Informacja prasowa, 27.03.2014 7 grzechów głównych assistance

Transkrypt

Informacja prasowa, 27.03.2014 7 grzechów głównych assistance
Informacja prasowa, 27.03.2014
7 grzechów głównych assistance
Wykupiłeś ubezpieczenie assistance? Uważaj, bo możesz się gorzko rozczarować –
podpisana umowa nie zawsze zagwarantuje Tobie dostateczną ochronę. Na co zwrócić
uwagę kupując assistance? Sprawdź, by potem nie żałować.
Mądry Polak przed szkodą idzie
wykupić assistance. Jego mądrość
powinna jednak iść w parze z
czujnością –
przed podpisaniem
umowy z ubezpieczycielem warto
zweryfikować,
dostaniemy
co
w
tak
naprawdę
zamian.
Poznaj
siedem grzechów głównych umów
assistance i naucz się ich unikać.
1. Przebita opona
„Złapanie gumy” to drogowa klasyka, która zdarza się nader często – niezależnie od tego czy za
kółkiem siedzi świeżo upieczony kierowca, czy bardzo doświadczona osoba. Wymiana koła nie jest –
wbrew pozorom – tak prosta jak przedstawia się to ma filmach instruktażowych. Nieudana,
samodzielna podmiana może przynieść więcej szkód niż pożytku. Kierowca, który wykona to
nieprawidłowo, podczas prowadzenia samochodu może odczuwać znoszenie auta na boki, wibracje
oraz słyszeć hałasy. Źle założone opony oprócz nierównomiernego zużycia bieżnika mogą również
zmniejszyć przyczepność (zwłaszcza jeśli pojazd porusza się po mokrej nawierzchni), a w
konsekwencji być przyczyną wypadku. Czy w takim razie dzwonić po assistance? Dlaczego nie. Trzeba
jednak liczyć się z tym, że ono do nas nie przyjedzie. Wiele umów assistance nie przewiduje ochrony
w przypadku przebitych opon. Biorąc pod uwagę częstotliwość występowania tego rodzaju awarii,
warto inwestować w ubezpieczenia, które obejmują także takie sytuacje.
2. Rozładowanie akumulatora
Za awarie akumulatorów często obwinia się niskie temperatury, ale to tylko część prawdy. Wysokie
słupki rtęci również potrafią im nieźle zaszkodzić. Dla akumulatora najgorsze są skrajne temperatury,
(zarówno wysokie, jak i niskie), wtedy najszybciej ulega on zużyciu. Dlatego też nadejście lata nie
gwarantuje braku problemów z tą częścią pojazdu. Warto zatem zatroszczyć się o dobrą umowę
assistance i upewnić się, że uzyskamy pomoc, jeśli rozładuje się nam akumulator. Choć ten rodzaj
awarii znajduje się w czołówce najczęściej występujących, niestety przez wielu ubezpieczycieli jest on
wyłączony z zakresu ochrony. – Przy wyborze ubezpieczenia assistance nie zawsze warto kierować się
wyłącznie ceną. Przede wszystkim należy zweryfikować zakres ochrony – mówi Jacek Pobłocki
dyrektor Działu Marketingu i Sprzedaży w firmie Starter24.pl. – Wybrany pakiet powinien dawać realne
poczucie bezpieczeństwa. Z tego względu lepiej dokładnie zapoznać się ze szczegółowymi warunkami
umowy, porównać dostępne na rynku pakiety i dopiero wtedy dokonać wyboru. Dzięki temu unikniemy
nie tylko rozczarowania, ale i dodatkowych kosztów – dodaje J. Pobłocki.
3. Wlanie niewłaściwego paliwa
Wystarczy chwila nieuwagi i kłopot gotowy. Wlanie niewłaściwego paliwa do baku może zdarzyć się
każdemu. Taka pomyłka prowadzi zwykle do unieruchomienia pojazdu i oznacza kłopoty. Nawet
posiadacz assistance nie zawsze może odetchnąć z ulgą. Umowy najczęściej nie przewidują pomocy w
takiej sytuacji, a kierowcy zapominają często o dokładnym czytaniu ich treści. To błąd, którego można
żałować podczas wizyty na stacji benzynowej.
4. Kradzież lub włamanie
Według danych policji, między rokiem 2000 a 2011 liczba skradzionych aut spadła kilkukrotnie.
Statystyki napawają optymizmem, jednak warto zwrócić uwagę na fakt, że z polskich dróg i tak znika
dużo pojazdów (w 2011 Policja wszczęła przeszło 16 tys. postępowań w tej sprawie; do najchętniej
kradzionych pojazdów należał Volkswagen Passat i Volkswagen Golf). Mając tylko wykupione OC
kierowca nie otrzyma żadnej pomocy. Sytuacja zmienia się, jeśli posiada polisę assistance. Co daje
takie dodatkowe ubezpieczenie w razie kradzieży bądź włamania do pojazdu? To zależy już od
wybranego wariantu. Niektórzy ubezpieczyciele oferują właścicielom auta zastępcze na z góry
zdefiniowany czas albo hotel na załatwienie formalności związanych np. z kradzieżą. Jeżeli samochód
stanowi ważną część naszej pracy warto zainteresować się takim wariantem i wypytać o niego
ubezpieczyciela.
5. Wypadek, ale czy awaria?
Zakres ochrony assistance obejmuje często pomoc w razie stłuczki czy wypadku. Wówczas wystarczy
jeden telefon i rozmowa z konsultantem, który wyśle pomoc na miejsce zdarzenia. Sprawa przybiera
gorszy obrót, jeśli kierowca orientuje się, że jego samochód ma awarię. Silnik zgasł i nijak nie można
go ponownie uruchomić. Telefony na infolinię ubezpieczyciela mogą być bezowocne – większość
podstawowych i bezpłatnych pakietów assistance nie obejmuje bowiem żadnych awarii. Pechowi
kierowcy z kiepskim assistance będą musieli radzić (i płacić) sobie sami.
6. Pomoc pod domem
Wyobraź sobie sytuację: wstajesz rano i szybko wychodzisz z domu, bo śpieszysz się do pracy.
Wsiadasz do samochodu, przekręcasz kluczyk w stacyjce i ...nic. Auto nie odpala. Wykupione
assistance może okazać się bezużyteczne. Umowa owszem, gwarantowała pomoc i nawet holowanie
do 100 kilometrów, ale małym druczkiem informowała też o tym, że ochrona pojazdu obowiązuje
dopiero w odległości np. 50 km od domu. To tylko przykładowe wartości, ale logika większości usług
assistance jest podobna: pomoc jest zapewniona, ale dopiero w pewnym oddaleniu od miejsca
zamieszkania. Przed wykupieniem ubezpieczenia trzeba zwrócić uwagę na te kwestie, aby nie narażać
się na rozczarowanie i dodatkowe koszty.
7. Samochód zastępczy i hotel
Osoby, które często wyjeżdżają samochodami za granicę powinny pamiętać, że podstawowy
assistance może być niewystarczający. Standardowe pakiety nie gwarantują zwykle otrzymania
pojazdu zastępczego czy zakwaterowania hotelu, a w przypadku dalekich wyjazdów np. podczas
wakacyjnego urlopu z rodziną, taka opcja może okazać się bardzo przydatna. Jeśli twoje auto popsuje
się np. w Chorwacji, wówczas ubezpieczyciel wspomoże cię zastępczym pojazdem, a nawet zapewni
nocleg w hotelu. Taki wariant jest zwykle dodatkowo płatny. Jeśli chcesz szerokiej ochrony to musisz
liczyć się z tym, że zwykły pakiet może jej nie gwarantować. Lektura warunków assistance jest po
prostu nieunikniona.
Źródło: Starter24.pl
---------------------------Dystrybucja materiałów:
Katarzyna Florkowska
[email protected]
kom./+48/ 730 -311-112

Podobne dokumenty