MOJA FILOZOFIA PRZYWÓDZTWA
Transkrypt
MOJA FILOZOFIA PRZYWÓDZTWA
Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa MOJA FILOZOFIA PRZYWÓDZTWA 1. Wprowadzenie 1.1. Moje rozumienie przywództwa Nie każdy może być przywódcą w wymiarze kierowniczego zarządzania organizacją. To kwestia talentu i charakteru1. Wiedza i umiejętności, nabywane w trakcie procesu stawania się liderem, nie dadzą wymarzonych efektów bez posiadania specyficznego talentu i bez ćwiczenia charakteru. Oczywiście, urodzony przywódca musi stale doskonalić swoją wiedzę i umiejętności przywódcze, ale – powtarzam – bez tej tajemniczej „iskry Bożej”, faktycznym przywódcą wspólnoty się nie stanie. Cóż to jest przywództwo? Jak zdefiniować to pojęcie? Bardzo pomocna w odpowiedzi na to pytanie jest „Hierarchia kompetencji menedżerskich” Jima Collinsa2. Wśród pięciu poziomów kompetencji tylko dwa najwyższe charakteryzują przywództwo. Poziom czwarty zajmują skuteczni przywódcy. Osoby te potrafią pokazać innym jasną i ekscytującą wizję, przekonać do siebie i wizji oraz wzbudzić zaangażowanie w prowadzonych przez siebie zespołach. Zespoły i organizacje prowadzone przez skutecznych przywódców stać jest na osiąganie ponadprzeciętnych wyników. Jednak ich częstym wrogiem jest zapatrzenie w swoją wielkość i niechęć do dzielenia się „wielkością i wkładem”. „Bardziej egocentryczni przywódcy na poziomie 4 często skazują swoich następców na pewną porażkę”3. Poziom najwyższy to specjaliści poziomu 5, czyli przywódcy „na piątkę”. Ich wielkość wynika z faktu, iż, jak definiuje sprawę Collins: „budują trwałą potęgę dzięki paradoksalnemu połączeniu osobistej skromności oraz siły i determinacji w osiąganiu znakomitych wyników”, „…ich dążenia są skierowane przede wszystkim na rozwój firmy, a nie na własne korzyści”, „… przygotowują swoich następców tak, by w przyszłości mogli doprowadzić firmę do jeszcze większych sukcesów” 4. Z mojego punktu widzenia tylko specjaliści poziomu 5 są przywódcami. Dlaczego? [1] Budują na dobrych fundamentach stąd ich budowle są trwałe, a nawet wieczne (w dosłownym rozumieniu lub w pamięci wdzięcznej ludzkości). [2] Ich dobre intencje i czyny są poparte osobistą pokorą i skromnością. I wreszcie [3] są heroiczni oraz zdeterminowani – przechodzą od motywacji i słów do determinacji i czynów. Jaki tego 3 4 Talentu, tj. wrodzonego daru, naturalnej zdolności i predyspozycji. Jim Collins, Od dobrego do wielkiego (Good to Great), MT Biznes, Warszawa 2007, str. 42. J. w., str. 60 J. w., str. 60. 1 2 Strona 1 Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa efekt? Są wiarygodni, ludzie im ufają i chcą z takimi przywódcami pracować nie tylko dla siebie, ale dla wspólnego i trwałego dobra. Przywódcy na 5 brzydzą się bylejakością, budowaniem na piasku i „lizaniem ziemi”. Wracając do kwestii talentu. Jest wiele osób wiarygodnych, budzących zaufanie, prawych, pracowitych i oddanych sprawie, a jednak nie tworzą oni wspierających i współodpowiedzialnych zespołów i organizacji. Dlaczego? Odpowiedzią i uzasadnieniem jest właśnie tajemnicza sprawa darów wrodzonych – talentów, a raczej ich braków. Takim ludziom brakuje naturalnych skłonności i predyspozycji w zakresie: dowodzenia (naturalnego wywierania wpływu na ludzi), organizowania, rozwijania innych, integrowania, bycia strategiem5. 1.2. Teorie przywództwa i najwznioślejszy styl przewodzenia Poprzednie stulecie wniosło w intelektualny i duchowy dorobek ludzkości wiele przemyśleń na temat przywództwa i jego rodzajów. S. R. Covey pokusił się o przegląd całej anglojęzycznej literatury dotyczącej przywództwa i wyróżnił dwadzieścia cztery teorie przywództwa oraz pięć ogólnych ujęć teorii przywództwa 6. Z całej tej palety wybrałem dwie teorie – przywództwa służebnego i przywództwa duchowego, jako najbardziej wzniosłe i fascynujące. Przywództwo służebne opiera się na założeniu, że przywódcy kierują organizacją przede wszystkim poprzez służenie innym – pracownikom, klientom, społeczności. Cechami charakterystycznymi służebnego przywódcy są zdolność do słuchania, empatii, konceptualizacji, łagodzenia spięć, perswazyjność, dalekowzroczność, decyzyjność, dążenie do rozwijania innych i wzmacniania całych społeczności. Przywództwo duchowe to raczej wywieranie wpływu na ludzkie dusze niż kontrolowanie działalności ludzi. To głębokie i odpowiedzialne związanie się przywódcy z innymi. Jak pisze Fairholm (1997), „gdy przywódcy okazują troskę o całego człowieka, muszą włączyć do zakresu swoich działań opiekę duchową. /…/ Przywódcy w nowym stuleciu muszą uwzględnić stworzenie tych więzi, aktywnie ustalić ich podstawy, a następnie pomóc zwolennikom je ustanowić”. Wpływ przywódcy jest efektem jego znajomości kultury organizacyjnej, zwyczajów, wartości i tradycji7. Przywódca służebny i duchowy posiada wrodzoną intuicję religijną, co oznacza, w myśl definicji religii P. Tillicha: „najwyższą troskę o wszystko”. Bycie przywódcą służebnym i duchowym oznacza bycie ojcem dla ludzi, za których lider czuje się odpowiedzialny. Strona Zob. 34 cechy (talenty) sklasyfikowane przez Instytut Gallupa i opisane w książce M. Buckinghama i D.O. Cliftona, Teraz odkryj swoje silne strony, MT Biznes, Warszawa 2003. 6 Zob. S. R. Covey, 8. Nawyk, Rebis, Poznań 2005, Dodatek 2. Przegląd literatury poświęconej teoriom przywództwa, str. 385 i n. 7 Op. cit. str. 391. 2 5 Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa 2. Cechy prawdziwych liderów i ich dzieło Uwzględniając powyższe chciałbym skoncentrować się na cechach przywódców poziomu 5 a nawet 68 i owocach ich posługi dla ludzkości. Przykłady z życia gwiazd świecących na firmamencie przywództwa duchowego i służebnego uwypuklą jeszcze dobitniej ich zbawienne, promieniujące na stulecia i energetyzujące działanie. Jako przykłady wybrałem Osoby Jezusa i św. Pawła – autorytety najbliższe mojemu rozumowaniu i odczuwaniu. Wielcy przywódcy posiadają wszystko to, czego innym po części zbywa, a więc: Tożsamość i charakter Wizję i misję Przygotowanie i kompetencje Determinację i wytrwałość Zdolność delegowania i tworzenia następstwa Zdolność tworzenia, dostosowywania i rozwoju struktur, systemów i procesów kreowanej przez siebie organizacji. 2.1. Tożsamość i charakter Przywódca ma świadomość samego siebie. Wie kim jest i ta samoświadomość daje mu poczucie wewnętrznego bezpieczeństwa. Nie musi przeglądać się w społecznym lustrze, aby potwierdzać swoją wartość. On wie swoje. Poczucie własnej wartości i niepowtarzalności nie przeradza się jednak w pychę. Dlaczego? Otóż autentyczny lider stoi w prawdzie. Zna siebie i dobrze wie co jest jego mocną stroną, a co słabością. Wie, że pycha zabija, a pokora daje życie. Ma mocny charakter, siłę woli i dobrą samoocenę, które pozwalają mu na wytrwałe i konsekwentne rozwijanie swoich talentów, wiedzy i umiejętności oraz ujarzmianie swoich słabych stron. Jezus mówi publicznie i uczniom o sobie, że jest Synem Człowieczym, Synem Boga, który ma moc odpuszczania grzechów, Synem posłanym przez Ojca dla zbawienia dusz. Kiedy Jan Chrzciciel posyła swoich uczniów do Jezusa z pytaniem: „Czy Ty Jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?” Jezus odpowiada: „Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci doznają oczyszczenia i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto we Mnie nie zwątpi” (Łk 7, 19-23). Jezus dowodzi siły swojego charakteru chociażby w 40 dniowym, dobrowolnym poście na Przywódca poziomu 6 to taki, który uczy swoich ludzi oddawać życie za przyjaciół, i który sam oddaje życie za swoich ludzi. Strona 8 3 pustyni przed rozpoczęciem publicznej działalności, ale przede wszystkim w ostatnich Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa dniach działalności – w trakcie „procesu” oraz cierpienia i samotności na Krzyżu. Męstwo, cichość, pokora, wolność i spójność wewnętrzna – to jego istota i wezwanie do naśladowania. Św. Paweł mówi o sobie: Żyd, faryzeusz … apostoł pogan. Oraz „Paweł, sługa Jezusa Chrystusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej” (Rz 1, 1). Reasumując, każdy przywódca powinien wiedzieć, kim naprawdę jest i stosownie do tej wiedzy kształtować niezmordowanie swój charakter. Jak mówi św. Paweł: „Za łaską Bożą jestem tym, kim jestem” (1 Kor 15, 10) [pokorna pewność siebie], a zarazem: „Jestem najmniejszy ze wszystkich apostołów i niegodzien zwać się apostołem, bo prześladowałem Kościół Boży” (1 Kor 15, 9) [pokora i ćwiczenie charakteru w uniżaniu siebie]. 2.2. Wizja, misja Człowiek o określonej tożsamości nie ma problemów z określeniem wizji i misji swojego życia. Często nasuwają się one jako oczywista droga życia, powołanie i posłannictwo. Określenie siebie – rzeczywistości wewnętrznej, określa rzeczywistość zewnętrzną teraźniejszą i przyszłą. Wizja to wymarzony obraz siebie w końcowej chwili życia. Misja to wierne, heroiczne i codzienne malowanie tego obrazu, a także wiara w to, co się robi. W życiu ponadprzeciętnych przywódców wizja jest obrazem nie tylko swojego końca życia, ale obrazem świata i „poziomu” dobra wspólnego, który powinien zaistnieć za 10, 20 i za 1000 lat. Przywódca czuje się zobowiązany do wnoszenia wkładu już TU i TERAZ w ten wyobrażony, lepszy świat ludzkości, kraju, narodu, organizacji, lub społeczności. Realizacja wizji i misji, bez stosownych kompetencji, nie jest możliwa. Przywódca, wiedząc o tym, nieustannie rozwija swój intelekt, umiejętności, odczuwanie ludzi i świata. Wizja Jezusa była oczywista – Kościół powszechny ogarniający całą ziemię i wszystkich ludzi. Co więcej Kościół, który będzie istniał aż do końca trwania ludzkości (bramy piekielne go nie przemogą (Mt 16, 18). Kościół, który ma być organizacją nie samą dla siebie, ale miejscem i środkiem zbawienia dla wszystkich, którzy tego chcą. Wizja osobista Jezusa również nie budzi wątpliwości. Wpierw Ofiara na Krzyżu jako początek nowego przymierza i Kościoła, ale potem Zmartwychwstanie. Kiedy św. Piotr starał się przemówić „do rozumu” swojego Nauczyciela w imię „dobra”, z czystą intencją, i racjonalnym przesłaniem; kiedy starał się odwieść Go od wypełnienia misji, usłyszał: Strona ludzki” (Mt 16, 23). 4 „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa Podobnie św. Paweł. Jego wizja jest następująca: „Bóg chce, aby wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy” (1 Tm 2, 4). Jaka jest droga zbawienia? „Miejcie wzrok utkwiony w Jezusa” (Hbr 12, 2). Co z misją Apostoła? – „Biada mi gdybym nie głosił Ewangelii” (1 Kor 9, 16) oraz „Nie posłał mnie Chrystus, abym chrzcił, ale abym głosił Ewangelię” (1 Kor 1, 17). A więc indywidualna misja św. Pawła jest częścią jego wizji świata, i nawet wprawny krytyk nie znajdzie najmniejszego rozdźwięku pomiędzy wizją, misją i działaniem tego lidera Kościoła. 2.3. Przygotowanie i kompetencje Dojrzałość i kompetencje przywódca osiąga przez długie przygotowanie – swoistą pustynię życia, na której walczy on z pychą i innymi pokusami oraz w ciszy serca określa sens życia i swoje posłannictwo. Innym środkiem jest ciężka praca intelektualna, emocjonalna i duchowa, przez które lider zdobywa niezbędne i integralnie ze sobą związane właściwości umysłu, serca i ducha. Jezus od dziecka był mądry i uczony, czego dowodzi chociażby jego dysputa w wieku lat 12 z uczonymi w Prawie. W tym czasie daje też wyraz rozumieniu swojej misji, kiedy mówi rodzicom zdenerwowanym Jego trzydniowym poszukiwaniem: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” (Łk 2, 49). Mimo niewątpliwych walorów serca, umysłu i ducha oraz dobrego wychowania przez dobrych i świętych rodziców a także znajomości ciężkiej pracy (był stolarzem), przed rozpoczęciem działalności publicznej podjął decyzję o spędzeniu 40 dni na pustyni, aby jego misja wydała jak najlepsze owoce. Św. Paweł również od dziecka studiował Prawo jako faryzeusz z faryzeuszy (Dz 23, 6) i uczeń rabbiego Gamaliela. Był nie tylko intelektualistą, ale również umiał ciężko pracować jako krawiec namiotów. Jednakże po nawróceniu, jeszcze trzy lata formował się na apostoła, w ciszy i wyrzeczeniu, chociaż jak sam pisze: wybrany już w łonie matki do głoszenia Ewangelii (Ga 1, 15; Rz 1,1). Po etapie przygotowania, zdobycia doświadczenia życiowego i określonej wiedzy, nadchodzi dla przywódcy czas działania. Działania skoncentrowanego na wizji, misji i celu, którym jest dobro indywidualne, rodziny, organizacji, świata. Jaki stąd morał? Kto chce zaczynać za wcześnie, zanim ziarno dojrzeje i wyda swój plon, Strona 5 nie będzie przywódcą. Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa 2.4. Determinacja i wytrwałość Determinacja i czyny różnią się od motywacji i słów 9. Prawdziwych liderów cechuje spójność wewnętrzna, która jest wyjątkową i rzadką „w przyrodzie” wypadkową: [1] poczucia sensu, wiary i nadziei (wiem, że powinienem to zrobić), [2] determinacji (chcę to zrobić), [3] wiedzy i umiejętności (wiem, jak to zrobić) oraz [4] działania (robię dobrze to, co jest dobre). Nie ma sensu udowadniać determinacji i wytrwałości Jezusa – Człowieka, który oddał życie za to co mówił i co czynił; który poniósł dobrowolnie śmierć Krzyżową za wszystkich, także za prześladowców i obojętnych. Zresztą cały jego czas działalności publicznej świadczył, że był heroicznie wytrwały, nieugięty, a zarazem łagodny w byciu Nauczycielem, Lekarzem i Zbawicielem. „Ciekawszy” jest przypadek św. Pawła. Nie da się ukryć, że jako faryzeusz i prześladowca młodego Kościoła, a potem jako apostoł Kościoła, był zdeterminowany. To on był przyczyną sprawczą śmierci przez ukamienowanie pierwszego męczennika chrześcijańskiego, św. Szczepana. A potem sam poniósł śmierć przez ścięcie mieczem za głoszenie Ewangelii chrześcijan. Już jako apostoł napisał zdanie, które tłumaczy właściwe cały jego niezłomny wysiłek nawracania pogan: „Dla mnie żyć – to Chrystus” (Flp 1, 11), oraz: „Żyję ja, już nie ja, żyje we mnie Chrystus” (Ga 2, 20) Co było źródłem determinacji i wytrwałości tego przywódcy i założyciela kilku lokalnych kościołów? Niezłomna wiara w Dobro. Paweł napisał: „Umiłował mnie i wydał samego siebie za mnie” (Ga 2, 20) i znowu pragnienie pełne pokory: „bylebym tylko dokończył biegu” (Dz 20, 24). 2.5. Delegowanie i następstwo Prawdziwy przywódca jest wzorem do naśladowania dla innych liderów, ale także dla wszystkich, którzy przywódcami nie będą, być nie chcą, lub nie mogą. Jest wzorem całościowym – człowieka dużego formatu w wymiarze umysłowym, emocjonalnym i duchowym. Co ważniejsze prawdziwy lider ma naturalną skłonność do szkolenia lub lepiej mówiąc do formowania swoich następców. Sztuka to trudna, ponieważ lider nie formuje następców na pełnych pychy piewców swojej własnej osoby, ale na ministrów - ludzi służby. Dlaczego ich formuje? Bo wie, że kiedyś zakończy swoją służbę. Bo chce, poprzez swoich Więcej na ten temat: Heike Bruch, Sumantra Ghoshal, Efektywne zarządzanie, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006. Strona 9 6 następców, być wciąż obecny w nieustannie kontynuowanym dobrym dziele. Wie też, że Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa ludzie, społeczności i organizacje wciąż będą potrzebowali liderów dobra i miłości, aby wizja świata, której był wierny, nieustannie się dopełniała. Sztuka to trudna. Praca nad człowiekiem, z uwagi na jego niedoskonałość wymaga wiele cierpliwości, miłości i zaparcia się siebie. Lider musi być odporny na zranienia. Jako człowiek wiele wymagający dla siebie i innych musi zapomnieć o potrzebie zrozumienia i akceptacji. Przykłady trudnego życia lidera można mnożyć. Nawet najbardziej oddani i nieustannie formowani uczniowie Jezusa kłócili się, wspierani przez swoje zaplecze rodzinne, o to kto będzie najważniejszy w „organizacji” Jezusa. Część uczniów odeszła od Jezusa, argumentując: „twarda jest ta mowa, któż jej może słuchać”. Ukochany apostoł Judasz okazał się perfidnym zdrajcą. Św. Paweł miał wiernych i oddanych uczniów, ale też skarżył się na współpracowników, którzy go opuścili. Lider nie przymila się ludziom. On ich kształtuje w swojej twardej, wymagającej, ale też bardzo niezwykłej szkole. Najbardziej drastyczny przykład właściwego i dalekowzrocznego zachowania lidera jako wzoru i „formatora” jest zawarty w Ewangelii według św. Jana (J, 1-9). „Jezus wiedząc, że nadeszła Jego godzina przejścia z tego świata do Ojca, umiłowawszy swoich na świecie, do końca1 ich umiłował. W czasie wieczerzy, gdy diabeł już nakłonił serce Judasza Iskarioty syna Szymona, aby Go wydać, wiedząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga idzie, wstał od wieczerzy i złożył szaty. A wziąwszy prześcieradło nim się przepasał. Potem nalał wody do miednicy. I zaczął umywać uczniom nogi i ocierać prześcieradłem, którym był przepasany. Podszedł więc do Szymona Piotra, a on rzekł do Niego: «Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?» Jezus mu odpowiedział: «Tego, co Ja czynię, ty teraz nie rozumiesz, ale później będziesz to wiedział». Rzekł do Niego Piotr: «Nie, nigdy mi nie będziesz nóg umywał». Odpowiedział mu Jezus: «Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał udziału ze Mną». Rzekł do Niego Szymon Piotr: «Panie, nie tylko nogi moje, ale i ręce, i głowę!». Takie zachowanie Jezusa jest dla nas wciąż na nowo szokujące – pokazuje Wielkość i Pokorę. I uczy – służ innym, umywaj innym nogi. Przełożeństwo jest służbą. Jak nieudolność i małości ludzka styka się z wielkością przywódcy służebnego i duchowego? Przytaczam dla uchwycenia kontekstu, cały fragment Ewangelii, według św. Mateusza (Mt 20, 20-28): „Wtedy podeszła do Niego matka synów Zebedeusza ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: «Czego pragniesz?» [PRZYWÓDCA BADA OTOCZENIE, ZADAJE SOBIE I INNYM PYTANIE, CZEGO CHCĄ, Strona królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie» [UJAWNIENIE MOTYWÓW: 7 CZEGO PRAGNĄ]. Rzekła Mu: «Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa PYCHY i PRAGNIENIA WŁADZY; WALKA O POZYCJĘ]. Odpowiadając Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» [WEZWANIE DO OPAMIETNIA i ODNIESIENIE DO MISJI I POWOŁANIA]. Odpowiedzieli Mu: «Możemy». On rzekł do nich: «Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale [dostanie się ono] tym, dla których mój Ojciec je przygotował». Gdy dziesięciu [pozostałych] to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci [OBRAZ LUDZKIEJ I ZESPOŁOWEJ KONDYCJI UCZNIÓW - BRAK JEDNOŚCI, WROGOŚĆ, ZAZDROŚĆ, PODZIAŁY]. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę [OPIS PRZECIĘTNEJ ORGANIZACJI i ANTY-PRZYWÓDZTWA, BENCHMARKING]. Nie tak będzie u was [WEZWANIE MOTYWUJĄCE DO WIELKOŚCI]. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. [WEZWANIE DO PRZYWÓDZTWA SŁUŻEBNEGO] A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym [WEZWANIE DO POKORY], NA WZÓR Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu» [PRZYKŁAD ŻYCIA OSOBISTEGO oraz WEZWANIE DO NAŚLADOWANIA I WIELKOŚCI]. To jest właśnie wskazanie i wezwanie dla przywódców obecnych i przyszłych – bądź pokorny, zaprzyj się służenia sobie i bądź człowiekiem służby dla innych. 2.6. Tworzenie, dostosowywanie i rozwój struktur, systemów i procesów (kreowanie organizacji) Wielki przywódca nie zapomina o strukturze i systemach organizacyjnych, w której jego uczniowie, mają działać w sposób zorganizowany, efektywny i skuteczny. Przywódca ma wpływ i określa zasady oraz kryteria doboru ludzi na ważne dla organizacji stanowiska, deleguje i określa kompetencje poszczególnych poziomów decyzyjnych a także realizacyjnych organizacji. Jezus powołał organizację otwartą dla wszystkich, i zarazem organizację hierarchiczną. Uczniem i wiernym (pracownikiem w winnicy) może być każdy. Jednak dostęp do hierarchii mają tylko wybrani i wyselekcjonowani według szczególnych kryteriów ludzie. Zadziwiające, że ta koncepcja hierarchiczno-systemowa nie zmieniła się od 2000 lat. Głową hierarchii jest papież, bezpośredni sukcesor i następca św. Piotra, któremu Jezus powiedział: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój [USTANOWIENIE GŁOWY HIERARCHII], a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa WŁADZY] (Mt 16, 17-19). Strona ziemi, będzie rozwiązane w niebie» [USTANOWIENIE KOMPETENCJI I DELEGOWANIE 8 niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa Do dnia dzisiejszego sukcesorami apostołów są biskupi, a uczniami i pomocnikami biskupów – kapłani, osoby konsekrowane i ogół wiernych. Świetną charakterystykę i opis wielkiego przywództwa i w konsekwencji wielkiej organizacji daje Collins w swojej książce: „Od dobrego do wielkiego” (MT Biznes 2007). Ta i inne jego książki, wraz z ostatnią: „How the Mighty Fall”10, mogą stanowić komentarz i dopełnienie wyżej wyrażonych poglądów na przywództwo oraz jego wpływ na kondycję i trwałość działania organizacji. Według Collinsa, który wywodzi swoje twierdzenia z wieloletnich badań nad organizacjami, wielkie organizacje charakteryzują się11: Zdyscyplinowanymi ludźmi, tj.; o przywództwem na poziomie 5. Liderzy na 5 wydają się „postaciami z odległego świata /…/. Są oni zwykle dość specyficzną mieszanką osobistej skromności i zawodowej siły” (str. 33). Co ciekawe przywódcy wielkich organizacji nie są „spadochroniarzami” – ludźmi przynoszonymi w teczce, ale najczęściej wywodzą się z organizacji, której służą 12; o właściwymi ludźmi. „Przywódcy doskonałych przedsiębiorstw /…/ zaczynają od znalezienia odpowiednich ludzi, przydzielenia im właściwych dla nich miejsc na pokładzie i wysadzenia ludzi nieodpowiednich /…/” (str. 33). „Zarządy przedsiębiorstw, które z dobrych stały się wielkie, składają się z ludzi, którzy zawzięcie dyskutują nad każdym problemem, ale jednogłośnie popierają podjęte decyzje, bez względu na własne interesy” (str. 85); Zdyscyplinowanym myśleniem, co oznacza: o odważną konfrontację z wrogim otoczeniem. „Musisz zachować niezachwianą wiarę w to, że ostatecznie potrafisz i zdołasz zwyciężyć, bez względu na napotykane trudności i jednocześnie musisz być na tyle zdyscyplinowany, by /…/ zmierzyć się z rzeczywistością, jakakolwiek by ona nie była” (str. 33). Kto jest źródłem tej wiary, determinacji i wytrwałości? Przywódca zdeterminowany, który wierzy w swoją i swojej organizacji misję. o prostotę i koncentrację na tym, co jest powołaniem, treścią i uzasadnieniem życia organizacji (tzw. „zasada jeża”). Przywódcy i współpracownicy o silnie określonej tożsamości i misji kreują organizacje, które w większym stopniu niż przeciętnie rozumieją same siebie, swoje 12 Jim Collins, How The Mighty Fall: And Why Some Companies Never Give In, 2009. Powołuję się na twierdzenia zawarte w: „Od wielkiego do dobrego”. Dziesięciu z jedenastu prezesów przedsiębiorstw, które z dobrych stały się wielkie, pochodziło z grona pracowników, podczas gdy przedsiębiorstwa porównywane sięgały po ludzi z zewnątrz sześciokrotnie częściej (str. 61). 9 11 Strona 10 Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa cele i sens istnienia. Przywódcy i kierowane przez nich organizacje (biznesowe) znajdują wiarygodną odpowiedź na pytania: [1] w czym możesz być najlepszy w świecie?, [2] co jest twoją największą pasją?, [3] co przynosi korzyści materialne? Zdyscyplinowanym działaniem, co przejawia się w: o kulturze dyscypliny. „Kiedy zdyscyplinowane są działania, nie ma potrzeby przeprowadzania nadmiernych kontroli” (str. 34). „Kultura dyscypliny łączy się z dwoistością. Z jednej strony wymaga ludzi, którzy będą całkowicie pasować do spójnego systemu, a z drugiej strony daje im swobodę i odpowiedzialność w ramach tego systemu” (str. 160). Jednak bez zdyscyplinowanego i świadomego celów przywództwa, bez zaufania, które jest pochodną wiarygodności liderów, nie jest możliwe funkcjonowanie organizacji w kulturze dyscypliny. o technologicznym turbo-doładowaniem. „Wielkie przedsiębiorstwa unikają modnych technologii i owczego pędu za nimi. Są jednak pionierami we wprowadzaniu starannie wybranych rozwiązań” (str. 181). Przywódcy na 5 są panami zasobów materialnych. Zasoby te są jedynie środkiem do realizacji wizji, misji i celów organizacji – nigdy celem same w sobie. Wielki przywódca wie, że nie można służyć dwóm panom – wzniosłej i dalekowzrocznej wizji, oraz mamonie, czyli doraźnym i wbijającym w ziemię celom. 2.7. Owoce posługi Owocem posługi prawdziwego lidera jest rzesza ludzi, którzy czują się zmotywowani do nawiązywania z innymi relacji pełnych zaufania, dla realizacji celów, które uznają za słuszne i wartościowe dla nich samych oraz dla społeczności. W organizacji prowadzonej przez liderów panuje atmosfera, sprzyjająca realizacji dobra, przekraczającego przyziemność życia i doraźność dążeń. „Lizanie ziemi” zostaje zastąpione sięganiem nieba; przeciętność – dążeniem do doskonałości. 2.8. Anty-liderzy – Przywódcy Zła Przeciwieństwem dobrego lidera jest przywódca służący źle ludziom i światu. Jest to karykatura dobra w tym znaczeniu, że zło jest realizowane pod pozorem propagandy dobra. Pozłacana uśmiechem i fałszywą wielkością, maska złego i służącego głównie sobie lidera, przykrywa na krótki czas rzeczywiste cele i efekty działań jego i ludzi mu Są to śmiertelnie niebezpieczni ludzie, ponieważ poprzez swoją jasno określoną Strona Nieszczęściem ludzkości jest, że w jej historii pojawiają się anty-przywódcy poziomu 5. 10 oddanych lub przez niego zniewolonych. Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa tożsamość i silny charakter, wizję, przygotowanie i kompetencje w złym, determinację i wytrwałość oraz zdolności organizacyjne, przyciągają do siebie ludzi, którzy potrafią ślepo im zawierzyć i realizować najbardziej obłąkane pomysły, płynące z chorych doktryn i wizji. O ile prawdziwi przywódcy są oddani człowiekowi i dobru wspólnemu, „prawdziwi” antyprzywódcy są oddani doktrynom niszczącym człowieka i tworzącym wspólne zło (piekło na ziemi). Przykładami anty-przywódców są chociażby „bestie” XX wieku: Stalin i Hitler. O efektach ich działań, czynionych pod pozorem wycinkowego dobra (wolność i szczęście dla dotychczas wyzyskiwanej klasy robotniczej, wolność i przestrzeń życiowa dla narodu niemieckiego – rasy „panów”), nie warto się rozwodzić. Fakty, wciąż żywe w pamięci jeszcze żyjących pokoleń, mówią za siebie. Co tak naprawdę różni prawdziwego przywódcę od anty-lidera? Otóż anty-przywódca nie oparł się trzem pokusom pustyni: [1] chciwości i braku umiaru („powiedz temu kamieniowi, żeby stał się chlebem” (Łk 4, 3), [2] władzy i posiadania za wszelką cenę („jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie twoje” (Łk 4, 7), [3] pychy i pożądania wielkości – jestem jak Bóg, robię co chcę, a wszyscy mają mi służyć (zob. Łk 4, 9-11). I znowu w sukurs i jako potwierdzenie przemyśleń dotyczących anty-przywództwa przychodzi Collins w swojej książce: „How the Mighty Fall”. Jak według Collinsa upadają liderzy i ich organizacje: imperia, państwa, armie, przedsiębiorstwa i inne organizacje?13 Zaczyna się od pychy, której źródłem jest sukces (hubris born of success). Ludzie i organizacje zapominają kim i po co są. Stają się aroganccy, wszechwiedzący, zadufani w sobie i pewni swego geniuszu. Pycha rodzi zachłanność i dekoncentrację (undisciplined pursuit of more) oraz gonienie za „większą” wielkością i większą władzą, rynkami, kosztem skupienia na wizji i misji. Środowisko wewnętrzne i otoczenie sygnalizuje, że sytuacja się pogarsza, sprawy nie tak się mają jak przedstawia je pycha, ale ta nie pozwala na poważne traktowanie złych informacji, na prawdziwą komunikację. Przemądrzały przywódca i organizacja okazują pogardliwe lekceważenie (denial of risk and perit) ludzi i faktów. Zwiastunowie złych wieści są ignorowani lub karani. Kiedy jednak już nie można zaprzeczyć wrogiej rzeczywistości kiedy przywódca i organizacja widzą w jakim są kryzysie zaczyna się panika (grasping for salvation). Na tym etapie może dojść do przebudzenia i powrotu do korzeni bycia przywódcą i organizacją z prawdziwego zdarzenia. Prawdziwy lider nie miota się od pomysłu do pomysłu, od jednej wunder-waffe do kolejnej restrukturyzacji, ale powraca do źródeł wzrostu i rozwoju organizacji, która kiedyś chciała służyć ludziom i społeczeństwu 14. Jeśli jednak nie ma takiego lidera lub sprawy zaszły za daleko, następuje kapitulacja (capitulation to irrelevance of death). Agonia poprzedza śmierć, tj. przejęcie, likwidację lub bankructwo Inspirujące omówienie tej książki można znaleźć w kwartalniku ThinkTank, nr 2_2009, w artykule: „Pycha poprzedza kres”, str. 17014 Właśnie radzenie sobie z kryzysami świadczy tak naprawdę o wielkości liderów i trwałości organizacji. Strona 13 11 organizacji. Grzegorz Dziarski, Moja filozofia przywództwa 3. Podsumowanie Świadomość i widok tak ogromnej ilość teorii, szkoleń, materiałów a nawet filmów o przywództwie15, skłania do wysnucia wniosku, iż świat bardzo tęskni za ludźmi miłości, honoru i odpowiedzialności16. Czując wzrastający niedosyt i zawirowania w świecie zasad i wartości, ludzkość wyraża swój rosnący niepokój, tworząc właśnie na poziomie idei wiele szlachetnych obrazów jak być powinno. Jednak ważniejsze od teorii i przemyśleń powszechnych jest wychowanie ludzi do wielkości, a to zaczyna się od kołyski. Kto wie, może najważniejszą książką o przywództwie będzie przyszłe dzieło pt. „Wykołysać lidera”? Grzegorz Dziarski Strona Zob. np. Braveheart, film z 1995 r.; Gladiator, film z 2000 r.; 300, film z 2007 r., a wcześniej wiele filmów wojennych, westernów, itd. 16 O miłości jako składniku kultury organizacji nie mówi się lub mówi wstydliwie. A przecież jak twierdzi św. Paweł: „na to zaś wszystko przyobleczcie miłość, która jest więzią doskonałości” (Kol 3, 15). Całe szczęście, że istnieją tacy liderzy jak Reuben Mark, prezes i dyrektor zarządzający firmy Colgate-Palmolive i takie firmy jak Colgate-Palmolive, które nie wstydzą się wołać: „Miłość jest lepszą motywacją niż strach” i traktują to zawołanie jako główną firmową dewizę i zwornik kultury organizacyjnej (zob. Harvard Business Review Polska, wrzesień 2007, str. 42). 12 15