Tom 12 pełny tekst - SKNG UŚ
Transkrypt
Tom 12 pełny tekst - SKNG UŚ
STUDENCKIE KOŁO NAUKOWE GEOGRAFÓW UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO WYDZIAŁ NAUK O ZIEMI UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Tom 12 Pod redakcją Roberta Machowskiego i Martyny A. Rzętały SOSNOWIEC 2011 Redaktor prac Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego Andrzej T. JANKOWSKI Prace Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego nr 66 RADA REDAKCYJNA Mariusz RZĘTAŁA (Uniwersytet Śląski, Katowice) – przewodniczący Robert MACHOWSKI (Uniwersytet Śląski, Katowice) – zastępca przewodniczącego Członkowie Andrzej JAGUŚ (Akademia Techniczno-Humanistyczna, Bielsko-Biała) Wiktoria KHAK (Instytut Skorupy Ziemskiej SO RAN, Irkuck) Robert KRZYSZTOFIK (Uniwersytet Śląski, Katowice) Tadeusz MOLENDA (Uniwersytet Śląski, Katowice) Radosław SAGAN (Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego, Katowice) Martyna A. RZĘTAŁA (Uniwersytet Śląski, Katowice) Jan M. WAGA (Uniwersytet Śląski, Katowice) RECENZENCI: Wojciech DOBIŃSKI, Adam HIBSZER, Jacek JANIA, Ryszard J. KACZKA, Adam ŁAJCZAK, Oimahmad RAHMONOV, Mariusz RZĘTAŁA, Piotr SIWEK, Krzysztof SOBCZYK, Tadeusz SZCZYPEK, Jacek URBAN, Krzysztof ZAWADA Fotografie na okładce (M. Rzętała): 1. Kapadocja 2. Los Gigantes 3. Wielki Mur Chiński Copyright © 2011 by Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego Wszelkie prawa zastrzeżone Wydawca: Wydział Nauk o Ziemi UŚ ul. Będzińska 60 41-200 Sosnowiec Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ ul. Będzińska 60 41-200 Sosnowiec Przygotowanie i druk tomu sfinansowano ze środków Wydziału Nauk o Ziemi UŚ w Sosnowcu i Studenckiego Koła Naukowego Geografów UŚ w Sosnowcu. ISSN 1895-6785 ISSN 1895-6777 Druk: Regina Poloniae, Częstochowa, n. 250 egz. Spis treści str. WPROWADZENIE .......................................................................................................................... 5 ARTYKUŁY I KOMUNIKATY Michał CIEPŁY: Dynamika i przyczyny ruchu formy gruzowej w Świstówce Roztockiej ................................... Mateusz ĆWIKŁA: Stan środowiska wodnego zlewni rzeki Białej Tarnowskiej w świetle badań i kartowania hydrograficznego (Pogórze Ciężkowickie) ......................................................................................... Barbara CZAJKA: Zapis lawin śnieżnych w przebiegu górnej granicy lasu w Tatrach Zachodnich .................. Dominik KARKOSZ: Krajobraz Beskidu Śląskiego pod wpływem antropopresji ............................................... Marta KRUPA, Jolanta KAŹMIERCZAK, Damian SZATKOWSKI, Julia KACZMAREK: Wpływ górnictwa węgla kamiennego na stan wód powierzchniowych południowo-zachodniej części Górnośląskiego Zagłębia Węglowego ............................................................................................................... 9 19 26 39 47 Michał SOBALA: Wpływ budowy geologicznej na rzeźbę grzbietu monoklinalnego Magurka Wiślańska – Magurka Radziechowska (Beskid Śląski, Karpaty Zachodnie) ......................................................................... 58 Maksymilian SOLARSKI, Alicja PRADELA: Cechy specyficzne zlodzenia zbiorników wodnych na Wyżynie Śląskiej ........................................................................................................................................... 69 Tomasz SPÓRNA, Krystyna KOZIOŁ, Anna GABAS: Motywy podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w 2009 roku ................................................................................................................. 79 Aleksandra WAGA: Mikokien w Polsce – pozostałości osadnictwa neandertalskiego ...................................... 94 Paula WAGA: Polityczne, społeczno-ekonomiczne i środowiskowe uwarunkowania założenia i funkcjonowania opactwa cysterskiego w Rudach na Górnym Śląsku ....................................................................................... 107 Roksana ZARYCHTA, Adrian ZARYCHTA: Przemiany w krajobrazie wyrobiska plejstoceńskich piasków wodnolodowcowych w granicach gminy Kobiele Wielkie .......................... 117 PRELEKCJE Andrzej JAGUŚ, Martyna RZĘTAŁA, Mariusz RZĘTAŁA: Kaskada Angary – parametry morfometryczne i funkcje zbiorników wodnych ............................................................................................................................ 133 Robert MACHOWSKI, Mariusz RZĘTAŁA: Teneryfa i La Gomera – wyspy przyrodniczych osobliwości dla geografów .................................................................................................................................................... 139 Jowita WOJCIESZEK: Wysoka tama w Egipcie przykładem inżynierskiej pomyłki czy cudu techniki? ............. 144 SESJE TERENOWE Mariusz RZĘTAŁA, Maksymilian SOLARSKI: Codzienne obserwacje terenowe źródłem identyfikacji nowych form i procesów zlodzenia zbiornika wodnego .................................................... 155 SPRAWOZDANIA Krzysztof GÓRAL: Spitsbergen’ 2010 – sprawozdanie z letniej wyprawy glacjologicznej Uniwersytetu Śląskiego .... 165 Leszek MAJGIER, Magdalena OPAŁA: Sprawozdanie z III Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010 ....... 171 Ewa PABIAN, Karolina TRĄBKA: Mediolan-Bergamo’ 2010 – sprawozdanie z wyjazdu poznawczego ........... 174 Karolina TRĄBKA: Sprawozdanie z działalności SKNG UŚ w roku akademickim 2009/2010 .......................... 178 Uwagi dla Autorów przygotowujących pracę do publikacji w opracowaniu pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” ............................................. 180 Wprowadzenie Seryjne opracowanie pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” jest publikacją redagowaną przez Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego. Są w nim zamieszczane teksty autorstwa członków tej organizacji oraz osób z nią współpracujących w ramach krajowych i międzynarodowych programów badawczych. Zakres tematyczny opracowania umożliwia publikację tekstów klasyfikowanych na cztery odrębne grupy tematyczne: artykuły i komunikaty (jako oryginalne opracowania naukowe), prelekcje (stanowiące skrót wystąpień o charakterze naukowym i popularnonaukowym), sesje terenowe (służące upowszechnianiu szeroko rozumianej problematyki regionalnej) oraz sprawozdania podejmujące zagadnienia z zakresu działalności i funkcjonowania Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego. Dwunasty tom opracowania pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” jest następnym z serii prac świadczących o dużym zainteresowaniu działaniami podejmowanymi przez SKNG UŚ, a jednocześnie doskonałą okazją do przekazania kilku uwag na temat historii koła. W 2011 roku minęło 37 lat od ukonstytuowania się w ówczesnym Instytucie Geografii, Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego. Od tego momentu SKNG UŚ przeżywało różne okresy swojej działalności, zaznaczając się przy tym na trwale w europejskim oraz ogólnopolskim ruchu naukowym geografów, jak i środowisku akademickim Uniwersytetu Śląskiego. Tradycyjnie uznawana za najważniejszy nurt działalności SKNG UŚ jest aktywność naukowa. Z jednej strony, nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż to właśnie aktywność na polu nauki jest czynnikiem w głównej mierze przyczyniającym się do generowania środków finansowych niezbędnych w dalszej działalności. Z drugiej natomiast strony, daje się zauważyć coraz szersze zainteresowanie studentów naukową działalnością Koła, bowiem ta daje możliwość pierwszych doświadczeń konferencyjnych oraz stwarza potencjalne warunki do publikacji własnych dokonań. Uczestnictwo w pracach naukowych realizowanych pod egidą SKNG UŚ znajduje odzwierciedlenie w rozmowach kwalifikacyjnych na studia magisterskie uzupełniające, studia doktoranckie, a nawet w rozmowach z przyszłym pracodawcą. Z tych chociażby względów działalność naukowa i popularyzatorsko-turystyczna jest szczególnie promowana w organizacji stawiającej sobie w tym względzie statutowe cele. Świadectwem tego zaangażowania są przedsięwzięcia o charakterze naukowym bądź naukowo-badawczym, które dotyczą szerokiego spektrum zainteresowań z zakresu geografii fizycznej oraz geografii społeczno-ekonomicznej. Przykładem tego jest wiele spotkań naukowych o ogólnopolskim charakterze (np. Zjazdy Studenckich Kół Naukowych Geografów) zorganizowanych przez Koło. Członkowie SKNG UŚ są czynnymi uczestnikami licznych konferencji krajowych, jak i zagranicznych, zdobywając nagrody i wyróżnienia za aktywność i merytoryczne zaangażowanie. Podkreślenia wymaga udział przedstawicieli SKNG UŚ w prestiżowych międzyna5 rodowych konferencjach naukowych organizowanych przez zagraniczne ośrodki akademickie tj. „International Students Research Conference” – Ukraina; konferencje Europejskiego Stowarzyszenia Młodych Geografów EGEA – Praga, Amsterdam, Barcelona, Tallin, Kijów, Sankt Petersburg, Dijon (Francja), Essu Mois (Estonia), Berlin, Baarlo (Holandia) i ostatnio Milopotamos w Grecji oraz Moskwa. Na uwagę zasługuje również organizacja wielotygodniowych obozów naukowo-badawczych poza granicami naszego kraju np. w: Bułgarii, Danii, Chorwacji, Rosji, Mongolii, Chinach. Efektami tych przedsięwzięć są liczne prace naukowe i sprawozdania publikowane w czasopismach. W ramach działań popularyzatorskich Koło jest zaangażowane w organizację licznych wyjazdów naukowo-poznawczych zarówno krajowych (np. Sudety, Karpaty, Pojezierze Mazurskie, Niecka Nidziańska), jak i zagranicznych (np. Skandynawia, Chorwacja, Czechy, Słowacja, Ukraina). Inne przykłady dotyczą prelekcji i wykładów wygłaszanych w siedzibie WNoZ UŚ i licznych szkołach, organizacji tradycyjnych „Balów Geografa”, spotkań andrzejkowych dla studentów, spotkań wigilijnych członków Koła z pracownikami WNoZ UŚ. W tego typu działalności szczególnie ważne wydają się prelekcje i wykłady, podczas których młodzi geografowie walczą o zmianę stereotypowego postrzegania geografii jako nauki ograniczającej się do znajomości atlasu. Wydaje się, że zmiana tego wizerunku w odbiorze społecznym jest kluczem do właściwego pojmowania geografii jako nauki o systemie środowiska, jego poszczególnych komponentach oraz sferze życia i działalności człowieka. W czasie tego typu spotkań w dyskusjach wyłania się klarowna sylwetka geografa jako niezastąpionego nauczyciela tego przedmiotu, kompetentnego urzędnika różnego szczebla instytucji administracji państwowej i samorządowej oraz wysoko kwalifikowanego pracownika placówek o charakterze usługowym np. firm turystycznych. Przekazując na Państwa ręce niniejsze opracowanie życzymy, aby stało się ono nie tylko miłą lekturą, dostarczającą pozytywnych doznań naukowych, lecz również stanowiło źródło wiedzy przydatne w czasie studiów i przyszłej pracy zawodowej. Zachęcamy tym samym do włączenia się w poszukiwanie nowych rozwiązań wydawniczych poprzez realizację własnych planów badawczych w ramach statutowych działań podejmowanych przez SKNG UŚ, co będzie kolejnym dowodem na aktywność studenckiego ruchu naukowego geografów i konsolidację środowiska akademickiego. Prezes SKNG UŚ (2009/2010) Aneta Rzepecka Prezes SKNG UŚ (2010/2011) Radosław Sagan Opiekun naukowy SKNG UŚ Mariusz Rzętała ARTYKUŁY I KOMUNIKATY Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Michał CIEPŁY Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec DYNAMIKA I PRZYCZYNY RUCHU FORMY GRUZOWEJ W ŚWISTÓWCE ROZTOCKIEJ WPROWADZENIE Inspiracją do podjęcia pomiarów geodezyjnych w Świstówce Roztockiej były badania nad obecnością permafrostu tatrzańskiego, które przy użyciu metod geofizycznych zapoczątkował w 1994 r. pracownik Katedry Geomorfologii Uniwersytetu Śląskiego dr W. Dobiński (1996). Twierdzi on, że współcześnie w najwyższych górach Polski występuje wieloletnia zmarzlina. Wyniki tych badań początkowo wzbudziły kontrowersje wśród badaczy geomorfologii Tatr, zatem problematykę tę podejmowali kolejni naukowcy, wśród nich S. Kędzia i J. Mościcki (2001) oraz B. Gądek i A. Kotyrba (2003). W związku z tym narodziło się pytanie, czy wśród form gruzowych wcześniej uznanych za reliktowe, bądź nieaktywne znajdują się aktywne gruzowiska. Skłoniło to Ł. Ostrowskiego (2002) do podjęcia w 2000 r. precyzyjnych pomiarów geodezyjnych przy użyciu metody DGPS. Za obszar badań obrano wysoko położone, eksponowane w kierunku północnym zawieszone dolinki: Świstówkę Roztocką i Kozią Dolinkę. Wyniki pomiarów wykazały ruch granitoidowych bloków w obrębie gruzowiska. Przemieszczenie w interwale czasowym jednego roku było jednak w większości przypadków na tyle znikome, że mogło być one wynikiem błędu mechanicznego zaistniałego podczas osadzania anteny. W 2007 r. kontynuację badań Ł. Ostrowskiego (2002) podjęli się członkowie Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego dokonując najpierw rekonesansu formy gruzowej Świstówki Roztockiej. W 2008 r. wspólnie z SKNG UŚ ponowiono w tych samych miejscach pomiary dynamiki form gruzowych w Świstówce Roztockiej. Dłuższy interwał czasu dawał większe szanse zarejestrowania przemieszczenia wyraźnie wykraczającego poza margines błędu mechanicznego. CEL I METODY BADAŃ Praca ma na celu podjęcie próby określenia dynamiki formy gruzowej w Świstówce Roztockiej. Kolejnymi, drugorzędnymi celami jest próba określenia charakteru potencjalnego ruchu oraz jego przyczyn. Rozpatrywane są dwie możliwości: ruch o charakterze gwałtownym, epizodycznym oraz powolne, długotrwałe przemieszczanie się gruzu. W pracy przedstawiono potencjalne przyczyny, które mogą mieć wpływ na ruch formy. Podstawową metodą stosowaną w badaniach terenowych były pomiary geodezyjne. Przeprowadzono je przy użyciu systemu NAVSTAR-GPS (Navigation Satellite Timing and 9 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Ranging – Global Positioning System). W badaniach wykorzystano różnicowy system odbiorników GPS Aschtech Z-Surveyor pracujący w układzie WGS 84. Pomiary prowadzono metodą statyczną. System odbiorników składał się ze stacji referencyjnej osadzonej na stałe w skale macierzystej oraz stacji ruchomej „rover”, która była instalowana w poszczególnych miejscach pomiarowych. W skład każdej stacji wchodziły talerz anteny GPS, odbiornik GPS, akumulator oraz okablowanie. CHARAKTERYSTYKA OBSZARU BADAŃ Świstówka Roztocka (rys. 1) to dolina polodowcowa znajdująca się w polskiej części Tatr Wysokich. Wybór obszaru badań podyktowany był wcześniejszymi pomiarami geodezyjnymi prowadzonymi przez Ł. Ostrowskiego w latach 2000 i 2001. Typując Świstówkę Roztocką na miejsce obserwacji dynamiki form gruzowych wzięto pod uwagę fakt, że w tej dolince były prowadzone przez W. Dobińskiego (1996, 1998) badania dotyczące występowania współczesnego permafrostu. Twierdzi on, że obszar badań cechuje się dogodną ku temu lokalizacją ze względu na odpowiednią ekspozycję, znaczne zacienienie oraz położenie ponad górną granicą lasu. Ważnym elementem rzeźby terenu dolinki jest forma gruzowa wyścielające jej dno i okrywająca zbocza. Rys. 2. Rys. 1. Numeryczny model terenu Świstówki Roztockiej wraz ze szkicem geomorfologicznym: a – Jęzor gruzowy, b – Osady glacjalne z wyraźnie zaznaczonymi formami morenowymi, c – Stożki usypiskowe. Fig. 1. Digital terrain model of the Świstówka Roztocka valley with geomorphological sketch: a – Debris tongue, b – Glacial cover with clearly visible moraine forms, c – Talus cones. 10 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Świstówka Roztocka (dł. geogr. 20º03’E; szer. geogr. 49º12’N) jest kotłem lodowcowym eksponowanym na północny-wschód, wyciętym w północnym stoku Opalonego Wierchu (2115 m n.p.m.) o długości 730 m szerokości do 200 m. Wyżej położone dno znajduje się na wysokości 1800 – 1830 m n.p.m. i opada progiem o wysokości 80 metrów do niższego poziomu doliny położonego na wysokości 1690-1720 m n.p.m. Dno Świstówki Roztockiej wypełnia jęzor lodowca gruzowego (Klimaszewski, 1988) Powyżej jęzora znajduje się stożek usypiskowy zbudowany z ostrokrawędzistych głazów granitoidowych. Jest to piarg aktywny tzn. obecnie nadbudowywany, a także rozcinany spływami gruzowymi. WYNIKI BADAŃ I ICH INTERPRETACJA Pomiary dynamiki ruchu przeprowadzono łącznie na siedmiu stanowiskach (rys. 2). Ze wszystkich pomiarów geodezyjnych prowadzonych w Świstówce Roztockiej jedynie wyniki z trzech stanowisk wskazują na przemieszczenie (tab. 1). W przypadku stanowisk nr 1 i 7 przesunięcie stwierdzono również na podstawie obserwacji terenowych. Różnica współrzędnych z pomiarów geodezyjnych na stanowisku pomiarowym nr 1 wskazują na ruch głównie w kierunku północnym z mniejszym odchyleniem na wschód. Widać także wyraźną zmianę pozycji głazu w pionie. Wyniki pomiarów geodezyjnych w połączeniu z obserwacjami terenowymi wykazują, że przemieszczenie w latach 2001-2008 było stosunkowo szybkim ruchem w dół stoku względem innych głazów (tab. 1). Rumowisko w otoczeniu tego stanowiska z pewnością nie przemieszcza się w takim samym tempie. Jednak w interwale czasowym 1 roku, wyniki pokazują nieproporcjonalnie mniejszy ruch w płaszczyźnie, w tym samym kierunku. Nie można więc wykluczyć, że gwałtowne przemieszczenie głazu względem reszty rumowiska było skutkiem stałego, powolnego ruchu części jęzora gruzowego, w której znajduje się stanowisko nr 1 (fot. 1). Rys. 2. Numeryczny model terenu ukazujący rozkład stanowisk pomiarowych w obrębie formy gruzowej Świstówki Rostockiej. Numery bez strzałek oznaczają punkty pomiarowe nie wykazujące ruchu. Numery ze strzałkami wskazują głazy, które przemieściły się, wraz z kierunkiem przemieszczenia. Fig. 2. Digital terrain model shown distribution of measurement points on debris slope of the Świstówka Roztocka valley. Numbers without arrows shows measurement points without displacement. Number with arrows shows stones with movement. Arrows shows displacement direction. 11 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Tab. 1. Wyniki pomiarów geodezyjnych w Świstówce Roztockiej z 2001 i 2008 r. oraz zarejestrowane przemieszczenie stanowisk wraz z jego kierunkiem (w nawiasie przy współrzędnej podano błąd pomiaru satelitarnego w mm). Table 1. Results of geodetic measurement in the Świstówka Roztocka valley in 2001 and 2008 and displacement of points together with its direction (numbers in brackets of coordinate shows error of satellite measurement). Nr pkt. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Kierunek Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys. [m n.p.m.] Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys. [m n.p.m.] Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys. [m n.p.m.] Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys. [m n.p.m.] Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys. [m n.p.m.] Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys. [m n.p.m.] Szer. geogr. N Dł. geogr. E Wys.[m n.p.m.] Współrzędne geograficzne 2001 r. 2008 r. 5451406,116 (0,5) 5451408,857 (1,6) 431440,815 (0,2) 431441,034 (8,8) 1925,234 (0,6) 1923,989 (10,4) 5451379,165 (0,3) 5451379,173 (0,3) 431407,723 (0,3) 431407,727 (0,7) 1937,863 (0,6) 1937,857 (0,8) 5451435,931 (1,8) 5451436,029 (0,3) 431458,205 (0,8) 431458,201 (5,7) 1910,236 (1,3) 1910,328 (6,6) 5451504,143 (0,8) 5451504,131 (0,3) 431480,510 (0,3) 431480,514 (0,9) 1883,843 (2,3) 1883,838 (1,5) 5451578,935 (0,5) 5451578,934 (0,2) 431576,334 (0,3) 431576,333 (0,3) 1861,960 (0,6) 1861,940 (0,6) 5451596,164 (0,4) 5451596,161 (0,2) 431616,658 (0,2) 431616,661 (0,6) 1838,392 (0,9) 1838,384 (0,5) 5451345,676 (brak danych) 5451351,504 (0,2) 431437,459 (brak danych) 431438,224 (0,4) 1965,207 (brak danych) 1961,319 (0,6) Fot. 1. Stanowisko nr 1 (fot. M. Ciepły, 2008). Photo. 1. Measurement point no 1 (photo. M. Ciepły, 2008). 12 Przemieszczenie w mm 2741 (N) 219 (E) 1245 ↓ Brak Brak Brak 98 (N) Brak 92 ↑ Brak Brak Brak Brak Brak Brak Brak Brak Brak 5828 (N) 765 (E) 3888↓ Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Na podstawie wyników wyłącznie obserwacji terenowych można zauważyć, że na stanowisku nr 7 (fot. 2) odbył się ruch. Trudności dotyczące serii pomiarowych z lat 2000 i 2001 obarczają dużym ryzykiem błędu wszelkie próby określenia dynamiki tego ruchu. Jednak wyniki z badań geodezyjnych w 2001 r. w zestawieniu ze współrzędnymi uzyskanymi w 2008 r. dają prawdopodobne w odniesieniu do topografii terenu rezultaty dotyczące przemieszczenia. Odchylenie zamontowanej anteny w górę stoku mogłoby świadczyć o stopniowym przemieszczaniu rumoszu i wymuszonym tym rotacyjnym ruchem samego głazu. Takie założenia przyjmował Ł. Ostrowski (2002) odnośnie kierunku przemieszczenia przeciwnego do ekspozycji stoku. Z kolei pomiary geodezyjne wskazują, że głaz przemieścił się o 5,8 m w kierunku północnym, 0,8 m na wschód i jednocześnie obniżył swe położenie o 3,9 m. Rezultaty badań geodezyjnych oznaczałyby dosyć gwałtowny ruch w dół stoku. Gdyby okazało się, że przemieszczenie nie było efektem pojedynczego epizodu, a stałego ruchu formy, głaz musiałby się przesuwać średnio o 83 cm/rok w kierunku północnym, 11 cm/rok na wschód i 56 cm/rok w dół. Ta część formy okazałaby się wtedy bardzo dynamiczna. Charakter ruchu łatwo zweryfikować ponawiając pomiary geodezyjne po upływie krótkiego okresu czasu. Fot. 2. Stanowisko nr 7 i wypłaszczenie stoku porośnięte roślinnością trawiastą (fot. M. Ciepły, 2008). Photo. 2. Measurement point no 7 and flat part of slope with grass (photo. M. Ciepły, 2008). Na stanowiskach 1 i 7 brak jednoznacznych danych świadczących o stałym ruchu formy gruzowej. Wyniki mogą świadczyć jedynie o aktywnych procesach grawitacyjnych na powierzchni formy. Odnośnie przemieszczenia punktu pomiarowego nr 3 w Świstówce Roztockiej autor nie widzi innego sposobu interpretacji wyników jak zaklasyfikowanie przesunięcia jako efekt stałego ruchu większej części formy gruzowej. W latach 2000-2001 odbyło się przesunięcie wynoszące 9 mm na południe, 3 mm na zachód. Między 2001 a 2008 odbył się ruch o 9,8 cm na północ. Wartości przemieszczenia w interwale czasowym 1 roku są na tyle niskie, że mogą się okazać jedynie wynikiem błędu mechanicznego osadzania anteny. Najciekawsze jednak są rezultaty dotyczące przemieszczenia w pionie. W latach 2000-2001 13 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 punkt pomiarowy przemieścił się w górę o 2,5 cm. Po upływie kolejnych 7 lat podniósł się o 9,2 cm. Łączne wertykalne przemieszczenie tego głazu w latach 2000-2008 wynosiło 11,7 cm. Przyjmując, że jest to stały powolny ruch większej części formy gruzowej dynamika głazu wynosi około 15 mm/rok. Żelazny podpornik pod antenę GPS znajduje się w najwyżej położonym punkcie głazu. Analizując ułożenie bloku stwierdzić można, że mało prawdopodobne jest przemieszczenie o 11,7 cm w górę wynikające z rotacyjnego ruchu głazu. Argumentem przeciw rotacji jest brak wyraźnego odchylenia anteny od pionu. Głaz przemieścił się o podobną odległość w kierunku północnym i w pionie. Cały blok przesunął się w tych kierunkach, nie zmieniając swego ułożenia w przestrzeni. Ruch odbył się w kierunku przeciwnym do działania siły grawitacji. Pozostałe niżej położone punkty jak stanowiska nr 4, 5, 6 nie wykazały wyraźnego przemieszczenia. Punkt nr 2 choć leżący wyżej od stanowisk nr 1 i 3 także nie wykazał przemieszczenia. Wynikać to może z faktu, że znajduje się w części marginalnej gruzowiska. Nachylenie stoku w tym obszarze, także jest mniejsze niż w miejscach, gdzie znajdują się stanowiska nr 1 i 7. Wszystkie stanowiska, na których zarejestrowano ruch znajdują się w pobliżu osi podłużnej formy gruzowej oraz w wyżej położonych partiach dolinki. W obrębie rumowiska można wydzielić ze względu na charakter procesów morfodynamicznych trzy strefy: 1. W najwyżej położonej strefie aktualnej stałej dostawy gruzu na skutek odpadania i związanego z nim nadbudowywania stożków usypiskowych znajdują się głazy pozbawione porostów. W strefie tej znajdują się stanowiska nr 7 i 2. 2. Niżej znajduje się strefa przejściowa, do której obecnie sporadycznie trafiają głazy pochodzące z odpadania. W jej obrębie znajduje się stanowisko nr 1. 3. Najniżej znajduje się strefa, w obrębie której wszystkie głazy porośnięte są plechami porostów. Stanowi ją jęzor lodowca gruzowego. Ruch zarejestrowano jedynie na najwyżej położonym w tej strefie stanowisku nr 3. Pozostałe stanowiska 4, 5, 6 nie wykazały przemieszczenia (fot. 3). Fot. 3. Najwyżej położone partie Świstówki Roztockiej. Wyraźnie widoczna strefa nadbudowywania stożka usypiskowego (fot. M. Ciepły, 2008). Photo. 3. The highest lying parts of the Świstówka Roztozka valley. Clearly visible active talus cone (photo. M. Ciepły, 2008). 14 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Wyżej położone strefy stanowią miejsce fosylizacji lodowca gruzowego rozrastającymi się stożkami piargowymi. Być może ta część jęzora gruzowego jest nadal aktywna i w takim wypadku określanie jej formą reliktową w całości jest nieścisłe. Jednak w odniesieniu do najniżej położonej strefy autor pracy nie ma wątpliwości, że analizowana forma jest nieaktywną tzn. posiadającą lód wewnętrzny, ale nie wykazującą ruchu, bądź reliktową tzn. pozbawioną lodu wewnętrznego i nie przemieszczającą się. POTENCJALNE PRZYCZYNY RUCHU Głównym czynnikiem wywołującym przemieszczanie zwietrzeliny po stoku jest siła grawitacji. Dodatkowy udział mają w tym procesie woda, lód oraz śnieg. Ruch zwietrzeliny zachodzi na każdej nachylonej powierzchni i jest procesem powszechnym. Kąt naturalnego spoczynku jako maksymalne nachylenie stoku, przy którym zwietrzelina nie podlega przemieszczaniu dla piargów ostrokrawędzistych wynosi do 45° (Klimaszewski, 1978). Z uzyskanych w pomiarach geodezyjnych danych wynika, że poza przemieszczaniem materiału po powierzchni stoku, zachodzi także powolny ruch większej części formy. Z wyników pomiarów geodezyjnych na stanowisku nr 3 wnioskować można, że ta część formy, w obrębie której znajduje się głaz, stale się przemieszcza. Jest to bardzo powolny ruch, który mógł również przyczynić się do szybkiego, epizodycznego przemieszczenia się stanowisk nr 1 i 7. Podnoszenie stanowiska nr 3 wytłumaczyć można lokalizacją strefy, w której znajduje się głaz (rys. 3). Położona ona jest powyżej stabilnej części formy gruzowej stanowiącej swoistą zaporę dla pełznących z góry mas aktywnego gruzu. Strefa, w której znajduje się stanowisko podlega naciskowi materiału gruzowego pełznącego z wyższych partii i sama nie mogąc podążać w kierunku północnym w dół, w tym samym tempie i jest wyciskane w górę. Geneza tego ruchu może tkwić w obecności współczesnej, bądź reliktowej wieloletniej zmarzliny. Mechanizm przemieszczania polega na uplastycznieniu pokryw gruzowych przez lód wypełniający przestrzenie międzygłazowe. Ruch prowadzi do deformacji pokryw gruzowych. Woda zamarzająca w tych przestrzeniach pochodzi z opadów bądź roztopów (Kotarba, 2007). Gruz wykazujący aktywność w Świstówce Roztockiej znajduje się w piętrze klimatycznym umiarkowanie zimnym, gdzie średnia roczna temperatura powietrza wynosi od 0 do -2°C. Istnieje więc pewne prawdopodobieństwo, analizowana część formy gruzowej jest nadal akywna. Biorąc pod uwagę, że forma gruzowa w Świstówce Roztockiej jest klasycznym lodowcem gruzowym, można założyć, że lód cementujący przestrzenie międzygłazowe ustępował stopniowo najpierw z niżej położonych partii formy gruzowej. Wraz z ustępującym lodem zanikał tam ruch. Istnieje możliwość, że obecnie lód ten znajduje się jedynie w najwyżej położonych partiach i tam obserwuje się zamierającą aktywność formy. Należy podkreślić, że jest tam także największa miąższość gruzu. Zwietrzeliny stale przybywa poprzez nadbudowywanie stożka usypiskowego. Materiał zwietrzelinowy przemieszczany jest obecnie na skutek procesów grawitacyjnych ze ścian skalnych Opalonego Wierchu. Sprzyja to także dłuższemu utrzymywaniu się permafrostu. Jeżeli potwierdziłyby się przypuszczenia, że to współczesna bądź reliktowa wieloletnia zmarzlina stanowi genezę ruchu badanej formy, lodowiec gruzowy uznany przez A. Kotarbę 15 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 (1992) za fosylny, a przez W. Dobińskiego (1998) za nieaktywny można będzie nazwać aktywnym. Zaznaczyć będzie jednak trzeba zamierającą dynamikę ruchu formy. Dalsze obserwacje przemieszczania pozwoliłyby stworzyć model przechodzenia formy aktywnej w nieaktywną. Możliwość ta powinna być impulsem do podejmowania kolejnych badań nad obecnością permafrostu w Świstówce Roztockiej i pomiarów dynamiki towarzyszących jemu osadów. Rys. 3. Schemat ruchu formy gruzowej w górnej części Świstówki Roztockiej: A – strefa pełznącego gruzu, B – strefa poddana naciskowi – strzałki informują o kierunku ruchu, C – strefa nieaktywna, a – podłoże skalne, b – powierzchnia formy gruzowej, c – dolna granica pełznącego gruzu, d – górna granica nieaktywnej części formy, e – stanowiska pomiarowe wykazujące przemieszczenie, f – stanowiska pomiarowe nie wykazujące ruchu. Fig. 3.Pattern of movement debris form in the Świstówka Roztocka valley: A – moving part of debris form, B – stressed part of debris form – arrows show movement direction, C – not active zone, a – bedrock, b – surface of debris form, c – lower border of moving debris, d – upper border of dormant debris, e – moving measurement points, f – dormant measurement points. Innym sposobem wpływu permafrostu na ruch w obrębie formy gruzowej jest zmniejszanie jej miąższości na skutek wytapiania rdzenia lodowego, bądź soczew lodu. Proces ten może mieć nawet tempo kilku centymetrów na rok (Dobiński, 1994). Wywołuje to liczne przemieszczenia wytrąconego ze stanu spoczynku gruzu na powierzchni a także osiadanie gruzu. Ruch ten odbywa się głównie w pionie (Migoń, 2006). O ile temu procesowi można przypisać przemieszczenia stanowisk nr 1 i 7, nie sposób tłumaczyć nim ruchu w górę, które wykonało stanowisko pomiarowe nr 3. Wytapianie rdzenia lodowego mogło wpłynąć na ruch, ale zapewne nie było jedynym czynnikiem go wywołującym. 16 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 9-18 Zarejestrowany ruch powierzchni formy gruzowej może być również wynikiem kompakcji materiału gruzowego. Przyczyną osiadania zwietrzeliny może być m.in. wietrzenie mroowe oraz sufozja. Osiadanie to może prowadzić do ruchów skierowanych w dół oraz do szybszych przemieszczeń na powierzchni. Jeszcze innym czynnikiem mogącym wywołać przemieszczanie stanowisk pomiarowych nr 1 i 7 jest wytrącenie ich ze stanu równowagi na skutek uderzenia w nie odpadającej ze ścian skalnych i transportowanej po powierzchni rumowiska zwietrzeliny oraz lawin śnieżnych, a także osiadanie wywołane wstrząsami sejsmicznymi. Powolny ruch formy gruzowej mógł zostać wywołany także naprzemiennym zamarzaniem i rozmarzaniem materiału drobnego znajdującego się w jej obrębie oraz zmianami jego uwilgocenia. Dodatkowo w czasie intensywnych opadów, bądź roztopów przesiąknięta wodą zwietrzelina może stanowić strefę poślizgu dla wywierającego na nią nacisk gruzu. Warunki prowadzące do wywołania ruchu tego typu obserwował na Spitsbergenie w 1972 r. J. Jania (1977). Taka sytuacja mogła mięć miejsce w Świstówce Roztockiej. Ruch tego typu mógł przyczynić się do wytrącenia z równowagi stanowisk pomiarowych nr 1 i 7, a także przyczynić się do powolnego wynoszenia stanowiska nr 3. Ze względu na minimalne nachylenie stoku w części lodowca gruzowego, gdzie znajdują się stanowiska nr 4 i 5 nie zarejestrowano tam przemieszczenia. Zastanawiający jest jednak fakt, że ruchu nie wykazało stanowisko nr 2 (znajdujące się na stosunkowo stromo nachylonym stoku), a także stanowisko nr 6 (znajdujące się na stromo nachylonym stoku poniżej progu wyżej położonego poziomu doliny). PODSUMOWANIE Przeprowadzono obserwacje przemieszczenia formy gruzowej w górnej części Świstówki Roztockiej. Z wyników badań geodezyjnych oraz z obserwacji terenowych uzyskano informacje o dynamice ruchu poszczególnych stanowisk. Najniżej położone partie formy gruzowej oraz znajdujące się w strefie marginalnej formy nie wykazały przemieszczenia. Ruch zaobserwowano w najwyżej położonych fragmentach formy. Przemieszczenie głazów nr 1 oraz 7 zostało zinterpretowane jako gwałtowny ruch o charakterze epizodycznym. Podkreślić jednak należy, że w związku z brakiem oznak, że blok określony jako stanowisko nr 7 przemieścił się względem innych głazów w jego otoczeniu, należy dokonać weryfikacji charakteru ruchu. W tym celu uważa się za stosowne ponowienie pomiarów na stanowisku nr 7 po upływie krótszego okresu czasu. Dodatkowa seria da odpowiedź, czy przemieszczenie głazu było jednym epizodem, bądź też przemieszcza się on stale w szybkim tempie w dół stoku. Przemieszczenie bloku skalnego stanowiska nr 3 interpretowane jest jako stały powolny ruch, gdyż głaz przesunął się także w górę. Stwierdzony ruch w obrębie formy gruzowej Świstówki Roztockiej pozwala sądzić, że część tej formy jest nadal aktywna. Podkreślić należy, że kierunek przemieszczenia tego głazu jest porównywalny z tym, który w latach 2000/2001 określił Ł. Ostrowski. Mniejszą dynamikę w porównaniu do innych aktywnych lodowców gruzowych świata należy tłumaczyć zamierającym ruchem formy, która przeistacza się w formę nieaktywną. Za najbardziej prawdopodobną przyczynę ruchu formy autor pracy uważa obecność wieloletniej zmarzliny. Jednak biorąc pod uwagę mnogość procesów działających na stoku wysokogórskim należy rozważać wiele potencjalnych przyczyn ruchu formy. 17 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 9-18 Autor pragnie złożyć podziękowania dla panów Prof. dr. hab. Jacka Jani oraz Prof. dr. hab. Zbigniewa Śnieszko za opiekę i pomoc w realizacji projektu badawczego. Swą wdzięczność autor pragnie wyrazić także panu Dr. Wojciechowi Dobińskiemu za cenne wskazówki oraz naświetlenie problematyki zagadnienia wieloletniej zmarzliny. LITERATURA DOBIŃSKI W., 1994: Lodowce gruzowe., Czasopismo Geograficzne, LXV, 2., s. 109-123. DOBIŃSKI W., 1996: Problem występowania wyspowej zmarzliny w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i Okolicy w świetle pomiarów temperatury u spodu zimowej pokrywy śnieżnej (BTS). [w:] Geographia Studia et Disertationes, 20. s. 15-21. DOBIŃSKI W., 1998: Problem występowania zmarzliny w Tatrach Wysokich w świetle badań geofizycznych wykonanych w Dolinie Pięciu Stawów Polskich i Świstówce Roztockiej. [w:] Z badań fizycznogeograficznych w Tatrach, III. Dok. Geogr. 12. s. 35-57. GĄDEK B., KOTYRBA A., 2003: Kopalny lód lodowcowy w Tatrach? Przegląd Geologiczny, vol. 51, nr 7. s. 571. JANIA J., 1977: Debris forms on the Skoddefjellet slope., Acta Universitatis Wratislaviensis, No. 387. s. 91-117. KLIMASZEWSKI M., 1978: Geomorfologia. PWN, Warszawa, 1098 s. KLIMASZEWSKI M., 1988: Rzeźba Tatr Polskich. PWN, Warszawa. 668 s. KOTARBA A., 1992: Reliktowe lodowce gruzowe jako element deglacjacji Tatr Wysokich. Studia Geomorphologica CarpathoBalcanica, vol. XXVI. s.133-150. KOTARBA A., 2007: Lodowce gruzowe i wały niwalne – efekt późnoglacjalnej ewolucji rzeźby Tatr. Przegląd Geograficzny, 79, 2. s. 199-213. MIGOŃ P., 2006: Geomorfologia. PWN, Warszawa. 461 s. MOŚCICKI J., KĘDZIA S., 2001: Investigation of mountains permafrost in the Kozia Dolinka Valley, Tatra mountains, Poland. Mapping and Distribution Modelling of Mountain Permafrost, vol. 55, No 4, p. 235-239. OSTROWSKI Ł., 2002: Próba określenia dynamiki form gruzowych w wybranych dolinach Tatr Wysokich. Archiwum Katedry Geomorfologii, WNoZ UŚ, Sosnowiec (maszynopis pracy magisterskiej). 107 s. Michał Ciepły DYNAMICS AND REASONS OF DEBRIS FORM MOVEMENT IN THE ŚWISÓWKA ROZTOCKA Summary The Świstówka Roztocka valley is a small glacial valley, located in the High Tatra Mountains (fig. 1). Seven measurement points have been selected in the valley (fig. 2), where geodetic surveys of debris form movement has been done. Slowly and spread in time movement of debris slope in the High Tatra Mountains could be a result of underlying permafrost. Research of debris cover dynamics is important to understand nature and reasons of thisdisplacement. Movement of debris cover has been recognized only in the highest lying part of the Świstówka Roztocka valley (tab.1). Displacement of measurement points no 1(photo. 1) and 7 (photo. 2) has been observed also during terrain observation. Three zones of slope activity have been discharged in Świstówka Roztocka valley (photo. 3). The most probably reason of this movement is occurrence of the ice-reach permafrost (fig. 3). Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 Mateusz ĆWIKŁA Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Jana Kochanowskiego Kielce STAN ŚRODOWISKA WODNEGO ZLEWNI RZEKI BIAŁEJ TARNOWSKIEJ W ŚWIETLE BADAŃ I KARTOWANIA HYDROGRAFICZNEGO (POGÓRZE CIĘŻKOWICKIE) WSTĘP W polskiej literaturze Biała Tarnowska jest pobieżnie traktowana. W zasadzie trudno odnaleźć publikacje, które byłyby poświęcone opisywanemu prawobrzeżnemu dopływowi Dunajca. Nie można jednak jednoznacznie mówić o zatraceniu w świadomości istnienia tej rzeki na hydrograficznej mapie Polski. Liczne instytucje takie jak: placówki naukowo-badawcze, Inspekcja Ochrony Środowiska czy Koła Naukowe AGH prowadzą badania i monitoring tej rzeki, który skupiony jest jedynie w ważniejszych punktach pomiarowych. Są to miejsca uzdatniania wód (Stróże, Ciężkowice, Lubaszowa) czy Zakłady Azotowe w Tarnowie – Mościcach. Jako główne kryterium brane jest pod uwagę zanieczyszczenie chemiczne wód. Ponadto, przeglądając strony internetowe, można natrafić na opracowania poświęcone występowaniu ryb w Białej Tarnowskiej (http://www.flyfishing.pl). Celem niniejszej pracy jest ocena stanu środowiska wodnego w aspekcie kartowania hydrograficznego. W sposób graficzny zobrazowano stosunki hydrologiczne panujące na obszarze zlewni Białej Tarnowskiej (fot. 1). Postarano się również przedstawić różnice pomiędzy krajobrazem naturalnym a krajobrazem przekształconym przez człowieka. Brak informacji ukazujących zmienność kształtowania się koryta rzecznego czy inwentaryzacji krajoznawczej niniejszego obszaru spowodował konieczność przeprowadzenia tego typu badań. W dodatku większość map i pomocy dydaktycznych opracowywano w latach 70. XX wieku, a jak wiadomo ekosystemy wodne ulegają ciągłym przeobrażeniom. Fot. 1. Rzeka Biała Tarnowska w miejscowości Zborowice (fot. M. Ćwikła). Phot.1. Biała Tarnowska river in the town of Zborowice (photo. M. Ćwikła). 19 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 CHARAKTERYSTYKA OBSZARU BADAŃ Według podziału geomorfologicznego Polski obszar, na którym dokonano badań leży w obrębie jednostki śląskiej Karpat Zewnętrznych. Charakteryzuje się regularnym przebiegiem elementów tektonicznych w kierunku z zachodu na wschód. Należy do prowincji Karpaty Zachodnie, podprowincji Zewnętrzne Karpaty Zachodnie. Wydziela się jeszcze mniejsze jednostki fizycznogeograficzne Makroregion Pogórze Środkowobeskidzkie, Mezoregion Pogórze Ciężkowickie (Kondracki, 2002). Teren poddany analizie znajduje się we wschodniej części gminy Ciężkowice, obejmującej miejscowości Jastrzębia, Kipszna, Bogoniowice, Tursko, Ciężkowice, Ostrusza, Zborowice, Pławna, Kaśna Dolna, Kąśna Górna, Falkowa oraz Siekierczyna. Gmina zajmuje powierzchnię 103,22 km2. Malowniczo położone Ciężkowice, usytuowane na skalistym wzniesieniu Góry Skała (367 m n.p.m.), stanowią jedną z najciekawszych turystycznie gmin powiatu tarnowskiego. Są miejscowością wypoczynkową, z największym natężeniem ruchu turystycznego nad rzeką Białą, a także dogodnym miejscem dla turystycznych wypadów. Występujące na otaczających miasto wzniesieniach Pogórza Ciężkowickiego grupy skał o osobliwych kształtach przyciągają wzrok licznych turystów. Charakterystyczne są grzbiety ciągnące się równolegle z zachodu na wschód. Na terenach tych utworzono Ciężkowicko – Rożnowski Park Krajobrazowy. W obrębie Parku w paśmie od Policht do Filipowic występują liczne źródła wód mineralnych (13 źródeł). Wody siarczkowe występują na terenie Policht, Stróż, Filipowic. Wody chlorkowe spotkać można w Słonej i Bieśniku, natomiast w samych Ciężkowicach w 1954 r. odkryto solanki jodowo-bromowe (Jucha, 1990). O szczególnej wartości przyrodniczej tych terenów świadczy fakt występowania wielu gatunków roślin, wśród których maksymalny zasięg występuje w Polsce (np. kłokoczka południowa, cebulica dwulistna, obrazki alpejskie, perłówka jednokwiatowa, sałatnica leśna). Na terenie Parku występuje 40 gatunków roślin chronionych, a wśród nich m.in.: widłak wroniec i pióropusznik strusi. Fauna Parku wyróżnia się dużym bogactwem i zróżnicowaniem gatunków chronionych, rzadkich i ginących. Na terenie Parku stwierdzono około 600 gatunków chrząszczy, w tym gatunki chronione, rzadkie, a nawet unikatowe w skali kraju. Wśród innych chronionych zwierząt wymienić można m.in.: bociana czarnego, krogulca i dzięcioła czarnego oraz przedstawicieli płazów, gadów i ssaków, jak np.: popielica, orzesznica oraz pięć gatunków nietoperzy (Fornal, 2004). Na badanym obszarze występują liczni przedstawiciele ichtiofauny, jak: klenie, leszcze, karasie, świnki, pstrągi, brzany oraz szczupaki. W okresie letnim, gdy w rzece jest bardzo mało wody, wymienione gatunki ryb gromadzą się w zagłębieniach koryta, gdzie woda jest nieco głębsza (Brylińska, 1986). WYNIKI BADAŃ Działem hydrologii zajmującym się pomiarami i zbieraniem informacji ilościowych o obiektach wodnych, zjawiskach i procesach jest hydrometria. Jej przedmiotem zainteresowania są obserwacje wszelkich zjawisk hydrologicznych, jak np. zjawiska lodowe, zarastanie koryt rzecznych, a także pomiary prędkości i natężenia przepływu wody. Ponadto, 20 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 mierzy się również ilość materiału wleczonego przez rzekę lub unoszonego z prądem wody a także temperaturę i skład chemiczny wód. Natomiast hydrografia jest działem hydrologii zajmującym się opisywaniem obiektów wodnych i zjawisk wodnych. Badania hydrograficzne realizowane są w ramach kartowania terenowego a także w oparciu o istniejące mapy hydrograficzne (Bajkiewicz-Grabowska, Mikulski, 1999). Na podstawie uzyskanych wyników badań terenowych obliczono natężenie przepływu rzeki Białej Tarnowskiej, określono podstawowe cechy fizykochemiczne wód oraz pomierzono poziom wód podziemnych w studni zlokalizowanej w Stawiskach. Pomiarów dokonano 7-8 kwietnia 2008 r. w czasie wiosny, gdy zauważalny jest zwiększony poziom wód w rzece. W korycie Białej Tarnowskiej dokonano pomiarów prędkości płynięcia wody, wykonano sondowania dna rzeki a także dokonano oceny czystości wody (rys. 1). Rys. 1. Położenie obszaru badań (opracowanie własne): 1 – analizowane odcinki rzeki, 2 – łąki, 3 – zabudowa, 4 – lasy, 5 – grunty orne. Fig. 1. Location of study area (made by autor): 1 – analysed part of the river, 2 – meadows, 3 – building, 4 – forests, 5 – area arable Do analizy wybrano dwa odcinki rzeki. Pierwszy rozciągał się od 46,8 do 46,9 km biegu rzeki i charakteryzował się strukturami biotopu wodnego niezmienionego przez działalność człowieka (rys. 2A). Brzegi Białej Tarnowskiej nie zostały antropogenicznie przekształcone, a ich wygląd podlega rzeźbiącej działalności rzeki. Tereny przylegające do koryta mają charakter doliny naturalnej. Przepustowość tego fragmentu cieku, mimo jego niewielkich 21 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 rozmiarów jest niezaburzona. Ogólnie rzecz biorąc dolina rzeki jest tu dosyć wąska, wycięta w odpornych piaskowcach ciężkowickich i istebniańskich. Drugi fragment badanej rzeki rozciąga się na odcinku od 50,2 do 50,3 km jej biegu (rys. 2B). Zauważa, że zarówno biotop wodny, brzegowy i lądowy pomimo niewielkiej odległości od poprzedniego odcinka jest od niego odmienny. W porównaniu do pierwszego odcinka łożysko i dno rzeki jest przekształcone na skutek ingerencji człowieka. Pobliska ludność pozyskuje z tego miejsca żwiry i piaski, przyczyniając się w ten sposób do istotnych przeobrażeń. W rzeźbie brzegów występują elementy naturalne reprezentowane m.in. przez obrywy, podmycia lub odkłady. Lądowy biotop doliny został istotnie przekształcony przez człowieka i aktualnie posiada cechy rolniczego krajobrazu kulturowego z dominacją użytków rolniczych. Przepustowość koryta została w istotny sposób zaburzona. Antropogeniczna zabudowa koryta kilkunastoma wysokimi betonowymi progami doprowadziła do zmiany profilu podłużnego i układu zwierciadła wody. W trakcie badań na odcinku tym stwierdzono w dnie takie formy jak: głębokie plosa oraz doły powstałe na skutek pozyskiwaniu żwirów (GutryKorycka, Werner-Więckowska, 1996). Na obu badanych odcinkach wykonano poprzeczne przekroje koryt rzecznych, które uwidaczniają różnice powstałe na skutek działalności człowieka (rys. 2A i B). Rys. 2. Przekroje poprzeczne Białej Tarnowskiej: A – koryto naturalne, B – koryto przekształcone. Fig. 2. Biała Tarnowska cross sections: A – natural river bed, B – transformed river bed. Potoczna nazwa miejsca, w którym dokonywano części pomiarów hydrologicznych (pomiary zwierciadła wody w studniach) to Ciężkowice Stawiska (fot. 2). Na podstawie przeprowadzonego wywiadu i poczynionych obserwacji stwierdzono, że miejsce to zawdzięcza 22 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 swoją nazwę występującym tu mokradłom. W każdym zakątku tego miejsca występuje obfitość wody. Są to m.in. rzeka, strumienie, źródła a także wiele studni. Badania rozpoczęto od wyznaczenia działu wodnego a następnie w terenie wykonano pomiary w pięciu studniach położonych na odcinku 850 metrów. Studnie były zróżnicowane, od aktualnie używanych i zagospodarowanych po nieeksploatowane. W studniach użytkowanych, które były utrzymywane w dobrym stanie technicznym występowały wody czyste, natomiast w innych pozbawionych opieki zalegała woda całkowicie nie nadająca się do spożycia. Studnie wykopano w podłożu zbudowanym głównie z piaskowców z wkładkami żwirów. Najgłębsza z badanych studni mierzyła 5 metrów głębokości i odznaczała się najwyższym poziomem wody, który wynosił 3,18 m. Najpłytszy obiekt badawczy miał zaledwie 2,25 m głębokości i umiejscowiony był na podmokłym obszarze. W studni tej utrzymywał się wysoki poziom wody dochodzący do powierzchni terenu. Badane studnie zasilane są w głównej mierze przez najpłycej występujące wody podziemne. Pomiary temperatury wody w studniach wykazały, że były chłodniejsze średnio o 6ºC w odniesieniu do temperatury powietrza. Odczyn wody zawierał się w granicach dopuszczalnych wg norm w przedziale 5,5-7,5. Fot. 2. Badania terenowe (fot. M. Ćwikła). Photo. 2. Field research (photo. M. Ćwikła). Dodatkowo wykonano badania źródła zlokalizowanego na wysokości 279 m n.p.m., a znajdującego się nieopodal jednej z analizowanych studni. Wypływająca ze źródła woda miała zielonkawy kolor a jej pH wynosiło 5,5. Powyżej miejsce wypływu wód podziemnych występuje sucha dolina, którą w okresie roztopów a także podczas gwałtownych opadów deszczu płynie woda. W obrębie wypływu powstała misa źródliskowa o kształcie koła, którego promień wynosił 80 cm a głębokości tej formy to 50 cm. Wypływająca ze źródła woda uchodzi do rzeki Białej Tarnowskiej. 23 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 Przy pomocy arkusza badań „Woda w twojej rzece” opracowanego w Ośrodku Edukacyjno-Dydaktycznym przy Ojcowskim Parku Narodowym, oceniono stan jakościowy rzeki Białej Tarnowskiej. Średnia szerokość koryta na badanych odcinkach wynosiła ok. 10 m. Głębokość wody w czasie bezdeszczowych warunków pogodowych zmieniała się średnio w granicach 10-30 cm w zależności od ukształtowania dna a przepływ w tym czasie wynosił 8,2 m3/s. Temperatura wody rzecznej wynosiła 6ºC, przy temperaturze powietrza 9ºC. Zawartość azotanów w wodzie z rzeki kształtowała się na poziomie około 10 mg/dm3 a jej odczyn wynosił 8. PODSUMOWANIE Na podstawie przeprowadzonych badań terenowych dokonano podstawowej charakterystyki stosunków wodnych na opisywanym obszarze położonym w granicach Pogórza Ciężkowickiego. Przedstawiono także wpływ człowieka na przekształcanie środowiska naturalnego tych terenów. Obszar doliny Białej Tarnowskiej na analizowanym obszarze spełnia różne funkcje i jest wielokierunkowo wykorzystywany. W bezpośrednim sąsiedztwie Skamieniałego Miasta dolina rzeki została zagospodarowana w celach turystycznych, a powstałe przekształcenia tego ekosystemu są stosunkowo niewielkie. Tereny te podlegają także prawnej formie ochrony w postaci rezerwatu przyrody. Natomiast obszar oddalony o około 4 km od Skamieniałego Miasta to dolina gdzie rozwinęło się rolnictwo, z typowym rolniczym krajobrazem kulturowym. Badania wykazały, że opisywane tereny zasobne są zarówno w wody podziemne, jak i powierzchniowe. Potwierdzeniem tego są licznie występujące mokradła, obecne zwłaszcza na obszarze miejscowości Ciężkowice Stawiska. Układ pierwszego poziomu wodonośnego wykazuje ścisłą zależność od wyniosłość obszaru nad poziomem morza. Wraz ze wzrostem wysokości zwiększa się głębokość wierconych studni, a na terenach niżej wyniesionych są one zdecydowanie płytsze. LITERATURA BAJKIEWICZ-GRABOWSKA E., MIKULSKI Z.., 1999: Hydrologia ogólna. PWN, Warszawa. BRYLIŃSKA M., 1986: Ryby słodkowodne Polski. PWN, Warszawa. FORNAL B., 2004: Środowisko gminy Ciężkowice – aspekt przyrodniczy, kulturowy i wizualny. Środowisko przyrodnicze gminy Ciężkowice. Cz. I. Biuletyn Polskiego Klubu Ekologicznego, 2 (121), Kraków. GUTRY-KORYCKA M., WERNER-WIĘCKOWSKA H., 1996: Przewodnik do hydrograficznych badań terenowych. PWN, Warszawa. http://www.flyfishing.pl - Łowiska: Łosośna i Biała Tarnowska. JUCHA S., 1990: Solanki jodowo-bromowe miocenu Zapadliska Przedkarpackiego jako surowiec do otrzymywania leczniczych soli krystalicznych. Mat. Konferencyjne. AGH, Bukowina. KONDRACKI J., 2002, Geografia regionalna Polski, PWN, Warszawa. 24 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 19-25 Mateusz Ćwikła STATE OF THE AQUATIC ENVIRONMENT OF THE DRAINAGE AREA OF THE BIAŁA TARNOWSKA RIVER IN THE WAY OF RESEARCHES AND HYDROGRAPHICAL DEVISING (FOOTHILLS CIĘŻKOWICE) Summary Assessment of the water environment in terms of hydrographic mapping was the main objective of this study. The hydrological relations in the catchment area of the Biała Tarnowska were analyzed and the differences between the natural landscape and the landscape transformed by man were also presented. The hydrological relations prevailing at a fairly diverse area of Pogórze Cięzkowickie were based on field research. The human impact on the environment was shown in the form of cross sections of Biała Tarnowska. The aim of this is to improve awareness of the water relations prevailing in this part of Pogórze Ciężkowickie. Valleys in the Biała Tarnowska region meets various functions. In the immediate vicinity of Skamieniałe Miasto, the river valley is utilized for tourism and conversion of the ecosystem is negligible. This is because the area is located within a Nature Reserve. On the other hand, less than 4 km from Skamieniałe Miasto is valley typically agricultural. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 Barbara CZAJKA Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec ZAPIS LAWIN ŚNIEŻNYCH W PRZEBIEGU GÓRNEJ GRANICY LASU W TATRACH ZACHODNICH WSTĘP Lawiny stanowią główne zagrożenie dla rozwoju turystyki zimowej w Tatrach. W wyniku zejścia lawin w górach tych, statystycznie co roku ginie 7 osób. Powody ekonomiczne, logistyczne oraz ochrona przyrody w Tatrzańskim Parku Narodowym powodują, że zdarzenia lawinowe nie są kontrolowane. Zapobieganie wypadkom sprowadza się do informowania turystów o zagrożeniu lawinowym i uświadamianiu ich o niebezpieczeństwach związanych z niestabilnością pokrywy śniegu, na danym obszarze. Jednym z kluczowych źródeł wiadomości o zagrożeniach lawinowych są mapy turystyczne, w oparciu o które, większość turystów planuje wycieczki i inną aktywność w terenie. Prawidłowa i aktualna informacja o lawinach na mapach jest istotna, ze względu na ochronę zdrowia i życia ludzi odwiedzających w okresie zimowym TPN. Powstanie takiej mapy wymaga porównania już istniejących, kartograficznych obrazów zagrożeń lawinowych oraz uwzględnienie innych, pośrednich źródeł informacji o lawinach np. przebiegu górnej granicy lasu. Lawina to szybki ruch jednej lub kilku warstw pokrywy śnieżnej po stoku, w skutek naruszenia równowagi między napięciami śniegu, a siłami hamującymi to napięcie. Pozostałością po zejściu lawiny jest lawinisko (Kłapa, 1959). Proces schodzenia lawin jest niezwykle złożony i zależny od wielu składowych, a wiedza na temat maksymalnego zasięgu lawin w poszczególnych miejscach jest nieoceniona, z punktu widzenia bezpieczeństwa w górach. Wieloletni monitoring i stałe kartowanie lawinisk jest konieczne, w celu ostrzegania i zapobiegania wyrządzaniu szkód. O powstaniu lawiny decyduje wiele czynników: grubość pokrywy śnieżnej, ciężar właściwy śniegu, opady deszczu, zmiany temperatury, wynik metamorfozy śniegu, czyli powstała struktura warstw śnieżnych, stopień nachylenia zbocza, pokrycie terenu, rzeźba terenu, ekspozycja, ustawienie stoku, w stosunku do kierunku wiatru, częstość zmian warunków pogodowych, pora dnia oraz działalność człowieka. Do tego ostatniego zalicza się zarówno turystykę wraz z narciarstwem, gdyż często sama obecność turystów na stoku może wywołać lawinę (Kłapa 1959). Jednym z głównych czynników wpływających na powstanie lawiny jest charakter pokrywy śnieżnej, w danym miejscu. Ulega ona nieustannym zmianom na skutek procesów fizycznych, powodujących metamorfozę śniegu. Do głównych zalicza się opady śniegu, wpływ temperatury, wilgotności, ciśnienia, nasłonecznienia, działania wiatru, sublimacji drobnych utworów i ich rekrystalizacji (formowania się nowych kryształków śniegu). O szybkości prze- 26 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 miany decyduje przede wszystkim temperatura. Gdy pojedyncze kryształy śniegu ulegają zmianom, podlega nim także cała pokrywa śniegu, która staje się niejednolita w profilu głębokościowym. Przyczepność poszczególnych warstw pokrywy (adhezja), uzależniona jest od spójności warstw sąsiadujących (Kłapa, 1959). STAN BADAŃ Zorganizowane obserwacje pokrywy śnieżnej rozpoczęły się wraz z ich włączeniem do programu stacji meteorologicznych, w drugiej połowie XIX w. Mierzono grubość pokrywy śnieżnej, grubość świeżo spadłego śniegu, jego gatunek w 9stopniowej skali, a później także gęstość śniegu (Kłapa, 1959). Badania nad lawinami śnieżnymi w Tatrach polskich prowadzone są od początku XX w. (Chomicz, Kłapowa, 1969). O zagrożeniu niesionym przez lawiny tatrzańskie, pierwszy raz wspomina ks. Stolarczyk w Kronikach Parafii Zakopiańskiej (1848-1890), pisząc o ludziach, którzy zginęli w lawinie pod Ornakiem. Tematyka dotycząca lawin poruszana jest po raz pierwszy w pracy naukowej z 1901 roku przy okazji badań nad termiką jezior (Chomicz, Kłapowa, 1969). Szersze badania w tym zakresie prowadził L. Sawicki (1910), który przedstawia dynamikę, mechanikę i genezę lawin, jako czynnika modelującego stoki. Opisy morfometryczne oraz lokalizację lawin tatrzańskich przedstawił M. Zaruski (1911), podając przy tym wyrządzone przez nie szkody oraz sposoby ochrony. Przeprowadził on także klasyfikację lawin, oraz zajął się problemem profilaktyki (Kłapa, 1959; Chomicz, Kłapowa, 1969). Osobną grupę rozważań stanowią zorganizowane badania nad lawiniskami, ograniczające się albo do krótkiego okresu, lub do specjalistycznych zagadnień. W latach 1928-1930 takie badania w dolinie Pięciu Stawów przeprowadzili pracownicy Wysokogórskiej Stacji Klimatologicznej Instytutu Geograficznego UJ (Chomicz, Kłapowa, 1969), a wyniki badań opublikował S. Leszczycki (1931). J. Smoleński zreasumował wyniki badań, a W. Pawlik zajął się klasyfikacją i genezą powstawania lawin, w badanej dolinie, publikując jej mapę (Kłapa, 1959). Przed II wojną światową badania na potrzeby ruchu turystyczno-narciarskiego przeprowadzono w ramach Karpackiej Komisji Śniegowej TPN, a po wojnie kontynuowane były przez Komisję Śniegowo-Lawinową PZN i PIHM (Chomicz, Kłapowa, 1969). Na początku XX w. została także wykreślona pierwsza mapa szlaków lawinowych (Kłapa, 1959). Badania w latach 30. XX w., nad wzrostem niszczącej siły lawin z powodu rozwój pasterstwa, przeprowadził S. Sokołowski (1936). J. Fabijanowski (1955) uważa, że lawiny jako jeden z procesów katastroficznych, mają największy wpływ na niszczenie i kształtowanie lasów tatrzańskich (Chmicz, Kłapowa, 1969). Pogląd ten potwierdził i rozszerzył S. Myczkowski (1962a), zwracając uwagę na wzajemne oddziaływanie na siebie lasu i mas śniegu. Redagowaniem komunikatów śniegowych i kierowaniem pracami Komisji Śniegowej i Lawinowej przy Towarzystwie Krzewienia Narciarstwa w Krakowie zajmował się W. Milata, który sklasyfikował spadłe lawiny, podał przyczyny ich powstania i nakreślił mapę lawin w Tatrach (Kłapa, 1959). Od 1960 rozpoczęto w Tatrach systematyczne, stacjonarne badania śniegowe w Stacji Badań Niwalnych Polskiego Instytutu Hydrologiczno-Meteorologicznego (obecny Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej) na Hali Gąsienicowej, zorganizowane przez K. Chomi- 27 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 cza. Rozpoczęto okresowe badania patrolowe pokrywy śnieżnej na całym obszarze Tatr. Prowadzony jest rejestr zaistniałych ruchów lawinowych, z określeniem miejsca zejścia, rodzaju i charakterystyki, warunków meteorologicznych oraz rozmiarów wyrządzonych szkód (Chomicz, Kłapowa, 1969). Od 1976 pracami całej stacji kieruje A. Kotarba (www.igipz.pan.pl). Od 2005 trwa szczegółowa ewidencja lawin tatrzańskich zainicjowana przez Służbę Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (Laska, 2009). CELE I METODY BADAŃ Celem badań było określenie aktualnej liczby, lokalizacja i charakter szlaków lawinowych, na podstawie przebiegu górnej (empirycznej) granicy lasu z 2004 oraz porównanie współczesnego i historycznego kartograficznego przedstawienia lawin, ze szczególnym uwzględnieniem informacji o zagrożeniu dla szlaków turystycznych i narciarskich. Badania obejmowały prace fotointerpretacyjne i kartograficzne nad mapami historycznymi, zdjęciami lotniczymi i satelitarnymi oraz terenową weryfikację wybranych obszarów w Polskich Tatrach Zachodnich. Analizy przeprowadzono z wykorzystaniem programów GIS, z pakietu firmy ESRI, ArcGIS Desktop 9.3 i jego zintegrowanymi aplikacjami. Punktem wyjścia była geobaza przedstawiająca przebieg górnej granicy lasu w 1955 i 2004, na podstawie zdjęć satelitarnych i lotniczych (Guzik, 2009). Ze względu na pełniejsze uwzględnienie lokalnych zmian pionowego zasięgu lasu, w analizach wykorzystano dane o empirycznej granicy lasu. Empiryczna granica lasu, zaliczana do granic socjologicznych (EGL), to linia łącząca wszystkie krańcowe punkty lasu, gdzie „las” oznacza drzewostan przekraczający wysokość 8 m. Jest ona wyrazem wszystkich czynników kładących kres lasowi, naturalnych i sztucznych (Sokołowski, 1928). Zaklasyfikowanie danego miejsca jako lawiniska, wynikało z charakterystycznej, wydłużonej w osi pionowej, zmiany przebiegu granicy lasu oraz uwzględnieniu innych czynników mogących lokalnie wpływać na jej kształt (np. spływy gruzowe czy działalność człowieka). Porównanie zmian w przebiegu lawin, oraz sposobu ich kartograficznego przedstawiania oparto na następujących materiałach kartograficznych: 1. Mapa „Tatry (część polska)” opracowana w 1934, na podstawie zdjęć fotogrametrycznych i topograficznych wykonanych w latach 1925-1933 przez Wojskowy Instytut Geograficzny, Ministerstwa Robót Publicznych i Komunikacji oraz Politechnikę Lwowską. Jest to wydanie turystyczno-narciarskie, w skali 1:20 000, wraz z siatka kartograficzną, bez określonego układu odniesienia. Mapa ta, stanowi pierwsze tak szczegółowe i systematyczne przedstawienie zagrożenia lawinowego w Tatrach Polskich. 2. Mapa zagrożenia lawinowego w Tatrach – Tatry Zachodnie, 8 arkuszy wykonanych przez M. Kłapową (1976). Zawierają one wyniki kartowania terenowego lawin śnieżnych w Tatrach Zachodnich zimą 1969/1970. Jest to 8 arkuszy map, w skali 1:10 000, wykonane na podkładach map wojskowych, bez siatki geograficznej, w układzie 1965 z przekształceniami. Zawiera przede wszystkim bardzo szczegółową lokalizację lawinisk. 3. Przebieg współczesnych szlaków turystycznych i narciarskich, oraz lokalizację i liczbę lawin odczytano z mapy „Tatrzański Park Narodowy – wersja zimowa” w skali 1:25 000, 28 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 opracowanej na zamówienie Komitetu Kandydatury Zakopane 2006, przez Zakład Kartograficzny „Sygnatura”, a wydanej przez wydawnictwo Polkart, w roku 1999/2000 (wydanie I). Wykorzystane wydanie posiada oznaczenia szlaków lawinowych z dnia 28 stycznia 2003 r. Mapa ta, opracowana została na elipsoidzie WGS-84, w układzie UTM 2000. Do celów analitycznych, mapy zdygitalizowano i sprowadzono do jednakowego odwzorowania. Przebieg lawin z poszczególnych map oraz empiryczna, górna granica lasu, stanowią indywidualne warstwy z przyporządkowanymi danymi, w mapie dynamiki lawin w Tatrach Zachodnich. Posługując się tak zbudowaną geobazą obliczono ilość lawinisk, w każdym z badanych okresów. Ze względu na różną szczegółowość danych, wynikającą m.in. ze skali map źródłowych, lawiniska zgrupowano wg schematu przedstawionego na rys. 1. Pojedyncze szlaki lawinowe Grupy lawinisk Rys. 1. Schemat generalizacji lawin, polegającej na łączeniu pojedynczych lawinisk w grupy ułatwiające porównanie informacji na różnowiekowych mapach. Fig. 1. Scheme of grouping of singular avalanche paths used for comparison between maps of different periods. Do weryfikacji kartograficznej lawin, wykorzystano obraz empirycznej granicy lasu z 1955 i 2004. Pozwolił on na zbadania przebiegu zmian tych lawin, które sięgają do piętra kosodrzewiny lub regla górnego. Lawiny docierające do tych pięter, silnie niszczą drzewa i zarośla, co widoczne jest na obrazach satelitarnych i zdjęciach lotniczych. Sprawdzono także, jakie zmiany w zasięgu pionowym (pogłębianie/zarastanie lawinisk) i poziomym (poszerzanie/zwężanie lawinisk) nastąpiły między rokiem 1955, a 2004. Sprawdzając zagrożenie dla ruchu turystycznego, wybrano grupy lawinisk znajdujące się blisko współczesnych szlaków turystycznych i narciarskich w badanych okresach. CHARAKTERYSTYKA TERENU BADAŃ Polskie Tatry Zachodnie są górami typu alpejskiego, będącymi częścią centralnych Karpat Zachodnich. Należą do tzw. Łańcucha Tatrzańskiego, w którego skład wchodzą jesz- 29 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 cze Tatry Wschodnie (Wysokie). Blisko 25% (ok. 100 km2) powierzchni Tatr Zachodnich znajduje się w Polsce, reszta leży na terenie Słowacji. Zachodnia i południowa granica Polskich Tatr Zachodnich ciągnie się granią od Grzesia przez Bobrowiec, Wołowiec, Kończysty, Błyszcz, Ciemniak, Kondracką Kopę – Kasprowy Wierch do przełęczy Liliowe. Za granicę wschodnią uznaje się Dolinę Suchej Wody do przełęczy Liliowe. Północną granicę stanowi zapadanie płaszczowin reglowych pod pokrywy fliszu podhalańskiego (Kondracki, 1998). Budowa Tatr jest asymetryczna. Biorą w niej udział trzy jednostki strukturalne: trzon krystaliczny z pokrywą skał osadowych, fałdy wierchowe oraz dwie płaszczowiny reglowe (płaszczowina górna choczańska i dolna – kriżniańska). Trzon krystaliczny jest zbudowany ze skał metamorficznych, oraz intruzyjnych różnych odmian granitu, z przewagą gnejsów i łupków krystalicznych w Tatrach Zachodnich. Skały metamorficzne są poprzecznie i podłużnie spękane, co wpłynęło na współczesne procesy rzeźbotwórcze. Trzon krystaliczny ciągnie się poprzecznie do rozciągłości Tatr, tworząc wypiętrzenia i obniżenia, w których zbiera się materiał osadowy z erozji szczytów. Płaszczowiny reglowe zbudowane są głównie z triasowych dolomitów i wapieni. W Tatrach Zachodnich występuje więcej skał podatnych na erozję, niż w Tatrach Wysokich, dlatego są one niższe (Kondracki, 1998). Tatry to jedne z niewielu pasm górskie w Polsce, o charakterze gór wysokich (skaliste pionowe ściany, wąskie granie rozdzielające doliny). Rzeźba terenu jest odzwierciedleniem zróżnicowanej budowy geologicznej. Trzykrotne zlodowacenie, wytworzyło zespół form urzeźbienia, które nazywamy „alpejskim”. W porównaniu z Tatrami Wysokimi, lodowce w Tatrach Zachodnich były dużo mniejsze i kończyły się w głębi dolin. Szczyty są niższe i często mniej strome (Kondracki, 1998). Tarty jako największy i najmasywniejszy obszar górski w Polsce, o dnach dolin na wysokości 600-700 m n.p.m., o bardzo dużych wysokościach względnych do 2000 m i o dużej różnicy w ukształtowaniu i pokryciu terenu, charakteryzuje się wielkim zróżnicowaniem makro-, mezo- i mikroklimatycznym. Z tych też powodów, znajduje się tu najwięcej pięter klimatycznych i wznoszą się one najwyżej nad poziom morza. Mimo to, brak tu najniższego piętra (umiarkowanie ciepłego), gdyż wysoko usytuowane podnóża Tatr, sięgają do piętra umiarkowanie chłodnego (Hess, 1974). Suma opadów zwiększa się od podnóża do szczytów gór, a największa ich ilość występuje na północnych stokach (ponad 1500 mm na rok – najwięcej w Polsce) za M. Hess (1965, 1974). Opady śnieżne w Tatrach stanowią ok. 40% ogólnej sumy opadów atmosferycznych. Pokrywa śnieżna występuje w tu okresowo, a ilość dni z pokrywą śnieżną mieści się w przedziale od 100, u podnóża do 277 na Kasprowym Wierchu (1988 m n.p.m.). Na wysokości 1500 m n.p.m. grubość pokrywy wynosi 1 m i wzrasta wraz z wysokością, a na terenach akumulacyjnych osiąga kilku metrów. Jej największa miąższość przypada na II lub III dekadę marca (Kłapa, 1959). Aby pokrywa zalegała cały rok, temperatura roku musiałaby wynieść -8ºC i obecnie nie występuje ona w żadnym punkcie omawianego terenu. Niemniej jednak, gdyby powyżej 2200 m n.p.m. (powyżej granicy wiecznego śniegu) istniały dogodne warunki (pułki skalne itp.) do akumulacji śniegu, najprawdopodobniej nastąpiłoby zlodowacenie najwyższych części gór (Hess, 1965, 1974). Od XIV-XV w. Tatry Zachodnie wykorzystywane były przez Wołochów na pastwiska dla owiec i nazywano je Halami Liptowskimi lub Halami Liptowsko-Orawskimi. Wielowiekowa, rabunkowa gospodarka leśna silnie przekształciła środowisko przyrodnicze Tatr. 30 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 Do końca XIX w. prężnie działało tu górnictwo kruszców, a w szczególności górnictwo i hutnictwo żelaza, które doprowadziło do wykarczowania lasów i kosodrzewiny. Na terenach wylesionych, dodatkowo, wprowadzano monokultury świerkowe (Śmiałkowska, 1960; Jodłowski, 2007). Jednym z głównych czynników przekształcających środowisko, był nadmierny wypas owiec. Doprowadził on do obniżenia górnej granicy lasu i zniszczenia płatów kosodrzewiny (Jodłowski, 2007). Maksymalny rozwój pasterstwa w Tatrach nastąpił w XIX w. i w I poł. XX w. (Grocholski, 2005). W 1955 po utworzeniu Tatrzańskiego Parku Narodowego, liczba owiec zmniejszyła się o 49% w porównaniu z latami przedwojennymi (Marchlewski 1960). Ogołocenie zboczy z roślinności, miało ogromny wpływ na intensyfikację procesów morfogenetycznych m.in. lawin śnieżnych Obecnie najważniejszą formą wykorzystania gospodarczego Tatr jest turystyka piesza i narciarstwo. W 2007 Tatrzański Park Narodowy odwiedziło 2,5 mln turystów (www.tpn.pl). WYNIKI Na terenie Tatr Zachodnich, na pocz. XX w. (1934) wyróżniono prawie 300 szlaków lawinowych, łączących się w ponad 200 grup lawinisk (tab. 1). Na bardziej szczegółowej mapie z 1976, liczba pojedynczych szlaków jest większa (o blisko 100), ale ilość grup lawinisk jest zbliżona. Na najnowszej mapie (2003) obraz lokalizacji lawin jest najbardziej zgeneralizowany i przedstawia o ponad 40% mniej miejsc występowania pojedynczych lawin, niż w latach 70. XX wieku. Tab. 1. Ilość pojedynczych szlaków lawinowych i grup lawinisk w Tatrach Zachodnich, dla map z różnych okresów. Table. 1. Amount of singular avalanche paths and groups for compared maps. Rok 1934 1976 2003 Pojedyncze szlaki lawinowe 296 385 223 Grupy lawinisk 213 219 181 Większość lawin w Tatrach powstaje w piętrze subniwalnym i niwalnym, ale bardzo często żlebami dochodzą, aż do piętra leśnego i wcinają się głęboko w las, niszcząc go (Myczkowski, 1962b). Wśród skartowanych grup lawinisk wybrano te, które bezpośrednio przekształcają EGL (rys. 2). Lawiny schodzące w las to 30-40% wszystkich lawin zanotowanych na badanym obszarze. Wskazują na 92 miejsca na obszarze Tatr, w których możliwe są zejścia lawin. Największą ich liczbę pokazuje mapa z 1970 roku. Porównania przebiegu empirycznej granicy lasu, z przebiegiem szlaków lawinowych wskazują na nieścisłości w informacji na mapach. W 84% przypadków przebieg górnej granicy lasu jest zgodny, z przedstawionymi na mapach lawinami. Co najmniej w 12 miejscach przebieg EGL wskazuje na działalność lawin, a żadna z analizowanych map nie przestrzega przed zagrożeniem w tym miejscu. Przedstawiony na mapach zasięg lawin, często nie obrazuje ich rzeczywistej długości. Przykładem może być Żleb Zielone Korycisko, gdzie las znisz- 31 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 czony jest aż 250 m niżej, niż przedstawiają to mapy. Oględziny terenowe, przeprowadzone w 2009 roku wskazują, że jest to nadal czynny szlak lawinowy, z wieloletnim pokładem połamanych drzew (rys. 3a). Zagrożenie w tym żlebie pokazuje jedynie mapa z 1934, pozostałe dwie ostrzegają przed zagrożeniem w lewej części lawiniska (rys. 3b). Sygnatura lawiny z 2003 całkowicie „rozmija się” z rzeczywistym żlebem Zielone Korycisko, z powodu zbyt dużego uproszczenia przedstawionego problemu na mapie. Nawet najbardziej szczegółowa mapa z 1976 nie przedstawia w pełni kształtu i zasięgu lawiniska. Rys. 2. Lawiny kształtujące górną granicę lasu (a), na tle wszystkich lawin w Tatrach Zachodnich (b). Fig. 2. Avalanches reach and shaping timberline (a) compared with all avalanches on the maps from different periods (b). Rys. 3. Lawinisko w Żlebie Zielone Koricisko pod Uhrociem Kasprowym: A – widok szlaku lawinowego z połamanymi drzewami (fot. B. Czajka), B – zróżnicowanie przebiegu lawiniska, w oparciu o źródła kartograficzne, a – empiryczna granica lasu z 2004, b – lawiny na mapie z 1934, c – lawiny na mapie z 1976, d – lawiny na mapie z 2003. Fig. 3. Avalanche in Żleb Zielone Koricisko pod Uhrociem Kasprowym: A – the appearance of the path and damaged trees (fot. B. Czajka), B – comparison of avalanche course on, a – satellite image 2004, b – map from 1934, c – map from 1976, d – map from 2003. 32 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 Zestawiając przebieg EGL z lat 1955 i 2004 określono zmiany, jakim w tym okresie podlegał zasięg lawin, dochodzących do pietra regla górnego. Większość torów lawinowych (46%) ma taką samą długość i powierzchnię, co wskazuje, że w drugiej połowie XX w., w tych miejscach intensywność badanego zjawiska nie zmieniła się. W podobnej liczbie (40%) występują lawiniska, których tor uległ zwężeniu, co spowodowane było lokalnymi zmniejszeniami ilości, a co za tym idzie i siły niszczącej, spadającego śniegu. Pozostałe 14% nieznacznie poszerzyło lub zmieniło tor przemieszczania mas śniegu, niszcząc przyległy las, co zapisało się w zmianach EGL większych niż 10 m. Lawiny w okresie zimowym stanowią główne zagrożenie dla ruchu turystycznego. W Tatrach polskich, nie zamyka się szlaków zimą, poza nielicznymi wyjątkami. W Tatrach Zachodnich od 1 grudnia do 31 maja zamknięty jest szlak przez Dolinę Tomanową do Chudej Przełęczy (występuje w tym regionie 5 grup lawinisk) oraz szlak na Giewont od Przełęczy w Grzybowcu po Przełęcz Kondracką Wyżnią (4 tory lawinowe). Niedokładność informacji na mapach turystycznych, może sprowadzać niebezpieczeństwo dla turystów licznie odwiedzających Tatry. Opracowanie dokładnej i łatwej do aktualizowania mapy zagrożeń lawinowych, to jedno z podstawowych elementów informowania, a co za tym idzie zwiększania bezpieczeństwa turystyki zimowej. Opracowanie takiej mapy wymaga określenia nie tylko współczesnego rozprzestrzenienia lawin, ale również ich dotychczasowej dynamiki. Dla lawinisk sięgających do regla górnego, sprawdzono ile ich zagraża szlakom turystycznym, w badanych okresach (rys. 4). Wzięto pod uwagę lawiny wpadające swoim impetem, na niżej położone szlaki, jak i te, które może wywołać turysta, poruszający się szlakiem powyżej. W zależności od mapy ich liczba waha się od 18 do 35% z wszystkich grup lawinisk. Najdokładniej zagrożenie przedstawia mapa z 1976. Na mapie tej 34 skartowanych grupy lawin, równocześnie zagraża lasom, jak i szlakom turystycznym (45 %). Rys. 4. Grupy lawinisk zagrażające szlakom turystycznym na obszarze Tatr Zachodnich: a – ilość grup lawinisk w badanym okresie, b – ilość grup lawinisk zagrażających szlakom. Fig. 4. Group of avalanches posed dangerous to touristic paths in Western Tatras: a – total amount of avalanches, b – amount of avalanches caused hazard for tourists on the maps from different periods. Spośród lawin zagrażających jedynie lasom (54), i tych wywołujących również niebezpieczeństwo na szlakach turystycznych, około 30% wykazało zmiany, które są głównie zarastaniem lawinisk. Zarastanie to, ma bardzo różny charakter, od 15 m, do 230 m. Wcinanie 33 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 się lawin w głąb lasu jest znacznie rzadszym zjawiskiem (10 i 6%) i znacznie mniejszym (obniżenie do 70 m wysokości). Przykładem lawiniska o znacznej zmianie zasięgu, jest to w Żlebie Piszczałki w masywie Ornaka, schodzące doliną wzdłuż szlaku turystycznego (rys. 5). W ostatnich latach, siła lawin w tym miejscu zmalała, co widać po przebiegu górnej granicy lasu. Jednak maksymalny zasięg, skartowany przez M. Kłapową (1976) wskazuje na to, że w czasie katastrofalnych zim, lawiny mogą schodzić tu, nawet 400 m niżej i przewalać się przez szlak. B Rys. 5. Lawinisko w Żlebie Piszczałki pod Ornakiem: A – widok lawiniska (fot. B. Czajka), B – zróżnicowanie przebiegu lawiniska w oparciu o źródła kartograficzne, a – empiryczna granica lasu z 2004, b – lawiny w 1934, c – lawiny w 1976, d – lawiny w 2003, e – szlaki turystyczne. Fig. 5. Avalanche paths in w Żleb Piszczałki pod Ornakiem: A – The appearance of the path in 2009 (fot. B. Czajka), B – differences of the cartographic records of avalanche hazard, a – satellite image 2004, b – map from 1934, c – map from 1976, d – map from 2003, e – touristic path. Porównując zebrane informacje z różnych źródeł kartograficznych, opracowano mapę zagrożenia lawinowego dla ruchu turystycznego, wykorzystując najbardziej dokładne informacji zebrane przez M. Kłapową (1976). 76 grup lawinisk niesie zagrożenie szlakom turystycznym (rys. 6). 34 Fig. 6. Map of the avalanche hazard to touristic activities (based on the map from 1976): 1 – summits, 2 – touristic paths, 3 – avalanches. Rys. 6. Mapa zagrożenie lawinowego dla ruchu turystycznego (opracowanie własne na podstawie mapy z 1976): 1 – graniówka, 2 – szlaki turystyczne i narciarski, 3 – lawiny. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 35 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 Lawiny, jako zjawiska o braku regularności występowania podczas kolejnych zim i dużej zmienności przestrzennej poszczególnych zdarzeń, wymagają permanentnego badania. Informacje o lawinach, zbierane przez sto lat, powinny nadal być aktualizowane i dokładnie monitorowane. Potrzebę monitoringu można wskazać na przykładzie lawiny w Pośrednim Żlebie (rys. 7). Jest to lawinisko o dużych rozmiarach, które w analizowanym czasie, nie wykazywało wyraźnych zmian zasięgu, a w okresie 2004-2010 wydłużyło się o 120 m i obecnie zagraża turystom w dolinie Starorobociańskiej. Rys. 7. Lawinisko w Pośrednim Żlebie pod Ornakiem: A – widok lawiniska w 2010 (fot. B. Czajka), B – zróżnicowanie przebiegu lawiniska w oparciu o źródła kartograficzne, a – empiryczna granica lasu z 2004, b – empiryczna granica lasu z 2010 (wyznaczona na podstawie badań terenowych), c – lawiny w 1934, d – lawiny w 1976, e – lawiny w 2003, f – szlaki turystyczne. Fig. 7. avalanche in Pośredni Żleb under Ornak: A – the appearance of the path in 2010 (fot. B. Czajka), B – differences of the cartographic records of avalanche hazard, a – satellite image 2004, b – timberline from 2010, c – map from 1934, d – map from 1976, e – map from 2003, f – touristic path. 36 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 WNIOSKI 1. W Tatrach Zachodnich znajduje się prawie 400 pojedynczych szlaków lawinowych, które łącząc się w grupy, dają ponad 200 miejsc zagrożonych lawinami. 2. Przebieg EGL jest wiarygodnym i dokładnym nośnikiem informacji o lawinach. Dzięki przebiegowi granicy lasu z 2004 udało się zlokalizować 104 miejsca schodzenia lawin w Tatrach Zachodnich (40-60% wszystkich lawin). Badane źródła kartograficzne wskazują na 92 z nich, a najdokładniejsza z map, lokalizuje ich 88. 3. Żleby lawinowe charakteryzują się dużą dynamiką. 56% lawin obniżających EGL wykazuje zmiany wertykalne (poszerzanie lub zwężanie), a 35% z nich zmiany horyzontalne (obniżanie lub zarastanie) 4. Obecny stan informacji o zagrożeniu lawinowym na mapach, dostępnych dla turystów, w wielu przypadkach jest nieprecyzyjny, lub nie uwzględnia długookresowej dynamiki zjawiska. LITERATURA CHOMICZ K., 1964: Śnieg i lawiny w Tatrach w 1961 r. [w:] Prace Państwowego Instytutu Hydrologiczno-Meteorologicznego, z. 75. Warszawa. CHOMICZ K., KŁAPOWA M., 1969, Obserwacje lawin śnieżnych w Tatrach. [w:] Wierchy, t. 38, s. 137-153. FABIJANOWSKI J., 1955: Lasy tatrzańskie. [w:] Szafer W., (red.): Tatrzański Park Narodowy. PAN, Kraków. s. 73-131, FIBIJANOWSKI J., 1955: Lasy tatrzańskie. [w:] Szafer W., (red.): Tatrzański Park Narodowy. PAN, Kraków. s. 73-131. GĄSIENICA-CHMIEL M., 2005: Wypas kulturowy. [w:] Tatry – Tatrzański Park Narodowy, nr 4. s. 52-53. GROCHOLSKI M., 2005: Pasterstwo w Tatrach. [w:] Tatry – Tatrzański Park Narodowy, nr 4. s. 46-47. GUZIK M., 2009: Przebieg EGL w Tatrach Zachodnich w latach 1955 i 2004. (dane niepublikowane). HESS M., 1965: Pietra klimatyczne w polskich Karpatach Zachodnich. [w:] Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace Instytutu Geograficznego, z. 33. HESS M., 1974: Piętra klimatyczne w Tatrach. [w:] Czasopismo Geograficzne, nr 45. s. 75-93. JODŁOWSKI M., 2007: Górna granica Kosodrzewiny w Tatrach, na Babiej Górze i w Karkonoszach: struktura i dynamika ekotonu. Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków. KŁAPA M., 1959: Lawiny. [w:] Wierchy, t. 28. s. 127-163. KŁAPOWA M., 1976: Mapa zagrożenia lawinowego w Tatrach – Tatry Zachodnie. Wynik kartowania lawin śnieżnych zimą 1969/1970. 8 arkuszy. KŁAPOWA M., 1980: Metamorfoza śniegu w zależności od warunków atmosferycznych i rzeźby terenu w Tatrach. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Warszawa. KONDRCAKI J., 1998: Geografia regionalna Polski. PAN, Warszawa. Kronika dawnego Zakopanego z lat 1848-1890. Kronika parafii zakopiańskiej napisana przez ks. Józefa Stolarczyka. 1986. Wyd. PTTK „Kraj”, Warszawa-Kraków. 56 s. LASKA M., 2009: Rekonstrukcja lawin śnieżnych w Tatrach Wysokich z wykorzystaniem dendrochronologii. WNoZ UŚ, Sosnowiec (maszynopis pracy licencjackiej). LESZCZYCKI S., 1931: Współczesny stan badań niwalnych w Polsce. [w:] Wiadomości Geograficzne. T. 9. s. 31-34. MARCHLEWSKI M., 1960: Las i pastwisko w Tatrach. [w:] Figuła K., (red.): Pastwiska podgórskie i górskie Tatr polskich i Podhala – teraźniejszość i przyszłość. T. II. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław. s. 171-183. MYCZKOWSKI S., 1962a: Śnieg w życiu roślin tatrzańskich. [w:] Wierchy, nr 31. s. 194-196. MYCZKOWSKI S., 1962b: Wpływ Lawin śnieżnych na lasy TPN w dolinach Rybiego Potoku, Roztoki, Waksmundzkiej i Pańszczycy. [w:] Ochrona Przyrody, t. 28. s. 83-108. MYCZKOWSKI S., 1956: Lawina, a las tatrzański. [w:] Wierchy, nr 25. s. 198-201. SAWICKI L., 1910: O lawinach w Tatrach. [w:] Ziemia. T. 1. s. 356-389. SOKOŁOWSKI M., 1928: O górnej granicy lasu w Tatrach. Zakłady Kórnickie, Kraków. 37 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 26-38 SOKOŁOWSKI S., 1936: Las tatrzański. Nasza Księgarnia, Warszawa. ŚMIAŁKOWSKA Z., 1960: Zagospodarowanie hal i uregulowanie pasterstwa w Tatrzańskim Parku Narodowym. [w:] Figuła K., (red.): Pastwiska podgórskie i górskie Tatr polskich i Podhala – teraźniejszość i przyszłość. T. II. Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław. s. 81-105. Tatry (część polska). 1934. Mapa turystyczno-narciarska. 1: 20 000. Wojskowy Instytut Geograficzny, Ministerstwa Robót Publicznych i Komunikacji, Politechnika Lwowska. Tatrzański Park Narodowy. 2003. Mapa turystyczna – wersja zimowa. 1: 25 000. Polkart, Warszawa. www.igipz.pan.pl, www.tpn.pl ZARUSKI M., 1911: Lawiny śnieżne w Dolinie Rybiego Potoku w dniach 27, 28 i 29 stycznia 1911 r. [w:] Pamiętnik Towarzystwa Tatrzańskiego. T. 32. s. 107-112, Barbara Czajka SPATIAL COURSE OF TIMBERLINE AS RECORD OF AVALANCHES IN WESTERN TATRAS Summary Tatras, the highest massive of Carpathians is the region where avalanches occur most often in this part of Europe. They do not pose any direct treat to properties or local communities but seriously endangers winter outdoor activities in this popular touristic destination. The avalanches are also major biogeomorfic factor affecting local tree-line. Although the first written records of avalanches in Tatras come from 1868, first studies started in 1908 then is lack of systematic and continuous observations. The program of monitoring has started only in 2005. Study is based on analyses of cartographic data of avanche dangerous from three maps from different periods: 1934, 1976 and 2006. This information were verified using aerial photographs from 1955 and satellite images from 2004. According to different maps from 223 to 385 avalanche paths joined into from 181 to 219 groups were investigated. GIS analyses of timberline course were used to detect spatial changes in avalanches which reached alpine forest during 20th Century. The comparison of the maps and remote images shows several differences. According to maps there are 88 avalanche hazard locations within alpine forest in Western Tatras whereas GIS analyses of timberline reveled 104 of them. The range and location of avalanche paths using aerial and satellite pictures was found and define with higher precision. Also places of avalanches hazard on touristic paths were access with better certainty. High dynamic of avalanches phenomena impelled employing new methods to improve the knowledge and ability of prediction potential danger cause by them. GIS analyses of timberline combined with field studies proofed to be good tool to define areas of hazard within alpine forest range of avalanche. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 Dominik KARKOSZ Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec KRAJOBRAZ BESKIDU ŚLĄSKIEGO POD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI WPROWADZENIE Celem artykułu jest przedstawienie zmian w krajobrazie Beskidu Śląskiego pod wpływem historycznej i współczesnej działalności człowieka. W początkowym etapie przekształcanie większości lasów karpackich, w tym także i Beskidu Śląskiego, odbywało się głównie poprzez niekontrolowany wyręb pierwotnego drzewostanu i w późniejszym okresie zastępowanie go hodowlaną monokulturą świerka. Wyrąb lasów, związany początkowo z przygotowywaniem terenu pod działalność rolniczą i osadnictwo rozpoczął się na omawianym obszarze już w XIII wieku (Fabijanowski, Rutkowski, 1974). Obszarowo związany on był z bezpośrednim sąsiedztwem den dolin dopływów Wisły, którą osadnictwo posuwało się w głąb masywu górskiego (Górka, 1995). W skali pionowej dotykał, więc głównie obszary do wysokości dolnych partii regla dolnego. Wyraźne nasilenie wylesień w Karpatach w XVI wieku związane było z napływem ludności wołoskiej, trudniącej się głównie pasterstwem (Górka, 1995). Proces regulowania stosunków własnościowych na omawianym obszarze, zapoczątkowany w drugiej połowie XVIII wieku, wpłynął wyraźnie na zahamowanie wylesiania stoków Beskidu Śląskiego (Fabijanowski, Rutkowski, 1974). Aczkolwiek późniejsza gospodarka leśna, związana często z wprowadzaniem monokultury szybko rosnącego świerka, doprowadziła do powstania drzewostanów o zwiększonej podatności na czynniki degradujące (Capecki, 1986). Na przełomie wieków XIX i XX zaobserwowano pierwsze skutki tego typu przemian, kiedy to naturalne czynniki atmosferyczne (wiatr, okiść) poczyniły znaczne szkody w tak osłabionych drzewostanach (Capecki, 1986). Jednakże wraz z coraz dynamiczniej rozwijającymi się różnymi gałęziami przemysłu powstało o wiele większe zagrożenie. Problem spowodowany jest zanieczyszczeniem powietrza, które przez swoją zdolność do przemieszczania się na duże odległości może negatywnie oddziaływać na znacznie większy obszar, niż to miało miejsce w przypadku mechanicznej ingerencji człowieka w kompleksie leśnym. Wyraźny wpływ tego zagrożenia zaznacza się zwłaszcza od drugiej połowy XX wieku. METODY BADAŃ W trakcie badań zgromadzono materiały kartograficzne (mapy topograficzne Beskidu Śląskiego w skali 1:50 000, mapy powiatowe w skali 1:50 000 – arkusze: Cieszyn, BielskoBiała), dostępną literaturę oraz niepublikowane materiały źródłowe w postaci Planów Urzą- 39 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 dzenia Lasu z nadleśnictw Bielsko, Ustroń oraz Wisła. Podczas badań terenowych sporządzono aktualizację stanu przebudowy (wylesienia oraz zalesienia) terenów leśnych, ponadto sporządzono dokumentację fotograficzną omawianego obszaru, która umożliwiła przedstawienie aktualnego stanu prac leśnych. Zgromadzone materiały źródłowe oraz wyniki badań własnych zostały opracowane na etapie analiz kameralnych. OBSZAR BADAŃ Beskid Śląski rozpościera się pomiędzy doliną Olzy na zachodzie, doliną Soły, Kotliną Żywiecką i Bramą Wilkowicką na wschodzie i opada na północ wysokim (ok. 500 m) progiem ku Pogórzu Śląskiemu (rys. 1). Strukturalnie i krajobrazowo dzieli się na dwie części. Część północna składa się z dwóch południkowo rozciągniętych pasm rozdzielonych doliną Wisły i połączonych za sobą równoleżnikowym pasmem na dziale wód Olzy i Wisły. Wschodnie z tych pasm jest znacznie wyższe i silniej rozczłonkowane na ramiona boczne. Nazwano je pasmem Baraniej Góry (1220 m n.p.m.). Od tego szczytu ciągnie się w kierunku północnym do Malinowskiej Skały (1152 m n.p.m.), gdzie dzieli się na krótszą prawą odnogę z kulminacją Skrzyczanego (1257 m n.p.m.) i dłuższą lewą, skierowaną ku północy do prawie równoleżnikowego pasma Klimczoka (1117 m n.p.m.), na którym kończą się góry. Odgałęziające się w szczycie Karolówki (931 m n.p.m.) na południe od Baraniej Góry w kierunku zachodnim, a następnie północnym, wododziałowe pasmo między dorzeczem Wisły i Olzy (dopływu Odry) można nazwać pasmem Czantorii (995 m n.p.m.), szczytu stanowiącego jego północne zakończenie i zarazem kulminację. Od szczytu Kiczory (990 m n.p.m.) przez Stożek (978 m n.p.m.) do Czantorii stanowi ono granicę polsko-czeską (Kondracki, 1994). Administracyjnie obszar ten należy do województwa śląskiego, wchodzi w skład powiatów: cieszyńskiego, bielskiego, grodzkiego oraz żywieckiego (Mika, 2004). Beskid Śląski jest monoklinalnym, zwartym blokiem górskim o kształcie czworoboku, w którym warstwy zapadają z północnego-wschodu na południowy-zachód. Budują go utwory płaszczowiny śląskiej, a konkretnie jej młodsze serie, tworzące słabo sfałdowaną jednostkę tektoniczną płaszczowiny godulskiej (Książkiewicz i in., 1965; Książkiewicz, 1972; Stupnicka, 1989). Współczesna rzeźba Beskidu Śląskiego została ukształtowana w wielu cyklach morfologicznych. Najstarszym śladem cyklicznego rozwoju rzeźby są fragmenty powierzchni zrównania o wysokości 700-725 m n.p.m., tj. około 125 m nad współczesne dno doliny (Malarz, 1975). W Beskidzie Śląskim, można wyróżnić cztery poziomy zrównań (wg: Ziętara, 1972; Starkel, 1983; Izmaiłow et al. 1995): • szczytowy, zwany również beskidzkim, przebiegający na wysokości 1000-1200 m n.p.m. w paśmie Baraniej Góry – Klimczoka; • równie – wyraźny śródgórski, położony na wysokości 600-800 m n.p.m.; • pogórski (300-500 m n.p.m.); • przydolinny (60-100 m ponad dna dolin), które jednak ze względu na odporność skał masywu są słabo zaznaczone w rzeźbie. 40 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 Rys. 1. Mapa przeglądowa Beskidu Śląskiego (oprac. własne, na podstawie materiałów kartograficznych udostępnionych dzięki życzliwości ZPKWŚ O/Żywiec). Fig. 1. Base map of the Silesian Beskid (by my own, based on cartographic materials available through the kindness ZPKWŚ O/Żywiec). Na stokach Beskidu Śląskiego liczne są miąższe pokrywy gołoborzy powstałe w warunkach peryglacjalnych ostatniego zlodowacenia. Zostały one utrwalone przez zwarty kompleks leśny, uruchamiane jednakże lokalnie przez liczne osuwiska (Klimaszewski, 1972). L. Starkel (1983) uważa, że występowanie wielkich osuwisk i zerw skalnych, szczególnie częstych w lejach źródłowych (Ziętara, 1972), związane jest ze współczesnym podnoszeniem i rozcinaniem Beskidu Śląskiego. O kształtowaniu się mikroklimatu badanego terenu decyduje jego wysunięta ku zachodowi pozycja w obrębie łuku Karpat oraz różnice wysokości bezwzględnych. Przy ekspozycji zachodniej i północnej wzniesienia odgrywają rolę ekranizującą względem wiatrów opadonośnych. Wymiana powietrza w kierunku południkowym następuje dzięki sieci rzecznej, a we wnętrzu gór średnich umożliwia ją Brama Koniakowska. Na mezoklimat badanego obszaru wpływają także zbiorowiska leśne, które łagodzą ostre bodźce bioklimatyczne (Leśniak, Obrębska-Starklowa, 1983). Według T. Niedźwiedzia (1981) w Beskidzie Śląskim, podobnie jak i w całych Karpatach najczęściej występuje cyklonalna sytuacja synoptyczna z adwekcją powietrza z zachodu i północnego zachodu. Obszar Beskidu Śląskiego w całości położony jest w zlewisku morza Bałtyckiego, oraz prawie w całości w dorzeczu Wisły. Wyjątek stanowią stoki pasma Czantoria-Stożek oraz rejon Istebnej, które odwadniane są przez dopływy rzeki Olzy, która następnie odpro- 41 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 wadza wody do Odry (Atlas Województwa Bielskiego, 1981). Na tle sąsiednich grup górskich Beskid Śląski odznacza się specyficznymi warunkami hydroklimatycznymi, spowodowanymi brakiem osłonięcia z północnego zachodu (Dynowska, 1981). Beskid Śląski charakteryzuje się największą spośród sąsiednich grup górskich gęstością sieci rzecznej, dochodzącą do 4 km·km-2, dużą zmiennością stanów wody i przepływów (Dobija, 1981). Według T. Komornickiego (1983) w terenie górskim gleby są płytkie i kamieniste, co wiąże się z twardszą, trudniej wietrzejącą skałą macierzystą oraz erozją wodną. Gleby te są uboższe i bardziej kwaśne od niżowych, na skutek wypłukania przez opady. Skały macierzyste gleb karpackich to przede wszystkim osady fliszu. Zwietrzelina tych skał jest najczęściej gliniasta lub gliniasto-kamienista, odpowiadająca glinie ciężkiej lub średniej, rzadziej pyłowi, a tylko wyjątkowo iłowi. WPŁYW HISTORYCZNEJ I WSPÓŁCZESNEJ DZIAŁALNOŚCI CZŁOWIEKA NA LASY BESKIDZKIE Pojęcie Śląska Zielonego, podobnie jak Białego i Czarnego zostało po raz pierwszy sformułowane w okresie międzywojennym przez G. Morcinka oraz S. Berezowskiego (Morcinek, 1933). Podział ten został użyty przez nich w wydanej w 1933 roku monografii województwa śląskiego pt. „Śląsk”, gdzie Śląskiem Zielonym nazywano południowe obszary ówczesnego województwa, a określenie to nawiązywało do licznych znajdujących się tam terenów zielonych, w tym rozległych lasów (Morcinek, 1933). Beskid Śląski i Beskid Żywiecki odróżnia się od pozostałej części Karpat, przede wszystkim składem gatunkowym drzewostanów. Nigdzie w Karpatach nie ma tak dużego udziału świerka (Picea abies) w drzewostanach, jak na omawianym obszarze. W Nadleśnictwie Wisła udział świerka wynosi 94-95% (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007), podobnie jest w Nadleśnictwie Ujsoły, lub niewiele mniej w Nadleśnictwie Ustroń, Jeleśnia czy Węgierska Górka. Taki stan rzeczy swój początek miał w II połowie XIX w. kiedy to wielkie obszary łąkowe i pastwiskowe zostały ponownie zalesione, w miejscu, gdzie w połowie XVI w. występowała Puszcza Karpacka, którą porastały buki (Fagus sylvatica), jawory (Acer pseudoplatanus) i jodły (Abies alba). W epoce rozwijającego się przemysłu drewno stało się głównym surowcem energetycznym do połowy XIX w. Niewielkie fragmenty naturalnych lasów w XVIII i XIX w. były mocno eksploatowane, gdyż na tym terenie istniały już huty oraz papiernie. Ze składu gatunkowego drzewostanów Beskidu Śląskiego i Żywieckiego zniknął w całości modrzew i w dużym stopniu jodła, a szczyty gór wylesiono. W drugiej połowie XIX w. góry zostały w dużym stopniu ponownie zalesione. Stało się to przede wszystkim za sprawą dużych właścicieli ziemskich, takich jak Habsburgowie (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007, 2008). W Beskidach sadzono głównie świerka, tworząc zwarte monokultury. W stosunkowo krótkim czasie dostarczał dużej ilości drewna. W tym czasie w Europie było duże zapotrzebowanie na ten surowiec. Do siewu sprowadzano nasiona z różnych części Europy. Świerki, porastające obszar Beskidów, dawały bardzo dobre wyniki produkcyjne. Ze względu na swe walory i piękno do dzisiaj są cenione w Europie. Aktualnie jeszcze można spotkać drzewa 42 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 o wysokości pięćdziesięciu metrów, drzewostany o zasobności 1200 m3, a w niektórych przypadkach nawet 1400 m3 na hektar (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007, 2008). Z ekonomicznego punktu widzenia, zwłaszcza w pierwszym pokoleniu, drzewostany te dawały olbrzymią rentę gruntową, której nie mógł dostarczyć żaden inny gatunek drzewa w tej strefie klimatycznej. Monokultury świerkowe nie są właściwymi drzewostanami na siędliskach Beskidów, a świerki obcego pochodzenia w szczególności. Świerk powinien przeważać dopiero w reglu górnym, zaś w reglu dolnym, środkowym, czy na pogórzu, powinny dominować drzewostany liściaste ze znacznym udziałem: buka, jodły i jawora. Drzewostany niedostosowane do siedlisk są bardziej podatne na czynniki zewnętrzne. Ponieważ zaś rosną na gruntach jeszcze 100-150 lat temu w większości użytkowanych rolniczo (uprawa ziemniaków) atakuje je opieńka miodowa (Armillaria) i inne grzyby patogeniczne, które często mogą być bezpośrednią przyczyną zamierania drzew (fot. 1), (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007 i 2008). Fot. 1. Wycięta partia lasu, wcześniej osłabiona niekorzystnymi warunkami klimatycznymi i zajęta przez kornika i opieńkę miodową – Cieńków Wyżni, Wisła (fot. D. Karkosz, 2008). Photo. 1. Cut forest party, weakened by adverse climatic conditions and occupied by the bark beetle and the fungus – Cieńków Wyżni, Wisla (photo D. Karkosz, 2008). Zanieczyszczenia emitowane przez Górnośląski Okręg Przemysłowy i KarwińskoOstrawski Okręg Przemysłowy za naszą południowo-zachodnia granicą również negatywnie wpływają na stabilność zbiorowisk leśnych. Na skutek wieloletnich emisji przemysłowych doszło do zatrucia gleb oraz gwałtownego wzrostu ich kwasowości. Kolejnym negatywnym czynnikiem są obserwowane od pewnego czasu zmiany klimatyczno-pogodowe. Przyczyn złego stanu zdrowotnego drzewostanów świerkowych w Beskidzie Śląskim i Żywieckim oprócz wyżej wymienionych jest o wiele więcej. Jednak o przyszłości świerczyn definitywnie zaważyła pogoda. Od 2004 roku, była ona niekorzystna dla świerka. Drzewo to jest gatunkiem potrzebującym dużej ilości opadów, a dostępność wody zwłaszcza w okresie wegetacji jest podstawą jego dobrej kondycji. Od kilku lat opady są niższe od wcześniej notowanych (fot. 2). 43 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 Fot. 2. Wysuszone pnie świerczyn, obumarły z powodu niedostatecznej ilości wody – Zielony Kopiec k. Malinowskiej Skały (fot. D. Karkosz, 2008). Photo. 2. Dried spruce, faded because of insufficient quantities of water – Green Mound near Malinowska Rocks (photo D. Karkosz, 2008). Sytuacja ta jeszcze bardziej pogorszyła się w 2005 roku, kiedy to spadł śnieg na już zamarzniętą ziemię. Wprawdzie później było go dosyć dużo, ale ten, który stopniał, spłynął po zamarzniętej glebie. Następnie w 2006 roku było bardzo suche lato, a po nim znów powtórzyła się zima z obfitymi opadami śniegu, które kolejny raz nie przyniosły dostatecznej ilości wody. Kolejne lato, w 2007 roku było podobnie suche jak poprzednie, a wysokie temperatury w okresie wegetacji bardzo sprzyjały rozrodowi kornika drukarza (Ips typographus) i opieńki miodowej, których zmasowany atak trafił na obciążone skażeniami przemysłowymi i brakiem wody świerczyny. Gdy przychodzi długotrwała susza, osłabione drzewostany świerkowe sztucznie wprowadzone przez człowieka masowo obumierają. Walka z kornikiem jest bardzo trudna, gdyż w takich warunkach pogodowych wyprowadza on do kilku pokoleń, a liczba jego wzrasta w postępie geometrycznym (Plan Urządzenia Lasu ..., 2007, 2008). Głównym celem szeroko i intensywnie prowadzonych działań ograniczających populację korników za pomocą m.in. rozstawiania pułapek feromonowych, jest spowolnienie tempa zamierania drzewostanów dla zyskania czasu na ich przebudowę (fot. 3). Fot. 3. Sieć pułapek feromonowych – Soszów (fot. D. Karkosz, 2008). Photo. 3. The network of pheromone traps – Soszów (photo D. Karkosz, 2008). 44 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 Nowo wprowadzane pokolenie lasu składać się powinno głównie z buka i jodły, zaś niezbędnym warunkiem ich pomyślnego wyhodowania jest wysadzenie sadzonek pod okapem drzewostanu dla zapewnienia koniecznej w warunkach górskich ochrony przed mrozem i silnym promieniowaniem słonecznym. PODSUMOWANIE Antropopresja w Beskidach jest znacząca w szczególności dla lasów Beskidu Śląskiego. Leśnicy starają się uchronić kolejne hektary lasu osłabionego niekorzystnymi warunkami klimatycznymi i zaatakowanego przez szkodniki oraz grzyby. Intensywne prace wylesieniowe oraz zalesieniowe powodują diametralną zmianę omawianego krajobrazu. Do jego unormowania potrzeba pracy wielu pokoleń pracowników służby leśnej. Wprowadzenie m.in. niestabilnych świerczyn w miejsce pierwotnie występujących tu lasów bukowo-jodłowo-świerkowych oraz zmian w funkcjonowaniu ekosystemów spowodowanych wieloletnim oddziaływaniem zanieczyszczeń przemysłowych, powoduje od wielu lat powolny rozpad drzewostanów świerkowych. Nabrał on po suszy 2006 roku gwałtownego przyspieszenia i objął swym zasięgiem całość Beskidu Śląskiego i większą część Beskidu Żywieckiego. Tempo zamierania, pomimo podjęcia wszystkich możliwych środków zaradczych nie słabnie, bowiem do wyżej wymienionych przyczyn dołączyły skutki osłabienia świerków działalnością powszechnie występującej w tej części Karpat choroby – „opieńkowej zgnilizny korzeni”. W obecnym stanie rzeczy, możliwość ingerencji człowieka w procesy rozpadu ogranicza się do wpływania na liczebność korników stanowiących ostatnie ogniwo w łańcuchu chorobowym. Tak zaczął się proces wymierania beskidzkich świerczyn, a jedynym ratunkiem zdaje się być szybka przebudowa całych drzewostanów okupiona zmasowanymi pracami wylesieniowymi prowadzonymi na obszarze całego pasma Beskidów. LITERATURA Atlas Województwa Bielskiego, 1981. PAN Oddz. w Krakowie, KNG, UW w Bielsku-Białej, Kraków. CAPECKI Z., 1986: Gradacja zagrożenia lasów górskich i możliwości ich ochrony. Sylwan 137, 9. Warszawa. s. 61-67. DOBIJA A., 1981: Sezonowa zmienność odpływu w zlewni Górnej Wisły (po Zawichost). Zeszyty Naukowe UJ. Prace Geograficzne 53, Kraków. s. 51-112. DYNOWSKA I., 1981: Zasoby wód powierzchniowych w województwie bielskim. Studia nad ekonomiką regionu 11. SIN, 105-129. FABIJANOWSKI J., RUTKOWSKI B., 1974: Analiza stanu zagospodarowania lasów karpackich na tle środowiska geograficznego. Acta Agr. Et Silv.. Ser. Silv. 14. s. 31- 56. GÓRKA Z., 1995: Osadnictwo. [w:] J. Warszyńska (red.): Karpaty Polskie. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 219-232. IZMAIŁOW B., KASZOWSKI L., KRZEMIEŃ K., ŚWIĘCHOWICZ J., 1995: Rzeźba. [w:] J. Warszyńska (red.): Karpaty Polskie. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. 367 s. KLIMASZEWSKI M., (red.), 1972: Geomorfologia Polski. Polska południowa, góry i wyżyny. T.I. PWN, Warszawa. 384 s. KOMORNICKI T., 1983: Gleby województwa bielskiego. Folia Geographica. Series Geographica-Physica, 15. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 67-74. KONDRACKI J., 1994: Geografia Polski. Mezoregiony fizycznogeograficzne. PWN, Warszawa. 339 s. KSIĄŻKIEWICZ M., 1972: Karpaty. [w:] Budowa geologiczna Polski, t. IV. Tektonika. Wydawnictwa Geologiczne. Warszawa. KSIĄŻKIEWICZ M., SAMSONOWICZ J., RUHLE E., 1965: Zarys geologii Polski. Wydawnictwa Geologiczne. Warszawa. 45 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 39-46 LEŚNIAK B., OBRĘBSKA-STARKLOWA B., 1983: Klimat województwa bielskiego. Folia Geographica. Series GeographicaPhysica, 15. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 21-49. MALARZ R., 1975: Zależność rzeźby od litologii w południowej części Beskidu Śląskiego. Czasopismo Geograficzne, t. 46, z. 3. PTG, Wrocław. s. 277-293. MIKA M., 2004: Turystyka a przemiany środowiska przyrodniczego Beskidu Śląskiego. IGIGP UJ, Kraków. 228 s. MORCINEK G., 1933: Śląsk. Przedmowa: Eugenjusz Kwiatkowski. Wydawnictwo Polskie R. Wegnera, Poznań. NIEDŹWIEDŹ T., 1981: Sytuacje synoptyczne i ich wpływ na zróżnicowanie przestrzenne wybranych elementów klimatu w dorzeczu górnej Wisły. Rozprawy Habilitacyjne UJ. 58. Kraków. Plan urządzenia lasu dla nadleśnictwa Bielsko, 2008: Opisanie Ogólne Lasów Dla Nadleśnictwa, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, Kraków. Plan urządzenia lasu dla nadleśnictwa Ustroń, 2008: Opisanie Ogólne Lasów Dla Nadleśnictwa, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, Kraków. Plan urządzenia lasu dla nadleśnictwa Wisła, 2007: Opisanie Ogólne Lasów Dla Nadleśnictwa, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej, Kraków. STARKEL L., 1983: Rzeźba województwa bielskiego. Folia Geographica. Series Geographica-Physica, 15. Uniwersytet Jagielloński, Kraków. s. 5-21. STUPNICKA E., 1989: Geologia regionalna Polski. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa. ZIĘTARA T., 1972: Rzeźba beskidzkiej części dorzecza Soły. Czasopismo Geograficzne 43, 2. PTG, Wrocław. s. 151-169. Dominik Karkosz BESKID ŚLĄSKI LANDSCAPE UNDER THE INFLUENCE OF ANTHROPOGENIC Summary This article aims to show the causes and effects of the reconstruction process of the Beskid forests, and the perception of the area, as the southern part of the green belt as for the former Upper Silesian Industrial District. The conversion of forests of the Silesian Beskid particularly intensified in recent years. It is a huge problem not only for tourists and residents of nearby areas, which for foresters who are trying to protect another hectare of forest weakened by adverse climatic conditions and infested with pests and fungi, which very quickly take up more forest areas. Therefore, the landscape is changing dramatically and its need to normalize the work of many generations of forest service employees. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 Marta KRUPA Jolanta KAŹMIERCZAK Damian SZATKOWSKI Julia KACZMAREK Studenckie Koło Naukowe Hydrogeologów AQUA, Uniwersytet Śląski Sosnowiec WPŁYW GÓRNICTWA WĘGLA KAMIENNEGO NA STAN WÓD POWIERZCHNIOWYCH POŁUDNIOWO-ZACHODNIEJ CZĘŚCI GÓRNOŚLĄSKIEGO ZAGŁĘBIA WĘGLOWEGO WSTĘP Czynniki antropogeniczne, zwłaszcza górnictwo węgla kamiennego, znacząco wpływają na środowisko naturalne Górnośląskiego Zagłębia Węglowego (GZW). Elementem szczególnie podatnym na przeobrażenia jest sieć hydrograficzna. Negatywne oddziaływanie podziemnej eksploatacji węgla na środowisko wód powierzchniowych wiąże się przede wszystkim z procesami: 1) naruszenia struktury górotworu, manifestującego się tworzeniem się niecek osiadań, zalewisk oraz podtopień gruntów, 2) zrzucania wód kopalnianych do rzek, przyczyniającego się do zmiany przepływów oraz chemizmu wód rzecznych, 3) powierzchniowego składowania odpadów pogórniczych, skutkującego powstawaniem sztucznych form rzeźby terenu oraz degradacją jakości wód powierzchniowych w sąsiedztwie hałd (Różkowski, 2008). Jednym z rejonów o najbardziej przeobrażonej sieci hydrograficznej jest południowozachodnia część GZW obejmująca dolną część zlewni rzek Bierawki i Kłodnicy. Celem artykułu jest określenie charakterystyka ilościowa i jakościowa wód powierzchniowych w rejonie Knurowa i Zabrza. Dokonane zostanie również porównanie stanu chemicznego wód z zalewisk zlokalizowanych w bezpośrednim sąsiedztwie zwałowisk odpadów pogórniczych oraz w rejonie, gdzie wody powierzchniowe pozostają poza wpływem tego typu obiektów. CHARAKTERYSTYKA OBSZARU BADAŃ Przedmiotem badań były wody powierzchniowe Knurowa, Knurowa-Szczygłowic, Zabrza-Mikulczyc i Zabrza-Makoszów (SW część GZW, województwo śląskie, rys. 1). Zgodnie z podziałam fizycznogeograficznym opracowanym przez J. Kondrackiego (2001) obszar ten położony jest w zasięgu mezoregionu Wyżyna Katowicka należącego do makroregionu Wyżyna Śląska i wchodzącego w skład podprowincji Wyżyna Śląsko-Krakowska. W rozpatrywanym rejonie wyróżnić można obszary miejsko-przemysłowe (Knurów, Knurów-Szczygłowice), obszary leśne (Zabrze-Makoszowy) oraz tereny rolnicze (Zabrze- 47 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 Mikulczyce). Rozwój większych aglomeracji powiązany jest ściśle z eksploatacją węgla kamiennego. W Knurowie funkcjonuje kopalnia KWK „Knurów-Szczygłowice”, a w Zabrzu-Makoszowach – KWK „Makoszowy” i KWK „Sośnica". Dzielnica Zabrze-Mikulczyce leży w granicach obszaru górniczego zlikwidowanej kopalni KWK „Pstrowski”. Sieć hydrograficzną na badanym obszarze stanowią prawobrzeżne dopływy Odry: Bierawka oraz Kłodnica. Rzeki te poddane są silnej antropopresji. Z obszarów zurbanizowanych odprowadzane są do nich oczyszczone, jak i nie oczyszczone ścieki socjalno-bytowe oraz przemysłowe, w tym wody kopalniane. W wyniku trwającej od wielu lat eksploatacji węgla kamiennego na rozpatrywanym rejonie powstają zagłębienia powierzchni terenu, w których często tworzą się zalewiska (rys. 1). A – Zabrze-Mikulczyce B – Zabrze-Makoszowy C – Knurów, Szczygłowice Rys. 1. Lokalizacja obszaru badań: 1 – zalewiska, 2 – obszary zabudowane, 3 – zwałowiska odpadów pogórniczych, 4 – pola, 5 – lasy, 6 – składowiska odpadów komunalnych, 7 – drogi główne, 8 – drogi podrzędne, 9 – autostrady, 10 – rzeki, 11 – punkty poboru wód powierzchniowych. Fig. 1. The location of the investigated area: 1 – artificial lakes, 2 – urbanized area, 3 – landfills of post-mining wastes, 4 – fields, 5 – forests, 6 – landfills of communal wastes, 7 – main roads, 8 – roads, 9 – highways, 10 – rivers, 11 – points of surface water sampling. Najstarszymi utworami występującymi w profilu geologicznym omawianego terenu są piaskowce i mułowce z wkładkami węgla należące do karbonu górnego (seria paraliczna, krakowska seria piaskowcowa, seria mułowcowa). Na utworach karbonu niezgodnie zalegają osady triasu dolnego i środkowego oraz czwartorzędu (rejon Zabrza) lub neogenu i czwartorzędu (rejon Knurowa). Osady triasu reprezentowane są przez iły i piaski o miąższości kilku metrów (dolny pstry piaskowiec) oraz margle, dolomity i wapienie o miąższości około 60 m 48 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 (górny pstry piaskowiec i wapień muszlowy). Neogen reprezentowany jest przez iły miocenu o maksymalnej miąższości 280 m. W profilu geologicznym czwartorzędu wyróżnić można piaski, żwiry i gliny zwałowe plejstocenu oraz drobnoziarniste piaski i muły holocenu. W obrębie piasków i żwirów wypełniających kopalną dolinę Kłodnicy w rejonie Zabrza występuje użytkowy poziom wodonośny plejstocenu. Miąższość utworów wodonośnych waha się od 6,5 m do 72 m. Jest to poziom przepływowy, przykryty słaboprzepuszczalnymi glinami. Zwierciadło wód podziemnych ma charakter napięty i występuje na głębokości od 1,4 m do 31 m. W rejonie Knurowa, w obrębie piasków i żwirów wypełniających dolinę rzeki Bierawki również stwierdzono występowanie poziomu wodonośnego plejstocenu. Ze względu na brak izolacji od powierzchni terenu oraz zanieczyszczenie wód podziemnych poziom ten nie spełnia warunków dla poziomu użytkowego. Lokalnie dzieli się on na dwie warstwy wodonośne: górną i dolną. W górnej warstwie zwierciadło ma charakter swobodny i występuje na głębokości od 0,8 do kilkunastu metrów. Podstawę zasilania poziomu wodonośnego plejstocenu stanowią opady atmosferyczne, a drenażu – rzeki oraz system odwadniania kopalń (Czajkowska, 2008; Różkowski, 2008). METODY BADAŃ Zmiany stanu ilościowego wód powierzchniowych na obszarze badań scharakteryzowano na podstawie analizy materiałów archiwalnych oraz wizji terenowej. W celu określenia stanu chemicznego wód z wybranych zalewisk oraz rzeki Bierawki w marcu i kwietniu 2010 przeprowadzono badania terenowe i laboratoryjne. W ramach prac terenowych wykonano kartowanie sozologiczne terenu, zbadano właściwości fizykochemiczne wód oraz pobrano 13 prób wód powierzchniowych do badań chemicznych. W rejonie Knurowa i Knurowa-Szczygłowic wytypowano 6 zbiorników wodnych, w których na skład chemiczny wód może wpływać obecność zwałowisk odpadów pogórniczych oraz składowisk odpadów komunalnych. Dodatkowo, poniżej zrzutu wód kopalnianych z KWK „Knurów-Szczygłowice”, pobrano próbę wody z rzeki Bierawki. W rejonie Zabrza badaniom poddano wody z 6 zalewisk zlokalizowanych w obrębie terenów leśnych i rolniczych i pozostających poza wpływem zwałowisk odpadów pogórniczych. Badania terenowe wód obejmowały pomiar podstawowych parametrów fizykochemicznych wody, tj.: pH, Eh, PEW oraz temperaturę. Analizę chemiczną wykonano w Laboratorium Analiz Wody na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. Za pomocą fotometru oznaczono stężenia jonów będących wskaźnikami antropogenicznego zanieczyszczenia wód powierzchniowych: NH4+, SO42-, NO3-, NO2- oraz Cl-. Ze względu na wysokie stężenia jonów Cl- w próbach wód pobranych w rejonie Knurowa i Knurowa-Szczygłowic stężenia chlorków oznaczono metodą potencjometryczną. STAN ILOŚCIOWY WÓD POWIERZCHNIOWYCH Podziemna eksploatacja węgla kamiennego w znacznym stopniu przyczynia się do zmian stanu ilościowego wód powierzchniowych w SW części GZW. Zalewiska oraz zbior- 49 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 niki wodne są charakterystycznym elementem sieci hydrograficznej rozpatrywanego terenu. Charakteryzują się one dużą różnorodnością, zarówno pod względem rozmiaru, jak i kształtu. Wynikiem działalności górnictwa jest także wzrost ilości wody, przepływającej w ciekach powierzchniowych. Wiąże się to z dużymi ilościami wód kopalnianych, które zrzucane są do nich przez zakłady górnicze (Posyłek i in., 2003). Rejonami o największym przeobrażeniu sieci hydrograficznej są górne odcinki zlewni rzek Bierawki i Kłodnicy. Najwięcej zalewisk antropogenicznych zlokalizowanych jest w północnej i środkowej części doliny Bierawki. Stanowią one 75% powierzchni wszystkich zbiorników tego terenu. Na obszarze górniczym byłej KWK „Szczygłowice” występują 24 zalewiska o łącznej powierzchni 96,99 ha (Czajkowska, 2008) oraz głębokości dochodzącej do 15 m. Stanowią one 4,55% powierzchni obszaru górniczego, która obejmuje 2130 ha (Plewniak, 2007). W obrębie obszaru górniczego byłej KWK „Knurów” znajduje się 55 sztucznych zbiorników wodnych (Czajkowska, 2008), których łączna powierzchnia przekracza 100 ha (Posyłek i in., 2003). Powierzchnia zalewisk stanowi 2,59% obszaru górniczego, który obejmuje 3849 ha (www.pgi.gov.pl/midas). W rejonie Knurowa i Knurowa-Szczygłowic prowadzona jest rekultywacja powstałych zalewisk poprzez wypełnianie skałą płonną (fot. 1). Fot. 1. Zasypywanie zalewisk skałą płoną w rejonie KWK „Knurów-Szczygłowice” (fot. M. Nogajczyk). Photo. 1. Covering of artificial lakes with post-mining wastes in the area of “Knurów-Szczygłowice” coal mine (Photo. M. Nogajczyk). Zmiany zawodnienia terenu występują również na obszarach górniczych kopalń KWK „Sośnica”, KWK „Makoszowy” oraz w obrębie dawnego obszaru górniczego obecnie zlikwidowanej kopalni KWK „Pstrowski” (Posyłek i in., 2003). Powierzchnia obszaru górniczego KWK „Sośnica” wynosi 3240 ha, a KWK „Makoszowy” – 2840 ha (http://www.kwsa.pl). Wody powierzchniowe, znajdujące się w granicach tych obszarów należą do zlewni rzeki Kłodnicy. Eksploatacja węgla kamiennego w wymienionych kopalniach, przyczyniła się do obniżenia terenu w dolinie rzeki, powodując powstanie wielu zalewisk. Na obszarze górniczym KWK „Sośnica” powierzchnia zalewisk wynosi kilkadziesiąt hektarów, z czego ponad połowę stanowi Jezioro Farskie (28 ha). Jednym z większych zalewisk, występujących na terenie obszaru górniczego KWK „Makoszowy” jest Staw Lacha (35 ha). Pomimo częścio- 50 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 wego wypełnienia zatopionych niecek obniżeniowych skałą płonną, powierzchnia zalewisk na terenach górniczych kopalń KWK „Sośnica” i KWK „Makoszowy” przekracza 100 ha (Posyłek i in., 2003). Zalewiska te stanowią 1,64% powierzchni obydwu obszarów górniczych. W części badanych zalewisk zaobserwowano również „zakwity” wód jeziornych. Głębokie niecki obniżeniowe, powstałe na skutek podziemnej eksploatacji węgla kamiennego, powodują również daleko idące zakłócenia naturalnego przepływu wód powierzchniowych. Szczególnie niekorzystne są osiadania obejmujące doliny cieków w granicach obszaru górniczego KWK „Knurów-Szczygłowice” – rzekę Bierawkę oraz potok Szczygłowicki. W rejonie tym nastąpiło zakłócenie spadku profilu cieków, co z kolei spowodowało piętrzenie wód w korycie, rozlanie ich na przyległy teren i utworzenie trwałych zalewisk (fot. 2). Fot. 2. Zalewiska w rejonie KWK „Knurów-Szczygłowice” – wiosna 2008 (fot. M. Nogajczyk). Photo. 3. Artificial lakes in the area of “Knurów-Szczygłowice” coal mine – spring 2008 (Photo. M. Nogajczyk). Górnictwo węgla kamiennego przyczynia się również do zwiększenia rzeczywistego odpływu rzecznego na skutek zrzutów wód dołowych do sieci hydrograficznej. Wody dołowe KWK „Knurów-Szczygłowice” stały się nowym, antropogenicznym źródłem zasilania rzeki Bierawki. Ilość zrzucanych wód dołowych do cieków powierzchniowych w zlewni rzeki Bierawki kształtuje się w granicach od 55 do 825 m3/rok (tab. 1). Średnia ilość wód z dziesięciolecia (1994-2003) zrzucanych przez dawną KWK „Knurów” wyniosła 646,1 tys. m3/rok. Nieco inaczej wartości te kształtują się w odniesieniu do dawnej KWK „Szczygłowice”, w której średnia ilość wód zrzucanych do rzeki Bierawki w dziesięcioleciu (1994-2003) wyniosła 127,8 m3/rok (Czajkowska, 2008). Środowisko wód powierzchniowych SW części GZW uległo znaczącym przemianom pod wpływem górnictwa węgla kamiennego. W nieckach obniżeniowych na obszarach kopalń KWK „Knurów-Szczygłowice”, KWK „Makoszowy”, KWK „Sośnica” oraz zlikwidowanej kopalni KWK „Pstrowski” powstały liczne zbiorniki wodne, często powiązane z dolinami rzecznymi. Przepływ wód w Bierawce oraz Kłodnicy zakłócony jest zarówno przez powstawanie niecek osiadań i zalewisk w dolinach rzecznych, jak też ucieczki wód rzecznych do osuszonego przez działalność górniczą górotworu oraz zrzuty wód dołowych do rzek. Wpływ wód kopalnianych na odbiornik wyraża się przede wszystkim zwiększeniem i stabilizacją przepływów średnich i niskich. (Czajkowska, 2008). 51 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 Tab. 1. Zrzuty wód dołowych do cieków powierzchniowych w zlewni rzeki Bierawki (wg: Czajkowska, 2008). Table 1. Drops of water from coal mines into rivers in the Bierawka catchment (after: Czajkowska, 2008). Rok 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 2001 2002 2003 Wielkość zrzutów w tys. m3/rok KWK Knurów KWK Szczygłowice 567 159 671 107 752 91 682 118 825 55 698 74 615 101 530 195 523 198 598 180 Zjawiskiem wysoce niepożądanym zachodzącym w części badanych zbiorników wód (rejon Zabrza) jest przeżyźnianie wód, czyli tzw. eutrofizacja. Przyczyną istnienia tego zjawiska w rozpatrywanym rejonie może być dostarczanie do zbiornika materii organicznej i mineralnej, która skutkuje jego spłyceniem oraz wpływ czynników antropogenicznych, takich jak zrzuty ścieków o dużej zawartości fosforu, a także intensyfikacja rolnictwa (Jankowski, Rzętała, 1998). Ze względu na różne przyczyny, ilościowe zmiany stosunków wodnych w SW części GZW są trudne do określenia. Czasowe zróżnicowanie danych liczbowych o ilości oraz rozmiarach zalewisk w rozpatrywanym rejonie wynika zarówno ze zmienności warunków meteorologicznych, jak też stale zmieniających się wpływów eksploatacji górniczej. Powoduje to, że ilość wody zretencjonowanej w zalewiskach jest jedynie wielkością szacunkową. Trudny jest również do oszacowania udział wód naturalnych i antropogenicznych, biorących udział w odpływie rzek na rozpatrywanym obszarze. Przyczyną tego jest m.in. fakt, iż kopalnie zazwyczaj nie wykazują dokładnych ilości wód dołowych odprowadzanych do rzek. STAN CHEMICZNY WÓD POWIERZCHNIOWYCH Z analizy składu chemicznego oraz właściwości fizykochemicznych wód wynika, że najwyższe stężenia jonów występowały głównie w próbie pobranej z rzeki Bierawki, poniżej zrzutu wód kopalnianych (próba nr 2). Temperatura wszystkich badanych wód kształtuje się w zakresie 10,5-12,3ºC. Pod względem odczynu są to wody obojętne i słabo zasadowe (pH = 7,16-8,99). Przewodność występuje w granicach od 124 do 13900 µS/cm. Wartości Eh kształtują się w przedziale od -53 do 207 mV. Stężenia amoniaku mieszczą się w przedziale <0,05 – 2,101 mg/l. Koncentracje azotynów występują w granicach od <0,1 do 29,57 mg/l. Stężenia azotanów mieszczą się w przedziale od <0,01 do 1,645 mg/l. Siarczany występują w stężeniach 32,9-568 mg/l. Zawartości chlorków kształtują się w przedziale od 13,52 do 2300 mg/l (rys. 2, tab. 2). 52 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 47-57 stężenia jonów [mg/l] 10000 1000 100 10 1 0,1 0,01 1 2 3 4 Amoniak 5 6 Azotany- 7 8 numer próby 9 Azotyny 10 Siarczany 11 12 13 Chlorki Rys. 2. Stężenia wybranych jonów w badanych wodach. Fig. 2. Concentrations of selected ions in the examined water. Tab. 2. Właściwości fizykochemiczne i skład chemiczny badanych wód. Table 2. Physicochemical properties and chemical composition of investigated water. Nr próby 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 Temp. pH 11,2 12,3 11,0 11,6 10,5 10,8 11,0 11,1 10,8 11,5 11,4 11,0 10,6 8,99 7,49 7,96 8,26 8,11 8,45 8,52 7,35 7,36 7,35 7,37 7,40 7,42 PEW (μS/cm) 4200 13900 2740 760 403 124 124 424 219 136 99 208 253 Eh [mV] 52 -53 77 68 88 118 90 128 133 164 173 198 207 NH4+ [mg/l] <0,05 2,101 0,421 0,183 0,136 0,63 0,477 <0,05 0,138 0,061 0,146 0,066 0,222 NO2[mg/l] 0,077 1,645 0,07 0,382 0,153 0,503 0,440 <0,01 <0,01 <0,01 <0,01 0,022 0,058 NO3[mg/l] 6,10 19,52 2,11 29,57 27,19 9,28 9,20 <0,10 <0,10 <0,10 <0,10 1,60 0,59 SO42[mg/l] 568,0 445,0 459,0 205,0 48,0 414,0 427,0 38,3 58,6 61,7 32,9 141,2 147,2 Cl[mg/l] 960,00 2300,00 580,00 360,00 16,00 52,00 80,00 26,93 19,87 13,52 13,81 42,10 48,50 Wstępnym miernikiem zanieczyszczenia wody i jednocześnie wskaźnikiem zawartości całkowitej ilości rozpuszczonych substancji w wodzie jest przewodność elektrolityczna właściwa (PEW). Jak wynika z badań wysokie wartości tego parametru notowane są w wodach z obszaru Knurowa (próba: nr 1 – 4200 μS/cm, 2 – 13900 μS/cm, 3 – 2740 μS/cm i 4 – 760 μS/cm). Najwyższą wartość PEW wykazują wody z Bierawki (13900 μS/cm). Jak podaje A. Czajkowska (2008) do rzeki wprowadzane są ścieki i wody dołowe z KWK „Knurów-Szczygłowice”, co w znacznym stopniu zanieczyszcza wody Bierawki. Jest ona również odbiornikiem wód większości cieków wodnych z terenu Knurowa, prowadzących wody pozaklasowe. Zanieczyszczenie wód z zalewisk w rejonie Knurowa – Szczygłowic spowodowane jest natomiast wpływem odcieków ze składowisk odpadów pogórniczych i komunalnych. Lepszą jakością charakteryzują się wody z zalewisk w rejonie Zabrza. Przewodność elektrolityczna nie przekracza tutaj 430 μS/cm, co świadczy o niskiej zawartości substancji rozpuszczonych w wo- 53 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 dach. Jest to spowodowane głównie tym, że zalewiska zlokalizowane są na obszarze wolnym od wpływu zanieczyszczeń pochodzących ze składowisk odpadów pogórniczych. Chemizm wód w tym rejonie kształtowany jest głównie przez opady atmosferyczne oraz nawożenie pól uprawnych i lasów. Porównanie stężeń poszczególnych jonów w badanych wodach ze stężeniami jonów występujących w przeciętnych wodach powierzchniowych, wykazało, że najbardziej zanieczyszczone są wody rejonu Knurowa, a najmniej Zabrza. Stężenia anionów w przeciętnych wodach powierzchniowych przedstawiają się następująco: NH4+ – 0,1-12,9 mg/l, NO2- – 0,0-0,7 mg/l, NO3- – 0,04-44,3 mg/l, SO42- – 0,8-400 mg/l oraz Cl- – 3-250 mg/l (Dojlido, 2005). W wyniku przeprowadzonej analizy stwierdzono, że najwyższe stężenia azotynów występują w wodach Bierawki (1,645 mg/l). Wysokie stężenia siarczanów w porównaniu do stężeń występujących w przeciętnych wodach powierzchniowych zanotowano w rejonie byłej KWK „Szczygłowice” – próba nr 1 (568 mg/l), próba nr 2 (445 mg/l), próba nr 3 (459 mg/l) oraz w rejonie byłej KWK „Knurów” – próba nr 6 (414 mg/l) i próba nr 7 (427 mg/l). Podwyższone stężenia wykazują także chlorki w zalewiskach zlokalizowanych na obszarze górniczym KWK „Knurów-Szczygłowice” – próba nr 1 (960 mg/l), próba nr 2 (2300 mg/l), próba nr 3 (580 mg/l), próba nr 4 (360 mg/l). Stężenia pozostałych jonów w badanych wodach mieszczą się w granicach podanych przez J. Dojlido (2005). Podwyższone stężenia chlorków i siarczanów powiązane są z przedostawaniem się do wód powierzchniowych odcieków ze składowisk skał płonnych, wzbogaconych w te jony oraz zrzutami silnie zasolonych wód kopalnianych do rzek. Jony Cl- są składnikiem powszechnie występującym w solankach karbońskich w stężeniach rzędu kilku g/l (Różkowski, 2008). Źródłem jonów SO42- są procesy utleniania pirytu obecnego w skałach karbońskich. Na skutek tego procesu powstają jony SO42- i Fe3+ przedostające się do wód powierzchniowych wraz z odciekami ze składowisk skał płonnych (Kaźmierczak i in., 2009). Podwyższone stężenia związków azotu wiążą się z obecnością obszarów nieskanalizowanych, zrzutami ścieków komunalnych i wpływem rolnictwa (Dojlido, 2005). Na podstawie pomierzonych parametrów fizykochemicznych oraz składu chemicznego badanych wód określono rodzaj warunków redox panujących w badanych zbiornikach wód powierzchniowych. Na wykres zależności pE od pH naniesiono wartości pomierzone w terenie dla poszczególnych punktów. W zbiornikach poddanych opróbowaniu występuje środowisko przejściowe (między strefą aerobową a anaerobową, rys. 5), w którym zachodzą zarówno procesy utleniania, jak też redukcji. O warunkach przejściowych świadczy również współwystępowanie związków azotu amonowego, charakterystycznego dla strefy redukcyjnej oraz NO2- i NO3 charakterystycznych dla strefy utlenienia (tab. 2) Stężenie rozpuszczonego tlenu zmniejsza się od górnych do dolnych warstw zbiornika. W warstwach górnych strefy przejściowej azotany są stabilne, może zachodzić utlenianie NH4+ do NO3-, w warstwach dolnych, gdzie występują bardziej redukcyjne warunki, może zachodzić redukcja NO3- do NH4+ (Dojlido, 2005). Skład chemiczny badanych wód jest wynikiem nakładania się wielu współdziałających ze sobą czynników oraz procesów. W warunkach naturalnych skład chemiczny wód powierzchniowych kształtowany jest głównie przez czynniki naturalne tj. rodzaj pokrywy glebowej, klimat (w tym opady oraz temperaturę), a także warunki hydrogeologiczne powiązane 54 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 z budową geologiczną obszaru. Na badanym obszarze istotny wpływ na wody powierzchniowe wywierają czynniki antropogeniczne, szczególnie obecność zwałowisk odpadów pogórniczych oraz zrzuty wód kopalnianych i ścieków bytowo-gospodarczych. Zanieczyszczenia antropogeniczne przenikają do środowiska wodnego, zaburzając tym samym naturalny reżim formowania się składu chemicznego wód. Rys. 3. Wykres warunków pE-pH w badanych zalewiskach. Fig. 3. Chart of pE-pH conditions in investigated artificial lakes. PODSUMOWANIE W artykule przedstawiono wpływ górnictwa węgla kamiennego na wody powierzchniowe SW części GZW. Pod względem zmian stanu ilościowego wód powierzchniowych, procesy będące wynikiem działalności kopalń przyczyniają się do tworzenia się zalewisk antropogenicznych, ucieczek wód z cieków do osuszonego górotworu oraz zwiększania się naturalnych przepływów rzecznych na skutek zrzutów wód dołowych. Z drugiej strony, kopalnie prowadzą również działania w zakresie niwelacji niecek obniżeniowych poprzez zwałowanie w nich skał płonnych, co prowadzi do zmniejszania się powierzchni zalewisk już istniejących (rys. 2). Ze względu na dynamikę przeobrażeń naturalnej sieci hydrograficznej pod wpływem górnictwa węgla kamiennego, ilościowe zmiany stosunków wodnych są trudne do określenia. Obecność zwałowisk odpadów pogórniczych w pobliżu zalewisk oraz zrzuty wód kopalnianych do Bierawki skutkuje również wzrostem stężeń jonów głównych w badanych wodach. Wody powierzchniowe Knurowa i Knurowa-Szczygłowic, pozostające pod wpływem zwałowisk odpadów pogórniczych charakteryzują się zwiększonymi zawartościami 55 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 jonów SO42- i Cl-. Stężenia jonów SO42- w wodach z tego rejonu kształtują się w granicach od 414 do 567 mg/l, a Cl- od 360 do 960 mg/l. Kilkakrotnie wyższe stężenia oznaczanych jonów głównych, w porównaniu do stężeń tych jonów charakterystycznych dla przeciętnych wód powierzchniowych (Dojlido, 2005), występują w wodzie z rzeki Bierawki. Wysokie stężenia chlorków, siarczanów a także związków azotu w rzece są wynikiem zrzutów do niej ścieków bytowo-gospodarczych oraz przemysłowych, w tym wód dołowych z KWK „Knurów-Szczygłowice”. Lepszą jakością charakteryzują się wody z zalewisk położonych w obrębie obszarów górniczych kopalń węgla kamiennego w Zabrzu (rys. 2, tab. 2). W rejonie tym antropogeniczne zbiorniki wodne występują na terenach leśnych i rolniczych, na których podczas wizji terenowej nie stwierdzono występowania zwałowisk odpadów pogórniczych. Stężenia jonów w wodach z rejonu Zabrza-Mikulczyc i Zabrza-Makoszów są porównywalne ze stężeniami charakterystycznymi dla przeciętnych wód powierzchniowych (Dojlido, 2005). Chemizm tych wód zdaje się być kształtowany pod wpływem czynników naturalnych (opady atmosferyczne, rodzaj gleb) oraz czynników antropogenicznych – nawożenie pól i lasów. O wpływie zanieczyszczeń pochodzenia rolniczego na chemizm wód powierzchniowych w rejonie Zabrza świadczyć może zarastanie i spłycanie zalewisk w dzielnicy Makoszowy, które prawdopodobnie jest efektem silnej eutrofizacji wód ze wspomnianych zbiorników. Na podstawie analizy właściwości fizykochemicznych badanych wód stwierdzono, iż we wszystkich zalewiskach poddanych opróbowaniu występuje środowisko przejściowe Chemizm wód w przypowierzchniowej strefie badanych zbiorników jest kształtowany przez procesy utleniania, a w przydennej – przez procesy redukcji. LITERATURA CZAJKOWSKA A., 2008: Wpływ antropopresji na jakość i stosunki wodne w zlewni rzeki Bierawki. Wydawnictwo Politechniki Śląskiej, Gliwice. 174 s. DOJLIDO J.R., 2005: Chemia wód powierzchniowych. Wydawnictwo Ekonomia i Środowisko, Białystok. 342 s. http://www.kwsa.pl JANKOWSKI A. T., RZĘTAŁA M., 1998: Eutrofizacja sztucznych zbiorników wodnych na Wyżynie Śląskiej i jej obrzeżach. [w:] Zagrożenie degradacyjne a ochrona jezior. Bad. Limnol. 1. Zakład Limnologii Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk. s. 27-31. KAŹMIERCZAK J., JAKÓBCZYK S., KOWALCZYK A., 2009: Wpływ antropopresji na chemizm wód podziemnych w rejonie kopalni piasku Maczki-Bór w świetle badań modelowych. Biuletyn Państwowego Instytutu Geologicznego, Nr 436. Warszawa. s. 231-240. KONDRACKI J., 2001: Geografia regionalna Polski. Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa. 431 s. PLEWNIAK J. 2007: Wpływ eksploatacji węgla na powierzchnie leśne w obszarze górniczym „Szczygłowice” w nadleśnictwie Rybnik. Infrastruktura i Ekologia Terenów Wiejskich, nr 2007/ 4. s. 245-261 POSYŁEK E., ROGOŻ M., STASZEWSKI M., WILK Z., 2003: Wpływ działalności górnictwa węgla kamiennego na środowisko wodne. [w:] Wilk. Z., (red.): Hydrogeologia polskich złóż kopalin i problemy wodne górnictwa. T. I. Uczelniane Wydawnictwa Naukowo-Dydaktyczne AGH, Kraków. s. 290-321 RÓŻKOWSKI A. (red.), 1990: Szczelinowo-krasowe zbiorniki wód podziemnych Monokliny Śląsko-Krakowskiej i problemy ich ochrony. Wydawnictwo SGGW-AR, Warszawa. 123 s. RÓŻKOWSKI A., 2008: Historia badań i stan rozpoznania hydrogeologicznego Górnośląskiego Zagłębia Węglowego i obszarów przyległych. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice. 204 s. SZTELAK J., 1998: Hydrogeologia górnicza i sposoby zwalczania zagrożeń wodnych w kopalniach podziemnych. Wydawnictwo Politechniki Śląskiej, Gliwice. 500 s. www.pgi.gov.pl/midas 56 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 47-57 Marta Krupa, Jolanta Kaźmierczak, Damian Szatkowski, Julia Kaczmarek INFLUENCE OF COAL MINING ON THE QUANTITY AND QUALITY OF SURFACE WATER IN THE SW PART OF THE UPPER SILESIAN COAL BASIN Summary The paper presents chemical composition and quantitative state of surface water in the SW part of the Upper Silesian Coal Basin (fig. 1). In spring 2010 water form Bierawka river and water from artificial lakes situated both in direct vicinity of landfills of post-mining wastes (Knurów, Knurów-Szczygłowice) and in region where surface water is out of influence of post-mining wastes (Zabrze-Makoszowy, Zabrze-Mikulczyce) were investigated. Processes connected with coal mining result in spreading of artificial lakes (photo. 2) and quantitative changes of water flow in rivers (tab. 1). On the other hand, anthropogenic water bodies are often filled up with post-mining wastes (photo. 1) which are influencing both quantity and quality of surface water. Leakages from landfills of post-mining wastes as well as drops of highly mineralized water from coal mines into rivers result in increased concentrations of SO42and Cl- in surface water under examination (fig. 2, tab. 2). Water enriched in SO42- and Cl- occurs in the artificial lakes in the area of “Knurów-Szczygłowice” coal mine and in the Bierawka river. On the other hand, surface water in Zabrze-Makoszowy and Zabrze-Mikulczyce is characterized by a good quality (fig. 2, tab. 2). Water from artificial lakes in this area seems to remain under influence of both anthropogenic factors, such as fertilization of soil as well as natural factors, such as chemical composition of rainwater. Analysis of pe-pH chart (fig. 3) leads to conclusion that chemical composition of water in the upper part of all investigated artificial lakes is determined by oxidation processes and in the lower part – by reduction processes. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 Michał SOBALA Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec WPŁYW BUDOWY GEOLOGICZNEJ NA RZEŹBĘ GRZBIETU MONOKLINALNEGO MAGURKA WIŚLAŃSKA – MAGURKA RADZIECHOWSKA (BESKID ŚLĄSKI, KARPATY ZACHODNIE) WSTĘP Grzbiety górskie, obok dolin rzecznych, stanowią główny element rzeźby obszarów górskich. Do najszybciej podjętych problemów w badaniach geomorfologicznych należało powstawanie dolin rzecznych, działalność potoków oraz geneza i wiek teras rzecznych. Badania grzbietów górskich, z uwagi na trudności w określeniu charakteru i tempa ich niszczenia, nie cieszyły się większym zainteresowaniem. Ich badaniem w Karpatach fliszowych zajęto się dopiero na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Wówczas M. Baumgart-Kotarba i in., (1969) oraz M. Baumgart-Kotarba (1974) przedstawili rozwój rzeźby grzbietów górskich w zależności od etapowego rozwoju rzeźby, z uwzględnieniem roli struktury podłoża, a także roli zmian klimatycznych w czwartorzędzie. Przedmiotem badań w niniejszej pracy jest fragment grzbietu monoklinalnego Magurka Wiślańska (1140 m n.p.m.) – Magurka Radziechowska (1107 m n.p.m.) o przebiegu równoleżnikowym. Celem pracy jest przedstawienie wpływu budowy geologicznej na rzeźbę badanego grzbietu. METODY BADAŃ Podstawowymi metodami zastosowanymi w pracy były badania terenowe oraz opracowania kameralne. Badania terenowe przeprowadzone w sezonie letnim 2008 roku, które objęły: kartowanie terenowe form rzeźby, pomiary biegu i upadu warstw skalnych w obrębie wierzchowiny, sporządzenie profili podłużnych stoków i linii grzbietowej oraz wykonanie dokumentacji fotograficznej. Opracowania kameralne polegały na analizie materiałów uzyskanych podczas badań terenowych (uporządkowanie i zestawienie wyników), analizie materiałów kartograficznych oraz przeglądzie literatury przedmiotu. OBSZAR BADAŃ Badany grzbiet położony jest we wschodniej części Beskidu Śląskiego stanowiącego zachodnią część fliszowych Karpat Zewnętrznych. Najwyższym punktem badanego terenu 58 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 jest kulminacja Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.). Północne stoki opadają stromo ku dolinie potoku Leśna do wysokości 650-750 m n.p.m., natomiast południowe schodzą do wysokości ok. 750 m n.p.m., do doliny potoku Bystra (rys. 1). Rys. 1. Położenie terenu badań. Fig. 1. Location of the study area. BUDOWA GEOLOGICZNA Analizowany grzbiet, jak i cały Beskid Śląski, budują utwory płaszczowiny śląskiej, w obrębie której na badanym terenie występują (rys. 2): • warstwy godulskie górne – budujące stoki północne do wysokości ok. 950 m n.p.m., tworzą je gruboławicowe, frakcjonalnie uziarnione piaskowce mikowo-skaleniowe oraz cienkoławicowe piaskowce glaukonitowe, poprzekładane iłowcami i łupkami; • warstwy godulskie górne – z wkładką zlepieńców malinowskich charakteryzujących się znaczną odpornością; • warstwy istebniańskie dolne – budujące stoki północne powyżej 950 m n.p.m., partie szczytowe oraz stoki południowe, w ich skład wchodzą grube ławice gruboziarnistych, kwarcowo-skaleniowych zlepieńców i zlepieńcowatych piaskowców, rozdzielone czasem mułowcami. Piaskowce istebniańskie ze względu na gruboziarnistość i zlepieńcowate wykształcenie oraz występowanie w postaci gruboławicowych serii są odporniejsze od cienkoławicowych, drobnoziarnistych, często przewarstwionych łupkami warstw godulskich górnych (Burtanówna i in., 1937). Warstwy ułożone są monoklinalnie i zapadają w kierunku południowym pod kątem 10-35º (Książkiewicz, 1972). 59 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 Rys. 2. Budowa geologiczna terenu badań (opracowanie własne na podstawie: Szczegółowa Mapa..., 1956, uproszczone): 1 – wierzchołki, 2 – cieki wodne, 3 – warstwy godulskie górne, 4 – warstwy godulskie górne z wkładką zlepieńców malinowskich, 5 – warstwy istebniańskie dolne. Fig. 2. Geological structure of the study area (made by the author on the base: Detailed Map, 1956): 1 – peaks, 2 – watercourses, 3 – upper Godula beds, 4 – upper Godula beds with Malinowski conglomerate, 5 – lower Istebna beds. Najmłodszą formację geologiczną stanowią utwory czwartorzędowe, rozwinięte w dolinach rzecznych w postaci pokryw akumulacyjnych, złożone z rumoszu, otoczaków i żwirów pokrytych pylastymi i piaszczystymi glinami. Na spłaszczeniach grzbietów i łagodnych stokach występują pokrywy zwietrzelinowe powstałe w wyniku wietrzenia skał podłoża. PRZEBIEG GRZBIETU W celu określenia przebiegu fragmentu badanego grzbietu obliczono wskaźnik jego rozwinięcia, stanowiący stosunek długości grzbietu mierzonej wzdłuż jego osi do odcinka łączącego krańcowe punkty. Jego wartość wynosi Wr = 1,02. Obliczono także wskaźnik rozwinięcia dla całego grzbietu górskiego, tj. od szczytu Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.) przez Magurkę Radziechowską (1107 m n.p.m.), Glinne (1034 m n.p.m.) po miejsce, gdzie grzbiet opada ku dolinie Soły. W tym przypadku wartość wskaźnika rozwinięcia jest większa i wynosi Wr = 1,12. Analiza przebiegu grzbietu i wskaźnika rozwinięcia pozwala stwierdzić, że cały grzbiet górski od szczytu Magurki Wiślańskiej (1140 m n.p.m.) po dolinę rzeki Soły składa się w dwóch odcinków wyraźnie prostolinijnych, oddzielonych odcinkiem niezgodnym Polana Cebula – Glinne. Odcinek ten związany jest z wgryzaniem się leja źródłowego potoku Przybędza i przyczynia się do podwyższenia wartości wskaźnika. Natomiast fragment grzbietu górskiego będący przedmiotem pracy charakteryzuje przebieg prostolinijny. Biorąc pod uwagę kryterium strukturalne, czyli stosunek grzbietu do ułożenia warstw skalnych, badany grzbiet o przebiegu równoleżnikowym jest grzbietem podłużnym, zgodnym z budową geologiczną. 60 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 PROFIL PODŁUŻNY I POPRZECZNY GRZBIETU Linia grzbietowa w profilu podłużnym jest wyrównana na wysokości 1080-1100 m n.p.m. (rys. 3) i należy do tzw. poziomu beskidzkiego, założonego na seriach odpornych, gruboławicowych zlepieńców istebniańskich. Ponad tę powierzchnię na wysokość 1140 m n.p.m. wznosi się szczyt Magurki Wiślańskiej, będący najwyższym punktem badanego terenu. Deniwelacja pomiędzy poziomem beskidzkim a szczytem Magurki Wiślańskiej wynosi ok. 45 m, natomiast średnie nachylenie ok. 9º. Z jej szczytu linia grzbietowa opada stopniami ku przełęczy o wysokości 1072,6 m n.p.m. Jest to największa deniwelacja w obrębie linii grzbietowej, wynosząca ponad 65 m. Przełęcz powstała w wyniku wgryzania się naprzeciwległych lejów źródłowych: konsekwentnego od strony południowej i obsekwentnego od strony północnej. Wyrównany odcinek grzbietu wiąże się z nieznacznym wpływem lejów źródłowych. W profilu podłużnym grzbietu zaznaczają się drobne załomy uwarunkowane strukturalnie, które nie wpływają zasadniczo na kształt linii grzbietowej. Rys. 3. Profil podłużny badanego grzbietu (opracowanie własne). Fig. 3. Longitudinal profile of the ridge (made by the author). Wykonane profile poprzeczne wskazują, że badany grzbiet charakteryzuje asymetria związana z monoklinalnym zaleganiem warstw i bardziej odległą bazą erozyjną stoków południowych (rys. 4). Część profili poprowadzona została wzdłuż stoków, natomiast część stanowi profile podłużne grzbietów bocznych. Profile poprzeczne poprowadzone wzdłuż stoków wykonane zostały w wyższych częściach grzbietu (powyżej 1000 m n.p.m.), ponieważ dopasowanie do struktury jest wyraźniejsze niż w częściach niższych, gdzie doliny boczne rozczłonkowują stoki. Stoki północne, wycięte na czołach warstw skalnych, są bardziej strome od stoków południowych, zgodnoławicowych, które to dopiero w części przydolinnej stają się stosunkowo bardziej strome. Nachylenie górnych partii stoków południowych wynosi 4º-13º (średnio 10º), natomiast nachylenie stoków północnych wynosi 15º-40º (średnio 22º). Interesujących wniosków dostarcza analiza profili poprowadzonych wzdłuż grzbietów bocznych (są to jednocześnie profile podłużne tych grzbietów). Pozwala ona wyeliminować bezpośredni wpływ sieci rzecznej (boczne doliny i leje źródłowe) na dopasowanie rzeźby do struktury podłoża. Stoki północne oraz grzbiety boczne odchodzące na północ od linii grzbietu, w miejscach, gdzie stok nie podlega działaniu silnej denudacji związanej z lejami źródłowymi i bocznymi dolinami, cechuje profil schodowy (rys. 5). Jest on uwarunkowany litologicznie i związany 61 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 z występowaniem kompleksów o na przemian różnej odporności. Strome odcinki stoków o nachyleniu 24º-27º wycięte w obrębie miąższych gruboławicowych serii rozdzielone są odcinkami spłaszczonymi o nachyleniu 6º-15º, których powstanie związane jest z występowaniem mniej odpornych serii łupkowych. Rys. 4. Profile poprzeczne badanego grzbietu poprowadzone wzdłuż stoków (opracowanie własne). Fig. 4. Cross-profile of the ridge along the slopes (made by the author). Rys. 5. Schodowy profil stoku północnego (opracowanie własne). Fig. 5. Profile of the north slope with the steps (made by the author). Na odchodzącym w kierunku północnym grzbiecie bocznym widoczne są dwa poziomy spłaszczeń: pierwszy występujący w obrębie warstw godulskich górnych na wysokości 960-980 m n.p.m., i drugi, bardziej rozległy, w obrębie zlepieńców malinowskich na 62 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 wysokości 920-925 m n.p.m., uwieńczony załomem strukturalnym, gdzie występują formy skałkowe w kształcie ambon, baszt, iglic i grzybów skalnych. Pierwsze spłaszczenie należy wiązać z występowaniem serii mniej odpornych łupków. Drugie, z występowaniem bardzo odpornej wkładki zlepieńca malinowskiego. Obecność tego spłaszczenia także w obrębie innych okolicznych grzbietów wskazuje, że można go zaliczyć do poziomu śródgórskiego. Występowanie tego poziomu, jak i poziomu beskidzkiego w obrębie linii grzbietu głównego, świadczy o policyklicznym rozwoju rzeźby badanego grzbietu. Taki rozwój zdaniem M. Baumgart-Kotarby (1974) postępował poprzez przyrastanie członów o kolejno młodszych założeniach w miarę rozcinania i denudacji obszaru. Stoki południowe w przybliżeniu nawiązują do upadu warstw skalnych (fot. 1). Upad warstw skalnych jest na ogół większy niż nachylenie stoków. W części przywierzchowinowej grzbietu, w obrębie szczytu Magurki Radziechowskiej o najmniejszym nachyleniu, zaznaczają się niewyraźne załomy, którymi wierzchowina przechodzi w stok. W wyższych partiach stoków południowych nachylenie jest łagodne (średnio 10º) i jednostajne. Jedynie w środkowej części grzbietu, będącej w zasięgu oddziaływania konsekwentnego leja źródłowego, nachylenie stoków południowych jest bardziej strome i sięga 22º. Także w niższych partiach stoków, będących w zasięgu oddziaływania cieków wodnych, nachylenie jest większe i sięga 18º (rys. 6). Fot. 1. Stok południowy nawiązujący do upadu warstw (fot. M. Sobala). Photo. 1. South slope refer to bedding of strata (photo. M. Sobala). Rys. 6. Profil podłużny grzbietu bocznego (opracowanie własne). Fig. 6. Longitudinal profile of the side ridge (made by the author). 63 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 Asymetria profilu poprzecznego badanego grzbietu wynika z wpływu struktury, przy czym wyraźniejsze jest dopasowanie do monoklinalnego ułożenia warstw w wyższych częściach grzbietu niż w niższych, gdzie doliny boczne rozczłonkowują stoki. Może to wskazywać na odmłodzenie rzeźby stoków, które jeszcze nie objęło ich górnych fragmentów, zwłaszcza w przypadku stoku południowego. Asymetria w nachyleniu stoku południowego i północnego leży u podstaw zróżnicowania procesów geomorfologicznych zachodzących na przeciwległych stokach. WIERZCHOWINA GRZBIETOWA Wierzchowinę badanego grzbietu charakteryzuje asymetria związana z uwarunkowanym strukturalnie zróżnicowaniem modelowania przeciwnych stoków (rys. 7). Oddzielona jest ona od stoków wypukłymi załomami. Załomy na czołach warstw skalnych występują w postaci wypreparowanych form skałkowych ciągnących się rzędowo na znacznym odcinku grzbietu (skałki wierzchowinowe i przywierzchowinowe) (fot. 2). Wskazują one na procesy cofania górnej przywierzchowinowej części północnych stoków. Część zgodnoławicowa wierzchowiny jest długa i nieznacznie nachylona. Przechodzi albo mało wyraźnymi załomami w stok południowy, albo też lekko zaokrąglona stopniowo przechodzi w stok. Świadczy to o większym udziale procesów zmierzających do obniżania wierzchowiny, a więc do spłaszczania części przywierzchowinowych. Brak wyraźnego załomu pomiędzy wierzchowiną a stokiem o ekspozycji południowej związany jest z jego modelowaniem przez procesy soliflukcji, które miały miejsce w warunkach peryglacjalnych (Henkiel, 1972). Z uwagi na większą zasobność zgodnoławicowych skłonów wierzchowin w wodę, podlegają one większemu wietrzeniu i denudowaniu (Baumgart-Kotarba, 1974). Rys. 7. Profil poprzeczny wierzchowiny (opracowanie własne). Fig. 7. Cross-profile of the ridge-crest (made by the author). Opisane formy skałkowe są więc efektem denudacyjnego cofania się stoków i obniżania wierzchowiny grzbietowej oraz etapowego zrównywania krioplanacyjnego. Intensywne obnażanie wychodni piaskowców następowało w warunkach peryglacjalnych przed wkroczeniem na ten obszar lasu (Starkel, 1960). W wyizolowaniu wychodni dużą rolę odegrały spękania ciosowe. Skałki powstały w miejscach o zróżnicowanej odporności podłoża przez wypreparowanie zespołów grubych ławic piaskowców leżących wśród warstw mniej zwięzłych lub warstw różniących się scementowaniem skały w obrębie kompleksu piaskowcowego. Występujące w obrębie badanej wierzchowiny wychodnie skalne tworzą długie progi rozczłonkowane na małe ambony, baszty i grzyby skalne. Skałkom towarzyszą mniejsze progi, występy skalne oraz pojedyncze bloki. 64 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 Fot. 2. Próg skalny na szczycie Magurki Radziechowskiej (fot. M. Sobala). Photo. 2. Rock-step on Magurka Radziechowska (photo. M. Sobala). Badania form skałkowych w Zewnętrznych Karpatach fliszowych prowadzone przez Z. Alexandrowicz (1978) wykazały, że piaskowce istebniańskie dolne budujące wierzchowinę badanego grzbietu są ogniwem najbardziej obfitującym w skałki na terenie Beskidu Śląskiego. W kompleksie tych piaskowców wykazano występowanie dwóch zespołów bardzo grubych ławic zaznaczających się skałkowymi wychodniami. W skład jednego z tych kompleksów wchodzą omówione w niniejszej pracy formy. Kompleks ławic skałkowych w obrębie środkowej części piaskowców istebniańskich dolnych ciągnie się w strefie grzbietowej od Baraniej Góry przez Magurkę Wiślańską na Magurkę Radziechowską, a następnie dalej w kierunku Glinnego nad Węgierską Górką. Rzędowe rozmieszczenie skałek, ciągnące się na dużej przestrzeni, świadczy o dość stałym wykształceniu tego zespołu ławic wzdłuż ich biegu. Bieg warstw równoległy do przebiegu linii grzbietowej zadecydował o tym, że formy skalne stanowią wypreparowane czoła tych warstw. W przebiegu linii grzbietowej widoczne są także niewielkie progi poprzeczne prostopadłe do kierunku grzbietu. Tworzą one kilka stopni nawiązujących do kolejno leżących na sobie ławic. Stopniami tymi wznosi się linia grzbietowa, jednak nie mają one znaczącego wpływu na jej przebieg. Stopnie są widoczne przede wszystkim po stronie stoków północnych założonych na czołach warstw, natomiast po stronie przeciwnej zanikają w kierunku zapadania warstw. WYKSZTAŁCENIE FORM MIĘDZYDOLINNYCH Biorąc pod uwagę zróżnicowanie wykształcenia form międzydolinnych drugiego rzędu, badany grzbiet można zaliczyć do grzbietów z ramionami i grzędami odgałęziającymi się na poziomie wierzchowiny lub nieco poniżej. Wykształcenie form międzydolinnych drugiego rzędu ma związek z szerokością podstawy grzbietu, czyli odległością pomiędzy podnóżami przeciwległych stoków poprowadzoną przez dział wodny. Stoki badanego grzbietu rozczłonkowane są asymetrycznie, gdyż odznaczają się różną długością i wysokością względną. Roz- 65 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 członkowanie związane jest z procesami zachodzącymi w dolinach bocznych, których najaktywniejszą częścią są leje źródłowe. Odległość pomiędzy działem wodnym a podnóżem stoków północnych sięga 1 km, natomiast wysokość względna osiąga maksymalnie 400 m. Stoki rozczłonkowane są przez dwie dolinki boczne, które rozdzielają ramię boczne i dwie grzędy. Mają one swój początek na wysokości wierzchowiny grzbietowej lub nieco poniżej. Ramię boczne ma długość 2,5 km i w jego przebiegu zaznacza się odcinek wyrównany, który wieńczą formy skałkowe. Grzędy mają długość 1,6 km i cechuje je stały spadek, a profil podłużny ma charakter schodowy. Odległość pomiędzy działem wodnym a podnóżem stoków południowych waha się od 600 do 800 m, natomiast wysokość względna sięga maksymalnie 340 m. Leje źródłowe rozczłonkowują stoki, ale odcinki stoku między lejami są płaszczyznami prostymi (poziomice przebiegają równolegle do grzbietu). Jedynie od szczytów Magurki Radziechowskiej i Magurki Wiślańskiej odchodzą ramiona boczne. Pierwsze ramię, odchodzące od Magurki Radziechowskiej, ma swój początek 100 m poniżej wierzchowiny grzbietowej. Ma ono długość nieco ponad 500 m i w profilu podłużnym rozpoczyna się krótkim odcinkiem wyrównanym na wysokości 980-1000 m n.p.m., który wieńczą wychodnie skalne. Drugie ramię, które odchodzi od szczytu Magurki Wiślańskiej, także rozpoczyna się 100 m poniżej wierzchowiny grzbietowej. Ma długość 2,5 km i w profilu podłużnym rozpoczyna się krótkim odcinkiem wyrównanym na wysokości 1010-1040 m n.p.m. oraz posiada niewielki wierzchołek na wysokości 836 m n.p.m. Do analizy rozczłonkowania stoków wykorzystano współczynnik gęstości dolin (km/km2), będący ilorazem sumy długości wszystkich cieków i badanej powierzchni. Badaną powierzchnią jest obszar zajęty przez grzbiet górski i uzyskane dane nie można porównywać ze współczynnikiem obliczonym dla zlewni. Współczynnik gęstości dolin dla badanego grzbietu wynosi 3,54, przy czym przy rozbiciu na przeciwległe stoki kształtuje się następująco: dla stoków południowych jego wartość jest niższa i wynosi 3,45, natomiast dla stoków północnych wynosi 3,61. Leje źródłowe rozczłonkowujące stoki badanego grzbietu dają początek dolinom. W przypadku stoków południowych mamy do czynienia z bardzo rozległym lejem źródłowym dającym początek konsekwentnej dolinie potoku Bystra. Tylna ściana leja źródłowego ma przebieg prostolinijny, co ma związek z biegiem warstw skalnych. Stoki północne rozczłonkowane są przez dwa zespoły obsekwentnych lejów źródłowych dających początek dwóm dolinom cieków źródłowych potoku Leśna. Tylna ściana zespołu lejów źródłowych jest półkolista. Dno lejów jest znacznie nachylone i wyścielone rumowiskiem, a w przypadku lejów na stoku północnym dodatkowo rozcięte systemem płytkich V-kształtnych dolinek. WNIOSKI Na podstawie przeprowadzonych badań terenowych oraz opracowania uzyskanych wyników można wyciągnąć szereg wniosków. Rzeźba badanego grzbietu jest efektem procesów uwarunkowanych wieloma czynnikami, wśród których dominują budowa geologiczna (skośne ułożenie warstw skalnych i ich zróżnicowana odporność na niszczenie) i zmienne w czasie warunki klimatyczne. 66 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 58-68 Niski wskaźnik rozwinięcia linii grzbietowej oraz lekko falisty profil podłużny grzbietu świadczą o ograniczonym wpływie lejów źródłowych na ukształtowanie partii przywierzchowinowych grzbietu, co wynika z ich symetrycznego położenia względem osi grzbietu na obu stokach. Wyrównana linia grzbietowa leży na wysokości poziomu beskidzkiego w tej części Beskidu Śląskiego. Kolejny, młodszy poziom śródgórski widoczny jest w obrębie północnego ramienia bocznego. Występowanie powierzchni zrównań wskazuje na policykliczny rozwój rzeźby badanego grzbietu. Monoklinalne ułożenie warstw zadecydowało o asymetrii stoków i wierzchowiny. Dopasowanie do struktury jest wyraźniejsze w wyższych częściach grzbietu niż w niższych, gdzie doliny boczne rozczłonkowują stoki. Stoki północne założone na czołach warstw są strome i mają profil schodowy, natomiast zgodnoławicowe stoki południowe mają mniejsze nachylenie i jednostajny profil. Asymetria leży u podstaw zróżnicowania procesów geomorfologicznych zachodzących na przeciwległych stokach. Część północna wierzchowiny podlega procesom cofania, natomiast część zgodnoławicowa podlega w większym stopniu procesom obniżania. Liczne w obrębie wierzchowiny formy skałkowe są efektem denudacyjnego cofania się stoków i obniżania wierzchowiny grzbietowej oraz etapowego zrównywania krioplanacyjnego. Bieg warstw równoległy do przebiegu linii grzbietowej powoduje, że formy skalne stanowią wypreparowane czoła tych warstw. Biorąc pod uwagę zróżnicowanie wykształcenia form międzydolinnych drugiego rzędu, badany grzbiet można zaliczyć do grzbietów z ramionami i grzędami odgałęziającymi się na poziomie wierzchowiny lub nieco poniżej. Wykazane wnioski dają podstawę do zidentyfikowania procesów geomorfologicznych, które zachodzą na odmiennie ukształtowanych stokach i na wierzchowinach grzbietów monoklinalych. Znajomość tych procesów może mieć znaczenie praktyczne, gdyż może stanowić podstawę do odpowiedniej działalności człowieka w obszarach górskich. W efekcie, odpowiednio wcześnie, umożliwia wyeliminować niepożądane dla środowiska przyrodniczego i dla człowieka skutki. LITERATURA ALEXANDROWICZ Z., 1978: Skałki piaskowcowe Zachodnich Karpat fliszowych. Prace Geologiczne PAN, 103. s. 1-87. BAUMGART-KOTARBA M., GIL E., KOTARBA A., 1969: Rola struktury w ewolucji rzeźby obszarów źródłowych Wisły i Olzy. Studia Geomorphologica Carpatho-Balcanica, vol. 3. s. 73-88. BAUMGART-KOTARBA M., 1974: Rozwój grzbietów górskich w Karpatach fliszowych. Prace Geograficzne IG PAN, 106. s. 1-136 BURTANÓWNA J., KONIOR K., KSIĄŻKIEWICZ M., 1937: Mapa geologiczna Karpat Śląskich. 1:50 000. PAU, Wyd. Śląskie, Kraków. HENKIEL A., 1972: Soliflukcja w polskich Karpatach. Czasopismo Geograficzne, T. XLIII, z. 3. s. 295-305. Szczegółowa Mapa Geologiczna Polski, arkusz Milówka M34-87A. 1956. Instytut Geologiczny, Warszawa. KSIĄŻKIEWICZ M., 1972: Budowa geologiczna Polski. IV. Tektonika 3, Karpaty. Wydawnictwa Geologiczne, Warszawa. s. 1-288. STARKEL L., 1960: Rozwój rzeźby w Karpatach fliszowych w holocenie. Prace Geograficzne IG PAN, 22, s. 1-239. 67 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 58-68 Michał Sobala THE INFLUENCE OF GEOLOGICAL STRUCTURE ON THE RELIEF OF MONOCLINAL RIDGE MAGURKA WIŚLAŃSKA – MAGURKA RADZIECHOWSKA (SILESIAN BESKID, WESTERN CARPATHIANS) Summary The analysis of a monoclinal ridge was carried out on the example of Magurka Wiślańska – Magurka Radziechowska ridge (Silesian Beskid). A geomorphologic plotting of the area was performed and an analysis of cartographic materials was carried out. The relief of the ridge is an effect of process conditioned by many factors, among which geological structure and variable climate dominate. The lower development index of the ridge axis and lightly undulating longitudinal profile show a limited influence of the valley heads on the near ridge crest parties. The even keel belongs to the Beskidian level. The next, younger intermontane level is seen on the north side ridge. The occurrence of planation levels shows a policycling development of the analysed relief ridge. Monoclinal dipping layers decided on the slopes and ridge crests asymmetry. The northern part of the ridge crest is a subject to the processes of diversion, however the southern part of the ridge crest is a subjects, to a greater extent, to the processes of regression of the ridge crest. The demonstrated conclusions give the bases for identifying geomorphologic processes which take place on differently shaped slopes and monoclinal ridges crests. The knowledge of these processes can have a practical value because it can establish the foundation for a proper human activity in upland areas. As a result, it makes it possible to eliminate the undesirable consequences for the environment and man early enough. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 Maksymilian SOLARSKI Alicja PRADELA Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec CECHY SPECYFICZNE ZLODZENIA ZBIORNIKÓW WODNYCH NA WYŻYNIE ŚLĄSKIEJ WPROWADZENIE Zjawiska lodowe na jeziorach i zbiornikach wodnych cieszą się w ostatnim czasie rosnącym zainteresowaniem badaczy zarówno na świecie jak i w Polsce. Większość opracowań, które poruszają to zagadnienie podejmuje ten problem badawczy w ujęciu długookresowym. Brane są pod uwagę najczęściej przeciętne daty pojawiania się i zaniku zjawisk lodowych, liczba dni z pokrywą lodową oraz jej średnie i maksymalne miąższości. Dane te w większości przypadków korelowane są ze średnimi wartościami temperatury powietrza w określonej części świata. Zjawiska lodowe przedstawiane w tym ujęciu traktowane są jako jeden ze wskaźników mogących świadczyć o współczesnych zmianach klimatu (Livingstone, 1999; Magnuson i in., 2000; Hodgkins i in., 2002; Lenormand i in., 2002; Marszelewski, Skowron, 2005, 2006, 2009; Skowron, 2006, 2009; Jensen i in., 2007; Choiński i in., 2009; Ghanbari i in., 2009; Livingstone i in., 2009; Sziwa, Jańczyk, 2009). Zdecydowanie mniejsza liczba prac porusza problem zlodzenia w ujęciu szczegółowym w odniesieniu do krótkiego okresu czasu (np. jednego sezonu zimowego). Główny nacisk w pracach tego typu kładziony jest na zależność pomiędzy średnią dobową temperaturą powietrza a szybkością zamarzania lub odmarzania zbiornika, dobową dynamikę przyrostu lodu, analizę powstających rodzajów lodu, ruchy pokrywy lodowej, przestrzenne zróżnicowanie jej miąższości oraz wpływ szeroko pojętej antropopresji na przebieg zlodzenia (Grześ, 1974; Jankowski i in., 2009; Leppäranta, 2009; Machowski, Ruman, 2009; Rzętała, Rzętała, 2009). Niniejsza praca wpisuje się w trend badań szczegółowych i obejmuje swym zakresem sezon zimowy 2009/2010. Pomiary wykonywano na kilkudziesięciu antropogenicznych zbiornikach wodnych Wyżyny Śląskiej. Celem badań było określenie prawidłowości w kształtowaniu zjawisk lodowych w akwenach będących pod wpływem zróżnicowanej antropopresji, od typowej dla obszarów quasi-naturalnych po charakterystyczną dla obszarów miejsko-przemysłowych. LOKALIZACJA OBSZARU Wybrane do badań antropogeniczne zbiorniki wodne położone są na obszarze Wyżyny Śląskiej, której obszar cechuje się silnym przekształceniem wszystkich komponentów środowiska przyrodniczego spowodowanym działalnością przemysłową oraz urbanizacją 69 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 (rys. 1). Występuje tu ponadto największe w Polsce nagromadzenie antropogenicznych zbiorników wodnych o różnej genezie, stanowią one swoiste „pojezierze antropogeniczne” (Rzętała, 2008). Przy wyborze obiektów do badań kierowano się głównie tym, aby były one możliwie zróżnicowane i reprezentowały poszczególne typy genetyczne, morfometryczne oraz hydrologiczne. Większość z nich, bowiem aż 15, stanowią zbiorniki poeksploatacyjne, których misy ukształtowane zostały w miejscach wcześniejszego powierzchniowego wydobycia surowców skalnych. Spośród pozostałych: 8 stanowią zbiorniki w nieckach osiadania, 2 powstały na skutek przegrodzenia zaporą doliny rzecznej, 7 to akweny poligenetyczne, 2 to zbiorniki groblowe, a 5 ukształtowanych zostało w misach sztucznych. Do największych należą zbiorniki powyrobiskowe (Dzierżno Duże, Kuźnica Warężyńska, Pogoria III) oraz zaporowe (Kozłowa Góra), a ich powierzchnia wynosi po kilkaset hektarów. W przedziale od 10 do 100 ha zawiera się 11 zbiorników, przy czym tą grupę reprezentują głównie zbiorniki powyrobiskowe i w nieckach osiadania. Spośród pozostałych 4 zawierają się w przedziale od 5 do 10 ha, 7 to akweny o wielkości od 2,5 do 5 ha, 7 prezentuje klasę wielkości od 1 do 2,5 ha, a 6 zbiorników nie osiąga powierzchni 1 ha. Biorąc pod uwagę typ hydrologiczny akwenów, 19 z nich zalicza się do bezodpływowych, 12 do przepływowych, a 8 do odpływowych. Rys. 1. Położenie badanych antropogenicznych zbiorników wodnych na Wyżynie Śląskiej: 1 – granice prowincji, 2 – granice makroregionów, 3 – granice mezoregionów, 4 – rzeki, 5 – badane zbiorniki wodne (numeracja jak na rys. 2), 6 – miasta. Fig. 1. Locations of anthropogenic water bodies studied in the Silesian Upland: 1 – province boundaries, 2 – macroregion boundaries, 3 – mesoregion boundaries, 4 – rivers, 5 – water reservoirs studied (numbering as in fig. 2), 6 – towns. 70 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 METODY BADAŃ Badania nad zlodzeniem antropogenicznych zbiorników wodnych regionu górnośląskiego prowadzone były w sezonie zimowym 2009/2010. Monitoringiem objęto 39 akwenów. Pomiary i obserwacje rozpoczęto 10 grudnia 2009 roku, czyli w okresie bezpośrednio poprzedzającym spadek średniej dobowej temperatury powietrza poniżej 0°C, a zakończono 26 marca 2010 roku, po ustąpieniu zjawisk lodowych na wszystkich zbiornikach. Pomiary podczas zamarzania i odmarzania zbiorników wykonywane były w odstępach dwudniowych, natomiast w czasie trwania zwartej pokrywy lodowej w odstępach czterodniowych. Podczas pomiarów brano pod uwagę następujące elementy: miąższość pokrywy lodowej, rodzaj lodu, formy zlodzenia (nalodzia brzegowe, lód brzegowy, oparzeliska), temperaturę wody w warstwie przypowierzchniowej, inne zjawiska (pokrywę śnieżną, wodę występującą na pokrywie lodowej). Miąższość lodu w początkowej fazie zlodzenia mierzono za pomocą suwmiarki milimetrowej bezpośrednio na świeżym przełamie lub z użyciem kosy do pomiarów grubości pokrywy lodowej w przypadku większej grubości lodu. Każdorazowo określano również miąższość pokrywy śnieżnej lub wody zalegającej na tafli lodu. W celu określenia przestrzennego zróżnicowania miąższości pokrywy lodowej w obrębie 30 zbiorników wykonano od kilkunastu do kilkudziesięciu odwiertów, których położenie określono za pomocą przenośnego odbiornika GPS. WYNIKI BADAŃ W zlodzeniu zbiorników wodnych wyróżnić można trzy zasadnicze fazy: zamarzanie, trwanie pokrywy lodowej oraz jej zanik. Faza zamarzania w większości przypadków, bowiem na 29 obiektach, rozpoczęła się już w niespełna 24 godziny po odnotowaniu ujemnej średniej dobowej temperatury powietrza, a więc 13 grudnia 2009 roku. W przypadku sześciu zbiorników zlodzenie miało miejsce po upływie kolejnych kilku dób. Spośród akwenów zamarzających całkowicie pokrywa lodowa najpóźniej, bowiem 5 stycznia 2010, pojawiła się na Dzierżnie Dużym. Największą dynamikę przebiegu inicjalnej fazy zlodzenia odnotowano na zbiorniku położonym na północ od mostu w Niezdarze, na którym bezpośrednio po sobie nastąpiły dwa cykle formowania się pokrywy lodowej, oddzielone dwudniowym okresem z całkowitym brakiem zjawisk lodowych. Specyficzną cechą inicjalnej fazy zlodzenia, było pojawienie się nalodzi brzegowych, które wystąpiły na 7 akwenach zamarzających całkowicie (Dzierżno Duże, Kozłowa Góra, Kuźnica Warężyńska, Moczury, Pogoria III, Szczygłowice, Żabie Doły N). Zjawisko to poprzedzało rozwój lodu brzegowego i miało różną formę, od niewielkich oblodzeń na roślinności brzegowej do dużych sopli lodowych tworzących się w strefie rozbryzgu fali. Okres zalegania zwartej pokrywy lodowej był zróżnicowany. Najdłużej, bowiem przez 91 dni, utrzymywała się ona na zbiorniku Kozłowa Góra. W tym przypadku podobnie jak i na innych dużych akwenach (Kuźnica Warężyńska, Nakło-Chechło i Pogoria III) występowała ona nieprzerwanie, pomimo kilkudniowych okresów z dodatnimi wartościami temperatury powietrza. Na dwudziestu czterech zbiornikach zwarta pokrywa lodowa utrzymywała się przez okres około 80 dni, przy czym pomiędzy 23 lutego a 5 marca na skutek występowania dodatniej średniej dobowej temperatury powietrza, odnotowano ablację w stre- 71 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 fie brzegowej (maksymalnie do 1 m od brzegu), a w pojedynczych przypadkach pojawiły się także niewielkie oparzeliska. Zdecydowanie krótszy czas trwania pełnego zlodzenia zanotowano w ośmiu przypadkach, od 10 dni na zbiorniku Niezdara N, do 58 dni na akwenie Łąka. Proces rozpadu zwartej pokrywy lodowej wykazywał mniejsze zróżnicowanie czasowe niż pozostałe etapy funkcjonowania zjawisk lodowych i miał miejsce zawsze po trwającym od kilku (2 dni na zbiorniku Amendy) do kilkudziesięciu dni (47 dni na zbiornikach Maroko i Moczury) okresie z częściową pokrywą lodową. Kry lodowe najwcześniej, bowiem już 6 marca odnotowano na akwenie Farskie, w dniu następnym natomiast na Dzierżnie Dużym. Na większości zbiorników (33 obiekty) proces rozpadu pokrywy lodowej odnotowano w podobnym czasie, w dniach od 18 do 26 marca. Spośród akwenów zamarzających całkowicie zjawiska lodowe najwcześniej ustąpiły na Dzierżnie Dużym (14 marca 2010), najpóźniej natomiast na Kuźnicy Warężyńskiej, Ostorożnicy, Pogorii III oraz Szkopce (26 marca 2010) (rys. 2). Rys. 2. Przebieg zlodzenia wybranych zbiorników wodnych regionu górnośląskiego w sezonie 2009/2010: 1 – brak zjawisk lodowych, 2 – nalodzia brzegowe, 3 – lód brzegowy, 4 – niepełna pokrywa lodowa, 5 – zwarta pokrywa lodowa, 6 – kry. Fig. 2. Ice cover on selected water bodies in the Upper Silesia region in the winter season of 2009–2010: 1 – no ice cover, 2 – aufeis on shores, 3 – shore ice, 4 – partial ice cover, 5 – solid ice cover, 6 – floes. 72 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 Nieco inny przebieg faza ablacji miała w przypadku zbiornika Niezdara N. W jego obrębie zjawiska lodowe ustąpiły całkowicie 23 lutego, po czym w dniu 4 marca pojawiły się ponownie w postaci lodu brzegowego utrzymującego się przez kolejne 13 dni. Zdecydowanie odmienny przebieg kształtowania zjawisk lodowych stwierdzono na akwenach Somerek i Sośnica-Makoszowy. Lód w ich strefie brzegowej pojawił się dopiero pod koniec stycznia (23-24 stycznia), kiedy to średnia dobowa temperatura powietrza przez kilka kolejnych dni utrzymywała się na poziomie poniżej -10°C. Pojawienie się lodu brzegowego na zbiorniku Somerek poprzedzone było kilkudniowym funkcjonowaniem nalodzi brzegowych. Lód brzegowy utrzymywał się przez jedną dobę, po czym akwen pokrył się częściową pokrywą lodową o niewielkiej miąższości (do 2 cm), z dużym oparzeliskiem w strefie zrzutu do zbiornika wód dołowych. Pokrywa częściowa funkcjonowała przez 13 dni, po czym po jednej dobie nastąpiła jej całkowita ablacja. Na akwenie Sośnica-Makoszowy wystąpiły również jedynie dwie fazy zlodzenia, lód brzegowy utrzymujący się przez okres 2 dni, oraz częściowa pokrywa lodowa w postaci kożucha lodowego (o miąższości do kilku mm), funkcjonująca przez okres 5 dni. W przypadku osadnika wód poprodukcyjnych położonego na pograniczu Zabrza i Bytomia (Pod Borem) w czasie całego sezonu zimowego nie odnotowano żadnych przejawów zlodzenia, a temperatura wody powierzchniowej nie spadła poniżej 7°C nawet w okresie, gdy średnie dobowe wartości temperatury powietrza wynosiły -15°C (rys. 2). Podczas sezonu zimowego 2009/2010 na badanych akwenach miało miejsce znaczne zróżnicowanie średniej i maksymalnej miąższości zwartej pokrywy lodowej. Największa maksymalna miąższość (29,5 cm) odnotowana została na akwenach Kuźnica Warężyńska i Ostrożnica, najmniejsza natomiast na zbiorniku Niezdara N (13,0 cm). Średnie miąższości zwartej pokrywy lodowej kształtowały się w granicach od 5,5 cm na zbiorniku Niezdara N, do ponad 20 cm w przypadku akwenów Kozłowa Góra i Kuźnica Warężyńska. Najmniejsze różnica pomiędzy tymi parametrami wystąpiła na akwenie Rozlewisko Bytomki i wynosiła 6,1 cm, podobne wartości odnotowano na zbiornikach Dzierżno Duże (6,3 cm), Hubertus (6,9 cm) i Moczury (6,6 cm). Duże różnice wystąpiły natomiast w przypadku zbiorników Maroko, Farskie i Morawa, gdzie różnica wynosiła około 13 cm (rys. 3). 35 Rys. 3. Średnie i maksymalne miąższości zwartej pokrywy lodowej badanych antropogenicznych zbiorników wodnych: 1 – miąższość maksymalna, 2 – miąższość średnia. 25 20 15 10 5 0 Akwen Amendy Balaton Brantka Brzeziny Dzierżno Duże Farskie Gliniok Grunfeld Hubertus Kajakowy Kamieniec Kozłowa Góra Kuźnica Leśny Łąka Maroko Moczury Morawa Nakło-Chechło Niezdara N Niezdara S Ostrożnica Pod Borem Pogoria III Przetok Rogoźnik Duży Rozlewisko Bytomki Skałka Smrodlok Somerek Sośnica Szczygłowice Szkopka Trupek Trzy Stawy Zbiornik Przy Leśnej Żabie Doły N Żabie Doły S ice thickness [cm] 30 1 2 Fig. 3. Average and maximum thickness of the selected anthropogenic water bodies ice cover: 1 – maximum thickness, 2 – average thickness. 73 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 Cechą charakterystyczną zlodzenia antropogenicznych zbiorników wodnych było przestrzenne zróżnicowanie miąższości pokrywy lodowej, przy czym i w tym przypadku odnotowano odrębności pomiędzy poszczególnymi akwenami (rys. 4). Największe różnice pomiędzy minimalną i maksymalną miąższością pokrywy lodowej odnotowano na Rogoźniku Dużym i Łące, było to 14 cm. Różnice najmniejsze wystąpiły natomiast na akwenach Niezdara S, Szkopka, Trzy Stawy i Żabie Doły S i wynosiły około 4 cm (tab. 1). Wynikiem badań nad przestrzennym zróżnicowaniem miąższości pokrywy lodowej są mapy izopachyt. Pozwalają one stwierdzić, iż w przestrzennym zróżnicowaniu miąższości pokrywy lodowej nie wystąpiły prawidłowości (rys. 4). Rys. 4. Zróżnicowanie miąższości pokrywy lodowej w wybranych antropogenicznych zbiornikach wodnych: 1 – linia brzegowa zbiornika, 2 – izopachyty, 3 – wyspy. Zbiorniki: A – Leśny (07.02.2010 r.), B – Smrodlok (06.02.2010 r.), C – Grünfeld (18.02.2010 r.), D – Balaton (24.02.2010 r.), E – Skałka (07.02.2010 r.), F – Kamieniec (21.02.2010), G – Rogoźnik Duży (24.02.2010). Fig. 4. Variation in ice cover thickness in selected anthropogenic water reservoirs: 1 – water body shoreline, 2 –isopachytes, 3 – isles. Reservoirs: A – Leśny (7 February 2010), B – Smrodlok (6 February 2010), C – Grünfeld (18 February 2010), D – Balaton (24 February 2010), E – Skałka (7 February 2010), F – Kamieniec (21 February 2010), G – Rogoźnik Duży (24 February 2010). 74 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 Tab. 1. Parametry przestrzennego zróżnicowania miąższości pokrywy lodowej wybranych zbiorników wodnych. Table 1. Parameters describing the spatial variation in ice cover thickness in selected anthropogenic water reservoirs. Zbiornik Akwen Amendy Balaton Brantka Brzeziny Farskie Gliniok Grunfeld Hubertus Kajakowy Kamieniec Leśny Łąka Maroko Moczury Morawa Niezdara S Ostrożnica Przetok Rogoźnik Duży Rozlewisko Bytomki Skałka Smrodlok Szczygłowice Szkopka Trupek Trzy Stawy Zbiornik Przy Leśnej Żabie Doły N Żabie Doły S maksymalna 26,0 20,0 24,0 20,0 23,0 26,5 21,5 27,5 27,5 31,0 22,0 29,5 32,0 25,0 27,0 31,0 23,0 30,5 23,0 33,0 20,0 24,5 25,5 27,5 15,0 27,0 9,0 24,0 23,0 22,0 Grubość lodu [cm] średnia 22,3 15,9 19,0 16,7 18,8 22,3 18,9 24,1 22,1 25,7 19,1 23,1 26,2 21,2 19,5 23,7 21,0 23,6 19,2 25,8 17,1 19,4 20,0 23,9 13,3 18,9 7,1 16,9 18,7 19,1 minimalna 19,0 13,5 14,5 13,5 12,0 17,0 16,0 21,5 18,5 22,0 12,5 17,0 18,0 17,5 16,0 19,0 19,0 19,0 14,5 19,0 13,5 17,0 14,0 17,0 10,5 16,0 5,0 11,0 17,0 18,0 Data pomiaru 15.02.2010. 23.01.2010. 24.02.2010 18.01.2010 29.01.2010 15.02.2010 06.02.2010 18.02.2010 24.02.2010 18.02.2010 21.02.2010 15.02.2010 18.02.2010 07.02.2010 16.02.2010 19.02.2010 17.02.2010 17.02.2010 29.01.2010 24.02.2010 22.01.2010 07.02.2010 06.02.2010 22.02.2010 09.01.2010 06.02.2010 08.01.2010 22.01.2010 29.01.2010 28.01.2010 INTERPRETACJA WYNIKÓW Na podstawie przeprowadzonych badań zbiorniki wodne Wyżyny Śląskiej można podzielić na trzy główne typy. Najliczniejszą grupę stanowią akweny, w obrębie których zwarta pokrywa lodowa występowała powyżej 80 dni a więc przez około 75% czasu funkcjonowania zjawisk lodowych. W przypadku tych zbiorników reżim lodowy był zbliżony do naturalnego. Do grupy tej zaliczają się akweny retencjonujące wody umownie określane jako czyste (nie zanieczyszczone termicznie), a wśród nich zbiorniki największe (Kuźnica Warężyńska, Pogoria III, Kozłowa Góra, Nakło-Chechło). Na zbiornikach małych, o quasinaturalnym reżimie lodowym, zwarta pokrywa lodowa zalegała nieco krócej niż na akwenach dużych, głównie ze względu na nieco mniejszą bezwładność termiczną retencjonowa- 75 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 nych wód. Akweny te szybciej reagowały na zmiany wartości temperatury. Do drugiej grupy zaliczają się zbiorniki, których reżim lodowy wykazywał przekształcenia antropogeniczne. Przez znaczną część czasu trwania zjawisk lodowych występowała na nich częściowa pokrywa lodowa. Charakterystyczne dla tych zbiorników były długotrwale utrzymujące się oparzeliska, a ich występowanie odnotowano w miejscach dopływu do akwenów cieplejszych wód (m. in. Brantka, Farskie, Łąka) bądź sztucznego natleniania wód limnicznych (Maroko, Moczury). Trzeci typ stanowiły zbiorniki o zupełnie zaburzonym reżimie lodowym, w których przypadku zjawiska lodowe nie występowały w ogóle bądź pojawiały się incydentalnie, tylko podczas utrzymującej się przez długi okres czasu bardzo niskiej średniej dobowej temperatury powietrza. Akweny te przez cały sezon zimowy alimentowane były podgrzanymi wodami dołowymi (Somerek, Sośnica) lub poprodukcyjnymi (Pod Borem). Istotny jest w tym przypadku fakt, iż niektóre zbiorniki o wodach ciepłych tworzyły ostoję ptactwa wodnego stanowiąc tym samym swoiste nisze ekologiczne. Spośród akwenów objętych badaniami największe miąższości (maksymalna i średnia) pokrywy lodowej odnotowane zostały na zbiornikach Kuźnica Warężyńska i Ostrożnica, retencjonujących wody umownie określanych jako czyste. Najmniejsze wartości odnotowane zostały na akwenach zasilanych wodami cieplejszymi, głównie tych niewielkich, mających kontakt hydrauliczny z wodami rzecznymi (Niezdara N, Rozlewisko Bytomki). Duże dysproporcje pomiędzy maksymalną a średnią miąższością pokrywy lodowej świadczą natomiast o dynamice jej zmian. Na zbiornikach, w obrębie których podczas sezonu badawczego zachodziły duże zmiany (np. Farskie) lub bardzo szybki przyrost miąższości, wartość ta osiągała nawet do kilkunastu centymetrów. Przyczyn dużego zróżnicowania przestrzennego miąższości pokrywy lodowej należy upatrywać głównie w nierównomiernym domarzaniu stropowym lodu śniegowego. Proces ten był wynikiem uginania się pokrywy lodowej pod ciężarem zalegającej na niej warstwy śniegu. W efekcie tego, na skutek powstałego ciśnienia, wody limniczne wypływały przez szczeliny w pokrywie lodowej na jej powierzchnię. W wyniku tego zjawiska pokrywa śnieżna nasiąkała wodą, po czym zamarzała pod wpływem niskiej temperatury powietrza. Proces ten zachodził nierównomiernie w obrębie powierzchni zbiornika, co prowadziło do znacznego zróżnicowania miąższości lodu (nawet w przypadku niewielkich zbiorników). Różnice miąższości pokrywy lodowej w obrębie badanych akwenów zwiększały się więc w miarę długości jej zalegania. WNIOSKI Na podstawie uzyskanych wyników poczyniono następujące spostrzeżenia: • Różnice w zlodzeniu akwenów na Wyżynie Śląskiej wynikają z uwarunkowań naturalnych i oddziaływania antropopresji. • Na Wyżynie Śląskiej pod względem zlodzenia występują zasadniczo dwa rodzaje akwenów, tj. zbiorniki o naturalnym lub quasi-naturalnym przebiegu zjawisk lodowych i zbiorniki cechujące się różną skalą ich antropogenizacji. Wpływ antropopresji w stosunku do naturalnego i quasi-naturalnego przebiegu zjawisk lodowych przejawia się zwykle późniejszym pojawieniem się i wcześniejszym zanikiem zjawisk lodowych (a nawet ich bra- 76 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 kiem), mniejszą grubością lodu i większym jej zróżnicowaniem w obrębie akwenu, a także dużo częstszym występowaniem i rozprzestrzenieniem tzw. płoni (oparzelisk). • Zróżnicowanie grubości pokrywy lodowej w obrębie wszystkich zbiorników wodnych niesie duże ryzyko dla bezpiecznego użytkowania − głównie rekreacyjnego wędkarstwa i żeglarstwa lodowego − pokrytej lodem powierzchni jeziornej. LITERATURA CHOIŃSKI A., KOLENDOWICZ L., POCIASK-KARTECZKA J., 2009: Zjawiska lodowe na Morskim Oku jako wskaźnik zmian klimatu w Tatrach. [w:] A. T. Jankowski, D. Absalon, R. Machowski, M. Ruman (red.): Przeobrażenia stosunków wodnych w warunkach zmieniającego się środowiska Uniwersytet Śląski Wydział Nauk o Ziemi, Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Katowicki, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach,. Sosnowiec. s. 71-78. GHANBARI R. N., BRAVO H. R., MAGNUSON J. J., HYZER W. G., BENSON B. J., 2009: Coherence between lake ice cover, local climate and teleconnections (Lake Mendota, Wisconsin). Journal of Hydrology 374. s. 282–293. GRZEŚ M., 1974: Badania nad termiką i zlodzeniem jeziora Gopło. Dok. Geog., 3, IG i PZ PAN, Warszawa. 56 s. HODGKINS G. A., JAMES I. C. II, HUNTINGTON T. G., 2002: Historical changes in lake ice-out dates as indicators of climate change in New England, 1850–2000. International Journal of Climatology, 22. s. 1819–1827. JANKOWSKI A.T., MACHOWSKI R., PIĄTEK M., RUMAN M., RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., SOLARSKI M., 2009: Cechy charakterystyczne zlodzenia zbiorników wodnych w regionie górnośląskim. [w:] W. Marszelewski, (red.): Antropogenic and naural transformations of lakes, Vol. 3. Polish Limnological Society, Toruń. s. 103-108. JENSEN O. P., BENSON B. J., MAGNUSON J. J., CARD V., FUTTER M. N., SORRANO P. A., STEWART K. M., 2007: Spatial analysis of ice phenology trends across the Laurentian Great Lakes region during a recent warming period. Limnol. Oceanogr., 52(5). s. 2013–2026. LENORMAND, F., DUGUAY C. R., GAUTHIER R., 2002: Development of a historical ice database for the study of climate change in Canada. Hydrological Processes, 16(18). s. 3707-3722. LEPPÄRANTA M., 2009: Modelling the formation and decay of lake ice. [w:] George G. (red.): The impact of climate change on European lakes. Aquatic Ecology Series, Vol.4. Springer, Germany. s. 63-83. LIVINGSTONE D. M., ADRIAN R., BLENCKNER T., GEORGE G., WEYHENMEYER G. A., 2009: Lake ice phenology. [w:] George G. (red.): The impact of climate change on European lakes. Aquatic Ecology Series, Vol.4. Springer, Germany. s. 51-61. LIVINGSTONE D., 1999: Ice break-up on southern Lake Baikal and its relationship to local and regional air temperatures in Siberia and to the North Atlantic Oscillation. Limnol. Oceanogr., 44(6). s. 1486–1497. MACHOWSKI R., RUMAN M., 2009: Przebieg zjawisk lodowych zbiornika Czechowice. [w:] A. T. Jankowski, D. Absalon, R. Machowski, M. Ruman (red.): Przeobrażenia stosunków wodnych w warunkach zmieniającego się środowiska. Uniwersytet Śląski Wydział Nauk o Ziemi, Polskie Towarzystwo Geograficzne Oddział Katowicki, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach,. Sosnowiec. s. 187-196. MAGNUSON J. J., ROBERTSON D. M., BENSON B. J., WYNNER. H., LIVINGSTONE D. M., ARAI T., ASSEL R. A., BARRY R. G., CARD V., KURSISTO E., GRANIN N. G., PROWSE T. D., STEWARD K. M., VUGLINSKI V. S., 2000: Historical trends in lake and river ice cover in the Northern Hemisphere. Scence, 289(5482). s. 1743–1746. MARSZELEWSKI W., SKOWRON R., 2005: Spatial diversity of the ice cover on the lakes of the European Lowland in the winter season 2003/2004. Limnological Review, 5. s. 155–165. MARSZELEWSKI W., SKOWRON R., 2006: Ice cover as an indicator of winter air temperature changes: case study of the Polish Lowland lakes. Hydrological Sciences Journal, 51(2). s. 336-349. MARSZELEWSKI W., SKOWRON R., 2009: Extreme ice phenomena on the lakes of Northern Poland. Limnological Review, 9, 2-3. s. 81-89. RZĘTAŁA M., 2008: Funkcjonowanie zbiorników wodnych oraz przebieg procesów limnicznych w warunkach zróżnicowanej antropopresji na przykładzie regionu górnośląskiego. Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, Katowice. 172 s. RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., 2009: Zlodzenie niewielkiego zbiornika wodnego (aspekty poznawcze i użytkowe). [w:] Kształtowanie środowiska geograficznego i ochrona przyrody na obszarach uprzemysłowionych i zurbanizowanych, t. 40. WBiOŚ UŚ, WNoZ UŚ, Katowice-Sosnowiec. s. 171 – 179. SKOWRON R., 2006: Differences in thermal and ice regimes formation in lakes Gopło and Bachotek. Limnological Review, 6. s. 255-262. 77 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 69-78 SKOWRON R., 2009: Changeability of the ice cover on the lakes of northern Poland in the light of climatic changes. Bulletin of Geography – physical geography series, 1/2009. s. 103–124: SZIWA R., JAŃCZYK J., 2009: Extreme values of ice cover thickness and ice phenomena duration on lakes in Poland. Limnological Review, 9, 2-3. s. 111-119. Maksymilian Solarski, Alicja Pradela CHARACTERISTICS OF ICE COVER ON WATER BODIES IN THE SILESIAN UPLAND (SOUTHERN POLAND) Summary The objective of the study was to identify patterns of ice-related phenomena on 39 selected artificial lakes in the Silesian Upland in southern Poland. The core research was conducted in the winter season of 2009/2010, between December and March. Field measurements and observations were conducted every two days during the freezing and ablation phases and every four days at a time of continuous frozen surface. Data were interpolated to cover days without observations. Differences in the ice cover on these lakes were caused by natural conditions (morphometric and hydro-meteorological) and human activity (thermal pollution). Two principal groups of artificial lakes were identified in terms of the ice phenomena: artificial lakes with a natural or quasi-natural pattern of ice phenomena and artificial lakes featuring various degrees of human impact. The thickness of the ice-cover was found to vary, which was a source of great danger to the users of the lakes in winter. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Tomasz SPÓRNA 1) Krystyna KOZIOŁ 2) Anna GABAS 2) 1) Wydział 2) Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec MOTYWY PODJĘCIA STUDIÓW NA WYDZIALE NAUK O ZIEMI UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO W 2009 ROKU WSTĘP Na Wydziale Nauk o Ziemi rekrutuje się studentów trzech kierunków: geografii, geologii i geofizyki. Co skłania przyszłych studentów do podjęcia nauki na tych właśnie kierunkach i na tej uczelni? Od jakich czynników może zależeć liczba studentów przyjętych na poszczególne kierunki? Czy kierują się oni motywacją pozytywną (chęć studiowania, wyuczenia zawodu, zainteresowania) czy negatywną (niedostanie się na inną uczelnię, chęć uniknięcia innego losu)? Jakie działania mogłyby wzmóc, a jakie zmniejszyć popularność kierunków z zakresu nauk o Ziemi na Uniwersytecie Śląskim? Na te i inne pytania poszukiwano odpowiedzi w niniejszym artykule. Kontynuacja badań prowadzonych przez A. Hibszera i in. (2009) pozwoliła również na stwierdzenie, które cechy i wybory studentów Wydziału nie zmieniły się w okresie dwóch kolejnych lat. Artykuł jest efektem projektu studenckiego, obejmującego przeprowadzenie ankiet na pierwszych latach studiów licencjackich i magisterskich uzupełniających kierunków geografia i geologia oraz pierwszym roku studiów licencjackich z geofizyki. Dzięki temu można było sprawdzić, czy motywy podjęcia studiów na WNoZ różnią się w zależności od kierunku i poziomu kształcenia. Wyniki badań omówione w niniejszym artykule mogą stanowić cenne źródło informacji dla władz Wydziału na temat jego mocnych i słabych stron oraz jego znaczenia w skali kraju. CEL I METODY BADAŃ Badaniami ankietowymi objęto studentów pierwszego roku kierunków: geografia, geologia i geofizyka (licencjackich) oraz geografia i geologia (magisterskich uzupełniających) na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ. Badania przeprowadzili studenci II roku geografii magisterskich studiów uzupełniających pod kierunkiem dra Adama Hibszera. Odbyły się one w semestrze zimowym roku akademickiego 2009/2010, po około miesiącu od rozpoczęcia nauki przez studentów. Głównym celem badań było określenie motywów skłaniających studentów do podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi. 79 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Ankieta składała się z 18 pytań. W tej liczbie pierwsze 3 pytania to metryczka, poszerzona w kolejnych 8 pytaniach o wiadomości dotyczące wcześniejszej i obecnej edukacji. Zapytano w nich między innymi, czy kierunek, na którym studenci uczą się obecnie, był dla nich kierunkiem priorytetowym. Pytanie 12 dotyczyło motywów podjęcia studiów na WNoZ – można było wybrać jedną lub więcej z 15 odpowiedzi, przy czym ostatnia kategoria to „inne”. Zadano również 4 dodatkowe pytania, poszerzające tematykę czynników sprzyjających i niesprzyjających studiowaniu na WNoZ UŚ dotyczących: źródeł informacji na temat rekrutacji i studiowania na Wydziale, obecności praktyk terenowych w trakcie studiów, tradycji rodzinnych studiowania wybranych kierunków oraz możliwej odpłatności za edukację wyższą. W jednym z ostatnich pytań uzupełniono również informacje o edukacji na poziomie licencjatu wśród studentów studiów magisterskich uzupełniających. Respondentów zapytano także o chęć podjęcia pracy w szkole. Pełną wersję ankiety załączono na końcu artykułu (załącznik nr 1). Zebrane dane poddano analizie i sporządzono szereg wykresów dla zobrazowania wyników. Do wykonania wykresów użyto oprogramowania graficznego oraz kartograficznego. WYNIKI BADAŃ Spośród 445 studentów objętych badaniem ankietę wypełniło 334 osób (75,0%). W kontekście poszczególnych kierunków najwyższą frekwencję ankietowanych stwierdzono na kierunkach geografia licencjacka i magisterska oraz geologia magisterska. W strukturze wieku na wszystkich kierunkach studiów licencjackich dominują studenci w przedziale wieku 19-20 lat, natomiast na studiach magisterskich w wieku 22-23 lata. Pod względem płci na wszystkich kierunkach studiów licencjackich i magisterskich, z wyjątkiem kierunku geofizyka, przeważają kobiety. Odsetek kobiet na wszystkich objętych badaniem kierunkach wahał się wokół wartości 50-60%, co wskazuje na względną równowagę obu płci wśród studentów Wydziału. Zdecydowana większość respondentów deklaruje swe pochodzenie z miast dużych przekraczających 100 tys. mieszkańców, zlokalizowanych w województwie śląskim, bądź województwach ościennych. Potwierdza to pytanie o województwo pochodzenia studentów, gdzie spośród respondentów, którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie, 75% pochodzi z województwa śląskiego. Informacja ta wskazuje na regionalny zasięg oddziaływania Wydziału Nauk o Ziemi i prawdopodobnie jest zaniżona z powodu nie udzielenia odpowiedzi na to pytanie przez 12,3% respondentów (rys. 1). Dla porównania M. Borowiec (2006) w badaniach dotyczących studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie (dziś Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej) odnotowała odsetek studentów z województwa małopolskiego w wysokości 73,4% (2004 r.) oraz znaczny udział studentów pochodzących z województwa podkarpackiego (10,8%). A. Król (2007) przedstawia wyniki badań z Akademii Świętokrzyskiej (dzisiejszy Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy Jana Kochanowskiego) z roku akademickiego 2005/2006. Tam 53% studentów pochodziło z województwa świętokrzyskiego, a pozostałe 47% w zasadzie wyłącznie z województw ościennych. Wszystkie te uczelnie mają więc zasięg ograniczony do swojego regionu, a większy odsetek studentów miejscowych na WNoZ UŚ może być związany z potencjałem ludnościowym całego województwa śląskiego w tym konurbacji katowickiej. 80 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Rys. 1. Pochodzenie studentów pierwszych lat studiów na WNoZ UŚ według województw (brak danych dla 41 respondentów). Fig. 1. Map of regions (voivodships), which first-year students (respondents) of Earth Sciences Faculty, University of Silesia, come from (lack of data in 41 questionnaires). W badaniach prowadzonych w Niemczech (Spiess, Wrohlich, 2009) stwierdzono zależność między odległością od najbliższego uniwersytetu, a decyzją o podjęciu studiów wyższych. Stwierdzono, iż uczniowie kończący szkołę częściej podejmują studia wyższe, jeśli najbliższy uniwersytet jest w odległości mniejszej niż 6 km (70% studentów wśród młodzieży z tych terenów), podczas gdy przy dwukrotnym zwiększeniu tej odległości odsetek studentów wśród absolwentów szkół średnich zmalał do 57%. Efekt ten jest spowodowany głównie ograniczeniami ekonomicznymi. Znaczna liczba studentów z regionu na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ może świadczyć o udostępnianiu edukacji wyższej licznej młodzieży miejscowej. Fakt ten może znaleźć potwierdzenie m.in. w odpowiedziach na pytanie o podjęcie studiów, gdyby były one odpłatne. Największy odsetek absolwentów liceów profilowanych stwierdzono na kierunku geofizyka, a absolwentów techników – na kierunkach geologia licencjat i geografia MU (rys. 2). Przestrzenne rozmieszczenie ukończonych szkół średnich potwierdza regionalne oddziały- 81 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 wanie Wydziału, gdyż dominują tu szkoły zlokalizowane na obszarze konurbacji katowickiej. Od 10 do 30% studentów geografii i geologii wymieniało jako miejscowość, w której ukończyli szkołę średnią: Katowice, Sosnowiec, Dąbrowę Górniczą lub Chorzów. Biorąc pod uwagę niewielką frekwencję udzielonych odpowiedzi na to pytanie, odsetek miejscowości położonych w bezpośrednim sąsiedztwie Wydziału mógł być nawet dwukrotnie większy. Rys. 2. Profil wykształcenia studentów pierwszych lat studiów na Wydziale Nauk o Ziemi: 1 – liceum ogólnokształcące, 2 – liceum profilowane, 3 – technikum. Fig. 2. High school education among first-year students on the Earth Sciences Faculty, University of Silesia: 1 – general high school, 2 – specialized high school, 3 – vocational secondary school. W. Li (2007) zauważył zależność między uczęszczaniem na chińskie elitarne uczelnie a pochodzeniem z miast lub wsi. Wiązał to z wykształceniem rodziców i ich statusem materialnym, który pozwala lepiej wykształcić dzieci. W Polsce zależności tego typu mogą już nie być tak silne, jednakże obecność wielu dużych miast w otoczeniu uczelni może wpływać na zdominowanie braci studenckiej przez miejscową młodzież. Na wszystkich kierunkach studiów licencjackich i magisterskich ponad 80% ankietowanych zdawało nową maturę. Największy odsetek zdających egzamin dojrzałości w starej formie stwierdzono na kierunku geografia MU (rys. 3). Wśród deklarowanych przez respondentów przedmiotów maturalnych (oprócz j. polskiego i j. obcego) bezwzględnie dominowała geografia. Przedmiot ten dominował również w ogólnym profilu wybieranych przez maturzystów, jako trzeci z przedmiotów obowiązkowych (Soja, 2008). Podobnie jak wśród ogółu maturzystów, również wśród studentów pierwszych lat studiów na WNoZ UŚ popularnością cieszyły się matematyka i biologia (rys. 4). Na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ podejmują również studia absolwenci, którzy uczestniczyli w szkole ponadgimnazjalnej w konkursach przedmiotowych. Odsetek studentów uczestniczących w konkursach przedmiotowych z geografii lub dziedzin pokrewnych wynosił 15%. 82 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Rys. 3. Formuła egzaminu dojrzałości, jaki zdawali studenci pierwszych lat studiów WNoZ: 1 – nowa matura, 2 – stara matura. Fig. 3. Formula of the „matura” exam passed by first-year students at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia: 1 – new, 2 – old formula. Rys. 4. Przedmioty wybierane na maturze przez ankietowanych: 1 – geografia, 2 – matematyka, 3 – biologia, 4 – chemia, 5 – wiedza o społeczeństwie, 6 – historia, 7 – inne (razem: fizyka, niemiecki, hiszpański, rosyjski, historia sztuki, wiedza o tańcu). Fig. 4. Subjects chosen by respondents to be examined during their “matura” exam: 1 – geography, 2 – mathematics, 3 – biology, 4 – chemistry, 5 – social and civil education, 6 – history, 7 – other (physics, German, Spanish, Russian, history of art, dance education – summarized). 83 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Większość respondentów deklaruje, iż studia podjęte przez nich na Wydziale Nauk o Ziemi są ich pierwszymi studiami (86%). Największy odsetek studentów, którzy studiowali wcześniej inny kierunek, stwierdzono na geofizyce. Spośród podejmowanych wcześniej studiów najczęściej wymieniano ochronę środowiska, geologię, geofizykę, geografię oraz zarządzanie. Spośród wszystkich ankietowanych jedynie 49 osób kandydowało na wybrany przez siebie kierunek na innej uczelni – najczęściej był to Uniwersytet Jagielloński. Odsetek studentów traktujących swój kierunek studiów jako priorytetowy oscylował wokół 40-50%, przy czym największy był na kierunku geografia MU i wynosił 57,3%. Największy odsetek studentów starających się o przyjęcie na inne kierunki, ale ostatecznie wybierających studia na Wydziale Nauk o Ziemi, zanotowano na kierunku geologia MU (51,4% studentów tego kierunku uznało, że to najlepszy z tych, na które się dostali). Natomiast studenci, którzy nie zostali przyjęci na żaden inny kierunek dominują na studiach z geofizyki (rys. 5). W dalszej części artykułu przekonamy się, czy przekłada się to na większy odsetek negatywnych motywacji do podjęcia studiów (ucieczka od innego losu, przedłużenie młodości). Rys. 5. Struktura odpowiedzi ankietowanych na pytanie o priorytetowość kierunku, na który się dostali: 1 – tak, 2 – nie, ale wybrałem ten, 3 – nie dostałem się na inny. Fig. 5. Structure of responses to the question, if the chosen major was the priority one: 1 – yes, 2 – no, but I have chosen this one, 3 – I was not admitted to any other. Głównym celem badań ankietowych było poznanie motywów podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi. Odpowiedzi ankietowanych okazały się zróżnicowane w zależności od kierunku i poziomu kształcenia, jednak motywem bezwzględnie dominującym wśród wszystkich respondentów była możliwość podróżowania i odbywania praktyk terenowych (rys. 6, tab. 1). Zaznaczyła ją ponad połowa wszystkich ankietowanych (62,3%). W następnej kolejności ankietowani wskazywali na perspektywy pracy po zakończeniu edukacji (38,0%), interesujące ich specjalizacje (35,3%), bliskość miejsca zamieszkania (34,7%) oraz udział w życiu studenckim (29,3%). Bardzo małe znaczenie dla respondentów miała presja i tradycje rodzinne, czy też łatwość studiowania na Wydziale Nauk o Ziemi. Rozszerzone spektrum odpowiedzi 84 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 na to pytanie pozwala lepiej zrozumieć wskazania na „zainteresowania”, jakie były głównym powodem podjęcia studiów podawanym w ubiegłorocznych badaniach (ok. 80% respondentów – Hibszer i in., 2009). Można tu wyróżnić zainteresowania podróżniczo-krajoznawcze (czynnik dominujący), zawodowe i naukowe. Motyw przedłużenia młodości w 2008 roku dotyczył nawet 50% ankietowanych z niektórych kierunków – w tym roku uzyskał średni wskaźnik 30% (wskazania na „życie studenckie”). W. Osuch (1999) opisuje wskaźnik podobnych odpowiedzi na Akademii Pedagogicznej w wysokości 35%, co jest bardzo zbliżoną wartością. Perspektywą późniejszej pracy kierowało się na Uniwersytecie Śląskim w roku akademickim 2009/2010 znacznie więcej studentów niż na Akademii Świętokrzyskiej w roku 2005/2006. Tam bowiem jedynie 1,9% wskazało na możliwości pracy po ukończeniu studiów (Król, 2007). W. Osuch (1999) uwzględnił natomiast inny czynnik związany z pracą po ukończeniu studiów na AP w Krakowie – brak jej perspektyw po szkole średniej. Odpowiedź taka uzyskała frekwencję odpowiednio 27% i 24% wśród studentów odbywających praktyki w szkole podstawowej i w szkole średniej. Biorąc pod uwagę, że według D. Piróg (2006) zawód geografa jest na rynku pracy zawodem nadwyżkowym, wybór powodowany perspektywą pracy po studiach może być również wyborem negatywnym – próbą zdobycia wyższego wykształcenia w przekonaniu, że to zmieni beznadziejną sytuację na rynku pracy. W dodatku, jak zauważyli J.A. Freeman i B.T. Hirsch (2008), studenci często kierują się mylnym wyobrażeniem o przyszłych możliwościach pracy i wysokości zarobków po wybieranych przez nich kierunkach studiów. Niekoniecznie jednak wybór ten przekłada się na późniejsze znalezienie dobrego zatrudnienia – aby to sprawdzić, warto byłoby przeprowadzić badania wśród absolwentów WNoZ UŚ. Rys. 6. Motywy podjęcia studiów na WNoZ UŚ wskazywane przez respondentów (zestawienie ogólne): 1 – podróże, praktyki terenowe, 2 – perspektywy pracy, 3 – interesujące specjalizacje, 4 – bliskość miejsca zamieszkania, 5 – życie studenckie, 6 – przygotowanie pedagogiczne, 7 – sugestie i opinie znajomych, 8 – prestiż uczelni w rankingach, 9 – przypadek, 10 – łatwość studiowania, 11 – nie dostałem się na inną, 12 – możliwość zamieszkania w akademiku, 13 – tradycje rodzinne, 14 – presja rodziny, 15 – inne. Fig. 6. General picture of the motives to study at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia. 1 – travelling, field training, 2 – prospects of future job, 3 – interesting specializations, 4 – proximity of the place of residence, 5 – students’ life, 6 – preparation to work as a teacher, 7 – suggestions and opinion of friends, 8 – prestige of the university in ranking, 9 – coincidence, 10 – easy to study here, 11 – being not admitted anywhere else, 12 – possibility to be accommodated in a dorm, 13 – tradition in the family, 14 – being under pressure of the family, 15 – other. 85 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Tab. 1. Motywy studiowania na WNoZ UŚ (według kierunków)*. Table 1. Motives to undertake study at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia (divided by majors)*. Motyw Motive Podróże, praktyki terenowe travelling, field training przygotowanie pedagogiczne preparation to work as a teacher życie studenckie students’ life perspektywy pracy prospects of future job interesujące specjalizacje interesting specializations bliskość miejsca zamieszkania proximity of the place of residence łatwość studiowania easy to study here prestiż uczelni w rankingach prestige of the university in ranking sugestie i opinie znajomych suggestions and opinion of friends tradycje rodzinne tradition in the family możliwość zamieszkania w akademiku possibility to be accommodated in a dorm nie dostałem się na inną being not admitted anywhere else presja rodziny being under pressure of the family inne other przypadek coincidence brak danych lack of data Geografia lic. Geologia lic. Geofizyka Geografia MU Geologia MU [%] 64,9 55,8 63,6 58,7 73,0 37,3 0,0 0,0 20,0 0,0 36,6 19,5 45,5 22,7 32,4 32,8 53,2 54,5 24,0 48,6 31,3 36,4 18,2 32,0 59,5 26,1 35,1 27,3 46,7 43,2 19,4 1,3 0,0 12,0 5,4 19,4 13,0 0,0 9,3 13,5 16,4 11,7 9,1 16,0 24,3 10,4 3,9 9,1 2,7 2,7 9,0 2,6 18,2 9,3 8,1 9,0 7,8 27,3 12,0 2,7 6,7 10,4 18,2 1,3 0,0 5,2 3,9 0,0 1,3 2,7 3,7 28,6 36,4 10,7 24,3 0,0 0,0 0,0 1,3 0,0 * pytania wielokrotnego wyboru. * multiple choice question. Aż 48 ankietowanych (14,4%) przyznało, że o wyborze kierunku studiów zadecydował przypadek. Wynik ten plasuje się pośrodku wyników uzyskanych w badaniach przeprowadzonych na Akademii Świętokrzyskiej (19,2% – Król, 2007) i Akademii Pedagogicznej w Krakowie (5-6% – Osuch, 1999). Niewielkie znaczenie, podobnie jak w badaniach z AŚ i AP, miały tradycje rodzinne (6,3% ankietowanych z WNoZ UŚ). Wśród studentów wszystkich kierunków głównym motywem podjęcia studiów na WNoZ była możliwość podróży i obecności praktyk terenowych w ich programie. Aż 73,0% respondentów z kierunku geologia MU i 64,9% z kierunku geologia lic. kierowało się tym 86 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 motywem przy podjęciu studiów na WNoZ. Na perspektywy pracy po skończeniu studiów wskazywali głównie geofizycy (54,5%) oraz studenci geologii lic. i MU, odpowiednio 53,2% i 48,6%. Natomiast wśród studentów geografii motyw ten nie cieszył się już tak dużą popularnością, a kierowało się nim 32,8% studentów geografii lic. i 24,0% studentów geografii MU. O regionalnym znaczeniu Wydziału świadczy także wybór bliskości miejsca zamieszkania jako jednego z głównych motywów rozpoczęcia studiowania na WNoZ, m.in. przez studentów geografii MU (46,7%) i geologii MU (43,2%). Motywem przygotowania pedagogicznego kierowali się wyłącznie studenci geografii lic. (37,3%) i w znacznie mniejszym stopniu geografii MU (20,0%). Natomiast na prestiż uczelni w rankingach i łatwość studiowania zwracali uwagę głównie studenci geografii lic. (po 19,4%). Bardzo interesujących odpowiedzi udzielili studenci geofizyki, którzy w ogóle nie kierowali się prestiżem uczelni i łatwością studiowania (tab. 1). Wśród głównych motywów podjęcia studiów na WNoZ oprócz podróży i praktyk terenowych (63,6%), perspektyw pracy (54,5%) i życia studenckiego (45,5%), wskazywali oni także na przypadek (36,4%) oraz nie dostanie się na inna uczelnie (27,3%). Ankietowani mogli również udzielić kilku odpowiedzi na pytanie o źródła, z jakich czerpali informacje o możliwości studiowania na Wydziale Nauk o Ziemi. Najczęściej, podobnie jak w poprzednim roku (Hibszer i in., 2009), wymieniano stronę internetową (rys. 7). Popularne były także informatory o uczelniach oraz rady znajomych i rodziny. Ten ostatni czynnik nie został wskazany jedynie w odpowiedziach studentów geofizyki. Informatory jako źródło informacji były wymieniane dużo częściej niż w 2008 roku, kiedy takiej odpowiedzi udzielały tylko pojedyncze osoby. Rys. 7. Źródła informacji o możliwości studiowania wybranego kierunku na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ według respondentów: 1 – strona internetowa, 2 – informator o uczelniach, 3 – znajomi/rodzina, 4 – nauczyciel, 5 – targi edukacyjne, 6 – inne. Fig. 7. Sources of information about the possibility to study the chosen major at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia: 1– web site, 2 – information booklet about higher education, 3 – friends/relatives, 4 – teacher, 5 – education fairs, 6 – other. 87 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Dla zdecydowanej większości wszystkich respondentów obecność praktyk terenowych w programie studiów była zachętą do podjęcia studiów na Wydziale Nauk o Ziemi. Informacja ta potwierdza, iż praktyki terenowe i związana z nimi możliwość podróżowania są silnym bodźcem motywującym młodzież i stanowią mocną stronę Wydziału. Na korzyść WNoZ UŚ przemawia również fakt, że praktyki na tym Wydziale nie są odpłatne (noclegi dofinansowuje wydział). Tradycje rodzinne związane ze studiowaniem geografii, geologii i geofizyki na Wydziale Nauk o Ziemi deklaruje zdecydowana mniejszość ankietowanych. Największy ich odsetek studiuje geografię lic. i MU – tam odsetek osób wywodzących się z rodzin z geograficzną tradycją wynosi odpowiednio 13,9% i 14,7%. Co ciekawe, zdecydowana większość respondentów nie podjęłaby studiów na swoim kierunku, gdyby były one odpłatne w systemie dziennym (rys. 8). Największy odsetek gotowych podjąć studia dzienne odpłatne stwierdzono na kierunkach geografia lic. I geologia lic. Natomiast żadna osoba studiująca geologię MU nie wyraziła chęci podjęcia odpłatnych studiów dziennych. Rys. 8. Struktura odpowiedzi na pytanie: czy podjąłbyś studia na WNoZ UŚ, gdyby były one odpłatne?: 1 – nie, 2 – tak, 3 – brak danych. Fig. 8. Structure of responses to the question: Will you attend study on the Earth Sciences Faculty, University of Silesia, if you had to pay tuition fees?: 1 – no, 2 – yes, 3 – lack of data. Spośród studentów magisterskich studiów uzupełniających zdecydowana większość ukończyła studia licencjackie w systemie dziennym, najczęściej na Wydziale Nauk o Ziemi. Również wybierany kierunek studiów magisterskich w większości pokrywał się z kierunkiem studiów licencjackich. Studenci geografii MU mogą rekrutować się spośród absolwentów geologii licencjackiej, odwrotna zmiana zainteresowań nie jest jednak możliwa w obecnym systemie rekrutacyjnym. Pytanie o chęć podjęcia pracy w zawodzie nauczyciela bardzo często było pomijane przez ankietowanych, być może ze względu na poprzedzające je pytanie kierowane wyłącznie 88 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 do studentów studiów magisterskich. Odpowiedzi udzielone przez studentów geografii obu stopni kształcenia kształtują się następująco: ponad połowa studentów geografii licencjackiej, którzy udzielili odpowiedzi na to pytanie, wyraziła chęć podjęcia pracy w szkole (rys. 9). Wśród studentów geografii MU jedynie 26,7% ankietowanych zadeklarowało taką gotowość. Są to dużo słabsze wskazania niż w 2008 roku, kiedy to po ponad 60% studentów obu stopni studiów geograficznych deklarowało gotowość do nauczania młodzieży (Hibszer i in., 2009). Wyniki te są zarazem zbliżone do tych uzyskanych przez A. Król (2007) i W. Osucha (1999), którzy uzyskali w AŚ i AP zgodne wyniki: ok. 60% studentów geografii nie widzi siebie w przyszłości w roli nauczyciela. Rys. 9. Deklaracje chęci podjęcia pracy w zawodzie nauczyciela na studiach geograficznych licencjackich i magisterskich uzupełniających: 1 – nie, 2 – tak, 3 – brak danych. Fig. 9. Statements about the willingness to work as a teacher after the studies in geography – responses of undergraduate and postgraduate students. 1 – no, 2 – yes, 3 – lack of data. DYSKUSJA WYNIKÓW Wielu respondentów pozostawiło w ankietach niewypełnione pola, przez co odpowiedzi na niektóre pytania są niepełne. Przyczyna tego stanu może tkwić w konstrukcji ankiety (zał. 1), stąd warto przedyskutować możliwość poprawy kwestionariusza w razie ponownego wykorzystania go do badań porównawczych. W pytaniu 4. wielu respondentów nie uzupełniło pola „w (miejscowości)”. Jest ono zaraz pod odpowiedzą c), przez co ankietowany może nie dostrzec tej części pytania. Aż 56 respondentów nie uzupełniło tego pola. Analogiczną sytuacje mamy także w sygnalizowanym już pytaniu 3. gdzie aż 41 respondentów nie udzieliło odpowiedzi z jakiego województwa pochodzi. Podobnie przed pytaniem 17. pojawia się informacja „Pytanie dla studentów studiów magisterskich uzupełniających”. Powodowało to, że wielu nie udzieliło odpowiedzi na pytanie 18: „Czy po ukończeniu studiów zamierzasz podjąć pracę w szkole?”. Również wielu respondentów w pytaniu 18 odpowiadało, że nie wie, bądź zaznaczało obie odpowiedzi. Z tego względu warto by zmienić kolejność dwóch ostat- 89 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 nich pytań, a w pytaniu 18. uwzględnić trzecią odpowiedź „nie wiem”. Pozwoli to jasno odróżnić niewiedzę od niezauważenia pytania w ankiecie. Na końcu pierwszej strony warto by umieścić polecenie „verte” lub polski odpowiednik, aby uczestnik nie zapomniał wypełnić drugiej strony formularza. W wynikach pytania o konkursy przedmiotowe wkradła się pewna nieścisłość – na geologii licencjackiej aż 8 osób stwierdziło, że było uczestnikiem etapu centralnego olimpiady przedmiotowej z geografii lub przedmiotów pokrewnych. Wynik ten wydaje się nierealny i nie został umieszczony w głównej części analizy, być może wynikał on z niedokładnego zrozumienia pytania. Otrzymane wyniki zostały porównane z tymi otrzymanymi w poprzednim roku akademickim w badaniu podobnej próby studentów. Niektóre tendencje wydają się trwałe, natomiast inne podlegają zmienności losowej z roku na rok. Aby potwierdzić wykryte tendencje, warto kontynuować niniejsze badania w kolejnych latach. Zasadnicza zgodność z wynikami otrzymanymi na innych uczelniach kształcących geografów – zarówno w kierunku pedagogicznym, jak i innych – pozwala sądzić, że wyniki reprezentują ogólniejsze tendencje na uczelniach krajowych. WNIOSKI Studenci Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego pochodzą głównie z bezpośredniego otoczenia uczelni, co może wynikać m.in. z potencjału ludnościowego i intelektualnego Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Stwarza to szansę zdolnej młodzieży z regionu do podjęcia edukacji wyższej w kierunku zgodnym z zainteresowaniami. Bliskość uczelni, brak odpłatności za studia i obecność praktyk terenowych – dofinansowywanych przez Wydział – pozwala bowiem pokonać bariery ekonomiczne i podjąć studia, które realizują szeroki program rozwijania horyzontów myślowych. Gdyby studia były odpłatne, na WNoZ UŚ kształciłoby się nie więcej niż 20% obecnych studentów pierwszych lat poszczególnych kierunków. Studenci przypisują studiom na Wydziale Nauk o Ziemi UŚ zdolność przygotowania ich do konkurencji na rynku pracy, co jednak mogłyby zweryfikować badania zatrudnienia wśród absolwentów Wydziału. Jedynie 40,3% studentów geografii licencjackiej i 26,7% – na studiach drugiego stopnia, widzi możliwość zatrudnienia się jako nauczyciele, co jest zgodne z wynikami z innych uczelni, gdzie wybór kształcenia w kierunku działalności dydaktycznej jest opcjonalny. Informacje o studiach z zakresu nauk o Ziemi czerpane są najczęściej z internetu, rzadziej z informatorów o uczelniach i od znajomych bądź rodziny. Niewielkie jest jednak znaczenie tradycji rodzinnej w wyborze kierunku studiów. Wśród motywów podejmowania studiów na Wydziale Nauk o Ziemi niecałe 30% studentów wskazuje również na życie studenckie, co może wyrażać chęć przedłużenia młodości i brak silnych motywów do kształtowania swojej przyszłej kariery. Wydaje się jednak, iż większość studentów nie przychodzi na Wydział z pobudek negatywnych (ucieczka od innego losu), gdyż dla około połowy studentów był to kierunek priorytetowy, a dla znacznej większości pozostałych – najlepszy z możliwych dla nich wyborów. Decyzja o wyborze górnośląskozagłębiowskiej Alma Mater może jednak często wiązać się z pobudkami ekonomicznymi. 90 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 LITERATURA BOROWIEC M., 2006: Pochodzenie terytorialne studentów Akademii Pedagogicznej w Krakowie. [w:] T. Komornicki, Z. Podgórski (red.): Idee i praktyczny uniwersalizm geografii. Geografia społeczno-ekonomiczna, dydaktyka. Dokumentacja Geograficzna, 33, IGiPZ PAN, Warszawa. s. 16-20. FREEMAN J. A., HIRSCH B. T., 2008: College majors and the knowledge content of jobs. Economics of Education Review, 27. s. 517-535. HIBSZER A., POWAŁKA A., RECHŁOWICZ M., 2009: Motywy wyboru studiów geograficznych i geologicznych na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w świetle badań ankietowych. Acta Geographica Silesiana, 6. s. 15-22. KRÓL A., 2007: Motywy wyboru studiów geograficznych przez studentów Akademii Świętokrzyskiej. [w:] M. Strzyż, A. Zieliński (red.): Region w edukacji przyrodniczo-geograficznej. Nauki geograficzne w badaniach regionalnych, 4, IG Akademii Świętokrzyskiej, Oddział Kielecki PTG, Kielce. s. 59-63. LI W., 2007: Family background, financial constraints and higher education attendance in China. Economics of Education Review, 26. s. 725-735. OSUCH W., 1999: Rola praktycznego kształcenia nauczycieli geografii w świetle literatury i badań ankietowych. [w:] Nauki geograficzne a edukacja społeczeństwa, 1, Problemy nauczania geografii. 48 Zjazd PTG w Łodzi, Oddział Łódzki PTG, Uniwersytet Łódzki, Łódź. s. 229-235. PIRÓG D., 2006: Absolwenci nauczycielskich studiów geograficznych na krakowskim rynku pracy. [w:] T. Komornicki, Z. Podgórski (red.): Idee i praktyczny uniwersalizm geografii. Geografia społeczno-ekonomiczna, dydaktyka. Dokumentacja Geograficzna, 33, IGiPZ PAN, Warszawa. s. 338-345. SOJA J., 2008: Egzamin maturalny z geografii w latach 2005-2007. [w:] A. Hibszer (red.): Polska dydaktyka geografii: idee – tradycje – wyzwania. Wydział Nauk o Ziemi, Sosnowiec. s. 267-280. SPIESS K., WROHLICH K., 2009: Does distance determine who attends a university in Germany?. Economics of Education Review, w druku. Tomasz Spórna, Krystyna Kozioł, Anna Gabas STUDENTS' MOTIVES TO ENROL FOR THE STUDY AT THE EARTH SCIENCES FACULTY, UNIVERSITY OF SILESIA IN THE YEAR 2009 Summary The research conducted at the Earth Sciences Faculty, University of Silesia, majors: geography, geology and geophysics, focused on the motives to undertake study. Respondents recruited mostly (75%) from the region (lack of data in 41 questionnaires) (silesian voivodship – fig. 1). Most of the youth coming from nearby cities, towns and villages would not probably undertake the study, if there were tuition fees to be paid (fig. 8). One may draw a conclusion, that the University of Silesia gives the chance to undertake higher education for a wide range of young people, who otherwise would not be able to achieve it. Majority of those polled have attended a general high school, much less vocational secondary school or specialized high school (fig. 2). Most of the respondents were examined after their high school during the “matura” exam in new formula (fig. 3), choosing as their third subject (besides Polish and foreign language) geography, biology or mathematics, rarely other subjects (fig. 4). The major chosen by the graduates was in most cases the priority one or the best of these, at which they were admitted. More priority statements were among the geography students and postgraduate students, than between the others (fig. 5). The most frequently marked answers to the question about motives to undertake study on the chosen major, were: interest in travelling or opportunity to travel and be trained in field (62% of respondents), prospects of future job (38%), interesting specializations and the proximity of the higher education institution (both 35%; fig. 6). Prospect of working in the future means being a teacher only for 40% of the undergraduate geographers and 27% postgraduate geography students (fig. 9). Future job prospects were chosen by the geophysics (54,5%), undergraduate and postgraduate students (53,2% and 48,6%), while the undergraduate and postgraduate geography students preferred this answer in 32,8% and 24,0%. Interesting specializations and proximity to place of residence was important for geology students. Geophysics, undergraduate and postgraduate geography students chose students’ life as their motive to undertake study very frequently (tab. 1). The biggest number of students were informed about the possibility to study their major at the University of Silesia from the university web site, some of them also from the information booklet about higher education or their friends and relatives (fig. 7). 91 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 Załącznik 1 ANKIETA DLA STUDENTÓW I ROKU STUDIÓW LICENCJACKICH ORAZ I ROKU MAGISTERSKICH STUDIÓW UZUPEŁNIAJĄCYCH NA WYDZIALE NAUK O ZIEMI UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO (WNoZ UŚ) Szanowna Koleżanko/Szanowny Kolego, W związku z podjęciem badań nad motywami wyboru studiów na WNoZ UŚ w Sosnowcu, prosimy o udzielenie odpowiedzi na kilka poniższych pytań. Ankieta jest anonimowa, a jej wypełnienie zajmuje kilka minut. Prosimy w odpowiednim miejscu podkreślić lub uzupełnić. 1. 2. 3. Wiek: .................... Płeć: Kobieta Mężczyzna Pochodzisz: a) ze wsi b) z miasta do 50 tys. mieszkańców c) z miasta od 50 tys. do 100 tys. mieszkańców d) z miasta powyżej 100 tys. mieszkańców w województwie: .......................................... 4. Jesteś absolwentem: a) liceum ogólnokształcącego (podaj profil ukończonej klasy) ........................................................... b) liceum profilowanego (podaj profil ukończonej klasy) ................................................................... c) technikum (podaj profil ukończonej klasy) ..................................................................................... w (miejscowość) ........................................ 5. Maturę zdawałaś/eś w formie: starej nowej 6. Na maturze oprócz j. polskiego i j. obcego zdawałaś/eś: 1. ............................., 2. ................................ 7. Czy brałaś/eś udział w olimpiadzie geograficznej lub innej (jakiej?) ........................... tak nie Na jakim etapie? okręgowym centralnym 8. Co obecnie studiujesz na WNoZ UŚ? a) geografię LIC MU b) geologię LIC MU c) geofizykę LIC MU 9. Czy są to pierwsze studia, które podjęłaś/ąłeś? a) tak, to są moje pierwsze studia b) nie, jest to kolejny kierunek studiów, które podejmuję (podaj nazwę Uczelni i kierunek, który już studiujesz/ studiowałaś/eś) ................................................. 10. Czy kandydowałaś/eś na kierunek geografia/geologia/geofizyka na innych Uczelniach? a) nie, tylko na WNoZ UŚ b) tak (podaj nazwę Uczelni) ................................................. 11. Czy geografia/geologia/geofizyka była Twoim kierunkiem priorytetowym, tzn. tylko na ten kierunek starałaś/eś się dostać? a) tak, starałam/em się o przyjęcie tylko na ten kierunek b) nie, starałam/em się o przyjęcie na inne kierunki, ale wybrałam/em ten c) nie dostałam/em się na inny kierunek, dlatego wybrałam/em WNoZ UŚ 92 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 79-93 12. Motywem wyboru studiów na WNoZ UŚ było (możesz wskazać kilka): a) możliwość zamieszkania w akademiku, b) życie studenckie, c) perspektywy pracy po studiach, d) możliwość zdobycia przygotowania pedagogicznego, e) nie dostałem się na inną uczelnię, f) presja rodziny, g) tradycje rodzinne, h) podróże i zajęcia terenowe w trakcie studiów, i) łatwość studiowania, j) bliskość miejsca zamieszkania, k) prestiż uczelni w rankingach, l) interesujące specjalizacje, m) sugestie i opinie znajomych, n) przypadek o) inne: ........................................... 13. Skąd czerpałaś/eś informacje o możliwości studiowania na WNoZ UŚ (możesz wskazać kilka): a) ze strony internetowej, b) od nauczyciela, c) z targów edukacyjnych, d) od znajomych/rodziny, e) z informatora o uczelniach, f) inne: ............................................ 14. Czy obecność praktyk terenowych w programie studiów była dla Ciebie zachętą do podjęcia studiów na WNoZ UŚ? tak nie 15. Czy w Twojej rodzinie występują, bądź występowały, tradycje związane ze studiowaniem geografii/geologii? tak nie 16. Czy podjęłabyś/ąłbyś studia dzienne na WNoZ UŚ, gdyby były one odpłatne? tak nie PYTANIE DLA STUDENTÓW STUDIÓW MAGISTERSKICH UZUPEŁNIAJĄCYCH: 17. Jakie studia licencjackie ukończyłeś? dzienne zaoczne wieczorowe Uczelnia ........................................................................................... Kierunek .......................................................................................... Rok ukończenia ............................................................................... PYTANIE DLA STUDENTÓW GEOGRAFII: 18. Czy po ukończeniu studiów zamierzasz podjąć pracę w szkole? tak nie Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 Aleksandra WAGA Koło Naukowe Studentów Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Kraków MIKOKIEN W POLSCE – POZOSTAŁOŚCI OSADNICTWA NEANDERTALSKIEGO WSTĘP Obszar Polski w środkowym paleolicie był jedną z nielicznych stref, gdzie współwystępowały dwie odrębne tradycje archeologiczne – mustiersko-lewaluaska oraz mikocka (rys. 1). W obrębie Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, naprzemienny układ poziomów kulturowych, zawierających artefakty przypisywane do jednej, bądź do drugiej tradycji, sugeruje okresowe zmiany zasiedlenia, najprawdopodobniej związane z ewolucją klimatu (Kozłowski, 2006). W pozostałej części Europy tereny zajmowane przez ludność tych tradycji charakteryzowały się najczęściej odmiennymi cechami środowiska. Mikokien swoim zasięgiem obejmował obszar od Dordonii po Krym pozostawiając niezajęte rejony okołoalpejskie oraz śródziemnomorskie (rys. 2). Rys. 1. Rozmieszczenie stanowisk wiązanych z mikokienem z obszaru Polski na tle zasięgów zlodowaceń: 1 – Kompleks stanowisk w Piekarach koło Krakowa (Piekary I, II, IIa, III, IV), 2 – Stanowiska z terenu miasta Krakowa (ul. Kopernika, Wawel, Zwierzyniec), 3 – Jaskinia Ciemna, 4 – Schronisko Wylotne, 5 – Jaskinia Okiennik, 6 – Jaskinia Biśnik, 7 – Stanowiska z rejonu połączenia rzeki Troi z Psiną (Cyprzanów 3, Maków 12 i 15, Pietraszyn 49, Pietrowice Wielkie 8 i 76), 8 – Kaniów 4, 9 – Zwoleń. Maksymalne zasięgi lądolodów: O – odrzańskiego, W – warciańskiego, V – wiślańskiego. Fig. 1. Sites in Poland connected with Micoqian, relating to extent of glaciations: 1 – Complex of sites at Piekary near Cracow (Piekary I, II, IIa, III, IV), 2 – Sites situated at the area of Cracow (Kopernika street, Wawel, Zwierzyniec), 3 – Ciemna Cave, 4 – Wylotne Rockshelter, 5 – Okiennik Cave, 6 – Biśnik Cave, 7 – Sites situated near the confluence of the Troja and the Psina rivers (Cyprzanów 3, Maków 12 i 15, Pietraszyn 49, Pietrowice Wielkie 8 i 76), 8 – Kaniów 4, 9 – Zwoleń. Maximum reaches of ice sheets: O – Odra Glaciation, W – Warta Glaciation, V – Vistula Glaciation. 94 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 Rys. 2. Młodsza faza środkowego paleolitu – zasięg stanowisk mikockich (obszar zakropkowany) i ważniejsze stanowiska mustierskie w Europie i na Bliskim Wschodzie (na podstawie J.K. Kozłowski, 2004). Fig. 2. Younger phase of the Middle Paleolithic – extent of Micoqian sites (spotted area) and prior Musterian sites in Europe and Near East (on the basis of J.K. Kozłowski, 2004). Celem niniejszego opracowania jest przedstawienie zarysu koncepcji dotyczących tradycji mikockiej z obszaru Polski .W starszej literaturze nazywana była ona również cyklem prądnickim lub kulturą mikocko-prądnicką (Krukowski, 1939-1948). Analizy stanowisk mikockich, dokonano w odniesieniu do ich położenia w terenie oraz funkcji, jakie mogły pełnić. Stanowiska te skupiają się głównie w Małopolsce i na Górnym Śląsku, za wyjątkiem Zwolenia leżącego na południowym Mazowszu. Podstawą przygotowania pracy była analiza literatury i katalogów stanowisk, poprzedzona kwerendą biblioteczno-archiwalną. Uwzględnione zostały przy tym materiały, zawierające najwcześniejsze próby interpretacji znalezisk, po hipotezy pojawiające się obecnie. Pod uwagę wzięto nie tylko stanowiska znane najdłużej, ale również nowo odkryte – o krótkiej historii badań. KONCEPCJA MIKOKIENU NA ZIEMIACH POLSKICH Najwcześniej z problemem mikokienu na ziemiach polskich zetknęli się i próbowali go rozstrzygnąć W. Demetrykiewicz i W. Kuźniar (1914), L. Kozłowski (1922), S. Krukowski (1924) i W. Antoniewicz (1928). Interpretację materiałów i stanowisk archeologicznych opierali oni głównie na spostrzeżeniach badaczy francuskich. Spowodowane było to skromną wiedzą na temat stanowisk polskich. Brakowało m.in. opisów sekwencji stratygraficznych, 95 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 do których można byłoby odnieść nowo pozyskane materiały. Dlatego, aby określić przynależność polskich znalezisk do określonych kultur i stworzyć namiastkę porządku chronologicznego, porównywano je z podobnymi artefaktami obcymi, których chronologia została już ustalona (Kozłowski, 1922). Stanowiska uznane wówczas za najstarsze dzisiaj łączy się z paleolitem środkowym, bądź górnym. Wśród materiałów środkowopaleolitycznych pochodzących ze wszystkich „najstarszych” stanowisk znajdują się artefakty przypisywane obecnie mikokienowi. Najwcześniej przebadano Jaskinię Okiennik w Skarżycach i Jaskinię nad Galoską w Piekarach pod Krakowem (określaną dzisiaj jako Piekary I). Oba stanowiska przedstawił i zinterpretował w swojej syntezie paleolitu polskiego L. Kozłowski (1922). Alternatywne poglądy w stosunku do tego badacza reprezentował S. Krukowski (1922, 1924), który uważał, że problem chronologii paleolitu na ziemiach polskich związany jest z odmiennym rozwojem kulturowym w porównaniu z Europą zachodnią. Podczas, gdy reszta badaczy w Europie bazowała głównie na obserwacjach francuskich, S. Krukowski oryginalnie traktował lokalne materiały. Starał się stworzyć własną klasyfikację (Wrońska, 1992; Cyrek, 2002, 2006a). Synteza paleolitu polskiego, napisana przez S. Krukowskiego, jeszcze przed II wojną światową, była najbardziej wyczerpującym studium ze wszystkich, które wówczas powstały. Autor przedstawił tam nie tylko materiały z dotychczas znanych i nowych stanowisk oraz tło przyrodnicze, ale również zaproponował nową chronologię geologiczną, sposób wydzielania jednostek kulturowych (przemysły, człony zespołowe, cykle) i ich datowania (Więckowska, 1992; Schild, 1997-1998). Ogromne znaczenie przywiązywał również do techniki obróbki kamienia oraz odtwarzania tzw. łańcuchów operacyjnych, co było wynikiem jego nowatorskiego podejścia do technologii i typologii kamiennej (Kowalski, 1992; Schild, 1997-1998). Po II wojnie światowej powrócono do prób odczytania najstarszych dziejów ziem polskich, rozwijając przy tym metody badania przeszłości. Pod koniec lat 50. XX wieku badania wykopaliskowe prowadzono często przy udziale przedstawicieli innych dziedzin nauki, zwłaszcza geologów i paleontologów, stosując nowe metody badawcze, np. trójwymiarowe namierzanie artefaktów, czy prowadzenie dokładnej dokumentacji różniących się sedymentów (Cyrek, Madeyska, 2002). Warto wspomnieć tu W. Chmielewskiego, który nie ograniczał się wyłącznie do poznania stanowisk pod względem archeologicznym, ale prowadził badania interdyscyplinarne. Pomagało to spojrzeć szerzej na stare i nowe stanowiska paleolityczne (Kozłowski, Kozłowski, 1977; Burdukiewicz, 2006; Cyrek, 2006a). W 1969 r., po eksploracji namuliska ze Schroniska Wylotnego w Ojcowie, W. Chmielewski, na podstawie analizy materiałów pochodzących z trzech dobrze zachowanych tam warstw oraz podobnych znalezisk z regionu, wyróżnił grupę kulturową, której nadał nazwę kultury mikockoprądnickiej (Chmielewski, 1969; Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996; Cyrek, Madeyska, 2002). Na obszarze Polski, zespoły tej kultury najliczniej występowały w jaskiniach Wyżyny Krakowskiej (Chmielewski, 1969; Cyrek, Madeyska, 2002; Kozłowski, 2004). W. Chmielewski (1969) zaznaczył, że wyróżniona przez niego jednostka nie była żadną z grup mustierskich, znanych z Europy Zachodniej. W związku z tym, że najstarsze inwentarze mikocko-prądnickie zawierały bardzo dużo narzędzi bifacjalnych, W. Chmielewski (1970) wysunął przypuszczenie, że mogły one wyewoluować z interglacjalnego podłoża późnoaszelskiego. Ich rozwój miał nastąpić 96 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 w okresie wczesnego zlodowacenia wisły, czyli ok. 70-50 tys. lat p.n.e. (Chmielewski, 1969; Madeyska-Niklewska, 1969; Cyrek, Madeyska, 2002; Lech, 2006). Co więcej, na podstawie stosunkowo dobrze zachowanych warstw Schroniska Wylotnego badacz ten przedstawił zmiany, jakie zachodziły w czasie, w obrębie inwentarzy. Uważał, że zmienne proporcje między głównymi grupami narzędzi mogły być spowodowane różnym wiekiem zespołów lub zróżnicowaniem wewnętrznym kultury mikocko-prądnickiej. Porządek chronologiczny stanowisk mikocko-prądnickich przedstawiony przez W. Chmielewskiego w syntezie z 1975 r. (Prahistoria ziem polskich) w zasadzie powtarza ten zaproponowany w roku 1969. Mała liczba artefaktów na starszych stanowiskach miała przemawiać za krótkim przebywaniem w ich obrębie paleolitycznych łowców. Natomiast, liczące nawet kilka tysięcy wyrobów krzemiennych, młodsze zespoły miały świadczyć o wydłużeniu obozowania w tych samych miejscach (Chmielewski 1975, 1989). W. Chmielewski tłumaczył obfitość, „dobrych” narzędzi wytwarzaniem ich dla zaspokojenia konkretnej potrzeby, a następnie porzucaniem. Produkcja miała jednak przebiegać wedle pewnych ustalonych wzorów. Na koniec, w próbie interpretacji zachodzących procesów, badacz ten podkreślał, że różnicowanie kulturowe było raczej wynikiem izolacji grup ludzkich, niż ich wspólnym łączeniem, a wiązało się z odkrywaniem nowych sposobów obróbki krzemienia oraz stopniowym ulepszaniem i zmianami znanych narzędzi. W 1977 r. J. K. Kozłowski i S. K. Kozłowski zaproponowali odmienne spojrzenie na zespoły nazwane przez W. Chmielewskiego kulturą mikocko-prądnicką, przypisując je do kręgu środkowopaleolitycznych zespołów z pięściakami, który swym zasięgiem obejmował znaczną część Europy oraz różne, wyodrębniane do tej pory jednostki. Krąg ten zdaniem autorów rozwijał się na podłożu tradycji aszelskiej podczas ostatniego interglacjału i wczesnej fazy ostatniego zlodowacenia, aż do początku I pleniglacjału i dzielił się na kilka jednostek, które ewoluowały w czasie (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996). Podstawą do ich wydzielenia były różnice między formami środkowopaleolitycznych noży asymetrycznych. Badacze posiłkowali się analizą tych narzędzi wykonaną w 1975 r. przez K. Sobczyka (1975, 1992). Oprócz noży, pod uwagę wzięto również pięściaki – m.in. obecność, bądź brak pięściaków o przekrojach płasko-wypukłych, produkowanych za pomocą tzw. techniki wechselseitig gleichgerichtete. Taką interpretację podtrzymano również w syntezie z 1996 r. (Le Paléolithique en Pologne), rozszerzając ją dodatkowo o nowe stanowisko ze Zwolenia, koło Radomia (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996). W obrębie tego kręgu wyróżniono (Kozłowski, Kozłowski, 1977) następujące jednostki: • zespoły mikockie z techniką lewaluaską, • zespoły z techniką nielewaluaską (w tym grupa klasyczna i grupa Bockstein), • zespoły z nożami asymetrycznymi i pięściakami liściowatymi – Faustkeiblatt (wśród nich m.in. grupa Ciemna), • zespoły mustierskie z tradycją aszelską, • zespoły typu Starosiele, • zespoły typu Suchaja Meczetka, • zespoły typu Wylotne. 97 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 Przy czym, z obszaru Polski, znane są zespoły typu Bockstein, typu Ciemna oraz typu Wylotne. Razem miały łączyć je noże prądnickie. Autorzy zaznaczali jednak, że tych trzech typów zespołów nie można umieścić w jednej linii rozwojowej. Zespoły typu Wylotne bowiem, w przeciwieństwie do dwóch pierwszych typów, nie posiadają ścisłych analogii z obszaru Niemiec, wydają się mieć natomiast powiązania ze środkowopaleolitycznymi kulturami Wschodniej Europy, zwłaszcza z Suchą Meczetką i Starosielem (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996). Zespoły typu Wylotne znajdowałyby się zatem na innej gałęzi ewolucji krzewiastej, być może łączącej cechy zachodnich i wschodnich tradycji pięściakowych. Hipotezę tę mają potwierdzać wyniki badań ze stanowiska Zwoleń (Kozłowski, Kozłowski, 1996) – które nie posiada analogii ani w zespołach typu Bockstein, ani typu Ciemna – oraz okaz noża z ul. Kopernika w Krakowie wykonany z krzemienia wołyńskiego. Nóż ten wydaje się świadczyć o powiązaniach z Europą Wschodnią. Taka postać rzeczy pozwoliła przyjąć J. K. Kozłowskiemu i S. K. Kozłowskiemu (1996), że liczne grupy lokalne, z wielkim prawdopodobieństwem, współwystępowały ze sobą. Opierając się na publikacji G. Bosinskiego (1967), J. K. Kozłowski i S. K. Kozłowski (1977) założyli, że grupa Bockstein w ciągu wczesnego zlodowacenia wisły przesuwała się na wschód. Natomiast w młodszym okresie tego zlodowacenia nastąpiły dalsze przekształcenia kultury mikockiej, w wyniku czego liczne pięściaki zostały zastąpione zróżnicowanymi typami noży. W ten sposób miało dojść do powstania zespołów bezpięściakowych reprezentowanych u nas przez młodszy zespół z Jaskini Ciemnej (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996). Na podstawie obecności lessu w młodszych zespołach Jaskini Ciemnej (warstwa 6 wg S. Kowalskiego, tj. warstwa 5 wg S. Krukowskiego), datowano je metodą termoluminescencyjną na ok. 70-68 tys. lat temu, czyli okres sedymentacji lessu młodszego IIa (less z I pleniglacjału) (Kozłowski, Kozłowski, 1977, 1996). Chronologicznie zespoły typu Wylotne przypisano do ostatniego chłodnego wahnięcia przed sedymentacją lessu w I pleniglacjale – we wczesnej fazie zlodowacenia wisły (Madeyska-Niklewska, 1969). J. K. Kozłowski i S. K. Kozłowski (1977, 1996) podkreślili, że podobnie można datować dolną warstwę z Jaskini Ciemnej oraz nóż znaleziony na ul. Kopernika w Krakowie. Podali oni również kilka informacji dotyczących Zwolenia, choć pełen zestaw narzędziowy nie był wówczas jeszcze znany. Wiadomo było, że reprezentowany jest tam zespół z środkowopaleolitycznymi pięściakami, który miał się wyróżniać oryginalną formą noży. Uzyskane daty radiowęglowe przypisują ten inwentarz do początku wczesnej fazy zlodowacenia wisły (85-70 tys. lat temu). Dokonany przez J. K. Kozłowskiego i S. K. Kozłowskiego (1977, 1996) podział środkowopaleolitycznych zespołów z pięściakami, łączonych z ostatnim interglacjałem i wczesną fazą zlodowacenia wisły, można krótko przedstawić w następujący sposób: 1) Zespoły typu Bockstein: Jaskinia Okiennik, Piekary I i III, Kraków-Wawel. 2) Zespoły typu Ciemna: Jaskinia Ciemna – warstwa górna, Jaskinia Okiennik; pojedyncze znaleziska noży typu Ciemna: Pietrowice Wielkie 4b, Jaskinia Wierzchowska – warstwa 6 wg S. Krukowskiego, tj. warstwa 8 wg S. Kowalskiego (Chmielewski, 1969). 3) Zespoły typu Wylotne: Jaskinia Ciemna – warstwa dolna, Kraków ul. Kopernika, Schronisko Wylotne. 4) Zespół ze Zwolenia. 98 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 5) Inne, ubogie znaleziska pięściaków środkowopaleolitycznych i noży asymetrycznych w Polsce: Jaskinia Koziarnia (warstwa 18), Kraków-Zwierzyniec I (warstwa 6), Jaskinia Nietoperzowa, Jaskinia Przegińska, Kobylany, Piekary III i IV oraz niepublikowany inwentarz ze Schroniska Tunel Wielki. Obszar występowania znalezisk uznanych za mikockie rozciąga się od Dordonii po Krym. Jego południowa granica plasuje się na pograniczu Niżu i Wyżu Europejskiego, w taki sposób, iż omija regiony okołoalpejskie i śródziemnomorskie. Tak duży zasięg występowania artefaktów sprzyja tworzeniu się różnic w definiowaniu pojęcia mikokien. Z tego powodu w czasach współczesnych badacze zastanawiają się czy należy go traktować jako kulturę, czy raczej jako tradycję technologiczną? W 2004 r. J. K. Kozłowski (2004) skłaniał się do uznania mikokienu za jednostkę etniczno-kulturową, w przeciwieństwie do różnych facji musterienu. Klasyczny mikokien łączy się z warstwą 6 eponimicznego stanowiska w La Micoque. Do niedawna uważano, że był on końcową fazą bifacjalnej tradycji aszelskiej. Jednak ostatnie badania na stanowisku eponimicznym doprowadziły do oddzielenia mikokienu od aszelenu. Mikokien ma się wyróżniać technologicznie przez występowanie tzw. obróbki trójściennej, polegającej na kształtowaniu krawędzi najpierw na jednym, a następnie na drugim boku narzędzia, w przeciwieństwie do techniki aszelskiej, gdzie uderzenia następowały naprzemiennie wzdłuż jednej krawędzi. W wyniku ostatnich badań z La Micoque, w warstwach 3, 4, 5, 5' i 6 (od ok. 350-290 tys. lat temu do ostatniego zlodowaceniu – ok. 70 tys. lat temu), potwierdzono kontynuację obróbki trójściennej i występowanie asymetrycznych bifacjalnych form (Fajer i in., 2001a; Kozłowski, 2001, 2003, 2004). W związku z tym, że najstarsze zabytki mikockie odnajdywano głównie w Europie Zachodniej większość badaczy podzielała pogląd o zachodnim pochodzeniu mikokienu. Miały to potwierdzać również młode datowania zespołów z Niemiec (np. warstwa G z Sessesfelsgrotte – 51 000±4000 lat) przypadające na 4-3 stadia izotopowe tlenu. Europa Zachodnia miała więc być kolebką, z której, w okresie ostatniego zlodowacenia, wraz z przemieszczaniem się grup ludzkich przywędrowały wzorce będące bodźcem do rozwoju zespołów mikockich w Europie Środkowej i Wschodniej. Hipotezie tej przeczą jednak znaleziska górnośląskie. Można wśród nich wydzielić dwa horyzonty chronologiczne: starszy, łączony ze zlodowaceniem warty – Dzierżysław 1, Pietraszyn 49 i być może Cyprzanów 3 oraz młodszy, datowany ogólnie na okres pomiędzy eemem a dolnym poziomem środkowego podpiętra wisły, reprezentowany przez znaleziska powierzchniowe (Fajer i in., 2001a). Dzierżysław 1 datowany jest na ok. 180 000±35 tys. lat temu. Natomiast Pietraszyn 49, na podstawie oceny wieku osadów terasy rzecznej, w której znajdował się bogaty zespół mikocki, na 157-153 tys. lat temu (oba przypadają więc na 6 stadium izotopowe tlenu) (Kozłowski, 2001, 2003, 2004). Inwentarz narzędziowy z Pietraszyna 49 wykonany był głównie na naturalnych płytkach krzemiennych, obrobionych za pomocą charakterystycznej dla mikokienu techniki trójściennej. Natomiast prawie zupełnie nie występowały przy tym rdzenie. Ten fakt może podważać hipotezę o powstaniu w Europie Środkowej mikokienu w wyniku połączenia technologii uni- i bifacjalnej z techniką rdzeniowania i odłupkową. Do wykonania obecnych w Pietraszynie 49 wyrobów wykorzystano więc tą samą tradycję technologiczną, co w zespołach zachodnioeuropejskich. Również podobne typy narzędzi znane są z innych stanowisk 99 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 mikockich. Znajdowały się wśród nich m.in. bifacjalne noże asymetryczne, zgrzebła dwustronne i pięściaki (Kozłowski, 2001, 2003, 2004). Na podstawie tak wcześnie datowanych stanowisk z Europy Środkowej, łączonych z tradycją mikocką, J. K. Kozłowski (2004) wysnuwa przypuszczenie o konwergentnym rozwoju tej tradycji. Za taką interpretacją miałoby przemawiać również stanowisko Galeria Pesada z Portugalii, datowane na 240-200 tys. lat temu, na którym znaleziono asymetryczne pięściaki mikockie. Dalsza ewolucja mikokienu na Półwyspie Iberyjskim nie jest bowiem znana (Kozłowski, 2004). Watro zaznaczyć jeszcze, że między najstarszymi stanowiskami łączonymi z mikokienem (stadium izotopowe 8-6), a młodszymi (5d-3), zarówno w Europie Zachodniej, jak i w Środkowej, obserwowany jest hiatus, przypadający przeważnie na okres eemu (Kozłowski, 2001, 2004). Zespoły mikockie z obszaru Polski J. K. Kozłowski (2004) dzieli na kilka linii rozwojowych, często sobie współczesnych. Należą do nich zespoły bliskie zespołom z Bockstein, znane na ziemiach polskich z Piekar koło Krakowa i zespoły z Jaskini Ciemnej – określane jako najbardziej klasyczna grupa mikocka z Polski. Do niedawna proponowano ewolucyjny rozwój od zespołów typu Bockstein do zespołów typu Ciemna. Jednak zespół z Pietraszyna 49 przeczy takiej koncepcji, gdyż zawiera on wszystkie formy charakterystyczne dla obu typów zespołów (Kozłowski, 2001). Oprócz tych dwóch, na terytorium Polski odkryto jeszcze zespoły typu Wylotne oraz „killing site” ze Zwolenia – miejsce uboju koni z niewielką grupą narzędzi zawierającą również okazy bliskie mustierskiej facji La Quina i ostrza liściowate. Zwoleń jest ponadto jednym z najdalej na północ wysuniętych stanowisk mikockich tej części Europy (Schild i in., 2000; Schild, 2005; Sulgostowska, 2005). Wydzielenie tych, częściowo jednoczasowych, linii rozwojowych każe przyjąć hipotezę krzewiastej ewolucji mikokienu. Za innym modelem – linearnym rozwojem – opowiadał się G. Bosinski (1967). Mikokien może być również traktowany jako tradycja technologiczna. Wtedy różnice między facjami można by tłumaczyć intensywnością użytkowania narzędzi tak, jak w przypadku zgrzebeł mustierskich, oraz długością zamieszkiwania obozowisk. Teoria ta opiera się na modelu redukcji narzędzi wg H. L. Dibble'a zastosowanego m.in. jako wytłumaczenie przejścia od noży typu Ciemna (prądników) do noży typu Bockstein. Wzmacniać tę hipotezę mają tzw. odbicia pararylcowe występujące na znacznej części prądników (Kozłowski, 2001, 2004). Inną interpretację przyjmuje niemiecki badacz J. Richter (1997). Zakłada on mianowicie, że pomiędzy musterienem a mikokienem występuje pewnego rodzaju kontynuacja. Bifacjalne i trójścienne narzędzia mikockie miały powstawać w wyniku zaawansowanej redukcji jednostronnych, odłupkowych narzędzi mustierskich. Przeciw tej hipotezie świadczy jednak całkowity brak stanowisk mikockich na obszarach śródziemnomorskich i okołoalpejskich, gdzie występował musterien, oraz specyficzna technika wytwarzania narzędzi mikockich. Znamy bowiem jej przykłady począwszy od form inicjalnych, do takich, które uznano za „zużyte” (Kozłowski, 2004). ROZMIESZCZENIE STANOWISK O CECHACH MIKOCKICH W POLSCE Stanowiska o cechach mikockich grupują się na ziemiach polskich na małych przestrzeniach tworząc kilka mikroregionów, które można przyporządkować do dwóch wyraźnie 100 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 rysujących się mezoregionów. Oprócz nich należy wymienić również odosobnione stanowisko ze Zwolenia, które odgrywa istotną rolę dla postrzegania mikokienu, nie tylko w Polsce. I tak, możemy wyróżnić następujące regiony (rys. 1): 1) Wyżyna Krakowsko-Częstochowska: a) rejon Piekar pod Krakowem – Piekary I (określane także jako Jaskinia nad Galoską, Jaskinia Jama), Piekary II, IIa, Piekary III, Piekary IV (Jaskinia na Gołąbcu – już nieistniejąca), b) teren miasta Krakowa – Wawel, Zwierzyniec, ul. Kopernika, c) rejon Doliny Prądnika – Jaskinia Ciemna, Schronisko Wylotne, d) rejon Zawiercia – Jaskinia Okiennik, e) środkowa część Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej – Jaskinia Biśnik. 2) Górny Śląsk: a) rejon ujścia rzeki Troi do Psiny – Cyprzanów 3, Maków 12, Maków 15, Pietraszyn 49, Pietrowice Wielkie 8, Pietrowice Wielkie 76, b) rejon ujścia rzeki Białej do Wisły – Kaniów 4. 3) Pogranicze Niżu Środkowoeuropejskiego i Wyżyn Polskich – Zwoleń koło Radomia, województwo mazowieckie. Jak widać, makroregion Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej obfituje w dużą liczbę stanowisk tak jaskiniowych, jak i otwartych. Kompleks stanowisk w Piekarach znajduje się na ważnym szlaku komunikacyjnym biegnącym od Moraw przez górną dolinę Wisły, Bramę Krakowską aż po basen Dniestru (Kozłowski, Kozłowski, 2004). Stanowiska górnośląskie z rejonu połączenia rzeki Troi z Psiną, leżące na przedpolu Bramy Morawskiej, związane są często ze znaleziskami powierzchniowymi (Foltyn i in., 2007), których pierwotne położenie w osadach ulegało zmianie (Fajer i in., 2001b). W przypadku Kaniowa 4, usytuowanego na podkarpackim stożku napływowym rzeki Białej, posiadamy ścisłe odniesienie stratygraficzne. Krzemienny nóż bifacjalny, który tam znaleziono, znajdował się w górnej części warstwowanych piasków i mułków oddzielających dwa torfowe poziomy datowane za pomocą metody radiowęglowej na 32 430±1140 lat temu (strop warstwy niższej) oraz 27 470±800 lat temu (warstwa górna) – a zatem na interpleniglaciał (Foltyn i in., 2007). Specyfika stanowiska w Zwoleniu polega na tym, że jest ono jednym z najdalej na północ wysuniętych stanowisk mikockich tej części Europy (Schild i in., 2000; Schild, 2005). „Killing site” znajdowało się w obrębie strefy peryglacjalnej, blisko granicy maksymalnego zasięgu lądolodu zlodowacenia wisły (Schild i in., 2000). Obecność stanowiska na tym obszarze jest zatem świadectwem tego, iż w cieplejszych epizodach wczesnego glacjału (ok. 85-70 tys. lat temu) ludność mikocka podejmowała dłuższe wyprawy również na Niż Środkowoeuropejski (Schild i in., 2000; Schild, 2005). PRÓBY INTERPRETACJI FUNKCJI STANOWISK Z ZESPOŁAMI MIKOCKIMI Przyjmując jednoczasowość części stanowisk można założyć, że niektóre z nich pełniły rolę obozowisk podstawowych (przede wszystkim te z bogatymi zespołami wyrobów 101 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 krzemiennych, np. Schronisko Wylotne czy Piekary I i Piekary III), a inne, uboższe, były wynikiem penetracji terenu i zakładania obozowisk tymczasowych (np. część stanowisk górnośląskich) (Foltyn, Waga, 1991; Foltyn i in., 2007). Do produkcji krzemieniarskiej wykorzystywano przeważnie surowiec lokalny lub występujący w niedalekiej okolicy. Dla Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej jest to krzemień jurajski, dla Pietraszyna 49 górnośląski krzemień narzutowy, a dla Zwolenia krzemień czekoladowy. Zdarza się jednak także sprowadzanie surowca z większej odległości, np. krzemień czekoladowy w Jaskini Biśnik. Stanowiska jaskiniowe, grupujące się na obszarze Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej, zawierają przeważnie miąższe, wielowarstwowe namuliska. W ich obrębie można wydzielić zwykle kilka faz zasiedlenia danej jaskini. Poziomy kulturowe charakteryzują się często dużą gęstością zabytków krzemiennych współwystępującą ze stosunkowo małą ilością szczątków kostnych (Sulgostowska, 2005). Obfitość pozyskanych materiałów tłumaczona jest długim okupowanie danego miejsca, co wiąże się ze stanowiskami w typie obozowisk podstawowych (Foltyn, Waga, 1991; Foltyn i in., 2007; Cyrek, Sudoł, 2009). Sytuacja taka występuje m.in. w Schronisku Wylotnym, gdzie wydzielono trzy warstwy kulturowe przynależne do tej samej tradycji (Chmielewski, 1970; Cyrek, 2002; Kozłowski, 2006). W dwóch dolnych poziomach (8/7 i 6), mimo dużej ilości nadpalonych kości, nie zlokalizowano położenia ewentualnych palenisk (Chmielewski, 1970). Udało się to natomiast w warstwie najmłodszej (oznaczonej jako 5). Oprócz tego, w oddaleniu od ogniska, zaobserwowano zgromadzenie wyrobów krzemiennych sugerujące pewien podział funkcjonalny schroniska na części. Część pierwsza, południowo-zachodnia, zawierająca wspomnianą wyżej grupę artefaktów miałaby być związana m.in. z miejscem wytwarzania narzędzi. Część druga, północno-wschodnia, osłonięta od wiatrów i sucha, usytuowana wokół paleniska, wydaje się być częścią „mieszkalną” (Chmielewski, 1970). Także w przypadku Jaskini Ciemnej mamy do czynienia z dwoma, fazami osadniczymi tej samej tradycji (Kowalski, 1967; Cyrek, 2002). W Jaskini Okiennik, pomimo małej miąższości sedymentów, upatruje się przynajmniej dwukrotnego jej zasiedlenia przez ludność związana z tradycją mikocką. Bogate materiały, zarówno krzemienne, jak i kostne, świadczą o tym, że jaskinię tę wykorzystywano m.in. jako miejsce przetwarzania surowca krzemiennego oraz zdobytej zwierzyny (Foltyn, Waga, 1991). Jeżeli chodzi o Jaskinię Biśnik, K. Cyrek (2006b) widzi w niej przykład lokalnego rozwoju noży tylcowych. Elementów mikockich upatruje on w najstarszych inwentarzach z Jaskini sięgających zlodowacenia odry – 8 stadium izotopowe tlenu (zespół A5) oraz być może w przypadku zespołu A6 (Cyrek i in., 2009; Cyrek, Sudoł, 2009). Podobnie jak w Jaskini Ciemnej, w namulisku Jaskini Biśnik uchwycony jest fragment wczesnovistuliańskiej sekwencji rozwojowej tradycji mikockiej, przejawiający się w postaci dwóch faz rozdzielonych hiatusem (Cyrek, 2002; Cyrek, Madeyska, 2002). Z młodszą z tych faz łączy się kamienna konstrukcja odnaleziona w wejściu do jaskini (Cyrek, Madeyska, 2002; Cyrek, Sudoł, 2009). Jest ona interpretowana jako pozbawiony zadaszenia wiatrochron lub rodzaj szałasu łączący się z jaskinią, stanowiący w ten sposób coś na kształt przedsionka (Cyrek, 1997, 2002; Cyrek, Sudoł, 2009). Znalezione tam materiały wskazują, że w obrębie opisywanej konstrukcji wykonywano większość zajęć gospodarczych. Przemawia za tym również analiza che- 102 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 miczna próbek pobranych z jej wnętrza i bezpośredniego sąsiedztwa, która wykazała wyraźnie większą zawartość fosforu wewnątrz obiektu. Ogólnie, poziomy kulturowe z Jaskini Bisnik, datowane na górny plejstocen, charakteryzują się większą liczbą zabytków niż poziomy wcześniejsze. Związane jest to z dłuższymi pobytami paleolitycznych łowców w jaskini w późniejszym okresie (Cyrek, Sudoł, 2009). Również stanowiska otwarte z obrębu Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej zawierają materiały mikockie. Bogatsze zespoły wyrobów krzemiennych reprezentowane są w kompleksie stanowisk piekarskich (Piekary II oraz III). Mniejsze pojawia się na terenie obecnego miasta Krakowa, mianowicie na wzgórzu wawelskim i na Zwierzyńcu. Warto zaznaczyć, że w przypadku stanowiska jaskiniowego w Piekarach I i położonego niżej na terasie Wisły stanowiska otwartego w Piekarach III widoczne są silne powiązania topograficzne, osadnicze oraz przemysłowe (Krukowski, 1939-1948; Chmielewski, 1969; Morawski, 1992). Zespoły te wzajemnie się uzupełniają będąc prawdopodobnie śladem po tej samej grupie ludności, która obozowała w obu wymienionych miejscach (Chmielewski, 1969). Na terenie Górnego Śląska pojawiają się jedne z najwcześniej datowanych stanowisk mikockich, nie tylko z ziem polskich, ale i z całej środkowej Europy. Z pewnością jest to Pietraszyn 49, łączony ze zlodowaceniem warty oraz być może również Cyprzanów 3 (Foltyn i in., 2007). Z tego obszaru pochodzi także grupa prawdopodobnie stanowisk późniejszych od ostatniego interglacjału. Dostarczyły one w większości asymetrycznych bifacjalnych noży. Do tej grupy należą: Pietrowice Wielkie 8 i 76, Maków 12 i 15 oraz Kaniów 4. Niestety ich datowanie z wyjątkiem Kaniowa 4, gdzie bifacjalny nóż przypisano do interpleniglaciału, jest nieprecyzyjne. W przypadku takiej sytuacji można założyć, że pojedyncze artefakty znajdowane na powierzchni są śladem penetracji terenu Śląska przez małe grupy ludzkie i pochodzą prawdopodobnie z krótkotrwałych obozowisk, w których używano pojedynczych bifacjalnych narzędzi. Jest to całkiem odmienne od obrazu zasobnych w artefakty mikockich stanowisk z terenu górnego basenu Wisły. Taki układ rzeczy może być jednak efektem odmiennych tafonomicznych procesów, zwłaszcza w wypadku stanowisk jaskiniowych, ponieważ wielokrotne fazy osadnicze w tych samych miejscach zapewniają „lepsze” zachowanie pozostawionych zabytków niż w przypadku artefaktów z jednego epizodu. Dzięki znaleziskom na Górnym Śląsku stanowisk mikockich starszych od interglacjału eemskiego (Pietraszyn 49 i prawdopodobnie Cyprzanów 3), kwestionuje się hipotezę o zachodniej genezie mikokienu tej części Europy (Fajer i in., 2001a). Nietypowe, ale bardzo istotne stanowisko mikockie to Zwoleń, który jest jedynym, znanym z ziem polskich, środkowopaleolitycznym stanowiskiem otwartym, gdzie zabijano i ćwiartowano zwierzynę. W czasie działań człowieka prehistorycznego rzeka Zwolenka płynęła tam w głębokiej, przypominającej jar dolinie. Idealnym miejscem do polowania na konie był wyraźnie zwężający się fragment dna doliny, znacznie węższy niż obecnie (Schild i in., 2000; Schild, 2005). Inne takie przykłady występują poza granicami Polski. Ich obecność potwierdza aktywne polowanie człowieka neandertalskiego na megafaunę (Schild i in., 2000). W przypadku Zwolenia były to głównie młode konie (60%), ale pojawiają się także inne gatunki, jak: nosorożec, bizon, mamut i renifer (Schild i in., 2000; Schild, 2005). Oprócz tego stanowisko to charakteryzuje się również przemyślaną gospodarką surowcem krzemiennym – 103 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 wykorzystywano krzemień wydobyty w cieplejszych okresach, podczas gdy polowania przypadały przede wszystkim na sezon zimowy (Schild, 2000). J. A. Tomaszewski (2005) zaznacza, że trudno stwierdzić czy stanowisko ze Zwolenia wiąże się z facją mikokienu rozwijającą się na innym terytorium i w innym czasie, niż pozostałe zespoły mikockie z południowej Polski, czy jest tą samą jednostką przystosowaną do innego środowiska, albo też czy powstało ono w wyniku wzajemnego oddziaływania i zapożyczeń między różnymi kulturowo jednostkami. PODSUMOWANIE Wśród stanowisk mikockich w Polsce, na obszarze Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej wyróżnia się wielowarstwowe stanowiska podstawowe, zawierające bogate zespoły artefaktów, wiązane z wielokrotnymi fazami osadniczymi. Górny Śląsk charakteryzuje się znaczną liczbą pojedynczych znalezisk powierzchniowych, dowodzących krótkich, epizodycznych penetracji terenu i zakładania sezonowych obozowisk łowieckich. Wśród analizowanych stanowisk, oprócz interpretowanych jako obozowiska, pojawiają się także takie, które były prawdopodobnie miejscami wykonywania bardziej specjalistycznych czynności, np. pracownia narzędzi bifacjalnych w Pietraszynie 49, czy „killing site” ze Zwolenia. Za najwcześniejszy inwentarz wiązany z tradycją mikocką, pochodzący już ze zlodowacenia odry, K. Cyrek (Cyrek, Sudoł, 2009) uważa artefakty z Jaskini Biśnik. Natomiast z kolejnym zlodowaceniem – zlodowaceniem warty, niewątpliwie wiąże się górnośląskie stanowisko z Pietraszyna 49 i być może z Cyprzanowa 3. Z interglacjałem eemskim, łączy się warstwę 6 z Piekar III oraz warstwę 5 z Piekar I. Najwięcej jednak stanowisk o cechach mikockich pochodzi z wczesnego zlodowacenia wisły. Są to stanowiska z Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej – Jaskinia Ciemna, Schronisko Wylotne, Jaskinia Okiennik, Jaskinia Biśnik i in. Pokaźna grupa stanowisk z obszaru Górnego Śląska pochodzi prawdopodobnie z okresu późniejszego od ostatniego interglacjału. Należą do niej: Pietrowice Wielkie 8 i 76, Maków 12 i 15 oraz Kaniów 4. Tak długi okres występowania cech wiązanych z mikokienem na ziemiach polskich pozwala domniemywać częściowego, lokalnego kształtowania się omawianej jednostki na tym obszarze. Na koniec należy zauważyć, że lokalne próby definiowania mikokienu (nie tylko w Polsce), choć mają swoje zalety, przyczyniły się niestety do pewnego „bałaganu pojęciowego”. Każdy z badaczy, zajmujących się tym zagadnieniem, definiuje je na własny sposób. Istotne zatem wydaje się kompleksowe rozpatrzenie problemu czym w rzeczywistości jest mikokien? Jaką jednostkę taksonomiczną stanowi on w obrębie Środkowego Paleolitu. Podziękowania Autorka pragnie podziękować prof. dr. hab. Krzysztofowi Sobczykowi z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego za życzliwość i pomoc w trakcie rozpatrywania problemu omawianego w artykule oraz za konstruktywną naukową krytykę motywującą do działania. 104 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 LITERATURA ANTONIEWICZ W., 1928: Archeologia Polski. Warszawa. BOSINSKI G., 1967: Die mittelpaläolithische Funde im westlichen Mitteleuropa. Köln-Bonn. BURDUKIEWICZ J., 2006: Profesor Waldemar Chmielewski – badacz paleolitu. [w:] Lech J., Partyka L. (red.): Jura Ojcowska w pradziejach i początkach państwa polskiego. Ojcowski Park Narodowy Muzeum im. prof. Wł. Szafera, Ojców. s. 637-648. CHMIELEWSKI W., 1969: Ensembles micoquo-prondnikiens en Europe centrale. Geographia Polonica, t. 17. s. 371-386. CHMIELEWSKI W.,1970: Wyniki badań w Schronisku Wylotnym w Ojcowie. Sprawozdania Archeologiczne, t. 22. s. 47-55. CHMIELEWSKI W.,1975: Paleolit środkowy i górny. [w:] W. Hensel (ed.): Prahistoria ziem polskich, t. 1. Paleolit i Mezolit. WrocławWarszawa-Kraków-Gdańsk. s. 9-158. CHMIELEWSKI W.,1989: Paleolit dolny i środkowy. [w:] J. Kmieciński (red.): Pradzieje ziem polskich, t. 1. Od początku paleolitu do środkowego okresu lateńskiego. Warszawa-Łódź. CYREK K., (red.), 2002: Jaskinia Biśnik. Rekonstrukcja zasiedlenia jaskini na tle zmian środowiska przyrodniczego. Toruń. CYREK K., 1997: Wyniki interdyscyplinarnych badań wykopaliskowych w schronisku skalnym Biśnik w Strzegowej, województwo katowickie. Badania Archeologiczne na Górnym Śląsku i ziemiach pogranicznych w roku 1994. Centrum Dziedzictwa Kulturowego Górnego Śląska, Katowice. s. 21-35. CYREK K., 2006a: Paleolit Jury Ojcowskiej. [w:] J. Lech, L. Partyka (rds.): Jura Ojcowska w pradziejach i początkach państwa polskiego. Ojcowski Park Narodowy Muzeum im. prof. Wł. Szafera, Ojców. s. 313-334. CYREK K., 2006b. Middle Paleolithic Pre-Vistulian flint assemblages from Biśnik Cave. [w:] S. K. Kozłowski (red.): Wylotne and Zwierzyniec. Paleolithic sites in southern Poland. Kraków. s. 417-474. CYREK K., MADEYSKA T, 2002: Cave fillings – a chronicle of the past. An outline of the Younger Pleistocene cave sediments study in Poland. Acta Geologica Polonica, t. 52, nr 1. s. 75-95. CYREK K., SUDOŁ M., 2009: Środkowy paleolit w jaskini Biśnik na tle zmian środowiska przyrodniczego. [w:] L. Domańska P. Kittel, J. Forysiak (red.): Środowiskowe uwarunkowania lokalizacji osadnictwa. Środowisko – Człowiek – Cywilizacja, t. 2. Seria Wydawnicza Stowarzyszenia Archeologii Środowiskowej, Poznań. s. 15-27. DEMETRYKIEWICZ W., KUŹNIAR W., 1914: Najstarszy paleolit na ziemiach Polskich oraz inne wykopaliska odkryte w jaskini „Okiennik” koło wsi Skarzyce w pow. Będzińskim gub. Piotrkowskiej. Materiały Antropologiczno-Archeologiczne i Etnograficzne PAU, t. 13. s. 10-43. FAJER M., FOLTYN E.M., FOLTYN E., KOZŁOWSKI J.K., 2001a. Uwagi o kulturze mikockiej na Górnym Śląsku. Przyczynek do genezy kultury mikockiej w Europie Środkowej. Archeologia Polski, t. 46. s. 31-66. FAJER M., FOLTYN E. M., FOLTYN E., KOZŁOWSKI J.K., 2001b: Contribution à l'évolution du Micoquien en Europe centrale: nouvelles déconvertes du Micoquien en Haut Silésie (Pologne). ERAUL 98, Liegè. s. 195-207. FOLTYN E., FOLTYN E.M., KOZŁOWSKI J.K., WAGA J. M., 2007: The younger phase of the Middle Palaeolithic in Upper Silesia. Přehled výzkumů 48, Brno. s. 25-44. FOLTYN E., WAGA J.M., 1991: Okolice Kroczyc. Przewodnik z zakresu geologii, geomorfologii, paleogeografii i archeologii. Sosnowiec. KOWALSKI S., 1967: Ciekawsze zabytki paleolityczne z najnowszych badań archeologicznych (1963-1965) w Jaskini Ciemnej w Ojcowie, pow. Olkusz. Materiały Archeologiczne, t. 8. s. 39-46. KOWALSKI S., 1992: Uwagi na temat warsztatu naukowego prahistoryka w wizji badawczej i poglądach Stefana Krukowskiego. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 87-94. KOZŁOWSKI J. K., 2001: La Grande Plaine de L'Europe avant leTardiglaciaire. ERAUL 99. s. 53-65. KOZŁOWSKI J. K., 2003: The Problem of the Genesis of the “Eastern Micoquian” and the Chronology of the Oldest Micoquian Leaf Points. [w:] M. Soressi, H. L. Dibble (eds.): Multiple Approaches to the Study of Bifacial Technologies. Philadelphia. s. 149-164. KOZŁOWSKI J. K., 2004: Wielka Historia Świata, t. 1. Świat przed „rewolucją” neolityczną. Kraków- Warszawa. KOZŁOWSKI J. K., KOZŁOWSKI S. K., 1977: Epoka kamienia na ziemiach polskich. Warszawa. KOZŁOWSKI J. K., KOZŁOWSKI S. K., 1996: Le Paléolithique en Pologne. Grenoble. KOZŁOWSKI J. K., KOZŁOWSKI S. K., 2004: Conclusions, [w:] S. K.Kozłowski, E. Sachse-Kozłowska (red.): Piekary près de Cracovie (Pologne). Complexe des sites paléolithiques. Kraków. s. 149-156. KOZŁOWSKI L., 1922: Starsza epoka kamienna w Polsce (Paleolit). Poznań. KOZŁOWSKI S. K., (ed.), 2006: Wylotne and Zwierzyniec. Paleolithic sites in southern Poland. Kraków. KRUKOWSKI S., 1922: Recenzja pracy L. Kozłowskiego o paleolicie polskim i uwagi o materjałach, uwzględnionych przez tegoż. Przegląd Archeologiczny t. 2, z. 1, r. 4. s. 147-160. KRUKOWSKI S., 1924: Doliny Prądnika i Sąspówki jako teren przedhistoryczny. Ochrona Przyrody, t. 4. s. 85-93. 105 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 94-106 KRUKOWSKI S., 1939-1948: Prehistoria ziem polskich, t. 4, cz. 1. Warszawa-Kraków-Łódź-Poznań-Zakopane. LECH J., 2006: Sylwetka naukowa prof. Waldemara Chmielewskiego – archeologa, badacza jaskiń i schronisk skalnych Jury Ojcowskiej. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Jura Ojcowska w pradziejach i początkach państwa polskiego. Ojcowski Park Narodowy Muzeum im. prof. Wł. Szafera, Ojców. s. 577-628. MADEYSKA-NIKLEWSKA T., 1969: Situation stratigraphique des ensembles micoquo-prondnikiens. Geographia Polonica 17. s. 387-394. MORAWSKI W., 1992: Kompleks stanowisk paleolitycznych w Piekarach. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 163-172. RICHTER J., 1997: Sesselfelsgrotte III. Der G-Schichten-Komplex der Sesselfelsgrotte. Zum Verständnis des Micoquien. Quartär-Bibliothek 7, Saarbrücken. SCHILD R., 1997-1998: Stefan Krukowski (1890-1982): a reclusive eccentric within the archaeological establishment. Archaeologica Polona, t. 35-36. s. 343-356. SCHILD R., TOMASZEWSKI A.J., SULGOSTOWSKA Z., GAUTIER A., BLUSZCZ A., BRATLUND B., BURKE A.M., JANSEN H.J., KRÓLIK H., NADACHOWSKI A., STWORZEWICZ E., BUTRYM J., MARUSZCZAK H., MOJSKI J.E., 2000: The Middle Palaeolithic kill-buthery site of Zwoleń, Poland. [w:] A. Ronen, M. Weinstein-Evron, BAR IS 850. s. 189-207. SCHILD R., (ed.), 2005: The Killing Fields of Zwoleń. A Middle Paleolithic Kill-Butchery-Site in Central Poland. Warsaw. SOBCZYK K., 1975: Problem prądnika w świetle taksonomii numerycznej. Sprawozdania Archeologiczne, t. 27. s. 255-269. SOBCZYK K., 1992: Stefana Krukowskiego koncepcja prądniaka. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 103-117. SULGOSTOWSKA Z., 2005: Quality of the archaeological data. [w:] R. Schild (red.): The Killing Fields of Zwoleń. A Middle Paleolithic Kill-Butchery-Site in Central Poland. Warsaw. s. 121-138. TOMASZEWSKI A. J., 2005: Lithic artifacts. [w:] R. Schild (red.): The Killing Fields of Zwoleń. A Middle Paleolithic Kill-Butchery-Site in Central Poland. Warsaw. s. 139-190. WIĘCKOWSKA H., 1992. Wspomnienie o Profesorze Stefanie Krukowskim (1890-1982). [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 29-40. WROŃSKA J., 1992: Początki działalności naukowej Profesora Stefana Krukowskiego. [w:] J. Lech, L. Partyka (red.): Prof. Stefan Krukowski (1890-1982) – działalność archeologiczna i jej znaczenie dla nauki polskiej. Prace i Materiały Muzeum im. prof. Wł. Szafera, t. 6, Ojców. s. 41-57. Aleksandra Waga THE MICOQIAN IN POLAND REMAINS OF THE NEANDERTHALIAN SETTLEMENT Summary The article concerns a problem of Micoqian in Poland. In Polish literature the Micoqian has been defined before as prondnician cycle (cykl prądnicki) or micoquo-prondnician culture (kultura mikocko-prądnicka). The main issues of the analysis were localization of the sites and their function. The region where the sites are the most numerous is southern Poland. The only exception is Zwoleń which is located in southern part of Mazovia. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 Paula WAGA Kolo Naukowe Archeologów Chrześcijańskich, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II Kraków POLITYCZNE, SPOŁECZNO-EKONOMICZNE I ŚRODOWISKOWE UWARUNKOWANIA ZAŁOŻENIA I FUNKCJONOWANIA OPACTWA CYSTERSKIEGO W RUDACH NA GÓRNYM ŚLĄSKU WSTĘP Zakon cystersów odegrał znaczącą rolę w budowaniu podstaw ekonomicznych i tożsamości średniowiecznej Europy. Jego działalność była wykorzystywana przez świeckich władców do akcji kolonizacyjnych, zwłaszcza na terenach Europy Środkowej. Dzięki swojemu charyzmatowi cystersi stawali się propagatorami oświaty, kultury, sztuki, techniki i rozwoju gospodarczego. Zagospodarowywali oni i przekształcali ostatnie „dzikie” tereny o krajobrazach naturalnych. Do końca XIII wieku powstało na Śląsku siedem, przeważnie bogato uposażonych klasztorów cysterskich (Barciak, Wawoczny, 1999). Także rudzcy cystersi mieli za zadanie zagospodarowanie powierzonego im terytorium, mimo, iż dokument z 1258 roku oficjalnie podaje uzasadnienie dewocyjne (Barciak, 2008). CEL OPRACOWANIA I METODY Niniejszy artykuł ma na celu ukazane dziejów opactwa cystersów w Rudach na Górnym Śląsku w latach działalności konwentu. Poprzez analizę informacji zawartych w publikacjach i prześledzenie poglądów badaczy polskich, z uwzględnieniem własnych spostrzeżeń dokonano syntezy prezentującej losy opactwa rudzkiego „na przestrzeni ośmiu wieków”. POCZĄTKI FUNDACJI ORAZ PIERWSZY – ŚREDNIOWIECZNY – OKRES FUNKCJONOWANIA OPACTWA Ustalenie daty powstania opactwa cystersów w Rudach na Górnym Śląsku jest trudne. Nie znamy pierwotnego dokumentu fundacyjnego. Pierwszym istniejącym aktem prawnym dotyczącym tych kwestii jest potwierdzenie nadań wystawione 21 października 1258 roku przez księcia opolsko-raciborskiego Władysława. Wszelako już w 1220 roku książę opolsko-raciborski Kazimierz oraz biskup wrocławski Wawrzyniec sprowadzili cystersów do Woszczyc nad dopływ rzeki Rudy. W ten sposób, mnisi umożliwiali księciu kolonizację 107 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 słabo zamieszkanego pogranicza, a biskupowi wrocławskiemu włączenie tych terenów diecezji krakowskiej pod swoją jurysdykcję. W 1223 roku biskup Wawrzyniec darował tworzonemu klasztorowi dziesięciny z kilku wsi, jednakże śmierć Kazimierza w 1229 lub 1230 roku, a następnie śmierć biskupa Wawrzyńca w 1232 roku zatrzymały proces fundacyjny (Mika, 2008). Ponowną próbę osiedlenia cystersów w Woszczycach podjął kanonik kapituły krakowskiej i kanclerz książęcy Bogusław. Jako klasztor macierzysty wybrano Jędrzejów – najstarszy ośrodek cystersów na ziemiach polskich z gałęzi Morimondu. Wysoce prawdopodobne, że na taki wybór wpłynęły względy polityczne, a sprowadzenie mnichów jędrzejowskich było formą opozycji wobec Henryków Śląskich. Należy wspomnieć, że Henryk Brodaty był wybitnym protektorem cystersów na Dolnym Śląsku, zaś założone przez Bolesława Wysokiego opactwo cysterskie w Lubiążu, popierało politykę Henryków Śląskich. Kapituła generalna w Citeaux wysłała w 1238 roku na teren przyszłego opactwa komisję do zbadania podstaw ekonomicznych oraz strony formalnoprawnej nowej placówki. Zadania te przezornie powierzono opatom klasztorów z Sulejowa i Mogiły – leżących w Małopolsce. Najazd Tatarów w 1241 roku spowodował zniszczenie klasztoru oraz zahamowanie rozwoju opactwa w Woszczycach (Rybandt, 1977). Dopiero w latach pięćdziesiątych XIII wieku książę opolsko-raciborski Władysław, syn Kazimierza, podjął się ponownego sprowadzenia jędrzejowskich cystersów nad Rudę. Nowe opactwo zostało założone w innym miejscu niż poprzednie – wśród lasów, w nie zaludnionym miejscu nazwanym Wlodislaw. Podobne przenoszenie fundacji już się zdarzało, np. w Kacicach i Ludźmierzu. Po śmierci fundatora nazwy Wlodislaw używano rzadko. Jeszcze za jego życia zaczęła funkcjonować nazwa Ruda pochodząca od płynącej niedaleko rzeki. To ona od 4 kwietnia 1283 roku całkowicie zastępuje nazwę Wlodislaw (Mika, 2008; Barciak, 2009). W 1258 roku został wystawiony cystersom przez kancelarię księcia opolskiego Władysława, w imieniu jego oraz żony Eufemii, a także synów Mieszka, Kazimierza i Bolesława za zgodą biskupa wrocławskiego Tomasza I, dokument z potwierdzający nadania. Jego wystawienie potwierdzili: przeor dominikanów raciborskich – ojciec Wincenty, komes Jan – kasztelan mikołowski, komes raciborski Jechet, komes Ruprecht – kasztelan cieszyński, komes Jarosław – podkomorzy książęcy, komes Wawrzyniec – kasztelan oświęcimski oraz kanclerz książęcy Kohlhard (Sufryd, Winiewski, 1987). Brak autentycznego dokumentu fundacyjnego utrudnia nie tylko datowanie początku fundacji, ale i odtworzenie pierwotnego uposażenia rudzkiego opactwa. Zarówno papieskie bulle konfirmacyjne dla rudzkich cystersów, jak i wspomniany przywilej księcia Władysława z 21 października 1258 roku zawierają jedynie ogólnikowe sformułowania. Pierwsze, niepełne zestawienie dóbr klasztornych można odnaleźć dopiero w akcie prawnym wydanym 7 stycznia 1520 roku przez księcia raciborskiego Walentego. Zawiera on przywilej księcia Władysława z 1258 roku oraz streszczenia wcześniej wystawionych darowizn osób świeckich i duchownych. Prawdopodobnie mnisi w okresie średniowiecza nie starali się o potwierdzenie prawa własności wobec zarządzanych przez nich ziem. Ich własności były zapewne powszechnie znane i mnisi nie mieli potrzeby sporządzania dokładnego opisu dóbr oraz zatwierdzania ich przez miejscowych władców (Mika, 2008). 108 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 Można przypuszczać, iż pierwsze uposażenie klasztoru w Rudach składało się z nieudanej fundacji woszczyckiej z lat 1237-1241 oraz fundacji księcia Władysława z 1258 roku. Tereny z nadania księcia Władysława porastał zwarty kompleks lasów mieszanych, okolica była słabo urozmaicona, podmokła lub piaszczysta ze wzniesieniami wydmowymi, a nadto poza niewielkimi obszarami usytuowanymi na lessach mało urodzajna. Dawało to mnichom nienajlepsze podstawy egzystencji. Według Stanisława Rybandta posiadłości rudzkiego klasztoru obejmowały w 1260 roku: 7 wsi – Dobrosławice, Jankowice Rudzkie, Maciowakrze, Rudę Kozielską, Stanice, Woszczyce, Zawadę Rybnicką, a także część wsi Pogrzebień, nieokreślony obszar w późniejszej wsi Boguszowice, bliżej nieokreślone źreby (średniowieczna jednostka gospodarcza wynosząca 20-35 ha) w okolicy Raciborza, niesprecyzowane tereny leśne między rzekami Suminą, Rudą, Bierawką i na północ w stronę Gliwic oraz tereny na lewym brzegu Soły i na północ od Żywca. Uposażenie klasztoru w Rudach było skromne w porównaniu z majątkami cystersów w Lubiążu czy Henrykowie (Rybandt, 1977; Pobóg-Lenartowicz, 2009). Aby mimo trudnych warunków terenowych zachęcić cystersów do akcji kolonizacyjnej biskup Tomasz I wydał przywilej dla klasztoru, w którym potwierdzał prawo zbierania przez zakon dziesięcin z nowo skolonizowanych ziem o powierzchni 100 wielkich łanów. Pierwsze 50 łanów, w zamian za dożywotnie pobieranie czynszu, zasiedlił w latach 1263-1269 wojewoda opolski Mroczek, zakładając wieś Szywałd (dzisiejszy Bojków). Następne 50 łanów skolonizowali sami cystersi, zakładając przed 1300 rokiem Wójtową Wieś, a do 1310 roku wsie koło Żywca: Łodygowice, Pietrzykowice oraz Wilkowice. Na wiek XIII przypada największa działalność osadnicza klasztoru. Późniejsza aktywność kolonizacyjna i lokacyjna ma już charakter sporadyczny. W 1283 roku rudzcy cystersi wymienili, za zgodą księcia raciborskiego Mieszka oraz oświęcimskiego księcia Przemysława, odległe Woszczyce na bliższą Żernicę, mimo iż formalną zgodę od jędrzejowskiego opata otrzymali dopiero w 1286 roku (Sufryd, Winiewski, 1987). Przywileje i nadania wystawiane dla Rud nie były liczne ani bardzo bogate. Dokumenty tych drobnych nadań i zwolnień są zazwyczaj bardzo ogólne (Barciak, 2001). Akt z 1258 roku przyznaje cystersom immunitety gospodarcze i prawne. Książę rezygnował w majątku ofiarowanym przez siebie cystersom z regaliów łowieckich, rybołówstwa oraz polowania z nagonką na bobry, stróży, przewodu, powozu, poradlnego, cła, trybutu i czynszu. Ponadto zwalniał mnichów z udziałów w wyprawach wojennych i z obowiązków naprawiania systemu obronnego. Immunitet prawny pozwalał opatowi sądzić wszystkich wolnych i niewolnych mieszkańców dóbr zakonnych oraz oddawał pod jego jurysdykcję wszystkich obcych przebywających we włościach klasztornych. Cystersi posiadali prawo karania mieczem oraz odbywania ordaliów (Sufryd, Winiewski, 1987). Przywilej gospodarczy był pełny, ale ograniczony jak widać do pewnego terytorium. Tak samo było z przywilejem określającym zakres sądownictwa patrymonialnego. Rudzcy mnisi starali się o rozszerzenie uprawnień na pozostałe posiadłości, co zostało uwieńczone sukcesem. Nadanie rudzkim cystersom „pełnego immunitetu sądowego w zakresie iudicia maiora et minora należało do wyjątków nawet na Górnym Śląsku” (Rybandt, 1977). 23 maja 1274 roku papież Grzegorz X na prośbę rudzkiego klasztoru potwierdził wszystkie nadane mnichom przywileje. Dokument jest jednak ogólny i ich nie wymienia. 30 maja 1274 roku, papież wziął klasztor pod swoją opiekę (Barciak, 2001). 109 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 Cystersi rudzcy zostali ponadto obdarzeni w 1303 roku przez księcia Przemysława raciborskiego pieniędzmi z dzierżawy dziewięciu ław mięsnych w Żorach, na oświetlenie kościoła. Jednak już w 1316 roku mnisi odstąpili czynsz z czterech ław dominikanom raciborskim, tłumacząc się kłopotami finansowymi opactwa. Czerpali także korzyści, z przekazanych w XIV wieku przez proboszcza Stanicy, bliżej nieokreślonych, czynszów w Raciborzu w wysokości 3 grzywien, a także z Żor w wysokości 6 wiardunków, ufundowanych przez nieznanego z nazwiska mieszczanina. Do opactwa trafiły także dwa legaty mszalne: książęcy z Raciborza w 1363 roku, w wysokości 4 grzywien oraz rycerski ze wsi Uchylsko w 1407 roku, w wysokości 1 grzywny (Sufryd, Winiewski, 1987). Wśród pierwszych mnichów przybyłych do Rud z Jędrzejowa znajdowali się Niemcy, Francuzi oraz Włosi. Kandydaci do zakonu z XIII/XIV wieku pochodzili przeważnie z Raciborza, Żor, Wodzisławia, Gliwic, Jędrzejowa, Krakowa, Oświęcimia i Gorlic. Na ogół byli to koloniści z Europy Zachodniej lub ich potomkowie, dlatego uważano, że cystersi w księstwie opolsko-raciborskim stanowili ostoję niemczyzny. Ludność rodzima preferowała klasztor raciborskich dominikanów (Wawoczny, 2001). Początkowo opactwo utrzymywało bliższe relacje z cystersami małopolskimi niż z dolnośląskimi. Z czasem jednak, wraz z oddalaniem się księstw śląskich od Korony Polski, kontakty Rud z Jędrzejowem osłabły. W latach 1288-1290 rudzki klasztor założył swoją filię w Jemielnicy. W XIV wieku rudzcy opaci sprawowali funkcje papieskich rozjemców i sędziów rozstrzygających zatargi o kościelne beneficja (Wawoczny, 2001). Cystersi z Rud dystansowali się jednak od polityki, a rudzcy opaci rzadko występują na dokumentach książęcych w roli świadków. Niektórzy książęta wręcz podejmowali wrogie działania wobec klasztoru. Książę oświęcimski Jan I w połowie XIV wieku przywłaszczył sobie trzy wsie należące do rudzkiego opactwa, położone na północny zachód od Żywca. Także książę oświęcimskotoszecki Przemysław sprzedał w 1459 roku zwierzchnie prawa i dwa łany w Bojkowie należące do klasztoru w Rudach (Barciak, 2001). W XIII-XV w. klasztor posiadał folwarki w Maciowakrzach, Łodygowicach, Rudach, Stanicy i Żernicy (Sufryd, Winiewski, 1987). Wokół opactwa znajdowały się budynki gospodarcze, przemysłowe, młyny, spichlerze i browar. Przy klasztorze znajdował się sad oraz ogród zielarski i warzywny. Tereny były nawadniane z Rudy przez sieć irygacyjną. Istniała także sieć kanałów odprowadzająca ścieki (Andrzejewski i in., 2001). Majątek opactwa podzielony był na dwa tereny. Pierwszy to ziemie położone przy claustrum, z obowiązującym prawem polskim, umożliwiającym rentę odrobkową lub naturalną. Zasoby siły roboczej stanowili tam chłopi pracujący w folwarkach klasztornych. Brakowało konwersów, dla których praca w klasztorze rudzkim była mało atrakcyjna. Tereny położone dalej od klasztoru podlegały prawu niemieckiemu (Wawoczny, 2001). W XIV i XV wieku klasztor w Rudach zmagał się z licznymi problemami. Akcja kolonizacyjna na mało urodzajnych terenach w dorzeczu Rudy przynosiła niewielkie efekty. Księstwo opolsko-raciborskie uległo podziałowi, ziemie raciborskie zostały poddane pod wpływy czeskie. Bezpotomna śmierć Leszka raciborskiego w 1336 roku spowodowała przejęcie księstwa przez dynastię Przemyślidów. Także rozwój husytyzmu w sąsiednich Czechach, późniejsze najazdy w latach 1425-1430 oraz brak pomocy z opactwa macierzystego niekorzystnie wpłynęły na klasztor. Sytuacja w Czechach spowodowała problemy z rekrutacją 110 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 zakonników i konwersów. Kosztowna budowa klasztoru trwała od połowy XIII wieku aż do początku wieku XV (Andrzejewski i in., 2001). Uprawa zbóż nie mogła być podstawą gospodarki rudzkiego claustrum z powodu niskiej jakości gleb. Cystersi szukali więc innych rozwiązań. Podjęli się np. uprawy winnej latorośli i chmielu, sadownictwa, warzywnictwa, leśnictwa oraz bartnictwa. Dużą rolę odgrywała także hodowla bydła i trzody chlewnej, znaczne dochody przynosiła sprzedaż owczej wełny. Rudzcy cystersi wpłynęli na rozwój młynarstwa przez zakładanie młynów w niemal każdej klasztornej wsi (Kocel, 1997; Barciak, 2001). W gospodarce cystersów rudzkich ważną pozycję zajmowało rybactwo, do którego odnosi się większość dokumentów, także dotyczących sporów. Duże zapotrzebowanie na ryby, wynikające z licznych postów oraz wysokie zyski ze sprzedaży ryb przyczyniały się do zatapiania pól i tworzenia nowych zbiorników. Niemal w każdej wsi znajdowały się stawy rybne, choć ich utrzymanie wiązało się z dużymi wydatkami. Wymienia się następujące stawy: w 1310 roku w Stanicy, w 1339 roku w Żernicy, w 1408 roku w Grabowni, w 1446 roku w Zwonowicach, a w 1491 roku w Suminie. Podczas wyprawy husyckiej w 1433 roku, tylko w okolicy Rybnika zdewastowano około 300 zbiorników rybnych (Wawoczny, 2001). Cystersi rudzcy już na przełomie XIV i XV wieku trudnili się wyrobem piwa z własnego chmielu. W 1339 i 1385 roku wzmiankuje się dwóch piwowarów noszących imię Jan. W 1412 roku w klasztornym browarze zatrudniono świeckiego piwowara. Mnisi produkowali także gorzałkę, likier oraz pitny miód. Miód do produkcji pochodził z pasiek zakonnych i z importu. Klasztorne piwo i gorzałkę zbywano we wszystkich karczmach w posiadłościach cysterskich. Karczmarz otrzymywał jako wynagrodzenie, co jedenaste wiadro gorzałki, a także 8 srebrnych groszy od każdej ósemki sprzedanego piwa. Piwo można było zakupić również w klasztornej piwnicy (Wawoczny, 2001). GOSPODARKA OPACTWA W OKRESIE ZAWIROWAŃ POLITYCZNYCH W CZASACH NOWOŻYTNYCH Opat Mikołaj IV Tobola (1510-1553) był ostatnim opatem zatwierdzonym przez klasztor macierzysty. 22 listopada 1510 roku otrzymał on od papieża Juliusza II prawa pontyfikalne, natomiast papież Leon X, 5 kwietnia 1519 roku, rozszerzył jego przywileje m.in. o prawo nowicjatu, nadawanie czterech niższych święceń kapłańskich, a także o funkcje duszpasterskie wobec okolicznej ludności. W 1553 roku klasztor w Rudach został wyjęty spod zwierzchnictwa Jędrzejowa. Nowy opat Emerik został zatwierdzony w 1552 roku już przez biskupa wrocławskiego. W drugiej połowie XVI wieku opactwo w Rudach przeżywało kryzys gospodarczy i moralny. Niemały wpływ na ten stan miał ówczesny opat Marcin II, który jako jedyny opat rudzki złożył swój urząd w 1578 roku. W 1585 roku cesarz Rudolf II wydał edykt uniemożliwiający wybór na opata obcokrajowca. W 1616 roku kapituła prowincjonalna w Pradze postanowiła o odłączeniu klasztorów górnośląskich od prowincji małopolskiej i przyłączeniu ich do wikariatu śląskiego (Barciak, 2001). Edykt cesarza Rudolfa II z 1585 roku uniemożliwił, w większości polskiemu konwentowi, wybór nowego rudzkiego opata. Kandydatury Grzegorza Stróży z Mogiły oraz Leonarda II Tworzańskiego zostały odrzucone zarówno przez cesarza jak i przez biskupa wrocław- 111 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 skiego. W 1586 roku, po otruciu Tworzańskiego przez podległego mu opata Jemielnicy Jana Bogusławskiego, konwent zezwolił na objęcie godności opata Michałowi Waltherowi z Hohenfurtu urodzonemu w Nysie. W latach 1591-1595 funkcję opata pełnił dziekan opolski Jan Zupert, narzucony przez biskupa wrocławskiego. Do końca swojego życia nie złożył on jednak ślubów zakonnych. W 1624 roku po śmierci Wawrzyńca Merkela nowym opatem wybrano ojca Franciszka Stezecnego. Jednakże cesarz Ferdynand II nie uznał tego wyboru i na mocy edyktu, po roku sprawowania władzy, pozbawiono ojca Stezecnego sprawowanej godności oraz odebrano mu pierścień i pastorał. Wojna trzydziestoletnia spowodowała ogromne zniszczenia w Rudach. Opactwo i jego dobra były wielokrotnie grabione i niszczone przez różne wojska. W 1621 roku przez wojska brandenburskie, w 1626 przez oddziały Petera Ernesta II von Mansfelda, w 1642 przez wojska szwedzkie, a na koniec w 1643 roku przez Chorwatów i Wallonów z wojska cesarskiego. Na klasztor nakładano także olbrzymie kontrybucje, których niejednokrotnie nie był w stanie spłacić. W 1691 roku klasztor został splądrowany przez bandy Wałachów. 29 marca 1741 roku do Rud wkroczyły wojska pruskie. Po przyłączeniu Śląska do Prus nałożono na rudzkich mnichów liczne obowiązki i świadczenia (Barciak, 2001). Po wejściu w 1741 roku do Raciborza wojsk pruskich zajęto dom opata i zorganizowano w nim lecznicę wojskową. Opat Augustyn był pierwszym opatem zatwierdzonym w 1753 roku przez króla pruskiego Fryderyka II Hohenzolerna. W 1755 roku miał miejsce incydent podczas którego brat Augustyn Graul próbował otruć wszystkich mnichów. Był on notorycznym złodziejem klasztornych kosztowności. Za swój karygodny czyn został skazany na karę dożywotniej ciemnicy. Wyszedł na wolność po kasacie klasztoru w 1810 roku. Zmarł w roku 1816 (Wawoczny, 2001). Na przestrzeni XVI i XVII wieku rolnicza gospodarka klasztoru została zastąpiona przez górnictwo i hutnictwo. Opat Andrzej Emanuel Pospel (1648-1679) pomnażał też zyski z rozsądne udzielanych pożyczek. Przyczyniły się one do wzrostu zamożności opactwa i umożliwiły przebudowę claustrum. W 1689 roku klasztor otworzył szpital. W XVII i XVIII wieku Rudy posiadały nawet swoich przedstawicieli w kapitule generalnej w Citeaux (Wawoczny, 2001). Dzieło Pospela kontynuował opat Józef I Hering (1679-1696), który w latach 1680-1682 rozbudował kościół oraz opat Bernard II Czernig (1696-1716). Opat Józef II von Strachvitz (1716-1735) przystąpił do odbudowy opactwa po pożarze z 1724 roku. Przyczynił się także do rozwoju kultu Matki Bożej Rudzkiej przez wzniesienie kaplicy maryjnej w latach 1724-1726. Kolejny opat Bernard III Thill (1735-1753) wzmocnił majątek klasztorny, wybudował pałacyk w Stodołach, wyposażył kaplicę maryjną, a także przeprowadził reformę szkoły klasztornej i utworzył w 1744 roku gimnazjum. Opat Augustyn Ranner (1753–1783) czuwał nad budową kościołów cysterskich w Szywałdzie i Maciowakrzu, natomiast opat Benedykt Galli (1783-1789) przeprowadził renowację dzwonnicy oraz wnętrza kościoła klasztornego (Wawoczny, 2001). W połowie XVIII wieku rudzkie opactwo posiadało folwarki w Starym Dworze (Rudach), Stanicy, Stodołach, Chwałęcicach, Zwonowicach, Jankowicach, Szklarni i Mogile. Znaczne dochody przynosiła hodowla bydła i owiec. Rozwinęła się także gospodarka pszczelarska w Zwonowicach, Stanowicach, Olszowcu, Kozikowcu oraz Jankowicach. Z miodu pszczelego wyrabiano miód pitny oraz likier. W 1789 roku klasztor założył na wzgórzu w pobliżu Zwonowic własną winnicę. Do dzisiaj wzgórze to nazywane jest Winną Górą (Sufryd, Winiewski, 1987). 112 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 Jedną z ważniejszych gałęzi gospodarki cystersów w Rudach stało się hutnictwo. Do obróbki wykorzystywano miejscową rudę wydobywaną między innymi w Stanicy i Rudzie Kozielskiej. Była ona jednak niskiej jakości, a żelazo z niej wytwarzane łamliwe. Z tego powodu cystersi byli zmuszeni do sprowadzania rudy z kopalń hrabiego Henckel von Donnersmarcka w Piekarach, Nakle i Radzionkowie. W 1585 roku założono klasztorną kuźnicę w Stodołach, prowadzoną na zmianę przez dzierżawców i mnichów. W 1707 roku klasztor posiadał pięć kuźnic, po dwie w Nowinach i Stodołach oraz jedną w Przeryciu. W 1703 roku przy kuźnicy w Stodołach, a następnie w 1704 roku przy kuźnicy w Nowinach powstały fabryki kos. W 1765 roku w Brantołce otworzono fabrykę drutu. W 1747 roku wybudowano w Stodołach pierwszy wielki piec. Zakaz importu żelaza ze Szwecji wydany przez Prusy w roku 1779 przyczynił się do znacznego wzrostu produkcji żelaza w klasztornych hutach (Barciak, 2001). W cysterskich kuźnicach wytwarzano zarówno sprzęt gospodarski, taki jak łopaty, kosy, tygle, piły, klamry ciesielskie, gwoździe, wiertła, noże, osłony do młynów, jak i żelazo profilowe w formie prętów, sztab, taśmy obręczowej oraz drutu. Zakłady w Rudach, Stodołach, Paproci, Brantołce i Kuźni Raciborskiej działały jeszcze wiele lat po likwidacji opactwa. Na potrzeby hutnictwa produkowano węgiel drzewny, który rozprowadzano między hutę i kuźnicę w Nowinach oraz hutę i kuźnicę w Stodołach (Sufryd, Winiewski, 1987). W 1725 roku powstała w Rudzie Kozielskiej kuźnica miedzi, działająca do roku 1835. Zajmowała się ona obróbką miedzi w postaci surowej lub przedmiotów miedzianych. W latach 1713-1740 funkcjonowała w miejscowości Zawada klasztorna huta szkła. Wytwarzano w niej szkło okienne, zwierciadła, karafki, dzbanki, butelki, naczynia oraz paciorki różańcowe, które następnie eksportowano do Wrocławia oraz przez Opawę w głąb Austrii. W 1710 roku założono w okolicach Rud fabrykę potażu, przeniesioną następnie do Zawady i zamkniętą wraz z hutą szkła. W 1750 roku, na polecenie króla pruskiego, miała ona wznowić działalność, jednakże rudzcy cystersi nie wyrazili na to zgody tłumacząc się szkodami ekologicznymi wynikłymi z działalności poprzedniej fabryki. Klasztor musiał jednak w latach 17701793 utrzymywać dwie bielarnie płótna w Stodołach oraz na folwarku Szklarnia. Opactwo posiadało w XVIII wieku także własne smolarnie w Rudach, Jankowicach, Stanowicach, Zwonowicach oraz Bargłówce (Sufryd, Winiewski, 1987). Analiza dochodów klasztoru, na podstawie różnych ksiąg, z lat 1719-1732 ukazuje, iż często łączny roczny dochód nie był zgodny. Być może błędny zapis w księgach był zamierzony i miał na celu obniżenie ewentualnej kontrybucji lub opodatkowania (Sufryd, Winiewski, 1987). EDUKACJA W SZKOŁACH PRZYKLASZTORNYCH ODZWIERCIEDLENIEM DZIEJÓW GÓRNEGO ŚLĄSKA Złożone losy gospodarcze i polityczne klasztoru, braci zakonnych, ale i Górnego Śląska znajdują pełne odzwierciedlenie również w historii edukacji prowadzonej w opactwie. Można przypuszczać, iż w okresie średniowiecza istniała przy klasztorze w Rudach szkoła przyklasztorna, pełniąca praktycznie funkcję szkoły publicznej. Brak materiałów źródłowych wynika z najazdów husytów w latach 1428 i 1430. Być może po soborze w Vienne w 1311 113 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 roku założono przy klasztorze szkołę dla chłopców, której celem było praktyczne przygotowanie do kapłaństwa. W 1428 roku, podczas pierwszego najazdu husytów, wysłano kilku kleryków do Lubiąża. Znani są dwaj prawdopodobni wychowankowie rudzkiej szkoły z XV wieku: Jan Gulbis z Rud, który w 1412 roku zapisał się na uniwersytet wiedeński i Jan Piotr z Żor, który w 1465 roku uczęszczał na uniwersytet w Erfurcie (Siedlaczek, 1999). G. Wawoczny (2001) wymienia także innych studiujących mnichów: Jakuba „de Ruda” i Jana z Rud, krakowskich studentów oraz bakałarzy filozofii; Mikołaja Wolfdorffa z „de Rawden” studiującego w 1419 roku w Lipsku; Krzysztofa, syna Rudolfa, studiującego w 1428 roku w Krakowie; Tomasza Matini z „Ravden” także studiującego w Krakowie w 1429 roku oraz Stanisława, który rozpoczął studia w 1500 roku, a w roku 1519 występuje w Krakowie jako profesor rudzki. W 1744 roku opat Bernard Thill przeprowadził reformę szkoły przyklasztornej w wyniku, której unowocześnił listę nauczanych przedmiotów oraz zatrudnił lepiej wykształconych wykładowców, także świeckich. Wprowadził on nauki przyrodnicze, geografię i matematykę przy jednoczesnym ograniczeniu języka greckiego i łacińskiego. Z dniem 3 listopada 1744 roku szkoła przyklasztorna została przekształcona w gimnazjum realne. W latach 1713-1715 obok gimnazjum prowadzonego przez mnichów wybudowano drewnianą szkołę wiejską dla dzieci z pobliskich miejscowości. Klasztor pomagał biednym uczniom zapewniając im wikt i odzienie (Sufryd, Winiewski, 1987). Bezpośredni wpływ na te zmiany miała druga wojna śląska, która uniemożliwiła okolicznej młodzieży odbywanie nauki w innych ośrodkach. Gimnazjum było pierwszą szkołą dla świeckich prowadzoną przez cystersów. Dopiero pod koniec XVIII wieku podobne gimnazja powstały w Szczyrzycu i Krzeszowie. W 1748 roku powstała sala teatralna. W latach 1749-1750 ze szkoły dyscyplinarnie usunięto niestety kilku uczniów z powodu niemoralnego prowadzenia się. Lata 1760-1780 charakteryzowały się stagnacją, a według M. Sufryda i J. Winiewskiego (1987) przyniosły nawet upadek rudzkiego gimnazjum. W 1765 roku Felbiger zreformował system nauczania seminaryjnego. Do przeprowadzenia reformy przyczyniła się popularność szkół protestanckich, które oferowały lepsze wykształcenie od szkół katolickich. Nowością było zastąpienie nauki indywidualnej nauczaniem ogólnoklasowym. W 1765 roku otworzono w Rudach seminarium dla przyszłych nauczycieli, a w latach 1767-1778 działał kurs filozoficzny, na który uczęszczało szesnastu studentów. W 1781 roku powstało studium filozoficzno – pedagogiczne (często określane w literaturze jako Schola Normala) działające na zasadach Felbingera. Warunkiem przyjęcia do szkoły była znajomość niemieckiego, jednak większość przedmiotów wykładano w języku łacińskim. Szkoła prowadzona przez rudzkich cystersów była jedyną bezpłatną szkołą średnią w tej części Górnego Śląska. Klasztor udzielał uczniom pomocy materialnej oferując mieszkania, wyżywienie oraz odzież. Ocenia się, że 1/3 rudzkich wychowanków była polskiego pochodzenia (Sufryd, Winiewski, 1987). W 1801 roku do rudzkiego gimnazjum przyjechał z wizytacją radca Głównej Dyrekcji Szkolnej z Wrocławia, Friedrich Wilhelm Pacholy, który zamknął dwie klasy oraz ograniczył naukę języka łacińskiego na rzecz języka niemieckiego. W rezultacie przekształciło się ono w czteroklasową szkołę obywatelską. Po ponownej wizytacji w 1806 roku poszerzono jednak program studiów a także przywrócono język grecki. W 1810 roku do rudzkiej szkoły uczęszczało stu czterdziestu dziewięciu uczniów. Na początku XIX wieku na bazie szkoły 114 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 wiejskiej utworzono szkołę gminną. Bezpłatna nauka dawała możliwość kształcenia się okolicznej, ubogiej ludności, która chętnie korzystała z tego przywileju. Józef Lompa oraz August Potthast wspominają, iż z niektórymi ludźmi z okolicy Rud można było porozumieć się po łacinie. W 1810 roku zamknięto przyklasztorne seminarium. Nowe seminaria otworzono dla Dolnego Śląska we Wrocławiu oraz dla Górnego Śląska w Opolu (Wawoczny, 2001). WIEK XIX – WIEK DESTRUKCJI W IMIĘ NOWYCH IDEI W latach 1805-1808 przez Rudy przechodziły i stacjonowały wojska rosyjskie oraz francuskie. Przyczyniły się one do znacznego zniszczenia opactwa. W 1808 roku w klasztorze założono szpital dla żołnierzy francuskich (Sufryd, Winiewski, 1987). 30 października 1810 roku król pruski Fryderyk Wilhelm III wydał edykt kasujący wszystkie klasztory w państwie. Majątki klasztorne miały przejść na własność skarbu państwa (Barciak, 2001). W rudzkim opactwie dekret został ogłoszony 32 mnichom dnia 26 listopada 1810 roku przez pruskiego komisarza królewskiego Korna. Wszyscy mnisi zostali przymuszeni do złożenia podpisu pod obwieszczeniem. Po odczytaniu edyktu Korn zażądał wydania insygniów opackich, pieczęci i kluczy do kasy, archiwum oraz skarbca, a następnie nakazał opuścić braciom zakonnym klasztor. W kwietniu 1811 roku przystąpiono do licytacji klasztornego majątku. Aukcja nie przyniosła jednak przewidywanego zysku, ponieważ mnisi rozesłali przed kasatą bardziej wartościowe przedmioty do placówek niezagrożonych sekularyzacją. W połowie roku 1812 król pruski przekazał posiadłości klasztorne kurprincowi von Hessen-Kassel. W latach 1813-1814 umieszczono w klasztorze wojskowy lazaret, w którym opiekę nad chorymi sprawowało m.in. dziesięciu byłych zakonników. Po likwidacji szpitala zostali jednak wypędzeni. W chwili kasaty rudzki księgozbiór został oszacowany na 10-12 tysięcy woluminów. 63 rękopisy oraz 478 książek drukowanych zostało przekazanych na poczet tworzącej się wówczas głównej biblioteki wrocławskiej. Pozostałe książki władze rejencji opolskiej podzieliły w 1823 roku między gimnazja w Gliwicach, Raciborzu, Nysie i Opolu. Część literatury teologicznej zabrał miejscowy proboszcz, natomiast księgi o tematyce historycznej trafiły do biblioteki zamkowej w Rudach oraz do archiwum rejencji w Opolu. Nie wiadomo jaka ilość książek została przeznaczona na makulaturę (Sufryd, Winiewski, 1987). ZAKOŃCZENIE Przez 145 lat po kasacie klasztoru dobra cysterskie pozostawały w rękach prywatnych. Ten etap zakończył pożar zespołu klasztorno-pałacowego w 1945 roku (Fertacz, 1995). Wydawało się, że już niewiele śladów materialnych zostanie po rudzkich cystersach. Jednak po odbudowie kościoła w latach 50. XX w. zrujnowany klasztor przekazano w dniu 15 sierpnia 1998 roku Kurii Diecezjalnej w Gliwicach. Dziś po zaledwie 12 latach można przekonać się o słuszności podjętej wówczas decyzji. W podniesionym z gruzów obiekcie realizowane są nie tylko funkcje religijne, ale w dużym stopniu także cele społeczne i edukacyjne – tak bliskie jego pierwszym właścicielom. 115 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 107-116 Podziękowania Autorka serdecznie dziękuje Księdzu prof. dr hab. Jackowi Urbanowi za cenne uwagi w trakcie przygotowania materiałów do publikacji oraz za wnikliwą recenzję artykułu. LITERATURA ANDRZEJEWSKI A., GRABARCZYK T., KAJZER L., PIETRZAK J., 2001: Przemiany budowlane klasztoru cysterskiego i pałacu książąt raciborskich. [w:] Kajzera L., (red.,): Opactwo cysterskie w Rudach na Górnym Śląsku. W świetle badań terenowych w latach 1992-1995. Katowice. s. 263-278. BARCIAK A., 2001: Klasztor cystersów w Rudach. Zarys dziejów, [w:] Kajzera L., (red.,): Opactwo cysterskie w Rudach na Górnym Śląsku. W świetle badań terenowych w latach 1992-1995. Katowice. Katowice. s. 23-42. BARCIAK A., 2008: Klasztor w Rudach a władcy. [w:] Mika N., (red.): Klasztor cystersów w Rudach. Materiały z ogólnopolskiej konferencji naukowej odbytej 7 czerwca 2008 r. w Rudach. Racibórz. s. 21-27. BARCIAK A., 2009: Fundacja rudzkiego opactwa. [w:] Wolnik F., (red.): Z dziejów kultury chrześcijańskiej na Śląsku, t. 59. Cystersi w Rudach. Materiały z konferencji naukowej zorganizowanej w dniach 5 i 6 czerwca 2009 r. w Opolu i Rudach przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego i diecezję gliwicką z okazji 750 rocznicy fundacji opactwa cysterskiego w Rudach. Opole. s. 47-55. BARCIAK A., WAWOCZNY G. 1999: Woszczyce – Rudy. [w:] Monasticon Cisterciense Poloniae, t. 2. Katalog męskich klasztorów cysterskich na ziemiach polskich i dawnej Rzeczypospolitej. Poznań. s. 361-369. Fertacz S., 1995: Okoliczności powstania pożaru zabytkowego kościoła i kompleksu klasztorno – pałacowego w Rudach Wielkich w styczniu 1945 roku. [w:] Scripta Rudensia, t. 4. Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, Rudy Wielkie. s. 55-61. KOCEL K., 1997: Osady denne stawów jako wskaźnik zmian zaistniałych w środowisku przyrodniczym doliny Rudy. [w:] Scripta Rudensia, t. 7. Park Krajobrazowy Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich, Rudy Wielkie. s. 75-84. MIKA N., 2008: Początki klasztoru rudzkiego. [w:] Mika N., (red.): Klasztor cystersów w Rudach. Materiały z ogólnopolskiej konferencji naukowej odbytej 7 czerwca 2008 r. w Rudach. Racibórz. s. 7-20. POBÓG-LENARTOWICZ A., 2009: Uposażenie klasztoru i klasztorna gospodarka (do początku XVI w.). [w:] Wolnik F., (red.): Z dziejów kultury chrześcijańskiej na Śląsku, t. 59. Cystersi w Rudach. Materiały z konferencji naukowej zorganizowanej w dniach 5 i 6 czerwca 2009 r. w Opolu i Rudach przez Wydział Teologiczny Uniwersytetu Opolskiego i diecezję gliwicką z okazji 750 rocznicy fundacji opactwa cysterskiego w Rudach. Opole. s. 79-91. RYBANDT S., 1977: Średniowieczne opactwo cystersów w Rudach. Wrocław. 183 s. SIEDLACZEK H., 1999: Rudy – Mała Wielka Ojczyzna. Żory. 86 s. SUFRYD M., WINIEWSKI J.,1987: Opactwo cystersów w Rudach 1258-1810. Katowice. 44 s. WAWOCZNY G., 2001: Rudy wczoraj i dziś. Racibórz. 336 s. Paula Waga THE POLITICAL, SOCIOECONOMIC AND ENVIRONMENTAL FACTORS OF FOUNDATION AND FUNCTIONING OF THE RUDY CISTERCIAN MONKS ABBEY IN THE UPPER SILESIA Summary In the article political, socioeconomic and environmental factors of the foundation in 13 century of the Rudy Cistercian monks abbey in the Upper Silesia was discussed. As well as reality of its functioning more late. The order of Cistercian monks played the major part in developing of medieval Europe. Lay masters used Cistercian monks and their activity for colonization actions, especially on areas of Centre Europe. What is more, Cistercian monks became promoters of education, culture, art, technique and economic development. The Cistercians reclaimed and transformed the last remaining areas of natural landscapes. 116 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 117-129 Roksana ZARYCHTA Adrian ZARYCHTA Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec PRZEMIANY W KRAJOBRAZIE WYROBISKA PLEJSTOCEŃSKICH PIASKÓW WODNOLODOWCOWYCH W GRANICACH GMINY KOBIELE WIELKIE WSTĘP Człowiek przekształca krajobraz na różne sposoby. Największe zmiany w środowisku powoduje przemysł wydobywczy. Jest on fundamentalnym wyznacznikiem antropopresji, przyczyniającym się do poważnych odkształceń środowiska na świecie, których przejawami są gruntowne zmiany w obrębie ekosystemów (Czylok, Rahmonov, 1998; Mannion, 2001; Czylok, 2004; Jian-Gang i in., 2006). Oprócz surowców energetycznych, metalicznych i chemicznych eksploatowane są surowce skalne, które pełnią znaczącą rolę m.in. w budownictwie. Zalicza się do nich w szczególności skały wapienne, gipsy, dolomity, żwiry, piaski i gliny. Wielu autorów np. T. Szczypek i J. Wach (1991, 1993), R. Zarychta i A. Zarychta (2010), O. Rahmonov i A. Szymczyk (w druku) pisało o przekształcanych antropogenicznie wyrobiskach i skutkach w krajobrazie na terenie województwa śląskiego. Szczególną uwagę należy zwrócić na pas nizin polskich, w obrębie którego znaczne powierzchnie plejstoceńskich piasków polodowcowych decydują o rozwoju przemysłu budowlanego. Ich eksploatacja prowadzi do modyfikacji krajobrazu, m. in. do zmian stosunków wodnych, czy dopływu nutrientów. Zmiany mikroklimatyczne przyczyniają się do wypierania jednych gatunków przez drugie. Spektakularne przykłady dotyczące wykorzystania obszarów piaszczystych zostały zaobserwowane przez autorów niniejszego opracowania w województwie łódzkim, w granicach gminy Kobiele Wielkie. Pod względem geomorfologicznym oraz ekologicznym obszar ten nie był dotąd charakteryzowany. Stąd celem niniejszego artykułu jest przedstawienie zmian przyrodniczych zachodzących w obrębie wydmy zlokalizowanej we wsi Dudki. MATERIAŁY I METODY W trakcie badań zgromadzono materiały kartograficzne (mapa topograficzna Polski w skali 1:25 000, Arkusz Strzałków, szczegółowa mapa geologiczna Polski 1:50 000, Arkusz Żytno) oraz wykonano dokumentację fotograficzną. Ponadto posłużono się dostępną literaturą z zakresu zagadnień związanych z rozwojem sukcesji roślinnej na terenach piaszczystych. Wykonano również badania terenowe (sierpień 2010 r.) i laboratoryjne. W celu określenia 117 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 podstawowych parametrów badanej formy eolicznej oraz sporządzenia numerycznego modelu terenu (NMT), obrazującego współczesny kształt wydmy oraz jej hipotetyczny zarys przed okresem eksploatacji, skorzystano z odbiornika GPS (GARMIN 60 CX). Ponadto wykonano cztery kartowania roślinności w różnych częściach wyrobiska. W celu rozpoznania osobliwości flory na analizowanych stanowiskach posłużono się specjalistycznymi kluczami i przewodnikami do oznaczania roślin (Rutkowski, 2004; Matuszkiewicz, 2006; Szwedler, Nawara, 2007). Mierzono także temperaturę i wilgotność w obrębie wybranych zbiorowisk, korzystając z termihigrometru (Elmetron, IP-67, PWT-101). Aby określić wysokość wybranych taksonów skorzystano z łaty składającej się z podziałki wyskalowanej co 10 cm. Określono również wiek drzew metodą okółków. Wykonano dwa profile glebowe, a z jednego z nich pobrano próbę kopalnego poziomu wzbogacania (Bb) do dalszych analiz laboratoryjnej, gdzie wykonano oznaczenia węgla organicznego metodą Tiurina oraz azotu ogólnego metodą Kjeldahla. Określono także kwasowość wymienną (w H2O i KCl), korzystając z pehametru elektronicznego (Elmetron, CP-401). Oznaczono również straty prażenia w temperaturze 550ºC. Podczas badań kameralne opracowano zdobyte informacje i dane. CHARAKETRYSTYKA OBSZARU BADAŃ Rozpatrywana wydma położona jest w województwie łódzkim, w gminie Kobiele Wielkie, we wsi Dudki, a dokładnie w zachodniej jej części. Wieś, a wraz z nią badana wydma zlokalizowana jest według regionalizacji fizycznogeograficznej Polski opracowanej przez J. Kondrackiego (2000) w prowincji Wyżyny Polskie (34). Obejmuje podprowincję Wyżyny Małopolskie (342.), w skład której wchodzi makroregion Wyżyna Przedborska (342.1) z mezoregionem Niecka Włoszczowska (342.14). Dudki znajdują się w północnej części Niecki Włoszczowskiej sąsiadującej od północy ze Wzgórzami Radomszczańskimi, które podobnie, jak opisywana Niecka należą do Wyżyny Przedborskiej (rys. 1). Rys. 1. Dudki na tle podziału fizycznogeograficznego (opracowanie własne za: J. Kondracki, 2000 – uproszczone). Fig. 1. Dudki on the background division of physicogeographical (made by autors after: J. Kondracki, 2000 – simplified). 118 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Opisywany teren leży w strefie klimatu umiarkowanego ciepłego przejściowego. W przypadku dzielnic rolniczo-klimatycznych wydzielonych przez R. Gumińskiego (1948) teren wsi Dudki można zaklasyfikować do dzielnicy łódzkiej (X). Roczna suma opadów wynosi ok. 600 mm, natomiast średnie roczne temperatury powietrza oscylują w granicach 7-8°C (Kondracki, 1988). Niecka Włoszczowska zlokalizowana jest w południowej części Wyżyny Przedborskiej, rozpościera się po obu stronach rzeki Pilicy. Wyglądem przypomina misę o płaskim dnie i uniesionych brzegach. Kredowe podłoże pokryte jest przez piaski czwartorzędowe, które przewiane są w wydmy. Pomiędzy wydmami trafiają się podmokłe, bagniste i zatorfione tereny. Warto również dodać, iż dość dużą powierzchnię zajmują tutaj lasy (Kondracki, 1988). PRZEMIANY W KRAJOBRAZIE BADANEJ WYDMY Z analizy map geologicznych badanego terenu wynika, iż omawiana wydma zbudowana jest z czwartorzędowych piasków eolicznych, wywiewnych z pola deflacyjnego, leżącego na zachód od niej, co świadczy o dominacji wiatrów NW w momencie jej formowania. Obecnie znajduje się tam zagłębienie terenu wypełnione wodą, które przez mieszkańców jest nazywane „Górnym Łukiem”. Jako ciekawostkę można dodać, iż społeczność zamieszkująca ten teren wrzucała niegdyś do owego zagłębienia padlinę, co przyczyniło się do przyśpieszonej eutrofizacji zbiornika, a co za tym idzie przekształcenia w bagno. W trakcie analizy map geologicznych zauważono pewną zależność, mianowicie w miejscach dawnych pól deflacyjnych wykształcają się zagłębienia terenu, mające zazwyczaj charakter torfowisk. Woda nie infiltruje ze względu na niewielką głębokość zalegania wód gruntowych (ok. 10 m). Poza opisywaną wydmą rozpościerają się plejstoceńskie piaski i żwiry wodnolodowcowe, miejscami na glinach zwałowych stadiału maksymalnego zlodowacenia środkowopolskiego. Od północy i północnego wschodu pojawiają się holoceńskie torfy i namuły torfiaste na piaskach i madach rzecznych tarasów zalewowych (Hermańska, Smyka, 1990). Autorzy opracowania uznali, iż na rozpatrywanym obszarze znajduje się wydma paraboliczna, o czym świadczy fakt, iż jej czoło jest znaczenie przesunięte w stosunku do ramion. Poniżej przedstawiono hipotetyczne etapy powstawania owej wydmy (rys. 2). Rys. 2. Etapy (a-d) powstawania analizowanej wydmy (opracowanie własne): 1 – kierunek wiatru, 2 – podłoże piaszczyste, 3 – woda gruntowa, 4 – woda powierzchniowa. Fig. 2. Stages (a-d) of the formations of analysed sand dune (made by authors). 1 – direction of wind, 2 – sandy basis, 3 – groundwater, 4 – surface water. 119 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Badany teren wraz z wydmą był i nadal jest przekształcany przez człowieka. Na podstawie analizy mapy topograficznej z 1980 r. (stan na 1974 r.) stwierdzono, że wydma podlegała eksploatacji już dużo wcześniej. Numeryczne modele terenu (NMT) przedstawiają kształt wydmy przed okresem jej eksploatacji (rys. 3) oraz aktualny stan (rys. 4). Modele znakomicie wizualizują, jak człowiek swoją działalnością wpłynął niekorzystnie na obecny kształt tej formy. W tabeli nr 1 zestawiono podstawowe parametry badanej formy eolicznej. Z analiz NMT oraz tabeli wynika, że forma ta zanika w wolnym tempie. Rys. 3. Hipotetyczny kształt badanej wydmy przed okresem jej eksploatacji (opracowanie własne). Fig. 3. The hypothetical shape of the investigated sand dune the exploitation period (made by authors). Rys. 4. Współczesny kształt badanej wydmy (opracowanie własne). Fig. 4. The present shape of the investigated sand dune (made by authors). 120 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Tab. 1. Parametry wydmy (opracowanie własne). Table 1. Parameters of the sand dune (made by authors). Parametry Długość [m] Szerokość [m] Wysokość [m] Powierzchnia [ha] Wydma przed eksploatacją (A) 171,10 154,74 – 3,10 w trakcie eksploatacji (B) 104,96 135,77 14,00 2,49 Zmiany w parametrach wydmy na skutek eksploatacji A-B % 66,14 38,65 18,97 12,25 – – 0,61 19,67 Podzielono wydmę na 3 części, uwzględniając okresy jej eksploatacji. Pierwsza część obejmuje południowy sektor, gdzie piasek był pobierany do ok. 2000 r. W obrębie tego fragmentu zachodzą trzy stadia sukcesji. Druga część obejmuje czoło wydmy, gdzie piach był eksploatowany przez ok. 10 lat (od 2000 do 2009 r.). Obecnie również prowadzona jest eksploatacja, jednak na mniejszą skalę. Pojawia się tam biologiczna skorupa glonowa, która stanowi stadium inicjalne sukcesji pierwotnej. Trzecia część znajduje się na wschód od najstarszego miejsca eksploatacji, gdzie obecnie wydobycie prowadzone jest na większą skalę (rys. 5). Rys. 5. Miejsca eksploatacji wydmy (opracowanie własne): 1a, 1b – eksploatacja do 2000 r., 2 – eksploatacja w latach 2000-2009, 3 – eksploatacja od 2010 r. Fig. 5. Areas of the exploitation sand dune (made by authors): 1a, 1b – exploitation to 2000 yr, 2 – exploitation in years 2000-2009, 3 – exploitation from 2010 yr. Współcześnie rozpatrywaną formę eoliczną oraz okoliczne tereny porasta gęsty las sosnowy. Szacuje się, iż średni wiek drzew wynosi około 25 lat, wysokość ich natomiast sięga do 15 m, co przemawia za tym, iż około 30 lat temu wydma była praktycznie wolna od lasu. 121 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 W północnej części badanej formy występuje sosna zwyczajna (Pinus silvestris) nasadzona przez człowieka, o czym świadczy jej symetryczne rozmieszczenie. Prawdopodobnie nasadzenia te zostały wprowadzone w celu zahamowania rozwiewania piasku na pobliskie pola uprawne i w okolice domostw. W centralnym pasie wyrobiska występuje naturalny las sosnowy. Ważnym aspektem są również procesy stokowe zachodzące w eksploatowanych fragmentach wyrobiska (fot. 1). Sosny zwyczajne rosnące na brzegu odkrywki, pod wpływem czynników atmosferycznych, a także siły grawitacji oraz antropogenicznego podkopywania wydmy ulegają obalaniu. W wyniku działania wiatru, jak również przewracania drzew, dochodzi do przemieszczania materiału organicznego na teren zbocza i dno wyrobiska. Powoduje to rozsiewanie nasion i przygotowanie podłoża do pojawiania się roślinności. Warto zwrócić uwagę na brzeg skarpy, który porasta wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris) również narażony na procesy stokowe. Odsłonięta krawędź wydmy stwarza dobre warunki ekologiczne dla jego rozwoju ze względu na dużą dostępność światła. Jednak nasilone procesy stokowe przyczyniają się do przemieszczania całkiem pokaźnych fragmentów gleby wraz z wrzosem zwyczajnym (fot. 2). Fot. 1. Procesy stokowe w obrębie wydmy (fot. A. Zarychta). Photo. 1. Slope processes of within sand dune (photo. A. Zarychta) Fot. 2. Wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris) (fot. R. Zarychta). Photo. 2. Common heather (Calluna vulgaris) (photo R. Zarychta). 122 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Z przebadanych odkrywek glebowych można wnioskować, iż w odległych czasach geologicznych wydma była porośnięta roślinnością, o czym świadczy występowanie poziomów gleby kopalnej. Według R. Bednareki in., (2005) gleby te (inaczej nazywane fosylnymi lub pogrzebanymi) stanowią pełnoprofilowe utwory glebowe, ukształtowane w przeszłości w środowisku glebotwórczym, zazwyczaj różnym od dzisiejszego, a następnie przykryte młodszymi osadami (m.in. utworami eolicznymi lub antropogenicznymi) i w ten sposób częściowo zakonserwowane. W analizowanym przypadku gleba kopalna została przykryta prawdopodobnie piaskiem nawianym z okolicznego pola deflacyjnego, w związku z czym stanowi ona cenne źródło substancji odżywczych dla flory. W skutek eksploatacji piasku przez stosowanie ciężkiego sprzętu wykorzystywanego do wydobycia, pokłady gleby kopalnej są niszczone. Natomiast w częściach nie przekształconych przez człowieka w obrębie analizowanej wydmy występują pokłady gleby kopalnej o niewielkiej miąższości. W części wydmy, która jest obecnie najintensywniej eksploatowana wykonano profil glebowy, który świadczy o występowaniu przekształconych antropogenicznie gleb kopalnych o znacznej miąższości z uwagi na wymieszanie poziomów glebowych przez samochody ciężarowe wywożące piasek. Analizie chemicznej poddano kopalny poziom wzbogacenia (Bb). Wykonano m.in. straty prażenia w temperaturze 550ºC, które wyniosły 2,02%. Ponadto oznaczono kwasowość wymienną w H2O (5,66) i KCL (4,5), która wskazuje na odczyn kwaśny badanego poziomu gleb bielicoziemnych. Zawartość węgla organicznego (Corg) w badanej próbie jest równa 0,424%, natomiast azotu ogólnego (Nt) 0,014%. Szczególną uwagę należy zwrócić na stosunek węgla do azotu (C:N), którego zmiany w profilu glebowym wskazują na kierunek i tempo procesów mineralizacji i humifikacji (Rahmonov, 2007). W analizowanym przypadku wyniósł on 30,07. W tej części odkrywki obserwuje się również pojawianie pseudofibrów (tzw. wstęg iluwialnych lub lamelli), które cechują się specyficznym rdzawobrunatnym zabarwieniem oraz drobnym składem granulometrycznym. Tworzą one kilku lub kilkunastomilimetrowe poziomy pod postacią lekko pofałdowanych warstewek. Wewnątrz lamelli zazwyczaj rozrastają się korzenie roślin, czerpiąc z nich zarówno składniki pokarmowe, jak i wodę. Pseudofibry występują nie tylko w glebach bielicowych i rdzawych, ale także w glebach płowych (Bednarek i in., 2005). Pod względem ekologicznym analizie poddany został południowy fragment wydmy, który podzielono na dwie części wschodnią (1b) i zachodnią (1a) (rys. 5). Oba fragmenty odznaczają się całkowicie odmiennymi warunkami ekologicznymi, które stanowią odrębne siedliska dla rozwoju roślin (tab. 2). Tab. 2. Parametry powietrza i piasku w sierpniu 2010 r. (opracowanie własne). Table 2. Parameters of air and sand in August 2010 y. (made by authors). Parametr Temperatura [°C] Wilgotność [%] Powietrze na dnie odkrywki na szczycie wydmy 26,0 26,8 62,9 59,0 Piasek suchy 26,4 61,8 mokry 24,6 83,7 Część wschodnia wyrobiska (poletko A) jest niżej położona od części zachodniej (rys. 6). Charakteryzuje się występowaniem bezodpływowych zagłębień terenu wypełnio- 123 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 nych wodą, które uformowały się w wyniku odsłonięcia nisko zalegającego poziomu wód gruntowych na skutek eksploatacji piasku. Występują tutaj gatunki higrofilne z dominacją sita skupionego (Juncus conglomeratus), w obrębie którego w czasie prowadzenia badań wilgotność stanowiła 79,4%, natomiast temperatura 25,1°C. Znaczną powierzchnię zajmuje zespół tataraku zwyczajnego (Acoretum calami) i trzcina pospolita (Phragmites communis). Występuje tutaj również szczaw zwyczajny (Rumex acetosa) oraz pojedyncze gatunki kostrzewy owczej (Festuca ovina), połonicznika nagiego (Herniaria gabra) oraz wiesiołka dwuletniego (Oenothera biennia). Obserwuje się zanik zespołów murawy szczotlichowej (Spergulo morisonii-Corynephoretum canescentis) i murawy strzęplicowej (Festuco-Koelerietum glaucae). Rys. 6. Poletko A (opracowanie własne): 1 – olsza czarna (Alnus glutinosa), 2 – szczotlicha siwa (Corynephorus canescens), 3 – piasek, 4 – wierzba iwa (Salix caprea), 5 – trzcina pospolita (Phragmites communis), 6 – zespół tataraku zwyczajnego (Acoretum calami), 7 – sit skupiony (Juncus conglomeratus), 8 – podbiał pospolity (Tussilago farfara), 9 – woda, 10 – młoda sosna zwyczajna (Pinus silvestris), 11 – szczaw zwyczajny (Rumex acetosa). Fig. 6. Plot A (made by authors): 1 – black alder (Alnus glutinosa), 2 – grey hair-grass (Corynephorus canescens), 3 – sand, 4 – goat willow (Salix caprea), 5 – common reed (Phragmites communis), 6 – complex sweet flag (Acoretum calami), 7 – compact rush (Juncus conglomeratus), 8 – coltsfoot (Tussilago farfara), 9 – water, 10 – young scots pine (Pinus silvestris), 11 – sorrel (Rumex acetosa). W obrębie poletka pojawiają się miniaturowe formy geomorfologiczne w postaci kolumienek związanych m.in. z gatunkami psammofilnymi, które utrwalane są przez wilgotny piasek (fot. 3). 124 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Fot. 3. Kolumienki (fot. R. Zarychta). Photo. 3. Small column (photo. R. Zarychta). Zupełnie inaczej kształtuje się zachodnia część odkrywki (poletko B) (rys. 7). Eksploatacja piasku rozpoczęła się tu najwcześniej, niemniej jednak najpóźniej została zakończona. Różnorodność gatunków roślin przyczynia się do tego, iż zachodzą tu wszystkie trzy etapy sukcesji, począwszy od stadium inicjalnego ze skorupą glonową, przez stadium przejściowe (optymalne) ze szczotlichą siwą wraz z pozostałymi trawami, kończąc na terminalnym (końcowym) z brzozą brodawkowatą (Betula pendula), brzozą omszoną (Betula pubescens), sosną zwyczajną (Pinus silvestris), kruszyną pospolitą (Frangula alnus). Rys. 7. Poletko B (opracowanie własne): 1 – sosna zwyczajna (P. silvestris), 2 – topola osika (Populus tremula), 3 – kruszyna pospolita (Frangula alnus), 4 – dąb szypułkowy (Quercus robur), 5 – brzoza omszona (Betula pubescens), 6 – brzoza brodawkowata (Betula pendula), 7 – okap, 8 – szczotlicha siwa (C. canescens), 9 – szczotlicha siwa (C. canescens) i sit skupiony (J. conglomeratus), 10 – szczotlicha siwa (C. canescens) i trawy, 11 – skorupa glonowa, 12 – sit skupiony (J. conglomeratus), 13 – piasek, 14 – młoda sosna zwyczajna (P. silvestris), 15 – materia organiczna, 16 – trawy. Fig. 7. Plot B (made by authors): 1 – scots pine (P. silvestris), 2 – aspen (Populus tremula), 3 – alder buckthorn (Frangula alnus), 4 – pedunculate oak (Quercus robur), 5 – downy birch (Betula pubescens), 6 – silver birch (Betula pendula), 7 – canopy, 8 – grey hair-grass (C. canescens), 9 – grey hair-grass (C. canescens) and compact rush (J. conglomeratus), 10 – grey hairgrass (C. canescens) and grasses, 11 – algal crusts, 12 – compact rush (J. conglomeratus), 13 – sand, 14 – young scots pine (P. silvestris), 15 – organic matter, 16 – grasses. 125 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Zachodnia część tego fragmentu wyrobiska jest bardziej wilgotna, o czym świadczy pojawiająca się w tym miejscu roślinność. Przy temperaturze powietrza 26°C i wilgotności 62,9%, wilgotność w obrębie sita skupionego wyniosła 79,4%, temperatura 25,1°C. W przypadku największej biogrupy zlokalizowanej w centralnej części kartowanej powierzchni składającej się z okazów sosny zwyczajnej, brzozy brodawkowatej i omszonej na powierzchni piasku wilgotność wyniosła 67,5%, a temperatura 25,6°C. Duże skupienia szczotlichy siwej pojawiają się w centralnej części poletka, natomiast obumarłe jej kępy występują w zachodniej części. Obserwuje się tu wypieranie owej byliny na rzecz sita skupionego, dla którego warunki typowo wilgotne są bardziej korzystne. Najprawdopodobniej, jeśli analizowane stanowisko nie będzie w dalszym ciągu eksploatowane, za kilkanaście lat zostanie zalesione. Szczyt wydmy porasta las iglasty z dominacją Pinus silvestris i w około 50% jest naturalny (rys. 8). Z przeprowadzonych analiz można wnioskować, że około 70% powierzchni zajmuje sosna zwyczajna, około 10% wrzos zwyczajny (Calluna vulgaris), natomiast pozostałe 30% przypada na borówkę brusznicę (Vaccinium vitis-idaea). Rys. 8. Poletko C (opracowanie własne): 1 – sosna zwyczajna (P. silvestris), 2 – dąb szypułkowy (Q. robur), 3 – mchy, 4 – materia organiczna, 5 – borówka brusznica (Vaccinium vitis-idaea) i mchy, 6 – borówka brusznica (V. vitis-idaea), 7 – piasek, 8 – wrzos zwyczajny (Calluna vulgari). Fig. 8. Plot C (made by authors): 1 – scots pine (P. silvestris), 2 – pedunculate oak (Q. robur), 3 – mosses, 4 – organic matter, 5 – cowberry (Vaccinium vitis-idaea) and mosses, 6 – cowberry (V. vitis-idaea), 7 – sand, 8 – common heather (Calluna vulgari). Wilgotność pod okapem sosny wyniosła 62,3%, temperatura 26,2°C, w kępach wrzosu zwyczajnego wilgotność była równa 65,4%, temperatura 25,8°C. W obrębie borówki brusznicy i mchu wilgotność wyniosła 62,4%, a temperatura 25,7°C. Tak, więc największa wilgotność została odnotowana w kępach wrzosu zwyczajnego, natomiast temperatura pod okapem sosny zwyczajnej. Z uwagi na występujące wiatry, dochodzi do transportu igieł i liści na odsłonięte piaski wyrobiska, co zapewne wpływa na rozwój sukcesji na dnie piaskowni. Warto wspomnieć również o najstarszych częściach eksploatacyjnych wyrobiska (poletko D), które ze względu na to, iż przez dłuższy czas nie były eksploatowane zostały porośnięte bujną roślinnością leśną (rys. 9). Na całej kartowanej powierzchni występuje 126 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 materia organiczna pod postacią igieł, liści, szyszek, kory. Oprócz gatunków leśnych pojawia się Salicetum purpurea, która rozwija się głównie w dolinach rzek, nad stawami, czy mokrych łąkach. Na jej pojawienie się miała wpływ prowadzona niegdyś eksploatacja piasku, która przyczyniła się do powstania niewielkiego zagłębienia terenu wypełnionego wodą. Warto zauważyć, iż wilgotność pod okapem Salicetum purpurea wyniosła 74,2%, natomiast temperatura 24,2°C. Rys. 9. Poletko D (opracowanie własne). 1 – Salix caprea, 2 – Calluna vulgaris, 3 – Salicetum purpurea, 4 – Corynephorus canescens, 5 – Pinus silvestris, 6 – Populus tremula, 7 – Quercus robur, 8 – Betula pubescens, 9 – Betula pendula, 10 – woda, 11 – trawy, 12 – piasek, 13 – mchy. Fig. 9. Plot D (made by authors): 1 – Salix caprea, 2 – Calluna vulgaris, 3 – Salicetum purpurea, 4 – Corynephorus canescens, 5 – Pinus silvestris, 6 – Populus tremula, 7 – Quercus robur, 8 – Betula pubescens, 9 – Betula pendula, 10 – water, 11 – grasses 12 – sand, 13 – mosses. Południowo-zachodni fragment wydmy, mimo tak zmiennych warunków jest swoistym ekosystemem dla różnego rodzaju płazów, gadów i owadów. Zaobserwowano tutaj występowanie m.in. żaby zielonej (Rana esculenta complex), jaszczurki zwinki (Lacerta agilis) i zaskrońca zwyczajnego (Natrix natrix). Na powierzchni wody pojawia się nartnik wodny (Gerris lacustris). PODSUMOWANIE Działalność gospodarcza człowieka związana z wydobyciem plejstoceńskich piasków wodnolodowcowych w obrębie województwa łódzkiego przyczynia się do prze- 127 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 kształceń środowiska na tym terenie. Zbyt intensywna eksploatacja może doprowadzić do zaniku specyficznego dla wsi Dudki krajobrazu, na tle którego występuje wydma. Prowadzone w różnej skali wydobycie wywiera duży wpływ na zmiany fizjonomiczne badanej formy eolicznej. Oprócz procesów stokowych, obserwuje się tutaj zmiany warunków siedliskowych w różnych jej częściach, co w konsekwencji prowadzi do wymiany gatunków nie tylko flory, ale i fauny. Badany obszar i jego okolice charakteryzują się występowaniem mozaik siedlisk od suchego, przez wilgotne, aż do mokrego. Poszczególne siedliska posiadają określony typ roślinności, zmieniający się w różnych fazach i stadiach sukcesji. W miejscach odsłonięcia poziomu wód gruntowych rośliny piaskolubne, takie jak szczotlicha siwa, czy strzęplica sina zanikają, ponieważ nie są w stanie przetrwać w odmiennych warunkach ekologicznych. W pozostałych częściach wydmy, gdzie eksploatacja nie jest prowadzona dochodzi do znacznego zarastania powierzchni piasku, dlatego można twierdzić, iż w niedalekiej przyszłości fragmenty te zostaną całkowicie zalesione. LITERATURA BEDNAREK R., DZIADOWIEC H., POKOJSKA U., PRUSINKIEWICZ Z., 2005: Badania ekologiczno-gleboznawcze. PWN, Warszawa. s. 48, 81. CZYLOK A., 2004: The vegetation of sand excavations in the Silesian Upland (in Polish). [In]: Partyka J. (ed.): Zróżnicowanie i przemiany środowiska przyrodniczo-kulturowego Wyżyny Krakowsko-Częstochowskiej T. 1. Przyroda, Ojców. s. 205-212. CZYLOK A., RAHMONOV O., 1998: The initial stages of succession with variegated horsetail Equisetum variegatum Schleich on wet sands of surfach excavations. [in]: Szabo J., Wach J., (eds): Anthropogenic aspects of geographical environment transformations. Debrecen-Sosnowiec. s. 81-86. GUMIŃSKI R., 1948: Próba wydzielenia dzielnic rolniczo-klimatycznych w Polsce. Przegląd Meteorologiczny i Hydrograficzny. s. 1-20. HERMAŃSKA A., SMYKA R., 1990 (stan na 1987 r.): Szczegółowa mapa geologiczna Polski w skali 1:50 000, Arkusz Żytno. Wydawnictwa Geologiczne. JIAN-GANG Y., WEI F., LING F., YAN C., DONG-QING W., ZHONG-YI Y., 2006: Soil formation and vegetation establishment on the cliff face of abandoned quarries in the early stages of natural colonization. Restoration Ecology, Vol. 14, Issue 3. 349-356. KONDRACKI J., 1988: Geografia fizyczna Polski. PWN, Warszawa. 463 s. KONDRACKI J., 2000: Geografia regionalna Polski. PWN, Warszawa. s. 257-263. MANNION A. M., 2001: Global environment change. A natural and cultural environmental history. Addison Wesley Longan. 450 pp. MAPA TOPOGRAFICZNA POLSKI w skali 1:25 000, Arkusz Strzałków, 1980 (stan na 1974). PPGK. MATUSZKIEWICZ W., 2006: Przewodnik do oznaczania zbiorowisk roślinnych Polski. PWN, Warszawa. 540 s. RAHMONOV O., 2007: Relacje między roślinnością i glebą w inicjalnej fazie sukcesji na obszarach piaszczystych. Wydaw. UŚ, Katowice, s. 91-92. RAHMONOV O., SZYMCZYK A., (w druku): Rozwój pokrywy roślinnej i glebowej na wyrobiskach po eksploatacji piasku. [w]: Szczypek T. (red.): Geographia. Studia et Dissertationes, t. 33. Wydaw. UŚ, Katowice. RUTKOWSKI L., 2004: Klucz do oznaczania roślin naczyniowych Polski niżowej. PWN, Warszawa. 814 s. SZCZYPEK T., WACH J., 1991: Rozwój współczesnej wydmy w warunkach silnej antropopresji. Wydaw. UŚ, Katowice. 79 s. SZCZYPEK T., WACH J., 1993: Antropogeniczna wydma krawędziowa w Bukownie na Wyżynie Śląskiej w latach 1989-1993. Wydaw. UŚ, Katowice. 49 s. SZWEDLER I., NAWARA Z., 2007: Spotkania z przyrodą: Rośliny. MULTICO Oficyna Wydawnicza, Warszawa. 397 s. ZARYCHTA R., ZARYCHTA A., 2010: Wybrane przykłady przekształceń antropogenicznych w obrębie miasta Wojkowice. [w]: Machowski R., Rzętała M. A. (red.): Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko, t. 11. Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego, Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, Sosnowiec. s. 98-106. 128 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 117-129 Roksana Zarychta, Adrian Zarychta TRANSFORMATIONS IN THE LANDSCAPE OF THE EXCAVATION OF PLEISTOCENE AQUENOS-GLACIAL SANDS OF THE AROUND KOBIELE WIELKIE ADMINISTRATIVE DISTRICT Summary The village Dudki lies in the lodzkie voivodeship, in the administrative district Kobiele Wielkie. There is the sand dune, which is exploited here. The studied dune is built from the quaternary eolian sands coming from the field deflationary, which lies to the west of it. The exploitation influences the change of her parameters. Here occur slope and eolian processes. Here are coming into existence fossil soils and pseudofibres. In the area of the sand dune observes the ecological changes habitats. Here are appearing humid, wet and dry habitats. They are characterize the various type of vegetation. The aim of the work is characterize the performance changes natural in the area of sand dune in the village of Dudki. Authors in the work considered of the change geomorphological and environmental. PRELEKCJE Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 133-138 Andrzej JAGUŚ 1) Martyna RZĘTAŁA 2) Mariusz RZĘTAŁA 2) 1) Instytut Ochrony i Inżynierii Środowiska, Akademia Techniczno-Humanistyczna Bielsko-Biała 2) Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec KASKADA ANGARY – PARAMETRY MORFOMETRYCZNE I FUNKCJE ZBIORNIKÓW WODNYCH WPROWADZENIE W hydrotechnice terminem „kaskada” określa się zwykle progowe regulacje cieków, uwidaczniające się w postaci zespołów wodospadów spowalniających przepływ wód w korycie. Określenia tego używa się także z powodzeniem dla zespołów zapór wodnych przegradzających doliny rzek i spiętrzających płynącą wodę, tworzących ułożone stopniowo wzdłuż biegu rzeki sztuczne zbiorniki wodne. W tym przypadku wysokość utworzonych progówzapór wynosi kilka-, kilkanaście-, kilkadziesiąt i więcej metrów, a „spadającą” wodę wykorzystuje się do celów energetycznych. W Polsce określenie „kaskada rzeki” upowszechniło się w kontekście planów utworzenia tzw. „kaskady dolnej Wisły”, czyli zespołu 8 zapór wzdłuż biegu dolnej Wisły od Wyszogrodu do Tczewa. Koncepcja powstała już w latach 50. XX wieku. Do chwili obecnej zrealizowano tylko jeden obiekt (w latach 1962-1970), tj. zaporę we Włocławku. Tworzy ona największy w Polsce pod względem zajmowanej powierzchni sztuczny zbiornik wodny – około 70 km2 powierzchni i około 0,4 km3 pojemności (Depczyński, 2005). Kaskadowa zabudowa rzek zaporami tworzącymi zbiorniki wodne jest obecna w działaniach hydrotechnicznych na całym świecie, przy czym w niektórych przypadkach zbiorniki położone są w bezpośrednim sąsiedztwie, a w innych rozdzielone strefami swobodnego przepływu rzeki. Światowa Komisja Zapór Wodnych szacuje („Dams and Development”, World Commission on Dams 2000), że na blisko połowie wielkich rzek świata znajduje się co najmniej jedna wielka zapora. Wynika to z intensywnego tempa budowy nowych zapór – od 160 do 320 obiektów rocznie, nierzadko stanowiących kolejny element określonego systemu kaskadowego. Kaskady nie tylko umożliwiają potencjalne wykorzystanie energii spadku rzek, ale są jednocześnie ogromnym rezerwuarem wód na potrzeby bytowe i gospodarcze w aglomeracjach, konurbacjach, regionach przemysłowych bądź rolniczych. Celem niniejszej pracy było rozpoznanie morfometrii i znaczenia w gospodarce człowieka jednego spośród największych na świecie kaskadowych systemów zbiorników wodnych. Rozpoznaniu poddano zespół zbiorników wodnych użytkowanych na terenie Federa- 133 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 133-138 cji Rosyjskiej, tworzących kaskadę rzeki Angary. Dorzecze Angary (o powierzchni około 1 mln km2) znajduje się na obszarze południowej części Syberii Wschodniej, a sama rzeka bierze swój początek w jeziorze Bajkał, uchodząc po pokonaniu niespełna 1800 km do Jeniseju (zlewisko Morza Karskiego). KASKADA ANGARY – PARAMETRY ZBIORNIKÓW Projekt ogólny kaskady Angary przewidywał zabudowę rzeki na całej jej długości – od Bajkału do Jeniseju (Bezrukov, 1994). Zakładano wybudowanie wzdłuż biegu Angary 9 zapór, które spiętrzyłyby wodę rzeki w 9 kolejnych zbiornikach – Irkuckim (rzędna piętrzenia wody 457 m n.p.m.), Suchowskim (427 m n.p.m.), Telmińskim (414 m n.p.m.), Brackim (402 m n.p.m.), Ust’Ilimskim (296 m n.p.m.), Boguczańskim (208 m n.p.m.), Dolnoboguczańskim (140 m n.p.m.), Motygińskim (127 m n.p.m.) oraz Strelkowskim (103 m n.p.m.). Obecnie, po kilkudziesięciu latach realizacji projektu, funkcjonują trzy zbiorniki – Irkucki, Bracki i Ust’Ilimski (rys. 1), natomiast finalizowana jest budowa Zbiornika Boguczańskiego (w 2011 roku zakłada się uruchomienie pierwszych turbin hydroelektrowni związanej z tym zbiornikiem). Zbiorniki Bracki, Ust’Ilimski i finalizowany Boguczański znalazły się w raporcie Międzynarodowej Komisji Wielkich Zapór („World Register of Dams”, International Commission of Large Dams 1998) na liście największych pod względem pojemności zbiorników wodnych świata – Bracki na miejscu drugim, Ust’Ilimski na miejscu trzynastym, a Boguczański na miejscu czternastym. Rys. 1. Usytuowanie zbiorników zaporowych na rzece Angarze: 1 – Zbiornik Irkucki, 2 – Zbiornik Bracki, 3 – Zbiornik Ust’Ilimski. 134 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 133-138 Niekwestionowaną, ogromną rangę zbiorników kaskady Angary w zakresie możliwości retencyjnych potęguje fakt udziału w tym systemie jeziora Bajkał, będącego największym na kuli ziemskiej zbiornikiem wody słodkiej. Jest to wynikiem spiętrzenia wód Angary w Zbiorniku Irkuckim, który przybrał formę zatoki jeziornej, przez którą następuje odpływ wód Bajkału (rys. 1). Należy zaznaczyć, iż w okresie przedzbiornikowym wzniesienie zwierciadła wód Bajkału sięgało 456 m n.p.m. Napełnienie Zbiornika Irkuckiego do rzędnej 457 m n.p.m. spowodowało podpiętrzenie wód jeziora średnio o kilkadziesiąt centymetrów. Wzrost poziomu wody w Bajkale jest obserwowany na całej długości linii brzegowej, choć najwyraźniej zaznaczył się w jego południowej części. Współczesna kaskada Angary (od wypływu rzeki z Bajkału do zapory Zbiornika Ust’Ilimskiego) zajmuje dolinę na długości blisko 1000 km (rys. 2). Łączna powierzchnia trzech zbiorników wynosi prawie 7,5 tys. km2, a ich pojemność niespełna 235 km3 (tab. 1). Zdolności retencyjne każdego ze zbiorników kaskady są kolosalne w porównaniu z możliwościami polskich zbiorników zaporowych. Wystarczy przytoczyć fakt, iż pojemność największego objętościowo w Polsce zbiornika zaporowego Solina jest 4,5 krotnie mniejsza od pojemności Zbiornika Irkuckiego, a Zbiornik Bracki pomieściłby 361 obiektów wielkości Soliny. Z drugiej strony parametry zbiorników kaskady Angary są bardzo skromne w porównaniu z wielkością misy jeziora Bajkał (tab. 1). Do wypełnienia Bajkału wodą z wszystkich trzech zbiorników kaskady potrzebna byłaby jej prawie 100 razy większa ilość. Jedynie w przypadku długości linii brzegowej zbiorniki kaskady Angary nie ustępują wartości tego parametru przypisanej Bajkałowi. Zbiorniki te, a zwłaszcza Bracki, są bowiem rozległymi w profilu podłużnym akwenami dolinowymi wkraczającymi na wiele kilometrów w strefy dolin wszystkich dopływów. Rys. 2. Schematyczny profil podłużny kaskady Angary: 1 – poziom piętrzenia wód w zbiornikach (m n.p.m.), 2 – zbiorniki istniejące, 3 – zbiorniki w budowie, 4 – zbiorniki planowane do realizacji, 5 – zbiorniki nierealizowane (projekty czasowo zawieszone lub zarzucone), 6 – kolejne zbiorniki kaskadowej zabudowy Angary (1 – Irkucki, 2 – Suchowski, 3 – Telmiński, 4 – Bracki, 5 – Ust’Ilimski, 6 – Boguczański, 7 – Dolnoboguczański, 8 – Motygiński, 9 – Strelkowski). 135 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 133-138 Tab. 1. Podstawowe parametry obiektów wodnych związanych z systemem kaskady Angary (wg: Szczypek, 1995; Owczinnikow, 1996). Parametr Jezioro Bajkał Powierzchnia [km2] Objętość [km3] Szerokość maksymalna [km] Głębokość maksymalna [m] Wahania stanów wody [m] Długość linii brzegowej [km] 31471 23000 86,6 1637 – 2100 Irkucki 154 2,1 7 35 4,5 276 Zbiornik zaporowy Bracki 5470 169,7 25 150 10,0 6030 Ust’Ilimski 1833 62,7 12 94 4,0 2500 Z przytoczonych danych wynika, że jeśli do systemu kaskady Angary wliczyć jezioro Bajkał, istniejące zbiorniki: Irkucki, Bracki, Ust’Ilimski, a także powstający Zbiornik Boguczański, to można twierdzić, że mamy do czynienia z największym na kuli ziemskiej systemem gospodarowania zasobami wody słodkiej. KASKADA ANGARY – ZNACZENIE GOSPODARCZE Znaczenie gospodarcze zbiorników kaskady Angary (Irkuckiego, Brackiego, Ust’Ilimskiego, a wkrótce również Boguczańskiego) wiąże się z ich wielofunkcyjnością. Podstawowymi kierunkami użytkowania są: hydroenergetyka, ochrona przeciwpowodziowa, zaopatrzenie w wodę, odłów organizmów wodnych, żegluga śródlądowa, turystyka i rekreacja. Wykorzystaniu zbiorników do produkcji energii elektrycznej służą wybudowane w obrębie zapór hydroelektrownie o dużych mocach. Moc hydroelektrowni w Irkucku wynosi 662 MW, w Bracku 4515 MW, a w Ust-Ilimsku 3840 MW. Ich praca umożliwia uzyskanie energii w ilości średniej rocznej na poziomie 4,1 TWh w Irkucku, 22,6 TWh w Bracku i 21,7 TWh w Ust-Ilimsku. Ilość ta stanowi około 4,8% ogółu energii elektrycznej produkowanej w Rosji. W odniesieniu do rocznej ilości energii wytwarzanej w Polsce (w 2007 roku) przez wszystkie źródła (konwencjonalne i alternatywne), wymienione hydroelektrownie kaskady Angary produkują jej niemal trzecią część (Mały rocznik statystyczny, 2009). Gospodarka retencyjna prowadzona na zbiornikach służy zarówno ochronie przeciwpowodziowej, jak i ochronie przed suszą na obszarach położonych w dolinie Angary, a także na rozległych nizinach w jej dolnym biegu. Jest to następstwem wyrównywania przepływów rzeki wskutek gromadzenia wód w okresie zimowo-wiosennym i jej użytkowania w czasie letnio-jesiennego niedoboru. Wody nagromadzone w misach zbiorników są czerpane do celów komunalno-gospodarczych, przemysłowych, a także do nawodnień w rolnictwie – w sposób bezpośredni (ze zbiorników) albo poniżej kaskady (z rzeki) dzięki zapewnieniu przepływów gwarantowanych. Warto nadmienić, że eksploatacja wody prowadzona jest także w obrębie Bajkału, a jej szczególną formą jest pobieranie wód z głębokości nawet kilkuset metrów i ich dystrybuowanie w opakowaniach butelkowych. Utworzenie zbiorników spowodowało transformację struktury organizmów wodnych zasiedlających dolinę Angary. Gatunki środowisk rzecznych wycofały się, a w ich miejsce rozwinęły organizmy typowe dla wód stojących. Spowodowało to rozwój eksploatacji organi- 136 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 133-138 zmów wodnych, zwłaszcza ryb, ukierunkowanej na warunki jeziorne. Ten rodzaj eksploatacji dotyczył w okresie przedzbiornikowym tylko Bajkału, w którym odławiano i odławia się liczne gatunki ryb, między innymi endemiczny gatunek ryby nazywanej omulem. Powstanie akwenów kaskady Angary przyczyniło się teoretycznie do poprawy funkcjonowania żeglugi śródlądowej, która odbywa się obecnie w warunkach wód stojących. Jednakże utrudniona została komunikacja międzybrzeżna (pomiędzy prawym i lewym brzegiem Angary), gdyż po zatopieniu doliny znacznie powiększył się dystans w przekroju poprzecznym. Mimo to ocenia się, że akweny poprawiły dostępność komunikacyjną wielu osiedli, wsi i miast położonych wcześniej z dala od arterii wodnej. Turystyczno-rekreacyjne znaczenie zbiorników kaskady Angary przejawia się w postępującym zagospodarowaniu ich wybrzeży elementami infrastruktury wypoczynkowej (domy wczasowe, pensjonaty, dacze, pola biwakowe, punkty gastronomiczne, plaże, boiska, wypożyczalnie sprzętu pływającego itd.). Same akweny wykorzystuje się na potrzeby rejsów wycieczkowych, żeglarstwa, sportów motorowodnych, wędkarstwa itp. UWAGI Budowa zbiorników tworzących kaskadę Angary o parametrach pozwalających na retencję i użytkowanie ogromnych ilości wody słodkiej, wywołała szereg zmian nie tylko w aspekcie możliwości rozwoju gospodarczego dorzecza, ale także w stosunku do poszczególnych elementów środowiska przyrodniczego. Spiętrzenie wód Angary było równoznaczne z zatopieniem dna doliny i wzniesieniem horyzontu powierzchni wodnej na jej zbocza. Powstała w ten sposób nowa strefa kontaktu wód i lądu, w obrębie której uaktywnione zostały procesy charakterystyczne dla środowisk litoralnych, czyli brzegów jezior lub mórz (Owczinnikow i in., 2002). W środowisku Przyangarza i wybrzeży podpiętrzonego Bajkału przeobrażeniu uległa całość krajobrazu, a więc: stosunki hydrologiczne, ukształtowanie terenu, lokalne warunki klimatyczne, siedliska i inne. Pojawiły się np. procesy abrazyjne, a uaktywniły osuwiskowe, erozyjne, sufozyjne, krasowe, czy też eoliczne. Wymienione procesy środowiskowe, zainicjowane wielką hydrotechniką w dolinie Angary, nierzadko zwracają się przeciw człowiekowi, powodując wiele szkód gospodarczych, między innymi w: osadnictwie (np. zniszczenia infrastruktury), rolnictwie (np. utrata użytków rolnych), leśnictwie (np. degradacja gruntów leśnych), żegludze śródlądowej (np. zamulanie szlaków żeglownych i basenów portowych), sferze komunalnej (np. zniszczenia ujęć wody, podtopienia). Dlatego też potrzebna jest szczegółowa analiza skutków piętrzenia wód. Znajomość istoty i skali zmian środowiskowych w otoczeniu zbiorników wodnych pozwala na zapobiegawcze ograniczenie niekontrolowanej żywiołowości w zagospodarowywaniu wybrzeży, a także podejmowanie działań ograniczających niekorzystne oddziaływania zbiorników. LITERATURA Bezrukov L., 1994: Angara – the daughter of Baikal. Irkutsk Representation of “Intereko”, Irkutsk. 222 s. Dams and Development. A new framework for decision-making. The report of the World Commission on Dams, 2000. Earthscan Publications Ltd, London and Sterling, VA. 404 s. 137 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 133-138 DEPCZYŃSKI W., 2005: Przekłamania w statystykach dot. sztucznych zbiorników wodnych w Rocznikach Statystycznych. [w:] Materiały XI Konferencji Technicznej Kontroli Zapór. IMGW, Warszawa. s. 69-76. Mały rocznik statystyczny. 2009. Główny Urząd Statystyczny, Warszawa. OWCZINNIKOW G. I., 1996: Wpływ procesów abrazyjnych na rozwój strefy przybrzeżnej zbiorników wodnych angarskiej kaskady elektrowni wodnych. [w:] Kształtowanie środowiska geograficznego i ochrona przyrody na obszarach uprzemysłowionych i zurbanizowanych, 23. WBiOŚ UŚ, WNoZ UŚ, Katowice. s. 38-42. OWCZINNIKOW G. I., TRZCIŃSKI J. B., RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., 2002: Abrasion-accumulative processes in the shore zone of man-made reservoirs (on the example of Priangaria and Silesian Upland). Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytet Śląski, Instytut Skorupy Ziemskiej Syberyjskiego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk, Sosnowiec – Irkuck. SZCZYPEK T., 1995: Bajkał – szkic o przyrodzie. Wydział Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, Sosnowiec. World Register of Dams, 1998. International Commission on Large Dams, Paris. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 139-143 Robert MACHOWSKI Mariusz RZĘTAŁA Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec TENERYFA I LA GOMERA – WYSPY PRZYRODNICZYCH OSOBLIWOŚCI DLA GEOGRAFÓW Wyspy Kanaryjskie nieodzownie kojarzone są z miejscem, w którym spędza się letnie wakacje. Przeciętny turysta wybierając ten kierunek wyjazdu zwraca przede wszystkim uwagę na stabilną, słoneczną pogodę i ciepłe wody oceanu. W ślad informacji podawanych w przewodnikach turystycznych opisujących Wyspy Kanaryjskie, jako motywy wyjazdów turystycznych niektórzy wymieniają również: wulkaniczny krajobraz, liczne urokliwe miasteczka, huczne obchody karnawału, kulinarne osobliwości. Wyspy Kanaryjskie wchodzą w skład archipelagu wysp Makaronezji, położone są na Oceanie Atlantyckim u zachodnich wybrzeży Afryki, choć administracyjnie stanowią część Hiszpanii, jako autonomiczna wspólnota z administracją skoncentrowaną w Las Palmas de Gran Canaria i Santa Cruz de Tenerife. W skład Wysp Kanaryjskich wchodzi 13 wysp. Do największych zaliczane są: Teneryfa, Gran Canaria, Fuerteventura, Lanzarote, El Hierro, La Palma i La Gomera, natomiast mniejsze to: Alegranza, Graciosa, Montańa Clara, Lobos, Roque del Este i Roque del Oeste. Wyspy znajdują się w zasięgu pasatu wiejącego z północnego wschodu, co decyduje o tym, że w czasie zimy temperatury powietrza na poziomie morza zazwyczaj nie spadają poniżej 19°C. Okres letni charakteryzują temperatury wynoszące około 30°C, a decydujące znaczenie w tym względzie przypisuje się chłodniejszym prądom oceanicznym. Dlatego też mówi się, że na wyspach panuje „wieczna wiosna”. Jednak poza czysto klimatycznymi walorami Wyspy Kanaryjskie charakteryzują się występowaniem wielu osobliwości przyrodniczych, szczególnie atrakcyjnych z punktu widzenia geografa. Każda z wysp jest inna i odznacza się swoistym krajobrazem, specyficzną roślinnością, a także osobliwą kulturą. Najbardziej atrakcyjną dla geografa wydaje się być Teneryfa, która jednocześnie jest największą z Wysp Kanaryjskich oraz sąsiadująca z nią od zachodu La Gomera – położona w odległości około 30 km. Teneryfa to wyspa kontrastów. Jaskrawo podkreśla je widok z okna samolotu lądującego na jednym z dwóch lotnisk tej wyspy – turystyczny wizerunek nadmorskich miejscowości (fot. 1) ustępuje położonym w sąsiedztwie plantacjom bananowców przykrytym materiałem ochronnym (fot. 2). Przy stosunkowo niewielkiej swej rozciągłości (80 km x 50 km) maksymalne wysokości przekraczają 3700 m nad poziom morza. Obecność barier orograficznych sprawia, że duże różnice uwidaczniają się zwłaszcza w pogodzie. W tym samym czasie w jednym rejonie wyspy jest słonecznie i bardzo ciepło, a w innym pada deszcz i jest chłodno. Wyspa kryje znacznie więcej geograficznych i przyrodniczych ciekawostek. Największą 139 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 139-143 z nich jest górujący nad wyspą potężny wulkan Teide (fot. 3) o wysokości 3718 m n.p.m., będący o czym nie każdy wie, najwyższym szczytem Hiszpanii. Licznie odwiedzana kaldera wulkanu ma średnicę około 14 km, a jej obwód wynosi ok. 40 km, przy czym krater wulkanu na samym szczycie góry jest niedostępny dla masowego ruchu turystycznego (wymagane specjalne pozwolenia). Masyw wulkaniczny wraz z przylegającymi do niego terenami w 1954 roku został objęty ochroną, a na powierzchni blisko 19 tys. ha utworzono Park Narodowy Teide (Parque Nacional del Teide). Istotne walory krajobrazowe a zwłaszcza wartości naukowe, które dostarczają wiadomości na temat etapów rozwoju wulkanicznej wyspy oceanicznej sprawiły, że w 2007 roku park został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Oprócz dróg asfaltowych przystosowanych dla samochodów osobowych na terenie parku wytyczono wiele szlaków turystycznych, z których podziwiać można specyficzne wulkaniczne krajobrazy (fot. 4). Jednym z nich można dostać się na sam szczyt wulkanu, jednak równie atrakcyjny i zdecydowanie mniej męczący jest przejazd kolejką linową (teleferico), która w ciągu 8 minut wjeżdża z wysokości 2356 m n.p.m. prawie pod sam szczyt góry na wysokość 3550 m n.p.m. Fot. 1. W Playa de las Americas (fot. M. Rzętała). Fot. 2. Okolice lotniska Tenerife Sur (fot. M. Rzętała). 140 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 139-143 Fot. 3. El Teide – najwyższy szczyt Hiszpanii (fot. R. Machowski). Fot. 4. Wulkaniczny krajobraz w masywie El Teide (fot. R. Machowski). Interesujące dla geografa i przyrodnika są góry Teno położone w północno-zachodniej części wyspy. W ich obrębie znajdują się dwa atrakcyjne miejsca. Pierwszym z nich są wysokie na około 800 m skaliste klify noszące nazwę Los Gigantes, sąsiadujące z miejscowością o tej samej nazwie. Urwiste skały stromo opadające do oceanu doskonale widoczne są z licznych punktów widokowych, jak również pełną ich krasę można oglądać z pokładów wycieczkowych łodzi, które cumują w pobliskim porcie. Jednym z najpiękniejszych miejsc na Teneryfie jest wąwóz Masca, w którym na wysokości około 600 m n.p.m. ulokowana jest mała osada o tej samej nazwie. Wioska jest położona przy bardzo wąskiej drodze o licznych serpentynach, z której roztaczają się malownicze widoki na urwiska skalne, boczne wąwozy i pionowe wzniesienia. Wąwóz zaczyna się przy osadzie i kończy na skalistym wybrzeżu oceanu. Na północnym wybrzeżu wyspy znajduje się osobliwe miasteczko – Icod de los Vinos, skrywające pomnik przyrody w postaci tzw. smoczego drzewa (Drago Milenario). Drzewo zaliczane do dracen ma około 15 m wysokości, a średnica jego pnia w najszerszym 141 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 139-143 miejscu wynosi 6 m (fot. 5). Swą popularność drzewo zawdzięcza ponad 1000 letniej historii, chociaż tak naprawdę prawdziwy wiek rośliny pozostaje tajemnicą. Natomiast nazwa drzewa związana jest z wydzielanym sokiem, który w kontakcie z powietrzem zmienia kolor na czerwony, stąd – smocza krew i smocze drzewo. Fot. 5. Smocze drzewo (Drago Milenario) w miejscowości Icod de los Vinos (fot. R. Machowski). Warte zobaczenia są także rozpościerające się na wschodzie wyspy góry Anaga stanowiące rozległy chroniony obszar o wysokiej wartości ekologicznej. Występuje tam wiele gatunków roślin reprezentatywnych dla całego archipelagu Wysp Kanaryjskich. Z licznych rozczłonkowanych wzniesień rozpościerają się wspaniałe widoki na malownicze wąwozy, a także urozmaiconą linię brzegową. Najbardziej atrakcyjną część gór Anaga stanowi wzniesienie o nazwie Pico del Ingles, porosłe przez drzewa wrzosowe oraz kanaryjskie wawrzyny. W sąsiedztwie gór znajduje się jedno z najciekawszych miast Teneryfy – La Laguna. Do 1723 roku była to stolica wyspy, dlatego też znajduje się tam wiele dzieł architektury, pałaców i tradycyjnych domów z XVII i XVIII wieku. Z ciekawostek należy dodać, że układ urbanistyczny miasta znalazł odzwierciedlenie w osadach zakładanych przez kolonizatorów w Ameryce Południowej. La Gomera to zdecydowanie mniejsza od Teneryfy wyspa, która ze względu na atrakcje turystyczne, a także bliskie sąsiedztwo i dobre połączenie promowe, warta jest odwiedzenia. Odznacza się zdecydowanie mniejszym ruchem turystycznym niż Teneryfa, a typowo wypoczynkowe hotele znajdują się jedynie w stolicy wyspy – San Sebastian – i można je policzyć na palcach jednej ręki. Na La Gomerze odnajdziemy zupełnie „inny świat”. W krajobrazie wyspy dominują rozczłonkowane wzniesienia pokryte roślinnością, pocięte licznymi wąwozami kończącymi się na wybrzeżu. Ludność zamieszkująca wyspę zajmuje się głównie uprawą bananowców i skupiona jest w niewielkich wioskach i osadach położonych w dnach 142 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 139-143 dolin. Do dnia dzisiejszego zachował się specyficzny język gwizdany (El Silbo) używany przez rdzennych mieszkańców wyspy (Guanches) do porozumiewania się na duże odległości. Wyspę i jej najciekawsze zakątki można objechać w ciągu jednego dnia. Poza malowniczymi krajobrazami najbardziej interesujący dla przyrodników jest Park Narodowy Garajonay. Został utworzony w 1981 roku i obejmuje środkową najwyżej wyniesioną część wyspy. Pod ochroną znajduje się kanaryjski ekosystem lasu laurowego (fot. 6), który w trzeciorzędzie także występował na terenach Europy. Ze względu na swe unikatowe ekologiczne walory park w 1986 roku został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Natomiast przy jednej z głównych tras prowadzących z parku w kierunku stolicy wyspy znajduje się okazała skała (Roque de Agando) stanowiąca niegdyś jeden z kominów wulkanicznych. La Gomera była ostatnim przystankiem K. Kolumba przed wyprawą na zachód. Do dnia dzisiejszego w stolicy znajduje się studnia, z której podobno odkrywca Ameryki uzupełnił zapasy świeżej wody przed wyruszeniem w dalszą podróż. Fot. 6. Las laurowy w Parku Narodowym Garajonay na wyspie La Gomera (fot. R. Machowski). Współczesnemu poznawaniu Wysp Kanaryjskich sprzyja niewątpliwie dobra dostępność komunikacyjna. Sieć regularnych i czarterowych połączeń lotniczych oraz liczne połączenia promowe, czynią zwłaszcza z Teneryfy, Gran Canarii, Fuerteventury i Lanzarote – miejsca docelowych migracji turystycznych, a z La Gomery, La Palmy i El Hierro – cel zwykle jednodniowych wyjazdów turystycznych. Dzięki rozbudowanej sieci punktów wypożyczania samochodów i dobrej infrastruktury komunikacyjnej zwiedzanie Teneryfy i Gran Canarii nabiera cech indywidualnie organizowanych wypraw turystyczno-krajoznawczych dostarczających niezapomnianych wrażeń. Alternatywą komunikacyjną dla turystów zwłaszcza na Teneryfie jest rozbudowana sieć połączeń autobusowych (TITSA), a na Gran Canarii (w mniejszym stopniu na La Gomerze i La Palmie) możliwość uprawiania turystyki rowerowej. 143 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 Jowita WOJCIESZEK Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec WYSOKA TAMA W EGIPCIE PRZYKŁADEM INŻYNIERSKIEJ POMYŁKI CZY CUDU TECHNIKI? WSTĘP Egipt jest kolebką jednej z najstarszych cywilizacji. Powszechnie kojarzony jest z piramidami, ale także z Nilem – życiodajną rzeką, bez której Egipt, zarówno historyczny, jak i współczesny, z pewnością by nie istniał. To kraj leżący na dwóch kontynentach: w północno-wschodniej Afryce oraz częściowo w Azji, na półwyspie Synaj. Od zachodu graniczy z Libią, od południa z Sudanem, wschodnie wybrzeża otaczają wody Morza Czerwonego, a północne – Morza Śródziemnego. Terytorium państwa rozciąga się południkowo na długości 1025 km oraz równoleżnikowo na długości 1240 km. To kraj, który inspiruje, fascynuje, ale także zastanawia. Niniejsza praca stanowi próbę skonfrontowania osobistego doświadczenia z ogromem Wysokiej Tamy na Nilu w Asuanie z informacjami zdobytymi w trakcie studiowania literatury. EGIPT DAREM NILU Już Herodot pisał, że „Egipt jest ziemią pozyskaną, darem rzeki” i jest tak do dnia dzisiejszego, kiedy to nadal najważniejszym regionem geograficznym, ekonomicznym i społecznym tego kraju jest dolina i delta Nilu. Najstarsze cywilizacje ludzkie powstawały w dolinach rzecznych. Nie dziwi więc fakt, że krajobrazy dolinne są obszarami najbardziej zantropogenizowanymi, przekształconymi i „skulturyzowanymi” przez człowieka, co szczególnie dotyczy dolin większych rzek (Andrejczuk, 2007). Współcześnie Nil uważany jest za jedną z najbardziej interesujących rzek świata (fot. 1). Jego dorzecze wynosi 2 880 000 km2, a długość 6675 km. Za źródła Nilu uważa się rzekę Kagerę, powstającą w strefie równikowej z połączenia rzek Nyawarongu i Ruvuvu, wypływających z wulkanicznych masywów wznoszących się po wschodniej stronie Wielkiego Rowu Zachodniego. Rzeka ta uchodzi do Jeziora Wiktorii, by wypłynąć z niego już jako Nil Wiktorii. W swoim dalszym biegu przyjmuje kolejno nazwy: Nil Alberta, Nil Górski, Nil Biały, by ostatecznie od przyjęcia w okolicy Chartumu dopływu Nilu Błękitnego płynąć już jako Nil. W swoim górnym biegu, na obszarze Górnej Kotliny Górnego Nilu, rzeka tworzy rozlewiska As-Sudd, obfituje także w progi i wodospady. W biegu środkowym i dolnym rzeka płynie przez pustynie, nie przyjmując żadnego dopływu. Początkowo płynie przez Pustynię Nubijską, gdzie tworzy liczne progi (VI, V i IV katarakta), a następnie (poniżej III katarakty i Jeziora Nasera) wyznacza granicę pomiędzy Pustynią Libijską (Pustynią Zachodnią) a Pustynią Arabską. Kataraktom na Nilu nadano nazwy: VI – 144 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 „Szyja wielbłąda”, V – „Koral”, IV – „Dom Niewolnika”, III – „Ułaskawiona”, II – „Zamulona, I – „Wzruszająca”. Nil, tworząc deltę o powierzchni około 25 tys km2, uchodzi do Morza Śródziemnego dwoma ramionami: Rosettą i Damiettą, a także licznymi kanałami. W swoim dolnym biegu jest całkowicie regulowany Tamą Asuańską (Makowski, 2004). Fot. 1. Widok na Nil (fot. J. Wojcieszek, 2006). Kontrola wód Nilu jest trzonem historii i cywilizacji Egiptu, od jej najwcześniejszych początków. Ilość wody niesionej przez tę rzekę uzależniona jest w letnich miesiącach od rozkładu opadów na Wyżynie Abisyńskiej, a w miesiącach wiosennych i jesiennych na Wyżynie Wschodnioafrykańskiej. Wylewy Nilu były jednak nieprzewidywalne, chociaż od niepamiętnych czasów warunkowały istnienie Egiptu, a ich brak powodował straszliwe skutki. Już w czasach starożytnych istniała skomplikowana sieć stale ulepszanych kanałów nawadniających, a starano się nawet magazynować wodę powodziową. Pierwszego takiego zmagazynowania dokonano już w XV wieku p.n.e. z polecenia faraona Amenhotepa II, kiedy to przekształcono jezioro Merces Faun w prowincji Fajun w zbiornik gromadzący wody Nilu podczas wezbrania, aby następnie zasilać rzekę w momencie jej niskiego stanu. Osiągnięcia te poszły niestety w zapomnienie i w późniejszych czasach egipscy chłopi stosowali nawadnianie basenowe, polegające na zalewaniu pól w okresie wylewów rzeki, aby uzyskać na nich osadzający się cenny namuł rzeczny. Z takiego systemu nawadniania korzystano w Egipcie aż do lat 20. XIX wieku, kiedy to w 1826 roku rozpoczęto budowę głębokich kanałów dla potrzeb uprawy bawełny. Rozbudowywano kanały w celu zapewnienia całorocznego nawadniania oraz zagospodarowywano rolnicze bagniska w delcie Nilu. W 1861 roku ukończono budowę zapór na odnogach Nilu w jego delcie, szybko okazały się jednak niewystarczające i w 1939 roku powstały nowe na ich miejsce. Z biegiem czasu tamy i powstające zbiorniki były coraz bardziej ulepszane. W latach 1882-1952 wybudowano zapory pod Idfiną, Kairem, Asjutem, Nag Hamadi, Esną (fot. 2) i Asuanem, co pozwoliło na zwiększenie w tym czasie powierzchni uprawnej o 24,2% (Łoboda, 1968). 145 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 Fot. 2. Śluza na Nilu w Esnie (fot. J. Wojcieszek, 2006). Egipt nazywano darem Nilu, ponieważ bez niego państwo nie mogłoby istnieć, a już z pewnością nie funkcjonowałaby tam tak rozwinięta cywilizacja. Największym bogactwem tego kraju jest woda. Rolnictwo zależy całkowicie od rzeki, ponieważ opady są tak małe, że nie można ich w ogóle brać pod uwagę. Można zaobserwować ostry kontrast pomiędzy urodzajną doliną i deltą Nilu, a otaczającymi je pustynnymi terenami, symbolizującymi śmierć Egipcjan i chaos. Dla Egipcjan dolina Nilu jest Czarną Ziemią (Kemet), z uwagi na ciemny kolor gleb aluwialnych, na których możliwe było życie oraz rozwój cywilizacji. Ten rozwój umożliwiały właśnie coroczne wylewy Nilu, kiedy to na osuszonych terenach rzeka osadzała użyźniający muł. Po opadnięciu wód, siano lub sadzono rośliny w miękkim mule i zbierano potem obfite żniwa. Inne imperia w tym czasie rosły i upadały, a ten sposób życia trwał w Egipcie, praktycznie bez zmian przez ponad 240 pokoleń (Richardson i in., 2006). Wylewy Nilu zakończyła dopiero budowa tamy asuańskiej. STARA TAMA Projekt budowy tamy na Nilu powstał pod koniec XIX wieku. Zdecydowano wtedy na przegrodzenie koryta rzeki w okolicy Asuanu, aby móc w nim zatrzymać tyle wody, by móc z niej korzystać przez cały rok. Miało to państwu przynieść gigantyczne dochody z uwagi na zwiększenie upraw trzciny cukrowej, bawełny i ryżu. El-Sadd (z arabskiego – tama) oddano do użytku w 1902 roku, a powstała ona około 6 km na południe od Asuanu, tuż nad I kataraktą. Zbudowali ją w ciągu 4 lat Brytyjczycy, a w późniejszych latach, w celu zwiększenia zbiornika wodnego, została dwukrotnie powiększona (fot. 3). Była ona ówcześnie największą zaporą na świecie (wysokość 50 m, szerokość 30 m u podstawy i 11 m na szczycie, długość 2000 m). W tamie umiejscowiono 180 śluz, którymi tak kierowano, aby utrzymać naturalny rytm wylewów rzeki (Richardson i in., 2006). Zapora ta utworzyła zbiornik o długości 225 km. 146 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 Fot. 3. Widok ze Starej Tamy w kierunku Wysokiej Tamy (fot. J. Wojcieszek, 2006). Powstanie tej tamy było ówczesnym dużym osiągnięciem technicznym, jednak w okresie przyboru Nilu i tak duża część jego wód uchodziła do morza, dlatego zdecydowano się na wybudowanie jeszcze większej zapory. WYSOKA TAMA Decyzja o zbudowaniu Wysokiej Tamy zapadła w latach 50. XX wieku i wydał ją ówczesny prezydent Egiptu Gammal Abb El-Naser. Stwierdzono, że istniejąca tama w Asuanie nie jest w stanie zapewnić Egiptowi ochrony przed głodem i zaspokoić potrzeb państwa, a Wysoka Tama miała zapewnić krajowi spokojną przyszłość. Kamień węgielny pod budowę złożono 9. stycznia 1960 roku, a cała inwestycja była realizowana w latach 1960-1970, przy współudziale około 30 tysięcy robotników. W celu zbudowania ogromnej bariery na rzece w jej wody zepchnięto setki ton gruzu, aby zmienić jej bieg, co było niezbędne przy tak wielkim przedsięwzięciu. Na zachodnim brzegu rzeki wcięto w granitach także 4 gigantyczne kanały (Richardson i in., 2006). Budowa tamy była realizowana pod nadzorem radzieckich inżynierów, jednak jej projekt powstał w Niemczech. Wzniesiono ją z granitu, piasku i mułu, w formie przegradzającego koryto rzeczne wału ziemnego, na koronie którego biegnie szeroka droga. Tama ma długość 3830 m, z czego aż 520 bezpośrednio przecina koryto Nilu. Wysokość jej sięga 111 m, szerokość na poziomie dna rzeki wynosi 980 m, a w koronie 40 m. Wykopy pod fundamenty sięgnęły 210 m. Co ciekawe, do budowy tej tamy zużyto tyle materiału, że starczyłoby go na wzniesienie 17 wielkich piramid (Maik, 1998). Przy tamie została zbudowana napędzana jej wodami elektrownia wodna, składająca się z 12 generatorów po 175 MW każdy, co daje łączną moc 2,1 GW. Elektrownia funkcjonuje od 1967 roku i zapewnia energię elektryczną połowie Egiptu. Wysoka Tama przecina Nil 13 km na północ od Asuanu, a za nią rozciąga się jezioro noszące w nazwie nazwisko ówczesnego prezydenta Egiptu Nasera, uważanego za „ojca” Wysokiej Tamy. Oficjalne otwarcie tamy nastąpiło 15. stycznia 1971 roku i dokonał go prezydent Egiptu Answar Sadat, jednak już od roku 1964, od momentu ukończenia pierwszego etapu budowy, zaczęto zalewanie Jeziora Nasera (fot. 4). 147 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 SKUTKI BUDOWY TAMY NA NILU Wybudowanie Wysokiej Tamy na Nilu wiąże się z wieloma skutkami i to zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Bezpośrednim jej skutkiem jest powstanie Jeziora Nasera (fot. 4). Według B. Campbella (1995) wiele z tak zwanych przedsięwzięć rozwojowych przeprowadzanych do dziś okazuje się sposobem na doraźny zysk, bez jakichkolwiek długoterminowych korzyści. Także zapory posiadają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ci pierwsi twierdzą, że zapory przyczyniają się do nawadniania, zaopatrywania w wodę, produkcji elektryczności, czy chronią przed powodziami. Przeciwnicy wskazują z kolei na szereg skutków ubocznych, jak np. niszczenie ważnych zasobów i ekosystemów, problemy społeczne i ekonomiczne związane z przemieszczaniem ludności czy przekraczaniem kosztów inwestycji i obciążaniem długami. P. Wójcik (1996) twierdzi, że pomniki ludzkiej pychy i braku szacunku dla przyrody – nie mówiąc o wyobraźni – jakimi były realizowane w latach 60. XX wieku wielkie projekty, przynoszą pierwsze owoce. Nazywa także tamę w Asuanie obiektem stwarzającym zagrożenie, którego nie można nie doceniać. Skutki pozytywne Powstanie Wysokiej Tamy w niezaprzeczalny sposób wpłynęło na zapanowanie nad corocznymi wylewami Nilu i zapobieganiem klęskom żywiołowym. Tama pozwoliła na wyrównanie odpływów rzeki, które w przeszłości bywały katastrofalnie niskie, np. w 1951 roku wyniosły w Asuanie tylko 72,3 km3, podczas gdy w roku 1964 – 109 km3 (Plit, 1990) lub katastrofalnie wysokie. Tama zmniejszyła straty spowodowane powodziami w 1964 i 1973, uchroniła także przed skutkami susz w latach 1972-1973 oraz 1983-1984. W latach 80. XX wieku w związku z brakiem opadów przez kolejnych 7 lat na wyżynach Etiopii, Egiptowi groziła wielka susza. W celu podtrzymania systemu nawadniania wypuszczano stopniowo wodę z Jeziora Nasera aż do poziomu o 25 m niższego od przeciętnego, co groziło już wyłączeniem elektrowni wodnej. Poziom wody w Nilu opadł wówczas do stanu nienotowanego od 350 lat i wtedy wody zmagazynowane w jeziorze uchroniły Egipt przed głodem, który dokonał dużego spustoszenia w Etiopii i Sudanie (Zaborowska, 2005). Z kolei w 1988 roku tama uchroniła Asuan przed wylewem Nilu, który w dużej mierze zniszczył Chartum. Wyrównanie przepływów Nilu wpłynęło także na większe wykorzystanie jego wód do nawadniania, z przeciętnie 48 km3 do 55,5 km3. Szacuje się, że około 700 tysięcy feddanów (feddan to około 40 arów) ziemi uprawnej przeszło na nawadnianie stałe z nawadniania okresowego, co w konsekwencji spowodowało podwojenia, a nawet potrojenie zbiorów. Pod uprawy pozyskano ponad milion feddanów pustyni, więc budowa tamy w znaczny sposób wpłynęła na zwiększenie powierzchni uprawnej kraju. Określono, że retencja wody pozwala na zwiększenie areału upraw o 1/7, a plonów o 1/5 (Maik, 1998). Ponadto turbiny elektrowni wodnej pomogły w zwiększeniu produkcji przemysłowej oraz pozwoliły na elektryfikację obszarów wiejskich. Energia wytwarzana w Asuanie zasila miejscową fabrykę chemikaliów i cementu, hutę żelaza i stali w Heluanie oraz rafinerię w Suezie. Egipt stał się całkowicie niezależny jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej, co więcej, mógłby być nawet jej eksporterem, gdyby tylko posiadał odpowiednią infrastrukturę przesyłową. 148 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 Fot. 4. Widok z Wysokiej Tamy w kierunku Jeziora Nasera (fot. J. Wojcieszek, 2006) Wysoka Tama wpływa także na rozwój turystyki oraz rybołówstwa w obrębie Jeziora Nasera. Stała się również możliwa całoroczna żegluga Nilem na całej długości w granicach Egiptu. Doraźne efekty budowy tamy uzyskano bardzo szybko. Skutki negatywne Długofalowe efekty powstania Wysokiej Tamy ukazują się stopniowo, ale obecnie można już nawet mówić o szkodach ekologicznych. Wylewy Nilu, chociaż niebezpieczne z uwagi na swoją nieprzewidywalność, były niezwykle potrzebne, ponieważ muł niesiony przez rzekę osadzał się po jej wylewie na polach, pozostawiając tam całe bogactwo związków mineralnych. Muł był także doskonałym materiałem budowlanym, z którego po zmieszaniu ze słomą wznoszono budowle mieszkalne i gospodarcze. Brak żyznego namułu rzecznego wpłynął na gospodarkę rolną, w której zachodzi dziś konieczność sztucznego nawożenia, na którą wielu egipskich chłopów nie może sobie pozwolić z przyczyn ekonomicznych. Obecna gleba wymaga już nie tylko wody, ale i nawozów sztucznych, a żyzność ziem w dolinie i delcie Nilu stopniowo obniża się, co w długofalowym efekcie spowoduje wtórne zmniejszenie terenów pod uprawy (Żurek, 1993). Z uwagi na dodatkowe nawodnienie planowano zwiększenie terenów uprawnych o 1,2 mln ha. Nowe grunty są jednak mniej żyzne, a uzyskanie z nich dochodów zabrało lata i pochłonęło ogromne środki, w związku z czym następca Nasera, prezydent Answar Sadat przyznał, że uprawa tych nowych terenów jest jednak nieopłacalna (Zaborowska, 2005). Zmienia się środowisko delty Nilu, a na fakt ten wpływa głównie Jezioro Nasera, pomimo tego, że znajduje się od niej setki kilometrów. W jeziorze woda zdecydowanie zwalnia swój bieg i większość osadów wędruje na jego dno, co powoduje, że jezioro to staje się wielkim osadnikiem. Z kolei w delcie Nilu brakuje napływającego świeżego mułu, co prowadzi do jej cofania się, obecnie z prędkością 115 cm rocznie. Stopniowo zaczął przekształcać się ekosystem delty Nilu. Zmniejszenie ilości namułu rzecznego wpłynęło np. na bardzo 149 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 znaczne zmniejszenie liczebności sardynek u ujścia rzeki. Ryby te były odławiane w ilości kilkudziesięciu ton rocznie, a w chwili obecnej ławice te praktycznie już nie występują. W związku ze zwiększoną penetracją wód Morza Śródziemnego, obserwuje się również stopniowe zasalanie północnej części delty (Żurek, 1998). Coraz mniej wody rzecznej dopływa do morza, co dodatkowo intensyfikuje efekt zasolenia delty Nilu. W następstwie budowy zapory zasolenie to wzrosło o 4‰, tj. z 35‰ do 39‰, wpływając znacznie na zmniejszenie populacji gatunkowej ryb i w efekcie zmniejszenie odłowów ze 135 tys. ton do 85 tys. ton (Głodek, 1985). Wiele dotychczasowo żyjących w tym rejonie roślin czy zwierząt ginie lub ulega skarłowaceniu, jak np. krewetki. Jak podaje P. Wójcik (1996), w starożytnym Egipcie istnieli dwaj bogowie związani z Nilem: Sobek – o głowie krokodyla oraz Teweret – o głowie hipopotama. Nazwę związaną z krokodylami nosiły w dawnych wiekach dwa egipskie miasta, dzisiejsze Fajum oraz Komombo. Żyjące w Nilu niegdyś liczne krokodyle i hipopotamy obecnie w stanie wolnym tam już nie występują – zatrzymała je tama. Obserwuje się również inne zmiany w świecie roślin i zwierząt. Zanotowano inwazję rośliny wodnej Eichhornia crassipes, tj. hiacynta wodnego zwanego sałatą nilową. Roślina ta pobiera do wegetacji dużo wody, pochłania wiele światła i tworzy wielkie skupiska. Zarasta kanały i inne szlaki wodne, swą pokrywą tworząc pancerz uniemożliwiający przenikanie do wody tlenu z atmosfery, co powoduje śmierć wielu gatunków rzecznych. W związku z rozwojem flory brzegowej i bagiennej nastąpił wzrost namnażania się owadów błotnych, będących roznosicielami malarii. W wodzie jeziora pojawiły się nowe gatunki ryb drapieżnych polujących na małe ryby, które żywią się owadami. W ten sposób doszło do namnożenia się owadów (Głodek, 1985). Chyba najmniej znanym ubocznym skutkiem wzniesienia Wysokiej Tamy jest zdecydowany wzrost populacji gryzoni. Dotychczasowe wylewy Nilu spełniały również rolę asenizacyjną, wymywając zanieczyszczenia związane z działalnością człowieka. Wylewy rzeki powodowały także zalewanie nor, co skutkowało zmniejszeniem liczby gryzoni. W chwili obecnej nory nie są zalewane wodą, dodatkowo wzrasta zanieczyszczenie związane z bytowaniem człowieka, co spowodowało, że na krótko po wybudowaniu tamy, w latach 70. XX wieku plaga myszy i szczurów osiągnęła w Egipcie takie rozmiary, że oprócz oczywistych strat w zbiorach, krajowi groziła epidemia. Po kilkuletniej akcji trucia gryzoni, zaczęto kontrolować ich liczbę. Nie obyło się niestety bez wypadków śmiertelnych i to nie tylko wśród zwierząt domowych, ale i wśród ludzi, głównie z ubogich dzielnic Kairu (Plit, 1990). Brak namułu rzecznego poniżej tamy powoduje, że przepływająca woda jest czysta, przejrzysta, a co za tym idzie bardziej rwąca i z większą siłą podmywa brzegi. Często dochodzi do osuwisk brzegowych i w efekcie do pogłębiania rzeki. W ciągu pierwszych lat od uruchomienia tamy głębokość rzeki wzrosła średnio o 60 cm, później tempo pogłębiania zmniejszyło się, ciągle wynosi ono jednak około 17 mm rocznie. Stanowi to zagrożenie dla licznych mostów, zapór i śluz, a także zmusza do coraz wyższego podnoszenia wody przy nawadnianiu. Wyrównany przepływ rzeki wpłynął także na podniesienie się poziomu wód gruntowych. Taka zmiana stosunków wodnych wywiera największe piętno na egipskie zabytki, których fundamenty stopniowo zatapiane są przez wodę (Wójcik, 1996). Podnoszący się poziom wód gruntowych wiąże się także z wypłukiwaniem znajdujących się głębiej złóż soli. 150 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 W wielu kanałach nawadniających stwierdzono, że woda nie jest słodka, a słona i zaczyna ona niszczyć uprawy. System melioracyjny, który mógłby zapobiec zasalaniu kosztowałby więcej, niż budowa Wysokiej Tamy (Zaborowska, 2005). Powstanie ogromnego zbiornika wodnego jakim jest Jezioro Nasera wpływa także na stopniową zmianę wybitnie do tej pory suchego klimatu. Do czasu wzniesienia wysokiej Tamy deszcz w tamtym rejonie padał co 40-50 lat, natomiast w ciągu 4 lat od jej zbudowania, deszcze padały trzykrotnie, w latach 1971, 1973 i 1974. Utworzenie jeziora wpłynęło na zmiany ogólnej cyrkulacji powietrza (Głodek, 1985). W delcie Nilu rybołówstwo uległo znacznemu zmniejszeniu (fot. 5), przeniosło się natomiast w rejony Jeziora Nasera, gdzie uzupełniane są straty w połowie ryb. Istnieje jednak problem z szybkim transportem, z oddalonego o ponad 1000 km miejsca połowu do brzegu morza. Dodatkowym utrudnieniem dla rybaków są strome i często niedostępne brzegi jeziora, gdzie na styku wody i pustyni gromadzą się niebezpieczne zwierzęta, takie jak jadowite węże, skorpiony czy szakale. Rybacy z tego powodu w obrębie Jeziora Nasera nie schodzą na ląd, spędzając nawet noce na wodzie. Fot. 5. Połów ryb na Nilu tradycyjnymi metodami (fot. J. Wojcieszek, 2006). W związku z powstaniem Jeziora Nasera bezpowrotnie zniknęły pod wodą liczne starożytne zabytki, a wiele innych budowli w obrębie doliny Nilu zostało zagrożonych zalaniem. Budowa tamy rozpoczęła niezwykłą międzynarodową akcję ratowania staroegipskich zabytków, z których najbardziej efektowne, precedensowe, ale i kosztowne było przeniesienie świątyni w Abu Simbel. Przenoszono także budowle z wyspy File. Działania UNESCO doprowadziły do uratowania wielu zabytków, jednak i tak w dużej mierze ucierpiały one, co dotyczy szczególnie ich polichromii. Nastąpiły także bardzo istotne zmiany społeczne, szczególnie zauważalne w południowej części Egiptu, na terenach historycznej krainy Nubii, będącej według wielu badaczy kolebką egipskiej cywilizacji. Zbudowanie tamy doprowadziło do zalania terenów Nubii i położyło kres niezmiennemu od 5 tys. lat stylowi życia tamtejszej ludności, w ostateczności doprowadzając do przymusowej migracji na położone wyżej tereny. 151 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 144-152 PODSUMOWANIE Utworzenie zbiornika zaporowego nigdy nie pozostaje bez znaczenia dla przyrody, ponieważ powoduje on szereg zmian środowiskowych. Zbudowanie tamy w Asuanie jest przykładem tego, jak człowiek może ingerować w naturę. Według P. Zimbardo i F. Ruch (1997) aż nazbyt często zdarza się, szczególnie w sprawach społecznych i politycznych, że nawet takie przedsięwzięcia, dzięki którym skutecznie realizuje się zamierzone cele, przynoszą także wiele innych skutków – spośród których nie wszystkie są pożądane. Często jest tak, że długoterminowe, odroczone w czasie, ujemne skutki, mogą nie tylko zniwelować, ale i przeważyć krótkotrwałe korzyści. Dokładnie tak stało się w przypadku Wysokiej Tamy w Asuanie. Wielka Tama w Asuanie powstała w okresie, w którym jak twierdzi P. Wójcik (1996) rzeczy niemożliwe stawały się możliwe, gdy nawadniano stepy, zawracano biegi rzek i myślano nawet o tamie w Cieśninie Beringa. Nie zdawano sobie wówczas jednak sprawy ze zmian, jakie zachodzą w ekosystemach w wyniku tak gigantycznych projektów. LITERATURA ANDREJCZUK W., 2007: Krajobrazy dolin rzecznych. [w:] U. Myga-Piątek (red.): Doliny rzeczne. Przyroda – Krajobraz – Człowiek. Prace Komisji Krajobrazu Kulturowego PTG, Sosnowiec. CAMPBELL B., 1995: Ekologia człowieka. PWN, Warszawa. GŁODEK J., 1985: Jeziora zaporowe świata. PWN, Warszawa. ŁOBODA J., 1968: Wielka Tama Asuańska na Nilu. Czasopismo geograficzne, tom XXXIX, zeszyt 4. Polskie Towarzystwo Geograficzne, Wrocław. MAIK W., 1998: ABC Świat. Afryka I. Wydawnictwo Kurpisz, Poznań. MAKOWSKI J., 2004: Geografia fizyczna świata. PWN, Warszawa. PLIT F., 1990: Rolnictwo egipskie w 20 lat po wybudowaniu Wysokiej Tamy w Asuanie. Geografia w Szkole. Rok XLIII nr 4. Raabe Spółka Wydawnicza Sp. z o. o. Warszawa. RICHARDSON D., JACOBS D., KOHN M., ACKROYD M., FORD R., 2006: Egipt. Pascal, Bielsko-Biała. WÓJCIK P., 1996: Tama po 30 latach. Środowisko, r. 4, nr 12 (84)/96. ZABOROWSKA J., (red.), 2005: Egipt. Mediaprofit, Warszawa. ZIMBARDO P., Ruch F., 1997: Psychologia i życie. PWN, Warszawa. ŻUREK A., 1998: Środowisko naturalne Egiptu. Aura 9/9. Kraków. SESJE TERENOWE Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 155-161 Mariusz RZĘTAŁA Maksymilian SOLARSKI Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec CODZIENNE OBSERWACJE TERENOWE ŹRÓDŁEM IDENTYFIKACJI NOWYCH FORM I PROCESÓW ZLODZENIA ZBIORNIKA WODNEGO CEL, METODY I OBSZAR BADAŃ Codzienne obserwacje zlodzenia przeprowadzono w półroczu zimowym roku hydrologicznego 2010 na niewielkim poeksploatacyjnym zbiorniku wodnym położonym w południowo-wschodniej części Czeladzi przy trasie Warszawa-Katowice (rys. 1). Celem kriologicznych badań zbiornikowych prowadzonych z uwzględnieniem wyników obserwacji meteorologicznych było szczegółowe rozpoznanie przebiegu zjawisk lodowych i określenie form występowania lodu na wszystkich etapach zlodzenia akwenu (ze szczególnym uwzględnieniem form i procesów zlodzenia dotychczas nie identyfikowanych). Rys. 1. Zbiornik wodny w południowo-wschodniej części Czeladzi w województwie śląskim: 1 − zbiornik wodny, 2 − nieużytki, 3 − tereny przemysłowe, 4 − ogródki działkowe, 5 − zadrzewienia, 6 − roślinność szuwarowa i krzewiasta, 7 − dział wodny zlewni zbiornika, 8 − nasypy komunikacyjne, 9 − drogi. 155 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 155-161 Zbiornik ma charakter bezodpływowy i zlewnię o granicach wyznaczonych w przewadze przez nasypy komunikacyjne (powierzchnia zbiornika wynosi 1 ha, a jego zlewnie zajmuje powierzchnię około 5 ha). Głębokość akwenu przy rzędnej zwierciadła wody na wysokości około 264 n.p.m. nie przekracza 2,5 m, natomiast pojemność jest szacowana na około 8,9 tys. m3 (rys. 2). Zasilanie zbiornika zapewniają opady atmosferyczne i płytkie wody podziemne. Marginalne znaczenie posiada epizodyczna alimentacja z rowu odwadniającego drogę dla pojazdów samochodowych. Zlewnia zbiornika i jego brzegi od strony północnej, wschodniej i południowej posiadają status nieużytków, które porasta roślinność zielna, miejscami krzewiasta. Podobna roślinność występuje na brzegu zachodnim, który stanowią pozostałości nasypu dawnej kolei. Zbiornik jest zaliczany do akwenów zarastających, a o jakości jego wód świadczy nieznacznie zasadowy odczyn (pH = 7,9), przewodność właściwa wynosząca ok. 700 μS/cm oraz zawartość tlenu rozpuszczonego na poziomie ok. 13 mg O2/dm3 i 111,8% O2 (Rzętała, Rzętała, 2009). Rys. 2. Plan batymetryczny niewielkiego zbiornika wodnego w Czeladzi: 1 – linia brzegowa, 2 – izobaty [m]. Obserwacje zjawisk lodowych przeprowadzono w sezonie zimowym 2009/2010. Były to obserwacje codzienne, sporadycznie prowadzone częściej, tzn. 2-3 razy na dobę. Badania polegały na kartowaniu zjawisk lodowych, którego najważniejszym elementem były obserwacje form występowania lodu i przebiegu oraz zasięgu zlodzenia, włącznie z pomiarami grubości lodu oraz zalegającego na nim śniegu i wody, a także sporządzaniem dokumentacji fotograficznej. Pomiary wykonywane były miarką z podziałką milimetrową bezpośrednio na świeżym przełamie lub z użyciem kosy do pomiarów grubości pokryw lodowej w przypadku większej grubości lodu po jego rozwierceniu wędkarskim świdrem. Ponadto, w celu zbadania przestrzennego zróżnicowania grubości pokrywy lodowej, w dniu 15 stycznia 2010 r. wykonano kilkadziesiąt odwiertów, których położenie określono przy pomocy odbiornika GPS. Pomiary grubości pokrywy śnieżnej znajdującej się na tafli lodu i zalegającej pod śnie- 156 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 155-161 giem wody mierzono miarką z podziałką milimetrową. W analizach przebiegu zjawisk lodowych uwzględniono pomiary temperatury powietrza ze stacji funkcjonującej przy Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. WYNIKI BADAŃ Początek zjawisk lodowych w badanym zbiorniku wodnym miał miejsce już w niespełna dobę od momentu, gdy średnia dobowa temperatura powietrza osiągnęła wartości niższe od 0°C, czyli 13 grudnia 2009 roku. W strefie brzegowej akwenu pojawił się wówczas krystaliczny lód brzegowy o miąższości 0,2 centymetra, powstały z horyzontalnie ułożonych igieł lodowych. Lód taki tworzy się zazwyczaj podczas bezwietrznej pogody, początkowo na płyciznach oraz w miejscach porośniętych roślinnością brzegową (rys. 3). Rys. 3. Etapy zlodzenia zbiornika wodnego w sezonie zimowym 2009/2010: 1 − linia brzegowa zbiornika, 2 − powierzchnia akwenu wolna od pokrywy lodowej, 3 − powierzchnia akwenu z pokrywą lodową, 4 − roślinność szuwarowa i miejscami krzewiasta. Przez kolejnych kilka dni średnia dobowa temperatura powietrza systematycznie spadała, by w dniach 17-20 grudnia osiągnąć wartości oscylujące wokół -15°C. W wyniku tego procesu następował stopniowy przyrost lodu od spągu, w efekcie ochładzania się kolejnych warstw wody zbiornika, co prowadziło do powstawania lodu o wertykalnej orientacji osi optycznych kryształów. Proces ten był jednak hamowany przez warstwę śniegu zalegającą na pokrywie lodowej, o miąższości dochodzącej do 5 centymetrów, która izolowała pokrywę lodową od warunków atmosferycznych. W dniu 23 grudnia grubość pokrywy lodowej osiągnęła miąższość 11 centymetrów, a więc w okresie pierwszych jedenastu dni zlodzenia tempo przyrostu miąższości pokrywy lodowej wyniosło średnio 1 centymetr na dobę (rys. 4). 157 Rys. 4. Zmiany zlodzenia zbiornika wodnego w Czeladzi w sezonie zimowym 2009/2010 na tle zmian średniej, minimalnej i maksymalnej temperatury powietrza atmosferycznego w Sosnowcu: 1 – woda, 2 – lód, 3 – śnieg, 4 – śnieg przesycony wodą, 5 – lód śniegowy lub lód szczątkowy przesycony wodą, 6 – wysokość stropu pokrywy lodowej na początku zlodzenia, 7 – średnia dobowa temperatura powietrza atmosferycznego, 8 – minimalna dobowa temperatura powietrza atmosferycznego, 9 – maksymalna dobowa temperatura powietrza atmosferycznego. Tom 12 158 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 155-161 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 155-161 W czasie kolejnych kilku dni sytuacja synoptyczna nad Polską uległa zmianie, nastąpił napływ cieplejszych mas powietrza nad terytorium Wyżyny Śląskiej z sektorów południowych, co prowadziło do wzrostu wartości temperatury powietrza. W dniach 22-26 grudnia średnio wynosiła ona 3,3°C przy średniej maksymalnej o wartości 7,4°C. Doprowadziło to do stopienia pokrywy śnieżnej zalegającej na lodzie i utworzenia się na nim warstwy wody o grubości 1-2 centymetrów oraz niewielkiej ablacji od spągu. Wytopieniu uległa warstwa pokrywy lodowej o grubości około centymetra. Ponowny spadek temperatury powietrza spowodował w następnych dniach stropowy przyrost pokrywy lodowej, w rezultacie zamarznięcia niewielkiej warstwy wody. W okresie od 26 grudnia 2009 do 19 stycznia 2010 roku przeważał proces stropowego przyrostu pokrywy lodowej, co związane było głównie ze stopniowym przymarzaniem przesączonej wodą warstwy śniegu zalegającego na lodzie. W dniu 15 stycznia pokrywa lodowa osiągnęła miąższość 15 centymetrów, przy czym 9 centymetrów stanowił lód krystaliczny, a 6 centymetrów lód śniegowy. W tym okresie grubość pokrywy lodowej wzrosła o 6 centymetrów, a więc średnio o 0,24 centymetra na dzień. Podczas kolejnych kilku dni (20-28 stycznia) nad obszar Polski z północnego-wschodu napłynęły ponownie mroźne masy powietrza. Były one związane ze stacjonującym w rejonie jeziora Ładoga rozległym wyżem o nazwie Teodoryk. W tych dniach średnie dobowe wartości temperatury powietrza ponownie spadły do około -15°C, przy temperaturach minimalnych dochodzących do -20°C. Utrzymujące się przez kilka dni dość duże mrozy spowodowały przyrost siedmiocentymetrowej warstwy lodu krystalicznego od spągu. Pokrywa lodowa osiągnęła wówczas maksymalną miąższość 23 centymetrów, a przyrost jej grubości w okresie od 15 do 29 stycznia wynosił średnio nieco ponad 0,5 centymetra na dobę (rys. 4). Obfite opady śniegu, występujące od 22 stycznia, były przyczyną gromadzenia się na tafli lodu miąższej warstwy pokrywy śnieżnej, której grubość maksymalna przekroczyła 20 centymetrów. Znajdująca się pod naciskiem śniegu pokrywa lodowa obniżała się nieznacznie i podlegała spękaniom, co w konsekwencji prowadziło do wypływów wód limnicznych na lód i nasiąkanie dolnych warstw śniegu, następował zatem ponownie stopniowy przyrost lodu śniegowego (Leppranta, 1983). W sytuacji takiej tworzył się także lód dwuwarstwowy, rozdzielony warstwą wody bądź śniegu przesyconego wodą. Tworząca się nad warstwą wody i przesyconego wodą śniegu skorupa lodowa, stopniowo zwiększała swoją grubość (maksymalnie do 6 centymetrów), bo ostatecznie połączyć się z „zasadniczą” warstwą lodu. Cechą charakterystyczną pokrywy lodowej, wybranego do badań akwenu, było znaczne przestrzenne zróżnicowanie jej grubości. Różnica pomiędzy maksymalną i minimalną miąższością lodu wyniosła bowiem 7 centymetrów. Maksymalną grubość lodu (19 cm) zmierzono w południowo-zachodniej części zbiornika-przy nasypie kolejowym. Minimalną natomiast (12 cm) w porośniętej szuwarami części północno-zachodniej (rys. 5). Za znaczne różnice grubości pokrywy lodowej odpowiedzialny był przede wszystkim proces stropowego przyrostu lodu śniegowego, który przebiegał nierównomiernie w poszczególnych sektorach akwenu (Leppranta, 1983, 2009; Piątek i in., 2010). Na podstawie wykonanych badań przestrzennych obliczono kubaturę pokrywy lodowej, która wyniosła 1,2 tys. m3, co stanowiło 13,5% pojemności zbiornika. 159 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 155-161 Rys. 5. Zróżnicowanie grubości pokrywy lodowej w obrębie akwenu w dniu 15.01.2010 r.: 1 – linia brzegowa zbiornika, 2 – izopachyty lodu [cm]. Od 19 lutego do 3 marca średnia dobowa temperatura powietrza osiągała wartości nieznacznie wyższe od 0°C, co prowadziło do stopniowego wytapiania się lodu od spągu, przy jednoczesnym nieznacznym przyroście stropowym lodu śniegowego. Począwszy od 22 lutego zaczął przeważać proces ablacji pokrywy lodowej, polegający na jednoczesnym wytapianiu się lodu od stropu i od spągu, przy czym dominowało wytapianie spągowe. Proces ten został spowolniony poprzez ponowny spadek średniej dobowej temperatury powietrza poniżej 0°C, który miał miejsce w okresie od 3 do 13 marca. Średnie tempo ablacji pokrywy lodowej wyniosło nieco ponad 0,7 centymetra na dobę, a jej całkowity zanik nastąpił 23 marca 2010 roku (rys. 3). WNIOSKI Przeprowadzone badania pozwalają na przedstawienie kilku uwag na temat uwarunkowań przebiegu zjawisk lodowych w akwenie, który objęto szczegółowym monitoringiem: • zlodzenie badanego zbiornika miało charakter quasi-naturalny i nie odbiegało zasadniczo od przebiegu tego procesu w jeziorach naturalnych; • początkowo przyrost pokrywy lodowej następował w wyniku domarzania spągowego wód limnicznych, a w dalszych etapach zlodzenia główne znaczenie miało domarzanie stropowe lodu śniegowego; • w czasie trwania pokrywy lodowej kilkakrotnie odnotowano występowanie kilku warstw lodu, oddzielonego warstwą wody bądź śniegu przesyconego wodą. Proces ten wynikał ze specyfiki domarzania stropowego i nie był dotąd opisywany w polskiej literaturze limnologicznej. 160 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 155-161 Pomiary batymetryczne i pomiary grubości pokrywy lodowej w obrębie akwenu służące ocenie jej zróżnicowania w jednym terminie pomiarowym wykonano w dniu 15.01.2010 r. we współpracy ze studentami II roku geografii stacjonarnej (rok akademicki 2009/2010), członkami Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego – Panią Fatimą Pawełczyk i Panem Pawłem Ociepą. LITERATURA LEPPÄRANTA M., 1983: A Growth Model for Black Ice, Snow Ice and Snow Thickness in Subarctic Basins. Nordic Hydrology 14(2), s. 59–70. LEPPÄRANTA M., 2009: Modelling the formation and decay of lake ice. [w:] G. George (red.): The impact of climate change on European lakes, Aquatic Ecology Series, Vol. 4. Springer, Germany. s. 63-83. PIĄTEK M., SOLARSKI M., RZĘTAŁA M., PRADELA A., 2010: Przebieg zjawisk lodowych w wybranych antropogenicznych zbiornikach wodnych Wyżyny Katowickiej. [w:] T. Ciupa, R. Suligowski (red.): Woda w badaniach geograficznych. Instytut Geografii UJK, Kielce. s. 243-252. RZĘTAŁA M., RZĘTAŁA M. A., 2009: Zlodzenie niewielkiego zbiornika wodnego (aspekty poznawcze i użytkowe). [w:] Kształtowanie środowiska geograficznego i ochrona przyrody na obszarach uprzemysłowionych i zurbanizowanych, t. 40. WBiOŚ UŚ, WNoZ UŚ, Katowice-Sosnowiec. s. 171 – 179. SPRAWOZDANIA Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 165-170 Krzysztof GÓRAL Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec SPITSBERGEN’ 2010 – SPRAWOZDANIE Z LETNIEJ WYPRAWY GLACJOLOGICZNEJ UNIWERSYTETU ŚLĄSKIEGO Na przełomie sierpnia i września 2010 roku w rejonie fiordu Hornsund pracowała kolejna letnia wyprawa glacjologiczna Uniwersytetu Śląskiego na Spitsbergen. Wyprawa rozpoczęła się 26 sierpnia i jej celem była realizacja międzynarodowych projektów badawczych Ice2Sea, SvalGlac oraz AWAKE. Pierwsza część podróży odbyła się drogą lotniczą, trzema samolotami z Katowic do Longyearbyen na Spitsbergenie – stolicy prowincji Svalbard. Uczestnicy ekspedycji: dr Małgorzata Błaszczyk, lic. Patrycja Biegała – magistrantka w Katedrze Geomorfologii oraz piszący to sprawozdanie inż. Krzysztof Góral – asystent terenowy, wylecieli z Pyrzowic do Frankfurtu, a następnie do Oslo. W Oslo dołączył do nas kierownik ekspedycji prof. dr hab. Jacek Jania z Katedry Geomorfologii wraz z prof. dr. W. Tadem Pfefferem – wybitnym glacjologiem, z University of Colorado i dr Martiną Schäfer – glacjologiem z University of Lapland (fot. 1). Ta część podróży zajęła cały dzień i późnym wieczorem zameldowaliśmy się w małym hotelu w Longyearbyen. Gdy kładliśmy się do łóżek za oknem wciąż było jasno – trwał dzień polarny. Fot. 1. Uczestnicy wyprawy: (od lewej) Dariusz Ignatiuk, Jacek Jania, Tad Pfeffer, Małgorzata Błaszczyk, Patrycja Biegała, Marta Kondracka, Martina Schäfer, Krzysztof Góral (fot. D. Ignatiuk). 165 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 165-170 Drugiego dnia czekaliśmy na jacht, który miał nas zabrać do fiordu Hornsund. Jacht miał być dopiero późnym popołudniem, więc był czas na zwiedzenie miasta. Stolica liczy ok. 2000 stałych mieszkańców i jest bardzo spokojnym miejscem. W samym centrum znajduje się główna ulica ze sklepami oraz punktami gastronomicznymi, których jest niewiele. Wokół rozsiane są pojedyncze budynki, magazyny, garaże oraz osiedle bardzo ciekawych kolorowych domów. W centrum znajduje się również bardzo interesujący nowoczesny budynek The University Centre in Svalbard. Wszędzie coś jest budowane i modernizowane – osiedle rozwija się dynamicznie. Na ulicach jest dość dużo samochodów (mogą jeździć tylko po miasteczku, bowiem poza nim nie ma dróg). Przed domami stoją skutery śnieżne, czekające na zimę. Ludzie są bardzo przyjaźni, nikt się nie spieszy i wszędzie jest bardzo spokojnie. Czasami tylko gdzieś zza budynku wybiegnie jakiś lisek polarny, który skupia na sobie uwagę turystów. O ile przed laty Longyearbyen „żyło” z górnictwa węgla kamiennego, to obecnie została tylko jedna kopalnia, a stolica Svalbardu obecnie jest ośrodkiem turystycznym i naukowym. Stąd wyruszają w głąb wyspy wyprawy z wielu krajów. Wieczorem zapakowaliśmy bagaże i sprzęt na polski jacht Eltanin i wypłynęliśmy przed północą w stronę Polskiej Stacji Polarnej nad fiordem Hornsund na południu wyspy. Rejs to niezapomniane przeżycie – 30 godzin walki z zimnem, bujaniem, brakiem miejsca wewnątrz małego stateczku i próbą spania w ciasnej koi. Lecz gdy wyjdzie się na pokład widoki rekompensują wszystkie niedogodności. Surowe, zimne wybrzeże, tundra, skały i góry. Co jakiś czas widać lodowce, których białe czoła świetnie kontrastują z szarością otoczenia. Podczas rejsu udało nam się dokonać pierwszych zaplanowanych pomiarów. Dzięki echosondzie zainstalowanej na jachcie wykonaliśmy sondowania dna przed czołem lodowca Paierlbreen. Kapitan jachtu zręcznie omijał liczne góry lodowe płynące nam naprzeciw. Gdy po nocy pomiarów w końcu dotarliśmy do Polskiej Stacji Polarnej w Hornsundzie i jacht rzucił kotwicę w zatoce Isbjornhamna, chmury rozpłynęły się i przywitał nas cudowny widok okolicy stacji (fot. 2). Wszystko było skąpane w Słońcu i widoki zapierały dech w piersiach. W stacji przywitała nas stała ekipa zimująca oraz letnie wyprawy okresowe z różnych instytutów naukowych. Na stacji spotkaliśmy też pozostałych uczestników wyprawy z naszego Wydziału: mgr Martę Kondracką – geofizyka, doktorantkę w Katedrze Geologii Stosowanej UŚ, mgr Dariusza Ignatiuka – glacjologa, doktoranta z Katedry Geomorfologii UŚ oraz mgr Oliviera Hengescha – fizyka z Universite du Luxembourg. Przyszedł czas na rozpakowanie się, aklimatyzację i krótki odpoczynek po podróży. Następnie zaczęliśmy poznawać stację i jej okolicę oraz zaznajamiać się z prowadzonymi tam badaniami i harmonogramem zaplanowanych pomiarów, które nasza wyprawa miała wykonać. Stacja im prof. Stanisława Siedleckiego (jej założyciela) jest bardzo przyjemnym miejscem (fot. 3), dobrze wyposażonym do prowadzenia badań i zamieszkiwania. Aby funkcjonować potrzebuje transportów żywności, materiałów eksploatacyjnych i paliwa dla agregatów prądotwórczych. Kilka razy do roku zaopatrzenie jest dostarczane przez statki. Celem naszych prac terenowych było dokonanie pomiarów zasięgów lodowców kończących się w morzu, głębokości morza przed ich czołami oraz sprawdzenie, skalibrowanie i przygotowanie automatycznej aparatury pomiarowej na okres zimowy. Utrzymywała się dobra pogoda, więc przyszedł czas na przygotowanie sprzętu do pracy. Należało sprawdzić wszystkie urządzenia, zainstalować echosondę na motorówce, przygo- 166 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 165-170 tować motorówkę do pływania i zająć się „kaszlącym silnikiem”. Nieocenioną pomoc we wszystkich sprawach technicznych na stacji można było uzyskać od głównego mechanika Pana Kazimierza Zająca. Zna stację od podszewki, gdyż spędził w niej już kilka okresów zimowych. Pomagając mu w pracy, można się od niego bardzo dużo nauczyć. Fot. 2. Widok na zatokę Isbjornhamna i Lodowiec Hansa (fot. K. Góral). Fot. 3. Budynek Polskiej Stacji Polarnej w Hornsundzie (fot. K. Góral). Po naprawieniu silnika do łodzi wypłynęliśmy na cały dzień pomiarów w głąb fiordu. Przeprowadzono pomiary lodowców Korberbreen i Samarinbreen. Profesor Pfeffer, dr Schäfer i dr Błaszczyk musieli znaleźć odpowiednie miejsca do wykonywania zdjęć pomiarowych 167 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 165-170 czół lodowców na zboczach fiordu a prof. Jania ze mną i dr. Małarzewskim (uczestnikiem ekspedycji zimującej w Stacji Hornsund) pływaliśmy motorówką wzdłuż czół lodowców sondując dno morza oraz rozstawiając punkty kontrolne potrzebne do wykonywanych przez resztę ekipy zdjęć. Pomiary fotogrametryczne pozwolą na zmierzenie wymiarów czoła lodowca i określenie jego położenia w stosunku do wcześniejszych obserwacji. Płynąc w odległości ok. 100 m od pionowego, klifowego czoła lodowca można odczuć jego wielkość. Klif sięga 60 m wysokości i można go porównać tylko do widoku wysokiego i bardzo długiego wieżowca. Jednak „wieżowiec” ten w każdej chwili może zgubić część swojej ściany – może się ocielić i powołać do istnienia kolejną górę lodową. Jest to niebezpieczne miejsce i przez cały czas trzeba zachować szczególną ostrożność. Po całym dniu udanych pomiarów, zmęczeni i zmarznięci, wróciliśmy na stację podziwiając w drodze powrotnej piękny zachód Słońca. Kończył się dzień polarny i powoli zbliżała się zima. Ciekawym wydarzeniem dla każdego nowego mieszkańca stacji jest jego pierwszy dyżur kuchenno-porządkowy. Trwa on 24 godziny od 6 rano i zawiera w sobie mnóstwo obowiązków. Trzeba pomagać kucharzowi w przygotowaniu śniadania i obiadu, dbać o porządek i czystość na stacji, kontrolować sprawność urządzeń oraz najważniejsze, czuwać przy radiu dla łączności z grupami pracującymi w terenie oraz reagować w razie jakichś nieprzewidzianych sytuacji. Dyżur jest bardzo męczący ale pozwala doskonale poznać stację i zasady na niej obowiązujące. Kolejnym naszym zadaniem była obsługa dwóch stanowisk aparatów fotograficznych na zboczu góry Fugleberget. Wykonują one automatycznie seryjne zdjęcia czoła Lodowca Hansa. Odbyliśmy kilka wypraw do obydwu stanowisk wymieniając karty pamięci w aparatach oraz oceniając stan urządzeń i zasilania. Wykonane zostały także kalibracyjne zdjęcia stereoskopowe czoła lodowca za pomocą tradycyjnego, ciężkiego fototeodolitu. Analizą automatycznych zdjęć czoła Lodowca Hansa zajmowała się Patrycja Biegała. Jest to część jej pracy magisterskiej. Obydwa stanowiska aparatów nazywane 106 i 107 usytuowane są wysoko nad lodowcem. Przy dobrej słonecznej pogodzie roztacza się z nich niewyobrażalnie piękny widok na lodowiec i Hornsund (fot. 4). Analizując zasięgi lodowca na mapie oraz z tych dwóch miejsc można sobie doskonale uzmysłowić proces zmniejszania długości i grubości czoła tego lodowca w ciągu ostatniego stulecia. Podobnie dzieje się z innymi lodowcami. Każde wyjście w teren oddalony od stacji niesie ze sobą ryzyko spotkania niedźwiedzia polarnego, który jest największym zagrożeniem dla mieszkańców stacji. Z tego powodu nie powinno się nigdzie chodzić samemu i oddalać od stacji bez broni oraz rakietnicy. W każdej chwili zza pobliskiej skały może się wyłonić „miły miś”, bardzo groźny, silny i szybki. Jednak wyjście w dalszy teren niesie ze sobą jeszcze jedno poważne zagrożenie „zatracenie się” zatracenie się w zapierającym dech w piersiach krajobrazie. Przy dobrej pogodzie, gdzie tylko nie spojrzeć, widać piękne ośnieżone szczyty gór na tle niebieskiego nieba, języki lodowców wijące się w kierunku morza i urywające się stromym klifem nad jego brzegiem. W drodze na lodowiec trzeba pokonać morenę, która wita nas mnóstwem ostrych i niestabilnych skał i głazów. Gdzieniegdzie u podnóża gór widać jeszcze jeden spektakl kolorów: szare skały i tundra mieszają się z zielenią mchów oraz pomarańczowym kolorem porostów na skałach. 168 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 165-170 Fot. 4. Panorama Lodowca Hansa ze stanowiska 106 (fot. K. Góral). Niezapomnianym wydarzeniem jest wyprawa na lodowiec. Trzeba wyostrzyć zmysły i zwiększyć uwagę stąpając po śliskim lodzie i przedzierając się pomiędzy głębokimi ciemnymi szczelinami, w które najczęściej wpada się tylko raz. Na lodowcu zaskakuje niesamowita cisza. Gdzie okiem sięgnąć tylko lód – ogromna przestrzeń. Ciszę przerywają jedynie rozmowy towarzyszy, szum strumieni wody z topniejącego lodu na powierzchni i z rzadka grzmot cielącego się w oddali czoła lodowca. W ciągu kolejnych dni, gdy tylko była dobra pogoda wyruszaliśmy w teren. Ciekawa była wyprawa do lodowca Pajerlbreen. Trzeba było zamontować na brzegu fiordu kamerę cyfrową do automatycznych zdjęć poklatkowych czoła tego lodowca. Podróż motorówką była szybka do czasu wpłynięcia do północnej odnogi fiordu Vestre Burgerbukta. Przywitała nas tam cała masa różnej wielkości gór lodowych. Przedzieranie się przez nie w pobliże lodowca było bardzo mozolne i trwało kilka godzin. Po zacumowaniu motorówki w bezpiecznym miejscu i znalezieniu odpowiedniego miejsca na zboczu fiordu, kamera została z powodzeniem zainstalowana. Po ponownym zmaganiu się z zamarzającym fiordem dzielną aluminiową łódką Uniwersytetu Śląskiego, wieczorem wróciliśmy zmarznięci do przytulnej stacji. Nasza wyprawa zajmowała się także badaniami Lodowca Werenskiolda, który w przeciwieństwie do Lodowca Hansa kończy się na lądzie, a nie w morzu. Część ekipy wyruszyła do tego lodowca motorówką jednak pogarszające się warunki pogodowe na morzu zmusiły ich do zawrócenia do stacji. Dopiero po dniu oczekiwania pogoda poprawiła się na tyle, że można było podjąć kolejną udaną tym razem próbę dotarcia w pobliże Lodowca Werenskiolda. Życie w polskiej stacji obfituje w liczne wydarzenia. Często ktoś nowy przybywa na stację, ktoś ją opuszcza. Co pewien czas przylatuje norweski Gubernator Svalbardu z kolejną wizytą kontrolną. Warto pamiętać, że Polska Stacja Polarna jest jedyną placówką naukową zlokalizowaną w centrum parku narodowego. Wieczorami często odbywają się wykłady na temat nowych uzyskanych wyników badań lub na jakiś inny ciekawy temat. Często jest to „tylko” artystyczny pokaz fotografii. 169 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 165-170 W końcu po wykonaniu wszystkich zaplanowanych prac terenowych przyszedł czas pakowania i pożegnania się z pozostającą na zimę stałą ekipą stacji. W drogę powrotną Eltaninem wyruszaliśmy 13 września 2010 r. przy dość silnym wietrze i podróż była dość nieprzyjemna z powodu ciągłego bujania. Jednak po szczęśliwym dotarciu do Longyearbyen następnego dnia zjedliśmy kolację w restauracji, gdzie rekomendowanym daniem była pyszna potrawka z renifera. Następnego dnia musieliśmy jeszcze wykonać drobne naprawy skuterów śnieżnych przed następnym sezonem zimowym w wynajmowanym dla potrzeb polskich wypraw garażu. O godz. 14 zawieźliśmy powracającą aparaturę oraz nasze bagaże i zameldowaliśmy się na lotnisku. W czasie oczekiwania na samolot zaczął padać pierwszy śnieg i to z taką intensywnością, że potrzebne było odladzanie skrzydeł samolotu. Po spokojnym locie i międzylądowaniu w Tromso wieczorem dotarliśmy do Oslo. Noc spędziliśmy w hotelu. Wylatując rano 16 września 2010 r., lecąc przez Düsseldorf ok. godz. 15 wylądowaliśmy w Pyrzowicach kończąc kolejną wyprawę naukową Uniwersytetu Śląskiego. Podczas wyprawy udało się sprawdzić sprawność sprzętu pomiarowego i przygotować go na nadchodzącą zimę. Wykonane zostały pomiary echosondą dna przed lodowcami Pajerlbreen, Korberbreen oraz Samarinbreen oraz pomiary fotogrametryczne czół lodowców. Pomiary te pozwolą porównać aktualny stan i położenie lodowców z ich wyglądem i położeniem w przeszłości. Dzięki temu możliwe jest oszacowanie tempa ruchu lodowców i dokładniejsze poznanie mechaniki ich ruchu oraz cielenia się. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 171-173 Leszek MAJGIER Magdalena OPAŁA Wydział Nauk o Ziemi, Uniwersytet Śląski Sosnowiec SPRAWOZDANIE Z III GEO-SYMPOZJUM MŁODYCH BADACZY SILESIA 2010 W dniach 27-29 października 2010 odbyła się trzecia edycja Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010. Tematem przewodnim konferencji, jak co roku były „Współczesne trendy w naukach o Ziemi”. Konferencje te mają na celu zaprezentowanie problemów badawczych naszego regionu osobom, które przyjeżdżają z innych części Polski. Celem nadrzędnym spotkań jest integracja środowiska młodych badaczy nauk o Ziemi, geografów, geologów oraz geofizyków. Geo-sympozja organizowane przez doktorantów z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, odbywają się tradycyjnie na Wyżynie Śląsko-Krakowskiej. W tym roku miejscem spotkania był ośrodek Dolomity Sportowa Dolina (DSD) położony w BytomiuSuchej Górze (fot. 1). Sympozjum rozpoczęło się uroczystym obiadem, po którym nastąpiło oficjalne otwarcie konferencji przez gościa honorowego Dziekana Wydziału Nauk o Ziemi prof. dr hab. Adama Idziaka. III edycja Geosympozjum zgromadziła 27 uczestników z 10 ośrodków naukowych z całej Polski. Fot. 1. Uczestnicy i organizatorzy III Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010 (fot. M. Opała). 171 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 171-173 Po otwarciu konferencji nastąpiła pierwsza sesja referatowa, którą poprowadził prof. dr hab. Adam Idziak. Wygłoszone zostały następujące referaty: • Filtr Karous-Hjelt i Fraser w metodzie elektromagnetycznej bardzo niskich częstotliwości w badaniach obszarów zanieczyszczonych wód podziemnych – Arlena Kowalska, Maciej J. Mendecki (Uniwersytet Śląski). • Wpływ pola barycznego na wysokość falowania wiatrowego w południowej części Morza Bałtyckiego – Ewa Jakusik1), Michał Marosz1), Michał Pilarski1), Mirosław Miętus1,2) (1)IMGW, 2)Uniwersytet Gdański). • Wstępne wyniki pomiaru stężenia radonu w podziemnej trasie turystycznej „Kopalnia Złota“ w Złotym Stoku – Lidia Fijałkowska-Lichwa (Politechnika Wrocławska). • Planowanie przestrzenne w obszarach chronionych gminy Stary Sącz – Agnieszka Pietrzak, Slávka Gałaś (Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie). • Obiekty hydrotechniczne a rozmieszenie stref erozji i akumulacji – problematyka koryt uregulowanych na Ziemi Kłodzkiej – Matylda Witek (Uniwersytet Wrocławski). Po przerwie kawowej odbyła się ostatnia tego dnia sesja referatowa prowadzona przez mgr Józefa Dudę, w ramach której zaprezentowano 5 wystąpień: • Warunki geologiczne składowania odpadów promieniotwórczych – Agnieszka Boettcher (Uniwersytet Śląski). • Mineralne formy występowania azotu w wodach podziemnych Kampinoskiego Parku Narodowego – Katarzyna Grabowska, Agnieszka Szawara (Wyższa Szkoła Ekologii i Zarządzania w Warszawie). • Wpływ temperatury i opadów na dynamikę rocznych przyrostów Larix decidua var. sudetica ze wschodniej części Niziny Śląskiej w XIX i XX stuleciu – Magdalena Opała (Uniwersytet Śląski). • Zastosowanie metod interpolacji przestrzennej do oceny możliwości uprawy winorośli – Monika Białobrzeska (Uniwersytet Wrocławski). • Gleby cmentarne na przykładzie porzuconego cmentarza Rudówka Mała (Kraina Wielkich Jezior Mazurskich) – Leszek Majgier (Uniwersytet Śląski). Na zakończenie pracowitego i owocnego dnia odbyła się kolacja połączona z wieczorkiem integracyjnym, na którym dalszy ciąg dyskusji trwał do późnych godzin nocnych. W czwartek 28 października, po śniadaniu, rozpoczął się kolejny dzień obrad. W czasie pierwszej sesji referatowej, którą prowadziła mgr Arlena Kowalska, wygłoszono cztery referaty: • Następstwo deformacji skał metamorficznych kopuły Desny w rejonie Sławniowic-Kamiennej Góry – Justyna Grochocka (Uniwersytet Śląski). • Porównanie wielkości oraz prędkości deformacji powierzchni nad postępującym frontem eksploatacji dwóch obszarów górniczych w Górnośląskim Zagłębiu Węglowym – Józef Duda (Uniwersytet Śląski). • Nawałnica z 4 VII 2002 r. jako przykład bow echo w Europie Środkowo-Wschodniej ze szczególnym uwzględnieniem burzy w Puszczy Piskiej – Szymon Walczakiewicz (Uniwersytet Szczeciński), Krzysztof Ostrowski (Politechnika Białostocka). • Współczesna morfologia plaży w rejonie Dźwirzyno-Kołobrzeg – Paweł Osóch (Uniwersytet Szczeciński). 172 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 171-173 Ostatnią sesję referatową poprowadziła mgr Magdalena Opała, w ramach której wygłoszono następujące referaty: • Zmiany krajobrazu wschodniej części Beskidu Śląskiego (w latach 1934-2009) – Michał Sobala (Uniwersytet Śląski). • Zastosowanie analizy spektralnej szumu sejsmicznego do wyznaczania parametrów efektów lokalnych dla stacji sejsmologicznych znajdujących się na terenie i obrzeżach GZW – Maciej J. Mendecki (Uniwersytet Śląski). • Minerały grupy ellestadytu – problemy w obliczeniach krystalo-chemicznych – Kamila Banasik (Uniwersytet Śląski). • Wykorzystanie teledetekcji satelitarnej w nefologii – Monika Dąbek (Uniwersytet Śląski). • Pomiary natężenia dźwięków różnego pochodzenia jako dodatkowy element w badaniach środowiska geograficznego – Bronisław Kochel (Uniwersytet Wrocławski). Po zakończonych obradach uczestnicy udali się na obiad, po którym odbyła się sesja posterowa (6 posterów). Następnie wszyscy goście udali się do pobliskiego rezerwatu przyrody „Segiet”. Wycieczkę poprowadził mgr Leszek Majgier. Ostatnim punktem dnia był uroczysty bankiet, zamykający oficjalną część sympozjum. Ostatni dzień konferencji przeznaczony był na sesję terenową. Pierwszym punktem wycieczki była Sztolnia Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach. Po około godzinnym pływaniu łodziami w podziemiach uczestnicy udali się na zwiedzanie Zabytkowej Kopalni Srebra. Oba miejsca dostarczyły wiele wrażeń i emocji, zwłaszcza, że większość uczestników pochodziła z ośrodków naukowych z północnej Polski i była to ich pierwsza wizyta w kopalni. Korzystając z uprzejmości kolegi mgr Dawida Surmika z Instytutu Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk, odwiedziliśmy jeszcze stanowisko kręgowców środkowego triasu koło Żyglina. Warty podkreślenia jest interdyscyplinarny charakter konferencji, który sprzyjał ciekawym dyskusjom i powstawaniu nowych pomysłów oraz nawiązywaniu współpracy między uczestnikami na wszystkich płaszczyznach szeroko pojętych nauk o Ziemi. Spotkaniu młodych badaczy towarzyszyła przyjacielska i serdeczna atmosfera. Treści wystąpień zaprezentowanych w czasie sympozjum zostały opublikowane w Pracach Wydziału Nauk o Ziemi UŚ nr 65 „III Geo-sympozjum Młodych Badaczy Silesia 2010 – Współczesne trendy w naukach o Ziemi”. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 174-177 Ewa PABIAN Karolina TRĄBKA Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec MEDIOLAN-BERGAMO’ 2010 – SPRAWOZDANIE Z WYJAZDU POZNAWCZEGO Studenci I roku geografii, w tym członkowie Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego (fot. 1), postanowili wykorzystać wrzesień na ostatni wyjazd przed rozpoczęciem roku akademickiego. Celem stały się Włochy, a konkretnie Mediolan-Bergamo. 15 września, o godzinie 7 rano wystartowaliśmy z Portu Lotniczego Pyrzowice. Dla wielu z nas był to pierwszy lot w życiu, więc towarzyszyło temu wiele emocji. W Bergamo wylądowaliśmy o 8:30, a przywitało nas słońce i piękne widoki gór. Z lotniska co 15 minut odjeżdżały autobusy do Mediolanu, tak więc nie musieliśmy długo czekać na transport. Autobus zawiózł nas prosto pod monumentalny dworzec w centrum miasta. Budynek jest ogromny i przepięknie zdobiony, dlatego nie od razu zorientowaliśmy się, że to dworzec kolejowy. Po śniadaniu, które spożyliśmy z innymi podróżującymi na skwerku przed dworcem, skierowaliśmy się w stronę zabytkowego centrum. Towarzyszyło nam ciągle uczucie „maleńkości” ponieważ wszystkie budynki w mieście są imponujących rozmiarów. Po około godzinie spacerowania doszliśmy do placu, na którym znajdował się Castello Sforzesco, XVwieczna siedziba potężnej, włoskiej rodziny Sforzca (fot. 2). Tuż za zamkiem, znajduje się Parco Sempione, a ponieważ zbliżała się pora siesty, postanowiliśmy spędzić ten czas (jak wielu Włochów) odpoczywając na trawie. Fot. 1. Uczestnicy wyjazdu, od lewej: Jerzy Smolicha, Marek Mączka, Karolina Depta, Kinga Guśtak, Ewa Pabian, Sara Czich i Karolina Trąbka (fot. K. Depta). 174 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 174-177 Fot. 2. Castello Sforzesco – XV-wieczna siedziba rodziny Sforzca (fot. K. Trąbka). Przemierzając miasto, dotarliśmy do miejsca znanego wszystkim, którzy kochają zakupy i luksus – Via Monte Napoleone. Wzdłuż tej ulicy mają swoje butiki tak ekskluzywne marki jak: Prada, Dolce & Gabana, czy Versace. Kolorowe witryny i ceny produktów zrobiły na nas piorunujące wrażenie, a my zrobiliśmy wrażenie na wychodzących ze sklepów konsumentach. Głównym powodem był nasz sportowy ubiór oraz jaskrawozielone skarpetki naszej koleżanki. Okrążając dalej zabytkowe centrum Mediolanu doszliśmy do Giardini Pubblicio Indro Montanelli – parku, przy którym znajduje się Muzeum Historii Naturalnej oraz Planetarium, ale niestety oba budynki były już zamknięte dla zwiedzających ze względu na późną porę. Ponownie udaliśmy się pod dworzec główny, aby spotkać się z przyjaciółkami z Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego, które tak jak my postanowiły zwiedzić Mediolan. Wspólnie wybraliśmy się na pizzę, która okazała się „katastrofą”. Wszyscy turyści nie mówiący po włosku są narażeni w restauracjach na niebezpieczeństwo przepłacenia i gorszego jedzenia. Niestety i my padliśmy tego ofiarą. Pizza, którą dostaliśmy była po prostu niesmaczna, a do tego przepłaciliśmy za obsługę. Gdy dziewczyny udały się na miejsce noclegu, my również ruszyliśmy do Hotelu San Sebastian, gdzie czekały już na nas prysznic i wygodne łóżka. Głównym celem drugiego dnia, było dokładne zwiedzenie zabytkowego centrum. Spotkaliśmy się z towarzyszkami pod najbardziej znanym zabytkiem Mediolanu – Il Duomo. Marmurowa Katedra Narodzin św. Marii Panny góruje nad Piazza del Duomo. Na placu tłoczą się turyści, przyciągający „afrykańskich braci”, którzy rozdają „za darmo” bransoletki jedności z Afryką. „Za darmo” bo oczywiście, mimo że rozdający nie pobierają opłat, to w tłumie zaraz znajdzie się osoba koordynująca, która poprosi o datki. Następnie przeszliśmy przez Galerię Wiktora Emanuela II, której marmurowa podłoga, przeszklony dach i freski na ścianach nadają królewskiego szyku. Naturalnie wśród drogich butików i restauracji nie mogło zabraknąć najbardziej popularnej restauracji na świecie – Mc Donald’s. Dalej zachwycił nas gmach najbardziej znanej sceny operowej we Włoszech, Teatro alla Scala. Ponieważ wśród nas znalazło się paru zagorzałych fanów piłki nożnej postanowiliśmy także zobaczyć Stadio Meazza San Siro. Wieczorem spotkaliśmy się z gospodarzami 175 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 174-177 naszych towarzyszek. Udaliśmy się do restauracji, gdzie po zakupie napoju można było jeść ile się chce, a na wielkich półmiskach podane były najróżniejsze włoskie przysmaki. Ciągle przybywająca liczba gości niczemu nie przeszkadzała, ponieważ właściciele rozkładali stoły nawet 25 m od lokalu. Ze względu na bardzo późną godzinę wieczorną pożegnaliśmy się ze wszystkimi i wróciliśmy do centrum zabytkowym tramwajem, w którym spotkaliśmy włoskich kontrolerów biletów. Spacerując nocą po ulicach Mediolanu trafiliśmy na zlot fanów rowerów, którzy po kilku minutach ruszyli ulicami miasta. Kolejną nocną atrakcją był Milano Film Festival. Filmy wyświetlano na świeżym powietrzu oraz z angielskimi napisami tak, że nie mieliśmy problemu z ich odbiorem. Po pokazie przeszliśmy spacerowym tempem po pogrążonych we śnie ulicach Mediolanu, aby nad ranem ponownie trafić na Dworzec Centralny, z którego odjeżdżał nasz pociąg do Bergamo. Małe, spokojne miasteczko przywitało nas zimną aurą. Ostre górskie powietrze oraz ulewny deszcz zmusiły nas do wyjęcia kurtek przeciwdeszczowych i parasoli. Po wyjściu z dworca – Stazione di Bergamo przeszliśmy główną ulicą miasta – viale Pappa Giovanni XXIII (papieża Jana XXIII). Citta bassa mimo, że nowoczesna, była inna niż Mediolan. Ludzie byli bardzo miło do nas nastawieni, gdy na jednej z nielicznych ławek jedliśmy śniadanie, życzyli nam smacznego. Posileni z mapą w ręku znaleźliśmy hostel Ostello per la gioventu, gdzie odpoczęliśmy po męczącej podróży. Wieczorem deszczowe chmury ustąpiły i po ustaleniu planu wyruszyliśmy zwiedzić Citta Alta, czyli Stare Miasto. Jest to średniowieczna część miasta otoczona XVI-wiecznymi murami znajdująca się na wzgórzu (fot. 3). Fot. 3. Widok na starą część miasta Bergamo – Citta Alta (fot. K.Trąbka). Kolej linowo-terenowa działająca w ramach komunikacji miejskiej przeniosła nas w czasie do wąskich, brukowanych uliczek. Te natomiast poprowadziły do Piazza Vecchia – Starego Placu. Jest to serce Bergamo, wokół którego zobaczyliśmy budynki spełniające najważniejsze funkcje administracyjne i religijno-kulturalne: ratusz, siedziba weneckiego namiestnika, katedra oraz biblioteka Civica Angelo Mai. Dzień pełen wrażeń zakończył wieczorny spacer po tarasie widokowym, skąd widać było całe, oświetlone latarniami Bergamo. 176 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 174-177 Czwartego dnia, po śniadaniu w hostelu, ruszyliśmy powolnym krokiem przez uliczki na obrzeżach miasta. Była godzina 10.00. Nie padało. Właściwie dopiero teraz zauważyliśmy jak blisko gór się znajdowaliśmy, ponieważ widoczność się poprawiła. Kierowaliśmy się do Wysokiego Miasta, chcieliśmy zobaczyć te miejsca, których nie udało nam się odwiedzić w dniu poprzednim. Po drodze minęliśmy galerię sztuki Accademia Carrara, w której znajdują się m. in. dzieła Rubensa. Na Stare Miasto weszliśmy przez Bramę świętego Aleksandra. Szliśmy via Colleoni, by zobaczyć plac Il Duomo oraz przejść się wąskimi uliczkami. Po drodze zakupiliśmy najsmaczniejsze lody w Gelaterii Cherubino. Po pewnym czasie zaczęło padać, zbliżała się pora obiadowa więc zajrzeliśmy do pizzerii, która zwabiła nas zapachem. Posililiśmy się fantastycznie wyglądającą i równie dobrze smakującą pizzą sprzedawaną w kawałkach (fot. 4). Fot. 4. Asortyment pizzerii (fot. K. Trąbka). Gdy deszcz przestał padać, ruszyliśmy w podróż szlakiem posągów z kamienia i gipsu. Lwy pilnujące wejścia do Katedry i źródełka z wodą pitną ozdobione głowami aniołów zaprowadziły nas do posągów w parkach. Udało nam się dotrzeć do wysoko położonego zamku, który pozostał przez lata niezdobyty. Z tego miejsca mogliśmy obejrzeć panoramę miasta. Zamek znajduje się na terenie twierdzy Rocca – muzeum wojskowego pod gołym niebem. Czołg i armaty to tylko niektóre eksponaty, jakie widzieliśmy. „Zeszliśmy na ziemię” i wróciliśmy do lodziarni Cherubino. Zainteresowały nas żółte ciasteczka – la poleuta e osei, tradycyjne ciasto, z którego słynie Bergamo. Kupiliśmy słodkości i aby poczuć klimat włoskich zakupów, poszliśmy do tradycyjnego włoskiego sklepu, tam obsłużył nas przemiły starszy Włoch. Czas naszej podróży się kończył. Ze starego miasta pojechaliśmy autobusem na lotnisko. Rankiem odlecieliśmy z lotniska Orio al Serio, a po dwóch godzinach wylądowaliśmy na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach. 177 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. Tom 12 178-179 Karolina TRĄBKA Studenckie Koło Naukowe Geografów, Uniwersytet Śląski Sosnowiec SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI SKNG UŚ W ROKU AKADEMICKIM 2009/2010 W roku akademickim 2009/2010 w skład zarządu Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego wchodzili: • Aneta Rzepecka – prezes, • Alicja Golik – wiceprezes, • Ewa Pabian – wiceprezes, • Marcin Solecki – skarbnik, • Karolina Trąbka – sekretarz. Krystyna Kozioł, Małgorzata Małecka i Maciej Czechowski tworzyli skład komisji rewizyjnej. Funkcję opiekuna naukowego sprawował dr hab. Mariusz Rzętała. Dnia 10 listopada 2010 roku odbyły się wybory do zarządu. Od tego czasu funkcję prezesa sprawuje Radosław Sagan, wiceprezesami zostały Aneta Rzepecka i Ewa Pabian, skarbnikiem – Marcin Solecki a sekretarzem – Karolina Trąbka. W skład komisji rewizyjnej weszli: Arkadiusz Chudy, Mikołaj Mirewski i Barbara Zybacha. Wraz z rozpoczęciem nowego roku akademickiego postanowiono kontynuować cykl slajdowisk z uwagi na dość duże zainteresowanie w poprzednim roku. Pierwsze spotkanie odbyło się 24 listopada 2009 roku. Cykl otworzył swoim wystąpieniem Bartłomiej Pałyga, opowiadający m.in. o wędrowaniu po Cyprze, zdjęciach robionych z samochodu i setkach kilometrów przejechanych dróg. Następnie Jerzy Smolicha wygłosił prelekcję na temat Wyspach Kanaryjskich widzianych okiem turysty. Natomiast podczas kolejnego slajdowiska przedstawiono relację z Krymu autorstwa Tomasza Szopy i Moniki Dziuk oraz wystąpienie Eweliny Paszek o wspinaczce na Mount Blanc. W grudniu 2009 roku wydano 10 tom czasopisma „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” zawierającego publikacje członków Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego oraz jednostek z nim współpracujących na terenie kraju oraz sprawozdania z konferencji naukowych i działalności SKNG UŚ. W dniach 11-13 grudnia 2009 siedmiu członków koła (Maciej Czechowski, Alicja Golik, Ewa Pabian, Aneta Rzepecka, Jerzy Smolicha, Marcin Solecki i Karolina Trąbka) udało się do Łodzi by rozpocząć badania w ramach projektu dotyczącego zróżnicowania jakości życia w wybranych miastach. Łódzkie Koło Naukowe Geografów „Geoholicy” przyjęło członków SKNG UŚ bardzo miło. Zostali oni oprowadzeni po wartych uwagi dzielnicach miasta, poznali fabryki trzech największych przedsiębiorców, układ przestrzenny miasta oraz zwiedzili Manufakturę. Spacerując po ul. Piotrkowskiej członkowie Łódzkiego Koła Naukowego Geografów i SKNG UŚ mogli nawiązać nowe znajomości naukowotowarzyskie oraz wymienić doświadczenia licząc na dalszą współpracę. 178 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 178-179 Pod koniec marca 2010 roku odbyło się kolejne slajdowisko „Viva Italia!”, podczas którego przedstawiono relacją z podróży po Włoszech trojga członków SKNG UŚ: Ewy Pabian, Jerzego Smolichy i Karoliny Trąbki. W dniach 6-11 kwietnia 2010 roku odbył się w Gdańsku oraz na Pojezierzu Kaszubskim XXIV Ogólnopolski Zjazd Geografów pod tytułem “Panta Rhei – wszystko płynie”. W czasie obrad referat pt. „Charakterystyka limnologiczna i funkcje społeczno-gospodarcze zbiornika Dzierżno Małe” wygłosiła Zofia Dąbrowska, członkini Studenckiego Koła Naukowego Geografów Uniwersytetu Śląskiego. W dniach 26-29 kwietnia 2010 roku po raz szósty odbył się Festiwal Nauki organizowany przez Samorząd Studencki UŚ oraz Dział Informacji i Promocji Uczelni. SKNG UŚ wraz ze Studenckim Kołem Eksploracyjno-Naukowym „NOCEK” wystawili stoisko prezentujące Wydział Nauk o Ziemi. Uczestnicy Jarmarku Wiedzy mogli wziąć udział w konkursie wiedzy o WNoZ z nagrodami, obejrzeć wystawę fotografii podróżniczej oraz zakupić okazy na mini-giełdzie minerałów. W miesiącach kwiecień-maj badano struktury społeczno-przestrzenne dużych miast. W związku z tym w kwietniu trwało zbieranie danych w Katowicach, natomiast 8 maja członkowie SKNG UŚ pojechali do Krakowa, aby przeprowadzić badania ankietowe. 2 maja 2010 roku dwóch członków koła udało się na wycieczkę poglądową do Doliny Prądnika. Aneta Rzepecka i Karolina Trąbka spędziły dzień na oglądaniu form krasowych oraz zwiedzaniu Pieskowej Skały. 26 maja 2010 roku przedstawiciele SKNG UŚ (Maciej Czechowski, Piotr Jurczak, Aneta Rzepecka i Jan Zimnol) udali się na wycieczkę do Pałacu Prezydenckiego w Wiśle. W dniach 16-30 lipca 2010 roku członek koła – Aneta Rzepecka brała udział w wyprawie na Krym. Podczas podróży towarzyszyli jej z Aleksandrą Laprus – studentka kulturoznawstwa oraz Marcin Saltarski – student filologii rosyjskiej. W dniach 15-19 września 2010 roku troje przedstawicieli koła (Ewa Pabian, Jerzy Smolicha i Karolina Trąbka) udało się na wycieczkę do Włoch, poznając kulturę i zwyczaje mieszkańców Mediolanu i Bergamo. W listopadzie 2010 Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego, jak każdego roku, wydało już 11 tom czasopisma „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” zawierający 14 publikacji studentów oraz 5 sprawozdań. Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 180-181 UWAGI DLA AUTORÓW PRZYGOTOWUJĄCYCH PRACĘ DO PUBLIKACJI W OPRACOWANIU pt. „Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO” Opracowanie pt. „Z badań nad wpływem antropopresji na środowisko” jest publikacją redagowaną przez Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego”. Są w nim zamieszczane oryginalne opracowania naukowe członków tej organizacji oraz osób z nią współpracujących w ramach krajowych i międzynarodowych programów badawczych. Zakres tematyczny opracowania umożliwia publikację tekstów klasyfikowanych – decyzją osób odpowiedzialnych za wydanie – na cztery odrębne grupy tematyczne: artykuły i komunikaty, prelekcje, sesje terenowe, sprawozdania. Prace przygotowane zgodnie z niniejszą instrukcją należy przekazywać na adres Studenckiego Koła Naukowego Geografów UŚ lub bezpośrednio do opiekuna naukowego SKNG UŚ (http://skng.wnoz.us.edu.pl). Prace powinny być przedstawione w sposób wynikający ze znajomości warsztatu geograficznego – np. w przypadku artykułów powinny zawierać: wstęp, cele, metody badań itd. Artykuły i komunikaty powinny być przygotowane w języku ojczystym lub języku angielskim z przemiennym streszczeniem (podpisy rysunków i tytuły tabel w wersji polskiej i angielskiej). Autorzy z zagranicy publikację przygotowują w języku angielskim (lub wyjątkowo w języku ojczystym) ze streszczeniem w języku angielskim; podpisy rysunków, fotografii i tytuły tabel również w języku angielskim – mogą one zostać przetłumaczone na język polski. Sesje terenowe, sprawozdania, prelekcje (tezy wykładów lub prezentacji popularno-naukowych), powinny być przygotowane w języku polskim, a ich streszczenia nie są wymagane. Wszystkie prace powinny zawierać spis cytowanej literatury, sporządzony alfabetycznie czcionką Arial Narrow, 8 pkt. (przykład nr 1). Prace powstające na bazie danych zaczerpniętych z internetu nie będą przyjmowane, a cytowania z mało wiarygodnych źródeł internetowych traktowane jako niepożądane. Wszystkie załączniki powinny być odwołane w tekście zasadniczym pracy (np. rys. 1; tab. 1; fot. 2) oraz – w przypadku artykułów i komunikatów – w streszczeniu, a wykonane wyłącznie w konwencji czarno-białej z uwzględnieniem wymiarów strony w druku (długość – 19,5 cm, szerokość – 13 cm) i czcionki (Times New Roman – 10 pkt. dla tekstu zasadniczego; 8 pkt. dla podpisów rysunków i fotografii oraz treści tabel – przykład 3). Rysunki (przykład nr 4) i fotografie (gwarantujące dobrą jakość na wydruku w konwencji czarno-białej) powinny być zapisane w formacie tif lub jpg. Opis rysunku i objaśnienie znaków nie wchodzą w obszar skanowania i należy je przekazać jako odrębny tekst (przykład 2). Przykład nr 1 CZYLOK A., PULINOWA M. Z., 2000: Spojrzenie na krajobraz kulturowy Zagłębia. [w:] Środowisko przyrodnicze regionu górnośląskiego – stan poznania, zagrożenia i ochrona. Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Oddział Katowicki PTG, Sosnowiec. LANGE W. (red.), 1993: Metody badań fizycznolimnologicznych. Wydawnictwa UG, Gdańsk. s. 175. Przykład nr 2 Rys 1. Plan batymetryczny zbiornika Dzierżno Duże. Rys. 2. Rozmieszczenie wybranych obiektów gospodarczych i hydrotechnicznych dawnego zagospodarowania zlewni potoku Brysztan dla potrzeb owczarstwa (wg: Jaguś, Rzętała, 2002): 1 – granica państwa, 2 – cieki, 3 – poziomice, 4 – bacówka wzorcowa nr 4, 5 – fundamenty bacówki wzorcowej nr 3, 6 – zapory zbiorników wodnych, 7 – rowy irygacyjne, 8 – studzienki rozprowadzające, 9 – skałki wapienne. 180 Tom 12 Z BADAŃ NAD WPŁYWEM ANTROPOPRESJI NA ŚRODOWISKO Machowski R., Rzętała M. A., (red.). Studenckie Koło Naukowe Geografów UŚ, Wydział Nauk o Ziemi UŚ, Sosnowiec. 2011. 180-181 Przykład nr 3 Tabela 1. Studenckie Koło Naukowe Geografów Uniwersytetu Śląskiego w latach 1974-2011. Rok akademicki 1974/1975 1975/1976 1976/1977 1977/1978 1978/1979 1979/1980 1980/1981 1981/1982 1982/1983 1983/1984 1984/1985 1985/1986 1986/1987 1987/1988 1988/1989 1989/1990 1990/1991 1991/1992 1992/1993 1993/1994 1994/1995 1995/1996 1996/1997 1997/1998 1998/1999 1999/2000 2000/2001 2001/2002 2002/2003 2003/2004 2004/2005 2005/2006 2006/2007 2007/2008 2008/2009 2009/2010 2010/2011 Kurator prof. dr hab. Jan Trembaczowski Opiekun naukowy dr Alicja Z. Szajnowska mgr Maria Pukowska-Mitka dr Piotr Modrzejewski mgr Jerzy Runge dr hab. Piotr Modrzejewski dr Jerzy Runge od 1992 roku nie powoływano Kuratora SKNG UŚ dr hab. Jerzy Runge dr Mariusz Rzętała dr hab. Mariusz Rzętała Prezes Adam Hałat Adam Hałat Bogdan Matuszczak Jerzy Runge Wiesława Włoch Bogumił Selerski Adam Degórski Adam Degórski Włodzimierz Pawełczyk Jadwiga Gawińska Tomasz Szaran Adam Hibszer Adam Hibszer Jolanta Pełka Ilona Witala Wiesław Konieczny Mariusz Rzętała Mariusz Rzętała Jacek Jargon / Barbara Załęska Andrzej Jaguś Andrzej Jaguś Szymon Kończyk Szymon Kończyk Szymon Kończyk Łukasz Obroślak Grzegorz Patacz Sylwia Jeżmanowska Daniel Wicher Daniel Wicher / Michał Gnyp Łukasz Tawkin Łukasz Tawkin Bernadeta Myśliwiec Bartosz Szadkowski Bartosz Szadkowski Jakub Adamek Aneta Rzepecka Radosław Sagan Przykład nr 4 181