VII Ogólnopolskie Spotkania Teatralne

Transkrypt

VII Ogólnopolskie Spotkania Teatralne
MIEJSKIE CENTRUM KULTURY
ZA ROK O TEJ SAMEJ PORZE
fot. A.Szymaƒski
Dobieg∏y koƒca VII Ogólnopolskie Spotaknia Teatralne w Ciechocinku. Na przestrzeni wrzeÊnia i paêdziernika mieszkaƒcy i goÊcie przebywajàcy w Ciechocinku mieli mo˝liwoÊç bezpoÊredniego spotkania z
niezaprzeczalnymi gwiazdami sztuki teatralnej kraju.
Jak w latach ubieg∏ych, tak i w tym roku repertuar
„Spotkaƒ...” by∏ zró˝nicowany: od klasyki („Kandyd
wg Voltaire’a” w ekspresyjnym wykonaniu aktorów
ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI listopad 2004
teatru „Baj Pomorski” z Torunia), pe∏nego ciep∏a i melancholii spotkania z laureatkà tegorocznych Tele Ekranów p. Annà Seniuk i towarzyszàcymi jej wybitnymi
muzykami p. W∏odzimierzem Nahornym i Januszem
Stroblem w spektaklu pt. : „Wieczór w Teatrze Wielkim” - po pe∏ne dowcipu spotkanie z ukochanà przez
wszystkich Panià Hankà Bielickà. Zadziwi∏a te˝ pe∏na
animuszu i scenicznej ekspresji prezentacja p. Jana
12
Peszka w sztuce Bogus∏awa Scheffera „Scenariusz dla
nieistniejàcego, lecz mo˝liwego aktora instrumentalnego”.
Tegoroczne prezentacje zamyka∏ spektakl oparty
na sztuce amerykaƒskiego pisarza Bernarda Slade’a
„Za rok o tej samej porze” - autora wielu komedii psychologicznych i scenariuszy filmowych. Premiera sztuki
mia∏a miejsce w 1975 na Brodway’u, a g∏ówne role
zagarali wówczas Liz Taylor i Richard Burton.
W polskiej wersji wyre˝yserowanej przez Barbar´
Sass w role g∏ównych bohaterów wcielili si´ Marzena
Tryba∏a i Tomasz Stockinger.
„... OpowieÊç o mi∏oÊci i przyjaêni, która nikogo
nie razi, nie jest zach∏anna i nie czyni z∏ego...” napisano
w recenzji.
I rzeczywiÊcie - wszyscy, którzy wybrali si´ na t´
sztuk´ na pewno nie byli zawiedzeni. Dowcipne teksty
i Êwietna gra aktorów sprawi∏y, ˝e trudno by∏o rozstaç
si´ z artystami, których ˝egnano owacjami na stojàco.
A nam - organizatorom wypada powiedzieç, ˝e
tytu∏ tej sztuki nale˝y rozumieç dwojako - nast´pne
Ogólnopolskie Spotkania Teatralne ju˝ w przysz∏ym
roku, a wi´c ... „Za rok o tej samej porze...”.
Korzystajàc z okazji chcielibyÊmy bardzo serdecznie
podzi´kowaç p. Leszkowi Dzier˝ewiczowi - Burmistrzowi Ciechocinka za udost´pnienie zabytkowych sal
Teatru Letniego i w∏aÊcicielom hotelu „Kopernik” za
pomoc w organizacji „Spotkaƒ...”
Barbara Kawczyƒska
fot. A.Szymaƒski
Po spóênionà màdroÊç wrócisz do biblioteki
Z j´zyka polskiego znowu trzeba wyjaÊniç poj´cie
„infiks” i co autor chcia∏ przekazaç w „Osaczonym”,
pani od chemii domaga si´ referatu na temat suchej
destylacji w´gla kamiennego, a anglista upar∏ si´ na
t∏umaczenie artyku∏u z BISNESSWEEK’a. Zwyk∏y dzieƒ
ucznia od szko∏y podstawowej do studenta. Uruchamia
wi´c mózg, przeglàda pó∏ki segmentów w poszukiwaniu encyklopedii i stosownych leksykonów, a nie posiada upragnionego komputera. Czas klasówki nadchodzi nieub∏aganie, a dobre oceny na wag´ z∏ota...
- Mamo, musz´ mieç komputer, sama widzisz, skàd
mam braç ciàgle te wiadomoÊci?
Wtedy Mama - osoba, która zna sposoby na wi´kszoÊç naszych codziennych k∏opotów, mówi trzy magiczne s∏owa: - „Idê do Biblioteki!”
Jakie˝ proste i ciàgle najtaƒsze rozwiàzanie. Od 56
lat bibliotekarze ciechociƒscy pomagajà, podpowiadajà,
doradzajà i uczà.
Drogi Czytelniku, tu znajdziesz odpowiedzi na
wi´kszoÊç nurtujàcych Ci´ naukowych dylematów i
prostà recept´ na nud´. Tyle ostatnio czytamy, ˝e m∏odzie˝ nie ma alternatywy sp´dzania wolnego czasu a mo˝e by tak do biblioteki i czytelni prasy?
Powszechnie wiadomym jest, i˝ biblioteka to nie
dyskoteka, chocia˝ idealnie si´ rymuje, i nie zapewni
podobnych wra˝eƒ, ale obecne czasy uczà wr´cz t´
ambitnà i myÊlàcà powa˝nie o przysz∏oÊci m∏odzie˝,
i˝ nauka otwiera drog´ do sukcesu ˝yciowego.
Kupujàcy ksià˝ki i pras´ wpadajà w powszechne
zdumienie nad cenami, wi´c kiedy nie staç nas na
zakup, powszechny dost´p do nowoÊci w naszej goÊcinnej placówce to jedyna mo˝liwoÊç skorzystania ze
skarbnicy wiedzy.
Coraz wi´cej ch´tnych korzysta z naszych stanowisk
internetowych, które czynne sà od poniedzia∏ku do
piàtku w godz. 10.00-18.00 i w ka˝dà sobot´ od 10.00
do 16.00.
13
Z roku na rok roÊnie ogólnopolski snobizm posiadania ksià˝ek i korzystania z bibliotek. Tak jak modne jest chodzenie do teatru, opery czy kina, teraz
odkryto na Êwiecie ponownie biblioteki.
Zachwyt odwiedzajàcych nas czytelników z kraju,
a tak˝e Polonusów z Izraela, Kanady, Francji czy USA
budzi iloÊç nowoÊci i tytu∏ów prasowych, niestety przy
jednoczesnym braku przestrzeni ekspozycyjnej.
Ministerstwo Kultury, doceniajàc sta∏y wzrost czytelnictwa i zaaga˝owanie w jego propagowanie, przyzna∏o nam sum´ na zakup nowoÊci równà naszej
kwocie rocznej.
Ka˝da ksià˝ka ˝yje tyle razy, ile razy zosta∏a przeczytana. Dbajmy wi´c o powierzone nam dobro. Tylko
wrodzony optymizm bibliotekarzy pozwala pokonywaç
wrogoÊç ludzkà i nieprzychylnoÊç, a podsumowaniem
niech b´dà s∏owa Heinricha Manna: .... Wiedzà i umys∏em zdobywa si´ Êwiat ... Ka˝da biblioteka, którà zak∏adamy, którà wydzieramy skàpstwu, jest kamieniem
milowym na drodze naszego umys∏owego awansu...”
Kierownik Biblioteki Mariola Ró˝aƒska
fot. A.Szymaƒski
ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI listopad 2004