czterech znanych pradziadków

Transkrypt

czterech znanych pradziadków
CZTERECH
ZNANYCH PRADZIADKÓW
J. Sawicz
iał coś majestatycznego w samej posturze i w każdym geście.
[...] Rozmiłowany w poezji, a zwłaszcza w utworach Juliusza
Słowackiego. [...] Łączył w sobie naturę romantyka z naturą praktyka-fizjokraty. Światła praca na roli wydawała
mu się najefektywniejsza, a równocześnie kształcąca umysł i charakter. I to właśnie kształcenie
umysłów i charakterów – przez pryzmat miłości
do natury – uznał za swe życiowe powołanie. [...]
Jako zagorzały obywatel Podgórza, odrębnego
miasta, które wcześniej niż Kraków miało prąd,
po wcieleniu go do Krakowa na znak protestu
chodził tylko do połowy mostu – tak swego
słynnego pradziadka Wojciecha Bednarskiego,
założyciela parku w Podgórzu, opisuje Tadeusz
Zygmunt Bednarski w swej ostatniej książce.
Promocja tomu zatytułowanego Krakowskim szlakiem rodu Bednarskich odbyła się
w Salonie Literackim Jagiellonki 7 lutego
2008 roku. Licznie zebranych gości w imieniu
dyrektora BJ Zdzisława Pietrzyka przywitał
jego zastępca Andrzej Obrębski. Spotkanie, które poprowadził
redaktor Aleksander Szumański, miało szczególny wymiar, połączono je bowiem z obchodami 50-lecia pracy autorskiej Tadeusza
Z. Bednarskiego. Nie bez powodu uroczystość zorganizowano
w murach Biblioteki Jagiellońskiej – to właśnie tu w 1996 roku
J. Sawicz
Warto zaznaczyć, że spiritus movens serii jest żona Tadeusza Bednarskiego – Zofia, wieloletnia towarzyszka jego życia,
również współautorka, dokumentalistka, archiwistka, która do
wymienionych wcześniej książek zgromadziła
i opisała z benedyktyńską dokładnością ponad
900 fotografii. Zofia Bednarska jest lekarzem
z dyplomem Akademii Medycznej w Krakowie. Studiowała pod okiem takich sław jak
Julian Aleksandrowicz, Józef Bogusz, Antoni
Kępiński, Jan Miodoński, Jan Oszacki czy
Leon Tochowicz. To właśnie ona nakłoniła
męża do napisania pierwszej książki – o Jacku
Malczewskim. – Kiedy odszedłem na emeryturę,
może nieco w aurze przygnębienia ujawnioną
chorobą, Zofia powiedziała stanowczo: Nie będziesz leżał na tapczanie i myślał o przerzutach.
Napiszesz książkę o Malczewskim, a jak znam
twe dokumentalistyczne pasje, ujawnisz wiele
krakowskich spraw, na które nie zwrócili uwagi
– bo i nie musieli – historycy sztuki, badacze
malarstwa – wspomina autor.
Tadeusz Zygmunt Bednarski – krakowianin, nowodworczyk,
absolwent Studium Doktoranckiego Instytutu Filologii Polskiej
UJ, prasoznawca, dokumentalista prasowy „Gazety Krakowskiej”
i „Dziennika Polskiego”. Publikował na łamach ponad 60 czaso-
M
Promocja ostatniej książki Tadeusza Z. Bednarskiego odbyła się
w Bibliotece Jagiellońskiej 7 lutego 2007 r.
Przemawia Tadeusz Z. Bednarski, obok jego żona Zofia
oraz red. Aleksander Szumański
Zofia i Tadeusz Z. Bednarscy uhonorowani zostali tytułem kustosza honorowego BJ.
To już siódma książka ukazująca się w cyklu poświęconym
wyjątkowym postaciom wpisanym w krakowski szlak. Tu warto
przypomnieć, że w ramach serii o malarzach Młodej Polski
ukazały się tomy dedykowane Jackowi Malczewskiemu, Janowi Stanisławskiemu, Leonowi Wyczółkowskiemu, Teodorowi
Axentowiczowi, Julianowi Fałatowi i Józefowi Mehofferowi.
Wszystkie wydane nakładem Oficyny Wydawniczo-Drukarskiej
„Secesja” pod okiem redaktora Józefa Odrobiny. Jak się okazuje,
w niedalekiej przyszłości pojawi się kolejna publikacja, której
bohaterem będzie Stanisław Mieczysław Dębicki.
pism, w tym między innymi „Życia Literackiego” i „Alma Mater”.
Jest autorem wielu rozmów z artystami pióra, palety, dłuta i sceny,
katalogów malarskich, ponadto ma na swym koncie trzy tomiki
wierszy opatrzone własnymi rysunkami. Za pisarską działalność
uhonorowany został między innymi tytułem zasłużonego członka
Związku Podhalan, Złotym Laurem Fundacji Kultury Polskiej,
statuetką marszałka Józefa Piłsudskiego przyznaną mu przez Radę
Dzielnicy VII Miasta Krakowa, Wawelskim Dzwonem Spiżowym
wręczonym przez redakcję pisma „Prestiż” i kapitułę bractwa
oraz medalem Jana Matejki nadanym mu przez Akademię Sztuk
Pięknych w Krakowie. Jest także honorowym obywatelem miasta
Szczawnicy, zajmującej w jego sercu miejsce wyjątkowe.
ALMA MATER
37
Co skłoniło Tadeusza Bednarskiego do spisania historii swej
rodziny? Z pomysłem takim zmagał się od wielu lat, czując na
sobie obowiązek z racji – jak sam pisze – fachowego przygotowania. – Chciałem też oddać hołd moim czterem znanym pradziadom
i dwóm dziadkom – akcentował podczas promocji książki, będącej
także ciepłym wspomnieniem rodziców i bogactwem informacji
o współcześnie żyjących pokoleniach Bednarskich. Motywację
Wojciech Bednarski, fot. ok. 1890 r.
Józef Retinger, rys. z „Dziennika dla
Wszystkich” z 1 VIII 1881 r., nr 21
pedagogicznych zasług Wojciecha Bednarskiego, nie można ich
oderwać od sprawy zorganizowania parku, bo choć tworzył go dla
całego podgórskiego społeczeństwa, to jednak szczególnie myślał
tu o swojej młodzieży – podkreśla Tadeusz Bednarski.
Prace nad urządzeniem parku trwały od 1884 roku. Początkowo jego założyciel budował park sam, imponując społecznikowskim gestem i fundując wiele prac i obiektów w parku dla
Teofil Ziemba-Ziembicki,
fot. ok. 1895 r.
Jarosław Leitgeber, fot. ok. 1910 r.
do rozpoczęcia pracy dał konkurs na spisanie dziejów rodziny jego ozdoby. Uroczyste otwarcie parku, nad którym Wojciech
o najdłuższym krakowskim stażu, ogłoszony w 2006 roku.
Bednarski pracował 12 lat, nastąpiło 19 lipca 1896 roku.
Podczas pracy nad książką, przynajmniej trzy razy obszer- – Pradziadowie mieszkali przy placu Lasoty, naprzeciw wejścia
niejszą niż konkursowy tekst, cennym źródłem okazały się pisane do parku, w willi, którą wznieśli im synowie, a imieniem swej
w latach 60. ubiegłego wieku wspomnienia ojca Tadeusza Z. matki nazwali „Julia” – czytamy w książce. – Dom był obszerny,
Bednarskiego, a także rozmowy prowadzone w rodzinnym gro- jednopiętrowy. Nad oknami pierwszego piętra fasadę zdobił zegar.
nie na przestrzeni kilkudziesięciu ostatnich lat. Szkoda tylko, że Architektoniczny urok domu przedstawiały ówczesne kartki poczpodczas powstania warszawskiego spłonął pamiętnik pradziadka towe z Podgórza. Zaprojektował go i wzniósł ceniony krakowski
Wojciecha Bednarskiego...
architekt inż. Władysław EkielPrezentacja rodziny – która
ski. Ciekawostką jest fakt, że
w życiu Krakowa uczestniczy
w prywatnym, zawsze pełnym
od 1865 roku, co zostało udokwiatów ogrodzie Wojciecha
kumentowane odpowiednim
Bednarskiego dominowały
certyfikatem wydanym przez
róże, którym nadawał imiona
prezydenta Jacka Majchrowznanych pięknych kobiet.
skiego w czerwcu 2007 roku
Drugim zasłużonym dla
– rozpoczyna się właśnie od
Krakowa pradziadkiem Tadeprzedstawienia postaci pradziausza Bednarskiego, również
da Wojciecha Bednarskiego,
ze strony ojca, był potomek
żyjącego w latach 1841–1914.
spolonizowanej rodziny znad
Znany jest on przede wszystkim
Renu – Józef Retinger, żyjący
jako założyciel parku w Podgów latach 1849–1897, urodzony
rzu. Ale nie tylko. Wiele zdziaw Tarnowie. By walczyć w szełał też jako pedagog i dyrektor
regach powstańców styczniotamtejszych szkół ludowych.
wych, dodał sobie dwa lata.
Wojciech Bednarski z żoną Julią w swym ogrodzie przy willi
Do podkrakowskiego Podgórza
Służył w oddziałach Edwarda
przyjechał w 1865 roku, po
Dunajewskiego, Antoniego
ukończeniu seminarium nauczycielskiego najprawdopodobniej Jeziorańskiego, Zygmunta Chmieleńskiego, walczył nawet pod
w Wieliczce lub w Myślenicach. Już w tym samym roku mianowa- wodzą samego dyktatora powstania Mariana Langiewicza. Jego
no go prowizorycznym kierownikiem szkoły ludowej, gdzie nie- związki z Krakowem sięgają również 1865 roku, kiedy to rozpomal natychmiast założył bibliotekę dla nauczycieli i czytelnię dla czął naukę w Gimnazjum św. Anny. Cztery lata później, jesienią,
uczniów. Oficjalnym kierownikiem tej szkoły, powołanym przez zapisał się na Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego,
Radę Szkolną Krajową we Lwowie na wniosek Rady Krajowej gdzie 2 stycznia 1874 roku uzyskał tytuł doktora praw. Warto
Podgórza, został 2 listopada 1869 roku. – Rozpatrując problem też dodać, że Józef Retinger zajmował się także tłumaczeniem,
38
ALMA MATER
a nawet pisaniem sztuk. Napisany przez niego w 1869 roku samej grupy społecznej o ziemiańskich korzeniach, a także to,
dramat Musi być moją, grany przez teatr Konstantego Łobojki że byli rodowitymi krakowianami. – Byli wspaniałymi ludźmi,
w Tarnowie, zdobył świetne recenzje. – Miał żyłkę i temperament pełnymi troski rodzicami i dziadkami, a mama jeszcze pełną czułości
działacza społecznego – pisze w swej książce Tadeusz Bednarski. i życzliwości prababcią, jako że ojciec już posiadania prawnuczek nie
– W latach 1881–1887 pełnił obowiązki radnego miasta Krako- doczekał – pisze Tadeusz Bednarski. Wkrótce po ślubie wyjechali do
wa, wybierany z Koła II jako właściciel nieruchomości przy ul. Poznania, skąd jesienią 1938 roku przenieśli się do Warszawy. Wojna
Wiślnej [...]. Powołany przez Władysława
kilkakrotnie rozdzielała ich w sposób drahr. Zamoyskiego na prawnego rzecznika
matyczny. Podczas powstania warszawjego interesów, zajął się sprawą nabycia
skiego stracili cały majątek, a wraz z nim
dla tegoż dóbr zakopiańskich. Podczas
rodzinne pamiątki. – Tato z nami i gosposią
licytacji Zakopanego 9 maja 1889 roku
przeżył pod Świdrem w Zamlądzu srogą
nabył anonimowo Zakopane dla swojego
zimę 1944/1945, chodząc co drugi dzień
mocodawcy. Tę niezwykłą i brawurową
do Józefowa po czarny, kleisty chleb, jaki
operację finansową opisał plastycznie
rozdawała ludności jakaś polska jednostka
Henryk Sienkiewicz w warszawskim
wojskowa – wspomina Tadeusz Bednarski.
„Głosie” 22 maja 1889 roku pod pseu– Wspólna wigilia 1944 roku z innymi
donimem K. Dobrzyński.
mieszkańcami domu, w jakim tato znalazł
Teofil Ziemba-Ziembicki, żyjący
pokój, była najsmutniejszą w naszym życiu
– nie wiedzieliśmy, czy mama żyje.
w latach 1848–1900, to trzeci znany
Józef Bednarski zmarł w 1975 roku.
pradziadek, ze strony matki. Studiował
filozofię na Uniwersytecie Jana KazimieJego żona Irena przeżyła we wdowieńrza we Lwowie. Karierę pedagogiczną
stwie 26 lat. Warto jeszcze zaznaczyć,
rozpoczął w Krakowie w 1870 roku
że do stycznia 1955 roku pracowała
w Gimnazjum św. Anny. Za namową
w firmie papierniczej ojca Z. Ziembiówczesnego rektora UJ Józefa Kremera
cki funkcjonującej w Krakowie przy
kontynuował studia filozoficzne, które
pl. Mariackim 2.
doprowadziły do habilitacji na UniwerŻycie dziadków ze strony matki
sytecie Jagiellońskim, a pod koniec życia
autora książki – Lucyny i Zygmunta
Dziadek Zygmunt Ziembicki przed swoją firmą
do nadania tytułu profesora UJ. Wśród
Ziembickich toczyło się pod czterema
przy pl. Mariackim 2 w Krakowie, maj 1937 r.
jego uczniów byli między innymi: Stanikrakowskimi adresami: przy ulicach
sław Wyspiański, Józef Mehoffer, Stanisław Estreicher, Lucjan Sobieskiego, Zyblikiewicza, św. Filipa i Kraszewskiego. Ostatnie
Rydel, Kazimierz i Włodzimierz Tetmajerowie.
lokum dziadków Ziembickich jest dziś mieszkaniem Zofii i TaCzwartym pradziadkiem, również ze strony matki, był deusza Bednarskich, którzy – zgodnie z rodzinną tradycją – rówpoznanianin Jarosław Leitgeber, podobnie jak Retinger pocho- nież prowadzą dom otwarty. Podczas uroczystości rodzinnych
dzący ze spolszczonej niemieckiej rodziny. Zasłużył się jako gromadzi się w nim kilka pokoleń Bednarskich, między innymi
szerzyciel polskości, działając na
najmłodsza z rodu Zuzia Bednarska
rynku wydawniczo-księgarskim,
– wnuczka Zofii i Tadeusza, oraz ich
między innymi za darmo zaopatrując
dzieci: Wojciech i Barbara z rodzinaw książki biblioteki ludowe. W 1907
mi, a także rodzina Marka Bednarroku w jego zbiorach znajdowało się
skiego – brata Tadeusza. W progach
kilka tysięcy skatalogowanych ksiąg,
tego domu gościło mnóstwo znanych
artystów – literatów, malarzy, rzeźwśród których były nawet białe
biarzy, aktorów, a także profesorów,
kruki pochodzące z XVI wieku. Do
między innymi Krzysztof Skubiszewostatnich chwil życia, a miał 84 lata,
ski, ksiądz infułat Jerzy Bryła, Róża
gdy zmarł, pracował twórczo jako
Nowotarska, Sława Przybylska i Jan
publicysta i literat – podkreśla dziś
Krzyżanowski, Piotr Skrzynecki,
jego prawnuk.
Andrzej Warzecha, Tadeusz Ulewicz
Helena z Retingerów i Tadeusz
i wielu, wielu innych.
Bednarscy – dziadkowie autora, proKsiążka Krakowskim szlakiem
wadzili dom otwarty. Oprócz kuchar- Książki Tadeusza Z. Bednarskiego o malarzach Młodej
ki, niezwykle oddanej i traktowanej Polski z cyklu „Krakowskim szlakiem” (1999–2006, rodu Bednarskich liczy 250 stron.
Udało się w niej zgromadzić mnóstwo
familiarnie Antosi Żabokrskiej (s. 60) Wydawnictwo „Secesja”, Kraków)
i bony mieli także pokojówkę, lokaja i kierowcę rolls-royce’a, a na archiwalnych materiałów, cytatów z gazet i aż 164 fotografie.
tacy wśród leżących biletów gości, co gospodarzy nie zastali, była I choć publikacja ta ukierunkowana została na dzieje jednej
rodziny, stanowi interesujący dokument wzbogacający naszą
i wizytówka Henryka Sienkiewicza.
Irena z Ziembickich i Józef Bednarscy to rodzice Tadeusza wiedzę o Krakowie i jego mieszkańcach. Kto wie, może ten tom
Zygmunta. – Dzieliła ich różnica lat sześciu z dokładnością stanie się też zachętą dla innych krakowskich rodzin do spisania
idealną – wspomina syn. – Tato urodził się 19 marca 1903 roku, swoich dziejów...
Rita Pagacz-Moczarska
mama – 19 marca 1909 roku. Łączyła ich przynależność do tej
ALMA MATER
39