pobierz - Terapeutyczna Szkoła Podstawowa nr 119 we Wrocławiu

Transkrypt

pobierz - Terapeutyczna Szkoła Podstawowa nr 119 we Wrocławiu
Moja przygoda w Narnii
Pewnego razu wybrałem się z rodzicami na wieś do cioci. Ciocia
mieszka w małym zamku Mój kuzyn oprowadziła mnie po pokojach,
a w jednym z nich stały szafy i były dziwne drzwi. W nocy postanowiłem
odwiedzić ten pokój.
Gdy otworzyłem drzwi przede mną pojawiła się piękna kraina. Postanowiłem do niej wejść. Pełno tam było dziwnych zwierząt, które mówiły
ludzkim głosem. Nagle zobaczyłem postać półczłowieka półkozła. Zamarłem. Dziwna postać okazała się bardzo miła, miał na imię Adranus, a kraina nazywała się Narnia. Adranus zaprosił mnie na pyszne kakao i opowiedział, że Królowa Lodu chce zamrozić całą krainę, jeśli nie dostanie
pięknego futra. Przypomniałem sobie o szafach w pokoju. Przyniosłem
Adranusowi białe futro dla Królowej Lodu. Zrobiłem się senny, więc wróciłem do swojego pokoju i zasnąłem. Gdy się rano obudziłem, nie wiedziałem, czy przeżyłem tę przygodę naprawdę, czy to był sen. Nagle zobaczyłem kartkę, na której było napisane „Dziękuję, kraina ocalała”.
Paweł kl. 4b
Pewnego dnia, gdy byłam u babci, bawiłam się z kotkiem piłeczką. Popchnęłam ją pod drzwi szafy, na których było duże lustro. Zaczęłam robić
do niego różne miny i nagle przed moimi oczami przebiegł królik. Gdy
wyciągnęłam rękę weszła w lustro, przeszłam na jego drugą stronę. Na
drzewie siedziało bardzo dziwne zwierzę. Miało kopyta, tułów lwa, a głowę osła. Wystraszyłam się go, ale powiedziało, żebym się nie bała i zaprosiło mnie do swoich przyjaciół. Bali się, że ich Narnia przestanie istnieć, bo zła czarownica zamieni wszystko w lód. Chciałam im pomóc i iść
do czarownicy, ale mnie powstrzymali. Musieliśmy więc zebrać wszystkie
stworzenia Narnii, żeby pójść do niej razem. Ale czarownica poraziła nas
lodem, miała rózgę przez którą nie mogliśmy jej pokonać. Nagle nadleciał
ptak, który wyrwał jej rózgę i wrzucił do ognia. Razem z nią zginęła czarownica i od tego czasu w Narnii jest spokojnie. Kiedy przyjeżdżam do
babci, to odwiedzam moich nowych przyjaciół.
Patrycja kl. 4b
Opiekun koła redakcyjnego p. D. Spirydowicz
D(r)eszczyk
kwiecień nr 42/2012
gazetka wydawana
w Terapeutycznej Szkole Podstawowej
Nr 119 we Wrocławiu
Rys. Agata Lesiecka kl. 4b
W tym numerze:
Z życia szkoły
Wiosenne opowieści
Moja przygoda w Narnii
Z życia szkoły - kwiecień
„Wiem, jak ważny jest uśmiech i radość codzienna,
bo umieć się cieszyć to wartość bezcenna”
Mistrzowie: Promiennego Uśmiechu, Pogodnej Twarzy, Optymizmu
• uczniowie dyskutują o tym, jak rozładować napięcie śmiechem, czym
jest optymizm, kiedy i z czego można żartować
• 04.04. – Wielkanoc w szkole; Konkurs Recytatorski
• 4.04. - 20.04. konkurs fotograficzny: „Zabawna mina – tak radość się
zaczyna”, konkurs literacki: „ Najśmieszniejsza historia w życiu” - opowiadania
• 25.04. – DZIEŃ UŚMIECHU W TSP 119 – nasza szkoła – zabawne historie (kronika filmowa)
***
Miło nam poinformować, że w marcowej edycji konkursu, klasowymi mistrzami ortografii zostali :
klasa 4a - Sandra i Artur
klasa 4b - Paweł i Mateusz
klasa 5a - Julia i Łukasz
klasa 5b - Krzyś
klasa 6a - Wiktoria, Janek i Michał
klasa 6b - Michell, Kinga i Adrian
GRATULUJEMY!
Lista wyrazowa w kwietniu:
kwiecień, Wielkanoc, Lany Poniedziałek, chrzan, ćwikła z chrzanem, żurek, sól, święconka, mazurek, króliczek, wydmuszka, chleb, babka drożdżowa, świąteczne śniadanie, rodzinne spotkania, wiosenne spacery,
kwitnące rabatki, wiosenny wietrzyk, bukszpan, forsycje.
Wiosenne opowieści
Jestem kwiatkiem, nazywają mnie Krokus. Zakwitam wczesną
wiosną, jestem raczej niewielki, delikatny, a moje płatki mają ciepłą złotawą barwę.
Pewnego dnia wychyliłem głowę ze śniegu i poczułem ciepło
słonecznego światła. Gdy rozejrzałem się wokół zobaczyłem, że szczyty gór są ośnieżone, ale w dolinach zaczyna zielenić się trawa. Obok
mnie przebiegł piękny zając, prawie poczułem dotyk jego futerka. Po
chwili na łące pojawili się turyści i zaczęli mnie oglądać. Mała dziewczynka uklękła i zaczęła mnie dotykać paluszkami. Bałem się, że zechce mnie zerwać, albo zrobić mi jakąś inną krzywdę. Jednak jej mama
głośno przypomniała, że nie wolno zrywać górskich kwiatów. Odetchnąłem z ulgą, chwilowo nie groziło mi żadne niebezpieczeństwo. Mogłem
cieszyć się słońcem i podziwiać piękne widoki.
Nadal kwitnę na górskiej polanie. Obok mnie rozkwitło wiele
barwnych krokusów, mam więc dobre towarzystwo. Dni są coraz cieplejsze i wciąż przylatują nowe ptaki. Świat wiosną jest niezwykle piękny. Jestem bardzo szczęśliwym krokusem!
Natalia kl. 6a
Jestem tulipanem i chcę Wam o sobie opowiedzieć. Jestem jasnoczerwony, mam dwadzieścia centymetrów wysokości i bardzo dużo
rodzeństwa. Inne tulipany są różowe, fioletowe, żółte, białe, a najczęściej czerwone jak ja. Rośniemy w ogródkach, jest nas tu sporo. Rośniemy także grupami na łąkach, tworząc kolorowe dywany. Ludzie kupują nas dla ozdoby do domów, wkładają do wazonów, stawiają na stole i cieszą się naszym widokiem. Uśmiechają się na nasz widok, chcą
nas zrywać i zabierać do domu, ale my wolimy kiedy świeci na nas
słońce. Lubię być w towarzystwie innych tulipanów, bo razem pięknie
wyglądamy. Kiedy stoję w wazonie sprawiam radość patrzącym na
mnie. Moje płatki są tak piękne i delikatne, że zawsze wzbudzają zachwyt.
Cieszę się, że jestem tulipanem i mogę innym sprawiać radość
sobą.
Wiktoria kl. 6a

Podobne dokumenty