Tutaj jest Polska

Transkrypt

Tutaj jest Polska
Krzysztof Wrzosek
Tutaj jest Polska
Warszawa 2015
Copyright by Krzysztof Wrzosek
Okładka: według projektu autora
Wydanie pierwsze
Warszawa 2015
Tutaj jest Polska
TUTAJ się urodziłem tutaj wychowałem
TUTAJ się kształciłem i tu pracowałem
TUTAJ młodzieńczą miłość pojąłem za żonę
TUTAJ syna i wnuka gniazda założone
TUTAJ prochy pradziadów od wieków są w ziemi
TUTAJ mogiła ojca trawą się zieleni
JEST w moim domu miejsce dla polskiej historii
JEST miłość i szacunek dla poległych w glorii
JEST w mym domu ołtarzyk dla polskiej kultury
JEST książka i muzyka stające w konkury
JEST też miłość do Boga i jego stworzenia
JEST też Polska co spełnia najskrytsze marzenia
POLSKA co się rozciąga od Tatr do Bałtyku
POLSKA w której głodni nie jedzą w śmietniku
POLSKA sprawiedliwa wolna i bogata
POLSKA z planem rozwoju na kolejne lata
POLSKA w której rządzący nie rżną ciągle głupa
POLSKA to nie "ch.j d.pa i kamieni kupa"
15.01.2015
3
Arabska wiosna
Arabska Wiosna Ludów w północnej Afryce
Musiała przynieść zmiany w geopolityce.
Zmiotła kilku tyranów i złodziei mienia
Pokazując jak szybko rewolucja zmienia
Życie w złotym pałacu na stryk szubienicy
Między życiem a śmiercią nie czyniąc różnicy.
Korupcję i nepotyzm oraz bezrobocie
Autokratyczne rządy utopiono w błocie,
Które z krwi swego ludu i ziemi powstało,
Istnień ludzkich niwecząc naprawdę nie mało.
Cóż na to Europa - kolebka wolności?
Jej przywódcy aż pięści zaciskali w złości.
Troszcząc się o swe nędzne oraz podłe życie
O swoje bezpieczeństwo dbali należycie.
Aby uniknąć losów na wzór tych z Afryki
Gry różne obmyślali w ramach polityki.
W trosce więc o majątki, które zagrabili
Oraz o własne głowy plan taki spłodzili:
Ratujmy nasze życie - gra jest świeczki wartaMetodami dobrego - złego policjanta.
Zróbmy małą wojenkę tu gdzie EuropaPutan nam w tym pomoże - to porządny chłopak.
4
On sam 200 miliardów dolarów przytulił,
Janukowski go poprze dorzuci do puli
Kilka kolejnych "baniek", które skradł rodakom
I wojnę każe zacząć tępawym zupakom.
I niech krew się leje tam na Ukrainie
Długo i wolno sączy aż zapał przeminie
Ludom europejskim na otwartą wojnę
Z nami, którzy tworzymy przecież New World Order.
Resztę sam sobie dopisz drogi czytelniku
I zanim się obudzisz z ręką swą w nocniku
Bolejąc gdzieś nad losem wolnej Ukrainy
Poznaj ludzkich działań hańbiące przyczyny.
Poznaj historię Niemki Katarzyny Drugiej,
Która Rosji carem była lata długie,
Którą z pewnością dzisiaj diabli w piekle smażą
I o naszych przywódcach dnia każdego marzą.
22.02.2015
5
Ballada kajdaniarska
Jak długo jeszcze Polsko będziesz kabaretem
Czy nie najwyższa pora by spoważnieć trochę?
Jak długo jeszcze ludzie z przyciasnym beretem
Zarządzać tobą będą nim zostaniesz prochem?
Polacy to wesołki i lubią kabaret
Wszakże w życiu Polaków wesołości mało
Jednak życie z humorem ma tak wiele zalet
Piejmy więc: "Polacy przecież nic się nie stało"
Lecz skecz kabaretowy o Donaldzie wielkim
Do którego dołączy Bieńkowska z Nowakiem
Burzy ład i porządek w kabarecie wszelki
Bo Nowak się okazał skazanym łajdakiem
Nie angażuj więc Polsko w swoim kabarecie
Ludzi na których ciąży piętno złodziejaszka
Chyba że chcesz by modny stał się teraz w świecie
Skecz który nosi tytuł; "Śpiewka kajdaniarska"
28.01.2015
6
Czarne złoto
Z głębi ziemi dobywasz złoto zwane czarnym
I na ojczyzny ołtarzu układasz ofiarnym
Aby z owoców twojej wytężonej pracy
Korzystała rodzina i wszyscy rodacy
By w dni zimne i dżdżyste mieszkania i domy
Blask jasnego płomienia - znak życia widomyCiepłem swym otuliły jak promieniem słońca
Które świecić nam będzie do samego końca
Lecz cóż to mój górniku - słyszałem świst kuli
I widzę jak was ziemia we krwi waszej tuli
Z rozkazu komunisty który z zaciętości
Kulami z ołowiu gruchocze wam kości
Jeszcze nie całkiem sczezło truchło tego drania
A jego syn i wnuczek strzelać nie zabrania
Kolejnym mordercom mieszając rozumy
Lecz teraz są łaskawsi bo strzelają z gumy
Łotry bez serc bez duszy którzy tobą rządzą
Nie chcą przecież zabijać choć strzelając błądzą
Wszak każdy z nich się mieni symbolem człowieka
Drwiąc że niewolnik martwy gorszy niż kaleka
7
Lecz powoli się zbliża czas który zasmuci
Łotrów co z ludzkich uczuć całkiem są wyzuci
I kopalnie zapełnią łotry i krętacze
Z kajdanami na nogach przykuci do taczek.
10.02.2015
Duchu polskości
Kim lub czym jesteś duchu polskości
Gdzie wzorzec znaleźć polskiego ducha?
Czy jesteś wiatrem pełnym boskości
Czy gromem burzy która wybucha?
Powiedz czy jesteś porywem serca
Który unosi nas hen w przestworza?
Czyś jest nadzieją ostatnią starca
Na dzień kolejny gdy wzejdzie zorza?
Czy jesteś chwałą dla dziejów przodków
Którzy przez wieki wolnymi byli
I w rękach łamiąc żelazo podków
Słabością ludzką mężnie gardzili?
8
Czy jesteś tylko modlitwą cichą
Która przed tronem Boga wzniesiona
Będzie cię wspierać dumą nie pychą
I w swe ojcowskie weźmie ramiona?
A może jesteś duchu polskości
Wszystkim co ludziom źle się kojarzy?
Jesteś bluźnierstwem przeciw boskości
Diabła postacią z milionem twarzy?
Ty chyba jesteś esencją kłamstwa
Które ostatnio jest u nas w modzie?
Słowem plugawym z czasów pogaństwa
Które by chciało stąpać po wodzie?
Może więc jesteś piskiem cichutkim
Tych mordowanych w łonach swych matek?
Czy jesteś sznurem który ze smutkiem
Wiszącym ściska myśli ostatek?
Kimkolwiek jesteś polskości duchu
Zaklinam ciebie; nie tkwij w bezruchu
Wspieraj tych którzy ufają tobie
W życiu doczesnym a nawet w grobie.
23.02.2015
9
Dwa pytania
Chociaż poletko satyry
Jest mi zupełnie obce
Na jeden, dwa, trzy i cztery
Rzucam się w jego manowce.
Niech mnie tumani, przestrasza
I niech przyprawia o mękę
I łzami twarz niech mi zrasza
Ołówek wciskając w rękę.
Niech mi podsuwa pomysły
Przy tej najgorszej robocie
Jak w kraju ludzi z nad Wisły
Hołd oddać polskiej głupocie?
Dwa mam pytania do tłumu,
Z którego tak często szydzę,
Za to, że nie ma rozumu,
A ja głupotą się brzydzę.
Jak może zwolennik PIS-u
Oddawać głos na Komora?
Według jakiego przepisu
Głupka przypada mu rola?
10
Jak katolicka młodzież
Może być za Platformą
Dla, której kłamstwo i kradzież
Najwyższą, moralną normą?
Na koniec, wbrew tytułowi,
Postawię pytanie trzecie;
Czy w Polsce ludzie są zdrowi
Czy schizofrenia ich gniecie?
Taką wam stawiam diagnozę,
By każdy kto rozum kocha,
Chcąc życia lepszą prognozę
Przestał pić C2H5OH.
8.02.2015
Flagi na wietrze
Znowu biało-czerwone na wietrze łopoczą
I rytmem silników pulsują traktory
Znów polscy rolnicy trudne boje toczą
I Polsce oddają należne honory
11
Nie chcieli być gorsi od braci górniczej
Która trwa w polskości przez kolejne wieki
Nie będą już dłużej pracy niewolniczej
Hołdować do czasu aż zamkną powieki
Bo nie ma już zgody wśród polskiego ludu
Na pospolitą grabież i żydowskie sztuczki
I choćbyście rządzący dokonali cudu
Wkrótce zbierać będziecie po napojach puszki.
12.02.2015
Godzina wybiła
Godzina nasza już wybiła
Powstanie nie przynosi ujmy
Zanim pochłonie nas mogiła
Wrogów wyślemy precz - do trumny
Tych, którzy jeszcze przed ćwierćwieczem
O demokracji gardłowali
Szermując politycznym mieczem
Naród okradli, oszukali
12
Ćwierć wieku temu władzę dali,
By w majestacie nowych czasów
Pozbawić domu, na bruk wywalić
Z narodu zrobić tłum pariasów
Nie przewidzieli jednak durnie
W tej jednej wielkiej grze pozorów,
Że Polak zanim legnie w trumnie
Nie odda nawet krzty honoru.
13.01.2015
Hellado
Hellado moja ukochana
Kraju Odysa, króla Priama
Prostujesz z wolna swe kolana
I wiesz już, że nie jesteś sama.
Z kolan podnieśli się Madziarzy,
Którzy od zawsze są nam braćmi
Ciekawość co się jeszcze zdarzy
Rozumy żydom lekko zaćmi.
13
Bo oto widać Europa,
A zwłaszcza zwykli, mali ludzie,
Dają żydowskiej lichwie kopa
Nie chcąc już dalej żyć w ułudzie.
Jedynym wyjściem racjonalnym,
By przerwać ten korowód lichwy,
Sprawić, by pieniądz był realnym
A nie wymysłem chytrej sitwy.
W tobie nadzieja Grecjo moja,
Kolebko naszej cywilizacji,
Goń żydowskiego, chytrego gnoja
Niech z lichwą idzie do własnej nacji.
26.01.2015
Jesteś natchnieniem
Jesteś moim natchnieniem i światełkiem w mroku
Jesteś wiosny zielenią najpiękniejszą w roku
Jesteś po dniu pochmurnym tym błękitem nieba
Pod którym pragnąć kochać i pracować trzeba
14
Jesteś figurką Maryi z omszałej kapliczki
Obok której aniołek nadął swe policzki
I skrzydełkiem wskazuje na ten bukiet kwiatów
Który dzieci przyniosły z lilii i bławatów
Jesteś krzyżem przydrożnym lekko pochylonym
Pod którym siądzie czasem wędrowiec zmęczony
A gdy odpocznie nieco Bogu podziękuje
I ze swym przeznaczeniem dalej maszeruje
Jesteś słońca promieniem w gorący dzień lata
Które piękne choć krótkie jest w tej części świata
Jesteś burzą jesienną i liści kolorem
Oraz słońca czerwienią gdy gaśnie za borem
Jesteś wszędzie i zawsze i o każdej porze
Piękna wielka wspaniała jak świetliste zorze
Zaczynające rankiem wesołe igrzyska
Taka dla mnie wciąż jesteś Ziemio Świętokrzyska.
26.01.2015
15
Jubileusz
Dziś mam swój mały jubileusz
Przed lustrem ściągam więc kapelusz
I sam się sobie teraz kłaniam
Za te okrągłe w wierszach zdania
Bowiem na blogu w dniu dzisiejszym
Powstał kolejny tomik wierszy
To już dziesiąty daję słowo
Pisany sercem no i głową
Tak ku uciesze moich bliskich
Kumpli znajomych oraz wszystkich
Którzy chcą czytać me wierszyki
A zwłaszcza te od polityki
Nie ma w mych wierszach pieśni wzniosłych
Nie ma patosu fraz podniosłych
I haseł które z nóg ścinają
Trafnością swoją zachwycając
Lecz jest prostota w myślach słowach
Co radą służyć wam gotowa
Jak przeżyć życie w sposób godny
Czasem ubogi lecz pogodny
Jak wartościować zdarzeń masę
Oraz jak wygrać walkę z czasem
16
Który podstępnie nas pogania
W naszych życiowych poczynaniach
Za moją pracę i starania
Wystarczą mi podziękowania
W których wam czasem łza upadnie
I spocznie w moim sercu na dnie
Mówiąc że nie jest zgraną kartą
Lecz tą dla której pisać warto.
2.02.2015
Kredyciarze
Świat się kręci, frank szaleje
Ciepła woda wciąż się leje
Cóż więc chcecie kredyciarze?
Wszak spełnienie waszych marzeń
Ziściło się w stu procentach
Od sprzątaczki po docenta.
Kto żyć pragnie nad poziomy
Niechaj nie będzie zdziwiony,
Że luksus kosztować musi.
A żyd lichwiarz ciągle dusi
I bez przerwy niestrudzenie
Sieć zakłada na jelenie.
17
Czy wiesz co jest tą przyczyną
Żeś został łowną zwierzyną?
Ta przyczyna to frajerstwo
Lub inaczej zwykłe chciejstwo.
23.01.2015
Król i błazen
Gdy król rządził naszym krajem
Miał odwiecznym obyczajem
Całą władzę nad swym ludem
Którym władał z wielkim trudem.
Gdy się zmęczył lub posmutniał
Pomocnika miał swojego
Błazna, który się wydurniał
I pocieszał władcę swego.
W dobrej żyli komitywie
Dwa filary jednej władzy
Pracujący wciąż uczciwie
By nie byli ludzie nadzy.
18
Do lamusa już odeszły
Rządy troski o poddanych
Bo do władzy dzisiaj doszły
Z chamów wyrośnięte pany.
Miejsce króla dziś zajmuje
Ktoś z krajów Bliskiego Wschodu
Anonin nam dziś króluje
Który boi się narodu.
Tylko błazna nam wyznaczył
By nas gnębił bałamucił
Sejmem zwąc go nam przeznaczył
Rolę by nas sejm ten młócił.
Jedna dzisiaj rzecz lud boli
Nie dorośli do swej roli
Królowie - kapitaliści
W roli błaznów - komuniści.
1.03.2015
19
Królu Europy
Królu Europy w brukselskim burdelu
Co u ciebie słychać drogi przyjacielu?
Tutaj, u nas w kraju niedobrze się dzieje
Rządzą wciąż te same k..wy i złodzieje.
Niby nic w tym złego mój drogi kolego
Ale oni kpią z nas - kpią z nas na całego.
Teraz za te kpiny i pogardę nami
Będziemy ich wieszać do góry nogami.
Za twe obietnice my dziękować chcemy
Adekwatnie, zasłużenie do tej twojej ściemy,
Którą nam wciskałeś nie cały rok temu
Nie rób nam więc teraz nowego problemu.
My górniki śląskie i morowe chłopy
Podziękować chcemy Królu Europy
Tobie i tej bandzie, którą dowodziłeś
Nim na brukselskim tronie tyłek usadziłeś.
My ci tron dajemy z zaostrzonych steli
Nie zwlekaj więc wracaj nie trać ani chwili.
Jeżeli nam odmówisz ty chudy gruźliku
Delegację wyślemy najlepszych górników
Wśród , których się znajdzie ot taki nasz śląski
Górnik co się zwie Eligiusz Niewiadomski.
Tu się strofy kończą i wiersz zamykają
Górnicy niecierpliwie na ciebie czekają.
17.01.2015
20
Lud nad władzą
Szelmowsko mruga swoim okiem
Słoneczko, które wcześnie wstało
W ten dzionek wkraczam dziarskim krokiem
Pytając cóż się będzie działo.
Kto kogo dzisiaj znów pobije?
Kto pije wódkę a kto wodę?
Czy ryba wciąż od głowy gnije?
Czy władza złączy się z narodem?
Pośród natłoku takich zdarzeń
Ja pragnę słyszeć coś nowego
Coś, co jest szczytem moich marzeń,
A się sprowadza do jednego.
Otóż ja czekam na wiadomość,
Która przewróci wszystkie wzory
I która władzy da świadomość,
Że kiepska była do tej pory.
Dziś naród będzie gnębił władzę,
Która posłuszna jego woli
Mieć będzie odtąd na uwadze
Jak kiepska władza ludzi boli.
2.03.2015
21
Most Łazienkowski
Wstydem zapłonął most Łazienkowski
Kiedy usłyszał jak Niesiołowski,
Kidnięta-Błońska oraz Kopaczka
Mówią, że Polskę podpali Kaczka.
Przypomniał sobie biedny mościna
Jak Stefan palił pomnik Lenina
Na znak, że jedna jest tylko racja
Ta, która zowie się demokracja.
Ona to władzę daje na wieki
Zamknął więc most nasz ciężkie powieki
I zaczął marzyć by po wyborach
Przerwać ucieczkę pana Komora.
Gdy prezydentem Duda zostanie
Komor mieć będzie trudne zadanie
Na wschód w pośpiechu musi się udać
W te okolice gdzie Ruska Buda.
Aby zbyt szybko się nie oddalił
Most się przezornie wcześniej podpalił
Ten most co łączy wschód oraz zachód
By się nie wstydzić za swych rodaków.
15.02.2015
22
Namiestnik
Bez mała pięć lat temu mogliście nie wiedzieć
Kto na namiestnikowym tronie będzie siedzieć.
Jeszcze nie widzieliście "bulu i nadzieji"
I doradców wśród, których nie brakło złodziei.
Jeszcze nie wiedzieliście, że w doradców gronie
Wasz przyszły prezydent jak w szambie utonie.
Dzisiaj już dobrze wiecie, że ten zięć żydowski
Mamonie oraz żydom daje wyraz troski.
To przecież jego pomysł i jego staranie,
By polskie lasy sprzedać i kasę wziąć za nie
Po czym żydom wypłacić w ramach restytucji
Czyż to nie jest działanie z kręgu prostytucji?
A podpis pod ustawą czyniący z Polaków
Dożywotnich, darmowych, zwykłych niewolników,
Którzy, by zaspokoić chytrych żydów żądze,
Pracują za chleb i wodę a nie za pieniądze?
Teraz i o szlachectwie nie ma jakoś mowy,
Które wam wciąż uparcie wbijano do głowy
Wiedząc, że nie pojmiecie jaka jest różnica
Między słowem "szlachetny", a "gnida z szlachcica".
23
Jeszcze wiele by tomów pisać o wybrańcu
O tym jak aneks zdobył i pomagał w tańcu
Świadkowi Tobiszowi na śmierć się zatańczyć
Tuż przed złożeniem zeznań, które miały świadczyć
O wyjątkowym darze ruskiego mołojca
I innych , dziwnych czynach, którym nie ma końca.
Z tym stanem wiedzy dzisiaj mój drogi rodaku
Zmienisz pewnikiem zdanie o ruskim prostaku
I niechaj w twoim sercu zaginie już wiara,
Że najlepiej tron Polski przeznaczyć dla cara.
2.02.2015
Nogi za pas
Nie pomogą już zaklęcia
Bo los żydowskiego zięcia
Przesądzony już na amen
Koniec z żydo-ruskim panem.
Nie pomoże herb ni sygnet
Kłamstwo, blef nawet internet
Czas najwyższy już się udać
Do lasu gdzie Ruska Buda.
24
Zabierz z sobą tą elitę,
Którą swym żydowskim sprytem
W Belwederze osadziłeś
Przez pięć lat nic nie zrobiłeś.
Pora zatem Bronku drogi
Za pas wziąć żydowskie nogi
I przez Moskwę do Japonii
Gnać w poszukiwaniu glorii.
3.03.2015
Polacy się budzą
Stary już jestem, głuchy i zmęczony wiekiem
Jednak wciąż pozostaję tym samym człowiekiem,
Któremu od dzieciństwa krew w żyłach buzuje
I szybciej po nich krąży, bo Polskę miłuje.
O tej Polsce wam piszę strofy najróżniejsze,
Które składam mozolnie w krótsze, dłuższe wiersze.
W nich to właśnie dość często ganię was Polacy
Nie przebierając w słowach kochani rodacy.
25
Dzisiaj jednak nie pora na czczą gadaninę
Widzę bowiem, że wreszcie widzicie przyczynę
Niepowodzeń Polaków i nieszczęść Ojczyzny,
Które wprost wynikają z moralnej zgnilizny
Tych, którzy nami rządzą, lecz chyba niebawem
Z łotrostwa przed narodem zdawać będą sprawę.
Radują mnie te chwile, które nas jednoczą
I ku lepszej przyszłości ochoczo dziś kroczą
Wyznaczając cel prosty i jasne przesłanie;
Polacy już się budzą - Polska zmartwychwstanie.
30.01.2015
Polsko moja
Polsko moja zhańbiona zbójców działalnością
Ograbiona z rozsądku, honoru i dumy
Agonalnym wstrząśnieniem zrzuć tych co podłością
Gardło Twoje ścisnęli i kładą do trumny.
Odrzuć w przepaść niebytu bufonów nadętych,
Pijawki, które jak rak toczą ciało twoje
Niechaj spoczną w otchłani liberalnych świętych
I tam z diabłem o władzę niechaj toczą boje.
26
Resztką woli zaciśnij palce na ich grdykach
Niech charchot z ich plugawych, złodziejskich gardzieli
Słowa prawdy wykrztusi o zdrady wybrykach,
Która ich z narodem nie łączy lecz dzieli.
I sprawiedliwość uczyń wobec swego ludu,
Truchło wywieź do Moskwy albo do Berlina
Niechaj tam zasmakuje samo tego cudu
Jak żyć gdy wokół szyi zaciśnięta lina.
16.01.2015
Profe-sorry
Podniosłem swą głowę i pierś wyprężyłem
I zewsząd powiało powagą
Powtórnie wieść czytam, na szczęście zdążyłem,
Nie jestem przecież łamagą.
Pamiętam jak z Kwacha zrobiono magistra
Choć ledwo był po maturze
Doktorat dla Bronka to rzecz oczywista
Jak piękno w tańcu na rurze.
27
Pijak z grafomanem niechaj idą w parze
Ścieżką iluzji, pozorów
A może żydostwo da obu im w darze
Patenty na profesorów?
26.02.2015
Rodzinka
Jesteś mi ojcem prezydencie
Ty prime minister jesteś matką
Dóbr wiele od was mam w prezencie
Więc moje życie płynie gładko
Tu się oszuka tam ukradnie
Ówdzie się przyjmie łapóweczkę
I chociaż wiem że to nieładnie
O byt spokojną mam główeczkę
Jedno mnie tylko niepokoi
Ojcze i matko ukochana
Czy to w porządku czy przystoi
Ze swego dziecka robić bałwana?
28
Tak bardzo was miłować chciałem
I służyć każdą życia chwilką
Lecz ty mój ojcze jesteś pedałem
A moja matka przecież lesbijką
Jakże ja dzieckiem waszym być mogę
Moi rodzice ukochani?
Niech dzwony biją dziś na trwogę
Taka rodzina jest do bani.
7.02.2015
Sieg heil
Otworzą znów przed tobą oświęcimską bramę
Tą przez, którą Polacy szli razem z Żydami
I roztaczając widok na tą panoramę
Wolność zwracać nam będą, ale..... kominami.
Najpierw jednak w komorę sypną garść Cyklonu
Abyś mógł się zaciągnąć tak jak Tusk cygarem
Po czym na ruszt cię wrzucą nie mówiąc nikomu
I wraz z dymem ulecisz bóstwom na ofiarę.
29
Jakim bóstwom? - zapytasz - odpowiem dosadnie
Komunie i faszyzmowi, które tak hołubisz,
Czy ty nie jesteś w stanie przewidzieć dokładnie
Działań tych którzy rządzą, których przecież lubisz?
Łapy w górę wznosisz z okrzykiem "niech żyją"
Platformie oszustów oddając pokłony
Nieważne, że Obywatelska jest zwykłą pomyją,
Ważne, że wraz z Platformą jesteś najedzony.
Sięgnij do historii ty piewco "Sieg heil"
I nie popieraj durniu demonów przeszłości
Spójrz na dzieło Hitlera, zobacz kim był Stalin
Wiedz, że komin nie będzie symbolem wolności.
3.02.2015
Statystycznie
Pobawiłem się statystyką
Porównałem nasze dochody
Zwykłą prostą matematyką
Z posmakiem niezwykłej przygody
Porównałem nas z Europą
Co mi wyszło nikt nie odgadnie
Ot po prostu malutki kłopot
Bo ze wszystkim jesteśmy na dnie
30
Poziom życia jest depresyjny
I najmniejsze trzody pogłowie
Siedem latek chudych biblijnych
Bardzo słabe mamy też zdrowie
Gdzie nie spojrzysz drogi Polaku
Wszędzie siara bryndza i kicha
Nawet uśmiech moich rodaków
Z twarzy czmychnął i dotąd czmycha
Lecz nie traćmy Polacy nadziei
W pewnych działach jesteśmy owocni
Przodujemy w ilości złodziei
W piciu wódy jesteśmy też mocni
Nasz intelekt wszystkich powala
Nasza mądrość mitem obrosła
Każdy Polak to przecież mądrala
Zawsze lepszy będzie od osła
Naszą chlubą dzisiaj sondaże
A szczególnie te polityczne
Bo im dalej jest prawda od marzeń
Tym sondaże są bardziej śliczne
31
My oparci o słupki sondaży
Naszą wiarą prześcigniem narody
Bo w głupocie nam dobrze się darzy
Stańmy przeto o prymat w zawody
20.02.2015
Szlachetne zdrowie
"Szlachetne zdrowie nikt się nie dowie
Jako smakujesz aż się zepsujesz".
Prawdę napisał Jan z Czarnolasu
Zdrowie nam służy ale do czasu
Bo musi kiedyś przyjść taka pora
Gdy całkiem zmieni się zdrowia rola
Ono wciąż z nami było w młodości
By nas porzucić w progu starości
I jak to mówią; "w progu jesieni"
Życie człowieka w koszmar zamienić
Sam doświadczyłem takiego stanu
Lecz dzięki Bogu - mojemu Panu
Resztkami woli zdrowie przymuszam
I już powoli członkami ruszam
32
By w komputera klepać klawisze
Dlatego właśnie te słowa piszę
By wam przypomnieć że żyję jeszcze
I będę pisał te kiepskie wiersze.
8.03.2015
Towarzyszki i towarzysze
Towarzyszki i towarzysze
Proletariusze z miast i WSI
Czy ja naprawdę dobrze słyszę
Czy strach już puka wam do drzwi?
Popatrzmy ideologicznie
Miało być cacy a jest be
W liberaliźmie miało być ślicznie
A jak jest teraz każdy wie.
Liberałowie - wy złodzieje
Naród już skumał, naród wie
A, że utracił już nadzieję
Grozić zaczyna - będzie źle.
33
Teraz popatrzmy historycznie
Od niewolnictwa po demokrację
Wielkie światowe rewolucje
Były potrzebne? Miały racje?
Chyba jedyną jaką miały
To była racja zemsty ludu,
Który wzgardzony, choć wspaniały
Nie mógł doczekać łaski cudu.
Za odzież były mu kajdany
Za strawę kłamstwo i pogarda
Opluty, zbity i skopany
Poznał co znaczy dola twarda.
I poznał też swojego wroga
Tak właśnie ciebie przyjacielu
Gdy przyjdzie tu rewolty trwoga
Tobie podobnych będzie wielu.
To co ukradłeś wkrótce zwrócisz
Dostaniesz też rekompensatę
Lecz swego losu nie zbałamucisz
Mówiąc, że pętla jest krawatem.
25.01.2015
34
W odmętach szaleństwa
W "odmętach szaleństwa", w "bulu" bez "nadzieji"
Coraz bliższy się staje koniec tych złodziei,
Którym głupota z pychą rozum przysłoniły
I ku upadkowi wolno prowadziły.
Agentura, żydostwo, złodzieje i dziwki,
Przez lata korzystając z państwowej przykrywki,
Coraz mocniej gnębiły cię polski narodzie
Często pozostawiając o chlebie i wodzie.
Odbierali kolejno to co było twoje
Złodziejom i szubrawcom szykując podwoje.
Tak dalece wierzyli swej chorej podłości,
Że ograbić cię chcieli z człowieczej godności.
Wyśmiewając historię Polski i Polaków
Autorytet czynili z ubeckich bydlaków,
Którzy ojców waszych bez sądu wieszali,
Bo tak im rozkazał ich towarzysz Stalin.
U nich władza i kasa stały się dziedziczne
Pozwalając wieść życie beztroskie i śliczne,
Tworząc kastę lewackich panów ponad światem,
Którzy bezkarnie mogą smagać wszystkich batem.
35
********
Polacy chwila waszej wolności jest blisko
Zlejcie iskry serc waszych w olbrzymie ognisko,
W którego żarze stopicie cynicznych bękartów,
By już nigdy nie mogli z Polski czynić żartów.
Niechaj w pożodze zginie ten kabaret smutny,
A aktorzy włożywszy wór zgrzebny, pokutny,
Powoli wyruszają idąc na kolanach,
Na wschód lub na zachód do swojego pana.
13.02.2015
36