Pracował w gorzowskiej Katedrze jako organista. W instrumencie szuka duszy i ukrytych tajemnic. W Gorzowie miał swój zakład, w którym naprawiał organy. I o tym wszystkim z Lechem Skibińskim, organistą parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego przy ulicy Warszawskiej rozmawiała Olga Konaszczuk. Fot. (x2) Bartłomiej Nowosielski - Od jak dawna pracuje Pan w Gorzowie? - W Gorzowie jestem od 1968 roku. Na początku pracowałem w Katedrze jako organista. W 1974 roku przeszedłem tutaj (Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego). Samymi organami zajmowałem się wcześniej hobbystycznie. Musiałem poznać pracę instrumentu, na którym gram. Nie każdego to interesuje, ludzie myślą, że wystarczy, jak zagra. Mnie to naturalnie interesowało i pogłębiałem swoją wiedzę teoretyczną. Potem na swojej drodze zetknąłem się z organmistrzem, już nieżyjącym panem Berndtem z Wałcza, który prowadził firmę z dziada pradziada, jeszcze sprzed wojny. Był bardzo dobrym fachowcem, pracował na naszych terenach i w Szczecinie. To właśnie jego firma robiła konserwacje i naprawy. Ja go spotkałem i się zaprzyjaźniliśmy. On był takim moim mistrzem, który przekazał mi arkany sztuki, tej właśnie organmistrzowskiej. Może nawet więcej, bo w rozmowach przyjacielskich się więcej przekazuje niż tak na wykładzie. Dużą wiedzę miałem dzięki niemu, a poza tym zbierałam różne książki z Niemiec. - Które organy są w Gorzowie najstarsze? - Przypuszczam, że w tej chwili najstarszymi gorzowskimi organami, w których budowę nikt nie ingerował, a jedynie przeprowadzał konserwację, będą te z 1912 roku w Parafii Świętego Krzyża. Najstarsze ze względu na budowę są organy w Witnicy. Są to organy mechaniczne, klapowe. W Katedrze system w organach zwano „awaryjnym”, ciągle coś się psuło. Dlatego zostały zmienione i nie można ich nazwać najstarszymi. Kłodawa ma instrument z 1906 roku, ale myślę, że te na Wieprzycach są jeszcze starsze. Nie mogłem się dopatrzeć dokładnej daty, ale są sauerowskie i mechaniczne, natomiast organy w Chrystusie Królu są z 1930 roku. - Proszę opowiedzieć więcej o samych organach. Dlaczego właśnie ten instrument? - Na terenie Gorzowa otworzyłem zakład, zachęcił mnie do tego Pan Berndt, mój mistrz. Na początku pracowałem z nim i jeździłem za niego naprawiać usterki po remoncie. Potem rozpocząłem działalność na własną rękę. Bałem się trochę, bo jednak to jest bardzo odpowiedzialna praca. Otworzyłem firmę chyba w 1990 roku. Jednoosobową, bo ja raczej hobbystycznie do tego podchodziłem. Grałem Panu Bogu na chwałę i to był mój cel w życiu. A organy to jest przebogaty instrument. Każdy instrument jest piękny, ale jego barwa i zakres jest w jakiś sposób ograniczony. A organy są najmniej ograniczone. Wszystko na nich można zrobić. Dobry organista jest właściwie aranżerem, kiedy gra. On ma wiele głosów do wyboru, tak jakby miał kilku muzyków przed sobą. - A jak wygląda naprawa organów? - Przy naprawach różnie bywało. Czasami wchodziłem w instrument i bałem się go w ogóle ruszyć. Mówiłem: proszę księdza, ja się boję ruszyć, bo nie ma żadnego schematu, nie ma nic i nie wiadomo, co do czego. I wtedy trzeba powoli wszystko rozebrać, przejrzeć, poukładać sobie w głowie, jak to działa. To zawsze zaj- 12 muje trochę czasu, ale jak już poznam instrument, to zaczynam działać i naprawiać, co się da. Przykro to mówić, ale takie moje „szczęście”, że często naprawiam usterki zrobione ludzką ręką. - Proszę opowiedzieć więcej o swojej działalności kulturalnej. - Za moją działalność dostałem Nagrodę Kulturalną Prezydenta Miasta. Zorganizowaliśmy bardzo dużo koncertów organowych. Sami robiliśmy afisze. Trzeba było kombinować, żeby było jak najtaniej, bo pieniędzy nie było wiele, ale i tak przyjeżdżali tu grać wspaniali ludzie. Mam księgę pamiątkową, każdego, kto przyjechał, prosiłem o wpis. Zaczęło się od tego, że wiele lat temu dostałem zlecenie na naprawę organów pod koncerty. W ten sposób poznałem tych wszystkich ludzi. Później moja „sława” (śmiech) się rozniosła i słyszałem, że wielu organistów było zadowolonych, bo po przygotowaniu instrumentu lepiej im się grało. Najważniejsze było honorarium dla grających i zwrot kosztów podróży. Niewiele im płaciliśmy, ale i tak chętnie przyjeżdżali do nas, atmosfera była fajna, cieszyli się z tych wizyt w Gorzowie. W przyszłym roku będziemy obchodzić 100-lecie naszych kościelnych organów i planujemy cykl koncertów. - Pamięta Pan jakieś ciekawe albo zabawne historie związane z organami? - Dużo tego było… Jedna jest jeszcze z czasów mojej wczesnej młodości, miałem chyba z 15 lat. Zaprosił mnie ksiądz wikariusz i poprosił, żebym zagrał, bo ich organista wyjeżdża. To było bardzo wcześnie rano, pusto, ciemno jeszcze było. Ja już tam trochę ćwiczyłem, próbowałem grać, więc mówię: no dobrze, przyjdę. Ale niech ksiądz pamięta, że ja jestem gołowąs, a te organy takie rozbudowane… A co ksiądz zrobił? Zrobił mi psikusa, wziął i wszystkie registry włączył. Gdyby tam tylko kilka było włączonych to bym zauważył, a tak to niestety. Usiadłem sobie i wziąłem wałeczek. Wałeczek to jest takie urządzenie przy pneumatyku, że włącza od najcichszych do najgłośniejszych i to jest prosty sposób sprawdzenia registrów. Ustawiłem sobie delikatnie, na średnie. Ksiądz wchodzi, ja zaczynam, a tu jak nie ryknie! Ja podskoczyłem, a ksiądz wikary się śmieje. Powyłączałem wszystko, a on do mnie: i co cwaniaku? Zrobiłem cię… To wszystko tak dla żartu oczywiście, ale miałem przygody różne. - Dziękuję za rozmowę. GORZOWSKI alfabet - D Mówię Gorzów, myślę Przystań. Fot. Arhiwum UM A Wy, co myślicie? Zabawę w alfabet naszego miasta rozpoczęliśmy już we wrześniowym numerze Gorzowskich Wiadomości Samorządowych. Wątpliwości co do wyboru hasła pojawiają się niezmiennie przy każdej kolejnej literze. Tym razem z pomocą przyszedł nam kalendarz. 30 stycznia w Gorzowie tradycyjnie od kilkunastu już lat obchodzony jest Dzień Pamięci i Pojednania, przypominający o opuszczeniu miasta przez Niemców i początkach osiedlania się polskich mieszkańców. W tym dniu przedstawiciele Fundacji Landsberg (dawniej BAG – Stowarzyszenie Byłych Mieszkańców Landsberga) oraz władze miasta składają wieńce pod Kamieniem Pamiątkowym stojącym w Parku Kopernika oraz na Cmentarzu Wojennym. Zwieńczeniem uroczystości jest wspólne uderzenie w Dzwon Pokoju, który został ufundowany przez byłych mieszkańców Landsberga z okazji 750-lecia miasta jako symbol pamięci i pojednania między narodami polskim i niemieckim. „Niech radością miasta będzie, Pokój jego pierwszym dźwiękiem.” Te słowa, w dwóch językach – polskim i niemieckim – pochodzące z „Pieśni o dzwonie” Fryderyka Schillera widnieją na tablicy zamieszczonej na dzwonnicy, a obok nich informacja: „Dzwon Pokoju ufundowany został z okazji 750. rocznicy założenia miasta Landsberga (Warthe) – Gorzów Wielkopolski jako symbol nieustającego życzenia pokoju i przyjaźni dawnych i obecnych mieszkańców tego miasta. Bundesarbeitgemeinschaft Landsberg (Warthe), Stadt und Land, Miasto Gorzów Wielkopolski, 2 lipca 2007 r.“ Słowa poematu Schillera są nie tylko piękne, ale i nad wyraz symboliczne, gdyż dźwiękiem, który wydaje dzwon jest „F”, jak Frieden, czyli Pokój. Z kart historii Sam dzwon wykonany jest z brązu, waży tonę, a jego powierzchnię ozdabia herb miasta oraz napis: Pokój – Pax – Frieden, Landsberg A. D. Warthe/ Gorzów Wielkopolski 1257-2007. Zabrzmiał on po raz pierwszy, uruchomiony przez prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka i szefową landsberczyków Ursulę Hasse-Dresing, 2 września 2006 roku, inaugurując obchody 750-lecia miasta. Od tej pory dźwięk pokoju rozbrzmiewa, zgodnie z uchwałą Rady Miasta, z okazji świąt narodowych i dni ważnych dla miasta: 30 stycznia, 3 maja, 2 lipca, 15 sierpnia i 11 listopada. 30 stycznia jest dla Gorzowa ważną historyczną datą. Tego dnia Armia Radziecka wkroczyła do Landsberga, zmuszając ludność niemiecką do opuszczenia miasta. Uroczyste obchody tego dnia nie są jednak jedynym przejawem pamięci władz miasta o jego dawnych mieszkańcach i współpracy z BAG. W 1993 roku odsłonięto na terenie dawnego niemieckiego cmentarza ewangelickiego Kamień Pamiątkowy, upamiętniający przedwojennych mieszkańców. 30 stycznia 2007 roku, przy okazji obchodów Dnia Pamięci i Pojednania, odsłonięto ossarium na cmentarzu komunalnym, w którym spoczęły szczątki 2700 landsberczyków odkopane podczas budowy drogi przez Park Kopernika, czyli na dawnym cmentarzu ewangelickim. Natomiast w czerwcu 2010 roku w Parku Kopernika, w obecności przedstawicieli byłych mieszkańców, zostało otwarte lapidarium z płytami nagrobnymi dawnego landsberskiego cmentarza. „Drogi ku sobie” Umowę o współpracy miasta i byłych mieszkańców podpisano w 1995 roku. Było to sformalizowanie kontaktów, które zostały nawiązane już w latach 70., kiedy Hans Beske z Herfordu zaczął przyjeżdżać do Gorzowa i spotykał się z biskupem Wilhelmem Plutą i gorzowskimi artystami. Dzięki temu w 1982 roku ukazał się album „Drogi ku sobie” – pierwsza książka o niemieckiej i polskiej historii Gorzowa. Wspólne przedsięwzięcia landsberczyków i miasta to także m.in. rekonstrukcja stojącej na Starym Rynku fontanny Pauckscha czy ufundowanie popiersia Maxa Bahra, któremu Gorzów zawdzięcza Łaźnię Miejską. Dzień Pamięci i Pojednania nie tylko udowadnia, że polsko – niemieckie pojednanie jest możliwe, ale także sprawia, że to właśnie Gorzów może być ich modelowym przykładem. Program tegorocznych obchodów Dnia Pamięci i Pojednania: godz. 11:00 złożenie wiązanek kwiatów przy Kamieniu Pamiątkowym w Parku Kopernika, godz. 11:30 złożenie wiązanek kwiatów na Cmentarzu Wojennym przy ul. Walczaka (Poczty Sztandarowe), godz. 12.00 Plac Grunwaldzki – uroczyste uderzenie w Dzwon Pokoju. Przemówienie Prezydenta Miasta Gorzowa – Tadeusza Jędrzejczaka oraz przedstawiciela Fundacji Landsberg, godz. 12.45 zwiedzanie wystawy o historii Miasta w Spichlerzu. W kolejnych numerach gazety będziemy pisać o naszych skojarzeniach z miastem w kolejności alfabetycznej. Bohaterem następnego artykułu będzie więc E. Ciekawi jesteśmy Waszych propozycji i chętnie je tu zaprezentujemy. Piszcie więc e-maile na adres: [email protected] lub nadsyłajcie listy na nasz adres korespondencyjny: Biuro Promocji Miasta, ul. Sikorskiego 3 – 4. W tekście wykorzystano informacje pochodzące z „Przewodnika po historycznych miejscach i dzielnicach” autorstwa Krystyny Kamińskiej. Anna Pękalska Biuro Promocji Miasta 13 ZNAJDŹ swojego radnego PRZEWODNICZĄCY PrzewodniczĄcy czekają na mieszkańców w sali 216 na I piętrze Urzędu Miasta przy ul. Sikorskiego 3-4 (tel. 95 721 95 10 lub 95 735 55 10) Radni czekają na mieszkańców w sali 219 na I piętrze Urzędu Miasta przy ul. Sikorskiego 3-4 (tel. 95 721 96 73 lub 95 735 56 73). Jan Kaczanowski Sojusz Lewicy Demokratycznej, okręg nr 3 [email protected] Więcej informacji Biuro Rady Miasta tel. 95 7355 544 Jerzy Synowiec Platforma Obywatelska [email protected] WICEPRZEWODNICZĄCY Mirosław Rawa Prawo i Sprawiedliwość, okręg nr 3 [email protected] Grażyna Wojciechowska Nadzieja dla Gorzowa, okręg nr 5 [email protected] tel. 604239387 Jerzy Sobolewski Platforma Obywatelska [email protected] tel. 600248981 Izabella Szafrańska – Słupecka Nadzieja dla Gorzowa [email protected] tel. 600941107 Jerzy Antczak Sojusz Lewicy Demokratycznej [email protected] tel. 506178148 Zenon Burzawa Platforma Obywatelska [email protected] tel. 691915923 Jakub Derech-Krzycki Nadzieja dla Gorzowa [email protected] tel. 600233133 Marcin Gucia Platforma Obywatelska [email protected] Robert Jałowy Prawo i Sprawiedliwość [email protected] Okręg nr 4 (Piaski) Okręg nr 3 (Staszica) Okręg nr 5 (Górczyn) Krzysztof Kochanowski Sojusz Lewicy Demokratycznej [email protected] tel. 696428918 Marek Kosecki Platforma Obywatelska [email protected] tel. 691911307 Sebastian Pieńkowski Prawo i Sprawiedliwość [email protected] tel. 692139349 Robert Surowiec Platforma Obywatelska [email protected] Roman Sondej Prawo i Sprawiedliwość [email protected] Radosław Wróblewski Platforma Obywatelska [email protected] tel. 603 916 308 Okręg nr 2 (Wieprzyce) Halina Kunicka Platforma Obywatelska [email protected] tel. 605601879 Maciej Marcinkiewicz Prawo i Sprawiedliwość [email protected] tel. 603696960 Marcin Kurczyna Sojusz Lewicy Demokratycznej [email protected] Marek Surmacz Prawo i Sprawiedliwość [email protected] tel. 609310031 Okręg nr 1 (Zawarcie) Jerzy Wierchowicz Nadzieja dla Gorzowa [email protected] tel. 603942739 Paweł Leszczyński Sojusz Lewicy Demokratycznej pleszczyń[email protected] 14 Piotr Paluch Nadzieja dla Gorzowa [email protected] tel. 502047414 Stefan Sejwa Platforma Obywatelska [email protected] tel. 606487818 UPRZEJMIE donoszę Budżet przyjęty Po kilku godzinach dyskusji o budżecie miasta na rok 2012 projekt został przyjęty. Radni zaakceptowali autopoprawkę prezydenta, w której dołożone zostały pieniądze między innymi na remonty gorzowskich placówek oświatowych. Pozytywnie zakończyło się także głosowanie nad 8 poprawkami, które zgłoszone zostały przez radnych PO i SLD. Poprawki dotyczą między innymi, zwiększenia dotacji na żłobki, przedszkola, hospicjum oraz pieniądze na remonty szkół i małe inwestycje drogowe. O 400.000 zł zwiększona została pula pieniędzy na gorzowski sport zawodowy. Przesunięcia prawie 2.000.000 złotych dokonano ze środków przeznaczonych ma zakup praw do organizacji Grand Prix na żużlu oraz z rezerwy celowej. Rezerwa nie jest tworzona po to, aby realizować z niej różnego rodzaju działania, tylko służy do zabezpieczenia pieniędzy w razie sytuacji kryzysowych w mieście - apelował prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Do projektu budżetu nie weszło 7 poprawek. Radni nie zgodzili się na propozycje klubu Prawa i Sprawiedliwości, czyli przesunięcia 8.000.000 złotych, które miałyby pochodzić między innymi z wynagrodzeń pracowników Urzędu Miasta. Radni nie zgodzili się także na poprawkę Jerzego Wierchowicza z klubu Nadzieja dla Gorzowa, który chciał przesunięcia i zabezpieczenia pieniędzy na dofinansowanie zabiegów in vitro. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak prezentuje budżet Gorzowa na rok 2012 Głosowanie nad budżetem na rok 2012 zakończyło się wynikiem: 19 za przyjęciem, 5 przeciw. Wniesione poprawki nie zmieniły głównych kwot zaplanowanych w prezydenckim projekcie budżetu. Dochody miasta w 2012 roku mają wynieść 425.751.451 zł, natomiast wydatki zaplanowane zostały na kwotę 396.351.451 zł. Nadwyżka budżetu przeznaczona ma być na spłatę otrzymanych kredytów i pożyczek. Fot. (x4) Bartłomiej Nowosielski Aleksandra Górecka Skarbnik Miasta Małgorzata Zienkiewicz omawia budżet Gorzowa Młodzieżowa Rada Miasta jeszcze nie teraz Z porządku obrad XXII sesji Rady Miasta wycofano projekt uchwały dotyczącej powołania Młodzieżowej Rady Miasta. Kilka miesięcy temu pojawił się pomysł ponownego powołania MRM w Gorzowie. Jednak do jej utworzenia potrzeba zgody radnych Rady Miasta. Uchwała o powołaniu MRM zaplanowana była w porządku obrad grudniowej sesji. Jednak z powodu tego, że trwają jeszcze prace nad projektem, uchwała została wycofana. Powróci na sesję w późniejszym terminie. Przypomnijmy: inicjatorem powołana MRMGW jest Michał Jędrzejczak, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii CurieSkłodowskiej w Gorzowie, który przy pomocy dyrektora szkoły Tomasza Pluty i miejscowego samorządu uczniowskiego zorganizował spotkania dla szkolnych samorządów z gorzowskich szkół. Uczniowie Skłodowskiej chcą, aby nowy organ w mieście był przede wszystkim powiewem świeżości w życiu Gorzowa, tak bardzo ubogiego w inicjatywy młodzieży. Jego głównym zadaniem ma być reprezentowanie młodych na najwyższym szczeblu władzy w mieście, a także opiniowanie spraw dotyczących uczniów i organizowanie różnego rodzaju przedsięwzięć. Radę ma tworzyć około 30 przedstawicieli gorzowskich szkół ponadgimnazjalnych. Aleksandra Górecka 15 Fot. Archiwum UM SAMORZĄD po ludzku Monika Kowalska, Zbigniew Sejwa, Gustaw Nawrocki i Radosław Wróblewski podczas tworzenia Strategii Rozwoju Kultury Tworzą Strategię Kultury Na podstawie uchwały nr LXVIII/1073/2010 Rady Miasta Gorzowa Wlkp. z dnia 3 lutego 2010 r., w sprawie Strategii Zrównoważonego Rozwoju Miasta Gorzowa Wlkp. na lata 2010-2020 oraz paragrafu 9 ust. 1 zarządzenia nr 100/W/III/2011 Prezydenta Miasta z dnia 1 lipca 2011 r. w sprawie Regulaminu Organizacyjnego Urzędu Miasta, zmienionego Zarządzeniem nr 169/W/III/2011 z dnia 5 sierpnia 2011 r., tworzona jest w mieście Strategia Rozwoju Kultury. Co to takiego i czemu służy? Odpowiedź znajduje się poniżej. W maju 2011 roku prezydent Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak powołał zespół do opracowania Strategii Rozwoju Kultury Gorzowa na lata 2012-2020. Zespół tworzą: Alina Nowak, zastępca prezydenta ds. społecznych, Ewa Pawlak, dyrektor Wydziału Kultury UM, Marcin Kurczyna i Radosław Wróblewski, radni Rady Miasta, przedstawiciele instytucji kultury - Zbigniew Sejwa, dyrektor KMT „Lamus” i Gustaw Nawrocki, kurator Galerii BWA Miejskiego Ośrodka Sztuki oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych prowadzących działalność kulturalną - Monika Kowalska, prezes Stowarzyszenia Promocji Kultury „Kamienica” i Krzysztof Szupiluk, członek Stowarzyszenia Przyjaciół Dziecięcego Zespołu Tańca Ludowego „Mali Gorzowiacy”. Do głównych zadań zespołu należy przede wszystkim gromadzenie materiałów, opinii, danych statystycznych oraz zlecanie badań, przydatnych w opracowaniu strategii, współpraca z instytucjami kultury, organizacjami pozarządowymi, a także 16 środowiskiem twórczym w zakresie niezbędnym w pracach nad strategią, prowadzenie konsultacji z przedstawicielami gorzowskich uczelni wyższych, w zależności od potrzeb oraz wypracowanie jednolitego tekstu strategii. Strategia Rozwoju Kultury Gorzowa na lata 2012-2020 będzie dokumentem, który określi kierunki, jakimi miasto powinno pójść. Aby strategia mogła powstać, powołany zespół musi znaleźć odpowiedź na trzy kluczowe pytania: 1. W jakim punkcie znajduje się gorzowska kultura? 2. W jakim punkcie kultura w Gorzowie powinna być w 2020 roku? 3. W jaki sposób ten stan zostanie osiągnięty? Powołany zespół spotkał się już kilka razy. Do tej pory przeprowadzili analizę SWOT. Obecnie zespół czeka na raport badań fokusowych, które przeprowadziło Samorządowe Obserwatorium Kultury z Poznania. Obiektywne badania pomogą uzupełnić i określić cele, priorytety i sposoby realizacji założeń strategii. Wypracowany projekt Strategii Rozwoju Kultury trafi na kolegium prezydenta Miasta, następnie do radnych Rady Miasta. Dokument ma być gotowy do końca 2012 roku. Aleksandra Górecka Cała naprzód. Kierunek Przystań Z różnic tworzymy tradycję Chociaż Święta Bożego Narodzenia już za nami, to gorzowianie nadal mogą podziwiać efekty świątecznej kampanii w postaci billboardów, które powstały z inicjatywy Biura Promocji Miasta. Święta Bożego Narodzenia to moment, w którym „odkurzamy” rodzinne tradycje związane z tym uroczystym czasem. W jednym domu na stole króluje barszcz, w innym zupa grzybowa czy rybna. To jednak nie jedyne różnice, które nas, gorzowian łączą. Gorzów to przystań dla różnych grup etnicznych, wyznaniowych i narodowościowych, ale też ludzi wielu talentów i zainteresowań. Dlatego z okazji świąt przygotowaliśmy kampanię iście „przystaniową” i z różnic chcemy tworzyć tradycję! Twarzami kampanii są ludzie związani z Gorzowem, którzy znaleźli tu swoją przystań na dłużej lub na trochę krócej. Świąteczne billboardy mają pięć odsłon. Na każdym z nich prezentowana jest grupa osób powiązanych ze sobą, a jednak całkiem różnych. Gorzów. Przystań dla kultury Gorzów to miasto, w którym już od wielu lat na dobre zadomowił się jazz. To wszystko za sprawą Bogusława Dziekańskiego i prowadzonego przez niego Jazz Clubu „Pod Filarami”. Tu także narodziły się takie talenty muzyczne jak Adam Bałdych czy Michał Wróblewski. Obaj muzycy mimo młodego wieku byli już nagradzani na wielu konkursach i zostali zauważeni przez magazyn branżowy Jazz Forum. Muzyczną mieszankę ubogacają kolejni młodzi zdolni. Wojtek Potocki, znany również jako Waćpan P. lub Brożek, wokalista i gitarzysta zespołu Żółte Kalendarze, z którym przygotowuje się do wydania debiutanckiej płyty. Klasycznym akcentem muzycznym jest w tym składzie członek orkiestry Filharmonii Gorzowskiej, klarnecista Waldemar Żarów. Nie mogło też zabraknąć przedstawiciela sceny hip-hopowej, którą reprezentuje Radek ERDE Rutkowski. Gorzów. Przystań dla ludzi różnych ojczyzn i kultur Gorzów to miasto, w którym osiedlili się ludzie różnych narodowości, m.in. Cyganie i Łemkowie. Różni ich być może wiele, ale łączy na pewno jedno: organizowana od 2007 roku Wigilia Narodów. Podczas Wigilii pokazywana jest różnorodność kulturowa oraz tradycje poszczególnych grup etnicznych i narodowościowych, które wspólnie tworzą naszą tożsamość. Każda z grup śpiewa tradycyjne kolędy oraz zastawia stół charakterystycznymi potrawami. Przy naszym wigilijnym stole zasiedli: reprezentujący Cyganów Edward i Ewa Dębiccy, reprezentujący Łemków dr Beata Orłowska oraz ks. Artur Graban. Gorzów. Przystań dla ludzi różnych wyznań Z wielokulturowością Gorzowa wiąże się po części jego wielowyznaniowość. W roli Trzech Króli na naszym billboardzie wystąpili: ksiądz ewangelicki bp Mirosław Wola, ksiądz prawosławny Artur Graban oraz ksiądz katolicki Bogusław Barański. Gorzów. Przystań dla sportu Gorzów to miasto, z którego wywodzą się mistrzowie wielu sportowych dyscyplin. To także miasto drużyn o wielu sukcesach i wielkich ambicjach. W naszej kampanii wzięli udział panowie, których twarze i nazwiska kojarzy niemal każdy gorzowianin. Są to: dwukrotny mistrz olimpijski w wioślarstwie Tomasz Kucharski, ikona gorzowskiej Stali Piotr Paluch, legenda Stilonu Gorzów Zenon Burzawa oraz ojciec sukcesu gorzowskiego AZS PWSZ trener Dariusz Maciejewski. Twarzami świątecznej kampanii zostali także gorzowscy politycy: Tadeusz Jędrzejczak - Prezydent Miasta, wywodzący się z lewicy, Krystyna Sibińska - była Przewodnicząca Rady Miasta, Posłanka na Sejm RP związana z Platformą Obywatelską oraz Józef Kruczkowski - Starosta Powiatu Gorzowskiego, związany z Polskim Stronnictwem Ludowym. Realizacja kampanii nie byłaby możliwa bez wsparcia Nadleśnictwa Kłodawa, Firmy AEK oraz Magdy Wojciechowskiej. Biuro Promocji Miasta przygotowało także pięć świątecznych spotów, które można oglądać na miejskich profilach na Facebooku, nk.pl i youtube. Anna Pękalska Biuro Promocji Miasta 17 COŚ DLA ducha XX Finał W Urzędzie Miasta odbyła się konferencja, dotycząca gorzowskiego XX Finału WOŚP. - Z przyjemnością witam takich ludzi, którym nie brakuje dobrej woli, aby okazać serce w szczytnym celu. Jestem pewna, że z taką samą wiarą, jak każdego roku, możemy pomóc ludziom w potrzebie i nasze działania zakończą się sukcesem - mówiła wiceprezydent Gorzowa Alina Nowak. - W tym roku na ulicę Gorzowa z puszkami wyjdzie 430 wolontariuszy. Wszyscy będą mieć identyfikatory i specjalne koszulki - mówi organizator WOŚP w Gorzowie Marta Ciećwierz. Jak zawsze nad bezpieczeństwem wolontariuszy będą czuwać żołnierze, policjanci, Straż Pożarna, pomoc medyczna i Straż Miejska. - W czasie zbiórki będziemy prowadzić patrole na terenie naszego miasta. Szczególną uwagę będziemy zwracać na wolontariuszy - mówił zastępca komendanta Straży Miejskiej Andrzej Jasiński. Scenariusz wystąpień scenicznych oraz „Światełko do nieba” przygotował gorzowski Ośrodek Sportu i Rekreacji. - W programie postawiliśmy na gorzowskie zespoły. Na scenie zaprezentują się między innymi: Gorzowska Orkiestra Dęta, zespół taneczny Move Up i zespół Podróbka. Gwiazdą wieczoru będzie grupa All Side – mówił Paweł Podkański z Ośrodka Sportu i Rekreacji. WOŚP to nie tylko atrakcje na scenie, to także wiele dodatkowych działań, które podczas XX Finału będzie można oglądać na Starym Rynku. Wśród nich znalazły się między innymi: pokazy sprzętu Straży Pożarnej, ratownictwa drogowego Prezydent Tadeusz Jędrzejczak podczas XIX Finału i Policji, a także atrakcje militarne przygotowane przez Gorzowską Grupę Rekonstrukcyjno - Strzelecką. Tradycyjnie na scenie odbędą się licytacje różnego rodzaju przedmiotów. Jednak już dziś można wylicytować między innymi gadżety reklamowe Gorzowa. Dzięki temu możecie mieć na własność kawałek Gorzowa i dorzucić swoje „trzy grosze” do tegorocznej zbiórki Wielkiej Orkiestry ŚwiąteczPrawdziwa gratka czeka kinomanów już nej Pomocy. Kubki, fartuchy z logo Gorzów.Przystań, mapy 5 stycznia w DKF Megaron, gdzie odbędzie czy maskotka Gorzusia dostępne są na licytacji na stronie się pokaz filmu „Generał” z muzyką na żywo http://aukcje.wosp.org.pl/show_item.php?item=537860 w wykonaniu W aukcji wystawione zostały także bombki, namalowaMarcina Pukalune podczas realizacji świątecznej kampanii Biura Promocji ka. Będzie więc Miasta - „Z różnic tworzymy tradycję”. można poczuć się Honorowy patronat nad XX Finałem WOŚP objął prezyjak w prawdzident Gorzowa Tadeusz Jędrzejczak. Organizator: Sztab Orwym starym kiganizacyjny WOŚP w Gorzowie - Ośrodek Sportu i Rekrenie. Fabułę filmu acji. Współorganizatorzy: Urząd Miasta Gorzowa - Wydział z 1926 roku oparKultury, Biuro Promocji Miasta. to na prawdziwym Aleksandra Górecka zdarzeniu z czasów wojny secesyjnej. To historia człowieka, który dokonał bohaterskich czynów, by odzyskać porwaną przez wroga lokomotywę „Generał”. Dla Bustera Keatona, „człowieka o kamiennej twarzy”, historia ta stała się pretekstem do stworzenia zwariowanej burleski, wyśmiewającej napuszony styl opowieści o wojnie oraz pokazania wspaniałej walki na profilu Adama Bałdycha na portalu człowieka z przeciwnym mu światem. Seans społecznościowym facebook. rozpocznie się o godz. 18:30. Więcej informacji o projekcie na stronie Sporo wyczekiwanych przez widzów nowww.adambaldych.com oraz na www. wości pojawi się w repertuarze kina Hemyspace.com/adambaldych lios. Od 6.01. na ekrany wejdzie m.in. film Adam Bałdych - skrzypek, kompozytor, Agnieszki Holland „W ciemności”. Jest to producent muzyczny. Gorzowianin, który historia rozgrywająca się w czasie II wojny obecnie mieszka w Nowym Jorku. Przez światowej. Jej bohaterem jest Leopold Sowielu krytyków uznawany za nadziecha, który zmienia się z drobnego, dbającego ję światowej wiolinio własne interesy przestępcy w odważnestyki jazzowej oraz go bohatera, ryzykującego życie własne wirtuoza swojego inoraz swojej rodziny ukrywając grupę Żydów strumentu. Publiczw kanałach kanalizacyjnych. 13. 01 natoność ceni go za osomiast pojawi się hit „Dziewczyna z tatuażem”, bowość, wizerunek, czyli ekranizacja bestsellerowej części tryświeże spojrzenie na logii „Millenium” w reżyserii Davida Finchera. muzykę oraz pomiW roli Mikaela Blomkvista występuje Daniel mo młodego wieku, Craig. Od 20.01. natomiast będzie można ciekawy i rozpoznawybrać się na „Sztos 2” w reżyserii Olafa Luwalny styl gry. baszenko oraz „Rzeź”, której reżyserem jest Dzień po premieRoman Polański. W styczniu nie zabraknie też rze teledysku w Gofilmów dla najmłodszych. 6.01. ekrany swym rzowie spadł śnieg. wdziękiem podbijać będzie „Kot w butach 3D” Dziękujemy artya od 13.01 w rejs wyruszy sprawdzona ekipa stom i życzymy ko„Alvin i wiewiórki 3”. lejnych, tak niezwyDla koneserów Helios przygotował nakłych wspólnych protomiast: „Niebezpieczną metodę”, „Czarną jektów. Fot. Archiwum UM 8 stycznia w całej Polsce odbędzie się XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W tym roku wolontariusze zbierają pieniądze na zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia wcześniaków oraz pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą. W Gorzowie impreza odbędzie się na Starym Rynku. Początek zaplanowano na godz. 13.00. Finał gorzowski zakończy się o godz. 22.00. Idziemy do kina Let it snow - Adam Bałdych & Mika Urbaniak Adam Bałdych, współpracujący z takimi artystami, jak Leszek Możdżer, L.U.C, Jim Beard czy Grażyna Auguścik, postanowił zaprosić do współpracy Mikę Urbaniak jeszcze w czasie, gdy pracował nad swoją nową płytą w Nowym Jorku, z którego pochodzi Mika. W ich muzyce pojawią się też elementy czerpiące z tego miasta. Mika, na co dzień poruszająca się w gatunkach R&B, INDIE, POP znana jest również z płyt Smolika. Jej ostatnia płyta „Closer” zyskała wiele pozytywnych recenzji. Nagrania zostały zrealizowane w Lubrzy, teledysk nakręcony został przez znanego gorzowskiego rapera Radka „Erde” Rutkowskiego. Córka Michała Urbaniaka i Urszuli Dudziak - Mika Urbaniak i nadzieja skrzypiec jazzowych - Adam Bałdych, to nowe pokolenie niezwykle kreatywnych artystów. Ich wersja „Let it snow” z pewnością wprowadzi klimat świąt do Waszych domów. Premiera teledysku w sieci miała miejsce 20 grudnia. Klip dostępny jest na youtube oraz 18 Fot. Bartłomiej Nowosielski Gorzowianin Adam Bałdych i córka Urszuli Dudziak – Mika Urbaniak nagrali razem świąteczny utwór „Let it snow”. Artyści spotkali się w przedświątecznym czasie, aby nagrać wspólnie utwór „Let it snow”. Do ciekawostek projektu należy zaliczyć fakt, że cała muzyka została nagrana na żywo i tylko przy użyciu dźwięku skrzypiec i wokalu. Aleksandra Górecka źródło: Adam Bałdych oraz www.adambaldych.com Venus”, „Habemus Papam” i „Przepis na miłość”. Więcej informacji o bieżącym repertuarze: www.mosart.pl, www.heliosnet.pl Anna Pękalska Biuro Promocji Miasta COŚ DLA ciała Dbają o nasze ciało Rozpoczynamy cykl artykułów o służbie zdrowia, czyli o czymś, co zawsze było i będzie obok nas. Wszystko po to, aby Wam (pacjentom) ułatwić leczenie i dbanie o zdrowie. W mijającym roku samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych obchodził jubileusz powstania. Dwadzieścia lat temu w Polsce, na fali zmian w systemie społecznym w dążeniu do swobód obywatelskich, powołano samorządy zawodów zaufania publicznego. W imieniu samorządu działają okręgowe izby pielęgniarek i położnych, których na terenie całej Polski funkcjonuje 45. Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Gorzowie prowadzi rejestr, w którym zarejestrowanych jest 2857 pielęgniarek i 402 położne posiadające prawo wykonywania zawodu. również przygotowywanie pacjentów do badań i zabiegów, wykonywanie podstawowych pomiarów, takich jak badanie temperatury, tętna i ciśnienia krwi, nadzorowanie prawidłowego przebiegu leczenia oraz informowanie lekarza o wszelkich nieprawidłowościach. Od pielęgniarek, poza wiedzą medyczną, wymagane są specyficzne predyspozycje psychiczne. Przede wszystkim musi to być osoba ciepła, sympatyczna, kierująca się w swojej pracy dobrem pacjenta. Istotna jest umiejętność nawiązywania dobrego kontaktu z chorymi, empatia i opiekuńczość. Równocześnie pielęgniarka musi być osobą stanowczą, zdecydowaną, wrażliwą na ludzkie cierpienie. Praca pielęgniarki wymaga też pewnej siły fizycznej oraz zdolności manualnych. Bardzo istotna jest również cierpliwość i opanowanie. Pielęgniarka musi się także odpowiednio odnosić do pacjentów, aby nawet w bardzo trudnych sytuacjach pomagać chorym zachować godność oraz dodać otuchy tym, którzy tego potrzebują. Zadaniem położnej jest opieka nad kobietą w czasie trwania ciąży, porodu, okresu połogowego, a następnie opieka nad niemowlęciem. Prowadzi działalność edukacyjno-zdrowotną w zakresie przygotowywania do życia w rodzinie i planowania ciąży, monitoruje prawidłowy przebieg ciąży, dba o wykonywanie wszystkich niezbędnych badań. W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości kieruje ciężarną do specjalistów i udziela wszystkich niezbędnych informacji. Do niej należy prowadzenie i odebranie porodu, profesjonalna opieka medyczna i psychologiczna nad rodzącą, a w późniejszym okresie również opieka nad niemowlęciem do 6 tygodnia życia. Zajmuje się także profilaktyką chorób kobiecych i patologiami położniczymi. Od położnej wymagana jest przede wszystkim chęć pomocy innym, troskliwość i opiekuńczość. Musi to być osoba wrażliwa i empatyczna, wzbudzająca zaufanie u swoich podopiecznych. Musi umieć łatwo nawiązywać kontakty z innymi, uspokajać i stwarzać komfortowe warunki psychiczne. Równocześnie musi to być osoba silna psychicznie, opanowana i cierpliwa. Zawód pielęgniarki i położnej wymaga, w związku z rozwojem techniki i jej wpływem na człowieka, coraz większej wiedzy fachowej oraz ustawicznego kształcenia, dlatego pielęgniarki i położne są jedną z bardziej kształcących się grup zawodowych. Podstawowym zadaniem pielęgniarki jest sprawowanie opieki nad podległymi pacjentami. Dotyczy to zarówno opieki pielęgnacyjnej, jak również leczniczej, rehabilitacyjnej, diagnostycznej i edukacyjnej. Do zadań pielęgniarki należy dbanie o właściwy komfort pacjentów, ich higienę i czystość, karmienie i pomoc w innych czynnościach, których pacjent nie jest w stanie sam wykonać. Zajmuje się podawaniem leków przepisanych przez lekarza, wykonywaniem iniekcji, wlewów dożylnych, podawaniem krwi i środków krwiopochodnych, tlenu, zmienia opatrunki, asystuje lekarzowi przy przeprowadzanych zabiegach i operacjach. Odpowiada za stan zdrowia pacjenta – w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia lub zagrożenia życia udziela pierwszej pomocy, pomaga chorym w rekonwalescencji, zajmuje się obsługą sprzętu i aparatury medycznej. Do obowiązków pielęgniarki należy W kolejnych wydaniach gazety przedstawimy opis specjalistów w różnych dziedzinach pielęgniarstwa oraz uzyskiwanie kwalifikacji do wykonywania zawodu pielęgniarki i położnej. Okręgowa Rada Pielęgniarek i Położnych Niech żyje bal! W kwestii sukienki projektanci są zgodni – krótka albo do kostek. Dominują kolory ciemne: granat, brąz, popiel. Pojawiają się również inne stonowane kolory jak krem, biel z czernią i srebro. Odważniejsze panie mogą wybrać koral lub wpadającą w czerwień, żywszą miedź. Materiały są lśniące, często satynowe lub w całości ozdobione cekinami. Balowe suknie zdobią dodatkowe koronki lub kokardki. Nie zapominajmy też o nieśmiertelnej małej czarnej, która pomoże wybrnąć z dylematu, a zawsze prezentuje się świetnie. Alternatywą dla sukienek są dżinsy i strojny top. W kwestii włosów mamy dwie sprzeczności. Z jednej strony wizażyści polecają gładkie fryzury, takie jak lśniący, prosty koński ogon lub absolutny hit – kilka gładkich, krągłych koczków z tyłu lub na czubku głowy. Całkowitym p r ze ci w ie ń s t wem będą fryzury, które mają grać pierwsze skrzypce. Mamy tu na myśli tapirowane lub karbowane fale bądź burzę mocno skręconych loków. Makijaż proponujemy mocny. Pierwsza z propozycji to dobrze znane smoky eyes, w których dominuje czerń, fiolet, brąz lub szarość. Kolejna opcja to kocie oko, świetne dla pań obdarzonych dużymi oczami. Podstawą jest tu eye-liner i matowy, różowy cień. Novum w tej kategorii jest dodatkowy brokat, najlepiej srebrny lub złoty. W kwestii ust mamy dwie dominujące propozycje: cukierkowe kolory, jak róż i koral oraz wyrazista czerwień. Nie można zapominać o rzęsach. Powinny być długie i gęste. Wizażyści w ostatnim czasie nie stronią od dodatkowo zagęszczanych rzęs, nie wspominając już o doklejanych. Fot. Archiwum UM Wielkimi krokami zbliża się czas studniówek. Modne maturzystki koniecznie powinny zapoznać się z tegorocznymi trendami. Łatwo zgubić się w gąszczu sukienek, butów, torebek i makijaży, dlatego warto mieć w pamięci kilka informacji o tym, co w tym roku będzie na szczycie listy najmodniejszych kolorów i dodatków. Jeśli chodzi o dodatki, muszą pasować do sukienki i fryzury, ale i tu widać wyraźny trend. Buty powinny być ozdobne i koniecznie wysokie, a torebki fantazyjne i bogato zdobione. Wszystkim tegorocznym maturzystom życzymy udanej studniówkowej zabawy i pomyślnego zdania egzaminów. Olga Konaszczuk Biuro Promocji Miasta 19