Kto ponosi odpowiedzialność za naruszenia w
Transkrypt
Kto ponosi odpowiedzialność za naruszenia w
Polemika Kto ponosi odpowiedzialność za naruszenia w przewozach drogowych... Polemika do artykułu „Dobór kierowców według ITD”, opublikowanego w „Polskiej Gazecie Transportowej” (29.04.2009) C hoć autor wskazanego powyżej ar− tykułu posługuje się w swoim wywodzie często wyrażeniami bu− dzącymi pejoratywne nastawienie („budzi zdziwienie”, „całkowicie nieuprawnione”, „niedopuszczalne”), tym większe może budzić zdziwienie niezrozumienie istoty re− gulacji prawnej zawartej w art. 92a usta− wy o transporcie drogowym. Dla przy− pomnienia wskazuję, że przepis ten nie jest novum w polskim stanie prawnym. Obo− wiązuje bowiem nota bene już blisko od 4 lat (od 21 grudnia 2005 r.) Mówiąc najogólniej, zgodnie z omawianą regulacją mamy do czynienia z dwoma rodzajami od− powiedzialności: administracyjną wobec przewoźnika drogowego (kara pienięż− na nakładana w drodze decyzji admini− stracyjnej) i karno−administracyjną wo− bec kierowcy (grzywna nakładana w try− bie właściwym dla wykroczeń). Zasadą jest podwójna odpowiedzialność, prze− woźnika i kierowcy, za naruszenia wy− mienione w art. 92a ust. 1 pkt 1−4 usta− wy. Przewoźnik nie ponosi odpowiedzial− ności jedynie wówczas, gdy okoliczno− ści sprawy i dowody jednoznacznie wska− zują, że podmiot wykonujący przewóz nie miał wpływu na powstanie naruszenia. Tymczasem we wspomnianym artykule pada oskarżenie, że „inspektorzy nagmin− nie szukają winnych zaistniałego naruszenia, nie w bezpośrednim sprawcy, a rozciągają odpowiedzialność na pracodawcę”. Trud− no określić pojęciem „rozciągania” odpo− wiedzialność, która została ukonstytuowana w przepisach prawa, co do których egze− kwowania i przestrzegania organy Inspekcji Transportu Drogowego zostały powołane. Poza kwestią sporną pozostawać za− tem powinno, że art. 92a wprowadza za− sadę odpowiedzialności kierowcy za wy− brane (tj. wymienione w art. 92a ust. 1 pkt 1−4) naruszenia ujawnione w trakcie kontroli drogowej. Natomiast zasadę odpowiedzial− ności przewoźnika statuuje art. 92 ust. 1 46 Dla jednoznacznego zrozumienia istoty przedmiotu dyskusji warto przybliżyć treść art. 92a ustawy o transporcie drogowym. W przypadku, gdy podczas kontroli drogowej zostaną stwierdzone naruszenia: − obowiązku posiadania w pojeździe wymaganych dokumentów, o których mowa w art. 87 ust. 1−4, − zasad dotyczących maksymalnego dziennego czasu prowadzenia pojazdu, dziennego czasu odpoczynku lub przekraczania maksymalnego czasu prowa− dzenia pojazdu bez przerwy, określonych w rozporządzeniu (WE) nr 561/2006 oraz w Umowie europejskiej dotyczącej pracy załóg pojazdów wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe (AETR), sporządzonej w Genewie dnia 1 lipca 1970 r. (Dz. U. z 1999 r. Nr 94, poz. 1086 i 1087), − zasad dotyczących użytkowania analogowych urządzeń rejestrują− cych samoczynnie prędkość jazdy, czas jazdy i czas postoju, obowiązkowe przerwy i czas odpoczynku, określonych w rozporządzeniu Rady (EWG) nr 3821/85 z dnia 20 grudnia 1985 r. w sprawie urządzeń rejestrujących stosowanych w transporcie drogowym (Dz. Urz. WE L 370 z 31.12.1985) − kierowca pojazdu samochodowego realizujący przewóz drogowy podlega karze grzywny. Orzekanie w powyższych sprawach następuje w trybie określonym w Kodek− sie postępowania w sprawach o wykroczenia. Wszczęcie postępowania wobec kierowcy nie wyklucza wszczęcia postępowa− nia administracyjnego także wobec przedsiębiorcy lub podmiotu, o którym mowa w art. 3 ust. 2 pkt 3, realizującego przewóz drogowy. Postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy lub podmiotu, o którym mowa w art. 3 ust. 2 pkt 3, nie wszczyna się, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot wykonujący przewóz nie miał wpływu na powstanie naruszenia. Powyższego przepisu nie stosuje się, jeżeli naruszenie ma charakter rażący, a w szczególności: − zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego; − zostało popełnione wielokrotnie. ustawy o transporcie drogowym, który wprowadza sankcję w postaci kary pienięż− nej w wysokości od 50 do 15000 zł. Przepis ust. 4 art. 92a wskazuje dla rozwiązania wszelkich wątpliwości, że wszczęcie po− stępowania wobec kierowcy nie wyklucza wszczęcia postępowania wobec przedsię− biorcy. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem autora artykułu opublikowanego na łamach ,,Polskiej Gazety Transportowej”, że ta− kie sformułowanie przepisu „daje (…) ele− ment uznaniowości w postępowaniu inspek− tora, a gdy to jeszcze zestawimy z dyspo− zycją ust. 4 (przyp. autora: postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy nie wszczyna się, jeżeli okoliczności sprawy i dowody jednoznacznie wskazują, że podmiot…), to doprawdy trudno nie od− nieść wrażenia, że nadrzędnym celem in− spektorów, staje się mimo wszystko wsz− częcie postępowania wobec przedsiębior− cy.” Sugestia jakoby dla inspektora transportu drogowego „wynik finansowy” wszczęcia postępowania administracyjnego wobec przedsiębiorcy jest atrakcyjniejszy od grzyw− ny nakładanej dla kierowcy jest niezwy− kle krzywdząca i subiektywna, której nie sposób zaakceptować. Inspektorzy trans− portu drogowego są funkcjonariuszami publicznymi, którzy wykonują zadania określone w ustawie o transporcie drogo− wym. Nie są „płatnymi najemnikami go− niącymi ślepo za ukaraniem niewinnego przewoźnika”, lecz członkami korpusu służby cywilnej, którzy powinni ujawniać w toku kontroli naruszenia i je sankcjo− nować, w sposób określony przepisami prawa. Ustawodawca zadecydował, że wyłączenie odpowiedzialności przewoźnika możliwe jest tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy materiał dowodowy i okoliczności sprawy jednoznacznie, tzn. bezsprzecznie, wskazują, że przewoźnik nie miał wpły− wu na powstanie naruszenia. Zasadność powyższego stanowiska potwierdza orzecznictwo sądów admini− stracyjnych. Wojewódzki Sąd Admini− stracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 29 maja 2007 r. (VI SA/Wa 315/07) wskazał, że wszczęcie postępowania wobec kierowcy, który dopuścił się na− ruszeń (…) nie wyklucza jednak w żaden sposób wszczęcia postępowania admi− nistracyjnego wobec przedsiębiorcy, na rzecz którego działał kierowca, jeżeli stwierdzono naruszenia określone w przepisie art. 92a ust. 1. W tym stanie rzeczy należy przyjąć, że karanie kierow− ców za naruszenia określone w przepi− sach art. 92a i w trybie określonym w tym przepisie ma charakter niejako po− stępowania dyscyplinującego realizują− cego cele prewencji ogólnej kierowców, pozwalającego określić zakres ich od− powiedzialności odnośnie popełnionych naruszeń. Wskazać jednakże należy, że ich przebieg nie ma wpływu na ewentu− alne wszczęcie i przebieg postępowania administracyjnego względem przedsię− biorcy, na rzecz którego wykonywali oni czynności prowadzenia pojazdu. Podobnie w uzasadnieniu prawnym do wcześniejszego wyroku (z dnia 8 maja 2007 r., VI SA/Wa 393/07) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zaznaczył również, że wszczęcie postępowania wo− bec kierowcy nie wyklucza wszczęcia po− stępowania administracyjnego także wo− bec przedsiębiorcy lub podmiotu, o któ− rym mowa w art. 3 ust. 2 pkt 3 realizu− jącego przewóz drogowy (chodzi o pod− mioty nie będące przedsiębiorcami). Je− żeli zatem organy kontroli widzą taką konieczność, to na podstawie art. 75 pkt 3 ustawy, wyniki kontroli mogą zostać wykorzystywane do formułowania wnio− sków o wszczęcie postępowania w spra− wach o wykroczenia. Warto również przytoczyć stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wyrażone w uzasadnieniu do wyroku z dnia 10 marca 2008 r., VI SA/Wa 67/08, zgodnie z którym zwolniony będzie przedsiębiorca z odpowiedzialno− ści, jeżeli stwierdzone zostanie, że doło− żył należytej staranności (uczynił wszyst− ko, czego można było od niego rozsądnie wymagać) organizując przewóz, a jedy− nie wskutek jakichś nadzwyczajnych „oko− liczności” lub „zdarzeń” doszło do na− ruszenia. Istotnym zagadnieniem dla niniejszej polemiki jest kwestia odpowiedzialności pra− codawcy za swojego pracownika. Woje− wódzki Sąd Administracyjny w Warsza− wie stwierdził, że przedsiębiorca korzy− sta z pełnej swobody w wyborze osób, które na jego rzecz wykonują przewozy oraz z takiej formy ich zatrudnienia, która umożliwi mu zabezpieczenie swoich interesów i należyte wykonanie ciążących na pracow− nikach obowiązków i aczkolwiek ponosi on w płaszczyźnie prawa administracyjnego wyłączną odpowiedzialność za skutki wadliwego wykonywania przez kierowcę swych obowiązków, to obowiązujące prawo przewiduje możliwość wystąpienia prze− ciwko takiemu kierowcy ze stosownym powództwem o odszkodowanie z tytułu wyrządzonej przez niego szkody w związku z nienależytym wykonywaniem obowiązków. Podkreślić nadto należy, iż wina i stopień ewentualnych zawinień nie są przesłankami odpowiedzialności administracyjnej. Pojawiające się w uzasadnieniach do decyzji administracyjnych organów Inspek− cji Transportu Drogowego sformułowania prezentujące stanowisko zbieżne z orzecz− nictwem sądów nie powinny zatem budzić zdziwienia, choć zdaję sobie sprawę, że nie spotykają się z afirmacją ze strony ukara− nego przewoźnika. Teza, że przyjęty przez Inspekcję Trans− portu Drogowego „szablon w praktyce uniemożliwia zastosowanie przepisu art. 92a ust. 4 ustawy o transporcie drogowym, który staje się przepisem martwym” nie ma absolutnie oparcia w rzeczywistości. Dane zebrane jedynie w 50% wojewódzkich inspektoratów transportu drogowego (w 8 na 16) wskazują, że w pierwszym kwartale Renata Strachowska, dyrektor Biura Prawnego i Orzecznictwa GITD 2009 r. art. 92a ust. 4 ustawy o transpor− cie drogowym został zastosowany w 2643 przypadkach. Oznacza to, że według ujaw− nionych danych aż w 2643 przypadkach jedynie kierowca został ukarany manda− tem karnym, zaś wobec przedsiębiorcy nie zostało wszczęte postępowanie ad− ministracyjne. Nie wszystkie tezy zawarte w artykule z ,,Polskiej Gazety Transportowe”j ,,spo− tkały” się z moją dezaprobatą. Zgadzam się bowiem, że bezwzględnie każda sprawa ad− ministracyjna, każde postępowanie prowa− dzone przez organ administracji publicz− nej, wymaga kazuistycznego podejścia i przeprowadzenia wnikliwego postępowania wyjaśniającego. Jak pisze bowiem admi− nistratywista T. Kiełkowski każdą spra− wę należy rozstrzygać indywidualnie, w odniesieniu do konkretnego przypadku, biorąc pod uwagę ogół istotnych oko− liczności (T. Kiełkowski, Sprawa admi− nistracyjna w ujęciu dynamicznym, CASUS 2001, Nr 21, s. 25). RENATA STRACHOWSKA 47