Przemówienie - Roksana Chorążewicz kl II g
Transkrypt
Przemówienie - Roksana Chorążewicz kl II g
Drodzy Państwo! Faktem jest to, że wszędzie otaczają nas różne hasła, które mają zachęcić do czytania. Plakaty, reklamy, wszystko po to, żeby przeciętny Kowalski (który mianem miłośnika książek nie może się określić) sięgnął po lekturę. Dzięki temu większość osób ma w głowie świadomość, że czytać warto. Zastanówmy się jednak, czy to nie są tylko puste słowa narzucone nam przez społeczeństwo? Czy rozumiemy to krótkie zdanie? Odpowiemy bez trudu na pytanie: czy warto czytać? A czy odpowiemy na pytanie: DLACZEGO warto czytać? Narzuca się od razu stwierdzenie, że książki rozwijają wyobraźnie. Jasne, że tak. W przeciwieństwie do filmów, nie mamy podanego na tacy obrazu. Brzmi to trochę, jakby ten brak był poważnym minusem. Brzmi, jak odebranie czytelnikowi ważnej rzeczy, ale jest więc przeciwnie. Książka DAJE nam możliwość własnej interpretacji bohaterów i świata przedstawionego przez autora. Załóżmy na przykład, że główny bohater powinien być przystojny. Wyobrażamy go sobie jako swój własny ideał, tymczasem film od razu narzuciłby nam jego wygląd i niemożliwym jest, aby spodobał się każdemu. A słowa na kartkach skrywają największego przystojniaka w naszych głowach i na dodatek nie musimy się nim z nikim dzielić, jest tylko nasz! No i wyobrażając sobie takie fajne rzeczy rozwijamy wyobraźnię, czy jest sposób, żeby robić to w przyjemniejszy sposób? Kolejny plus z listy - możemy poprawić oceny z polskiego! Jesteś książkoholikiem? Nie zagraża ci już napisanie "książka" przez "rz" (ewentualnie jeszcze przez "on", ale do tego trzeba mieć już talent). Jak masz do napisania przemówienie lub opowiadanie, będzie Ci dużo prościej układać zdania, gdy czytasz je codziennie (Swoją drogą, zastanawialiście się kiedyś, ile czytacie zdań dziennie? Ciekawe, prawda?). Na pewno mole książkowe nie muszą uczyć się zasad na pamięć, bo wzrokowo wiedzą już, jak jest poprawnie. Stawianie przecinków jest prostsze, ogólnie wszystko jest prostsze. Książka pod ręką może nam również pomóc w najmniej oczekiwanym momencie i nawet ocalić życie. Wiecie, gdyby nagle pojawił się demon, a żadnego Nocnego Łowcy nie byłoby obok, można walnąć go książką! Cegłę długości Zakonu Feniksa można śmiało zabrać na Głodowe Igrzyska jako broń lub poskromić smoka na Turnieju Trójmagicznym. Przydatne? Przydatne! Dobra lektura jest świetnym tematem do rozmów! Gdy pogawędka się nie klei, zawsze można rzucić tekstem "ostatnio czytałam/em bardzo dobrą powieść..." i od razu jest o czym pogadać. A gdy znajdzie się osoba, która również to czytała, to można gadać godzinami, serio. Będąc już w temacie kontaktów, to niepozorna książka może pomóc znaleźć wam przyjaciela. Jest coś piękniejszego niż czytający przyjaciel, z którym można dzielić się wrażeniami? Kto wie, może najlepszą osobę w swoim życiu poznacie w bibliotece? Wcześniejsze punkty oczywiście są ważne, ale dla mnie jedną zaletę czytania należy wyróżnić. Gdybym miała magiczną zdolność przemawiania do książek, podziękowałabym im za to, że przenoszą mnie tam, gdzie chcę być. Gdy czuję się źle, chwilowo nie mogę odnaleźć we własnym otoczeniu- zmieniam je jednym ruchem ręki, po prostu otwieram książkę. Czarne litery na żółtych (w ostateczności białych, ale lepiej nie) stronach są dla mnie lekarstwem na smutek. Są jak świstoklik do miejsca, gdzie czuję się dobrze, gdzie wszyscy mnie akceptują. W magicznej krainie książek nie trzeba się nigdzie śpieszyć, czas nas nie goni. Po prostu się w niej siedzi, jak w najwygodniejszym fotelu z masażem, którzy sam podsuwa nam sok pomarańczowy i pączki. Z tak pięknego zakątka własnej wyobraźni nie chce się wychodzić. A ze złych miejsc, pełnych niesprawiedliwości i smutku wydaje nam się, że chcemy uciec, bo myślimy, że to nie miejsce dla nas. Zostajemy jednak, strona po stronie, rozdział po rozdziale. Co nas tam trzyma? Nadzieja? Wciąż wierzymy, że na końcu będzie dobrze. W książkach łatwiej wierzyć w happy endy. Powinniśmy się tego nauczyć w prawdziwym życiu. To kolejna umiejętność, którą możemy przyswoić dzięki książkom. Na koniec więc dziękuję Wam za uwagę i poświęcony mi czas, a książkom za wszystko wymienione wyżej i dużo, dużo więcej. Czytajcie, bo WARTO CZYTAĆ. Roksana Chorążewicz, 2 G