Słowo od redaktora
Transkrypt
Słowo od redaktora
SàOWO OD REDAKTORA MATERIAàY POMIESZCZONE W NINIEJSZYM TOMIE TO POKàOSIE KONFERENCJI organizowanej przez dwie placówki Uniwersytetu ĝląskiego w Katowicach: MiĊdzyinstytutową PracowniĊ BadaĔ nad JĊzykiem Polskim i Literaturą Polską na ĝwiecie oraz SzkoáĊ JĊzyka i Kultury Polskiej. Konferencja odbyáa siĊ w maju 2007 roku w Katowicach. Byáa to juĪ druga miĊdzynarodowa konferencja poĞwiĊcona recepcji literatury polskiej w Ğwiecie organizowana przez Uĝ. W ramach ogólnego zagadnienia recepcji literatury polskiej poza granicami kraju, które sprawia, Īe konferencje mają charakter wielozakresowy, organizatorzy proponują takĪe temat gáówny. W przypadku niniejszej konferencji byáy to „lektury znawców”. Wykorzystano tu nie tylko pojĊcie zaproponowane przez Janusza SáawiĔskiego, ale takĪe sugerowany przez tego uczonego sposób ujĊcia recepcji1. Jak wiadomo bowiem, zjawisko recepcji moĪna uchwyciü w trzech perspektywach. Pierwsza, nazwijmy ją „statystyczną”, to ta, kiedy obiektem zainteresowania czynimy sposób i zakres cyrkulacji okreĞlonego tekstu. Przestrzenią obserwacji jest wówczas rynek czytelniczy i wydawniczy, jest to niejako sytuacja tekstu wĞród publicznoĞci literackiej ujĊtej jako zróĪnicowany i specyficznie ustratyfikowany obszar czytelników, a lektura staje siĊ istotnym faktem recepcji jako forma aktywnoĞci czytelników. PerspektywĊ drugą wyznacza rozumienie recepcji jako pewnego typu wpáyw na czytelników, literaturĊ i kulturĊ, w której dany tekst cyrkuluje. Sposoby, zakres i trwaáoĞü tak rozumianego oddziaáywania stanowią w tym przypadku przedmiot badawczej obserwacji. I wreszcie perspektywa trzecia – czyli ta, kiedy proces komunikacji pomiĊdzy twórcą i czytelnikiem rozumiemy jako proces zapoĞredniczony, a wiĊc taki, w którym pomiĊdzy gáównymi aktorami tego aktu postrzegamy aktywną rolĊ osób oddziaáujących zarówno na pisanie, jak i lekturĊ. Są to wáaĞnie „znawcy”: krytycy, uczeni, táumacze, liderzy Ğrodowisk – ci, których rolą i zadaniem jest formuáowanie opinii na temat tekstu, a takĪe (a moĪe przede wszystkim) interpretacja tekstu. Istotna w tym przypadku jest nie tyle „kulturowo-spoáeczna” stratyfikacja publicznoĞci literackiej, ile 1 Zob. J. SáawiĔski, O dzisiejszych normach czytania znawców, „Teksty” 1974, nr 6. 10 Sáowo od redaktora „funkcjonalna”, wyodrĊbniająca obieg, który moĪna byáoby nazwaü „obiegiem profesjonalnym”. Intencją organizatorów konferencji byá ogląd recepcji literatury polskiej dokonywanej w krĊgu zagranicznych znawców: historyków literatury polskiej, krytyków literackich, táumaczy. Recepcja byáa rozumiana w tym przypadku jako lektura tekstu, jego odczytanie, interpretacja, rozumienie, aczkolwiek pod pojĊciem tekstu organizatorzy chcieli rozumieü nie tylko dzieáo literackie, ale takĪe twórczoĞü pisarza, czy jeszcze szerzej – literaturĊ polską. Preferowane byáy odczytania dzieá kanonicznych i twórczoĞci pisarzy klasycznych, ale mile widziane byáy referaty mówiące o tym, jak odczytywana jest literatura polska, jak równieĪ o relacjach pomiĊdzy lekturami krajowymi i zagranicznymi. W ten sposób konferencja miaáa byü próbą wskazania moĪliwoĞci wkáadu prac zagranicznych polonistów do badaĔ nad literaturą polską. Chodziáo przede wszystkim o „autoprezentacje”, o przedstawienie przez badaczy wáasnych odczytaĔ literatury polskiej (zwáaszcza konkretnych dzieá), przede wszystkim takich, które są interpretacjami odmiennymi od krajowych i odbiegającymi od stereotypów utrwalonych w krajowej polonistyce. Niezmiernie waĪne byáy takĪe ujĊcia monograficzne dorobku znanych zagranicznych polonistów. W przypadku táumaczy rzeczą interesującą staáy siĊ motywy wyboru táumaczonych tekstów, przyjĊte strategie translacyjne i sposób rozumienia táumaczonych dzieá. Uczestnicy uczynili przedmiotem swoich wystąpieĔ przede wszystkim temat zasadniczy konferencji, jakkolwiek pojawiáy siĊ równieĪ wystąpienia ogólniej rozumiejące zagadnienie recepcji. „Lektury znawców” spotkaáy siĊ z duĪym zainteresowaniem zagranicznych polonistów, referaty i dyskusja wniosáy wiele interesujących przemyĞleĔ dotyczących tego problemu i stanowią znaczący rekonesans w tym zakresie. Wydaje siĊ, Īe w nastĊpnych konferencjach warto ponowiü ten wątek badaĔ nad recepcją, tym bardziej Īe deklaracji uczestnictwa w takich badaniach byáo wiĊcej niĪ wystąpieĔ. Cieszy równieĪ fakt, Īe wyáania siĊ grupa zagranicznych i polskich badaczy Īywo zainteresowanych zagadnieniami recepcji literatury polskiej poza granicami kraju, zjawiskiem niesáychanie waĪnym jako komplementarny wobec krajowej obszar recepcji, demonstrujący przecieĪ nie tylko istotne problemy uniwersalnoĞci i ksenofobii naszej literatury. Tom zostaá podzielony na trzy czĊĞci. CzĊĞü pierwsza Lektury znawców zawiera rozprawy zagranicznych badaczy literatury polskiej. Są wĞród nich lektury zmagające siĊ z kanonicznymi rozumieniami tej literatury, stanowią one swoiste od-czytania za-czytanych dzieá. Są równieĪ takie, które po prostu prezentują „nowe optyki” w czytaniu dzieá polskich. CzĊĞü druga Recepcja literatury polskiej wĞród znawców. Polonistyki i poloniĞci zawiera przede wszystkim rozprawy prezentujące sposoby recepcji literatury polskiej wĞród zagranicznych znawców; są tu nie tylko prezentacje sposobów rozumienia konkretnych tekstów, ale takĪe Sáowo od redaktora 11 opisy recepcji literatury jako wyboru i preferencji dokonywanych w krĊgu „profesjonalistów”. W tym dziale zostaáy równieĪ pomieszczone sylwetki znanych polonistów zagranicznych i rekonstrukcje ich lektur literatury polskiej. W trzeciej czĊĞci Táumacze i táumaczenia pomieszczono wystąpienia, których tematem staáy siĊ problemy recepcji związane z przekáadem, uchwycone w róĪnych perspektywach – od opisu strategii translatorskich przyjĊtej ze wzglĊdu na sposób rozumienia táumaczonej literatury przez szkice o tarapatach literacko-jĊzykowych związanych z konkretną lekturą dzieáa po rozprawy o lekturowych determinacjach w táumaczeniach w historii przyswajania literatury polskiej poza granicami kraju. PostanowiliĞmy opublikowaü zarówno te wystąpienia, które miaáy charakter referatów, jak i te, które zostaáy wygáoszone jako komunikaty. Romuald Cudak