list otwarty wezwanie do debaty

Transkrypt

list otwarty wezwanie do debaty
Szanowni Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości Powiatu Kartuskiego,
piszemy do Was głęboko zaniepokojeni stanem demokracji w Polsce.
Z częścią z Was mieliśmy już okazję się poznać i wiemy, że chociaż inaczej rozumiemy pewne
sprawy, to łączy nas wspólna troska o Państwo Polskie.
Chcemy podzielić się z Wami naszym niepokojem odnośnie ostatnich wydarzeń w Sejmie.
16 grudnia 2016 r. doszło do sytuacji bez precedensu. Pierwszy raz w historii wolnej Polski
Marszałek Sejmu, Marek Kuchciński, usunął z obrad opozycyjnego posła na Sejm RP za
protestowanie w obronie dostępu dziennikarzy do Sejmu.
Co ciekawe, używając słów Jarosława Kaczyńskiego, Marszałka „sterroryzowała” kartka z napisem
„Wolne media w Sejmie”. Przyczyn usunięcia z obrad polityka opozycji w dniu ważnego
głosowania nad budżetem nie podano.
Zły humor Marszałka nie może skutkować faktem, że część Wyborców pozostaje bez
reprezentacji. Przypomnę, że gdy poseł Jarosław Kaczyński wystąpił w Sejmie z tabletem
puszczając wystąpienie osoby spoza Sejmu, nie będącej nawet posłem, nikt nie pozbawiał go
takiej możliwości. Marszałkowi przeszkadzała zwykła kartka papieru i ujęcie się za konstytucyjnym
prawem do informacji.
Ani w Polsce, ani w Unii Europejskiej, ani w żadnej innej cywilizowanej demokracji sytuacja, w
której polityk partii rządzącej wyklucza z obrad polityka opozycji za protest w obronie wolności
mediów, nie miała miejsca.
Bez wahania możemy napisać, że jest to najbardziej haniebny dzień polskiego parlamentaryzmu
od czasu obalenia komunizmu.
Niestety, wydarzenia, które nastąpiły później, okryły hańbą polski Sejm, a przede wszystkim Klub
Poselski Prawa i Sprawiedliwości, w niespotykanym dotąd wymiarze.
Po proteście opozycji w postaci zablokowania mównicy sejmowej przeciwko bezprecedensowemu
wykluczeniu posła Michała Szczerby, liderzy Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali w Sali
Kolumnowej zamknięte posiedzenie swojego klubu. Następnie otworzyli jedne drzwi i zwoływali na
spotkanie (które nazwali „obradami Sejmu”) część posłów opozycji.
Należy podkreślić, że Marszałek Marek Kuchciński wydał polecenie niewpuszczenia części posłów
opozycji na „obrady” w Sali Kolumnowej!
Za całkowicie naganne należy uznać również zakaz wstępu na „obrady” i debatę w sprawie
budżetu państwa dla dziennikarzy. Traktujemy to jako przedsmak tego, co Prawo i Sprawiedliwość
planuje zrobić z dostępem dziennikarzy do Sali Plenarnej Sejmu RP. Wasza transmisja
pojedynczego punktu w Sali Kolumnowej w żadnym wypadku nie wyczerpuje konstytucyjnego
prawa obywateli do dostępu do informacji. Były już sytuacje, w których tylko dzięki aktywności
dziennikarzy udawało się wychwycić nadużycia rządzących. Władza, która boi się dziennikarzy,
musi mieć dużo do ukrycia.
Następnie, by utorować drogę prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu i posłom Prawa i
Sprawiedliwości, policja brutalnie rozprawiła się z demonstrantami protestującymi przed Sejmem.
Sytuacji, w których posłowie Prawa i Sprawiedliwości złamali prawo, było tamtej nocy bardzo dużo.
Wymienić wystarczy choćby:
- moment, w którym Zbigniew Ziobro fałszuje dokumenty podpisując obecność podczas
głosowania już po zamknięciu sesji Sejmu (znany konstytucjonalista, prof. Chmaj uznał, że za
takie zachowanie Zbigniew Ziobro powinien „natychmiast stanąć przed Trybunałem Stanu”),
- moment, w którym Jarosław Kaczyński atakuje posłankę Pomaskę, zabiera jej telefon
komórkowy po czym rzuca nim o ziemię!
- głosowanie blokowe poprawek do budżetu - uniemożliwiło ono dyskusję nad poprawkami, było
więc całkowicie bezprawne, a co więcej - pozbawiło mieszkańców Kaszub i Pomorza wiedzy o
ewentualnych poprawkach ważnych z punktu widzenia naszego regionu,
- obecność na Sali Kolumnowej osób nie będących posłami - jest bardzo prawdopodobne, że w
„głosowaniu” nad ustawą budżetową brały udział osoby nie mające mandatu posła!
- pobicie przez Straż Marszałkowską w obecności posła Jarosława Kaczyńskiego posłanek
opozycji: Joanny Muchy oraz Doroty Niedzieli.
Uchybień było znacznie więcej. Nie znajdujemy słów, by oddać, w jak dramatycznej sytuacji
znajduje się dzisiaj polska demokracja. Uznajemy, że winę za zaistniałą sytuację w sposób
jednoznaczny i nie pozostawiający wątpliwości ponoszą Jarosław Kaczyński, Marek Kuchciński
oraz posłowie i posłanki Prawa i Sprawiedliwości.
Wzywamy kartuskich przedstawicieli do natychmiastowego:
- potępienia bezprawnych działań Marszałka Kuchcińskiego oraz posłów i posłanek Prawa i
Sprawiedliwości,
- jasnej deklaracji przywiązania do wartości demokratycznych, wolności mediów, wolności
zgromadzeń, nietykalności fizycznej parlamentarzystów podczas sprawowania mandatu posła i
senatora, szczególnie na terenie Sejmu,
- wezwania posłów Prawa i Sprawiedliwości mających biura poselskie na terenie naszego
powiatu do respektowania polskiego prawa.
Jeśli kartuskie struktury Prawa i Sprawiedliwości stoją jednak na stanowisku, że wyżej opisane
działania parlamentarzystów Waszej partii są uzasadnione i nie widzą w nich nic złego, to
wzywamy Przewodniczącego Kartuskiego Koła Prawa i Sprawiedliwości do debaty o stanie
polskiej demokracji w jak najszybszym terminie. Temat jest tak ważny, że jesteśmy winni kartuskiej
społeczności pełną informację o zaistniałej sytuacji.
W imieniu Koła Kartuzy Nowoczesnej Ryszarda Petru,
Jan Burdyński
Mariusz Klimczak
Ewa Marcińska
Adrian Pawłowski
Krzysztof Rek
Amanda Sowińska
Andrzej Sowiński
Alicja Szymichowska-Steinka
Tytus Ułanowski