Wiadomosci Matematyczne 47(1)
Transkrypt
Wiadomosci Matematyczne 47(1)
152 Recenzje jakiejkolwiek wskazówki bibliograficznej może być dla czytelnika nieco dokuczliwy. Materiał prezentowany w książce można uznać za kompletny w swoim zakresie, co nie oznacza, że nie można w nim znaleźć drobnych luk. Na przykład, w książce zabrakło twierdzenia o strukturze zbioru rozwiązań niejednorodnego układu równań liniowych i zadań ilustrujących to twierdzenie. Inny przykład dotyczy rozdziału ósmego: w podrozdziale 8.4 są sformułowane dwa ważne twierdzenia o strukturze endomorfizmów unitarnych, ale nie ma tam żadnych zadań ilustrujących te twierdzenia. Warto by pomyśleć o uzupełnieniu tych luk w trakcie przygotowywania kolejnego wydania książki. Podsumowując, można powiedzieć, że mamy do czynienia z dobrym zbiorem zadań, mającym także walory podręcznika, który może służyć jako cenna pomoc dydaktyczna do nauczania algebry liniowej. Warto dodać, że – po książce Algebra abstrakcyjna w zadaniach – jest to już drugi udany zbiór zadań autorstwa Jerzego Rutkowskiego. Alfred Czogała John Stillwell, Mathematics and Its History, Springer, Nowy Jork 2010, 660 str. Autor jest profesorem matematyki na Monash University w Australii. Kiedyś nawiedziła go myśl, że student matematyki musi słuchać wykładów z algebry, geometrii, analizy, topologii itp., ale nie ma wśród nich wykładu z matematyki jako takiej. Uznał to za osobliwe i postanowił napisać książkę, która przedstawiałaby całą matematykę w zakresie wykładanym na uniwersytetach (undergraduate mathematics) i wskazywałaby na dalsze jej horyzonty, a łączące całość podejście stanowiłaby historia matematyki. Jak pomyślał, tak zrobił i pierwsze wydanie jego książki ukazało się w 1989 roku. Książka cieszyła się dużym powodzeniem, były więc dodruki, a potem wydanie drugie i trzecie. W drugim wydaniu Autor dodał parę nowych rozdziałów i zwiększył liczbę ćwiczeń, a w trzecim – książkę „poszerzył i pogłębił”, zwracając uwagę na przeplatanie się jej treści, czyli na spójność przedstawianej matematyki, bo przecież c 2011 Polskie Towarzystwo Matematyczne Recenzje 153 matematyka jest jedna. Za każdym razem książka rosła, od 371 stronic w pierwszym wydaniu do 660 w obecnym. Oryginalny swój zamysł Autor zrealizował w ten sposób, że wydzielił tematy-rozdziały (dochodząc do liczby 25 w trzecim wydaniu). Każdy rozdział poprzedzał „wprowadzeniem”, łączącym matematykę z jej historią, a następnie przedstawiał najważniejsze problemy i ich rozwiązania, w tekst rozdziału wplatał ćwiczenia i na koniec dawał od jednej do trzech not biograficznych najważniejszych matematyków. Całość książki zamknął obszerną bibliografią (40 stronic!) i indeksem rzeczowo-imiennym. Ponieważ książka jest adresowana do młodych ludzi zainteresowanych matematyką (ukazała się w serii Undergraduate Texts in Mathematics), Autor uznał, że jej czytelnik ma już jakąś wiedzę matematyczną, a zatem przedstawianie treści nie musi być tak formalne, jak na uczelnianych wykładach, a że nie jest to także historia matematyki, to stara matematyka może być przedstawiana z użyciem współczesnej notacji. Takie założenia sprzyjały oczywiście potoczystości i przejrzystości przedstawienia, a więc i dostępności lektury. Pierwsze cztery rozdziały odnoszą się do matematyki starożytnej Grecji i noszą tytuły: Twierdzenie Pitagorasa, Geometria Greków, Grecka teoria liczb, Nieskończoność w matematyce greckiej (noty biograficzne mają Pitagoras, Euklides, Diofantos, Archimedes). Zachwycające są „wprowadzenia”, na przykład w rozdziale pierwszym czytamy, że „twierdzenie Pitagorasa (...) jest nie tylko najstarszym twierdzeniem matematycznym, ale także początkiem trzech wielkich strumieni myśli matematycznej: liczby, geometrii i nieskończoności”, którą to myśl Autor następnie krótko rozwinął, odsyłając do dalszych rozdziałów. Mimo historycznego kontekstu mamy w tych czterech rozdziałach prawdziwe problemy matematyczne: liczby niewymierne, krzywe stożkowe i krzywe wyższych stopni, równania Pella, nieskończoność, co wskazuje zarówno na odwieczność tych problemów, jak i na korzenie, z jakich wyrastały i motywacje, jakie im towarzyszyły. Następne trzy rozdziały mają tytuły: Teoria liczb w Azji, Równania wielomianowe, Geometria analityczna (noty biograficzne mają: Brahmagupta, Bhaskara, Tartaglia, Cardano, Vieta, Kartezjusz). Według Autora rozdziały te łączy algebra: w pierwszym mamy równania odnoszące się do teorii liczb w Chinach i Indiach, w drugim równania jako takie i w trzecim równania w zastosowaniu do geometrii. Jednocześnie rozdziały te łączą matematykę starożytną i nowożytną. 154 Recenzje Kolejne trzy rozdziały mają tytuły: Geometria rzutowa, Rachunek różniczkowy i całkowy, Szeregi nieskończone (biogramy: Desargues, Pascal, Wallis, Newton, Leibniz, Gregory, Euler). Łączy je nieskończoność – perspektywa, pochodne i całki, nieskończone sumy – a jednocześnie przeplata się w nich geometria, algebra i arytmetyka. Kończą się na osiągnięciach matematyków przedstawionych w biogramach, a w ostatnim rozdziale mamy jeszcze funkcję zeta Riemanna. Z kolei następują trzy rozdziały tematycznie od siebie odległe: Odrodzenie teorii liczb, Funkcje eliptyczne, Mechanika (biogramy: Fermat, Abel, Jacobi, rodzina Bernoullich). Tytuły mówią same za siebie: odrodzona teoria liczb to Fermat, funkcje eliptyczne to Gauss i niezależnie Abel i Jacobi, a mechanika, to badanie ruchu i równania różniczkowe cząstkowe, gdzie bracia Bernoulli położyli duże zasługi (choć nie tylko oni – ale książka nie jest podręcznikiem historii). Następne trzy rozdziały uwydatniają kluczowe znaczenie liczb zespolonych, o czym mówią ich tytuły: Liczby zespolone w algebrze, Liczby zespolone i krzywe, Liczby zespolone i funkcje (biogramy: d’Alembert, Riemann, Lagrange, Cauchy). Pierwszy z tych trzech rozdziałów ma charakter algebraiczny i kończy się podstawowym twierdzeniem algebry, drugi ma charakter geometryczny, a dochodzimy w nim do powierzchni Riemanna, w trzecim zaś śledzimy odkrywanie cudownego świata funkcji analitycznych i konsekwencje nowej teorii dla całej matematyki. I znów geometria: Geometria różniczkowa, Geometrie nieeuklidesowe (biogramy: Harriot, Gauss, Bolyai, Łobaczewski). Pomijając wkład Eulera, Autor zaczyna geometrię różniczkową od krzywizny Gaussa i rozwija ją do twierdzenia Gaussa–Bonneta. Podobnie z geometriami nieeuklidesowymi, gdzie przedstawia koncepcje Bolyai’a i Łobaczewskiego oraz modele Beltramiego wskazujące na poprawność nowej geometrii. Kolejne rozdziały doprowadzają do czasów współczesnych. Nawiązują one do rozdziałów wcześniejszych, ale tematycznie są izolowane. Rozdział Teoria grup (biogram: Galois) opisuje powstanie pojęcia grupy, związek grup z teorią równań i z geometrią, kombinatoryczną teorię grup i skończone grupy proste. W rozdziale Hypercomplex numbers (biogram: Hamilton) mamy liczby zespolone, kwaterniony, oktawy Cayleya oraz ich specjalny charakter (nie ma „porządnych” liczb wyższych rzędów). Rozdział Algebraiczna teoria liczb (biogramy: Dedekind, Hilbert, Noether) wraca do teorii liczb i algebry, ale tym razem chodzi o ideały, pierścienie i ciała. Recenzje 155 Rozdział Topologia (biogram: Poincaré) opowiada o tym nowym dziale matematyki od jego początków w formule Eulera o wielościanach po grupę podstawową i hipotezę Poincarégo. W rozdziale Grupy proste (biogramy: Lie, Killing, Cartan) Autor wraca do grup prostych i opowiada ich historię aż do odkrycia osobliwej grupy prostej skończonej, zwanej monstrum. Rozdział Zbiory, logika, obliczanie (biogram: Gödel) opowiada o autonomizacji pojęcia zbioru, aksjomacie wyboru i dużych liczbach kardynalnych, o zagadnieniu obliczalności (Turing) i komputerach, wreszcie o dowodzeniu i prawdzie (twierdzenie Gödla). Ostatni rozdział Kombinatoryka (biogram: Erdös) traktuje o teorii grafów, twierdzeniach Ramseya i najnowszych twierdzeniach kombinatorycznych. W takim pobieżnym przeglądzie trudno oddać całe bogactwo książki Stillwella, przebija jednak z niego oryginalny zamysł Autora i sposób jego realizacji. Oczywiście można krytykować takie szczegóły, jak rozłożenie akcentów, dobór tematów i matematyków opisywanych w biogramach itp., nie można jednak odmówić jej oryginalności, poprawności (autor zna najnowsze wyniki, np. wspomina dowód Perelmana hipotezy Poincarégo) i – last but not least – lekkiego pisania, co sprawia, że książkę czyta się z prawdziwym zainteresowaniem, a nawet trudno się od niej oderwać. Każdy zainteresowany matematyką – miłośnik, student i profesjonalista – znajdzie w niej dla siebie rzeczy ciekawe, a niekiedy zmuszające do refleksji czy dyskusji z autorem. Na polskim rynku brak takiej książki. Nie ma na nim dobrej współczesnej książki „o matematyce” (książka R. Couranta i H. Robbinsa Co to jest matematyka? zachowuje urok i wartość, ale była pisana ponad pół wieku temu, eseje wydane przez L. A. Steena mają inną formułę, a wydawnictwa encyklopedyczne odpowiadają na inne zapotrzebowanie). Jeśli książka J. Stillwella zostanie dobrze przełożona (tzn. poprawnie matematycznie i gładko literacko), to z pewnością będzie się cieszyła dużym powodzeniem i w Polsce. Roman Duda (Wrocław)